Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 1682/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 20 maja 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł., po rozpatrzeniu wniosku z dnia 28 grudnia 2015 roku, odmówił E. C. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS wnioskodawczyni została uznana za częściowo niezdolną do pracy do 30 kwietnia 2018 roku, a daty powstania niezdolności nie da się ustalić, a zatem przyjęto datę złożenia wniosku. Wobec czego brak jest podstaw do przyznania prawa do renty, gdyż niezdolność powstała po upływie 18-tu miesięcy od zaprzestania pobierania zasiłku chorobowego w dniu 25 września 2012 roku.

(decyzja – k. 24 akt ZUS)

Uznając powyższą decyzję za krzywdzącą, E. C. wniosła od niej odwołanie w dniu 4 lipca 2016 roku. Skarżąca wniosła o zmianę decyzji poprzez ustalenie, że jest ona częściowo niezdolna do pracy. W uzasadnieniu pełnomocnik skarżącej podniósł, że lekarze orzecznicy dokonali błędnej analizy dokumentacji lekarskiej, ani nie podjęli czynności celem ustalenia prawidłowej daty powstania niezdolności do pracy. Zdaniem odwołującej już co najmniej od czerwca 2012 roku zapisy w dokumentacji lekarskiej i wyniki badań potwierdzają jej niezdolność do pracy.

(odwołanie – k. 2-8)

W odpowiedzi na odwołanie, z dnia 15 lipca 2016 roku, Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. wniósł o jego oddalenie wskazując argumenty tożsame,
jak w zaskarżonej decyzji.

(odpowiedź na odwołanie – k. 3)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

E. C. urodziła się (...). Z wykształcenia jest technikiem – ekonomistą. W okresie od 1 października 1979 roku do 30 marca 2012 roku była zatrudniona w (...) Spółce Akcyjnej w W. Oddział w Ł. na stanowiskach m.in. księgowej, kontrolera rachunkowego, inspektora, specjalisty, a ostatnio administratora produktów II stopnia. Wnioskodawca posiada wszystkie wymagane okresy składkowe i nieskładkowe.

(okoliczności bezsporne)

Od dnia 1 kwietnia 2012 roku do dnia 25 września 2012 roku odwołująca pobierała zasiłek chorobowy.

(okoliczności bezsporne)

W dniu 24 sierpnia 2012 roku wnioskodawczyni złożyła wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy.

(okoliczności bezsporne)

Decyzją z dnia 24 października 2012 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział
w Ł. odmówił E. C. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, z uwagi na niestwierdzenie u ubezpieczonej niezdolności do pracy.

( okoliczności bezsporne)

Od powyższej decyzji wnioskodawczyni złożyła odwołanie do Sądu

(odwołanie k 2-4 akt VIII U 4523/12).

Wyrokiem z dnia 17 września 2015 roku Sąd Okręgowy w Łodzi VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych , po przeprowadzeniu postępowania dowodowego i dopuszczeniu dowodu z opinii biegłych lekarzy: chirurga ogólnego, ortopedy, neurologa, psychiatry, okulisty i biegłego z zakresu medycyny pracy zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał wnioskodawczyni prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 24 sierpnia 2012 roku do dnia 31 stycznia 2014 roku.

(wyrok i uzasadnienie k 258-259 i k 268-280 akt VIII U 4523/12).

Wyrokiem z dnia 10 października 2016 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego i dopuszczeniu dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego chirurga C., zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie wnioskodawczyni uznając , iż jest ona zdolna do pracy

(wyrok i uzasadnienie k 314 i k 317– 323 akt VIII U 4523/12).

Orzeczeniem Miejskiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności wnioskodawczyni została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności z przyczyn 08-T na stałe, a ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od 3 października 2013 roku

(orzeczenie k 41 dokumentacji medycznej ZUS)

W dniu 28 grudnia 2015 r. E. C. złożyła ponowny wniosek o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

/ wniosek k. 1-4 akt ZUS/.

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 14 marca 2016 roku skarżąca została uznana za zdolną do pracy zarobkowej. W opinii lekarskiej rozpoznano
u wnioskodawczyni zaburzenia adaptacyjne- reakcja depresyjna wydłużona, stan po wielokrotnym nacięciu ropni okołoodbytniczych z utrwalonym, niepostępującym upośledzeniem funkcji zwieracza odbytu od 2007 roku, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa z nawracającymi zespołami bólowymi szyjnymi i 1-s bez istotnego ograniczenia ruchomości i objawów korzeniowych, zespół cieśni nadgarstka i rowka nerwu łokciowego bez istotnego upośledzenie funkcji kończyny.

(orzeczenie lekarza orzecznika – k. 16 akt ZUS, opinia lekarska – k. 68-69 dokumentacji medycznej )

Na skutek wniesionego sprzeciwu, od powyższej decyzji, orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 26 kwietnia 2016 roku, wnioskodawczyni została uznana za częściowo niezdolną do pracy do 30 kwietnia 2018 roku, zaś daty powstania niezdolności nie da się ustalić, jak wskazano postępowanie sądowe jest w toku. Komisja stwierdziła m.in. przewlekłe dolegliwości proktologiczne, ostatnio w badaniu (...) z 22 kwietnia 2016 r. mięsień łonowo-odbytniczy niesymetryczny, znaczne skrócenie lewej gałęzi, brak funkcji skurczowej podczas próby dynamicznej, skurcz tylko z mięśni pośladkowych.

(sprzeciw – k. 70-71 dokumentacji medycznej, orzeczenie komisji lekarskiej ZUS –
k. 19 akt ZUS, opinia lekarska – k. 76-79 dokumentacji medycznej)

Z punktu widzenia neurologicznego rozpoznano u wnioskodawczyni zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa z wielopoziomowymi dyskopatiami, zespół cieśni prawego nadgarstka i rowka prawego nerwu łokciowego bez objawów porażennych, Bóle krocza, prawdopodobnie neuropatyczne po wielokrotnie przebytych zabiegach chirurgicznych.

W uzasadnieniu opinii biegły sądowy wskazał, że brak jest podstaw do orzekania długotrwałej niezdolności z okresu przed datą złożenia wniosku. Obecnie częściowa niezdolność do pracy od daty złożenia wniosku do kwietnia 2018 roku orzeczona została z przyczyn chirurgicznych i psychiatrycznych.

