Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 930/15

UZASADNIENIE

Powódka A. A. domagała się zasądzenia na jej rzecz od Towarzystwa (...) S.A. w W. kwoty 35.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 107.244,86 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu tytułem odszkodowania za wyrządzoną szkodę. Nadto wniosła o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia z 9 grudnia 2010 roku oraz o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz ewentualnych kosztów postępowania wg norm przepisanych.

Na uzasadnienie swoich roszczeń podała, że dnia 9 grudnia 2010 roku została potrącona przez samochód, którym kierował M. Ż. mający w chwili zdarzenia zawartą umowę ubezpieczenia OC (nr polisy (...)) z Towarzystwem (...) S.A. Wskutek toczącego się postępowania przed Sądem Rejonowym Katowice – Zachód w Katowicach w sprawie o sygn. akt III K 296/11 20 stycznia 2012 roku Sąd wydał wyrok, w którym to uznał oskarżonego M. Ż. za winnego tego, że w dniu 9 grudnia 2010 r. w K. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem marki F. (...) nie obserwował należycie przedpola jazdy i w wyniku tego potrącił A. A.. W wyniku tego zdarzenia powódka poniosła szereg obrażeń fizycznych oraz doznała wielu cierpień psychicznych o nieodwracalnym charakterze, co spowodowało zmniejszenie jej widoków na przyszłość. Narażenie na utratę zdrowia i życia wygenerowało duże wydatki związane z leczeniem i rehabilitacją i konieczność przyjęcia prawdopodobieństwa wystąpienia dalszych, negatywnych następstw tego wypadku w przyszłości. Odniesione liczne obrażenia ciała w postaci stłuczenia i skręcenia lewego kolana, stłuczenia prawego łokcia i III palca prawej ręki, skręcenie stawu PIP III palca ręki prawej, stłuczenie prawego łokcia i prawego łuku żebrowego, częściowego uszkodzenia więzadła (...), zespołu szyjnego spowodowały konieczność długotrwałego i wielofazowego leczenia szpitalnego oraz rehabilitacyjnego. Wypadek spowodował konieczność usztywnienia palca w szynie gipsowej i usztywnienie lewego kolana w ortezie. Nadto musiała poddać się artroskopii lewego kolana, a do tego przy poruszaniu się korzystała z pomocy kul. Poza tym zażywała wiele lekarstw, które stanowiło dodatkowe obciążenie dla organizmu. Dalszym skutkiem procesu leczniczego było nasilenie się astmy oskrzelowej, a obecnie w dalszym ciągu utrzymują się u niej bóle rzepki, migreny, bóle szyjne, astma oskrzelowa oraz objawy fizyczne stresu pourazowego. Trwałym skutkiem wypadku jest uszkodzenie chrząstki rzepki kolanowej, co powoduje ograniczenie sprawności i bóle lewego kolana oraz stany zwyrodnieniowe stawu kolanowego; dysfunkcja i towarzyszące jej bóle środkowego palca prawej ręki oraz zwyrodnienie tzw. zespołu szyjnego (ograniczenie ruchomości, silne bóle głowy i ramion, bóle promieniujące do łokci, dłoni i palców, drętwienie palców, dyskopatia w odcinku szyjnym i piersiowym kręgosłupa). Powódka nie jest w stanie zginać i prostować nogi w miejscu stawu kolanowego, co ma bezpośrednie przełożenie na jej życie zawodowe, domowe. Nie może ona wykonywać niektórych czynności, a przy niektórych – takich jak wyciąganie rzeczy z górnej półki czuje zawroty głowy. Z tego też względu potrzebowała pomocy osób trzecich i bliskich. Doznała stresu pourazowego, który objawiał się lękiem przed przechodzeniem przez jezdnię oraz prowadzeniem samochodu, co w dalszym ciągu pozostaje dla niej wciąż stresujące. Męczą ją koszmary senne związane z wypadkiem. Uległ również zmianie prowadzony przez nią styl życia. Przed wypadkiem była bardzo aktywna fizycznie, na co obecnie nie ma fizycznych sił. Ma problemy z koncentracją, czytaniem książek. Odczuwa labilność nastrojów, popada w stany depresyjne połączone z poczuciem rezygnacji. Z tego względu pozostaje pod opieką psychoterapeuty, zażywa leki przeciwdepresyjne.

W sposób znaczący zmieniło się jej życie zawodowe. Do chwili wypadku powódka pracowała w Kuratorium (...) w K. jako koordynator zespołu, a następnie przez okres 15 lat jako starszy wizytator. Z uwagi na to, że od 9 grudnia 2010 do 7 sierpnia 2011 przebywała na zwolnieniu lekarskim i zasiłku rehabilitacyjnym, a od 20 grudnia 2011 do 5 stycznia 2013 roku na zasiłku chorobowym i zasiłku rehabilitacyjnym po artroskopii lewego kolana straciła pracę w dniu 17 września 2012 r., poprzez rozwiązanie stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia trwającej dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytuły wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy miesiące. Powyższa sytuacja źle wpłynęła na jej samopoczucie. Po zwolnieniu stała się nauczycielem Zespołu Szkół Sportowych w M., skąd była urlopowana do pracy w Kuratorium od 11 sierpnia 1997r. Jednakże w dniu 31 maja 2013 roku otrzymała wypowiedzenie i została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy do końca zajęć szkolnych. Od 1 września 2013 była zatrudniona w wymiarze 1/15 etatu w jednym semestrze i 3/15 w drugim semestrze roku w (...) w T.. Wskutek potrzeby leczenia poszkodowana utraciła również dodatkowe źródła zatrudnienia, tj. możliwość zatrudnienia każdego roku, w semestrze letnim w Kolegium Nauczycielskim w G. oraz firmie (...) sp. z o.o., gdzie realizowała umowę zlecenia jako koordynator projektu finansowanego z funduszy unijnych. To wszystko wywołuje u niej silne poczucie krzywdy, które jest potęgowane przez świadomość, że zdarzenia te nie było w żadnym wypadku przez nią zawinione ani zależne.

