Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 259/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2018 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko A. M. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie

z dnia 29 listopada 2017 roku, sygn. akt I C 118/17

oddala apelację.

Sygn. akt II Ca 259/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy w Bełchatowie po rozpoznaniu sprawy z powództwa M. B. przeciwko A. M. (1) o zapłatę

1. zasądził od pozwanego A. M. (1) na rzecz powoda M. B. kwotę 5500,00 zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 2500,00 zł od dnia 16 stycznia 2014 roku do dnia 29 lipca 2017 r oraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 5500,00 zł od dnia 16 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty,

2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

3. zasądził od pozwanego A. M. (1) na rzecz powoda M. B. kwotę 2517,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W pozwie złożonym 18-01-2016 r. powód M. B. wystąpił przeciwko pozwanemu A. M. (1) o zapłatę kwoty 8 000 zł z odsetkami ustawowymi naliczanymi od 16-01-2014 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu z tytułu zapłaty za dostarczenie ślimaków wskazując, że powód dostarczył pozwanemu 1525 kg ślimaków w dniu 15-10-2013 r. w siedzibie pozwanego, co pokwitował jego pracownik, za co pozwany miał zapłacić 12 248 zł, a zapłacił tylko cześć ceny, tj. kwotę 4 248 zł.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 08-02-2016 r. Sąd uwzględnił żądanie zawarte w pozwie.

W dniu 11-04-2016 r. pozwany wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty podnosząc, że nie zawierał opisywanej w pozwie umowy z powodem ani nie płacił mu z tego tytułu żadnej kwoty, a od czerwca 2013 r. faktycznie nie prowadził działalności gospodarczej (została ona natomiast formalnie zawieszona w lipcu 2014 r.) oraz w październiku 2013 r. nie zatrudniał pracownika, który w jego imieniu mógłby pokwitować odbiór towaru. Przyznał, że w ogóle prowadził w B. działalność gospodarczą polegająca na hodowli ślimaków oraz że osoba odbierająca ślimaki posłużyła się jego pieczęcią firmową, jednak to nastąpiło bez jego zgody.

Wyrokiem z dnia 08-09-2016 r. sygn. I Cupr 205/16 Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzona pozwem kwotę.

Na skutek apelacji pozwanego Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. wyrokiem sygn. II Ca 26/17 z dnia 31-01-2017 r. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w Bełchatowie do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu za instancje odwoławczą.

Sąd Rejonowy ustalił i zważył następujący stan faktyczny:

A. M. (1) prowadził działalność gospodarczą, w ramach której kupował ślimaki. Miejscem prowadzenia działalności gospodarczej były B., ul. (...). W 2012 r. nabył ślimaki od M. B.. Działalność gospodarczą zawiesił w lipcu 2014 r.

W 2012 r. A. M. (1) odbierał ślimaki od powoda wspólnie z R. S. (1), którego przedstawił jako swojego współpracownika.

Dnia 15-10-2013 r. J. T. (1) w imieniu A. M. (1) prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w B. pokwitował odbiór 1525 kg ślimaków dostarczonych przez M. B., zobowiązując się do zapłaty za dostarczony towar kwoty 12 248 zł do 15-01-2014 r. Ślimaki zostały odebrane w miejscu prowadzenia działalności gospodarczej A. M. (1). J. T. (1) pokwitował odbiór posługując się pieczątką firmową pozwanego. Pokwitowanie było wystawione w biurze pozwanego.

J. T. (1) stale przebywał („urzędował”) w siedzibie w B..

Za ślimaki dostarczone 15-10-2013 r. R. S. (1) zapłacił część ceny, tj. kwotę 4 248 zł.

W dniu 1 kwietnia 2014 r. R. S. (1) złożył na piśmie oświadczenie następującej treści: „Informuję, że procedura skupu ślimaków z wykorzystaniem pieczątki i papieru firmowego przeprowadzana w B. była moją prywatną inicjatywą i odbywała się bez zgody i wiedzy właściciela firmy p. A. M. (1). Wszystkich Państwa, którzy czują się oszukani moją działalnością bardzo mocno przepraszam. Z całą stanowczością i ogromnym żalem pragnę podkreślić, że tak smutne zakończenie działalności na rynku ślimaków nie było działaniem zaplanowanym tylko wyniknęło z nadmiernego zaufania do moich potencjalnych odbiorców. Proszę o wyrozumiałość i jednocześnie zapewniam, że jeśli to tylko będzie możliwe to wszelkie zobowiązanie finansowe oddam w możliwie najszybszym czasie.”

