Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 985/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 marca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Dariusz Małkiński (spr.)

Sędziowie

:

SA Elżbieta Bieńkowska

SO del. Jacek Malinowski

Protokolant

:

Sylwia Radek-Łuksza

po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2018 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa P. B.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zadośćuczynienie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 9 października 2017 r. sygn. akt I C 111/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punktach: I. 1 oraz II o tyle, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 280.000 (dwieście osiemdziesiąt tysięcy) zł;

b)  w punkcie III w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

c)  w punkcie IV w ten sposób, że nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie od powoda z zasądzonego roszczenia kwotę 10.898,76 (dziesięć tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt osiem 76/100) zł, zaś od pozwanego kwotę 16.348 (szesnaście tysięcy trzysta czterdzieści osiem) zł tytułem nieuiszczonych w części kosztów sądowych;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  znosi między stronami koszty procesu odwoławczego;

4.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie od powoda z zasądzonego roszczenia kwotę 4.700 (cztery tysiące siedemset) zł, zaś od pozwanego kwotę 5.000 (pięć tysięcy) zł tytułem kosztów sądowych.

(...)

UZASADNIENIE

Powód: P. B. po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) S.A. w S.: zadośćuczynienia w kwocie 380. 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 maja 2014 r. do dnia zapłaty; renty z tytułu całkowitej utraty zdolności do pracy, płatnej do 10 dnia następnego miesiąca kalendarzowego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa (3 marca 2015 r.) do dnia zapłaty w następujących wysokościach: 1. 317 zł miesięcznie za okres od września 2010 r. do grudnia 2010 r., 1. 386 zł miesięcznie za okres od stycznia 2011 r. do grudnia 2011 r.,1. 500 zł miesięcznie za okres od stycznia 2012 r. do grudnia 2012 r.,1.600 zł miesięcznie za okres od stycznia 2013 r. do grudnia 2013 r.,1. 680 zł miesięcznie za okres od stycznia 2014 r. do grudnia 2014 r., 2 000 zł miesięcznie za okres od stycznia 2015 r. do grudnia 2015 r., 2.150 zł miesięcznie za okres od stycznia 2016 r. do grudnia 2016 r. i 2. 500 zł miesięcznie za okres od stycznia 2017 r. Domagał się też ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość oraz zwrotu kosztów procesu. Wyjaśnił, iż w dniu 19 maja 2010 roku uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz całkowicie utracił zdolność do pracy zarobkowej.

Pozwany: (...) S.A. w S. wniosło o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. Podał, że żądanie renty za okres od września 2010 r. do marca 2012 r. jest przedawnione, natomiast wypłacona przed wytoczeniem powództwa łączna kwota 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest adekwatna do doznanej przez powoda krzywdy.

Wyrokiem z dnia 9 października 2017 r. wydanym w sprawie o sygn. akt: I C 111/15 Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powoda: uzupełniające zadośćuczynienie w kwocie 180.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za okres od 22 maja 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty; rentę miesięczną płatną z dołu do 10. dnia każdego kolejnego miesiąca w kwotach: za okres od 1.04.2012 r. do 31.08.2012 r. – 426 zł, za okres od 1.09.2012 r. do 31.10.2012 r. – 370 zł, za okres od 1.11.2012 r. do 31.12.2012 r. – 361 zł, za okres od 1.01.2013 r. do 28.02.2013 r. – 431 zł, za okres od 1.03.2013 r. do 31.12.2013 r. – 418 zł, za okres od 1.01.2014 r. do 28.02.2014 r. – 474 zł, za okres od 1.03.2014 r. do 31.12.2014 r. – 465 zł, za okres od 1.01.2015 r. do 28.02.2015 r. – 514 zł, za okres od 1.03.2015 r. do 31.12.2015 r. – 490 zł, za okres od 1.01.2016 r. do 28.02.2016 r. – 559 zł, za okres od 1.03.2016 r. do 31.12.2016 r. – 557 zł, za okres od 1.01.2017 r. do 28.02.2017 r. – 661 zł, od 1.03.2017 r. - 582 zł z ustawowymi odsetkami w płatności rat należnych w okresie od 1 kwietnia 2012 r. do 1 kwietnia 2015 r., poczynając od 15 kwietnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty; zaś w zakresie rat należnych od 1 maja 2015 r. – z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności każdej z rat; oddalił powództwo w pozostałej części; zniósł wzajemnie koszty procesu między stronami oraz nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 27. 246,76 zł tytułem nieuiszczonych w części kosztów sądowych, w tym: kwotę 13.623,38 zł od powoda z roszczenia zasądzonego w pkt I a oraz kwotę 13. 623,38 zł od pozwanego.

