Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 651/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Wojciech Wacław

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 21 grudnia 2017 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...)Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powódki A. B. kwotę 49 000,- zł (czterdzieści dziewięć tysięcy) z ustawowymi odsetkami od dnia 29 lipca 2013 r. od kwoty 34 000,- zł oraz od 20 września 2014 od kwoty 15 000,- zł - do dnia zapłaty

II.  w pozostałej części oddala powództwo;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3575,- zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) kwotę 450,- zł tytułem częściowej opłaty od pozwu, oraz kwotę 196,-zł zł tytułem wyłożonych wydatków, nadto od powódki 105,65 zł tytułem wydatków, w pozostałej części opłatami jej nie obciążając.

Sygn. akt I C 651/16

UZASADNIENIE

Powódka A. B. domaga się zasądzenia od pozwanego (...)S.A. z siedzibą w W. kwoty 76.000 zł tytułem uzupełnienia zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia drogowego z dnia 27 lipca 2012 r. oraz zasądzenia od niego na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko powódka wskazała, że w dniu 27 lipca 2012 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego doznała jako pasażer motocykla poważnych obrażeń ciała w postaci m. in. złamania barkowego końca obojczyka, uszkodzenia kręgosłupa w postaci złamania wyrostków poprzecznych L1, L2, L3, złamania wyrostka kolczastego C7, ran głowy i stłuczenia pośladka. Rokowania na przyszłość co do stanu jej zdrowia są niepewne, wymieniona stale odczuwa ból, pozostaje pod opieką lekarzy. Ponadto na skutek zdarzenia utraciła dotychczasową pracę, musiała zweryfikować plany życiowe i w związku z tym silnie odczuwa następstwa wypadku w sferze psychicznej.

Pozwany przyjął odpowiedzialność i wypłacił zadośćuczynienie w kwocie 16.000 zł. Kwota ta nie odpowiada jednak rzeczywistej skali cierpień poniesionych przez powódkę na skutek zdarzenia, jak też doznanych przez nią dolegliwości w sferze życia codziennego. Z tego też względu zachodzi konieczność uzupełnienia kwoty zadośćuczynienia. /k. 3-19/.

W odpowiedzi na pozew (...)S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego i kwoty 17 zł z tytułu zwrotu kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, że kwestionuje roszczenie powódki odnośnie zadośćuczynienia co do jego wysokości, zaś co do ustalenia odpowiedzialności na przyszłość za skutki zdarzenia drogowego z dnia 27 lipca 2012 r. - co do zasady z uwagi na brak interesu w jego ustaleniu. Pozwany podał, że po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności sprawy tytułem zadośćuczynienia wypłacił kwotę 16.000 zł, która jest adekwatna do poniesionych przez powódkę obrażeń, jak też doznanego uszczerbku na zdrowiu. /k. 129-132/

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. B. (poprzednio S.) w 2012 r. miała 28 lat. Od dnia 1 października 2011 r. pracowała w pełnym wymiarze czasu pracy w charakterze koordynatora projektów unijnych. Powódka lubiła aktywnie spędzać czas wolny, uprawiała amatorsko różnego rodzaju sporty jak narciarstwo, jazda na łyżwach. Pozostawała wówczas w związku z J. B.. Latem 2012 r. rozpoczęła terapię mającą na celu umożliwienie jej zajście w ciążę.

(dowód: zeznania J. B. k. 447; D. S. k. 447v-448; T. S. k. 448; powódki k. 569v-570; rozwiązanie umowy o pracę k. 396)

W dniu 27 lipca 2012 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym A. B. uczestniczyła jako pasażer motocykla. Za zaistnienie zdarzenia odpowiedzialność ponosił P. B., który był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego. /bezsporne/

