Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 376/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2017 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący Sędzia SO Andrzej Żuk (spr.)

Sędziowie SO Klara Łukaszewska

SR del. do SO Beata Chojnacka Kucharska Protokolant Sylwia Sarnecka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu R. Z.

po rozpoznaniu w dniu 31 października 2017 r.

sprawy S. P. ur. (...) w Z.

s. Z., H. z domu B.

oskarżonego z art. 282 kk w zw. z 64 §2 kk w zw. z art. 12 kk i inne

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zgorzelcu

z dnia 31 marca 2017 r. sygn. akt II K 674/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego S. P. w ten sposób, że obniża karę łączną do 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od oskarżonego S. P. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze i wymierza opłatę w kwocie 600 zł za obie instancje.

IV.  Sygn. akt VI Ka 376/17

UZASADNIENIE

S. P. został oskarżony o to, że:

I.  w okresie od czerwca do dnia 2 grudnia 2014 r. w T., Z. i Z., działając z góry powziętym zamiarem oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grożąc uszkodzeniem ciała oraz pozbawianiem życia doprowadził K. D. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 3.000 zł, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z dnia 17 czerwca 2002 r. sygn. akt III K 152/01 za czyny z art.280§1 kk i inne na karę łączną 6 lat pozbawienia wolności, a nadto wyrokiem Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 21 czerwca 2010 r. sygn. akt II K 1268/09 za czyn z art.280§1 kk w zw. z art.64§1 kk i inne na karę 3 lat pozbawiania wolności, którą odbywał w okresie od 28 marca 2011 r. do 19 listopada 2012 r.

tj. o czyn z art. 282 kk w zw. z art. 64 § 2 kk i w zw. z art. 12 kk

II.  w dniu 2 grudnia 2014 r. w okolicach Z. doprowadzając K. D. (1) do stanu bezbronności groźbami użycia przemocy i pozbawienia życia, zabrał z jej portfela pieniądze w kwocie 50 zł, czym działał na szkodę w/w, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych w pkt. I

tj. o czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk

Sąd Rejonowy w Zgorzelcu wyrokiem z dnia 31 marca 2017 r. /sygn. akt II K 674/15/ :

1.  uznał oskarżonego S. P. za winnego tego, że działając z góry powziętym zamiarem w okresie od czerwca do dnia 2 grudnia 2014 r. w Z., Z. i T., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grożąc uszkodzeniem ciała oraz pozbawianiem życia K. D. (1) i jej konkubenta, doprowadził K. D. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 400 złotych, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z dnia 17 czerwca 2002 r. sygn. akt III K 152/01 za czyny z art. 280 § 1 kk i inne na karę łączną 6 lat pozbawienia wolności, a nadto wyrokiem Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 21 czerwca 2010 r. sygn. akt II K 1268/09 za czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i inne na karę 3 lat pozbawiania wolności, którą odbywał w okresie od 28 marca 2011 r. do 19 listopada 2012 r., tj. występku z art. 282 kk w zw. z art. 64 § 2 kk i w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 282 kpk w zw. z art. 64 § 2 kk wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

2.  uznał oskarżonego S. P. za winnego popełnienie zarzucanego mu czynu opisanego w pkt 2 części wstępnej wyroku, tj. występku z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk i za to na podstawie art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

3.  na podstawie art. 33 § 2 kk orzekł wobec oskarżonego S. P. karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny po 10 (dziesięć) złotych każda z nich;

4.  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk za zbiegające się przestępstwa w pkt 1 i 2 części dyspozytywnej wyroku, za które wymierzono wobec oskarżonego S. P. kary pozbawienia wolności, wymierzył karę łączną 4 (czterech) lat i 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

5.  na podstawie art. 627 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 5 i art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późn. zm.) zasądził od oskarżonego S. P. na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w tym wymierzył opłatę w kwocie 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych.