W jej ocenie zasadnym jest wniosek o wypłacenie wskazanych kwot, zwłaszcza iż wypłacona przez ubezpieczyciela kwota 7.040 zł jest niewystarczająca. Jak wskazała na kwotę odszkodowania składają się poniesione przez nią koszty dojazdów, wizyt lekarskich, pobytu w szpitalu, zabiegów, rehabilitacji, terapii i pozostałych usług lekarskich oraz różnica pomiędzy wynagrodzeniem otrzymywanym przed wypadkiem a wynagrodzeniem wynikającym ze stawki zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego. Na kwotę tą składają się następujące składniki:

- koszty poniesione przez poszkodowaną w związku z leczeniem, pomniejszone o wypłacone odszkodowanie, tj. kwota 8.750,56 zł

- 98.474,30 zł - kwota wynikająca ze skapitalizowania renty, która to została obliczona z uwzględnieniem średniego miesięcznego wynagrodzenia przed wypadkiem, dochodu z tytułu pracy za poszczególne lata, w których była pozbawiona możliwości pracy oraz dochodu, jaki uzyskałaby wg średniomiesięcznego wynagrodzenia osiąganego przed wypadkiem.

Ustalenie odpowiedzialności na przyszłość pozwanego jest uzasadniona tym, że istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia w przyszłości negatywnych konsekwencji zdarzenia, których nie można przewiedzieć w chwili obecnej, biorąc pod uwagę doznane przez powódkę urazy, proces leczenia, który nie został zakończony oraz rokowania na przyszłość.

Pozwana po zawezwaniu do zapłaty kwot stwierdziła, że brak jest podstaw do ich wypłacenia.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pozwana przyznała, że powódka ucierpiała wskutek potrącenia jej przez samochód osobowy. W toku postępowania likwidacyjnego lekarz orzecznik wskazał, że doszło u niej do 2% uszczerbku na zdrowiu, co skutkowało przyznaniem jej zadośćuczynienia w wysokości 2.000 zł. W ocenie pozwanego żądana przez powódkę kwota zadośćuczynienia nie jest odpowiednią w rozumieniu art. 445§1 k.c. Jak wskazał niektóre dolegliwości, na które uskarża się powódka to choroby samoistne, które są niezależne od wypadku. Z przedstawionej dokumentacji medycznej wynika, że w 2008 roku A. A. doznała upadku z krzesła i od tego czasu cierpi na bóle u podstawy czaszki, drętwienia rąk, stwierdzono występowanie dyskopatii wielopoziomowej, zaburzenia równowagi oraz konieczność rehabilitacji. Nadto powódka nie wykazała, że jej stan psychiczny jest związany z potrąceniem przez samochód.

Pozwana zakwestionowała też zasadność dochodzonego przez powódkę odszkodowania. Swoje stanowisko motywowała tym, że poszkodowana nie wykazała, że nie mogła skorzystać ze świadczeń refundowanych przez NFZ, a przedłożone faktury opisane są jedynie jako „badania lekarskie”, co nie pozwala na przyjęcie, że mają związek z przedmiotowym zdarzeniem. Tak samo za niezwiązane z wypadkiem uznał zakup płaszcza ochronnego oraz koszt usługi hotelowej. Również w przypadku kosztów jazdy taksówką brak jest związku z zdarzeniem. Pozwany wniósł również o oddalenie roszczenia o utracone dochody. Wskazała, że jak wynika z przedłożonego przez powódkę spisu w latach 2011-2013 jej dochód nie uległ drastycznemu obniżeniu, dopiero od 2014 roku widoczny jest spadek, a więc w tamtym okresie zarobkowała. Nadto jak wynika z przedstawionego zaświadczenia przyczyna ustania pracy w Zespole Szkół Sportowych w M. nie wynika, by zwolnienie było związane z wypadkiem z dnia 9.12.2010r. Natomiast jej praca w (...) w T. świadczy o tym, że była w stanie kontynuować zatrudnienie.

Pozwana zakwestionowała również początkowy termin naliczania odsetek, uważając iż datą początkową może być dopiero data wyrokowania.

