Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 361/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 stycznia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym: Przewodniczący SSO Juliusz Ciejek

Protokolant: sekretarz sądowy Aleksandra Bogusz

po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2018 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. N.

przeciwko Skarbowi Państwa- Zakładowi Karnemu w B.

o zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej w W. kwotę 120 (sto dwadzieścia) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 361/15

UZASADNIENIE

Powód A. N. pozwem wniesionym w dniu 25 czerwca 2015 r. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w B. kwoty 200.000 złotych za naruszenia dóbr osobistych podczas odbywania kary pozbawienia wolności w okresie od 30 kwietnia 2015 do 17 sierpnia 2015 r.

W uzasadnieniu wskazał, że podczas pobytu w Zakładzie Karnym w B. był narażony na poniżające, uwłaczające godności traktowanie, brak prywatności i intymności, narażanie zdrowia oraz nie miał zapewnionych odpowiednich warunków socjalno - bytowych A. N. przebywał w małych, brudnych i źle wyposażonych celach. Podczas pobytu stan jego zdrowia, w tym psychiczny wyraźnie się pogorszył. Narażony był na hałas związany z remontem Zakładu Karnego oraz zabrudzone i zakurzone posiłki. Nie miał zapewnionej odpowiedniej powierzchni mieszkalnej, w pomieszczeniach nie było wentylacji, ciepłej wody, misek, ustęp sanitarny był oddzielony tylko kotarą, co naruszało prawo powoda do godności, prywatności i intymności. Wcześniej nie miał problemów ze zdrowiem, natomiast przebywając w Zakładzie Karnym w B. m.in. został zarażony wirusowym zapaleniem wątroby, na nerkach pojawiły mu się guzy, na nogach natomiast żylaki. Z powodu braku odpowiedniej opieki medycznej jego stan zdrowia widocznie się pogorszył, nabawił się również epilepsji oraz problemów urologicznych (k. 3 – 4 , k. 15, 50, 65 – 66, 73 – 74, 92, 127 – 128, protokół rozprawy - k. 338v).

Pozwany Skarb Państwa - Zakład Karny w B. zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa w odpowiedzi na pozew, wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu.

Wskazał, iż roszczenie powoda nie zostało w żaden sposób udowodnione, nadto jest przedawnione za okres 3 lat poprzedzających wniesienie pozwu. Działania pozwanego nie naruszały obowiązujących przepisów w okresie osadzenia powoda w pozwanej jednostce, a zatem nie noszą one znamion bezprawności, co stanowi konieczny warunek do zaistnienia odpowiedzialności Skarbu Państwa. Zdaniem pozwanego nie można stwierdzić, że w trakcie osadzenia w jednostce penitencjarnej nie zapewniono powodowi odpowiednich warunków bytowych, a tym samym, że naruszone zostały jego dobra osobiste. Cele są odpowiednio oświetlone, odbywają się w nich regularne przeglądy techniczne, w tym podłóg, powłok malarskich, ścian i sufitów. W Zakładzie Karnym w B. powód był traktowany zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz z poszanowaniem godności osobistej. Nie doszło też do pogorszenia się jego stanu zdrowia. Nadto, wszystkie cele, w których przebywał A. N. posiadają wydzielone kąciki sanitarne, wyposażone zgodnie z obowiązującymi normami w sprzęt kwaterunkowy, odpowiednie oświetlenie oraz wentylację. Powód nie przebywał w celach przeludnionych, wobec osadzonego nie były również wydawane decyzje o osadzeniu w przeludnieniu. Odnośnie zarzutu kurzu i hałasu pozwany podniósł, że prace remontowe były prowadzone celem poprawy warunków mieszkalnych skazanych, docieplenia budynku, wymiany stolarki okiennej, stąd brak był możliwości wyizolowania części oddziału od reszty budynku. Prace były prowadzone zgodnie z przepisami BHP i w sposób jak najmniej kolidujący z funkcjonującym oddziałem mieszkalnym. Nadto, powód jako osadzony musi liczyć się z pewnymi ograniczeniami i dolegliwościami, jakie wiążą się z pozbawieniem wolności (k.106 – 113, 150 – 154, 474 ).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. N. od 16 maja 2012 r. odbywa karę pozbawienia wolności, w tym m.in. za przestępstwo fałszowania dokumentów i kradzież z włamaniem. Koniec kary obecnie odbywanej przypada na dzień 17 stycznia 2020 r. Posiada umiarkowany stopień niepełnosprawności, orzeczony do dnia 30 października 2020 r. z możliwością zatrudnienia w zakładzie pracy chronionej. Był 13 razy karany, łącznie przebywał w Zakładach Karnych 21 lat. Po zatrzymaniu, w okresie od 17 maja 2012 r. do 16 kwietnia 2013 r. przebywał w Areszcie Śledczym w G., następnie został przewieziony do Zakładu Karnego w K., gdzie przebywał do 6 sierpnia 2013 r. Do Aresztu w W. trafił w dniu 6 sierpnia 2013 r., następnie w dniu 6 września 2013 r. został przewieziony do Zakładu Karnego w K., 3 października 2013 r. Aresztu Śledczego w P., 19 lutego 2014 r. Aresztu Śledczego w B., 27 lutego 2014 r. Zakładu Karnego w K., 17 marca 2015 r. Aresztu Śledczego w G.. W okresach od 30 kwietnia 2015 r. do 17 sierpnia 2015 r. powód był osadzony w Zakładzie Karnym w B., celem odbycia trzymiesięcznej terapii dla osób uzależnionych od alkoholu. Przebywał tam do dnia 17 sierpnia 2015 r.

( dowód: zeznania A. N. 00:35:41 skróconego protokołu elektronicznego k.339, przeglądarka historii rozmieszczenia k. 155)

Powód przebywał w Zakładzie Karnym w B. w okresie od 30 kwietnia 2015 r. do 17 sierpnia 2015 r. zajmując następujące cele: od dnia 30 kwietnia 2015 r. do dnia 6 maja 2015 r. celę szesnastoosobową nr (...)w oddziale (...) o powierzchni 48,30 ( 2), od dnia 28 czerwca 2015 r. do dnia 7 lipca 2015 r. celę dwuosobową nr (...) w oddziale (...)o powierzchni 7,96m ( 2), od dnia 8 lipca 2015 r. do dnia 6 sierpnia 2015 r., celę dwuosobową nr (...) w oddziale (...) o powierzchni 48,70 m ( 2), od dnia 12 sierpnia 2015 r. do dnia 17 sierpnia 2015 r. celę szesnastoosobową nr (...)w oddziale (...) o powierzchni 48,60 m ( 2) . W stosunku do powoda nie wydawano decyzji o umieszczeniu w celi mieszkalnej, w której powierzchnia przypadająca na osadzonego wynosiła mniej niż 3 m ( 2 ) Pomiary powierzchni celi ustala komisja, w której skład wchodzą osoby z uprawnieniami budowlanymi. Przy ustalaniu ich powierzchni odlicza się powierzchnię kącika sanitarnego.

