Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 1519/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Bogdan Świerczakowski (spr.)

Sędziowie: SA Marcin Strobel

SO (del.) Joanna Piwowarun-Kołakowska

Protokolant: sekretarz sądowy Izabela Katryńska

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. O.

przeciwko C. Z.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie

z dnia 26 maja 2017 r., sygn. akt I C 325/15

oddala apelację.

Joanna Piwowarun-Kołakowska Bogdan Świerczakowski Marcin Strobel

Sygn. akt V ACa 1519/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 26 maja 2017 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie nakazał pozwanej C. Z. złożyć, w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, w liście poleconym na adres powoda R. O., opatrzone przez nią podpisem, oświadczenie o następującej treści: „C. Z. przeprasza Pana R. O. za to, że w dniu 15 marca 2012 r. w W., przy ul. (...), uderzyła Pana R. O. otwartą dłonią w twarz, szarpała go za odzież i wyzywała go słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, obraźliwe i wulgarne.” (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2) i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 960 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3).

Podstawa faktyczna i prawna wyroku jest następująca.

C. Z. jest krewną M. O. (1), żony powoda. Od 2007 roku trwa sprawa rozwodowa pomiędzy R. (...). Małżonkowie są w głębokim konflikcie, którego oś skupia się wokół ich córki M. O. (2) i kontaktów ojca z małoletnią. W spór rodzinny zaangażowana jest C. Z.. Przejawem konfliktu miedzy R. (...) są liczne postępowania karne, inicjowane tak ze strony powoda, jak i pozwanej.

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt VIII K 217/12 uznał C. Z. winną tego, że w dniu 15 marca 2012 roku o godzinie 19:00 – 19:05 w przedsionku przy wejściu do klatki schodowej budynku położonego przy ulicy (...) w W. uderzyła otwartą dłonią w twarz R. O. oraz naruszyła jego nietykalność cielesną poprzez szarpanie go za odzież wierzchnią, a także znieważyła go w jego obecności słownie, mówiąc, że jest: śmieciem, złodziejem i chamem i skazał ją, wymierzając karę grzywny
w wysokości siedemdziesięciu pięciu stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej tejże grzywny na kwotę czterdziestu złotych. Przedmiotowy wyrok został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z dnia 5 czerwca 2014 r. w sprawie o sygnaturze akt VI Ka 1227/13.

W wyniku zdarzenia z 15 marca 2012 r. powód był rozżalony zachowaniem pozwanej. Od około trzech, czterech strony poza spotkaniami w sądach, prokuraturze, policji nie widują się w żadnych innych okolicznościach.

W zakresie zdarzenia, będącego podstawą wywiedzionego przez powoda roszczenia, Sąd nie czynił własnych ustaleń, albowiem był związany, na mocy art. 11 k.p.c., ustaleniami wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie wyroku z dnia 20 czerwca 2013 r. Sąd zapoznał się z przedmiotowym wyrokiem oraz wyrokiem Sądu II instancji, utrzymującym go w mocy, po wypożyczeniu akt sprawy karnej z Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ

Rozmiar krzywdy, jakiej doznał powód w wyniku zdarzenia z dnia 15 marca 2012 r. Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadka M. W. oraz zeznania powoda. Ze względu na bliską znajomość z powodem Sąd ocenił zeznania świadka z dużą dozą ostrożności. Zeznania powoda w powyższym zakresie Sąd potraktował jedynie jako uzupełniające źródło dla poczynienia własnych ustaleń.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że oddalił wnioski dowodowe zgłoszone przez strony na rozprawie w dniu 12 maja 2017 r. ze względów proceduralnych. Stwierdził, że niepoświadczone kserokopie nie stanowią w rozumieniu kodeksu postępowania cywilnego dokumentów. Jeżeli zaś pismo nie może być uznane za dokument, nie może być ono też podstawą do prowadzenia dowodu w trybie art. 308 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2007 r., sygn. akt II CSK 401/06). Dodatkowo wskazał, że wnioski dowodowe złożone przez pozwaną zmierzały do wykazania okoliczności wykraczających poza przedmiot niniejszego postępowania i niemających dla niego znaczenia.

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Stosownie do art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

W niniejszej sprawie, jak już wcześniej zaznaczono, Sąd był związany ustaleniami poczynionymi w prawomocnym wyroku karnym, wydanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt VIII K 217/12, stosownie do przepisu art. 11 zd. 1 k.p.c., który stanowi, że ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Z przedmiotowego wyroku wynika, że w dniu 15 marca 2012 r. C. Z. uderzyła otwartą dłonią w twarz R. O. oraz naruszyła jego nietykalność cielesną poprzez szarpanie go za odzież wierzchnią, a także znieważyła go słownie. Zatem, przesłanki naruszenia dóbr osobistych w postaci działania oraz bezprawności w przedmiotowym działaniu, w rozumieniu art. 24 § 1 k.c., zostały spełnione.

