Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 585/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Beata Wojtasiak (spr.)

Sędziowie

:

SA Magdalena Pankowiec

SO del. Grażyna Wołosowicz

Protokolant

:

Iwona Aldona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa B. B. (1) i E. B.

przeciwko (...) Spółce jawnej w K.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 26 czerwca 2013 r. sygn. akt I C 749/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie III w ten sposób, że zasądza od pozwanej:

- na rzecz powódki E. B. kwotę 6.056,71 (sześć tysięcy pięćdziesiąt sześć i 71/100) zł;

- na rzecz powódki B. B. (1) kwotę 3.667 (trzy tysiące sześćset sześćdziesiąt siedem) zł;

b)  w punkcie IV w ten sposób, że nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Olsztynie od pozwanej kwotę 6.850 zł;

II.  oddala apelację powódek w pozostałym zakresie, zaś apelację pozwanej w całości;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz każdej z powódek kwoty po 2.825 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

Powódki E. B. i B. B. (1) po ostatecznym sprecyzowaniu swojego stanowiska wniosły o zasądzenie od pozwanej (...) spółka jawna w K. na ich rzecz kwot po 93.493,31 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od kwot 6.043,31 złotych od dnia 6 listopada 2012 roku do dnia zapłaty oraz od dwudziestu dwóch kwot po 3.975 złotych od pierwszego dnia każdego kolejnego miesiąca począwszy od grudnia 2008 r. do września 2010 r. do dnia zapłaty, jak również o zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwana (...) spółka jawna z siedzibą w K. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według załączonego spisu wydatków.

Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2013 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanej (...) spółki jawnej w K. na rzecz każdej z powódek B. B. (1) i E. B. kwoty po 87.962,88 zł z ustawowymi odsetkami od 21 października 2011r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałej części. Nadto zasądził od pozwanej na rzecz powódek kwotę 7.788,99 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Olsztynie od każdej z powódek z zasądzonego roszczenia kwoty po 202,76 zł i od pozwanej kwotę 6.444,48 zł tytułem uzupełnienia opłaty od rozszerzonego powództwa.

Sąd ten ustalił, że nieruchomości zabudowane i niezabudowane położone w K., gm. M., stanowiące działki gruntu o numerach (...)o łącznej powierzchni 1,5311 ha, dla których Sąd Rejonowy w Mrągowie prowadzi księgi wieczyste o numerach (...) zostały nabyte na początku lat 90-tych przez R. B. oraz P. B. w trakcie trwania ich małżeństw z powódkami – B. B. (1) i E. B.. W obu przypadkach małżonkowie pozostawali w ustroju małżeńskiej wspólności majątkowej. Pomimo zawartego w aktach notarialnych oświadczenia o nabyciu praw własności powyższych nieruchomości z majątków odrębnych R. i P. B., weszły one do majątków wspólnych ich i powódek.

Z dalszych ustaleń Sądu wynika, że przedmiotowe nieruchomości nabyte zostały w celu przeznaczenia ich na nową siedzibę pozwanej spółki – początkowo cywilnej, a po jej przekształceniu jawnej – której wspólnikami są R. B. i P. B.. Na nieruchomościach tych wyburzone zostały istniejące zabudowania i wybudowany nowy zakład produkcyjny, mieszczący hale produkcyjne, hale magazynowe, budynek administracyjny i garaże. Pozwana korzystała z nieruchomości oraz znajdujących się na nich budynków, gdzie prowadziła działalność gospodarczą, m.in. przez cały okres objęty żądaniem pozwu, tj. od października 2008 r. do sierpnia 2010 r.

Sąd Okręgowy ustalił, że małżeństwo E. B. i P. B. zostało prawomocnie rozwiązane przez rozwód w dniu 20 lipca 2004 r., zaś małżeństwo B. B. (1) i R. B. w dniu 5 czerwca 2003 r. Pismami z dnia 12 września 2008 r. E. B. i B. B. (1) dokonały wypowiedzenia łączących je z pozwaną umów użyczenia przedmiotowych nieruchomości w zakresie przysługujących im udziałów. Zapowiedziały jednocześnie, iż w przypadku nie podjęcia rozmów na temat wysokości czynszu dzierżawnego po wypowiedzeniu umowy, będą domagać się kwoty odszkodowania za bezumowne korzystanie z przysługujących im części nieruchomości w kwocie po 25.000 złotych miesięcznie poczynając od 1 października 2008 r. Pismem z dnia 25 września 2008 r. P. B., w imieniu pozwanej spółki, w odpowiedzi na ww. wypowiedzenie umowy użyczenia, wyraził zgodę na spotkanie i zaproponował jego termin. Pozwem z dnia 30 września 2008 r. pozwana spółka wniosła do Sądu Rejonowego w Mrągowie o ustalenie, że wypowiedzenie umowy użyczenia dokonane przez powódkę E. B. pismem z dnia 12 września 2008 r. było bezskuteczne. Na mocy prawomocnych częściowych postanowień Sądu Rejonowego w Mrągowie z dnia 5 sierpnia 2010 r. wydanych w sprawach o podział majątku wspólnego E. i P. B. oraz B. i R. B., udziały w przedmiotowych nieruchomościach należące do powódek zostały przeniesione na rzecz ich byłych małżonków. W wyniku podziałów każdy z nich stał się współwłaścicielem w ½ części.

Sąd zauważył, że powódki złożyły w Sądzie Rejonowym w Mrągowie wniosek z dnia 12 lipca 2011 r. o zawezwanie pozwanej spółki do próby ugodowej w sprawie zapłaty kwoty 1.250.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowych nieruchomości m.in. w okresie od października 2008 r. do sierpnia 2010 r. Posiedzenie w sprawie powyższego wniosku zostało wyznaczone na dzień 21 października 2011 r., o czym zawiadomiona została pozwana spółka.

Oceniając zasadność powództwa Sąd uznał, że roszczenie powódek zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części. Jako bezsporne ocenił okoliczność, że w okresie objętym pozwem powódkom przysługiwały udziały w wysokościach po ¼ w prawie własności przedmiotowej nieruchomości, położonej w K. i stan ten istniał do dnia 4 sierpnia 2010r. tj. do dnia poprzedzającemu wydanie postanowienia częściowego Sądu Rejonowego w Mrągowie o podziale majątków B. i R. B. oraz E. i P. B., którym to Sąd własność nieruchomości przyznał w całości R. B. i P. B. po ½ części.

