Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1697/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA Ksenia Sobolewska-Filcek (spr.)

Sędzia SA Małgorzata Kuracka

Sędzia SA Agata Zając

Protokolant Katarzyna Mikiciuk

po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. F.

przeciwko W. G., L. G. i Skarbowi Państwa – Wojewodzie (...)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego L. G.

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 22 lipca 2016r. sygn. akt III C 751/07

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1)  utrzymuje w mocy w stosunku do pozwanego L. G. wyrok zaoczny z dnia 28 sierpnia 2015r., sygn. akt III C 751/07, częściowo, to jest w jego punkcie pierwszym w zakresie zasądzającym na rzecz powoda J. F. – od pozwanego L. G.:

- solidarnie z pozwaną W. G. i Skarbem Państwa – Wojewodą (...) kwotę 128 015 zł (sto dwadzieścia osiem tysięcy piętnaście złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od dnia 16 maja 2015r. do dnia zapłaty;

- solidarnie z pozwaną W. G. dalszą kwotę 94 086 zł (dziewięćdziesiąt cztery tysiące osiemdziesiąt sześć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 maja 2015r. do dnia zapłaty;

2) uchyla w stosunku do pozwanego L. G. wyrok zaoczny z dnia 28 sierpnia 2015r., sygn. akt III C 751/07 w punkcie pierwszym w pozostałej części i w tym zakresie oddala powództwo w stosunku do tego pozwanego;

3) uchyla w stosunku do pozwanego L. G. wyrok zaoczny z dnia 28 sierpnia 2015r., sygn. akt III C 751/07 w punktach drugim, trzecim i czwartym i ustala, że pozwany L. G. ponosi solidarnie z pozwanymi W. G. i Skarbem Państwa - Wojewodą (...) koszty procesu w 58 % oraz solidarnie z pozwaną W. G. koszty procesu w pozostałej części, to jest w 42 %, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym (...) w W.;

II. oddala apelację L. G. w pozostałej części;

III. zasądza od L. G. na rzecz na rzecz J. F. kwotę 5 400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1697/16

UZASADNIENIE

Powód - J. F. wniósł o zobowiązanie solidarnie pozwanych - W. G., L. G. i Skarbu Państwa reprezentowanego przez Wojewodę (...) do naprawienia wyrządzonej mu szkody przez przywrócenie stanu poprzedniego, tj. wybudowanie na działce nr (...), położonej we wsi I., gm. N., dla której w Sądzie Rejonowym w Legionowie prowadzona jest księga wieczysta Nr (...) stodoły murowanej, częściowo podpiwniczonej, o szerokości 7 m i długości 14 m, pokrytej eternitem, wraz z instalacją elektryczną oraz o zasądzenie od pozwanych solidarnie na jego rzecz kwoty 19.400,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za utracone i zniszczone rzeczy znajdujące się w stodole, a także o zasądzenie na jego rzecz od pozwanych solidarnie kosztów procesu.

Następnie:

- w piśmie z 13 listopada 2007 r. powód przekształcił powództwo w ten sposób, że w miejsce dotychczasowych roszczeń wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty 100.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu;

- w piśmie z 22 lipca 2010 r. rozszerzył powództwo i wnosił o zasądzenie solidarnie od pozwanych na jego rzecz kwoty 200.000,00 zł.;

- w piśmie z 22 stycznia 2014 r. rozszerzył powództwo i wnosił o zasądzenie solidarnie od pozwanych łącznie kwoty 222.101,00 zł z ustawowymi odsetkami od kwot: 100.000,00 zł od dnia 13 listopada 2007 r.; 23.867,00 zł od dnia 21 lipca 2010 r.; 76.133,00 zł od dnia 22 lipca 2010 r. i 22.101,00 zł od daty doręczenia tego pisma - do dnia zapłaty.

Pozwany - Skarb Państwa reprezentowany przez Wojewodę (...) wnosił o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu.

Pozwana - W. G. wnosiła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu.

Pozwany L. G. nie żądał prowadzenia sprawy pod jego nieobecność i nie złożył wyjaśnień w sprawie, udzielił jedynie pełnomocnictwa swojej żonie W. G., która nie zajęła jednak stanowiska w jego imieniu.

Wyrokiem z dnia 28 sierpnia 2015 r., zaocznym w stosunku do L. G., Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 222.101,00 zł z ustawowymi odsetkami od kwot:

a)  100.000,00 zł od dnia 13 listopada 2007 r. do dnia zapłaty,

b)  23.867,00 zł od dnia 21 lipca 2010 r. do dnia zapłaty,

c)  76.133,00 zł od dnia 22 lipca 2010 r. do dnia zapłaty,

d)  22.101,00 zł od dnia 14 maja 2015 r. do dnia zapłaty, co do Skarbu Państwa – Wojewody (...), od 15 maja 2015 r. do dnia zapłaty, co do W. G. i od 16 maja 2015 r. do dnia zapłaty, co do L. G. oraz koszty procesu.

Od tego wyroku L. G. złożył sprzeciw, w którym wnosił o oddalenie powództwa w całości i uchylenie wyroku zaocznego.