( dowód: wyjaśnienie do pozwu k. 162, przeglądarka historii rozmieszczenia k. 157, wykazy pomieszczeń k. 159-161, zeznania A. N. 00:35:41 skróconego protokołu elektronicznego k.339)

W Zakładzie Karnym w B. znajdują się cele mieszkalne kilkunastoosobowe, czteroosobowe i dwuosobowe, które są poddawane systematycznemu przeglądów sanitarnemu i budowlanemu. Cele małoosobowe w oddziale (...), ze względu na powierzchnię celi oraz układ sieci instalacji wodnej i kanalizacyjnej we wskazanych okresach pobytu powoda były wyposażone w niezabudowaną muszlę ustępową, a wydzielone kąciki sanitarne wyposażone w kotary z tkaniny. Do listopada 2015 r. wentylacja pomieszczeń odbywała się poprzez otwory okienne. W roku 2014 i 2015 jednostka otrzymała środki z OISW w O. na wykonanie prac remontowych związanych z zabudową sanitariatów w celach mieszkalnych i doprowadzenie ciepłej wody użytkowej. W okresie od 2014 r. do końca 2015 r. w Zakładzie Karnym w B. trwał remont poszczególnych oddziałów jednostki, przeprowadzany i zabezpieczany zgodnie z przepisami BHP. W tym czasie został przeprowadzony remont wszystkich cel na oddziale (...) polegający na termomodernizacji, dociepleniu ścian, wymianie stolarki okiennej, wymianie instalacji cieplnej, elektrycznej, wyłożeniu terakoty. W ramach prac remontowych wykonano remont sufitów, które zostały otynkowane, szpachlowane i pomalowane. Cele były remontowane partiami, po 4 cele i w tym czasie były przesiedlane. Natomiast na korytarzu wykonano remont skrzynek rozdzielczych, co, wody i elektrycznych, w niższych partiach została wymieniona posadzka. Aby zabezpieczyć cele przed kurzem zastosowano płachty ochronne, oddzielające kompleks cel remontowanych od pozostałych. Prace były głośne, ale kończyły się około godziny 15.00, najpóźniej o godzinie 17.00. Uciążliwości, w tym hałas, opadający kurz i brud były wyraźnie odczuwalne dla osadzonych i personelu jednostki, ale nie wykraczały ponad przeciętną miarę związaną z generalnym remontem tego rodzaju. Podczas posiłków remont był wstrzymywany. Jedynie prace wykonywane przez zewnętrzną firmę były bez przerw wykonywane. Prace te trwały 2 tygodnie, obejmowały kucie posadzki w dolnej części korytarza i docieplenie ścian zewnętrznych. Nadto w miejscu prowadzenia prac rozciągnięta była folia ochronna. Wygłuszenie hałasów i zabezpieczenie wszystkich pomieszczeń przed kurzem nie było możliwe. Wynikało to z architektury budynku oraz konieczności zapewnienia pełnej widoczności pomiędzy celami ze względów bezpieczeństwa. Podczas remontu śniadania i obiadokolację były wydawane w fabrycznych opakowaniach, a gdy ich nie było w woreczkach foliowych. W dniu 31 grudnia 2015 r. zakończono wykonywanie powyższych prac. Przeprowadzony remont nie wpłynął negatywnie na stan zdrowia powoda. Narażenie na wilgoć, kurz w czasie prac remontowych nie spowodowały żadnych infekcji o charakterze alergicznym i układu oddechowego. Czynniki te nie miały wpływu na przebieg schorzeń urologicznych, endokrynologicznych, wirusowego zapalenia wątroby, padaczki, żylaków kończyn dolnych.

( dowód: opinia biegłych k. 588, zeznania P. D. (1) 00:03:56 skróconego protokołu elektronicznego k. 337)

Wszystkie cele, w których przebywał powód, były wyposażone w sprzęt kwaterunkowy zgodnie z obwiązującymi przepisami. W Zakładzie Karnym w B. na 4 skazanych przypadała jedna miska, na wniosek skazanego istniej możliwość wydawana jednej miski, na nie więcej niż 2 skazanych. Za stan czystości w celach odpowiedzialni są osadzeni, do czego otrzymują odpowiednią ilość środków czyszczących. Wymiana bielizny i ręczników odbywa się bezpośrednio przed kąpielą, natomiast pościel jest zmieniana raz na dwa tygodnie. Warunki bytowe z żadnej z cel mieszkalnych jednostki penitencjarnej nie zagrażały powodowi.

(dowód: wyjaśnienia do pozwu k. 165 – 166, częściowo zeznania świadka K. P. k. 295v, zeznania świadka P. D. (2) 00:02:05 skróconego protokołu elektronicznego k. 337)

W czasie pobytu powoda w Zakładzie Karnym korzystanie z ciepłej wody w celach wieloosobowych odbywało się w kącikach sanitarnych zgodnie z harmonogramem zatwierdzonym przez Dyrektora. Z kolei w celach małoosobowych korzystanie z ciepłej wody odbywało się kącikach gospodarczych umiejscowionych w oddziałach, z których powód korzystał zgodnie z harmonogramem zatwierdzonym przez Dyrektora i ustalonym grafikiem. Aktualnie w Zakładzie Karnym w B., wskutek przeprowadzonego remontu, możliwe jest korzystanie z ciepłej wody we wszystkich celach małoosobowych, natomiast kąpiele realizowane są na podstawie zatwierdzonego harmonogramu w łaźni ogólnej zakładu. Środki higieny osobistej wydawane były zgodnie z obowiązującymi przepisami.

( dowód: wyjaśnienie do pozwu k. 163, zeznania świadka P. D. (2) 00:02:05 skróconego protokołu elektronicznego k. 337, zeznania M. M. 00:12:11 skróconego protokołu elektronicznego k. 210v)

Cele w Zakładzie Karnym mają dostęp do światła dziennego przez okna. Wartość średniego natężenia w celach była wielokrotnie weryfikowana i wskazywała na średnie natężenie oświetlenia powyższej 100 lx, natomiast w miejscach przeznaczonych do czytania 200 lx. W pozwanym Zakładzie wprowadzono zasadę wyłączania oświetlenia ogólnego, gdy zewnętrzne warunki oświetlenia naturalnego na to pozwalały.