W odpowiedzi na powyższe powódka wskazała, że twierdzenia przeciwnika o dolegliwościach niezwiązanych z wypadkiem nie są prawdziwe. Owszem, miała ona incydent związany z upadkiem z krzesła, jednakże obrażenia które wówczas poniosła są inne niż te, które były następstwem wypadku. Brak też jest podstaw do uznawania traumy, której doświadcza, za nieuzasadnioną. Odpowiadając na zarzuty w zakresie odszkodowania, powódka w pierwszej kolejności podniosła, iż nie mogła korzystać z zabiegów refundowanych w ramach NFZ z uwagi na to, że okres oczekiwania na nie jest bardzo długi, dla przykładu dla zabiegu artroskopii wynosi nawet dwa lata. Oczekiwanie na nie mogłoby negatywnie wpłynąć na jej stan zdrowia. Podkreśliła również, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy problemami psychicznymi a wypadkiem, co wprost wynika z przedłożonego przez nią zaświadczenia wystawionego przez psycholog. Odnosząc się do przedstawianych faktur wyjaśniła, że były one wystawiane przez szpital (...) w K., w którym był wykonany zabieg artroskopii, natomiast koszt opisany jako „faktura hotelowa” dotyczy rehabilitacji w ośrodku niedaleko W.. Wskazała również, że w celu dotarcia do lekarza zmuszona była korzystać z taksówek, gdyż jej stan fizyczny i psychiczny uniemożliwiał jej prowadzenie samochodu. Podkreśliła, że bezpośrednią przyczyną zwolnienia była długotrwała nieobecność w pracy spowodowana przebywaniem na zwolnieniach lekarskich, które były konsekwencją grudniowego wypadku.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

9 grudnia 2010 roku A. A. podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych została potrącona przez samochód osobowy kierowany przez M. Ż.. Sprawca wypadku został uznany winnym spowodowania tego zdarzenia i został skazany na karę pozbawienia wolności przez Sąd Rejonowy Katowice – Zachód w Katowicach. (dowód: wyrok k. 12)

W chwili zdarzenia sprawca był ubezpieczony u pozwanego. (okoliczność bezsporna)

Pogotowie (...) zawiozło powódkę na Izbę Przyjęć Szpitala (...) w K., gdzie została zbadana, założono jej ortezę na goleń i udo, szynę na palec oraz temblak na łokieć. Zwolniono ją tego samego dnia do domu z zaleceniem konsultacji w poradni ortopedycznej (dowód: karta informacyjna k. 20)

Powódka odniosła następujące obrażenia ciała: stłuczenie i skręcenie kolana lewego, stłuczenie prawego łokcia i palca III ręki prawej, skręcenie stawu PIP palca III ręki prawej, stłuczenie łokcia prawego i łuku żebrowego prawego, częściowego uszkodzenia więzadła (...), zespołu szyjnego, stan po urazie kolana lewego i ręki prawej. (dowód opinia biegłego E. M. )

Przed wypadkiem A. A. była osobą energiczną, aktywną towarzysko i sportowo. Chodziła po górach, żeglowała. (dowód: zeznania świadka M. W. k. 266).Jedynym jej schorzeniem była astma , jednak choroba ta była leczona i nie sprawiała powódce żadnych problemów . Dla osób postronnych była nawet niezauważalna

Od 11 sierpnia 1997 roku do 17 września 2012 roku zatrudniona była w Kuratorium (...) w K. ostatnio na stanowisku wizytatora . Celem podjęcia pracy w tym miejscu dostała zgodnie z Karta Nauczyciela urlop w Zespole Szkół Sportowych w M.. Stosunek pracy został rozwiązany z bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu niezdolności do pracy wskutek choroby trwającej dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze 3 miesiące. (dowód: świadectwo pracy k. 44-45 ,zeznania powódki )

W związku z rozwiązaniem stosunku pracy w Kuratorium udzielone jej z dniem 5 sierpnia 1997 r. urlopowanie w Zespole Szkół Sportowych w M. straciło moc i ponownie stała się nauczycielem, jednakże stosunek pracy został rozwiązany z dniem 31.08.2013 r. (dowód: pismo k. 46, świadectwo pracy k. 47-48) W okresie pracy w kuratorium powódka prowadziła szkolenia dodatkowo zarabiała pracując w kolegium . Powódka przed wypadkiem z uwagi na posiadane kwalifikacje i wolny czas jakim dysponowała zdecydował się rozpocząć działalność gospodarczą w postaci biura obrotu nieruchomościami . Wszystkie formalności związane z ta działalności zostały załatwione przed wypadkiem powódka otrzymała także dofinansowanie na rozwój przedsiębiorczości, które musiałaby zwrócić a która była już w dacie wypadku rozdysponowana Powódka decyzję o rozpoczęciu tej działalności podjęła z myślą że działalność tą przejmie syn . Z uwagi na wypadek syn musiał wykonywać czynności w firmie zamiast powódki ,podobnie umowy z klientami były podpisywane przez pracownika lub syna. W okresie kiedy powódka zakładała prowadzenie tej działalności gospodarczej nie zamierzała rezygnować ze swojego dotychczasowego zatrudnienia w Kuratorium dofinansowanie z Unii wyniosła 40 000 złotych . Dochody powódki z okresu kiedy była właścicielem firmy (...) obrazuje podatkowa księga przychodów i rozchodów. ( dowód umowa na dofinansowanie k.298-304, księga przychodów k.334-336 umowy pośrednictwa k. 315- 333 ). Na żądaną przez powódkę kwoty 98.474,30 zł składa się różnica między średnim miesięcznym wynagrodzeniem przed wypadkiem, dochodu z tytułu pracy za poszczególne lata, w których była pozbawiona możliwości pracy . Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki przed wypadkiem wynosiło 5 334,96 zł kwota obliczona na podstawie deklaracji PIT 37 za rok 2010 , a 2011 rok dochód powódki to 56 284,62 zł za 2012- 54 969,12 za 2013- 52 627,17 za 2014 rok- 3894,51 zł za styczeń 2015 rok- 211,63 zł a za luty 2015 roku -295,75 zł. Dochód jaki za ten okres powódka uzyskałaby będąc zatrudniona jak przed wypadkiem to kwota 272 082,96 zł. Różnica miedzy dochodem osiągniętym, a uzyskanym to kwota 98 474,30 złotych ( dowód zestawienia z dnia 27 sierpnia 2012 roku ,zeznania PIT za 2010 2011 2012 2013 2014 wyliczenia księgowej z miejsca pracy powódki jakie powódka uzyskiwała dochody za okres styczeń , luty 2015 roku k.142-175, k. 179).