(pisemna opinia biegłego sądowego neurologa, k. 17-18; opinia uzupełniająca k 82)

Z punktu widzenia okulistycznego wnioskodawczyni jest praktycznie osobą jednooczną, posługuje się okiem lewym, które po operacji zaćmy w lutym 2016 roku ma pełną ostrość wzroku do dali i bliży, prawidłowe ciśnienie śródoczne, prawidłowe pole widzenia, prawidłowy kliniczny obraz dna oka. Biegła uznała, że istniejące obecnie parametry widzenia nie uzasadniają niezdolności do pracy z powodu stanu narządu wzroku, jednooczność uzasadnia ograniczenie czasu pracy przy ekranie do 4 godzin dziennie

(pisemna opinia biegłego sądowego okulisty – k. 19-20)

Z punktu widzenia psychiatrycznego rozpoznano u wnioskodawczyni zaburzenia depresyjne nawracające. Biegła wskazała, że początek zachorowania jest wyraźnie reaktywny i związany z nieudanymi operacjami proktologicznymi. Biegła uznała, że wnioskodawczyni nie jest osobą niezdolną do pracy z punktu widzenia psychiatry, a o niezdolności powinien decydować chirurg proktolog .

(pisemna opinia biegłego sądowego psychiatry – k. 26-28)

Z punktu widzenia proktologicznego, biegły P. M. (1) – specjalista chirurgii ogólnej i proktologii rozpoznał nietrzymanie stolca, stan po licznych nacięciach z powodu ropni okołoodbytowych, guzki heamorrhoidalne st II, zespół bólowy kręgosłupa odcinka szyjnego i lędźwiowo – krzyżowego, choroba niedokrwienna serca stabilna, bradykardia zatokowa bezobjawowa, stan po przebytymn wycięciu pęcherzyka żółciowego, wole guzkowe, zespół cieśni nadgarstka prawego, zaburzenia adaptacyjne- reakcja depresyjna, migrena, zaś biegły J. P. (1) specjalista z zakresu chirurgii i proktologii rozpoznał nietrzymanie stolca, niewydolność zwieraczy odbytu, skrócenie lewej gałęzi mięśnia łonowo-odbytniczego do ½ długości, polip odbytu, stan po licznych nacięciach ropni.

Obydwa biegli proktolodzy uznali skarżącą za częściowo niezdolną do pracy na stałe z powodu schorzeń chirurgicznych i proktologicznych, nietrzymania stolca, przy czym stan skarżącej nie rokuje poprawy. Wnioskodawczyni nie może przebywać pośród innych osób w pracy przez kilka godzin. Pacjenci z tym schorzeniem nie mogą zaplanować i dokonać w sposób kontrolowany aktu defekacji w momencie powstania impulsu, nie są w żaden sposób czasowo odroczyć defekacji. Wnioskodawczyni mogłaby podjąć pracę w warunkach specjalnie do tego przystosowanych, bez większego kontaktu z innymi pracownikami, z zapewnionym stałym dostępem do toalety.

Wykonywane systematycznie od wielu lat badanie (...) dokumentuje stan aparatu zwieraczowego u skarżącej i określa go jako zły (badania w czerwcu 2012, październiku 2013, kwietniu 2016). Ostatnie badanie (...) określiło brak funkcji skurczowej podczas próby dynamicznej, skurcze tylko z mięśni pośladkowych.

U skarżącej problemy z utrzymaniem gazów i stolca istnieją od 2007 roku. Opis badań (...) od czerwca 2012 roku poczynając, dokumentuje ten sam stan dysfunkcji aparatu zwieraczowego skarżącej.

Znane są przypadki kiedy obraz usg jest dla pacjenta obiektywnie niekorzystny, jednakże pacjent jest w stanie się do sytuacji dostosować. Powódka miała główne zabiegi operacyjne wykonywane w 2007 r. Usg wykonywane w czerwcu 2012 r. obrazuje zły stan aparatu zwieraczowego pomimo, iż nie pojawił się dopisek " nierokujący poprawy" w opisie badania. Czas, który minął od zabiegów operacyjnych, 5 lat, faktycznie nie rokował poprawy. Nie zawsze uszkodzenie aparatu zwieraczowego powoduje częściową niezdolność do pracy. Może być to uszkodzenie całkowite lub częściowe. Jeżeli jest to uszkodzenie częściowe, pacjent jest w stanie się bardziej zaadaptować. W opisie z czerwca 2012 r. było wskazane uszkodzenie w całości aparatu zwieraczowego. Przy takim uszkodzeniu pacjent nie jest w stanie dostosować się tak, żeby można było stwierdzić, że jest zdolny do pracy w pełnym wymiarze.

Uszkodzenie organizmu wnioskodawczyni na pewno istniało przed czerwcem 2012 r., ale brak jest potwierdzenia w jakim zakresie było to upośledzenie. Pierwsze udokumentowanie to jest czerwiec 2012 r. Wywiad przeprowadzony z pacjentem nie może stanowić podstawy do orzeczenia niezdolności do pracy, gdyż jest całkowicie nieobiektywny. W stanie zdrowia odwołującej nie należy w tej sytuacji oczekiwać poprawy. Może dojść do problemu nazywanego "ziejącym odbytem", który polega na tym, że ujście odbytu jest całkowicie otwarte cały czas. Wnioskodawczyni mogłaby pracować tylko wówczas, jeżeli stworzono by dla niej oddzielne stanowisko pracy, oddalone od innych, w pobliżu toalety, nie więcej niż 3-4 godziny dziennie.

W badaniu (...) z października 2013 roku stwierdzono „trwałe uszkodzenie aparatu zwieraczowego, głównie w zakresie mięśnia łonowo-odbytniczego (skrócenie lewej gałęzi do ½ długości) i nie rokujące poprawy.

Zatem zdaniem biegłego P. M. do częściowej niezdolności do pracy doszło w czerwcu 2012 roku, zaś stan całkowitej nieodwracalności datuje się na październik 2013 roku.

Zdaniem biegłego J. P. (1) z dokumentacji lekarskiej wynika, iż u wnioskodawczyni dopiero 27 stycznia 2011 roku chirurg wpisał – stolec trzyma nie w pełni sprawnie, w zależności od konsystencji stolca, napięcie zwieraczy zmniejszone. Były to pierwsze objawy nietrzymania stolca, które jeszcze nie uzasadniały niezdolności do pracy. Na kolejnej wizycie w dniu 16 lutego 2012 roku postawione zostało rozpoznanie nietrzymania stolca. Według biegłego jest to data rozpoznania i jednocześnie data powstania niezdolności do pracy odwołującej. Późniejsze badania, wizyty, potwierdzały ustalone w lutym rozpoznanie nietrzymania stolca. Poza tym biegły powołał się również na zapis z opinii lekarza orzecznika z 25 maja 2012 roku „nie trzyma gazów i stolca”, który potwierdza nietrzymanie stolca w maju 2012 roku. Nadto powódka ma rozległe zmiany bliznowate w okolicy odbytu po nacięciach ropni okołoodbytniczych, ma zachowaną ciągłość mięśni zwieraczy wewnętrznego i zewnętrznego, ale ma wyraźnie obniżone ich napięcie i zmniejszenie grubości, skrócenie lewej gałęzi mięśnia łonowo-odbytniczego do ½ długości, który to mięsień jest również odpowiedzialny za trzymanie stolca. Wykonane badania manometria i (...) wykazały brak funkcji skurczowej podczas próby dynamicznej, obniżoną czynność zwieraczy wewnętrznego i zewnętrznego. Skarżąca nie utrzymuje podwyższonego ciśnienia w kanale odbytu powyżej 3 sekund.