R. S. (1) złożył powyższe oświadczenie, gdyż pozwany na to nalegał.

Przy prowadzeniu działalności gospodarczej z A. M. (1) faktycznie współpracowali: R. S. (1), M. A. (1) i A. C. (1). Tylko A. M. (1) miał wpis w ewidencji działalności gospodarczej. Z kolei R. S. (1) w największym stopniu kierował bieżącą działalnością. A. M. (1) przyjeżdżał do siedziby, gdy pozwalał mu na to czas. Współpracownicy w 2013 r. wspólnie ustalali sposób prowadzenia działalności, decydowali o inwestycjach. R. S. (1), M. A. (1) i A. C. (1) pracowali przy zbieraniu ślimaków.

R. S. (1) prowadził negocjacje z M. B. w sprawie dostarczenia ślimaków w 2013 r. roku, zamówił 1525 kg za cenę 12 248 zł. A. M. (1) wiedział o transakcji, dopytywał o jej szczegóły. Podobnych transakcji było więcej. Wszyscy liczyli, że uda się sprzedać towar. J. T. (1) faktycznie pracował dla ww. osób współdziałających przy prowadzeniu działalności gospodarczej, ale nie był formalnie zatrudniony przez A. M. (1). Pieczątka firmowa A. M. (1) znajdowała się w miejscu prowadzenia działalności gospodarczej, nie została przez niego zabrana. Współpracownicy dzielili się zyskami. Po powstaniu zadłużenia (także z tytułu innych transakcji, niż ta, której dotyczy pozew) zaistniał konflikt między współpracownikami. Powstałe długi traktowali jako wspólne.

J. T. (1) posługiwał się pieczątką A. M. (1) za jego zgodą. Wszyscy wspólnicy o tym wiedzieli i była to dla wszystkich normalna praktyka.

Brat R. S. (1) ­– M. S. do listopada 2013 r. prowadził działalność gospodarczą pod nazwą (...) o zakresie takim jak wcześniej A. M. (1) oraz w tym samym miejscu.

J. T. (1) był zatrudniony przez M. S. od grudnia 2013 r. do marca 2014 r.

W czasie prowadzenia działalności przez M. S. nadal istniała współpraca z A. M. (1) i R. S. (1).

R. S. (1) w dniu 29-07-2017 r. zapłacił M. B. 2 500 zł tytułem ¼ długu powstałego na skutek umowy z 15-10-2013 r. odpowiadającego 25 % udziałowi w spółce z A. M., M. A. i A. C., a M. B. oświadczył, że nie będzie wnosił żadnych innych roszczeń względem R. S. (2) z tytułu pokwitowania z dnia 15-10-2013 r.

Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadków i stron oraz dowody z dokumentów w postaci pokwitowania odbioru towaru, wiadomości e-mail, wydruków z CEIDG. W szczególności świadek R. S. (1) logicznie i dokładnie wyjaśnił, w jaki sposób była prowadzona działalność gospodarcza i jak były obsługiwane transakcje. Z zeznań R. S. (1) i J. T. (1), a częściowo zeznań stron i pozostałych świadków oraz z wiadomości e-mail wynika, że przy prowadzeniu działalności gospodarczej, z którą związana była umowa rodząca dochodzone pozwem roszczenie, faktycznie współpracowało kilka osób, natomiast jako przedsiębiorca w relacjach z kontrahentami występował A. M. (1) i to on miał wpis w ewidencji działalności gospodarczej (z kolei od listopada 2013 r., formalnie działalność prowadził M. S., jednakże treść powołanych e-maili z 2014 r., wskazuje na dalszą współpracę z A. M. i M. A.). M. A. i A. C. w zeznaniach umniejszali swój udział w działalności, ale sam fakt współpracy jest niesporny. Świadkowie wskazywali m. in. na prace przy zbieraniu ślimaków i przy paszy. Ze względów wskazanych w dalszej części uzasadnienia nie mogą być traktowani tylko jako pracownicy. Zeznania świadków R. S. i J. T. zostały uznane za w pełni wiarygodne z tego względu, że są spójne, konsekwentne, logiczne i zbieżne z wnioskami wypływającymi ze złożonych przez R. S. wiadomości e-mail, dotyczącymi współpracy pomiędzy wymienionymi wspólnikami.

