Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 730/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

Sędziowie

SSO Dariusz Mizera (spr.)

SSR del. Lucyna Szafrańska

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa A. W.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.

z dnia 29 sierpnia 2016 roku, sygn. akt I C 1530/14

1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach:

A/ pierwszym i drugim sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. W. kwotę 5.500 złotych podwyższa do kwoty 11.000 (jedenaście tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami:

a/ od kwoty 8.000 złotych od dnia 11 lutego 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z dalszymi ustawowym odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

b/ od kwoty 3.000 złotych od dnia 22 grudnia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z dalszymi ustawowym odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

B/ trzecim w ten sposób, że zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. W. kwotę 653 ( sześćset pięćdziesiąt trzy) złotych tytułem stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu;

C/ nakazuje ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 1.301 ( jeden tysiąc trzysta jeden) złotych tytułem nieuiszczonych wydatków od uwzględnionej części powództwa;

D/ nie obciąża powoda A. W. pozostałą częścią nieuiszczonych wydatków;

2. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. W. kwotę 1.200 ( jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą;

3. nakazuje ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 275 (dwieście siedemdziesiąt pięć) złotych tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od apelacji.

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSO Dariusz Mizera SSR Lucyna Szafrańska

Sygn. akt II Ca 730/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 sierpnia 2016r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. W. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. o zadośćuczynienie

1. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda A. W. kwotę 5 500,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 11.02.2014 r. do dnia 31.12.2015 r. oraz wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty;

2. w pozostałej części oddalił powództwo;

3. co do zasady orzekł, że strony ponoszą koszty procesu po połowie, szczegółowe rozstrzygnięcie w tym zakresie pozostawiając referendarzowi sądowemu.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu 23 kwietnia 2013 r. powód A. W. udał się (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) s.c. w W.. Doktor P. B. najpierw zbadał prawe ucho powoda, a następnie polecił mu udać się do pielęgniarki celem wykonania zabiegu płukania tego ucha. Powód otrzymał od lekarza karteczkę, na której było napisane „Płukanie”. Powód miał już wcześniej wykonywany w tej placówce medycznej zabieg płukania ucha. Za każdym razem przeprowadzała go pielęgniarka o nazwisku C.. Dnia 23 kwietnia 2013 r. ten zabieg wykonała na powodzie pielęgniarka B. G.. Podczas tej czynności powód poczuł bardzo silny ból.

W trakcie poprzednich zabiegów płukania ucha nigdy nie odczuwał bólu. Woda, która najpierw znajdowała się w strzykawce, wylała się z ucha powoda na jego ubranie. Nie było żadnej krwi. Zabieg został przerwany. B. G. powiedziała powodowi żeby nosił w tym uchu watę z olejkiem i zgłosił się za dwa tygodnie. Podczas przedmiotowego zabiegu nie był obecny żaden lekarz. Po powrocie do domu powód wziął dwie tabletki przeciwbólowe i zgodnie z zaleceniem pielęgniarki nosił watę z olejkiem.

W dniu 23 kwietnia 2013 r. badanie przedmiotowe, podmiotowe wykonane przez doktora P. B. przed zabiegiem płukania ucha nie wskazywało na jakiś świeży stan zapalny. Badanie wykazało korek woskowinowy w prawym uchu powoda. B. G. miała wieloletnią praktykę, ona wcześniej wielokrotnie wykonywała ten zabieg.

W dniu 06 maja 2013 r. doktor M. M. z (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) s.c. w W. rozpoznała u powoda nieropne zapalenie ucha środkowego. Badanie fizykalne wykazało u powoda stan zapalny ucha prawego, perforację błony bębenkowej.

W dniu 06 maja 2013 r. powód otrzymał skierowanie do Poradni (...).

Powód kontynuował leczenie w Poradni (...).

W dniu 20 maja 2013 r. stwierdzono, że perforacja uległa zarośnięciu.

W dniu 24 czerwca 2013 r. powód otrzymał skierowanie do Szpitala na Oddział (...)

