Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 248/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 stycznia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Lucyna Guderska ( spr.)

Sędziowie: SSA Jolanta Wolska

del. SSO Mariola Mastalerz

Protokolant: st. sekr. sąd. Aleksandra Słota

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 stycznia 2018 r. w Ł.

sprawy M. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w Z.

o emeryturę górniczą

na skutek apelacji M. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 12 grudnia 2016 r. sygn. akt V U 246/16

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 248/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 stycznia 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. odmówił M. K. prawa do emerytury górniczej wskazując, że udowodnił on 23 lata i 6 dni pracy górniczej (wobec wymaganych 25 lat), w tym 23 lata i 6 dni pracy górniczej wymienionej w art. 50c ust. 1 ww. ustawy. Do pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym organ rentowy nie zaliczył dniówek z okresu od 1 czerwca 2007 r. do 30 kwietnia 2012 r., podnosząc że wnioskodawca wykonywał wówczas prace związane z odwadnianiem złoża, które nie są pracami „przodkowymi”, ponieważ nie są wykonywane bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz montażu, likwidacji, transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących – transportujących w przodkach.

W odwołaniu od tej decyzji M. K. wniósł o jej zmianę i przyznanie emerytury górniczej, poprzez uwzględnienie okresu pracy od 1 czerwca 2007 r. do 30 kwietnia 2012 r., jako pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Organ rentowy wnosił o oddalenie odwołania.

Zaskarżonym wyrokiem z 12 grudnia 2016r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim oddalił odwołanie.

Rozstrzygnięcie Sądu I instancji poprzedziły następujące ustalenia:

M. K., urodzony (...), w dniu 12 listopada 2015 r. złożył wniosek o przyznanie prawa do emerytury górniczej. Wnioskodawca nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego.

Niekwestionowany przez ZUS okres pracy górniczej wnioskodawcy wynosi łącznie 23 lata i 6 dni w (...) S.A. Oddział Kopalnia (...) w R. od 6 października 1987 r. do 5 maja 2014 r., z wyłączeniem dni urlopów bezpłatnych: 6-8 września 1990 r., 6 grudnia 1999 r., 31 grudnia 2007 r., 7-8 listopada 2011 r., 24 i 27 grudnia 2013 r., z wyłączeniem okresów pobierania zasiłków chorobowych oraz z wyłączeniem okresu zatrudnienia od 1 czerwca 2007 r. do 30 kwietnia 2012 r. w wymiarze półtorakrotnym.

Od 6 października 1987 r. do 5 maja 2014 r. wnioskodawca był zatrudniony w (...) w R., obecnie (...) S.A. Oddział Kopalnia (...) z siedzibą w R..

W okresie od 6 października 1987 r. do 31 października 1993 r. wnioskodawca był zatrudniony jako górnik odwadniacz złoża w oddziale ir-5, od 1 listopada 1993 r. do 31 grudnia 1994 r. był zatrudniony jako robotnik budowlany w oddziale ir-5. Z dniem 1 stycznia 1995 r. został przeniesiony do oddziału ir-2. W okresie od 1 października 1998 r. do 16 listopada 2006 r. pracodawca powierzył odwołującemu stanowisko górnika odwadniacza złoża na oddziale ir-2. W okresie od 17 listopada 2006 r. do 31 maja 2007 r. wnioskodawca był zatrudniony jako górnik odwadniacz złóż na odkrywce na oddziale ir-2, od 1 czerwca 2007 r. do 30 kwietnia 2012 r. jako górnik kopalni odkrywkowej na oddziale ir-2, a od 1 maja 2012 r. do 5 maja 2014 r. pracodawca powierzył skarżącemu stanowisko górnika odwadniacza złóż na odkrywce na oddziale ir-2.

Wnioskodawca w okresie zatrudnienia od 1 czerwca 2006 r. do 30 kwietnia 2012 r. pracował na oddziale ir-2. Oddział ten zajmował się odwadnianiem powierzchniowym przez umacnianie skarp, układanie korytek, odprowadzanie wody, betonowanie osadników, budowanie rowów korytkowych, ziemnych, betonowych. Do zadań oddziału ir-2 należało zabezpieczenie poziomów wydobywczych koparek oraz zabezpieczenie pochylni transportowych (przenośniki taśmowe) przed erozyjnym działaniem wód opadowych. Na oddziale pracowało około 100 osób, które były podzielone na brygady.

Wnioskodawca wykonywał prace przy budowie piaskowników, rowów odwodnieniowych: korytkowych i betonowych, przy czym praca skarżącego polegała na wyrównaniu przy pomocy łopaty rowów wykopanych już przez koparkę, ułożeniu korytek betonowych, rur zbierających wodę w rowie. Wnioskodawca wykonywał prace ręcznie, ewentualnie posługiwał się łopatą lub kielnią przy wykonywaniu prac związanych z rozkładaniem zaprawy betoniarskiej. M. K. wykonywał prace przy budowie rowów odwadniających na skarpach znajdujących się na poziomach wydobywczych, jak również na terenie pozostałej części odkrywki, m.in. wykonywał rowy odwadniające w celu zabezpieczenia dróg dojazdowych znajdujących się na odkrywce przed zalaniem wodą. Wnioskodawca pracował także przy umacnianiu skarp, w celu ich zabezpieczenia przed osuwaniem się, przypinał i odpinał płyty betonowe przenoszone przez mechaniczne przenośniki, plantował teren, tj. wyrównywał go ręcznie przy pomocy łopaty .

Oddział, w którym pracował wnioskodawca zajmował się także przygotowaniem miejsca postojowego dla koparki urabiającej na czas jej remontu. Wnioskodawca pracował wówczas przy układaniu sześciu warstw płyt drogowych we wkopie o głębokości około dwóch metrów, zapinał i odpinał płyty przenoszone przez podnośniki, poziomował płyty, przesypywał je piaskiem. Skarżący pracował także przy przygotowaniu gruntu do pracy koparki urabiającej, która dopiero po zakończeniu tych prac wjeżdżała na dany teren, najczęściej w następnym dniu .

Wnioskodawca przez cały okres zatrudnienia w kopalni, zarówno przed, jak i po 2007 r., wykonywał tożsamą pracę związaną z odwodnieniem powierzchniowym kopalni. Pomimo bowiem zmiany zapisu w angażach, charakter jego pracy nie uległ zmianie.

Wnioskodawca pracował na terenie całej odkrywki.

