Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 1449/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Iwona Szybka

Sędziowie: SSA Maria Padarewska - Hajn (spr.)

del. SSO Dorota Rzeźniowiecka

Protokolant: sekr. sądowy Aleksandra Słota

po rozpoznaniu w dniu 11 czerwca 2013 r. w Łodzi

sprawy M. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o emeryturę,

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 11 lipca 2012 r., sygn. akt: VIII U 560/12;

zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 i ustala, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. nie ponosi odpowiedzialności za nieprzyznanie świadczenia w terminie.

Sygn. akt III AUa 1449/12

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 29 grudnia 2011 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. odmówił M. W. prawa do emerytury z uwagi na fakt, iż wnioskodawca nie wykazał 15-letniego stażu pracy w warunkach szczególnych.

M. W. w odwołaniu od decyzji wniósł o zaliczenie stażu pracy w szczególnych warunkach w Odlewni (...) Sp. z o.o. w K., a w konsekwencji o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie prawa do emerytury.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z dnia 11 lipca 2012 r. Sąd Okręgowy w Łodzi w pkt 1 zmienił decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i przyznał M. W. prawo do emerytury, poczynając od dnia 13 listopada 2011 r., a w pkt 2 ustalił, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. ponosi odpowiedzialność za nieprzyznanie świadczenia w terminie.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że M. W., urodzony (...), podczas zatrudnienia w Odlewni (...) Sp. z o.o. w K., od dnia 1 lutego 1983 r. do dnia 31 października 1998 r. pracował jako ślusarz wyłącznie w wydziale odlewni żeliwa, gdzie wykonywał prace naprawcze wszelkich produkcyjnych maszyn odlewniczych w związku z utrzymaniem w ruchu tych urządzeń na odlewni żeliwa. Wnioskodawca w odlewni żeliwa wykonywał pracę ślusarza stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Pracownicy odlewni żeliwa otrzymywali dodatek za pracę w warunkach szkodliwych .

Sąd Okręgowy uznał odwołanie M. W. za zasadne. Przywołał art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Zaznaczył, że w przedmiotowym stanie faktycznym nie budzi wątpliwości fakt, iż wnioskodawca spełnia przesłanki ustawowe co do wieku - ukończył 60 lat w dniu (...)oraz co do posiadania wymaganej ilości okresów składkowych i nieskładkowych na dzień 1 stycznia 1999 r. Nadto bezspornym jest to, że odwołujący nie pozostaje w zatrudnieniu i nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Wnioskodawca udowodnił również przed organem rentowym warunek posiadania na dzień 1 stycznia 1999 r. 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem, iż w spornym okresie, tj. od dnia 1 lutego 1983 r. do dnia 31 października 1998 r., wnioskodawca pracował w Odlewni (...) Sp. z o.o. w K. jako ślusarz stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wyłącznie w odlewni żeliwa, gdzie wykonywał wszystkie bieżące prace naprawcze związane z utrzymaniem w ruchu urządzeń i maszyn produkcyjnych w tym oddziale. Wynika to zarówno z treści dokumentów znajdujących się w aktach organu rentowego, jak i zeznań świadków przesłuchanych w niniejszym postępowaniu na okoliczność charakteru pracy wnioskodawcy. Obaj świadkowie zgodnie zeznali, że choć pracodawca nazwał stanowisko odwołującego „ślusarz utrzymania ruchu" to jednak nie miało to żadnego znaczenia dla charakteru wykonywanych prac przez wnioskodawcę, albowiem chodziło o pracę na wydziale odlewni przy naprawie i utrzymaniu w ruchu wszystkich urządzeń związanych z produkcją w tym wydziale. Niewątpliwie zaś pracę ślusarza na odlewni żeliwa zaliczyć należy do prac w warunkach szczególnych.