( dowód: wyjaśnienia do pozwu k. 162-164, zeznania świadka P. D. (2) 00:02:05 skróconego protokołu elektronicznego k. 337)

Powód w czasie odbywania terapii miał zapewnioną kompleksową opiekę medyczną. Przed osadzeniem w Zakładzie Karnym w B. powód miał rozpoznane schorzenia w postaci: padaczki, torbieli nerek, zmian w nadnerczach, antygenemii HBV, żylaków kończyn dolnych. Do Zakładu Karnego w B. przybył z zaleceniami kontynuacji stałego leczenia w postaci leku hepatoprotekcyjnego, przeciwpadaczkowego – Amizepin, leku zmniejszającego przepuszczalność naczyń włosowatych stosowanego w żylakach kończyn dolnych i niewydolności żylnej (Ventorex) oraz o działaniu przeciwpłytkowym (Acard). Zastosowana farmakologia była prawidłowa.

A. N. w dniu 2 maja 2015 r. był konsultowany przez lekarza, wówczas wykonano mu rtg klatki piersiowej. Podczas kolejnych wizyt m.in. w dniu 10 czerwca 2016 r. miał wykonane kontrolne badanie tomografii komputerowej jamy brzusznej, w którym stwierdzono występowanie guzków w obu nadnerczach, torbiel z przegrodami w nerce lewej oraz torbiel nasieniową. Nie wymagały one leczenia, a jedynie obserwacji zmian i okresowej kontroli. W dniach 5 maja 2015 r., 16 maja 2015 r., 29 maja 2015 r., 24 czerwca 2015 r., 29 czerwca 2015 r., 2 lipca 2015 r., 29 lipca 2015 r. był konsultowany przez lekarza, głównie z powodu bólu podbrzusza, jąder oraz krwiomoczu. Wówczas zalecono badanie cytologiczne osad moczu, kontrolę i usg jamy brzusznej. W ramach badania przeprowadzono ogólne badanie moczu, usg jąder, w dniach 8 czerwca 2015 r., 31 lipca 2015 r., 4 sierpnia 2015 r. wykonano badania laboratoryjne. Nie wykonano natomiast badania cytologicznego, co było działaniem nieprawidłowym.

U powoda występowały wcześniej również żylaki kończyn dolnych. W związku z tym przed diagnozą wymagane było przeprowadzenie pełnej diagnostyki endokrynologicznej, którą wykonano w dniu 29 lipca 2015 r. Zalecono diagnostykę hormonalną w celu wykluczenia złośliwego charakteru zmian w nadnerczach. W dniu 31 lipca 2015 r i 4 sierpnia 2015 r. wykonano część z zaleconych badań możliwych do przeprowadzenia w warunkach ambulatoryjnych. Z opisu badania zmian z dnia 15 grudnia 2016 r. wynikało, że obraz zmian w nadnerczach jest stabilny. Diagnostyka przesiewowa w kierunku guza chromochłonnego nie została wykonana. Podczas pobytu w Zakładzie Karnym w B. powód miał wdrożone leczenie przeciwpadaczkowe. Zastosowana terapia była prawidłowa i nie stwierdzono napadów. Powód nie zgłaszał dolegliwości, które wymagały specjalistycznej konsultacji neurologicznej. U powoda występowało wirusowe zapalenie wątroby typu B potwierdzone dodatnimi wynikami obecności antygenu HbsAg. Powód był kilkukrotnie konsultowany przez specjalistę chorób zakaźnych, ale miał wykonane tylko próby wątrobowe, usg i tomografię komputerową jamy brzusznej, co było niewystarczające dla ustalenia stopnia zaawansowania choroby. Powód w ramach prawidłowej diagnostyki winien mieć wykonane badanie HBV- DNA, które nie zostało zlecone w pozwanej jednostce penitencjarnej, a następnie prawidłowym działaniem było wykonanie biopsji wątroby. W trakcie codziennych wizytacji cel przez pracowników Zakładu Karnego w B. powód nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń co do warunków bytowych, wyżywienia, opieki medycznej.

( dowód: zeznania świadka A. W. 00:03: 24 skróconego protokołu elektronicznego k. 240, zeznania świadka M. M. 00:12:11 skróconego protokołu elektronicznego k. 210, opinia biegłych k. 588 – 600v, książka zdrowia k. 601-607)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie było zasadne i podlegało oddaleniu z uwagi na nieudowodnienie roszczenia.

W pierwszej kolejności odnieść się należało do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia dochodzonego przez powoda co do zdarzeń sprzed 3 lat od daty wniesienia pozwu. Zarzut ten był bezzasadny. Zgodnie bowiem z art. 442 1 1 § 1 k.c., w brzmieniu obowiązującym przed 27 czerwca 2017 r. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Powód w pozwie wniesionym w dniu 25 czerwca 2015 r. i w dalszych pismach przygotowawczych przywoływał okoliczności faktyczne związane z jego pobytem w Zakładzie Karnym w B., mających miejsce od dnia 30 kwietnia 2015 r. Przedmiotem rozważań Sądu był więc okres pobytu powoda dotyczący jego osadzenia w Zakładzie Karnym w okresie od 30 kwietnia do 17 sierpnia 2015 r. Natomiast A. N., przebywał w wielu Zakładach Karnych i Aresztach Śledczych, gdzie również był leczony. Co do zdarzeń i faktów przez niego podawanych, a mających miejsce na terenie Aresztu Śledczego w G., wniesionych przez powoda dodatkowo w toku procesu (k. 543 i nast.), Sąd wyłączył do odrębnego postępowania i przekazał w tej części sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku (k.689).

Powód w niniejszym postępowaniu dochodził zapłaty kwoty 200.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych za niewłaściwe warunki, w jakich odbywał karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w B. m.in. za poniżające, uwłaczające godności traktowanie, brak prywatności i intymności, brak zabudowanego kącika sanitarnego, narażenie na pogorszenie stanu zdrowia poprzez niewłaściwą opiekę medyczną. Wobec powyższych twierdzeń w pierwszej kolejności należy rozważyć czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez naruszenie jego prawa do ochrony zdrowia, czy było ono bezprawne oraz krzywdzące powoda, a następnie rozważyć czy można upatrywać podstawy prawnych jego żądania w przepisach art. 417 k.c. dotyczących odpowiedzialności Skarbu Państwa. Należało również zbadać, czy stan zdrowia skarżącego podczas pozbawienia wolności oraz jakość zapewnianej mu opieki medycznej były zgodne z wymogami art. 3 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, zakazujących poniżającego i nieludzkiego traktowania.