Zgodnie z opinią biegłej sądowej z zakresu laryngologii:

U powoda rozpoznano ubytek słuchu typu mieszanego w uchu prawym stopnia umiarkowanego, odbiorczy ubytek słuchu w uchu lewym dla wysokich częstotliwości niewielkiego stopnia, zmiany pozapalne w uchu środkowym prawym.

Gdyby zarówno przed zabiegiem płukania uszu, jak i po zabiegu przerwanym

z powodu nagłego silnego ból zgłoszonego przez A. W. zostało przeprowadzone badanie wziernikowe uszu przez lekarza laryngologa, nie byłoby żadnej wątpliwości czy doszło do pourazowego uszkodzenia błony bębenkowej w uchu prawym czy nie.

Zabieg płukania uszu powinien wykonywać lekarz laryngolog osobiście lub wyjątkowo pielęgniarka zatrudniona w gabinecie laryngologicznym przyuczona do wykonywania takiego zabiegu, ale w obecności lekarza, który musi dokonać oględzin uszu zarówno przed, jak i po wykonanym zabiegu. Odpowiedzialność za przebieg zabiegu i jego ewentualne powikłania spoczywa wyłącznie na lekarzu laryngologu, a nie na pielęgniarce.

Uszkodzenie błony bębenkowej w czasie płukania uszu zdarza się bardzo rzadko.

Jeżeli przyjąć, że u powoda doszło do pourazowego uszkodzenia błony bębenkowej, to w chwili zdarzenia musiał odczuwać silny ból, mogło pojawić się drobne krwawienie z ucha. Dolegliwości bólowe mogły utrzymywać się przez kilka dni. Jeżeli nastąpiło zainfekowanie jamy bębenkowej, to u powoda doszło do ostrego zapalenia ucha środkowego. Ostre zapalenie ucha środkowego również powoduje dolegliwości bólowe i upośledzenie słuchu.

U powoda przez okres około dwóch tygodni cierpienia fizyczne i psychiczne powodowały dolegliwości bólowe oraz towarzyszący niedosłuch. W dalszym okresie dolegliwości powinny ustąpić całkowicie.

Istnienia związku przyczynowego pomiędzy zabiegiem płukania ucha a uszkodzeniem błony bębenkowej w uchu prawym u powoda nie można bezwarunkowo wykluczyć ani obiektywnie potwierdzić, ponieważ procedura ta nie została należycie wykonana i szczegółowo opisana.

Z pewnym prawdopodobieństwem do uszkodzenia błony bębenkowej mogło przyczynić się również stosowanie przez okres dwóch tygodni przez powoda olejku kamforowego zakraplanego do ucha oraz manipulacje powoda zmierzające do usunięcia woskowiny. Wydaje się, że należy przyjąć dwojaką przyczynę (pourazową + samoistną) powstania perforacji błony bębenkowej i rozwoju stanu zapalnego ucha środkowego prawego, wywołaną zarówno zabiegiem płukania uszu, jak i niewłaściwym dalszym postępowaniem samego powoda w okresie dwóch tygodni oczekiwania na kolejną wizytę lekarską.

U powoda należy uznać długotrwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany upośledzeniem ostrości słuchu w uchu prawym, związanym bezwarunkowo czasowo i częściowo przyczynowo z zabiegiem płukania uszu w dniu 23 kwietnia 2013 r. i przyznać z tego tytułu 5 % uszczerbku na zdrowiu zgodnie z pozycją 42 według Tabeli.

Zgodnie z pisemną opinią uzupełniającą biegłej sądowej z zakresu laryngologii.

Do lekarza należy ocena wskazań i ryzyka związanego z zabiegiem płukania ucha. Pacjent musi być poinformowany, w jaki sposób wykonuje się ten zabieg i jak ma się zachować w czasie zabiegu, aby zapobiec ewentualnym powikłaniom w postaci: skaleczenia skóry kanału usznego końcówką strzykawki bądź uszkodzenia błony bębenkowej i wtórnej infekcji jamy bębenkowej.

Przed wykonaniem zabiegu płukania ucha lekarz musi zebrać informacje od pacjenta dotyczące przebytych stanów zapalnych ucha, zwłaszcza przebiegających z perforacją błony bębenkowej i wyciekiem treści zapalnej, przebytych w przeszłości jakichkolwiek zabiegów operacyjnych w tym uchu.