Sąd wskazał następnie, że dokonując niewłaściwej kwalifikacji charakteru wykonywanej przez ubezpieczonego pracy w spornym okresie poprzez uznanie, że nie była to praca w warunkach szczególnych w rozumieniu przytoczonych wyżej przepisów, organ rentowy naruszył § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze i załącznika do cytowanego rozporządzenia, a w konsekwencji tegoż - naruszył także przepis art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, odsyłający do rozporządzenia przy ustalaniu szczegółowych przesłanek nabycia prawa do emerytury z obniżonego wieku, o jakim stanowi ust. 1 tego artykułu. Mając na uwadze wyżej przytoczone okoliczności, Sąd Okręgowy w punkcie drugim sentencji orzekł, w oparciu o treść art. 118 ust. la ustawy, o odpowiedzialności ZUS za nieprzyznanie świadczenia w terminie. Organ rentowy z zachowaniem wszelkich wymagań proceduralnych skompletował bowiem cały materiał dowodowy i wyjaśnił wszystkie okoliczności faktyczne sprawy uzasadniające nabycie prawa do emerytury, wydanie zaś niezgodnej z prawem decyzji odmawiającej przyznania tego świadczenia było skutkiem błędu w wykładni i zastosowania prawa materialnego, skorygowanej dopiero przez Sąd rozpoznający odwołanie od zaskarżonej decyzji. Możliwe zatem było terminowe ustalenie uprawnień wnioskodawcy do świadczenia, a opóźnienie w tym względzie nastąpiło z przyczyn, za które organ ten ponosi odpowiedzialność.

Apelację od wyroku złożył organ rentowy. Zaskarżył wyrok odnośnie pkt 2 i zarzucił mu naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 118 ust. la ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nie przyznanie świadczenia w terminie. Wniósł o zmianę wyroku w zakresie zaskarżonej części sentencji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i skutkuje zmianą wyroku w zaskarżonej części.

Przedmiotem sporu, wskutek apelacji organu rentowego, jest jedynie kwestia odpowiedzialności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za nieprzyznanie świadczenia w terminie.

Zgodnie z art. 118 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j.t. Dz.U.2009.153.1227 z zm.) organ rentowy wydaje decyzję w sprawie prawa do świadczenia lub ustalenia jego wysokości po raz pierwszy w ciągu 30 dni od wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania tej decyzji. Ust. 1a przewiduje, że w razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia organu odwoławczego, jeżeli organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Organ odwoławczy, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego. Kwestia ustalenia czy organ rentowy wydał decyzję w terminie wynikającym z w/w przepisów jest istotna, gdyż w przypadku nie ustalenia w ustawowym terminie prawa do świadczenia, byłby on zobowiązany do wypłaty odsetek od tego świadczenia w wysokości odsetek ustawowych określonych przepisami prawa cywilnego, chyba, że opóźnienie w przyznaniu lub wypłaceniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które Zakład nie ponosi odpowiedzialności (art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych - j.t. Dz.U.2009.205.1585 z zm.). W niniejszej sprawie Zakład na skutek wniosku M. W. z dnia 23 listopada 2011 r. o przyznanie prawa do emerytury wydał z dniem 29 grudnia 2011 r. decyzję odmawiającą wnioskodawcy prawa do emerytury w związku z pracą w warunkach szczególnych, nieuwzględniając okresu zatrudnienia od 1 lutego 1983 r. do 31 października 1998 r. w Odlewni (...) jako okresu pracy w szczególnych warunkach. Sąd Okręgowy, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w ramach którego przesłuchał dwóch świadków, zmienił powyższą decyzję i przyznał odwołującemu żądane świadczenie, uznając, że zebrany w sprawie materiał dowodowy daje podstawy do uwzględnienia w/w okresu, co oznacza, że ubezpieczony legitymuje się co najmniej 15 latami pracy w szczególnych warunkach. Uznał jednocześnie, że organ rentowy dysponował pełną możliwością zaliczenia spornego czasu w oparciu o dostarczone mu dokumenty, a nieuwzględnienie powyższego okresu wypływało z błędu w wykładni i zastosowaniu prawa materialnego – organ rentowy miał dokonać niewłaściwej kwalifikacji charakteru wykonywanej przez ubezpieczonego pracy, pomimo że wynikała ona z przedstawionego świadectwa pracy i zeznań świadków.