Irrelewantne znaczenie ma przy tym fakt, iż wskutek upływu czasu względem C. Z. doszło do zatarcia skazania w rozumieniu przepisów kodeksu karnego. Zatarcie skazania nie oznacza, iż czynu zabronionego nie popełniono, lecz uznaje się jedynie za niebyłe. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 lutego 2013 r., sygn. akt I CSK 373/12, zasada prejudykatu wynikającego z art. 11 zd. 1 k.p.c. ma charakter bezwzględnie obowiązujący w stosunku do sprawcy przestępstwa skazanego w procesie karnym, zaś o skutkach cywilnoprawnych wynikających z czynu objętego prawomocnym wyrokiem skazującym decyduje cywilne prawo materialne. Wyłączona jest tym samym, do czego przez całe postępowanie konsekwentnie dążyła pozwana, możliwość dowodzenia w postępowaniu cywilnym, że prawomocny skazujący wyrok karny z jakichkolwiek przyczyn jest wadliwy. Nadto, z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1961 r., sygn. akt 1 CR 244/60 oraz uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1965 r., sygn. akt III PO 31/64, której nadano moc zasady prawnej, wynika,
że zatarcie skazania nie uchyla mocy wiążącej wyroku skazującego, który nadal istnieje.

W dalszej części uzasadnienia wyroku Sąd zajął się formą i treścią sposobu usunięcia skutków naruszenia. Stwierdził, że powinien być adekwatny tak do charakteru, jak i rodzaju naruszenia dobra osobistego. Pokrzywdzony nie może więc skutecznie żądać dopełnienia czynności mających usunąć skutki, które dla pokrzywdzonego nie wynikły (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 1969 r., sygn. akt I CR 500/67). Zarówno opublikowanie przeprosin przez pozwaną w ogólnopolskim dzienniku Gazeta (...), jak i złożenie przez pozwaną przeprosin przed sądem, a następnie ich zaprotokołowanie, byłoby środkiem niewspółmiernym do rangi naruszonego przez nią dobra w postaci nietykalności osobistej, czci i dobrego imienia powoda. Fakt naruszenia dóbr osobistych R. O. był znany tylko wąskiej grupie osób. W związku z tym przeprosiny tak w prasie, jak i przed sądem stanowiłyby nieadekwatny środek usunięcia naruszenia. Odpowiednią w okolicznościach niniejszej sprawy formą usunięcia skutków naruszenia będzie nakazanie pozwanej złożenia przez nią oświadczenia, opatrzonego jej podpisem i przesłanego w liście poleconym na adres powoda. Po drugie, odnosząc się do treści przedmiotowego oświadczenia, Sąd stanął na stanowisku,
że winno ono określać: strony postępowania, określenie bezprawnego działania sprawcy w stosunku do pokrzywdzonego oraz zwrot wskazujący na przeproszenie pokrzywdzonego za to działanie. Dlatego co do zasady zaaprobował treść oświadczenia sformułowaną w pozwie. Zobowiązanie pozwanej do niedokonywania naruszenia w przyszłości Sąd uznał za zbędne i zbyt daleko idące. Nie powstała konieczność orzekania o zakazie zbliżania się do powoda pozwanej. Strony nie utrzymują ze sobą kontaktu. Osobista styczność ma miejsce jedynie w siedzibach sądów, prokuratury, czy policji. Orzeczenie o przedmiotowym zakazie byłoby nieracjonalne i de facto niewykonalne. Sąd oddalił też roszczenia majątkowe powoda, uznając je nieudowodnione i zbyt daleko idące. Jak wynika z zeznań świadka M. W., powód był rozżalony zachowaniem pozwanej z 15 marca 2012 r. Gorsze samopoczucie jest naturalną konsekwencją naruszenia nietykalności cielesnej i kierowanych pod adresem powoda słów powszechnie uznawanych za obraźliwe i jako takie zostanie zrównoważone złożonym przez pozwaną powodowi oświadczeniem, zawierającym przeprosiny. Uzasadnienie rozstrzygnięcia o kosztach procesu uzasadnił Sąd treścią art. 98 k.p.c. W związku z tym, iż roszczenie niemajątkowe powoda co do zasady okazało się zasadne, Sąd zasądził od C. Z. na rzecz R. O. 960 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Kwotę 600 zł powód uiścił, zgodnie z art. 26 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych
(Dz. U. Nr 167, poz. 1398, ze zm.) tytułem opłaty stałej od pozwu o ochronę dóbr osobistych w części dotyczącej roszczenia niemajątkowego. Kwota 360 zł stanowi koszt zastępstwa procesowego powoda przez profesjonalnego pełnomocnika, stosownie do § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490, ze zm.).