W wyniku wypadku powódka doznała szeregu poważnych obrażeń ciała. Bezpośrednio na miejscu zdarzenia przeprowadzono wobec nej czynności ratunkowe: tlenoterapię bierną, EKG, opatrzono ją oraz unieruchomiono, a także zastosowano kaniulację żył obwodowych. Z miejsca wypadku powódka została przetransportowana do (...) Szpitala (...) w O., gdzie przebywała na oddziale ratunkowym w dniach 27 - 29 lipca 2012 r. z rozpoznaniem: złamania barkowego obojczyka prawego, uszkodzenia kręgosłupa w postaci złamania wyrostków poprzecznych L1, L2, L3 po lewej stronie, złamania wyrostka kolczastego C7, masywnego stłuczenia tkanki podskórnej pośladka prawego, rany tłuczonej głowy i licznych otarć naskórka. Zalecono leczenie spoczynkowe w kamizelce ortopedycznej, poddano też licznym badaniom i zabiegom dodatkowym, m.in.: cewnikowaniu; założono 10 szwów na głowę; z uwagi na złe wyniki morfologii przeprowadzono transfuzję krwi. Powódka w trakcie leczenia doznawała znacznej skali bólu i cierpienia, co skutkowało stosowaniem silnych leków przeciwbólowych. Potęgowała je niemożność samodzielnego poruszania się i zajmowania się sobą.

W dniu 30 lipca 2012 r. powódka została przekazana do dalszego leczenia na oddział chirurgii ortopedyczno – urazowej, skąd 3 sierpnia 2012 r. została wypisana do domu z unieruchomieniem kończyny górnej w opatrunku gipsowym. W okresie pobytu w szpitalu powódka była zdana na pomoc matki, która wspierała ją psychicznie i wykonywała przy niej niezbędne czynności higieniczne, związane z załatwianiem potrzeb fizjologicznych. Powyższe stanowiło dla powódki ogromną niedogodność.

Po powrocie ze szpitala do domu powódka przez okres miesiąca prowadziła głównie tzw. „leżący” tryb życia. Przemieszczała się wyłącznie przy pomocy osób bliskich, wymagała ich stałej opieki przy czynnościach dnia codziennego takich jak utrzymanie bieżącej higieny, jedzenie, ubieranie. Starała się poruszać za pomocą kul ortopedycznych, jednakże było to istotnie utrudnione z uwagi na unieruchomienie od prawego ramienia aż do pasa gipsem. Po zdjęciu gipsu 6 września 2012 r. prawa ręka okazała się być niesprawną, wymagała rehabilitacji. Z tego też powodu powódka była zmuszona nauczyć się posługiwania lewą ręką. Po okresie około pół roku prawa ręka odzyskała ruchomość.

Powódka pozostawała pod opieką lekarza ortopedy, który ze względu na utrzymujący się obrzęk pośladka wykonywał kilkukrotnie punkcję.

Z uwagi na utrzymujące się u powódki bóle głowy przeprowadzono badania, które wykazały uszkodzenie błędnika.

Ponadto w badaniu USG z dnia 13 września 2012 r. stwierdzono uszkodzenie łękotki przyśrodkowej kolana prawego, nie wdrożono jednak leczenia.

Z powodu utrzymujących się dolegliwości bólowych kręgosłupa oraz obojczyka, celem usprawnienia, od dnia 24 października do 15 listopada 2012 r. powódka przebywała na Oddziale (...)w O. w trybie pobytu dziennego. Następnie, w latach 2013 i 2014, wymieniona odbywała zabiegi fizjoterapeutyczne, również w niepublicznych zakładach opieki medycznej. Rehabilitacja przyniosła spodziewane efekty.

Na skutek wypadku powódka pozostawała na zwolnieniu lekarskim od 27 lipca 2012 r. do 28 lutego 2013 r. Następnie, przez okres 6 miesięcy, otrzymywała świadczenie rehabilitacyjne.

Z dniem 28 lutego 2013 r. wypowiedziano powódce umowę o pracę, jako przyczynę podając reorganizację działu księgowo – administracyjnego, w którym uprzednio wykonywała swe obowiązki.

W maju 2013 r. powódka podjęła zatrudnienie w nowym miejscu pracy – (...) w O. na ½ etatu w charakterze specjalisty do spraw rozliczeń. Od września 2016 r. pracuje tam na cały etat. W trakcie wykonywania obowiązków nadal odczuwa dolegliwości bólowe i dyskomfort.

Powódka nadal odczuwa również skutki zdarzenia w sferze psychicznej, które wzmacnia fakt utrzymującej się deformacji fizycznej. W dalszym ciągu utrzymują się u niej dolegliwości bólowe kręgosłupa i kończyn. Powódka, poza okresem ciąży, wykonywała zalecane ćwiczenia rehabilitacyjne we własnym zakresie, dodatkowo uczęszczała na basen.

