Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 119/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 8 marca 2018 r., Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi, X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. przeciwko T. T. o odszkodowanie za niewywiązanie się z umowy przedwstępnej, zasądził od T. T. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S., tytułem odszkodowania za niewywiązanie się z umowy przedwstępnej kwotę 8.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od 8 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty (punkt 1) oraz zasądził od T. T. na rzecz (...) spółki z ograniczona odpowiedzialnością w S. kwotę 1.750 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 2).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

w styczniu 2017 roku , (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, rozpoczęła rekrutację na stanowisko inżyniera produkcji. Rekrutacja trwała około 70 dni. Został w nią zaangażowany headhunter; powódka poszukiwała doświadczonego inżyniera. Rekrutacja zakończyła się w marcu 2017 roku, wyborem osoby pozwanego T. T..

W dniu 27 marca 2017 roku powodowa spółka zawarła z pozwanym umowę przedwstępną o pracę.

W § 1 strony zobowiązały się, że nie później niż 3 lipca 2017 roku zawrą przyrzeczoną umowę o pracę i ustaliły wspólnie następujące warunki zatrudnienia:

- rodzaj przyrzeczonej umowy: umowa o pracę na okres próbny 3 miesięcy,

- stanowisko: Starszy Inżynier produkcji,

- miejsce wykonywania pracy: 95-010 stryków, S. 1E

- wynagrodzenie zasadnicze, miesięczne, brutto: 8.000 zł brutto

- wymiar czasu pracy: cały etat

- dzień rozpoczęcia pracy: nie później niż 3 lipca 2017 roku.

W § 3 umowy przedwstępnej strony ustaliły, że „Strona, która nie wywiąże się z niniejszej umowy zobowiązuje się do wypłaty odszkodowania w wysokości jednego miesięcznego wynagrodzenia wskazanego w umowie przedwstępnej”.

Sąd Rejonowy ustalił, że przewiedziany w umowie przedwstępnej ponad trzymiesięczny okres, w jakim miała zostać zawarta między stronami umowa o pracę wynikał z okresu wypowiedzenia wiążącego pozwanego z aktualnym pracodawcą. Pozwany, w dacie zawierania umowy przedwstępnej z powódką, był pracownikiem D. (...) zatrudnionym na stanowisku inżyniera procesu. Umowa została wypowiedziana przez jedną ze stron, w końcu marca 2017 roku. Trzymiesięczny okres wypowiedzenia kończył się 30 czerwca 2017 roku

Z dniem 1 maja 2017 roku, pozwany z dotychczasowym pracodawcą, podpisał porozumienie w przedmiocie dalszego kontynuowania stosunku pracy. Pozwanemu, jego pracodawca, zaoferował korzystniejsze warunki.

Z dniem 1 maja 2017 roku, umowa o pracę z dotychczasowym pracodawcą, wiązała pozwanego - na czas nieokreślony.

Pozwany był świadom, że podpisanie umowy o pracę z powódką ,będzie kolidowało z jego obowiązkami zawodowymi w D. (...). Pozwany zamierzał podpisać umowę o pracę z powódką i ją wypowiedzieć. Wiedząc, że będzie go obowiązywał okres wypowiedzenia, pozwany wziął u swojego pracodawcy, dwutygodniowy urlop.

W końcu czerwca 2017 roku, pozwany otrzymał telefoniczną informację od powódki, o konieczności wykonania wstępnych badań lekarskich. Badania takie wykonał na tydzień, przed dniem 3 lipca 2017 roku.

Pozwany nie informował powodowej spółki o kontytuowaniu zatrudnienia w firmie (...).

Powodowa spółka miała potrzebę zatrudnienia inżyniera produkcji. Była zainteresowana nawiązaniem współpracy właśnie z pozwanym, z uwagi na jego kompetencje i doświadczenie.

W dniu 3 lipca 2017 roku pozwany stawił się w siedzibie (...) spółki z o.o. o godzinie 8:00.

Sąd I instancji ustalił, że pozwany został najpierw skierowany do odbycia szkoleń w dziedzinie bhp, które odbył wraz z grupą innych osób w sali konferencyjnej. Szkolenie zaczęło się o 8:00 i trwało kilka godzin.