Apelacje od wyroku wywiodły obie strony.

Apelacja powoda została prawomocnie odrzucona, postanowieniem Sądu Okręgowego z dnia 13 września 2017 r. (k.299). Postanowieniem z dnia 22 listopada 2017 r. Sąd Okręgowy odrzucił wniosek powoda o przywrócenie terminu do uzupełnienia braków formalnych apelacji (k.318).

Apelacja pozwanej obejmuje swym zakresem punkty: 1 i 3 wyroku. Zarzuca naruszenie: art. 227 k.p.c., art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c., art. 100 k.p.c. oraz art. 23 k.c. i art. 24 k.c. Skarżąca wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania bądź zmianę wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu za obie instancje.

Powód wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie jest zasadna.

Zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. dotyczy niewyjaśnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i kwestionuje oddalenie wniosków dowodowych pozwanej. Z jego treści wynika, że dowody te miały wykazać wyrządzenie pozwanej krzywdy przez powoda, jednakże bez jakiegokolwiek przyporządkowania poszczególnych dowodów konkretnym twierdzeniom faktycznym i bez wyjaśnienia, o jaką krzywdę chodzi. Wyjaśnienie to można wyczytać z zarzutu naruszenia prawa materialnego (art. 23 k.c. i 24 k.c.), jak również – zbieżnie z treścią tego zarzutu – z wniosku dowodowego złożonego w Sądzie Apelacyjnym w przeddzień rozprawy (11 grudnia 2018 r.). Pozwana twierdzi zatem, że to ona została pobita przez powoda a nie odwrotnie oraz, że wyrok w sprawie VIII K 217/12 jest wadliwy, gdyż opiera się tylko na zeznaniach świadka zawnioskowanego przez R. M. W., z pominięciem dowodów oferowanych przez oskarżoną w tamtym postępowaniu.

Powyższa argumentacja, stanowiąca polemikę z prawomocnym wyrokiem skazującym, nie mogła odnieść skutku. Po pierwsze, jak trafnie zaznaczył Sąd Okręgowy, fakt zatarcia skazania (k.63) nie wpływa na stosowanie art. 11 k.p.c. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w zachowującym aktualność w obecnym stanie prawnym orzeczeniu z dnia 18 marca 1961 r., I CR 244/60 „Przestępstwo uważa się za niebyłe, ale taki skutek ogranicza się tylko do następstw karnych, brak bowiem przepisu, który by przewidywał, że po zatarciu skazania (lub po upływie okresu zawieszenia kary) wyrok karny traci moc orzeczenia wiążącego sąd cywilny.” Stanowisko to jest podtrzymywane w judykaturze, czego przykładem jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2015 r., I CSK 893/14: „Zatarcie skazania niewątpliwie wywołuje skutki w sferze prawnej - tworzy fikcję niekaralności osoby skazanej, nie może jednak usunąć obiektywnie istniejących faktów - a więc nie niweczy ani popełnionego przestępstwa, ani wydanego wyroku, nie pozbawia też tego wyroku przewidzianego w art. 11 k.p.c. znaczenia w postępowaniu cywilnym.”

Po drugie, jednoznaczne brzmienie art. 11 k.p.c. wyklucza ponowne rozpatrywanie w postępowaniu cywilnym okoliczności dotyczących popełnienia przestępstwa w odniesieniu do osoby oskarżonej, a stanowiących ustalenia wyroku skazującego. „Moc wiążąca wyroku karnego w postępowaniu cywilnym przejawia się w jego szczególnej mocy dowodowej w procesie cywilnym, stanowiąc domniemanie niezbite (praesumptio iuris tantum)” (T. Erecniński, Komentarz do art. 11 k.p.c., Wolters Kluwer 2016). Zasada prejudykatu wynikająca z tego artykułu ma charakter bezwzględnie obowiązujący w stosunku do sprawcy przestępstwa skazanego w procesie karnym. Osoba taka jako pozwana w sprawie cywilnej nie może zatem podważać ustaleń wyroku skazującego ją za popełnienie przestępstwa. Dowodzenie więc w niniejszym procesie przez pozwaną, że „padła ofiarą R. O., a nie dokonała czynu zabronionego” (k.342) byłoby nie tylko niecelowe, ale wręcz niedopuszczalne. Oczywiście nie było także możliwe jakiekolwiek weryfikowanie wyroku skazującego, na przykład w drodze odmiennej oceny zgromadzonego w tamtej sprawie materiału dowodowego (pozwana wskazuje na fałszywe oskarżenie przy pomocy świadka M. W.).