Powołana przez pracodawcę wnioskodawcy Komisja Weryfikacyjna na posiedzeniu w dniu 14 maja 2007 r. ustaliła, że M. K. w okresie od 6 października 1987 r. do 16 listopada 2006 r. pracował jako górnik odwadniacz złóż na odkrywce, to jest na stanowisku wymienionym w dziale w poz. 2 załącznika nr 2 do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty.

W dniu 7 maja 2014 r. pracodawca wystawił wnioskodawcy świadectwo pracy, w którym wskazał, że ubezpieczony wykonywał pracę górniczą w okresach od 6 października 1987 r. do 31 maja 2007 r. na stanowisku górnik odwadniacz złóż na odkrywce, od 1 czerwca 2007 r. do 30 kwietnia 2012 r. na stanowisku górnik kopalni odkrywkowej, od 1 maja 2012 r. do 5 maja 2014 r. na stanowisku górnik odwadniacz złóż na odkrywce.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Wskazał, że przesłanki nabycia prawa do emerytury górniczej określa ustawa z dnia
17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
, która w art. 50 a ust. 1 i 2 stanowi, że górnicza emerytura przysługuje pracownikowi, który spełnia łącznie następujące warunki:

1) ukończył 55 lat życia;

2) ma okres pracy górniczej wynoszący łącznie z okresami pracy równorzędnej
co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, w tym co najmniej 10 lat pracy górniczej określonej w art. 50c ust. 1;

3) nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

Art. 50a ust. 2 w/w ustawy stanowi, że wiek emerytalny wymagany od mężczyzn mających co najmniej 25 lat pracy górniczej i równorzędnej, w tym co najmniej 15 lat pracy górniczej, o której mowa w art. 50c ust. 1, wynosi 50 lat .

Przywołując treść art. 51 ustawy o emeryturach i rentach z FUS Sąd I instancji stwierdził, że organ rentowy zastosował przy wyliczeniu wysokości emerytury wnioskodawcy w spornym okresie na podstawie art. 51 ust. 1 pkt 4 w/w ustawy przelicznik 1,2. Wnioskodawca natomiast domagał się zastosowania do wysokości emerytury w spornym okresie przelicznika 1,8 tj. zgodnie z art. 51 ust. 1 pkt 2 ustawy. Powyższe wiąże się z koniecznością ustalenia, czy praca wykonywana przez wnioskodawcę od 1 czerwca 2007 r. do 30 kwietnia 2012 r. wyczerpuje przesłanki z art. 50 c ust. 1 pkt 4 ustawy, czy też dodatkowo charakteryzuje się przesłankami z art. 50d ustawy. Wiąże się to w konsekwencji z koniecznością ustalenia, czy bezspornie wykonywana przez wnioskodawcę praca górnicza była jednocześnie pracą, o której mowa w art. 50 d.

Sąd Okręgowy podniósł, że zgodnie z art. 50 c ust. 1 pkt 4 ww. ustawy za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa. Z kolei zgodnie z treścią pkt III 1 Załącznika nr 3 do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty zawierającego wykaz stanowisk pracy, na których zatrudnienie na odkrywce w kopalniach węgla brunatnego oraz przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń węgla brunatnego, uważa się za pracę górniczą pracę górnika na odkrywce.

Sąd I instancji podkreślił, iż zgodnie z art. 50 d ust. 1 pkt 1 ww. ustawy o emeryturach i rentach z FUS, przy ustalaniu prawa do emerytury górniczej półtorakrotnemu przeliczeniu podlegają tylko okresy pracy górniczej wykonywanej "w przodkach bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych".

Wykaz stanowisk pracy wykonywanej w przodkach uwzględnianej w rozmiarze półtorakrotnym, powinno ustalić rozporządzenie wydane na podstawie delegacji ustawowej z art. 50d ust. 3. Ponieważ rozporządzenie takie nie zostało wydane, obowiązuje nadal (z mocy art. 194 wskazanej ustawy) wykaz stanowisk zawarty w załączniku nr 2 i 3 do ww. rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz. U. z 1995 roku Nr 2, poz. 8), wydanego na podstawie upoważnienia zawartego w art. 5 ust. 5 i art. 6 ust. 3 ustawy z 1 lutego 1983 r. o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin (tekst jedn.: Dz. U. z 1995 roku, Nr 30, poz. 154).

Zdaniem Sądu Okręgowego, z zestawienia powyższych przepisów jednoznacznie wynika, że nie każda praca wykonywana na odkrywce, może być zaliczona do pracy górniczej, chodzi bowiem wyłącznie o prace wymienione jako górnicze w art. 50c. Z przepisów wynika również, że nie każda praca górnicza, nawet wykonywana w obrębie przodków eksploatacyjnych na stanowiskach określonych w ww. rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, może być kwalifikowana jako zaliczana w wymiarze półtorakrotnym. W judykaturze podkreśla się bowiem konieczność odróżnienia „zwykłej” pracy górniczej górnika kopalni węgla brunatnego wykonywanej na stanowiskach określonych w załączniku nr 2 do ww. rozporządzenia od kwalifikowanej pracy górniczej wykonywanej na stanowiskach wymienionych w załączniku nr 3 do ww. rozporządzenia. Rodzaj zaś prac podlegających zaliczeniu w wymiarze półtoraktrotnym zasadniczo został scharakteryzowany w przepisie art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej. Z treści załącznika nr 3 do ww. rozporządzenia z 23 grudnia 1994 r. wynika bowiem, iż w wymiarze półtorakrotnym mogą być uznane tylko czynności wykonywane przez górnika, które zostały wskazane w tym załączniku i na wskazanych tam stanowiskach oraz jednocześnie tylko takie, które spełniają warunki przepisu art. 50 d ust. 1 pkt 1 ustawy, tj. bezpośrednio są związane z robotami prowadzonymi w przodkach przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz inne prace przodkowe, a zatem takie, które należy wiązać z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu górniczego polegającym na urobku i wydobywaniu kopalin. Chodzi wyłącznie o czynności stanowiące element ciągu technologicznego bezpośrednio związany z procesem wydobycia węgla. Wykaz stanowisk pracy, określony pomocniczo w załączniku nr 3 do rozporządzenia, odnosi się zatem wyłącznie do wykonywanych zdań górnika, jeżeli spełniają one kryterium miejsca wykonywania pracy i jej charakteru określonego w przepisie art. 50 d ust. 1 pkt 1 ustawy. Wykładnia przepisów załącznika nr 3 do ww. rozporządzenia dokonywana w oderwaniu od unormowania ustawowego prowadziłaby do sytuacji, w której każdą pracę górnika kopalni odkrywkowej wykonywaną na terenie wyrobiska należałoby uwzględniać w takim korzystnym wymiarze. Tymczasem przeczy temu jednoznacznie treść ww. przepisów. A contrario – jako prace wymienione w załączniku nr 3 do rozporządzenia mogą być uznane tylko takie czynności wykonywane przez górnika, które bezpośrednio związane są z robotami prowadzonymi w przodkach przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach. Z kolei użyte pojęcie inne prace przodkowe należy wiązać z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu górniczego, polegającym na urobku i wydobywaniu kopalin. Skoro bowiem praca na odkrywce w kopalni węgla brunatnego jest odpowiednikiem pracy w przodkach pod ziemią, to polega na zatrudnieniu przy pracach bezpośrednio łączących się z procesami związanymi z pozyskiwaniem węgla brunatnego ze złoża.