Apelację od tego wyroku wniosła obrońca oskarżonego, zaskarżając wyrok w całości. Orzeczeniu temu zarzuciła:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego w postaci art. 282 kk polegającą na jego zastosowaniu i przyjęciu, że oskarżony S. P. dopuścił się czynu stypizowanego w powołanym przepisie, wyczerpując tak stronę podmiotową jak i przedmiotową przestępstwa wymuszenia rozbójniczego, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w przedmiotowej sprawie, w tym zwłaszcza wyjaśnienia oskarżonego, zeznania świadków E. K. (1), M. B., A. R., M. S., M. M. oraz zeznania pokrzywdzonej K. D. (1) wskazują na to, że oskarżony odwiedzał K. D. (1) w miejscu jej pracy oraz zamieszkania w celu wymuszenia na pokrzywdzonej zwrotu wierzytelności, co uzasadnia zakwalifikowanie zachowania oskarżonego jako czynu stypizowanego w art. 191 § 2 kk;

II.  obrazę przepisów prawa materialnego w postaci art. 280 § 1 kk polegającą na jego niewłaściwym zastosowaniu i przypisaniu oskarżonemu wyczerpania znamion strony podmiotowej i przedmiotowej przestępstwa rozboju, podczas gdy okoliczności czynu opisanego w pkt II części wstępnej wyroku, a także materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, w tym częściowo zeznania świadków A. R., M. S., M. M., K. N. oraz częściowo E. K. (2) i M. B., a także wyjaśnienia oskarżonego S. P. bezspornie wskazują na to, że zamiarem skarżonego było doprowadzenie do sytuacji, w której K. D. (1) spłaciłaby zaciągnięty przez swojego konkubenta dług spłacony przez oskarżonego, a częściowo wynikający z wadliwie wykonanej naprawy samochodu oskarżonego, które to zachowanie wyczerpuje znamiona przestępstwa stypizowanego w przepisie art. 191 § 2 kk i wraz z czynem opisanym w pkt I stanowi jeden czyn zabroniony.

Z ostrożności procesowej zaskarżonemu wyrokowi obrońca zarzuciła:

III.  rażącą surowość orzeczonej wobec oskarżonego S. P. kary łącznej 4 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności wobec jego częściowego przyznania się do zachowania wyczerpującego znamiona czynu stypizowanego w art. 191 § 2 kk, pełnej współpracy z organami ścigania, składania wyjaśnień na etapie postępowania tak przygotowawczego, jak i przed Sądem, aktywnego uczestniczenia w postępowaniu jurysdykcyjnym, de facto szczegółowego wyjaśnienia przebiegu zdarzenia oraz zachowania tak swojego jak i K. D. (1) oraz M. B., a także wobec zrozumienia naganności zachowania, którego się dopuścił, przeproszenia pokrzywdzonej, wyrażenia szczerego żalu i skruchy, które to okoliczności wskazują na pozytywną prognozę kryminologiczną oskarżonego i przemawiać winny za wymierzeniem kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Stawiając powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że czyny zarzucone oskarżonemu S. P. w pkt I i II części wstępnej wyroku stanowią jeden czyn zabroniony wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 191 § 2 kk i za to wymierzenie mu kary 1 roku pozbawienia wolności oraz obciążenie Skarbu Państwa kosztami postępowania przed Sądem II instancji.

Sąd Okręgowy zważył,co następuje :

Apelacja zasługiwała na częściowe uwzględnienie tylko w zakresie ewentualnego zarzutu rażącej surowości kary łącznej. W pozostałej części była niezasadna.

Na wstępie należy podkreślić nieprawidłowe sformułowanie zarzutów apelacji. Zarzut obrazy prawa materialnego może przecież zostać podniesiony co do zasady w sytuacji, gdy nie są kwestionowane ustalenia faktyczne w sprawie. Tymczasem już z samych zarzutów apelacji wynika wprost, że obrońca poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne kwestionuje. Dotyczy to w szczególności motywacji oskarżonego, ale również istnienia jego wierzytelności wobec M. B., a także – w zakresie drugiego z przypisanych mu czynów – faktu zaboru pieniędzy. Z uzasadnienia środka odwoławczego wynika ponadto, że obrońca podważa w części wiarygodność zeznań K. D. (2) i poczynione w oparciu o nie ustalenia co do tego, że obawiała się oskarżonego i miała do tego faktyczne podstawy. Twierdzenia zawarte w apelacji są w powyższym zakresie odmienne od przedstawionych w wyroku i jego pisemnym uzasadnieniu. Sąd Rejonowy stwierdził jednoznacznie, że S. P. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a nie w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności (pkt 1 części dyspozytywnej wyroku) oraz zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze pokrzywdzonej (pkt II części dyspozytywnej wyroku). Dał też wiarę K. D. (1), że obawiała się S. P. i uznał jej lęk za uzasadniony.