Prawo do ochrony zdrowia określa Konstytucja RP w art. 68 jako jedno z podstawowych praw człowieka. Ma ono charakter powszechny, a więc przysługuje każdemu człowiekowi. Jednym z przejawów tego prawa jest zapewnienie, niezależnie od sytuacji materialnej, równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Obowiązek ten ciąży na władzach publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa, z tym że Konstytucja nakłada obowiązek zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku. Powyższe gwarancje odnoszą się również do osób pozbawionych wolności.

Odnosząc się do dóbr osobistych, które mogły zostać w wyniku przedmiotowego zdarzenia naruszone, zaznaczyć należy, że art. 24 k.c. wskazuje, iż ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. Może on żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Przesłankami uruchomienia roszczeń, których źródłem jest powyższy przepis jest zatem bezpośrednie zagrożenie naruszenia dóbr osobistych. Należy więc postawić pytanie czy Zakład Karny dopuścił się bezprawnego naruszenia norm w zakresie warunków w jakich powód odbywał terapię i czy rodzi to podstawy do objęcia powoda ochroną na podstawie przepisów o dobrach osobistych?

W ocenie Sądu brak ku temu przesłanek.

Podstawę prawną żądania powoda stanowi przepis art. 417 § 1 k.c. oraz art. 448 k.c. w zw. z art. 23. k.c. i art. 24 § 1 k.c.

Wspomniany przepis art. 24 k.c. wymienia przesłanki i środki sądowej ochrony dóbr osobistych. Przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie, są: istnienie dobra osobistego, zagrożenie lub naruszenie tego dobra oraz bezprawność zagrożenia lub naruszenia. Pierwsze dwie przesłanki udowodnić musi powód dochodzący ochrony. Pozwany może bronić się, wykazując, że nie działał bezprawnie. Powód musi jedynie wykazać, iż doszło do zagrożenia lub naruszenia istniejącego dobra osobistego. Art. 24 k.c. zawiera konstrukcję domniemania bezprawności działania osoby, która narusza cudze dobro osobiste. Przenosi ona ciężar dowodu braku bezprawności na podmiot naruszający sferę zakreśloną treścią osobistych praw podmiotowych. Reżim ochrony dóbr osobistych jest obiektywny, niezależny od człowieka, ma na celu odnalezienie w jednostce ludzkiej jej naturalnych nadprzyrodzonych praw, stworzony tak aby te prawa chronić. Prawa te chronione są tak na poziomie prawa międzynarodowego, jak i porządku krajowym, przy czym w każdym konkretnym przypadku należy określić czy doszło do naruszenia praw osobistych konkretnej jednostki, biorąc pod uwagę przeciętne czy dane zachowanie mogły stać się podstawą negatywnych odczuć pokrzywdzonego. W ocenie Sądu w rozpoznawanej sprawie nie sposób przypisać Skarbowi Państwa, wykonującemu za pośrednictwem swoich funkcjonariuszy zadania, bezprawności w działaniu lub zaniechaniu.

Dokonują analizy powództwa z punktu widzenia podstawy prawnej, opartej na przepisach odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa, w kontekście sformowanych przez powoda zarzutów, Sąd musiał w pierwszej kolejności rozważyć czy powód mieszkał w warunkach przeludnienia.

Przepis art. 4 § 1 k.k.w. stanowi, że kary, środki karne, zabezpieczające i zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego oraz że zakazuje się stosowania tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania i karania skazanego. Podstawowe warunki, w jakich skazany ma odbywać karę pozbawienia wolności, obejmujące m. in. powierzchnię celi mieszkalnej przypadającej na skazanego, określa art. 110 k.k.w. Przepis ten, w brzmieniu obowiązującym od dnia 6 grudnia 2009 r. (na podstawie ustawy z dnia 9 października 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny wykonawczy, Dz.U. Nr 190, poz. 1475), przewiduje, że powierzchnia w celi mieszkalnej, przypadająca na skazanego, wynosi nie mniej niż 3 m 2 oraz określa warunki, jakim muszą odpowiadać cele. Z przedłożonych przez stronę pozwaną dokumentów – wykazu pomieszczeń w budynkach mieszkalnych Zakładu Karnego w B. wynika, iż A. N. nie przebywał w celach, w których powierzchnia mieszkalna byłaby niższa niż 3 m 2. W okresie pobytu w Zakładzie Karnym w B. powód przeważnie przebywał w celach dwuosobowych o powierzchni 7,96 m 2, piętnasto i szesnastoosobowych o powierzchni 48,60 m 2 . Tym samym, nie miało miejsca odstępstwo od standardu określonego w art. 110 § 1 k.k.w. (3 m 2 na osobę), które w jakikolwiek sposób mogłoby naruszać godność i prawo do prywatności powoda. Zeznania P. D. (2), wykaz pomieszczeń w budynkach Zakładu Karnego oraz wydruk z przeglądarki historii rozmieszczenia potwierdzają stanowisko strony pozwanej, zgodnie z którym powód w trakcie całego pobytu w Zakładzie Karnym w B. był osadzony w celach, które miały zapewnioną normę powierzchniową co najmniej 3m 2 na jedną osobę, a nic przeciwnego w toku niniejszego procesu nie zostało wykazane.