Orzeczenie to zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 19 maja 2010 roku powód uczestniczył w wypadku komunikacyjnym jako pasażer pojazdu mechanicznego, którym kierował M. R.. Ten ostatni znajdował się pod wpływem środka odurzającego (marihuany) i został skazany za spowodowanie wypadku prawomocnym wyrokiem karnym Sądu Rejonowego w Kętrzynie w sprawie II K 685/10. Sprawca zdarzenia ubezpieczony był w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie.

Bezpośrednio po wypadku powód został przewieziony na(...)w K., gdzie rozpoznano u niego ostrą niewydolność oddechową ze stłuczeniem płuc, uraz śródmózgowy z mnogimi ukrwotocznionymi stłuczeniami mózgu, móżdżku i pnia, z długotrwałym okresem nieprzytomności, złamanie zęba kręgu obrotowego, długotrwałe zaburzenia nerwów czaszkowych pod postacią nieobecności odruchu kaszlowego i przełykania, niedowład czterokończynowy z przewagą po stronie lewej, stopniowo ustępujący. Ponadto powód przebył ciężkie długotrwałe zapalenie płuc z bakteriemią objawową, a w dniu 4 czerwca 2010 roku wykonano u niego tracheostomię, którą zakończono ostatecznym zamknięciem 14 lipca 2010 roku. Powrót świadomości nastąpił u P. B. w 25 dobie pobytu w szpitalu, zaś dopiero w 33-35 dniu zauważono u niego pojawienie się słabego odruchu kaszlowego i połykania. Od początku leczenia kręgosłup szyjny powoda zabezpieczono kołnierzem. Od 19 lipca 2010 roku P. B. był leczony w (...)w K., gdzie przebywał do 22 lipca 2010 r. Następnie został przeniesiony na (...) w O. i tam przebywał do 30 listopada 2010 r. Po wdrożeniu rehabilitacji wypisano go z zaleceniem kontynuowania usprawniania, kontroli w poradni neurologicznej i używania wózka inwalidzkiego oraz zwolnieniem lekarskim do 30 grudnia 2010 r. Ponownie w tej placówce na rehabilitacji powód przebywał w okresie od 13 grudnia 2010 r. do 11 lutego 2011 r., skąd wypisano go w stanie ogólnym dobrym z zaleceniem kontynuacji wyuczonych ćwiczeń, farmakoterapii i kontroli w poradni foniatrycznej, logopedycznej, neurologicznej i rehabilitacyjnej. Na wózku powód poruszał się do lutego 2011 r., a następnie chodził przy balkoniku przez kolejne pół roku. Od 2012 r. zaczął poruszać się samodzielnie. W okresie od 29 marca 2012 r. do 26 kwietnia 2012 r. odbywał rehabilitację w (...) w C..

Ponadto P. B. leczył się w (...) i był hospitalizowany w (...) w W. w okresie od 16 kwietnia 2015 r. do 20 kwietnia 2015 r. z rozpoznaniem organicznych zaburzeń osobowości. Powód nadal pozostaje pod kontrolą poradni ortopedycznej i neurologicznej, skarży się na bóle karku, nóg i kręgosłupa.

