Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 80/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2017 roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Włodarczyk

Protokolant: Dorota Kozieł

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2017 roku w Częstochowie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. M.

przeciwko pozwanej Gminie O.

o zapłatę, rentę i ustalenie

1.  zasądza od pozwanej Gminy O. na rzecz powódki S. M. kwotę 500.000,00 zł ( pięćset tysięcy złotych ) z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lutego 2014r do dnia 22 grudnia 2014r w wysokości 13% w stosunku rocznym, od dnia 23 grudnia 2014r do dnia 31 grudnia 2015r w wysokości 8% w stosunku rocznym, oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r w wysokości 7 % w stosunku rocznym i kolejnymi ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.000,00 zł ( cztery tysiące złotych ) tytułem renty miesięcznej płatnej do ostatniego dnia miesiąca począwszy od lutego 2013r , przy czym co do renty za okres od lutego 2013r do stycznia 2014r z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lutego 2014r do dnia 22 grudnia 2014r w wysokości 13% w stosunku rocznym, od dnia 23 grudnia 2014r do dnia 31 grudnia 2015r w wysokości 8% w stosunku rocznym, oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r w wysokości 7 % w stosunku rocznym i kolejnymi ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty, zaś co do renty zasądzonej począwszy od lutego 2014r z ustawowymi odsetkami i ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek miesięcznej renty do dnia zapłaty;

3.  ustala, że pozwana będzie ponosiła odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 22 maja 2007r, które mogą się ujawnić u powódki w przyszłości;

4.  oddala powództwo w pozostałej części;

5.  znosi wzajemnie koszty procesu między stronami;

6.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Częstochowie kwotę 30.174,38 zł ( trzydzieści tysięcy sto siedemdziesiąt cztery złote trzydzieści osiem groszy ) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

7.  odstępuje od ściągnięcia z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia kosztów sądowych w części, co do której powództwo zostało oddalone;

8.  oddala wniosek o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności.

Sygnatura akt IC 80/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 lutego 2013 r. powódka S. M. wniosła o zasądzenie od pozwanej Gminy O. kwoty 157.300 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty, zadośćuczynienia w kwocie 900.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, renty w kwocie po 4.000 zł miesięcznie wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia w płatności każdej raty, ustalenia, że pozwana ponosi odpowiedzialność za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki zdarzenia do jakiego doszło w dniu 22 maja 2007 r. oraz zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania według norm przepisanych.

Uzasadniając żądania powódka wskazała, że w dniu 22 maja 2007 r., będąc uczennicą Gimnazjum w O., podczas lekcji wychowania fizycznego straciła przytomność. Nauczycielka wychowania fizycznego prowadząca lekcję poleciła wezwać pogotowie ratunkowe, nie udzieliła jej natomiast żadnej pomocy, nie podjęto próby przeprowadzenia jakichkolwiek zabiegów resuscytacyjnych. Pomoc została udzielona powódce dopiero po 10 minutach, po przybyciu lekarzy z Gminnego Ośrodka Zdrowia. Wskutek zatrzymania krążenia doszło u powódki do niedotleniowego uszkodzenia mózgu, które spowodowało czterokończynowy niedowład spastyczny. Od zdarzenia powódka porusza się na wózku inwalidzkim, od początku uczy się podstawowych czynności, takich jak chodzenie, jedzenie i mówienie. Powódka podniosła, że przeprowadzone dla nauczycieli Gimnazjum w O. szkolenia w zakresie udzielania pierwszej pomocy były fikcyjny i iluzoryczne, gdyż ograniczały się jedynie do wykładów teoretycznych, a nie zawierały części praktycznej. W ocenie powódki zachodzi bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między niedopełnieniem obowiązków przez pozwaną – a skutkami wypadku powódki, przeprowadzenie bowiem zabiegu resuscytacyjnego w ciągu pierwszych 4 (czterech) minut od zdarzenia zwiększa szanse na przeżycie, ale również pozwala zapobiec skutkom niedotlenienia. Powódka oczekiwała na reanimację co najmniej 10 minut, zaniechanie to stało się bezpośrednią przyczyną uszkodzeń mózgu, do których doszło wskutek niedotlenienia. Powodem nieudzielania pierwszej pomocy był brak odpowiednich umiejętności w tym zakresie personelu szkoły wynikający z niewłaściwego przeprowadzenia szkolenia. Podniesiono, że powódka poniosła wydatki na przystosowanie mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej oraz na rehabilitację w łącznej kwocie 157.300 zł, w załączniku do pozwu wskazano poszczególne pozycje i koszty składające się na tą kwotę. Wskazała, że miesięczny koszt rehabilitacji oraz zakupu niezbędnych środków pielęgnacyjnych, dojazdów do szkoły i wizyt lekarskich wynosi co najmniej 2.230 zł, a po doliczeniu kosztów utrzymania domu (850zł) oraz wyżywienia i środków utrzymania (1150zł) wynosi 4.230 zł. Powódka nie uzyskała do tej pory jakiegokolwiek zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznała od pozwanej. Powódka powołując się na odpowiednie regulacje prawne wskazała, że na pozwanej Gminie jako organie prowadzącym szkołę ciąży odpowiedzialność za działalność podległej jej placówki oświatowej oraz sprawowanie nadzoru na przestrzeganiem obowiązujących przepisów dotyczących bezpieczeństwa pracowników i uczniów.

W odpowiedzi na pozew pozwana Gmina O. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania.

Pozwana w pierwszej kolejności podniosła zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując, że w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania art. 442 ( 1)§4 k.c. i art. 122§1,2 3 k.c. Z ostrożności procesowej pozwana podniosła, że nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności pozwanej z art. 417§1 k.c. Pozwana podniosła, że szkolenie w zakresie udzielania pierwszej pomocy zostało przeprowadzone w Gimnazjum, do którego uczęszczała powódka, zatrudnieni tam nauczyciele uczestniczyli w tym szkoleniu, natomiast właściwe przepisy w tym przedmiocie, nie określają kwestii związanych z zakresem oraz sposobem przeprowadzania szkoleń z pierwszej pomocy. Powyższe szkolenie przeprowadziła na zlecenie pozwanej specjalizująca się w tym zakresie profesjonalna firma doradczo-szkoleniowa, szkolenie prowadził wykwalifikowany ratownik medyczny, posiadający wieloletnie doświadczenie i praktykę w szkoleniach, w tym organizowanych dla nauczycieli. W ocenie pozwanej kwestia oceny szkolenia, czy zostało przeprowadzone „profesjonalnie”, pozostaje bez znaczenia dla postępowania w niniejszej sprawie, istotne jest, że szkolenie to odbyło się. Odwołując się do ustaleń Sądu Rejonowego w C. w sprawie sygn. III K (...) pozwana wskazała, że nie można egzekwować od nauczycieli posiadania umiejętności praktycznych w zakresie przeprowadzania resuscytacji, skoro brak normy prawnej, która by ten obowiązek ustanawiała. Jakkolwiek w ustaleniach w postępowaniu w sprawie karnej stwierdzono, że były zastrzeżenia co do jakości i profesjonalizmu zrealizowanego szkolenia – co pozwana zauważa, ale się z tym nie zgadza, to – jak podkreślono, nie można stwierdzić, iż zostały w tym zakresie naruszone jakiekolwiek normy bądź standardy. Pozwana podkreśliła, że nauczycielka wf-u uczestniczyła również w innych szkoleniach, organizowanych przez inne podmioty. Zdaniem pozwanej, w związku z powyższym, brak podstaw do uznania by po stronie pozwanej doszło w tym zakresie do bezprawnego działania bądź zaniechania. Wykluczenie przesłanki bezprawności nie rodzi więc odpowiedzialności pozwanej i zwalnia z badania pozostałych przesłanek tej odpowiedzialności. Z ostrożności procesowej pozwana podniosła, że nie kwestionując skutków w postaci rozstroju zdrowia powódki jakie nastąpiły w związku z tragicznym zdarzeniem, należy zwrócić uwagę, że nie można określić czy przeprowadzenie zabiegów resuscytacyjnych przez nauczycielkę w-fu poprawiłoby obecny stan zdrowia powódki, wynika to z ustaleń sprawy karnej. Z ustaleń w tej sprawie wynika również, że w dużym stopniu do powstania szkody przyczynił się Zespół Opieki Zdrowotnej w K., ratownicy z karetki pogotowia udzielając pomocy powódce postępowali w sposób nieprawidłowy, dopuścili się licznych błędów. Z daleko posuniętej ostrożności procesowej pozwana zakwestionowała wyliczenie szkody, podniosła że powódka nie uzasadniła na jakiej podstawie została wyliczona dochodzona pozwem kwota, nie udowodniła, że wydatki przedstawione w wyliczeniu zostały faktycznie poniesione. Zdaniem pozwanej dochodzona kwota zadośćuczynienia jest wygórowana i odbiega o realiów. Odnośnie żądania ustalenia odpowiedzialności na przyszłość pozwana zarzuciła, że powódka nie wykazała swojego interesu prawnego oraz nie zachodzi potrzeba ochrony praw powódki przed przedawnieniem roszczenia. W odniesieniu do roszczenia o zasądzenie renty pozwana zarzuciła, ze powódka nie uzasadniła z czego miałaby wynikać kwota 4000zł, część z wyszczególnionych kosztów składających się na tą sumę dotyczy kosztów zaspokajania codziennych potrzeb życiowych rodziny oraz zawiera wydatki, które byłyby ponoszone także wówczas, gdyby szkoda nie zaistniała. Pozwana zaprzeczyła by nie interesowała się sytuacją pozwanej, organizowała i uczestniczyła w różnych akcjach i zbiórkach na jej rzecz.

Na rozprawie w dniu 27 lutego 2017 r. powódka wniosła w wypadku przesądzenia odpowiedzialności pozwanej o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności co do renty do kwoty 3000 zł i zadośćuczynienia co do kwoty 200.000 zł.

