Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 151/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2018 r.

Sąd Okręgowy w G. VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Teresa Kalinka (spr.)

Sędziowie:

SSO Grzegorz Tyrka

SSR del. Anna Capik-Pater

Protokolant:

Ewa Gambuś

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2018r. w G.

sprawy z powództwa G. B. (B.), T. S. (S.), B. Ś. (Ś.)

przeciwko Spółce (...) Spółce Akcyjnej w B.

o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego w G.

z dnia 5 kwietnia 2017 r. sygn. akt VI P 556/16

I.)  zmienia zaskarżony wyrok częściowo w punkcie 1 w ten sposób, że zasądza od pozwanej:

1.)  na rzecz T. S. kwotę 4 243,80 zł (cztery tysiące dwieście czterdzieści trzy złote i osiemdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami:

a)  od kwoty 213,68 zł (dwieście trzynaście złotych i sześćdziesiąt osiem groszy) od dnia 11 października 2013r.,

b)  od kwoty 227,93 zł (dwieście dwadzieścia siedem złotych
i dziewięćdziesiąt trzy grosze) od dnia 11 listopada 2013r.,

c)  od kwoty 390,03 zł (trzysta dziewięćdziesiąt złotych i trzy grosze) od dnia 11 grudnia 2013r.,

d)  od kwoty 408,87 zł (czterysta osiem złotych i osiemdziesiąt siedem groszy) od dnia 11 stycznia 2014r.,

e)  od kwoty 478,67 zł (czterysta siedemdziesiąt osiem złotych
i sześćdziesiąt siedem groszy) od dnia 11 lutego 2014r.,

f)  od kwoty 449,54 zł (czterysta czterdzieści dziewięć złotych
i pięćdziesiąt cztery grosze) od dnia 11 marca 2014r.,

g)  od kwoty 529,40 zł (pięćset dwadzieścia dziewięć złotych i czterdzieści groszy) od dnia 11 kwietnia 2014r.,

h)  od kwoty 530,25 zł (pięćset trzydzieści złotych i dwadzieścia pięć groszy) od dnia 11 maja 2014r.,

i)  od kwoty 343,25 zł (trzysta czterdzieści trzy złote i dwadzieścia pięć groszy) od dnia 11 czerwca 2014r.,

j)  od kwoty 313,97 zł (trzysta trzynaście złotych i dziewięćdziesiąt siedem groszy) od dnia 11 lipca 2014r.,

k)  od kwoty 424,80 zł (czterysta dwadzieścia cztery złote i osiemdziesiąt groszy) od dnia 11 sierpnia 2014r.

do dnia zapłaty;

2.)  na rzecz G. B. kwotę 2 007,12 zł (dwa tysiące siedem złotych
i dwanaście groszy) z ustawowymi odsetkami:

a)  od kwoty 24,62 zł (dwadzieścia cztery złote i sześćdziesiąt dwa grosze) od dnia 11 października 2013r.,

b)  od kwoty 27,88 zł (dwadzieścia siedem złotych i osiemdziesiąt osiem groszy) od dnia 11 listopada 2013r.,

c)  od kwoty 34,72 zł (trzydzieści cztery złote i siedemdziesiąt dwa grosze) od dnia 11 grudnia 2013r.,

d)  od kwoty 65,61 zł (sześćdziesiąt pięć złotych i sześćdziesiąt jeden groszy) od dnia 11 stycznia 2014r.,

e)  od kwoty 51,84 zł (pięćdziesiąt jeden złotych i osiemdziesiąt cztery grosze) od dnia 11 lutego 2014r.,

f)  od kwoty 437,41 zł (czterysta trzydzieści siedem złotych i czterdzieści jeden groszy) od dnia 11 marca 2014r.,

g)  od kwoty 481,12 zł (czterysta osiemdziesiąt jeden złotych i dwanaście groszy) od dnia 11 kwietnia 2014r.,

h)  od kwoty 378,39 zł (trzysta siedemdziesiąt osiem złotych i trzydzieści dziewięć groszy) od dnia 11 maja 2014r.,

i)  od kwoty 505,53 zł (pięćset pięć złotych i pięćdziesiąt trzy grosze) od dnia 11 czerwca 2014r.

do dnia zapłaty;

3.)  na rzecz B. Ś. kwotę 3 394,71 zł (trzy tysiące trzysta dziewięćdziesiąt cztery złote i siedemdziesiąt jeden groszy) z ustawowymi odsetkami:

a)  od kwoty 255,99 zł (dwieście pięćdziesiąt pięć złotych
i dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) od dnia 11 listopada 2013r.,

b)  od kwoty 147,55 zł (sto czterdzieści siedem złotych i pięćdziesiąt pięć groszy) od dnia 11 grudnia 2013r.,

c)  od kwoty 110,02 zł (sto dziesięć złotych i dwa grosze) od dnia
11 stycznia 2014r.,

d)  od kwoty 307,03 zł (trzysta siedem złotych i trzy grosze) od dnia
11 lutego 2014r.,

e)  od kwoty 419,82 zł (czterysta dziewiętnaście złotych i osiemdziesiąt dwa grosze) od dnia 11 marca 2014r.,

f)  od kwoty 309,79 zł (trzysta dziewięć złotych i siedemdziesiąt dziewięć groszy) od dnia 11 kwietnia 2014r.,

g)  od kwoty 485,38 zł (czterysta osiemdziesiąt pięć złotych i trzydzieści osiem groszy) od dnia 11 maja 2014r.,

h)  od kwoty 444,97 zł (czterysta czterdzieści cztery złote i dziewięćdziesiąt siedem groszy) od dnia 11 czerwca 2014r.,

i)  od kwoty 489,37 zł (czterysta osiemdziesiąt dziewięć złotych
i trzydzieści siedem groszy) od dnia 11 lipca 2014r.,

j)  od kwoty 424,75 zł (czterysta dwadzieścia cztery złote i siedemdziesiąt pięć groszy) od dnia 11 sierpnia 2014r.

