Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V AGa 94/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2018r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

Sędziowie:

SA Irena Piotrowska

SA Aleksandra Janas (spr.)

Protokolant:

Diana Pantuchowicz

po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2018r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa U. O.

przeciwko (...) Spółce Jawnej (...) w C.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 3 stycznia 2017r., sygn. akt V GC 127/15

1.  prostując zawarte w zaskarżonym wyroku oczywiste omyłki w oznaczeniu strony pozwanej w ten sposób, że jest nią (...) Spółka Jawna (...) oraz datę tego wyroku jako 3 stycznia 2017r. – oddala obie apelacje;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Irena Piotrowska

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

SSA Aleksandra Janas

Sygn. akt V AGa 94/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 stycznia 2016 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie w sprawie o sygn. akt V GC 127/15 w punkcie pierwszym zasądził od pozwanej (...) Spółki Jawnej w C. na rzecz powódki U. O. kwotę 151 035,41 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty:

-7 500 zł w wysokości 13% od dnia 2 maja 2012 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-25 500 zł w wysokości 13% od dnia 2 maja 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-39 000 zł w wysokości 13% od dnia 2 maja 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-12 175,22 zł w wysokości 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-64 860,19 zł w wysokości 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-odsetki ustawowe w wysokości 8% od kwoty 10 000 zł od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 29 września 2015 r.,

-odsetki ustawowe w wysokości 8% od kwoty 15 000 zł od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 23 października 2015 r. W punkcie drugim wyroku Sąd Okręgowy umorzył postępowanie co do kwoty 43 352,30 zł, w punkcie trzecim zaś Sąd oddalił powództwo w pozostałej części. W punkcie czwartym zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 13 370,06 zł tytułem zwrotu kosztów procesu po ich stosunkowym rozdzieleniu, natomiast w punktach czwartym i piątym nakazał pobrać od powódki i pozwanej wskazane kwoty tytułem kosztów poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa. Wyrokowi co do kwoty 77 035,52 zł Sąd nadał rygor natychmiastowej wykonalności.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

Spółka (...) Spółka jawna w C. powstała na skutek podjęcia uchwały przez wspólników spółki cywilnej (...) o jej przekształceniu w spółkę jawną w oparciu o art. 26 § 4 k.s.h. Uchwała wspólników o przekształceniu została podjęta w dniu 14 marca 2001 r. skutkiem czego (...) spółka jawna w C. została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego Rejestru Przedsiębiorców pod numerem KRS (...) w dniu 30 stycznia 2002 r. Na dzień przekształcenia wspólnikami spółki byli: G. C., G. O., K. O. oraz A. O.. Powódka U. O. nabyła udział kapitałowy w pozwanej spółce od G. O. na podstawie umowy z dnia 31 grudnia 2007 r. oraz nabyła część udziału kapitałowego od G. C. na podstawie umowy zawartej w tym samym dniu. W wyniku powyższego jej udział w pozwanej spółce wynosił 37,5% i pozostał niezmienny do dnia wystąpienia ze spółki.

Zgodnie z § 5 umowy spółki kapitał zakładowy spółki wynosił 138 923,72 zł o został wniesiony przez wspólników K. O. - 25%, U. O. - 37,5%, A. O. - 37,5%. W związku z brakiem porozumienia pomiędzy wspólnikami, pismem z dnia 10 czerwca 2014 r. powódka wypowiedziała umowę spółki w trybie art. 61 § 1 k.s.h. Natomiast pismem z dnia 2 grudnia 2014 r. powódka wystąpiła do pozwanej o rozliczenie przysługującego jej udziału kapitałowego i sporządzenie w tym celu bilansu uwzględniającego wartość zbywczą majątku spółki.

Pomiędzy stronami prowadzona była korespondencja dotycząca rozliczenia powódki ze spółką. Powódka również kilkukrotnie wzywała pozwaną do wypłaty należnego jej udziału kapitałowego, zysku za rok obrotowy 2014 r. oraz wniesionego wkładu. W dniu 18 czerwca 2015 r. pozwana wezwała powódkę do zapłaty kwoty 46 636,36 zł tytułem zadeklarowanego a nie wniesionego wkładu.

