Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 293/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2018 r. w Szczecinie

sprawy J. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 31 stycznia 2017 r. sygn. akt IV U 704/16

oddala apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek

III A Ua 293/17

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. decyzją z dnia 7 czerwca 2016 r. odmówił J. S. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że ubezpieczony nie został uznany za niezdolnego do pracy oraz w dziesięcioleciu przed zgłoszeniem wniosku o rentę nie udowodnił wymaganego 5-letniego okresu składkowego i nieskładkowego.

W odwołaniu od powyższej decyzji J. S. wniósł o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy podnosząc, że schorzenia, na które cierpi i ich obecny przebieg czynią go niezdolnym do pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując argumentację przytoczoną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 31 stycznia 2017 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

J. S. urodził się w (...) r. Posiada wyższe wykształcenie techniczne - inżynier mechanik w zakresie obróbki skrawaniem metali. Od 19 marca 2012 r. do 30 kwietnia 2017 r. ma ustalony lekki stopień niepełnosprawności. Od 24 sierpnia 2015 r. jest zarejestrowany jako bezrobotny bez prawa do zasiłku.

W przebiegu zatrudnienia w Polsce wykonywał pracę tokarza-szlifierza, szlifierza metali, planisty, mistrza obróbki skrawaniem, kierownika działu zbytu i eksportu oraz części zamiennych, kierownika tłoczni i krajalni, kierowcy taksówki, pracownika fizycznego, konserwatora. W latach 2009-2014 pracował sezonowo we Francji przy zbiorze jabłek. W okresie od 2013 r. do sierpnia 2015 r. pracował w Niemczech w systemie zmianowym (co 2 miesiące), przy hodowli indyków i bizonów. W dniu 23 września 2015 r. złożył wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy.

Lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u ubezpieczonego:

- uszkodzenie nerwu strzałkowego prawego

- przewlekły zespół bólowy kręgosłupa okolicy lędźwiowo-krzyżowej w wywiadzie

- cukrzycę typu II insulinozależną

- nadciśnienie tętnicze.

Lekarz orzecznik ZUS stwierdził, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Komisja lekarska ZUS stwierdziła, że rozpoznany u ubezpieczonego przewlekły zespół bólowy powstał na skutek zmian dyskopatyczno-zwyrodnieniowych i zgodziła się z orzeczeniem lekarza orzecznika. Na podstawie wyżej wymienionych orzeczeń lekarskich organ rentowy decyzją z dnia 7 czerwca 2016 r. odmówił ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Ubezpieczony cierpi na następujące schorzenia:

- zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego; stan po odbarczeniu nerwu strzałkowego wspólnego prawego w okolicy głowy strzałki,

- cukrzycę typu II w terapii mieszanej,

- nadciśnienie tętnicze,

- żylaki kończyny dolnej prawej,

- przewlekłą niewydolność żylną,

- przebyte leczenie operacyjne zespolenia przepukliny pachwinowej.

Biegli lekarze specjaliści stwierdzili, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 57 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2016 r., poz. 748; powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa), Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że w przedmiotowym postępowaniu J. S. domagał się ustalenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, a sporną okolicznością między stronami postępowania było ustalenie czy ubezpieczony jest niezdolny do pracy.

Sąd Okręgowy wskazał, że istotnym elementem przyznania świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy jest stwierdzenie znacznego stopnia niewydolności organizmu. Ten rodzaj ryzyka ubezpieczeniowego oznacza sytuację, w której nastąpiła utrata zdolności do wykonywania zatrudnienia, co najmniej zgodnego z poziomem kwalifikacji, z powodu stałego i długotrwałego naruszenia sprawności organizmu.