Należy poinformować pacjenta, dlaczego nie wolno wykonywać zabiegu płukania ucha wodą w przypadku obecności perforacji w błonie bębenkowej, jak również po przebytych operacjach ucha środkowego, ponieważ istnieje ryzyko dostania się do jamy bębenkowej wody wraz z bakteriami i spowodowanie stanu zapalnego ucha środkowego.

Należy poinformować pacjenta, że prawidłowo wykonany zabieg płukania ucha u osoby nieobciążonej wcześniej przebytymi stanami zapalnymi lub operacjami ucha środkowego jest bezpieczny i nie stwarza ryzyka powikłań.

Zabieg płukania ucha w przypadku zalegania woskowiny wymaga uzyskania ustnej zgody pacjenta. Dotychczas w praktyce lekarskiej nie obowiązywała konieczność uzyskania pisemnej zgody na wykonywanie tak prostego zabiegu o minimalnym ryzyku jakim jest zabieg płukania ucha. Pisemna zgody dotyczy zabiegów chirurgicznych wykonywanych w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym.

Zalecenie konieczności zmiękczenia woskowiny (parafiną lub specjalnym płynem do tego przeznaczonym, dostępnym w aptece bez recepty) przed zabiegiem płukania ucha jest konieczne wówczas, gdy lekarz w badaniu wziernikiem usznym stwierdza obecność twardego czopa woskowinowego wypełniającego przewód słuchowy zewnętrzny. W innym przypadku, gdy woskowina jest miękka, nie ma konieczności jej zmiękczania.

W dacie zdarzenia z dnia 23 kwietnia 2013 r. (...) Zakład Opieki Zdrowotnej „(...)s.c. w W. miał zawartą umowę odpowiedzialności cywilnej podmiotów wykonujących działalność leczniczą z pozwanym Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w W..

W dniu 02 grudnia 2013r. powód zgłosił szkodę pozwanemu. Decyzją z dnia 20 lutego 2014r. pozwany odmówił zaspokojenia roszczenia powoda.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie załączonych do akt sprawy dokumentów (w tym akt szkody), których autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. Sąd miał również na względzie zeznania powoda przesłuchanego w charakterze strony oraz zeznania świadków P. B. i M. W.. Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić waloru wiarygodności tymże zeznaniom.

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy decydujące znaczenie miała treść opinii biegłej sądowej z zakresu laryngologii S. K.. W ocenie Sądu opinia sporządzona przez ww. biegłą była bardziej spójna, merytorycznie uzasadniona od opinii biegłego sądowego z zakresu otolaryngologii M. Z.. Z tych też względów ustalając stan faktyczny Sąd pominął opinie biegłego M. Z..

Mając takie ustalenia Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo co do zasady zasługiwało na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie powód A. W. wnosił ostatecznie o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 17.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 11.000,00 zł od dnia 11 lutego 2014 r. do dnia zapłaty i z odsetkami ustawowymi od kwoty 6.000,00 zł od dnia 22 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty.

Strona pozwana nie uznawała swojej odpowiedzialności co do zasady, kwestionując występowanie związku przyczynowego między zabiegiem płukania prawego ucha powoda w dniu 23 kwietnia 2013r. a perforacją błony bębenkowej.

Podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowi art. 415 k.c., zgodnie z treścią którego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Artykuł 415 k.c. znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną z winy sprawcy lub z winy osoby odpowiedzialnej za szkodę nie jest oparta na innych przepisach, w szczególności gdy między stronami nie istniał żaden stosunek obligacyjny lub gdy sprawca szkody naruszył nakaz lub zakaz obowiązujący go niezależnie od łączącego strony stosunku zobowiązaniowego.

Przesłankami odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego przewidzianej w art. 415 k.c. są szkoda, działanie lub zaniechanie sprawcy noszące znamiona winy oraz związek przyczynowy pomiędzy tymże działaniem lub zaniechaniem a szkodą.