Z ustaleniem powyższym Sąd Apelacyjny się nie zgadza. Niewątpliwie rację ma Sąd pierwszej instancji wskazując, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za odmowę przyznania świadczenia, jeżeli niezbędne okoliczności faktyczne uzasadniające nabycie prawa zostały ustalone w postępowaniu przed tym organem a odmowa przyznania świadczenia jest wynikiem błędu w wykładni lub zastosowaniu prawa materialnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 kwietnia 2010 r. I UK 345/09 OSNP 2011/19-20/257). Trzeba jednak pamiętać, że nie można mówić o odpowiedzialności Zakładu w sytuacji gdy rozstrzygnięcie sprawy w postępowaniu odwoławczym uzasadnione było ustaleniami, które nie były i nie mogły być znane organowi rentowemu z uwagi na ograniczenia dowodowe obowiązujące w postępowaniu przed tym organem. W wyroku z dnia 21 kwietnia 2009 r. (I UK 345/08 OSNP 2010/23-24/293) Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że choć błąd organu może dotykać także sfery ustaleń faktycznych, to na tym gruncie możliwa jest sytuacja, w której ZUS nie wydał w terminie decyzji obiektywnie prawidłowej tylko dlatego, że nie dysponował materiałem umożliwiającym przyznanie świadczenia. Innymi słowy zmiana decyzji w postępowaniu odwoławczym była uzasadniona ustaleniami co do takich okoliczności, które nie były i nie mogły być znane organowi rentowemu. Organ rentowy posiada bowiem ściśle określone kompetencje związane ze środkami dowodowymi dopuszczonymi w postępowaniu przed organem rentowym. W postępowaniu emerytalno-rentowym obowiązuje bowiem zasada, że dowodem jest tylko to, co prawo za dowód uznaje i jako dowód dopuszcza. Zatem – jeżeli, dzięki swobodzie dowodowej, dopiero Sąd mógł ustalić pewną okoliczność, której organ stwierdzić w swoim postępowaniu nie mógł, i okoliczność ta przesądziła o istnieniu prawa do świadczenia, to Zakład nie może ponosić odpowiedzialności za nieustalenie owej okoliczności i w konsekwencji za nieprzyznanie świadczenia w terminie.

Wydając odmowną decyzję Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie uwzględnił zgłaszanego okresu od 1 lutego 1983 r. do 31 października 1998 r. W aktach rentowych znajdowały się następujące dokumenty dot. w/w okresu: wystawione przez Odlewnię (...) świadectwo pracy z którego wynika, że od 12 marca 1975 r. do 31 grudnia 1999 r. M. W. wykonywał pracę ślusarza utrzymania ruchu oraz świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych, z którego wynika, że wnioskodawca od 1 lutego 1983 r. do 31 października 1998 r. wykonywał prace w szczególnych warunkach w postaci bieżącej naprawy, konserwacji, remontu urządzeń energetycznych na wydziale odlewni i obróbki odlewów na stanowisku ślusarz remontowy utrzymania ruchu, które to stanowisko zostało wymienione w pkt 15, poz. 22, działu III Wykazu A zarządzenia nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z 30 marca 1985 r. Odwołujący dostarczył również karty wynagrodzeń za lata: 1978, 1980, 1982, 1984, 1985, 1986, 1987, 1988, 1989, 1990, 1991, 1992, 1993, 1994, 1995, 1995, w który opisano zajmowane przez niego stanowisko jako ślusarz remontowy oraz za lata: 1996, 1997, 1998, w których stanowisko to opisano jako ślusarz utrzymania ruchu. Bazując na tych dokumentach, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, uzasadniając decyzję odmowną, a właściwie brak uznania za przekonywujące załączonego świadectwa pracy w szczególnych warunkach, wskazał, że podane w kartach wynagrodzeń stanowisko pracy (ślusarz remontowy, ślusarz utrzymania ruchu) jest niezgodne z wymienionym w świadectwie (ślusarz remontowy utrzymania ruchu), a nadto w pewnych okresach czasu nie otrzymywał on dodatku za pracę w szczególnych warunkach. Prócz tego wskazane w świadectwie pracy stanowisko jest niezgodne ze stanowiskiem wynikającym z podanej pozycji wykazu prac w szczególnych warunkach (pkt 15 poz. 22 działu III wykazu A zarządzenia MHiPM dotyczy pracy ślusarza w odlewni).