Po wypadku jak wskazano to powyżej powódkę zaopatrzono i odesłano do domu. Później okazało się, że nie potrafi chodzić oraz ma problem z bieżącymi czynnościami w których pomoc powódce świadczyli syn, oraz przyjaciele . Po czasie okazało się, że jest konieczna artroskopia kolana. Sam wypadek bardzo przestraszył powódkę, straciła poczucie bezpieczeństwa zaczęły się koszmary nocne. Po tym jak okazał się że uszkodzenie stawu kolanowego wymaga przeprowadzenia zabiegu artroskopii a oczekiwanie na ten zabieg w ramach NFZ trwałoby 2 lata , powódka zdecydowała się wykonać ten zabieg w szpitalu (...) w K. co związane było z kosztami. Po zabiegu powódka poniosła koszt związany z nabyciem kul i stabilizatora kolana k, 101 koszt opisany jako „faktura hotelowa” dotyczy rehabilitacji w ośrodku niedaleko W.. Na szkodę majątkową powódki składają się poniesione przez nią koszty leczenia rehabilitacji w kwocie 10750,56 zł pomniejszone o kwotę odszkodowania wypłaconego powódce w dniu 22 maja 2015 roku a to obecnie 8750,56Na poparcie twierdzeń o konieczności poniesienia tych wydatków powódka złożyła rachunki i faktury VAT k.76-141 . Dużą ilość wydatków stanowiły opłaty za terapie psychologiczne i psychiatryczna zakup leków przepisanych przez psychiatrę co potwierdza historia choroby powódki .W trakcie procesu leczenia powódka korzystała z usług przedsiębiorstw taksówkowych w początkowych okresie leczenia nie była w stanie obiektywnie poruszać się swoim samochodem następnie natomiast miała przed jazdą samochodem strach co potwierdza opinia biegłego psychiatry .

W 2013 roku powódka zgłosiła się do psychiatry M. K. pod opieką którego pozostawałą od 9 kwietnia 2013 roku .Lekarz odnotował w historii choroby ,iż powódka boi się przebywać na ulicy jest płaczliwa ma trudności w skupieniu koncentracji jest drażliwa. Psychiatra rozpoznał zespół stresu pourazowego nawracającą depresję epizod umiarkowany w trakcie kolejnych wizyt leczenie było kontynuowane. Lekarz psychiatra odnotował pacjentka spowolniała ma wrażenie derealizacji często wspomina o stresie ma lęki egzystencjonalne i stwierdził ,że objawy te przeszkadzają w codziennej egzystencji .Przy następnych wizytach psychiatra czynił adnotacje o braku poprawy zaburzeniach snu . Lekarz wypisał zwolnienie z pracy wcześniej powódka była na L-4 wypisanym przez lekarza POZ L-4 obejmowało okres od 23 01 do 9 06 2013 roku Znaczne pogorszenie odnotowano w trakcie wizyt w dniu 15 10 2013 roku . Kolejne zwolnienia z pracy lekarz psychiatra wypisywał za okrs od 4 listopad 2013 roku do 14 stycznia 2014 roku.

14 stycznia 2014 roku powódka otrzymała decyzję ZUS obligującą lekarza prowadzącego do przedłużenia L-4 do dnia 4 maja 2014 roku .

W okresie od dnia 20 luty 2014 do dnia 15 marca 2014 roku odbyła się rehabilitacja pychosomatyczna powódki . Po tej rehabilitacji powódka nie odczuła żadnej poprawy dalej miał problemy ze snem czuła się żle bardzo zestresowana życiem. Na wizycie 2 września 2014 roku psychiatra odnotował ,że pacjentka nadal nie czuje się dobrze ,ma obawy przed wychodzeniem z domu nie jest w stanie korzystać z komunikacji miejskiej, ani jeździć autem , uczęszcza na terapię Poprawę odnotowano w dniu 24 lutego 2015 roku, kiedy to powódka wskazała , iż myśli o powrocie do pracy chce stopniowo odstawić leki. Przerwa w wizytach trwała do 17 listopada 2015 roku i nie wynikała z dobrej kondycji psychicznej powódki ,ale braku środków na leczenie prywatne .17 listopada 2015 roku psychiatra odnotował, że powódka odstawiła leki cały czas trwa psychoterapia .Boi się o przyszłość podjęła pracę. Na ostatniej wizycie u tego psychiatry odnotowano pogorszenie zdrowia psychicznego pacjentka skarżyła się na bezsenność nasilenie traumatycznych przeżyć była płaczliwa skarżyła się na trudności w koncentracji bardzo żle zniosła potraktowanie przez psychologa sądowego.

