Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 158/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 09 listopada 2017 roku

Sąd Okręgowy w Radomiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący : SSO Stanisław Olchowy /spr./

Sędzia: SO Adriana Orzechowska

Ławnicy: Andrzej Banaszkiewicz

A. P.

J. S. (1)

Protokolant: stażysta p.o. protokolanta N. R.

z udziałem J. S. (2) – prokuratora Prokuratury Rejonowej R.-Wschód

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 26.01.2016r., 02.02.2016r., 16.02.2016r., 14.03.2016r., 22.04.2016r. 19.05.2016r., 14.06.2016r., 22.09.2016r., 27.10.2016r., 11.05.2017r.,, 27.06.2017r., 11.07.2017r., 14.09.2017r., 30.10.2017r.,

sprawy:

A. K. (1) córki E. i W. z domu K., urodzonej (...) w W.;

oskarżonej o to, że:

I.  w dniu 14 grudnia 2014 roku w R., działając w zamiarze pozbawienia życia K. W. (1), zadała mu uderzenie nożem w klatkę piersiową po lewej stronie powodując ranę kłutą w okolicy czwartego międzyżebrza, przebijającą mięśnie, penetrującą do lewej jamy opłucnowej, przebijającą worek osierdziowy z raną 20 mm oraz drążącą do ściany przedniej komory prawej serca z raną 20 mm, w wyniku czego nastąpił zgon pokrzywdzonego tj. o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k.;

II.  w okresie od 13 grudnia 2014 roku do 14 grudnia 2014 roku w R., wbrew warunkom ustawy posiadała 0,102 grama marihuany, co mogło stanowić 1,02 porcji marihuany o wartości nie mniejszej niż 6,12 złotego, tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii;

III.  od daty bliżej nieustalonej w miesiącu grudniu 2014 roku do dnia 14 grudnia 2014 roku w R., sprzedawała bez wymaganego prawem zezwolenia napoje alkoholowe, tj. o przestępstwo z art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi;

ORZEKA:

I.  A. K. (1) w ramach zarzuconego jej w pkt. I a/o czynu, uznaje za winną tego, że w dniu 14 grudnia 2014 roku w R. około godziny 03.00, przekraczając granice obrony koniecznej przez zastosowanie niewspółmiernego sposobu obrony poprzez zadanie ciosu nożem, przewidując możliwość spowodowania śmierci i godząc się na taki skutek, po złapaniu jej przez K. W. (1) za lewy nadgarstek i ciągnięciu w stronę drzwi wejściowych oraz uderzeniu jej ręką w policzek a także szarpaniu i ciągnięciu za włosy, zadała K. W. (1) cios nożem kuchennym - o długości ostrza wynoszącej 16 cm - w klatkę piersiową po lewej stronie, powodując ranę kłutą klatki piersiowej o długości 75 mm, przebijającą powłoki i penetrującą do lewej jamy opłucnowej, przebijającą worek osierdziowy i ścianę komory prawej serca, co skutkowało raną serca o długości 20 mm i krwotokiem wewnętrznym, w wyniku czego mimo udzielonej mu pomocy medycznej K. W. (1) zmarł o godzinie 06.57 w dniu 14 grudnia 2014 roku i czyn ten kwalifikując na podstawie art. 148§1 k.k. w zw. z art. 25§2 k.k. na tej podstawie skazują ją, zaś na podstawie art. 148§1 k.k. w zw. z art. 25§2 k.k. w zw. z art. 60§1 i §6 pkt 2 k.k. wymierza jej za to karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

II.  A. K. (1) uniewinnia od popełnienia czynu zarzuconego jej w pkt. II a/o oskarżenia.

III.  A. K. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzuconego jej w pkt. III a/o i za to na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi skazuje ją i na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi w zw. z art. 33§1 i 3 k.k. wymierza jej grzywnę w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych po 10 (dziesięć) złotych stawka.

IV.  Na podstawie art. 44§2 k.k. orzeka przepadek noża, stanowiącego dowód rzeczowy;

V.  Na podstawie art. 63§1 k.k. na poczet orzeczonej wobec A. K. (1) kary 3 (trzech) lat pozbawienia wolności, zalicza rzeczywiste pozbawienie jej wolności w niniejszej sprawie od 14 grudnia 2014 roku godz. 18.10 do 02 lutego 2016 roku godz. 13.55;

VI.  Na podstawie art. 618§1 pkt. 11 k.p.k. zasądza od Skarbu państwa na rzecz adw. M. B.- Kancelaria Adwokacka w R. kwotę 2878,20 zł (dwa tysiące osiemset siedemdziesiąt osiem złotych dwadzieścia groszy) tytułem opłaty za pomoc prawną udzielona oskarżonej z urzędu w postepowaniu przygotowawczym i sądowym.

VII.  Na podstawie art. 624§1 k.p.k. zwalnia oskarżoną od zapłaty kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

SSO Stanisław Olchowy SSO Adriana Orzechowska

Andrzej Banaszkiewicz A. J. S.

Sygn. akt II K 158/15

UZASADNIENIE

A. K. (1) została oskarżona o to, że:

IV.  w dniu 14 grudnia 2014 roku w R., działając w zamiarze pozbawienia życia K. W. (1), zadała mu uderzenie nożem w klatkę piersiową po lewej stronie powodując ranę kłutą w okolicy czwartego międzyżebrza, przebijającą mięśnie, penetrującą do lewej jamy opłucnowej, przebijającą worek osierdziowy z raną 20 mm oraz drążącą do ściany przedniej komory prawej serca z raną 20 mm, w wyniku czego nastąpił zgon pokrzywdzonego tj. o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k.;

V.  w okresie od 13 grudnia 2014 roku do 14 grudnia 2014 roku w R., wbrew warunkom ustawy posiadała 0,102 grama marihuany, co mogło stanowić 1,02 porcji marihuany o wartości nie mniejszej niż 6,12 złotego, tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii;

VI.  od daty bliżej nieustalonej w miesiącu grudniu 2014 roku do dnia 14 grudnia 2014 roku w R., sprzedawała bez wymaganego prawem zezwolenia napoje alkoholowe, tj. o przestępstwo z art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi;

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Od około 2010 roku A. K. (1) pozostawała w konkubinacie z K. W. (1). Początkowo mieszkali wspólnie na ulicy (...) w R., następnie zaś oskarżona spędzała w tym mieszkaniu tylko noce. Od około kwietnia 2014 roku K. W. (1) wprowadził się do mieszkania oskarżonej, znajdującego się w R. przy ulicy (...). K. W. (1) zajął pokój należący do mieszkania oskarżonej, a znajdujący się piętro wyżej niż główne pomieszczenia mieszkalne. W tym też pokoju oskarżona spędzała noce z pokrzywdzonym, gdyż wciąż z nią zamieszkiwały córki N. i P..

W grudniu 2014 roku, od daty bliżej nieustalonej A. K. (1) wraz z K. W. (1) zajmowała się handlem na targach położonych w R. a także w pobliskich miejscowościach, m. in. alkoholem, który sprzedawała nie mając ku temu stosownego zezwolenia. Także w dniu 13 grudnia 2014 roku około godziny 5.00 pojechała wraz K. W. (1) na targ do Warki, gdzie sprzedawał on papierosy oraz alkohol. Przed wyjazdem na targ, oskarżona znalazła w pokoju zajmowanych przez K. W. (1) zawiniątko z zawartością marihuany w ilości 0,102 grama. Nie chcąc by pokrzywdzony zażywał tej marihuany schowała ją za kanapą ukrywając pod dywanem.