W powodowej spółce jest zwyczajowo przyjęte, że wszelkie formalności związane z podpisaniem umowy o pracę, są dokonywane po odbyciu szkoleń przez nowoprzyjętych pracowników.

Pracownik z działu kadr, do którego zgłosił się pozwany po odbyciu szkoleń, zwrócił się do A. K. (1) – kierownika do spraw personalnych o przeprowadzenie rozmowy z pozwanym. Taką rozmowę zainicjował pozwany.

W czasie rozmowy z A. K. (1), pozwany oświadczył, że nie chce podpisywać umowy o pracę z powódką, gdyż otrzymał korzystniejszą ofertę od swojego dotychczasowego pracodawcy. Pozwany poprosił w związku z tym o anulowanie – podarcie umowy przedwstępnej, stwierdzając, że w przeciwnym wypadku umowę o pracę podpisze, lecz od razu dokonana jej wypowiedzenia. Ponieważ A. K. (1) nie wiedziała, jak w tej sytuacji się zachować, zwróciła się więc do swojej przełożonej, K. S. (1).

W trakcie drugiej rozmowy z A. K. (1) i K. S. (1), pozwany powtórzył, że wybrał ofertę, przedstawioną mu przez jego pracodawcę i w związku z tym, prosi o anulowanie umowy przedwstępnej. Pozwanemu zostało przedstawione, że stanowisko powodowej spółki się nie zmieniło, która traktuje umowę przedwstępną jako wiążącą. Pozwany stwierdził, że umowę o pracę podpisze, po czym zostanie ona przez niego wypowiedziana.

Pozwany został następnie odesłany do działu administracyjno – kadrowego, celem kontynowania formalności związanych z nawiązaniem stosunku pracy.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 3 lipca 2017 roku strony podpisały umowę o pracę na okres próbny, od dnia 3 lipca 2017 roku do dnia 30 września 2017 roku, zgodnie z którą pozwany został zatrudniony na stanowisku starszego inżyniera produkcji w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 8.000 zł brutto miesięcznie. Powodową spółkę reprezentowała R. K. – kierownik do spraw personalnych.

Oświadczeniem, złożonym w tym samym dniu 3 lipca 2017 roku, pozwany wypowiedział umowę o pracę.

Z uwagi na wypowiedzenie umowy o pracę, pozwany nie został do niej dopuszczony. Pozwany nie został wpuszczony na halę produkcyjną spółki (...) i zaznajomiony z obszarem pracy, gdyż praca, którą miał wykonywać u powódki, była pokrewna z tą wykonywaną dla firmy (...).

W dniu 4 lipca 2017 roku, powodowa spółka, zwolniła pozwanego z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia – do dnia 15 lipca 2017 roku.

Za okres wypowiedzenia powodowa spółka wypłaciła pozwanemu wynagrodzenie.

Po stronie powodowej spółka na dzień 3 lipca 2017 roku zachodziła potrzeba zatrudnienia pracownika na stanowisku inżyniera produkcji. Spółka od razu rozpoczęła kroki zmierzające do zatrudnienia innej osoby.

(zeznania świadka K. S. protokół rozprawy z dnia 22 lutego 2018 roku 01:08:12 – 01:10:42)

Pismem, doręczonym w dniu 31 lipca 2017 roku, spółka wezwała pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 8.000 złotych.