Przechodząc do kwestii występowania zjawiska braku wyposażenia cel, w których umieszczony był powód, to należ wskazać, iż Sąd dał wiarę zeznaniom powoda, iż pomieszczenia te były nieestetyczne, miejscami brudne i o obniżonym standardzie. W ocenie Sądu A. N. przedstawił warunki panujące w celi zgodnie z prawdą. Subiektywnie natomiast ocenił kwestię czy zachowanie pozwanego naruszało jego dobra osobiste. Wyposażenie cel, w których powód odbywał karę pozbawienia wolności, było zgodne z prawem i odpowiadało warunkom przewidzianym w ówczesnym rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 stycznia 2014 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz. U. Poz. 200 z dnia 13 lutego 2014 r.). Zgodnie z tymi przepisami skazani mają do swojej dyspozycji standardowy sprzęt kwaterunkowy, w tym miski. Brak jest przy tym regulacji sanitarnych odnośnie sposobu ich przechowywana, konieczności ich dezynfekowania, a za porządek w celi odpowiadając sami skazani. Skazani, w tym i powód, mieli dostęp do bieżącej wody pozwalającej zachować należytą higienę osobistą, otrzymywali także do własnej dyspozycji środki higieniczne. Wbrew twierdzeniom powoda, w celi nie musi być zapewniony stały dostęp do ciepłej wody, przy czym jest wymagane jedynie, aby był to dostęp do bieżącej wody. Osadzeni mają dostęp do ciepłej wody poprzez korzystanie co najmniej raz w tygodniu z ciepłej kąpieli (§ 30 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności, Dz. U z 2003r. Nr 152, poz. 1493). Podobnie tą kwestię reguluje obecny § 31 ust. 3 z dnia 21 grudnia 2016 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności. Również z wyjaśnień pozwanego wynikało, że powód otrzymywał ręczniki, które są wymieniane bezpośrednio przed kąpielą, a wymiana pościeli odbywa się raz na dwa tygodnie, co jest zgodne z § 6 ust.1 ww. rozporządzenia. Sąd dał wiarę w tym zakresie twierdzeniom pozwanego, albowiem powód nie wykazał w tym zakresie bezprawności działań Zakładu Karnego. Wyjaśnienia pozwanego znajdują częściowe potwierdzenie w zeznaniach świadka K. P., który wskazywał, iż w znajdujących się w Zakładzie Karnym w B. celach nie było zdarzeń uniemożliwiających normalny pobyt w celi. Sam fakt niedogodności w postaci konieczności rozwieszania ręczników, ich suszenia w ciasnej celi, czy też ich wymiana raz na tydzień, nie może rodzić odpowiedzialności pozwanego z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Takie rozumienie naruszenia dóbr osobistych naruszałoby proporcję i zakres w jakich dobra te należało chronić. A w konsekwencji prowadziłoby do ich deprecjonowania. Należy także podkreślić, iż skutki przebywania kilku osób na niewielkiej powierzchni o obniżonym standardzie są niewątpliwie dotkliwe, ale zgodnej z art. 135 k.k.w., mogą być minimalizowane przez osoby pozbawione wolności poprzez udział w oferowanych przez zakład karny różnych formach zajęć o charakterze oświatowym lub sportowym, z czym łączy się opuszczenie celi, możliwość utrzymywania kontaktu z innymi osadzonymi oraz podjęcie dodatkowej aktywności fizycznej, mające pozytywny wpływ na samopoczucie skazanych. Powód przebywał w Zakładzie Karnym w związku z koniecznością odbycia 3 miesięcznej terapii na oddziale(...). Jak wynikało z zeznań świadka M. M. skazani przebywają w Zakładzie Karnym w B. stosunkowo krótko. Większość czasu przebywają poza celami, na terapiach prowadzonych grupowo bądź indywidualnie. Nadto, w ocenie Sądu powód nie wykazał innych uciążliwości wykraczających poza konieczne elementy związane z pozbawieniem go wolności. Zwłaszcza, że przesłanką przyznania zadośćuczynienia zgodnie z art. 448 k.c. jest doznanie przez osadzonego krzywdy, czego powód w żadnej mierze nie udowodnił.