1. Ustalenia faktyczne.

Powódka S. M. w maju 2007 r. była uczennicą I klasy Gimnazjum w O., dla którego organem założycielskim i prowadzącym jest Gmina O.. W dniu 22 maja 2007 r. S. M., razem z innymi uczennicami z klasy, uczestniczyła w zajęciach z wychowania fizycznego odbywających się na sali sportowej Gimnazjum. Po kilku minutach lekcji, podczas rozgrzewki polegającej na bieganiu truchtem wokół sali, S. M. zasłabła, upadła twarzą na podłogę i straciła przytomność. Nauczycielka prowadząca lekcję - O. K. (1) wołała powódkę po imieniu, klepała po policzku, ta jednak nie reagowała. Następnie ułożyła powódkę w pozycji bezpiecznej i położyła na jej czole mokry ręcznik, poleciła również innym uczennicom by zawiadomiły o zdarzeniu dyrekcję szkoły i by wezwano pomoc. W tym czasie powódka nie poruszała się i nie dawała żadnych oznak życia, doszło u niej do zatrzymania krążenia. Zarówno O. K. (1), jak i inni nauczyciele, osoby dorosłe (na salę wchodzili m.in. wicedyrektor B. K., sekretarka R. B., konserwator T. K.), nie podjęli akcji reanimacyjnej powódki. O. K. (1) i pozostałe osoby obecne na sali gimnastycznej były zdenerwowane i zdezorientowane, nie wiedziały co robić, płakały. Po 10 minutach od zasłabnięcia S. M. na miejsce zdarzenia przyjechała lekarka z Ośrodka Zdrowia w O. i podjęła zabieg jej reanimacji. Powódka była wówczas bez oddechu i bez tętna. Podjęte przez lekarkę czynności resuscytacyjne polegające na masażu serca wymusiły krwiobieg krwi i sprawiły, że dalsze czynności reanimacyjne kontynuowane przez przybyły wkrótce zespół pogotowia ratunkowego, polegające m.in. na zastosowaniu defibrylatora, doprowadziły do przywrócenia u powódki akcji serca i oddechu.

(dowód : zeznania świadka O. K. (1) k. 401, dokumenty załączone w aktach sprawy SR w C.sygn. III K (...) dotyczące przebiegu zdarzenia tj. zeznania świadków uczennic: K. J. k. 158-150, 493-494, A. B. (1) k. 161, 494, P. G. k. 163, N. P.. K. 164-165, M. K. (1) k. 166-167, A. P. k. 168-169, 494, N. P. k. 164-165, 494-495, M. K. (1) k. 166-167, 495, M. R. k. 170-171, 495, A. K. (1) k. 172-173, 509-510. M. S. k. 174-175, 510, K. Z. k. 176 -177, 510, I. P. k. 178-179, A. K. (2) k. 180 -181, 510, P. K. k. 182 -183, 510-511, E. F. k. 184 -185, 511, M. J. k. 186 -187, 511, M. B.. k 188-189, 511, J. B. k. 190-191, 511, G. B. (1) k. 192 - 193, 458, A. B. (2) k. 194-195, 477-478, E. T. k. 196-197, 475-476 – personelu z Ośrodka Zdrowia w O., K. P. k. 298-299, 479-480, S. K. k. 300-301, 478-479, E. K. k. 302-303, 480, opinie sądowo-lekarskie k. 343-354, 362, 583-585, 601-603, 654-655, 707-710, 725-727, zeznania świadków Z. K. k. 2-3, 128 -129, 304- 305, 456, M. M. k. 10-11, 541-542, B. K. (2) k. 18-20, 198-199, 454-456, A. C. k. 54-55, 457, R. B. (2) k. 141- 142, 457)

Bezpośrednio po wypadku S. M. została hospitalizowana w (...) Szpitalu (...) w C., gdzie przebywała na Oddziale (...) w okresie od 22 maja do 5 czerwca 2007 r. Przy przyjęciu rozpoznano u niej stan po zatrzymaniu krążenia i udanej resuscytacji oraz podejrzenie niedotlenienia mózgu. W skali Glasgow otrzymała 4 punkty przy 15 możliwych. W czasie hospitalizacji wdrożono respiatoroterapię, intensywne leczenie przeciwobrzękowe, poprawiające przepływ mózgowy, sedację barbituranową, stały wlew katecholamin, płynoterpaię. W czwartej dobie powódka była ekstubowana, w szóstej dobie odzyskała przytomność ale bez logicznego kontaktu. W trakcie pobytu wykonano dwukrotnie badania tomografii komputerowej głowy, które nie wykazało istnienia zmian organicznych w OUN oraz badanie EEG, które wykazało nieprawidłowy, rozlany zapis. Następnie powódka była konsultowana w Klinice (...) w K.. W dniu 5 czerwca 2007 r. powódka przytomna, bez kontaktu, wydolna krążeniowo i oddechowo, przekazana została do Oddziału (...) (...) Szpitala (...) w C., gdzie przebywała do 12 czerwca 2007 r. W epikryzie wskazano m.in. że powódka pozostaje bez kontaktu z reakcją zagięciową na bodźce bólowe, gałki oczne pływające ze wzmożonym napięciem mięśniowym z przewagą kończyn górnych po stronie lewej. Z uwagi na brak poprawy w stanie neurologicznym powódki została skierowana do Kliniki (...) w K. celem dalszego leczenia, gdzie była hospitalizowana w okresie od 12 czerwca do 16 lipca 2007 r. z rozpoznaniem encefalopatii niedotlenieniowej niedokrwiennej po incydencie migotania komór w przebiegu kardiomiopatii przerostowej. Przy przyjęciu stan powódki określono jako średnio ciężki, przytomna ale bez logicznego kontaktu, karmiona przez zgłębnik dożołądkowy, zacewnikowana. Badanie neurologiczne wykazało czterokończynowy piramidowy niedowład z przewagą kończyn górnych, wykonano badanie rezonansu magnetycznego głowy, które ujawniło zmiany poniedotleniowe zlokalizowane głównie w obrębie jader podkorowych. Do terapii (z powodu zrywań monoklonicznych) włączono M. i C. uzyskując zmniejszenie ich nasilenia. Zastosowane leczenie przyniosło stopniową poprawę stanu neurologicznego. Powódka nadal żywiona doustnie, została rozcewnikowana i zaczęła nawiązywać kontakt wzrokowy. Następnie w okresie od 16 lipca do 14 września 2007 r. powódka była hospitalizowana w (...) Szpitalu (...) w J., gdzie została poddana kompleksowemu leczeniu rehabilitacyjnemu. W dalszym ciągu utrzymywały się u powódki zaburzenia mowy w zakresie odbioru i nadawania, pojawiła się blokada w przyjmowaniu pokarmów i płynów mająca podłoże psychiczne, nastąpił spadek masy ciała. Powódka została przekazana do Kliniki (...) w K. celem dalszego leczenia, gdzie była hospitalizowana do 9 października 2007 r., następnie ponownie kontynuowano leczenie powódki w (...) Szpitalu (...) w J.. W okresie od 19 października 2007 r. do 24 stycznia 2008 r. powódka była hospitalizowana na Oddziale (...) w (...) Szpitalu (...)w C., usunięto sondę żołądkową, uzyskano częściową pionizację, kontakt logiczny z powódką uległ poprawie – rozumie polecenia, próbuje wykonywać proste czynności, mówi pojedyncze słowa. Dalsze leczenie powódki było kontynuowane na Oddziale (...)w Instytucie (...) do 9 marca 2008 r. Powódka w dalszym ciągu nie kontrolowała czynności fizjologicznych, nie stabilizowała głowy, nie zmieniała pozycji złożeniowych, nieudane próby siadania z uwagi na znaczne spadki ciśnienia, była karmiona łyżeczką, pokarmy papkowate, piła łyżeczką. W trakcie pobytu prowadzono z powódką ćwiczenia indywidualne w zakresie uzyskania pionizacji biernej, ćwiczenia neurologopedyczne, uzyskano częściowe obniżenie napięcia mięśniowego. Następnie powódka kontynuowała leczenie w Klinice (...) w Centrum (...) i w Oddziale (...)w Instytucie (...) w W. Klinice (...), gdzie dalej prowadzono leczenie usprawniające. Przy wypisie do domu w dniu 18 kwietnia 2008 r. zalecono kontynuację wskazanych ćwiczeń w warunkach domowych pod kontrolą poradni rejonowej. Kolejna hospitalizacja powódki miała miejsce w okresie od 24 lipca do 9 września 2008 r., kontynuowano leczenie usprawniające, jej stan funkcjonalny nie uległ znacznej poprawie, stosowano leczenie farmakologiczne. Następnie powódka została wypisana do domu z zaleceniem ćwiczeń w warunkach domowych pod kontrolą Poradni Rejonowej. W dalszym okresie czasu do uzyskania pełnoletniości (luty 2011 r.) powódka kilkukrotnie była hospitalizowana, kontynuowano jej leczenie usprawniające, w listopadzie 2010 r. wdrożono nauczanie indywidualne.

(dowód: odpis dokumentacji lekarskiej obrazującej przebieg leczenia powódki k. 9-33, 42-48, 117-142, 149-182, 184-203, 204-285, 493-494)

Celem ustalenia zakresu obrażeń (uszkodzeń) ciała doznanych przez powódkę S. M. w wyniku zdarzenia z dnia 22 maja 2007 roku, przyczyn ich powstania, w tym wskazania czy pozostają one w związku z faktem nieudzielenia powódce pierwszej pomocy w szkole do czasu przybycia lekarza, ustalenia, czy powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w związku z w/w uszkodzeniami (obrażeniami) i określenia procentowo jego stopnia, określenia zabiegów stosowanych wobec powódki w trakcie leczenia po zdarzeniu, ich uciążliwości, określenia intensywności i czasokresu cierpień, bólu, odczuwanych przez powódkę, ustalenia, czy powódka wymagała i czy wymaga nadal rehabilitacji, jeżeli tak – to jakiego rodzaju, przez jaki okres czasu, ustalenia, czy powódka wymagała opieki osoby trzeciej przy czynnościach życia codziennego, jeżeli tak to przez jaki okres czasu, ile godzin dziennie i przy jakiego rodzaju czynnościach oraz czy nadal wymaga takiej opieki i w jakim wymiarze, ustalenia, czy powódka wymaga stałego zażywania leków, jeżeli tak – to jakich, od jakiego okresu czasu i określenia szacunkowo kosztów miesięcznych z tym związanych, ustalenia, jakie są rokowania co do stanu zdrowia powódki na przyszłość, czy doznany uszczerbek może wywołać dalsze powikłania zdrowotne w przyszłości, jeżeli tak to jakiego rodzaju, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu chirurgii urazowej, neurochirurgii i neurologii.