Sąd ustalił, iż dokumentacja księgowa spółki, pomimo prowadzenia przez nią pełnej księgowości, zawierała szereg niedokładności. Na dowodach kasowych KW przy wypłatach wpisywano „sprawy związane z firmą”, część z nich nie była również podpisana. W dniu 29 sierpnia 2014 r. główny księgowy spółki R. H. a w dniu 25 sierpnia 2014 r. B. W. (1) prowadząca kasę w spółce złożyli oświadczenia, że wszystkie należne wspólnikom zyski do roku 2013 r. włącznie zostały w całości wypłacone wspólnikom, w tym także powódce. Powódka nie otrzymała do podpisów dowodów KW w czerwcu 2011 r. (stanowiącego rozliczenia za rok 2010), w czerwcu 2012 r. (rozliczenie zysku za rok 2011), w czerwcu 2013 r. (rozliczenie zysku za rok 2012) oraz w czerwcu 2014 r. (rozliczenie zysku za rok 2013). Niepodpisane przez powódkę dowody KW zostały zaksięgowane.

Powódka zakwestionowała otrzymane należności z tytułu zysku w spółce za wskazane lata w oparciu o niepodpisane dokumenty KW i zażądała rozliczeń w formie przelewów bankowych. Powódka otrzymywała środki pieniężne ze spółki w formie przelewów bankowych - przelewy te były realizowane w okresie od 21 stycznia 2014 r. do dnia 27 listopada 2015 r. i wypłat gotówkowych z kasy.

Pozwana spółka wypłaciła powódce, przed wniesieniem pozwu, kwotę w wysokości 32071,98 zł, która to kwota według oświadczenia powódki została zaliczona przez nią na poczet odsetek od udziału kapitałowego za lata 2010 - 2014. W trakcie postępowania pozwana uiściła na rzecz powódki kwoty: 10.000 zł, 15.000 zł oraz kwotę 18.352,30 zł, łącznie 43.352,30zł.

Biegły sądowy w sporządzonej opinii wartość zbywczą udziału kapitałowego przypadającego na wspólnika U. O. pozostającą do wypłaty określił na kwotę 64.860,19 zł. Biegły uwzględnił żądanie spółki o uzupełnienie wkładu w wysokości 46.636,37 zł oraz wpłaty pozwanej na rzecz powódki przed, jak i w trakcie procesu. Ostatecznie wysokość zysku pozostająca do wypłaty wynosiła 103.675,33 zł, w tym kwota 12.175,33 zł z tytułu niewypłaconego zysku za rok 2014 i 91.500 zł za niewypłacony zysk za okres 2010 - 2013. Łączna kwota należna powódce do wypłaty wynosiłaby 168 .35,52 zł.

W dniu 30 czerwca 2014 r. powódka złożyła wniosek o zawezwanie do próby ugodowej co do kwoty 91.500 zł, jednakże do zawarcia ugody nie doszło.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o zgromadzone dokumenty, zeznania świadków oraz sporządzoną opinię biegłego.

Sąd I instancji wskazał, iż z ostrożnością odniósł się do zeznań świadka R. H. zajmującego się księgowością pozwanej oraz B. W. (1) prowadzącej kasę, a to odnośnie wypłaty i pobrania przez powódkę U. O. kwot wypłaty zysku za lata 2010 - 2013 z uwagi na brak dokumentacji źródłowej w tym zakresie. Tym samym zdaniem Sądu Okręgowego, zdaniem zeznania tych świadków, nie zostały potwierdzone pozostałym materiałem zgromadzonym w aktach sprawy i nie można było przyznać im waloru wiarygodności.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Poza sporem pozostawało, iż powódka wypowiedziała umowę spółki (...) Spółki jawnej w C.. W sytuacji gdy mimo wypowiedzenia umowy spółki, spółka trwa nadal zachodzi konieczność rozliczenia się ze wspólnikiem występującym, który jednak z nadejściem terminu wypowiedzenia powinien być uważany za byłego wspólnika. W niniejszej sprawie pozwana nie kwestionowała prawa powódki do rozliczenia się po wystąpieniu ze spółki w trybie 61 § 1 k.s.h., sporna natomiast pozostawała kwota, jaką spółka powinna wypłacić powódce w świetle argumentacji, iż wszystkie należności wobec powódki zostały wypłacone.