Z targu A. K. (1) wraz z pokrzywdzonym wrócili około godziny 12.00. W tym czasie w jej mieszkaniu znajdował się już jej były mąż- M. W., który od kilku tygodni remontował w nim jeden z pokoi.

Około godziny 15.00 A. K. (1) pojechała do swojej córki K., na pierwsze urodziny swojego wnuczka. Oskarżoną zawiózł tam samochodem K. W. (1), który sam nie uczestniczył w tym przyjęciu. Następnie pomiędzy godziną 19 a 20 K. W. (1) przyjechał po oskarżoną i wraz z nią najpierw odwiózł jej mamę do jej miejsca zamieszkania, po czym wraz z częścią pozostałych uczestników przyjęcia urodzinowego przemieścili się pod bramę przy ulicy (...) w R., gdzie wszyscy spożywali następnie alkohol. Dołączył do nich także M. W., który następnie w międzyczasie oddalił się i wrócił do mieszkania A. K. (1), gdzie usnął.

Około godziny 1.00 w nocy 14 grudnia 2014 roku, pozostali uczestnicy tego spotkania towarzyskiego także zaczęli się rozchodzić. Wówczas A. K. (1) wraz K. W. (1) oraz M. G. (1) i M. G. (2) pojechali do matki K. W. (1) na ulicę (...) w R., gdzie przebywali około piętnastu minut, po czym rozstali się i oskarżona wraz z pokrzywdzonym oraz M. G. (2), około godziny 2.00 wrócili do mieszkania przy ulicy (...).

Ponieważ K. był głodny poprosił oskarżoną o przygotowanie posiłku, on zaś wraz M. G. (2) natomiast udał się do pokoju znajdującego się na piętrze, gdzie następnie miała przyjść A. K. (1), a gdzie wraz z M. G. (2) wypalili papierosa, po czym M. G. (2) także rozstał się z pokrzywdzonym.

Oskarżona przed przygotowaniem jedzenia, postanowiła się umyć. Weszła więc do łazienki, gdzie zmieniła spodnie na białe dresy. W momencie gdy A. K. (1) znajdowała się jeszcze w łazience do mieszkania ponownie wrócił K. W. (1). Zaczął szarpać za zamknięte drzwi do łazienki domagając się by oskarżona zwróciła mu jego marihuanę, którą wcześniej oskarżona schowała. A. K. (1) otworzyła drzwi do łazienki i poinformowała K. W. (1), że nie mu jej nie odda. Wówczas K. W. (1) zaczął grozić oskarżonej obcięciem rąk, złapał ją za włosy, uderzył z otwartej dłoni w lewy policzek i zaczął szarpać, w wyniku czego A. K. (1) upadła na podłogę. W trakcie tej szarpaniny K. W. (1) cały czas domagał się zwrotu schowanej marihuany, zaś oskarżona twierdziła, że jej mu nie zwróci. W tym czasie, w momencie gdy w trakcie tej szarpaniny oskarżona broniąc się podnosiła się z podłogi, uderzyła ręką w szybę znajdującą się w drzwiach do łazienki w wyniku czego zbiła się ona, jednocześnie rozcinając rękę A. K. (1). Następnie K. W. (1) złapał oskarżoną za lewy nadgarstek oraz za włosy i zaczął ciągnąć w kierunku drzwi wejściowych do mieszkania, by zaprowadzić A. K. (1) do pomieszczenia mieszkalnego znajdującego się piętro wyżej. Ciągnąc oskarżoną w stronę drzwi, K. W. (1) ponownie uderzył ją w policzek oraz złapał za twarz. W tym momencie A. K. (1) znajdowała się za K. W. (1), w pomieszczeniu kuchennym w odległości około 1,20 m od drzwi do łazienki, Oskarżona broniąc się złapała leżący na blacie kuchennym nóż o całkowitej długości 27 cm, w tym o długości ostrza wynoszącej 16 cm, a następnie przewidując możliwość spowodowania śmierci i godząc się na to, nożem tym zadała K. W. (1) cios, uderzając od góry do dołowi, w klatkę piersiową po lewej jej stronie. Po otrzymaniu tego ciosu K. W. (1) zaprzestał ciągnięcia i puścił oskarżoną. A. K. (2) cofnęła się do pomieszczenia łazienki, a za nią cofnął się w kierunku łazienki K. W. (1). Oskarżona w momencie gdy znajdowała się już w środku pomieszczenia łazienki, a jednocześnie pobliżu wejścia do niej, wyciągnęła nóż z rany, co spowodowało powstanie plam krwawych na ścianie wejściowej. Po wyjęciu noża oskarżona nie zauważając by K. W. (1) krwawił, podeszła do drzwi wejściowych mieszkania i nakazała mu opuszczenie go, co też uczynił on o własnych siłach, zaś A. K. (1) ponownie udała się do łazienki uprzednio odkładając nóż w kuchni. K. W. (1) po wyjściu z mieszkania osunął się na klatce schodowej, po czym uderzył dwukrotnie w drzwi wejściowe i zawołał oskarżoną. Słysząc to pukanie i wołanie A. K. (1) wyjrzała na korytarz i gdy zobaczyła opartego o ścianę i krwawiącego K. W. (1), położyła go na podłodze i sprowadziła do pomocy mieszkająca piętro wyżej G. O., po czym wraz nią zaczęła udzielać pokrzywdzonemu pierwszej pomocy. W międzyczasie została także wezwana karateka pogotowia.

W wyniku otrzymanego ciosu nożem, K. W. (1) doznał rany kłutej klatki piersiowej o długości 75 mm, przebijającej powłoki i penetrującej do lewej jamy opłucnowej, przebijającej worek osierdziowy i ścianę komory prawej serca, co skutkowało powstaniem rany serca o długości 20 mm i krwotokiem wewnętrznym, a następnie śmiercią K. W. (1) o godzinie 06.57, pomimo udzielonej mu pomocy medycznej.

A. K. (1) nie jest osobą chorą psychicznie ani upośledzoną umysłowo. W momencie zadawania K. W. (1) ciosu nożem, miała zdolność do rozpoznania znaczenia swojego czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

A. K. (1) nie była dotychczas karana za przestępstwa /k- 453/.

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o dowody przeprowadzone w toku procesu.

A. K. (1) nie przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów i początkowo odmówiła złożenia wyjaśnień przed Sądem /k-179/.

