Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X P 580/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2018 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Anna Garncarz

Ławnicy: Maria Kulesza, Anna Wójcik

Protokolant: Dorota Wabnitz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 sierpnia 2018 r. we Wrocławiu sprawy

z powództwa A. S.

przeciwko (...)we W.

o odszkodowanie, odprawę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 2897 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

III.  orzeka, iż nieuiszczone koszty sądowe ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Powód A. S. pozwem z 11 września 2017 r. (data prezentaty) skierowanym przeciwko (...) we W., wniósł odwołanie od rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem i domagał się zasądzenia od strony pozwanej kwoty: (1) 15.600,00 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione i niezgodne z prawem rozwiązanie stosunku pracy; (2) 15,600 zł tytułem odprawy pieniężnej oraz zwrotu kosztów procesu. Równocześnie z pozwem złożył wniosek o przywrócenie terminu do złożenia odwołania.

Uzasadniając swoje żądania, powód podniósł, że u strony pozwanej pracował od 1999 r. i swoje obowiązki zawsze wykonywał rzetelnie z dużą odpowiedzialnością. Odnosząc się do wypowiedzenia warunków pracy i płacy, wskazał, że w lutym 2017 r. z uwagi na to, że dyrektor Ośrodka nie przyjmowała do wiadomości jego uwag wynikających z konieczności zastosowania art. 33 Prawo zamówień publicznych, co do niekompletnej dokumentacji technicznej na wykonanie robót budowlanych na placu zabaw i siłownię zewnętrzną, zdecydował się na rozmowę z dyrektorem. Przedstawił wówczas zagrożenia wynikające z chęci obejścia przepisów prawa w procedurze przetargowej. Dyrektor zmuszała go jednak do przeprowadzenia badania rynku pod to zamówienie, co było niezgodne z prawem, w zakresie ustalenia szacunkowej wartości zamówienia i uznała, że się czepia i wynajduje problemy. Jego zadaniem było prowadzenie postępowania przetargowego zgodnie z przepisami. Ponieważ jego uwagi nie zostały przyjęte, a dyrektor próbowała na nim wymusić decyzje, które byłyby niezgodne z prawem, w dniu 12 lutego 2017 r. złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego stałej komisji przetargowej oraz w obliczu tej sytuacji zdecydował się na opisanie całej sytuacji na piśmie, które przedłożył dyrektorowi. Wówczas to relacje z dyrektorem uległy diametralnej zmianie. Dopiero po przeprowadzeniu analizy przez jedną z firm, dyrektor zgodziła się z jego stanowiskiem i procedura została przeprowadzona zgodnie z tym co sugerował przez 2 miesiące.

Powód wskazał, że nowy zakres obowiązków przekazał mu sekretariat i żądał jego natychmiastowego podpisania bez możliwości zapoznania się z tym dokumentem, jednocześnie sporządzając notatkę o odmowie jego podpisania, co nie było prawdą. Nie było dla niego problemem jego podpisanie, ale w obliczu wymuszania na nim decyzji, które były niezgodne z prawem i zmuszania go do obejścia prawa odnośnie procedury przetargowej, chciał porozmawiać o zakresie obowiązków z dyrektorem Ośrodka.

Ponadto, dyrektor nie podała mu żadnego uzasadnienia co było powodem utraty zaufania do jego osoby jako pracownika. Samo wypowiedzenie warunków pracy było dla niego zaskoczeniem, ponieważ do ostatniego dnia relacje z dyrektorem były dobre.

W ocenie powoda, do wypowiedzenia mu warunków pracy doprowadziło to, że sprzeciwił się decyzji dyrektora odnośnie przeprowadzenia postępowania przetargowego niezgodnie z prawem. Przedłożone mu wypowiedzenie miało charakter czynności pozornej, zmierzającej do zakończenia stosunku pracy, a zaproponowane mu stanowisko portiera jest poniżej jego kwalifikacji i nie mógł przyjąć takiej propozycji. Tym samym strona pozwana przyczyniła się do zakończenia stosunku pracy. Dlatego zobowiązana jest do wypłaty odprawy pieniężnej, gdyż propozycja nowych warunków pracy zmierzała do rozwiązania z nim stosunku pracy, ponieważ warunki te były obiektywnie nie do zaakceptowania przez niego.

Uzasadniając wniosek o przywrócenie terminu, powód wskazał, że został błędnie pouczony o terminie do złożenia odwołania, przez co był przekonany, że termin do skutecznego zaskarżenia wypowiedzenia upłynął bezskutecznie. Wiedzę o błędnym pouczeniu powziął 9 września 2017 r., zachował zatem termin do wniesienia wniosku wraz z odwołaniem (k. 2-v. 3, 13-v. 13).

Odpowiadając na pozew, strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko, strona pozwana zarzuciła, że współpraca z powodem początkowo układała się dobrze. Uległo to jednak zmianie w chwili, kiedy w styczniu 2017 r. zwrócił się z wnioskiem o podwyżkę. Z jego wypowiedzi wynikało, że od podwyższenia wynagrodzenia uzależnia dalszą współpracę i wykonywanie obowiązków pracowniczych. Został wówczas poinformowany, że jest to niemożliwe.