Z tych samych przyczyn Sąd Okręgowy nie naruszył art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. Nie zostało wykazane, by wynik postępowania w sprawie IV K 302/14 (ustalenie czynu w drodze karnej) mógł wywrzeć wpływ na wynik niniejszej sprawy cywilnej. Wzajemność naruszeń dobra osobistego nie pozbawia pokrzywdzonego prawa do ochrony naruszonego dobra, nie wyłącza bowiem bezprawności działania sprawcy naruszenia, byłoby zaś sprzeczne z zasadami społecznego współżycia nieudzielenie ochrony dobru naruszonemu, lecz tolerowanie - przez odmowę udzielenia tej ochrony - bezprawności postępowania (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 2 czerwca 1977 r., I CR 184/77 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2010 r., V CSK 19/10). Zatem nawet gdyby (hipotetycznie) doszło także do skazania powoda za działanie wymierzone w pozwaną tego samego dnia, to nie eliminowałoby to jego prawa do ochrony prawnej w kontekście wyroku z dnia 20 czerwca 2013 r., skazującego pozwaną. Trzeba mieć przy tym na uwadze, że Sąd Okręgowy nakazał pozwanej działanie mające usunąć skutki naruszenia dóbr osobistych powoda w absolutnie minimalnym zakresie. Nakazanie przeproszenia w liście adresowanym do pokrzywdzonego jest wynikiem samego tylko stwierdzenia na podstawie wyroku skazującego, że doszło do uderzenia powoda (w twarz), szarpania go za odzież i wyzywania słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, obraźliwe i wulgarne (nazwanie „śmieciem, złodziejem i chamem”). Odnosząc się do zarzutu oznaczonego jako 1.b należy stwierdzić, że zeznania świadka M. W., jak wynika z motywów orzeczenia, zostały w istocie wykorzystane w ramach negatywnej oceny żądania zakazu zbliżania się pozwanej do powoda oraz jego roszczeń majątkowych (str. 4 i 6-7 uzasadnienia wyroku). Nie były potrzebne dla poczynienia ustaleń faktycznych jakie zadecydowały o uwzględnieniu powództwa.

Stosując prawo materialne Sąd Okręgowy wskazał, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej powoda i znieważenia go przez pozwaną. Są to dobra podlegające ochronie na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 23 k.c. Orzeczony sposób ochrony wprost odpowiada wymogom z art. 24 § 1 k.c. Przeproszenie w liście (podpisanym) za naruszenie dóbr osobistych w kształcie wywiedzionym z treści wyroku skazującego stanowi wyraz właściwego zastosowania wskazanych przepisów. Pozwana nie ma racji twierdząc, że ma przeprosić powoda za to, że ją „dotkliwie pobił i następnie fałszywie oskarżył” (k.292v.). Przeprosiny mają nastąpić za ściśle określone działanie wymierzone w powoda, za które pozwana została prawomocnie skazana.

Jak to już zaznaczono, także wniosek dowodowy zaoferowany w postępowaniu apelacyjnym miałby podważyć ustalenia wyroku skazującego. Już dlatego nie zasługiwał na uwzględnienie w świetle art. 227 k.p.c. Poza tym Sąd Apelacyjny ocenił go jako spóźniony i pominął zarazem w trybie art. 381 k.p.c., gdyż został złożony dopiero tuż przed rozprawą apelacyjną i w dodatku bez umożliwienia odpowiedniego zapoznania się z dowodami przez powoda (pismo bez załączników). Trzeba dodać, że chodzi o dokumenty, które powstały jeszcze przed wydaniem wyroku przez Sąd Okręgowy, które mogły być złożone znacznie wcześniej, nawet jeszcze w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.

Sąd Okręgowy nie naruszył również przepisów regulujących koszty postępowania. Zasądzenie szczegółowo wyliczonych kosztów poniesionych w związku z dochodzeniem roszczenia niemajątkowego (łącznie 960 zł) zostało uzasadnione powołaniem zasady odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 k.p.c.). Pozwana nie była reprezentowana przez pełnomocnika ani nie poniosła kosztów sądowych. Zatem nie było podstaw do wzajemnego zniesienia kosztów lub ich stosunkowego rozdzielenia (art. 100 k.p.c.). Poza tym Sąd Okręgowy słusznie uznał, że wygranie sprawy w zakresie roszczenia niemajątkowego co do zasady, przesądza o zasądzenie kosztów niezbędnych dla uzyskania ochrony prawnej w tym zakresie, tj. opłaty od pozwu w części dotyczącej żądania nakazania przeproszenia i wynagrodzenia adwokata w stawce minimalnej od roszczenia niemajątkowego.

Z przedstawionych względów, przyjmując za swoje ustalenia Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

Marcin Strobel Bogdan Świerczakowski Joanna Piwowarun - Kołakowska