Powołany w niniejszej sprawie biegły z zakresu księgowości w swojej opinii określił, iż pozostający do wypłaty udział kapitałowy wynosił 64.860,19 zł, uwzględniając w tym podniesiony przez pozwaną zarzut potrącenia, której to wysokości nie zakwestionowała powódka. Odnośnie zaś przypadającego na powódkę zysku za lata 2010 - 2014 - biegły określił, że różnica pomiędzy wypłaconymi powódce a należnymi powódce zyskami wynosi 12.175,33 zł . Opinia w tym zakresie nie była przez strony kwestionowana czego wyrazem było uznanie powództwa co do kwoty 77.035,52 zł. Biegły sądowy wskazał, że gdyby uznać, iż powódka nie otrzymała w rzeczywistości kwot co do których nie podpisała dokumentów KW łączna kwota należna stronie powodowej wyniosłaby 168.535,52 zł. Zdaniem Sądu Okręgowego pozwana nie zdołała wykazać, że powódka wskazane kwoty odebrała i że były one wypłacane z tytułu osiągniętego przez spółkę zysku w poszczególnych latach.

Następnie Sąd Okręgowy uznał za zasadny podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia co do kwoty 17.500zł w zakresie kwoty stanowiącej zysk za rok 2010. Uchwała w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za ten rok podjęto w dniu 31 marca 2011 r., a ponieważ powódka uczestniczyła w głosowaniu nad tą uchwałą, już wtedy dowiedziała się o prawie do wypłaty zysku i mogła zgłosić żądanie o jego wypłatę, a wniosek o zawezwanie do próby ugodowej został złożony po upływie terminu przedawnienia.

Sąd Okręgowy wskazał, iż z uwagi na rozliczeniowy charakter sprawy i zmieniające się stanowiska stron, a nadto wpłaty pozwanej dokonywane w toku procesu, Sąd uwzględnił żądanie powódki w zakresie kwoty 151.035,41 zł, na którą składały się następujące kwoty:

-74.000 zł tytułem niewypłaconego powódce zysku za lata 2011 - 2013 (po uwzględnieniu zarzutu przedawnienia co do kwoty 17.500 zł z tytułu zysku za 2010 r.),

-12.175,22 zł tytułem niewypłaconego powódce zysku za rok 2014 (kwota uznana przez pozwaną),

-64.860,19 zł z tytułu udziału powódki (kwota uznana przez pozwaną).

Sąd oddalił natomiast żądanie w zakresie żądanej kwoty z tytułu wartości zbywczej majątku spółki, bowiem powódka w żaden sposób nie wykazała istnienia przedmiotowego roszczenia. Nadto Sąd oddalił roszczenie powódki w zakresie żądania zasądzenia odsetek od kwoty 64.860,19 zł od dnia 2 stycznia 2015 r. albowiem wymagalność tej kwoty powstała dopiero z dniem 1 kwietnia 2015 r. O kosztach Sąd I instancji orzekł w oparciu o przepis 100 k.p.c. uznając, że powódka wygrała spór w 58,8%.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obie strony postępowania.

Powódka zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo co do kwoty 17.500 zł zarzucając mu:

- naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 53 ust. 1 i 4 w zw. z art. 3 ust. 1 pkt 1 i 7 ustawy o rachunkowości w zw. z art. 52 § 1 k.s.h. i art. 120 k.s.h. oraz art. art. 123 § 1 pkt 1 k.c.,

- naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c.