W orzecznictwie i nauce prawa istnieje pogląd, zgodnie z którym bezprawność w rozumieniu art. 415 k.c. nie musi mieć swojego źródła w naruszeniu przepisów prawa, wystarczy stwierdzenie, że zachowanie sprawcy było obiektywnie nieprawidłowe, co w konsekwencji doprowadziło do wyrządzenia szkody. W szczególności uznaje się, że obowiązek należytej dbałości o życie i zdrowie człowieka może wynikać nie tylko z normy ustawowej, ale także ze zwykłego rozsądku, popartego zasadami doświadczenia, które nakazują unikania niepodyktowanego koniecznością ryzyka (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 02 lipca 2014 r., sygn. akt I ACa 164/14).

O winie w rozumieniu art. 415 k.c. mowa jest, gdy sprawcy szkody (czy to majątkowej, czy to niemajątkowej) postawić można zarzut niewłaściwego postępowania i dopuszczenia się zachowania bezprawnego nie tylko umyślnie (dolus), ale i nieumyślnie (culpa), w postaci nawet zwykłego niedbalstwa (culpa levissima) (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. akt I ACa 754/12).

Z kolei zgodnie z treścią § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 grudnia 2011 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą (Dz. U. z 2011 r., Nr 293, poz. 1729), ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna podmiotu wykonującego działalność leczniczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej za szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych, wyrządzone działaniem lub zaniechaniem ubezpieczonego, które miało miejsce w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej.

Roszczenie powoda w istocie jest roszczeniem odszkodowawczym za tzw. błąd medyczny. Wskazać należy także, iż pojęcie błędu medycznego nie jest pojęciem języka prawnego. Zakres i znaczenie tego terminu został określony przez dorobek judykatury oraz nauki prawa. Za błąd medyczny uważa się działanie lub zaniechanie sprzeczne z aktualnym poziomem wiedzy i praktyki medycznej. Ponadto dodać należy także, iż na lekarzu (a więc także i pielęgniarce) zgodnie z treścią art. 355 k.c. spoczywa obowiązek dołożenia należytej staranności w swoim działaniu.

Zasadność powództwa, czyli odpowiedzialność pozwanego wystąpi wówczas tylko, gdy wykazane zostanie, że zaistniała po stronie powoda szkoda powstała wskutek zawinionego działania lub zaniechania lekarza (pielęgniarki) podejmującego czynności diagnostyczne oraz lecznicze. W tym miejscu wskazać trzeba także na przepis art. 361 § 1 k.c., który wprowadza dodatkową przesłankę odpowiedzialności a mianowicie, zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Ponadto jak zostało to wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego pojęcie winy lekarza przy dokonywaniu zabiegu medycznego powinno być interpretowane w sposób szczególny. Po pierwsze, zachowanie lekarza przy dokonywaniu zabiegu medycznego powinno zostać poddane ocenie z punktu widzenia abstrakcyjnego wzorca postępowania lekarza. Nie chodzi też tu o wzorzec wyidealizowany, a realny i rzeczywisty, możliwy do osiągnięcia z uwagi do możliwości techniczne i istniejący w danym momencie stan wiedzy medycznej. Wzorzec ten budowany jest według obiektywnych kryteriów takiego poziomu fachowości, poniżej którego postępowanie danego lekarza należy ocenić negatywnie. Właściwy poziom fachowości wyznaczają wspomniane kwalifikacje lekarza (specjalizacja, stopień naukowy), posiadane doświadczenie ogólne i przy wykonywaniu określonych zabiegów medycznych, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia. O zawinieniu lekarza może zdecydować nie tylko zarzucenie mu braku wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga przeprowadzanego zabiegu, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach. Nie chodzi zatem o staranność wyższą od przeciętnej wymaganą wobec lekarza, jak to formułuje się w niektórych wypowiedziach, lecz o wysoki poziom przeciętnej staranności każdego lekarza jako staranności zawodowej (art. 355 § 2 k.c.) i według tej przeciętnej ocenianie konkretnego zachowania (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 lutego 2010 roku, V CSK 287/09). Innymi słowy winą lekarza jest niedołożenie najwyższej staranności, jaka jest możliwa przy obecnie stosowanych metodach leczenia danego schorzenia i zabiegach standardowo wykonywanych (tak: Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 12 października 2007 roku, I ACa 920/07).