Jednocześnie sąd meriti wyjaśnił, że upośledzenie organizmu w znaczeniu medycznym nie jest równoznaczne z niezdolnością do pracy w rozumieniu przepisów ubezpieczeniowych. Z medycznego punktu widzenia, chorą jest osoba niesprawna fizycznie lub psychicznie w związku z wystąpieniem zdarzenia losowego, skutkującego powstaniem stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Termin ten przeniesiony do języka prawniczego zostaje zawężony poprzez warunek wpływu niesprawności na wykonywanie zatrudnienia, co najmniej zgodnego z poziomem kwalifikacji. Stąd przepisy ustawy wyróżniają całkowitą niezdolność do pracy i niezdolność częściową. Zatem niezdolność do pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych jest połączeniem czynnika medycznego (stanu organizmu) oraz czynnika ekonomicznego (zdolnością do zarobkowania). Podstawę ubiegania się o świadczenie rentowe stanowi wykazanie istnienia stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu o takim natężeniu, które istotnie ogranicza możliwości zarobkowania. Jest to przesłanka stricte medyczna, dlatego Sąd Okręgowy powołał biegłych sądowych – specjalistów w zakresie schorzeń ubezpieczonego, albowiem badanie spornych okoliczności wymaga specjalnej wiedzy fachowej. W tym celu Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy specjalistów, którzy dokonali oceny stanu zdrowia ubezpieczonego w odniesieniu do jego zdolności do pracy, w tym do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami nabytymi w przebiegu zatrudnienia oraz wykształceniem. Przeprowadzenie tych dowodów, pozwoliło na uzyskanie opinii osób niezainteresowanych rozstrzygnięciem sprawy, mogących udzielić Sądowi fachowych informacji dla ustalenia i oceny okoliczności sprawy, ułatwiając tym samym właściwy ogląd faktów i rozstrzygnięcie sporu.

Przy czym, sąd meriti podkreślił, że stan zdrowia ubezpieczonego był przedmiotem szczegółowej oceny biegłych różnych specjalności, jednakże mających ścisły związek ze schorzeniami, na które się uskarża lub chociaż powołuje się na nie. Sąd otrzymał kompleksowe, wszechstronne opinie, które zawierały w sobie jednoznaczne i kategoryczne wnioski. Co więcej opinie zostały wydane nie tylko w oparciu o badanie przedmiotowe ubezpieczonego, ale również w oparciu o załączoną do akt sprawy, jak również doręczoną przez ubezpieczonego, dokumentację medyczną.

W ocenie Sądu Okręgowego opinie biegłych lekarzy specjalistów były należycie umotywowane, spójne i logiczne oraz stanowią miarodajny dowód w niniejszej sprawie. Zatem sąd ten podzielił jednolite stanowisko wyrażone w opinii biegłych lekarzy specjalistów, którzy uznali, że ubezpieczony nie jest długotrwale niezdolny do pracy. U ubezpieczonego nie stwierdzono objawów zespołu bólowego, a nieznaczne osłabienie siły mięśniowej zginaczy grzbietowych stopy prawej nie wpływa w istotny sposób na funkcję narządu ruchu i nie daje podstaw do orzeczenia niezdolności do pracy. Zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa nie dają zaburzeń klinicznych. Nadciśnienie tętnicze przebiega bez powikłań - nie stwierdzono zmian narządowych. Rozpoznana u ubezpieczonego cukrzyca jest jedynie przeciwskazaniem do pracy ciężkiej fizycznej i na wysokości. Cukrzyca nie spowodowała zmian narządowych ani wystąpienia stanów hipoglikemii. Niewydolność żyły odpiszczelowej kończyn wydolnej prawej nie powoduje istotnej dysfunkcji i nie stanowi przeciwskazań do wykonywania pracy w tym również pracy fizycznej.

Zdaniem sądu pierwszej instancji rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia i ich przebieg nie stanowią podstawy do uznania go za niezdolnego do pracy. Schorzenia mają łagodny przebieg i nie ograniczają sprawności organizmu w stopniu pozwalającym uznać ubezpieczonego za niezdolnego do pracy zgodnej z posiadanym wykształceniem jak i nabytymi w przebiegu zatrudnienia innymi kwalifikacjami. Ubezpieczony jest zdolny do wykonywania pracy, jako inżynier mechanik oraz do lekkich prac fizycznych z wyłączeniem prac na wysokości.

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że ubezpieczony w zarzutach dotyczących opinii sądowo lekarskich wskazywał, iż w jego ocenie stan zdrowia nie pozwala na wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. W odpowiedzi na powyższe sąd wskazał, że przeprowadzone postępowanie dowodowe w sprawie nie dostarczyło dowodów na słuszność podnoszonych przez ubezpieczonego argumentów.

W ocenie tego sądu argumenty podnoszone przez ubezpieczonego dotyczące jego stanu zdrowia są w istocie jego subiektywnymi odczuciami, które nie znalazły potwierdzenia w przeprowadzonym badaniu przedmiotowym i podmiotowym ubezpieczonego. Sąd pierwszej instancji podzielił przy tym stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 marca 2015 r., III AUa 554/14, zgodnie z którym subiektywne przekonanie ubezpieczonego, że jest niezdolny do pracy nie jest wystarczające dla przyznania renty w myśl przepisów ustawy emerytalno-rentowej. Spełnienie ustawowych przesłanek koniecznych dla przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy należy jeszcze potwierdzić.

