Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 547/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Krystyna Golinowska (spr.)

Sędziowie: SA Małgorzata Stanek

SA Dorota Ochalska - Gola

Protokolant: st. sekr. sąd. Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 29 grudnia 2017 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa D. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 15 lutego 2017 r. sygn. akt II C 1600/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. na rzecz D. P. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 547/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 lutego 2017 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa D. P. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę:

- w punkcie 1. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz D. P.:

a) kwotę 54000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami:

-- od kwoty 44000 zł - ustawowymi od dnia 2 października 2014r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

-- od kwoty 10000 zł - ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 stycznia 2017r. do dnia zapłaty,

b) kwotę 3700,78 zł tytułem odszkodowania z odsetkami:

-- od kwoty 3496,78 zł -ustawowymi od dnia 2 października 2014r. do dnia 31 grudnia 2015r. i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

-- od kwoty 204 zł - ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 października 2016r. do dnia zapłaty,

c) kwotę 2400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przedsądowym z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2015r. do dnia 31 grudnia 2015r. i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

d) kwotę 2198,42 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

- w punkcie 2. ustalił odpowiedzialność (...) Spółki Akcyjnej w W. za szkody mogące powstać w przyszłości u D. P. w związku z wypadkiem komunikacyjnym jakiemu uległ w dniu 13 czerwca 2014r.;

- w punkcie 3. umorzył postępowanie w zakresie żądania zapłaty kwot: 11000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 1156,49 zł tytułem odszkodowania;

- w punkcie 4. oddalił powództwo w pozostałej części;

- w punkcie 5. ustalił wartość przedmiotu sporu na kwotę 89882 zł, a opłatę sądową na kwotę 4495 zł;

- w punkcie 6. nakazał pobrać od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 5543,53 zł tytułem kosztów sądowych;

- w punkcie 7. nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi z roszczenia zasądzonego w punkcie 1 a niniejszego wyroku na rzecz D. P., kwotę 1352,26 zł tytułem kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy dokonał następujących ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny w całości podziela i uznaje za własne.

W dniu 13 czerwca 2014 r. w P. miał miejsce wypadek komunikacyjny, w wyniku, którego obrażeń ciała doznał małoletni wówczas D. P.. Sprawcą wypadku był D. G. kierujący samochodem marki V. (...) nr rejestracyjny (...), który nie ustąpił jadącemu motorowerem powodowi pierwszeństwa przejazdu, w wyniku czego uderzył w prawy bok pojazdu powoda. Na skutek uderzenia D. P. spadł z motoroweru.

Prokuratura Rejonowa w Pabianicach nadzorowała dochodzenie w sprawie przeciwko D. G. podejrzanemu o czyn art. 177 § 1 k.k., które zostało zakończone skierowaniem do Sądu wniosku o warunkowe umorzenie postępowania karnego przeciwko sprawcy wypadku.

Samochód sprawcy był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...).

Powód był hospitalizowany w okresie od 13 do 30 czerwca 2014 r. W dniu 19 czerwca 2014 r. wykonano u powoda zabieg operacyjny polegający na repozycji i stabilizacji złamania kości piszczelowej prawej gwoździem śródszpikowym E. oraz otwarte nastawienie i zespolenie śrubą oraz płytką (...) kostki bocznej. Przebieg leczenia pooperacyjnego był prawidłowy. Powód był pionizowany, uczony chodzenia o kulach, wykonywał ćwiczenia rehabilitacyjne pod kontrolą fizjoterapeuty. Został wypisany do domu w stanie ogólnym dobrym, z zaleceniem chodzenia o kulach bez obciążania chorej kończyny, kontynuacji leczenia i zmiany opatrunku za 3 dni w poradni ortopedycznej.

W trakcie hospitalizacji w okresie od 13 do 30 czerwca 2014 r. powód nie był w stanie wykonywać nawet najprostszych czynności. Potrzebował pomocy w czynnościach higienicznych, fizjologicznych (podawanie basenu, kaczki), zmianie pozycji ciała na łóżku, podawaniu leków i posiłków. W tym okresie oprócz personelu medycznego opiekę zapewniały powodowi matka i siostra. Po wyjściu ze szpitala powód nadal wymagał pomocy z powodu zakazu obciążania chorej kończyny. Prawie nie wychodził z domu, poruszał się tylko o kulach. Rodzice pomagali powodowi przy czynnościach życia codziennego, w tym higienicznych.

W lipcu 2014 r. D. P. kontynuował leczenie w Poradni Urazowo - Ortopedycznej Przychodni (...) dla dzieci (...) przy ul. (...) w Ł..

Od sierpnia 2014 r. powód leczył się w (...) Centrum Medycznego, gdzie w odbył 3 cykle zabiegów fizjoterapeutycznych (po 10 dni zabiegowych), z których ostatni został przeprowadzony w grudniu 2014 r. Zakres leczenia rehabilitacyjnego dotyczył powstałego na skutek wypadku urazu prawej nogi – złamania trzonu kości piszczelowej oraz kostki bocznej podudzia prawego.

Powód od sierpnia 2014 r. został objęty pomocą psychologiczną w Poradni P. – Pedagogicznej w P. z uwagi na zespół stresu pourazowego.

W dniu 1 sierpnia 2016 r. powód został przyjęty na Oddział (...) Urazowo – Ortopedycznej i Nowotworów Narządu (...) Wojewódzkiego Szpitala (...) w Ł. w celu usunięcia metalu z wygojonego złamania prawego podudzia. W dniu 3 sierpnia 2016 r. wykonano u powoda zabieg operacyjny. W piszczeli pozostawiono fragment złamanej śruby, ponieważ śródoperacyjnie stwierdzono, że próby usunięcia jej za wszelką cenę przyniosą pacjentowi więcej szkód niż korzyści. Podczas wybijania gwoździa śródszpikowego doszło do wyłamania fragmentu warstwy korowej kości piszczelowej – bez znaczenia dla stabilności. W dniu 4 sierpnia 2016 r. powód został wypisany do domu w stanie ogólnym i miejscowym dobrym. Zalecono codzienną kontrolę gojenia rany z użyciem O., ćwiczenia zakresu ruchu w stawie kolanowym i skokowym.

Zabieg operacyjny, któremu został poddany powód w dniu 3 sierpnia 2016 r. został przeprowadzony prawidłowo. Wyłamanie fragmentu kości piszczelowej nie jest normalną konsekwencją tego typu zabiegów, jednak należy uznać, że jest to niezamierzone powikłanie, które może wystąpić przy usuwaniu sztywnego gwoździa śródszpikowego, użytego do zespolenia złamanej kości.

Następstwem wypadku oraz zastosowanego po nim leczenia są u powoda zniekształcenia powłok ciała w postaci licznych blizn na prawym podudziu, które nie powodują zaburzeń funkcji organizmu.