Powyższych ustaleń Sąd I instancji dokonał na podstawie zeznań pozwanego, zgłoszonych przez powodową spółkę świadków A. K. (1) i K. S. (1), oraz wymienionych dowodów z dokumentów złożonych przez strony. Stan faktyczny pozostawał sporny w jednej tylko, aczkolwiek znaczącej w niniejszej sprawie, kwestii jaką była chwila powiadomienia powodowej spółki, przez pozwanego, o braku zamiaru świadczenia pracy na jej rzecz. Według pozwanego, zamiar ten został ujawniony dopiero po podpisaniu umowy o pracę. Z kolei ,według powódki, zamiar ten został jej ujawniony, przez pozwanego , w rozmowie z pracownikami działu personalnego, poprzedzającej zawarcie umowy o pracę. Oceniając, przeprowadzone w sprawie dowody, Sąd nie dał wiary twierdzeniom pozwanemu, jako, że pozostają w opozycji, do zgodnych zeznań świadków A. K. i K. S.. Oceniając zeznania świadków, Sąd oczywiście miał na uwadze, że świadkowie są pracownikami powódki. Na uznaniu ich zeznań za wiarygodne zaważyło, że w kwestii przebiegu dwóch rozmów przeprowadzonych z pozwanym w zasadniczych, a istotnych dla rozstrzygnięcia kwestiach, są spójne, konsekwentne i nie zawierają żadnych elementów, wskazujących na brak woli przedstawienia zdarzenia, zgodnie z rzeczywistością. Wskazać przy tym należy, że pozwany, poza swoimi zeznaniami, nie zaoferował żadnego innego, miarodajnego dowodu, na okoliczność tego, że faktycznie najpierw podpisał umowę o pracę, a dopiero potem, chcąc ją wypowiedzieć, odbył rozmowy z A. K. i K. S.. Reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie zawnioskował żadnego świadka na tę okoliczność, przykładowo z zeznań pracownika kadr, który – zgodnie z twierdzeniami pozwanego – miał go już po podpisaniu umowy, odesłać na rozmowę do świadków, bądź chociażby jednego z uczestników szkolenia bhp, który potwierdziłby twierdzenia pozwanego, że umowy o pracę były podpisywane zaraz po zakończeniu szkoleń, w tej samej S., w której odbywało się szkolenie.

Sąd Rejonowy zważył, , że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Rejonowego, wskazać na wstępie należy, że dopuszczalność zawierania umów przedwstępnych w zakresie przyrzeczenia zawarcia umowy o pracę, w trybie art. 389 § 1 k.c., została przesądzona w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Możliwość zastosowania tego przepisu wynika z treści art. 300 k.p. i nie jest przez żadną ze stron kwestionowana. Na potwierdzenie tej dopuszczalności przywołać można orzeczenia Sądu Najwyższego (uchwała z dnia 21 czerwca 1972 r., sygn. Akt III PZP 13/72, OSNC 1972/11/201, opubl. Legalis numer 16326; wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 10 września 1997 r. I PKN 243/97, opubl. Legalis numer 31541; wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, (...) i Spraw Publicznych z dnia 5 lipca 2011 r. I PK 2/11, Legalis Numer 361398; wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2007 r. I PK 356/06, Legalis numer 103008). Sąd w pełni podziela przedstawioną tam argumentację.

Istotą umowy przedwstępnej o pracę jest, więc zobowiązanie się, przez strony , do nawiązania w przyszłości stosunku pracy na podstawie umowy o pracę. Zobowiązanie to musi zostać objęte konsensem stron, jako element treści tej umowy, warunkujący jej skuteczne zawarcie, oraz ważność. Zawarcie umowy przedwstępnej jest, bowiem, zależne wyłącznie od woli stron.

Dla skutecznego zawarcia takiej umowy, kluczowe jest ustalenie, czy w umowie przedwstępnej określono istotne postanowienia umowy o pracę. Do tych elementów będzie należała kwestia wynagrodzenia, rodzaju pracy, jaka ma być wykonywana, okresu trwania umowy. Dodatkowo, określony powinien być czytelny termin, do kiedy umowa właściwa ma być zawarta. Wszystkie te warunki spełnione zostały w relacji pomiędzy powódką a pozwanym.

Sad I instancji wskazał, że dopuszczalność zastrzeżenia przez strony umowy przedwstępnej o pracę dodatkowych postanowień umownych wynika z zasady swobody umów. Wszelkie dodatkowe elementy treści stanowić będą accidentalia negotii tej umowy, czyli elementy dodatkowe, których sprecyzowanie przez strony jest warunkiem sine qua non do wywołania przez nie zamierzonych konsekwencji prawnych. Tego typu postanowienia mają wpływ na trwałość więzi pomiędzy stronami umowy przedwstępnej, mogą one również służyć zabezpieczeniu jej wykonania. Najczęściej stosowanymi klauzulami są zastrzeżenie warunku, kary umownej lub też umownego prawa do odstąpienia od umowy.