Pozwana spółka zaskarżyła wyrok w części:

1) zasądzającej kwotę 74.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty:

-7 500 zł w wysokości 13% od dnia 2 maja 2012 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-25 500 zł w wysokości 13% od dnia 2 maja 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-39 000 zł w wysokości 13% od dnia 2 maja 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

jak również co do sposobu naliczenia odsetek ustawowych od kwot:

-12.175,22 zł w wysokości 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-64.860,19 zł w wysokości 8% od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., 7% ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

oraz co do zasądzonych odsetek ustawowych:

-w wysokości 8% od kwoty 10.000 zł od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 29 września 2015 r.,

-w wysokości 8% od kwoty 15.000 zł od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 23 października 2015 r.,

2) umarzającej postępowanie w zakresie kwoty 43.352,30 zł,

3) zasądzającej na rzecz powódki kwoty 13.370,06 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

4) nakazującej pobranie od powódki i pozwanej kwot tytułem kosztów poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwana zarzuciła:

-naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 233 § 1 k.p.c.,

-błędu w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż spółka nie wypłaciła spółce zysku za lata 2010 - 2013 w łącznej kwocie 91.500 zł.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje.

Obydwie apelacje, zarówno strony powodowej, jak i pozwanej były niezasadne, co musiało skutkować ich oddaleniem.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd Apelacyjny w całości podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji przyjmując je za własne, akceptuje również oparte na nich rozważania natury prawnej.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów zawartych w apelacji powódki naprowadzić trzeba, iż skoro skarżąca zarzuca naruszenie przepisów prawa materialnego, oraz naruszenie przepisów postępowania, zasadnym było odniesienie się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia przepisów postępowania, które w razie zasadności stanowią uchybienie pierwotne w stosunku do dokonywanych następczo ustaleń faktycznych oraz ich subsumcji pod normy prawa materialnego.

Niezasadnym okazał się w ocenie Sądu II instancji zarzut przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów, czyli naruszenia dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. W myśl powołanego przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy, nie naruszając dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez ten Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Powódka upatruje się błędu w rozumowaniu Sądu Okręgowego w przyjęciu, że uczestnictwo powódki w podjęciu uchwały z dnia 31 marca 2011 r. w przedmiocie zatwierdzenia sprawozdania finansowego spółki za rok 2010 było równoznaczne z powstaniem wymagalności roszczenia powódki o wypłatę zysku za ten rok i w tej dacie rozpoczął biec termin przedawnienia niniejszego roszczenia. Błędne ustalenie powyższej okoliczności, miało doprowadzić w konsekwencji do naruszenia prawa materialnego, a to art. 53 ust. 1 i 4 w zw. z art. 3 ust. 1 pkt 1 i 7 ustawy z dnia 29 września 1994 o rachunkowości w związku