Ustosunkowując się do pierwszych złożonych w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnień w których przyznała się do popełnienia czynu z pkt. I a/o i opisała przebieg zdarzeń który do niego doprowadził /k: 167-174/ co do zasady potwierdziła ich prawdziwość, zaprzeczając ich prawdziwości jedynie w części w której wskazała, że uderzyła K. W. (1) nożem. Stwierdziła iż wówczas wskazała, że mógł być to czajnik, natomiast policjant sugerował, że był to nóż lub śrubokręt. Zaprzeczyła by zabiła K. W. (1) a także temu by w czasie zdarzenia chwyciła za nóż, a jednocześnie wskazała, że nie uważa by „ktoś inny ugodził K. nożem” /k-179v/. Podała, że w czasie gdy przebywała w łazience, to K. próbował dostać się do niej, szarpał za klamkę i walił w drzwi i wówczas szybka w drzwiach delikatnie pękła na pół i gdy K. wyciągał ją z łazienki to wtedy się o nią skaleczyła. Dodała, że wydaje się jej, że wówczas K. miał nóż, bo groził, że obetnie jej ręce. Wskazała także na sposób w jaki miała być traktowana przez funkcjonariuszy policji po jej zatrzymaniu, w szczególności wskazując, że była wówczas bita i poniżająco traktowana.

Potwierdziła również prawdziwość kolejnych złożonych w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnień /k: 803-807/, za wyjątkiem tej ich części w której przyznała się do handlowania alkoholem bez znaków skarbowych akcyzy. Stwierdziła, że w dniu poprzedzającym zdarzenie nie handlowała alkoholem, gdyż siedziała w samochodzie i rozmawiała z koleżanką.

Następnie w trakcie postępowania sądowego oskarżona złożyła uzupełniające wyjaśnienie /k: 518v- 519/ w których podała, że cios zadany przez nią K. W. (1), został zadany gdy znajdowała się w pomieszczeniu kuchennym i wydaje się jej, że uderzyła go czajnikiem oraz opisała w jakiej miało to miejsce pozycji jej ciała. Nie potrafiła przy tym wyjaśnić skąd powstała jednocześnie rana u pokrzywdzonego. Odnosząc się do ujawnionych w łazience śladów krwawych, w tym plamy po kropli krwi K. W. (1) znajdującej się na ścianie łazienki, wskazała, że plama ta mogła powstać gdy myła ręce w łazience po reanimacji pokrzywdzonego.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonej, Sąd odmówił wiary wyjaśnieniom złożonym w toku rozprawy odnośnie tego, aby A. K. (1) nie dokonała pozbawienia życia pokrzywdzonego zadając mu cios nożem, gdyż uderzenie to zadane było czajnikiem. Jako niewiarygodne oceniono także wyjaśnienia złożone przed Sądem w których oskarżona zaprzeczyła by handlowała alkoholem bez znaków skarbowych akcyzy.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonej składane przed Sądem, wskazać należy, że w przeważającej części stanowią one przyjętą linię obrony, ewoluują w stosunku do wyjaśnień złożonych w toku postępowania przygotowawczego zmierzając do przedstawienia w korzystnym świetle, roli oskarżonej w zajściu jakie miało miejsce w nocy z 13 na 14 grudnia 2014 roku.

Odnośnie wyjaśnień złożonych przez oskarżoną w postępowaniu przygotowawczym, to zostały one częściowo obdarzone wiarą i przyjęte za podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych, w zakresie w jakim znajdowały potwierdzenie w innych zgromadzonych w sprawie dowodach, bądź też ich wiarygodność nie była podważona innymi przeprowadzonymi w sprawie dowodami. Wskazać bowiem należy, że w zakresie czynu zarzuconego oskarżonej w pkt. I a/o, w toku postępowania karnego nie uzyskano innych osobowych relacji w zakresie przebiegu tego zdarzenia niż wyjaśnienia oskarżonej, choć w lokalu mieszkalnym w którym miało miejsce zdarzenie, przebywały jeszcze inne osoby. Kwestia ta zostanie jeszcze omówiona w dalszej części uzasadnienia.

Wiarą obdarzono wyjaśnienia A. K. (1) co do tego, że około godziny 02.00 w dniu 14 grudnia 2014 roku wróciła wraz z K. W. (1) do mieszkania, po tym jak w godzinach wieczornych 13 grudnia 2014 roku świętowała pierwsze urodziny wnuczka, tj. dziecka córki K., a następnie po tych urodzinach wraz z K. W. (1) odwiedziła swoją matkę, następnie spożywała w tzw. „bramie” przy ulicy (...) alkohol, po czym jeszcze odwiedziła matkę K. W. (1) /k: 169- 170/.

W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonej znajdują potwierdzenie w zeznaniach: K. K. (2) /k- 182/, N. K. /k-183v/, M. G. (1) /k-215/, K. S. /k-217v/, A. C. /k-282/, K. K. (3) /k-284/, J. M. /k: 399-400/ oraz M. G. (2) /k: 384v-385/. Zeznania świadków są w tym przedmiocie zbieżne i korelujące z wyjaśnieniami oskarżonej i dlatego obdarzono je wiarą i przyjęto za podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych.

Wiarą również obdarzono wyjaśnienia oskarżonej odnośnie tego, że po powrocie do mieszkania doszło pomiędzy nią a K. W. (1) do szarpaniny wynikłej z faktu ukrycia przez A. K. (1) środków odurzających należących do pokrzywdzonego, że w jej trakcie najpierw K. W. (1) dobijał się do drzwi łazienki w której początkowo ona przebywała, następnie w pomieszczeniu kuchennym, w okolicach wejścia do łazienki oskarżona została szarpana przez pokrzywdzonego, przewrócona na podłogę, uderzana w twarz i w trakcie tej szarpaniny z K. W. (1) rozbiła przypadkowo ręką szybę w drzwiach do łazienki, a następnie gdy była przez pokrzywdzonego ciągnięta za włosy w stronę drzwi wejściowych zadała mu cios po którym po chwili puścił on ją /k-171, 807/.

Obdarzając wiarą wyjaśnienia oskarżonej we wskazanym wyżej zakresie Sąd kierował się tym, że znajdują one potwierdzenie w innych zgromadzonych w sprawie dowodach.

Po pierwsze fakt ukrycia K. W. (1) środków odurzających znajduje potwierdzenie w protokole oględzin pomieszczenia mieszkalnego /k: 185-186/ oraz protokole przeszukania tego pomieszczenia /k: 182-183/. W trakcie tych czynności oskarżona wskazała, gdzie schowała środek odurzający i został on ujawniony w miejscu przez nią wskazanym a wcześniej opisywanym w wyjaśnieniach. Istotnym dla oceny wiarygodności tej okoliczności jest fakt, że przedmiotowe pomieszczenie było już przedmiotem czynności oględzin w dniu 14 grudnia 2014 roku i wówczas tego środka odurzającego nie ujawniono /k: 115-117/. Skoro po tej czynności oskarżona składała wyjaśnienia i sama wskazała okoliczności i powody ukrycia przedmiotowej marihuany, a następnie znalazło to potwierdzenie w czynności przeszukania, to brak jest powodów by podważyć prawdziwość wyjaśnień A. K. (1) co do tego, że środek odurzający należał do K. W. (1), zaś ona jedynie go ukryła, co stało się następnie powodem przedmiotowego zajścia. Ponadto na prawdziwość wyjaśnień oskarżonej w tym przedmiocie wskazuje także fakt, że w moczu pokrzywdzonego stwierdzono metabolity marihuany /k-936/, co dowodzi faktu, że K. W. (1) zażywał takiego środka odurzającego /k: 936-937/, na co również w swoich wyjaśnieniach wskazywała A. K. (1). Fakt zażywania przez pokrzywdzonego środków odurzających został także potwierdzony zeznaniami M. P. /k- 399/, A. B. /k: 364-365/ i M. D. (1) /k-365/, które zostały obdarzone wiarą.