Zdaniem tego Sądu, dla oceny, czy ubezpieczony pracował na stanowisku uprawniającym do przeliczenia spornych okresów pracy w wymiarze półtorakrotnym, istotne znaczenie miał zatem przede wszystkim rodzaj powierzonej mu pracy (rzeczywiście wykonywanych zadań pracowniczych), tj. rodzaj wykonywanych czynności związanych z obsługą konkretnych wskazanych w przepisach urządzeń i maszyn, miejsce ich wykonywania, a także wymiar czasu pracy wykonywanej przez wnioskodawcę.

Sąd Okręgowy, powołując się na stanowisku wyrażone w orzecznictwie (...) SA, podniósł, że w celu zaliczenia pracy wykonywanej przez wnioskodawcę do prac wskazanych w pkt 1 dział III załącznika nr 3 ww. rozporządzenia, na który powołuje się wnioskodawca, w związku z art. 50 d ust. 1 ustawy musiałyby być to prace mechaniczne wykonywane w pełnym wymiarze czas pracy i stale w przodku na koparce wielonaczyniowej lub zwałowarce, przy obsłudze, konserwacji, demontażu i montażu maszyn – koparki wielonaczyniowej, zwałowarki, które to prace są jednocześnie pracami bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku lub innymi pracami przodkowymi, tj. również łączącymi się z bezpośrednimi i zasadniczymi procesami produkcyjnymi zakładu górniczego, a związanymi z pozyskaniem węgla, czyli z procesami urabiania lub ładowania urobku lub przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach.

Wskazał, że przepisy nie definiują pojęcia przodka i prac przodkowych. Jednocześnie z potocznego rozumienia tego pojęcia, w tym także używanego przez świadków, wnioskodawcę, czy pracodawcę w charakterystyce stanowiska pracy wnioskodawcy wynikało, iż osoby te pojmują przodek jako miejsce pracy, które jest bezpośrednio przed koparką wielonaczyniową, tam gdzie koparka wielonaczyniowa urabia urobek.

Zdaniem Sądu I instancji, przyjęcie tezy, że przodkiem w kopalni węgla brunatnego jest każde miejsce prowadzenia robót górniczych związanych z odwadnianiem, udostępnianiem i eksploatacją złoża kopaliny, jej transportem i transportem nadkładu, a nadto zwałowaniem nadkładu (tj. związane z pracą koparek, spycharek, ładowarek, zwałowarek) nie odpowiada pojęciu "pracy przodkowej", wynikającej z wykładni przepisów art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Wskazał, że w orzecznictwie SN kwestionuje się również zasadność rozszerzania samego pojęcia przodka wydobywczego, zauważając, że nie do zaakceptowania jest zapatrywanie, żeby miejsce przodka rozciągać na całą linię taśmociągów transportujących urobek, gdyż pojęcie przodka straciłoby swe znaczenie i tym sposobem nie można zaakceptować definicji "przodka", która wynika z opinii naukowo-technicznej i obejmuje wszystkie czynności związane z transportem kopaliny, realizowane w ramach ruchu zakładu górniczego (wyrok SN z 5 maja 2011 r., I UK 395/10, L.).

Z powyższego wynika, iż pojęcie przodka musi być wykładane przez Sąd w sposób ścisły i ograniczać się wyłącznie do miejsca pracy koparek wielonaczyniowych albo jej bezpośredniego sąsiedztwa, w którym wydobywa się urobek. Praca przodkowa polega zatem, co wynikało z ww. cytowanych orzeczeń Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych, które to stanowiska Sąd Okręgowy całkowicie podzielił, wyłącznie na urabianiu i ładowaniu urobku lub nakładu, albo jest bezpośrednio związana z procesem urabiania urobku.

Z analizy powołanych przepisów wynika również w związku z ustawowym określeniem pojęcia pracy w przodkach, że dla zaliczenia pracy do stażu w wymiarze półtorakrotnym nie chodzi o jakąkolwiek pracę w przodku przy maszynach podstawowych, a wyłącznie o pracę górnika zatrudnionego na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw gospodarki złożami kopalin.

Z powyższego wynika zatem, iż przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury pracownikom kopalni węgla brunatnego zalicza się w wymiarze półtorakrotnym czas pracy górniczej w przodku tylko wówczas, gdy spełnia łącznie wszystkie wskazane w powołanych przepisach przesłanki: co do miejsce wykonywania, co do rodzaju czynności, co do obsługi wskazanych w tym przepisie maszyn i urządzeń. Wypełnienie np. jedynie warunku pracy w przodku nie jest zatem wystarczające do uznania, że praca ta spełnia definicję z art. 50 d ust. 1 pkt 1 i znajduje się w wykazie III załącznika 3 poz. 1 rozporządzenia.

Sąd podkreślił, że niesporne było zatrudnienie wnioskodawcy we wskazanych okresach na ujawnionych w dokumentach stanowiskach. Spór dotyczył oceny wykonywanych czynności, czy spełniły one podaną definicję prac zaliczanych do prac górniczych w wymiarze półtorakrotnym i w jakim wymiarze czasu były wykonywane przez wnioskodawcę.