Zatem poczucie krzywdy u ubezpieczonego i inne subiektywne odczucia w związku z odmowną decyzją organu rentowego, nie stanowią podstawy przyznania prawa do renty z ubezpieczeń społecznych, gdyż renta z tytułu niezdolności do pracy nie jest świadczeniem socjalnym. Odczucia ubezpieczonego w zakresie występujących u niego zmian w organizmie nie mogą mieć zasadniczego wpływu na ocenę medyczną stanu zdrowia. Odczucia osoby badanej, z natury rzeczy subiektywne, należy uwzględniać, do czego służy zbieranie wywiadu podczas badania, i co miało miejsce w przypadku ubezpieczonego, ale nie może to zastępować, ani przesądzać ocen medycznych. Dla takich ocen należy stosować mierniki zobiektywizowane, wynikające nie tylko z wywiadu, ale też z wyników badań przedmiotowych, specjalistycznych, ewentualnych dodatkowych konsultacji, końcowych ocen biegłych lekarzy medycyny o odpowiednich kwalifikacjach związanych z posiadaną wiedzą czy odbytą specjalizacją (tak też wskazał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 29 października 2013 r., III AUa 357/13).

Następnie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie kwestionuje faktu, iż ubezpieczony cierpi na różne schorzenia, jednakże zakres stwierdzonych u niego schorzeń i ich obecny przebieg nie powoduje jego niezdolności do pracy, ponieważ o niezdolności do pracy decyduje upośledzenie funkcji organizmu, czy danego narządu, a nie same zmiany anatomiczne. Dlatego też rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia, mimo że istnieją, nie muszą powodować jego niezdolności do pracy. Dla ustalenia niezdolności do pracy nie wystarcza samo stwierdzenie u pacjenta zmian chorobowych, konieczne jest jeszcze ustalenie, że zmiany te upośledzają funkcje organizmu w stopniu uniemożliwiającym (całkowicie lub częściowo) wykonywanie pracy. Stałość pozostawania w leczeniu, nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania niezdolności do pracy, nawet jeśli w pewnych okresach wymaga on czasowych zwolnień lekarskich (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2005 r., II UK 288/04, OSNP 2006/5-6/99). Rozpoznane i opisane przez biegłych schorzenia nie dają tak istotnych objawów klinicznych, które wykluczałyby ubezpieczonego, jako pracownika.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony w postępowaniu sądowym nie wykazał, że jest niezdolny do pracy i tym samym nie spełnia podstawowego warunku do przyznania prawa od renty z tytułu niezdolności do pracy.

Kierując się powyższymi ustaleniami sąd na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonego od decyzji organu rentowego z dnia 7 czerwca 2016 r.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie w całości nie zgodził się J. S., który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

a)  rażące naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 57 ustawy emerytalno-rentowej poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy, a tym samym nie spełnia wszystkich przesłanek do nabycia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, w szczególności zaś, że objawiające się u niego schorzenia nie ograniczają jego zdolności do pracy;

b)  rażące naruszenie przepisów procedury cywilnej, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego prowadzący do błędnych ustaleń oraz niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, w szczególności poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych dotyczących zakresu intensywności i ograniczoności występujących u ubezpieczonego schorzeń, które nie pozwalają mu tak naprawdę podjąć się pracy zarobkowej.

Mając na uwadze treść powyższych zarzutów apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości oraz orzeczenie, co do istoty sprawy poprzez zasądzenie zgodnie z żądaniem wniosku przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy,

ewentualnie o:

- przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że opinia sporządzona przez biegłych sądowy jest lakoniczna, zrobiona bez większego zagłębienia tematu i profesjonalizmu. Można jej zarzucić brak merytoryki i ogólnikowość. Tak naprawdę biegli sądowi ograniczyli się do zapisania pobieżnych wniosków, bez analizy przeprowadzanych badań, nie wskazując nawet jakimi badaniami się posłużono. Większa część ich opinii to tak naprawdę przytoczenie wskazanych przez apelującego schorzeń, potwierdzonych dokumentami przez lekarzy, u których przebywał. Zdaniem apelującego biegli ograniczyli się jedynie do krótkich sugestii, nieprofesjonalnych mając na względzie doniosłość i cel przeprowadzonych badań. Ponadto, opinia zawiera błędy faktyczne wykazane w piśmie z dnia 13 stycznia 2017 r., jednakże ani sąd ani biegli nie odnieśli się do tych zarzutów. Biegli sądowi wskazali, że „na kończynie dolnej lewej jest wygojona blizna po przebytym leczeniu operacyjnym”, podczas gdy zabieg ten ubezpieczony miał przeprowadzony na prawej nodze. Według skarżącego świadczy to tylko o lekceważącym stosunku osób sporządzających przedmiotową opinię i wpływa na negatywny stosunek apelującego do odbioru pracy powołanych biegłych sądowych w tej sprawie. Nie może być tak, że ludzie, którzy są specjalistami w swojej dziedzinie, dostają za to duże pieniądze, jednak w taki sposób podchodzą do zleconych im zadań, mających na celu rozstrzygnięcie tak ważnej kwestii dla ubezpieczonego jako człowieka, który przepracował sumiennie całe swoje życie i chciałby robić to nadal, jednak ze względu na stan zdrowia, nie jest w stanie.

W ocenie apelującego taka postawa składu orzekającego stanowi naruszenie przepisów procedury cywilnej, tj. art. 233 § 1 kodeksu cywilnego poprzez naruszenie swobodnej oceny dowodów. W tym przypadku dokonano błędnych ustaleń faktycznych dotyczących rzeczywistego stanu zdrowia skarżącego oraz wpływu tego stanu na możliwość podjęcia pracy. Ubezpieczony podkreślił, że nigdy nie uchylał się od pracy, czy była ona mniej lub bardziej ciężka. W swoim życiu imał się różnych zawodów, gdyż zawsze uważał, że praca uszlachetnia. Jednak w tym momencie jakakolwiek aktywność fizyczna sprawia mu ból. Apelujący podkreślił, że nie jest w stanie obiektywnie podjąć pracy zawodowej, gdyż cierpi przez to fizycznie i psychicznie. Skarżący nie potrafi zrozumieć, jak biegli sądowi wyrażają opinię, iż jest zdolny do pracy, gdy lekarze, pod których jest opieką wysyłają go na operację kręgosłupa i twierdzą, że nie jest w stanie wykonywać stałej pracy. Podobnego zdania są lekarze powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności, którzy stwierdzili, że schorzenia ubezpieczonego zaliczają się do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności.

Ponadto apelujący zarzucił, że zaskarżona decyzja jest niezgodna z zasadami współżycia społecznego i narusza przepisy art. 5 k.c., bowiem jest osobą schorowaną, która przez całe swoje dotychczasowe życie sumiennie pracowała. Obecnie został uznany przez powiatowy zespół ds. orzekania o niepełnosprawności za osobę niepełnosprawną, niezdolną do pracy do dnia 30 listopada 2018 r.

Dalej ubezpieczony wskazał, że od dłuższego czasu cierpi na przewlekły zespół bólowy kręgosłupa okolicy lędźwiowo-krzyżowej, cukrzycę typu II insulinozależną, nadciśnienie tętnicze oraz ma uszkodzony nerw strzałkowy prawy, powodujący opadanie stopy. Na te wszelkie dolegliwości stale przyjmuje leki i potrzebuje kontroli lekarskiej, jak i ciągłej rehabilitacji. Pozbawienie skarżącego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy byłoby wyrokiem niesprawiedliwym dla niego jako sumiennego człowieka, pracownika i obywatela.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd odwoławczy podzielił ustalenia faktyczne i rozważania prawne przedstawione przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tym miejscu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98).

Kwestią sporną w przedmiotowej sprawie było ustalenie, czy ubezpieczony J. S. jest osobą niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy emerytalno-rentowej.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do pracy poczynione zostały przez sąd pierwszej instancji w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej, jak również na podstawie przeprowadzonego przez ten sąd dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii, neurologii, kardiologii oraz chirurgii ogólnej i naczyniowej. Przeprowadzone w ten sposób postępowanie dowodowe pozwoliło ustalić, że u ubezpieczonego występują zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego, odbarczenie nerwu strzałkowego wspólnego prawego w okolicy głowy strzałki, cukrzyca typu 2 w terapii mieszanej, nadciśnienie tętnicze, żylaki kończyny dolnej prawej, przewlekła niewydolność żylna, przebyte leczenie operacyjne zespolenia przepukliny pachwinowej. Powyższe schorzenia nie czynią ubezpieczonego osobą niezdolną do pracy.