Również jako wiarygodne oceniono te wyjaśnienia oskarżonej w których wskazała, że całe zdarzenie miało miejsce przy drzwiach do łazienki (k-171), że w momencie gdy znajdowała się w łazience pokrzywdzony chciał by oddała mu schowaną marihuanę, że doszło do szarpaniny w trakcie której K. W. (1) załapał ją za włosy, uderzył, oskarżona upadła, następnie przypadkowo wybiła szybę w drzwiach do łazienki, po czym w momencie gdy była ciągnięta w kierunku drzwi przez pokrzywdzonego i szarpana za włosy, zadała mu cios przedmiotem który wzięła z blatu kuchennego.

Wiarygodność wyjaśnień oskarżonej odnośnie miejsca w którym doszło do przedmiotowego zdarzenia potwierdza protokół oględzin mieszkania /k: 30- 41/, w trakcie której to czynności ujawniono m.in. ślady krwi na podłodze przed wejściem do łazienki, zaczynające się w odległości 1,20 m, mierząc od progu łazienki, a także na bocznej ścianie lodówki (k- 38, 720). Ślady te korelują zatem z relacją oskarżonej odnośnie przebiegu zdarzenia, w szczególności z jej wyjaśnieniami co do tego, że znajdując się w pomieszczeniu kuchennym zadała pokrzywdzonemu cios.

Także okoliczność wybicia przez oskarżoną szyby w drzwiach do łazienki oraz fakt, że była uderzona przez pokrzywdzonego i szarpana przez niego za włosy, znajduje potwierdzenie w opinii biegłego P. R. /k-201 akt 3 Ds 197/14/. Biegły ten, po dokonaniu osobistego badania oskarżonej, stwierdził m.in. stłuczenie głowy z otarciem naskórka, stłuczenie lewej kończyny górnej a także ranę ciętą dłoni prawej. W swej opinii wskazał ponadto, że te wskazane wyżej obrażenia mogły powstać w mechanizmie opisywanym przez oskarżoną, tj. w czasie przez nią podanym, w wyniku szarpania za włosy oraz uderzenia ręką. Dodatkowo fakt wybicia szyby w okolicznościach wskazanych przez oskarżoną potwierdza opinia biegłego z zakresu mechanoskopii i traseologii P. S. (1) /k: 427- 433/, która stwierdza, że szyba ta została wybita od strony kuchni, a także fakt, że na ścianie bocznej lodówki – znajdującej się w pomieszczeniu kuchennym przy drzwiach do łazienki ujawniono ślady krwi należące do oskarżonej /k: 38, 720/

Obdarzając natomiast wiarą wyjaśnienia A. K. (1) odnośnie okoliczności i sposobu (mechanizmu) w jakim zadała cios pokrzywdzonemu Sąd kierował się potwierdzeniem wiarygodności tych wyjaśnień opinią biegłej z zakresu medycyny sądowej E. B. /k: 480- 482, 521/. Biegła ta, analizując wyjaśnienia oskarżonej jak i dane dotyczące stwierdzonych obrażeń u K. W. (1), a także dane dotyczące wzrostu oskarżonej i pokrzywdzonego, wskazała możliwe usytuowania oskarżonej i K. W. (1) w momencie gdy, został mu zadany cios nożem. Po pierwsze, biegła ta wskazała, że w ustalonym mechanizmie zadania ciosu tj. wyprowadzenia go od góry ku dołowi, możliwe było zadanie ciosu nożem który spowodował ustalony przebieg rany kłutej serca, w pozycji gdy praworęczny sprawca i ofiara zwróceni byli do siebie przodem jak też wtedy gdy sprawca stałby z tyłu ofiary bardziej po jej prawej stronie. Odnosząc się także precyzyjnie do wyjaśnień oskarżonej, wskazała iż mogła ona w opisywanej przez siebie pozycji, zadać cios nożem, skutkiem którego była stwierdzona u K. W. (1) rana kłuta. Dodała także, że ostateczne rozstrzygnięcie w jakiej pozycji został zadany przedmiotowy cios nożem K. W. (1), nie jest możliwe w oparciu o wiedzę medyczną (k- 521). Reasumując stwierdzić należy, że opinia biegłej E. B. stanowi dowód potwierdzający prawdziwość wyjaśnień oskarżonej co do przebiegu zdarzenia w wyniku którego zadała ona cios K. W. (1), gdyż w sprawie nie zostały przedstawione dowody mogące podważyć prawdziwość wyjaśnień A. K. (1) co do tej okoliczności.

W tym miejscu wskazać należy, że jednym z dowodów mogących podważać prawdziwość wyjaśnień oskarżonej co do okoliczności w jakich zadała cios pokrzywdzonemu, jest opinia biegłego patomorfologa W. O. /k: 934- 937 akt 3 Ds. 197/14, 185- 188v/ Biegły ten rozważając parametry wzrostu oskarżonej oraz pokrzywdzonego, przebieg kanału rany, wskazał, że cios powodujący ustalony przebieg kanału rany, musiał zostać zadany gdy sprawca i ofiara znajdowali się w pozycjach spionizowanych a cios został wyprowadzony z zamachem z góry na dół. Dodał, że przebieg kanału rany przeczy wyjaśnieniom oskarżonej, gdyż szansa trafienia pokrzywdzonego w klatkę piersiową w opisywanej przez oskarżoną sytuacji była niewielka, gdyż pokrzywdzony miał ją trzymać mając wyciągnięte oba ramiona do przodu, co praktycznie uniemożliwiało wyprowadzenie ciosu w klatkę piersiową. Dodał także, że przebieg kanału rany wyklucza by cios został zadany przez osobę stojącą za pokrzywdzonym, lub też by było to w sytuacji ciągnięcia oskarżonej za włosy ku dołowi w jej lewą stronę /k-936 akt 3 Ds 197/14, 186, 187v/. Jednakże opinia ta nie mogła w tym zakresie stanowić podstawy dokonywanych w sprawie ustaleń faktycznych, gdyż jest ona niepełna, co zresztą przyznał sam biegły /k-187/. Wskazał on bowiem, że rozpatrując mechanizm powstania przedmiotowej rany u K. W. (1), założył sytuację iż pokrzywdzony miał pionową postawę a oskarżoną trzymał wyciągniętymi rękami . Rzecz jednak w tym, że założenie przez biegłego takiej tylko postawy pokrzywdzonego było czysto teoretyczne i pomijało dynamikę zdarzenia związanego z faktem, że doszło pomiędzy oskarżoną a pokrzywdzonym do szarpaniny, a w szczególności faktu, że jak wynika z jej wyjaśnień oskarżonej, była ona zgięta do boku z powodu szarpania za włosy, wcześniej zaś przewrócona na podłogę a następnie złapana za lewy nadgarstek i ciągnięta w stronę drzwi /k-171/. Uwzględniwszy zatem zasady logicznego rozumowana, stwierdzić należy, że założenie przyjęte przez biegłego co do utrzymania przez pokrzywdzonego przez cały przebieg zdarzenia tylko pionowej postawy, jest czysto teoretyczne. Już sam fakt złapania za włosy i nadgarstek oskarżonej w sytuacji gdy była przewrócona na podłogę a następnie szarpała się, musiał oddziaływać na pokrzywdzonego, zmuszając go także do zmiany swojej spionizowanej pozycji, poprzez jej obniżenie. Kwestia ta była zresztą przez oskarżoną wskazywana na rozprawie w dniu 26 stycznia 2016 roku w obecności biegłego W. O. /k-188/ i biegły odnosząc się do tej kwestii i prezentacji oskarżonej, ostatecznie nie wykluczył możliwości zadania ciosu w prezentowany przez A. K. (1) sposób, gdyby doszło do obniżenia pozycji pokrzywdzonego. Ponieważ biegły W. O. zmienił ostatecznie na rozprawie swoją dotychczasową jednoznaczną konkluzję co do mechanizmu zadania ciosu przez oskarżoną, przyznał, że nie rozważył wszystkich możliwości usytuowania uczestników zajścia, jego opinię w tym zakresie nie można było ocenić za pełną, a zmienionej na rozprawie konkluzji za przekonywującą. Z tego też powodu koniecznym stało się przeprowadzenie dowody z opinii biegłej z zakresu medycyny sądowej E. B., która stała się podstawą dokonywania ustaleń faktycznych, będąc jednym z weryfikatorów wiarygodności wyjaśnień A. K. (1).