Powód w ramach swoich obowiązków wykonywał prace związane z przetargami publicznymi. W lutym 2017 r. złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego stałej komisji przetargowej, którą pełnił od 2011 r., jak również zrezygnował z „jakiejkolwiek funkcji związanej z przetargami”. Było to działanie niezrozumiałe, gdyż odbył szereg szkoleń w zakresie Prawa zamówień publicznych, finansowanych przez pracodawcę. Z tych względów nie wyrażono zgody na jego rezygnację i zażądano, aby dokończył rozpoczęte procedury przetargowe. Zadania związane z prowadzeniem spraw w zakresie Prawa zamówień publicznych były wpisane w zakres jego obowiązków. Powód jednak poinformował, że rezygnuje z funkcji z uwagi na problemy zdrowotne. Równolegle trwał spór z powodem co do prawidłowości przeprowadzenia procedury przetargowej na plac zabaw i siłownię zewnętrzną. Chciał on, aby został wykonany kosztorys inwestorski, co wiązało się z dużymi kosztami jego wykonania.

Powód objął stanowisko kierownika ds. gospodarczych w październiku 1999 r. i z upływem czasu jego zakres obowiązków uległ częściowo dezaktualizacji. Z tych względów oraz z uwagi na zmiany strukturalne w Ośrodku, został przygotowany dla niego uaktualniony zakres obowiązków, który odzwierciedlał czynności faktycznie przez niego wykonywane. Powód odmówił jednak jego podpisania.

Działania te doprowadziły do utraty zaufania, co skutkowało koniecznością przedstawienia mu wypowiedzenia zmieniającego. Strona pozwana zaprzeczyła jakoby przyczyna utraty zaufania były uwagi składane przez powoda w trakcie budowy placu zabaw. Natomiast w trakcie wręczania mu nowych warunków pracy nie kwestionował wskazanych przyczyn, co więcej wskazał, że strony stosunku prawnego powinny mieć do siebie pełne zaufanie w tak wrażliwej materii, jak zamówienia publiczne.

W połowie lipca 2017 r. powód wystąpił z prośbą o zmianę sposobu rozwiązania umowy o pracę, tj. na rozwiązanie za porozumieniem stron z dniem 31 sierpnia 2017 r., tj. w dacie wypowiedzenia umowy o pracę, na co dyrektor wyraziła zgodę. Po przeszło miesiącu, tj. 31 sierpnia 2017 r. cofnął swoje oświadczenie, lecz dyrektor Ośrodka nie wyraziła na to zgody.

Strona pozwana podkreśliła, że podstawą wypowiedzenia powodowi warunków pracy była utrata zaufania, do czego doprowadziły liczne konflikty, które rozpoczęły się w dniu, w którym wystąpił o podwyżkę. Zaprzeczyła jakoby wręczenie mu wypowiedzenia zmieniającego było czynnością pozorną. Zaproponowane stanowisko portiera nie było poniżej jego kwalifikacji, a wręcz przeciwnie. Zajmowane przez niego wcześniej stanowisko palacza zostało zlikwidowane dlatego nie mógł powrócić na to stanowisko (k. 25-31).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

Powód A. S., był pracownikiem strony pozwanej od 1 września 1991 r. początkowo zatrudnionym na stanowisku palacza, a od 1 października 1999 r. na stanowisku kierownik gospodarczy.

Dowód:

- Okoliczności bezsporne.

Praktycznie przez cały okres zatrudnienia, współpraca z powodem układała się dobrze. Sytuacja ta uległa zmianie na początku 2017 r. kiedy powód zaczął domagać się podwyżki. Został wówczas poinformowany przez E. D., że nie ma takiej możliwości, gdyż Ośrodek nie na to środków, a jego wynagrodzenie i tak jest już na wysokim poziomie.

Dowód:

- Zeznania świadka E. M. złożone na rozprawie 07.05.2018 r.,

- Wyjaśnienie powoda A. S. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.

- Wyjaśnienia przesłuchanej w char. strony pozwanej E. D. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.

Zarządzeniem nr (...) z 4 czerwca 2011 r. powód został powołany jako przewodniczący, w skład stałej komisji przetargowej do przeprowadzania postępowań o wartości powyżej 14.000,00 euro.

Zarządzeniem nr (...) z 25 października 2015 r. powód został powołany jako przewodniczący, w skład komisji przetargowej do przygotowania i przeprowadzania postępowań o udzielenie zamówień publicznych.

W dniu 13 lutego 2017 r. powód złożył z dniem 1 marca 2017 r. rezygnację z funkcji przewodniczącego stałej komisji przetargowej jak i jakiejkolwiek związanej z przetargami. Jednocześnie oświadczył, że do 28 lutego 2017 r. będzie wypełniał podjęte działania jak i czynności przetargowe.

W odpowiedzi, pismem z 21 lutego 2017 r. strona pozwana poinformowała powoda, że nie wyraża zgody na jego rezygnację z działań dotyczących procedury przetargowej oraz przewodniczenia Komisji przetargowej. Jednocześnie otrzymał polecenie, aby w dalszym ciągu prowadzić powierzone mu zadania w zakresie procedur przetargowych i przewodniczeniu Komisji przetargowej.