Krytyka zaskarżonego wyroku podjęta przez obrońcę, mimo podniesienia zarzutu obrazy prawa materialnego, w istocie dotyczy błędnego ustalenia, że S. P. działał z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wymuszenie rozbójnicze oraz rozbój. Zamiar, mimo że dotyczy sfery świadomości, jako element strony podmiotowej zachowania, wymaga wykazania materiałem dowodowym, podobnie jak każdy element strony przedmiotowej. Obrońca podważa zatem ustalenia z zakresu faktów. W orzecznictwie sądowym ugruntowane jest stanowisko, że nie ma obrazy prawa materialnego, gdy wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę. Jeżeli autor apelacji kwestionuje przyjętą w wyroku kwalifikację prawną czynu, ponieważ w działaniu oskarżonego dopatruje się przestępstwa innego od przypisanego mu, to podstawą takiego środka odwoławczego jest zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 1974 r. w sprawie V KR 212/74, OSNKW 1974/12/233; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 1978 r., I KR 155/78 OSNPG 1979/3/52). Obraza prawa materialnego ma miejsce wtedy, gdy stan faktyczny został w orzeczeniu prawidłowo ustalony, a nie zastosowano do niego właściwego przepisu prawa materialnego, a także w sytuacji niezastosowania określonego przepisu, gdy jego zastosowanie było obowiązkowe. Natomiast nie zachodzi taka obraza, kiedy wadliwość zaskarżonego orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów prawa procesowego (zob. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 5 stycznia 2017 r., IV KK 430/16, LEX nr 2255367; z dnia 28 marca 2017 r., III KK 498/16, LEX nr 2300158; z dnia 6 lutego 2017 r., V KK 400/16, LEX nr 2255445).

Skoro apelujący kwestionuje poczynione ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, to wyrażony w środku odwoławczym zarzut obrazy prawa materialnego jest przedwczesny. Możliwe jest wprawdzie podniesienie go łącznie z zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych, ale tylko jako zarzutu ewentualnego. Skarżący może bowiem uzasadniać, że nawet w sytuacji, gdy ustalenia faktyczne poczynione przez sąd meriti zostaną uznane przez instancję odwoławczą za prawidłowe, to i tak prawo materialne zostało do nich zastosowane w sposób nieprawidłowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2017 r., IV KK 317/16, LEX nr 2273869; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 listopada 2008 r., II AKa 187/08, KZS 2009 r., z. 2, poz. 37; także P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I. W-wa 2007, s. 660).

Poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne w oczywisty sposób nie mogły skutkować zakwalifikowaniem zachowań oskarżonego jako występków z art. 191 § 2 kk i gdyby ograniczyć rozpoznanie apelacji tylko do zarzutu obrazy prawa materialnego, bez weryfikacji podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, apelacja byłaby oczywiście bezzasadna. Przyjęte przecież w pkt 1 i 2 części dyspozytywnej wyroku ustalenie działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej na szkodę K. D. (1) oraz zaboru pieniędzy pokrzywdzonej wykluczają kwalifikację z art. 191 § 2 kk.

Skoro jednak w swojej apelacji obrońca wyraził przede wszystkim zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, Sąd odwoławczy nie mógł poprzestać tylko na powyższym stwierdzeniu. Musiał mieć na uwadze i to, że skarżący, choć nie podniósł zarzutu obrazy przepisu postępowania w postaci dowolnej oceny dowodów, to przecież podważył wiarygodność zeznań K. D. (1) i zakwestionował w tym zakresie ocenę Sądu I instancji. Konieczne było więc rozpatrzenie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych opartych m. in. na niewiarygodnych w części zeznaniach K. D. (1). Dopiero w zależności od oceny jego zasadności możliwe było rozstrzygnięcie o zarzucie obrazy prawa materialnego.

Obrońca nie kwestionował wszystkich ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy a jedynie te, które wykluczyły kwalifikację czynów jako występku z art. 191 § 2 kk. W zakresie czynu z pkt I dotyczyło to przede wszystkim zamiaru oskarżonego i jego motywacji, a ponadto istnienia u pokrzywdzonej uzasadnionej obawy spełnienia wyrażanych wobec niej gróźb popełnienia przestępstw. Nie kwestionował natomiast obrońca nachodzenia pokrzywdzonej przez oskarżonego (nazywanego w apelacji odwiedzaniem) w miejscu jej zamieszkania i pracy, treści rozmów między nimi, w tym wypowiadanych zapowiedzi popełnienia czynów zabronionych na szkodę jej i M. B., a także ustalenia, że K. D. (1) nie miała żadnego długu u oskarżonego.