Wyrokiem z dnia 22 lipca 2016 r. Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie, po rozpoznaniu sprawy z powództwa J. F. przeciwko L. G., utrzymał wyrok zaoczny w mocy w całości.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód jest właścicielem gospodarstwa rolnego, położonego we wsi I., gmina N., powiat (...). Własność należących do gospodarstwa rolnego działek nr ew. (...) nabył na podstawie umowy darowizny z 8 kwietnia 1987 r. (Rep. A nr (...)), a własność działki nr ew. (...) - na podstawie umowy darowizny z 9 marca 2006 r. (Rep. A nr (...)) - obie zawarte z rodzicami: H. F. i Z. P. czym działka nr (...) o obszarze 0,0153 ha została wydzielona z nieruchomości oznaczonej nr ew. (...), która stanowiła własność R. W. i na podstawie umowy zawartej w dniu 11 maja 1974 r. bez zachowania formy aktu notarialnego została nabyta przez Z. F. za kwotę 6.000 zł z przeznaczeniem na budowę stodoły.

W dniu 4 czerwca 1974 r. Naczelnik Gminy N. wydal Z. F. decyzję o pozwoleniu na budowę stodoły na kupionej od R. W. części działki nr (...). Budowa stodoły murowanej, krytej eternitem, z drewnianymi wrotami od strony podwórza oraz od strony działki nr (...) zakończyła się w roku 1978. Następnie Z. F. dobudował do stodoły murowany garaż z metalowymi wrotami.

W dniu 20 lutego 1990 r. W. G. i L. G. kupili od R. W. nieruchomość stanowiącą działkę gruntu oznaczoną nr ew. (...), zabudowaną znacznie zniszczonym murowanym domem mieszkalnym (Rep. A (...)).

W roku 1997 L. G. wezwał powoda do rozebrania stodoły i komórek wzniesionych na jego gruncie oraz wyznaczył czynsz w kwocie 100 zł miesięcznie za bezumowne korzystanie z nieruchomości, którego powód jednak nigdy nie płacił. We wrześniu 2004 r. powód wezwał geodetę w celu sporządzenia projektu mapy geodezyjnej, niezbędnej do złożenia wniosku o zasiedzenie zajętej pod stodołę części działki nr (...). Przy czynnościach pomiarowych był obecny powód i pozwani małżonkowie G., którzy 23 listopada 2004 r. złożyli do Starosty (...) wniosek o pozwolenie na rozbiórkę budynku stodoły na działce ew. nr (...). W tym samym dniu Starosta wydał decyzję Nr (...), zawierającą pozwolenie zgodne z wnioskiem. Powód odwołał się od tej decyzji do Wojewody (...) i zawiadomił organ odwoławczy, że jest użytkownikiem stodoły, którą jego ojciec od 30 lat nieprzerwanie posiadał wraz z gruntem nabytym na podstawie prywatnej umowy.

W dniu 23 lutego 2005 r. Z. F. złożył w Sądzie Rejonowym w Legionowie wniosek o zasiedzenie działki nr (...), o powierzchni 153 m 2. Postanowieniem z dnia 10 maja 2005 r. Sąd Rejonowy w Legionowie stwierdził, że H. i Z. małżonkowie F. nabyli sporną działkę na zasadzie wspólności ustawowej małżeńskiej przez zasiedzenie z dniem 11 maja 2004 r.

W dniu 8 czerwca 2005 r. Wojewoda (...) utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję Nr (...) z 23 listopada 2004 r. Od tej decyzji powód wniósł w dniu 29 czerwca 2005 r. skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania decyzji do czasu rozpoznania skargi, powołując się na nieprawomocne postanowienie sądu cywilnego z 10 maja 2005 r. oraz na niewyjaśnienie przez organ administracyjny okoliczności sprawy, szczególnie prawa powoda do stodoły oraz na nadużycie prawa przez pozwanych.

W latach 2004 i 2005 działka nr (...) nie była ogrodzona, ani trwale zabudowana, stał na niej szkielet barakowozu i wiata.

Pozwani G. przystąpili do burzenia należącej do powoda stodoły wraz z garażem i komórkami w dniu 28 lipca 2005 r. Wynajęli firmę, która pod ich nadzorem, z zastosowaniem ciężkiego sprzętu, niszczyła budynki, bez usunięcia ich zawartości. Na ich żądanie powód i jego ojciec zostali zatrzymani przez policjantów i doprowadzeni do komisariatu w N., aby nie sprzeciwiali się burzeniu. Podczas burzenia stodoły koparką i spychaczem zniszczono także ogrodzenie wzniesione przez powoda. Małżonkowie G. nie zabezpieczyli znajdującego się w stodole siana i słomy, nie pozwolili wynieść innych rzeczy, w tym maszyn (młocarnia, dmuchawa, lada do cięcia słomy). W garażu i komórkach znajdowały się narzędzia, części zamienne do maszyn oraz samochodu, regały do przetrzymywania narzędzi, szklane tafle do szklarni, bela papieru oraz drobne sprzęty do pracy w gospodarstwie. Burzący oceniali na zlecenie pozwanych, które maszyny i urządzenia będą niszczone ciężkimi maszynami, a które można usunąć. Zdecydowali o zniszczeniu młockarni, 4 ton szkła do szklarni oraz beli papieru. Na narzędzia i przechowywane w komórkach drobne przedmioty zawaliły się ściany niszczonych budowli. Na zlecenie małżonków G. zdemontowany został dach stodoły z eternitu i złożony na ich działce, samochód P. i rowery zdążyła wyprowadzić z garażu żona powoda. Po zwaleniu ścian stodoły, garażu, komórek i ogrodzenia oraz zniszczeniu maszyn małżonkowie G. zakończyli burzenie, pozostawiając nie zabezpieczoną, nie odłączoną od zniszczonych budynków, instalację elektryczną.