Z dalszych ustaleń Sądu wynikało, że orzeczeniem z dnia 12 września 2011 r. stwierdzono u powoda znaczny stopień niepełnosprawności istniejący od dnia wypadku i wymagający stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Kolejne orzeczenie o takiej treści wydano w dniu 3 października 2013 roku.

Lekarz orzecznik ZUS orzeczeniem z dnia 24 grudnia 2012 r . uznał P. B. za osobę całkowicie niezdolną do pracy do 31 lipca 2015 r., zaś kolejnym orzeczeniem przedłużono ten okres do 31 lipca 2018 r.

W toku postępowania likwidacyjnego, pozwany przyznał powodowi kwotę 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Sąd Okręgowy odniósł się do opinii biegłych, w tym biegłego lekarza neurologa, który rozpoznał u powoda encefalopatię pourazową ze zmianami charakterologicznymi, która stanowi 70 % stałego uszczerbku na zdrowiu. Biegły uznał także, że ogniskowe uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego powoda są trwałe i nie rokują znacznej poprawy; u tego ostatniego utrzymuje się ponadto niedowład połowiczny- lewostronny, zaburzenia mowy o typie dyzartrii oraz zaburzenia chodu o typie hemiparetycznym.

Z kolei z opinii biegłej z zakresu psychologii wynikało, że wypadek spowodował w psychologicznym funkcjonowaniu powoda w sferze poznawczej zmiany w ogólnym rozwoju umysłowym, męczliwość umysłową, trudności w koncentracji uwagi, kłopoty z zapamiętywaniem i przypominaniem (nieharmonijny rozwój funkcji poznawczych). Natomiast w sferze emocjonalno-społecznej zaobserwowano u w/w wzmożoną nerwowość, brak równowagi emocjonalnej, pobudliwość emocjonalną, drażliwość, impulsywność reakcji oraz załamanie „linii życia”, obniżenie poczucia własnej wartości, konieczność zmiany planów życiowych (zaburzenia osobowości i zachowania spowodowane uszkodzeniem i dysfunkcją mózgu po wypadku komunikacyjnym). Biegła wskazała też, że wypadek wpłynął na obniżenie (...), zaś rokowania w sferze, w której wystąpiły zaburzenia nie są pomyślne.

W ocenie biegłego lekarza psychiatry następstwem wypadku są nasilone cechy organicznych zaburzeń osobowości (stanowiące encefalopatię ze zmianami charakterologicznymi), które mają trwały charakter i powodują 70% uszczerbek na zdrowiu. Biegła z zakresu medycyny pracy, podzielając opinie pozostałych biegłych, zwróciła uwagę, że powód od daty wypadku nie pracował, nie miał również możliwości odpowiedniego przekwalifikowania się lub przeszkolenia zawodowego, wobec czego jest on całkowicie niezdolny do pracy.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sprawy, Sąd Okręgowy częściowo uwzględnił powództwo.

Przy ustaleniu wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze charakter i rozmiar doznanych przez niego urazów oraz długotrwałość i dolegliwość leczenia i rehabilitacji ich następstw, a także wynikające z zeznań świadków i samego powoda uciążliwości i ograniczenia, jakie w związku z wypadkiem pojawiły się w codziennym jego funkcjonowaniu. W zakresie następstw wypadku oraz trwałości uszczerbku na zdrowiu, Sąd w pełni podzielił uzyskane w sprawie opinie biegłych sądowych. Dostrzegając zatem wszelkie okoliczności związane ze zdrowotnymi i społecznymi skutkami wypadku, które w sposób znaczący wpłynęły na funkcjonowanie powoda i obniżyły jakość jego życia, szczególnie w okresie kilkumiesięcznego leczenia i trwającej nadal rehabilitacji, uznał, że należne powodowi zadośćuczynienie winno wynieść 300 000 zł, a uwzględniając fakt, że pozwany wypłacił mu już 120.000 zł, zasądził dalszą kwotę 180.000 zł. Taka suma – w ocenie Sądu I instancji - w sposób odpowiedni zminimalizuje powodowi poczucie krzywdy, która jest bardzo dotkliwa, zważywszy na jego młody wiek, oraz fakt, że skutki wypadku będą towarzyszyły mu do końca życia, gdyż rokowania co do poprawy zmian w zakresie ośrodkowego układu nerwowego są niepomyślne. Orzekając o odsetkach od zasądzonej kwoty, Sąd zwrócił uwagę, że najpóźniej w dacie wydania decyzji odmownej o wypłacie dalszej kwoty zadośćuczynienia (pismo z dnia 22 maja 2014 roku) pozwany dysponował danymi niezbędnymi do ustalenia wysokości świadczeń. Dlatego za zasadne uznał żądanie odsetek ustawowych (art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy O ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych).