do dnia zapłaty;

II.)  zmienia punkt 2 wyroku w ten sposób, że:

1.)  zasądza od pozwanej na rzecz T. S. kwotę 504 zł (pięćset cztery złote) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

2.)  zasądza od G. B. na rzecz pozwanej kwotę 396 zł (trzysta dziewięćdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

3.)  koszty zastępstwa procesowego pomiędzy B. Ś. i pozwaną znosi wzajemnie;

III.)  w pozostałej części apelację oddala;

IV.)  zasądza na rzecz pozwanej od:

1.)  T. S. kwotę 243 zł (dwieście czterdzieści trzy złote),

2.)  G. B. kwotę 411,75 zł (czterysta jedenaście złotych
i siedemdziesiąt pięć groszy),

3.)  B. Ś. kwotę 324 zł (trzysta dwadzieścia cztery złote)

tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

V.)  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Kasa Sądu Okręgowego w G. kwotę 1 117 zł (tysiąc sto siedemnaście złotych) tytułem kosztów sądowych.

(-) SSR del. Anna Capik-Pater (-) SSO Teresa Kalinka (spr.) (-) SSO Grzegorz Tyrka

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. VIII Pa 151/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2017 roku Sąd Rejonowy w G. oddalił powództwa T. S., G. B. i B. Ś. skierowane przeciwko (...) Spółce Akcyjne w K. o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.

Powodowie domagali się wynagrodzenia w wysokości :

- T. S. - kwoty 6.642 zł za okres od dnia 1 września 2013 roku do dnia 31 lipca 2014 roku wraz z ustawowymi odsetkami ;

- B. Ś. - kwoty 6.474 zł za okres od dnia 1 września 2013 roku do dnia 31 lipca 2014 roku wraz z ustawowymi odsetkami

- G. B. - kwoty 5.207 zł za okres od dnia 1 września 2013 roku do dnia 31 lipca 2014 roku wraz z ustawowymi odsetkami .

Domagali się również zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego.

Na uzasadnienie żądań powodowie wskazali, że w okresach objętych sporem byli pracownikami pozwanej, zajmując stanowiska:

- spawacza pod ziemią w przypadku T. S.,

- robotnika transportowego w przypadku B. Ś.,

- młodszego górnika pod ziemią w przypadku G. B.,

Powodowie twierdzili, że w trakcie zatrudnienia obowiązywał ich czas pracy w wymiarze 7,5 godziny na dobę. Z uwagi jednak na charakterystykę zajmowanego stanowiska byli zmuszeni do pracy w godzinach nadliczbowych, w wymiarze średnio 90 minut w każdym dniu pracy (50 minut przed zjazdem pod ziemię i 40 minut po wyjeździe na powierzchnię).

Pozwana wniosła o oddalenie powództw oraz zasądzenie od każdego z powodów na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W trakcie procesu nastąpiło przekształcenie po stronie pozwanej. Spółka (...) kopalń S.A w B. stała się następcą prawnym (...) S.A.

Sąd Rejonowy wydał wyrok po ustaleniu następującego stanu faktycznego:

W spornych okresach powodów łączyły z pozwaną stosunki pracy, nawiązane na podstawie umów o pracę, zawartych na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy.

Rejestracja czasu pracy powodów prowadzona była przy zjeździe pod ziemię kopalni i wyjeździe na powierzchnię. Oprócz tego, przez część okresu spornego, czytniki rejestracji czasu pracy umieszczone były przy bramie wejściowej i rejestrowały czas wejścia pracownika na teren kopalni i jego wyjścia z terenu kopalni.

Powodowie pracowali w okresie spornym na porannej zmianie ( A), która rozpoczynała się o godz. 6:30, a kończyła o godz. 14:30.

Około godz. 5:45 powodowie przekraczali bramę kopalni, a następnie udawali się do łaźni. Przejście od bramy do łaźni zajmowało około 5 minut w przypadku powoda T. S., około 3-4 minut w przypadku powoda G. B., zaś około 2-3 minut w przypadku powoda B. Ś.. Przebranie zajmowało powodom około 10 minut.

Po przebraniu w ubranie robocze powodowie przechodzili na tzw. „podział” pracy, który odbywał się w połowie drogi pomiędzy łaźnią, a szybem i rozpoczynał się w przedziale czasowym od godz. 6:05 do godz. 6:10, a trwał około 10 minut, w zależności od ilości informacji przekazywanych przez przełożonych. W trakcie „podziału” powodowie otrzymywali od przełożonego dyspozycje w zakresie prac przeznaczonych do wykonania na danej zmianie oraz dowiadywali się, na który poziom kopalni będą zjeżdżali danego dnia. Rolą powodów w trakcie „podziału” było wysłuchanie dyspozycji przełożonych. Przełożeni wymagali by powodowie uczestniczyli w „podziale”.

Po zakończeniu „podziału” powodowie T. S. i B. Ś. pobierali dodatkowy sprzęt. Powód T. S. pobierał z magazynu sprzęt spawalniczy oraz wypisywał w tym czasie „pozwolenie na spawanie”, co łącznie zajmowało mu około 5-15 minut. Powód B. Ś. pobierał narzędzia z komory narzędziowej, co trwało około 3 minut. W przypadku G. B. zdarzało się, że po podziale zabierał narzędzia z komory narzędziowej (średnio raz w tygodniu).