Sąd przyjął, iż zarówno powódki, jak i R. B. i P. B. użyczyli pozwanej spółce przedmiotowe nieruchomości. Spółka ta korzystała z nich w trakcie trwania małżeństw powódek, jak również po ich ustaniu, co było bezsporne aż do dnia 24 czerwca 2013 r., kiedy to pełnomocnik pozwanej złożył pismo – załącznik do protokołu rozprawy – w którym stwierdził, iż pozwana nie jest legitymowana biernie w niniejszym postępowaniu, albowiem to nie ona była stroną umowy użyczenia, lecz ówcześni małżonkowie powódek – R. B. i P. B.. Sąd zarzut ten zakwalifikował jednak po pierwsze jako spóźniony (z uwagi na podniesienie po prawie dwóch latach postępowania, już po zamknięciu rozprawy), jak też niezasadny. Sąd zauważył, że we wszystkich wcześniejszych pismach pozwanej zmierzających do obrony przed roszczeniem akcent stawiany był na wykazanie nieskuteczności wypowiedzenia obowiązującej strony umowy użyczenia, a również (...) spółki (...) potwierdzali, że nieruchomość była użyczona spółce oraz że powódki umowy użyczenia nie wypowiedziały, a nadto o ich przekonaniu co do istnieniu umowy użyczenia może również świadczyć złożone w imieniu spółki powództwo o ustalenie bezskuteczności jej wypowiedzenia.

Sąd zatem uznał za w pełni skuteczne wypowiedzenia umowy użyczenia dokonane przez powódki pismami z dnia 12 września 2008 r. w zakresie przysługujących im udziałów, tj. co do ¼ w przypadku każdej z nich, zauważając, że umowa użyczenia może być w każdym czasie rozwiązana w trybie art. 716 k.c.. Z powołaniem się na pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 września 2008 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 384/08, dotyczącej żądania powódek wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowych nieruchomości za wcześniejszy okres, Sąd i instancji wskazał, że po ustaniu małżeństw powódek współwłasność nieruchomości miała charakter ułamkowy, co umożliwiało powódkom dokonanie wypowiedzenia w zakresie przysługujących im udziałów. Ponadto Sąd zauważył, że wypowiedzenie powódek zostały prawidłowo skierowane do pozwanej spółki, a nie jej wspólników działających jako osoby fizyczne uznając, że nie zasługują na wiarę twierdzenia pozwanej, iż nigdy żadne z wypowiedzeń nie zostało jej doręczone, bo stanowisko takie stoi w oczywistej sprzeczności z pismem P. B. z dnia 25 września 2008r. działającego w imieniu spółki (które to uprawnienie wynika z odpisu KRS), z którego jednoznacznie wynika, iż otrzymał on wypowiedzenie umowy, jak też pozew z dnia 30 września 2008r., w którym spółka zgłosiła żądanie ustalenia bezskuteczności wypowiedzenia umowy użyczenia.

Finalnie Sąd uznał, że od 1 października 2008 r. pozwana spółka utraciła tytuł prawny do korzystania z przedmiotowej nieruchomości w zakresie przysługujących powódkom udziałów, a bezspornie korzystała z niej przez cały okres objęty żądaniem pozwu, czyli do sierpnia 2010 r.

Powołując się na przepisy dotyczące obowiązków samoistnego posiadacza w złej wierze tj. art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. w zw. z art. 230 k.c. Sąd stwierdził, że pozwana pozostawała w złej wierze od momentu, w którym jej wspólnicy dowiedzieli się o wypowiedzeniu umowy użyczenia przez powódki w zakresie przysługujących im udziałów. Zauważając, że dla oceny, czyja świadomość decyduje o dobrej lub złej wierze osoby prawnej, miarodajna jest bowiem świadomość osób wchodzących w skład organu tej osoby prawnej, przy czym jeśli nie chodzi o czynność prawną, wystarcza świadomość określonego stanu prawnego u jednej z osób wchodzących w skład organu – sąd nie miał wątpliwości, że w niniejszej sprawie przynajmniej P. B., sporządzając pismo z dnia 25 września 2008 r., wiedział o wypowiedzeniu umowy użyczenia.

Uznając za spełnione przesłanki określone w art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. Sąd jako stawkę wyjściową do ustalenia wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości przez pozwaną przyjął stawkę czynszu dzierżawnego, jaki można byłoby uzyskać przy oddaniu tej konkretnej, bądź o podobnych cechach, nieruchomości w dzierżawę. Opierając się w tej mierze na opinii biegłego A. T. (1), która uznał za w pełni wiarygodna, adekwatną i wyczerpującą, Sąd uznał, że miesięczna stawka czynszu dzierżawnego możliwego do uzyskania za korzystanie z przedmiotowych nieruchomości w październiku 2008 r. wynosiła 15.900 zł.

Uwzględniając zatem stawkę czynszu w wysokości 15.900 złotych miesięcznie za całą nieruchomość, Sąd przyjął, że każdej z powódek należało się wynagrodzenie w wysokości ¼ tej kwoty, tj. 3.975 złotych obejmujące okres od października 2008 r. (tj. wypowiedzenia umowy użyczenia) do 4 sierpnia 2010 r. (tj. przeddzień uprawomocnienia się postanowienia o podziale majątków powódek powodujących przejście przysługujących im udziałów w nieruchomości na ich byłych małżonków), tj. łącznie 22 miesiące i 4 dni. Należne powódkom wynagrodzenie wynosi zatem 87.962,88 złotych, na którą to kwotę składa się kwota 87.450 złotych wynagrodzenia za 22 pełne miesiące (22 x 3.975 złotych) oraz kwota 512,88 złotych wynagrodzenia za 4 dni sierpnia (3.975 złotych : 31 x 4).

Jako oczywiście niezasadny Sąd uznał zarzut naruszenia przez powódki zasad współżycia społecznego z powodu braku wykazania tej okoliczności przez pozwaną, a nawet nie zawierający wskazania konkretnie naruszonych zasad.