Zakres cierpień fizycznych powoda był znaczny przez około 2 tygodnie w okresie powypadkowym w związku z dolegliwościami bólowymi będącymi bezpośrednimi skutkami wypadku oraz w związku z leczeniem pooperacyjnym, przez kolejne około 2,5 miesiąca – umiarkowany, a następnie lekki z tendencją do ustępującego.

Zakres cierpień psychicznych powoda po wypadku był umiarkowany, a obecnie pozostaje na miernym poziome. Obecny stan psychiczny powoda wskazuje na niwelację skutków zespołu stresu pourazowego. W dalszym ciągu utrzymują się u powoda cechy zaburzeń adaptacyjnych.

Na skutek wypadku D. P. doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu:

- 5% według punktu 158a Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. (Dz.U. Nr 234), z powodu wystąpienia skutku w postaci wygojonego złamania trzonu kości piszczelowej prawej w 1/3 dalszej,

- 10% według punktu 162b rozporządzenia z powodu wystąpienia skutku w postaci wygojonego złamania kostki bocznej prawej z upośledzeniem funkcji stawu skokowego prawego.

Zabieg operacyjny usunięcia metalu z zespolonej kości przeprowadzony w dniu 1 sierpnia 2016 r. miał bezpośredni związek z urazem, jakiego doznał powód w wypadku z dnia 13 czerwca 2014 r., nie wpłynął natomiast na wysokość uszczerbku na zdrowiu, bowiem nie pogłębił upośledzenia funkcji zoperowanej kończyny.

Stały uszczerbek na zdrowiu powoda będący wynikiem zniekształceń bliznowatych podudzia wynosi 4% według punktu 160 rozporządzenia (uszkodzenie tkanek miękkich podudzia).

Według oceny ortopedycznej powód bezpośrednio po wypadku wymagał opieki osób trzecich przez okres około 3 miesięcy w wymiarze 3 – 4 godzin dziennie, a przez okres następnego miesiąca w wymiarze 2 godzin dziennie. Nadto po zabiegu usunięcia zespolenia metalowego, przeprowadzonego w dniu 3 sierpnia 2016 r. powód wymagał opieki osób trzecich w wymiarze 1 godziny dziennie przez okres 14 dni.

Z powodu doznanych cierpień psychicznych powód nie wymagał po wypadku pomocy osób trzecich.

Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze w dni powszednie na terenie miasta Ł. w okresie od lipca 2013 r. wynosi 11 zł.

Ortopedyczne skutki wypadku mogły spowodować u powoda konieczność stosowania leków przeciwbólowych, których koszt kształtował się w granicach 20 – 30 zł / mc, przez okres 2 – 3 miesięcy w sposób ciągły, w okresie późniejszym doraźnie. Innych kosztów z ortopedycznymi następstwami wypadku powód nie musiał ponosić, ponieważ był leczony w ramach NFZ. Nadto po zabiegu usunięcia zespolenia metalowego, przeprowadzonego w dniu 3 sierpnia 2016 r. powód zgodnie z zaleceniami pooperacyjnymi stosował leki przeciwzakrzepowe, przeciwbólowe oraz środek antyseptyczny. Konieczność ich stosowania mogła zachodzić przez okres 4 – 6 tygodni po zabiegu, zaś ich łączny koszt wynosił łącznie 30 – 50 zł/mc.

Powód nie stosował żadnych preparatów mających na celu poprawę wyglądu blizn, ponieważ nie miały one charakteru przerostowego.

Powód był leczony i rehabilitowany nieodpłatnie – w ramach NFZ. Zakup kul łokciowych w związku z rehabilitacją był uzasadniony – powód wymagał kul do pionizacji i nauki chodzenia.

Powód kontynuuje terapię w Poradni P. – Pedagogicznej. W obecnej formie terapia nie generuje żadnych kosztów. Nie wymaga obecnie konsultacji lekarskich ortopedycznych, ani też badań specjalistycznych.

Z ortopedycznego punktu widzenia rokowania na przyszłość, co do stanu zdrowia powoda są dobre, chociaż nie można wykluczyć powstania wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych w obrębie stawu skokowego prawego oraz istnienia dolegliwości bólowych.

Powstałe u powoda na skutek wypadku i leczenia operacyjnego blizny stanowią trwałe oszpecenie powoda, jednakże nie powodują zaburzeń czynnościowych. Nie jest możliwe całkowite usunięcie powstałych blizn ani w drodze operacji, ani poprzez leczenie zachowawcze. Ze względu na lokalizację (w obrębie podudzia skóra jest napięta i słabo ukrwiona) i wielomiejscowe położenie blizn, możliwości korekty chirurgicznej są bardzo ograniczone.

Z oceny z dziedziny rehabilitacji medycznej rokowania na przyszłość odnośnie stanu zdrowia powoda są dobre. W związku z przebytym urazem mogą u powoda wystąpić wcześniejsze zmiany zwyrodnieniowe stawu skokowego prawego oraz zespoły bólowe przeciążeniowe.

Rokowania na przyszłość w zakresie stanu zdrowia psychicznego powoda są dobre.

W chwili wypadku powód miał 17 lat. Był zdrowym, aktywnym fizycznie nastolatkiem. Uczęszczał do I klasy Technikum Zespołu Szkół nr (...) w P.. Uczył się słabo (nie uzyskał pozytywnej oceny z języka angielskiego na koniec roku szkolnego 2013/2014 i z tego powodu warunkowo uczęszczał do II klasy). Wyróżniał się jedynie na zajęciach z informatyki. W kwietniu 2014 r. powód brał udział w ogólnopolskim konkursie informatycznym. Pasją powoda były sztuki walki i sport. Przed wypadkiem powód przez 4 lata należał do klubu (...), gdzie trenował tekwondo zdobywając kolejne stopnie. Powód uczęszczał także na siłownię i trenował streetworker. Pasjonował się również motocyklami, lubił jeździć swoim motorowerem.

Po wyjściu ze szpitala powód przez okres około 3 miesięcy przebywał w domu. Nie był wstanie wykonywać samodzielnie czynności związanych z codzienną egzystencją. W tym zakresie pomagali mu rodzice i siostra (przy kąpieli, przygotowywaniu posiłków).

W październiku 2014 r. powód wrócił do szkoły. Wtedy jeszcze poruszał się o kulach. Z uwagi na trudności związane z poruszaniem się szkoła zakwalifikowała powoda do nauczania indywidualnego, z którego powód korzystał do końca zajęć edukacyjnych w roku szkolnym 2014/2015. Nie zdał do III klasy technikum, gdyż nie zaliczył warunku z języka angielskiego oraz przedmiotów zawodowych. Powód sam zrezygnował z dalszej nauki w technikum i od września 2015 r. podjął naukę w Liceum Ogólnokształcącym dla Dorosłych, lecz po krótkim czasie ją porzucił, gdyż potrzebował gotówki na opłacenie kursu na prawo jazdy.