W dniu 24 sierpnia 2005 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił wniosek powoda o wstrzymanie wykonania decyzji Wojewody (...) z 8 czerwca 2005 r. Następnie, wyrokiem z 15 grudnia 2005 r. stwierdził nieważność zaskarżonej decyzji oraz poprzedzającej ją decyzji Starosty (...) nr (...) z 23 listopada 2004 r. oraz orzekł, że zaskarżona decyzja nie podlega wykonaniu do czasu uprawomocnienia się wyroku. Uznał też, że obie decyzje zostały wydane z rażącym naruszeniem prawa – to jest art. 7, 8, 77 § 1 i 80 k.p.a. oraz, że organy administracji rządowej nie dołożyły minimum staranności, aby wyjaśnić stan faktyczny oraz zebrać materiał dowodowy. Ponadto stwierdził, że Wojewoda (...), jako organ odwoławczy, rażąco naruszył podstawowe zasady postępowania administracyjnego, zignorował obowiązek zebrania i rozpatrzenia całego materiału dowodowego i w sposób bezkrytyczny podzielił stanowisko organu I instancji, gdy choćby wobec treści art. 33 ust. 4 pkt 1 Prawa budowlanego rozbiórka obiektu wymaga zgody jego właściciela, a nie tylko właściciela nieruchomości, na której obiekt jest posadowiony. To rażące naruszenie przez Wojewodę (...) podstawowych zasad postępowania umożliwiło małżonkom G. przystąpienie do rozbiórki stodoły.

Koszt odtworzenia - według cen na koniec 2013 r. - stodoły z piwnicą i sąsiekiem na zboże wynosi 128.015,00 zł; garażu - 27.317,00 zł; szopy od strony garażu - 13.168,00 zł; szopy od strony stodoły - 6.744,00 zł; ogrodzenia - 6.163,00 zł. Koszt prac rozbiórkowych wyniósł 5.679,00 zł; koszt wywiezienia gruzu i uprzątnięcia terenu - 35.015,00 zł. Łącznie koszty te zamknęły się kwotą 222.101,00 zł.

Sąd Okręgowy dokonał następującej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i zważył, co następuje:

Powód jako podstawę prawną roszczenia do pozwanych W. G. i L. G. wskazał art. 415 k.c., co wymaga udowodnienia ich zawinionego działania. Przy czym przez winę rozumie się naganną decyzję człowieka, odnoszącą się do podjętego przez niego bezprawnego czynu (dotyczy to także zaniechania). Zwracając uwagę na sferę przeżyć psychicznych działającego podmiotu, jednocześnie sprawcy bezprawnego czynu stawia się zarzut, że jego decyzja była naganna w konkretnej sytuacji. Istotą pojęcia winy jest więc możliwość postawienia sprawcy zarzutu niewłaściwego zachowania się.

Powód udowodnił, że W. G. i L. G. świadomie i z zgodnie z powziętym z góry zamiarem zdecydowali o zburzeniu należących do niego budynków stodoły, komórek, garażu i ogrodzenia. Ich przemyślanej akcji sprzyjało postępowanie organów administracyjnych, szczególnie Wojewody (...), który umożliwił ją wydając decyzję z rażącym naruszeniem prawa. W. G. i L. G. działali świadomie i z rozmysłem. Kupując od R. W. nieruchomość oznaczoną nr ew. (...) widzieli stodołę zbudowaną przez Z. F. i jego żonę i widzieli kto z niej korzystał przez lata następujące po zakupie. Nie korzystali także z gruntu zajętego pod budynki stodoły, garażu i komórek. Widzieli stojące na gruncie ogrodzenie, które wyznaczało granice posiadania poprzedników prawnych powoda. Ignorowali także informacje przekazywane im przez powoda i jego poprzedników o kupnie gruntu pod stodołą nieformalną umową od R. W. oraz o tym, że wybudowanie stodoły przez poprzedników prawnych powoda nie było samowolą budowlaną. Nie podejmowali żadnych działań prawnych, aż do wizyty geodety, który miał sporządzić mapę stanowiącą podstawę wniosku o zasiedzenie.