Za częściowo zasadne Sąd uznał również żądanie zasądzenia renty z tytułu całkowitej utraty zdolności do pracy w zakresie nieprzedawnionym w dacie wnoszenia pozwu, tj. za okres od 1 kwietnia 2012 r., dochodzone na podstawie art. 444 § 2 k.c. Przyjmując za wyjściowe kryterium wysokość najniższego wynagrodzenia, jakie mógłby osiągnąć powód, uwzględnił fakt, że w spornym okresie otrzymywał on rentę socjalną oraz zasiłek pielęgnacyjny. Stad też należną rentę pomniejszył o korzyści uzyskane z tytułu renty socjalnej i zasiłku pielęgnacyjnego.

Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił powództwa w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za przyszłe skutki wypadku z dnia 19 maja 2010 r., przyjmując brak interesu prawnego po stronie powoda. Zaznaczył, że kwestia odpowiedzialności pozwanego jest bezsporna, natomiast ewentualne trudności dowodowe w kolejnym procesie nie wydają się być znaczne i ograniczają się do udowodnienia powstania kolejnej szkody i krzywdy oraz ich związku przyczynowego z wypadkiem.

O kosztach procesu postanowiono na podstawie 100 k.p.c., znosząc je wzajemnie. Stosownie do art. 100 k.p.c. w związku z art. 113 ust. 1 i 2 ustawy O kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd rozliczył natomiast nieuiszczone koszty sądowe w kwocie 27. 246,76 zł; uwzględniając wynik procesu nakazał więc ściągnąć od stron po 50% tych kosztów (po 13 623,38 zł).

Apelację od tego wyroku wniósł powód zaskarżając go w części oddalającej powództwo o zadośćuczynienie ponad kwotę 180.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za okres od 22 maja 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, tj. co do pkt III i IV lit. a sentencji wyroku.

Sądowi I instancji skarżący zarzucił naruszenie art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że zasądzona w punkcie I. 1 sentencji wyroku kwota 180.000 zł jest odpowiednią sumą w rozumieniu tego przepisu.

Wskazując na powyższy zarzut, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty 380.000 zł z odsetkami ustawowymi za okres od 22 maja 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w I i II instancji według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest częściowo zasadna.

Wprawdzie ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji nie były kwestionowane przez powoda, tym niemniej podkreślić należy, że zostały one zrekonstruowane przy uwzględnieniu całego materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz znajdują w tym materiale dostateczne oparcie. W związku z tym Sąd Apelacyjny podzielił i uznał za własne poczynione w szczególności na podstawie opinii biegłych lekarzy z zakresu neurologii, psychologii, psychiatrii oraz medycyny pracy ustalenia Sądu Okręgowego, odnoszące się do rozmiarów doznanych obrażeń, cierpień fizycznych i psychicznych P. B. oraz szeroko rozumianych skutków wypadku z dnia 19 maja 2010 roku.