Nasilenie zmian aparatu zwieraczowego u wnioskodawczyni należy traktować jako stałe, nie poddające się naprawie operacyjnej w odniesieniu do rekonstrukcji uszkodzonych mięśni zwieraczy. Skarżąca jest po wielu konsultacjach chirurgiczno-proktologicznych, w których jednoznacznie stwierdzono brak możliwości leczenia operacyjnego, a tylko takie leczenie mogłyby ewentualnie stwarzać możliwość poprawy wydolności zwieraczy. Leczenie zachowawcze w postaci treningów, rehabilitacji, elektrostymulacji mięśni zwieraczy nie spowodują przywrócenia pełnej funkcji zwieraczy odbytu.

(pisemna opinia biegłego sądowego proktologa P. M. (1) – k. 43-44, uzupełniające opinie biegłego k 83-85; e-protokół (...):02:55 – 00:23:00 k 127; pisemna opinia biegłego sądowego proktologa J. P. (1) – k. 191-192)

Sąd Okręgowy dokonał powyższych ustaleń w oparciu o załączone akta organu rentowego, dokumenty oraz opinie biegłych neurologa, okulisty, psychiatry oraz proktologów.

W ocenie Sądu opinie biegłych są w pełni wiarygodne. Zostały sporządzone przez biegłych o specjalnościach właściwych z punktu widzenia schorzeń wnioskodawczyni.
Biegli zapoznali się szczegółowo z całą przedłożoną dokumentacją lekarską z przebiegu chorób i leczenia wnioskodawczyni i na podstawie tej dokumentacji oraz badania bezpośredniego wydali opinie, które są wewnętrznie spójne, logiczne i kompletne. Opinie
w sposób jednoznaczny i przejrzysty obrazują stan zdrowia odwołującej i w oparciu
o aktualne wskazania wiedzy medycznej kategorycznie rozstrzygają kwestię wpływu stwierdzonych u niej schorzeń na zdolność do pracy, przy uwzględnieniu kwalifikacji zawodowych wnioskodawczyni.

W toku postępowania, wobec zgłoszonych przez strony zarzutów co do opinii biegłych, Sąd przeprowadził także opinie uzupełniające. W szczególności Sąd uznał, że biegły z zakresu proktologii P. M. (1) w swoich opiniach uzupełniających wyjaśnił w sposób wyczerpujący wszelkie wątpliwości odnośnie stwierdzonej częściowej niezdolności do pracy zarobkowej ubezpieczonej, zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami zawodowymi i datą jej powstania.

Jak wyjaśnił biegły, pisząc pierwszą opinię (w której wskazał, że datą powstania niezdolności do pracy skarżącej jest październik 2013 roku) wsparł się badaniem usg transrektalnym z października 2013 r., gdyż w tym badaniu po raz pierwszy pojawiło się określenie "trwałe uszkodzenie aparatu zwieraczowego nie rokującego poprawy". Kluczem stała się dla biegłego druga część opisu, czyli „nie rokujący poprawy”. W oparciu o to badanie i ten zapis uznał, że wnioskodawczyni jest niezdolna do pracy od października 2013 r. Jednakże w ramach opinii uzupełniającej zmienił swoje zdanie i uznał, iż powódka jest niezdolna do pracy od czerwca 2012 r., kiedy to miała wykonane pierwsze badanie usg (...) i wówczas opisano uszkodzenie aparatu zwieraczowego. W opisie z czerwca 2012 r. nie było tylko tej drugiej części opisu. Jest to badanie, które określa w sposób obiektywny czynność aparatu zwieraczowego. Jak wyjaśnił biegły, powódka miała główne zabiegi operacyjne wykonywane w 2007 r. Usg wykonywane w czerwcu 2012 r. obrazuje zły stan aparatu zwieraczowego pomimo, iż nie pojawił się dopisek " nierokujący poprawy" w opisie badania. Czas, który minął od zabiegów operacyjnych, 5 lat, faktycznie nie rokował poprawy. Stąd zmiana daty powstania niezdolności do pracy w kolejnej opinii. Po ponownej analizie dokumentacji biegły uznał bowiem, że jednak pierwsze usg należy uznać za wskazujące na częściową niezdolność do pracy i obiektywne uszkodzenie aparatu zwieraczowego. Już bowiem w opisie z czerwca 2012 r. było wskazane uszkodzenie w całości aparatu zwieraczowego. Przy takim uszkodzeniu pacjent nie jest w stanie dostosować się tak, żeby można było stwierdzić, że jest zdolny do pracy w pełnym wymiarze.

Potwierdzeniem stanowiska tego biegłego jest również opinia innego biegłego proktologa J. P., który również uznał wnioskodawczynię za trwale częściowo niezdolną do pracy, zaś określając datę powstania tej niezdolności wskazał datę jeszcze wcześniejszą niż biegły P. M. tj. 16 luty 2012 roku.

Sąd uznał, że powyższa opinia biegłego P. M. (1) jest wiarygodna. W toku postępowania biegły M. G. (1) wskazał, że P. M. leczył wnioskodawczynię. Jak wynika z ustaleń poczynionych w toku postępowania, biegły P. M. (1) nie był lekarzem prowadzącym skarżącą, a jedynie w ramach kilku konsultacji, pracując w spółce (...) (w której obecnie już nie jest zatrudniony), przyjmował odwołującą na pojedyncze wizyty w okresie kilku lat (około 6 wizyt przez cały okres). W świetle zebranego w sprawie materiału oraz opinii innego biegłego proktologa, pokrywającej się co do zasady z opinią biegłego P. M. (1), Sąd nie znalazł podstaw do odmowy wiary tejże opinii.