Sąd Apelacyjny w całości podzielił stanowisko biegłych uznając, że
w pełnym zakresie wyjaśnia ono wątpliwości co do stanu zdrowia ubezpieczonego.
W tym miejscu podkreślić należy, że w postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Podstawowym więc dowodem w sprawach
o rentę jest dowód z opinii biegłego. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 27 listopada 1974 r., II CR 748/74, LEX 7618; 18 września 2014 r., I UK 22/14, LEX nr 1545137; 24 czerwca 2015 r., I UK 345/14, LEX nr 1771399). Zważyć należy, że w niniejszej sprawie opinie biegłych poprzedzał dokładny wywiad, badania przedmiotowe i opisy stanu zdrowia ubezpieczonego. Badania zostały przeprowadzone rzetelnie, wnioski opinii są jednoznaczne i kategoryczne, korespondują z treścią dokumentacji medycznej oraz logicznie wynikają z opisu przebiegu badań. Z tych powodów brak jest przesłanek do negowania prawidłowości sporządzonych opinii.

Ustosunkowując się do treści apelacji oraz pozostałych pism strony skarżącej, zawierających zastrzeżenia do opinii biegłych, w pierwszej kolejności zauważyć należy, że argumenty podnoszone przez skarżącego stanowiły jedynie eksponowanie swych dolegliwości oraz polemikę z prawidłową oceną zgromadzonego materiału dowodowego. Nie może zaś stanowić uzasadnionej podstawy apelacyjnej polemika z wynikiem postępowania dowodowego i oceną dokonaną w granicach swobodnej oceny dowodów przez sąd orzekający.

W odpowiedzi na zarzuty apelującego odnośnie nieuwzględnienia stanowiska lekarzy go leczących podkreślić trzeba, że gdy chodzi o ustalenie niezdolności do pracy w rozumieniu ustawy emerytalno-rentowej to nie może temu służyć opinia lekarzy ubezpieczonego i to nawet gdyby zostali przesłuchani w charakterze świadków. Kwestia ta bowiem wymaga wiadomości specjalnych, a temu służy dowód z opinii biegłych. Nie jest zatem rolą lekarzy leczących ubezpieczonego ocena niezdolności do pracy ubezpieczonego, ponieważ nawet jeśli dysponują wiadomościami specjalnymi, nie występują w roli procesowej biegłych. Zatem nawet gdyby lekarze ubezpieczonego byli przekonani o istnieniu jego niezdolności do pracy, to ich stanowisko nie byłoby istotne dla rozstrzygnięcia. Tylko bowiem biegli sądowi są niezależni od ubezpieczonego, sądu i organu rentowego. Podejmują się funkcji biegłego składając stosowną przysięgę, że będą swoją pracę wykonywali rzetelnie na podstawie własnej wiedzy, doświadczenia życiowego i zawodowego.

Ocena przesłanki niezdolności do pracy tak przez sąd pierwszej instancji, jak i przez sąd odwoławczy, ostatecznie dokonana została w oparciu o opinię biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii, neurologii, kardiologii oraz chirurgii ogólnej i naczyniowej. Wnioski tych opiniujących nie są bowiem wzajemnie sprzeczne, a przeciwnie uzupełniają się. Omyłka, która zdarzyła się w opisie badania chirurgicznego, gdzie stwierdzono na kończynie dolnej lewej wygojoną bliznę po przebytym leczeniu operacyjnym, podczas gdy faktycznie blizna ta znajduje się na kończynie dolnej prawej, nie ma wpływu na ocenę opinii, bowiem ubezpieczony zgodził się ze wszystkimi rozpoznanymi przez biegłych schorzeniami. Biegli jednoznacznie i kategorycznie nie stwierdzili u ubezpieczonego objawów zespołu bólowego, nadto uznali, że nieznaczne osłabienie siły mięśniowej zginaczy grzbietowych stopy prawej nie wpływa w istotny sposób na funkcję narządu ruchu, nie stanowi podstawy do orzeczenia długotrwałej niezdolności do pracy. Zdaniem biegłych zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne także nie dają zaburzeń klinicznych. Biegli zwrócili uwagę, że nadciśnienie tętnicze jest leczone małą dawką 1 leku hipotensyjnego i przebiega bez powikłań, a cukrzyca typu 2 stanowi jedynie przeciwwskazanie do pracy ciężkiej fizycznie i na wysokości. Podobnie specjalista chirurgii naczyniowej orzekł, że niewydolność żyły odpiszczelowej kończyny dolnej prawej nie powoduje istotnej dysfunkcji i nie stanowi przeciwwskazań do wykonywania pracy, w tym również fizycznej.