(dowód : postanowienie Sądu z dnia 22 grudnia 2014 r. – k. 412-413)

Z opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowej wynika, że powódka w wyniku zdarzenia zaistniałego w dniu 22 maja 2007 r. doznała nagłego zatrzymania krążenia w mechanizmie migotania komór, konsekwencją zatrzymania krążenia było niedokrwienie i niedotlenienie mózgu, które spowodowało wystąpienie encefalopatii mózgu i niedowładu spastycznego czterokończynowego. Niedotlenienie i niedokrwienie mózgu, wraz z dalszymi konsekwencjami było wynikiem nieudzielania powódce pierwszej pomocy w postaci masażu serca w ciągu pierwszych 3-4 minut od zatrzymania krążenia, udzielenie pomocy przez lekarza (po 10 minutach od zasłabnięcia) nastąpiło zbyt późno by odwrócić skutki niedotlenienia mózgu. Powódka w związku ze zdarzeniem doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 100%. Jest ona trwale niezdolna do samodzielnej egzystencji z powodu głębokiego otępienia umysłowego i niedowładów kończyn dolnych. Bezpośrednio po wypadku musiała zostać wprowadzona na okres 4 dni w stan śpiączki farmakologicznej, zastosowano wobec niej oddychanie zastępcze przy pomocy respiratora, zaordynowano intensywne leczenie farmakologiczne. Następnie prowadzono wobec powódki żywienie dożołądkowe za pomocą sondy, w dalszej kolejności powódka była poddawana intensywnej rehabilitacji. Po uzyskaniu zdolności samodzielnego siedzenia powódka przy poruszaniu się korzysta z wózka inwalidzkiego. Długotrwała rehabilitacja w ośrodkach dla dzieci w J. i W. była dla powódki uciążliwa, z poczuciem bezradności, łączny czas hospitalizacji po wypadku wynosił 18 miesięcy. Do tej pory leczenie powódki nie zostało zakończone. Dolegliwości bólowe u powódki mogły występować po prowadzonych zabiegach rehabilitacyjnych mających na celu redresje przykurczonych stawów, dolegliwości te mogły mieć lekkie natężenie. Powódka po wypadku, w trakcie leczenia w szpitalach oraz w czasie przebywania w domu wymagała stałej opieki osób trzecich przez cały dzień przy wszystkich czynnościach życia codziennego : toaleta, kąpiel, ubieranie się, przygotowanie posiłków, karmienie, wymiana pampersów, zmiana pozycji ciała. Obecnie pomoc ta jest potrzebna w wymiarze 16 godzin dziennie i nie należy się spodziewać aby zmniejszyła się w zakresie ilościowym i jakościowym. Powódka wymaga cały czas leczenia rehabilitacyjnego w celu utrzymania efektów uzyskanych do tej pory, średnio 3-4 razy w roku powódka powinna być poddawana kompleksowej rehabilitacji w ośrodkach rehabilitacyjnych wyspecjalizowanych w prowadzeniu pacjentów z uszkodzeniami CUN, aż do czasu uzyskania poprawy i samodzielnego poruszania się. Nadto powódka powinna mieć możliwość prowadzenia codziennie ćwiczeń w domu przy wykorzystaniu sprzętu rehabilitacyjnego. Musi nadal zażywać leki poprawiające odżywienie i przewodnictwo tkanki mózgowej, rozluźniające mięśnie, suplementy diety, uspokajające i przeciwdrgawkowe, nasenne, miesięczny koszt takich leków to ok. 200-250 zł. Rokowania co do powódki na przyszłość są niepewne, uszkodzenia CUN maja charakter trwały i nieodwracalny, pomimo leczenia nie ma możliwości całkowitego wyleczenia powódki. Powódka wymaga dalszego leczenia, szczególnie w formie rehabilitacji narządu ruchu, logopedii, stosowania farmakoterapii. Wymaga ona stałej opieki osób trzecich. Nie da się wykluczyć, że obecny stan zdrowia powódki może wywołać dalsze powikłania zdrowotne w przyszłości w postaci odleżyn. Brak ruchu może powodować zaburzenia perystaltyki jelit, zaparcia, infekcje dróg oddechowych i dróg moczowych, kamicę moczowodową.

(dowód : opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej D. K. k. 428-437, 553-555, 579-584)

Ustalenia opinii biegłych z zakresu neurochirurgii i z zakresu neurologii są zbieżne z opinią biegłego z zakresu chirurgii D. K., potwierdzają one w całości wnioski tej opinii co do zakresu uszkodzeń ciała powódki, przyczyn ich powstania, przebiegu leczenia, stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki, dalszego procesu leczenia i następstw dla jej życia, a także rokowań na przyszłość. Odnośnie ustalenia związku pomiędzy uszkodzeniami ciała powódki będącymi następstwem niedotlenienia mózgu, a faktem zaniechania bezzwłocznego (do czasu przybycia lekarza) udzielenia pierwszej pomocy powódce, biegli stwierdzili, że nie są w tym zakresie kompetentni, nie mogą się wypowiedzieć jednoznacznie, a właściwym w tym zakresie byłby biegły specjalista medycyny ratunkowej.

(dowód : opinia biegłego z zakresu neurochirurgii R. H. k. 456-464, opinia biegłego z zakresu neurologii P. W. k. 480-492)

W związku z tym, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego lekarza z zakresu medycyny ratunkowej celem podjęcia ustaleń częściowo jak w wypadku biegłych wskazanych specjalności, w tym przede wszystkim związku pomiędzy obrażeniami doznanymi przez powódkę, a nieudzielaniem jej bezzwłocznie pierwszej pomocy, a nadto wskazania możliwych do podjęcia działań i procedur w ramach udzielenia pierwszej pomocy w stosunku do powódki przez uczestników zdarzenia (nauczycieli) z uwagi na rodzaj doznanych przez nią obrażeń ciała i występujących dolegliwości, ustalenia, czy postępowanie uczestników zdarzenia (nauczycieli) w dniu 22 maja 2007 roku było przeprowadzone zgodnie z zasadami procedury udzielania pierwszej pomocy, jeśli nie, to jakie nieprawidłowości zaistniały ze strony uczestników zdarzenia oraz czy na skutek tych nieprawidłowości doszło do narażenia powódki na niebezpieczeństwo utraty życia lub pogorszenia stanu jej zdrowia;

(dowód : postanowienie Sądu z dnia 16 października 2015 r. – k. 501-502)

Z opinii biegłego z zakresu ratownictwa medycznego wynika, że stwierdzone u powódki encefalopatia niedokrwienna i niedowład spastyczny czterokończynowy, są następstwem niedotlenienia układu nerwowego spowodowanego zatrzymaniem krążenia. Stan ten jest bezpośrednim następstwem opóźnienia wdrożenia podstawowych czynności ratujących życie powódki w dniu zdarzenia 22 maja 2007 r. Celem podstawowych czynności ratujących życie jest udrożnienie górnych dróg oddechowych i ocena oddechu, a wobec braku oddechu rozpoczęcie uciskania klatki piersiowej. Celem tej czynności nie jest przywrócenie pracy serca, lecz utrzymanie przepływu mózgowego, a co za tym idzie niedopuszczenie do niedotlenienia ośrodkowego układu nerwowego. Potocznie mówi się, że zabiegi ratujące życie wykonywane przez świadków nie przywracają krążenia ale „kupują czas”. Osoba u której doszło do zatrzymania krążenia powinna mieć udzieloną pomoc w postaci co najmniej masażu serca do 4 minuty od zatrzymania krążenia. Zwłoka powoduje, że dochodzi do pogłębiającego się niedotlenienia mózgu, a w konsekwencji do trwałych deficytów neurologicznych. Badania tętna w celu ustalenia krążenia jest obarczone dużym ryzykiem, ocenie powinny podlegać inne obserwowalne parametry jak poruszenia się pacjenta, otwieranie oczu czy reakcja na dotyk. Stan powódki w dniu zdarzenia, wyrażający się brakiem jakichkolwiek reakcji będący wynikiem zatrzymania krążenia, stawił zagrożenie dla jej życia. Stan ten nie został rozpoznany przez żadną z osób. Niepodjęcie akcji resuscytacyjnej poprzez uciskanie klatki piersiowej przez osoby dorosłe na terenie sali gimnastycznej było zachowaniem nieprawidłowym.

W okolicznościach zdarzenia, z uwzględnieniem właściwości osobistych poszkodowanej i charakteru zajścia, istniała możliwość podjęcia skutecznej resuscytacji S. M.. Ocena czy u powódki występuje prawidłowy oddech powinna nastąpić za pomocą wzroku, słuchu i dotyku (ocena wzrokiem ruchu klatki piersiowej, nasłuchiwanie przy ustach poszkodowanej szmerów oddechowych, próba wyczucia ruchu powietrza na swoim policzku) i nie powinna trwać dłużej nić 10 sekund. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowego oddechu lub jakichkolwiek wątpliwości w tym zakresie, należało niezwłocznie podjąć reanimację powódki. Powinna ona polegać na rytmicznym uciskaniu dłońmi jej klatki piersiowej. Po zatrzymaniu krążenia rezerwa tlenowa w krwi może zostać zużyta tylko i wyłączenie pod warunkiem uciskania klatki piersiowej, tlen uwięziony we krwi daje szansę na przetrwanie układu nerwowego tylko i wyłączenie w warunkach prowadzonej akcji resuscytacyjnej. Uciśnięcia klatki piersiowej sprawiają, że krew przepływa przez mózg zostawiając tam tlen i czynniki odżywcze. Każde opóźnienie wdrożenia uciśnięć klatki piersiowej, wydłużając czas bez przepływu mózgowego, nasila niedotlenienie. Długość prowadzenia akcji resuscytacyjnej nie jest wyznacznikiem stanu pacjenta po uzyskaniu powrotu skutecznego krążenia, w znacznie większym stopniu na nieodwracalność zmian w organizmie wpływa czas od zatrzymania krążenia do podjęcia czynności resuscytacyjnych.

(dowód : opinia biegłego z zakresu ratownictwa medycznego M. K. k. 512-516, 597-600, 619-622)

W celu ustalenia czy aktualny stan zdrowia powódki w zakresie narządów mowy i zdolności posługiwania się nimi pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 22 maja 2007 r., jakich obrażeń doznała powódka w zakresie narządów mowy i zdolności posługiwania się nimi, czy stanowią one trwały uszczerbek na zdrowiu i jaki jest jego procentowy stopień, jakich zabiegów wymagała powódka w omawianym zakresie w trakcie leczenia, czy nadal wymaga rehabilitacji lub leczenia w omawianym zakresie i jak długo taki stan może trwać oraz jak intensywne muszą być te zabiegi lub leczenie, jaki może być szacunkowy miesięczny koszt leczenia i rehabilitacji powódki, jakie są rokowania na przyszłość co do posługiwania się narządami mowy przez powódkę , czy stan powódki może trwale ulec poprawie, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu logopedii.