Sąd Okręgowy dał też wiarę zeznaniom powoda oraz świadka D. F. co do tego, że działanie pozwanych nie było uzasadnione koniecznością zagospodarowania ich nieruchomości. Działka numer (...) miała powierzchnię ponad 2 ha i nie była zabudowana, a stodoła i pozostałe urządzenia zajmujące ledwie 153 m 2 nie utrudniały korzystania z niej, ani nie stanowiły żadnego zagrożenia dla użytkowania nieruchomości pozwanych. Sąd Okręgowy dał też wiarę zeznaniom powoda oraz świadków co do braku jakiegokolwiek zagrożenia złym stanem budynków powoda. J. S. i H. S., którzy nie są w dobrych stosunkach z powodem zeznali, że byli w szoku widząc burzenie budynków powoda, a J. S. potwierdził, że pozwani małżonkowie G. dokonali aktu zemsty na powodzie. W 2004 i 2005 r. działka numer (...) nie była ogrodzona, stał na niej szkielet barakowozu i wiata, nie było już zniszczonego domu mieszkalnego. Pozwani zorientowali się po pomiarach wykonywanych we wrześniu 2004 r. przez geodetę na zlecenie powoda, że powód dąży do uregulowania stanu prawnego spornego gruntu. Nie było więc w podjętym przez nich działaniu niewiedzy, czy niedbalstwa. Nie zważając na wartość naniesień, ani na funkcjonujące już w obrocie prawnym postanowienie Sądu Rejonowego w Legionowie z 10 maja 2005 r. o stwierdzeniu zasiedzenia, przystąpili wspólnie do burzenia budynków powoda.

Powód upatruje źródła szkody także w prawomocnym orzeczeniu Wojewody (...), które umożliwiło wyrządzenie szkody pośrednio przez sam fakt wydania orzeczenia, a bezpośrednio przez użycie orzeczenia i zawinione działanie pozwanych małżonków G.. I zdanie Sądu Okręgowego udowodnił bezprawność działania pozwanego Skarbu Państwa – Wojewody (...) przy wykonywaniu władzy publicznej. Postępowanie Wojewody (...), który rozpoznawał odwołanie powoda od decyzji Starosty (...) z 23 listopada 2004 roku było oczywiście nieprawidłowe, a obie decyzje, w tym decyzja z 8 czerwca 2005 roku zapadły z rażącym naruszeniem prawa.

Rażące naruszenie przez Wojewodę (...) podstawowych zasad postępowania administracyjnego umożliwiło więc małżonkom G. przystąpienie do burzenia stodoły. Jak podkreślił Wojewódzki Sąd Administracyjny, w okolicznościach sprawy można to ocenić jedynie jako akt zemsty, którego realizację umożliwiło wysoce naganne działanie organów administracji publicznej. Wina W. G. i L. G. jest więc niewątpliwa.

W ocenie Sądu Okręgowego powód udowodnił też normalny związek przyczynowy pomiędzy zawinionym działaniem pozwanych W. G. i L. G., a szkodą. W tej sprawie trudno jest oddzielić odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa – Wojewody (...) od zawinionego działania pozwanych G.. Bez sprzecznej z prawem, obiektywnie wadliwej decyzji z 8 czerwca 2005 r. utrzymującej w mocy decyzję Starosty (...) o nakazaniu rozbiórki stodoły pozwani G. nie dokonaliby zburzenia budynków stanowiących własność powoda. Tak, jak bez żądania pozwanych G. nakazania rozbiórki stodoły, zbędne byłoby wydawanie decyzji administracyjnej, choć gdyby organ II instancji orzekał prawidłowo i zgodnie z prawem wydałby decyzję eliminującą z obrotu wadliwą decyzję organu I instancji. Gdyby Wojewoda (...) wydał prawidłową, zgodną z prawem decyzję, to pozwani G. nie mieliby podstawy dokonania wyburzenia budynków stodoły i pozostałych na działce (...) i szkoda powoda nie miałaby miejsca. Istnienie decyzji ostatecznej w toku instancji zezwalającej małżonkom G. na rozbiórkę budynku stodoły było warunkiem sine qua non dokonania zburzenia, a więc wyrządzenia powodowi szkody. Związek przyczynowy pomiędzy wydaniem wadliwej decyzji administracyjnej, a zawinionym zburzeniem stodoły jest złożony, ale pozostaje adekwatny. Pozwani L. G. i W. G. wręcz powoływali się na decyzję Wojewody (...) z 8 czerwca 2005 r utrzymującą w mocy decyzję Starosty (...), jako legitymizującą dokonanie przez nich zburzenia stodoły z przyległymi budynkami, na szkodę powoda. Zdaniem Sądu Okręgowego nie jest to w żadnym razie usprawiedliwienie dla napaści dokonanej przez pozwanych. L. G. i W. G. wykorzystali sprzeczne z prawem decyzje administracyjne do dokonania zemsty na powodzie. Wiedzieli, że na podstawie nieprawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego w Legionowie powód ma tytuł prawny do działki (...) o powierzchni 153 m 2, nie czekali na rozpoznanie swojej apelacji od tego orzeczenia i z niskich pobudek zniszczyli dobytek powoda. Gdyby to pozwani byli właścicielami stodoły, która zagrażałaby ich bezpieczeństwu jako właścicieli, to zrozumiałe byłoby złożenie przez nich wniosku o nakazanie rozbiórki, a następnie wykonanie takiej decyzji. W niniejszej sprawie pozwani doskonale wiedzieli, że stodoła została wbudowana przez poprzednika prawnego powoda i za zgodą ich poprzednika prawnego, a grunt pod stodołą nie stanowi ich własności, przy czym w sprawie o zasiedzenie ojciec powoda złożył umowę zawartą 11 maja 1974 r. z R. W. bez formy aktu notarialnego, dotyczącą zbycia działki o powierzchni 150 m 2 pod budowę stodoły. Pozwani świadomie więc wykorzystali sprzeczne z prawem działania organów administracji.