Z pisemnej apelacji wynika, że obrońca nie zgadza się z ustaleniem, iż w czasie "odwiedzin" S. P. stosował wobec K. D. (1) groźby karalne uszkodzenia ciała i pozbawienia życia jej i konkubenta. Skarżąca nie podważała sensu wypowiedzianych słów, jednak twierdziła, że pokrzywdzona nie miała podstaw, by się ich bać. Przywołała niekonsekwencję jej zeznań, treść opinii sądowo - psychologicznej, ale też unikanie stawiennictwa w Sądzie i zeznawania w obecności oskarżonego. Taka ocena tego dowodu jest wybitnie jednostronna i nastawiona nie na dążenie do prawdy, ale na zanegowanie na wszelkie możliwe sposoby dowodu obciążającego S. P.. Sąd Rejonowy w odróżnieniu od obrońcy ocenił zeznania K. D. (1) (jak i wszystkich innych) w sposób wszechstronny i wyważony, zgodnie ze wskazaniami zasad wiedzy, logicznego rozumowania i z uwzględnieniem doświadczenia życiowego. Wnioski Sądu są jasne i przekonujące. Wynika z nich, na jakiej podstawie i dlaczego dał wiarę zeznaniom K. D. (1), w jakiej części i jakim ustaleniom one posłużyły. W apelacji obrońca nie podniósł przeciw temu skutecznych argumentów. Wniosek obrońcy, że pokrzywdzona nie obawiała się oskarżonego i złożyła w tym zakresie niewiarygodne zeznania jest nieuprawniony w świetle zebranych dowodów. Obawa wynika nie tylko z jej zeznań, ale również z szeregu dowodów prawidłowo ocenionych przez Sąd Rejonowy. W ten sposób zeznały m. in. M. S., A. R., M. M., M. G.. Biorąc pod uwagę te dowody, nie budzi jakichkolwiek wątpliwości, że pokrzywdzona obawiała się S. P., zresztą przecież właśnie z tego powodu dawała mu pieniądze, mimo że nie poczuwała się względem niego do długu. W świetle zaś okoliczności sprawy, których obrońca zresztą nie kwestionował (częstotliwość i determinacja w nachodzeniu, charakter wypowiadanych słów, natarczywość, stale rosnąca presja na pokrzywdzoną, czy wcześniejsze wywiezienie M. B.) nieprzekonujące są twierdzenia skarżącej, że ewentualny strach K. D. (1) był nieuzasadniony. Skoro oskarżony był w stanie grozić jej nawet wobec osób trzecich, wprost zapowiadając ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonej, to jak najbardziej mogła się ona obawiać, że będzie ofiarą jego agresji. W tym zakresie bez znaczenia są przytaczane przez obrońcę wyrywki z opinii sądowo - psychologicznej charakteryzujące pokrzywdzoną. Bez względu na jej cechy osobowościowe, w okolicznościach sprawy jej obawa i strach były jak najbardziej uzasadnione i ustalenia poczynione w tym zakresie przez Sąd Rejonowy zasługują na całkowitą akceptację.

Nie ma racji skarżący, zarzucając Sądowi Rejonowemu błędne ustalenia faktyczne w zakresie zamiaru towarzyszącego oskarżonemu. Wbrew bowiem twierdzeniom obrońcy, S. P. nie działał w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Przecież nawet apelująca nie zakwestionowała ustalenia, iż wobec K. D. (1) oskarżonemu nie przysługiwało jakiekolwiek roszczenie. Ponad wszelką wątpliwość nie posiadał on tytułu prawnego, by właśnie od niej domagać się jego spełnienia. Jest to zaś dla rozstrzygnięcia o zarzucie apelacyjnym kluczowe. By można było bowiem mówić o kwalifikacji prawnej zachowania oskarżonego jako występku z art. 191 § 2 kk, niezbędne jest istnienie prawnej wierzytelności w stosunku do osoby, wobec której stosowana jest przemoc lub - jak w przedmiotowej sprawie - groźby karalne.