(dowód : postanowienie Sądu z dnia 3 marca 2016 r. k. 543)

Z opinii biegłego z zakresu logopedii wynika, że mowa powódki znacznie odbiega od normy językowej z powodu afazji sensoryczno – motorycznej oraz dyzartrii będącej skutkiem uszkodzeń spowodowanych zaburzeniami naczyniowo – oddechowymi spowodowanych zatrzymaniem akcji serca i akcji oddechowej w dniu 22 maja 2007 r. oraz późniejszą, długotrwałą utratą przytomności. W wyniku tych uszkodzeń w mowie powódki obserwuje się zaburzenia ograniczające znacznie kompetencję językową, a w konsekwencji aktywność komunikatywno-werbalną, społeczną, emocjonalną i intelektualną. Powyższe zaburzenia powstały na skutek uszkodzeń tkanki mózgowej korowych ośrodków mowy, z kolei te uszkodzenia to konsekwencja zaburzeń ustania akcji serca i akcji oddechowej w dniu 22 maja 2007 r. Powódka doznała uszkodzenia struktur mózgowych odpowiedzialnych za programowanie i odbiór mowy oraz za wykonywanie ruchów artykulacyjnych, uszkodzenia te mają charakter trwały, procentowy uszczerbek na zdrowiu z powodu tych zaburzeń wynosi 40%. Powyższych dysfunkcji nie można wyleczyć. Terapia logopedyczna powinna trwać stale i nieprzerwanie do momentu, w którym powódka osiągnie chęć i swobodę werbalną z otoczeniem. Terapia powinna być kontynuowana w domu, natomiast spotkania w gabinecie powinny odbywać się z częstotliwością co 2-3 tygodnie. W miejscu zamieszkania powódki oraz okolicy brak placówki uspołecznionej służby zdrowia, co pozwalałby na uniknięcie kosztów wizyty, koszt terapii w gabinecie prywatnym to od 50 do 100 zł za wizytę. Rokowania dotyczące mowy i wymowy powódki są niepomyślne, terapia logopedyczna w związku z trwałym uszkodzeniem funkcji mowy nie może w pełni przywrócić sprawności. Każdy uzyskany postęp będzie trwały.

(dowód : opinia biegłego z zakresu logopedii k. 632-637)

Ustalenia w zakresie konsekwencji dla zdrowia powódki będących następstwem zdarzenia z dnia 22 maja 2007 r. oraz konieczności udzielenia jej pierwszej pomocy w ciągu 3-4 minut od zatrzymania krążenia znajdują potwierdzenie w opiniach sądowo lekarskich sporządzonych dla potrzeb postępowania karnego w sprawie sygn. III K (...).

(dowód : opinie sądowo –lekarskie k. 343-354, 362, 583-585, 654-655, 707-710, 725-727 - akta sprawy sygn. III K (...))

W krwi S. M. po jej przewiezieniu do (...) Szpitala (...) w C. i wykonanych badaniach, stwierdzono obecność alkoholu etylowego w ilości 0,3‰. Mogło to być wynikiem dezynfekcji skóry przy zakładaniu wkłucia do pobrania krwi albo nieprawidłowości przy pobieraniu krwi i błędnym odczycie uzyskanego wyniku. Oznaczone stężenie alkoholu jest niewielkie, fakt ten nie miał znaczenia dla zatrzymania krążenia u powódki S. M. i nie miał wpływu na jakość udzielonej powódce pomocy. Brak jakiegokolwiek dowodu, który wskazywałby na możliwość spożywania przez powódkę w dniu zdarzenia (lub poprzedzającym) alkoholu.

(dowód: opinia biegłego z zakresu chirurgii D. K. k. 555, 584, opinia biegłego z zakresu ratownictwa medycznego M. K. k. 600-601, dokumenty z akt sprawy karnej SR w C. : opinia biegłych z Katedry i Zakładu (...) w Ł. k. 342-354)

Czas jaki upłynął od momentu zatrzymania krążenia u S. M. do udzielenia pierwszej pomocy w postaci pośredniego masażu serca i zastępczego oddechu spowodował nieodwracalne zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym na tle niedotlenienia. Intubacja i natychmiastowe podanie tlenu przez Zespół Pogotowia Ratunkowego lub przez personel Szpitala w K., jak również bezpośrednie przetransportowanie powódki do (...) Szpitala(...) w C., z pominięciem Szpitala w K., nie zapobiegłyby wystąpieniu niedokrwiennego uszkodzenia mózgu u S. M., jak również nie spowodowały, że ograniczeniu uległyby zmiany w CUN. Przywrócenie akcji serca w wyniku podjętych przez Zespół Ratownictwa Medycznego czynności, nastąpiło dopiero po 10 minutach od utraty przytomności przez powódkę tj. znacznie po czasie, w którym istniała możliwość uniknięcia niedokrwiennego uszkodzenia mózgu. Tym samym ewentualne błędy popełnione po tym czasie należy uznać za bezskutkowe dla rozstroju zdrowia powódki i jego zakresu.

(dowód : opinia biegłego z zakresu chirurgii D. K. k. 579-584, opinia biegłego z zakresu ratownictwa medycznego M. K. k. 601)

Powódka S. M. ma obecnie 24 lata, mieszka z rodzicami i bratem, kontakt słowny jest z nią utrudniony, ma problemy z wysławianiem się, wypowiada niewyraźnie proste słowa, nie buduje zdań, odpowiada na proste pytania tak lub nie, od momentu wypadku powódka wymagała i nadal wymaga całodniowej opieki osób trzecich. Obecnie porusza się na wózku inwalidzkim przy pomocy osoby drugiej (matki), nie potrafi samodzielnie poruszać się wózkiem, trzeba jej przygotować posiłki, nakarmić, umyć i ubrać. Opiekę tą świadczy matka. Powódka nie sygnalizuje potrzeb fizjologicznych, trzeba jej zmieniać pampersy. Obecnie uczy się w szkole specjalnej, matka zawozi ją na zajęcia. Wymaga stałej rehabilitacji, trzy razy w tygodniu jest zawożona przez matkę na zabiegi, raz w miesiącu ma zajęcia z logopedą. Powódka wymaga rehabilitacji neurologicznej, koszt godziny takiej rehabilitacji to około 70 zł, tyle samo kosztują zajęcia z logopedą. Wymaga zaopatrzenia w stosowne środki czystości jak pampersy, chusteczki nawilżające, rękawiczki, koszt ich zakupu to około 400 zł miesięcznie. Powódka zażywa leki. Powódka jest całkowicie ubezwłasnowolniona, ma orzeczony przez Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności znaczny stopień niepełnosprawności na stałe, decyzją orzecznika ZUS została uznana za osobę trwale niezdolną do pracy. Powódka otrzymuje z ZUS-u rentę socjalną w wysokości około 640 zł. Przed wypadkiem powódka była w I klasie Gimnazjum, nie leczyła się, poprawnie funkcjonowała na co dzień, była całkowicie sprawna ruchowo i intelektualnie, chorowała na kardiomiopatię przerostową serca, schorzenie to było niezdiagnozowane i w żaden sposób nie ograniczało powódki, nie wiedziała o jego istnieniu. Powódka była praworęczna. Po zdarzeniu była przez 4 dni w stanie śpiączki farmakologicznej, później była karmiona sondą dożołądkową, leżała, nie chodziła, nie mówiła, po około roku od zajścia przez następne kilka lat była hospitalizowana w szpitalach na oddziałach dziecięcych i dla dorosłych, gdzie poddawano ją intensywnej rehabilitacji. Z powodu choroby powódka przez pierwsze dwa lata miała nauczanie indywidualne, przez następne lata prowadziła naukę w szkole specjalnej.

(dowód : zeznania matki powódki M. M. k. 658-660, dokumenty z akt sprawy I Ns (...) m.in. wniosek o ubezwłasnowolnienie k. 2, protokół rozprawy k. 18-21, opinia psychologiczno-psychiatryczna k. 23-25, postanowienie o ubezwłasnowolnieniu z dn.26.09.2011 r. k. 54)

Przed tragicznym zdarzeniem z udziałem S. M., w dniu 25 lutego 2005 r. w Gimnazjum w O. był przeprowadzony kurs z zakresu udzielania pierwszej pomocy dla całego grona pedagogicznego przez firmę (...). Uczestniczyła w nim większość nauczycieli, w tym O. K. (1). Szkolenie prowadził instruktor, trwało ono około 4-5 godzin, obejmowało część teoretyczną dotyczącą udzielania pomocy m.in. przy zwichnięciach, stłuczeniach, złamaniach, zasłabnięciach i omdleniach, nie zrealizowano części praktycznej, pomimo, że w informacji dotyczącej przeprowadzenia szkolenia wskazano, że jego zakres będzie obejmował ćwiczenia PPŻ (podstawowego podtrzymania życia), a w trakcie zajęć prowadzący miał ze sobą fantoma. Uczestnicy kursu nie byli zainteresowani ćwiczeniami praktycznymi, nie ćwiczono sztucznego oddychania, nie został przeprowadzony egzamin praktyczny, ani egzamin teoretyczny sprawdzający wiedzę uczestników. Wszyscy uczestniczy otrzymali stosowne certyfikaty zaświadczające ukończenie kursu udzielania pierwszej pomocy. Z certyfikatu wynika, że O. K. (1) (a także pozostali uczestnicy) ukończyła szkolenie w zakresie udzielania pierwszej pomocy m.in. w przypadku zatrzymania krążenia i utraty przytomności oraz ćwiczeń PPŻ (podstawowego podtrzymania życia). Szkolenie nie było przeprowadzone w sposób prawidłowy.

(dowód : odpisy dokumentów dotyczące organizacji, tematyki, zakresu i osób uczestniczących w szkoleniu – odpis faktury VAT k. 308, odpis certyfikatu O. K. (1) k. 309, zeznania świadków O. K. (1) k. 401-402, B. K. (2) k. 400-401, częściowo Z. K. k. 399- 400, odpisy dokumentów załączone w aktach sprawy SR w C. sygn. III K (...) dotyczące tego samego zagadnienia tj. informacja o osobach uczestniczących k. 21, odpisy zaświadczeń i innych dokumentów dot. O. K. (1) k. 117, 119-122, 123, ogłoszenie k. 131, potwierdzenie przelewu k. 136, zgłoszenie k. 137, 138, opinia biegłego k. 601-604)

Wyrokiem Sądu Rejonowego w C. z dnia 17 stycznia 2012 r. wydanym w sprawie sygn. III K (...), utrzymanym w mocy przez Sąd Okręgowy w C. wyrokiem z dnia 25 maja 2012 r. sygn. VII Ka (...), oskarżona O. K. (1) została uniewinniona od popełnienia zarzucanego jej czynu polegającego na tym, że w dniu 22 maja 2007 r. w O. woj. (...) do czasu przybycia lekarza zaniechała udzielenia pomocy nieletniej uczennicy S. M. po utracie przez nią przytomności z zatrzymaniem oddechu, choć jako nauczyciel wychowania fizycznego przeszkolony w zakresie udzielenia pierwszej pomocy, mogła jej udzielić i w ten sposób nieumyślnie przyczyniła się do powstania u S. M. ciężkiej choroby nieuleczalnej w postaci niedokrwiennego uszkodzenia mózgu, tj. przestępstwa z art. 162§1 k.k.i art. 156§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

(dowód : odpis wyroku SR w C. z dn. 17.01.2012 r. z uzasadnieniem k. 320-333, odpis wyroku SO w C. z dn. 25.05.2012 r. z uzasadnieniem k. 334-340, akt oskarżenia z dn.23.04.2009r – k. 420-423 akta sprawy karnej sygn. III K (...)) .