Drugim dowodem mogącym pozornie podważać wiarygodność wyjaśnień oskarżonej co do podanego przebiegu zdarzeń w wyniku którego zadała cios pokrzywdzonemu, jest opinia biegłego P. S. (1)/k: 466- 470/ a także ślad nr 14, będący plamą koloru brunatnego, ujawniony na ścianie łazienki /k: 30-41 akt 3 Ds 197/14/ w którym stwierdzono obecność krwi pokrzywdzonego.

Biegły ten, wypowiedział się w swojej opinii m.in. co do mechanizmu powstania tego śladu, wskazując, że mógł on powstać po wyjęciu zakrwawionego ostrza noża z rany. Wskazał, że ślad ten jest plamą rozpryskową, powstałą w wyniku ruchu bocznego zakrwawionego ostrza uniesionego do góry pod kątem ostrym w kierunku ściany. W tym zakresie opinia biegłego P. S. (1) jest wiarygodna, gdyż jest logiczna i pełna a wniosek ten pozostaje w kompetencjach biegłego. Zatem w tej części opinia biegłego, obala także prawdziwość wyjaśnień oskarżonej wskazującej na pochodzenie tego śladu z czynności strzepnięcia rąk przy ich myciu. Okoliczność pochodzenia tego śladu- co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia- nie obala jednak wiarygodności wyjaśnień oskarżonej odnośnie przebiegu samego zdarzenia, w szczególności miejsca w jakim miało ono się zdarzyło.

W tym miejscu wskazać należy, że pozorność podważenia wiarygodności wyjaśnień oskarżonej- wynika z tego, że biegły P. S. (1), wypowiedział się w swojej opinii także w zakresie wykraczającym poza swoją specjalizację, pomijając zebrane ślady i czyniąc dowolne założenia, a zatem w tym zakresie ten dowód, nie mógł stanowić podstawy czynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Pierwszą okolicznością co do której opinia ta nie może stanowić podstawy dokonywanych ustaleń faktycznych, jest wskazanie przez biegłego miejsca w którym znajdował się pokrzywdzony w momencie zadania mu ciosu /k-467/. Biegły bowiem w oparciu o rozmieszczenie plam krwawych na ścianie tylnej łazienki oraz rozbryzgów krwawych na podłodze łazienki, stwierdził, że pokrzywdzony w momencie zadania mu ciosu znajdował się w pozycji spionizowanej w rogu łazienki, pomiędzy ścianami prawą a tylną. Rzecz jednak w tym, że to wskazanie biegłego jest ustaleniem dowolnym. Skoro bowiem biegły wskazuje, że plama oznaczona jako ślad nr 14 mogła powstać w wyniku wyjęcia zakrwawionego noża z rany, to dowodzi to tylko tego, że przedmiotowy nóż został wyciągnięty z rany właśnie w momencie, gdy pokrzywdzony znajdował się w łazience w miejscu wskazywanym przez biegłego, a jest to miejsce znajdujące się w istocie zaraz przy wejściu do łazienki. Natomiast miejsce w którym doszło do wyjęcia noża z rany, może być tożsame z miejscem w którym został pokrzywdzonemu zadany cios, lecz także nie można wykluczyć, że po zadaniu ciosu a przed wyjęciem noża z rany, doszło do przemieszczenia się pokrzywdzonego do wewnątrz łazienki. Oskarżona w swoich wyjaśnieniach wskazała bowiem, że przedmiot którym zadała cios pokrzywdzonemu wzięła z blatu kuchennego. Wskazuje to zatem na fakt, że musiała się wówczas znajdować właśnie w pomieszczeniu kuchennym i wedle jej relacji w tym też pomieszczeniu znajdował się pokrzywdzony, który przecież ciągnął ją w kierunku drzwi wejściowych do tego mieszkania. Znajdował się zatem przed oskarżoną, która w istocie rzeczy była bliżej drzwi do łazienki. Wziąwszy pod uwagę opinię biegłej E. B. a także biegłego W. O. z których zgodnie wynika, że po zadaniu ciosu pokrzywdzony mógł się przemieszczać, na co zresztą wskazuje także fakt, że zdołał wyjść z mieszkania oskarżonej, nie da się wykluczyć wiarygodności wyjaśnień oskarżonej, co do tego, cios był zadany w pomieszczeniu kuchennym. Ujawnione ślady rozbryzgowe krwi, w szczególności ślad oznaczony numerem 14, dowodzą tego, że do wyjęcia noża doszło gdy pokrzywdzony znajdował się w pomieszczeniu łazienki, co najmniej zaraz za drzwiami do niej prowadzącymi a oskarżona znajdował się przed nim. W ocenie Sądu, uwzględniwszy treść opinii biegłej E. B. co do możliwości zadania ciosu przez oskarżoną w sytuacji przez nią opisanej, stwierdzić należy, że po zadaniu ciosu doszło do przemieszczenia się pokrzywdzonego i oskarżonej do pomieszczenia łazienki, gdzie następnie oskarżona wyjęła nóż z rany.

Nie można podzielić także wniosku biegłego P. S. (1), że o miejscu zadaniu ciosu nożem przez oskarżoną świadczą ślady przemieszczenia szafki w pomieszczeniu łazienki i rozbity jeden z flakonów z perfumami. Już w samej treści pisemnej opinii biegły wskazuje jedynie na prawdopodobieństwo przemieszczenia szafki w trakcie zdarzenia mi rozbicia wówczas falkonu z perfumami /k-467/. Prawdopodobieństwo danego zdarzenia nie jest równoznaczne z jego zaistnieniem. W realiach niniejszej sprawy ślady przemieszczenia szafki w pomieszczeniu łazienki, nie stanowią wystarczającej poszlaki do obalenia wiarygodności wyjaśnień oskarżonej odnośnie pomieszczenia w którym zadała cios pokrzywdzonemu. Wszakże do przesunięcia przedmiotowej szafki mogło dojść zarówno w momencie gdy oskarżona wyjmowała nóż z rany, jak też nawet później, tj. czasie gdy zacierane były ślady przedmiotowego zdarzenia, bo wbrew twierdzeniem oskarżonej miało to miejsce, co przyznała nawet P. W. w swoich zeznaniach /k- 448v, 595./

Również wniosek biegłego P. S. (1) odnośnie pozycji w jakiej doszło do zadania ciosu nożem, nie może stanowić podstawy dokonywanych ustaleń faktycznych. Biegły w tym zakresie oparł się i powtórzył wniosek z opinii biegłego patomorfologa W. O.- co też sam wskazał w treści swej opinii- a jak już wyżej wskazano opinia W. O. w tym przedmiocie nie została przyjęta za podstawę czynionych ustaleń, gdyż była niepełna.