Pismem z 31 marca 2017 r. – powód zwrócił się do strony pozwanej o ponowne rozpatrzenie, z przyczyn zdrowotnych, zasadności jego wyboru na objecie przewodniczenia w komisji przetargowej.

Dowód:

- Wyjaśnienie powoda A. S. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.

- Wyjaśnienia przesłuchanej w char. strony pozwanej E. D. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Kserokopia pisma powoda z 12.02.2017 r. – karta 5,

- Kserokopia pisma strony pozwanej z 21.02.2017 r. – karta 40,

- Kserokopie zarządzeń – plik w aktach sprawy,

- Kserokopia pisma powoda z 31.03.2017 r. – plik w aktach sprawy.

Na przełomie 2016/2017 r. strona pozwana miała realizować między innymi projekt na wykonanie placu zabaw i siłowni zewnętrznej o wartości 500 tys. zł. Projekt miał być współfinansowany ze środków unijnych. W trakcie procedowania nad projektem, powód zgłaszała zastrzeżenia do sposobu realizacji tej inwestycji uważając, że dla jej prawidłowego przeprowadzenia niezbędne jest wykonanie kosztorysu inwestorskiego, który określałby faktyczną wartość robót budowlanych. Strona pozwana nie miała jednak przewidzianych na to żadnych środków finansowych. Ostatecznie po rozmowie z jednym z producentów placów zabaw taki kosztorys został sporządzony bezpłatnie.

Dowód:

- Wyjaśnienie powoda A. S. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.

- Wyjaśnienia przesłuchanej w char. strony pozwanej E. D. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Pismo powoda z 20.02.2017 r. – karta 4.

Powód miał zakres czynności na stanowisku kierownika gospodarczego z 1999 r. Strona pozwana miała wtedy inną nazwę i całkiem inną strukturę. W czasie kontroli w 2013 r. wskazywano na konieczność zmiany zakresu obowiązków. W czasie następnej kontroli w kwietniu 2017 r. strona pozwana została poinformowana, że zakres obowiązków powoda jest nieaktualny i należy go zmienić.

E. M. już od dłuższego czasu prosiła powoda o przygotowanie szkicu zakresu obowiązków, który mógłby być później przez nią opracowany. W czasie kontroli w 2017 r. E. M. nie mając już wyjścia poprosiła dyrektor o pomoc w opracowaniu zakresu czynności powoda.

Przygotowany projekt, E. M. przedstawiła powodowi do podpisu. Powód nie zgodził się jednak na jego podpisanie. Wówczas dyrektor Ośrodka E. D. odbyła rozmowę z powodem w jego pokoju temat przedstawionego mu zakresu obowiązków. Wtedy powód poinformował, że nie zgadza się na punkt dotyczący przygotowywania wniosków o powoływanie komisji konkursowej i przetargowej, gdyż nie należy to do jego obowiązków. Dyrektor przyznała mu rację i punkt ten został wykreślony, E. M. przygotowała nowy zakres obowiązków, już bez tego zapisu. Powód jednak nie podpisał poprawionego zakresu obowiązków, uwzględniającego jego zastrzeżenia, obawiając się, że będzie odpowiedzialny za finanse publiczne.

Dowód:

- Zeznania świadka J. B. złożone na rozprawie 07.05.2018 r.,

- Zeznania świadka E. M. złożone na rozprawie 07.05.2018 r.,

- Wyjaśnienia powoda A. S. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Wyjaśnienia przesłuchanej w char. strony pozwanej E. D. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Zakresy obowiązków powoda – w aktach osobowych.

Z dniem 1 października 2015 r., jako kierownik gospodarczy powód miał ustalone następujące warunki płacowe:

- kategoria zaszeregowania: XV,

- wynagrodzenie zasadnicze: 3.070,00 zł,

- premia regulaminowa do 20% wynagrodzenia zasadniczego,

- dodatek za staż pracy w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego.

Ponadto powodowi przysługiwał dodatek funkcyjny w wysokości 840,00 zł.

Stanowisko kierownika gospodarczego było zaszeregowane w kategorii od XIII-XVII. Minimalne wymagane kwalifikacje, to w przypadku wykształcenia:

- wyższego – 2 lata pracy,

- średniego – 6 lat pracy.

Stanowisko portiera było zaszeregowane w kategorii od II-VI. Minimalne wymagane kwalifikacje to wykształcenie podstawowe.

Dowód:

- Regulamin wynagradzania, pisma w sprawie warunków wynagradzania – plik w aktach sprawy.

Pismem z 31 maja 2017 r. wręczonym powodowi tego samego dnia, strona pozwana wypowiedziała mu z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upływał w dniu 31 sierpnia 2017 r., dotychczasowe warunki pracy w części dotyczącej stanowiska kierownika gospodarczego i po upływie wypowiedzenia, tj. od 1 września 2017 r. zaproponowała mu następujące, nowe warunki umowy o pracę:

- stanowisko – portier,

- płaca zasadnicza – 1.800,00 zł,

- dodatek stażowy – 20% wynagrodzenia.

Jednocześnie powód został pouczony, że w terminie 7 dni od dnia doręczenia pisma przysługuje mu prawo do wniesienia odwołania do sądu pracy.