M. A. (1) w zeznaniach stwierdził, że przestał współpracować przy prowadzeniu działalności gospodarczej w sierpniu 2013 r. Zeznania takie są jednak tylko po części wiarygodne, bowiem o ile rzeczywiście mógł już nie pracować przy zbieraniu ślimaków czy produkcji paszy (z powodu wyjazdu za granicę w 2013 r.), to z wydruków wiadomości e-mail wynika, że jeszcze w lutym 2014 r. zajmował się prowadzeniem strony internetowej, z kolei z e-maila z 31 lipca 2014 r. wynika, że „wspólnicy” mieli wspólne problemy dotyczące działalności gospodarczej, a ponadto w kwietniu, lipcu i październiku 2014 r. ­– wspólne długi (wiadomość z 23-04-2014 r., 31-07-2014 r. i 04-10-2014 r.).

A. C. (1) zaprzeczył, aby uczestniczył w prowadzeniu działalności gospodarczej przez pozwanego lub przez R. S. (1), tj. nie podejmował decyzji i nie inwestował. Przyznał jednak, że pracował przy zbieraniu ślimaków, a także że R. S. i A. M. współpracowali ze sobą. Zaznaczył, że nie widział A. M. (1) przy pracach przy ślimakach. Z wiadomości e-mail złożonych przez R. S. (1) wynika jednak, że A. C. (1) także uczestniczył w podejmowaniu decyzji dotyczących działalności gospodarczej – w maju 2013 r., z kolei z wiadomości z kwietnia 2014 r. wynika, ze wymieniani współpracownicy mieli wspólne długi.

Pozwany podnosił, że jeszcze przed zawarciem transakcji w październiku 2013 r. wycofał się z działalności, ale przeciwko twemu twierdzeniu przemawia fakt posłużenia się jego pieczątką pozostającą w biurze i papierem firmowym oraz przede wszystkim fakt dalszego figurowania jego działalności w ewidencji. Sąd nie uznał oświadczenia R. S. z 01-04-2014 r. (k. 43) za wiarygodny dowód samowolnego posłużenia się pieczątką i samodzielności działania R. S.. R. S. bowiem wyjaśnił, że złożył takie oświadczenie tylko pod wpływem nacisków pozwanego, a ponadto przeciwko samowolności działania R. S. przemawiają zeznania J. T. i treść wiadomości e-mail, z których wynika dalsza współpraca w 2014 r. oraz istnienie długów traktowanych jako wspólne.

Z zeznań świadków wynika ponadto, że A. M. i w czasie, gdy bezspornie prowadził działalność gospodarczą nie zawsze był obecny na miejscu, a w biurze „urzędował” J. T..

Zatem w czasie zawarcia umowy (w październiku 2013 r.) działalność gospodarcza nie była w ewidencji zawieszona ani wykreślona. Negocjacje w sprawie umowy z października 2013 r. prowadził R. S. (1), który wcześniej wraz z A. M. (1), jako jego współpracownik, odbierał towar od M. B.. W październiku 2013 r. towar został dostarczony i odebrany w imieniu A. M. (1) prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w miejscu prowadzenia tej działalności przez osobę posługującą się pieczątką firmową A. M. (1). W tym stanie rzeczy należy przyjąć, że stroną umowy był A. M. (1), a transakcja była zawierana w jego imieniu. Sam pozwany oświadczył, że w czasie zawierania umowy w rzeczywistości nie prowadził już działalności gospodarczej (wycofał się z tego rodzaju przedsięwzięć), a transakcja odbyła się bez jego wiedzy. Jednoczenie jednak działalność gospodarcza w tym czasie nie była zawieszona, pozwany nie zabrał pieczątki firmowej z miejsca zarejestrowanego jako miejsce prowadzenia działalności, przy zawieraniu umowy uczestniczyły osoby działające wcześniej w jego imieniu. Zestawiając te informacje z wyjaśnieniami dotyczącymi nieformalnej współpracy kilku osób w prowadzeniu działalności gospodarczej Sąd dochodzi do przekonania, że pozwany akceptował taki stan rzeczy o tyle, o ile działalność gospodarcza przynosiła zyski, natomiast w sytuacji niepowodzenia przedsięwzięcia, z którym związana była umowa z października 2013 r. i powstania zadłużenia stara się wykazać, że o umowie nie wiedział i była ona zawarta wbrew jego woli. W czasie zawierania umowy nadal w miejscu prowadzenia działalności znajdowały się potrzebne urządzenia (M. B. w zeznaniach k. 45 podaje, że po dostarczeniu ślimaki były przekazane bezpośrednio do chłodni). Pozwany podniósł, że od sierpnia 2013 nie prowadził już faktycznie działalności i „wydzierżawił firmę panu S.”, ale wyjaśnienie takie jest niewiarygodne, skoro w siedzibie zostawił swoją pieczątkę firmową, działalności gospodarczej nie zawiesił w ewidencji, nie przedłożył też umowy dzierżawy. Z kolei działalność gospodarcza M. S. figuruje w ewidencji od listopada 2013 r., zatem już po przedmiotowej transakcji z października 2013 r.