Za niewiarygodną i tym samym nie mogąca stanowić podstawy do dokonania ustaleń faktycznych, Sąd uznał opinię biegłego M. G. (1). Biegły, niewątpliwie jeden z najlepszych specjalistów w dziedzinie chirurgii naczyniowej, nie jest jednakże specjalistą z zakresu proktologii. Jak wynika wprost z jego specjalności jest on specjalistą chirurgii ogólnej, naczyniowej i torakochirurgii. Pomimo to biegły podjął się wydania opinii w niniejszej sprawie wskazując, że na liście specjalności nie znajduje się „proktologia”, a leczeniem chorób odbytu zajmują się chirurdzy. Należy się zgodzić z biegłym w zakresie braku wymienionej specjalizacji, jednakże wiedzą powszechną jest również to, że chirurdzy specjalizują się w określonych dziedzinach. I chociaż każdy chirurg jest specjalistą z zakresu chirurgii ogólnej, to już nie każdy musi się specjalizować w proktologii. Biegły M. G. (1) specjalizuje się w chirurgii naczyniowej i torakochirurgii. Już tylko z tego powodu opinia biegłego, sprzeczna z opiniami dwóch biegłych chirurgów proktologów, nie mogła być brana pod uwagę. Nadto należy zauważyć, że biegły M. G. uznał, że na żadnym etapie wnioskodawczyni nie była osobą częściowo niezdolną do pracy z powodu schorzenia proktologicznego, a nawet wskazał, że wynik badania przedmiotowego przeprowadzonego w poprzedniej sprawie w dniu 20 kwietnia 2015 roku „nie wskazywał wówczas na występowanie u badanej nietrzymania stolca, a nawet częściowo przeczył takiemu rozpoznaniu”, co w świetle dokumentacji lekarskiej odwołującej oraz procesu leczenia tegoż schorzenia do chwili obecnej, jest stwierdzeniem całkowicie nieuprawnionym i odbiegającym od kilkunastoletniej historii choroby i wyników badań. Nadto biegły, nie zgadzając się z opinią P. M. wskazał, że ten oparł się jedynie na twierdzeniach wnioskodawczyni podczas, gdy z opinii P. M. wynika wprost, że takie stwierdzenie jest nieuprawnione, gdyż oparł się on na wynikach badań, które szczegółowo opisał. Nadto M. G. wskazał na „błąd rozumowania” biegłego M. podając, że sam fakt, że może dojść u skarżącej do problemu ziejącego odbytu, nie jest podstawą do orzekania, bo taki u odwołującej nie występuje. Należy podkreślić, że biegły P. M. w żaden sposób nie powoływał się w żadnej swojej opinii na ziejący odbyt skarżącej, jako podstawę orzeczenia częściowej niezdolności do pracy. Wskazywał jedynie, odpowiadając na pytanie, że w przyszłości może tak się stać.

Tym samym Sąd Okręgowy uznał, że opinia biegłego M. G., jako wydana przez biegłego chirurga, ale nie specjalizującego się w proktologii, wobec jej sprzeczności z pozostałym zgromadzonym materiałem dowodowym oraz wskazanymi powyżej zarzutami, nie może stanowić podstawy do ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Wszelkie pozostałe wątpliwości, w ocenie Sądu, zostały wyjaśnione w sposób nie budzący wątpliwości interpretacyjnych. Z opinii proktologicznych wynika jednoznacznie, że występujące u wnioskodawczyni schorzenia czynią ją osobą częściowo niezdolną do pracy, według biegłych co najmniej od czerwca 2012 roku. Z tych też powodów, Sąd Okręgowy w pełni podzielił wnioski wynikające z opinii sądowo – lekarskich i uznając je za pełnowartościowe dowody oparł na nich ustalenia faktyczne w sprawie.

Należy podkreślić, że w zakresie opinii drugiego proktologa organ rentowy faktycznie nie przedstawił żadnych zarzutów merytorycznych wobec tej opinii, a jedynie w piśmie z dnia 20 marca 2018 roku przedstawił swoje stanowisko, nie podnosząc żadnych zarzutów merytorycznych.

Jeżeli opinia biegłego jest przekonująca i zupełna dla sądu, który swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił, to fakt, iż opinia taka jest niepełna dla stron procesowych, nie jest przesłanką dopuszczenia w sprawie kolejnej opinii (zob. wyrok SN
z 6.05.2009 r., II CSK 642/08, L., postanowienie SN z 6.06.2012 r., I UK 113/12, L.). Dowód z opinii biegłego ma szczególny charakter, nie mogą więc tutaj mieć zastosowania wszystkie zasady o prowadzeniu dowodów, a w szczególności art. 217 § 1 k.p.c. W konsekwencji nie można przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód
z kolejnych opinii biegłych w każdym wypadku, gdy opinia złożona jest niekorzystna dla strony (zob. wyrok SN z 15.02.1974 r. II CR 817/73, LEX nr 7404), co potwierdza również późniejsze orzecznictwo (zob. wyrok SN z 6.05.2009 r., II CSK 642/08 LEX nr 511998, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 25.06.2009 r. V Ca 139/09 LEX nr 551993, postanowienie SN z 19.08.2009 r., III CSK 7/09 LEX 533130, wyrok SN z 16.09.2009r., I PK 79/09 LEX nr 5543670, wyrok SN z 30.05.2007 r., IV CSK 41/07 LEX nr 346211). Ponadto, w orzecznictwie podkreśla się także, że o ewentualnym dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego nie może decydować wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość, w przeciwnym wypadku wniosek taki musi być uznany za zmierzający wyłącznie do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania, co powinno skutkować jego pominięciem (art. 217 § 2 k.p.c.) – (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 5.06.2002 r., III AUa 811/02 opubl. OSA 2003/9/35). Kierując się zatem wyżej przytoczonymi rozważaniami Sąd Okręgowy uznał, że wszystkie istotne
w sprawie okoliczności zostały wyjaśnione na podstawie przeprowadzonych dowodów
z opinii biegłych powołanych w niniejszej sprawie, a co za tym idzie nie ma potrzeby przeprowadzania dodatkowych dowodów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie wnioskodawczyni zasługuje na uwzględnienie i jako takie skutkuje zmianą zaskarżonej decyzji.

Zgodnie z treścią art. 57 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (Dz.U. z 2016 r. poz. 887 ze zm.) renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki:

1)jest niezdolny do pracy;

2)ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy;

3) niezdolność do pracy powstała w okresach, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2, pkt 3 lit. b, pkt 4, 6, 7 i 9, ust. 2 pkt 1, 3-8 i 9 lit. a, pkt 10 lit. a, pkt 11-12, 13 lit. a, pkt 14 lit. a i pkt 15-17 oraz art. 7 pkt 1-3, 5 lit. a, pkt 6 i 12, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

2. Przepisu ust. 1 pkt 3 nie stosuje się do ubezpieczonego, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny oraz jest całkowicie niezdolny do pracy.