Odnośnie miejsca pracy wykonywanej przez wnioskodawcę Sąd uznał, iż w związku z jej rodzajem (powierzchniowe prace odwodnieniowe), miejsce pracy nie ograniczało się wyłącznie do pracy w przodku. Co prawda świadek J. S. zeznał, iż wnioskodawca do 2007 r. pracował na terenie całej odkrywki, zaś po tej dacie jedynie w przodku, jednakże Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka w tej części, albowiem świadek jednocześnie zeznał, iż charakter pracy wnioskodawcy, przed i po 2007 roku, nie uległ żadnej zmianie, nadto równolegle zeznał, iż wnioskodawca pracował na terenie całej odkrywki. Sąd podkreślił przy tym, że opisywany przez świadków oraz samego wnioskodawcę zakres prac, jakie wykonywał skarżący, w żadnym razie nie uzasadnia tezy, iż prace te wykonywane były jedynie w przodku. Oczywiste jest, że powierzchniowe prace odwodnieniowe wykonywane są terenie całej odkrywki, wiąże się to ściśle z rozmieszczeniem systemu odwodnieniowego, który stanowi sieć rowów odwadniających doprowadzających wodę do zbiorników wodnych, znajdujących się zwykle na najniższych poziomach odkrywki. Nadto z pisma pracodawcy ubezpieczonego wynika, iż jego Oddział zajmował się także zabezpieczeniem przenośników taśmowych przed erozyjnym działaniem wód opadowych, a jak wiadomo przenośniki taśmowe znajdują się na długości nawet kilku kilometrów, co oznacza znaczne oddalenie ich od maszyn urabiających, a więc przodka. Wnioskodawca nie udowodnił zaś, aby jego brygada zajmowała się pracami odwodnieniowymi wyłącznie w przodku. Przeczą temu zeznania świadka J. S., który zeznał, iż wnioskodawca wykonywał prace przy budowie rowów odwadniających na skarpach znajdujących się na poziomach wydobywczych, jak również na terenie pozostałej części odkrywki, m.in. wykonywał rowy odwadniające w celu zabezpieczenia dróg dojazdowych znajdujących się na odkrywce przed zalaniem wodą. Nadto świadek A. P. oraz wnioskodawca zeznali, iż oddział wnioskodawcy zajmował się także przygotowaniem miejsca postojowego dla koparki urabiającej na czas jej remontu. Wnioskodawca pracował wówczas przy układaniu sześciu warstw płyt drogowych we wkopie o głębokości około dwóch metrów, wnioskodawca zapinał i odpinał płyty przenoszone przez podnośniki, poziomował płyty, przesypywał je piaskiem. Skarżący pracował także przy przygotowaniu gruntu do pracy koparki urabiającej, która dopiero po zakończeniu tych prac, najczęściej w następnym dniu , wjeżdżała na dany teren . Zdaniem Sądu I instancji, w świetle ww. materiału dowodowego, nie budzi wątpliwości fakt, iż wnioskodawca oprócz prac wskazanych powyżej, wykonywał prace polegające głównie na budowie piaskowników, rowów odwodnieniowych: korytkowych i betonowych, przy czym praca skarżącego polegała na wyrównaniu przy pomocy łopaty rowów wykopanym już przez koparkę, ułożeniu korytek betonowych, rur zbierających wodę w rowie. Okolicznością istotną przy tym jest, iż zarówno świadkowie, jak i sam M. K. zgodnie zeznali, iż wnioskodawca przez cały okres zatrudnienia w kopalni, zarówno przed, jak i po 2007 roku, wykonywał tożsamą pracę związaną z odwodnieniem powierzchniowym kopalni, pomimo bowiem zmiany zapisu w angażach, charakter jego pracy nie uległ zmianie, co oznacza, iż przez cały okres zatrudnienia wykonywał prace odwodnieniowe na terenie całej odkrywki.

W ocenie Sądu Okręgowego, z powyższych ustaleń wynika więc jednoznacznie, iż praca wnioskodawcy w okresie zatrudnienia na oddziale ir-2 nie spełniała wymogów nie tylko niezbędnych do zaliczenia jej w wymiarze półtorakrotnym, ale nie spełnia wymogu pracy górnika kopalni odkrywkowej w rozumieniu załącznika nr 2 dział III poz. 1 rozporządzenia w związku z art. 50 d ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach, za którą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych . Wnioskodawca bowiem zajmował się odwodnieniem terenu, na którym miała pracować koparka wielonaczyniowa, jednakże praca ta wykonywana była zanim koparka przybyła na dany teren i zanim rozpoczęła pracę. Oczywiście odwodnienie odbywało się cały czas, gdyż woda zbierała się w różnych miejscach, na różnych poziomach, także podczas pracy koparki, jednakże oczywistym jest, iż prace ubezpieczonego nie polegały absolutnie na montażu, czy demontażu koparek i zwałowarek lub ich transporcie. Prace ubezpieczonego nie są pracami wykonanymi bezpośrednio przy urabianiu urobku, ładowaniu urobku, czy też innymi pracami przodowymi związanymi jednakże bezpośrednio z procesem urabiania urobku, co jednoznacznie wynika z analizy czynności wykonywanych przez wnioskodawcę podczas zatrudnienia na oddziale ir-2. Sąd podkreślił, że do zakwalifikowania danej pracy, jako pracy górniczej, nie wystarczy samo zakwalifikowanie stanowiska pracy według pozycji wymienionych w załączniku nr 2 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 23 grudnia 1994 r., lecz praca ta musi jeszcze spełniać warunek określony w zacytowanym powyżej art. 50 d ust. 1 pkt 1 ustawy. Zauważył przy tym, iż ustawodawca w załączniku nr 3 poz. III nie przewidział w ogóle pozycji górnik–odwadniacz złóż na odkrywce, które to stanowisko znajduje się w załączniku nr 2 pkt 2.

Sąd podkreślił nadto, że o uznaniu konkretnej pracy za pracę górniczą zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym – zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego – decyduje charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika, a nie treść umowy o pracę łączącej go z pracodawcą ani nazwa zajmowanego stanowiska pracy określona w angażach czy zaświadczeniu o wykonywaniu pracy w warunkach szczególnych. Nie mają również znaczenia zakładowe wykazy stanowisk oraz protokoły komisji weryfikacyjnej kwalifikujące określone stanowisko. Przepisy normujące nabywanie prawa do emerytury górniczej muszą być bowiem wykładane w sposób ścisły, a dla oceny charakteru pracy górniczej, nie mogą mieć decydującego znaczenia protokoły komisji weryfikacji. Rozporządzenie wykonawcze do ustawy, ani tym bardziej wewnętrzne zarządzenia pracodawcy nie mogą bowiem przyznawać ubezpieczonym większych uprawnień, niż uczynił to ustawodawca.