Zastosowanie instytucji kary umownej w odniesieniu do umowy przedwstępnej nie budzi wątpliwości z uwagi na regulację art. 390 § 1 k.c., który pozwala na odmienne określenie wysokości odszkodowania w drodze umowy, a zatem również w formie kary umownej. Zgodnie z art. 390 § 1 k.c. jeżeli strona zobowiązana do zawarcia umowy przyrzeczonej uchyla się od jej zawarcia, druga strona może żądać naprawienia szkody, którą poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej. Strony mogą w umowie przedwstępnej odmiennie określić zakres odszkodowania.

W umowie przedwstępnej o pracę, wyznaczenie przez strony kary umownej pozwala na umowne określenie zakresu odszkodowania w przypadku uchylenia się przez którąkolwiek ze stron od zawarcia umowy przyrzeczonej. W przypadku zaistnienia takiej okoliczności strona poszkodowana będzie zobowiązania jedynie do wykazania, iż druga strona uchyla się od zawarcia umowy przyrzeczonej o pracę, oraz że w umowie przedwstępnej zastała określona kara umowna. Strona poszkodowana nie jest, zatem, zobowiązana do wykazywania winy, szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy tymi elementami, co wynika z art. 484 § 1 k.c. Niewykonanie zobowiązania wynikającego z umowy przedwstępnej o pracę, jakim jest zawarcie umowy przyrzeczonej o pracę, skutkuje zaktualizowaniem się obowiązku zapłaty przedmiotowej kary (por. Weronika Frankowska „Z problematyki treści umowy przedwstępnej o pracę” w Roczniki Administracji i Prawa nr XV(2), s. 229-245).

W niniejszej sprawie, strony w umowie przedwstępnej przewidziały odszkodowanie w wysokości jednego miesięcznego wynagrodzenia wskazanego w umowie dla tej strony, która nie wywiąże się z niniejszej umowy. Ustalono, że w określonym w umowie przedwstępnej terminie, to jest 3 lipca 2017 roku, umowa o pracę została przez strony zawarta, po czym tego samego dnia wypowiedziana przez pozwanego. Istota sporu sprawy sprowadzała się do ustalenia, czy oświadczenie woli pozwanego w przedmiocie zawarcia umowy o pracę zostało złożone dla pozoru, czego skutkiem jest nieważność samej umowy, co z kolei otwierało drogę do roszczenia powódki w zakresie żądanego przez nią odszkodowania w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia.

Odnosząc się do istoty sporu, przypomnieć należy, że zgodnie z dyspozycją art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym, uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron, po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz obiektywna możliwość jej świadczenia (także z przyczyn zdrowotnych), a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być więc rzeczywista realizacja treści stosunku pracy w znaczeniu ustawowym w granicach zakreślonych zawartą umową (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 września 2017 r. III AUa 1292/16, opubl. Legalis numer 1696363).

Zgodnie zaś z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Z czynnością prawną pozorną mamy do czynienia wówczas, gdy występują, łącznie, następujące warunki: po pierwsze - oświadczenie woli zostaje złożone tylko dla pozoru, bez intencji wywołania skutków prawnych wynikających z jego treści, po drugie - oświadczenie woli jest złożone drugiej stronie, przy czym adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru, czyli być aktywnym uczestnikiem stanu pozorności. Pierwsza i zasadnicza cecha czynności pozornej wyraża się brakiem zamiaru wywołania skutków prawnych, jakie prawo łączy z tego rodzaju i treścią złożonego oświadczenia. Jest to zatem z góry zakładana świadoma sprzeczność między oświadczonymi a prawdziwymi zamiarami stron, czyli upozorowanie zamiaru stron na zewnątrz i wytworzenie przeświadczenia dla określonego kręgu (otoczenia), nie wyłączając organów władzy publicznej, że czynność o określonej treści została skutecznie dokonana (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2013 r. II PK 299/12, Legalis Numer 768549).