Na skutek wypadku powódka była zmuszona przełożyć termin ślubu, do którego ostatecznie doszło w dniu 16 sierpnia 2014 r. Wypadek i jego następstwa zakłóciły również proces starania się powódki i jej partnera o dziecko. A. B., z uwagi na przeciwskazania lecznicze, przerwała kurację hormonalną zapoczątkowaną latem 2012 r.
W dniu 5 kwietnia 2017 r. powódka urodziła dziecko. Z uwagi na dolegliwości kręgosłupa nie może w wykonywać przy nim wszystkich czynności w pełnym zakresie , w szczególności wymagających znacznej siły fizycznej na podnoszenie, dźwiganie.

Ponadto powódka musiała, z uwagi na niemożność wykonywania większego lub dłuższego wysiłku, zrezygnować z aktywności fizycznej w postaci uprawiania sportów.

Decyzją z dnia 21 czerwca 2013 r., w odpowiedzi na wniosek z 22 maja 2013 r., pozwany przyznał powódce kwotę 16.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Powódka zakwestionowała wysokość przyznanej jej należności domagając się w odwołaniu z 29 czerwca 2013 r. łącznie zapłaty 50.000 zł z tego tytułu. W opinii z dnia 13 stycznia 2014 r. pozwany ustalił 21%-owy trwały uszczerbek na zdrowiu powódki, co skutkowało propozycją dopłaty na jej rzecz dodatkowo 20.000 zł. Pismem z dnia 15 lipca 2014 r. powódka domagała się łącznie zapłaty 100.000 zł zadośćuczynienia, co spotkało się 20 sierpnia 2014 r. z ostateczną odmową pozwanego.

(dowód: dokumentacja medyczna i ubezpieczeniowa k.15-76,84; orzeczenie lekarza orzecznika ZUS k. 77; zwolnienia lekarskie k. 78-83; odpis aktu małżeństwa k. 85; akta szkody k. 144-429; zeznania E. P. k. 446v; J. B. k. 447; D. S. k. 447v-448; T. S. k. 448; D. C. k. 469, powódki k. 569v-570; odpis skrócony aktu urodzenia k. 474; zaświadczenie k. 517)

Z punktu widzenia biegłego z zakresu traumatologii i narządu ruchu powódka doznała w wyniku wypadku komunikacyjnego łącznie 8% trwałego uszczerbku na zdrowiu, w tym 5% z powodu złamania końca barkowego obojczyka prawego oraz 3% z powodu przebytego złamania wyrostków poprzecznych po stronie lewej L1-L3 z zespołem bólowym kręgosłupa lędźwiowego. Biegły ocenił stan zdrowia powódki jako stabilny. Badanie kolana nie wykazało odchyleń od normy. Rany powierzchowne i rana tłuczona głowy uległy wygojeniu oraz zabliźnieniu i nie skutkowały uszczerbkiem na zdrowiu. Badanie nie wykazało również deficytu w zakresie ruchomości kręgosłupa szyjnego spowodowanego złamaniem wyrostka kolczystego kręgu szyjnego C7.

Biegły z zakresu chirurgii stwierdził 10%-owy trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynikający z urazu pośladka prawego, skutkującego jego deformacją a wynikającego z powstania krwiaka, rozerwania mięśni pośladkowych z bliznowatymi zmianami.

(dowód: opinia sądowo – lekarska główna k. 489, uzupełniająca k. 510; opinia sądowo – lekarska główna z zakresu chirurgii k. 521, opinia ustna uzupełniająca k. 569)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie, tj. do kwoty 49.000 zł.

W sprawie poza sporem pozostawała okoliczność, że A. B. w dniu 27 lipca 2012 r. uczestniczyła jako pasażer motocykla w wypadku samochodowym, za którego zaistnienie odpowiedzialność ponosił P. B. - ubezpieczony w (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej: (...)) w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Strony były zgodne nadto co do tego, że w wyniku zdarzenia A. B. odniosła poważne obrażenia ciała w postaci złamania barkowego obojczyka prawego, uszkodzenia kręgosłupa w postaci złamania wyrostków poprzecznych L1, L2, L3 po lewej stronie, złamania wyrostka kolczastego C7, masywnego stłuczenia tkanki podskórnej pośladka prawego, rany tłuczonej głowy i licznych otarć naskórka.

W świetle powyższego kwestia odpowiedzialności (...) z tytułu dochodzonego przez stronę powodową roszczenia nie może budzić wątpliwości, tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę fakt wypłacenia przez pozwanego powódce na mocy decyzji z dnia 21 czerwca 2013 r. kwoty zadośćuczynienia z tytułu poniesionej przez nią krzywdy w wysokości 16.000 zł.