z art. 52 § 1 k.s.h. i art. 120 § 1 k.c. Odnosząc się do podniesionego zarzutu wskazać trzeba, iż rzeczywiście ustawa o rachunkowości, na którą powołuje się skarżąca, nie określa formy zatwierdzenia sprawozdania finansowego spółki jawnej. Ponieważ decyzje w tej sprawie należą do wspólników spółki jawnej a zatwierdzenie sprawozdania finansowego wykracza poza zakres zwykłych czynności spółki, wspólnicy mogą podjąć jednomyślną uchwałę (art. 43 k.s.h.) lub w inny sposób winni wyrazić swoją aprobatę dla sprawozdania finansowego. W spółce jawnej, w odróżnieniu bowiem od spółek kapitałowych (art. 191 § 1 oraz art. 347 § 1 k.s.h.), do wypłaty zysku nie jest niezbędne podjęcie przez wspólników uchwały o przeznaczeniu zysku do wypłaty. Zysk określany jako nadwyżka majątku spółki ponad wartość wkładów wspólników ma charakter obiektywny. Powstaje on i istnieje niezależnie od tego, czy wspólnicy podejmą uchwałę o zatwierdzeniu sprawozdania finansowego za ostatni rok obrotowy. W spółkach sporządzających sprawozdanie finansowe zysk wynika z bilansu spółki (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2008 r., sygn. akt IV CSK 101/08). Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, zgodnie z którym objęcie spółki jawnej podlegającej przepisom ustawy o rachunkowości obowiązkiem zatwierdzenia sprawozdania finansowego nie później niż 6 miesięcy od końca roku obrotowego (art. 53 ust. 1 w związku z art. 3 pkt 10 ustawy o rachunkowości) oznacza, że jest to czas niezbędny, w którym w normalnym trybie spółka powinna spełnić świadczenie, gdyby wspólnik zgłosił żądanie wypłaty zysku w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zd. 2 k.c.), czyli z końcem roku obrotowego (art. 52 § 1 k.s.h.). Z upływem tego czasu należałoby łączyć wymagalność roszczenia wspólnika i rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia tego roszczenia. Roczne sprawozdania finansowe w spółce jawnej, do której mają zastosowania przepisy wspomnianej ustawy podlegają zatwierdzeniu przez wspólników. Roszczenie wspólnika o wypłatę zysku w takiej spółce staje się wymagalne z upływem czasu wyznaczonego w tej ustawie do sporządzenia i zatwierdzenia sprawozdania finansowego za dany rok obrotowy ale tylko w takiej sytuacji, gdy nie doszło do wcześniejszego zatwierdzenia sprawozdania finansowego za rok poprzedni. Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie – w dniu 31 marca 2011 r. wspólnicy pozwanej spółki podjęli uchwałę w przedmiocie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za poprzedni rok, co uzasadnia twierdzenie, iż to od tego dnia (w szczególności, że powódka była obecna na zgromadzeniu wspólników, na którym to doszło do podjęcia uchwały) roszczenie powódki o wypłatę zysku za rok 2010 r. stało się wymagalne. W konsekwencji trzeba przyjąć, że w dniu następnym, to jest 1 kwietnia 2011r., rozpoczął swój bieg trzyletni termin przedawnienia roszczenia. Ponieważ jego koniec przypada na 1 kwietnia 2014 r. wniosek powódki o zawezwanie do próby ugodowej złożony w dniu 30 czerwca 2014 r. do Sądu Rejonowego w Częstochowie jako złożony po upływie terminu przedawnienia nie wywołał w odniesieniu do roszczenia o wypłatę zysku za 2010r. skutku, o jakim mowa w art.123 § 1 pkt 1 k.c. Słusznie zatem Sąd Okręgowy oddalił powództwo w tej części z uwagi na podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia.