Sąd nie znalazł nadto podstaw do uwzględnienia zarzutu potrącenia dochodzonych pozwem wierzytelności z wierzytelnością o zwrot rzekomo zapłaconego przez spółkę podatku od przedmiotowych nieruchomości za okres od 1992 r. do chwili obecnej. Wskazując, że w żaden sposób nie zostało udowodnione, że pozwana spółka rzeczywiście dokonała zapłaty podatku, a nadto z uwagi na fakt, że pozwana spółka nie była właścicielem przedmiotowych nieruchomości. Obowiązek zaś zapłaty podatku wypływa ze zobowiązania podatkowego, a zobowiązanym do jego zapłacenia jest podatnik, z tym samym tylko zapłata podatku przez podatnika prowadzi do realizacji zobowiązania podatkowego i jego wygaśnięcia. Zapłata, o której mowa w art. 59 § 1 pkt 1 w związku z art. 60 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. 1997 r. Nr 137 poz. 926 ze zm.) dokonana przez inny podmiot w imieniu podatnika nie powoduje wygaśnięcia zobowiązania podatkowego tego podatnika.

Sąd nie przychylił się też do argumentacji pozwanej w zakresie poniesienia przez spółkę nakładów inwestycyjnych na przedmiotowe nieruchomości, z powodu braku udowodnienia tych okoliczności oraz wobec braku podniesienia zarzutu potrącenia ewentualnych roszczeń o zwrot ich wartości.

O odsetkach Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. od dnia 21 października 2011 r. do dnia zapłaty, nie uwzględniając żądania zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie w płatności wynagrodzenia za każdy poszczególny miesiąc korzystania z nieruchomości wobec faktu, że należność za bezumowne korzystanie z cudzej rzeczy nie stanowi roszczenia o świadczenie okresowe, ale przysługuje jednorazowo za cały okres używania. Wskazując datę, od kiedy odsetki są należne Sąd kierował się datą pierwszego wezwanie do zapłaty wynagrodzenia, do którego doszło jego zdaniem na posiedzeniu pojednawczym, którego przedmiotem było żądanie zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowych nieruchomości m.in. w okresie objętym żądaniem pozwu uznając, że najpóźniej w tym dniu pozwana spółka mogła się dowiedzieć o żądaniu zapłaty wynagrodzenia za okres objęty żądaniem pozwu. Stwierdzając, że poprzedzająca ten termin korespondencja stron nie zawierała stanowczego żądania zapłaty jakiejkolwiek kwoty, a jedynie zapowiedź, iż w razie nie podjęcia rozmów, w przyszłości będą domagać się zapłaty odszkodowania. W związku z powyższym Sąd oddalił żądanie zasądzenia skapitalizowanych odsetek od kwoty 3.975 złotych od dnia 1 listopada 2010 r. do dnia 5 listopada 2012 r., tj. kwoty 2.068,31 złotych, jak też żądanie zasądzenia wynagrodzenia za okres od 5 do 31 sierpnia 2010 r. (punkt II wyroku)

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając (punkt III wyroku).

Sąd nie uwzględnił wniosku o zwrot kosztów zgodnie ze złożonym przez stronę pozwaną spisem kosztów, uznając, że złożenia spisu po zamknięciu rozprawy spowodowało zgodnie z art. 109 § 1 k.p.c. wygaśnięcie roszczenia o zwrot kosztów.

Nadto Sąd nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Olsztynie), na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 pkt 1 w zw. z art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 05 nr 167 poz. 1398 ze zm.) stosownie do wyniku procesu, nieuiszczoną opłatę od rozszerzonego powództwa – od powódek z zasądzonego roszczenia kwoty po 202,76 złotych, zaś od pozwanej kwotę 6.444,48 złotych (punkt IV wyroku).

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powódki zaskarżyły powyższy wyrok w części oddalającej powództwo tj. pkt II ponad kwotę 2.068,31 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2012r. do dnia zapłaty na rzecz powódki E. B. oraz w części oddalającej powództwo ponad kwotę 2.068,31 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2012r. do dnia zapłaty na rzecz powódki B. B. (1) oraz w części orzekającej o kosztach postepowania tj. III i IV punkt. Rozstrzygnięciu temu zarzuciły:

1)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów w po­staci wezwania do zapłaty z dnia 12 września 2008 roku skierowanego przez po­wódkę E. B. do pozwanej spółki oraz wezwania do zapłaty z dnia 12 września 2008 roku skierowanego przez po­wódkę B. B. (1) do pozwanej spółki, co doprowadziło do wadliwego przyjęcia, że przez Sąd, że przedmiotowe we­zwania do zapłaty nie zawierały stanowczego żądania zapłaty jakiejkolwiek kwo­ty, a jedynie zapowiedź domagania się przez powódki zapłaty odszkodowania, w sytuacji gdy z wezwań do zapłaty wynika, że powódki określiły kwotę należną im z tytułu bezumownego korzystania przez pozwaną z nieruchomości, jak i okres za jaki domagają się zapłaty, a w konsekwencji błędne uznanie, że pozwana nie była wzywana do zapłaty za miesiąc październik 2008 roku wcześniej niż 21 października 2011 roku, oraz błędne ustalenie, że każdej z powódek należą się odsetki za opóźnienie za miesiąc październik 2008 roku dopiero od 21 paździer­nika 2011 roku,

  • 2)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów w po­staci:

- wezwania do zapłaty z dnia 12 września 2008 roku skierowanego przez po­wódkę E. B. do pozwanej spółki,

- wezwania do zapłaty z dnia 12 września 2008 roku skierowanego przez po­wódkę B. B. (1) do pozwanej spółki,

polegające na przyjęciu, że wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieru­chomości za październik 2008 roku nie było wymagalne w chwili dorę­czenia pozwanej przedmiotowych wezwań do zapłaty, w sytuacji gdy wypowie­dzenie umowy użyczenia zawarte w wezwaniach do zapłaty doręczone zostało pozwanej przed 1 października 2008 roku, co w konsekwencji stanowiło o obo­wiązku zapłaty przez pozwaną wynagrodzenia za bezumowne korzystanie należ­ne każdej z powódek za październik 2008 roku już 1 października 2008r.