Brak jest podstaw, aby zarzucić Zakładowi Karnemu w B. niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie w zakresie narażenia powoda na utratę zdrowia poprzez sposób prowadzonego leczenia i zakres zagwarantowanej mu pomocy medycznej. W ocenie powoda zaniedbania pozwanego miały wyrażać się w nieodpowiednim leczeniu endokrynologicznym, torbieli, guzów nadnerczy oraz nie podjęciu leczenia wirusowego zapalenia wątroby, do którego miało dojść na terenie pozwanej jednostki, bowiem wcześniej powód nie miał problemów zdrowotnych. Niewątpliwie Państwo ma obowiązek należytej dbałości o zdrowie osób osadzonych w więzieniu z tym, że zawsze należy mieć na uwadze kontekst penitencjarny, z tym, że kontekst ten nie powinien usprawiedliwiać opieki niedostatecznej. Należało w pierwszej kolejności ustalić czy powód doznał uszczerbku na zdrowiu w pozwanej jednostce, oraz czy zostało zagrożone jego zdrowie, w dalszej części rozważań odnieść się do gwarancji zapewnienia mu dostatecznej opieki zdrowotnej. Zasady realizacji przez Służbę Więzienną obowiązku ochrony zdrowia osób osadzonych w aresztach śledczych i zakładach karnych, a także formy nadzoru nad jego przestrzeganiem określają przepisy kodeksu karnego wykonawczego oraz przepisy wykonawcze. Wiodącym w tym przedmiocie jest art. 102 pkt 1 k.k.w., który – jako podstawowe – przewiduje prawo skazanego do odpowiednich ze względu na zachowanie zdrowia świadczeń zdrowotnych oraz nowelizowany kilkakrotnie - ostatnio z dniem 26 marca 2015 r. - art. 115 k.k.w. Świadczenia zdrowotne są również udzielane skazanemu bezpłatnie, tak jak leki i artykuły sanitarne. Oceniając zachowanie pozwanego obiektywnie należało wskazać, iż powód przez 21 lat przebywał w różnych jednostkach penitencjarnych, w których otrzymywał pomoc medyczną. Do Zakładu Karnego w B. trafił z rozpoznaniem padaczki, torbieli nerek, zmian w nadnerczach, żylaków kończyn dolnych, antygemii HBV, była więc to kontynuacja jego leczenia. Wskazania obejmowały zarówno zalecenia farmakologiczne, jak i konieczność wykonania dodatkowych badań oraz obserwację zmian w postaci regularnej kontroli. Z opinii biegłych wynikało, iż w zakresie występującego u powoda wirusowego zapalenia wątroby winny być wykonane badania HBV - DNA, które nie zostały przez pozwanego zlecone, a dopiero w kolejnym etapie pod rozwagę należało rozważyć biopsję wątroby. Nadto uchybieniem prawidłowej opieki medycznej był brak zaleceń co do wykonania cytologicznego osadu moczu, co było działaniem nieprawidłowym. Natomiast u powoda w trakcie ponad 3 miesięcznego pobytu przeprowadzono badania takie jak rentgen klatki piersiowej, badanie tomografem jamy brzusznej, dwukrotne badania laboratoryjne, badania usg. Powód w tym czasie odbył 8 wizyt u lekarza, kolejne u specjalistów, przy czym wdrożono u niego faramkoterapię, która była w ocenie biegłych prawidłowa. Prezentując te informacje nie sposób odrzucić spostrzeżenie, że sytuacja ta wydaje się lepsza niż ta jaką powód otrzymałby w warunkach wolnościowych. Co istotne każdorazowo diagnostyka schorzeń powoda była poprawna, zgodna z aktualną wiedzą medyczną i zasadami sztuki lekarskiej. Podczas wizyty lekarskiej w dniu 26 maja 2015 r. w sposób prawidłowo zlecono usg jąder i badanie ogólne moczu, na bieżąco wykonywano również badania możliwe do wykonania w warunkach ambulatoryjnych. Jednocześnie przeprowadzenie zabiegi operacyjnych- żylaków było zależne chociażby od wyników innych zleconych badań. U A. N. konieczna bowiem była pełna diagnostyka endykronologiczna. Wyniki badań powoda wymagały dokładnej analizy, wykonanej we wzajemnym powiązaniu i trudno mówić o istotnych zaniedbaniach we wdrożonym procesie leczenia w tak krótkim okresie. Również podjęta diagnostyka przesiewowa w kierunku ustalenia charakteru zmian w nadnerczach była wykonywana z dostateczną rozwagą z uwzględnieniem obowiązujących zaleceń, zwłaszcza, że przeprowadzone badanie tomografem nie dawało jednoznacznych wyników. Prawidłowe czynności podjęto również w leczeniu torbieli obu narządów, które zasadniczo wymagały jedynie kontroli poprzez badania usg. Pomimo więc stwierdzonych uchybień, wdrożona terapia była skuteczna, a powód nie zdołał wykazać, że uszczerbek w stanie jego zdrowia wystąpił, pomimo ciążącego na nim w tym zakresie obowiązku. Zgodnie z treścią jego żądania to było bowiem podstawą faktyczną jego powództwa. Jednocześnie świadek A. W. – lekarz wskazywał, iż również w Zakładach Karnych ze względu na liczbę pacjentów, świadczenia nie mogą być natychmiast wykonywane. Jednocześnie zaznaczył, iż powodowi nie odmówiono pomocy w sytuacji pilnej. Do tego dodać trzeba, wynikające ze statusu związanego z izolacją, postawy roszczeniowe w zakresie ochrony zdrowia więźniów. Na ich wysoki stopień wskazują chociażby zeznania współosadzonego J. S. - świadka w sprawie. Pomimo złożonych zeznań, iż w Zakładzie Karnym w B. wizyty lekarskie odbywają się w miesięcznych odstępach, a czas oczekiwania do specjalisty wynosi 1-2 miesięcy, to świadek określił taki dostęp do służby zdrowia jako ,,nieosiągalny”. Sąd potraktował więc z dużą dozą ostrożności zeznania świadka, albowiem były nacechowane skłonnością do przesady, zwłaszcza co do kwestii warunków panujących w Zakładzie Karnym. Zgromadzona dokumentacja medyczna, wyjaśnienia pozwanego i opinia biegłych wskazywała, iż przeprowadzona diagnostyka i farmakologia w pozwanej jednostce była prawidłowa, a do leczenia powoda podchodzono z należytą rangą i adekwatnie do stwierdzonych u niego schorzeń. Niewątpliwe z uwagi na wielość schorzeń, ich wzajemne powiązanie, konieczność wyeliminowania pewnych zagrożeń, wymagała czasu, tak jak często rozciągnięty w czasie jest proces leczenia. Jak jest on długi przekonuje się na co dzień, każdy obywatel, któremu przyjdzie zachorować w warunkach wolnościowych. W trakcie pobytu w Zakładzie Karnym w B. powód miał natomiast zapewniony regularny dostęp do służby medycznej, lekarzy, sprzętu i badań. Jak wynika z dokumentów przyjmowany był regularnie przez lekarza, konsultowany przez specjalistów, badany wysokiej jakości sprzętem i w warunkach ambulatoryjnych. Powód zgłaszał dolegliwości, które spotkały się z odpowiednią reakcją pozwanego, który jednak nie może odpowiadać za całkowite wyleczenie powoda, tylko z tego powodu, że przebywa on w zamknięciu na terenie jego jednostki. Powód bowiem odbywa karę, za przestępstwa, które popełnił, co wiąże się z pewnymi standardami w zakresie opieki medycznej, lecz nie gwarantuje mu wyleczenia schorzeń, na które cierpi. Brak jest również wskazań do uznania, iż powodowi przysługuje dostęp do służby zdrowia, w sposób tak dalece odmienny, niż przebywającemu na wolności obywatelowi. Powszechnym faktem są bowiem długie terminy oczekiwania na wizytę u specjalisty, czy też badanie tomografem, które są od razu dostępne jedynie w sytuacjach zagrażających życiu. Natomiast powód w odróżnieniu od tego typowego i dość powszechnego zjawiska w służbie zdrowia, a mianowicie oczekiwania na specjalistyczne badania, często latami, w kolejkach, z wyznaczonymi odległymi terminami wizyt oraz konieczności dopłacanie do zleconych badań, miał zagwarantowaną w przeciągu 3 miesięcy pełną diagnostykę. Przedstawiona częstotliwość wizyt świadczy o zapewnieniu najwyższych standardów leczenia, a przedstawione przez powoda zapewnia były dowodem niewystarczającym dla obciążenia pozwanego i stwierdzenia, że w Zakładzie Karnym w B. został zarażony chorobami, które wcześniej nie występowały. Jak ostatecznie przyznał na wirusowe zapalenie wątroby cierpi od 32 lat, na żylaki od 2 lat, guzy na nerkach wystąpiły u niego podczas pobytu w Zakładzie Karnym w K. w 2014 r., czyli rok przed osadzeniem. Co istotne w związku z warunkami w celi nie pojawiły się też u powoda żadne nowe choroby.

Trafnie podnosi się w orzecznictwie, że zadaniem więziennej służby zdrowia nie jest spełnianie dowolnych, często wygórowanych, oczekiwań osób pozbawionych wolności, a jedynie utrzymanie ich w niepogorszonym zdrowiu. W ocenie Sądu Zakład Karny nie może odpowiadać za utrzymanie powoda w doskonałym stanie zdrowia, natychmiast reagować i podejmować leczenia najlepszymi lekami i najskuteczniejszymi metodami, ponieważ takich praw nie ma osoba przebywająca na wolności. Jednocześnie Zakład karny w B. wdrożył odpowiednią procedurę, zapewniając skazanemu konsultację endokrynologiczną, natomiast odroczenie zabiegu w czasie nie spowodowało pogorszenia stanu zdrowia czy zagrożenia jego życiu.