Prawomocny wyrok uniewinniający nie wiąże Sądu w postępowaniu cywilnym.

Powódka dotychczas nie występowała na drogę sądową o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę w związku z wypadkiem jakiemu uległa w dniu 22 maja 2007 r.

(dowód : okoliczność bezsporna, zeznania matki powódki k. 660)

2. Ocena dowodów

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wszystkich wskazanych wyżej dowodów. Sąd ocenił za wiarygodne w całości zgromadzone w sprawie dokumenty oraz zeznania świadków, z zastrzeżeniami poniżej wskazanymi.

W zakresie przebiegu zdarzenia, a zwłaszcza w najistotniejszej kwestii dotyczącej udzielenia pomocy powódce do czasu przybycia na miejsce zdarzenia lekarza, czy i kiedy to nastąpiło, jej rodzaju, Sąd Okręgowy dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania bezpośrednich świadków zdarzenia, uczennic z klasy gimnazjum, które uczestniczyły z powódką w zajęciach z wychowania fizycznego i były obecne na sali gimnastycznej gdy w ich trakcie powódka upadła i po tym fakcie. Ze zgodnych, a wręcz jednakowo brzmiących zeznań tych osób wynika, że zarówno nauczyciel prowadzący zajęcia O. K. (1), jak również inne osoby dorosłe, które wchodziły na salę, nie podjęły akcji reanimacyjnej powódki po jej zasłabnięciu, nie przystąpiono do masażu serca i sztucznego oddychania, panowało wówczas ogólne zamieszanie, dezorientacja, nauczyciele nie wiedzieli jak się zachować i w jaki sposób pomóc S. M.. Zeznania te należy uznać za w pełni wiarygodne, świadkowie nie mieli żadnego interesu aby zeznawać nieprawdę. Nadto znajdują one potwierdzenie w zeznaniach świadka O. K. (1), która przyznała, że nie podjęła czynności resuscytacyjnych powódki i stwierdziła przed Sądem, że „nie potrafiłam ocenić tej sytuacji, co się dzieje z dzieckiem. Zrobiłam to co potrafiłam” (k. 401). Świadkowie zgodnie przy tym zeznali, że reanimację powódki podjęła dopiero lekarka z ośrodka zdrowia, która przybyła po około 10-15 minutach od jej zasłabnięcia. Do tego czasu nikt z obecnych nie próbował reanimować powódki. Powyższe zeznania jako wzajemnie ze sobą korelujące i spójne należało uznać za prawdziwe i miarodajne, świadkowie jako osoby niezainteresowane wynikiem prowadzonego postępowania nie mieli powodu by zeznawać w sposób intencyjny. W tym zakresie znajdują one dodatkowo wsparcie w zeznaniach personelu pielęgniarskiego z Ośrodka Zdrowia w O. (zeznania świadka G. B. k. 192-195, akta sygn. IIIK (...)). Ustalenia te potwierdza także opinia Katedry i Zakładu (...) w Ł. (k. 342-354, akta sygn. IIIK (...)). Nie zasługują natomiast na wiarę dokumenty pod nazwą „spis czynności”, załączone do akt sprawy karnej sygn. III K (...) (k. 310-311) podpisane przez dyrektora szkoły w O.. Po pierwsze zostały one sporządzone przez osoby zainteresowane (wicedyrektora B. K. (2) i nauczycielkę O. K. (1)) w celu udzielenia wyjaśnień z przebiegu zdarzenia dla Kuratorium Oświaty (k. 307-308, 312-315), w związku z czym nie jest to zestawienie obiektywne, wykonujące je osoby miały interes aby przedstawić się w korzystnym świetle i miały potrzebę wykazania, że z ich strony nie doszło do żadnych zaniedbań i uchybień. Przeciwne ustalenia mogły grozić im utratą stanowiska, pracy, a tego z pewnością chciano uniknąć. Przede wszystkim zawarte w tych dokumentach informacje są nie do pogodzenia z zeznaniami w/w świadków, zawierają uogólnienia, a we fragmentach są nieprawdziwe m.in. jeśli chodzi o zestawienie czasu wezwania karetki i przyjazdu Pogotowia Ratunkowego, czy czasu przybycia lekarza z Ośrodka Zdrowia i podjęcia reanimacji powódki. W tym zakresie podanym w spisie informacjom przeczą: karta zlecenia wyjazdu Pogotowia Ratunkowego (k. 296-297, akta sygn. III K (...)) i zeznania wskazanych świadków, w tym zeznania G. B. - pielęgniarki z ośrodka zdrowia. Nadto informacje podane w zestawieniach są pomiędzy sobą sprzeczne, ze spisu czynności B. K. (k. 310) wynika, że o godz. 13:56 wezwano telefonicznie pomocy lekarskiej z Ośrodka Zdrowia w O., natomiast w spisie czynności O. K. wskazano, że o godzinie 13:52-14:00 m.in. nastąpiło przejecie opieki nad powódkę przez przybyłego lekarza z ośrodka.

Sąd nie dał wiary zeznaniom Z. K. (k. 399-400) w zakresie dotyczącym przebiegu szkolenia z zakresu pierwszej pomocy przeprowadzonego przez firmę (...) dla grona pedagogicznego w lutym 2005 r., w szczególności co do twierdzeń, iż kurs obejmował również cześć praktyczną. Świadek jako osoba decyzyjna – pełniąca funkcję dyrektora Gimnazjum w O., która zorganizowała to szkolenie i odpowiadała za wybór podmiotu który je przeprowadził, był zainteresowany tym aby wykazać, że po jego stronie nie doszło do żadnych zaniedbań czy uchybień w tym zakresie. Twierdzeniom świadka przeczą jednak zeznania uczestników tego szkolenia, w tym O. K. (1) i B. K. (2) (k. 400-401) z których wynika, że szkolenie ograniczyło się jedynie do części teoretycznej, uczestnicy nie mieli zajęć praktycznych, co więcej nie były nawet prezentowane techniki udzielania pierwszej pomocy przez prowadzącego. Nadto B. K. (2) wskazała, że szkolenie obejmujące także część praktyczną odbyło się dopiero po wypadku (k. 18v-20, 454-456 – akta sprawy sygn. III K (...)). Poza tym należy zauważyć, że świadek Z. K. pośrednio popadał w tym zakresie w wewnętrzną sprzeczność, w sprawie karnej zeznał bowiem, że przed zdarzeniem przeprowadzony był kurs tylko pierwszej pomocy, i że szkoła do przeprowadzenia szkolenia nie wybierała drogiej firmy (k. 456-456v, akta sprawy sygn. III K (...)).

Odnośnie zakresu obrażeń, przyczyn ich powstania, stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki i dalszych konsekwencji dla jej funkcjonowania Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny przede wszystkim w oparciu o opinie sądowo – lekarskie sporządzone przez biegłych z zakresu chirurgii urazowej, neurochirurgii, neurologii, ratownictwa medycznego i logopedii. W ocenie Sądu zostały one sporządzone przy wykorzystaniu doświadczenia i wiedzy osób je sporządzających, natomiast samych kwalifikacji biegłych nie sposób kwestionować. Opinie są jasne, spójne i rzetelne, udzielają odpowiedzi na postawione pytania. Opinie zostały wydane na podstawie zgromadzonej dokumentacji, a ponadto opierają się także na osobistym badaniu powódki. Brak było przy tym podstaw do podważenia zasadności przyjętej przez biegłych metodologii badań oraz przedstawionych w opiniach wniosków końcowych. Dodatkowo biegli w sposób szczegółowy i wyczerpujący odnieśli się do zarzutów i pytań stron postępowania w opiniach uzupełniających, obszernie przedstawili przyczyny i mechanizm powstania obrażeń stwierdzonych u powódki, oraz związek pomiędzy ich powstaniem, a opóźnieniem w udzieleniu powódce pierwszej pomocy. W całości opinie biegłych są ze sobą zgodne i wzajemnie się uzupełniają.

Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii instytutu naukowego przy Katedrze i Zakładzie (...) (k. 561, 658). Jak wyżej wskazano, opinie biegłych, w tym opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej D. K. (2), jest wyczerpująca i przekonywująca, ustalenia podjęte w jej ramach i wnioski końcowe, których strona nie akceptuje i jest z nich niezadowolona, nie mogą stanowić podstawy do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności lub instytutu, w celu uzyskania odpowiedzi na problemy wyjaśnione w treści opinii już sporządzonej. Dowód z opinii innych biegłych jest zasadniczo celowy wtedy, gdy nie da się usunąć wątpliwości odnośnie już wydanej opinii, taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występuje. Wydane opinie są jednoznaczne i kategoryczne, zarazem wzajemnie spójne (również w odniesieniu do opinii sporządzonych na potrzeby postępowania karnego). Wniosek był więc niezasadny.

Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd uwzględnił zeznania opiekuna prawnego powódki - matki M. M., przesłuchanej w charakterze strony powodowej. Treść jej zeznań znajduje bowiem potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym w sprawie i w sposób zbieżny z nim, dostarcza informacji na temat sposobu funkcjonowania na co dzień powódki, jej zachowania i ograniczeń. Jedynie w zakresie twierdzeń opiekuna prawnego powódki odnośnie wydatków poniesionych na zakup sprzętu do rehabilitacji powódki i wyposażenia mieszkania w urządzenia ułatwiające opiekę nad powódką Sąd uznał, że są one gołosłowne, nie zostały udowodnione ani nawet uprawdopodobnione m.in. fakturami zakupu tych urządzeń, w związku z czym nie zasługują na aprobatę. Wystarczającego dowodu w tym zakresie nie mogą stanowić przedłożone zestawienia wydatków, które jest nawet dotknięte błędem w zakresie sumy wydatków ( pozycje cząstkowe dają kwotę 149.300 zł, a nie jak napisano 157.300 zł ).

Ponadto Sąd ustalając stan faktyczny oparł się na dokumentach załączonych przez strony w toku niniejszego postępowania. Wiarygodności, prawdziwości oraz rzetelności dokumentów nie kwestionowała żadna ze stron. Dokumentacja medyczna sporządzona została przez kompetentne osoby, w zakresie przewidzianych prawem kompetencji, a zaistnienie stwierdzonych w niej faktów potwierdzone zostało m.in. zeznaniami opiekuna prawnego powódki oraz opiniami biegłych. Tak więc w ocenie Sądu brak jest podstaw do odmowy przyznania im waloru wiarygodności.