Wiary odmówiono natomiast wyjaśnieniom oskarżonej odnośnie tego, że nie miała wiedzy i świadomości czym zadaje cios pokrzywdzonemu oraz temu, że nie był to „na pewno nóż” /k- 179/. W tej części wyjaśnienia oskarżonej pozostają w ewidentnej sprzeczności z opinią biegłego W. O. /k: 215-218 akt 3 Ds 197/14/ jednoznacznie wykazującą, że przyczyną zgonu pokrzywdzonego była rana kłuta klatki piersiowej z uszkodzeniem serca i krwotokiem wewnętrznym, która powstała w następstwie użycia narzędzia ostrego, ostrokrawędzistego, którym mógł być nóż /k-185v/. Ponadto na fakt zadania ciosu nożem, wskazuje opinia z zakresu badań genetycznych /k: 665-723/ dowodząca, że na nożu oznaczonym jako ślad nr 4 ujawniono, w próbce pobranej z powierzchni brzeszczotu noża /k-681/, ujawniono mieszaninę DNA pochodzącą od dwóch osób, z których jedną mógł być pokrzywdzony /k-720/. Istotnym jest także to, że wymiary tego noża, w szczególności długość ostrza, koreluje z długością kanału rany, co także wskazuje na użycie właśnie przez oskarżoną tego przedmiotowego noża. Odmawiając natomiast wiary wyjaśnieniom oskarżonej odnośnie tego, że nie miała świadomości tego, że zadaje cios nożem, Sąd kierował się zasadami logicznego rozumowania. Nie sposób przyjąć za wiarygodne to, że oskarżona wziąwszy nóż w rękę, nie miała świadomości rodzaju trzymanego przedmiotu. Wszakże musiała przedmiotowy nóż trzymać za rękojeść. Trzymanie w ręku noża za jego rękojeść, jest związane z charakterystycznym uchwytem i w świetle zasad doświadczenia życiowego nie można przyjąć za prawdziwe twierdzenie, że trzymany w ręku nóż można pomylić z czajnikiem. W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonej w tej części stanowią przyjętą linię obrony i zmierzają do polepszenie sytuacji procesowej oskarżonej poprzez przestawienie przebiegu zdarzenia w sposób potwierdzający treść wyjaśnień o braku zamiaru pozbawienia życia K. W. (1).

Odmówiono także wiary wyjaśnieniom A. K. (1) odnośnie tego, że w miesiącu grudnia 2014 roku, nie sprzedawała napoi alkoholowych bez wymaganego prawem zezwolenia /k- 179, 180/. Wyjaśnienia oskarżonej w tym przedmiocie pozostają w sprzeczności z wyjaśnieniami złożonymi w postępowaniu przygotowawczym w których przyznała ten fakt /k-804v/, a także wynikami oględzin mieszkania oskarżonej, w trakcie którego ujawniono czterdzieści butelek różnej wielkości z zawartością alkoholu /k -33, 820- 825/. Ilość tych butelek jednoznacznie wskazuje na handlowy cel ich posiadania i koreluje z wyjaśnieniami oskarżonej złożonymi w postępowaniu przygotowawczym, przyznającymi tą okoliczność, które z tych też powodów zostały obdarzone wiarą i przyjęte za podstawę czynionych ustaleń faktycznych.

Zeznania G. O. /k: 212v - 215/ oraz K. G. /k: 327- 328/ potwierdziły fakt, że oskarżona reanimowała pokrzywdzonego na klatce schodowej wykonując między innymi sztuczne oddychanie i uciskając mu klatkę piersiową. Świadkowi ci potwierdzili również wyjaśnienia oskarżonej odnośnie tego, że na ubraniu pokrzywdzonego nie było widocznej krwi która wydobywała się z rany. Zeznania G. O. nie dostarczyły natomiast wdanych odnośnie przebiegu zdarzenia w wyniku którego K. W. (1) został ugodzony nożem.

Okoliczność braku krwi na ubraniu pokrzywdzonego znajduje potwierdzenie także w zeznaniach R. M. /k: 360-361/

W oparciu o zeznania A. F. /k-329/ ustalono została waga ujawnionej marihuany.

Zeznania: A. M. /k-284/, K. K. (4) /k-284/, M. D. (2) /k-289/, M. M. /k-290/, T. K. /k: 290v- 291/, Ł. P. /k: 291v-292/, M. G. (3) /k-326v/, B. L. /k: 326v-327/, , D. R. /k-360/, R. W. /k-361/, J. W. /k: 361-362/, K. W. (2) /k: 362v-363/, M. T. /k-364/, A. B. /k: 364v-365/, nie wniosły żadnych istotnych faktów do niniejszej sprawy.

Również zeznania M. W. /k: 285-287v/ nie dostarczyły okoliczności mogących przyczynić się do ustalenia przebiegu przedmiotowego zdarzenia. Świadek ten choć przebywał feralnej nocy w domu oskarżonej, twierdzi iż nie słyszał żadnych odgłosów zdarzenia w wyniku którego K. W. (1) został ugodzony nożem. Pomimo faktu, że wiarygodność tych zeznań budzi wątpliwości, choćby z tego powodu, że wybicie szyby w drzwiach do łazienki i sprzeczka pomiędzy oskarżoną i pokrzywdzonym, powinny być słyszalne przez pozostałych domowników, to okoliczność ta w sama w sobie nie pozwala na poczynienie żadnych ustaleń co do przebiegu przedmiotowego zdarzenia. Dowodzi to jedynie tego, że świadek ten nie widział przebiegu przedmiotowego zajścia, bądź też twierdzi, że go nie widział, podnosząc iż wówczas spał. Oskarżyciel publiczny nie przedstawił jednak dowodów mogących podważyć prawdziwość jego zeznań.

Także zeznania P. W. /k-448v, 595 akt 3 Ds 197/14/ nie dostarczyły wiedzy o przebiegu przedmiotowego zdarzenia, gdyż świadek ten także stwierdził, że spał i nic nie słyszał. Podobnie jak w stosunku do M. W., brak jest dowodów mogących podważyć prawdziwość tych zeznań. Zauważyć jednak należy, że świadek przyznał iż ścierał w mieszkaniu ślady krwi a także wskazał, że K. W. (1) zażywał wcześniej marihuanę.

Zeznania funkcjonariuszy policji: P. M. /k: 382-383/, P. K. /k: 383v-384/ i P. S. (2) /k-384/ dotyczyły w zasadzie okoliczności przeprowadzonych z oskarżoną czynności procesowych, w szczególności jej przesłuchania w charakterze podejrzanej. W oparciu o treść tych zeznań stwierdzić należy, że wyjaśnienia składane przez A. K. (1) w postępowaniu przygotowawczym nie były wyjaśnieniami składanymi pod presją lub przymusem.