Powód może skutecznie powoływać się na zawarcie umowy z pozwanym opierając się po pierwsze na art. 97 kc, zgodnie z którym osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa. W niniejszym przypadku czynnością taką ze skutkiem dla pozwanego było pokwitowanie dostarczenia ślimaków, którego dokonała osoba znajdująca się w biurze pozwanego i posługująca się jego pieczątką i papierem firmowym. Skoro natomiast dokonano pokwitowania przyjęcia towaru w wykonaniu umowy, do doszło też do potwierdzenia zawarcia umowy jeśliby przyjąć, że R. S. zawarł umowę w imieniu A. M. jako pełnomocnik nie mający umocowania (art. 103 § 1). Zdaniem Sądu jednakże umocowanie takie istniało, a udzielone zostało przez samo ukształtowanie sposobu współpracy (art. 60 kc). Tak jak i sama umowa sprzedaży, tak pełnomocnictwo do jej zawarcia nie wymaga formy pisemnej (art. 99 § 1 kc).

Nawet gdyby odrzucić przedstawioną wyżej konstrukcję prawna, to odpowiedzialność pozwanego można wywieść z art. 864 w zw. z art. 366 kc. Konsekwentne współdziałanie A. M., R. S., A. C. i M. A. nie tylko przy czynnościach wykonawczych, ale i decyzyjnych oraz traktowanie długów jako wspólnych wskazuje na istnienie miedzy nimi spółki (art. 860 kc). Współdziałanie to miało na względzie wspólny cel gospodarczy. Wkłady wspólników mogły polegać na samym świadczeniu usług (art. 861 § 1). Wkład w postaci świadczenia usług oznacza zobowiązanie się wspólnika do wykonywania w zasadzie stałych, ale – niewykluczone – także jednorazowych lub podejmowanych okazjonalnie, stosownie do potrzeb i woli wspólników, czynności na rzecz spółki. Chodzi o wszelkie działania – odpłatne lub nieodpłatne – przysparzające korzyści spółce lub pozwalające zaoszczędzić jej ekspensy, np. świadczenie pracy, doradztwo, pośrednictwo, marketing. Zgodnie z art. 865 § 1 i 2 kc, każdy wspólnik jest uprawniony i zobowiązany do prowadzenia spraw spółki; każdy wspólnik może bez uprzedniej uchwały wspólników prowadzić sprawy, które nie przekraczają zakresu zwykłych czynności spółki. Ponadto stosownie do art. 866 kc, W braku odmiennej umowy lub uchwały wspólników każdy wspólnik jest umocowany do reprezentowania spółki w takich granicach, w jakich jest uprawniony do prowadzenia jej spraw. Jeśli zatem R. S. zawarł umowę prowadząc wspólne sprawy wspólników z zakresu zwykłych czynności spółki, to za zobowiązania z niej wynikające wszyscy wspólnicy odpowiadają solidarnie, natomiast powód może żądać zapłaty całości od któregokolwiek z nich.

Brak formy pisemnej umowy (art. 860 § 2 kc) nie stoi na przeszkodzie ustaleniu istnienia spółki, bowiem obie strony powoływały świadków na okoliczność m. in. sposobu współdziałania miedzy A. M., M. A., R. S. i A. C. i żadna ze stron tym dowodom osobowym się nie sprzeciwiała. Ponadto fakt istnienia spółki wynika także z pism w postaci wiadomości e-mail (art. 74 § 2 kc).