Z przyczyn psychiatrycznych u powódki występuje 10 procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu w postaci zespołu stresu pourazowego . Mimo upływu ponad 5,5 lat od wypadku ( w chwili wydawania opinii przez biegłą) do chwili obecnej u powódki utrzymuje się zmienność nastroju, labilność emocjonalna, płaczliwość ,zaburzenia snu, nadpobudliwość i nadwrażliwość na wszelkie bodźce. Rokowania odnośnie czasu trwania objawów (...) jest niemożliwe powszechnie wiadomo że zaburzenie to jest najbardziej długotrwałe jeżeli stresor je wywołujący pochodzi od człowieka .Przyjmuje się , że u 30 procent osób z (...) objawy znikają całkowicie u 60 procent utrzymują się postaci łagodnej i umiarkowanej, a u 10 procent pozostają na tym samym poziomie.

( dowód opinia biegłej E. K. k396-401 )

U powódki zdaniem psychologa sądowego Z. Z. pojawiła się nadwrażliwość emocjonalna labilność emocji ,przecenienie drobnych zaburzeń w funkcjonowaniu

U powódki oprócz braku poczucia bezpieczeństwa obniżyła się samoocena pojawiły się tendencje ucieczkowe z równoczesna potrzeba poradzenia sobie z tą sytuację.

( dowód opinia biegłej psycholog Z. Z. k 512-517)

Z przyczyn neurologicznych trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powódki jest zespół korzonkowo- szyjny i uszczerbek ten wynosi 5 procent.

Gdy idzie o to schorzenie to tylko w pierwszym okresie po wypadku bóle te rzutowały na aktywność życiową i zawodową powódki . W początkowym okresie zespół korzonkowo- szyjny dawał duże dolegliwości bólowe. Zaostrzenia dolegliwości bólowej kręgosłupa wymagały bezpośrednio po urazie i wymagają okresowo nadal leczenia w ramach opieki ambulatoryjnej z zastosowaniem środków farmakologicznych.

Niewątpliwym stresorem dla powódki była obawa o jutro z uwagi na zwolnienie z pracy. Bardzo ciężko było jej powrócić na rynek pracy. Obawiała się, że nie uda jej się podołać obowiązkom zawodowym. Od marca 2015 roku podjęła nową pracę w M. w wydziale oświaty, ale dojazdy ją mocno obciążają. Aktualnie mieszka w okolicy M.. Jest to praca na zastępstwo gdyż osoba która zajmowała stanowisko na którym obecnie jest zatrudniona powódka została oddelegowana do innej pracy w jednostce samorządu . Obecną pracę powódka ma zapewnioną jedynie do końca 2018 roku, a jej dalsze losy ,gdy idzie o Urząd w M. zależne są od ewentualnego powrotu jej poprzedniczki – co jest także dla powódki źródłem dużego stresu.

Z przyczyn ortopedycznych następstwem wypadku jest 15 procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu powódki który związany jest z skręceniem i stłuczeniem stawu kolanowego lewego Na skutek tego skręcenia doszło do częściowego uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego i więzadła pobocznego przyśrodkowego co jest powodem niewielkiej niestabilności stawu kolanowego lewego . Na skutek stłuczenia doszło do uszkodzenia chrząstki rzepki lewej co potwierdzono w artroskopii wykonanej w 2011 roku i co jest najpewniej powodem ograniczenia ruchów w stawie kolanowym lewym Stan stawu kolanowego lewego uniemożliwai powódkce chodzenie po górach taniec wymaga stałej rehabilitacji i kontroli oraz leczenia w przypadku nasilenia dolegliwości

( dowód opinii bieglej E. M. k.590-593)

Dokonując ustaleń faktycznych w sprawie sąd dał wiarę zeznaniom powódki oraz świadków M. W., B. H.- K. ,A. G. odnośnie trybu życia powódki przed wypadkiem oraz funkcjonowania po wypadku . Zeznania sąd ocenił jako logiczne i spójne Z zeznań tych wynika że przed zdarzeniem powódka prowadziła szczęśliwe życie była aktywna zawodowo uprawiała sport . Po wypadku powódka straciła radość życia stała się osoba płaczliwą wycofaną.

Dokonując ustaleń faktycznych w sprawie sąd oparł się gdy idzie o kwestie wymagające wiadomości specjalnych na opiniach biegłych E. K. Z. Z. , P. G. i E. M. . Opinie te sąd uznał za wyczerpujące dające odpowiedź na wszystkie postawione pytania .

Odnośnie opinii biegłej E. P. to gdy idzie o okoliczności związane z wpływem wypadku na funkcjonowanie powódki to sama biegła uchyliła się od udzielenia odpowiedzi na pytanie twierdząc, że wydanie stanowczej opinii może mieć miejsce dopiero po tym jak powódka wyjaśni sądowi przyczyny zatajenia prowadzonej przez nią działalności gospodarczej skoro w latach 2011 i kolejnych powódka korzystała z L- 4 ,a jednocześnie prowadziła działalność gospodarczą . Mając na uwadze fakt ,że powódka wyjaśniła kwestie związane z prowadzeniem przez nią działalności w sposób wyczerpujący, a jednocześnie wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego psychologa powołując się na to ,że po wizycie u psychologa sądowego pogorszył się jej stan zdrowi apsychicznego co potwierdził zaświadczeniem od psychiatry M. K. z dnia 7 czerwca 2016 roku k 314 – opinia biegłej K. P. jako niepełna nie mogła stać się podstawa ustaleń sądu . zresztą opinia ta poza opisem stanu faktycznego w sprawie żadnych wniosków nie zawierała .