W grudniu 2015r. D. P. uzyskał prawo jazdy. W marcu 2016 r. zatrudnił się na umowę zlecenie w magazynie odzieżowym. Pracował do 15 czerwca 2016 r. Z pracy zrezygnował, gdyż chciał pojechać na wakacje przed planowanym zabiegiem usunięcia metalu z prawego podudzia. Obecnie powód nie pracuje. Twierdzi, że ciężko mu znaleźć pracę, ponieważ nie ma ukończonej szkoły, żadnych kursów, nie ma zawodu, a większość prac, które mógłby wykonywać wiąże się z dużym wysiłkiem fizycznym. Powód nie zarejestrował się w urzędzie pracy, jako osoba bezrobotna.

Powód zrezygnował z uprawiania sportu i jazdy na motorowerze, który wraz z ojcem wyremontował i sprzedał. Porusza się samochodem, którego użycza mu ojciec. Obecnie powód nadal mieszka z rodzicami. Pomaga w gospodarstwie domowym przy lżejszych pracach – gotowaniu, zmywaniu podłóg, grabieniu liści, koszeniu trawy. Nie kopie w ogródku.

D. P. nie zażywa żadnych leków. Korzystał z nich po wyjściu ze szpitala w okresie, gdy odczuwał ból nogi.

Pismem z dnia 1 sierpnia 2014 r. powód zgłosił szkodę pozwanemu, żądając wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 70.000 zł oraz odszkodowania w kwocie 6.104 zł (tytułem kosztów poniesionych w wypadku za okres do 31 lipca 2014 r.) Powód domagał się także przyznania mu renty na zwiększone potrzeby w wysokości po 1334 zł miesięcznie.

Pozwany w piśmie z dnia 10 sierpnia 2014 r. zażądał jego uzupełnienia. Powód udzielił odpowiedzi pismem z dnia 11 września 2014 r., zakreślając w nim ostateczny 14. dniowy termin likwidacji szkody. Pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 17 września 2014 r.

W postępowaniu likwidacyjnym powód korzystał z usług profesjonalnego pełnomocnika z wyboru w osobie adw. P. N., reprezentującego powoda w niniejszej sprawie. Powód z tego tytułu poniósł koszty honorarium adwokackiego w wysokości 2.400 zł.

Pozwany uznał swoją odpowiedzialność, co do zasady. Decyzją z dnia 31 października 2014 r. przyznał i wypłacił D. P. tytułem zadośćuczynienia kwotę 11.000 zł, z tytułu opieki nad powodem przez osoby trzecie – kwotę 798 zł [42 dni x 2 h x 7 zł = 588 zł + 30 dni x 1 h x 7 zł = 210 zł], z tytułu dojazdów do placówek medycznych – ryczałt w wysokości 200 zł, z tytułu kosztu zakupu leków (maść A.) – 8,49 zł, z tytułu kosztu wypożyczenia kul – 50 zł, z tytułu zwrotu kosztów za zniszczone rzeczy osobiste – 100 zł.

Na podstawie powyższych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności względem powoda za skutki wypadku z dnia 13 czerwca 2014 r. Bezsporne między stronami były też okoliczności dotyczące hospitalizacji i leczenia powoda, którym był poddany po wypadku, jak również fakt i okoliczności związane z wypadkiem. Sporny natomiast jest rozmiar cierpień i krzywd, jakich doznał powód na skutek wypadku oraz wysokość poniesionych kosztów, a w związku z tym rodzaj i wysokość należnych mu z tego tytułu świadczeń.

Podstawę zasądzenia zadośćuczynienia stanowi przepis art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c.

Analizując okoliczności faktyczne rozpatrywanej sprawy Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione w całości żądanie powoda zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 54000 zł. Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia Sąd miał na względzie to, że zakres cierpień fizycznych, jakich doznał powód w wypadku był znaczny przez okres około 2 tygodni po zdarzeniu, w kolejnym okresie umiarkowany z tendencją do ustępowania. Powód doznał nadto cierpień psychicznych umiarkowanego stopnia.

Powód w chwili wypadku miał 17 lat. Przed wypadkiem był zdrowym i aktywnym sportowo nastolatkiem, trenował sztuki walki i streetworker, jeździł na motorowerze, pomagał rodzicom w pracach gospodarskich (kopał ogródek, kosił trawę, grabił liście). Na skutek obrażeń doznanych w wyniku wypadku, D. P. został poddany operacji zespolenia złamania kości piszczelowej gwoździem śródszpikowym E. oraz otwartego nastawienia i zespolenia śrubą oraz płytką (...) kostki bocznej. Po operacji, którą wykonano u powoda bezpośrednio po wypadku, był on uczony chodzenia o kulach i pionizowany. Po wypisaniu do domu powód musiał chodzić o kulach ze względu na zakaz obciążania chorej kończyny, przyjmować zastrzyki przeciwzakrzepowe i leki przeciwbólowe, wymagał opieki innych osób przy czynnościach życia codziennego. Wprawdzie rokowania, co stanu zdrowia powoda są dobre, to jednak istnieje możliwość pogorszenia stanu zdrowia powoda z uwagi na duże prawdopodobieństwo wystąpienia wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych. Powyższe wskazuje, że wypadek wpłynął w sposób bardzo istotny na życie powoda – musiał on zrezygnować z aktywności sportowej i pomocy rodzicom w cięższych pracach domowych. Podkreślenia wymaga to, że zakres obrażeń odniesionych w wypadku wpłynął na proces edukacji powoda. Ze względu na trudności w poruszaniu się przyznano powodowi indywidualne nauczanie do końca roku szkolnego 2014/2015. Zajęcia dla powoda odbywały się wyłącznie na parterze szkoły, a więc poza jego grupą rówieśniczą, tak istotną dla człowieka w młodym wieku. Wprawdzie powód nie wykazał, że skutki wypadku miały wpływ na sprawność procesów poznawczych, koncentrację uwagi i pamięć, a tym samym, że wypadek był przyczyną przerwania nauki, niemniej jednak ograniczenia fizyczne wynikające z urazu kończyny powodują, że powód ma trudności w znalezieniu pracy.

Po upływie dwóch lat od pierwszej operacji, powód przeszedł kolejny zabieg chirurgiczny, którego celem było usunięcie metalowych zespoleń w kości. Powód znów odczuwał ból, miał ograniczone możliwości chodzenia, był zależny od osób trzecich. Powstałe u powoda na skutek wypadku i leczenia operacyjnego blizny stanowią trwałe oszpecenie powoda.

Skutkiem wypadku były także zaburzenia natury psychicznej. Powód był objęty opieką psychologiczną z uwagi na wystąpienie stresu pourazowego. Wypadek wywołał u niego utrzymujące się zaburzenia funkcjonowania sfery emocjonalnej. Urazy te stanowią przyczynę subiektywnego obniżenia jakości życia powoda.

Bez wpływu na ocenę wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia nie może pozostać także trwały uszczerbek na zdrowiu związany z przebytymi urazami, który został ustalony łącznie na 19 %.