Również okoliczność, iż praca wnioskodawcy była niezbędna dla procesu technologicznego nie zmienia oceny charakteru tej pracy. Nie może budzić wątpliwości, iż nie zalicza się do pracy górniczej kwalifikowanej w myśl powołanego przepisu art. 50 d ust. 1 pkt 1 ustawy, jako niemających bezpośredniego związku z urabianiem kopalin, ładowaniem urobku, montażem, likwidacją i transportem obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach, prac górników kopalni odkrywkowej węgla brunatnego wykonywanych wyłącznie we wkopie, polegających na przygotowywaniu terenu pod wydobycie węgla, odwodnieniu terenu czy odwodnieniu złoża.

Sąd podniósł, iż brak spełnienia którejkolwiek z przesłanek wskazanych w przepisie art. 50 a ust 1 i 2 uniemożliwia stwierdzenie, iż wnioskodawca nabył prawo do emerytury.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł o oddaleniu odwołania.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył M. K., zarzucając:

1/ naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 50a ust. 2 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z FUS poprzez jego niezastosowanie;

2/ naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść wyroku:

- art. 230 k.p.c. polegające na pominięciu faktów i dowodów przyznanych przez organ rentowy w sposób konkludentny wobec niekwestionowania ich w toku procesu;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania błędnej jego oceny i w konsekwencji przyjęcie, że ubezpieczony nie posiada wymaganego okresu 25 lat pracy górniczej;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku nie spełniającego wymagań określonych w tym przepisie, w szczególności nie wskazania podstawy faktycznej i prawnej odmowy uznania pracy ubezpieczonego jako pracy górniczej w wymiarze jednokrotnym;

3/ sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie mu prawa do emerytury górniczej oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, że Sąd I instancji dokonując ustaleń i oceny materiału dowodowego przekroczył granice swobodnej oceny dowodów określone w art. 233 k.p.c. i pomimo bardzo szczegółowych porównań i odniesień do zeznań świadków dopuścił się błędów, które miały istotny wpływ na wynik sprawy. O braku wnikliwości i zrozumienia istoty sprawy świadczą m.in. wywody dotyczące art. 51 ustawy emerytalnej, które nie mają znaczenia dla niniejszej sprawy, gdyż wysokość emerytury nie jest przedmiotem sporu.

Zdaniem skarżącego zarówno fakt posiadania umowy o pracę na stanowisku górnika kopalni odkrywkowej w spornym okresie, a więc na stanowisku wymienionym w poz. 1 załącznika 3 do rozporządzenia (...) z 23 grudnia 1994r., jak i charakter i miejsce wykonywania pracy kwalifikują ją do zaliczenia w wymiarze półtorakrotnym i wydłużenia w ten sposób stażu pracy, a w następnej kolejności wpływu na wyższy przelicznik przy ustalaniu wysokości emerytury.

Najistotniejszą wadą zaskarżonego wyroku jest, zdaniem skarżącego, nie przyznanie mu prawa do emerytury górniczej, pomimo iż z całokształtu materiału dowodowego wynika, że ubezpieczony, nawet bez zaliczenia spornego okresu w wymiarze półtorakrotnym, legitymuje się wymaganym okresem pracy w wymiarze pojedynczym. Ubezpieczony przepracował bowiem na stanowiskach wymienionych w załącznikach 2 i 3 do w/w rozporządzenia (...) łącznie 26 lat i 7 miesięcy. Organ rentowy uwzględnił ubezpieczonemu jedynie 23 lata i 6 dni pracy górniczej nie wskazując, które okresy składają się na ten okres, a Sąd Okręgowy tej okoliczności nie wyjaśnił i nie zbadał, pomimo podniesienia tej okoliczności na ostatniej rozprawie przez pełnomocnika ubezpieczonego.

W toku postępowania apelacyjnego organ rentowy pismem z dnia 28 grudnia 2017r. (k. 88) wyjaśnił, że ustalając prawo do emerytury uwzględnił wszystkie okresy pracy górniczej wskazane w świadectwie pracy z 7.05.2014r., tj. okres zatrudnienia od 6.10.1987r. do 5.05.2014r. Wskazał, że odmówił zaliczenia wnioskodawcy w wymiarze półtorakrotnym okresu zatrudnienia od 1.06.2007r. do 30.04.2012r., ale okres ten został uwzględniony jako praca górnicza w rozumieniu art. 50 c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Nadto wyjaśnił, że z okresu od 6.10.1987r. do 5.05.2014r. (w wymiarze 26 lat i 7 miesięcy) wyłączeniu podlegają:

- dni korzystania z urlopu bezpłatnego: 6-8 września 1990 r., 6 grudnia 1999 r., 31 grudnia 2007 r., 7-8 listopada 2011 r., 24 i 27 grudnia 2013 r. – łącznie 9 dni;

- okresy pobierania zasiłków chorobowych wykazane w pkt 10 świadectwa pracy z 7.05.2014r. w wymiarze 3 lat, 7 miesięcy i 28 dni, które w zestawieniu okresów zatrudnienia oznaczone są kodem 119.

Po wyłączeniu powyższych okresów udowodniony przez ubezpieczonego okres pracy górniczej wynosi, zdaniem organu rentowego, 23 lata i 6 dni.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem Sąd Okręgowy wydał prawidłowe rozstrzygnięcie, które znajduje uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz w treści obowiązujących przepisów prawa.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. należy zauważyć, że może on być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych przypadkach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu I instancji całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia. O skutecznym jego postawieniu można mówić tylko wtedy, gdy uzasadnienie wyroku nie zawiera elementów pozwalających na weryfikację stanowiska sądu, a braki uzasadnienia w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej muszą być tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona, bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 marca 2011r., II PK 202/10, LEX nr 817516). W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew zarzutom skarżącego, uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera wad uniemożliwiających przeprowadzenie kontroli apelacyjnej. Sąd Okręgowy podał w nim bowiem zarówno, na podstawie jakich dowodów poczynił ustalenia faktyczne, jak i wskazał podstawę prawną wyroku. Wprawdzie zgodzić się trzeba ze skarżącym, że Sąd Okręgowy błędnie przywołał w treści uzasadnienia przepis art. 51 w/w ustawy, który w niniejszej sprawie nie ma zastosowania, gdyż dotyczy on ustalania wysokości emerytury górniczej, to jednak ostatecznie Sąd ten prawidłowo wywiódł, że ubezpieczony nie spełnia przesłanek do przyznania mu prawa do emerytury górniczej na podstawie art. 50 a tej ustawy, w szczególności nie legitymuje się okresem 25 lat pracy górniczej.