Sąd zważył co następuje : zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Natomiast przepis z art. 445 § 1 k.c. odsyłający do hipotezy z art. 444 § 1 k.c., wprost stanowi że w wypadkach przewidzianych w artykule powyższym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 r. (III CSK 62/09) ,,odpowiednia suma w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego”. Natomiast w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2008 r. (II CSK 536/07) Sad wypowiedział się iż ,,w odniesieniu do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne”. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy także w wcześniejszym wyroku z dnia 09 listopada 2007 r. V CSK 245/07 w którym stwierdził iż ,,ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury”.

Mając na uwadze przytoczone orzecznictwo Sądu Najwyższego, Sąd podzielił argumenty powódki, iż wystąpiła u niej krzywda związaną z odczuwanymi, fizycznymi dolegliwościami oraz samopoczuciem psychicznym, przyjmując jednocześnie, iż roszczenie zdefiniowane w art. 445§1 kc obejmuje wszelkiego rodzaju skutki negatywnych zmian, uważanych w potocznym znaczeniu za „krzywdę”, jakiej doświadczają osoby, u których delikt spowodował uszkodzenie ciała, czy to w postaci krzywdy odczuwanej na skutek utraty sprawności ciała, odczuwania fizycznego bólu i współistniejących stanów poczucia bezradności, uciążliwości wywołanej koniecznością poświęcania na czynności życiowe większej uwagi i wysiłku.

Zauważyć trzeba ,że powódka wskutek wypadku doznała uszczerbku na zdrowiu tak fizycznym jak i psychicznym . Leczyła się przez okres lat 7 , a problemy zdrowotne ma do dnia dzisiejszego . Trwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 30 procent . W następstwie wypadku zmianie uległ tryb życia powódki z osoby aktywnej lubiącej wysiłek fizyczny zmieniła się w osobę wycofaną, obawiającą się o siebie płaczliwą, która jak wskazała biegła psycholog cierpi na nadwrażliwość emocjonalną , labilność emocji przecenienie drobnych zaburzeń w funkcjonowaniu.

Powódka straciła także pracę, którą lubiła i która zapewniała jej godziwe i co bardzo istotne stałe źródło dochodu jak również dawało możliwości podejmowania dodatkowego zatrudnienia. Co prawda powódka z tytułu utraty dochodów wystąpiła z osobnym roszczeniem nie można jednak stracić z pola widzenia tego , że rozmiar cierpień i krzywd powódki pogłębił się z uwagi na fakt utraty stabilizacji jaką dawała pewna praca i godziwa płaca ,zwłaszcza, iż zwolnienie powódki z pracy miało miejsce w zupełnie innych realiach niż obecnie .

W kraju panowało wysokie bezrobocie ,a szansa na zatrudnienie kobiety przed 50- tką była znikoma .Te wszystkie okoliczności razem wzięte przemawiają za przyjęciem, iż żądana przez powódkę kwota 35 000 złotych tytułem zadośćuczynienia jest jak najbardziej uzasadniona. Tak określone zadośćuczynienie łącznie z symboliczną kwotą wypłaconą przez ubezpieczyciela jest kwotą umiarkowaną i nie sposób uznać go za nadmierne . Wskazać trzeba, iż wysokość uszczerbku na zdrowiu tak często akcentowana przez ubezpieczyciela to jedynie jeden i to wcale nie najważniejszy czynnik decydujący o wysokości zadośćuczynienia . Często zdarza się bowiem, że osoby u których uszczerbek na zdrowiu jest w podobnej wysokości w zupełnie inny sposób funkcjonują i uszczerbek ten w odmienny sposób przekłada się na ich funkcjonowanie w życiu codziennym .

Wskazać jednak trzeba, że uszczerbek na zdrowiu który ustaliły służby pozwanego w żaden sposób nie odpowiada faktycznemu uszczerbkowi ustalonemu w toku tego procesu .

O odsetkach orzeczono po myśli art. 481 kodeksu cywilnego. Zgodnie z przyjętą w prawie cywilnym zasadą, dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. W razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia roszczenia o zapłatę. Wskazać trzeba, że w judykaturze istniały rozbieżności stanowisk co do określenia daty wymagalności roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia. Zostały one omówione w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 18 lutego 2011r. w sprawie sygn. akt I CSK 243/10, w którym jednocześnie wyrażono pogląd, że terminem od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę może być w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynienie jak i dzień tego wyrokowania.

W uzasadnieniu przywołanego wyroku zwrócono uwagę na ugruntowane w judykaturze stanowisko, że odsetki według stopy ustawowej należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia i stanowią rodzaj rekompensaty typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wynikającego z pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Odsetki na podstawie art. 481 k.c. należą się jeżeli zobowiązany nie płaci należnego zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub art. 455 k.c. Nie sprzeciwia się temu okoliczność, że zasądzenie zadośćuczynienia jest fakultatywne, a jego wysokość zależy od oceny sądu oraz że do zadośćuczynienia stosuje się art. 363 § 2 k.c.