S. P. powoływał się na wierzytelność wobec M. B.. Nie miał żadnych podstaw, by odpowiedzialność tę rozciągać na K. D. (1) pozostającą jedynie w nieformalnym związku z rzekomym dłużnikiem. Zadłużenie przedstawiane przez oskarżonego nie powstało dla zaspokojenia potrzeb pokrzywdzonej. K. D. (1) nie miała wobec niego długu, ale nie ponosiła też odpowiedzialności za długi swojego chłopaka/konkubenta. Nie prowadziła jego spraw majątkowych pod jego nieobecność. Nie ma też z M. B. wspólnego majątku, nigdy nie przyjęła w sposób prawny odpowiedzialności za jego długi (np. przez odnowienie wierzytelności lub jej cesję).

Aby przyjąć działanie sprawcy w warunkach, o jakich mowa w przepisie art. 191 § 2 k.k., musi istnieć wierzytelność i musi być ona w sposób bezprawny egzekwowana w odniesieniu do dłużnika lub chociażby osoby, która pośrednio ma zdolność i możliwość zaspokojenia świadczenia, będąc osobą reprezentującą interesy dłużnika, w ramach szeroko pojętego pełnomocnictwa. Gdy nie istnieje rzeczywiście żadna wierzytelność, o której mowa w art. 191 § 2 k.k., to nie jest możliwe wymuszenie zwrotu wierzytelności. Bezprawna windykacja roszczenia pozbawionego elementarnych cech, o których mowa w art. 353 § 1 k.c., nie może korzystać z uprzywilejowanej formy kwalifikowania czynu, jako zmierzającego do egzekwowania wierzytelności, której po prostu nie ma (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2014 r., II KK 346/13, OSNKW 2014/12/90; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 13 czerwca 2012 r., II AKa 167/12, LEX nr 1213776; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 listopada 2016 r., II AKa 303/16, LEX nr 2174874; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 października 2015 r., II AKa 260/15, LEX nr 1932008). Prawidłowe było ustalenie przez Sąd Rejonowy, że K. D. (1) nie reprezentowała wobec oskarżonego interesów swojego chłopaka, a sam S. P. nie mógł być w błędzie co do tego, że względem pokrzywdzonej służy mu jakiekolwiek roszczenie prawne.

Kwalifikacja czynu przypisanego oskarżonemu w pkt I zaskarżonego wyroku, jako występku z art. 191 § 2 k.k. nie wchodzi w grę nawet przy przyjmowanym przez obrońcę założeniu, że oskarżony S. P. był wierzycielem M. B. i działał z zamiarem wyegzekwowania tej wierzytelności. Wskazać przy tym trzeba, że takie twierdzenie skarżącej oparte wyłącznie na wyjaśnieniach oskarżonego jest błędne, bo sprzeczne dowodami ocenionymi przez Sąd Rejonowy. Tylko S. P. mówił o istnieniu długu. Przeczył mu konsekwentnie i stanowczo M. B.. Z jego zeznań wynika wprost, że nie akceptował swojego zadłużenia, natomiast godził się na płacenie pewnych kwot tylko pod presją oskarżonego i z obawy przez skutkami zaprzestania przekazywania pieniędzy. Znamienne są jego twierdzenia korespondujące z zeznaniami K. D. (1), że oddał S. P. całą żądaną przez niego początkowo kwotę, mimo to oskarżony wysuwał kolejne żądania. Tylko w obawie przed nim M. B. zobowiązał się oddać pieniądze za skutki rzekomo złej naprawy auta S. P.. Przekazane kwoty wynikające z zeznań świadków wyraźnie przekraczają rzekome szkody, których wysokość oskarżony samowolnie ustalał. Nie miał żadnego dokumentu potwierdzającego, że spłacił dług za M. B. i poniósł szkodę z powodu wadliwej naprawy jego samochodu. K. D. (1) potwierdzała twierdzenia konkubenta, że dług został w całości spłacony, zaś ona sama przekazywała S. P. pieniądze nie jako zwrot zadłużenia, ale z powodu obawy przed nim. W świetle tych dowodów ciągłe wysuwanie roszczeń wobec M. B. przez S. P. i sugerowanie ich istnienia świadkom M. M., M. S., M. G. było oczywiście bezpodstawne. Nie miał on prawa domagania się na gruncie prawa zwrotu pieniędzy od M. B. i miał tego świadomość. Jeszcze raz należy jednak podkreślić, że nawet gdyby taka wierzytelność oskarżonego istniała w stosunku do M. B., nie zmieniałoby to zupełnie charakteru jego czynu podejmowanego przeciwko K. D. (1), która nie była odpowiedzialna za ten dług.