Oceniając zeznania M. G. (2) /k: 384- 385/ Sąd dał wiarę i oparł się przy ustalaniu stanu faktycznego na zeznaniach złożonych przez tego świadka w postępowaniu przygotowawczym /k: 62-64 akt 3 Ds 197/14/ ustalając w oparciu o nie, że świadek ten po zakończeniu spożywania alkoholu wszedł wraz z oskarżoną i pokrzywdzonym do ich mieszkania, wypalił z K. W. (1) papierosa w pomieszczeniu mieszkalnym znajdującym się na strychu, po czym także opuścił kamienicę. Zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym korelują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd odmówił natomiast wiary zeznaniom świadka złożonym w toku rozprawy, gdyż świadek ten podawał w nich całkiem nowe okoliczności zdarzenia, sprzeczne ze swoją relacją z postępowania przygotowawczego i nie potrafił logicznie wytłumaczyć powodów dla których wcześniej tych okoliczności nie podawał.

W oparciu o informację z Krajowego Rejestru Karnego /k-453/ ustalono dotychczasową niekaralność oskarżonej.

Wiarą obdarzono również opinię biegłych lekarzy psychiatrów oraz biegłego psychologa /k: 397v- 399; 726-758 i 760-783 akt 3 Ds 197/14/ i w oparciu o nie ustalono, że oskarżona miała zachowaną pełną poczytalność. Opinie te są jasne, pełne i wszechstronne i dlatego zostały przyjęte za podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych.

Sąd zważył co następuje:

co do czynu z pkt. I a/o:

Zgodnie z treścią art. 148 § 1 k.k. kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Zachowanie A. K. (1) polegające na tym, że w dniu 14 grudnia 2014 roku zadała K. W. (1) cios nożem kuchennym o długości ostrza wynoszącej 16 cm w klatkę piersiową w lewą jej stronę, czym spowodowała ranę kłutą klatki piersiowej o długości 75 mm przebijającą powłoki i penetrującą do lewej jamy opłucnowej, przebijającą worek osierdziowy i ścianę komory prawej serca powodując ranę serca o długości 20 mm i krwotok wewnętrzny i skutkując zgonem pokrzywdzonego, zrealizowało znamiona przestępstwa kwalifikowanego z art. 148§1 k.k.

W ocenie Sądu, działanie oskarżonej, było działaniem w warunkach przekroczenia granic obrony koniecznej. Skoro bowiem K. W. (1) zadawał jej uderzenia w twarz, ciągnął za włosy i rękę chcąc w ten sposób zmusić A. K. (1) do „oddania” mu ukrytej przez oskarżoną marihuany, to swoim zachowanie dokonywał nie tylko bezprawnego i bezpośredniego zamachu nie tylko na nietykalność cielesną drugiej osoby, lecz także na jej zdrowie, skoro zadawał jej uderzenia, a także na jej wolność, chcąc zmusić ją do opuszczenia mieszkania w którym w danej chwili przebywała.

A. K. (1) miała zatem prawo odpierać ten zamach i czyniła to stawiając opór oraz szarpiąc się z K. W. (1). Natomiast zadanie pokrzywdzonemu ciosu nożem w klatkę piersiową, choć także było odpieraniem zamachu K. W. (1) na dobra prawem chronione A. K. (1), bo nastąpiło w momencie trwania tego zamachu, to jednak było to działaniem z przekroczeniem granic obrony koniecznej poprzez zastosowanie niewspółmiernego sposobu obrony. Oskarżona miała bowiem możliwość równie skutecznego sposobu obrony i jednocześnie mniej szkodliwego dla napastnika. Skoro bowiem w trakcie zajścia w domu przebywał były mąż oskarżonej oraz jej małoletnia córka P., to przecież wystarczającym było głośnie wezwanie do udzielenie jej pomocy przez te osoby. Wszakże M. W. jako dorosły mężczyzna, z cała pewnością byłby w stanie zapanować nad zachowaniem pokrzywdzonego. Wziąwszy nawet pod uwagę fakt wcześniejszego spożycia alkoholu przez M. W. i będący skutkiem twardy sen- na co wskazywał sam świadek- to przecież wezwanie pomocy mogłoby obudzić także córkę oskarżonej, która jeśli nie byłaby w stanie sama interweniować wobec pokrzywdzonego, to mogła wówczas obudzić swego ojca tj. M. W.. Dodać także należy, że skoro oskarżona znała pokrzywdzonego gdyż pozostawała z nim w konkubinacie oraz, że nie była to ich pierwsza sprzeczka, bo jak sama wskazuje dochodziło między nimi już wcześniej do nieporozumień w trakcie których także była wobec niej stosowania przemoc, to stwierdzić należy, że nie zaistniała sytuacja uniemożliwiająca jej dokonanie wyboru sposobu obrony. Oskarżona wiedziała czego może się spodziewać po danym zachowaniu pokrzywdzonego i nie sposób przyjąć, że to zachowanie mogło u niej wzbudzić strach czy też obawę względem jej życia, a zatem być sytuacją w której mogłaby obawiać się pokrzywdzonego i z tego też powodu bronić się każdym dostępnym jej sposobem. Choć obrona konieczna ma charakter samoistny i nie jest subsydiarna, to jednak istnieją granice obrony koniecznej wynikające z aspektów aksjologicznych i humanistycznych. Zatem pozbawienie życia w obronie koniecznej jakiegokolwiek innego prawem chronionego dobra, nie będzie działaniem z przekroczeniem granic obrony koniecznej, tylko wtedy, jeżeli nastąpi w wyniku bezwzględnie koniecznego użycia siły /por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2015 roku, sygn. akt IV KK 409/14, opubl. OSNKW 2015/10/8/.

W realiach niniejszego zdarzenia, nie zaistniała sytuacja bezwzględnie koniecznego użycia siły poprzez zadanie napastnikowi ciosu nożem w klatkę piersiową i dlatego działanie A. K. (1) było działaniem z przekroczeniem granic obrony koniecznej.

A. K. (1) zadając pokrzywdzonemu cios nożem, działała z zamiarem ewentualnym pozbawienia go życia. Oskarżona wprawdzie w swoich wyjaśnieniach zaprzeczała temu zamiarowi i wskazywała, że podjęła czynności zmierzające do udzielenia pomocy pokrzywdzonemu, po tym gdy zobaczyła w jakim jest stanie, jednakże te fakty same w sobie w ocenie Sądu nie pozwalają na wykluczenie zamiaru zabójstwa.