Bezsporne w sprawie jest, że ubezpieczony nie ukończył jeszcze 55 lat życia, gdyż w dniu 24 sierpnia 2015r. ukończył wiek 50 lat, a zatem w jego przypadku może mieć zastosowanie jedynie przepis art. 50a ust. 2 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015r., poz. 748 z późn. zm.). Tak więc wnioskodawca, zgodnie z treścią tego przepisu, do nabycia prawa do emerytury górniczej, o której mowa w art. 50a ust. 1 tej ustawy, winien legitymować się stażem co najmniej 25 lat pracy górniczej i równorzędnej, w tym co najmniej 15 lat pracy górniczej, o której mowa w art. 50c ust. 1.

Istotnie, jak podnosi skarżący, okres wykonywania przez niego pracy w (...) B. od 6 października 1987r. do 5 maja 2014r. liczony pojedynczo stanowi 26 lat i 7 miesięcy. Jednakże, jak trafnie wskazał organ rentowy w piśmie z 28 grudnia 2017r., wyłączeniu z tego okresu podlegają okresy urlopu bezpłatnego w dniach: 6-8 września 1990 r., 6 grudnia 1999 r., 31 grudnia 2007 r., 7-8 listopada 2011 r., 24 i 27 grudnia 2013 r., tj. w wymiarze 9 dni oraz okresy pobierania zasiłków chorobowych, które – jak wynika ze świadectwa pracy z dnia 7.05.2014r. zawartego na k. 8-9 akt rentowych – wynoszą łącznie 3 lata 7 miesięcy i 28 dni. Kwestia możliwości zaliczenia na podstawie art. 50b ustawy emerytalnej okresu pobierania zasiłku chorobowego, o którym stanowi art. 50e ust. 2 pkt 1 tej ustawy, do okresu pracy górniczej uprawniającego do emerytury na podstawie art. 50a ustawy stanowiła już niejednokrotnie przedmiot rozważań Sądu Najwyższego. W wyrokach z 21 lutego 2012 r., I UK 286/11 (OSNP 2013 nr 3-4, poz. 37) oraz z 20 maja 2013 r., I UK 589/12 (niepublikowany) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że do okresu uprawniającego do emerytury górniczej na podstawie art. 50a ustawy emerytalnej nie wlicza się przypadających po 15 listopada 1991 r. okresów pobierania wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wypłaconego na podstawie przepisów Kodeksu pracy, zasiłków chorobowego lub opiekuńczego oraz świadczenia rehabilitacyjnego, przypadających w okresie zatrudnienia uznawanego za pracę górniczą. Taki pogląd wyraził również Sąd Najwyższy w wyroku z 1 kwietnia 2014r., I UK 366/13, (OSNP 2015/7/101), w którym stwierdził, że co prawda w myśl art. 50b ustawy emerytalnej, przy ustalaniu prawa do emerytury górniczej uwzględnia się okresy pracy górniczej i równorzędnej, które jednocześnie są okresami składkowymi oraz nieskładkowymi, jednakże art. 50a tej ustawy łączy prawo do emerytury górniczej nie z okresami składkowymi i nieskładkowymi jako takimi, lecz z pracą górniczą i równorzędną, zdefiniowaną w art. 50c. Wyklucza to możliwość zaliczenia do wymaganego okresu pracy uprawniającego do emerytury górniczej, innych okresów niż wymienione w tym ostatnim przepisie, nawet jeżeli są to okresy składkowe lub nieskładkowe. Definicje "pracy górniczej" i "pracy równorzędnej z pracą górniczą", wynikające z uprzedniego art. 36 ust. 1 i 3 oraz aktualnego art. 50c ust. 1 i 2, zawierają wykaz prac określonych rodzajowo (w niektórych przypadkach z zastrzeżeniem dodatkowego warunku). Wskazują więc one wyłącznie na charakter pracy i tylko z tego punktu widzenia kwalifikują ją do "okresów pracy górniczej" i "okresów równorzędnych z pracą górniczą" w rozumieniu art. 50b. Sąd Najwyższy wskazał, że użycie przez ustawodawcę w art. 50b ustawy - w odniesieniu do okresów pracy górniczej i okresów pracy równorzędnej z pracą górniczą - określenia "będące okresami składkowymi lub nieskładkowymi w rozumieniu ustawy", może zatem budzić wątpliwości w sytuacji, kiedy wymienione okresy mogą być wyłącznie okresami składkowymi. Identyczne sformułowanie zawarte było w art. 38 i w jego przypadku okres nieskładkowy odnosił się do okresów zaliczalnych do pracy górniczej w nim wymienionych (art. 7 pkt 1-7, 9 i 12). Wobec skreślenia dawnego art. 38 ustawy emerytalnej i braku jego odpowiednika w przepisach Rozdziału 3a Działu II ustawy, nie ma obecnie możliwości uwzględniania w wymaganym stażu pracy uprawniającym do emerytury górniczej tzw. okresów zaliczalnych do pracy górniczej, jakimi były wymienione w art. 38 okresy składkowe z art. 6 ust. 1 pkt 4-8, ust. 2 pkt 2, 3i 5-8 oraz okresy nieskładkowe z art. 7 pkt 1-7, 9 i 12. Do tych zaś okresów zaliczalnych do pracy górniczej odnosiło się zawarte w dawnym art. 35 ustawy pojęcie okresów nieskładkowych. W konsekwencji, także przypadające od 15 listopada 1991 r. okresy pobierania wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wypłaconego na podstawie przepisów Kodeksu pracy, zasiłków z ubezpieczenia społecznego: chorobowego lub opiekuńczego oraz świadczenia rehabilitacyjnego, które uprzednio stanowiły okresy zaliczalne do pracy górniczej, z których aktualnie ustawodawca zrezygnował, tak jak i z innych okresów zaliczalnych (np. działalności kombatanckiej, służby w policji, nauki w szkole wyższej) nie wchodzą do stażu pracy uprawniającego do emerytury górniczej z art. 50a ustawy emerytalnej. Odmienna interpretacja zmian dokonanych ustawą nowelizującą prowadziłaby do wniosku, że w ich rezultacie doszło do złagodzenia wymagań nabywania prawa do emerytury górniczej z obniżonego wieku. O ile bowiem w dawnym stanie prawnym zestawienie przepisów art. 34, art. 35 i art. 38 ustawy emerytalnej upoważniało do postawienia tezy, że w wymaganym do nabycia prawa do tej emerytury stażu pracy uwzględnia się jedynie wymienione w art. 35 tej ustawy okresy nieskładkowe będące zarazem okresami zaliczalnymi do pracy górniczej w rozumieniu art. 38, o tyle wobec zachowania w obecnym art. 50b ustawy - wzorem jego poprzednika w postaci art. 35 - pojęcia okresów nieskładkowych, przy jednoczesnym braku w Rozdziale 3a Działu II ustawy odpowiednika art. 38, do stażu pracy górniczej i równorzędnej z pracą górniczą w rozumieniu art. 50a zaliczać należałoby wszelkie (nie tylko wymienione w dawnym art. 38) okresy nieskładkowe, zwłaszcza przy niezamieszczeniu w art. 50b zastrzeżenia analogicznego do tego, jakie zawarte było w art. 38 (tj. zastrzeżenia, że przez zatrudnienie, o którym mowa w wymienionych w tym artykule przepisach art. 6 i art. 7 ustawy, uważa się pracę górniczą oraz pracę równorzędną z pracą górniczą określone w art. 36 ust. 1 lub ust. 3, wykonywane co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy). Taka wykładnia powołanych przepisów pozostaje w sprzeczności z ich literalnym brzmieniem oraz z wyrażoną w uzasadnieniu projektu ustawy nowelizującej intencją ustawodawcy.