Przenosząc te rozważania na kanwę rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy wskazał, że uznać należało, że istniały podstawy faktyczne i prawne do przyjęcia, zgodnie z art. 83 § 1 k.c., że strony złożyły oświadczenia woli dla pozoru. Przy składaniu oświadczeń woli obie strony miały świadomość, że pozwany określony w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy na rzecz powodowej spółki, a strona powodowa jako pracodawca nie będzie korzystać z jego pracy. Pozwany zawarł umowę o pracę z powodową spółkę bez zamiaru świadczenia pracy na jej rzecz, z zamiarem natychmiastowego wypowiedzenia umowy, a jednym motywem jego działania była chęć uniknięcia zapłaty odszkodowania. Ustalono przy tym, że po stronie pozwanego istniała obiektywna niemożliwość świadczenia pracy na warunkach określonych w podpisanej z powódką umowie o pracę, gdyż pozwany realizował stosunek pracy z innym podmiotem. Skutkiem zawarcia takiej umowy była więc jej nieważność. Do zawarcia , przyrzeczonej umowy o pracę, nie doszło z przyczyn leżących po stronie pozwanego, podczas, gdy po stronie powodowej spółki istniała nie tylko wola, ale i potrzeba zatrudnienia i korzystania z pracy pozwanego za wynagrodzeniem. Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał, że w niniejszej sprawie spełnione zostały podstawy do zasądzenia odszkodowania za niezawarcie przyrzeczonej umowy o pracę w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Strona pozwana dowodowo wysokości odszkodowania nie kwestionowała.

O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Żądanie zasądzenia odsetek od dnia 8 sierpnia 2017 roku jest uzasadnione, ponieważ pismem doręczonym 31 lipca 2017 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty odszkodowania w kwocie 8.000 zł, wyznaczając mu w tym celu 7-dniowy termin. Zatem wymagalność roszczenia powstała dnia 7 sierpnia 2017 roku. Wobec powyższego zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 8 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, zasądzając obowiązek ich zwrotu od pozwanego jako przegranego na rzecz wygranej spółki. Koszty te stanowiły wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800, ze zm.) oraz poniesiona przez stronę powodową opłata od pozwu.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany T. T. reprezentowany przez adwokata i zaskarżył je w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  Naruszenie art. 233 §1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przy ocenie zeznań świadków A. K. i K. S. oraz zeznań pozwanego co do stanu wiedzy strony powodowej o zamiarach pozwanego (na moment zawierania umowy o pracę), a w konsekwencji – błędne przyjęci, że strona powodowa miała świadomość, że będąca przedmiotem sporu umowa o pracę zawierana jest dla pozoru,

2.  naruszenie art. 83 §1 k.c. przez przyjęcie, że bez poczynienia ustaleń co do stanu wiedzy osoby podpisującej umowę z pozwanym (to jest R. K.) oraz wiedzy członków Zarządu powodowej Spółki, możliwe było ustalenie, że Spółka ta działała składając oświadczenie woli dla pozoru (podczas gdy ustalenie to zostało przez Sąd I instancji dokonane jedynie na tej podstawie, że pracownice Spółki A. K. i K. S. miały – jak to błędnie przyjmuje Sąd Rejonowy – wiedzieć, że powód nie zamierza wywołać skutków prawnych w postaci nawiązania stosunku pracy).

3.  Naruszenie art. 5 k.c. poprzez niedokonanie oceny żądań strony powodowej przez pryzmat zasad współżycia społecznego, choć z ustaleń (nietrafnych) Sądu I instancji wynika, że obie strony współdziałały przy zawarciu umowy o pracę dla pozoru (następnie zaś strona powodowa uczyniła z tej okoliczności oręż w procesie przeciw pozwanemu).

W konsekwencji wniósł o zmianę skarżonego wyroku w pkt 1 przez 1 przez oddalenie powództwa w całości, w pkt 2 przez odpowiednią zmianę orzeczenia o kosztach procesu oraz o zasądzenie od powodowej spółki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu apelacyjnym – według norm.

W odpowiedzi na apelację powód reprezentowany przez adwokata wniósł o oddalenie apelacji pozwanego w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, jednakże z innych powodów niż te, które zostały w niej podniesione.

Na wstępie należy wskazać, że w orzecznictwie i doktrynie, od dłuższego czasu jednomyślnie , przyjmuje się, iż umowa pomiędzy „przyszłym pracownikiem” i „przyszłym pracodawcą”, zobowiązująca strony do zawarcia , w przyszłości umowy o pracę, czyli tzw. umowa przedwstępna, jest dopuszczalna.

Podstawę prawną w tym zakresie stanowi art. 389 k.c, który z mocy art. 300 k.p. ma odpowiednie zastosowanie do stosunków pracy.

Zgodnie z treścią art. 389 §1 k.c., umowa, przez którą jedna ze stron lub obie zobowiązują się do zawarcia oznaczonej umowy (umowa przedwstępna), powinna określać istotne postanowienia umowy przyrzeczonej.