Kolejne z żądań pozwu – zasądzenie odszkodowania– znajduje oparcie w przepisie art. 444 § 1 k.c. Do kosztów, o których mowa w tym przepisie, należy zaliczyć nie tylko koszty leczenia w ścisłym tego słowa znaczeniu, czyli wydatki związane z postawieniem diagnozy i terapią, niezbędne i celowe z uwagi na stan zdrowia poszkodowanego, ale również koszty związane z opieką osób trzecich, dojazdami do placówek medycznych.

Sąd Okręgowy uwzględnił roszczenie w zakresie kosztów pomocy osób trzecich. Sąd przyjął – za opiniami biegłego ortopedy i rehabilitanta, że przez okres około 3 miesięcy od wypadku powód wymagał pomocy osób trzecich w wymiarze średnio po 3,5 godziny dziennie (we wskazanym okresie opinia biegłego ortopedy pokrywała się z wnioskami opinii biegłego z dziedziny rehabilitacji), a następnie – zgodnie z opinią biegłego ortopedy przez kolejny miesiąc powód wymagał opieki osób trzecich w wymiarze 2 godzin dziennie. Dalej Sąd przyjął - zgodnie z opinią biegłego ortopedy, że powód wymagał pomocy osób trzecich w związku z drugą hospitalizacją, która miała miejsce w okresie od 1 do 4 sierpnia 2016 r., przez okres 14 dni w wymiarze 1 godziny dziennie. Uwzględniając stawki wynagrodzenia opiekunek społecznych za jedną godzinę pracy w wyżej wymienionych okresach (11 zł), koszty opieki nad powodem wyniosły: 3465 zł (90 dni x 3,5 h x 11 zł), 660 zł (30 dni x 1 h x 11 zł), 154 zł (14 dni x 1 h x 11 zł), czyli łącznie 4279 zł, przy czym Sąd zasądził z tego tytułu na rzecz powoda kwotę 3481 zł, biorąc pod uwagę kwotę 798 zł wypłaconą przez pozwanego z tego tytułu w toku postępowania likwidacyjnego.

Z uwagi na to, iż powód nie przedłożył innych paragonów czy faktur dotyczących kwot wydatkowanych na leki z wyjątkiem paragonu na kwotę 21,20 zł, należne powodowi odszkodowanie w tym zakresie Sąd ustalił w oparciu o wnioski opinii biegłych z zakresu chirurgii ortopedyczno - urazowej oraz rehabilitacji, ustalając, że w okresie pierwszych 3 miesięcy po wypadku wystąpiła u powoda konieczność przyjmowania leków przeciwbólowych, których koszt wynosił 30 zł/mc (łącznie 90 zł). Nadto Sąd przyjął za opinią biegłego z zakresu chirurgii ortopedyczno – urazowej, iż uzasadnione koszty leczenia w okresie pierwszych 4-6 tygodni (średnio 5 tygodni) po operacji usunięcia zespolenia metalowego przeprowadzonej w dniu 3 sierpnia 2016 r. wyniosły 50 zł (30-50 zł/mc, czyli średnio 10 zł tygodniowo x 5 tygodni). Łącznie uzasadnione koszty zakupu leków wyniosły 140 zł.

Za uzasadnione i udowodnione Sąd uznał koszty poniesione przez powoda w związku z zakupem dwóch kul w wysokości 79,98 zł. Zaopatrzenie powoda w taki sprzęt było niezbędne z punktu widzenia zaleceń lekarskich. Na potwierdzenie dokonania tegoż zakupu powód złożył paragony fiskalne (k. 82), czym udowodnił wysokość roszczenia w tym zakresie. Powód żądał także zwrotu kosztów wypożyczenia kul w wysokości 50 zł, jednakże żądanie to stało się bezprzedmiotowe wobec refundacji przez pozwanego tego wydatku w postępowaniu likwidacyjnym. Zarzuty pozwanego jakoby zakup kul był nieuzasadniony wobec faktu i możliwości ich wypożyczenia są bezpodstawne, biorąc, bowiem pod uwagę kilkumiesięczny okres, w którym powód wymagał zaopatrzenia w ten sprzęt medyczny, koszt wypożyczenia kul przekroczyłby jednorazowy koszt ich zakupu.

Za uzasadnione Sąd uznał żądanie powoda w zakresie zwrotu kosztów poniesionych w związku z reprezentowaniem go przez pełnomocnika zawodowego w toku postępowania likwidacyjnego w wysokości 2400 zł. Powód przedłożył fakturę potwierdzającą poniesienie kosztu 2400 zł, przy czym kwota ta odpowiada stawce minimalnej określonej w § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1348 ze zm.).

Dokonując rozstrzygnięcia w zakresie należnego powodowi odszkodowania, Sąd nie uwzględnił dochodzonych pozwem kosztów dodatkowej, specjalnej diety bezglutenowej, albowiem uznał je za nieudowodnione. Powód nie przedłożył żadnych dowodów na poparcie tego roszczenia.

Za nieuzasadnione i nieudowodnione Sąd uznał także roszczenie powoda o zwrot wydatków poniesionych w związku z korzystaniem z usług (...) oraz internetowych w szpitalu w okresie od 13 do 30 czerwca 2014 r. Powód w żaden sposób nie udowodnił ani faktu ani wysokości wskazanych kosztów, a nadto korzystanie w szpitalu z tego typu usług nie było w ocenie Sądu konieczne.

W świetle ustalonych okoliczności wypadku, Sąd nie kwestionował faktu zniszczenia odzieży powoda, którą miał na sobie w trakcie zdarzenia. W ocenie Sądu Okręgowego powód nie udowodnił jednak wysokości roszczenia w tym zakresie ponad kwotę 100 zł wypłaconą przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym. W tym zakresie natomiast powód cofnął powództwo. Przesłuchiwany na tę okoliczność powód wprawdzie twierdził, że w trakcie wypadku miał na sobie nowe spodnie, bluzę i buty, ale nie pamiętał gdzie i za ile je kupił, co nie pozwoliło nawet szacunkowo ustalić wartości zniszczonej odzieży, dlatego też żądanie powoda o zwrot wydatków za zniszczone rzeczy ponad kwotę 100 zł podlegało oddaleniu, jako nieudowodnione.

W ocenie Sądu Okręgowego za nieudowodnione należało uznać także żądanie zwrotu kosztów dojazdów powoda i jego bliskich do placówek medycznych. W toku postępowania powód przedłożył kserokopię dowodu rejestracyjnego (k.92) oraz wykaz przejazdów niewskazujący środka lokomocji (k. 84) i nie wiadomo przez kogo i w jakim celu sporządzony. Dokumenty te nie stanowią dowodu poniesienia przez powoda kosztów dojazdów, bowiem nie zostały poparte innymi dowodami (choćby w postaci zeznań powoda na tę okoliczność). Nie pozwala to nawet szacunkowo ustalić kosztu dojazdów powoda. Powód żądał z tego tytułu następujących kwot: 90 zł i 65 zł za dojazdy własne w 2014r. i 2016r., 1080 zł za dojazdy członków rodziny w 2014r. Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powodowi z tytułu zwrotu kosztów dojazdów kwotę 200 zł, a powód w tym zakresie cofnął powództwo.