W oparciu o art. 12 ust. 1 ustawy emerytalnej niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej
z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu.

2. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy.

3. Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Na mocy art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

1)stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji;

2) możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Oceny niezdolności do pracy, jej stopnia oraz ustalenia daty powstania niezdolności do pracy, trwałości lub przewidywanego okresu niezdolności do pracy, związku przyczynowego niezdolności do pracy lub śmierci z określonymi okolicznościami, trwałości lub przewidywanego okresu niezdolności do samodzielnej egzystencji, celowości przekwalifikowania zawodowego dokonuje w formie orzeczenia lekarz orzecznik Zakładu (art. 14 ust. 1 ustawy emerytalnej).

Orzeczenie lekarza orzecznika, od którego nie wniesiono sprzeciwu lub co do którego nie zgłoszono zarzutu wadliwości, albo orzeczenie komisji lekarskiej, stanowi dla organu rentowego podstawę do wydania decyzji w sprawie świadczeń przewidzianych w ustawie,
do których prawo jest uzależnione od stwierdzenia niezdolności do pracy oraz niezdolności do samodzielnej egzystencji (art. 14 ust.3 ustawy emerytalnej).

Warunki wskazane w art. 57 w/w ustawy muszą być spełnione łącznie by istniały podstawy do przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (art. 12 ust. 3 ustawy emerytalnej). Należy mieć przy tym na uwadze, że na pojęcie niezdolności do pracy składają się pozostające w koniunkcji dwa elementy, a mianowicie element biologiczny oraz element ekonomiczny, rozumiany, jako obiektywna utrata zdolności do zarobkowania. Zdolność do pracy, a zatem potencjalną możliwość wykonywania zatrudnienia ocenia się przy uwzględnieniu stopnia naruszenia sprawności organizmu, możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji oraz celowości przekwalifikowania zawodowego z uwagi na rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (wyrok Sądu Apelacyjnego
w S. - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 17 września 2015 r. III AUa 610/14, Legalis nr 1360894).

W przedmiotowej sprawie orzeczeniem Lekarza Orzecznika ZUS wnioskodawczyni została uznana za osobę zdolną do pracy zarobkowej. Wskazać w tym miejscu należy,
że w przedmiotowej sprawie wnioskodawczyni zakwestionowała powyższe orzeczenie, wobec czego została powołana Komisja Lekarska ZUS, która wydała orzeczenie ustalając, że skarżąca jest osobą częściowo niezdolną do pracy do dnia 30 kwietnia 2018 roku z przyczyn psychiatrycznych. Jednocześnie wskazano, że daty powstania niezdolności nie da się ustalić, podano, że postępowanie sądowe jest w toku. Komisja stwierdziła m.in. przewlekłe dolegliwości proktologiczne, ostatnio w badaniu (...) z 22 kwietnia 2016 r. mięsień łonowo-odbytniczy niesymetryczny, znaczne skrócenie lewej gałęzi, brak funkcji skurczowej podczas próby dynamicznej, skurcz tylko z mięśni pośladkowych.

Wobec zakwestionowania przez wnioskodawczynię orzeczenia Komisji Lekarskiej ZUS, Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe obejmujące opinie biegłych neurologa, okulisty, psychiatry i proktologa. Biegły psychiatra uznał, że odwołująca jest zdolna do pracy.

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności opinii dwóch biegłych specjalistów z zakresu proktologii Sąd ustalił, że występujące u wnioskodawczyni schorzenia powodują jej częściową niezdolność do pracy na stałe.

U wnioskodawczyni rozpoznano przede wszystkim nietrzymanie stolca, stan po licznych nacięciach z powodu ropni okołoodbytowych, niewydolność zwieraczy odbytu, skrócenie lewej gałęzi mięśnia łonowo-odbytniczego do ½ długości, guzki heamorrhoidalne st II, zespół bólowy kręgosłupa odcinka szyjnego i lędźwiowo – krzyżowego, choroba niedokrwienna serca stabilna, bradykardia zatokowa bezobjawowa, stan po przebytymn wycięciu pęcherzyka żółciowego, wole guzkowe, zespół cieśni nadgarstka prawego, zaburzenia adaptacyjne- reakcja depresyjna, migrena.

Sąd podziela opinię biegłych proktologów, iż skarżąca jest częściowo niezdolna do pracy na stałe z powodu schorzeń chirurgicznych i proktologicznych, nietrzymania stolca, przy czym stan skarżącej nie rokuje poprawy. W związku z tymi schorzeniami wnioskodawczyni nie może przebywać pośród innych osób w pracy przez kilka godzin, gdyż nie może zaplanować i dokonać w sposób kontrolowany aktu defekacji w momencie powstania impulsu, nie może w żaden sposób czasowo odroczyć defekacji. Wykonywane systematycznie od wielu lat badanie (...) dokumentuje stan aparatu zwieraczowego u skarżącej i określa go jako zły (badania w czerwcu 2012, październiku 2013, kwietniu 2016). Ostatnie badanie (...) określiło brak funkcji skurczowej podczas próby dynamicznej, skurcze tylko z mięśni pośladkowych. Praktycznie opis badań (...), poczynając od czerwca 2012 roku, dokumentuje ten sam stan dysfunkcji aparatu zwieraczowego skarżącej.

Powódka miała główne zabiegi operacyjne wykonywane w 2007 r. Usg wykonywane w czerwcu 2012 r. obrazuje zły stan aparatu zwieraczowego pomimo, iż nie pojawił się dopisek " nierokujący poprawy" w opisie badania. Czas, który minął od zabiegów operacyjnych, 5 lat, faktycznie nie rokował poprawy. Nie zawsze uszkodzenie aparatu zwieraczowego powoduje częściową niezdolność do pracy. Może być to uszkodzenie całkowite lub częściowe. Jeżeli jest to uszkodzenie częściowe, pacjent jest w stanie się bardziej zaadaptować. W opisie z czerwca 2012 r. było wskazane uszkodzenie w całości aparatu zwieraczowego. Przy takim uszkodzeniu pacjent nie jest w stanie dostosować się tak, żeby można było stwierdzić, że jest zdolny do pracy w pełnym wymiarze.