W myśl § 2 art. 389 k.c., jeżeli termin, w ciągu którego ma być zawarta umowa przyrzeczona, nie został oznaczony, powinna ona być zawarta w odpowiednim terminie wyznaczonym przez stronę uprawnioną do żądania zawarcia umowy przyrzeczonej. Jeżeli obie strony są uprawnione do żądania zawarcia umowy przyrzeczonej i każda z nich wyznaczyła inny termin, strony wiąże termin wyznaczony przez stronę, która wcześniej złożyła stosowne oświadczenie. Jeżeli w ciągu roku od dnia zawarcia umowy przedwstępnej nie został wyznaczony termin do zawarcia umowy przyrzeczonej, nie można żądać jej zawarcia.

Zgodnie z art. 389 § 1 k.c., umowa przedwstępna powinna określać istotne postanowienia umowy przyrzeczonej. Ustawodawca odsyła, zatem, do regulacji poszczególnych umów prawa prywatnego. Istotne składniki umowy o pracę zostały zawarte w art. 29 § 1 i 2 k.p.. W umowie przedwstępnej, niezbędne jest więc określenie rodzaju pracy, terminu rozpoczęcia pracy oraz odpowiedniego wynagrodzenia pracownika. Niedochowanie tych wymogów oznacza, nawet pomimo formalnego podpisania stosownego dokumentu, że rokowania stron nie doprowadziły do zawarcia umowy przedwstępnej. W konsekwencji, żadnej ze stron nie przysługują jakiekolwiek roszczenia z jej tytułu (zob. wyrok SN z 19.01.1998 r., I PKN 482/97, OSNAPiUS Nr 23/1998, poz. 686).

Zawarcie umowy przedwstępnej, a następnie uchylanie się przez stronę od zawarcia umowy przyrzeczonej, może prowadzić do powstania dwóch roszczeń przewidzianych w art. 390 § 1 i §2 k.c. w zw. z 300 k.p.

Zgodnie z treścią art. 390 § 1 k.c., jeżeli strona zobowiązana do zawarcia umowy przyrzeczonej uchyla się od jej zawarcia, druga strona może żądać naprawienia szkody, którą poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej. Strony mogą w umowie przedwstępnej odmiennie określić zakres odszkodowania.

W myśl art. §2 art. 390 k.c., jednakże gdy umowa przedwstępna czyni zadość wymaganiom, od których zależy ważność umowy przyrzeczonej, w szczególności wymaganiom co do formy, strona uprawniona może dochodzić zawarcia umowy przyrzeczonej.

Po pierwsze, stronie przysługuje roszczenie o naprawienie szkody poniesionej przez to, że liczyła na zawarcie przyrzeczonej umowy (tzw. skutek słabszy). Podstawę materialnoprawną stanowią w tym wypadku art. 471 i nast. k.c., zmodyfikowane przez art. 390 k.c. Zgodnie z doktryną cywilistyczną art. 390 k.c. wyznacza granicę odszkodowania przysługującego stronie, wskazując na tzw. ujemny interes umowny. Odszkodowanie obejmuje zatem to, co strona miałaby, gdyby nie zawarła umowy przedwstępnej i nie czyniła przygotowań do zawarcia umowy definitywnej. Ujemny interes umowny obejmuje, wg zasad ogólnych art. 361 § 2 k.c., zarówno straty ( damnum emergens), jak i utracone korzyści ( lucrum cessans). Najczęściej wobec strat chodzi o koszty negocjacji i zawarcia umowy, wynagrodzenie adwokata, który sporządził umowę przedwstępną, zbędne wydatki i nakłady związane z własnym świadczeniem, koszty podróży czy też inne koszty niepoczynione świadomie i celowo przez stronę, a stanowiące uszczerbek powstały wbrew jej woli z uwagi na nierzetelność kontrahenta. W odniesieniu do utraconych korzyści, należy zaznaczyć, że ujemny interes umowny nie obejmuje tego, co strona miałaby, gdyby faktycznie doszło do zawarcia tej umowy – byłby to bowiem dodatni interes umowny. Strona co najwyżej może domagać się więc zwrotu tego, co utraciła, licząc na zawarcie umowy przyrzeczonej. Można zatem dochodzić zwrotu np.: korzyści, które zostałyby uzyskane wskutek przyjęcia innej, faktycznie odrzuconej oferty (zob. wyrok SN z 5.12.2006 r., II CSK 274/06, L.) – [umowa przedwstępna w stosunkach pracy – A. S., (...) 2016, Nr 1].