Należy również zaznaczyć, iż w wyroku z dnia 22 lutego 2012 r. (sygn. akt IV CSK 254/11), stanowiącym swoiste podsumowanie dotychczasowego orzecznictwa w tej materii, Sąd Najwyższy stwierdził, że w sprawach o naprawienie szkód medycznych wykazanie przez poszkodowanego pacjenta przesłanek odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej jest - ze względu na właściwości wchodzących w grę procesów biologicznych - zadaniem trudnym, a niekiedy wręcz niewykonalnym. Dlatego też istnienie w tych sprawach związku przyczynowego między zdarzeniem sprawczym a szkodą z reguły nie może być ustalone w sposób absolutnie pewny, a tym samym wymaganie tu całkowitej pewności byłoby w znacznej liczbie wypadków nierealne.

W ocenie Sądu spełnione zostały wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanego. Należy bowiem zaznaczyć, iż biegła sądowa S. K. stwierdziła u A. W. długotrwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany upośledzeniem ostrości słuchu w uchu prawym, związanym bezwarunkowo czasowo i częściowo przyczynowo z zabiegiem płukania uszu w dniu 23 kwietnia 2013 r. i przyznała z tego tytułu 5 % uszczerbku na zdrowiu zgodnie z pozycją 42 według Tabeli w oparciu o treść rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu… (Dz. U. z 2013 r., poz. 954). Zdaniem Sądu o istnieniu związku przyczynowego między tymże zabiegiem a urazem doznanym przez powoda świadczy również fakt, iż dokonane przez lekarza przed tymże zabiegiem badanie przedmiotowe i podmiotowe nie wykazało stanu zapalnego. Z powyższymi ustaleniami koresponduje również treść zeznań powoda oraz świadka M. W.. Jako przyczynę urazu doznanego przez powoda należy wskazać niezachowanie należytej staranności przez wykonującą zabieg pielęgniarkę B. G..

Podstawą prawną żądania zadośćuczynienia przez powoda jest art. 445 § 1 k.c., stosownie do treści którego, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

W orzecznictwie przyjmuje się, że „Celem zadośćuczynienia pieniężnego jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej. Funkcja kompensacyjna nie wyczerpuje jednak celu, jaki łączy się z zasądzeniem zadośćuczynienia. Celem tym, obok funkcji kompensacyjnej, jest także udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji, gdy inne środki nie są wystarczające do usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego” (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 07 listopada 2014 r., sygn. akt I ACa 416/14). Z kolei w wyroku z 06 sierpnia 2014 r. (sygn. akt I ACa 184/14) Sąd Apelacyjny w Warszawie podniósł, że „Poziom stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej. Prezentowany we wcześniejszym orzecznictwie pogląd o utrzymywaniu zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa stracił znaczenie, z uwagi na znaczne rozwarstwienie społeczeństwa pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Decydującym kryterium jest rozmiar krzywdy i ekonomicznie odczuwalna wartość, adekwatna do warunków gospodarki rynkowej”. Dla właściwego spełnienia swej funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienie nie może być symboliczne i przedstawiać musi ekonomicznie odczuwalną wartość (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 17 kwietnia 2014r., sygn. akt I ACa 85/14).

Ustalenie, jaka kwota zadośćuczynienia w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia”, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 14 sierpnia 2014 r., sygn. akt I ACa 261/14). Swoboda ta nie oznacza jednak dowolności, przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy. Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazany przez kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie winno być stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności, w szczególności winne być wzięte pod uwagę takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia (wyrok Sądu Najwyższego z 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77). Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu polegające na znoszeniu cierpień psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 20 marca 2002 r. V CKN 909/00). Sąd, oceniając krzywdę, bierze pod uwagę wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych. Sąd obowiązany jest wziąć pod uwagę nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia, wiek poszkodowanego oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626).

