Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 733/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski

Sędziowie

SSO Stanisław Łęgosz

SSR del. Ewa Tomczyk (spr.)

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2013 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa L. O.

przeciwko Gminie Miasto T.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 25 marca 2013 roku, sygn. akt I C 159/12

1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach pierwszym i drugi sentencji w ten sposób, że od zasądzonej w nim kwoty 17.802, 73 złotych odsetki ustawowe biegną w sposób następujący:

- od kwoty 5.400 złotych od dnia 25 maja 2012 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 12.402,73 złotych od dnia 8 listopada 2012 roku do dnia zapłaty;

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. znosi między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 733/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 marca 2013 roku Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim zasądził od pozwanej Gminy Miasto T.na rzecz powoda L. O.kwotę 17.802,73 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 marca 2013 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, zasądził od pozwanej Gminy Miasto T.na rzecz powoda L. O.kwotę 1.153,27 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał ściągnąć od pozwanej Gminy Miasto T.na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim kwotę 838,50 zł tytułem kosztów procesu poniesionych przez Skarb Państwa.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu 29 lipca 2010 roku L. O. w godzinach wieczornych wybrał się z żoną - T. O. na spacer. Wracając ze spaceru doszli do ulicy (...) i zamierzali przejść na drugą stronę jezdni. W miejscu, gdzie L. O. i jego żona zamierzali przejść na drugą stronę nie ma narysowanych na jezdni pasów, ale znajdujący się wzdłuż ulicy pas zieleni jest przedzielony płytami chodnikowymi, co wskazuje, że jest to miejsce przeznaczone do przechodzenia dla pieszych. W miejscu tym w krawężniku oraz na jezdni znajduje się wyrwa. L. O. chcąc przejść na drugą stronę wszedł na uszkodzony krawężnik i przez to skręciła mu się noga. Stracił równowagę i gdyby nie to, iż żona złapała go za rękę przewróciłby się. Przedmiotowa wyrwa w krawężniku jest co najmniej od 2005 roku.

Z pomocą żony L. O. dotarł do domu, gdzie przyłożył do nogi zimne okłady a nadto zażył tabletkę przeciwbólową.

Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości bólowe oraz obrzęk L. O.następnego dnia zgłosił się do Szpitalnego Oddziału (...)w T., gdzie po wykonaniu RTG stwierdzono złamanie podstawy V kości śródstopia lewego i założono but gipsowy, który utrzymano do dnia 3 września 2010 roku. Po zdjęciu gipsu L. O.kontynuował leczenie w Poradni(...), gdzie między innymi stosowano rehabilitację. Leczenie zakończono 30 listopada 2010 roku.

Doznane w wyniku wypadku skręcenia stopy lewej ze złamaniem V kości śródstopia wiąże się z 6 % uszczerbkiem na zdrowiu. Z uwagi na obrażenia nogi L. O. wymagał opieki osób trzecich w okresie unieruchomienia i chodzenia o kulach tj. w okresie od 30 lipca 2010 roku do dnia 3 września 2010 roku w wymiarze 4 godzin dziennie. Przez kolejne trzy tygodnie, kiedy poruszał się przy użyciu jednej kuli, wymagał opieki osób trzecich przez dwie godziny dziennie.

L. O. wymagał pomocy przy ubieraniu się, dbaniu o higienę osobistą, czy też przemieszczaniu po domu i na zewnątrz. Pomoc świadczyła mu żona.

Koszt za jedną roboczogodzinę usług opiekuńczych świadczonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w T. w 2010 roku wynosił 14,99 zł. Koszt usług specjalistycznych w tym okresie wynosił 40 zł. za jedną roboczogodzinę.

Przed wypadkiem L. O. prowadził aktywny tryb życia. Chodził z żoną na długie spacery, jeździł na rowerze. Nigdy wcześniej nie miał złamanej nogi. Od czasu wypadku musiał ograniczyć swoją aktywność fizyczną, albowiem przy dłuższym wysiłku noga zaczyna puchnąć i boleć.

Powód w okresie od 8 sierpnia 2010 roku do 30 listopada 2010 roku przebywał na zwolnieniu chorobowym. Za okres ten otrzymał wynagrodzenie za czas choroby i zasiłek chorobowy. Za okres zwolnienia utracił wynagrodzenie za pracę w kwocie 2.349,86 zł netto oraz nagrodę roczną w wysokości 324,87 zł Łącznie 2.674,73 zł.

L. O. po wypadku zakupił dwa urządzenia do masażu. Jedno za kwotę 200 zł i drugie za kwotę 150 zł. Koszt leków, które musiał zakupić w związku z wypadkiem to 200 zł. L. O. kupował maści i leki przeciwbólowe. Na wizyty lekarskie woziła go żona. Koszt przejazdów do lekarzy wynosi ok. 100 zł.

L. O. w związku z rehabilitacją kontuzjowanej stopy poniósł koszty w wysokości 700 zł. Stosowanie niniejszej rehabilitacji w powiązaniu z przebytym urazem było nieuzasadnione. Stosowane masaże wirowe podczas płatnych rehabilitacji powód mógł wykonywać również w aparacie do masażu wodnego, który zakupił.