Podstawą roszczenia o zapłatę ceny jest art. 535 § 1 kc. Wysokość umówionej ceny (12 248 zł) oraz to, że została zapłacona tylko w części (w kwocie 4 248 zł) jest niesporne. W toku procesu popod otrzymał kwotę 2 500 zł na poczet ceny ślimaków dostarczonych 15-10-2013 r. (k. 100), w związku z tym zasądzono kwotę o 2 500 zł niższą niż dochodzona pierwotnym pozwem, tym samym w zakresie świadczenia spełnionego pozew podlegał oddaleniu.

Podstawę rozstrzygnięcia w zakresie odsetek stanowił art. 481 § 1 KC, zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Termin zapłaty wynika z treści pokwitowania (k. 5).

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. ) naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 236 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c., poprzez oparcie się przy wyrokowaniu na dokumentach (w tym wiadomościach-mail), które świadek R. S. (1) złożył na rozprawie w dniu 30 sierpnia 2017 roku, podczas gdy Sąd Rejonowy nigdy nie wydał postanowienia o dopuszczeniu tych dokumentów jako dowodów; nadto, pomimo iż na wskazanej rozprawie powód był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wnosił on o dopuszczenie dowodów z tych dokumentów, wobec czego Sąd i tak nie był uprawniony do dopuszczenia dowodów z tych dokumentów z urzędu,

2. ) naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 522 k.c., i uznanie, iż R. S. (1) uregulował częściowo dług pozwanego poprzez zapłatę kwoty 6.748 zł, co miało obniżyć wartość roszczenia powoda do pozwanego z kwoty 12.248 zł do kwoty 5.500 zł, podczas gdy pozwany nie wyraził nigdy na piśmie zgody na spełnienie za pozwanego jego zobowiązania wobec powoda, co oznacza, iż R. S. (1) wpłacając powodowi kwotę 6.748 z 12.248 zł za dostawę przedmiotowej partii ślimaków uznał swój własny dług wobec powoda w tym zakresie i potwierdził, że to On jest biernie legitymowany i zobowiązany w całości z tej umowy sprzedaży,

3. ) naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów, poprzez uznanie iż pozwany wraz z R. S. (1), M. A. (1) i A. C. (1) poprzez niesformalizowaną spółkę prowadzili gospodarstwo rolne w B., podczas gdy skoro R. S. (1) z ogólnej ceny ślimaków w kwocie 12.248 zł zapłacił na rzecz powoda w 2013 roku kwotę 4.248 zł, a następnie w roku 2017 kwotę 2.500 zł, i nigdy nie wystąpił z roszczeniem regresowym co do pozostałych, rzekomych wspólników, to oczywistym jest, iż żadna taka spółka nie istniała, a R. S. (1) dokonał przedmiotowej transakcji zakupu ślimaków od powoda wyłącznie na własną rzecz,

4. ) naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów oraz prawa materialnego przez niezastosowanie art. 88 k.c., poprzez przyjęcie, iż oświadczenie złożone na piśmie w dniu 1 kwietnia 2014 r., w którym R. S. (1) potwierdził, iż procedura skupienia ślimaków z wykorzystaniem papieru firmowego i pieczątki przeprowadzona w B. była Jego prywatną inicjatywą i odbywała się bez zgody i wiedzy A. M. (1), jest niewiarygodne, podczas gdy z zeznań wszystkich świadków w sprawie wynikało, iż R. S. (1) przejął ostatecznie we władanie gospodarstwo rolne w B. celem prowadzenia tam działalności we własnym imieniu, co uwiarygadnia prawdziwość w/w oświadczenia; nadto, nawet gdyby wskazane oświadczenie R. S. (1) złożył pod wpływem podstępu lub groźby powoda, to R. S. (1) powinien był w zawitym, rocznym terminie złożyć oświadczenie o uchyleniu się od jego skutków, czego jednak nigdy nie uczynił, wobec czego oświadczenie to należy uznać za w pełni wiarygodne i skuteczne,