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.500,00 zł.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Orzekając o odsetkach Sąd miał na uwadze, iż jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. Jest zasadą, że zarówno odszkodowanie jak i zadośćuczynienie za krzywdę staje się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego /pokrzywdzonego/ do spełnienia świadczenia odszkodowawczego /art. 455 § 1 kc/. Od tej zatem chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie - art. 481 § 1 k.c. /por. wyrok SN z 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09/. W niniejszej sprawie szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 02 grudnia 2013 r. Na tej podstawie Sąd zasądził od kwoty 5.500,00 zł odsetki ustawowe od dnia 11 lutego 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Orzekając odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 r. Sąd miał na względzie znowelizowanie treści przepisu art. 481 § 2 k.c. ustawą z dnia 09 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830), bowiem w dniu 01 stycznia 2016 r. wszedł w życie przepis art. 481 § 2 k.c. w znowelizowanym brzmieniu.

W pozostałej części Sąd oddalił powództwo o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jako nadmiernie wygórowane. Należy bowiem zaznaczyć, że powód doznał stosunkowo niskiego uszczerbku na zdrowiu (ponadto o charakterze długotrwałym, a nie trwałym), nie wymagał pomocy osób trzecich, jak również rozmiar i czas trwania jego cierpień fizycznych nie był znaczny.

Na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. Sąd przedstawił Referendarzowi sądowemu szczegółowe rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu, przy przyjęciu, iż strony ponoszą je po połowie.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia za pośrednictwem swojego pełnomocnika złożył powód zaskarżając wyrok w punkcie 2 w zakresie kwoty 5.500 zł i w punkcie 3.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 445 § 1 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowania skutkujące zasądzeniem na rzecz powoda rażąco zaniżonego zadośćuczynienia w wysokości 5.500 zł,

2. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 4 ust. 1 ustawy o Prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z dnia 13 lutego 2012 r. (Dz.U.2012.159) w zw. z art. 448 kc poprzez ich niezastosowanie i nie zasądzenie zadośćuczynienia w oparciu o ww. przepisy, 

3. obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść wyroku, a mianowicie naruszenie przepisu art. 233 kpc poprzez niedokonanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego skutkujące zasądzeniem zadośćuczynienia w wysokości zaniżonej i nieadekwatnej do doznanej krzywdy,

Wskazując na powyższe skarżący wnosił o:

1) zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kwoty 8.000 zł zadośćuczynienia na podstawie art. 445 kc § 1 kc w związku z art. 444 § 1 kc oraz kwoty 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy o Prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z dnia 13 lutego 2012 r. (Dz.U.2012.159) w zw. z art. 448 kc z ustawowymi odsetkami określonymi w pozwie w miejsce kwoty 5.500 zł oraz zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania za I instancję według norm przepisanych stosownie do stopnia wygranej sprawy,

2) zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za II instancję według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelacje pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda jest zasadna.

Pomimo, że w pkt 3 apelacji skarżący wskazuje na obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść wyroku poprzez naruszenie art. 233 k.p.c. to analiza uzasadnienia skargi apelacyjnej w tym zakresie wskazuje, iż skarżącemu w istocie chodzi o naruszenie prawa materialnego poprzez zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości nieadekwatnej do doznanej krzywdy.

Przechodząc zatem do rozważenia zarzutów naruszenia prawa materialnego podkreślić należy iż ma rację skarżący że zadośćuczynienie zasądzone w oparciu o art. 445 k.c. w związku z art. 444 k.c. zostało zaniżone w stopniu wymagającym korekty Sądu II instancji.