Następnie powodowie udawali się na szczyt nadszybia. Po drodze przechodzili przez lampownię, gdzie pobierali metanomierze, lampy, aparaty ucieczkowe. Pobranie ww. sprzętu zajmowało około 5 minut.

Po wyjeździe na powierzchnię i zarejestrowaniu karty czytnika przy windzie w nadszybiu powodowie udawali się do łaźni. Po drodze do łaźni przechodzili przez lampownię, gdzie zdawali uprzednio pobrany sprzęt. Kąpiel w łaźni, wraz z przebraniem w osobiste ubranie, zajmowała około 20-25 minut w przypadku powodów B. Ś. i G. B., a około 15 minut w przypadku T. S.. Po wyjściu z łaźni powodowie szli „na bramę” kopalni, a po jej przekroczeniu udali się do domów.

Czas pracy powód – jako pracowników zatrudnionych „pod ziemią” - wynosił 7,5 godziny godzin na dobę i 37,5 godziny na tydzień przy pięciodniowym tygodniu pracy.

Pomimo obowiązywania 7,5 godzinnego czasu pracy pod ziemią powodom wypłacano wynagrodzenie jak za 8 godzin pracy.

Za wykonywanie ww. czynności przed rozpoczęciem zmiany jak i po jej zakończeniu powodowie w spornym okresie nie otrzymywali od pracodawcy dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych ani czasu wolnego.

Zdaniem Sądu Rejonowego powództwa nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd I instancji skazał, że z zgodnie z art. 151 § 1 k.p. pracą w godzinach nadliczbowych – za którą powodowie żądali zapłaty wynagrodzenia wraz z dodatkiem – jest praca „wykonywana” ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy.

Czym innym jest „wykonywanie pracy”, a czym innym „czas pracy”. Przypomnieć należy, że w świetle art. 128 § 1 k.p. „czas pracy” rozumiany jest jako czas, w którym pracownik „pozostaje w dyspozycji pracodawcy”. Jest to zatem nie tylko czas „wykonywania pracy” ale również czas, w którym pracownik - nie wykonując pracy - znajduje się w gotowości do jej wykonywania. Już zatem z samej definicji czasu pracy wynika, że „ wykonywanie pracy” to coś więcej niż tylko samo „pozostawanie w dyspozycji pracodawcy”. Z kolei ustalenie czym jest „wykonywanie pracy” w każdym konkretnym przypadku musi odbywać się przez pryzmat stanowiska zajmowanego przez danego pracownika i zakresu zadań, powierzonych mu do wykonania.

Pozostawanie w dyspozycji pracodawcy” poza normatywnym czasem pracy nie jest pracą w godzinach nadliczbowych, a w rezultacie nie rodzi obowiązku zapłaty – określonego w art. 154 1 § 1 k.p., a żądanego przez powodów - wynagrodzenia wraz z dodatkiem.

Istota niniejszej sprawy sprowadzała się do rozstrzygnięcia dwóch kwestii. Po pierwsze, kwestii natury faktycznej, tj. ustalenia czy w ogóle - a jeśli tak to jakie - czynności powodowie wykonywali ponad obowiązujące ich normy czasu pracy, a zatem zarówno przed formalnym rozpoczęciem zmiany, jak i po jej formalnym zakończeniu. Po drugie, wymagało rozstrzygnięcia, czy w świetle zakresu obowiązków na zajmowanych przez powodów stanowiskach, czynności te mogą być kwalifikowane jako „ wykonywanie pracy”.

Próby utożsamiania czasu – wykazanego wydrukami rejestru czasu pracy ( (...)) - od momentu wejścia na teren zakładu pracy do momentu jego opuszczenia, z czasem „wykonywania pracy” nie zasługują na aprobatę. Tzw. „rejestr czasu pracy”, wbrew dosłownie rozumianej nazwie, jest bowiem wyłącznie dowodem przebywania przez powodów na terenie zakładu pracy w określonym przedziale czasowym. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawy do stwierdzenia, że czynności powodów - wykonywane zarówno przed formalnym rozpoczęciem zmiany jak i po jej zakończeniu - można podzielić na cztery kategorie: przemieszczanie się po zakładzie pracy, przebieranie wraz z kąpielą, pobranie i zdanie sprzętu oraz narzędzi (metanomierz, lampy, aparat ucieczkowy), a także tzw. „podział” pracy.

Nie budzi wątpliwości Sądu, że żadne z ww. czynności nie stanowią „wykonywania” pracy. Idąc z bramy do łaźni, z cechowni na lampownię, a z stamtąd na szyb, pracownik – zatrudniony na stanowisku „górnika pod ziemią” - nie wykonuje pracy. Nie wymaga szerszej argumentacji, że nie wykonuje jej również przebierając się, kąpiąc czy pobierając sprzęt lub zdając go. W tych sytuacjach pracownik nie jest jeszcze nawet gotowy do jej wykonywania. Trudno również zaakceptować, że słuchając poleceń sztygara w trakcie „podziału” ww. pracownicy już wówczas „wykonują pracę”.

W ocenie Sądu czynności, podejmowane przez powodów przed rozpoczęciem zmiany, stanowią zatem wyłącznie czynności przygotowawcze.

Na marginesie wyjaśnienia wymaga, że nawet przyjęcie innej relacji pomiędzy pojęciami „wykonywanie pracy” i „czas pracy” niż prezentowana na wstępie, nie podważa stanowiska, że za czynności wykonywane przez powodów przed rozpoczęciem zmiany jak i po jej zakończeniu, nie należy im się wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Nie tylko bowiem nie stanowią one „wykonywania pracy” ale – poza uczestnictwem w tzw. „podziale” – nie spełniają nawet kryteriów „pozostawania w dyspozycji” pracodawcy.