W tych warunkach istota rozstrzygnięcia w zakresie roszczenia o zapłatę sprowadzała się od ustalenia, czy zachodzą podstawy do uwzględnienia roszczenia powódki domagającej się zasądzenia od (...) dodatkowo 76.000 zł zadośćuczynienia. Na marginesie jedynie wskazać należy, że A. B. w pisemnych motywach pozwu podawała, że na etapie postępowania szkodowego kwestionując wysokość przyznanego jej przez pozwanego zadośćuczynienia domagała się początkowo łącznie 50.000 zł, następnie zaś 100.000 zł. Sąd, mając na uwadze brak precyzyjnego stanowiska strony powodowej w omawianym zakresie uznał, że przedmiotem żądania na obecnym etapie sprawy jest określona pozwem kwota 76.000 zł.

Na wstępie wskazać zatem wypada, że na gruncie zgłoszonego żądania o uzupełnienie zadośćuczynienia rozważenia wymagało, czy kwota wypłacona dotychczas przez pozwanego była odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 k.c., czy też wymagała uzupełnienia w wysokości zgłoszonej w pozwie.

W powyższym zakresie okoliczności dające podstawy dla właściwej oceny żądania powódki wynikały z załączonych do akt dokumentów oraz zeznań świadków: E. P., J. B., D. S., T. S., D. C. korespondujących z zeznaniami powódki, których to wiarygodności skutecznie w toku postępowania nie podważono, a z których wynika, że A. B. przed dniem wypadku nie leczyła się przewlekle, (za wyjątkiem podjęcia starań leczniczych umożliwiających zajście w ciążę) i pozostawała osobą aktywną zawodowo. W ich świetle, jak też na podstawie jednoznacznych, wzajemnie ze sobą korespondujących i przekonywających wniosków opinii biegłych z zakresu traumatologii/narządu ruchu oraz chirurgii ogólnej nie budzi wątpliwości, że na skutek doznanych przez powódkę w wyniku wypadku z dnia 27 lipca 2012 r. obrażeń wymieniona musiała na okres co najmniej roku zmienić radyklanie swój tryb życia i podporządkować procesowi leczenia i rekonwalescencji. Odnosi się to w tej samej mierze do jej bieżących planów życiowych, w tym ściśle osobistych (np. dotyczących zawarcia związku małżeńskiego, kontynuowania starań o dziecko) oraz zawodowych (długoterminowe zwolnienie).

Ze wzmiankowanych dowodów wynika nadto jednoznacznie, że powódka – pomimo upływu kilku lat i podejmowanych długofalowych działań rehabilitacyjnych - nie powróciła w pełni do zdrowia i nadal odczuwa pewne negatywne następstwa zdarzenia, przejawiające się choćby w tym, że nie może uprawiać sportów, które uprawiać mogła przed 27 lipca 2012 r., ma obecnie problemy z noszeniem, dźwiganiem, odczuwa dolegliwości bólowe, co skutkuje koniecznością podejmowania przez nią w dalszym ciągu w warunkach codziennych rehabilitacji i wspierania się lekami przeciwbólowymi.

Strony niniejszego sporu odmiennie oceniały rozmiar opisanych następstw.
Pozwany podnosił mianowicie, że okoliczności sprawy nie uzasadniają uznania żądania strony powodowej ponad to, co zostało jej wypłacone w toku postępowania szkodowego. Zadośćuczynienie – w jego ocenie - ustalone na poziomie 16.000 zł jawi się odpowiednim w rozumieniu art. 445 k.c., stanowi bowiem ekonomicznie odczuwalną wartość, która złagodziła poczucie krzywdy spowodowane doznanymi przez powódkę cierpieniami fizycznymi i psychicznymi.

W tym kontekście przypomnieć należy, że w świetle przyjętego w doktrynie i ugruntowanego w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, zadośćuczynienie określane na podstawie art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. winno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny. Jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną. Zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiaru krzywdy i szkody niemajątkowej. Na krzywdę poszkodowanego składają się z kolei cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi i nieodwracalnymi. Tak więc z jednej strony zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej. W judykaturze podkreśla się przy tym, że stopa życiowa ma uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Powołanie się na nią przez Sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03).

Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia Sąd miał zatem na uwadze rodzaj doznanych przez nią obrażeń, nasilenie i czas trwania cierpienia oraz skutki w zakresie ogólnej zdolności do funkcjonowania w społeczeństwie. Nie bez znaczenia pozostawał przy tym stwierdzony u powódki w toku postępowania sądowego uszczerbek na zdrowiu.

Przy ocenie rozległości urazów, jakich wymieniona doznała w wyniku zdarzenia drogowego z dnia 27 lipca 2012 r., Sąd posiłkował się zatem opiniami – głównymi oraz uzupełniającymi - biegłego z zakresu traumatologii/narządu ruchu oraz chirurgii ogólnej. Biegły L. G. ustalił, że A. B. doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie łącznym 8%, z czego 5% przyznał z powodu złamania końca barkowego obojczyka prawego, zaś 3% z powodu przebytego złamania wyrostków poprzecznych po stronie lewej L1-L3 z zespołem bólowym kręgosłupa lędźwiowego.

Biegły A. D.stwierdził natomiast u powódki 10%-owy trwały uszczerbek na zdrowiu wynikający z urazu pośladka prawego skutkującego jego deformacją, a wynikającego z powstania krwiaka i rozerwania mięśni pośladkowych z bliznowatymi zmianami.

W tym miejscu podkreślić należy, że zarzuty strony pozwanej do opinii A. D. zostały przezeń przekonująco i przez to skutecznie odparte na rozprawie, kiedy do biegły logicznie wyjaśnił końcowe wnioski swej opinii formułując na ich poparcie wszechstronną i wnikliwą argumentację. Należy je zatem postrzegać jedynie w kategorii polemiki opartej na subiektywnym przekonaniu pozwanego o swoich racjach, a nie na rzetelnych i popartych wiedzą fachową wiadomościach merytorycznych.

Biegli obu specjalności nie mieli przy tym wątpliwości, że proces powrotu do zdrowia A. B. w związku z doznanymi urazami powypadkowymi został aktualnie zakończony.
W ocenie Sądu brak jest podstaw do kwestionowania tych opinii.

W tym miejscu wskazać należy, że wprawdzie biegły L. G. - co zarzucała strona powodowa kwestionując wywody ekspertyzy w omawianym zakresie - nie określił procentowego uszczerbku na zdrowiu powódki z powodu rany tłuczonej głowy, jak też z powodu złamania wyrostka kolczystego kręgu szyjnego C7, tym niemniej Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania przedmiotowych ustaleń. Podkreślić bowiem wypada, że biegły ustosunkowując się do zarzutów jasno i logicznie podał, iż na dzień badania stan zdrowia powódki był stabilny, rany głowy uległy wygojeniu oraz zabliźnieniu, nie wykazano również deficytu w zakresie ruchomości kręgosłupa szyjnego spowodowanego złamaniem wyrostka kolczystego kręgu szyjnego C7, co skutkowało niemożnością przyjęcia trwałego uszczerbku na zdrowiu z tego tytułu. Co istotne, poza rozważaniami Sądu nie pozostało to, że lekarz orzecznik w toku postępowania szkodowego określił trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w kwestionowanym zakresie łącznie na 6%. Okoliczność ta nie mogła jednak rzutować zasadniczo na ostateczne rozstrzygnięcie. Zaznaczyć bowiem wypada, że procentowe ustalenie uszczerbku na zdrowiu w oparciu o przepisy Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (poz. 1974) ma charakter jedynie pomocniczy. Kwestia istnienia uszczerbku na zdrowiu warunkuje wprawdzie istnienie odpowiedzialności odszkodowawczej, czy „zadośćuczynieniowej” z art. 445 § 1 k.c., ale głównym kryterium wysokości przyznanego zadośćuczynienia jest miara doznanej przez stronę krzywdy (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 października 2004 r., I ACa 530/04). Krzywda zaś jest kategorią niewymierną, nie pozwalającą się skatalogować za pomocą procentowych tabel. Na brak możliwości szeregowania przyznawanych zadośćuczynień w oparciu jedynie o procentowy uszczerbek na zdrowiu ustalony w myśl w/w Rozporządzenia wielokrotnie wskazywał się Sąd Najwyższy oraz sądy powszechne (zob. wyrok SN dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07; wyrok SA w Katowicach z dnia 2 kwietnia 2015 r., I Aca 909/1).