Nie można natomiast w pełni zaaprobować wywiedzionych na podstawie tych ustaleń wniosków dotyczących wysokości zadośćuczynienia. Zgodzić się bowiem należało ze skarżącym, że wadliwość rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji polega nie tyle na pominięciu okoliczności mających wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia, ale na nie nadaniu im należytej doniosłości. Sąd Okręgowy wnikliwie i wyczerpująco opisał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wszystkie aspekty krzywdy powoda, jednak niedostatecznie je uwzględnił, miarkując wysokość należnego mu zadośćuczynienia. Podkreślenia wymaga, że z uwagi na jednorazowy charakter świadczenia z art. 445 § 1 k.c., jego kwota powinna być tak ukształtowana, by w sposób pełny rekompensować całą krzywdę i obejmować zarówno cierpienia już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Krzywdę należy tutaj postrzegać jako ogół cierpień fizycznych (bólu i innych dolegliwości) oraz psychicznych (negatywnych uczuć przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp.). Jakkolwiek omawiany przepis nie zawiera kryteriów, którymi należy się kierować przy moderowaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, to w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd opowiadający się za kompensacyjnym charakterem tego świadczenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 i z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07). Przy ustaleniu jego wysokości obowiązuje zasada umiarkowania. Wysokość zadośćuczynienia musi być utrzymana w rozsądnych granicach (wyznaczanych głównie warunkami danej gospodarki rynkowej), nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, a jednocześnie winna przedstawiać jakąś realną, ekonomicznie odczuwalną wartość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2007 r., II C 36/05, niepubl.). Rolą zadośćuczynienia jest złagodzenie cierpień pokrzywdzonego i pomoc w odzyskaniu przez niego równowagi emocjonalnej. Przy ocenie zakresu i rozmiaru krzywdy należy brać pod uwagę wszelkie deficyty w sferze zdrowotnej i życiowej poszkodowanego, powstałe na skutek wypadku komunikacyjnego. W orzecznictwie akcentuje się w szczególności takie elementy jak: charakter, intensywność oraz długotrwałość doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, okres hospitalizacji, leczenia i rehabilitacji, konieczność korzystania z pomocy osób trzecich, rokowania co do poprawy stanu zdrowia w przyszłości, ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu, wiek poszkodowanego, itp. Niewymierny w pełni charakter tych okoliczności sprawia, że sąd przy ustalaniu rozmiaru krzywdy i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę. Niemniej jednak jego ocena powinna opierać się na obiektywnych i sprawdzalnych kryteriach, powinna uwzględniać charakter i cel świadczenia z art. 445 § 1 k.c. oraz całokształt okoliczności danego przypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, niepubl., LEX nr 183777). Jak słusznie zauważył Sąd I instancji – podstawą tej oceny nie mogą być wyłącznie subiektywne odczucia pokrzywdzonego. W orzecznictwie zwraca się również uwagę na wiek poszkodowanego jako czynnik wpływający na rozmiar krzywdy. Przyjmuje się, że intensywność cierpień z powodu kalectwa jest większa u człowieka młodego, skazanego na rezygnację z radości życia, jaką daje zdrowie, możność pracy i osobistego rozwoju (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00).

Ze względu na ocenny charakter zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. w judykaturze podkreśla się, że korygowanie jego wysokości przez sąd odwoławczy uzasadnione jest jedynie wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na tę postać kompensaty, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98; z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00; z dnia 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00; z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03; z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05).

Sąd Apelacyjny mając na uwadze powyższe rozważania oraz dorobek orzeczniczy, jak też zgromadzony w sprawie niniejszej materiał dowodowy (w tym w szczególności liczne opinie biegłych), doszedł do przekonania, że zasądzona przez Sąd pierwszej instancji kwota 300.000 zł na wyjściowym poziomie, nie uwzględnia w pełni wszystkich dostrzeżonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku elementów krzywdy powoda, będąc w konsekwencji zbyt niską w stosunku do jej rozmiaru. Kwestia ta nabiera szczególnego znaczenia zwłaszcza w przypadku osoby młodej, która zamiast korzystać z uroków i przywilejów młodości (określonych przyjemności, rozrywek i form aktywności, którym z reguły nie towarzyszą nieuchronne w starszym wieku ograniczenia zdrowotne i motoryczne), musi poświęcić tak ważny okres na leczenie i rehabilitację, ucząc się przy tym niełatwej akceptacji własnych, w dużej części nieodwracalnych, ograniczeń i ułomności.