3. Ocena prawna

Na wstępie należy zauważyć, że nie budzi wątpliwości kwestia legitymacji procesowej biernej do występowania w niniejszej sprawie w charakterze strony pozwanej przez Gminę O.. Zdarzenie z dnia 22 maja 2007 r. w wyniku którego obrażeń doznała S. M. miało miejsce na terenie publicznego Gimnazjum w O.. Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. 2016.446 j.t.) do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów, w myśl art. 7 ust. 1 pkt 8 cyt. ustawy zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy, zadanie te obejmują w szczególności sprawy edukacji publicznej. Zgodnie natomiast z art. 5 ust. 2 pkt 1 i ust. 3 ustawy z dnia 7 września 1991 r. systemie oświaty (Dz.U.2016.1943 j.t.) szkoła i placówka może być zakładana i prowadzona przez jednostkę samorządu terytorialnego, jednostki samorządu terytorialnego mogą zakładać i prowadzić jedynie szkoły i placówki publiczne. W myśl art. 3 ust. 5 cyt. ustawy przez organ prowadzący szkołę lub placówkę należy rozumieć m.in. jednostkę samorządu terytorialnego. Gmina O. była organem założycielskim i prowadzącym publiczne Gimnazjum w O.. Okoliczność ta była bezsporna.

Powódka domagała się odszkodowania i zadośćuczynienia (a także dalszych, opisanych w pozwie świadczeń) za uszczerbek na zdrowiu jakiego doznała na skutek nie udzielenia jej pierwszej pomocy przez nauczycielkę wychowania fizycznego ze szkoły - Gimnazjum w O. po wypadku jakiemu uległa w dniu 22 maja 2007 r. Powyższe zaniechanie i oczekiwanie na reanimację przez co najmniej 10 minut, było bezpośrednią przyczyną uszkodzenia mózgu, do którego doszło na skutek niedotlenia. Powódka argumentowała, że powodem nie udzielenia jej takiej pomocy był brak odpowiednich umiejętności personelu szkoły, który wynikał z niewłaściwie przeprowadzonego szkolenia dla grona pedagogicznego w Gimnazjum w O.. Odpowiedzialność za to ponosi pozwana Gmina.

Powódka nie wskazała wprost na jakiej podstawie prawnej powinna odpowiadać pozwana. Jednakże z treści pozwu można wnosić, ze powódka upatruje odpowiedzialności pozwanej Gminy O., w oparciu o art. 417§1 k.c. (i art. 444§1 i 2 k.c. oraz art. 445§1 k.c.).

Zgodnie z artykułem 417§1 k.c. Skarb Państwa, jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca władzę publiczną z mocy prawa, ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej.

Koniecznymi przesłankami, których zaistnienie umożliwia przyjęcie odpowiedzialności z wyżej wskazanego przepisu są zatem: niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej wywołujące szkodę, szkoda oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem wywołującym szkodę a powstałym uszczerbkiem majątkowym. Zgodnie zaś z art. 6 k.c. ciężar dowodu tych przesłanek spoczywa na powódce. Powódka, wykazała przesłanki odpowiedzialności pozwanej.

W ocenie powódki pozwana Gmina O. nie zapewniła jej odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa jako uczennicy Gimnazjum, pomimo że ciążył na niej taki obowiązek wynikający z ustawy o systemie oświaty i aktów wykonawczych do tej ustawy. Doszło więc w tym wypadku do zawinionego (bezprawnego) zaniechania po stronie pozwanej.

Tak sformułowane roszczenie, co do zasady, jest uzasadnione. Zgodnie bowiem z art. 5 ust. 7 pkt 1 ustawy z dnia 7 września 1991 r. systemie oświaty (Dz.U.2016.1943 j.t.) organ prowadzący szkołę lub placówkę (w niniejszej sprawie Gmina O.) odpowiada za jej działalność. Do zadań organu prowadzącego szkołę lub placówkę należy w szczególności zapewnienie warunków działania szkoły lub placówki, w tym bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki. W myśl art. 34 a ust. 2 cyt. ustawy na Gminę nałożono również obowiązek sprawowania nadzoru nad przestrzeganiem obowiązujących przepisów dotyczących bezpieczeństwa pracowników i uczniów. Obowiązek zapewnienia bezpiecznych warunków nauki precyzuje §21 Rozporządzenia ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach, wydanego na podstawie art. 95a cyt. ustawy (Dz.U. 2003 r. nr 6, poz. 69) poprzez wskazanie, że nauczyciele, w szczególności prowadzący zajęcia wychowania fizycznego, podlegają przeszkoleniu w zakresie udzielania pierwszej pomocy.

Jest więc niewątpliwym, że to na Gminie O. ciążył obowiązek dbania o bezpieczeństwo uczniów poprzez zapewnienie nauczycielom szkoleń w powyższym zakresie – szkolenia te zaś powinny mieć (co oczywiste) charakter szkoleń realnie podnoszących umiejętności nauczycieli. Obowiązek ten nie zostanie spełniony w sytuacji, gdy zorganizowane przez Gminę szkolenia mają charakter teoretyczny - pozorny.

W realiach niniejszej sprawy szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy dla nauczycieli Gimnazjum w O., które odbyło się w lutym 2005 r. było przeprowadzone w sposób nieprawidłowy, wadliwy. Z zebranego materiału dowodowego, w tym przede wszystkim zeznań uczestników szkolenia (świadków O. K.. B. K. – przesłuchanych w niniejszej sprawie oraz świadków zeznający w sprawie karnej), wynika że podczas kursu nie zrealizowano części praktycznej, prowadzący nie demonstrował technik pierwszej pomocy, uczestnicy nie ćwiczyli na fantomach. Nadto nie sprawdzono ich wiedzy teoretycznej, zaświadczenia o ukończeniu kursu wydawano bez przeprowadzenia egzaminu czy innej formy weryfikacji przekazanych informacji. Fakt, że O. K. (1) (podobnie jak inni uczestnicy) ukończyła szkolenie, co zostało potwierdzone certyfikatem wydanym przez ratownika medycznego, powinien oznaczać, że zdobyła konkretne umiejętności wskazane w tym dokumencie, a więc zdobyła także umiejętności praktyczne. Gdyby w certyfikacie zawarto informację o tym, że O. K. (1) (a także inne osoby) byli tylko uczestnikami szkolenia, to wówczas nie należałoby od nich wymagać umiejętności praktycznych jako od biernych uczestników szkolenia. Powyższa argumentacja w całości znajduje wsparcie w opinii biegłego z zakresu ratownictwa medycznego M. K. wydanej w niniejszej sprawie, a także korelujących z nią ustaleniach opinii biegłego z tej samej dziedziny opracowanej w sprawie karnej sygn. III K (...) (por. opinia C. K. –prot. rozprawy z dn. 8.02.2011r. -k. 343-345). Podkreślono, że system szkolenia w ramach Pierwszej Pomocy przewiduje nabycie umiejętności praktycznych przez kursantów, które przy bezpośrednim kontakcie z dyspozytorem mogą zostać odświeżone, skutkując wykonywaniem przećwiczonych wcześniej czynności. Z wydanego certyfikatu wynika natomiast wprost, że szkolenie obejmowało także ćwiczenia PPŻ (podstawowego podtrzymania życia). Jest to nieprawdziwe stwierdzenie, nie odpowiada stanowi faktycznemu, zatem szkolenie co najmniej w części było pozorne, fikcyjne. O tym że przedmiotowe szkolenie miało właśnie taki charakter świadczy fakt, że O. K. (1) (a także inne osoby z personelu szkoły) w dniu zdarzenia nie potrafiła udzielić pierwszej pomocy powódce, nie wiedziała jak się zachować, co więcej nie potrafiła nawet obiektywnie ocenić zaistniałej sytuacji, co się dzieje z powódką. Wynika to wprost z zeznań O. K. (1) oraz innych świadków zdarzenia, uczennic z klasy powódki. Nikt nie podjął akcji resuscytacyjnej powódki, nauczyciele byli spanikowani, zdezorientowani, O. K. (1) płakała. Dodatkowo o wadliwości przeprowadzonego szkolenia świadczy fakt, że po zdarzeniu przeprowadzono dodatkowy kurs obejmujący swym zakresem część praktyczną (zeznania B. K. k. 18v-20, 454-456 akta sygn. III K (...), zeznania świadka O. K. k. 401), co dobitnie potwierdza okoliczność, że wcześniej realizowane szkolenie było iluzoryczne. Powyższe ustalenia dowodzą, że pozwana Gmina nie dopełniła obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa uczniów, rodzice powódki w wieku szkolnym mieli prawo oczekiwać od nauczycieli sprawujących opiekę nad ich córką w trakcie pobytu w szkole, kompetencji w zakresie udzielania pierwszej pomocy, ponad umiejętność wezwania wykwalifikowanej pomocy, czy ułożenia dziecka. Zaniedbanie polegające na zaniechaniu jakichkolwiek czynności ratowniczych przez osoby sprawujące opiekę w imieniu pozwanej Gminy nad powódką skutkuje odpowiedzialnością Gminy w tym zakresie. Wobec tego nie można zaaprobować stanowiska pozwanej, że sam fakt odbycia się szkolenia oznacza, że pozwana Gmina uczyniła zadość swojemu obowiązkowi, co tym samym zwalnia ją z odpowiedzialności. Jest oczywistym, że szkolenie zrealizowane w opisany sposób, w żadnym stopniu nie powodowało zapewnienia bezpieczeństwa uczniów będących pod opieką niewłaściwie przeszkolonych nauczycieli. Nic w tym zakresie nie zmienia wyposażenie pozwanej szkoły w tablice z instruktażem przeprowadzania pierwszej pomocy czy będący na stanie aparat Ambu, skoro w realny sposób nie przekładało się to na poziom bezpieczeństwa uczniów w szkole, z urządzeń tych nie skorzystano w celu podjęcia próby ratowania powódki. Podobnie nie ma żadnego wpływu na powyższe ustalenia fakt, że nauczycielka O. K. (1) wyrokiem Sądu Rejonowego w C. w sprawie karnej sygn. III K (...) została prawomocnie uniewinniona od zarzutu nieudzielenia pomocy powódce S. M.. Rozstrzygniecie to nie wiąże Sądu w niniejszej sprawie, należy natomiast mieć na uwadze, że treść tego orzeczenia, nie wyklucza faktu (który został stwierdzony również w tamtej sprawie), że powódce nie udzielono pierwszej pomocy do czasu przybycia lekarki.