5. ) naruszenie prawa materialnego poprzez błędne zastosowanie art. 97 k.c. i uznanie, iż R. S. (1) lub J. T. (1) dokonując zakupu od powoda 1525 kg ślimaków oraz dokonując częściowej zapłaty za te ślimaki w kwocie 4.248 zł działali jako pełnomocnik pozwanego - osoba czynna w lokalu przedsiębiorstwa, podczas gdy w rzeczywistości R. S. (1) dokonał zakupu ślimaków wyłącznie we własnym imieniu oraz na swoją rzecz,

6. ) naruszenie prawa materialnego poprzez błędne zastosowanie art. 61 § 1 k.c. w zw. z art. 535 § 1 k.c., i uznanie iż pozwany A. M. (1) złożył w październiku 2013 roku oświadczenie woli zmierzające do nabycia od powoda 1525 kg ślimaków za kwotę 12.248 zł, podczas gdy w rzeczywistości pozwany takiego oświadczenia woli nie złożył ani osobiście, ani też przez pełnomocnika,

7. ) naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 328 § 2 w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu, dlaczego kwota 2.517 zł winna zostać zasądzona jako zwrot kosztów procesu od pozwanego, w sytuacji gdy sprawa została raz przekazana do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy, na skutek apelacji pozwanego, zaś powód wygrał obecnie proces tylko w 68 %.

Stawiając powyższe zarzuty, wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie jedynie kwoty 2.000 zł wraz z odsetkami oraz oddalenie powództwa w pozostałym zakresie.

Wnosił także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest uzasadniona i podlegała oddaleniu.

Zarzut obrazy zaskarżonym wyrokiem prawa procesowego tj. art. 236 kpc i art. 232 kpc. nie może odnieść zamierzonego skutku.

Powołany przepis - art. 232 kpc stanowi rozwinięcie dyspozycji art. 6 kc., z którego wynika, że ciężar dowodzenia faktu spoczywa na tej stronie, która wywodzi z tego faktu skutki prawne. Powyższe unormowanie oznacza, że gromadzenie dowodów w postępowaniu cywilnym w pierwszym rzędzie spoczywa na tej osobie, która chce, ażeby jej wersja przebiegu zdarzeń faktycznych była zaakceptowana przez sąd. Wbrew twierdzeniom skarżącego lektura akt nie upoważnia do konkluzji, że powód zgłoszonego w pozwie roszczenia nie udowodnił. Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne to rezultat w głównej mierze dowodów zaoferowanych przez powoda.

W tym miejscu podnieść należy, że ocena przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy dowodów jest prawidłowa i została dokonana zgodnie z regułami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Ocena ta nie jest dowolna. Ma postać swobodnej i nie narusza dyspozycji art. 233 § 1 kpc.

Poczynione ustalenia poprzedzone zostały niezwykle szczegółowym procesem myślowym Sądu I instancji. Ustalenia dokonane przez Sąd meriti Sąd Okręgowy akceptuje i przyjmuje za własne.

Nie ma racji autor apelacji podnosząc, że została naruszone dyspozycja art. 236 kpc. Przepis ten warunkuje przeprowadzenie dowodu od wydania postanowienia tzw. dowodowego, w którym sąd oznaczy fakty podlegające stwierdzeniu oraz środek dowodowy oraz o ile jest to możliwe termin i miejsce przeprowadzenia dowodu.

Postanowienie takowe może przybrać dwojaką formę - jako część protokołu z rozprawy albo jako osobne orzeczenie. Podnieść należy jednakże, że niewydanie postanowienia dowodowego stanowi naruszenie prawa procesowego, które z reguły nie jest uchybieniem mogącym mieć wpływ na wynik sprawy, jeżeli - pomimo braku postanowienia dowodowego - okoliczności postępowania pozwalają na przyjęcie w dostatecznie pewny sposób, że zebrany i rozpatrzony materiał dowodowy będący podstawą merytorycznego orzekania podlegał regułom postępowania dowodowego (por. np. art. 236 kpc. T I red. Piasecki 2016, wyd. 7; Misztal - Konecka, Kodeks Postepowania Cywilnego T I. Komentarz art. 1 - 366, 2016 rok, wyd. VII, teza 30 i przywołane tamże liczne orzecznictwo SN; art. 236 kpc., red Zieliński 2017, wyd. 9; Flaga - Gieruszyńska Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz 2017, wyd. 9 teza7 oraz art. 236 kpc., red. Góra - Błaszczykowski 2015, wyd. 2; Krakowiak Kodeks postępowania cywilnego T I, Komentarz; art. 1 - 729 2015 wyd. 2, teza 5 i przywołane tamże stanowisko judykatury.)