Wreszcie, w ocenie Sądu Okręgowego, powód udowodnił wysokość szkody wyrządzonej mu przez pozwanych. Sąd ten dał wiarę zeznaniom powoda oraz świadków co do tego, że pozwani dokonali zniszczenia budynków stodoły, garażu, 2 komórek i ogrodzenia. Zniszczone budynki nie mogły być już użytkowane, a gruz i rumowisko musiały być dla bezpieczeństwa ludzi uprzątnięte i wywiezione. Sąd Okręgowy oparł się w tej kwestii na opinii biegłego A. Z., który obliczył wartość odtworzenia budynków zburzonych przez pozwanych, na koniec 2013 r. Przy czym powód nie domagał się aktualizowania opinii, ani nie domagał się oszacowania wartości zniszczonych maszyn, urządzeń i plonów. Dla powoda istotna była szkoda rzeczywista, którą stanowiła wartość zniszczonych budynków, według cen na koniec 2013 r. Do chwili zamknięcia rozprawy powód nie odbudował stodoły, garażu, komórek i ogrodzenia. Jego szkodą jest konkretny uszczerbek majątkowy, ustalony zgodnie z art. 361 § 2 k.c. Gdyby nie doszło do wyrządzenia szkody powodowi, to na jego gruncie stałaby murowane: stodoła, garaż, dwie komórki oraz ogrodzenie. Obecnie powód nie może wybudować starych budynków, pokrytych eternitem. Możliwe jest jedynie wybudowanie nowych, na podstawie nowego pozwolenia na budowę i nowego projektu technicznego. Biegły A. Z. dokonał zaś kalkulacji kosztów, uwzględniającej wszystkie te okoliczności. Zgodnie z wyborem dokonanym przez powoda na zasadzie art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody następuje w pieniądzu, a wobec zasady wyrażonej w art. 363 § 2 k.c. wysokość odszkodowania została ustalona przez Sąd Okręgowy według cen z daty jego ustalenia.

Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie powoda w całości, uznając, że wartość odtworzenia budynków stodoły, garażu, komórek oraz ogrodzenia w kwocie 222.101,00 zł rekompensuje jego szkodę.

W ocenie Sądu Okręgowego, odpowiedzialność pozwanych jest solidarna, wobec treści art. 441 § 1 k.c.. Wszyscy pozwani ponoszą też odpowiedzialność deliktową za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym – art. 415 k.c. do 449 k.c. - i nie jest konieczne ustalenie ich odpowiedzialności karnej.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. mając na względzie, że pozwani byli wezwani do zapłaty poprzez wniesienie pozwu o zapłatę, odpowiednio: kwoty 100.000,00 zł od 13 listopada 2007 r.; kwoty 23.867,00 zł od 21 lipca 2010 r.; kwoty 76.133,00 zł od 22 lipca 2010 r., a co do kwoty 22.101,00 zł od daty doręczenia pozwanym odpisu pisma z rozszerzeniem powództwa, które Skarb Państwa – Wojewoda (...) otrzymał 13 maja 2015 r. (k. 844), W. G. - 14 maja 2015 r. a L. G. - 15 maja 2015 r.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c..

W apelacji od powyższego wyroku pozwany - L. G., zaskarżając go w całości zarzucił mu

1)  Naruszenie prawa materialnego, tj.

-

art. 415 k.c. w zw. z art. 361 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na niewykazaniu przez sąd I instancji przesłanki winy oraz związku przyczynowo skutkowego między szkodą, a winą w działaniu pozwanego, który działał zgodnie z prawem, dokonując w dniu 28 lipca 2005 r. rozbiórki stodoły w oparciu o ostateczną decyzję Starosty (...) nr (...) z dnia 23 listopada 2004 r., utrzymaną decyzją Wojewody (...) z dnia 8 czerwca 2004 r., z jednoczesną odmową wstrzymania rygoru jej wykonalności;

2)  Naruszenie przepisów postępowania, mających istotny wpływ na wynik sprawy, mianowicie:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego z pominięciem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, poprzez uznanie, iż pozwany dokonując rozbiórki stodoły mógł przewidzieć, iż decyzje wydane przez organy administracji publicznej w późniejszym okresie zostaną uznane za wydane z naruszeniem prawa;

- art. 328 § 2 k.p.c. w zw. art. 231 § 1 k.p.c. poprzez nie wskazanie jakie fakty sąd I instancji uznał za udowodnione, dowodów na których się oparł oraz przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, jak również niedostateczne wyjaśnienie podstawy prawnej i faktycznej wyroku;

- art. 98 § 1 k.p.c., w zw. z art. 99 k.p.c. i w zw. z art. 102 k.p.c. - poprzez nieprawidłowe, niesprawiedliwe oraz sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i z zasadami słuszności obciążenie pozwanego kosztami zastępstwa procesowego, wydatkami i kosztami brakującej opłaty sądowej.