W oparciu o powyższe powódki wniosły o:

a. w pkt I:

aa) zasądzenie od pozwanej B. C. & T. sp.j. z siedzibą w K. na rzecz powódki E. B. kwoty 90.031,19 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy trzydzie­ści jeden i 19/100 zł) wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

-

2.068,31 zł od dnia 6 listopada 2012 roku do dnia zapłaty,

-

87.962,88 zł od dnia 21 października 2011 roku do dnia zapłaty,

bb) zasądzenie od pozwanej B. C. & T. sp.j. z siedzibą w K. na rzecz powódki B. B. (1) kwoty 90.031,19 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy trzy­dzieści jeden i 19/100 zł) wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

-

2.068,31 zł od dnia 6 listopada 2012 roku do dnia zapłaty,

-

87.962,88 zł od dnia 21 października 2011 roku do dnia zapłaty,

b.  w pkt III:

aa) zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki E. B. kwoty 7.256,71 zł (siedem tysięcy dwieście pięćdziesiąt sześć i 71/100 zł) tytułem zwrotu kosztów procesu za I Instancję,

bb) zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki B. B. (1) kwoty 4.867 zł (cztery tysiące osiemset sześćdziesiąt siedem zł) tytułem zwrotu kosztów proce­su za I Instancję,

c.  w pkt IV poprzez nakazanie ściągnięcia od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (Są­du Okręgowego w O.) kwoty 6.850,00 zł tytułem opłaty od rozszerzonego powództwa.

2. zasądzenie od pozwanej na rzecz powódek zwrotu kosztów postępowania apelacyj­nego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym wg norm przepisanych.

Strona pozwana zaskarżyła wyrok w części tj. w zakresie zasądzającym od pozwanej na rzecz powódek kwoty 87.962,88 zł na rzecz każdej z nich z ustawowymi odsetkami od dnia 21 października 2011r. do dnia zapłaty oraz rozstrzygającym o kosztach procesu tj. co do pkt I, III i IV wyroku w części dotyczącej pozwanej i zarzuciła mu n a podstawie przepisu art. 368 § 1 pkt 2) kpc:

1)  nierozpoznanie istoty sprawy w następstwie zaniechania dokładnego zbadania materialnej podstawy żądania pozwu i merytorycznych zarzutów strony pozwanej oraz bezpodstawne przyjęcie, że istnieje podstawa do uwzględnienia powództwa w przeważającej części,

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku poprzez uznanie, że :

-

strony łączyła umowa użyczenia - w sytuacji, gdy Sąd nie dokonał żadnych ustaleń co do charakteru stosunku prawnego łączącego strony, a tylko oparł się w tej mierze na sformułowaniach używanych przez powódki,

-

powódki wypowiedziały umowę użyczenia pisma datowanymi 12 września 2008 roku - w sytuacji, gdy w tym czasie z wniosku powódek toczyło się przed Sądem Rejonowym w Mrągowie postępowanie zezwolenie na dokonanie wypowiedzenia umowy użyczenia (I Ns 170/09), wniosek ten został oddalony prawomocnie postanowieniem datowanym w dniu: grudnia 2011 roku (złożonym przy piśmie pełnomocnika z dnia 21 maja 201 roku), zaś po tym terminie powódki nie złożyły pozwanej ani współwłaścicielom żadnego wypowiedzenia,

-

wysokość wynagrodzenia przysługującego każdej z powódek odpowiada ¼ części możliwego do osiągnięcia czynszu dzierżawnego nieruchomości w sytuacji, gdy powódkom przysługują wyłącznie udziały po ¼ w prawie własności tych nieruchomości

-

wysokość czynszu możliwego do osiągnięcia w okresie od X/2008 r. do VII/2010 r. wynosiła 15.900 zł miesięcznie - w sytuacji, gdy kwota ta została w sposób istotny zawyżona,

3) naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wyni k sprawy, tj.:

art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie błędnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego, to jest:

- dowodów w postaci dokumentów - tj. pism powódki E. B. z dnia 28 listopada 2006 roku, 18 grudnia 2006 roku, 12 września 2008 roku i powódki B. B. (1) z dnia 12 września 2008 roku,

- dowodu z przesłuchania powódek, P. i R. B. poprzez błędne przyjęcie, iż strony łączyła umowa użyczenia, która następnie została wypowiedziana przez powódki, zwłaszcza że brak jest dowodu nadania pisma w przedmiocie wypowiedzenia umowy z dnia 12 września 2008 roku przez B. B. (1), zaś istnienie umowy użyczenia było kwestią sporną od początku postępowania,

art. 232 zd. 1 kpc poprzez niewskazanie przez powódki dowodów na okoliczność istnienia podstawy faktycznej żądania pozwu i zakresu korzystania z nieruchomości przez powódki jako współwłaścicielki - podczas gdy zgodnie z tym przepisem strony są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne,

art. 217 § 2 i 3 kpc poprzez pominięcie istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy dowodu - tj. opinii innego biegłego, o przeprowadzenie którego wnosiła pozwana, na okoliczność wysokości stawek czynszu dzierżawnego w całym okresie objętym żądaniem pozwu z uwagi na nieprawidłowe przyjęcie przez Sąd I instancji, iż dowód powołany został jedynie dla zwłoki, podczas gdy brak takiego dowodu uniemożliwia określenie zasadności dochodzonej pozwem kwoty,

art. 234 kpc poprzez pominięcie nakazu zawartego w tymże przepisie, iż domniemania ustanowione przez prawo (domniemania prawne) wiążą sąd; mogą być obalone ilekroć ustawa tego nie wyłącza, przy czym ciężar dowodu faktu przeciwnego spoczywa na stronie zaprzeczającej - podczas gdy w odniesieniu do domniemania dobrej wiary pozwanej spółki powódki tego domniemania nie obaliły, zaś Sąd I instancji przyjął bezpodstawnie, iż pozwana była posiadaczem w złej wierze,

art. 195 § 2 kpc poprzez zaniechanie wezwania pozostałych 2 ówczesnych współwłaścicieli o toczącym się procesie w celu wypowiedzenia się przez nich, czy chcą wstąpić do procesu - podczas gdy przepis ten powyższe nakazuje,

4) naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, tj.:

art. 6 kc poprzez błędną wykładnię i uznanie, iż powódki udowodniły podstawę faktyczną roszczenia, wysokość i zasadność roszczenia, podczas gdy brak jest dowodów na uznanie, iż pomiędzy stronami zawarto umowę użyczenia, nie udowodniono zasadności wysokości dochodzonej pozwem kwoty,

art. 224 § 2 kc w zw. z 225 kc poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, podczas gdy z uwagi na fakt, iż pozwana jest posiadaczem samoistnym w dobrej wierze nie mają one zastosowania w sprawie niniejszej,

art. 224 kc i 225 zd. 1 kc w zw. z art. 229 § 1 kc poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, iż roszczenie powódek jest zasadne i wymagalne, podczas gdy w okolicznościach sprawy niniejszej nie można mówić o jego zasadności i wymagalności.