Otwarta lista chronionych prawnie dóbr osobistych została uzupełniona o uprawnienie do godnych warunków odbywania kary w zakładach karnych. Wskazane godne warunki obejmują również zapewnienie prywatności i intymności, artykułów związanych z potrzebami fizjologicznymi. W ocenie Sądu, kąciki sanitarne oddzielone były od pozostałej części cel w sposób zapewniający ich samodzielność. Można zgodzić się z powodem, że znajdujący się w oddziałach (...) sanitariat oddzielony jedynie kotarą, może powodować dyskomfort i nie zapewnia pełnej intymności. Były to jednak cele małoosobowe, w których wietrzenie odbywało się przez otwory okienne, a układ konstrukcyjny uniemożliwiał urządzenie kącików w inny sposób bez przeprowadzenia generalnego remontu. Aby zapewnić osadzonym intymność miejsca te były wyposażone w kotary z tkaniny. Z tego względu osadzony nie był widoczny podczas korzystania z tego kącika, co minimalizowało dolegliwości związane z istnieniem pomieszczenia sanitarnego w celi mieszkalnej. Należy przy tym podzielić stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 5 lipca 2012 r. (sygn. akt IV CSK 603/11, LEX nr 1228452), zgodnie z którym godne warunki odbywania kar w zakładzie karny jakkolwiek obejmują również zapewnienie prywatności i intymności, m.in. związanych z potrzebami fizjologicznymi, tym niemniej nie przewidują one zapewnienia samodzielności pomieszczeń przeznaczonych na toalety ani ich oddzielenia murem od pozostałej części celi. Co istotne, jednostka penitencjarna otrzymane środki finansowe przeznaczyła na remont celi wykonywany do dnia 31 grudnia 2015 r., tak by miejsca sanitarne zostały zabudowane i doprowadzono do nich ciepłą wodę. Natomiast jak wynika z zeznań powoda przeprowadzenie remontu w Zakładzie Karnym nie jest zadaniem prostym, wymaga nakładów finansowych odpowiedniej organizacji oraz kwaterunku skazanych albowiem uskarżają się oni na hałas, niedogodności z tym związane, nadmierne zakurzenie i zapylenie pomieszczeń. W ocenie Sądu przeprowadzony z Zakładzie Karnym remont i uciążliwości z nim związane mieściły się w granicach i normach powszechnie przyjętych. Z zasad doświadczenia wynika, iż remont mieszkania sąsiada, modernizacja drogi czy chociażby łazienki we własnym mieszkaniu jest uciążliwy, hałaśliwy i przeszkadza gdy trwa zbyt długo. Zazwyczaj jednak ma celu poprawienie komfortu, estetyki czy też jest niezbędny dla dokonania napraw. Sąd w tym zakresie oparł się na zeznaniach P. D. (1), który jako kierownik działu kwatermistrzowskiego miał pełną wiedzę odnośnie zakresu wykonywanych prac. Z jago zeznań wynikało, że prace w Zakładzie Karnym trwały najpóźniej do godziny 17.00, były hałaśliwe, jednak w ostateczny rozrachunku służyły ogółowi, gdyż miały na celu poprawienie warunków bytowych skazanych, tak aby mieli wydzielone kąciki sanitarne i dostęp do ciepłej wody. Wypada również podkreślić, że remont przebiegał etapami i jednocześnie remontowano 4 cele. Natomiast wydawane w tym czasie śniadania, obiady i kolacje wydawane były w odpowiednim zabezpieczeniu, w opakowaniach fabrycznych lub woreczkach foliowych, tak by zapobiec niedogodnościom remontu. Korytarze i przejścia zabezpieczone były folią, która jednak musiała zapewniać korytarze komunikacyjne i prawidłową widoczność, tak by nadzór nad skazanymi był prawidłowo wykonywany. Jednocześnie na czas wydawania posiłków prace na(...) oddziale były wstrzymywane, a jedynie remont dolnego korytarza i prace mające miejsce na zewnątrz były kontynuowane. Nie bez znaczenia pozostaje również okoliczność, iż cele w których przebywał powód były wizytowane a w czasie wizytacji istniała możliwość składania wniosków, próśb i skarg, z której to możliwości A. N. nie korzystał i nie składał skarg na warunki osadzenia. Co więcej, należy wskazać dla porównania, iż osoby przebywające w szpitalach czy w zakładach opiekuńczych, nie będące skazanymi, niejednokrotnie zmuszone są do pewnych niedogodności związanych z wykonywaniem czynności higienicznych i załatwianiem potrzeb fizjologicznych przez innych pacjentów w ich obecności, ale w ich sytuacji fakt ten przyjmuje się za zjawisko powszechne, z którym pacjenci się godzą. Postawa więc powoda, który jak twierdzi, opiekował się skazanym przebywającym z nim w celi zasługuje na aprobatę, ale nie rodzi w ocenie Sądu roszczeń odszkodowawczych do Skarbu Państwa.

Również kwestia niedostatecznego zdaniem powoda oświetlenia nie może stanowić wystarczającej podstawy do uznania, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Cele mieszkalne mają dostęp do światła słonecznego przez okna. Natomiast sztuczne oświetlenie wykonywane było za pomocą świetlówek liniowych. Ich wartość wskazywała na średnie natężenie oświetlenia powyższej 100 lx, natomiast w miejscach przeznaczonych do czytania 200 lx. Wprowadzono zasadę wyłączania oświetlenia ogólnego zgodnie z porządkiem wewnętrznym, a w przypadku gdy zewnętrzne warunki oświetlenia naturalnego ulegają pogorszeniu stosowane jest odstępstwo od wyłączenia oświetlenia ogólnego cel.

Reasumując, z obiektywnego punktu widzenia każdy ze skazanych, w tym i powód, miał zapewnione podstawowe potrzeby mieszkaniowe i elementarną wygodę umożliwiającą zajmowanie wspólnej celi. Odbywanie kary pozbawienia wolności niesie za sobą konsekwencję zarówno w sferze wolności jednostki, jak i nakłada na państwo obowiązek zagwarantowania jej odbywania w godnych warunkach, z poszanowaniem jej praw. Jest to jednak kara, która ma oddziaływać na skazanego prewencyjnie i wychowawczo. Sama forma i warunki odbywania kary w Zakładzie Karnym w B. w ocenie Sądu nie mogły wywołać poczucia krzywdy i naruszenia dóbr osobistych w stopniu przez powoda podawanym. Brak jest podstaw do przyjęcia, iż przynależne powodowi dobra osobiste, w szczególności jego godność i związane z tym uprawnienie do odbywania kary pozbawienia wolności w warunkach humanitarnych i bezpiecznych, zostało w jakikolwiek sposób naruszone. Należy zaznaczyć, iż naruszeniem godności człowieka w rozumieniu kodeksu cywilnego, jest takie zachowanie, które w konkretnych okolicznościach danego przypadku naruszyłoby godność danego człowieka w powszechnym odczuciu. Subiektywne odczucia poszczególnych osób nie są tutaj wyznacznikiem, a godności osoby ludzkiej nie naruszają warunki odbywania kary w jednostkach penitencjarnych, które powodowi były już wcześniej znane z tego względu, że odbywa karę pozbawienia wolności po raz kolejny.