W związku z powyższym, na podstawie art. 386 § 1 pkt 5 k.p.c. pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania sądowego za I i II instancję.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wywiódł, że małżonkom G. nie można zarzucić pochopności i bezprawności działań zmierzających do realizacji ich uprawnień właścicielskich, skoro zezwolenie na rozbiórkę otrzymali 11 października 2004 r., została ona podtrzymana, z jednoczesną odmową wstrzymania jej wykonalności, przez Wojewodę 8 czerwca 2005 r., powód był wezwany do rozebrania obiektu i zabrania rzeczy 28 czerwca 2005 r., stodoła została rozebrana dopiero 28 lipca 2005 r., a wyrok stwierdzający nieważność decyzji rozbiórkowej zapadł 15 grudnia 2005 r.

Działanie pozwanego było więc zgodne z prawem i z nakazem administracyjnym, co wyklucza jego odpowiedzialność na podstawie art. 415 k.c. Tym bardziej, że pozwany nie jest prawnikiem i nie mógł wiedzieć, że decyzje administracyjne są sprzeczne z prawem. Przy czym również Wojewódzki Sąd Administracyjny jeszcze w dniu 24 sierpnia 2005 r. oddalił wniosek J. F. o wstrzymanie wykonania decyzji rozbiórkowej.

Pierwszym aktem prawnym zabraniającym pozwanym rozbiórki było orzeczenie Sądu Rejonowego w Legionowie z 29 sierpnia 2005 r., które jednak nie było prawomocne. Sprzeczne z nim działanie pozwanych można więc oceniać jedynie pod kątem naruszenia norm społecznych, zasad współżycia społecznego, a nie norm ustawowych. Sytuacji nie zmieniło uprawomocnienie się postanowienia o zasiedzeniu (15 września 2005 r.), skoro w tym czasie rozbiórka była już dokonana.

Wszystkie te okoliczności uzasadniają więc, zdaniem skarżącego, stwierdzenie braku związku przyczynowego między jego działaniami, a szkodą powoda.

Skarżący stwierdził też, że powód przez prawie 20 lat ignorował uprawnienia właścicielskie pozwanych, którzy mieli prawo skorzystać ze służących im możliwości i uzyskać pozwolenie na rozbiórkę obiektu. Ponadto, obciążenie pozwanych kosztami procesu jest nieprawidłowe, sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i zasadami słuszności

Powód – J. F. wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje pozwanego okazała się uzasadniona jedynie w części. Sąd Okręgowy trafnie bowiem ustalił stan faktyczny tej sprawy oraz dokonał jego prawidłowej oceny w świetle przepisów prawa materialnego. Jednak częściowo błędnie ustalił zakres szkody, za którą odpowiada Skarb Państwa i datę wymagalności uwzględnionego świadczenia.

W ocenie Sąd Apelacyjnego nie jest uzasadniony zarzut pozwanego dotyczący naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 328 § 2 k.p.c. w zw. art. 231 § 1 k.p.c. Sąd ten wyjaśnił bowiem wystarczająco podstawę faktyczną i prawną wyroku oraz wskazał dowody, na których oparł się orzekając w tej sprawie. To zaś, że w świetle innych dowodów nie uznał wyjaśnień żony pozwanego (która aktywnie uczestniczyła w procesie) za wystarczające do przyjęcia po jej stronie braku winy, nie usprawiedliwia postawienia takiego zarzutu.

Wbrew też zarzutom pozwanego, Sąd Okręgowy nie przypisał mu winy na skutek uznania, jakoby pozwany dokonując rozbiórki stodoły mógł przewidzieć, że decyzje wydane przez organy administracji publicznej w późniejszym okresie zostaną uznane za wydane z naruszeniem prawa. Dostrzegł zaś tę winę w fakcie zignorowania wieloletniego, spokojnego posiadania spornej części nieruchomości przez rodziców powoda oraz jego starań o uzyskanie orzeczenia o zasiedzeniu. Przy czym Sądowi Okręgowemu nie umknęła powoływana w apelacji sekwencja zdarzeń. Uznał jednak, że o winie małżonków G. przesądza to, że choć rozbiórka stodoły i innych zabudowań należących do powoda nie była uzasadniona koniecznością zagospodarowania ich nieruchomości, dokonali jej nie zważając na wartość naniesień, ani na funkcjonujące już w obrocie prawnym postanowienie Sądu Rejonowego w Legionowie z 10 maja 2005 r. o stwierdzeniu zasiedzenia działki ew. nr (...).