Wskazując na powyższe strona pozwana wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w pozostałej części, tj. również co do kwot po 87.962,88 zł zasądzonych na rzecz każdej z powódek wraz z ustawowymi odsetkami od 21 października 2011 roku do dnia zapłaty (pkt I zaskarżonego wyroku) i zasądzenie kosztów procesu od powódek na rzecz pozwanej, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje wg norm przepisanych; ewentualnie o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego o zasądzenie, których wnosił wg norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów dojazdu na rozprawę apelacyjną.

SĄD APELACYJNY USTALIŁ I ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu, natomiast apelacja powódek zasługiwała na uwzględnienie, ale jedynie w części kwestionującej orzeczenie o kosztach procesu.

Zasadniczą kwestią dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej było ustalenie tytułu prawnego pozwanej spółki do korzystania z przedmiotowej nieruchomości bądź braku takiego tytułu.

Spółka ta powstała 31.12.2001 r. z przekształcenia spółki cywilnej, istniejącej od 1988 roku, prowadzonej przez braci B. (wyciąg z KRS k. 239) i prowadziła działalność na tej samych nieruchomościach, gdzie jej poprzedniczka. Uzasadniony w sprawie niniejszej jest pogląd, że spółka cywilna (ściślej – jej wspólnicy) korzystała z tych gruntów na zasadzie użyczenia od razu po zakupie nieruchomości przez P. i R. B.. Przesądzone to zostało w sprawie I C 124/07, a okoliczności analizowane tam przez sądy obu instancji nie pozostawiały wątpliwości co do tego, że bracia B. kupili nieruchomości na potrzeby tej spółki, przez co konsekwentnie realizowali wyrażony w oświadczeniu z dnia 21.08.1993. zamiar nabycia nieruchomości w celu prowadzenia działalności gospodarczej w formie spółki cywilnej (k. 443 załączonych akt I C 124/07). Poza sporem pozostawało, że powódki wiedziały o zakupie nieruchomości i ich planowanym przeznaczeniu. Dobitnie na to wskazują zeznania E. B. (k. 429 – 430 akt I C 124/07) : „firmą cały czas zarządzali pozwani (…), myśmy nic nie ustalali co do sposobu korzystania z nieruchomości (…), mnie cieszyło, ze nieruchomość się rozwija (…). Także powódka B. B. (1) przesłuchana (tamże) w charakterze strony podała „wiedziałam o zakupie K., było to wynikiem konieczności przeniesienia działalności spółki. Ja we wszystkim pomagałam(..)”. Okolicznością bezsporną było, że rozbudowa infrastruktury rozpoczęła się od razu po zakupie. Uprawnione w takiej sytuacji było przyjęcie, że nieodpłatne korzystanie z nieruchomości przez braci B. w ramach prowadzonej przez nich spółki cywilnej odbyło się za aprobatą ich współmałżonek.

Podkreślenia wymaga, że z chwilą pojawienia się spółki jawnej sytuacja uległa zmianie o tyle, że dla powstania tytułu tej spółki do władania nieruchomością konieczna była nowa umowa z właścicielami, gdyż spółka ta miała samodzielny byt prawny i nie mogła wstąpić do stosunku użyczenia w miejsce wspólników spółki cywilnej, którzy zakończyli już działalność; tamten stosunek użyczenia wygasł. Zaaprobować należy pogląd sądów obu instancji wyrażony w sprawie I C 124/07, że nie mógł wywrzeć w tej mierze skutków prawnych aport przedmiotowych nieruchomości do spółki jawnej podpisany przez braci B. w dniu27.02.2002r. (k. 444 I C 124/07), skoro nie został on sporządzony w wymaganej formie aktu notarialnego. Dodatkowego podkreślenia jedynie wymaga, że aport ten nie mógłby być uznany za ważny także w przypadku zachowania właściwej formy, a to dlatego, że dotyczył zbycia nieruchomości stanowiącej przedmiot wspólności małżeńskiej, co na gruncie poprzednio obowiązującego brzmienia przepisu art. 36 par.2 k.r.o., bezwzględnie wymagało zgody współmałżonka. Postawa powódek, które już w 2002 roku wystąpiły żądaniem uzgodnienia treści księgi wieczystej nie pozwala przyjąć, by wyrażały one zgodę na przeniesienie własności nieruchomości na spółkę jawną.

Zważywszy, że bracia B. pozostawali jednak w przeświadczeniu wniesienia nieruchomości do majątku spółki jawnej (a w każdym razie brak jest dowodu, by było inaczej), to trudno uznać, by po sporządzonym aporcie mieli oni jeszcze przez dodatkowe czynności konkludentne zawierać ze spółką umowę użyczenia, sprzeczną z sensem umowy przenoszącej własność. W tej mierze stanowisko Sądu rozpoznającego sprawę niniejszą różni się od poglądu wyrażonego przez Sąd Apelacyjny w sprawie I A Ca 384/08 (I C 124/07).

Nie wydaje się też możliwa konwersja nieważnej umowy przeniesienia własności na spółkę w umowę użyczenia. Przedmiotem konwersji, dokonywanej w trybie art. 58 k.c. może być tylko taka nieważna czynność prawna, która odpowiada wszystkim istotnym wymaganiom innej, tzw. zastępczej czynności prawnej, przez co należy rozumieć każdą inną czynność prawną o innych skutkach albo o innej treści aniżeli czynność nieważna, jeżeli umożliwia ona osiągnięcie zamierzonego identycznego celu gospodarczego. Zważywszy jednak, że zasadniczym celem aportu było utworzenie majątku spółki jawnej, nie można uznać, by cel ten został dostatecznie zrealizowany w następstwie zawarcia umowy użyczenia, która ze swej natury nie tworzy zbyt silnej więzi obligacyjnej i która może podlegać rozwiązaniu w każdej chwili. Wskazać przy tym należy na funkcjonujący w judykaturze pogląd, zgodnie z którym w razie zawarcia przez przedsiębiorców umowy w formie pisemnej nie można powoływać się na to, iż zgodnym zamiarem stron było zawarcie odmiennych, istotnych postanowień umowy niż te, które zostały pisemnie wyrażone (zob. wyrok SN z 9.05.2001r., II CKN 444/00, LEX nr. (...)).