Apelujący, formułując swoje zastrzeżenia, powoływał się przede wszystkim na brak dokonania przez biegłych dokładnych badań oraz wywiedzenie pobieżnych wniosków. W związku z tym wyjaśnić trzeba, że w utrwalonej już praktyce orzeczniczej sądów przyjęto, iż strona, która zamierza skutecznie podważyć wartość dowodową opinii biegłego sądowego i chce zakwestionować wnioski wyrażone w opiniach, winna przytoczyć rzeczowe argumenty, uzasadniające jej twierdzenia oraz konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowych opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość. Zdaniem sądu odwoławczego w niniejszej sprawie zarzuty podniesione przez skarżącego nie zdołały w jakikolwiek sposób podważyć wartości dowodowej opinii biegłych. W szczególności podniesione przez apelującego zarzuty nie mogły doprowadzić do uznania – wbrew wnioskom przedmiotowych opinii – że ubezpieczony jest w istocie niezdolny do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Należy zwrócić uwagę, że wnioski opinii były zbieżne – żaden z biegłych orzekający w niniejszej sprawie nie stwierdził bowiem istnienia u ubezpieczonego choćby częściowej niezdolności do pracy. Przy czym, należy także uwzględnić fakt, że opinie biegłych sądowych w zakresie ustalenia braku niezdolności do pracy potwierdziły stanowisko zajęte przez lekarza orzecznika i komisję lekarską ZUS.

Samo odczucie bólu i poczucie choroby, bez oparcia w stanie klinicznym, nie może stanowić podstawy do uznania choćby częściowej niezdolności do pracy. Ubezpieczony formułuje wnioski o stanie swego zdrowia na podstawie własnych subiektywnych odczuć, a nie bierze pod uwagę, że do oceny stanu zdrowia w kontekście art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej konieczna jest wiedza, którą posiadają biegli sądowi, osoby o dużym doświadczeniu zawodowym, specjaliści w określonych dziedzinach i wypowiadający się w ramach posiadanej wiedzy. Biegli na podstawie dokumentacji medycznej dotyczącej ubezpieczonego oraz wyników jego badań mieli za zadanie ustalenie, czy J. S. był osobą co najmniej częściowo niezdolną do pracy i taką ocenę przedstawili. Przy czym, biegli mieli zadanie obiektywnej oceny faktycznego stanu zdrowia ubezpieczonego dlatego ich praca opierała się nie tylko na zgłaszanych przez wnioskodawcę dolegliwościach, ale przede wszystkim na analizie dostępnej dokumentacji medycznej oraz po przeprowadzonym badaniu przedmiotowym. Dopiero ocena oparta na tak ustalonym materiale doprowadziła biegłych do wniosku, że stan zdrowia ubezpieczonego nie czynił go osobą niezdolną do pracy.

Mając na uwadze powyższe i odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że ubezpieczony na dzień wydania decyzji jest zdolny do wykonywania pracy, należy podkreślić, że zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej, nie pozwalał na dokonanie odmiennej oceny. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 322031).

Nadto, odnosząc się do orzeczonego względem ubezpieczonego umiarkowanego stopnia niepełnosprawności Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że posiadanie przez ubezpieczonego orzeczenia o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności nie wyklucza samo przez się możliwości wykonywania przez niego pracy zarobkowej. Odnosząc się do wzajemnych relacji „niezdolności do pracy” oraz „niepełnosprawności” stwierdzić trzeba, że każde z tych pojęć posiada odmienną definicję zawartą w odrębnych aktach prawnych. Orzekanie w sprawie ustalenia stopnia niezdolności do pracy i ustalenia stopnia niepełnosprawności należą do innych organów i stanowią przesłanki ustalenia prawa do korzystania z różnego rodzaju świadczeń lub uprawnień. Niepełnosprawność jest pojęciem szerszym niż niezdolność do pracy, a zatem nie każda osoba niepełnosprawna w stopniu umiarkowanym jest osobą częściowo czy całkowicie niezdolną do pracy. Sąd odwoławczy podkreśla, że ustalony u wnioskodawcy umiarkowany stopień niepełnosprawności nie jest tożsamy z niezdolnością do pracy na gruncie ustawy emerytalno-rentowej.