W tym kontekście podkreślenia wymaga, że P. B. w chwili wypadku miał niespełna 20 lat i był osobą w pełni sprawną ruchowo. W wyniku zdarzenia doznał zaś szeregu poważnych obrażeń w postaci: stłuczenia płuc, urazu śródmózgowego z mnogimi ukrwotocznionymi stłuczeniami mózgu, móżdżku i pnia, złamania zęba kręgu obrotowego, długotrwałych zaburzeń nerwów czaszkowych pod postacią nieobecności odruchu kaszlowego i przełykania, niedowładu czterokończynowego. Przebył ciężkie, długotrwałe zapalenie płuc z bakteriemią objawową. Istotnym też jest, że powrót świadomości u powoda nastąpił dopiero w 25 dobie po wypadku, zaś w 33 - 35 dniu zauważono u niego pojawienie się słabego odruchu kaszlowego i połykania. Skarżący przeszedł długotrwałe leczenie, w tym cały szereg intensywnych i obciążających organizm zabiegów. Musiał na nowo uczyć się chodzenia, przy czym najpierw poruszał się na wózku, a następnie przy balkoniku. Dopiero od 2012 roku, a zatem po dwóch latach od wypadku, zaczął poruszać się samodzielnie. Do połowy 2012 r. korzystał jeszcze z zabiegów rehabilitacyjnych. W pierwszym okresie leczenia wymagał stałej pomocy osób trzecich, nawet przy najprostszych, podstawowych czynnościach.

Innym aspektem krzywdy powoda są doznane przez niego na skutek wypadku nieodwracalne zmiany psychiczne i neurologiczne. Głównym i najbardziej dotkliwym dla powoda skutkiem zdarzenia pozostaje rozpoznana przez biegłego neurologa encefalopatia pourazowa ze zmianami charakterologicznymi, która stanowi 70 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Ogniskowe uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego są trwale i nie rokują istotnej poprawy. Ponadto u skarżącego utrzymuje się nadal niedowład połowiczny lewostronny, zaburzenia mowy o typie dyzartrii oraz zaburzenia chodu o typie hemiparetycznym. Konsekwencją wypadku były występujące u w/w organiczne zaburzenia osobowości, potwierdzone przez biegłego z zakresu psychiatrii. Jeden z biegłych zwrócił też uwagę na zmiany w psychice powoda polegające między innymi na: niepełnej orientacji w czasie, zaburzeniach uwagi oraz pamięci, stępieniu życia uczuciowego, a także agresję fizyczną wobec osób bliskich (k. 971 opinii). Z tego powodu P. B. był poddany leczeniu w(...) w W. w 2015 r. Biegły psychiatra ustalił w tych warunkach sięgający 70 % trwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym powoda.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powód niewątpliwie stracił w wysokim stopniu możliwość realizacji tych wszystkich planów i zamierzeń, które towarzyszą młodemu człowiekowi wkraczającemu w dojrzałą egzystencję. P. B. przed wypadkiem był zdrowym, młodym mężczyzną, niecierpiącym na żadne dolegliwości, uczęszczał do szkoły zawodowej i odbywał praktyczną naukę zawodu w zakładzie stolarskim, gdzie po ukończeniu nauki z dużym prawdopodobieństwem znalazłby zatrudnienie. Obecnie apelujący jest osobą niezdolną do pracy, u której stwierdzono znaczny stopień niepełnosprawności, a przy tym człowiekiem wymagającym stałej lub długotrwałej pomocy osób trzecich w związku z ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Dodatkowo jego krzywdę zwiększa utrata sprawności intelektualnej, emocjonalnej i psychicznej, a w konsekwencji szans na prowadzenie normalnego życia, ze wszystkimi tego konsekwencjami, szczególnie dotkliwymi dla osoby młodej.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia nie można pomijać, ani też marginalizować, tak istotnych kwestii jak trwałość skutków wypadku i rokowania co do stanu zdrowia na przyszłość. Z opinii biegłych jasno wynika, że powód doznał daleko idącego i nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu, szczególnie na zdrowiu psychicznym. Doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, stwierdzona niepełnosprawność, utrata możliwości realizacji planów życiowych i zawodowych pogorszyły w znacznym stopniu standard jego życia. Ponadto w analizowanym przypadku rokowania na przyszłość są niepomyślne i nie istnieje możliwość pełnego wyleczenia powoda. Dodać należy, że następstwa wypadku w znacznym stopniu ograniczają jego zdolność do samodzielnego życia i pracy zarobkowej. W chwil obecnej jest on w dużym stopniu zależny od najbliższej rodziny, potrzebuje wsparcia zarówno w procesie leczenia jak też podejmowaniu ważnych decyzji życiowych.