Z tego też względu stanowisko strony powodowej o ponowienie dowodu z opinii traumatologii/narządu ruchu nie mogło zyskać aprobaty i to pomimo przedłożenia do akt wspierającej je opinii prywatnej. Stopień procentowy uszczerbku na zdrowiu powódki nie mógł być – i faktycznie nie był - główną, czy też jedyną, przesłanką ustalenia wysokości dochodzonego przez nią zadośćuczynienia. Sąd miał bowiem przede wszystkim na uwadze, poza samym uszczerbkiem i jego konsekwencjami w życiu prywatnym i społecznym powódki, szereg innych okoliczności, m.in. intensywność i czas trwania cierpień zdecydowanie obniżających jakość jej życia.

Sąd nie kwestionował natomiast, że wypadek komunikacyjny z dnia 27 lipca 2012 r. oraz jego zdrowotne następstwa były dla A. B. bardzo dotkliwe i to zarówno w sferze fizycznej, jak też psychicznej. Powódka od dnia zdarzenia do chwili obecnej odczuwa jego poważne, negatywne, konsekwencje. Przy ustalaniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia Sąd miał zatem na uwadze fakt, że bezpośrednio po wypadku wymieniona został przewieziona do szpitala w O., gdzie poddana została szeregowi badań i zabiegów (poddano ją tlenoterapii biernej, cewnikowaniu, unieruchomiono ortezą i następnie opatrunkiem gipsowym, przeprowadzono kaniulację żył obwodowych oraz transfuzję krwi). Następnie przez okres miesiąca pozostawała tzw. osobą „leżącą”, unieruchomioną, wymagającą kompleksowej opieki ze strony osób trzecich. Z uwagi bowiem na doznane urazy nie była w stanie sama się sobą zająć, potrzebowała pomocy nawet przy wykonywaniu najprostszych czynności życia codziennego. Wsparcie w omawianym zakresie zapewniała jej matka. Dla w pełni samodzielnej i niezależnej od osób trzecich A. B., (lat wówczas 28), musiało to być doświadczenie nie tylko różnych aspektach ją krępujące, ale również potęgujące jej cierpienia psychiczne. Podkreślić nadto należy, że obecnie powódka nadal odczuwa dolegliwości bólowe, musi nadal aktywnie ćwiczyć celem zachowania sprawności. Z uwagi na nieodwracalną deformację pośladka obniżyła się też jej samoocena.

W tym miejscu zaznaczyć wypada, że poza zakresem rozważań Sądu nie pozostała kwestia, że powódka, z uwagi na ograniczenia fizyczne i psychiczne będące następstwem wypadku, była zmuszona zaniechać na dłuższy czas realizacji planów życiowych związanych z założeniem i powiększeniem rodziny, co stanowiło dla niej niewątpliwie odrębna, znaczną dolegliwość.

Mając na uwadze całokształt wskazanych okoliczności Sąd uznał, że kwotą, która winna w pełni zaspokoić uzasadnione roszczenie powódki z tytułu należnego jej zadośćuczynienia jest kwota łączna 65.000 złotych. Kwota ta zrekompensuje w pełni doznane przez nią w następstwie wypadku z dnia 27 lipca 2012 r. krzywdy. Działając na podstawie art. 436 § 1 k.c., art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. oraz art. 805 k.c., Sąd zasądził od pozwanego (...) na rzecz A. B. tym samym dodatkowo (jako różnicę) kwotę 49.000 złotych, przy czym o odsetkach od kwoty 34.000 zł orzekł w oparciu o art. 481 k.c. - od dnia 29 lipca 2013 r., (pozwana zakwestionowała wysokość pierwotnie przyznanego jej zadośćuczynienia pismem z dnia 29 czerwca 2013 r. w którym to wskazała, iż suma zadośćuczynienia jej należna to 50 tys. zł zamiast przyznanych 16 tys. (k.20). Tym samym pozwany w zwłoce ze spełnieniem świadczenia pozostawał zatem co do różnicy tj. co do kwoty 34 tys. po 30 dniach od daty pierwszego doprecyzowanego żądania w tym zakresie.

Odsetki od kwoty 15.000 zł tj. od reszty zadośćuczynienia należało zasądzić od dnia 20 września 2014r. uwzględniając, fakt że pozwany o rozszerzeniu żądania ponad pierwotnie wskazaną kwotę łączną zadośćuczynienia 50.000 zł wiedzę powziął dopiero w oparciu o treść pisma strony powodowej z dnia 20 sierpnia 2014 r. (k.190 i nast.) (punkt I wyroku).