Mając na względzie przedstawione zapatrywania należało uznać, że w realiach rozpoznawanej sprawie brak postanowienia dowodowego co do dokumentów zamieszczonych na karcie 94 i następnych akt nie miał wpływu na wynik końcowego rozstrzygnięcia. Dowody te w istocie stanowiły jedynie niewielki fragment obszernego materiału dowodowego (por. dowody: k. 5, 45 w postaci pokwitowania i zeznań powoda, oświadczenia k. 43, zeznania świadka R. S. k. 44, częściowo zeznań A. C. k. 85, zeznań św. A. A. k. 103, J. T. k. 119, wydruku z CEiDG k. 35, porozumienia k. 100).

Nie ma również podstaw do uwzględnienia zarzutu - obrazy art. 522 kc. Zarzut ten pojawił się w apelacji jako rezultat - w ocenie skarżącego - błędnych ustaleń sądu w zakresie uregulowania częściowo długu przez R. S. w zakresie kwoty 6.748 złotych.

Podnieść należy, iż ustalenia Sądu w tej mierze - co podniesiono wyżej - są prawidłowe i zostały oparte na dowodach, które Sąd Rejonowy zasadnie uznał za wiarygodne. Motywy pisemne zaskarżonego wyroku odpowiadają w tym zakresie dyspozycji art. 328 § 2 kpc.

Chybiony jest zarzut dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, iż pozwany wraz z R. S., M. A. i A. C. w ramach nieformalnej spółki prowadzili gospodarstwo rolne w B..

Należy stwierdzić, iż ogólnie sformułowany zarzut oparty na dyspozycji art. 233 § 1 kpc. nie może zostać uwzględniony. Składający taki zarzut winien wykazać błąd w rozumowaniu Sądu, który doprowadził do błędnych ustaleń. Podważanie ustaleń nie może się ograniczać do przedstawienia jedynie własnej - korzystniejszej wersji rzeczywistości. Co podniesiono wcześniej, ustalenia Sądu są spójne wewnętrznie i oparte na przeprowadzonym materiale dowodowym.

Nie można zgodzić się ze stwierdzeniem, iż doszło do obrazy art.. 88 kc poprzez jego niezastosowanie. Ocena zgłoszonego w pozwie roszczenia w płaszczyźnie art. 88 kc. byłaby możliwa, zarzucono, iż oświadczenie złożone na piśmie z dnia 1 kwietnia 2014 roku dotknięte jest wadą oświadczenia woli (por. art. 82 kc. i nast.).

Z ustaleń Sądu wynika, że oświadczenie tej treści R. S. złożył w wyniku usilnych nalegań pozwanego i nie odzwierciedla ono stanu faktycznego. Jest więc nieprawdziwe. Odmienne ustalenia mają potwierdzenie w/w dowodach.

Skarżący wskazuje na naruszenie art. 97 kc., ale uważna lektura apelacji prowadzi do wniosku, iż jest to w istocie zarzut błędnych ustaleń Sądu - stanowiących podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. Zarzut ten powiązany z obrazą art. 233 § 1 kpc. został omówiony wyżej.

Powyższe uwagi należy odnieść również do zarzutu obrazy art. 61 § 1 kc w zw. z art. 535 § 1 kc. Faktycznie jest to zarzut wadliwych ustaleń Sądu tj. obrazy art. 233 § 1 kpc, co zostało już omówione wcześniej.

Nie znajduje uzasadnienia zarzut błędnego wyliczenia kosztów procesu. Sprawa była dwukrotnie rozpoznawana przez Sąd Rejonowy. Łączne koszty wygenerowane przez powoda w tym postępowaniu to kwota 4.000 zł (2x1800 zł - zastępstwo procesowe + 400 zł opłata od pozwu). Postępowanie drugoinstancyjne w sprawie II Ca 26/17 spowodowało po stronie powoda koszty w kwocie 900 złotych. Łącznie czyni to sumę 4.900 zł. Zasądzona więc na rzecz powoda kwota 2517 złotych nie jest zawyżona i brak jest podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku w pkt 3 sentencji.

Z tych względów orzeczono jak w sentencji (art. 385 kpc.)