W świetle powyższego – wbrew stanowisku skarżącego - organ rentowy a następnie Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że staż pracy górniczej wnioskodawcy liczony pojedynczo wynosi 23 lata i 6 dni. Do uzyskania zatem przez ubezpieczonego prawa do emerytury górniczej niezbędne było nie tylko wykazanie, że posiada on na datę decyzji co najmniej 15-letni okres pracy górniczej, o której mowa w art. 50c ust. 1 powołanej ustawy, ale przede wszystkim wykazanie, że co najmniej 1 rok i 4 miesiące pracy z okresu zatrudnienia w Kopalni (...) podlega zaliczeniu do pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym, tj. był okresem pracy wymienionej w art. 50d ust. 1 ustawy, aby uzupełnił on brakujący mu do okresu 25 lat staż pracy górniczej i równorzędnej. Konieczne zatem było dokonanie ustaleń, czy okres pracy wnioskodawcy przypadający w spornym okresie podlega zaliczeniu w wymiarze półtorakrotnym w rozumieniu art. 50d ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, a jeżeli tak, czy wystarczy on do uzupełnienia wymaganego stażu 25 lat pracy górniczej i równorzędnej.

Niewątpliwie ustawodawca nakazuje odróżnić pracę górniczą, którą w kopalniach węgla brunatnego jest zatrudnienie na odkrywce przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych (art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS) oraz pracę górniczą, którą zalicza się w wymiarze półtorakrotnym, gdy praca ta jest wykonywana w przodkach bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych (art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy). Wykaz stanowisk pracy wykonywanej w przodkach uwzględnianej w rozmiarze półtorakrotnym powinno ustalić rozporządzenie wydane na podstawie art. 37 ust. 3 w/w ustawy. Ponieważ rozporządzenie takie nie zostało wydane, obowiązuje nadal (z mocy art. 194 wskazanej ustawy) wykaz stanowisk zawarty w załączniku Nr 3 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz. U. z 1995r., Nr 2, poz. 8), wydanego na podstawie upoważnienia zawartego w art. 5 ust. 5 i art. 6 ust. 3 ustawy z 1 lutego 1983r. o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin (tekst jedn.: Dz. U. z 1995r., Nr 30, poz. 154). Wykaz stanowisk pracy, określony „pomocniczo” w załączniku nr 3 do rozporządzenia (...) z 23 grudnia 1994r., odnosi się wyłącznie do wykonywanych zadań górnika, jeżeli spełniają one kryteria miejsca wykonywania pracy i jej charakteru określonego na mocy art. 50d ust. 1 ustawy. Wykładnia punktu 1 („górnik kopalni odkrywkowej”) części III „w kopalniach węgla brunatnego” załącznika Nr 3 rozporządzenia, w oderwaniu do treści art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, z uwagi na stopień ogólności opisu wskazanego stanowiska pracy, prowadziłaby do sytuacji, że każdą pracę górnika kopalni odkrywkowej pełnionej na terenie wyrobiska (odkrywki) należałoby uwzględniać w wymiarze półtorakrotnym. A contrario, jako prace wymienione w załączniku Nr 3, mogą być tylko uznane takie czynności wykonywane przez górnika, które bezpośrednio związane są z wykonywaniem czynności w przodkach przy głębieniu, urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych szybów. Z kolei pojęcie „inne prace w przodku” musi wiązać się z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu górniczego, polegającym na urobku i wydobywaniu kopalin (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 marca 2011r., I UK 328/10, LEX nr 811825).

Z niekwestionowanych ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji wynika, że ubezpieczony przez cały okres zatrudnienia w (...) B. od 6 października 1987r. do 5 maja 2014r. pracował na oddziale odwodnienia powierzchniowego ir-5 a następnie ir-2, którego podstawowym zadaniem była budowa systemu odwodnienia wyrobiska w polach wydobywczych oraz na przedpolu odkrywki. W powyższym okresie, niezależnie od nazwy zajmowanego stanowiska, odwołujący faktycznie wykonywał prace ziemne związane z budową rowów korytkowych odwadniających złoże, prace ziemne i betoniarskie związane z budową rowów betonowych i piaskowników, prace ziemne przy budowie rowów odwadniających w celu zabezpieczenia dróg dojazdowych znajdujących się na odkrywce, prace przy umocnieniu skarp tj. przypinał i odpinał płyty betonowe przenoszone przez mechaniczne przenośniki oraz wyrównywał łopatą teren. Pracował też przy przygotowaniu miejsca postojowego dla koparki urabiającej na czas jej remontu, czyli zapinał i odpinał płyty przenoszone przez podnośniki, poziomował płyty, przesypywał je piaskiem. Prace te, jak ustalił Sąd Okręgowy, wykonywane były przez wnioskodawcę na terenie całej odkrywki, tj. tak na przedpolu odkrywki, przedpolu kopalni, zwałowisku i wyrobisku. Z ustaleń tych jednoznacznie wynika – czego nie kwestionuje skarżący - że czynności wykonywane przez ubezpieczonego nie były związane z bezpośrednim wydobyciem, lecz z budową systemu odwodnienia.