Przechodząc do apelacji strony pozwanej na wstępie trzeba podkreślić, iż sama wysokość dochodzonych kwot nie była w sprawie sporna. Spór pomiędzy stronami koncentrował się natomiast przede wszystkim wokół przyjęcia przez Sąd I instancji, iż pozwana nie wykazała zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu, jakoby powódka otrzymała od niej kwotę 91.500 zł z tytułu zysku za lata 2010 - 2013. Strona pozwana podniosła obrazę przepisów postępowania, które to uchybienie mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów poprzez odmówienie wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom świadków B. W. (1) oraz R. H. w zakresie dotyczącym wypłaty powódce zaliczek na poczet zysku za lata 2010 - 2013. Naruszenie przepisów postępowania miało zdaniem skarżącym rodzić błąd w ustaleniach faktycznych poprzez ustalenie, iż pozwana spółka nie wypłaciła powódce tej należności.

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny wskazuje, iż w części odnoszącej się do apelacji strony pozwanej, w pełni aktualne pozostają rozważania natury ogólnej dotyczące trafności naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. oraz ustalonych w oparciu o tak oceniony materiał dowodowy ustaleń faktycznych, poczynione we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia.

Przechodząc do meritum sprawy – zasadnie Sąd I instancji nie uznał za w pełni wiarygodne zeznań wskazanych wyżej świadków. Choć istotnie, jak podnosiła pozwana, sam fakt zatrudnienia tych osób w pozwanej spółce nie może sam w sobie stanowić podstawy uzasadniającej odmowę uznania tych zeznań za wiarygodne, to jednak w sprawie wystąpiły inne okoliczności faktyczne przemawiające za taką konkluzją. Po pierwsze, przyjęta w spółce metodologia realizacji wypłat z zysku (podobnie jak i innych należności) w sposób bezpośredni, jak w przypadku świadka B. W. (1), albo pośredni (w przypadku R. H.) odzwierciedlała sposób wywiązywania się z obowiązków pracowniczych, wobec czego oboje świadkowie byli zainteresowani w przedstawieniu swojej roli w jak najlepszym świetle. Ewentualne nieprawidłowości w tej materii mogłyby narazić świadków na konsekwencje natury prawnej. Podkreślenia też wymaga że oboje świadkowie (kasjerka w spółce i jej główny księgowy) wskazywali na nieprawidłowości w obiegu dokumentów (przedkładanie wspólnikom gotówki wraz z dokumentem KP, który był podpisywany i zwracany do kasy w późniejszym czasie, uwzględnianie w rozliczeniach księgowych KP nie opatrzonych podpisem osoby, która miała otrzymać wypłatę gotówkową, używanie niejasnych sformułowań przy tytułach wypłaty), a świadek R. H. wprost wskazywał, że w dokumentacji księgowej spółki był „bałagan”, co zresztą stało się przyczyną zakończenia jego współpracy z powódką. Wiarygodności zeznaniom świadków w części dotyczącej dokonanych wypłat z zysku, jakie miała otrzymać powódka nie przydają także złożone przez nich pisemne oświadczenia, których moc dowodowa jest eksponowana w apelacji. Świadek B. W. (1) zeznała bowiem że oświadczenie to podpisała będąc już na emeryturze i nie mając dostępu do dokumentów, bez weryfikacji prawdziwości zawartych w oświadczeniu twierdzeń. Podała także, że oświadczenie to podpisała na prośbę koleżanki, która odwiedziła ją w tym celu w domu i do której miała zaufanie. Jeśli natomiast chodzi o zeznania świadka R. H. w kontekście jego pisemnego oświadczenia to przede wszystkim podkreślenia wymaga niestanowczość zeznań tego świadka. W konkluzji swej wypowiedzi stwierdził on mianowicie, że powódka „chyba wzięła” pieniądze stanowiące należny jej zysk za lata 2010 - 2014. Okoliczności te w powiązaniu z faktem, że brak podpisu powódki na dokumentach KW został zauważony dopiero w 2014 r. nie pozwalają uznać, że pozwana wykazała ponad wszelką wątpliwość, że swoje zobowiązanie wobec powódki wykonała w całości. Dowodem na te okoliczność nie jest też opinia biegłego z zakresu rachunkowości ponieważ przeprowadzone przez biegłego wyliczenia były wariantowe, a nadto opierały się na założeniu że wypłata miała miejsce. Tymczasem ustalenie tego fakty nie było przedmiotem opinii jako takiej ponieważ nie wymagało wiadomości specjalnych. Nie można również podzielić przekonania pozwanej o tym, że gdyby powódka w rzeczywistości nie otrzymała wynagrodzenia z tytułu zysku spółki za wskazane lata, z pewnością upomniałaby się o ów zysk, skoro podpisywała dokumenty księgowe, z których wysokość tego zysku wynikała. Odnosząc się do tej kwestii trzeba mieć jednak na uwadze, że akceptacja informacji wynikających z tych dokumentów nie może być utożsamiana z potwierdzeniem otrzymania należnego zysku ani nawet nie świadczy o tym, że powódka zdawała sobie sprawę z tego, jakie kwoty zostały jej już wypłacone, a jakie pozostawały jeszcze do wypłaty. Zważywszy na rodzinny charakter spółki oraz funkcjonujące w niej zasady dokonywania wypłat, należy uwzględnić wyjaśnienia powódki, że działając w zaufaniu do pozostałych wspólników nie dążyła do uzyskania informacji i szczegółowych rozliczeniach, a dopiero po powzięciu wątpliwości co do wysokości wypłat i ujawnieniu dokumentów KP bez swego podpisu zażądała przekazywania wszelkich wypłat na swój rachunek bankowy.