W badaniu (...) z października 2013 roku stwierdzono „trwałe uszkodzenie aparatu zwieraczowego, głównie w zakresie mięśnia łonowo-odbytniczego (skrócenie lewej gałęzi do ½ długości) i nie rokujące poprawy. Nadto powódka ma rozległe zmiany bliznowate w okolicy odbytu po nacięciach ropni okołoodbytniczych, ma zachowaną ciągłość mięśni zwieraczy wewnętrznego i zewnętrznego, ale ma wyraźnie obniżone ich napięcie i zmniejszenie grubości, skrócenie lewej gałęzi mięśnia łonowo-odbytniczego do ½ długości, który to mięsień jest również odpowiedzialny za trzymanie stolca. Wykonane badania manometria i (...) wykazały brak funkcji skurczowej podczas próby dynamicznej, obniżoną czynność zwieraczy wewnętrznego i zewnętrznego. Skarżąca nie utrzymuje podwyższonego ciśnienia w kanale odbytu powyżej 3 sekund.

Nasilenie zmian aparatu zwieraczowego u wnioskodawczyni należy traktować jako stałe, nie poddające się naprawie operacyjnej w odniesieniu do rekonstrukcji uszkodzonych mięśni zwieraczy. Skarżąca jest po wielu konsultacjach chirurgiczno-proktologicznych w których jednoznacznie stwierdzono brak możliwości leczenia operacyjnego, a tylko takie leczenie mogłyby ewentualnie stwarzać możliwość poprawy wydolności zwieraczy.

Opinie biegłych zostały doręczone zarówno organowi rentowemu, jak i wnioskodawcy z zobowiązaniem do ustosunkowania się do nich i złożenia ewentualnych pytań do biegłych.

Na skutek złożonych przez organ rentowy pytań do opinii biegłego sądowego proktologa P. M., w postępowaniu przed Sadem pierwszej instancji, zostały dopuszczone dowody z pisemnej oraz ustnej opinii uzupełniającej biegłego, jak również została dopuszczona kolejna opinia biegłego tej samej specjalizacji.

Sąd podzielił opinię biegłych specjalistów z zakresu proktologii uznając, że są one wyczerpujące, jasne i nie prowadzą do sprzecznych wniosków. Wskazać należy, że biegli sądowi odnieśli się do spornych kwestii i w sposób nie budzący wątpliwości wyjaśnili wszelkie wątpliwości. Wnioski z powyższych opinii sprowadzały się do stwierdzenia, że wnioskodawczyni jest częściowo niezdolna do wykonywania pracy zarobkowej oraz, że niezdolność ta ma charakter stały.

Opinia biegłego może być oceniona przez sąd i podważona dowodem z innej opinii. Każda strona w procesie, w myśl art. 6 k.c. winna dowodzić swoich racji, a nie tylko przedstawiać swoje poglądy. W konsekwencji w sprawie nie pojawiły się argumenty,
które mogłyby budzić wątpliwość, co do jednoznaczności wskazanych opinii.

W ocenie Sądu nie budzą wątpliwości opinie biegłych sądowych z zakresu proktologii, którzy po przeprowadzonym badaniu i szczegółowej analizie zarówno akt sprawy, jak i dokumentacji chorobowej, stwierdzili, że wnioskodawczyni jest częściowo niezdolna do wykonywania pracy, a stwierdzona częściowa niezdolność ma charakter stały, argumentując przy tym szczegółowo swoje stanowisko.

Zatem wbrew twierdzeniom organu rentowego, mając na uwadze przeprowadzone
w niniejszym postępowaniu dowody z opinii biegłych, trafne jest stanowisko co do tego,
że wnioskodawczyni jest niezdolna częściowo do wykonywania pracy na stałe.

O przyczynach nieprzyjęcia do ustaleń faktycznych opinii biegłego chirurga ogólnego, chirurga naczyń M. G. (1), Sąd szczegółowo zajął stanowisko w ocenie materiału dowodowego, a zatem zbędne jest ich potarzanie.

Należy zauważyć, że w przedmiotowej sprawie sam fakt ustalenia częściowej niezdolności do pracy odwołującej ( z innych przyczyn niż ustalił to organ rentowy), nie był wystarczający do przyznania prawa do renty. Organ rentowy wskazał bowiem, że daty powstania niezdolności do pracy odwołującej nie da się ustalić, w tym samym należy przyjąć datę złożenia wniosku o rentę. Przy przyjęciu tej daty skarżąca nie spełniałaby warunku powstania niezdolności do pracy w okresie 18 –tu miesięcy od ustania pobierania zasiłku chorobowego. Przypomnijmy, że wnioskodawczyni z dniem 30 marca 2012 roku zakończyła stosunek pracy, natomiast pozostawała jeszcze na zwolnieniu lekarskim do dnia 25 września 2012 roku.

Jednocześnie, niezwykle istotnym jest w niniejszej sprawie, że decyzją z dnia 24 października 2012 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział
w Ł. odmówił E. C. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, z uwagi na niestwierdzenie u ubezpieczonej niezdolności do pracy, wyrokiem z dnia 17 września 2015 roku Sąd Okręgowy w Łodzi VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego i dopuszczeniu dowodu z opinii biegłych lekarzy: chirurga ogólnego, ortopedy, neurologa, psychiatry, okulisty i biegłego z zakresu medycyny pracy, zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał wnioskodawczyni prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 24 sierpnia 2012 roku do dnia 31 stycznia 2014 roku, zaś wyrokiem z dnia 10 października 2016 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego i dopuszczeniu dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego chirurga C., zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie wnioskodawczyni uznając , iż jest ona zdolna do pracy.

Zgodnie z dyspozycją art. 365 § 1 kpc orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby.

Związanie stron, o którym mowa w art. 365 polega na związaniu tych osób dyspozycją zawartej w sentencji wyroku skonkretyzowanej, zindywidualizowanej i trwałej normy prawnej wywiedzionej przez sąd z norm generalnych i abstrakcyjnych zawartych w przepisach prawnych. Inne sądy, organy państwowe oraz organy administracji publicznej rozstrzygające w sprawach innych niż karne są związane prejudycjalnie, czyli nie mogą dokonać odmiennej oceny prawnej roszczenia niż zawarta w prejudykacie, ale także nie mogą dokonać odmiennych ustaleń faktycznych . Związanie stron oraz prejudycjalne związanie innych organów określane są jako pozytywny aspekt prawomocności materialnej .

W wyroku z dnia 18 lutego 2003 r. (II UK 139/2002 , OSNP 2004/7/128) Sąd Najwyższy stwierdził, iż w sprawie toczącej się po złożeniu w trybie art. 114 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.) ponownego wniosku o rentę z tytułu niezdolności do pracy, niedopuszczalne jest wykazywanie, że wszystkie wymagane warunki były spełnione przed zamknięciem rozprawy w sprawie zakończonej prawomocnym wyrokiem, którym odmówiono przyznania prawa do tego świadczenia.