To, co zostało powiedziane powyżej oznaczać by mogło, że pozwana spółka od początku władała przedmiotowymi nieruchomościami bez tytułu prawnego, gdyż tytułu tego nie mogła wywodzić ani z czynności dokonanej przez braci B. (aportu) ani – jak to wyżej wskazano – z ich zachowań konludentnych. Ewentualne dorozumiane użyczenie ze strony P. i R. B. mogłoby zdaniem Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę wchodzić w grę dopiero po powzięciu przez nich wiedzy o nieważności aportu. Moment ten nie był dowodzony, ale wydaje się że mógł on zaistnieć z chwilą wydania wyroku przez Sąd I instancji w sprawie IC 124/07, tj. od 23.01.2008 roku.

Na przeszkodzie do przyjęcia braku tytułu pozwanej spółki do objęcia nieruchomości tuż po powstaniu spółki stoi jednak postawa samych powódek, które miały świadomość takiego objęcia i nie sprzeciwiały się nieodpłatnemu korzystaniu z gruntu przez tę spółkę. Zasadnie zwróciły uwagę sądu obu instancji w sprawie (...), że w roku 2002 nic się nie zmieniło w zachowaniu powódek: ich mężowie nadal zarządzali firmą, a zyski z przedsiębiorstwa przeznaczane były m.in. na zaspokajanie potrzeb i pomnażanie majątku rodziny. Przyjąć zatem należy, że ze strony powódek nastąpiło wyrażenie zgody na wydanie nieruchomości spółce jawnej do korzystania i konkludentnie użyczyły one nieruchomości tej spółce, tolerując istniejący stan na gruncie i pośrednio czerpiąc stąd zyski za pośrednictwem dochodów uzyskiwanych przez współmałżonków. Powódka E. B. w sprawie niniejszej wprost stwierdziła (k.295 odwr.) „jako współmałżonek użyczyłam ziemię”. Z tego względu nie zyskały aprobaty Sądu Apelacyjnego zawarte w apelacji strony pozwanej wywody co do rzekomego dokonania podziału quod usum, zwłaszcza że w 2002 r. istniał stan wspólności ustawowej małżeńskiej. Skarżąca zdaje się przy tym nie dostrzegać, że nawet przy zaistnieniu takiego podziału po rozwodach – w świetle tego co zostało powiedziane powyżej – bracia B. swoim działaniem nie doprowadzili bynajmniej do przysporzenia pozwanej tytułu do władania przedmiotowymi nieruchomościami, a stan taki umożliwiał powódkom realizowanie tzw. czynności zachowawczych na każdym etapie, co również obecnie prowadziłoby do uwzględnienia powództwa. Niezasadny okazał się zatem zarzut apelacji o nierozpoznaniu istoty sprawy przez Sąd I instancji czy o naruszeniu art. 233 k.p.c. przy ocenie materiału dowodowego.

Materiał ten uzasadnia przyjęcie, że dopiero po uzyskaniu w 2005 roku orzeczenia uzgadniającego wpis w księdze wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym powódki zaczęły manifestować swą wolę uzyskania zapłaty za korzystania przez spółkę z nieruchomości (pisma powódek k. 9 -13, treść wniosku o udzielenie zezwolenia na wypowiedzenie umowy użyczenia k. 126 -128).

W następstwie orzeczenia rozwodów i przekształcenia staniu wspólności małżeńskiej we współwłasność ułamkową powódki uzyskały możliwość wypowiedzenia umowy użyczenia w zakresie swoich udziałów i takie skuteczne wypowiedzenie zostało dokonane pismami z dnia 12.09.2008 roku. Jakkolwiek pozwana twierdzi, że pismo B. B. (1) nie zostało jej doręczone, to jednak należy zauważyć, że w aktach sprawy znajduje się dowód nadania tego pisma (k.12), co zwalniało powódkę z dalszego dowodzenia tej okoliczności. Zważywszy z kolei, że powódki dochodzą wynagrodzenia tylko w zakresie swoich udziałów, zbędne było wzywanie do udziału w sprawie po stronie powodowej pozostałych współwłaścicieli w trybie art. 195 k.p.c., jak o to wnosiła skarżąca. W judykaturze dopuszcza się nawet powództwo petytoryjne, prowadzące do wydania nieruchomości w zakresie przysługującego współwłaścicielowi udziału do rzeczy (zob. uzasadnienie wyroku SN z 17.02.1997r., II CKN 2/97, LEX 1228321). Opowiedzieć się zatem także należy za możliwością realizacji przez współwłaściciela we własnym zakresie tzw. roszczeń uzupełniających, odpowiednio do wielkości jego udziału.

Skuteczne wypowiedzenie umowy przez powódki sprawia, że pozwana nie może powołać się już na tytuł prawny do władania nieruchomością w zakresie udziałów powódek i jest obowiązana do zapłaty wynagrodzenia jako posiadacz w złej wierze. Przypomnienia wymaga, że zasadniczym kryterium złej wiary na gruncie przepisów art. 230 k.c w zw. z art. 224 i 225 k.c. jest świadomość posiadacza, że nie przysługuje mu tytuł do rzeczy, a zatem – wbrew odmiennemu twierdzeniu pozwanej – po otrzymaniu wypowiedzenia i zamanifestowania tą drogą przez właściciela (lub posiadacza) woli odzyskania władztwa nad rzeczą nie można już skutecznie korzystać z domniemania dobrej wiary. Nie można zatem zgodzić się ze skarżącą, że Sąd I instancji uchybił przepisowi art. 234 k.p.c. odmawiając zastosowania względem pozwanej domniemania dobrej wiary, wynikającego z art. 7 k.c.