Wskazać w tym miejscu wypada, że odsetki należą się, zgodnie z art. 481 kc, za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158). Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine kc, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie.
W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu.

Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 KC możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; z dnia 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06; z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, i z dnia 18 lutego 2010 r., U CSK 434/09). Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie do zadośćuczynienia art. 363 § 2 KC (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990 r., II CR 225/90). Wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 KPC zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158 i z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08, OSNC-ZD 2009, nr D , poz. 106; wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 16 grudnia 2011 r.; V CSK 38/11, publ. Legalis nr 443537).

Sąd przyjął jednocześnie, że brak jest podstaw do uwzględnienia roszczenia powódki ponad kwotę 49.000 zł. To, w jakiej wysokości należy przyznać zadośćuczynienie (podobnie odszkodowanie), winno być wszak uzależnione od okoliczności danej sprawy, stopy życiowej społeczeństwa. Należy mieć nadto na uwadze kompensacyjny, a nie represyjny, charakter tego roszczenia. W świetle powyższego, w ocenie Sądu, żądanie przez A. B. kwoty uzupełniającej zadośćuczynienia w wysokości łącznej 92.000 zł należało uznać za wygórowane i nie przystające do realiów niniejszej sprawy (punkt II wyroku).

Na uwzględnienie, w świetle art. 442 1 § 3 k.c. nie zasługiwało również żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 27 lipca 2012 r., które mogą ujawnić się w przyszłości. Po zmianie przepisów dotyczących terminu przedawnienia szkód na osobie spowodowanych czynem niedozwolonym, w myśl których nie może on się skończyć wcześniej niż z upływem 3 lat od dnia dowiedzenia się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia (art. 442 1 § 3 k.c.), niepewność w zakresie mogących ujawnić się odległych i nieznanych jeszcze skutków zdarzenia szkodzącego przestała być wystarczająca dla uzasadnienia interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności na przyszłość. Przepis art. 189 k.p.c. – stanowiący podstawę roszczenia w tym zakresie - wymaga wszak istnienia po stronie powodowej interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar wykazania takiego interesu prawnego spoczywa natomiast na stronie powodowej, która w tym celu winna wskazać i udowodnić okoliczności przemawiające za jego istnieniem. W niniejszej sprawie strona powodowa ograniczyła się zaś wyłącznie do ogólnego wskazania, że istnieje wysokie ryzyko wystąpienia w przyszłości komplikacji związanych z urazami doznanymi przez A. B.. Trudno jednak w chwili obecnej przewidzieć, jakie dalsze negatywne skutki wypadku mogą ujawnić się w przyszłości wobec wymienionej. W konsekwencji, powództwo w tym zakresie, jak również w zakresie nieuwzględnionego roszczenia o zadośćuczynienie ponad kwotę 49.000 zł, z braku podstaw faktycznych i prawnych, podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w punkcie II wyroku.

Z uwagi na częściowe uwzględnienie żądań pozwu (w 65%), zgodnie z art. 100 k.p.c., dokonano stosunkowego rozliczenia kosztów procesu.

Powódka poniosła koszty 8417,- zł (opłata 2000,- , zaliczka 1000,- zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika 5417,- zł , co proporcjonalnie do stopnia wygrania procesu uprawnia ją do żądania kwoty 5471,- zł.

Pozwany odpowiednio poniósł koszty wynagrodzenia 5417,- zł co uprawnia go do domagania się kwoty 1896,- zł.( § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie -Dz. U. z 2015 r., poz. 1800).

W konsekwencji różnicę między uwzględnionymi stosownie do wyniku sprawy kosztami procesu powódki i pozwanego w kwocie 3.575 zł zasądzono jak w pkt III wyroku.

Na tej samej zasadzie i na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych orzeczono o nieuiszczonych kosztach sądowych (obejmujących brakującą opłatę od pozwu i wydatki na opinie biegłych), nakazując ich ściągnięcie w wysokości 450 zł tytułem częściowej opłaty od pozwu oraz wydatki w kwocie 196 zł od pozwanego (...); nadto 105,65 zł tytułem wydatków od powódki. Ponadto, Sąd odstąpił od obciążania powódki opłatami w pozostałej części uznając, że przemawia za tym jej sytuacja osobista (punkt IV wyroku).