Wbrew zatem twierdzeniom obrońcy ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego poczynione w odniesieniu do czynu z pkt 1 części dyspozytywnej wyroku są prawidłowe. W ich świetle nie budzi żadnych wątpliwości, że zachowania oskarżonego nie można oceniać jako występku z art. 191 § 2 kk. Oskarżony, stosując groźby karalne wobec K. D. (1), domagając się od niej pieniędzy, nie działał w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, albowiem taka nigdy nie istniała. Słusznie więc Sąd I instancji ustalił, że celem jego działania było uzyskanie korzyści majątkowej. Nie posiadał jakiegokolwiek roszczenia w stosunku do K. D. (1), mimo to żądał od niej pieniędzy, wymuszając ich zwrot zastraszaniem, nachodzeniem, ciągłą presją. Konsekwencją tych prawidłowych ustaleń było właściwe zakwalifikowanie zachowania oskarżonego jako występku z art. 282 kk. S. P. wypełnił bowiem wszystkie znamiona tego występku, co w sposób wyczerpujący i jasny przedstawił w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy (s.15-16 uzasadnienia). Zarzut obrazy prawa materialnego jest niezasadny, bo proces subsumpcji dokonany przez Sąd Rejonowy i przedstawiony szczegółowo w uzasadnieniu wyroku jest prawidłowy. S. P. działał nie w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności ale w celu osiągniecia korzyści majątkowej. Użyte przez niego środki (groźby uszkodzenia ciała i pozbawienia życia) stanowiły element wymuszenia rozbójniczego nie zaś wymuszenia zwrotu wierzytelności.

Jako niezasadny uznał Sąd Okręgowy także drugi podniesiony zarzut dotyczący czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 2 części dyspozytywnej wyroku (z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk). Podobnie jak wcześniejszy zarzut obrazy prawa materialnego został postawiony nieprawidłowo, albowiem z apelacji wynika wprost, że także w tym zakresie skarży on ustalenia faktyczne, a pośrednio również ocenę zeznań K. D. (1), na których te ustalenia zostały poczynione.

Już wyżej Sąd Odwoławczy podzielił ocenę Sądu Rejonowego co do wiarygodności zeznań pokrzywdzonej. Dotyczy to również jej relacji złożonej na okoliczność czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 2 części dyspozytywnej. Sąd I instancji w sposób przekonujący wykazał prawdziwość tych zeznań i zasadność czynienia na ich podstawie ustaleń faktycznych. Z kolei obrońca poza przywołaniem odmiennych twierdzeń oskarżonego nie przedstawił innych argumentów przeciwko tej ocenie. Sposób, w jaki Sąd I instancji zapoznał się z dowodami dotyczącymi przedmiotowego zdarzenia i w jaki przeanalizował wszystkie okoliczności ujawnione na rozprawie głównej, nie naruszając art. 410 k.p.k., wskazuje, że jego ocena nie przekracza dozwolonych granic oceny swobodnej. Nie wykazuje ona błędów natury faktycznej (sprzeczności z treścią dowodu) i błędów logicznych (wad w rozumowaniu i wnioskowaniu). Na tej podstawie Sąd I instancji był uprawniony jako podstawę ustaleń faktycznych przyjąć zeznania pokrzywdzonej znajdujące przecież oparcie w innych dowodach, w szczególności zeznaniach K. N., ale w części również wyjaśnieniach samego oskarżonego. Przeprowadził swobodną ocenę wszystkich dowodów mających w tym zakresie znaczenie i wyprowadził z niej logiczne, zgodne z zasadami wiedzy i doświadczeniem życiowym wnioski, które przedstawił w pisemnym uzasadnieniu wyroku (s.20-22, k.527-529 akt sprawy).

Poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne są stanowcze i oparte na ujawnionych na rozprawie dowodach ocenionych jako wiarygodne, zasługują w pełni na akceptację. W szczególności dotyczy to ustalenia, że oskarżony w dniu 2 grudnia 2014 r. stosował groźby karalne wobec K. D. (1) i nie poprzestał tym razem na żądaniu wydania pieniędzy, tylko dokonał zaboru w celu przywłaszczenia 50 zł z portfela pokrzywdzonej. Sąd Okręgowy podziela w pełni ustalenia Sądu I instancji w tym zakresie (s.3-5 uzasadnienia) oraz rozważania prowadzące do przypisania oskarżonemu przestępstwa z art. 280 § 1 kk a nie z art. 191 § 2 kk (s.22-23 uzasadnienia). Nie budzi wątpliwości, że swoim zachowaniem oraz swoimi słowami S. P. wpływał na stan psychiczny pokrzywdzonej. K. D. (1) bała się oskarżonego. Wypowiadane przez niego słowa stanowiły groźby karalne uszkodzenia ciała a nawet pozbawienia życia, skoro groził przywiązaniem do drzewa i pozostawieniem jej, opowiadał o mężczyźnie, którego pozostawił w ten sposób na tydzień, informował, że „jedzie ktoś, kto zrobi „to” za niego. W trakcie tych wszystkich czynności dokonał zaboru pieniędzy i prawidłowo Sąd ustalił ten zamiar. Działanie sprawcy nie realizuje przesłanek wynikających z treści przepisu art. 191 § 2 k.k., jeżeli prowadzi do sytuacji, w której sam staje się dłużnikiem pokrzywdzonego, co ma miejsce wówczas, gdy dokonuje zaboru jego mienia, mimo że nie jest on w żaden sposób zobowiązany do świadczenia na rzecz oskarżonego i jego wcześniejsze działanie nie generowało wierzytelności, którą napastnik bezprawnie egzekwował. Wręcz przeciwnie, takie zachowanie łączyć należy z rozbojem, o ile zabór w celu przywłaszczenia rzeczy poprzedzony był okolicznościami, do których odwołuje się art. 280 k.k., a tak w przedmiotowej sprawie niewątpliwie jest (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 13 czerwca 2012 r., II AKa 167/12, LEX nr 1213776)

Wbrew apelacji Sąd Rejonowy ustalił w sposób pewny i jednoznaczny motywację oskarżonego, a przede wszystkim okoliczność mającą w niniejszej sprawie (z orzeczniczego punktu widzenia) kardynalne znaczenie dla prawidłowego określenia zamiaru, z jakim działał oskarżony, tj. dokonanie zaboru pieniędzy stanowiących własność K. D. (1), która nigdy nie była dłużniczką oskarżonego. Zabór jej mienia nie stanowił egzekucji prawnie istniejącej wierzytelności, ale kradzież, co przy poprzedzeniu jej groźbą karalną nakazywało zachowanie S. P. zakwalifikować jako występek z art. 280 § 1 kk. Na podstawie więc prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy wyprowadził słuszne wnioski w procesie subsumpcji. Tym samym również wprost sformułowany zarzut obrazy prawa materialnego nie mógł zostać uwzględniony. Sąd I instancji zastosował bowiem przepis art. 280 § 1 kk w sposób prawidłowy, dokonując właściwej wykładni prawa w świetle ustalonego stanu faktycznego zdarzenia z dnia 2 grudnia 2014 r.

Wobec dokonania szczegółowej i logicznej, całościowej (nie zaś wybiórczej, jak uczynił to autor apelacji) analizy wszystkich dowodów, w ich wzajemnych powiązaniu, zasadnie Sąd Rejonowy wyprowadził wnioski, które przesądziły o dokonanych ustaleniach faktycznych, co w konsekwencji skutkowało przypisaniem oskarżonemu S. P. sprawstwa i winy w zakresie przypisanych mu dwóch występków. Sąd Rejonowy nie popełnił również błędu, stosując przepisy prawa materialnego i zasadnie przypisał oskarżonemu nie czyn kwalifikowany z art. 191 § 2 k.k., ale dwa czyny: wymuszenie rozbójnicze oraz rozbój. Odmienne wywody zaprezentowane przez obrońcę oskarżonego nie zasługują na uwzględnienie.