Sąd uznał zarazem za bezpodstawne żądanie powoda zwrotu kosztów dojazdu jego bliskich do szpitala w okresie jego hospitalizacji w okresie od 13 do 30 czerwca 2014 r., bowiem, że żądanie pokrycia wszelkich szkód na osobie oraz zwrotu poniesionych w tym celu kosztów przysługuje tylko poszkodowanemu, jako podmiotowi wyłącznie w tym zakresie czynnie legitymowanemu, nie zaś osobie trzeciej choćby nawet koszty te wyłożyła.

Koszty związane z usuwaniem następstw wypadku, poniesione przez powoda od dnia wypadku z dnia 13 czerwca 2014 r. wyniosły 3.700,78 zł (3.327 zł [koszty opieki nad powodem w okresie po pierwszej hospitalizacji pomniejszone o kwotę 798 zł wypłaconą przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym] + 154 zł [koszty opieki nad powodem w okresie po drugiej hospitalizacji] + 79,78 zł [zakup kul] + 140 zł [zakup leków]). W pozostałym zakresie żądanie odszkodowania, jako nieudowodnione podlegało oddaleniu.

Powód żądał również zasądzenia renty na zwiększone potrzeby w wysokości 1.334 zł miesięcznie począwszy od dnia 1 sierpnia 2014 r. i na przyszłość. Z uwagi na to, że pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w 2014 r., tj. jeszcze przed wykonaniem u powoda w 2016 r. drugiego zabiegu chirurgicznego mającego na celu usunięcie metalowych części wykorzystanych do zespolenia złamania podczas pierwszej hospitalizacji, powód wywodził (na dzień wniesienia powództwa), że proces leczenia powoda nie został jeszcze zakończony, ponieważ czeka go druga operacja. Powód wyjaśnił, że na wysokość żądanej renty składa się kwota 80 zł stanowiąca miesięczne koszty zakupu leków i dojazdów do placówek medycznych oraz kwota 1.254 zł stanowiąca miesięczny koszt opieki sprawowanej nad powodem przez osoby bliskie.

Stosownie do art. 444 § 2 k.c. renta z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego dotyczy sytuacji, gdy w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Tu wyrównuje się koszty stałej opieki pielęgniarskiej, odpowiedniego wyżywienia, koszty stałych konsultacji medycznych i lekarstw.

Sąd Okręgowy ustalił, iż powód wymagał opieki osób trzecich tylko w okresie pierwszych czterech miesięcy po wypadku i koszty tej opieki, podobnie jak wydatki na leki, uwzględnił w ramach zasądzonego odszkodowania. Żądanie renty na zwiększone potrzeby od 1 sierpnia 2014 r. pokryło się, zatem z zasądzoną za tenże okres w wyroku kwotą z tytułu należnych powodowi kosztów opieki i leków, natomiast odnośnie dalszego okresu, powód nie wykazał w żaden sposób, aby opieka takowa była uzasadniona. Powód nie wykazał nadto żadnymi dokumentami, że w okresie objętym żądaniem renty faktycznie poniósł koszty leczenia, dojazdów i farmaceutyków w wysokości 80 zł miesięcznie (twierdził, że nie zażywa żadnych leków) oraz nie wykazał, że wydatkowanie takiej kwoty będzie konieczne w przyszłości. Nie potwierdziły tego także opinie powołanych w sprawie biegłych sądowych. Z powyższych względów żądanie zasądzenia renty na zwiększone potrzeby podlegało oddaleniu w całości.

O odsetkach od zasądzonych kwot Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., uznając że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym staje się wymagalne dopiero po wezwaniu dłużnika do wykonania świadczenia . Z charakteru świadczenia, którego wysokość ze swej istoty jest trudno wymierna i zależna od szeregu okoliczności związanych z następstwami zdarzenia szkodowego, wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i że od tego momentu należą się odsetki za opóźnienie. Dłużnik ma obowiązek spełnić świadczenie pieniężne w chwili, gdy wskazana została jego wysokość i dopiero od tej chwili można mówić o „świadczeniu pieniężnym" w rozumieniu art. 481 k.c. Dla prawidłowego określenia daty początkowej płatności odsetek konieczne jest ustalenie, przy zastosowaniu zasad art. 481 § 1 k.c., jaka część ze zgłoszonych roszczeń była zasadna, co do wysokości w dacie ich wymagalności, to jest co do zasady w terminie 30 dni od dnia otrzymania zgłoszenia szkody (art. 14 ust.1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…).

W rozpoznawanej sprawie – z uwagi na różne terminy wysuwania przez powoda poszczególnych roszczeń, terminy ich wymagalności przedstawiają się następująco.

Jeśli chodzi o zadośćuczynienie w kwocie 54.000 zł, Sąd zasądził odsetki ustawowe od tej kwoty w następujący sposób:

1)  Od kwoty 44.000 zł (tj. kwoty żądanej z tego tytułu po cofnięciu pozwu w zakresie zadośćuczynienia o kwotę 11.000 zł w piśmie z dnia 23 stycznia 2015 r.) – od dnia 2 października 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. Żądanie zadośćuczynienia w kwocie 70.000 zł zostało zgłoszone pozwanemu w piśmie z dnia 1 sierpnia 2014 r., jednakże dopiero w dniu 17 września 2014 r. powód doręczył pozwanemu pismo uzupełniające zgłoszenie szkody. Szkoda powinna być, zatem zlikwidowania w terminie 14 dni od dnia doręczenia pozwanemu pisma uzupełniającego zgłoszenie szkody, tj. do dnia 1 października 2014 r. Wobec powyższego odsetki ustawowe od zadośćuczynienia należą się powodowi od dnia następnego po dniu, w którym szkoda powinna być zlikwidowana, tj. od dnia 2 października 2014 r. Wobec zmiany brzmienia art. 481 k.c. od dnia 1 stycznia 2015 r. należą się powodowi od tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie.

2)  W piśmie z dnia 29 grudnia 2016 r. powód rozszerzył powództwo w zakresie zadośćuczynienia o kwotę 10.000 zł wnosząc o zasądzenie odsetek od tej kwoty od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu tegoż pisma do dnia zapłaty. Pismo z dnia 29 grudnia 2016 r. zostało doręczone pozwanemu w dniu 13 stycznia 2017 r., a zatem Sąd zasądził od tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 14 stycznia 2017 r.