W tym miejscu należy podkreślić, że wobec podmiotowego, strukturalnego i majątkowego wyodrębnienia jednostek samorządu terytorialnego względem Skarbu Państwa, ustawodawca przypisał tym jednostkom samodzielną odpowiedzialność za niezgodne z prawem działania lub zaniechania (ich organów, funkcjonariuszy, struktur organizacyjnych) przy wykonywaniu władzy publicznej, do wykonywania której należy zaliczyć (wobec treści powołanych na wstępie aktów prawnych dotyczących zdań własnych gmin), zapewnienie dzieciom bezpiecznych warunków nauki i opieki w szkołach i placówkach publicznych (zgodnie z art. 70 ust. 1 Konstytucji RP nauka do 18 roku życia jest obowiązkowa), w szczególności przez zorganizowanie odpowiedniego przeszkolenia w zakresie udzielania pierwszej pomocy i sprawowanie nadzoru nad przestrzeganiem obowiązujących przepisów dotyczących bezpieczeństwa pracowników i uczniów. Trzeba wskazać, że zakresem przedmiotowym odpowiedzialności wynikającej z art. 417 k.c. objęte zostały wszelkie niezgodne z prawem działania lub zaniechania zaistniałe przy wykonywaniu władzy publicznej, a ustawodawca nie rozróżnił odpowiedzialności danej jednostki za działania własne oraz cudze (np. za funkcjonariuszy lub organy), pomija wręcz osoby czy jednostki, których funkcjonowanie wyrządziło szkodę, rozumiejąc przez działania władzy publicznej czynności szeroko ujmowanego personelu realizującego funkcje w imieniu i na rzecz jednostek wykonujących zadania władzy publicznej. W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega więc wątpliwości, że na pozwanej Gminie O. - zgodnie z uregulowaniami wskazanych przepisów o samorządzie gminnym, systemie oświaty i aktów wykonawczych, ciążył obowiązek zapewnienia dzieciom bezpiecznych warunków nauki i opieki w podległych jej placówkach edukacyjnych.

Bezspornym była szkoda jakiej doznała powódka, zarówno zakres uszkodzeń ciała, ich charakter oraz dalsze następstwa dla jej funkcjonowania nie były kwestionowane przez stronę pozwaną, zostały stwierdzone na podstawie opinii biegłych opisanych powyżej specjalności.

Powódka wykazała również, że pomiędzy niezgodnym z prawem zaniechaniem pozwanej, a powstałą szkodą w postaci rozstroju zdrowia zachodzi normalny związek przyczynowo – skutkowy. W tym zakresie miarodajne były dla podjętych ustaleń opinie biegłych, zwłaszcza opinia biegłego z zakresu ratownictwa medycznego M. K. i opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej D. K., które w całości ze sobą korelują oraz zeznania bezpośrednich świadków zdarzenia. W świetle tych dowodów jako niepodważalny należy uznać fakt, że powódka oczekiwała na reanimację co najmniej 10 minut. Powodem nie udzielenia jej pierwszej pomocy był brak umiejętności praktycznych personelu szkoły, wynikający z niewłaściwego przeszkolenia w tym zakresie, a który w konsekwencji doprowadził do sytuacji, w której żadna z osób znajdujących się na sali gimnastycznej nie potrafiła rozpoznać zatrzymania krążenia, a następnie bezzwłocznego wdrożenia prawidłowych czynności resuscytacyjnych. Zaniechanie to stało się bezpośrednią przyczyną nieodwracalnych uszkodzeń mózgu, do których doszło na skutek jego niedotlenienia. Podjęcie bowiem masażu serca w ciągu pierwszych 3-4 minut od zatrzymania krążenia powoduje że krew z tlenem dociera do mózgu, nie dochodzi do niedotlenienia tego organu i proces ten zostaje odroczony w czasie. Skuteczne akcje reanimacyjne, w których osoby poszkodowane nie odniosły żadnych konsekwencji neurologicznych, mogą trwać nawet do kilkudziesięciu minut. Istotny dla uniknięcia trwałych zmian w organizmie jest bardziej upływ czasu od zatrzymania krążenia do podjęcia czynność resuscytacyjnych, niż sam czas prowadzenia reanimacji (opinia biegłego k. 600). W efekcie zaniechanie oczekiwanego postępowania, wynikające z braku organizacji, umiejętności i wiedzy doprowadziło do głębokiego niedotlenienia powódki, a co za tym idzie sprowadziło niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, z dalszymi obecnie występującymi konsekwencjami w jej codziennej egzystencji.

Powyższe ustalenia determinują również stanowisko, że brak podstaw do badania kwestii ewentualnego przyczynia się do powstania lub zwiększenia szkody. Jakiekolwiek czynności podjęte po upływie krytycznych 3-4 minut nie zapobiegłyby wystąpieniu niedokrwiennego uszkodzenia mózgu u S. M., jak również nie spowodowałyby że ograniczeniu uległyby zmiany w CUN. Przywrócenie akcji serca nastąpiło dopiero co najmniej po 10 minutach od utraty krążenia przez powódkę tj. znacznie po czasie, w którym istniała możliwość uniknięcia trwałego uszkodzenia mózgu. Tym samym ocena zachowania po tym czasie jest bez znaczenia dla oceny uszczerbku na zdrowia powódki i jego zakresu.

Powódka wykazała zatem wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanej.

Stosownie do treści art. 444§1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W myśl art. 444§2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Na podstawie art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, Sąd może również przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Powódka S. M. w niniejszej sprawie domagała się tytułem naprawienia szkody zadośćuczynienia, odszkodowania i renty wyrównawczej z powodu zwiększenia się jej potrzeb.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445§1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245)07, Biul. SN 2008)4)11, LEX nr 36969, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r. z uzasadnieniem, I CK 7/05, LEX nr 153254). Przy czym, ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę ma na celu naprawienie – przez rekompensatę pieniężną – szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. O rozmiarze należnego zadośćuczynienia powinien zatem w zasadzie decydować rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw. Z użytego w art. 445§1 k.c. zwrotu mówiącego o odpowiedniej sumie, przyjmowane jest zapatrywanie, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w „rozsądnych granicach” (…) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2008 r. z uzasadnieniem, II CSK 78)08, LEX 420389). Jednak przede wszystkim trzeba pamiętać, że podstawową funkcją zadośćuczynienia jest funkcja kompensacyjna.

Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze w szczególności zgromadzoną dokumentację lekarską oraz opinie biegłych sądowych z zakresu chirurgii urazowej, neurochirurgii, neurologii, logopedii i z zakresu ratownictwa medycznego odnośnie określenia rodzaju, rozmiaru doznanego przez powódkę uszkodzenia ciała, charakteru schorzeń pozostających w związku przyczynowym z wypadkiem, czasokresu i intensywności odczuwanych przez powódkę dolegliwości bólowych, czasokresu leczenia, stosowanych zabiegów oraz stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Ustalając kwotę zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze: długotrwałość procesu leczenia powódki w tym okres pobytu na oddziale intensywnej terapii, początkowe zabiegi rehabilitacyjne, zwłaszcza polegające na obniżeniu przykurczów stawowo - mięśniowych i związane z nimi dolegliwości bólowe, dalszy przebieg procesu rehabilitacji, któremu powódka systematycznie nadal jest poddawana, wiek powódki - w momencie wypadku powódka była dzieckiem liczącym 14 lat, w pełni sprawnym i zdrowym (ujawnione później schorzenie kardiologiczne nie ograniczało powódki w codziennym funkcjonowaniu), uciążliwości związane z wielokrotną hospitalizacją w różnych placówkach służby zdrowia. W realiach niniejszej sprawy okoliczności te miały jednak drugorzędne znaczenia. Ustalając kwotę zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze przede wszystkim stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki który wynosi 100 %. Powódka jest osobą niepełnosprawną intelektualnie, emocjonalnie, społecznie, ruchowo, ma znaczenie upośledzone kompetencje językowe, potrafi praktycznie jedynie odpowiadać tak lub nie. Nie jest w stanie samodzielnie wykonać podstawowych czynności, wymaga niemal całodobowej (poza czasem snu) opieki ze strony drugiej osoby. Nie jest w stanie umyć się, ubrać, przygotować posiłku, zjeść, załatwić potrzeb fizjologicznych, których nie kontroluje, wymaga stosowania pampersów. Nie jest zorientowana co do czasu i miejsca, rozpoznaje tylko najbliższe osoby. Jest przykuta do wózka, którym nie jest w stanie samodzielnie się przemieszczać. Z pewnymi ograniczeniami, po długotrwałej rehabilitacji, jest w stanie zachować przez krótki czas samodzielnie pozycję siedzącą i przemieścić się będąc podtrzymywaną przez drugą osobę. Powódka już nigdy nie odzyska sprawności jak sprzed wypadku, jedynie przy stosowaniu intensywnej rehabilitacji, może osiągnąć pewne nieznaczne postępy w zakresie komunikacji werbalnej, ogólne rokowania co do wszystkich aspektów jej dysfunkcji są jednak niepomyślne. Aktualne życie powódki przypomina bardziej bierną egzystencję, chociaż staraniem matki uczęszcza do szkoły specjalnej i jest poddawana ciągłej rehabilitacji. Powódka jest ubezwłasnowolniona całkowicie. Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał za zasadne określenie wysokości zadośćuczynienia należnego powódce na kwotę 500.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po doręczenia pozwu ( doręczenie pozwu – będące wezwaniem do zapłaty miało miejsce 31.01.2014r, odsetki zasądzono więc od 1 lutego 2014r ). Zadośćuczynienie w takiej kwocie będzie w stanie zrekompensować ból i cierpienie powódki, przede wszystkim będzie adekwatne do skali uszczerbku w jej zdrowiu. Taka kwota spowoduje, że zasądzone zadośćuczynienie spełni swoją kompensacyjną rolę. Otrzymaną kwotę powódka poprzez swojego opiekuna prawnego będzie mogła zadysponować na cele, które chociaż w części pomogą zrekompensować niemal całkowity brak samodzielności życiowej, umożliwi ona też poprawę standardu jej życia, poprzez np. instalację odpowiednich urządzeń w mieszkaniu, tak iż opieka nad powódką będzie w jakiejś części łatwiejsza. Powyższa wysokość zadośćuczynienia stanowi przy tym ekonomicznie odczuwalną wartość, a jednocześnie nie przekracza granic kompensacyjnej funkcji tego świadczenia i nie prowadzi do jej nieuzasadnionego nadmiernego wzbogacenia się. Zdaniem Sądu nie było podstaw do ustalenia wysokości zadośćuczynienia w kwocie zażądanej przez powódkę. Przekraczałaby ona stopień krzywdy powódki. Ponadto kwota zadośćuczynienia przewyższająca wysokość 500.000 zł nie spełniałaby już funkcji kompensacyjnej, ale prowadziłaby do nieuzasadnionego wzbogacenia powódki. W pozostałej części roszczenie o zadośćuczynienie oddalono.