Dlatego w sytuacji gdy powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki należą się zgodnie z żądaniem o ile zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście należała się powodowi z tego tytułu od wskazanego przez niego dnia. Zarówno ustawa o działalności ubezpieczeniowej jak i art. 817 § 1 k.c. nakładają na ubezpieczyciela określone obowiązki. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2009r., sygn. akt II CSK 257/09, po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) – obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. m.in. wyrok SN z 10.01.2000r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7 – 8, poz. 134; z 19.09.2002r. V CKN 1134/2000, niepubl. i z 15.07.2004r., V CK 640/03 niepubl.).

Kierując się powyższymi wskazaniami i biorąc pod uwagę okoliczności faktyczne sprawy ( w tym żądanie pozwu którym sąd jest związany ) należało uznać, że pozwana winna spełnić świadczenie w terminie wynikającym z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych i z art. 817 § 1 k.c., tj. trzydziestu dni licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku .Wobec tego, w myśl art. 481 § 1 k.c., żądanie odsetek za opóźnienie należy uznać za uzasadnione od dnia 11 grudnia 2015 r., gdyż w dacie tej nie istniały żadne okoliczności, które wyłączałyby odpowiedzialność pozwanej lub wpływały na ocenę zasadności żądania. Bez znaczenia dla wymagalności roszczenia powódki była niewłaściwie dokonana przez pozwaną ocena rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż powódka z żądaniem zapłaty nie występowała bezpośrednio po zdarzeniu ,ale wówczas gdy wyraźny już był wpływ wypadku na jej życie i funkcjonowanie

Oceniając natomiast żądanie pozwu gdy idzie o odszkodowanie wskazać trzeba ,że także to żądanie zasługuje na uwzględnienie w całości .

Z uwagi na to, że powódka od 9 grudnia 2010 do 7 sierpnia 2011 roku przebywała na zwolnieniu lekarskim i zasiłku rehabilitacyjnym, a od 20 grudnia 2011 do 5 stycznia 2013 roku na zasiłku chorobowym i zasiłku rehabilitacyjnym po artroskopii lewego kolana straciła pracę w dniu 17 września 2012 r., poprzez rozwiązanie stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia trwającej dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytuły wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy miesiące. Po zwolnieniu stała się nauczycielem Zespołu Szkół Sportowych w M., skąd była urlopowana do pracy w Kuratorium od 11 sierpnia 1997r. Jednakże w dniu 31 maja 2013 roku otrzymała wypowiedzenie i została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy do końca zajęć szkolnych. W tej sytuacji twierdzenie pozwanego, iż powódka nie wykazała, aby jej zwolnienie z pracy było następstwem wypadku za którego skutki finansowe ponosi pozwany jest całkowicie nieuprawnione . Powódka po zdarzeniu musiała korzystać ze zwolnienia lekarskiego i właśnie długotrwałość tego zwolnienia zadecydowała o rozwiązaniu przez jej zakład pracy umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Zauważyć trzeba, że co prawda zgodnie z przepisami Karty Nauczyciela po zwolnieniu niejako automatycznie stała się pracownikiem szkoły z której w 1997 roku została oddelegowana do pracy w Kuratorium (...) . Wskutek potrzeby leczenia poszkodowana utraciła również dodatkowe źródła zatrudnienia, tj. możliwość zatrudnienia każdego roku, w semestrze letnim w Kolegium Nauczycielskim w G. oraz firmie (...) sp. z o.o., gdzie realizowała umowę zlecenia jako koordynator projektu finansowanego z funduszy unijnych. Mając na uwadze treść opinii biegłych złożoną w sprawie jest ewidentne wskazuje na to zresztą sekwencja wydarzeń, że utrata pracy przez powódkę w kuratorium pozostaje w związku przyczynowym z wypadkiem ,któremu uległa powódka za konsekwencje którego odpowiedzialność ponosi pozwany jako ubezpieczyciel sprawy szkody . Wskazać bowiem trzeba, iż powódka przed wypadkiem z uwagi na posiadane kwalifikacje i wolny czas jakim dysponowała zdecydowała się rozpocząć działalność gospodarczą w postaci biura obrotu nieruchomościami . Wszystkie formalności związane z ta działalnością zostały załatwione przed wypadkiem powódka otrzymała także dofinansowanie na rozwój przedsiębiorczości które musiałaby zwrócić, a która była już w dacie wypadku rozdysponowana.