O odsetkach za opóźnienie w zapłacie odszkodowania orzeczono w następujący sposób: od kwoty 3.496,78 zł (obejmującej zgłoszone w pozwie żądanie zwrotu kosztów opieki w roku 2014 – 3.327 zł, kosztów leczenia poniesionych w roku 2014 – 90 zł oraz zakupu kul – 79,98 zł) – od dnia 2 października 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. Żądanie odszkodowania w kwocie 6104 zł zostało zgłoszone pozwanemu w piśmie z dnia 1 sierpnia 2014 r. i uzupełnione w dniu 17 września 2014 r. Szkoda powinna być, zatem zlikwidowania do dnia 1 października 2014 r. Wobec powyższego odsetki ustawowe od odszkodowania należą się powodowi od dnia 2 października 2014 r. Wobec zmiany brzmienia art. 481 k.c. od dnia 1 stycznia 2015 r. należą się powodowi od tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie. Natomiast od kwoty 204 zł (obejmującej zgłoszone w piśmie powoda z dnia 14 października 2016 r. rozszerzającym powództwo żądnie zwrotu kosztów opieki w 2016 r. – 154 zł i zwrotu kosztów leczenia – 50 zł) Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie zgodnie z żądaniem powoda od dnia 27 października 2016 r., tj. od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu pisma rozszerzającego powództwo, co nastąpiło w dniu 26 października 2016 r. (k. 336).

Powód żądał ustalenia odpowiedzialności pozwanego za dalsze mogące powstać w przyszłości skutki wypadku. Interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności za ewentualną szkodę na przyszłość, na podstawie art. 189 k.p.c., istnieje, gdy istnieje obiektywna niepewność stanu faktycznego (por. wyrok SN z dnia 14 marca 2012 r., II CSK 252/11, LEX nr 1169345). Sąd Okręgowy wskazał, że kolejny proces odszkodowawczy w związku z ujawnieniem się kolejnych szkód może toczyć się po wielu latach po zdarzeniu powodującym szkodę a wówczas pojawić się mogą po stronie poszkodowanego – na którym spoczywa obowiązek dowiedzenia wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej – trudności dowodowe. Ustalenie odpowiedzialności na przyszłość zwalnia poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu, na którym ta odpowiedzialności ciąży. Z tych względów po stronie powoda – poszkodowanego istnieje interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Przenosząc te rozważania na grunt rozstrzyganej sprawy trzeba podkreślić, że materiał dowodowy sprawy daje podstawy do przyjęcia, że po wydaniu wyroku mogą ujawnić się u powoda kolejne skutki wypadku. Co prawda proces leczenia powoda uległ zakończeniu, jednakże druga operacja będąca konsekwencją wypadku z dnia 13 czerwca 2014 r. przebiegła z komplikacjami, a ponadto nie można wykluczyć powstania u powoda wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych w obrębie stawu skokowego prawego oraz zespołów bólowych przeciążeniowych. Z tego względu uzasadnione było ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za szkody mogące powstać w przyszłości u D. P. w związku z wypadkiem komunikacyjnym, jakiemu uległ w dniu 13 czerwca 2014 r.

Z uwagi na cofnięcie pozwu w zakresie żądania zadośćuczynienia o kwotę 11.000 zł i w zakresie odszkodowania o kwotę 1.156,49 zł ze zrzeczeniem się roszczenia, dlatego Sąd umorzył postępowanie w tym zakresie na podstawie art. 203 § 1 i 355 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., przy przyjęciu, że powód wygrał proces w 80, 39%.

Na podstawie art. 113 u.k.s.c. Sąd w punktach 6 i 7 wyroku nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa:

- od pozwanego kwotę 5543,53 zł tytułem kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa (tj. 3613,53 zł tytułem opłaty sądowej oraz 1930 zł tytułem kosztów opinii biegłych),

- z roszczenia zasądzonego w punkcie 1a na rzecz powoda kwotę 1352,26 zł (tj. 881,47 zł opłaty sądowej oraz 470,79 zł tytułem kosztów opinii biegłych).

Od powyższego wyroku apelację złożył pozwany, zaskarżając go w części, tj. w pkt. la w zakresie zasądzającym na rzecz powoda kwotę zadośćuczynienia w wysokości 10 000, 00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 października 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty; w pkt. lc w zakresie kwoty 2 400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przesądowym z ustawowymi od dnia 27 stycznia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty; w pkt. 2 w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości u D. P. w związku z wypadkiem z dnia 13 czerwca 2014 r., a także w pkt. 6 i 7 tj. w części rozstrzygającej o kosztach procesu.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1.  naruszenie prawa materialnego - art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 822 k.c. w zw. z art. 32 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez przyjęcie, iż kwotę odpowiednią do doznanej przez powoda wskutek zdarzenia z dnia 13 czerwca 2014 r. krzywdy stanowi łączna kwota 65000 zł, podczas gdy jest to kwota rażąco wygórowana względem rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda w związku z tym zdarzeniem spowodowanym przez kierującego pojazdem mechanicznym posiadającym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie;

2.  naruszenie art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) w zw. z art. 361 k.c. - poprzez przyjęcie istnienia adekwatnego związku przyczynowego między dochodzonymi kosztami związanymi z reprezentowaniem powoda przez zawodowego pełnomocnika w toku postępowania likwidacyjnego, podczas gdy poniesienie tego rodzaju kosztów w niniejszej sprawie nie stanowiło normalnego następstwa zdarzenia z dnia 13 czerwca 2014 r., a nadto ich poniesienie nie było w toku postępowania likwidacyjnego niezbędne, celowe i uzasadnione;

3.  naruszenie prawa materialnego - art. 189 k.p.c. - poprzez przyjęcie, że pozwany winien ponieść względem powoda odpowiedzialność za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku z dnia 13 czerwca 2014 r., podczas gdy powód nie posiada interesu prawnego wymaganego dla uznania zasadności tego żądania, a jego stan nie wskazuje na możliwość wystąpienia jakichkolwiek innych dolegliwości czy urazów, od tych stwierdzonych na datę wyrokowania przez Sąd I instancji;

4.  naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i błędne uznanie, iż powód posiada legitymację procesową czynną do dochodzenia w postępowaniu sądowym kosztów związanych z reprezentowaniem powoda przez zawodowego pełnomocnika w toku postępowania likwidacyjnego, podczas gdy tego rodzaju koszt został poniesiony przez J. P., a zatem nie stanowi on uszczerbku w majątku powoda, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż doprowadziło do zasądzenia przez Sąd I instancji odszkodowania nienależnego powodowi;