Zasługiwało na uwzględnienie roszczenie powódki w zakresie zasądzenia na jej rzecz od pozwanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb będących następstwem wypadku, któremu uległa w dniu 22 maja 2007 r. Do tej pory powódka nie występował z takim roszczeniem. Powódka wskutek wypadku jest osobą praktycznie całkowicie niesprawną, wymaga codziennej pomocy osób trzecich, przy wszystkich codziennych czynnościach osobistych i domowych jak ubieranie i rozbieranie się, utrzymywanie właściwej higieny - kąpiel, przygotowywanie posiłków i ich spożywanie (trzeba ją karmić), wymiana pampersów, zmiana pozycji ciała, dojazd do lekarzy, na rehabilitację, do szkoły specjalnej. We wszystkich tych czynnościach powódka jest zdana na pomoc ze strony innych osób, gdyż samodzielnie nie jest w stanie ich wykonać. Ponieważ przyczyny potrzeby pomocy dla powódki są trwałe, zasadne jest przyznanie jej renty z tytułu zwiększonych potrzeb. Wysokość renty jakiej domaga się powódka nie jest wygórowana, w skali miesiąca odpowiada kosztowi opieki w wymiarze 16 godziny dziennie przy przyjęciu stawki godzinowej w wysokości 10zł/h. (16hx10złx31dni = 4.960 zł). Cennik usług opiekuńczych , w zależności od zakresu usług, stopnia niepełnosprawności, jest bardzo różny. Dla przykładu MOPS w K. podaje ceny za godzinę usług specjalistycznych opiekuńczych od 10,26 zł za godzinę, do 11,48 zł za godzinę, Ośrodek Pomocy Społecznej w R. podaje jako cenę podstawową 17 zł za godzinę, taką samą cenę podaje MOPS w R., Opiekuni (...) w B. podają cenę 13 zł za godzinę. Stawka 10 zł za godzinę, to stawka zbliżona do najniższych na rynku. Do tych kosztów należałoby doliczyć koszt zakupu lekarstw (miesięcznie 200-250zł), oraz zabiegów rehabilitacyjnych i logopedycznych ( po 70 zł za zabieg ). W tym zakresie powyższe ustalenia wynikają z opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowej (k. 437) i z zeznań opiekuna prawnego powódki. Trzeba podkreślić, że pomoc ta jest dla powódki - w jej sytuacji osobistej, niezbędna. Powódka ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności na stałe, decyzją orzecznika ZUS została uznana za osobę trwale niezdolną do pracy. Wszystkie te okoliczności uzasadniają przyznanie powódce renty miesięcznej – zgodnie z żądaniem powódki, w wysokości 4000 zł., co jest kwotą niższą niż koszt miesięcznej opieki, nawet w części ich nie pokrywa ( nie mówiąc już o kosztach leków, rehabilitacji i usług logopedy). Koszt opieki miesięczny to 4.960 zł, koszty zakupu pampersów, chusteczek nawilżających, rękawiczek, środków wspomagających wypróżnianie to ok. 400 zł miesięcznie. Leki, rehabilitacja i pomoc logopedy to kolejne ok. 400-500 zł miesięcznie. W sumie więc miesięczne koszty z tytułu zwiększonych potrzeb to kwota zbliżona do 6.000 zł. Świadczenie pielęgnacyjne, które otrzymuje powódka to 1.400 zł miesięcznie, a renta socjalna to 640 zł. Renta w wysokości 4.000 zł powinna więc uzupełniać koszty wynikające ze zwiększonych potrzeb. Rentę przyznano od lutego 2013 r. tj. zgodnie z datą złożenia pozwu. W pozwie nie wskazano od jakiej daty renta powinna być zasądzona, ale skoro pozew wniesiono w lutym 2013r, to oznacza to, że żądano renty od tego właśnie miesiąca. Skoro ma to być renta miesięczna, a nie wskazano wcześniejszej daty płatności renty niż koniec miesiąca, zasądzono ją z terminem płatności na ostatni dzień każdego miesiąca. Pozew został doręczony pozwanej Gminie 31.01.2014r, zatem opóźnienie co do renty żądanej od lutego 2013r do stycznia 2014r nastąpiło od dnia następnego po doręczeniu pozwu czyli od 1.02.2014r. Natomiast opóźnienie w zapłacie każdej kolejnej miesięcznej renty, począwszy od lutego 2014r następuje z upływem każdego ostatniego dnia miesiąca, w którym powinna być zapłacona.

Zgodnie z żądaniem pozwu ustalono, że pozwana będzie ponosiła odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 22 maja 2007 r., które mogą się ujawnić u powódki w przyszłości. Powódka wymaga dalszego leczenia, szczególnie w formie rehabilitacji narządu ruchu, logopedii, stosowania farmakoterapii. Nie da się wykluczyć, ze obecny stan zdrowia powódki może wywołać dalsze powikłania zdrowotne np. w postaci odleżyn, brak ruchu, może spowodować zaburzenia perystaltyki jelit, zaparcia, infekcje dróg oddechowych i dróg moczowych, kamicę nerkową (opinia biegłego D. K. k. 437). Powódka ma interes prawny w ustaleniu tej odpowiedzialności, aby uniknąć konieczności długotrwałego i żmudnego dowodzenia podstaw odpowiedzialności pozwanej. Czas dla powódki ma kolosalne znaczenie, bowiem rokowania co do jej przyszłości są wysoce niepewne. Orzeczono na podstawie art. 189 kpc.

Oddaleniu podlegało natomiast żądanie powódki zasądzenia na podstawie art. 444§1 k.c. odszkodowania. Powódka, na której zgodnie z art. 6 k.c. spoczywał ciężar dowodu, nie udowodniła poniesienia przez siebie wydatków - wskazanych w pozwie i pisemnych zestawieniach. Jedynym dowodem były zeznania opiekuna prawnego powódki, która nie była w stanie przedstawić żadnego dokumentu zakupu poszczególnych rzeczy, cen zakupu, kosztów remontów. W zeznaniach przedstawiała tylko przybliżone wartości, niczym zresztą nie poparte w sensie materialnym. W tym stanie rzeczy powództwo w tym względzie należało oddalić w całości.

Oddalono również wniosek o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności. Nie zachodzą warunki z art. 333§3 k.p.c.

W pozostałej części roszczenie powódki należało oddalić.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowi art. 417§1k.c., art. 444 § 2 k.c. i art. 445 § 1 k.c. oraz art. 481 § 1 i §2 k.c. i art. 444§1 k.c. a contrario i art. 333§3 k.p.c. a contrario.

Konkludując należy również podnieść, że nie zasługiwał oczywiście na uwzględnienie zgłoszony przez pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia powódki. W chwili powstania szkody powódka była osobą małoletnią, liczyła 14 lat, nie mogła samodzielnie podejmować działań zmierzających do uzyskania stosownego odszkodowania i zadośćuczynienia. Powódka musiała polegać na czynnościach, które na jej rzecz mogli podjąć jej rodzice, jako przedstawiciele ustawowi. W ocenie Sądu nie dochowanie przez nich należytej staranności w dochodzeniu przysługujących powódce świadczeń nie powinno zatem obciążać powódki. W orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowane jest stanowisko dopuszczające możliwość nie uwzględnienia przez sąd w wyjątkowych wypadkach zarzutu przedawnienia roszczenia, jeżeli jego podniesienie przez pozwanego jest nadużyciem prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 1997 r. I CKN 323)97 OSNC 1998)5)79, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2008 r. IV CSK 386)08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2000 III CKN 594)98 ). Dopuszczono zatem możliwość pozbawienia dłużnika prawa korzystania z ustawowej instytucji przedawnienia roszczeń majątkowych, oczywiście tylko w sytuacjach wyjątkowych, gdy opóźnienie w dochodzeniu roszczeń spowodowane było niezależnymi od wierzyciela, usprawiedliwionymi i wyjątkowymi okolicznościami. Powódka uzyskała pełnoletniość dopiero w dniu 15 lutego 2011 r. W ocenie Sądu dopiero od tej daty mogłoby obciążać ją osobiście zaniechanie w dochodzeniu należnego jej odszkodowania. Pozew złożony został w dniu 14 lutego 2013 r. Zgodnie z art. 442 1 § 4 k.c. przedawnienie roszczeń osoby małoletniej o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż po upływie dwóch lat od uzyskania przez nią pełnoletniości. Przepis ten zaczął obowiązywać dopiero od 10 sierpnia 2007 r., intencją jego wprowadzenia było rozwiązanie dostrzeganego wcześniej problemu związanego ze wzmocnieniem ochrony małoletniego w sytuacji, gdy jego przedstawiciel ustawowy nie dopełniał obowiązków reprezentacji dziecka. Ochrony tej nie udzielał małoletniemu art. 122 k.c., który znajduje zastosowanie, gdy małoletni nie ma przedstawiciela ustawowego w chwili upływu terminu przedawnienia. Jeżeli małoletni miał rodziców lub opiekunów, ale ci zaniedbywali dochodzenia roszczenia, przyjęte w art. 442 1 § 4 k.c. rozwiązanie w sposób istotny usunęło niekorzystny dla małoletniego skutek. W sierpniu 2007 r. roszczenie powódki z tego tytułu nie było więc jeszcze przedawnione. Zgodnie zatem z art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80 poz. 538) przewidującego, że do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 k.c., roszczenie powódki w odniesieniu do następstwa wypadku z 22 maja 2007 r., nie uległo więc przedawnieniu, skoro pozew wniesiono w dniu 14.02.2013r.

4. Koszty procesu.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Roszczenie powódki zostało uwzględnione w ok. 50%. Uzasadnia to wzajemne zniesienie kosztów procesu między stronami.

Powódka była zwolniona w całości od kosztów sądowych w sprawie, które tymczasowo wyłożył za nią Skarb Państwa. Żądanie pozwu zostało uwzględnione w przybliżeniu w połowie. Skarb Państwa wyłożył tymczasowo w sprawie koszty w wysokości łącznej 60.348,77 zł (opłata od pozwu, wydatki poniesione za dokumentację lekarską oraz koszt opinii biegłych), z czego 50% to 30.174,38 zł - takie koszty obciążają pozwaną.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2005r., nr 167, poz. 1398 ze zm.) Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30.174,38 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych, których powódka nie miała obowiązku uiścić. Kwota ta stanowi należne koszty sądowe, w części co do której powództwo zostało uwzględnione.

Natomiast na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005r o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, z uwagi na charakter sprawy, Sąd odstąpił od obciążania powódki kosztami sądowymi z zasądzonego roszczenia w części, w której powództwo nie zostało uwzględnione.