Powyższej oceny nie zmienia też okoliczność, że wnioski przeciwne wynikają z zeznań wspólnika pozwanej, A. O.. Zeznania te nie znajdują oparcia w innych dowodach, w tym zwłaszcza zeznaniach wymienionych wyżej świadków czy w złożonych do akt dokumentach, a jednocześnie pozostają w sprzeczności z zeznaniami powódki, które Sąd Apelacyjny, podobnie jak i Sąd Okręgowy, uznał za wiarygodne.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny podzielił w pełni ocenę zgromadzonego materiału dowodowego przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy. Co istotne, wobec nierzetelnie prowadzonej dokumentacji finansowej spółki, czego dowodem były zeznania przesłuchanych w sprawie świadków stwierdzić należało, iż to na pozwanej, zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu wyrażonym w art. 6 k.c. ciążył obowiązek wykazania, iż w rzeczywistości doszło do wypłaty spornej kwoty. Pozwana obowiązkowi temu nie sprostała ponieważ nie zaoferowała dowodów, które pozwoliłyby uznać, że fakt taki miał miejsce. Podkreślenia przy tym wymaga, że to na pozwanej ciążył obowiązek prawidłowego i rzetelnego prowadzenia dokumentacji księgowej, w tym związanej z rozliczeniem kwot wypłacanych na rzecz wszystkich wspólników. Wszelkie zaniedbania czy uchybienia w tej materii polegające min. Na braku podpisów powódki na dowodach KP, w razie wątpliwości muszą być interpretowane na niekorzyść pozwanej, pobodnie jak i niejasne sformułowania co do tytułu wypłat. Do takich niejasnych zwrotów należy określenie, że wypłata następuje na poczet „spraw związanych z firmą” ponieważ nie pozwala precyzyjnie ustalić w związku z jakim zdarzeniem wspólnik otrzymał wskazane kwoty.

Niezasadne okazały się też zarzuty pozwanej odnoszące się do terminu wymagalności poszczególnych kwot. Skoro o rozpoczęciu biegu terminu przedawnienia roszczenia z tytułu udziału w zysku należy mówić od chwili powzięcia przez wspólnika informacji o jego wysokości, a najpóźniej od 1 lipca roku następnego po tym, za który zysk ma być wypłacony, to tak samo należy ocenić konsekwencje po stronie spółki będącej dłużnikiem. Konsekwentnie – o świadomości zarówno spółki, jak i jej wspólników co do wysokości należnych wypłat z zysku świadczą dokumenty finansowe takie jak rachunek zysków i strat czy bilans, co następnie znajdowało przełożenie na treść informacji dodatkowej i podejmowane przez wspólników uchwały w przedmiocie podziału zysku. Dokumenty takie przedłożono do akt sprawy, noszą one daty odpowiednio: za rok 2011r. – 31 marca 2012r. (k.345 i nast.), za rok 2012 – 20 marca 2013r. (k.280), za rok 2013 – 31 marca 2014r. (k.202), a za rok 2014 i 2015 - 20 marca 2015r. (k.133 i nast.). Tym samym termin, od którego powódka żądała odsetek (od 2 maja roku następnego) przypadał już w tak wyznaczonym okresie wymagalności jej roszczeń. Podobnie sprawa się przedstawia gdy chodzi o wymagalności dobrowolnie spełnionego świadczenia. Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego uwzględniające i to żądanie znajdowało więc oparcie w art.481 k.c.