Sąd Rejonowy uzasadniając swoje rozstrzygnięcie w tym zakresie przytoczył szereg poglądów Sądu Najwyższego obrazujących funkcję oraz przesłanki jakimi winien kierować się Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego osobie poszkodowanej w wyniku czynu niedozwolonego. Przytaczając zbiorczo te poglądy Sąd nie pokusił się jednak o odniesienie ich do realiów niniejszej sprawy. Tymczasem w niniejszej sprawie należy mieć na względzie, iż po pierwsze powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu (biegła oceniła ten uszczerbek na 5% ), po drugie powód doznał szkody w placówce ochrony zdrowia w której normalnie człowiek spodziewa się pomocy, a nie doprowadzenia go do uszczerbku na zdrowiu. Istotny dla oceny wysokości zadośćuczynienia jest także fakt, iż na skutek perforacji błony bębenkowej pogorszeniu uległ słuch powoda czyli jeden z podstawowych zmysłów człowieka. Dodatkowo podkreślić należy, iż powód w wyniku pęknięcia błony bębenkowej doznał dolegliwości bólowych został ponadto narażony na konieczność szeregu wizyt lekarskich u lekarza laryngologa. Uwzględniając zatem całokształt okoliczności niniejszej sprawy podkreślić należy, iż zasądzone przez Sąd I instancji zadośćuczynienie należało podwyższyć do kwoty 8 tys. zł. Dopiero taka kwota będzie odpowiadała wielkości krzywdy, którą doznał powód.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 4 ust. 1 ustawy z 13 lutego 2012r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U. z 2012r. poz. 159 ze zm.) w związku z art. 448 k.c. należy podkreślić, iż w istocie doszło do naruszania tego przepisu poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy nie zasądził z tego tytułu na rzecz powoda żadnej kwoty, a trzeba przypomnieć, iż roszczenie o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia praw pacjenta ma swój byt niezależnie od tego czy została zasądzona kwota z tytułu zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała czy też rozstrój zdrowia. Pozostaje zatem do rozważenia kwestia czy istotnie w niniejszej sprawie doszło do naruszenia prawa pacjenta. Podzielić należy w tym zakresie twierdzenia apelującego który dowodzi , iż istotnie doszło do naruszenia prawa pacjenta określonego w art. 6 ust. 1 ustawy z 13 lutego 2012r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U. z 2012r. poz. 159 ze zm.), a mianowicie prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej. Z opinii biegłej będącej podstawą ustaleń faktycznych wynika, iż wg aktualnej wiedzy medycznej zabieg płukania uszu powinien być wykonany przez lekarza laryngologa lub wyjątkowo przez odpowiednio przyuczoną pielęgniarkę zatrudnioną w gabinecie ale w obecności lekarza który winien dokonać oględzin uszu zarówno przed jak i po wykonanym zabiegu. Tymczasem w niniejszej sprawie zabieg płukania uszu wykonywała pielęgniarka (...)nie posiadająca dodatkowo doświadczenia w tego rodzaju zabiegach, a zlecający to płukanie lekarz rodzinny nie przeprowadził badania uszu po zabiegu. Okoliczności te które zostały udowodnione i były podstawą ustaleń faktycznych sprawiają, że doszło do naruszenia prawa pacjenta co usprawiedliwia zasądzenie z tego tytułu dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia. Dochodzone zadośćuczynienie jest w pełni adekwatne do charakteru naruszonego prawa pacjenta.

Konsekwencją zmiany rozstrzygnięcia w zakresie zadośćuczynienia była zmiana rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za I instancję. Mając na uwadze , iż powód w prawie 65% wygrał w ostatecznym rozrachunku sprawę to pozwanego winno obciążać 65% powstałych w toku procesu kosztów. Dlatego też na podstawie art. 100 k.p.c. zmieniono pkt 3 wyroku Sądu Rejonowego oraz nakazano ściągnąć od pozwanego zgodnie z art. 113 ust.1 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. z 2016 poz.623 ) w zw. z art. 100 k.p.c. kwotę 1301 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych obciążających pozwanego jednocześnie nie obciążając powoda na podstawie art. 113 ust. 4 w/w ustawy pozostałą do uiszczenia częścią kosztów procesu które zgodnie z zasadami procesu obciążałyby powoda.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. mając na uwadze, iż powód w całości wygrał sprawę apelacyjną.

Konsekwencją uwzględnienia apelacji w sytuacji gdy powód był zwolniony od kosztów sądowych w całości było orzeczenie o nieuiszczonej opłacie od apelacji dlatego też na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. z 2016 poz.623 ) w zw. z art. 98 k.p.c. należało orzec jak w pkt 3 wyroku.

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki SSO Dariusz Mizera del. SSR Lucyna Szafrańska