Przenosząc powyższe na grunt prawa pracy, należy stwierdzić, że zarówno pracownik, jak i pracodawca mogą żądać stosownego odszkodowania z umowy przedwstępnej, a zatem roszczenie to znajduje obustronne zastosowanie. Warto dodać, że dochodzenie roszczenia o odszkodowanie nie jest uzależnione od wcześniejszego żądania zawarcia umowy przyrzeczonej, odstąpienia od umowy przedwstępnej ani od tego, by zawarcie umowy przyrzeczonej utraciło znaczenie dla strony (zob. uchwała SN z 22.4.1977 r., I PZP 5/77, OSNCP Nr 10/1977, poz. 180 z glosą W. Majewicza, OSPiKA z. 5/1978, poz. 98).

Należy wskazać, że zgodnie z art. 390 § 1 k.c. strony mogą w umowie przedwstępnej odmiennie określić zakres omówionego odszkodowania, w szczególności zastrzegając karę umowną.

Zgodnie z treścią art. 483 §1 k.c., można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).

Na gruncie prawa pracy pojawia się jednak pytanie, czy zastrzeżenie takiej kary, zwłaszcza na rzecz przyszłego pracodawcy, można uznać za zgodne z prawem. Orzecznictwo SN jest stosunkowo sceptyczne wobec żądania zapłaty kary umownej od pracownika i generalnie możliwości takiej w czasie trwania stosunku pracy nie dopuszcza (zob. wyrok SN z 8.1.2008 r., I PK 120/07, OSNP Nr 3–4/2009, poz. 40 oraz A. Rycak, komentarz do art. 300 KP, [w:] K. Walczak (red.), Kodeks pracy. Komentarz, Legalis/el. 2014).

A zatem kara umowna, która obciąża pracownika jest niedopuszczalna według przepisów prawa pracy. Zapisy umowne dotyczące takiej kary są zatem nieważne.

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy, należy wskazać, że skoro zapis w umowie przedwstępnej, zawartej pomiędzy stronami niniejszego postępowania, dotyczący zastrzeżenia kary umownej (od pozwanego na rzecz powoda) jest nieważny, to odszkodowanie na rzecz powoda jest nienależne. A zatem powództwo jest niezasadne.

Mając na względzie powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, gdyby nawet przyjąć, że, zawarty w umowie zapis, dotyczący kary umownej, którą można także obciążyć pozwanego, jest ważny, to wskazać należy, ze pozwany, w dniu 29 czerwca 2017 r., podpisał umowę o pracę na okres próbny od 3 lipca 2017 r. do 30 września 2017 r. Przed podpisaniem umowy wykonał badania lekarskie i odbył szkolenie w zakresie BHP w dniu 3 lipca 2017. Po podpisaniu umowy w dniu tj. w dniu 3 lipca 2017 r. pozwany złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę. Powód zwolnił pozwanego z obowiązku świadczenia pracy i stosunek pracy rozwiązał się w dniu 15 lipca 2017 r.

A zatem należy przyjąć, że pozwany dopełnił wynikającego z umowy przedwstępnej zobowiązania podpisując umowę przyrzeczoną, a następnie skorzystał ze swojego uprawnienia wynikającego z przepisów kodeksu pracy i wypowiedział stosunek pracy. Brak jest zatem podstaw do zasądzenia na rzecz powoda od pozwanego kary umownej.

Z tych też względów, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżone orzeczenie w pkt I i II i oddalił powództwo. Natomiast o kosztach zastępstwa procesowego za I instancję Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, zasądzając obowiązek ich zwrotu od spółki na rzecz pozwanego. Koszty te stanowiły wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800, ze zm.).

O kosztach procesu za II instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 800 ze zm.) i zasądził od (...) na rzecz T. T. kwotę 705 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję oraz poniesioną przez pozwanego opłatę od apelacji.

Przewodnicząca: Sędziowie:

K.K.-W.