Utożsamianie „pozostawania w dyspozycji pracodawcy” powodów z czasem od momentu ich wejścia na teren zakładu pracy do momentu jego opuszczenia również jest uproszczeniem. Sam z kolei fakt – podkreślany przez stronę powodową - że przełożeni wiedzieli, że powodowie „przychodzą wcześniej” i „później wychodzą” niczego w tym zakresie nie przesądza.

Pracownik zatrudniony na stanowisku „górnika pod ziemią”, „robotnika transportowego” czy „spawacza”, który dopiero przebiera się w ubranie robocze bądź dopiero pobiera sprzęt konieczny do przebywania pod ziemią kopalni nie jest zatem jeszcze gotowy do wykonywania pracy bowiem właśnie wówczas podejmuje czynności przygotowawcze, od których uzależnione jest powstanie owej gotowości. Trudno byłoby zaś kwalifikować jako gotowość do wykonywania pracy czasu kąpieli, która miała miejsce już po zakończeniu jej wykonywania. Analogicznie należy zaś traktować kilkuminutowe czynności polegające na zdaniu sprzętu po wyjeździe na powierzchnię kopalni, w drodze do łaźni.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.

W apelacji od wyroku powodowie zarzucili naruszenie prawa materialnego , a to:

- art. 151 § 1 k.p. w związku z art. 128 k.p. poprzez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu , że definicja czasu pracy zawarta w przepisie art. 128 k.p. jest odmienna od pojęcia użytego w art. 151 § 1 k.p., względnie poprzez jego niewłaściwą wykładnie polegającą na uznaniu, że wykonywanie przez pracowników fizycznych czynności wymaganych organizacją pracy na kopalni , poleceniami przełożonych oraz przepisami BHP przed zjazdem pod ziemię oraz po wyjeździe z dołu kopalni, a to przebieranie się w ubranie robocze oraz jego zwrot, przygotowanie oraz pobieranie narzędzi, sprzętu z magazynów oraz komórek narzędziowych, zwrot tych rzeczy, środków ochrony osobistej i ich zwrot, udział w podziale obowiązków oraz kąpiel nie stanowią wykonywania pracy, mimo, że w czasie ich wykonywania każdy z pracowników pozostawał na terenie zakładu pracy i w dyspozycji pracodawcy, a także wykonywali czynności służbowe , których wymagała od nich organizacja pracy, przepisy BHP oraz przełożeni , a każdy z pracowników zatrudnionych na podobnych stanowiskach wykonywał codziennie takie same czynności, jak również poprzez niewłaściwą jego wykładnię polegającą na uznaniu, że pozostawanie przez pracowników zatrudnionych w kopalni dłużej pod ziemią tj. ponad obowiązujące ich normy czasu pracy nie stanowi wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych, mimo, że w tym czasie pracownicy wykonywali obowiązki służbowe, a czas przejazdu pod ziemię winien zostać zaliczony do czasu wykonywania przez nich pracy ;

- art. 151 § 1 k.p. w związku z § 16 punkt 1,2 załącznika do zarządzenia nr (...) Dyrektora Kopalni (...) z dnia 2 września 2013 roku poprzez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na nieuwzględnieniu przy definiowaniu pojęcia pracy w godzinach nadliczbowych definicji zawartej w obowiązującym akcie o charakterze wewnątrzzakładowym, gdzie ustalono, że za taką pracę uznawane jest pozostawanie przez pracowników w dyspozycji pracodawcy, a przepis art. 151 § 1 k.p. ma charakter semimperatywny, co oznacza że pracodawca może wprowadzić rozwiązania bardziej korzystne dla pracowników, również poprzez odmienne uregulowanie okresu zaliczanego do czasu pracy w godzinach nadliczbowych;

- art. 151 § 1 k.p. w związku z § 26 ust. 1 oraz § 10 ust. 2 pkt 1 Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla (...) Spółki (...) poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na bezzasadnym pominięciu i niezastosowaniu aktów zakładowych , co spowodowało uznanie, że wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych należy się dopiero po przepracowaniu przez pracownika 8 godzin, podczas, gdy pracodawca w układzie zbiorowym pracy wyraźnie postanowił ,że praca wykonywana ponad normy czasu pracy o których mowa w § 10 stanowi pracę w godzinach nadliczbowych, natomiast § 10 ust. 2 pkt 1 dla wszystkich pracowników dołowych ustanawia się normy czasu pracy wynoszącą 7 godzin 30 minut.

- art. 151 § 1 k.p. w związku z § 2 pkt 1 zarządzenia Nr D 110/2012 Kierownika (...) Zakładu (...) z dnia 2 lipca 2012 roku poprzez niewłaściwą wykładnię pomijającą zupełnie moc obowiązującą danych zawartych w prowadzonej przez pracodawcę rejestracji czasu pracy na podstawie elektronicznego programu , który stanowił ewidencję czasu pracy, zatem ustalone przez pracodawcę ramy czasu pracy wyznaczane odbicia dyskietki w bramie zakładu winny być uwzględnione przy ustalaniu momentu rozpoczęcia i zakończenia pracy pracowników, zgodnie z ustaleniami aktów wewnętrznych.

- art. 151 1 § 4 k.p. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na dokonaniu wykładni § 13 ust. 3 (...) dla (...) SA w sposób sprzeczny z tym przepisem, a to poprzez dopuszczenie możliwości wypłaty przez pracodawcę wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w formie ryczałtu w odniesieniu do pracowników, którzy pracę wykonywali stale w zakładzie pracy .