Tym samym jego praca nie miała bezpośredniego związku z urabianiem kopalin, ładowaniem urobku, montażem, likwidacją i transportem obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych szybów. Prace ubezpieczonego nie miały tak kwalifikowanego charakteru. Podkreślić należy, że zakres obowiązków pełnionych przez ubezpieczonego jako robotnika budowlanego i górnika odwadniacza złoża nie został wymieniony w załączniku Nr 3 do w/w rozporządzenia (...). Jego praca odpowiadała raczej pracy robotnika robót melioracyjnych ujętej w załączniku Nr 2 w punkcie 25, co tym samym powoduje niemożność jednoczesnego kwalifikowania takiego stanowiska pracy jako „innej pracy w przodku” wymienionym w art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, bowiem czyniłoby to zbędnym określanie takiego stanowiska we wskazanym wyżej załączniku. Tym samym należy uznać, że charakter pełnionych w powyższym okresie obowiązków pracowniczych górnika odpowiadał „zwykłej” pracy górniczej.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że charakter pracy ubezpieczonego nie zmienił się również w późniejszym okresie, gdy z dniem 1 czerwca 2007r. powierzono mu stanowisko górnika kopalni odkrywkowej a od 1 maja 2012r. – górnika odwadniacza złóż na odkrywce. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych M. K. w postaci angaży, protokołów z posiedzenia Komisji weryfikacyjnej i charakterystyki stanowisk pracy a także zeznań świadków i samego wnioskodawcy jednoznacznie wynika, że w okresie tym, będąc zatrudniony na stanowisku górnika kopalni odkrywkowej, wykonywał on te same czynności robotnika budowlanego na oddziale odwodnienia, jakie wykonywał we wcześniejszym okresie. Jak trafnie zwrócił uwagę Sąd I instancji, powierzchniowe prace odwodnieniowe wykonywane są terenie całej odkrywki, wiąże się to ściśle z rozmieszczeniem systemu odwodnieniowego, który stanowi sieć rowów odwadniających doprowadzających wodę do zbiorników wodnych, znajdujących się zwykle na najniższych poziomach odkrywki. Nadto z pisma pracodawcy ubezpieczonego wynika, iż oddział ir-5 a następnie ir-2 zajmował się także zabezpieczeniem przenośników taśmowych przed erozyjnym działaniem wód opadowych, a jak wiadomo przenośniki taśmowe znajdują się na długości nawet kilku kilometrów, co oznacza znaczne oddalenie ich od maszyn urabiających, a więc przodka. W konsekwencji Sąd ten zasadnie przyjął, że wnioskodawca nie udowodnił by jego brygada zajmowała się pracami odwodnieniowymi wyłącznie w przodku. Przeczą temu zeznania świadka J. S., który zeznał, iż wnioskodawca wykonywał prace przy budowie rowów odwadniających na skarpach znajdujących się na poziomach wydobywczych, jak również na terenie pozostałej części odkrywki, m.in. wykonywał rowy odwadniające w celu zabezpieczenia dróg dojazdowych znajdujących się na odkrywce przed zalaniem wodą.

W świetle powyższych okoliczności należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że okres pracy ubezpieczonego od 1 czerwca 2007r. do 30 kwietnia 2012r. stanowi „zwykłą” pracę górniczą i łącznie z pozostałym okresem zatrudnienia ubezpieczonego w (...) B. nie daje 25 lat pracy górniczej, gdyż w żadnym z okresów pracy w tej Kopalni ubezpieczony nie wykonywał pracy górniczej, o której mowa w art. 50d ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, tj. pracy pozwalającej na zaliczenie w wymiarze półtorakrotnym. Tym samym należy uznać, wbrew zarzutom skarżącego, że nie spełnił on określonej w art. 50a ust. 2 tej ustawy przesłanki legitymowania się co najmniej 25-letnim okresem pracy górniczej.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, skarżący nie spełnia również zawartej w art. 50a ust. 2 w/w ustawy przesłanki posiadania co najmniej 15 lat pracy górniczej, o której mowa w art. 50c ust. 1. Zgodnie z art. 50 c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa. Natomiast, jak już wyżej podkreślono, praca wnioskodawcy w całym okresie zatrudnienia w (...) B. polegała na wykonywaniu prac związanych z odwadnianiem powierzchniowym na odkrywce. Ubezpieczony zajmował się przygotowaniem terenu pod wydobycie węgla, umacniał skarpy, pochylnie oraz odwadniał teren kopalni. Tym samym charakter jego pracy nie miał bezpośredniego związku z urabianiem kopalin, ładowaniem urobku, przewozem nadkładu i złoża, a także z pomiarami w zakresie górnictwa mierniczego czy też z bieżącą konserwacją agregatów i urządzeń wydobywczych. Sąd Apelacyjny w pełni podziela w tym zakresie stanowisko Sądu I instancji, że do zakwalifikowania danej pracy jako pracy górniczej, nie wystarczy samo zakwalifikowanie stanowiska pracy według pozycji wymienionych w załączniku Nr 2 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz. U. z 1995r., Nr 2, poz. 8), lecz praca ta musi jeszcze spełniać kryterium charakteru określonego w art. 50 c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Wprawdzie organ rentowy w zaskarżonej decyzji przyjął, że ubezpieczony udowodnił 23 lata i 6 dni pracy górniczej wymienionej w art. 50c ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, to jednak nie ulega jednak wątpliwości, że decyzja organu rentowego ma charakter deklaratoryjny. Pogląd ten jest powszechnie akceptowany w literaturze oraz orzecznictwie Sądu Najwyższego. Prawo do emerytury wymaga spełnienia łącznie wszystkich wymaganych warunków (art. 100 ust. 1 i 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS). Tym samym sąd, zmieniając decyzję organu rentowego i przyznając prawo do emerytury górniczej, ma obowiązek sprawdzenia, czy spełnione zostały wszystkie warunki do przyznania świadczenia, w tym warunki: legitymowania się wymaganym okresem pracy górniczej i równorzędnej, w tym pracy górniczej, o której mowa w art. 50c ust. 1, osiągnięcia wymaganego wieku, nie przystąpienia od otwartego funduszu emerytalnego lub złożenia wniosku o przekazanie zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa. O. ten spoczywa na sądzie ubezpieczeń nawet wówczas, gdy bezpośrednią przyczyną odmowy przyznania świadczenia emerytalnego wskazaną w decyzji organu rentowego był jedynie brak tylko jednej z wymaganych przesłanek (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 stycznia 2002 r., II UKN 788/00, OSNP 2003 Nr 23, poz. 575 oraz z dnia 10 lutego 2011 r., II UK 267/10, LEX nr 794790).

W konsekwencji za niezasadne należy uznać zawarte w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego i materialnego.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji, na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.