Sąd Apelacyjny zważył przy tym, że Sąd Okręgowy prawidłowo zdefiniował winę w rozumieniu art. 415 k.c., jako naganną decyzję człowieka, odnoszącą się do podjętego przez niego bezprawnego czynu. Wyczerpująco zaś zanalizowane i opisane działanie małżonków G. niewątpliwie mieści się w tej definicji. Wbrew bowiem zarzutom apelacji, nie budzi wątpliwości, że podjęta przez nich decyzja była naganna, a ich czyn niewątpliwie bezprawny.

Wprawdzie art. 415 k.c. nie określa przesłanek zakwalifikowania czynu sprawcy, jako bezprawnego, jednak doktryna i judykatura wypracowały w tym względzie stanowisko, że pojęcie to należy ujmować szeroko z uwagi na potrzebę zapewnienia naprawienia szkody w sytuacjach, gdy została ona wyrządzona zachowaniami powszechnie uznawanymi za naganne. Stąd za bezprawne należy uznać czyny wprost zakazane przez przepisy prawa obowiązujące w Polsce, bez względu na ich źródła (Konstytucja RP lub inne ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia, akty prawa miejscowego), mające charakter abstrakcyjny i nakładające powszechny obowiązek określonego zachowania, a także zachowania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albo dobrymi obyczajami, a więc normami moralnymi powszechnie akceptowanymi w całym społeczeństwie lub grupie społecznej, nakazującymi lub zakazującymi określonego zachowania, mimo iż nie jest ono nakazane lub zakazane normą prawną (por. Z. Banaszczyk (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011, nb 25–26; G. Bieniek (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. I, 2009, s. 296–297; W. Czachórski (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 534; W. Dubis (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2008, art. 415, nb 12; P. Machnikowski (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 399 i n.; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania, 2012, nb 500).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie budzi wątpliwości, że choć Sąd Okręgowy wprost tego nie wyartykułował, ustalone w niniejszej sprawie zachowanie małżonków G. uznał za bezprawne z uwagi na rażące naruszenie zasad współżycia i dobrych obyczajów. Również w ocenie Sądu Apelacyjnego tak właśnie należy ocenić podjęcie przez małżonków G., pomimo trwającego już postępowania w sprawie o zasiedzenie, zwieńczonego nieprawomocnym postanowieniem uwzględniającym wniosek i sankcjonującym dotychczasowe spokojne posiadanie spornej nieruchomości przez rodzinę powoda, radykalnych i bezwzględnych działań niszczących jego mienie. Wbrew też wywodom apelacji pozwanego, oceny tej nie zmienia fakt wyjednania przez małżonków G. pozwolenia na rozbiórkę. W sytuacji trwającego postępowania w sprawie o zasiedzenie, działania pozwanych miały bowiem jedynie pozory legalności i trafnie zostały określone przez Sąd Okręgowy, jako akt swoistej zemsty. Nie służyły już bowiem (wbrew twierdzeniom apelacji) obronie prawa własności i nie przyniosły pozwanym, bo już nie mogły, żadnej realnej korzyści, poza satysfakcją wynikającą z wyrządzenia szkody sąsiadowi. Takie zaś motywy i skutki działania pozwanych nie zasługują na akceptację społeczną, jako sprzeczne z zasadami poszanowania cudzego mienia oraz okazywania szacunku drugiemu człowiekowi – sąsiadowi.

Sąd Apelacyjny zważył przy tym, że sam pozwany w apelacji określa swoje działanie, jako naruszające normy społeczne. Wbrew jednak jego przeświadczeniu, również tak kwalifikowane działania są w świetle art. 415 k.c. bezprawne, co uzasadnia przypisanie małżonkom G. winy w rozumienie tego przepisu.

Wbrew też zarzutom apelacji pozwanego, Sąd Okręgowy trafnie ustalił istnienie związku przyczynowego pomiędzy zawinionym zachowaniem małżonków G., a szkodą powoda. To bowiem, że dysponowali oni wówczas decyzją administracyjną stwarzającą pozory legalności, nie zdejmowało z nich obowiązku rozważenia sytuacji prawnej wynikłej z faktu długotrwałego posiadania gruntu przez rodzinę powoda, zaakceptowanej orzeczeniem Sądu Rejonowego o zasiedzeniu, choć jeszcze nieprawomocnym, a także skutków, jakie ich działania musiały wywrzeć w mieniu powoda (jego poprzedników prawnych).

Ostatecznie więc Sąd Okręgowy nie dopuścił się zarzucanego mu przez pozwanego naruszenia art. 415 k.c. w zw. z art. 361 k.c. Oba te przepisy prawidłowo bowiem zrozumiał i zastosował.