Sąd Najwyższy w całości poparł stanowisko Sądu Apelacyjnego, a nadto podniósł , iż „zakres związania prawomocnym wyrokiem określa przepis art. 386 k.p.c., który stanowi, że wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto między tymi samymi stronami. Odnosząc to do spraw o świadczenia emerytalne i rentowe wyrok oddalający odwołanie od decyzji odmawiającej przyznania prawa do tych świadczeń ma powagę rzeczy osądzonej w zakresie wynikającym z przepisów regulujących powstanie prawa do świadczeń. Zgodnie z art. 100 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych prawo do świadczeń określonych w ustawie powstaje z dniem spełnienia wszystkich warunków do nabycia tego prawa. W sprawie toczącej się po złożeniu ponownego wniosku o rentę z tytułu niezdolności do pracy niedopuszczalne jest wykazywanie, że wszystkie wymagane warunki były spełnione w dacie zamknięcia rozprawy w sprawie zakończonej prawomocnym wyrokiem, w której odmówiono przyznania prawa do tego świadczenia. Opinia biegłego w zakresie, w jakim jest sprzeczna z ustaleniami prawomocnego wyroku, nie podlega w ogóle ocenie”.

Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 13 stycznia 2005 roku ( III AUa 970/04; Apel.-W-wa 2005/3/11) stwierdzając, że prawomocne orzeczenie sądu co do daty powstania całkowitej niezdolności do pracy zarobkowej wydana w sprawie o tzw. rentę uczniowską, wiąże zarówno Sąd jak i organ emerytalno-rentowy, także w sprawie o prawo do wcześniejszej emerytury dochodzonej w oparciu o przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 15 maja 1989 r. w sprawie uprawnień do wcześniejszej emerytury pracowników opiekujących się dziećmi wymagającymi stałej opieki (Dz. U. Nr 28, poz. 149 ze zm.).

Również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 lutego 2006 r. (II UK 170/2005 Wokanda 2006/9/32) stwierdził, iż w trybie art. 114 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie można żądać zmiany prawomocnego wyroku, zaś w postanowieniu z dnia 15 marca 2000 roku ( II UKN 15/00, LEX nr 161200) podniósł , że powaga rzeczy osądzonej przekreśla walor prawny zeznań świadków, dotyczących tych samych spornych okresów ubezpieczenia, negatywnie zweryfikowanych w prawomocnie zakończonym postępowaniu sądowym, jako nowych okoliczności lub dowodów, które miałyby uzasadniać wszczęcie kolejnego postępowania emerytalnego i otwarcie drogi sądowej w tym samym stanie faktycznym i prawnym.

Oczywistym jest , iż wydanie prawomocnego wyroku w sprawie, w której odmówiono prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, nie pozbawia zainteresowanego prawa do wystąpienia z ponownym żądaniem. Zdaniem Sądu Okręgowego prawomocny wyrok wiąże bowiem tylko co do tego, że do daty wydania decyzji prawo do renty nie powstało .

Jednakże prawo takie mogło powstać później przy spełnieniu wszystkich wymaganych warunków.

W toku niniejszego postępowania pełnomocnik wnioskodawczyni starał się wykazać , iż skarżąca była osobą częściowo niezdolną do pracy już przed poprzednią, zweryfikowaną prawomocnie przez sądy, decyzją. Jednakże niezdolność do pracy wnioskodawczyni była ustalana w toku postępowania w sprawie VIII U 4523/12, gdzie prawomocnie zostało uznane, iż skarżąca nie jest osobą niezdolną do pracy.

W tej sytuacji, w ocenie Sądu Okręgowego, zarzut powagi rzeczy osądzonej w zakresie w jakim Sądy dokonały ustalenia, iż skarżąca była osobą zdolną do pracy do dnia wydania decyzji z dnia 24 października 2012 roku, podnoszony przez organ rentowy, jest jak najbardziej słuszny.

Zdaniem Sądu Okręgowego stwierdzenie, iż prawomocny wyrok wiąże co do tego, że do daty jego wydania prawo do renty nie powstało, nie może się ostać. Sąd bowiem w postępowaniu sądowym, ocenia prawidłowość wydanej decyzji.

Zakres i przedmiot rozpoznania sądowego wyznacza treść decyzji organu rentowego. Decyzja zapada po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, którego przedmiotem i celem jest ustalenie prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego lub ich wysokości. Ubezpieczony przedstawia w nim wszelkie okoliczności wiążące się z warunkami stawianymi przez ustawę dla przyznania lub ustalania wysokości świadczeń. W późniejszym postępowaniu, wywołanym odwołaniem do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, zgodnie z systemem orzekania w sprawach z tego zakresu, sąd nie rozstrzyga o zasadności wniosku, lecz o prawidłowości zaskarżonej decyzji. Sąd nie działa w zastępstwie organu rentowego, w związku z czym nie ustala prawa do świadczeń, i choć samodzielnie oraz we własnym zakresie rozstrzyga wszelkie kwestie związane z prawem lub wysokością świadczenia objętego decyzją, to jego rozstrzygnięcie odnosi się do zaskarżonej decyzji (art. 477 § 2, art. 477 14 § 2 i art. 477 14a KPC). (zob. orzeczenie SN z dnia 13 maja 1999 r., II UZ 52/99, OSN 2000, nr 15, poz. 601; orzeczenie SN z dnia 23 listopada 1999 r., II UKN 204/99, OSN 2001, nr 5, poz. 169).

A zatem w sprawie, w której wniesiono odwołanie od decyzji organu rentowego, przedmiot oraz zakres rozpoznania i orzeczenie sądu pracy i ubezpieczeń społecznych wyznacza treść tej decyzji. W związku z powyższym, zdaniem Sądu Okręgowego, prawomocny wyrok Sądu stwierdza, iż na datę wydania decyzji była ona prawidłowa czyli, że na datę wydania decyzji prawo do renty nie powstało.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy uznać, iż wnioskodawczyni na datę 24 października 2012 roku była osobą zdolną do pracy i nie spełniała przesłanek do nabycia uprawnień rentowych.

W związku z powyższym , ewentualną datę powstania niezdolności do pracy skarżącej biegli mogli określić jedynie w okresie po 24 października 2012 roku.