Jak już wyżej wskazano A. K. (1) miała świadomość tego, że przedmiot który wzięła w dłoń i którym następnie zadała cios, to nóż. Zadanie drugiej osobie ciosu nożem o znacznej przecież długości ostrza, skierowanie tego ciosu w okolice lewej strony klatki piersiowej, a zatem w okolice gdzie znajduje się tak ważny dla życia człowieka organ jak serce, dowodzi tego, że oskarżona miała możliwość przewidzenia tego, że ciosem tym pozbawi pokrzywdzonego życia i godziła się na to. Wiedzą powszechnie znaną każdemu, jest ważność dla życia człowieka pracy jego serca. Każdy też przeciętnie wykształcony człowiek, wie iż zadanie ciosu nożem w serce człowieka, skutkuje jego uszkodzeniem i zwykle śmiercią. Jeśli zatem A. K. (1) posiadając w ręku nóż, zdecydowała się na zadanie nim ciosu K. W. (1) i zadała ten cios w obszar lewej strony klatki piersiowej, to choćby już z powodu wskazanej wiedzy przeciętnego człowieka, miała możliwość przewidzenia, że spowoduje śmierć osoby i godziła się na to, skoro cios taki zadała. Zauważyć bowiem należy, że gdyby nie godziła się na taki skutek zadania ciosu, miała przecież możliwość skierowania uderzenia w inną część ciała pokrzywdzonego, choćby w rękę którą była trzymana, czy też w nogi pokrzywdzonego skoro była pochylona.

Wina oskarżonej nie budzi wątpliwości, gdyż nie ujawniły się żadne okoliczności wskazujące by miała ona wyłączoną lub ograniczoną zdolność do rozpoznania znaczenia swojego czynu bądź pokierowania swoim postępowaniem, a wręcz przeciwnie z opinii biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa wynika, że zdolność ta miała w pełni zachowaną. Pozbawienia życia drugiego człowieka tj. K. W. (1) było sprzeczne z normą prawną chroniącą życie drugiego człowieka.

Wskazane zatem wyżej zachowanie A. K. (1) zrealizowało znamiona przestępstwa kwalifikowanego z art. 148§1 k.k. w zw. z art. 25§2 k.k. i dlatego na tej podstawie skazano ją. Wymierzając karę oskarżoną karę, Sąd stosownie do art. 25§2 k.k. zastosował wobec niej nadzwyczajne jej złagodzenie i wymierzył karę w wysokości trzech lat pozbawienia wolności.

Stosując nadzwyczajne złagodzenie kary Sąd uwzględnił fakt, że oskarżona działała jednak w warunkach obrony koniecznej. Okolicznością uwzględniona przy wymiarze kary była także jej dotychczasowa niekaralność. W ocenie Sądu wymierzona kara winna pozwolić na realizację stojących przed nią celów prewencyjnych i wychowawczych.

co do czynu z pkt. II a/o:

Zgodnie z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii , kto wbrew przepisom ustawy posiada środki odurzające podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

W realiach niniejszej sprawy zachowanie A. K. (1) polegające na tym, że w dniu 13 grudnia 2014 roku ukryła środek odurzający w postaci marihuany w ilości 0,102 grama, należący do K. W. (1) nie wyczerpuje znamion przestępstwa kwalifikowanego z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

W ocenie Sądu orzekającego, ukrycie przedmiotowej marihuany przed K. W. (1) nie stanowiło wejścia w jej posiadanie przez oskarżoną. A. K. (1) nie zabrała przedmiotowego środka odurzającego dla siebie bądź innej osoby, nie przeniosła jej też w tym celu do innego pomieszczenia, lecz ukryła ją w pomieszczeniu zajmowanym przez jej posiadacza tj. K. W. (1), chcąc uniemożliwić mu jej zażycie. Posiadaczem tej marihuany pozostał nadal K. W. (1), z tymże została ona jedynie przed nim ukryta.

W tym miejscu wskazać należy, że jeśli nawet inaczej ocenić ukrycie tej marihuany przez oskarżoną i przyjąć, że sam fakt jej ukrycia realizuje znamię posiadania, gdyż w ten sposób A. K. (1) świadomie i faktycznie stała się dysponentem tego środka odurzającego, to zważywszy na ilość tego środka odurzającego tj. 0,102 grama, nie można przyjąć, że była to ilość pozwalająca na co najmniej jednorazowe użycie, w typowej dawce zdolnej wywołać u człowieka efekt inny niż medyczny /por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2009 roku, sygn. akt I KZP 22/09, opubl. Prokuratura i Prawo rok 2011, Nr 2, poz. 17/.

W literaturze prawniczej (por. M. Bojarski W. Radecki: Przewodnik po pozakodeksowym prawie karnym, Wrocław 1998) oraz orzecznictwie sądowym (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 28 października 2014r. II AKa 236/14) przyjmuję sie, że ilością wystarczającą do odurzenia się przez jedną osobę, a więc typową dawką do uzyskania jednorazowego efektu innego niż medyczny, jest ilość pomiędzy 0,3 do 1 grama marihuany, w zależności od długości zażywania środków odurzających przez daną osobę, jej wieku, stanu zdrowia. Skoro zatem posiadana przez oskarżoną ilość marihuany, nie była wystarczająca do choćby jednej dawki zdolnej wywołać efekt pozamedyczny, nie można przyjąć iż zostały zrealizowane przez A. K. (1) znamiona przestępstwa kwalifikowanego z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Wobec powyższego na mocy art. 17§1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 414§1 k.p.k. oskarżoną uniewinniono od popełnienia czynu zarzuconego jej w pkt. II a/o.

co do czynu z pkt. III a/o:

Zgodnie z art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi , kto sprzedaje lub podaje napoje alkoholowe w wypadkach kiedy jest to zabronione, albo bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, podlega grzywnie.

Zachowanie A. K. (1) polegające na tym, że w grudniu 2014 roku, od daty bliżej nieustalonej do dnia 14 grudnia 2014 roku w R., sprzedawała bez wymaganego prawem zezwolenia napoje alkoholowe, zrealizowało znamiona przestępstwa kwalifikowanego z art. 43 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Wina oskarżonej nie budzi wątpliwości. Zachowanie jej było sprzeczne z prawem nakazanym, tj. reglamentującym obrót alkoholem poprzez wymaganie do jego sprzedaży zezwolenia. A. K. (1) miała natomiast pełną zdolność do rozpoznania znaczenia swojego zachowania i pokierowanie swoim postępowaniem.

Wobec powyższego uznając jej winę Sąd skazał ją i wymierzył za to przestępstwo karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 10 złotych stawka. W ocenie Sądu grzywna w takiej wysokości jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu i winna zrealizować stojące przed karę cele. Wymierzając tę karę jako okoliczność łagodząca Sąd potraktował dotychczasową niekaralność oskarżonej.

W pkt. IV sentencji wyroku, stosownie do art. 44§2 k.k. orzeczono przepadek noża, którym zadała cios K. W. (1), jako że służył on do popełnienia przypisanego jej w pkt. I sentencji wyroku przestępstwa.

Stosownie do art. 63§1 k.k. w pkt. V sentencji, zaliczono oskarżonej rzeczywisty okres pozbawienia wolności w niniejszej sprawie, na poczet orzeczonej wobec niej kary pozbawienia wolności.

Na mocy art. 618§1 pkt 11 k.p.k., w pkt. VI sentencji wyroku zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. B. opłatę za pomoc prawną udzieloną oskarżonej z urzędu.

Stosownie do art. 624§1 k.p.k. zwolniono oskarżoną od zapłaty kosztów sądowych, gdyż z uwagi na jej stan majątkowy, obciążenie nimi uznano za zbyt dotkliwe.

SSO Stanisław Olchowy SSO Adriana Orzechowska