Pozwana zaskarżyła wyrok z dnia 3 stycznia 2016 r. również w części dotyczącej umorzenia postępowania co do kwoty 43.352,30 zł twierdząc, że wobec faktu, że powódka nie cofnęła powództwa w zakresie, w jakim dochodzone świadczenie zostało spełnione, należało orzec o jego oddaleniu. Oczywiście zasadny jest pogląd skarżącej, że zapłata w toku sporu z wolą zaspokojenia roszczenia powoda powoduje wygaśnięcie dochodzonego roszczenia, skutkuje odpadnięciem podstawy do uwzględnienia powództwa, zatem w razie braku oświadczenia o cofnięciu powództwa konieczne jest jego oddalenie, a nie umorzenie postępowania. W niniejszej sprawie na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 r. pełnomocnik powódki złożyła oświadczenie o cofnięciu żądania pozwu w co do kwot uiszczonych przez pozwaną bez zrzeczenia się roszczenia. W tym miejscu wskazać należy, iż zgodnie z treścią przepisu art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Gdy skuteczność cofnięcia pozwu zależy od zgody pozwanego, niezłożenie przez niego oświadczenia w tym przedmiocie w powyższym terminie uważa się za wyrażenie zgody (§ 3). Z powyższego przepisu wynika zatem, że skuteczność cofnięcia pozwu z uwagi na etap postepowania, na którym doszło do dokonania tej czynności, wymagała zgody pozwanego. Obecny na rozprawie pełnomocnik powódki nie złożył żadnego oświadczenia w tym przedmiocie. Z uwagi na przytoczone wyżej uregulowanie dopuszczające wobec milczenia pozwanego przyjęcie jego dorozumianej zgody, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że nie sprzeciwiając się takiej czynności procesowej powoda pełnomocnik pozwanej, działając imieniem zastąpionej przez siebie strony, wyraził zgodę na cofnięcie pozwu bez zrzeczenia się roszczenia w sposób dorozumiany. Innymi słowy, brak reakcji ze strony pełnomocnika procesowego pozwanej na to oświadczenie odczytywać należy jako wyrażenie dorozumianej zgody na czynność procesową w postaci cofnięcia pozwu we wskazanym zakresie, mimo braku odebrania przez Sąd meriti formalnej zgody w tym przedmiocie. Konsekwencją powyższego jest przyjęcie, że w omawianym zakresie, z uwagi na dobrowolne spełnienie świadczenia w toku procesu, pozwana jest stroną przegrywającą, co następnie wpłynęło na wynik sprawy i rozliczenia kosztów procesu. Podstawę tego rozliczenia powinien stanowić art.100 k.p.c. i przewidziana w nim zasada stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Sąd Okręgowy prawidłowo dokonał tego rozliczenia kosztów procesu przyjmując, iż strona powodowa, która domagała się zasądzenia kwoty 330.354,65 zł, a utrzymała się przy swoim żądaniu co do zasądzonej kwoty 151.035,41 zł oraz kwoty 43.352,30 co do której skutecznie cofnęła powództwo, to jest w ok. 59%.

Nie znajdując podstaw faktycznych i prawnych do uwzględnienia apelacji zarówno powódki jak i pozwanej, Sąd Apelacyjny oddalił apelacje jako nieuzasadnione na podstawie art. 385 k.p.c., prostując jednocześnie z urzędu na mocy art.350 § 3 k.p.c. oznaczenie strony pozwanej. Uzasadniając rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania wskazać należało, iż z uwagi na oddalenie apelacji zarówno strony powodowej, jak i powódki każda ze stron mogła żądać kosztów zastępstwa procesowego od przeciwnika. Pozwana złożyła wniosek o zwrot kosztów zastępstwa procesowego, dlatego w punkcie drugim wyroku z dnia 26 marca 2018 r. Sąd zasądził na jej rzecz kwotę 2.700 zł (wysokość przedmiotowej kwoty została obliczona na podstawie rozporządzenia z dnia 3 października 2016 r. Ministra Sprawiedliwości zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackiego z dnia 22 października 2015 r. - § 2 pkt 5 - podstawę stanowiła wysokość przedmiotu zaskarżenia powódki, a to 17.500 zł). Natomiast wobec naruszenia dyspozycji wynikających z przepisów art. 207 § 7 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. pismo powódki z dnia 24 lutego 2018 r., zawierające wniosek o zasądzenie stosownych kosztów postępowania zostało zwrócone, czego wynikiem był brak rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów należnych powódce z uwagi na brak skutecznie złożonego wniosku.

SSA Irena Piotrowska SSA Olga Gornowicz – Owczarek SSA Aleksandra Janas