5.  naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i uchybienie przez Sąd I instancji zasadom logicznego rozumowania i zasadom doświadczenia życiowego, polegające na błędnym ustaleniu, iż powód wskutek zdarzenia z dnia 13 czerwca 2014r. doznał krzywdy w znacznych rozmiarach, uzasadniającej przyznanie zadośćuczynienia w łącznej kwocie 65000 zł oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutku tego zdarzenia, podczas gdy z okoliczności wynikających z niezakwestionowanych przez strony opinii biegłych sądowych wydanych w toku postępowania sądowego wynika, iż:

a.  uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi łącznie 19%, ale rokowania odnośnie stanu zdrowia powoda na przyszłość są dobre zarówno w zakresie somatycznym i psychicznym;

b.  intensywność i rozmiar dolegliwości bólowych oraz ograniczeń codziennym funkcjonowaniu powoda ulegały zmniejszeniu wraz z upływem czasu;

c.  obecny stan psychiczny powoda wskazuje na niwelację skutków zespołu stresu pourazowego, a aktualny zakres cierpień psychicznych należy obecnie uznać jako mierny;

d.  z opinii wydanych przez biegłych sądowych nie wynika, aby u powoda mogły ujawnić się inne, nieznane dotychczas dolegliwości pozostające w związku przyczynowym z doznanym urazem, także w odniesieniu do następstw operacji usunięcia zespolenia kości; co miało istotny wpływ na wynik sprawy, doprowadziło Sąd I instancji do błędnego uznania, że rozmiar krzywdy doznanej przez powoda był o wiele większy od jej faktycznego rozmiaru pozostającego w związku ze zdarzeniem z dnia 13 czerwca 2014r. i że w przyszłości mogą się ujawnić i inne dolegliwości powstałe na zdrowiu powoda wskutek zgłoszonego wypadku, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnego zasądzenia kwoty rażąco zawyżonej względem doznanej przez powoda krzywdy, jak i błędnego ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość;

2.  naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego polegające na pominięciu przez Sąd I instancji przy ustalaniu zasadności dochodzonych przez powoda kosztów związanych reprezentowaniem powoda przez zawodowego pełnomocnika w toku postępowania likwidacyjnego treści dokumentów wchodzących w skład akt szkody pozwanego, z których wynika, iż czynności pełnomocnika powoda w postępowaniu likwidacyjnym ograniczyły się do zgłoszenia roszczeń oraz przesłania dokumentacji medycznej, a zatem nie były to czynności wymagające wiedzy specjalistycznej, natomiast większość czynności związanych z likwidacja szkody było podejmowanych przez pozwanego a zatem udział profesjonalnego pełnomocnika nie wiązał się z udziałem w skomplikowanych czynnościach na etapie postępowania likwidacyjnego, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, doprowadziło Sąd I instancji do błędnego uznania dochodzonych przez powoda powyższych kosztów za celowe i uzasadnione;

3.  naruszenie prawa procesowego - art. 232 k.p.c. - poprzez przyjęcie, że powód wykazał, iż kwotę odpowiednią do doznanej przez niego krzywdy wskutek wypadku z dnia 13 czerwca 2014r. stanowi łączna kwota 65 000 zł oraz, że powód wykazał zasadność poniesienia kosztów związanych reprezentowaniem powoda przez zawodowego pełnomocnika w toku postępowania likwidacyjnego podczas gdy wszechstronna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, iż bezpośrednie skutki tego zdarzenia uzasadniające przyznanie zadośćuczynienia w tak wysokiej kwocie nie zostały przez powoda udowodnione, a nadto powód nie wykazał, aby zarówno on jak i jego ówczesny przedstawiciel ustawowy nie posiadali predyspozycji, zarówno intelektualnych, psychicznych jak i fizycznych do osobistego sformułowania żądania wypłaty zadośćuczynienia i dostarczenia pozwanemu posiadanych przez siebie dokumentów związanych z przedmiotowym wypadkiem, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, jako że Sąd I instancji uznając powyższe okoliczności za udowodnione ustalił, że kwotę odpowiednią z tytułu zadośćuczynienia stanowi kwota rażąco wygórowana względem krzywdy doznanej przez powoda wskutek przedmiotowego zdarzenia, a nadto doprowadziło Sąd I instancji do błędnego uznania dochodzonych przez powoda powyższych kosztów zastępstwa zawodowego pełnomocnika na etapie postępowania likwidacyjnego za celowe i uzasadnione;

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. la poprzez oddalenie powództwa także co do kwoty 10 000, 00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 października 2014r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty oraz w pkt. lc poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 2 400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przesądowym z ustawowymi od dnia 27 stycznia 2015r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz w pkt. 2 poprzez oddalenie powództwa w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości u D. P. w związku z wypadkiem z dnia 13 czerwca 2014 r.

2.  zmianę pkt. 6 i 7 i stosownie do zmiany pkt. la, lc i 2;

3.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie przed Sądem I instancji w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, oraz

4.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji jako bezzasadnej

i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje

Apelacja podlegała oddaleniu.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do grupy zarzutów wskazanych w punktach 1, 5 oraz 7 apelacji sprowadzających się do twierdzenia, że zasądzone przez Sąd I instancji zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane, należy stwierdzić, że zarzuty te są bezpodstawne.

Zgodnie z utrwaloną już linią orzeczniczą określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi uprawnienie sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, który - przeprowadzając w sposób bezpośredni postępowanie dowodowe - może dokonać wszechstronnej oceny okoliczności sprawy, a korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. wyrok SN z dnia 9 lipca 1970 r. III PRN 39/70, OSNCP 1971 Nr 3, poz.53). Powyższy pogląd, ukształtowany na gruncie postępowania rewizyjnego, nie stracił na aktualności pod rządem przepisów o postępowaniu apelacyjnym, aczkolwiek winien być stosowany z uwzględnieniem roli sądu drugiej instancji jako sądu rozpoznającego sprawę po raz drugi jako sąd merytoryczny, w granicach apelacji. Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby zatem zostać uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty, lub gdyby sąd uczynił jedno z wielu kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia elementem dominującym i przede wszystkim, w oparciu o nie, określił wysokość takiego zadośćuczynienia. Oceniając wysokość przyjętej sumy zadośćuczynienia jako „odpowiedniej”, sąd korzysta z daleko idącej swobody, niemniej jednak nie może to być suma rażąco odbiegająca od zasądzanych w analogicznych przypadkach. Natomiast korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jawi się ono jako niewspółmiernie nieodpowiednie w stosunku do rozmiaru krzywdy. Ustawa nie formułuje przy tym czynników, jakimi winien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego zadośćuczynienia. Podstawowe znaczenie ma oczywiście rozmiar krzywdy, sąd winien rozpatrzyć więc wszelkie czynniki, które mogą przełożyć się na zwiększenie lub zmniejszenie jej rozmiaru. Sąd okręgowy wziął pod uwagę zarówno stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku. Niewymierny w pełni charakter tych okoliczności sprawia, że sąd przy ustalaniu rozmiaru krzywdy i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę. Ocena sądu w tym względzie powinna się opierać na całokształcie okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników, jak np. wiek poszkodowanego.