Sąd Rejonowy uznał, że podstawę odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę na osobie powoda jako zarządcy drogi stanowi art. 415 k.c. 416 k.c., art. 20 pkt 4,10 i 11 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku prawo o ruchu drogowym. Przyczyną upadku było brak utrzymania przez zarządcę drogi chodnika we właściwym stanie. Zarządca był obowiązany do okresowych kontroli stanu drogi w celu wykrycia usterek i awarii, a następnie usunięcia stwierdzonych zagrożeń. W ocenie Sądu nie zwalnia pozwanego z odpowiedzialności za zaistniałą szkodę okoliczność, iż czynił on określone nakłady finansowe na utrzymanie dróg w należytym stanie, skoro w miejscu zdarzenia chodnik w należytym stanie utrzymany nie był.

Podstawę zasądzenia zadośćuczynienia stanowił art. 445 § 1 k.c. Ustalając jego wysokość na kwotę 12.000 zł Sąd I instancji uwzględnił stwierdzone u powoda obrażenia ciała, doznany przez niego uszczerbek na zdrowiu oraz okres przez jaki powód miał unieruchomioną nogę, co wiązało się z koniecznością korzystania z pomocy innych osób, co stanowiło dyskomfort dla powoda. Nadto wzięto pod uwagę ponadto okoliczność, iż powód przed wypadkiem nigdy nie miał żadnych problemów z nogami, prowadził aktywny tryb życia, którą to aktywność fizyczną musiał ograniczyć z uwagi na dolegliwości bólowe nogi.

W pozostałym zakresie powództwo o zadośćuczynienie zostało oddalone jako zbyt wygórowane, przy uwzględnieniu dobrych rokowań na przyszłość związanych z przebytym urazem oraz faktu, że rodzaj doznanego złamania oraz stan czynnościowy stawu skokowego i lewej stopy nie powodują żadnych ograniczeń w codziennych czynnościach.

Sąd Rejonowy wysokość zadośćuczynienia ustalał na dzień wyrokowania - art. 316 § 1 k.p.c. Stąd też ustawowe odsetki od tej kwoty zasądził dopiero od tej daty, podzielając pogląd Sądu Najwyższego wyrażony m.in. w wyroku z dnia 30.10.2003 r., sygn. akt IV CK 130/02, opubl. Lex nr 82273. Z tych względów zostało oddalone powództwo w zakresie żądania odsetek w pozostałej części.

Podstawę zasądzenia odszkodowania stanowił art. 444 § 1 k.c. Za zasadne zostało uznane żądanie zasądzenia z tego tytułu kosztów za zwiększone potrzeby, związane ze sprawowaną opieką przez żonę powoda. Sąd Rejonowy uwzględniając treść art. 322 k.p.c. – zaaprobował stanowisko powoda, że właściwą będzie kwota 14,99 zł za jedną godzinę. Zakres czasowy opieki został ustalony w oparciu o opinię biegłego - w okresie od 30 lipca 2010 roku do 3 września 2010 roku opieka była w wymiarze 4 godzin dziennie (35 dni x 4 godziny = 140 godzin x 14,99 zł = 2098,60 zł). Następnie przez 3 tygodnie powód wymagał opieki w wymiarze 2 godzin ( 21 dni x 2 godziny = 42 godziny x 14,99 zł = 629,58 zł). Wobec powyższego z tytułu zwrotu kosztów opieki ze została zasądzona kwota 2.728 zł.

Także jako zasadne zostało uznane żądanie zwrotu wydatków na leki (200 zł) i koszty dojazdu do lekarzy (100 zł) oraz kosztów zakupu urządzeń do rehabilitacji.

Sąd Rejonowy oddalił natomiast żądanie w zakresie kwoty 700 zł z tytułu zwrotu kosztów rehabilitacji, skoro w świetle opinii ortopedy rehabilitacja w sytuacji, kiedy powód sprawnie się poruszał i pracował w powiązaniu z przebytym urazem była nieuzasadniona.

Z uwagi na fakt, iż Sąd wysokość wymienionych kosztów ustalał na dzień wyrokowania, to również odsetki przyznał od tej daty.

Podstawę orzeczenia o kosztach procesu stanowił przepis art. 100 k.p.c.

Apelację od tego wyroku złożył pełnomocnik powoda zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo w zakresie żądanych ustawowych odsetek za następujące okresy:

- od kwoty 5.000,00 zł od dnia 01.02.2011r. do dnia 24.03.2013r.,

- od kwoty 800,00 zł od dnia 10.01.2012r. do dnia 24.03.2013r.,

- od kwoty 12.002,73 zł (tj. 7.000,00 zł zadośćuczynienia oraz 5.002,73 zł odszkodowania) od dnia 05.11.2012r. do dnia 24.03.2013r.

Podniósł zarzut naruszenia art. 481 §1 k.c. w zw. z 445 k.c. oraz art. 444 §1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i zasądzenie odsetek od kwoty zadośćuczynienia od dnia wydania wyroku, a nie od dnia wezwania pozwanego do zapłaty (tj. dla kwoty 5.000 zł od 01.02.2011 r., dla kwoty 7.000 od dnia 07.11.2012 r.)

Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1 w ten sposób, że wniósł o zasądzenie od Gminy Miasto T.na rzecz powoda L. O.kwoty 17.802,73 zł wraz z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 5.000,00 zł od dnia 01.02.2011r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 7.000,00 zł od dnia 05.11.2012r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 800,00 zł od dnia 10.01.2012r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 5.002,73 zł od dnia 05.11.2012r. do dnia zapłaty

oraz o zasądzenie od pozwanej Gminy Miasto T.na rzecz powoda L. O.kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest częściowo uzasadniona i skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

W orzecznictwie występują trzy zapatrywania co do daty, od jakiej winno być zasądzone zadośćuczynienie. Jeden z poglądów nakazuje traktować roszczenie o zapłatę pieniężnego zadośćuczynienia jako roszczenia bezterminowego, które zgodnie z art. 455 k.c. staje się roszczeniem terminowym niezwłocznie po wezwaniu dłużnika, a co za tym idzie przyjmujące, że ustawowe odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należą się od dnia następującego po dniu, w którym zapłata powinna nastąpić niezwłocznie po wezwaniu wierzyciela, o którym stanowi art. 455 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, Nr 6, poz. 103; z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00, nie publ.; z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, nie publ.).

Według odmiennego poglądu, zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, mimo treści art. 455 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c., wymagalne jest, przy uwzględnieniu art. 316 k.p.c., dopiero z dniem wyrokowania. Zobowiązany pozostaje w opóźnieniu w zapłacie zasądzonego zadośćuczynienia dopiero od tego dnia; od niego należą się odsetki za opóźnienie (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, nie publ.; z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ.; z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97, nie publ.; z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98, nie publ.).

Wreszcie należy odnotować trzecie kompromisowe stanowisko, według którego żadna z przedstawionych koncepcji nie może mieć waloru wyłącznie trafnej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, nie publ., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, nie publ.; z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 100/08, OSNP 2010, Nr 10, poz. 108). Powtarzając za uzasadnieniem wyroku z dnia 18 lutego 2011 r. (I CSK 243/10 przypomnieć należy, że odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji, odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu, bowiem przewidziana w art. 445 § 1 k.c. (oraz art. 448 k.c.) możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się jednak zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie, początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, w świetle powyższych uwag, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania. Może też zdarzyć się, że w dochodzonej przez powoda sumie, jej część może odpowiadać zadośćuczynieniu należnemu w terminie lub terminach poprzedzających dzień wyrokowania, a część - zadośćuczynieniu należnemu dopiero od dnia wyrokowania. W takim razie odsetki za opóźnienie w zapłacie co do jednej części należnego zadośćuczynienia powinny być zasądzone od terminu lub terminów poprzedzających dzień wyrokowania, a co do innej części - od dnia wyrokowania.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy apelacja zasadnie zarzuca naruszenie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. i ar. 445 k.c. W niniejszej sprawie należy podzielić linię orzecznictwa łączącą przyznanie odsetek ustawowych z wymagalnością roszczenia o zadośćuczynienie niezwłocznie po wezwaniu wierzyciela do zapłaty. Wskazać przy tym należy, że wezwanie strony pozwanej do spełnienia świadczenia stanowił dopiero pozew, bowiem powód zgłaszając szkodę stronie pozwanej nie określił jakiej kwoty żąda w związku z doznanym przez niego uszczerbkiem na zdrowiu (por. pisma – k. 17). Natomiast wezwanie do zapłaty odszkodowania i zadośćuczynienia skonkretyzowane co do wysokości zostało skierowane przez pełnomocnika powoda do ubezpieczyciela w zakresie odpowiedzialności cywilnej strony pozwanej, a nie do Gminy Miasta T., którą powód zdecydował się pozwać w niniejszym procesie, co oznacza, że apelacja w części której zarzuca, że odsetki powinny być zasądzone od daty wcześniejszej niż doręczenie odpisu pozwu jest niezasadna i podlega na podstawie art. 385 k.p.c. oddaleniu.

Skutki zdrowotne wypadku u powoda były znane stronie pozwanej od chwili doręczenia jej odpisu pozwu, co nastąpiło w dniu 24 maja 2012 r., nic w stanie jego zdrowia po tej dacie nie zmieniło się, w szczególności nie ujawniły się nowe następstwa, zatem brak podstaw do uznania, że odsetki winny być zasądzone od daty wyrokowania. Dlatego też odsetki od żądanej pierwotnie w pozwie kwoty 5.400 zł i uznanej przez Sąd Rejonowy jako zasadnej zostały zasądzone od dnia następnego po doręczeniu stronie pozwanej odpisu pozwu, to jest od dnia 25 maja 2012 r., zaś odsetki od kwoty 12.402,73 zł od dnia następnego po doręczeniu stronie pozwanej pisma rozszerzającego powództwo, to jest od dnia 8 listopada 2012 r.

Z uwagi na tylko częściowe uwzględnienie apelacji na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. orzeczono o wzajemnym zniesieniu między stronami kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Na oryginale właściwe podpisy