Powódka decyzję o rozpoczęciu tej działalności podjęła z myślą ,że działalność tą przejmie syn . Z uwagi na wypadek syn musiał wykonywać czynności w firmie zamiast powódki podobnie umowy z klientami były podpisywane przez pracownika lub syna. W tej sytuacji uznać należy za zasadne żądanie powódki o zapłatę kwoty 98.474,30 zł która to została obliczona z uwzględnieniem średniego miesięcznego wynagrodzenia przed wypadkiem, dochodu z tytułu pracy za poszczególne lata, w których była pozbawiona możliwości pracy oraz dochodu, jaki uzyskałaby wg średniomiesięcznego wynagrodzenia osiąganego przed wypadkiem. Zauważyć w tym miejscu jedynie trzeba , że fakt osiągania przez powódkę dochodu z tytułu prowadzonej działalności nie może prowadzić do uznania że nie utraciła ona dochodu . Po pierwsze na wynik finansowy prowadzonej działalności gospodarczej w przeważającym stopniu miał uzyskana dotacja po drugie natomiast powódka nie zamierzała rezygnować z dobrze płatnej pracy w Kuratorium .W okresie, kiedy powódka rozpoczynała tą działalność na prowadzenie biur obrotu nieruchomościami konieczna była licencja którą posiadała powódka i to zadecydowała że działalność była zarejestrowana na jej nazwisko . Powódka sama nie zawierała umów pośrednictwa, ani nie oferowała nieruchomości klientom , stąd też fakt, że formalnie to na nią zarejestrowana była działalność nie zmienia oceny potwierdzonej drukami L-4 o niezdolności powódki do pracy .Gdyby nie wypadek to powódka pracowałaby nadal w Kuratorium i osiągała dochody w Kolegiach . Oceniając pozostałe roszczenia majątkowe powódki gdy idzie o odszkodowanie wskazać trzeba, że także one zasługują na uwzględnienie w całości. Powódka wykazała poniesione przez siebie koszty z tytułu leczenia lub zwiększonych wydatków fakturami dołączonymi do akt . W sytuacji gdy okres oczekiwania na artroskopię w ramach NFZ wynosił 2 lata, prawem pacjenta jest skorzystanie z odpłatnej pomocy lekarskiej . Podobnie kwestia wygląda z turnusem rehabilitacyjnym zakupem leków kuli czy opaski. Szkodą pozostającą w związku przyczynowym z wypadkiem powódki są wydatki na taksówki. Z opinii biegłych psychiatry i psychologa wynika jednoznacznie obawa powódki przed przemieszczaniem się samochodem .

W tym stanie rzeczy pozwany powinien pokryć szkodę powódki związaną z wydatkami na koszty podróży .O odsetkach od zasądzonych kwot orzeczono zgodnie z art. 481 kodeksu cywilnego .

Oceniając natomiast żądanie powódki dotyczące ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość to wskazać trzeba ,iż na skutek ingerencji ustawodawcy w ostatnich latach zmianie uległa regulacja dotycząca biegu przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody na osobie wyrządzonej czynem niedozwolonym. Według art. 442 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2007 r., roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym w każdym wypadku przedawniało się najpóźniej z upływem 10 lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Na mocy ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. (Dz.U. z 2007r. nr 80, poz. 538) regulacja ta uległa zmianie. W miejsce uchylonego art. 442 k.c. dodany został art. 442 1 , zgodnie z § 3 którego, w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat 3 od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Do roszczeń powódki mają zastosowanie przepisy w brzmieniu aktualnie obowiązującym. Możliwość dochodzenia roszczeń związanych z wypadkiem, jakiemu uległ, nie jest zatem ograniczona dziesięcioletnim terminem liczonym od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Tymczasem u podstaw dopuszczalności roszczenia o ustalenie we wcześniejszym stanie prawnym wskazywano, obok zapobieżenia ewentualnym niekorzystnym dla poszkodowanego skutkom związanym z powagą rzeczy osądzonej na tle ówczesnej regulacji art. 321 § 2 k.p.c., wyeliminowanie konsekwencji obowiązywania nieprzekraczalnego dziesięcioletniego terminu przedawnienia (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r. - zasada prawna, III PZP 34/69).

Sądowi znane jest stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 24 lutego 2009 r. (sygn. akt III CZP 2/09, LEX 483372), zgodnie z którym pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Sąd w składzie procedującym w sprawie niniejszej tego stanowiska nie podziela (analogicznie jak skład Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który wydał wyrok z dnia 14 maja 2008 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 192/08, OSAB 2-3/2008r. s. 3-9) uznając, że wskazywane przez Sąd Najwyższy trudności dowodowe przy prowadzeniu procesu wiele lat po zdarzeniu nie są wystarczającym argumentem za przyjęciem istnienia interesu prawnego. Niezależnie bowiem od tego, czy powódka dysponowałby bądź nie dysponowałby wyrokiem ustalającym, jej sytuacja prawna oceniana poprzez pryzmat obowiązków w zakresie dowodzenia przedstawia się w tożsamy sposób. W przypadku ujawnienia się nowej szkody na osobie obowiązany będzie wykazać nie tylko fakt jej wystąpienia, rozmiar i skutki przekładające się na ocenę wielkości krzywdy i ewentualnej szkody majątkowej, ale także związek przyczynowy ze zdarzeniem, za którego skutki odpowiada pozwany ubezpieczyciel. Samą zaś zasadę, niekwestionowanej zresztą, odpowiedzialności ubezpieczyciela za skutki tego wypadku . przesądza już rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie. Tymczasem sens wydania wyroku ustalającego zachodzi wtedy, gdy powstała sytuacja grozi naruszeniem stosunku prawnego lub statuuje wątpliwość co do jego istnienia lub nieistnienia. Interes prawny powinien być interpretowany z uwzględnieniem celowościowej wykładni tego pojęcia, konkretnych okoliczności danej sprawy i tego, czy strona może uzyskać pełną ochronę swoich praw w drodze powództwa o świadczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2004 r., II CK 387/02, Lex 391789).Mając na uwadze powyższe w tej części żądanie powódki oddalono .

O kosztach sąd orzekł zgodnie z treścią art 100 zd.2 koc obciążając nimi w całości pozwaną . Zauważyć trzeba, że powództwo w przeważającej części zostało uwzględnione, a oddalenie powództwa ustalającego wynika z oceny istnienia interesu prawnego przy rozbieżnościach w tym względzie w orzecznictwie sądów powszechnych .