Tymczasem biegli proktolodzy w swoich opiniach wskazali daty wcześniejsze. I tak biegły P. M. ostatecznie stanął na stanowisku, że opis badań (...) od czerwca 2012 roku poczynając, dokumentuje ten sam stan dysfunkcji aparatu zwieraczowego skarżącej. W opisie z czerwca 2012 r. było wskazane uszkodzenie w całości aparatu zwieraczowego. Przy takim uszkodzeniu pacjent nie jest w stanie dostosować się tak, żeby można było stwierdzić, że jest zdolny do pracy w pełnym wymiarze. Jak wyjaśnił uszkodzenie organizmu wnioskodawczyni na pewno istniało przed czerwcem 2012 r., ale brak jest potwierdzenia w jakim zakresie było to upośledzenie. Pierwsze udokumentowanie to jest czerwiec 2012 r. Wywiad przeprowadzony z pacjentem nie może stanowić podstawy do orzeczenia niezdolności do pracy, gdyż jest całkowicie nieobiektywny. W badaniu (...) z października 2013 roku stwierdzono „trwałe uszkodzenie aparatu zwieraczowego, głównie w zakresie mięśnia łonowo-odbytniczego (skrócenie lewej gałęzi do ½ długości) i nie rokujące poprawy.

Jak wyjaśnił biegły, pisząc pierwszą opinię (w której wskazał, że datą powstania niezdolności do pracy skarżącej jest październik 2013 roku) wsparł się badaniem usg transrektalnym z października 2013 r., gdyż w tym badaniu po raz pierwszy pojawiło się określenie "trwałe uszkodzenie aparatu zwieraczowego nie rokującego poprawy". Kluczem stała się dla biegłego druga część opisu, czyli „nie rokujący poprawy”. W oparciu o to badanie i ten zapis uznał, że wnioskodawczyni jest niezdolna do pracy od października 2013 r. Jednakże w ramach opinii uzupełniającej zmienił swoje zdanie i uznał, iż powódka jest niezdolna do pracy od czerwca 2012 r., kiedy to miała wykonane pierwsze badanie usg (...) i wówczas opisano uszkodzenie aparatu zwieraczowego. W opisie z czerwca 2012 r. nie było tylko tej drugiej części opisu. Jak wyjaśnił biegły, powódka miała główne zabiegi operacyjne wykonywane w 2007 r. Usg wykonywane w czerwcu 2012 r. obrazuje zły stan aparatu zwieraczowego pomimo, iż nie pojawił się dopisek " nierokujący poprawy" w opisie badania. Czas, który minął od zabiegów operacyjnych, 5 lat, faktycznie nie rokował poprawy. Stąd zmiana daty powstania niezdolności do pracy w kolejnej opinii. Po ponownej analizie dokumentacji biegły uznał bowiem, że jednak pierwsze usg należy uznać za wskazujące na częściową niezdolność do pracy i obiektywne uszkodzenie aparatu zwieraczowego.

Reasumując biegły stanął na stanowisku, że do częściowej niezdolności do pracy doszło w czerwcu 2012 roku, zaś stan całkowitej nieodwracalności datuje się na październik 2013 roku.

Zdaniem biegłego J. P. (1) z dokumentacji lekarskiej wynika, iż u wnioskodawczyni dopiero 27 stycznia 2011 roku chirurg wpisał – stolec trzyma nie w pełni sprawnie, w zależności od konsystencji stolca, napięcie zwieraczy zmniejszone. Były to pierwsze objawy nietrzymania stolca, które jeszcze nie uzasadniały niezdolności do pracy. Na kolejnej wizycie w dniu 16 lutego 2012 roku postawione zostało rozpoznanie nietrzymania stolca. Według biegłego jest to data rozpoznania i jednocześnie data powstania niezdolności do pracy odwołującej. Późniejsze badania, wizyty potwierdzały ustalone w lutym rozpoznanie nietrzymania stolca. Poza tym biegły powołał się również na zapis z opinii lekarza orzecznika z 25 maja 2012 roku „nie trzyma gazów i stolca”, który potwierdza nietrzymanie stolca w maju 2012 roku. A zatem w ocenie tego biegłego wnioskodawczyni jest trwale częściowo niezdolną do pracy od 16 lutego 2012 roku.

Jak wskazano powyżej, opinia biegłego w zakresie, w jakim jest sprzeczna z ustaleniami prawomocnego wyroku, nie podlega w ogóle ocenie. Tym samym Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że nie można ustalić daty powstania częściowej niezdolności do pracy odwołującej ani na dzień 16 lutego 2012 roku, ani na czerwiec 2012 roku, gdyż zgodnie z prawomocnym orzeczeniem sądu na dzień 24 października 2012 roku (data decyzji) wnioskodawczyni była osobą zdolną do pracy.

Jednakże brak jest jakichkolwiek przeciwwskazań do uznania, że odwołująca była osobą częściowo niezdolną do pracy po wskazanej dacie decyzji z dnia 24 października 2012 roku, co potwierdziło dwóch biegłych proktologów. Jedynie na marginesie należy podnieść, że nawet jeżeliby przyjąć, jako datę powstania niezdolności do pracy wnioskodawczyni październik 2013 roku (jak wskazał to biegły P. M. w swojej pierwszej opinii), czyli datę badania (...) z października 2013 roku, gdzie stwierdzono „trwałe uszkodzenie aparatu zwieraczowego, głównie w zakresie mięśnia łonowo-odbytniczego (skrócenie lewej gałęzi do ½ długości) i nie rokujące poprawy”, to również należałoby przyznać skarżącej prawo do renty. Jak zgodnie stwierdziły strony (wynika to również z treści spornej decyzji), powódka pobierała zasiłek chorobowy do dnia 25 września 2012 roku. A zatem okres wymaganych 18-tu miesięcy mijałby z dniem 24 marca 2014 roku.

Mając na uwadze powyższe, uwzględniając zarówno prawomocny wyrok w poprzedniej sprawie, jak i opinie biegłych w sprawie niniejszej, Sąd Okręgowy uznał, że skarżąca spełniła wszystkie wymogi do przyznania jej prawa do renty. Wykazała w toku postępowania, że jest osobą częściowo niezdolną do pracy na stałe, a jej niezdolność do pracy powstała przed upływem 18-tu miesięcy od zaprzestania pobierania zasiłku chorobowego, o którym mowa w art. 57 pkt 3 ustawy o emeryturach i rentach.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał E. C. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 1 grudnia 2015 roku (od pierwszego dnia miesiąca, w którym złożono wniosek) na stałe.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy rozstrzygnął w punkcie 2. wyroku stosownie do wyników postępowania i na podstawie art. 98 k.p.c. zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. na rzecz E. C. kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika procesowego skarżącej Sąd ustalił na podstawie § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804) w brzmieniu obowiązującym w okresie od 1 stycznia do dnia 26 października 2016 roku (odwołanie z lipca 2016r.).

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi ZUS wraz z aktami rentowymi