W warunkach określonych normą art. 224 § 1 i art. 225 k.c. właścicielowi przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z jego rzeczy. Pod rządem tych przepisów posiadacz jest zobowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z cudzej rzeczy bez względu na to, czy właściciel rzeczy, nie korzystając z niej, poniósł jakąkolwiek stratę i niezależnie od tego, czy posiadacz faktycznie korzystał z rzeczy - odnosząc korzyść wymierną. Stosownie przy tym do utrwalonych w judykaturze poglądów właściwą miarą wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości powinna być kwota, jaką posiadacz w normalnym toku rzeczy musiał zapłacić właścicielowi, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie. Celem takiego wynagrodzenia jest pokrycie kosztów normalnego zużycia rzeczy będące następstwem prawidłowego jej używania, podobnie jak to się dzieje przy najmie z mocy art. 675 par.1 k.c. (zob. wyroki SN z 23.05.1975r., II CR 208/75, LEX 7707 i z 26.02.1969r., II CR 13/69, LEX 6463).

Przenosząc te rozważania na grunt sprawy niniejszej przyjąć należało, że pozwana jest zobowiązana do zapłaty wynagrodzenia za okres dochodzony pozwem, uwzględniającego jednak stan gruntu z daty wydania go spółce w 2002 roku i stawki dzierżawne obowiązujące w okresie objętym pozwem (tj. od 1.10.2008r. do 5.08.2010r, kiedy to dokonany został częściowy podział majątków wspólnych małż. B.). Opinia sporządzona w tej sprawie przez biegłego inż. A. T. odpowiada tym wymogom. Została ona wykonana z wykorzystaniem opinii inż. J. K. opisującej stan zabudowy dla potrzeb spraw o podział majątków wspólnych małż. B. a więc w/g stanu na datę ustania ich wspólności małżeńskiej (tj. 5.06.2003r. w odniesieniu do B. i R. B. i 20.07.2004r. w odniesieniu do E. i P. B.). Okoliczność ta wprost wynika ze wzmianki biegłego na tytułowej stronie opinii (k.168). Znamiennym jest, że przedstawiciel spółki (...) podał (protokół rozprawy z 12.06.2013r. czas: 00:52:34), że rozbudowa nastąpiła pomiędzy 2008 a 2010 rokiem, a także w latach 2011 – 2012. Brak jest zatem dowodów przemawiających za przyjęciem, że stan nieruchomości w 2002 roku był znacząco inny niż w dacie ustania wspólności, a jeśli tak było, to okoliczność ta mogła być z łatwością wykazana przez pozwaną spółkę, która prowadząc tam inwestycje dysponuje przecież dokumentacją budowlaną obrazującą rzeczywisty stan rzeczy w poszczególnych latach. Dopiero przedłożenie tej dokumentacji czyniłoby celowym zlecenie biegłemu opinii uzupełniającej. Przeprowadzenia takiej opinii nie uzasadniały też zastrzeżenia pozwanej co do wysokości wyliczonego przez biegłego wynagrodzenia. Pomijając ewidentne uchybienie przez stronę pozwaną terminowi do złożenia zastrzeżeń wskazać trzeba, że Sąd I instancji odniósł się do nich merytorycznie w treści uzasadnienia. Za Sądem tym powtórzyć należy, że nie ma znaczenia dla ustalenia wysokości czynszu dzierżawnego na potrzeby niniejszej sprawy, przyjęta przez biegłego struktura właścicielska nieruchomości – tj. dwóch współwłaścicieli z udziałami po ½ zamiast czterech z udziałami po ¼. Słusznie także Sąd uznał, z powołaniem się na pogląd Sądu Najwyższego z dnia 14.11.2012r (II CSK 188/12, LEX 1267163), że wynagrodzenie za korzystanie w złej wierze obejmuje zarówno grunt, jak i budynki na nim posadowione, które znajdowały się na gruncie w chwili objęcia go w posiadanie. Opierając się na opinii biegłego Sąd I instancji miał podstawy, by uznać, że powierzchnia gruntu wynosi 1,5311 ha, a budynków (...).562,5 m 2. Za biegłym też przyjąć należało, że to powierzchnia zabudowań w znacznej mierze determinowała wysokość stawek czynszu dzierżawnego, co wprost wynika z treści opinii (k.185) i co tłumaczy znaczącą różnicę w wysokości wynagrodzenia przyjętego w sprawie niniejszej w porównaniu z wynagrodzeniem wynikającym z opinii tego samego biegłego sporządzonej dla potrzeb sprawy I C 124/07, gdzie przedmiotem wyceny był sam grunt (protokół rozprawy z 12.06.2013r., czas: 00:21:56). Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że ze złożonego przez pozwaną dokumentu prywatnego - wykazu powierzchni użytków zajętych pod prowadzenie działalności przez spółkę, sporządzonego przez geodetę K. M. (k.318) wynika wręcz, że ta powierzchnia była większa i wynosiła 5.020 m 2.

Podkreślenia wymaga, że także obecnie pozwana spółka, która w swej apelacji nadal kwestionuje opinię biegłego, nie wskazuje bynajmniej występujących w rzeczywistości innych stawek dzierżawy lecz poprzestaje li tylko na polemice. Nie został też w tej apelacji zgłoszony wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. Podzielając pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z 17.12.2009 roku (IV CSK 270/09). LEX 677901) Sąd Apelacyjny zauważa, że przypadku środków zaskarżenia wnoszonych przez profesjonalnych pełnomocników nie mogą być oni wyręczani w formułowaniu wniosków dowodowych, oznaczałoby to bowiem przypisywanie wnoszonym przez nich pismom treści wprost w nich niewyrażonych. Nie zostało przy tym wykazane, że oddalenie przez Sąd I instancji wniosku pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego miało wpływ na wynik sprawy, skoro nie została przez pozwaną choćby wskazana właściwa powierzchnia zabudowań czy stawka dzierżawna w innej wysokości. Jakkolwiek biegły w istocie do całego okresu objętego pozwem zastosował stawkę z października 2008r., to jednak wobec stanowiska biegłego, że stawka ta jest adekwatna także okresie późniejszym, brak było podstaw do zakwestionowania wyceny, zwłaszcza że biegły zaznaczył (protokół rozprawy z 12.06.2013r., czas: 00:27:05), że nie przyjął założenia krótkoterminowe dzierżawy (przy takiej czynsz byłby jeszcze wyższy). Z tego względu nie mógł być uznany za słuszny zarzut skarżącej co do naruszenia przez Sąd I instancji art. 217 k.c.