Nie można też pomijać, że powód nie składał skarg na piśmie i wobec tego nie sposób ocenić, czy powód był zadowolony z osadzenia, a w ocenie Sądu, brak jasnego komunikatu ze strony powoda uniemożliwiał podjęcie przez Zakład Karny w B. działań zmierzających do minimalizowania negatywnych skutków związanych z odbywaniem kary pozbawienia wolności. Z treści pozwu i zeznań wynika, że powód potrafił korzystać z instytucji skarg, gdy znajduje się w sytuacji dyskomfortowej bądź uważa, że jakieś jego prawa zostały naruszone. Powód nie złożył również w formie pisemnej skargi do Dyrektora Zakładu Karnego na u fakt przebywania z osobą ciężko chorą w jednej celi czy zanieczyszczone posiłki. Z faktu, że w sprawach dotyczących warunków bytowych takich skarg nie zgłaszał, należy wnioskować, że zaistniałe okoliczności nie były dla niego na tyle dolegliwe, aby powodować tego typu aktywność z jego strony.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd doszedł do przekonania, że nie można zarzucić Zakładowi Karnemu w B. niezgodnego z prawem działania lub zaniechania, co wobec niespełnienia przesłanki z art. 417 § 1 k.c. skutkowało oddaleniem powództwa w całości (vide: pkt I sentencji wyroku).

Sąd pominął wnioski dowodowe powoda jako nieistotne dla rozstrzygnięcia. Okoliczności faktyczne wskazywane przez powoda, a dotyczące niewłaściwego leczenia świadka H. M., czy ewentualnej opieki nad nim sprawowanej podczas pobytu powoda w Zakładzie Karnym nie stanowiły istotnych faktów dla sprawy, wymagających przeprowadzenia dowodu. W świetle wyczerpującej opinii biegłych pominąć należało również wnioski o dopuszczenie dowodu z przesłuchania endokrynologa z Aresztu Śledczego w B. i O., jak również chirurga I. S. czy M. K.. Opinia biegłych była szczegółowa, pełna, odpowiadała na pytania sądu, co wskazywało, iż wniosku powoda zmierzają do przedłużenia postępowania. Co istotne powód nie kwestionował w zastrzeżeniach do opinii jej głównej tezy, to jest tego, że nie doszło do pogorszenia jego stanu zdrowia w okresie objętym żądaniem pozwu. Miał zastrzeżenia do kierunku leczenia go, a to nie było przedmiotem tego procesu. Z tego względu oddalono wniosek powoda o wezwanie na rozprawę endokrynologa i lekarza chorób zakaźnych.

Za spóźnione, nieistotne dla rozstrzygnięcia należało również uznać wnioski o przesłuchanie M. G., którego miejsce pobytu powodowi nie było znane i R. G., przebywającego w Zakładzie Karnym w S.. Należy przy tym wskazać, iż kompletny wniosek dowodowy powinien zawierać nie tylko dowód, który miał być przeprowadzony, ale również tezę dowodową, którą dowód ma wykazać. Nie wskazanie konkretnych okoliczności jakie wnioskodawca zamierza przedstawić powoduje, że praktycznie niemożliwe jest zweryfikowanie przez Sąd czy dowody te w rzeczywistości istnieją, gdzie się znajdują oraz czy dowód ten wskazany przez stronę może służyć do stwierdzenia określonych faktów, a także czy fakty te mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Tego rodzaju wątpliwość cechował wniosek złożony przez powoda, albowiem dotyczył ,,całokształtu sprawy”. Nawet jeśliby przyjąć za powodem, że jego dobra osobiste w postaci godności i humanitarnego traktowania zostały naruszone, nie uzasadniałoby to przyznania zadośćuczynienia, bowiem pewne niedogodności immanentnie związane z odbywaniem kary pozbawienia wolności nie były nadmiernie dotkliwe. Trzeba zauważyć, że przepis art. 448 k.c. poprzez użycie sformułowania „może” kreuje po stronie sądu jedynie uprawnienie, nie zaś oblig przyznania zadośćuczynienia. Sam fakt niewykonania ewentualnych badań, czy istnienia pewnego rodzaju dyskomfortu związanego z osadzeniem w zakładzie karnym przez stosunkowo krótki okres nie daje automatycznie podstawy do przyjęcia, iż zostały spełnione przesłanki do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Wynika to wprost z istotnej przesłanki omawianej regulacji, a mianowicie „wyrządzenia krzywdy na skutek naruszenia dóbr osobistych”, a także zwrotu „może” stanowiącego element uznania sądu.

Stosownie do treści art. 98 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). W niniejszej sprawie powództwo skierowane przeciwko Skarbowi Państwa zastępowanemu przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej zostało w całości oddalone, wobec czego powoda należy uznać za stronę przegrywającą sprawę i w konsekwencji zobowiązaną do zwrotu kosztów procesu na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej. W tym stanie rzeczy zasądzono od powoda na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczpospolitej Polskiej tytułem zwrotu kosztów procesu za reprezentowanie pozwanego w postępowaniu przed sądem I instancji kwotę 120 złotych, która wynika natomiast z treści art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa w zw. z § 14 ust. 6 p Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 w sprawie opłat za czynności adwokatów.

W ocenie Sądu, nie zachodziły przesłanki, aby odstąpić od obciążania powoda kosztami procesu na rzecz pozwanego w oparciu o art. 102 k.p.c. Po pierwsze, zgodnie z art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Prawo do sądu nie jest bezwarunkowe. Ponieważ koszty procesu nie należą do zwykłych wydatków życia codziennego, strona postępowania powinna starać się zabezpieczyć środki konieczne dla pokrycia jego kosztów, zwłaszcza, że sprawa nie miała nagłego charakteru. Wiedząc, iż jest zwolniony od kosztów sądowych mógł na przestrzeni dwóch lat zaplanować wydatek związany z koniecznością zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Wprawdzie powód nie dysponuje żadnym majątkiem i oszczędnościami, niemniej jak to wynika ze stanu konta posiada skromne dochody. Po drugie, powód, odbywając karę pozbawienia wolności, nie ponosi kosztów bieżącego utrzymania i w związku z tym mógł poczynić stosowne oszczędności, tym bardziej, że proces toczy się już 2 lata. Nadto nie ma przeszkód by przynajmniej część osiąganych wpływów powód przeznaczył na koszty zainicjowanego przez siebie procesu sądowego (vide: pkt II sentencji wyroku).