Po wręczeniu wypowiedzenia zmieniającego, pismami z 31 maja 2017 r. powód oświadczył, że odmawia przyjęcia nowych warunków określonych w pkt 3 wypowiedzenia oraz że w związku ze wskazaną w wypowiedzeniu utratą zaufania niezbędnego do zatrudnienia na stanowisku kierownika działu gospodarczego z dniem 31 maja 2017 r. odstępuje od jakichkolwiek czynności związanych z prowadzeniem procedury przetargowych, gdyż uważa, że w tak wrażliwej materii należy mieć do siebie pełne zaufanie.

Powodowi zaproponowano stanowisko portiera ponieważ było to jedyne stanowisko jakie w tym okresie można było mu zaproponować.

Dowód:

- Zeznania świadka E. M. złożone na rozprawie 07.05.2018 r.,

- Wyjaśnienia powoda A. S. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Wyjaśnienia przesłuchanej w char. strony pozwanej E. D. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Kserokopia wypowiedzenia warunków umowy o pracę – karta 11-12,

- Kserokopie pism powoda– karta 6, 43.

Pismem z 18 lipca 2017 r. powód zwrócił się do strony pozwanej z prośbą o zmianę rozwiązania umowy o pracę z dniem 31 sierpnia 2017 r. z wypowiedzenia na art. 30 § 1 pkt. 1 Kodeksu pracy, tj. rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron.

Strona pozwana wyraziła zgodę na podanie powoda w sprawie rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron.

Pismem z 31 sierpnia 2017 r. powód poinformował stronę pozwaną że anuluje swoje podanie z 18 lipca 2017 r. o rozwiązanie umowy o pracę z wypowiedzeniem dokonanym przez pracownika.

Dowód:

- Zeznania świadka J. B. złożone na rozprawie 07.05.2018 r.,

- Wyjaśnienia powoda A. S. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Wyjaśnienia przesłuchanej w char. strony pozwanej E. D. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Kserokopie pism powoda – plik w aktach sprawy.

Na stanowisko powoda został zatrudniony nowy pracownik, M. A..

Dowód:

- Wyjaśnienia powoda A. S. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.,

- Wyjaśnienia przesłuchanej w char. strony pozwanej E. D. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.

Po otrzymaniu wypowiedzenia zmieniającego od 5 czerwca 2017 r. do 7 lipca 2017 r. powód przebywał na urlop wypoczynkowym. W tym czasie był we W. i opiekowała się wnuczką. Nie chorował.

Po powrocie z urlopu, przez tydzień czasu świadczył pracę.

Od 17 lipca 2017 r. do 8 sierpnia 2017 r. ponownie przebywał na urlopie wypoczynkowym, a od 9-31 sierpnia 2017 r. został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. W tym czasie powód dalej zajmował się wnuczką.

Powód nie odwoływał się wcześniej ponieważ dyrektor Ośrodka poinformowała go, że z dniem 31 maja 2017 r. rezygnuje ze stanowiska i powód nie wiedział do kogo miałby się zwrócić w tej sprawie. Powód nie przywiązywał do tego większej wagi.

Po otrzymaniu w dniu 6 wrześniu 2017 r. świadectwa pracy powód będąc w ogólnym towarzystwie rozmawiał z Panią, która jest biegła w zakresie Kodeksu pracy. Po okazaniu je wypowiedzenia zmieniającego zwróciła ona uwagę, że termin 7 dni na złożenie odwołania jest nieodpowiedni. Poinformowała go, że może napisać do sądu i może sąd przychyli się i będzie chciał to rozpatrzyć. W związku z czym powód postanowił złożyć odwołanie do Sądu pracy.

Dowód:

- Wyjaśnienia powoda A. S. złożone na rozprawie 28.08.2018 r.

Średnie miesięczne wynagrodzenie powoda z trzech ostatnich miesięcy liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło 5.179,44 zł brutto.

Dowód:

- Zaświadczenie – karta 32.

Sąd Rejonowy zważył co następuje.

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Kwestią istotną, od rozstrzygnięcia której, zależało ewentualne merytoryczne rozpatrzenie odwołania powoda, była sprawa przywrócenia terminu do jego wniesienia.

W myśl art. 264 § 1 k.p., odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę.

Jednocześnie zgodnie z treścią art. 265 Art. 265.

§ 1.

§ 1 k.p., jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie czynności, o których mowa w art. 97 § 2 1 i w art. 264, sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu.

Natomiast stosownie do art. 265 § 2 k.p., wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu.

Stosownie do cytowanych powyżej przepisów art. 265 k.p. termin do wniesienia odwołania może zostać przywrócony, jeżeli pracownik uprawdopodobni w terminie siedmiu dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu – okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu. Przywrócenie terminu może nastąpić jedynie wówczas, gdy pracownik bez swojej winy, a więc z powodu okoliczności od niego niezależnych nie wniósł w terminie powództwa. Przy czym może to być zarówno postać winy umyślnej, jak i nieumyślnej. Przepis nie reguluje bowiem tej materii, stanowiąc tylko o braku winy. O istnieniu winy lub jej braku należy wnioskować na podstawie całokształtu okoliczności sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony należycie dbającej o swoje interesy. Muszą zatem zaistnieć szczególne okoliczności, które spowodowały opóźnienie w wytoczeniu powództwa oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi okolicznościami a niedochowaniem terminu do wystąpienia strony na drogę sądową. Przesłankę z art. 265 § 1 k.p. trzeba analizować przy uwzględnieniu z jednej strony subiektywnej zdolności wnioskodawcy do oceny rzeczywistego stany rzeczy, mierzonej zwłaszcza poziomem wykształcenia, skalą posiadanej wiedzy prawniczej i życiowego doświadczenia, z drugiej zaś - zobiektywizowanego stopnia staranności, jakiej można oczekiwać od osoby należycie dbającej o swoje interesy (wyrok SN z 12 stycznia 2011 r., II PK 186/10, LEX nr 786379).