Apelacja strony pozwanej podlegała zatem oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Apelacja powódek również nie była zasadna w tej części, która dotyczyła wysokości przyznanego wynagrodzenia, a ściślej oddalenia żądania w części obejmującej żądanie odsetek za każdy miesiąc korzystania z nieruchomości. Słusznie zauważył Sąd Okręgowy, że należność za bezumowne korzystanie z cudzej rzeczy nie jest roszczeniem okresowym ani sumą takich roszczeń i że jego wymagalność nadchodzi z wezwaniem dłużnika do zapłaty, zaś pozwana spółka nie była w ten sposób wzywana. Zasadnie też Sąd Okręgowy argumentował, że powoływane przez powódki orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 4.07.2012r. dotyczy innego stanu faktycznego i powielanie tej argumentacji jest zbędne. Należy stanowczo opowiedzieć się za poglądem, że wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy należne właścicielowi obejmuje cały okres, przez który posiadacz korzystał z tej rzeczy i nie stanowi ono świadczenia okresowego, ponieważ okresowej płatności nie przewiduje ani umowa (której tu nie ma), ani przepis ustawy. Jest to raczej narastające świadczenie ciągłe, wymagalne od momentu nabycia posiadania przez posiadacza w złej wierze. Przy ocenie tej kwestii - dokonywanej przez pryzmat pism powódek z dnia 12.09.2008 roku wzywających do zapłaty - Sąd I instancji w sprawie niniejszej nie dopuścił się naruszenia art. 481 k.c. ani też art. 233 k.p.c. Zawarta w tych wezwaniach formuła (k.12 -13) „w przypadku nie podjęcia rozmów na temat wysokości czynszu dzisiejszym wypowiedzeniu umowy użyczenia, będę domagać się kwoty odszkodowania za bezumowne korzystanie przez spółkę ……”, w istocie stanowi jedynie zapowiedź żądania wynagrodzenia w przyszłości, mimo wskazanej potencjalnej jego wysokości. Apelacja strony powodowej w części kwestionującej taką ocenę Sądu I instancji nie zasługiwała więc na uwzględnienie.

Natomiast apelacja powódek okazała się słuszna w części obejmującej wysokość zasądzonych kosztów procesu.

Stosownie do stanowiska Sądu Najwyższego z dnia 10.10.2012 roku, I Cz 105/12, LEX nr. (...), które zasługuje na aprobatę, regulacja z art. 105 k.p.c. zezwalająca na poniesienie przez współuczestników sporu kosztów w częściach równych ma zastosowanie jedynie w odniesieniu do sytuacji, w której współuczestnictwo występuje po stronie przegrywającej proces. Natomiast gdy – jak w sprawie niniejszej - współuczestnictwo zachodzi po stronie wygrywającej, to w takim wypadku zastosowanie mają ogólne zasady o kosztach procesu i każda ze stron wygrywających ma prawo zadąć kosztów niezbędnych do celowej obrony. W przypadku współuczestników formalnych za koszty celowe w rozumieniu art.98 par.3 k.p.c. winny być uznane koszty pełnomocnika ustanowionego przez każdego z nich. Jedynie wygrywającym proces współuczestnikom materialnym, reprezentowanym przez tego samego pełnomocnika, sąd przyznaje zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika (zob. uchwałę SN z (...).2007r., III CZP 130/06). Nieprawidłowe zatem było rozstrzygnięcie Sądu I instancji, który w sprawie niniejszej koszt wynagrodzenia jednego pełnomocnika „rozdzielił” pomiędzy dwie powódki.

Za koszty celowe, poniesione przez każdą z powódek, należało uznać uiszczone opłaty od pozwu w kwotach po 1250 złotych i wynagrodzenia pełnomocnika wraz z opłatą skarbową w kwotach po 2417 złotych. Nadmienić należy, że wysokość kosztów zastępstwa procesowego determinowana przy tym była pierwotną wartością przedmiotu sporu określoną na 25.000 złotych w odniesieniu do każdej z powódek, pomimo następczego rozszerzenia powództwa, więc wynosiła 2400 złotych (par.6 pkt.5 w zw. z par.4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. – Dz. U. 163 poz. 1348 ze zm.). Po stronie E. B. koszty procesu były wyższe o wyłożoną przez nią kwotę 2389,71 złotych tytułem wynagrodzenia biegłego i wyniosły łącznie 6056,71 złotych. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko skarżących co do tego, że z uwagi na wynik procesu zastosowanie winien mieć w sprawie art.100 k.p.c. w tym zakresie, który umożliwia nałożenie na jedną stronę całości kosztów, gdy przeciwnik uległ tylko nieznacznie części swego żądania. W ocenie Sądu Apelacyjnego wygrana powódek na poziomie 94,08% wyczerpuje dyspozycję art. 100 zd.2 k.p.c. W efekcie zasądzeniu na rzecz E. B. podlegała kwota 6056,71 złotych, a na rzecz B. B. (1) kwota 3667 złotych. Pozwana winna pokryć też w całości brakujące koszty sądowe, które zamknęły się kwotą 6850 złotych (bowiem nieuiszczone opłaty od rozszerzonych powództw wyniosły po 3425 złotych – k. 224). Dalej idące żądanie powódek zawarte w apelacji podlegało oddaleniu. Sąd Apelacyjny podzielił przy tym pogląd Sądu I instancji, że zgłoszenie spisu kosztów po zamknięciu rozprawy, jak to nastąpiło ze strony powódek w sprawie niniejszej, uniemożliwia - z mocy art. 109 k.p.c. -skuteczne domaganie się kosztów objętych tym spisem.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 386 par.1 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego postanowiono na podstawie art. 98 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powódek - na skutek oddalenia apelacji pozwanego - kwoty po 2825 złotych. Na koszty te złożyły się kwoty po 2700 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego każdej z nich (par.6 pkt.6 w zw. z par.12 ust. 1 pkt. 2 i w zw. z par.4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – Dz. U. 163 poz. 1348 ze zm.) i pokryty przez każdą z powódek koszt dojazdu pełnomocnika (po 125 zł. – k.525).