Na treść orzeczenia Sądu Apelacyjnego miał jednak wpływ fakt, że apelacja wniesiona przez Skarb Państwa od wydanego w tej sprawie wyroku z dnia 28 sierpnia 2015 r. okazała się uzasadniona w zakresie, w jakim zarzucał on Sądowi Okręgowemu nieuwzględnienie tego, że sporne decyzje administracyjne zezwalały jedynie na rozbiórkę stodoły, a nie pozostałych zabudowań i ogrodzenia. Nie zezwalały też na zniszczenie innego mienia powoda. Nie było więc podstaw do przyjęcia, że szkoda powoda wykraczająca poza zniszczenie stodoły pozostaje w związku przyczynowym z bezprawnym działaniem tego pozwanego. Powództwo w tej części podlegało więc w stosunku do Skarbu Państwa oddaleniu.

Ostatecznie, posiłkując się opinią biegłego A. Z. przyjętą przez Sąd Okręgowy za podstawę ustalenia wysokości odszkodowania, Sąd Apelacyjny uznał, że szkoda powoda wynikająca z niezgodnego z prawem działania pozwanego Skarbu Państwa przy wykonywaniu władzy publicznej zamyka się kwotą 128.015,00 zł, odpowiadającą kosztom odtworzenia budynku stodoły wraz z piwnicą i zasiekiem na zboże.

Odpowiedzialność za tę szkodę Skarb Państwa ponosi solidarnie z pozostałymi pozwanymi, w tym z L. G. (art. 441 § 1 k.c.), wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi dla każdego z pozwanych od dnia doręczenia pisma powoda z dnia 20 stycznia 2014 r., precyzującego ostatecznie powództwo (k. 680). Pismo to pozwani otrzymali w maju 2015 r.: Skarb Państwa - 13 maja (k. 844), W. G. - 14 maja (k. 857), a L. G. - 15 maja. Roszczenie powoda sprecyzowane ostatecznie w piśmie z 20 stycznia 2015r. stało się zatem wymagalne w stosunku do każdego z pozwanych z dniem następnym.

Ostatecznie więc żądanie powoda zapłaty odsetek ustawowych od tej kwoty za okres wcześniejszy podlegało oddaleniu. Wprawdzie już w piśmie z 13 listopada 2007 r. powód przekształcił powództwo w ten sposób, że w miejsce dotychczasowych roszczeń wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty 100.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a w piśmie z 22 lipca 2010 r. rozszerzył powództwo i wnosił o zasądzenie solidarnie od pozwanych na jego rzecz kwoty 200.000,00 zł, jednak ostatecznie zasada ustalenia należnego mu odszkodowania ustalona została dopiero na jego wniosek w postanowieniu dowodowym z 9 kwietnia 2013r. (k. 584). Sąd Okręgowy przyjął też w zaskarżonym orzeczeniu zasadę ustalenia należnego powodowi odszkodowania według stanu na datę orzekania, a właściwie na dzień wydania opinii (listopad 2013 r.), co odpowiada zasadzie wskazanej w art. 363 § 2 k.c., który stanowi, że wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania. W tym stanie rzeczy, skoro odszkodowanie ustalono według cen z 2013 r., nie ma podstaw do przyjęcia, że pozwani pozostawali w zwłoce z jego zapłatą w okresie poprzedzającym wezwanie do zapłaty takiego właśnie odszkodowania.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w pozostałym zakresie, to jest co do kwoty 94.086,00 zł, powództwo zasługiwało na uwzględnienie w stosunku do każdego z małżonków G. solidarnie. Tylko z ich zawinionym działaniem pozostaje bowiem w związku przyczynowym szkoda powoda wynikająca ze zniszczenia garażu, obu szop i ogrodzenia, a także z konieczności podjęcia prac rozbiórkowych, wywozu gruzu i uprzątnięcia terenu. Również jednak w tym zakresie roszczenie powoda stało się wymagalne z dniem doręczenia każdemu z powodów odpisu pisma ostatecznie precyzującego żądanie. W pozostałej części powództwo dotyczące odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty odszkodowania podlegało więc oddaleniu, jako niezasadne.

Zmiana zaskarżonego wyroku spowodowała też konieczność zmiany rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Sąd Apelacyjny przyjął przy tym zasadę, że koszty te winni ponieść w całości pozwani, zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo było bowiem co do swej istoty uzasadnione. Powód trafnie zarzucał pozwanym wyrządzenie mu szkody czynem niedozwolonym i wykazał jej wysokość. Ostateczna treść wyroku wynika zaś z przyjętej przez sąd I instancji zasady ustalenia odszkodowania. Przy czym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Skarb Państwa trafnie wywodził w apelacji, że nie ma podstaw do obciążenia go kosztami procesu w części, która nie jest związana wyrządzoną przez niego szkodą. Winien zatem, solidarnie z pozostałymi pozwanymi, ponieść je w zakresie odpowiadającym procentowemu udziałowi zasądzonego od niego odszkodowania w całości kwoty należnej powodowi (58%).

Orzekając natomiast o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że pozwany, skoro co do zasady jego apelacja okazała się niezasadna (powód uległ mu jedynie co do części odsetek za opóźnienie) winien zwrócić powodowi całość poniesionych na tym etapie kosztów zastępstwa prawnego, wynikłych z wniesionej przez niego apelacji (art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 13 ust 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu- Dz.U.2013.461 ze zm. I w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie Dz.U.2015.1800 ze zm.).

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c.

(...)