W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz.U.2011.237.1412) mające zastosowanie w niniejszej sprawie z uwagi na treść § 42, nie przewiduje możliwości wykazania okresów pracy w szczególnych warunkach za pomocą innych dowodów niż dokumenty, w szczególności nie jest to możliwe przy pomocy świadków. Z analizy zaś dokumentów dostępnych organowy rentowemu wynika, że mógł on mieć uzasadnione wątpliwości, a zatem nie był w stanie samodzielnie, będąc ograniczonym w postępowaniu dowodowym, w sposób pewny przesądzić jaką dokładnie pracę wykonywał skarżący i w jakim charakterze. W świadectwie pracy wskazane jest stanowisko ślusarza remontowego utrzymania ruchu. Praca jaką miał wykonywać opisana została jako bieżąca naprawa, konserwacja, remont urządzeń energetycznych na wydziale odlewni i obróbki odlewów. Natomiast pozycja jaką podano odnosi się do pracy polegającej na obsłudze żeliwiaków, rozlewni i ich urządzeń pomocniczych. Widoczna jest przy tym różnica pomiędzy opisem pracy, która raczej odpowiada bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie, a podaną pozycją. Przy czym istotnie pracodawca odwołał się do zarządzenia resortowego, podczas gdy znaczenie ma jedynie wykaz zamieszczony w rozporządzeniu Rady Ministrów z 1983 r., tym niemniej odpowiadająca zarządzeniu pozycja rozporządzenia (poz. 22 dział III Wykaz A - Obsługa żeliwiaków, rozlewni i ich urządzeń pomocniczych) również nie „dawała się” w sposób oczywisty przyporządkować opisowi pracy wnioskodawcy i zajmowanemu przez niego stanowisku. Oczywiście znaczenie ma nie nazwa stanowiska ale rzeczywiście wykonywana praca, ale właśnie informacji jak w istocie owa praca skarżącego wyglądała z dostępnych dokumentów nie można było w sposób pewny uzyskać. Wątpliwości mógł też budzić brak dodatków za pracę w szczególnych warunkach za niektóre miesiące, jak również różnice w określeniu stanowiska zajmowanego przez wnioskodawcę – ślusarz remontowy, ślusarz utrzymania ruchu, ślusarz remontowy utrzymania ruchu – mogły one sugerować zmianę zakresu obowiązków. Powyższe nieścisłości dostatecznie uzasadniały decyzję organu rentowego o niezaliczeniu spornego okresu, wobec istnienia wątpliwości nie dających się usunąć w drodze kompetencji dowodowych organu rentowego. Dopiero Sąd Okręgowy, w drodze przesłuchania świadków: H. B. i T. W., ustalił, że wnioskodawca pracował wyłącznie jako ślusarz w wydziale odlewni żeliwa, gdzie wykonywał wszystkie prace naprawcze przy produkcyjnych maszynach odlewniczych w związku z utrzymaniem w ruchu tych urządzeń na odlewni żeliwa, a pracę tą świadczył stale i w pełnym wymiarze czasu pracy i praca ta była wykonywana w warunkach szczególnych. Z przyczyn wyżej wyłożonych organ rentowy ustalenia tego w sposób pewny poczynić nie mógł.

Zatem wydanie przez niego decyzji odmownej, ostatecznie uznanej przez Sąd pierwszej instancji za nieprawidłową i przez to zmienioną, nie było spowodowane, jak wskazał Sąd Okręgowy, z naruszeniem przepisów prawa materialnego, ale właśnie brakiem wiedzy o okolicznościach, które w związku z regułami postępowania emerytalno-rentowego nie były i nie mogły być ustalone przez organ rentowy. Powyższe zaś, w świetle wyżej poczynionych uwag, oznacza, że Zakład nie może ponosić odpowiedzialności za opóźnienie w wydaniu decyzji, bowiem została ona wydana zgodnie z terminem wynikającym z art. 118 ust. 1 w zw. z ust. 1a ustawy emerytalnej.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił wyrok Sądu Okręgowego w zaskarżonej części i orzekł jak w sentencji.