Jako częściowo zasadny uznał natomiast Sąd Odwoławczy zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej pozbawienia wolności. Brak było podstaw do ingerencji w wymiar kar jednostkowych wymierzonych S. P. przez Sąd Rejonowy. Mając na uwadze społeczną szkodliwość czynów, stopień winy oskarżonego oraz wszystkie okoliczności łagodzące i obciążające dostrzeżone przez Sąd Rejonowy (przede wszystkim działanie w warunkach powrotu do przestępstwa), orzeczone kary jawią się jako sprawiedliwe i adekwatne do dyrektyw ich wymiaru. Wymierzone zostały zdecydowanie poniżej choćby połowy zagrożenia ustawowego i to mimo działania oskarżonego w warunkach recydywy wielokrotnej. Prawidłowo też Sąd I instancji wyszedł poza dolne granice zagrożenia ustawowego, zwłaszcza w przypadku czynu z art. 282 kk. Działania S. P. nie były jednostkowe, ale powtarzały się, były rozciągnięte w czasie, a oskarżony stosował nie tylko groźby karalne, ale i inne formy presji na pokrzywdzoną. Nawet więc uwzględniając okoliczności łagodzące wskazane w apelacji takie jak częściowe przyznanie się do czynu oraz przeproszenie pokrzywdzonej, orzeczone kary jednostkowe jawią się jako sprawiedliwe i adekwatne do dyrektyw kształtujących ich wymiar. Wskazane okoliczności łagodzące miały mimo wszystko nieduże znaczenie, zaś podkreślana współpraca z organami ścigania jest przez obrońcę zdecydowanie przewartościowana. Udział oskarżonego w postępowaniu karnym, składanie wyjaśnień to jego uprawnienia procesowe, które co do zasady nie mają żadnego wpływu na wymiar kary. Oczywiście inaczej jest w sytuacji, gdy na skutek właśnie działań sprawcy ujawnione zostają istotne okoliczności sprawy, szczególnie takie, które nie wynikają z innych dowodów zebranych w postępowaniu. Tak jednak w przedmiotowej sprawie nie było. Obrońca nie wskazał w apelacji, jakie to okoliczności zostały wyjaśnione dzięki postawie S. P.. Gołosłowne jest twierdzenie o „pełnej współpracy z organami ścigania”, bowiem obrońca nie określił, na czym ta współpraca polegała.

Zasadność zarzutu apelacji Sąd stwierdził jedynie w odniesieniu do kary łącznej pozbawienia wolności. Istotnie zastosowanie przez Sąd Rejonowy zasady asperacji bliższej kumulacji nie uwzględnia tych okoliczności, które dla wymiaru kary łącznej mają decydujące znaczenie. W ocenie Sądu Okręgowego istniały podstawy do uwzględnienia w większym stopniu (ale nie w całości) zasady absorpcji. Przede wszystkim przemawiało za tym ścisłe powiązanie obu przypisanych S. P. czynów. Zachodzi pomiędzy nimi związek czasowy i miejscowy, ale również przedmiotowy i podmiotowy. Podejmowane były w związku z tymi samymi nieuzasadnionymi roszczeniami. Czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk popełniony został w czasokresie przypisanego występku z art. 282 kk w zw. z art. 64 § 2 kk. Wprawdzie słusznie został uznany za odrębne zachowanie z racji braku tożsamości zamiaru (brak z góry powziętego zamiaru także w odniesieniu do zaboru mienia), jednak winno to powiązanie znaleźć wyraz w karze łącznej. Zachodzi również tożsamość osoby pokrzywdzonej. To wszystko pozwalało na odniesienie kary łącznej co do całokształtu zachowania i stwierdzenie, jaka reakcja karna była do tego adekwatna. Przy wymiarze kary łącznej nie można też tracić z pola widzenia tego, że łączeniu podlegała minimalna ilość kar jednostkowych. Z drugiej strony przeciwko pełnej absorpcji przemawiał równy wymiar kar jednostkowych wykraczających ponad dolne granice zagrożenia ustawowego, działanie sprawcy w warunkach recydywy wielokrotnej, a także dopuszczenie się rozboju, które stanowiło istotny eksces w stosunku do wcześniejszych przejawów działalności przestępczej oskarżonego na szkodę K. D. (1). Dla wymiaru kary łącznej nie było to obojętne.

Mając to wszystko na uwadze, jako adekwatną i sprawiedliwą, uwzględniającą wszystkie dyrektywy wymiaru kary łącznej, Sąd Okręgowy uznał karę 4 lat pozbawienia wolności. Powinna ona skutecznie oddziaływać na niego wychowawczo i zapobiegawczo, powstrzymać go przed popełnianiem w przyszłości przestępstw.

Z powyższych względów na podstawie art. 437 § 1 kpk orzeczono jak w pkt I rozstrzygnięcia. W pozostałym zakresie wyrok Sądu I instancji utrzymano w mocy.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 627 kpk w zw. z art. 634 kpk. Podstawę ustalenia opłaty za obie instancje stanowił art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych, zaś jej wysokość ustalono na podstawie art. 2 ust.1 pkt 5 tej ustawy.