Wszystkie te okoliczności rzutują na skalę krzywdy powoda i prowadzą do wniosku, że kwotą adekwatną – w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. – jest wyjściowe 400.000 zł. Zdaniem Sądu Apelacyjnego dopiero ta suma w pełni kompensuje wszystkie cierpienia skarżącego związane ze zdarzeniem z dnia 19 maja 2010 r. Natomiast dalej idące żądanie zostało ocenione jako wygórowane i nie znajdujące uzasadnienia w okolicznościach niniejszej sprawy oraz praktyce orzeczniczej ukształtowanej na gruncie art. 445 § 1 k.c. Sąd Apelacyjny ocenił w tym miejscu okoliczności nie tylko zwiększające, ale także redukujące intensywność dotykającej powoda krzywdy; do tej ostatniej grupy zaliczył realia jego egzystencji przed wypadkiem, określone, wyznaczane posiadanym wykształceniem perspektywy życiowe, którym niewątpliwie towarzyszyły określone aspiracje. Podkreślenia przy tym wymaga, że kwota zadośćuczynienia musi być utrzymana w rozsądnych granicach i nie może znacząco odbiegać od kwot zasądzonych w innych sprawach o zbliżonych stanach faktycznych (przy podobieństwie urazów i ich skutkach dla dalszego funkcjonowania poszkodowanego). Nie przecząc potrzebie indywidualizowania wysokości zadośćuczynienia w zależności od okoliczności konkretnego przypadku, trzeba mieć na uwadze to, że względna stabilność orzecznictwa w podobnych przypadkach eliminuje niepewność co do oczekiwanego orzeczenia, zatem nie zaburza poczucia bezpieczeństwa prawnego. Uwzględniając wypłaconą już przez ubezpieczyciela w ramach postępowania likwidacyjnego sumę 120.000 zł, zasądzeniu podlegała zatem pozostała kwota 280.000 zł.

Zmiana wyroku w zakresie wysokości należnego zadośćuczynienia zobligowała Sąd Apelacyjny do zreformowania orzeczenia także w kwestii kosztów procesu i sądowych w pierwszej instancji. Mając na uwadze wielkość uwzględnionego powództwa (60 % - 40 %) oraz koszty wyłożone przez obie strony, na podstawie art. 100 k.p.c. oraz § 6 pkt. 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013, poz. 461 ze zm.) zasądzeniu na rzecz powoda podlegała kwota 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 1b wyroku). W takim samym stosunku rozliczeniu podlegają nieuiszczone przez strony koszty sądowe (art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).

Z przedstawionych względów Sąd Apelacyjny, na mocy art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzekł, jak w punktach 1 i 2 sentencji swojego rozstrzygnięcia.

O kosztach postępowania apelacyjnego, postanowiono zgodnie z art. 100 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., znosząc je wzajemnie między stronami. Na mocy art. 113 ust. 2 ustawy O kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano też ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie od powoda, z zasądzonego roszczenia, kwotę 4.700 zł, zaś od pozwanego kwotę 5.000 zł, tytułem kosztów sądowych.

(...)