Z dokonanych przez Sąd ustaleń wynika, że strona pozwana wręczyła powodowi pismo wypowiadające dotychczasowe warunki pracy i płacy z pouczeniem o przysługującym mu prawie odwołania do Sądu pracy – tut. Sądu Rejonowego. Powód został więc pouczony o przysługującym mu prawie do wniesienia odwołania, tym samym termin ten zaczął płynąć już od momentu wręczenia wypowiedzenia zmieniającego. Strona pozwana błędnie jednak określiła, że wynosi on 7 dni, albowiem na podstawie ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego przedsiębiorców (Dz. U. z 2016 r., poz. 2255), od 1 stycznia 2017 r. został on wydłużony do 21 dni. Zatem w myśl powyższego, termin do wniesienia odwołania minął dla powoda z dniem 21 czerwca 2017 r. Tym czasem bezsporne było, że pozew został złożony w dniu 11 września 2017 r., a więc prawie 2,5 miesiąca po terminie.

Okoliczność wskazania błędnego terminu na złożenie odwołania mogłaby uzasadniać jego ewentualne przywrócenie, jeżeli powód wykazałby, że do jego przekroczenia doszło bez jego winy. Z ustaleń faktycznych wynika jednak, że do uchybienia terminu doszło z winy powoda. Jak wynika z wyjaśnień samego powoda, nie odwoływał się wcześniej ponieważ dyrektor Ośrodka poinformowała go, że z dniem 31 maja 2017 r. rezygnuje ze stanowiska i nie wiedział do kogo miałby się zwrócić w tej sprawie. Należy jednak wskazać, że wypowiedzenie zmieniające zawierało prawidłowe pouczenie, że odwołanie wnosi się do Sądu pracy. Trudno więc uznać, aby powód nie wiedział, gdzie miałby się w tej sprawie zwrócić. Jednocześnie jak sam przyznaje nie przywiązywał do tego większej wagi. Poza tym należy wskazać, że po wręczeniu wypowiedzenia zmieniającego, do 7 lipca 2017 r. przebywał na urlopie wypoczynkowy. Następnie przez tydzień czasu świadczył pracę w zakładzie pracy, po czym od 17 lipca 2017 r. do 8 sierpnia 2017 r. ponownie przebywał na urlopie wypoczynkowym, a od 9-31 sierpnia 2017 został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. W tym okresie przebywał we wtedy we W., opiekował się wnuczką i nie chorował. Korzystanie z urlopu wypoczynkowego nie tylko nie uniemożliwiało mu podejmowanie koniecznych czynności procesowych, ale wręcz ułatwiało ich podjęcie. Pomimo tego, powód nie zdecydował się na podjęcie we właściwym czasie jakichkolwiek czynności zmierzających do wyjaśnienia swojej sytuacji prawnej i złożenia odwołania we wcześniejszym terminie.

W ocenie Sądu, tak znaczne przekroczenie terminu do wniesienia odwołania (ponad 2,5 miesiąca) może być usprawiedliwione tylko szczególnie wyjątkowymi okoliczności trwającymi przez cały czas opóźnienia. Tym czasem w przypadku powoda takich okoliczności brak. Samo błędne wskazanie przez pracodawcę terminu 7 dni zamiast 21 dni w żaden sposób nie usprawiedliwia tak znacznego opóźnienia. Od powoda jako osoby dojrzałej z wieloletnim „bagażem” doświadczenia życiowego można oczekiwać zdecydowanie większej staranności w dbaniu o swoje żywotne interesy. Po otrzymaniu wypowiedzenia zmieniającego, miał przecież realną możliwość złożenia odwołania w terminie wskazanym w piśmie pracodawcy. Należy wskazać po otrzymaniu wypowiedzenia zmianującego, do 7 lipca 2017 r. przebywał na urlopie. Następnie wrócił do pracy na tydzień czasu, by od 17 lipca 2017 r. do 8 sierpnia 2017 r. ponownie przebywać na urlopie wypoczynkowym, a od 9-31 sierpnia 2017 r. został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. W tym okresie cały czas przebywał we W., opiekowała się wnuczką i nie chorował. Nic nie stało więc na przeszkodzie, aby przy wykazaniu chociażby minimalnej staranności, uzyskać we wcześniejszym czasie stosowną poradę prawną odnośnie możliwości skutecznego zaskarżenia czynności prawnej pracodawcy.

Dlatego uzyskanie przez powoda dopiero we wrześniu 2017 r., w luźnej rozmowie towarzyskiej informacji, że został błędnie wskazany termin na złożenie odwołania, w ocenie Sądu w żaden sposób nie uzasadnia twierdzenia, że do wniesienia odwołania doszło bez winy powoda.