- § 13 ust. 3 (...) dla (...) SA poprzez niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu, że pracodawca wypłacał pracownikom wynagrodzenie ryczałtowe za pół godziny pracy w godzinach nadliczbowych, czyli za 8 godzin pracy. przy normie 7, 5 godziny, mimo, że takie uregulowanie s w świetle art. 151 1 § 4 k.p. jest dopuszczalne jedynie w odniesieniu do pracowników wykonujących stale pracę poza zakładem pracy i że wykładnia taka stoi sprzeczności z art. 65 k.c..

- art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. i w związku z art. 49 k.p. poprzez niewłaściwe zastosowanie poprzez ustalenie, że strona powodowa nie sprostała ciężarowi wykazania faktów uzasadniających żądanie pozwu.

Zarzucono również naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to:

- art. 227 k.p.c. polegające na oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości płac z na okoliczność obliczenia należnego powodowi wynagrodzenia za pracę

- art. 227 w związku z art. 217 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku o zobowiązanie pozwanej do wskazania producenta oprogramowania służącego do rejestracji czasu pracy ;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów polegające na dokonaniu oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego poprzez bezpodstawne ustalenie, że powodowie nie wykonywali pracy ponad obowiązujące normy czasu pracy w okresie pozostawania w zakładzie pracy do dyspozycji pracodawcy, mimo wykazania tych czynności w systemie rejestracji czasu pracy, bezpodstawne ustalenie, że wykonywanie przez pracowników fizycznych czynności wymaganych organizacją pracy na kopalni i poleceniami przełożonych oraz przepisami BHP przed zjazdem pod ziemię oraz po wyjeździe z dołu kopalni nie stanowi wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych i poprzez nieuwzględnienie zawartych w systemie rejestracji czasu pracy godzin pracy powodów .

Sąd I instancji bezpodstawnie ustalił, że powodom było wypłacone wynagrodzenie za 8 godzin pracy, choć strona powodowa temu zaprzeczyła.

Powodowie zarzucili naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nienależyte uzasadnienie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez całkowite pominięcie okoliczności, które faktycznie stanowiły postawę wydania wyroku.

Z ostrożności procesowej zarzucono nierozpoznanie istoty sprawy i naruszenie przepisu art. 102 k.p.c. Domagali się przedstawienia do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego na podstawie 390 § 1 k.p.c..

Na uzasadnienie swego stanowiska powodowie przytoczyli orzecznictwo Sądu Najwyższego, w tym wyrok z dnia 27 maja 2014 roku sygnatura II PK 275 /13, w l którym wyrażono pogląd, że czas pracy w znaczeniu prawnym dotyczy nie tylko efektywnego świadczenia pracy, ale również czas pozostawania do dyspozycji pracodawcy.

Pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji każdego z powodów i zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów procesu, przy uwzględnieniu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zdaniem pozwanej Sąd Orzekający szczegółowo i wnikliwie dokonał analizy stanu faktycznego sprawy , dokonał prawidłowej oceny stanu prawnego. Pozwana zgodziła się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że art. 151 § 1 k.p zawiera normatywną definicję pracy w godzinach nadliczbowych i nie nawiązuje do określonego w artykule do 128 § 1 k.p. pojęcia czasu pracy. Właściwie Sąd Orzekający określił , czym jest czas pracy w rozumieniu artykułu ust. 128 k.p.. Zdaniem pozwanej słuszne jest założenie ,że dla przyjęcia iż pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy od momentu gdy jest gotów i zdolny do świadczenia pracy ,a nie w czasie kiedy podejmuje czynności przygotowawcze przed rozpoczęciem pracy jak i czynności po zakończeniu pracy.

Zarzucił powodom błędną wykładnie § 16 pkt 1 i 2 załącznika do zarządzenia nr D 83/ 2013 dyrektora kopalni (...). ponieważ powołane przepisy stanowią powtórzenie regulacji ustawowych zawartych w art. 151 i 128 k.p. § 26 ust. 1 (...) dla (...) S.A. zawiera tożsamą definicję pracy w godzinach nadliczbowych co definicja zawarta w przepisie art. 151.

Ponownie podkreślił, że dane zawarte w ewidencji elektronicznego programu rejestracji czasu pracy w części obejmującej odczyty z bramy zakładu nie stanowią godziny rozpoczęcia pracy ani jej zakończenia.

Nie doszło również naruszenia przepisów proceduralnych, a uzasadnienie orzeczenia zawiera wszystkie istotne składniki . Sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy, i nie zachodzą przesłanki z art. 102 k.p.c.

Jednocześnie pozwana wskazała, że a powodowie błędnie wskazali ilości godzin przepracowanych pod ziemią ponad obowiązujące normy czasu pracy.

Sąd drugiej instancji zważył co następuje

Apelacja częściowo zasługiwała na uwzględnienie, chociaż nie wszystkie zarzuty apelacji okazały się zasadne.

Art. 390. § 1. k.p.c. stanowi, ze jeżeli przy rozpoznawaniu apelacji powstanie zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, sąd może przedstawić to zagadnienie do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu, odraczając rozpoznanie sprawy. Zdaniem Sądu II instancji niniejszej sprawie nie zachodziła potrzeba skorzystania z tego przepisu. Przedmiotowa sprawa jest jedną z wielu rozpoznawanych przez tut. Sąd o podobnym stanie faktycznym , a problem sprowadza się do ustalenia pojęcia czasu pracy w rozumieniu art. 151 k.p. W tym zakresie zapadło w tut. Wydziale wiele orzeczeń i ostatecznie przyjęto, że czasem pracy jest również czas czynności przygotowawczych.

Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe, ustalił prawidłowo stan faktyczny. Sąd II instancji dokonał odmiennej oceny stanu prawnego.

Za zasadny uznano zarzut naruszenia art. 128 k.p. i 151 k.p. Racje ma pozwana, że uregulowania (...) nie stoją w sprzeczności z unormowaniami K.p. w zakresie określenia czasu pracy.

Powodowie w spornym okresie byli pracownikami KWK (...) i byli objęci objęty Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy dla pracowników (...) Spółki Akcyjnej w G. z dnia 23 listopada 1993 roku ( (...)).

Zgodnie z § 10 ust. 2 pkt 1 (...) dla pracowników spółki zatrudnionych pod ziemią czas pracy wynosi 7,5 godziny na dobę i 37,5 godziny na tydzień, przy pięciodniowym tygodniu pracy.

Zgodnie z § 13 ust. 3 (...) pracownikom, o których mowa w § 10 ust. 2 pkt 1 (…) przysługuje wynagrodzenie jak za 8-mio godzinny dzień pracy.

Zgodnie z § 26 ust. 1 (...) praca wykonywana ponad normy czasu pracy, o których mowa w § 10, stanowi pracę w godzinach nadliczbowych.

Zgodnie z § 26 ust. 5 (...) pracownikom wykonującym pracę w godzinach nadliczbowych przysługuje, oprócz normalnego wynagrodzenia – dodatek: 1) 50% stawki godzinowej wynikającej z kategorii osobistego zaszeregowania lub zaszeregowania wykonywanej roboty, jednak nie mniej niż 50% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę w dwóch pierwszych godzinach nadliczbowych na dobę – w dni robocze, 2) 100% stawki godzinowej wynikającej z kategorii osobistego zaszeregowania lub zaszeregowania wykonywanej roboty, jednak nie mniej niż 100% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę w dalszych godzinach nadliczbowych oraz w godzinach nadliczbowych przypadających w porze nocnej, w niedziele i święta oraz inne dni wolne od pracy.

Powodów obowiązywał miesięczny okres rozliczeniowy czasu pracy.

Powodowie pracowali na I zmianę . Pierwsza zmiana trwała od godziny 6:30 do godziny 14:30, .

Ustawowa definicja pracy w godzinach nadliczbowych jest zawarta w art. 151 § 1 zdanie pierwsze k.p. (odpowiednik § 26 ust. 1 (...)). Zgodnie z tym przepisem jest to praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu, a także ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy. Zgodnie z postanowieniami (...) powodów obowiązywała dobowa norma czasu pracy wynosząca 7,5 godziny. Pracodawca skrócił pracownikom zatrudnionym pod ziemią normę czasu pracy o pół godziny, z uwagi na trudne warunki pracy przyjmując, że za skróconą normę czasu pracy pracownik otrzymuje wynagrodzenie, jak za 8-godzinny dzień pracy.

W doktrynie można spotkać się z poglądem, że termin „praca wykonywana” akcentuje aktywne zachowanie się pracownika oraz jego czynną postawę i działanie w realizacji zadań wynikających ze stosunku pracy. Sama obecność i gotowość do jej wykonywania (oczekiwanie) nie przysparza pracodawcy nowych wartości i korzyści. W związku z tym praca w godzinach nadliczbowych zachodzi jedynie w przypadku efektywnego świadczenia pracy przez pracownika, tj. rzeczywistego wykonywania przez niego obowiązków pracowniczych Takie stanowisko przyjął Sąd I instancji oddalając powództwa.

Sąd Okręgowy tego poglądu nie podziela.

Wyrażany jest także pogląd przeciwny, że czas, w którym pracownik pozostawał poza normalnymi godzinami pracy w dyspozycji pracodawcy, ale faktycznie nie wykonywał pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy, winien być uznany za pracę w godzinach nadliczbowych kompensowaną na zasadach określonych w art. 151 1 -151 3 k.p. Zdaniem zwolenników tego poglądu nie można przywiązywać nadmiernej wagi do określenia „praca wykonywana”. Brak jest racjonalnych podstaw do przyjęcia, że definicja czasu pracy, o której mowa w art. 128 § 1 k.p. nie dotyczy godzin nadliczbowych (art. 151 § 1 k.p.) i że w tych dwóch przepisach ustawodawca posłużył się odmiennym pojęciem czasu pracy. Prawne pojęcie czasu pracy jest tylko jedno, a ustawodawca wprowadził je w celu ustalenia czasowych granic zatrudnienia pracownika. Wszelkie ustalenia dotyczące pojęcia czasu pracy mają odniesienie do pracy nadliczbowej, gdyż ustawodawca nie dokonał normatywnego rozróżnienia czasu faktycznej pracy od okresu pozostawania w dyspozycji pracodawcy. Cechą charakterystyczną pozostawania w dyspozycji jest ograniczenie swobody zachowania się pracownika w takim zakresie i w takim stopniu, jaki jest determinowany potrzebą wykonywania nałożonych na niego obowiązków. Jeżeli pozostawanie w dyspozycji pracodawcy jest częścią składową czasu pracy, to logicznie musi rzutować na pracę w godzinach nadliczbowych. Gdyby ustawodawca chciał wprowadzić w tym zakresie wyjątek i posłużyć się innym pojęciem czasu pracy, to zamieściłby stosowny przepis. Skoro tego nie uczynił, czas poświęcony przez pracownika musi być przez pracodawcę odpowiednio honorowany .

Należy pamiętać, że świadczenie przez pracownika pracy w ramach stosunku pracy nie jest zobowiązaniem rezultatu, ale starannego działania i przy ocenie zasadności roszczeń o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe rezultat ten, choć nie jest obojętny, nie może być uznawany za decydujący (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1977 roku, w sprawie I PRN 168/77,). Poświęcenie pracodawcy czasu przez pracownika oraz ograniczenie w tym zakresie jego swobody osobistej nie może prowadzić do pozbawienia go uprawnień przewidzianych przepisami prawa pracy tylko z tego powodu, że pracodawca nie był w stanie skorzystać z pracy podwładnego. Ryzyko to powinno obciążać pracodawcę, gdyż takie jest ratio legis przepisów o pracy w godzinach nadliczbowych. Odmienna interpretacja stanowiłaby zaprzeczenie funkcji ochronnej przepisów o czasie pracy. Przebywanie pracownika „po godzinach” w zakładzie – wynikające z polecenia przełożonego (względnie z obiektywnych okoliczności, kiedy to pracownik sam podejmuje taką decyzję) i oczekiwanie w tym czasie na jego polecenie uzasadnia przyjęcie istnienia pracy w godzinach nadliczbowych i wypłatę stosownego wynagrodzenia z tego tytułu (Beata Bury, „Praca w godzinach nadliczbowych jako obowiązek pracownika”, Biblioteka Monitora Prawa Pracy, Warszawa 2011, s.18-19).

Zgodnie z art. 80 zdaniem pierwszym k.p., wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną. Przysługuje jednak i za czas niewykonywania pracy, jeżeli przepis tak stanowi (art. 80 zdanie drugie k.p.). Nadmiernym uproszczeniem byłoby pojmowanie ,,wykonywania pracy” potocznie jako tylko faktycznego jej świadczenia (rzeczywistego wykonywania czynności i zadań, które należą do obowiązków pracownika). Zwrot ten ma wszak znaczenie prawne. Jednym z mierników ilości wykonanej pracy – najszerzej stosowanym w praktyce – jest czas pracy. Z definicji czasu pracy wynika, że jest nim czas pozostawania w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 § 1 k.p.). Nieusprawiedliwiony byłby zatem generalny wniosek, że dla celów ustalenia czasu wykonywania pracy ponad obowiązujące pracownika normy wymiaru czasu pracy, brany jest pod uwagę wyłącznie czas faktycznego jej świadczenia i wobec tego każda przerwa w rzeczywistym, faktycznym świadczeniu pracy powinna być odliczana od czasu wykonywania pracy. Za czas niewykonywania pracy – przerw w pracy zaliczanych do czasu pracy, wynagrodzenie za pracę przysługuje na podstawie art. 80 zdanie pierwsze k.p. Podstawę prawną zachowania prawa do wynagrodzenia za okres niewykonywania pracy, którego nie wlicza się do czasu pracy stanowi konkretny przepis w ramach reguły wyrażonej w art. 80 zdanie drugie k.p. Zatem, zaliczenie przerwy do czasu pracy powoduje, że traktuje się ją tak, jak czas wykonywania pracy (fikcja prawna) ze wszystkimi wynikającymi stąd konsekwencjami, także w zakresie prawa do wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Upoważnia to do wniosku, że czasem wykonywania pracy w rozumieniu art. 151 k.p. jest nie tylko czas faktycznego świadczenia przez pracownika pracy, ale także okresy przerw w jej wykonywaniu zaliczanych do czasu pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2005 roku, w sprawie II PK 151/04, opublikowany w OSNP z 2005 roku, Nr 17, poz. 262).

Powodowie nie mogli dokonać zjazdu pod ziemię bez czynności przygotowawczych, wymuszonych specyfiką miejsca wykonywania czynności bezpośrednio związanych z wykonanie poleceń pracodawcy. Górnicy muszą się przebrać, pobrać niezbędny sprzęt, otrzymać polecenie wykonywania pracy w danym dniu w ściśle określonym miejscu. Tak samo, po wyjeździe na powierzchnię nie mogą opuścić kopalni bez dochowania koniecznych czynności pozwalających chociażby na ustalenie, czy faktycznie spod ziemi wyjechali..

Przyjmując stanowisko, że wyżej wskazane czynności stanowią wykonywanie pracy należało ustalić ile czasu zajmują te czynności. Sąd II instancji przyjął założenie, że każdy z powodów oprócz czasu spędzonego od momentu zjazdu do wyjazdu spod ziemi potrzebuje godzinę czasu inne czynności wynikające z przepisów BHP i organizacji pracy. Uznał, ze wskazany w pozwie czas 90 minut dziennie jest zawyżony. Nie można zgodzić się z pozwaną, że powodowie oprócz czasu spędzonego pod ziemią przebywali na terenie zakładu pracy i nie świadczyli pracy.

W związku tym uzupełniono postępowanie dowodowe poprzez dopuszczenie dowodu z opinii biegłej z zakresu wynagrodzeń zobowiązując ja do wyliczenia wysokości należnego ( ewentualnego) wynagrodzenia za nadgodziny przyjmując czas zjazdu i wyjazdu i dodając po jednej godzinie dziennie. W sytuacji, gdy tak ustalony czas pracy przekraczał dziennie 7,5 godziny - za taką pracę powodowie winni otrzymać wynagrodzenie za pracę ponad normy czasu pracy. Biegła stosownych wyliczeń dokonała w opinii z dnia 25 kwietnia 2018 (data wpływu do Sądu 2 maja 2018 roku).

Sąd w całości podzielił ustalenia tej opinii i sposób wyliczenia należnego wynagrodzenia. Ustalając zasady obliczenia wynagrodzenia normalnego, Sąd Okręgowy miał na uwadze wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 1986 roku w sprawie I (...), opublikowany OSNCP z 1987 roku, Nr 9, poz. 140.

Nie zgodził się ze stanowiskiem powodów, że do wysokości należnego wynagrodzenia z prace w godzinach nadliczbowych należy doliczyć wartość deputatu węglowego. Jest to świadczenie o charakterze socjalnym, a nie wynagrodzenie za pracę. Tak samo nie ujęto dodatku szkodliwego. Powodowie otrzymują dodatek szkodliwy z tytułu pracy pod ziemią, a wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach dotyczy wyłącznie czynności wykonywanych po wyjeździe spod ziemi – tj zdania sprzętu, kąpieli. Za te czynności powodom nie przysługuje dodatek z tytułu pracy w szczególnych warunkach . Powodom nie mogą również przysługiwać dwa dodatki z tytułu przekroczenia norm czasu pracy (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2006 roku w sprawie II PZP 11/05,

Sąd nie podzielił również stanowiska pozwanej, że powodom przysługuje wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach począwszy od 8 godziny 01 minuty pracy danym dniu, a nie od 7 godziny i 31 minuty.

Zgodnie z § 13 ust. 3 (...) pracownikom, o których mowa w § 10 ust. 2 pkt 1 (…) przysługuje wynagrodzenie jak za 8-mio godzinny dzień pracy.

Należy przyjąć, że cytowana norma (...) daje gwarancję pracownikowi, że skrócenie normy czasu pracy nie spowoduje obniżenia wynagrodzenia za pracę. W przeciwnym razie pracownik, którego norma czasu pracy została obniżona, byłby traktowany jak pracownik świadczący pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy (uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2000 roku, w sprawie III ZP 6/00,). W związku z tym pracownik, którego dobowa norma czasu pracy została obniżona do 7,5 godziny, posiada prawo do wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (tj. normalnego wynagrodzenia i dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych) ponad 7,5 godzin na dobę (wyrok Sądu najwyższego z dnia 6 lipca 2005 roku, w sprawie III PK 51/05,).

Sąd Okręgowy uznał, że do obliczenia normalnego wynagrodzenia należy przyjąć także świadczenie w postaci tzw. dodatku gwarantowanego. Sądowi z urzędu wiadomo, że z dnia 3 stycznia 2008 roku zawarte zostało porozumienie między zarządem (...) Spółką Akcyjną w K. a Komitetem (...) Spółki Akcyjnej w K.. W porozumieniu strony ustaliły wartość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, wynikającego z przyrostu, o którym mowa w art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 16 grudnia 1994 roku o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1995 roku, Nr 1, poz. 2 ze zm.), na kwotę 5 228,50 zł. Nadto strony przyjęły, że ramach przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia określonego w ust. 1 ustala się, że począwszy od dnia 1 lutego 2008 roku do każdej przepracowanej dniówki przysługuje stały gwarantowany dodatek kwotowy w wysokości określonej dla poszczególnych grup pracowniczych w załączniku Nr 1 do porozumienia (tj. dla pracowników pod ziemią, dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla, dla pracowników powierzchni). Dodatek skutkował w elementach płacowych nieujętych w załączniku Nr 2 tj. nagrody rocznej, dniówki urlopowej, dniówki chorobowej. Dodatek gwarantowany stanowił zatem formę podwyżki wynagrodzenia za pracę. Pracodawca nie zdecydował się na podwyższenie procentowe wynagrodzenia za pracę, lecz przyznania pracownikowi dodatku gwarantowanego do każdej dniówki, w zależności od miejsca świadczenia pracy. Skoro dodatek gwarantowany jest stałym składnikiem wynagrodzenia za pracę i stanowi formę wzrostu wynagrodzenia za pracę, to należy go uwzględnić przy obliczaniu normalnego wynagrodzenia.

Celem obliczenia stawki godzinowej normalnego wynagrodzenia oraz dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych należy przyjąć, że dobowa norma czasu pracy wynosi 7,5 godzin oraz § 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 roku w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (jednolity tekst Dz.U. z 2017 roku, poz. 927) – uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2005 roku, w sprawie III PK 51/05.

W związku z powyższym miesięczne wynagrodzenie należało podzielić przez ilość godzin, które pracownik powinien przepracować zgodnie z obowiązująca go normą czasu pracy, tj. przez 7,5 godzin.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz art. 322 k.p.c., art. 151 k.p. i § 10 ust. 2 pkt 1, § 13 ust. 3, § 26 ust. 5 pkt 1 i 3 (...) oraz art. 481 k.c. w związku z art. 300 k.p. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powodów:

- T. S. kwotę 4243,80 zł

-G. B. – kwotę 2007,12 zł,

B. Ś. 3394,71 zł

z ustawowymi odsetkami od dat wymagalności należnego wynagrodzenia za każdy miesiąc,

W pozostałej części apelację oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. powodowie nie wykazali żadnych szczególnie uzasadnionych wypadków w rozumieniu tego przepisu. Na mocy 386 § 1 k.p.c. i art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. oraz § 9 ust 1 pkt. 2 w związku z § 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 poz. 1804) i § 2 pkt 5 w związku z § 9 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1 800) oraz art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (jednolity tekst Dz.U. z 2018 roku, poz. 300) należało zmienić zaskarżony wyrok w punkcie 2 w ten sposób, że pozwana winna uiścić kwotę 504 złotych T. S., który wygrał sprawę w 64%, powód G. B. winien uiścić pozwanej kwotę 396 złotych ( wygrał w 39%). Koszty zastępstwa procesowego pomiędzy B. Ś. i pozwaną zniesiono wzajemnie , bowiem powód ten wygrał sprawę w 53 %. W punkcie IV wyroku orzeczono o kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym stosując te same zasady, co w zakresie kosztów w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. W punkcie V wyroku nakazano pobrać od pozwanej 48% kosztów wydania opinii przez biegłą sądową.

(-) SSR del. Anna Capik-Pater (-) SSO Teresa Kalinka (spr.) (-) SSO Grzegorz Tyrka

Sędzia Przewodniczący Sędzia