Obok wskazanych już okoliczności dotyczących stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu, zakresu cierpień fizycznych i psychicznych niewątpliwie istotne znacznie dla ustalenia rozmiaru krzywdy ma młody wiek powoda - w chwili wypadku powód miał zaledwie 17 lat . Powód był zdrowym, aktywnym fizycznie nastolatkiem. Obok informatyki pasją powoda były sztuki walki i sport. Przed wypadkiem powód przez 4 lata należał do klubu sztuk walk, w którym trenował taekwondo zdobywając kolejne stopnie, a także uczęszczał na siłownię, lubił jeździć swoim motorowerem. Po wyjściu ze szpitala powód przez okres około 3 miesięcy przebywał w domu. Nie był wstanie wykonywać samodzielnie czynności związanych z codzienną egzystencją. W tym zakresie pomagali mu rodzice i siostra (przy kąpieli, przygotowywaniu posiłków). Trwały uszczerbek na zdrowiu u człowieka w tym wieku zawsze powoduje większe cierpienie. Powód doznał bardzo poważnych złamań kości. Przez długi okres powód miał problemy z poruszaniem się. Musiał zmagać się z silnym bólem fizycznym. Wystąpiły u niego zaburzenia natury psychicznej w postaci stresu pourazowego. Powód był zmuszony radykalnie zmienić swój dotychczasowy sposób funkcjonowania, w tym spędzania wolnego czasu, realizacji zainteresowań. W tym czasie nie mógł korzystać z życia tak, jak jego rówieśnicy. W dalszym ciągu utrzymują się u powoda cechy zaburzeń adaptacyjnych.

Biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy w tej sprawie przyjął prawidłowe kryteria ustalenia rozmiaru krzywdy oraz przeprowadził wszechstronną analizę zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonując prawidłowych ustaleń faktycznych. Ustalona przez Sąd Okręgowy wysokość zadośćuczynienia zasądzona na rzecz powoda w zaskarżonym wyroku nie jest rażąco wygórowana.

Nie mógł odnieść zamierzonego przez apelującego skutku zarzut dotyczący ustalenia przez Sąd I instancji odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości u powoda w związku z ze zdarzeniem szkodzącym, którego dotyczy sprawa. Takie stanowisko wynika z faktu, iż wbrew twierdzeniom pozwanego, u powoda mimo zakończenia procesu leczniczego mogą ujawnić się w przyszłości schorzenia będące w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodowym - w kości piszczelowej powoda pozostawiono fragment złamanej śruby, a podczas wybijania gwoździa śródszpikowego doszło do wyłamania fragmentu warstwy korowej kości piszczelowej i nie można wykluczyć, że w przyszłości nie ujawnią się skutki będące następstwem zabiegu operacyjnego, mimo że sam zabieg operacyjny przeprowadzony został prawidłowo. Ponadto, w związku ze zdarzeniem szkodzącym nie można wykluczyć powstania u powoda wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych w obrębie stawu skokowego prawego oraz zespołów bólowych przeciążeniowych.

Nie zasługiwały także uwzględnienie zarzuty apelującego odnośnie do niezasadności zaliczenia do szkody kosztów pomocy zawodowego pełnomocnika działającego w imieniu powoda w postępowaniu przedsądowym. Powód przedstawił dowód poniesienia tych wydatków, a profesjonalny pełnomocnik w postępowaniu szkodowym wykonał pracę, której ekwiwalentem jest zapłacone wynagrodzenie. Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13.03.2012 r., w sprawie III CZP 75/11, której tezy Sąd Apelacyjny w całości podziela, uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. „ W normalnym związku pozostaje (…)sięgnięcie po pomoc prawną w okolicznościach, w których stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuacja życiowa poszkodowanego usprawiedliwiają stanowisko o niezbędności takiej pomocy w celu sprawnego, efektywnego i ekonomicznie opłacalnego przebiegu postępowania likwidacyjnego. Tego rodzaju koszty będą poniesione wprawdzie takie zgodnie z wolą poszkodowanego, jednak decyzja o konieczności wydatków nie będzie swobodna, lecz wymuszona przez zdarzenie sprawcze, usunięcie skutków którego wymaga skorzystania z pomocy pełnomocnika. Zasada pełnego odszkodowania nie sprzeciwia się możliwości uwzględnienia tego typu wydatków jako podlegającej wyrównaniu szkody majątkowej”.

Analiza akt postępowania likwidacyjnego pod kątem składanych w imieniu powoda pism nie pozostawia wątpliwości, że działania jego fachowego pełnomocnika były podjęte z należytą starannością i przyczyniły się nie tylko do prawidłowego sformułowania żądań wobec ubezpieczyciela i przytoczenia okoliczności na ich poparcie, ale także sprawnego skompletowania obszernej dokumentacji niezbędnej do likwidacji szkody. Wbrew twierdzeniu apelującego, już choćby samo ustalenie zakresu przysługujących poszkodowanemu roszczeń związanych z doznaną szkodą, jak również ich właściwe sformułowanie wymagało wiedzy prawniczej, co uzasadniało w tej sprawie skorzystanie z usług adwokata. Gdyby zresztą sprawy o roszczenia związane ze szkodą na osobie były sprawami nieskomplikowanymi pod względem faktycznym i prawnym to zdecydowana większość z nich kończyłaby się na etapie postępowania likwidacyjnego, natomiast faktem notoryjnym jest, że w bardzo wielu przypadkach ostateczne ich rozstrzygnięcie następuje dopiero na drodze sądowej. Ponadto należy zauważyć, że powód w chwili zdarzenia był osobą małoletnią, a jego przedstawicielka ustawowa w okresie w którym zgłaszana była szkoda intensywnie opiekowała się powodem. Nie sposób wymagać od niej zatem, aby poświęciła relatywnie dużo czasu na samodzielne wszczęcie i udział w postępowaniu likwidacyjnym w sytuacji gdy na skutek braku możliwości pogodzenia obowiązków zawodowych z opieką nad powodem musiała ona udać się na zwolnienie lekarskie.

Z tych przyczyn zaliczenie przez Sąd Okręgowy kosztów działania pełnomocnika powoda w postępowaniu przedsądowym do zasądzonego odszkodowania było prawidłowe.

Chybiony był również zarzut, oparty na twierdzeniu, że powodowi nie przysługiwało roszczenie o zwrot nakładów poniesionych w związku z działaniem profesjonalnego pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym, z uwagi na to, że koszty te poniosła jego matka a nie on sam. Należy zwrócić uwagę, że zarówno w chwili rozpoczęcia jak i zakończenia postępowania likwidacyjnego powód był osobą małoletnią, a za niego działała jego matka jako przedstawicielka ustawowa. Powód, jako osoba niemająca pełnej zdolności do czynności prawnych nie mógłby udzielić profesjonalnemu pełnomocnikowi upoważnienia do działania w jego imieniu, dlatego koniecznym było działanie przedstawicielki ustawowej. Bezspornie analizowana faktura VAT została wystawiona w związku z postępowaniem likwidacyjnym prowadzonym wobec małoletniego poszkodowanego, a nie jego przedstawicielki ustawowej.

W świetle powyższych okoliczności Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Na koszty te złożyły się koszty zastępstwa procesowego powoda w wysokości 2700 złotych ustalone w oparciu o § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.)