Bez znaczenia były więc, same przyczyny wypowiedzenia warunków umowy o pracę. Nie mniej jednak, Sąd postanowił po krótce odnieść się również i do tej kwestii.

Podstawą prawną roszczeń powodów o przywrócenie do pracy na dotychczasowych warunkach zatrudnienia, stanowił art. 45 § 1 k.p. w zw. z art. 42 § 1 k.p.

Zgodnie z art. 42 § 3 k.p. w razie odmowy przyjęcia przez pracownika zaproponowanych warunków pracy lub płacy, umowa o pracę rozwiązuje się z upływem okresu dokonanego wypowiedzenia. Jeżeli pracownik przed upływem połowy okresu wypowiedzenia nie złoży oświadczenia o odmowie przyjęcia zaproponowanych warunków, uważa się, że wyraził zgodę na te warunki; (...)”.

Należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 30 § 4 k.p. w zw. z art. 42 § 1 k.p., pracodawca ma obowiązek wskazać w sposób konkretny, jasny i zrozumiały rzeczywistą przyczynę wypowiedzenia warunków umowy o pracę, a tym samym przedstawić uzasadnienie swojej decyzji, z którym pracownik będzie mógł podjąć ewentualną polemikę na drodze sądowej. Zgodnie z wykładnią Sądu Najwyższego, zawartą między innymi w wyroku z dnia 10 maja 2000 r. (I PKN 641/99 OSNP 2001/20/618, Pr.Pracy 2001/1/33) „naruszenie art. 30 § 4 k.p. ma miejsce wówczas, gdy pracodawca nie wskazuje w ogóle przyczyny wypowiedzenia, bądź gdy wskazana przez niego przyczyna jest niedostatecznie konkretna, a przez to niezrozumiała dla pracownika”.

Powód odmówił przyjęcie nowych warunków zatrudnienia, w związku z czym, został uruchomiony tryb zmierzający do rozwiązania stosunku pracy.

Z treści oświadczenia woli strony pozwanej wynika, że podstawą decyzji były dwie okoliczności: utrata zaufania niezbędna do zatrudnienia na danym stanowisku oraz nie przyjęcie zakresu czynności.

Ciężar dowodu w zakresie wykazania prawdziwości wskazanych przyczyn spoczywał na stronie pozwanej.

Sąd nie podziela stanowiska powoda jakoby wskazane przyczyny były niekonkretne. Co prawda pisemne sformułowanie odnoszące się do utraty zaufania jest wyrażeniem ogólnikowym, jednak wskazanie przyczyny rozwiązania stosunku pracy nie oznacza obowiązku drobiazgowego i szczegółowego opisywania konkretnych zdarzeń. Kwestia konkretyzacji i zrozumienia przyczyny przez pracownika należy również badać z punktu widzenia świadomości pracownika. Przyczyna ma być bowiem zrozumiała dla pracownika i dla osiągnięcia tego celu nie jest konieczne każdorazowo, jej szczegółowe podawanie w pisemnym oświadczeniu woli. Z ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie wynika, że powodem utraty zaufania do powoda miała być kwestia postępowania przetargowego, z czego powód doskonale zdawał sobie sprawę, o czym świadczy chociażby jego pismo z 31 maja 2017 r., w którym wskazał, że w związku z utratą zaufania do jego osoby odstępuje od jakichkolwiek czynności związanych z prowadzeniem procedur przetargowych, gdyż uważa, że w takiej materii należy mieć do siebie pełne zaufanie.

W orzecznictwie przyjmuje się, że utrata zaufania do pracownika może stanowić przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli znajduje oparcie w przesłankach natury obiektywnej oraz racjonalnej i nie jest wynikiem arbitralnych ocen lub subiektywnych uprzedzeń ( wyrok SN z 25 listopada 1997 r., I PKN 285/97, OSNP 1998/18/538, Wokanda 1998/12/29, M.Prawn. 1999/7/41). Powołanie się przez pracodawcę na utratę zaufania i wskazanie okoliczności, które legły u jej podstaw, spełnia wymagania co do formy wypowiedzenia w zakresie określonym w art. 30 § 4 k.p., a to, czy podane przez pracodawcę fakty istniały obiektywnie i czy uzasadniały utratę zaufania, stanowi przedmiot oceny w płaszczyźnie art. 45 § 1 k.p. W przypadku wskazania przez pracodawcę jako przyczyny wypowiedzenia utraty zaufania spowodowanej zaistnieniem określonych faktów, w pierwszej kolejności należy ocenić, czy wskazane przez pracodawcę okoliczności mogły uzasadniać utratę zaufania do pracownika, a następnie, pod warunkiem pozytywnego rozstrzygnięcia tej kwestii - czy utrata zaufania w tych okolicznościach uzasadnia wypowiedzenie stosunku pracy (wyrok SN z 2 października 2012 r., II PK 60/12).

W ocenie Sądu, w realiach niniejszej sprawy należy stwierdzić, że zaistniały obiektywnie uzasadnione przesłanki do utraty zaufania do powoda. Powód był zatrudniony na stanowisku kierownika działu gospodarczego i do jego obowiązków należało między innymi przeprowadzanie i uczestniczenie w procedurach przetargowych. Jednakże w połowie lutego 2017 r. „złożył rezygnację” z funkcji przewodniczącego stałej komisji przetargowej jak i jakiejkolwiek związanej z przetargami informując, że czynności przetargowe będzie podejmował jeszcze go końca lutego 2017 r., a następnie z końcem maja 2017 r. odmówił przyjęcia zaktualizowanego zakresu obowiązków. Skoro więc nie akceptował części wynikających z powierzonego mu stanowiska zakresu obowiązków, to trudno się dziwić, że pracodawca utracił do niego zaufanie. Powód jako jedyny pracownik był bowiem wyszkolony w zakresie przeprowadzania zamówień publicznych.

Uzasadniona okazała się również druga ze wskazanych przyczyn. Jak wykazało postępowanie dowodowe, powód nie przyjął przedstawionego mu nowego zakresu czynności. W ocenie Sądu, odmowa ta nie była jednak uzasadniona żadnymi obiektywnie uzasadnionymi okolicznościami. Powód miał pisemny zakres obowiązków sporządzony jeszcze w 1999 r., kiedy został zatrudniony na stanowisku kierownika działu gospodarczego. Trudno więc dziwić się pracodawcy, że po prawie 18 latach zdecydował się na jego aktualizację, tym bardziej, że w tym czasie trwała kontrola, która wskazywała na konieczność jego uaktualnienia. Należy wskazać, że zgodnie z art. 94 pkt. 1 k.p., pracodawca ma obowiązek poinformować pracownika o zakresie jego obowiązków. Wprawdzie Kodeks pracy nie wskazuje w jakiej to ma być formie, nie mniej jednak dla transparentności powierzonych zadań, wskazane jest zrobienie tego na piśmie. Nowy zakres obowiązków powoda nie wykraczał poza rodzaj umówionej pracy, a zmierzał jedynie do uaktualnienia faktycznie wykonywanej przez niego pracy. Więc w sytuacji odmowy jego przyjęcia trudno mówić o możliwości właściwego wykonywania przez powoda obowiązków pracowniczych. Należy, mieć na uwadze, że powód nie tyle odmówił podpisania nowego zakresu obowiązków, gdyż przyjęcie jego do realizacji nie musiało być tożsame z jego podpisaniem, ale w ogóle odmówił przyjęcia nowego zakresu obowiązków. Wskazać także należy, że jak wykazało postępowanie dowodowe, powód nie zgadzał się na jeden z zapisów, który ostatecznie został usunięty z jego zakresu obowiązków, a mini to nadal był on przez niego nie akceptowany. W tych okolicznościach trudno mówić o możliwości właściwego wykonywania przez powoda obowiązków pracowniczych, skoro odmawiał przyjęcia, a nie tylko podpisania zakresu obowiązków. Odmowa przyjęcia zakresu obowiązków oznacza w istocie wyrażenie przez pracownika woli nierespektowania tego, co z tego zakresu czynności wynika. Skoro więc, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 3 kwietnia 1997 r. (I PKN 77/97, OSNP 1998/3/75), odmowa przyjęcia i podpisania zakresu czynności ustalonego zgodnie z umową o pracę może stanowić uzasadnioną przyczynę jej wypowiedzenia, to tym bardzie może uzasadniać wypowiedzenie zmieniające.

Roszczenie o odprawę pieniężną również nie zasługiwało na uwzględnienie.

Podstawę prawną tego żądania zawierały przepisy ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 192 ze zm., dalej „ustawa”). Reguluje ona m.in. kwestię odpraw należnych pracownikom w razie tzw. zwolnień grupowych. W myśl art. 8 ust. 1 ustawy, pracownikowi, w związku z rozwiązaniem stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości: 1) jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata; 2) dwumiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od 2 do 8 lat; 3) trzymiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat. W rozumieniu ustawy zwolnienie grupowe zachodzi, zgodnie z art. 1 ustawy, „w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, w drodze wypowiedzenia dokonanego przez pracodawcę, a także na mocy porozumienia stron”, jeżeli w okresie nieprzekraczającym 30 dni zwolnienie obejmuje liczbę pracowników określoną ustawą. Odprawa przysługuje jednak nie tylko pracownikom, którzy zostali zwolnieni w ramach zwolnienia grupowego, jak bowiem wynika z art. 10 ust. 1 w/w ustawy, jej art. 8 „stosuje się odpowiednio w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, jeżeli przyczyny te stanowią wyłączny powód uzasadniający wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie na mocy porozumienia stron, a zwolnienia w okresie nieprzekraczającym 30 dni obejmują mniejszą liczbę pracowników niż określona w art. 1 – a zatem, stosuje się go odpowiednio w sytuacji, gdy zwolnienie pracownika nie nastąpiło w ramach zwolnień grupowych, tylko w wyniku tzw. zwolnień indywidualnych. Z przytoczonych powyżej przepisów jednoznacznie wynika, że odprawa pieniężna przewidziana ustawą przysługuje pracownikom wówczas, gdy do rozwiązania stosunku pracy dochodzi wskutek oświadczenia pracodawcy, z przyczyn leżących po jego stronie. Nie będzie natomiast co do zasady przysługiwała, gdy to wskutek jednostronnego oświadczenia samego pracownika dochodzi do rozwiązania stosunku pracy.

Postępowanie dowodowe wykazało, że przyczyną złożenia powodowi wypowiedzenia zmieniającego nie był żadne zmiany organizacyjne, gdyż takich zmian w 2017 r. nie było i stanowisko pracy powoda nie uległo likwidacji, a na jego miejsce, został zatrudniony inny pracownik M. A.. Z wyjaśnień E. D. wynika natomiast, że powodem jej decyzji były narastające w ostatnim czasie problemy w jej relacji z powodem, związane z procedurą przetargową, w wyniku czego utraciła ona zaufanie do niego oraz fakt nie zaakceptowania nowego zakresu obowiązków. Trudno w tych okolicznościach uznać, aby do rozwiązania stosunku pracy doszło z przyczyn nie dotyczących pracownika (powoda), a w wprost przeciwnie. To właśnie zachowanie powoda przyczyniło się do wypowiedzenia mu warunków pracy i płacy. Trudno bowiem oczekiwać od pracodawcy, aby zatrudniał pracownika, który w sposób nieuzasadniony kwestionuje nałożony na niego zakres obowiązków, wynikający z powierzonego mu stanowiska. Natomiast zaproponowanie mu stanowiska portiera nie wynikało z zamiaru jego szykanowania, lecz z tego, że było to jedyne stanowisko, jakie w tym okresie można było mu zaproponować.

Na marginesie można tylko dodać, że rację ma strona pozwana twierdząc, że do rozwiązania stosunku pracy pomiędzy stronami doszło tak naprawdę nie na skutek odmowy przyjęcia przez powoda nowych warunków pracy i płacy, lecz z inicjatywy powoda na zasadzie porozumienia stron. Powód wystąpił bowiem w dniu 18 lipca 2017 r. z prośba o zmianę sposobu rozwiązania umowy o pracę, na rozwiązanie za porozumieniem stron z dniem 31 sierpnia 2017 r., na co strona pozwana wyraziła zgodę. Tym samym doszło do zniweczenia skutków prawnych w zakresie odmowy przyjęcia przez powoda wypowiedzenia zmieniającego. Natomiast późniejsze oświadczenie powoda z 31 maja 2017 r. o anulowaniu swojego podania z 18 lipca 2017 r. nie wywołało żadnych skutków prawnych, gdyż dla jego skuteczności wymagana była zgoda strony pozwanej na jego cofnięcie, a takiej zgody powód nie uzyskał.

Ponadto, nie zaszły żadne przesłanki – a przynajmniej powód takich nie wykazał, a był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – odnośnie ewentualnych wady oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron.

Stan faktyczny w sprawie, Sąd ustalił zarówno w oparciu o osobowe źródła dowodowe, jak i dowody z dokumentów niekwestionowanych przez strony i niebudzących żadnych wątpliwości, które zostały sporządzone w przewidzianej formie, a ich autentyczność, nie została skutecznie zakwestionowana przez strony w toku postępowania. Oceny zeznań świadków oraz stron, Sąd dokonał w kontekście całego materiału dowodowego.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków oraz wyjaśnieniom przesłuchiwanej w charakterze strony pozwanej E. D., gdyż spójnie korespondowały ze sobą, wzajemnie się uzupełniając. Świadkowie zgodnie potwierdzają okoliczności związane z zaistniałą na początku 2017 r. sytuacją, zachowaniem powoda odnośnie prowadzonej wówczas procedury przetargowej, co potwierdzają również zgromadzone w sprawie dowodowy z dokumentów.

W przypadku wyjaśnień powoda, Sąd uznał za wiarygodne w zakresie w jakim korespondowały one z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym w sprawie.

Z powyższych względów powództwo podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w pkt. I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach w punkcie II sentencji wyroku, znajduje podstawę w treści art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie z którym, strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Reguła ta dotyczy także spraw rozpatrywanych przez sądy pracy. Jeżeli zatem pracownik przegra sprawę pracowniczą, winien liczyć się z obowiązkiem zwrotu przeciwnikowi kosztów procesu obejmujących koszty sądowe (o ile były poniesione) oraz koszty zastępstwa procesowego strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika.

W myśl art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez Sąd osobistego stawiennictwa strony.

W niniejszej sprawie kosztami poniesionymi przez stronę pozwaną były koszty wynagrodzenia pełnomocnika ją reprezentującego, które zgodnie z 9 § ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów (Dz. U. poz. 1800 ze zm.), wynosiły łącznie 2.897,00 zł, z czego 180,00 zł od odwołania od wypowiedzenia zmieniającego, 2.700, zł od odprawy pieniężnej oraz 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa

W punkcie III sentencji wyroku nieuiszczonymi kosztami sądowymi w postaci opłaty od pozwu, Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 w zw. z art. 100 ust. 1, art. 96 ust. 1 pkt 4, art. 35 pkt 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.) obciążył Skarb Państwa, mając na uwadze, że zgodnie z dyspozycją art. 98 k.p.c. nie było podstaw do obciążenia tymi kosztami strony wygrywającej sprawę – w niniejszej sprawie strony pozwanej – natomiast powód, który sprawę przegrał, był zwolniony od kosztów sądowych z mocy ustawy.