Przechodząc kolejno do zarzutu naruszenia art. 5 k.c., wskazać należy, że Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie wielokrotnie wyjaśniał, że do złagodzenia rygorów prawa ubezpieczeń społecznych nie stosuje się art. 5 k.c. Przepisy prawa ubezpieczeń mają charakter przepisów prawa publicznego. Rygoryzm prawa publicznego nie może być łagodzony konstrukcją nadużycia prawa podmiotowego przewidzianą w art. 5 k.c. Zarzut ten w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych musiałby być odniesiony do czynności organu rentowego, który - wydając decyzję - nie korzysta ze swoich praw podmiotowych (regulowanych prawem prywatnym - Kodeksem cywilnym lub Kodeksem pracy), lecz realizuje ustawowe kompetencje organu władzy publicznej. Z tych przyczyn zarzut naruszenia art. 5 k.c. jest niezasadny. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych art. 5 k.c. nie ma zastosowania, zaś materialnoprawną podstawą świadczeń emerytalno-rentowych mogą być tylko przepisy prawa, a nie zasady współżycia społecznego (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: wyrok z dnia 19 czerwca 1986 r., II URN 96/86, Służba Pracownicza 1987, nr 3; wyrok z dnia 29 października 1997 r., II UKN 311/97, OSNP 1998/15/465; wyrok z dnia 26 maja 1999 r., II UKN 669/98, OSNP 2000/15/597 - notka; wyrok z dnia 12 stycznia 2000 r., II UKN 293/99, OSNP 2001/9/321 - notka; postanowienie z dnia 26 maja 1999 r., II UKN 670/98, niepubli.).

W okolicznościach tej sprawy, ponad rozpoznanie medyczne, niesporne są ustalenia dotyczące przebiegu pracy zawodowej ubezpieczonego, w tym wykształcenia oraz zajmowanych przezeń stanowisk. Akta potwierdzają, że J. S. ma wykształcenie wyższe techniczne – inżynier mechanik w zakresie obróbki skrawaniem metali, dyplom w zawodzie szlifierz metali, uprawnienia na wózki spalinowe i elektryczne, dotychczas pracował jako tokarz, traktorzysta, mistrz obróbki skrawaniem, samodzielny planista, kierownik działu zbytu i eksportu, kierownik zmianowy, mistrz wydziału tłoczni, kierownik tłoczni i krajalni, kierownik części zamiennych, kierowca taxi, szlifierz, konserwator, pracował też przy zbiorze jabłek we Francji oraz w gospodarstwie rolnym w Niemczech. Jednocześnie ze stanowczych, spójnych i jednoznacznych wniosków opinii wynika, że stwierdzone u ubezpieczonego schorzenia nie są przeciwwskazaniem do wykonywania pracy zgodnej z posiadanym przez niego wykształceniem. Stan jego zdrowia w dacie zaskarżonej decyzji nie uzasadnia wykluczenia z rynku pracy na trwałe lub okresowo.

Konkludując, wbrew twierdzeniom apelującego, biegli wnikliwie, dokładnie
i rzetelnie przeprowadzili badania podmiotowe oraz przedmiotowe ubezpieczonego, co wynika wprost z treści opinii, w szczególności z opisu przeprowadzonych badań. Mając powyższe na uwadze uznać należy, że apelacja ma jedynie charakter polemiczny, ubezpieczony nie wskazał bowiem żadnych uchybień w rozumowaniu sądu pierwszej instancji, które skutkować mogłyby wydaniem błędnego rozstrzygnięcia. Stanowisko przedstawiane przez stronę skarżącą jest jedynie stanowiskiem strony procesu i nie znajduje ono poparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności w dokumentacji medycznej i wydanych na jej podstawie opiniach biegłych sądowych lekarzy specjalistów.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko sądu pierwszej instancji, że ubezpieczony J. S. nie spełnił wszystkich przesłanek warunkujących przyznanie prawa do świadczenia rentowego, tj. przesłanki istnienia niezdolności do pracy. Tym samym stwierdzić należy, że roszczenie o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy jest bezpodstawne.

Mając na względzie wskazane motywy, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek