Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X K 133/17

PR Ds. 360/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2018 roku

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Julia Kuciel

Protokolant: Anna Ciechanowicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim – W. K.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 07 czerwca 2017 roku, 04 sierpnia 2017 roku, 18 października 2017 roku, 08 listopada 2017 roku, 25 stycznia 2018 roku, 26 lutego 2018 roku, 07 marca 2018 roku, 04 kwietnia 2018 roku, 18 kwietnia 2018 roku, 25 maja 2018 roku i 13 czerwca 2018 roku

sprawy przeciwko:

1. K. K. (1) (K.), synowi P. i E. z domu B., urodzonemu (...) w G.,

oskarżonemu o to, że:

I.  w nocy 16.02.2010 r. w miejscowości Ż. działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą chcąc, aby inne osoby dokonały czynu zabronionego polegającego na pobiciu T. J. nakłaniał je do tego, tj. o czyn z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 158 § 1 k.k.

2. D. R. (R.), synowi S. i G. z domu P., urodzonemu (...) w G.,

3. R. B. (1) (B.), synowi H. i B. z domu R., urodzonemu (...) w P.,

4. R. Z. (Z.), synowi M. i M. z domu B., urodzonemu (...) w G.,

5 (6). K. C. (C.), synowi W. i E. domu R., urodzonemu (...) w G.

oskarżonym o to, że:

2.  w nocy 16.02.2010r. w miejscowości Ż. działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz I. R. dokonali uszkodzenia mienia poprzez wybicie dwóch podwójnych szyb okiennych o łącznej wartości 400 złotych, czym działał na szkodę M. J. (1), tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k. ,

3.  w nocy 16.02.2010r. w miejscowości Ż. działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz I. R. w celu zmuszenia T. J. do określonego zachowania się poprzez stosowanie groźby bezprawnej żądali od wymienionego zwrotu piły spalinowej utraconej na szkodę C. B., tj. o czyn z art. 191 § 1 k.k.

***

I.  oskarżonego K. K. (1) (K.) w ramach czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia uznaje za winnego tego, że w nocy 16.02.2010 roku w miejscowości Ż. działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą w zamiarze, aby inne ustalone osoby groźbą bezprawną oraz przemocą zmusiły T. J. do wydania piły należącej do C. B. ułatwił im to w ten sposób, że pojechał z nimi i wskazał miejsce zamieszkania T. J., czyn ten kwalifikuje jako występek z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 191 § 1 k.k. i za to skazuje go, a przy zastosowaniu art. 19 § 1 k.k. i na podstawie art. 191 § 1 k.k. oraz na mocy art. 37a k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierza mu za to karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20, 00 złotych (dwadzieścia złotych),

II.  na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec K. K. (1) (K.) kary grzywny zalicza mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniach od 16 lutego 2010 roku do 17 lutego 2010 roku i w okresie od 07 marca 2014 roku do 17 marca 2014 roku, tj. trzynaście dni, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równa się dwóm dziennym stawkom grzywny,

III.  oskarżonych R. B. (1) , R. Z. (Z.), K. C. (C.), D. R. (R.) uniewinnia od popełnienia czynu zarzucanego im w pkt 2 (drugim) aktu oskarżenia,

IV.  oskarżonego K. C. (C.) uniewinnia od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt 3 (trzecim) aktu oskarżenia,

V.  oskarżonych R. B. (1) , R. Z. (Z.), D. R. (R.) w ramach czynu zarzucanych im w pkt 3 (trzecim) aktu oskarżenia uznaje za winnych tego, że w dniu 16.02.2010 roku w miejscowości Ż. działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz inną ustaloną osobą, swoim zachowaniem grozili T. J. popełnieniem przestępstwa w ten sposób, iż w nocy przyjechali wspólnie do miejsca jego zamieszkania i stojąc pod jego domem wyzywali go, krzyczeli głośno, uderzali w drzwi i szyby okienne oraz wzywali go do wyjścia z domu, co wzbudziło w nim uzasadnioną obawę, że zostanie popełnione na szkodę jego lub jego najbliższych przestępstwo, czyn ten kwalifikuje jako występek z art. 190 § 1 k.k. i za to skazuje ich, a na podstawie:

- art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierza oskarżonym R. B. (1) (B.) i R. Z. (Z.) karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20, 00 złotych (dwadzieścia złotych),

- art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1, § 1a pkt 1, § 1b, § 2 pkt 1 i 3 k.k. i art. 35 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu D. R. (R. ) karę 10 (dziesięciu) miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku świadczenia nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, wskazanej przez Sąd, w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

VI.  na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego R. B. (1) (B.) kary grzywny zalicza mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 16 lutego 2010 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równa się dwóm dziennym stawkom grzywny,

VII.  na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego R. Z. (Z.) kary grzywny zalicza mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 16 lutego 2010 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równa się dwóm dziennym stawkom grzywny,

VIII.  na mocy art. 626 na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego D. R. (R.) kary ograniczenia wolności zalicza mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 16 lutego 2010 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równa się dwóm dniom kary ograniczenia wolności,

IX.  § 2 k.p.k. i art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 16, poz. 124 ze zm.) w zw. § 4 ust. 1 i 2, § 17 ust. 2 pkt 3 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu zasądza od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku na rzecz adw. J. P. (1) z Kancelarii Adwokackiej w G. kwotę 1549, 80 złotych (jeden tysiąc pięćset czterdzieści dziewięć złotych i 80/100) brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej na rzecz oskarżonego D. R.,

X.  na mocy art. 626 § 2 k.p.k. i art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 16, poz. 124 ze zm.) w zw. § 4 ust. 1 i 2, § 17 ust. 2 pkt 3 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu zasądza od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku na rzecz adw. Ł. B. z Kancelarii Adwokackiej w G. kwotę 1549, 80 złotych (jeden tysiąc pięćset czterdzieści dziewięć złotych i 80/100) brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej na rzecz oskarżonego K. K. (1),

XI.  na mocy art. 626 § 1 k.p.k. i art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami procesu w sprawie w odniesieniu do oskarżonego K. C. (C.) obciąża Skarb Państwa,

XII.  na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. i art. 627 k.p.k., art. 633 k.p.k., art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 2 i ust. 2, art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 r., ze zm.) zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa przypadające od:

- K. K. (1) (K.) koszty sądowe w wysokości 470, 81 złotych (czterysta siedemdziesiąt złotych i 81/100), w tym kwotę 200, 00 złotych (dwieście złotych) tytułem opłaty,

- R. B. (1) (B.) i R. Z. (Z.) koszty sądowe w wysokości po 670, 81 złotych (sześćset siedemdziesiąt złotych i 81/100), w tym kwotę 400, 00 złotych (dziewięć tysięcy złotych) tytułem opłaty od każdego z nich,

- D. R. (R.) koszty sądowe w wysokości 450, 81 złotych (czterysta pięćdziesiąt złotych i 81/100), w tym kwotę 180, 00 złotych (sto osiemdziesiąt złotych i 00/100) tytułem opłaty.

Sygn. akt X K 133/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W grudniu 2009 roku C. B. piłował drzewo na posesji swojego znajomego A. D. w J.. Używał do tego swojej piły spalinowej marki H., którą pozostawił następnie u A. D.. W styczniu 2010 roku C. B. wraz z T. J. przyjechali samochodem marki F. (...) na posesję A. D.. Do samochodu tego T. J. zapakował wskazaną piłę należącą do C. B., a następnie mężczyźni zakupili alkohol, który wspólnie spożywali. C. B. był przekonany, że jego piła znajduje się nadal u T. J.. Kiedy po kilku dniach C. B. próbował odzyskać swoją piłę, T. J. stwierdził, że już jej nie ma, jednocześnie zaprzeczył aby ją zabrał. O powyższej sytuacji wiedział między innymi K. K. (1), który w związku z tą sytuacją powiedział S. B., że to załatwi.

Dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) k. 57-59, k. 83-85 akt sprawy XK 381/10 oraz k. 548-549 akt sprawy X K 819/10; zeznania świadka A. D. k. 244-245 akt sprawy X K 381/10, k. 723 akt sprawy X K 819/10; zeznania świadka C. B. k. 287-288 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 941 akt sprawy X K 819/10; częściowo zeznania świadka T. J. k. 9-10, k. 60-62 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 817 akt sprawy X K 819/10;zeznania świadka Z. B. k. 217-218 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 648 akt sprawy X K 819/10; zeznania świadka S. B. z k.52-54; wyjaśnienia K. C. k.153-154; k.1225-1226; częściowo wyjaśnienia R. Z. k.152-153,k.1227-1228;częściowo zeznania M. D. k.151-152,k.1255v-1256v,k.1283; częściowo wyjaśnienia R. B. (2) k.154-155,k.1281v-1282v; zeznania świadka M. J. (1) k.1281v-1288v; częściowo zeznania świadka T. J. k.1288v-12890, z k.1314; częściowo wyjaśnienia K. K. (1) k.155-156, k.1253v-1254, k.1290-1290v; zeznania świadka S. B. k.1293-1293v; c zęściowo wyjaśnienia D. R. k.154-155, 1254-1255v

W dniu 15 lutego 2010 roku w remizie strażackiej w P. w godzinach wieczornych przebywali między innymi R. B. (1), R. Z., K. C., D. R., M. D., S. R. i I. R.. Mężczyźni spożywali alkohol i grali w tenisa stołowego oraz rozmawiali. W pewnym momencie w rozmowie poruszony został temat T. J., pseudonim (...). S. R. miał pretensje do T. J. na tle finansowym, a R. B. (1) odnośnie tego, że T. J. miał podpisać z nim umowę sprzedaży samochodu, który mu sprzedał, jednak wciąż z tym zwlekał. I. R. zadzwonił wówczas do K. K. (1), który wiedział, gdzie dokładnie mieszka T. J.. Stwierdził także, że trzeba do niego pojechać „na jakiś dym”. Następnie R. B. (1), R. Z., D. R., M. D., S. R. i I. R. wsiedli do pojazdu marki S. F. P. i udali się w kierunku miejscowości Ż., chcąc zagrozić T. J., nastraszyć go lub też pobić. K. C. również wsiadł do pojazdu razem z pozostałymi mężczyznami, którzy opuścili remizę, jednak był pod znacznym wpływem alkoholu i nie wiedział po co udaje się na miejsce zamieszkania T. J..

Dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) k. 57-59, k. 83-85 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 548-549 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. R. k. 79-82, k. 154-155 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 549 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. B. (1) k. 89-91, k. 178-180 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 550-551 akt sprawy X K 819/10; częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. Z. k. 97-98, k. 145-146 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 551 akt sprawy X K 819/10; częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. D. k. 107-110, k. 149-150 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552 akt sprawy X K 819/10; częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. C. k. 114-117, k. 173-175 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552-553 akt sprawy X K 819/10; zeznania świadka S. B. z k.52-54; wyjaśnienia K. C. k.153-154; k.1225-1226; częściowo wyjaśnienia R. Z. k.152-153,k.1227-1228;częściowo zeznania M. D. k.151-152,k.1255v-1256v,k.1283; częściowo wyjaśnienia R. B. (2) k.154-155,k.1281v-1282v; zeznania świadka M. J. (1) k.1281v-1288v; częściowo zeznania świadka T. J. k.1288v-12890, z k.1314; częściowo wyjaśnienia K. K. (1) k.155-156, k.1253v-1254, k.1290-1290v; zeznania świadka S. B. k.1293-1293v; c zęściowo wyjaśnienia D. R. k.154-155, 1254-1255v

Około godziny 01:00 w nocy 16 lutego 2010 roku wskazani mężczyźni spotkali się w miejscowości Ż. z K. K. (1) i S. B.. K. K. (1) powiedział wówczas I. R., że (...) pożyczył od jego wujka piłę i jej nie oddał. Następnie K. K. (1) oraz S. B. wsiedli do samochodu wraz z pozostałymi mężczyznami i udali się do miejsca zamieszkania T. J.. K. K. (1), w zamiarze, ażeby I. R. i pozostałe obecne wówczas osoby groźbą bezprawną oraz przemocą zmusiły T. J. do wydania piły należącej do C. B. ułatwił im to w ten sposób, że pojechał z nimi i wskazał miejsce zamieszkania T. J.. Miejsce to opisał im również S. B..

Dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) k. 57-59, k. 83-85 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 548-549 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. R. k. 79-82, k. 154-155 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 549 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. B. (1) k. 89-91, k. 178-180 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 550-551 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. Z. k. 97-98, k. 145-146 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 551 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. D. k. 107-110, k. 149-150 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. C. k. 114-117, k. 173-175 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552-553 akt sprawy X K 819/10;częściowo zeznania świadka S. B. k. 52-54 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 852 akt sprawy X K 819/10; wyjaśnienia K. C. k.153-154; k.1225-1226; częściowo wyjaśnienia R. Z. k.152-153,k.1227-1228;częściowo zeznania M. D. k.151-152,k.1255v-1256v,k.1283; częściowo wyjaśnienia R. B. (2) k.154-155,k.1281v-1282v; zeznania świadka M. J. (1) k.1281v-1288v; częściowo zeznania świadka T. J. k.1288v-12890, z k.1314; częściowo wyjaśnienia K. K. (1) k.155-156, k.1253v-1254, k.1290-1290v; zeznania świadka S. B. k.1293-1293v; c zęściowo wyjaśnienia D. R. k.154-155, 1254-1255v

Gdy mężczyźni przyjechali na miejsce – posesję przy ul. (...) w Ż., K. K. (1) i S. B. zostali w samochodzie, a pozostali mężczyźni - R. B. (1), R. Z., D. R., M. D., S. R. i I. R. udali się pod wskazany przez K. K. (1) dom. Wysiadając z samochodu jeden albo dwóch z nich miało przy sobie przedmioty przypominające kije bejsbolowe. W tym czasie R. B. (1), R. Z., D. R., M. D., S. R. i I. R. zaczęli, używając przy tym niecenzuralnych słów, krzyczeć, ażeby T. J. wyszedł na zewnątrz. Mężczyźni ci krzycząc i używając słów obelżywych grozili swoim zachowaniem T. J. popełnieniem na szkodę jego przestępstwa. W tym czasie wewnątrz mieszkania przebywał T. J. (pseudonim (...)), jego matka M. J. (1), siostra K. J. wraz z dzieckiem oraz małoletnia siostra – M. J. (2). W pewnym momencie R. B. (1) odszedł nieco na bok i stanął niedaleko samochodu; podobnie uczynił R. Z., zaś pod drzwiami mieszkania zostali M. D., S. R. i I. R., którzy zaczęli następnie w nie uderzać, a później kopać. D. R. w tym czasie stał nieco dalej niż reszta grupy. Również K. C. najpierw wysiadł z pojazdu razem z innymi mężczyznami, a następnie, gdy zobaczył, że I. R. kopie w drzwi mieszkania, wrócił do niego i stał przy nim, obserwując sytuację. K. C. był wówczas pijany i nie słyszał ani nie koncentrował się na rozmowie, która prowadzona była w pojeździe. Powstały w wyniku powyższego hałas zbudził domowników, w tym śpiącego na piętrze mieszkania T. J.. Zapalił on światło w swoim pokoju i wraz z K. J., która spała wcześniej w drugim pokoju na piętrze, zeszli na dół. W tym samym mniej więcej czasie M. D. oraz S. R. kopiąc w szyby okienne, dokonali ich wybicia, powodując straty o łącznej wartości 930 zł na szkodę M. J. (1). M. D. krzyczał również „gdzie masz pieniądze”.

T. J. przestraszył się zachowania w/w mężczyzn i tego, że w zaistniałej sytuacji popełnią oni na szkodę jego lub jego najbliższych przestępstwo.

Dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) k. 57-59, k. 83-85 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 548-549 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. R. k. 79-82, k. 154-155 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 549 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. B. (1) k. 89-91, k. 178-180 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 550-551 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. Z. k. 97-98, k. 145-146 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 551 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. D. k. 107-110, k. 149-150 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. C. k. 114-117, k. 173-175 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552-553 akt sprawy X K 819/10; zeznania świadka M. J. (1) k. 2-3, k. 36-37, k. 69-70, k. 219-220 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 646 akt sprawy X K 819/10;zeznania świadka K. J. k. 7-8, k. 33-35, k. 73-74, k. 193-194 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 646-647 akt sprawy X K 819/10; częściowo zeznania świadka T. J. k. 9-10, k. 60-62 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 817 akt sprawy X K 819/10;zeznania świadka J. R. (1) k. 232 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 650 akt sprawy X K 819/10, uznane za ujawnione k.1295;zeznania świadka M. J. (2) k. 71-72 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 817 akt sprawy X K 819/10, uznane za ujawnione k. 1295; częściowo zeznania świadka S. B. k. 52-54 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 852 akt sprawy X K 819/10; opinia biegłego rzeczoznawcy majątkowego k. 987-993 akt sprawy X K 819/10; wyjaśnienia K. C. k.153-154; k.1225-1226; częściowo wyjaśnienia R. Z. k.152-153,k.1227-1228;częściowo zeznania M. D. k.151-152,k.1255v-1256v,k.1283; częściowo wyjaśnienia R. B. (2) k.154-155,k.1281v-1282v; zeznania świadka M. J. (1) k.1281v-1288v; częściowo zeznania świadka T. J. k.1288v-12890, z k.1314; częściowo wyjaśnienia K. K. (1) k.155-156, k.1253v-1254, k.1290-1290v; zeznania świadka S. B. k.1293-1293v; c zęściowo wyjaśnienia D. R. k.154-155, 1254-1255v

W pewnym momencie I. R. wspiął się na balkon znajdujący się w pokoju zajmowanym na piętrze mieszkania przez T. J.. Poprzez drzwi balkonowe wszedł do środka i zabrał z pomieszczenia znajdujące się tam przedmioty w postaci dekodera i odtwarzacza DVD. Podał je D. R. i S. R., po czym wszyscy mężczyźni udali się pospiesznie do samochodu, w którym i przy którym przebywali wówczas K. K. (1), K. C. i S. B..

K. J., która w tym czasie zeszła już do kuchni, dzwoniła wówczas na Policję; wybiegła on również na zewnątrz mieszkania. K. z mężczyzn wówczas głośno krzyczało do niej. K. J. odczytywała numer rejestracyjny pojazdu, do którego wsiadali mężczyźni. Po chwili wszyscy mężczyźni odjechali z miejsca zdarzenia, kierując się w stronę Ż..

Dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) k. 57-59, k. 83-85 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 548-549 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. R. k. 79-82, k. 154-155 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 549 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. B. (1) k. 89-91, k. 178-180 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 550-551 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. Z. k. 97-98, k. 145-146 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 551 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. D. k. 107-110, k. 149-150 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552 akt sprawy X K 819/10;częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. C. k. 114-117, k. 173-175 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552-553 akt sprawy X K 819/10;zeznania świadka M. J. (1) k. 2-3, k. 36-37, k. 69-70, k. 219-220 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 646 akt sprawy X K 819/10; zeznania świadka K. J. k. 7-8, k. 33-35, k. 73-74, k. 193-194 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 646-647 akt sprawy X K 819/10; częściowo zeznania świadka T. J. k. 9-10, k. 60-62 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 817 akt sprawy X K 819/10;zeznania świadka J. R. (1) k. 232 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 650 akt sprawy X K 819/10;zeznania świadka M. J. (2) k. 71-72 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 817 akt sprawy X K 819/10, uznane za ujawnione k. 836; częściowo zeznania świadka S. B. k. 52-54 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 852 akt sprawy X K 819/10; opinia biegłego rzeczoznawcy majątkowego k. 987-993 akt sprawy X K 819/10; wyjaśnienia K. C. k.153-154; k.1225-1226; częściowo wyjaśnienia R. Z. k.152-153,k.1227-1228;częściowo zeznania M. D. k.151-152,k.1255v-1256v,k.1283; częściowo wyjaśnienia R. B. (2) k.154-155,k.1281v-1282v; zeznania świadka M. J. (1) k.1281v-1288v; częściowo zeznania świadka T. J. k.1288v-12890, z k.1314; częściowo wyjaśnienia K. K. (1) k.155-156, k.1253v-1254, k.1290-1290v; zeznania świadka S. B. k.1293-1293v; częściowo wyjaśnienia D. R. k.154-155, 1254-1255v

R. B. (1) w toku postępowania przygotowawczego częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Następnie w toku kolejnych postępowań sądowych nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Vide wyjaśnienia k. 89-91 i k.178-180 z akt XK 381/10; z k. 154-155, k.550-551, z k. k.154-155,k.1281v-1282v;

R. B. (1) ma wykształcenie średnie, pracuje dorywczo jako pracownik budowlany, osiągając dochód około 2000 złotych. Jest rozwiedziony, na utrzymaniu ma jedno dziecko. Nie posiada majątku. Jest dobrego stanu zdrowia, nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo. Był uprzednio karany.

Dowody: wyjaśnienia oskarżonego R. B. (1) k. 89-91, k. 178-180 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 550-551 akt sprawy X K 819/10, k.154-155,k.1281v-1282v; ; dane o karalności k.1217-1219

K. C. w toku postępowania przygotowawczego częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Następnie w toku kolejnych postępowań sądowych nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Vide wyjaśnienia oskarżonego K. C. k. 114-117, k. 173-175 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552-553 akt sprawy X K 819/10 , k.1224-1226

K. C. ma wykształcenie średnie, pracuje dorywczo jako pracownik budowlany, osiągając dochód około 2000 złotych. Jest rozwiedziony, na utrzymaniu ma jedno dziecko. Nie posiada majątku. Jest dobrego stanu zdrowia, nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo. Nie był uprzednio karany.

Dowody: dane z wyjaśnień oskarżonego K. C. k. 114-117, k. 173-175 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 552-553 akt sprawy X K 819/10, k.153-154, 1224 ; dane o karalności k.1222, (...)

K. K. (1) słuchany na etapie postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.

W toku postępowania sądowego K. K. (1) przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Po odczytaniu wyjaśnień złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, podtrzymał ich treść. Wyjaśnienia te podtrzymał na kolejnych etapach postępowania sądowego.

Vide: wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) k. 57-59, k. 83-85 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 548-549 akt sprawy X K 819/10 , k.155-156, k.1253v-1254, k.1290-1290v;

K. K. (1) ma wykształcenie gimnazjalne, pracuje dorywczo jako sprzątacz, osiągając dochód około 2000 złotych. Jest kawalerem, nie ma dzieci. Nie posiada majątku. Jest dobrego stanu zdrowia, nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo. Był uprzednio karany.

Dowody: dane z wyjaśnień k.57-59, k. 83-85 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 548-549 akt sprawy X K 819/10; k.155-156, k.1253v-1254, k.1290-1290v; dane o karalności k.1211-1213,k.1272-1273;

D. R. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się częściowo do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.

Na rozprawie głównej D. R. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, odmówił składania wyjaśnień i zgodził się odpowiadać na pytania. Po odczytaniu wyjaśnień złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, podtrzymał ich treść. Następnie w toku kolejnego postępowania sądowego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.

Vide: wyjaśnienia oskarżonego D. R. k. 79-82, k. 154-155 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 549 akt sprawy X K 819/10 , k.154-155, 1254-1255v

D. R. ma wykształcenie gimnazjalne, pracuje dorywczo jako pomocnik malarza, osiągając dochód około 1000 złotych. Jest kawalerem, ma jedno dziecko. Nie posiada majątku. Jest dobrego stanu zdrowia, nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo. Był uprzednio karany.

dowody: dane z wyjaśnień oskarżonego D. R. k. 79-82, k. 154-155 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 549 akt sprawy X K 819/10,k.1252v; dane o karalności k.1208-1210;

R. Z. przesłuchany w charakterze podejrzanego w toku postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.

W toku rozprawy głównej R. Z. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, odmówił składania wyjaśnień i zgodził się odpowiadać na pytania. Po odczytaniu wyjaśnień złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, podtrzymał ich treść.

Vide wyjaśnienia oskarżonego R. Z. k. 97-98, k. 145-146 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 551 akt sprawy X K 819/10 , k. 1227-1228

R. Z. ma wykształcenie średnie, pracuje jako magazynier w firmie (...), osiągając dochód około 2000 złotych. Jest żonaty, ma jedno dziecko. Nie posiada majątku większej wartości. Jest dobrego stanu zdrowia, nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo. Nie był uprzednio karany.

dowody: dane z wyjaśnień oskarżonego R. Z. k. 97-98, k. 145-146 akt sprawy X K 381/10 oraz k. 551 akt sprawy X K 819/10, k.152-153; 1224; dane o karalności k.1207,k.1275;

Sąd zważył, co następuje:

Całokształt ujawnionego w toku postępowania materiału dowodowego, oceniany z uwzględnieniem zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego, doprowadził do wniosku, że w ustalonym stanie faktycznym, oskarżonemu K. K. (1) konieczne było, w ramach czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia, przypisanie występku z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 191 § 1 k.k. Natomiast R. B. (1), R. Z. i D. R. w w ramach czynu zarzucanego im w pkt 3 aktu oskarżenia, Sąd uznał za winnych popełnienia występku z art. 190 § 1 k.k. Jednocześnie przeprowadzone postępowanie nie dostarczyło podstaw dla uznania oskarżonych R. B. (1), R. Z., K. C., D. R. za winnych popełnienia czynu zarzucanego im w pkt 2 (drugim) aktu oskarżenia, a oskarżonego K. C. również czynu zarzucanego mu w pkt 3 (trzecim) aktu oskarżenia .

W pierwszej kolejności Sąd zmuszony był jednak dokonać rozważań związanych z zakresem rozpoznania w przedmiotowej sprawie. Należy pamiętać, ze Sąd rozpoznawał niniejszą sprawę na skutek wydania przez Sąd Okręgowy w Gdańsku wyroku z dnia 14 grudnia 2016 roku w sprawie o sygn. akt V Ka 695/16, którym uchylono poprzednie orzeczenie wydane w tej sprawie. Apelację od przedmiotowego wyroku złożył Prokurator Rejonowy w Pruszczu Gdańskim, zaskarżając je w całości na niekorzyść oskarżonych. Zarzucił przy tym owemu wyrokowi m.in. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7, art. 167, art. 366 k.p.k. w związku:

-

z art. 389 § 1 i 2 k.p.k. poprzez nieodczytanie protokołów wyjaśnień oskarżonych M. D., R. Z., K. C., R. B. (2), K. K. (1), złożonych uprzednio w sprawie X K 819/10, podczas gdy zachodziły przesłanki dla przeprowadzenia tych dowodów;

-

z art. 392 § 1 k.p.k. poprzez jedynie odczytanie zeznań świadka A. D., mimo że konieczne było jego bezpośrednie przesłuchanie;

-

z art. 404 § 2 k.p.k. poprzez naruszenie zasady koncentracji procesu;

co doprowadziło do uniewinnienia oskarżonych.

Oskarżyciel publiczny wskazał w treści środka odwoławczego również na błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, poprzez dowolną i selektywną ocenę materiału dowodowego oraz na to, że nawet, gdyby Sąd uznał, że nie doszło do popełnienia zarzucanego oskarżonym czynu z art. 191 k.k., miał możliwość przypisania im występku z art. 190 § 1 k.k. Skarżący wskazał bowiem, że oskarżeni swoim zachowaniem wzbudzili w zagrożonym uzasadnioną obawę, że dopuszczą się wobec niego przestępstwa (k.1085).

Rozpatrują wywiedzioną apelację Sąd Okręgowy w Gdańsku wskazał w treści sporządzonego uzasadnienia, iż apelacja Prokuratora okazała się na tyle zasadna, iż skutkować musiała uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Jednocześnie jednak Sąd Odwoławczy, na podstawie art. 436 k.p.k., ograniczył rozpoznanie środka odwoławczego podając, że uznanie za zasadne części zarzutów dotyczących obrazy prawa procesowego, które miały wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia i musiały w ocenie Sądu Odwoławczego skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na naruszenie art. 389 § 1 i 2 k.p.k. poprzez nieodczytanie protokołów wyjaśnień oskarżonych ze sprawy X K 819/10, mimo że zachodziły przesłanki dla przeprowadzenia tego dowodu. Pozostałych zarzutów zgłoszonych przez apelującego Sąd Okręgowy nie rozważał.

Powyższe rozważania są o tyle istotne, iż należy pamiętać o treści art. 443 k.p.k., który stanowi, że w razie przekazania sprawy do ponownego rozpoznania wolno w dalszym postępowaniu wydać orzeczenie surowsze niż uchylone tylko wtedy, gdy orzeczenie to było zaskarżone na niekorzyść oskarżonego albo na korzyść oskarżonego w warunkach określonych w art. 434 § 1 k.p.k. Artykuł 443 k.p.k. należy przy tym odczytywać w powiązaniu z treścią art. 434 § 1 k.p.k. (tzw. bezpośredni zakaz reformationis in peius), który określa warunki uwzględnienia środka odwoławczego wniesionego przez oskarżyciela publicznego. Takie rozwiązanie w wypadku ponownego rozpoznania sprawy powoduje, że sąd ponownie rozpoznający sprawę orzeka w takich samych granicach w jakich orzekał sąd II instancji przy rozpoznawaniu środka odwoławczego na niekorzyść oskarżonego, jeżeli uchylenie orzeczenia nastąpiło w wyniku jego uwzględnienia (uchwała SN z 29.5.2003 r., I KZP 14/03, OSNKW 2003, Nr 7–8, poz. 61). Dlatego też związanie sądu odwoławczego zarzutami (uchybieniami) podniesionymi w środku odwoławczym wniesionym na niekorzyść oskarżonego dotyczy również sądu I instancji. Wówczas, zgodnie z art. 443 k.p.k., sąd ten może wydać orzeczenie surowsze niż uchylone tylko w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów (uchybień). W konsekwencji przy ponownym rozpoznaniu sprawy użyte w art. 442 1 pkt 3 k.p.k. sformułowanie, że sąd „orzeka w granicach, w jakich nastąpiło przekazanie” należy odczytać w ten sposób, iż chodzi o granice przekazania na niekorzyść oskarżonego, a więc zgodnie z kierunkiem i zakresem zaskarżenia na niekorzyść, a w przypadku sformułowania zarzutów odwoławczych nadto co do tych uchybień, które były przedmiotem uwzględnionego zarzutu odwoławczego. Tych granic przekazania sąd I instancji w postępowaniu ponownym przekroczyć nie może, gdyż odmiennie niż w postępowaniu odwoławczym, w którym istnieją podstawy do orzekania poza zakresem zaskarżenia, nie ma przepisu upoważniającego do orzekania „niezależnie od granic przekazania” – tak też w Komentarzu do ustawy Kodeks postępowania karnego pod redakcją S., wydanie 23/D. Świecki z 2017 roku.

Podobny pogląd wyraził również Sąd Najwyższy w wyroku z 20 stycznia 2004 roku w sprawie III KK 224/03, w którym uznał, że Sąd I instancji rozpoznający sprawę ponownie po uchyleniu pierwszego wyroku, może orzekać na niekorzyść oskarżonego tylko w odniesieniu do tego zakresu rozstrzygnięcia, które zostało objęte wniesionym na jego niekorzyść środkiem zaskarżenia. Stąd też obowiązkiem sądu meriti rozpoznającego ponownie sprawę powinno być zawsze dokładne zbadanie nie tylko w jakim zakresie przekazano mu sprawę do ponownego rozpoznania, ale także w jakim zakresie dopuszczalne jest orzekanie na niekorzyść oskarżonego. Sąd Najwyższy również w uchwale z dnia 29 maja 2003 roku, w sprawie o sygn. akt I KZP 14/03 się, iż wydanie "orzeczenia surowszego" w rozumieniu art. 443 k.p.k. - po uchyleniu orzeczenia i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania - jest dopuszczalne w dalszym postępowaniu tylko wówczas, gdy uchylenie nastąpiło na skutek uwzględnienia środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść oskarżonego i to jedynie w granicach zaskarżenia na niekorzyść lub gdy uchylenie orzeczenia nastąpiło z mocy ustawy, niezależnie od granic zaskarżenia.

W przedmiotowej sprawie, jak już podano, oskarżyciel publiczny zaskarżył owo orzeczenie na niekorzyść oskarżonych, a zakres owych zarzutów obejmował tak naruszenie przepisów proceduralnych, jak i błąd w ustaleniach faktycznych, które to zarzutu obszernie przedstawił w treści wywiedzionej apelacji. Sąd Odwoławczy ograniczył przy tym rozpoznanie owego środka odwoławczego, stosownie do art. 436 k.p.k. Efektem tego musi być przyjęcie, że Sąd Rejonowy, rozpoznający obecnie sprawę, mógł orzekać wyłącznie w graniach zaskarżenia i podniesionych w treści apelacji Prokuratora zarzutów – a tym samym również owego zarzutu, który dotyczył ewentualnego nieprzypisania oskarżonym, w ramach postawionego im zarzutu o popełnienie czynu z art. 191 k.k., czynu z art. 190 § 1 k.k., mimo tego, że pozwalał na to materiał dowodowy.

Sąd zważył dalej, że miał na uwadze również wiążący charakter wskazań i zapatrywań Sądu II instancji odnośnie dalszego postępowania w sprawie. W tym bowiem zakresie uprawnienia Sądu Rejonowego wynikające z treści art. 7 k.p.k., doznają ograniczenia. Zwrócić zatem należało zwłaszcza uwagę na wynikające z treści uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego wskazania w zakresie dalszego postępowania. Sąd ad quem jednoznacznie wskazał, iż przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji winien powtórzyć czynności z udziałem oskarżonych, w szczególności odczytując im wyjaśnienia złożone przez nich w toku postępowania X K 819/10 w trybie art. 389 § 1 i 2 k.p.k., a nadto poszerzyć materiał dowodowy, o ile zachodzić będą ku temu podstawy. Zdaniem Sądu ad quem wszystkie zgromadzone w ten sposób dowody Sąd winien poddać starannej i wnikliwej, a przy tym zgodnej z art. 7 k.p.k. analizie, zmierzając do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości i poczynienia prawidłowych ustaleń stanu faktycznego i wtedy wydać orzeczenie.

Mając na względzie powyższe wskazania, Sąd a quo ponownie przeprowadził postępowanie dowodowe, przesłuchując zarówno oskarżonych, jak i część świadków, dążąc tym samym do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy. Pozostały materiał dowodowy, stosownie do dyspozycji Sądu Okręgowego został natomiast ujawniony na podstawie art. 442 § 2 k.p.k. - przy uwzględnieniu przy tym czasu, który minął od daty, w której doszło do popełnienia przypisanych oskarżonym przestępstw. Jednocześnie, niejako na marginesie, podnieść należy, iż Sąd meriti władny był ponownie ocenić zgromadzony w sprawie materiał dowodowy na podstawie własnego przekonania, gdyż oceny oraz sugestie Sądu Odwoławczego w tej części nie mają charakteru wiążącego ( zob. wyrok SN IV KR 136/79, OSNKW 1979, nr 11-12, poz. 122 oraz wyrok SN III KR 384/75, LEX nr 21701).

Dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie Sąd oparł się zwłaszcza o zeznania świadków T. J., M. J. (1), K. J., S. B. i M. D., w zakresie w jakim zostały one uznane za wiarygodne, a także na podstawie ujawnionych dokumentów oraz częściowo, a zatem w tym wycinku, w którym polegały one na prawdzie – wyjaśnień samych oskarżonych.

W toku rozprawy głównej Sąd w trybie art. 442 § 2 k.p.k. w zw. z art. 394 § 1 i 2 k.p.k. ujawnił bez odczytywania zeznania świadków: K. J., M. J. (2), K. N., J. P. (2), M. P., P. W. (1), Z. B., J. R. (2), A. D., C. B., albowiem żadna ze stron postępowania się temu nie sprzeciwiła, a wskazane depozycje nie miały wpływu na uchylenie zaskarżonego wyroku, a każda ze stron mogła zapoznać się z ich treścią. Sąd nie miał natomiast możliwości wykorzystania zeznań i wyjaśnień S. R. i I. R., albowiem skorzystali oni z uprawnienia określonego w art. 182 § 1 k.p.k. i odmówili składania zeznań w postępowaniu prowadzonym przeciwko D. R. (k. 650 i k.722). Z uwagi przy tym na fakt, że D. R. zarzucono popełnienie czynów „wspólnie i w porozumieniu” z pozostałymi oskarżonymi, występującymi w niniejszym procesie, wykorzystanie depozycji w/w świadków nie było możliwe, wobec bliskości przedmiotowej, również w stosunku do K. C., R. B. (2), R. Z. i K. K. (1).

Sąd zważył dalej, że poczynienie w przedmiotowej sprawie ustaleń faktycznych nastręczało trudności, albowiem zdarzenie odbywało się w nocy i miało niezwykle dynamiczny charakter; w szczególności żadna z przesłuchiwanych osób nie była w stanie w sposób wiarygodny podać który z mężczyzn, obecnych tej nocy przed domem T. J., wypowiadał poszczególne kwestie cytowane przez rodzinę J. (zeznania T. J., dotyczące powyższej kwestii, a nieuwzględnione przez Sąd jako niepolegające na prawdzie, zostaną omówione niżej). Jedynie D. R. w pierwszych, co do zasady wiarygodnych wyjaśnieniach przyznał, że M. D. krzyczał coś przed tym mieszkaniem, a K. C. dodał, że krzyczał on „gdzie masz pieniądze” (k.79-82, k.114-117 akt X K 381/10). Nadto, K. J. rozpoznała pośród obecnych wówczas mężczyzn wyłącznie K. K. (1) i S. B., choć zauważyć należy, że posługiwała się przy tym sformułowaniem „chyba” (k.7-8 akt X K 381/10). Również wyjaśnienia oskarżonych, za wyjątkiem kwestii związanych z kradzieżą sprzętów elektronicznych z mieszkania T. J. przez I. R. oraz wybicia szyby przez M. D. i S. R., były chaotyczne, w szczególności jeżeli chodzi o zachowanie poszczególnych osób oraz ich dokładne usytuowanie. Niezależnie od powyższego stwierdzić jednak należy, iż żaden ze świadków, w części tych depozycji, które zostały przyjęte za podstawę dokonywanych w sprawie ustaleń faktycznych nie potwierdził, by którykolwiek z napastników wypowiadał słowa korespondujące z treścią zarzutu stawianego oskarżonym, to jest żądania od T. J. poprzez stosowanie groźby bezprawnej zwrotu piły spalinowej utraconej na szkodę C. B.. Jedyne żądania, jakie oskarżeni (bliżej niesprecyzowani) wysuwali, to żądania, by T. J. wyszedł przed budynek. Powyższe zadecydowało o tym, że oskarżonym nie przypisano popełnienia czynu z art. 191 § 1 k.k. czy też usiłowania jego popełnienia, o czym niżej, lecz popełnienie występku z art. 190 § 1 k.k. Niewątpliwie bowiem udając się do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego T. J. jechali oni tam w celu „nastraszenia czy też postraszenia go”, „na dym” albo, żeby „ten facet miał dostać w pierdol”, tym samym realizując swoim zachowaniem znamiona groźby karalnej, opisanej w art. 190 § 1 k.k.

Sąd zważył dalej, że dla ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie zasadnicze znaczenie miały – w części uznanej za wiarygodną: wyjaśnienia oskarżonych, a także zeznania członków rodziny T. J. przebywających w domu w chwili zajścia oraz zeznania S. B. i M. D., w szczególności zaś te, które złożone zostały w toku postępowania przygotowawczego. Raz jeszcze podkreślić należy znaczny upływ czasu, który nastąpił pomiędzy datą popełnienia przez oskarżonych przypisanych im czynów, a datą rozpoznawania sprawy przez Sąd w niniejszej sprawie.

Sąd uznał za wiarygodne w całości zeznania M. J. (2) oraz K. J., a także M. J. (1). Świadkowie w sposób spójny i zasadniczo konsekwentny podawali zaobserwowane przez siebie okoliczności, dotyczące zdarzenia z 16 lutego 2010 roku. W szczególności podały one, że nie byłyby w stanie kategorycznie nikogo rozpoznać (jak podała K. J. mieli oni kaptury na głowach – k. 34-35 akt X K 381/10) – choć sama świadek przyznała, że chyba widziała wśród nich S. B. i K. K. (1) (k.7-8 akt X K 381/10). Z zeznań tych świadków, w szczególności M. J. (2) i K. J., wynika również jednoznacznie, iż mężczyźni na zewnątrz budynku krzyczeli do T. J., by wyszedł na zewnątrz. Nie kierowali natomiast wobec niego żadnych gróźb werbalnych; uwzględniając jednak zeznania M. J. (2) oraz K. J., a także M. J. (1), które wskazały na treść wykrzyczanych przez oskarżonych (nie sposób ustalić przez którego z nich) słów „A., ty skurwysynie, wychodź” (k.34-35 akt X K 381/10), walenie do drzwi (k.2-4 akt X K 381/10) oraz pozostałych krzyków i wyzwisk kierowanych wobec T. J., fakt stłuczenia szyby (np. z k.646-647), a także porę dnia, w której doszło do zdarzenia, oczywistym jest, że samo zachowanie oskarżonych R. B. (1), R. Z. i D. R. uznać należy za wyrażające groźbę skierowaną wobec pokrzywdzonego. Powyższy wniosek jest tym bardziej zasadny, gdy uwzględni się fakt, że z zeznań K. J. i M. J. (2) wynika, że mężczyźni ci mieli ze sobą kije bejsbolowe, choć ilość owych narzędzi nie została określona; powyższa okoliczność znalazła przy tym potwierdzenie również w zeznaniach świadka S. B. (k.52-54 akt X K 381/10) oraz w wyjaśnianiach K. C., który potwierdził, że na pace samochodu znajdowała się pałka, choć nie wiedział, czy któryś z pozostałych oskarżonych jej używał (k.114-117 akt X K 381/10). Nie dziwi zatem fakt, że tak T. J., jak i świadkowie M., M. i K. J. również przestraszyły się tego zachowania, a także jego ewentualnych następstw; świadek M. J. (1) wprost podała, że „bałam się, że oni wejdą do domu i nas pobiją, zniszczą rzeczy” (k.69-70 akt X K 381/10 i z k.645-646).

Warto przy tym podkreślić, że z zeznań M. J. (1) (k.36-37 akt X K 381/10) wprost wynika, że pokrzywdzony T. J. powiedział jej, że nie zna osób, które były przed ich mieszkaniem (k.36-37 akt X K 381/10), a także, że nie ma żadnych długów. Również z zeznań M. J. (3) (k.71 akt X K 381/10) wynika, że T. J. miał jej powiedzieć, że nie wie o co chodzi; abstrahując od kwestii istniejących czy też nieistniejących wierzytelności w stosunku do pokrzywdzonego stwierdzić należy, że powyższe oświadczenia świadka przeczą twierdzeniom pokrzywdzonego składanych podczas rozprawy głównej w dniu 26 lutego 2018 roku (k.1289), które zostaną opisane szerzej niżej.

Sąd zwrócił uwagę również na zeznania świadka M. J. (1) dotyczące rozmieszczenia osób, które były w grupie mężczyzn stojących przed jej domem. Świadek podała, że „reszta grupy” stała na ścieżce przed domem, po lewej stronie, jak się wychodzi z mieszkania, a jeden przed drzwiami na wylewce betonowej. Powyższe w ocenie Sądu wskazuje na to, że sytuacja przed miejscem zamieszkania pokrzywdzonych miała dynamiczny charakter, potwierdzając częściowo okoliczności podawane przez oskarżonych R. Z., K. C., R. B. (2) i D. R., dotyczących m.in. tego, że R. B. (2) w pewnym momencie odszedł na bok w pobliże samochodu, gdzie dołączył do niego R. Z., a także gdzie stał K. C. (patrz m.in. k. 79-82,k.89-91, k.97-99 i k.114-117 akt X K 381/10).

Sąd uznał za wiarygodne zeznania J. R. (1) – sąsiadki pokrzywdzonej, jednakże zeznania te miały drugorzędne znaczenie dla rozstrzygnięcia, świadek nie słyszała bowiem słów wypowiadanych przez oskarżonych, a jedynie biegnące postacie oraz słyszała huk dobiegający z miejsca zamieszkania pokrzywdzonego. Również zeznania świadków: P. W. (1), J. P. (2), M. P., K. N., z uwagi na ich treść, nie mogły mieć znaczenia dla poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie. Nie kwestionując bowiem ich wiarygodności, Sąd uznał, że nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia i pominął je przy analizie materiału dowodowego.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania C. B., Z. B. i A. D., choć również ich treść nie miała zasadniczego znaczenia dla poczynienia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie – dotyczyły one bowiem kwestii związanych z utratą przez C. B. piły spalinowej. Sąd, z uwagi na upływ czasu nie uznał przy tym za konieczne bezpośrednie przesłuchanie świadka A. D., mimo związanego z tym zarzutu oskarżyciela publicznego zawartego w treści apelacji wywiedzionej od wyroku uprzednio wydanego w niniejszej sprawie. Warto bowiem podkreślić, że w toku swoich pierwszych depozycji, składanych w dniu 30 marca 2010 roku (k.244-245 akt X K 381/10) świadek podał, że „słyszałem o jakimś najeździe na dom J., ale ja na ten temat nic nie wiem, nie wiec co było tego powodem”; natomiast podczas rozprawy głównej w dniu 31 maja 2012 roku podał, że „niby T. J. ukradł piłę motorową C. B., a chłopaki chcieli ją odebrać” (k.192-193). To właśnie powyższa różnica w zeznaniach świadka stała się przedmiotem zarzutu oskarżyciela publicznego. Prokuratora zdaje się jednak albo nie zauważać albo też celowo pomijać fakt, że świadek, składając zeznania w dniu 31 maja 2012 roku w toku rozprawy głównej podał, że o powyższej okoliczności miał słyszeć tylko pośrednio od kolegi C. B., przy czym ani nie był bezpośrednim obserwatorem tych zdarzeń ani też nie ma wiedzy, czy był nim C. B. (k.193). W rezultacie w ocenie Sądu bezpośrednie przeprowadzenie dowodu na tą okoliczność nie było w ocenie Sądu konieczne – tym bardziej, że Prokurator, który był obecny podczas rozprawy głównej w dniu 4 kwietnia 2018 roku nie sprzeciwił się ujawnieniu bez odczytywania owych zeznań (k.1295). Natomiast przesłuchanie na te okoliczności świadka C. B., wobec stanu zdrowia świadka i faktu jego całkowitego ubezwłasnowolnienia, również nie było w ocenie Sądu konieczne (k.1293v) i również w odniesieniu do tego świadka Prokurator, który był obecny podczas rozprawy głównej w dniu 4 kwietnia 2018 roku, nie sprzeciwił się ich ujawnieniu bez odczytywania (k.1295).

Sąd dał wiarę zeznaniom S. B.. Zeznania te są spójne z wyjaśnieniami oskarżonego K. K. (1) co do tego, że ten ostatni pokazał oskarżonym w niniejszej sprawie, gdzie mieszka T. J.. Jednocześnie S. B. podał, że K. K. (1) powiedział mu, że „załatwi tą sprawę, związaną z piłą” (k.52-54 akt X K 381/10), wcześniej miał on przy tym wyrażać przekonanie, że to T. J. miał ukraść piłę C. B. (k.52-54 z akt X K 381/10). Następnie dwukrotnie kontaktował się telefonicznie z innymi osobami, wówczas S. B. nieznanymi, które chciały dowiedzieć się gdzie mieszka T. J.. Co więcej, z depozycji tego świadka wynika, że osoby te mówiły wówczas, że pokrzywdzony ma coś im oddać albo dać, a oskarżony K. K. (1) powiedział mu następnie, że „trzeba jeszcze z 1000 złotych zapłacić i będzie po sprawie”, tzn. ażeby zapłacić za to, co oni zrobili (k.52-54 akt X K 381/10). Powyższe zeznania są częściowo zgodne z wyjaśnieniami K. K. (1), który również przyznał, że wraz z oskarżonymi i S. B. pojechał na miejsce zdarzenia, a także, że opowiedział im o pile, a „oni mieli własne porachunki” (k. 57-59 z akt X K 381/10); co więcej wskazują one, wbrew twierdzeniom K. K. (1) na to, że pomógł on innym, ustalonym osobom (w tym oskarżonym R. B. (2), R. Z. i D. R.) w ten sposób, że pojechał z nimi i wskazał miejsce zamieszkania T. J.; jego zachowanie wynikało przy tym, wbrew jego twierdzeniom z zamiaru, ażeby pokrzywdzony wydał piłę należącą do C. B., a co do której żywił on przekonanie, że znajduje się w jego posiadaniu. Z tego też względu oskarżony K. K. (1) przekazał w/w oskarżonym oraz I. R. i S. R. informacje dotyczące miejsca zamieszkania pokrzywdzonego. Z tego też względu powiedział im, o ile należącej do jego wujka. K. K. (1) przewidywał przy tym, uwzględniając okoliczności, w których w/w mężczyźni udali się do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego, że mogą oni stosować przemoc czy też groźbę bezprawną, ażeby uzyskać ową piłę oraz – stosownie do jego wyjaśnień – załatwić swoje „porachunki” i godził się na to. W przeciwnym razie nie pojechałby przecież z nimi, nie rozmawiał na temat rzekomej kradzieży piły przez T. J. ani też nie wskazał jego miejsca zamieszkania. Nie przekazywałby również S. B. uwag dotyczących tego, że załatwi tą sprawę, a także związanych z rzekomym wynagrodzeniem, które jednak nie zostało w żaden sposób uzgodnione ani wypłacone. Warto przy tym zauważyć, że z zeznań S. B. nie wynika, by K. K. (1) podżegał pozostałych uczestników zajścia do pobicia T. J. . Niemniej jednak treść jego depozycji, przy uwzględnieniu wyjaśnień oskarżonych – w części uznanej za wiarygodną – wskazują w ocenie Sądu, że oskarżony K. K. (1) dopuścił się popełnienia przypisanego mu czynu – a zatem pomocnictwa do czynu z art. 191 § 2 k.k. Zauważyć należy, iż wyjaśnienia S. B. składane w postępowaniu przygotowawczym były bardzo obszerne, świadek nie przejawiał tendencji do zatajania czegokolwiek lub przeinaczania faktów. Co więcej, podtrzymał on treść tych zeznań w toku przewodu sądowego (k.1292v-1293), choć jego późniejsze depozycje były bardzo lakoniczne. Dlatego też Sąd uznał, iż S. B. w miarę wiernie zrelacjonował przebieg zdarzeń, w których uczestniczył lub o których uzyskał wiedzę od K. K. (1).

Sąd jedynie częściowo dał wiarę zeznaniom T. J.. Mianowicie, za polegającą na prawdzie Sąd uznał jego początkową relację, złożoną w toku postępowania przygotowawczego. W toku tychże zeznań świadek podawał znane mu okoliczności zajścia, w szczególności zaś miejsce pobytu poszczególnych jego świadków, członków jego rodziny oraz ich zachowanie. Twierdził on wówczas również kategorycznie, przy kilkukrotnym przesłuchaniu, że nie znał osób, które były wówczas pod jego domem ani też nie wie, kto mógł tego dokonać (k.9-10 X K 381/10), nie widział ich (k.60 akt XK 381/10) i nie był w stanie powiedzieć kto i co krzyczał; taką też informację przekazał M. J. (1) – stosownie do jej zeznań (k.36-37 akt X K 381/10). Oświadczył również, że nikt nie żądał od niego żadnych pieniędzy ani przedmiotów. Pokrzywdzony podtrzymał przy tym te zeznania przy uprzednim rozpoznaniu sprawy, a także w toku obecnego procesu, a ich treść była zgodna z depozycjami K., M. i M. J. (1). Z tego też względu Sąd uwzględnił je przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie.

Sąd uznał natomiast za niepolegające na prawdzie te depozycje T. J., które złożone zostały podczas rozprawy głównej w dniu 26 lutego 2018 roku (k.1289-1289v), a związane były z osobami K. K. (1) i R. B. (2). W ich toku pokrzywdzony podawał, że oskarżeni uciekali do samochodu, krzycząc „ty chuju, ja cię zabiję”, przy czym ową kwestię miał wypowiedzieć oskarżony K. K. (1), którego T. J. miał poznać po głosie. Pokrzywdzony podał także, że pamięta z tego zajścia R. B. (2). Nie potrafił on jednak w sposób przekonywający wytłumaczyć przyczyn, dla których uprzednio nie wspomniał o tym, że rozpoznał K. K. (1) i R. B. (2), a także, że oskarżony K. K. (1) miał mu grozić. Wskazał jedynie, że składając pierwsze zeznania „nie powiedział wszystkiego” (k.1289v-1290). Co więcej, podawał on, że „tak mu się przypomniało” (k.1289v), że oskarżony K. K. (1) miał kierować wobec niego groźby. Warto jednak zauważyć, że rozprawa, w toku której pokrzywdzonemu miało się o tym „przypomnieć” miała miejsce 10 lat po zdarzeniach, które są przedmiotem postępowania. Nie sposób zatem, w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uznać, ażeby pokrzywdzony obecnie przypominał sobie więcej z tych zajść niż uprzednio – w szczególności, gdy uwzględni się fakt, że zeznawał on już trzykrotnie i ani razu nie wspominał o tych kwestiach (odmiennie od tego, że oskarżony K. K. (1) miał mu odgrażać rok przed zdarzeniem – patrz k.817). Powyższe jest tym bardziej wątpliwe, gdy uwzględni się to, że pokrzywdzony jednocześnie podtrzymał swoje zeznania z postępowania przygotowawczego, w których kategorycznie przeczył, ażeby kogokolwiek rozpoznał. Ponadto, ze zgodnych zeznań świadka S. B. oraz wyjaśnień K. K. (1), w tej części wiarygodnych, wprost wynika, że pozostawali oni w pojeździe przed cały okres trwania zajścia przed domem pokrzywdzonego. Nie sposób zatem uznać, ażeby pokrzywdzony mógł zobaczyć K. K. (1) przed swoimi drzwiami lub podążającego do auta. Z tego też względu owe depozycje nie zostały włączone do podstawy dokonywanych w sprawie ustaleń faktycznych.

Odnosząc się do zeznań tego świadka z rozprawy w dniu 26 lutego 2018 roku Sąd zauważył natomiast, że na wiarę zasługiwały te jego depozycje, w których podał on, że nie padały żadne inne groźby, a także, że nikt od niego niczego nie żądał. W tym zakresie są one bowiem zgodne z zeznaniami członków jego rodziny. Jednocześnie jednak podkreślić należy, że ów brak gróźb dotyczył wyłącznie gróźb o charakterze werbalnym; stosownie bowiem oświadczeń procesowych tego świadka, przestraszył się on zachowania oskarżonych i tego, że mogą popełnić na jego szkodę przestępstwo – co zresztą w ocenie Sądu było reakcją adekwatną.

Odnosząc się to zeznań i wyjaśnień świadka M. D. Sąd zważył, że w przeważającej części zasługiwały one na wiarę. Dotyczy to w szczególności tych jego depozycji, w których potwierdził on, że oskarżony R. Z. wspólnie z I. R. i S. R. rozmawiali na temat T. J., a R. Z. mówił również o problemach z nim związanych. Co więcej, z depozycji świadka wprost wynika, że już wyruszając z remizy, w której byli zgromadzeni, wiedzieli, że jadą „kogoś pobić czy nastraszyć” (k.109-110 X K 381/10). Przyznał on również, iż celem było wtargnięcie do mieszkania celem zmuszenia J. do rozmowy” (k.149-150 akt X K 381/10), co jednak nie doszło do skutku, bo pokrzywdzony nie otwierał drzwi. W toku kolejnej rozprawy głównej przyznał nawet, że „R. miał ten kawałek belki” (k.1256v), co pozostaje zborne m.in. z obserwacjami K. i M. J. (2) w tym zakresie. Powyższe depozycje są w ocenie Sądu zgodne również z polegającymi w tym zakresie na prawdzie twierdzeniami D. R., który relacjonował podobnie („mieliśmy komuś wlać” – k. 6-82 akt X K 381/10), a także z częściowo wiarygodnymi depozycjami R. B. (2) 9k.89-91 akt X K 381/10). Z tego też względu zostały one w tym zakresie uwzględnione. To z kolei zadecydował o tym, że nie sposób było uznać za wiarygodne tych twierdzeń świadka złożonych w toku rozprawy głównej w dniu 04 sierpnia 2017 roku, w których podawał on (k.1255v-1256v), że „nie pamiętał po co tam jechaliśmy”, a także, że „to była taka spontaniczna decyzja” oraz „nie jechaliśmy tam go nastraszyć, może porozmawiać”. W ocenie Sądu stanowiło to wyłącznie, spóźnioną, próbę poprawy sytuacji procesowej kolegów świadka – szczególnie, gdy uwzględni się fakt, że świadek uprzednio złożone przez siebie wyjaśnienia w całości podtrzymał.

Sąd uwzględnił także te twierdzenia świadka M. D., w których podał on, że nie słyszał on, ażeby ktokolwiek groził, gdyż w tej części były one zgodne z wiarygodnymi depozycjami T. J., M. J. (1), K. i M. J. (2). Niemniej jednak podkreślić należy, iż fakt, że nie doszło do werbalnego wyrażania gróźb wobec T. J. nie jest jednoznaczny, że „nie grożono mu”, co wyjaśnione zostanie niżej. Niemniej jednak podkreślić należy w tym miejscu, że groźba może przybrać każdy wyraz – tak werbalny, jak i niewerbalny – o ile w wystarczający sposób artykułuje zamiar sprawcy; w przekonaniu Sądu sytuacja taka miała miejsce w przedmiotowej sprawie. Zachowanie oskarżonych R. B. (1), R. Z. i D. R. oraz innych ustalonych osób, co do których zapadły już orzeczenia, wskazywało wprost na groźbę popełnienia przestępstwa na szkodę T. J. i jego najbliższych.

Sąd uwzględnił także te zeznania świadka M. D., w których podał on, że to on „kopnął w szybę” (k.151-152) złożone w toku uprzednich przesłuchań, choć świadek zmienił swoje stanowisko w tym zakresie w toku przesłuchania w czasie rozprawy głównej w dniu 04 sierpnia 2017 roku, zaprzeczając, ażeby to on wybił ową szybę (k. 1255v-1256). Warto jednak podkreślić, że wobec świadka zapadł prawomocny wyrok w sprawie X K 819/10, którym został on uznany za winnego popełnienia czynu z art. 288 § 1 k.k. W rezultacie jego obecna postawa w tym zakresie, sprzeczna z uprzednio złożonymi wyjaśnieniami oraz wynikiem prowadzonego przeciwko niemu postępowania karnego, nie mogła stanowić podstawy dokonywania ustaleń faktycznych w sprawie. Niemniej jednak podkreślić należy, że z wiarygodnych w tym zakresie depozycji tego świadka wprost wynika, że wyłącznie on oraz S. R. kopnęli w szybę drzwi zanim doszło do rozbicia w nich szyby. Z tego też względu twierdzenia M. D. posłużyły temu, ażeby wyeliminować w tym zakresie sprawstwo/współsprawstwo pozostałych oskarżonych w niniejszej sprawie – tym bardziej, że świadek przyznał w toku swojego ostatniego przesłuchania, że szyby kopnął impulsywnie, bo był pijany (k.1283). W rezultacie nie sposób uznać, ażeby w tym zakresie pomiędzy nim, S. R. a pozostałymi oskarżonymi, którzy w ogóle w nią nie kopnęli ani w inny sposób nie uderzyli istniało jakiekolwiek porozumienie w tym zakresie.

W ocenie Sądu na wiarę zasługiwały również te wyjaśnienia świadka M. D., w których podał on, że „Ci z Ż. pokazali gdzie ten gość mieszka”. Powyższe potwierdziły w ocenie Sądu fakt, że oskarżony K. K. (1) wskazał oskarżonym R. B. (1), R. Z. i D. R. miejsce zamieszkania T. J.. Nadto, w powiązaniu z uprzednimi wyjaśnieniami M. D. odnośnie tego, że „jechaliśmy kogoś pobić czy nastraszyć” (k.109-110 X K 381/10) wskazują one w ocenie Sądu na to, że oskarżony K. K. (1) „pomógł” w ten sposób w/w oskarżonym, albowiem miał zamiar, ażeby groźbą bezprawną albo przemocą zmusili oni T. J. do wydania piły należącej do jego wujka.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty urzędowe zgromadzone w sprawie, w szczególności dane dotyczące karalności, dane osobowopoznawcze, wyniki czynności zatrzymania i przeszukania. Zostały one sporządzone przez uprawnione do tego osoby, zgodnie z obowiązującymi przepisami, żadna ze stron nie kwestionowała rzetelności lub autentyczności tych dokumentów.

Sąd uznał także za wiarygodną sporządzoną w sprawie opinię daktyloskopijną, jednakże dowód ten nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż opinia nie potwierdzała zgodności odcisków palców któregokolwiek z oskarżonych w niniejszej sprawie ze śladami zabezpieczonymi na miejscu zdarzenia. Również opinia biegłego z zakresu wyceny ruchomości została uznana przez Sąd za wiarygodną. Opinia została sporządzona przez uprawnionego biegłego, w zakresie jego specjalności, a jej wnioski pokrywały się z ustaleniami Sądu odnośnie wartości mienia, które zostało uszkodzone. I choć pokrzywdzona wskazywała, że wartość okna wynosiła 1800 złotych, to jednak nie przedstawiła jakichkolwiek nowych dokumentów, które potwierdziłyby jej twierdzenia w tym zakresie. Ponadto, do zdarzenia doszło przed dziesięcioma laty, a tym samym wartość poniesionej szkody odpowiadała ówczesnym cenom – nie zaś obecnym.

Przechodząc od oceny wyjaśnień oskarżonych Sąd uznał, że były one częściowo wiarygodne.

I tak, wyjaśnienia K. K. (1) jedynie częściowo zostały uznane za wiarygodne. W szczególności, na wiarę zasługują te jego depozycje, które złożone zostały w toku postępowania przygotowawczego, a związane są z podjętymi przez niego czynnościami. Choć bowiem oskarżony formalnie nie przyznał się w ich treści do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 158 § 1 k.k. i inne i zaprzeczył, ażeby nakłaniał kogokolwiek do pobicia, to jednak ich treść – w powiązaniu z zeznaniami S. B., wyjaśnieniami M. D. oraz wyjaśnieniami D. R. i R. B. (2) pozwoliły na przypisanie mu sprawstwa czynu z art. 191 § 2 k.k. w zw. z art. 18 § 3 k.k.

Sąd zważył dalej, że w toku swoich pierwszych wyjaśnień oskarżony ten przyznał, że zadzwonił do niego I. R., który powiedział mu, że ma sprawę do A.; sam oskarżony, na jego prośbę, pojechał wraz z nim i wskazał mu miejsce zamieszkania pokrzywdzonego. Oskarżony, jak przyznał, powiedział mu przy tym o pile, którą – jak wierzył – ukradł T. J.. Powyższe depozycje oskarżonego znajdują potwierdzenie w zeznaniach S. B. i wyjaśnieniach M. D.. Z tego też względu kolejne oświadczenia procesowe tego oskarżonego, w których podał on, że nie było mowy o żadnej pile, jako niepolegające na prawdzie, nie zostały przez Sąd uwzględnione. Nadto, nie sposób dać wiary temu oskarżanemu, jakoby przekonany był, że oskarżeni w niniejszej sprawie „jadą tylko pogadać” – uwzględniając bowiem tak wyjaśnienia D. R. i R. B. (2), jak i okoliczności zdarzeń będących przedmiotem niniejszego postępowania byłoby to sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy. D. R. wprost podał bowiem, że „jego brat – I., rozmawiał przez telefon, a gdy przyszedł, zaczęli ogólnie rozmawiać, że trzeba gdzieś jechać na jakiś dym” (k. 76-82 akt spray XK 381/10); natomiast świadek S. B. potwierdził, że oskarżony K. K. (1) dwukrotnie rozmawiał przez telefon. Niewątpliwie zatem to m.in. w trakcie owych rozmów telefonicznych doszło do przekazania przez K. K. (1) zarówno informacji o tym, że w jego ocenie T. J. ukradł piłę C. B., ale także do ustalenia, że wskaże on drogę do domu pokrzywdzonego, gdzie miało dojść do użycia wobec niego przez w/w mężczyzn przemocy czy też groźby. Nie sposób bowiem inaczej interpretować słowa „dym” niż jako wyznacznik słów „awantura”, „burda”, „zadyma”. Nadto, oskarżony D. R. podał, że „ktoś mówił, że tam mieszka ktoś kto jest winny im chyba za piłę. Dokładnie nie wie kto tak mówił i o co dokładnie chodziło” (k. 76-82 akt sprawy X K 381/10), co również przeczy twierdzeniom oskarżonego K. K. (1) odnośnie tego, że nie wspominał on o pile, a celem tej „wyprawy” była wyłącznie rozmowa. Owa konkluzja wydaje się tym bardziej trafna gdy uwzględni się fakt, że w toku kolejnego rozpatrywania sprawy oskarżony K. K. (1) przyznał (k.1254), że „rozmawialiśmy w samochodzie o tym, że mamy sprawę. Mieliśmy porozmawiać i pojechać do domu, to wszystko.” Tym samym przyznał w ocenie Sądu, iż przekazał on m.in. I. R. i S. R. informacje odnośnie celu, dla którego udzielił im pomocy w postaci przekazania informacji o miejscu zamieszkania T. J.. Co więcej, warto zauważyć, że w toku rozprawy głównej (k.155-156) oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu – oświadczenia tego nie sposób przy tym rozpatrywać w oderwaniu od pozostałych jego wyjaśnień oraz depozycji pozostałych oskarżonych i świadków.

Odnosząc się natomiast do wyjaśnień tego oskarżonego K. K. (1) dotyczących wydarzeń przed domem T. J. Sąd dał wiarę jego depozycjom, że po przyjeździe na miejsce razem z kuzynem (S. B.) siedzieli w samochodzie, nie wychodzili nigdzie. Oskarżony podał nawet, że „słychać było, że coś tam rozwalają, słychać było huk”, co z kolei znalazlo potwierdzenie m.in. w wyjaśnieniach M. D., w ich wiarygodnej części. Powyższe potwierdził bowiem S. B., któremu dano w tym zakresie wiarę.

Wyjaśnienia złożone przez oskarżonego D. R. również tylko w części zostały uwzględnione przez Sąd przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie. I tak, w toku swoich pierwszych wyjaśnień oskarżony D. R. przyznał się częściowo do popełnienia zarzucanego czynu, wskazując, że „jego brat – I., rozmawiał przez telefon, a gdy przyszedł, zaczęli ogólnie rozmawiać, że trzeba gdzieś jechać na jakiś dym”, „mieli komuś wlać, ale nie wie za co”, „ktoś mówił, że tam mieszka ktoś kto jest winny im chyba za piłę. Dokładnie nie wie kto tak mówił i o co dokładnie chodziło” oraz „Mieli jechać na dym i godził się na to, lecz nie wybił szyby i nikomu nie groził” (k. 76-82 akt sprawy X K 381/10). Również w późniejszych swoich wyjaśnieniach podał, że „Było tylko hasło, że jadą na jakąś ustawkę” (k.154-155 akt sprawy XK 381/10) oraz, że „mieli jechać z kimś się spotkać, miał się coś dziać. Ustawka to bicie się, wiadomo. Nie wiadomo było do końca o co chodzi” (patrz k. 549). Powyższe jego wyjaśnienia korespondują z wyjaśnieniami R. B. (2) i M. D. – w części uznanej za wiarygodnie, z tego też względu Sąd uznał je za podstawę dokonywanych w sprawie ustaleń faktycznych – mimo tego, że zauważalna była postawa oskarżonego zmierzająca do pomniejszania jego odpowiedzialności, a także stanu jego wiedzy i świadomości odnośnie celu, dla jakiego wspólnie z pozostałymi mężczyznami pojechał on do miejsca zamieszkania T. J.. Sąd zważył przy tym, że z treści wyjaśnień D. R. wynika, że „nikt nikomu nie groził”; uwzględniając treść wyjaśnień R. B. (2) oraz M. D., a także zeznań świadków M., K. i M. J. (2) oraz – w ich wiarygodnej części – T. J., oczywistym zdaje się, że oskarżony miał tu na myśli groźby o charakterze werbalnym. Nie sposób natomiast uwzględnić tych jego depozycji, w których podał on, że „nie chciał mu grozić” (k.154-155 akt sprawy X K 381/10). Uwzględniając bowiem okoliczności, w jakich wspólnie z pozostałymi mężczyznami znalazł się pod domem pokrzywdzonego nie sposób dać tym zapewnieniom wiarę. Każdy człowiek uznałby bowiem, że stojąca pod jego domem grupa mężczyzn, uzbrojona w kije, krzycząca, wyzywająca i próbująca się dostać do środka – kopiąca drzwi i szyby – grozi mu w ten sposób popełnieniem na jego szkodę przestępstwa. Z tego też względu fakt, iż oskarżeni R. B. (2), R. Z. oraz D. R. nie grozili słownie pokrzywdzonemu nie stał na przeszkodzie stwierdzeniu, iż ich zachowanie wyczerpało znamiona czynu z art. 190 § 1 k.k.

Również dokonany następnie przez oskarżonego opis wydarzeń, w szczególności zaś tego, że „ktoś zaczął kopać w drzwi, ale one się nie otworzyły. Kopali chyba I., M. D. i chyba S.. Jak drzwi się nie otworzyły, to D. zaczął kopać w okno, zaraz obok tych drzwi” (k. 76-82 akt sprawy X K 381/10). Powyższe wyjaśnienia oskarżonego potwierdzają treść wyjaśnień złożonych w toku postępowania przygotowawczego przez świadka M. D., którym Sąd dał wiarę, a z których wynika, że uderzanie w szybę miało charakter „spontaniczny”. Wskazują one również na to, że oskarżeni w przedmiotowej sprawie tj. R. B. (2), R. Z., D. R. i K. C. nie dopuścili się zarzucanego im czynu z art. 288 § 1 k.k. I choć w swoich kolejnych wyjaśnieniach oskarżony D. R. przyznał się do tego, że działając wspólnie i w porozumieniu z kolegami dokonał uszkodzenia mienia poprzez wybicie dwóch szyb, to jednak należy dokładnie przeanalizować jego oświadczenie w tym zakresie; oskarżony podał bowiem, że był tam i dlatego czuje się współwinny za te szyby (patrz k. 154-155 akt sprawy X K 381/10), nie zaś z powodu tej okoliczności, że faktycznie je zniszczył czy też uszkodził bądź też z tego względu, że w tym zakresie współdziałał z M. D. i S. R..

Nadto, z wyjaśnień tego oskarżonego wynika, że R. B. (2) odszedł na bok po pewnym czasie, a I., S. R. oraz D. R. i M. D. zostali pod domem pokrzywdzonego lub w jego pobliżu – co potwierdza tak ten oskarżony, jak i R. Z. oraz K. C.. Z tego też względu również te depozycje zostały uznane za wiarygodne.

Odnosząc się do wyjaśnień R. B. (2) Sąd zważył, że w toku swojego pierwszego przesłuchania oświadczył on, że był na miejscu zdarzenia, zaprzeczył jednak, ażeby wiedział, w jakim celu jadą do miejsca zamieszkania T. J.. Jednakże jego późniejsze depozycje przeczą owym zapewnieniom odnośnie ignorancji oskarżonego w tym zakresie. Podał on w nich bowiem, że S. (S. R.) mówił mu, że A. jest mu winien pieniądze i, że oni tam często jeżdżą na rozróby (k.89-91 akt sprawy X K 381/10), a następnie dodał, że na rękę mu było, żeby go postraszyli. Powyższe koresponduje m. in. z wiarygodnymi w tym zakresie wyjaśnieniami D. R., a także z M. D. – omówionymi już wyżej. I choć oskarżony starał się jednocześnie zapewniać, że wspólnie z kolegami jechali wówczas wyłącznie porozmawiać z T. (patrz np. k. 178-180 akt sprawy X K 381/10) oraz, że „nie chciał brać w całej sytuacji udziału” i „pojechał wyłącznie po piwo”, to jednak – raz jeszcze powołując się na okoliczności w jakich to nastąpiło – wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego nie pozwalają na uwzględnienie twierdzeń w tym zakresie. Nie sposób przy tym nie zauważyć, że sam oskarżony przeczy tym oświadczeniom w swoich kolejnych wyjaśnieniach, w toku których przyznaje, że mieli zatargi i chcieli z tego powodu jechać do J. (k.154-155)

Na wiarę zasługiwały natomiast te depozycje oskarżonego, w których opisywał on swoją rolę oraz przebieg zdarzeń mających pod domem pokrzywdzonego; oskarżony podawał bowiem, że stał przy samochodzie, przy czym również z wyjaśnień R. Z. oraz K. C. wynika ta okoliczność. I choć nie eliminuje to odpowiedzialności R. B. (2) za przypisany mu czyn z art. 190 § 1 k.k., to uniemożliwia jednocześnie przypisanie mu występku z art. 288 § 1 k.k. - oskarżony, podobnie jak D. R., R. Z. i K. C., nie był nawet przy S. R. i M. D. w chwili, gdy doszło do zniszczenia przez nich szyby. Co więcej, jak podał i czego nie sposób wyeliminować biorąc pod uwagę porę dnia i odległość pojazdu od drzwi wejściowych do mieszkania pokrzywdzonego, oskarżony „nie widział kto stłukł szybę, nie widział co kto robi, bo był dosyć daleko i było ciemno” (patrz k.89-91 akt sprawy X K 381/10). Nie sposób również w tym zakresie przypisać mu jakiegokolwiek porozumienia – sam M. D. podał, że było to „spontaniczne”.

Sąd zważył, przechodząc do wyjaśnień R. Z., że w toku swoich depozycji, złożonych jeszcze w toku postępowania przygotowawczego, przyznał się on do popełnienia zarzucanych mu czynów (k.98-v akt sprawy X K 381/10) oraz potwierdził, że już w remizie usłyszał od S. R. o (...) z Ż., który miał im się narazić, a także, że „ten facet (A. – dopisek Sądu) miał dostać w pierdol (…) z tego co się dowiedział po drodze,” oraz, że „chyba jakiś chłopak z tamtego domu miał dostać” (k.145-147 akt sprawy X K 381/10) i w końcu „chodziło o to, że pokrzywdzony miał oddać piłę spalinową” (k.145-147 akt sprawy X K 381/10), co pozostaje zgodne m. in. z wyjaśnieniami D. R. i M. D., w ich wiarygodnej części, a także z zeznaniami S. B.. Z tego też względu zapewnienia oskarżonego, że nie wiedział „dlaczego i po co tam jechał, bo nie słyszał” oraz, że „pojechał tam z ciekawości” uznać należało za nieudolną próbę poprawy swojej sytuacji procesowej, podobnie jak twierdzenia, że niczego nie krzyczał pod domem pokrzywdzonego. Wniosek ten jest tym bardziej uzasadniony, gdy uwzględni się fakt, że w toku pierwszej rozprawy głównej oskarżony przyznał, że „jechaliśmy po to, żeby nastraszyć T.” (k.152-153), choć jednocześnie twierdził, że nie wiedział na czym owo straszenie miałoby polegać, przy czym owo ostatnie stwierdzenie w ocenie Sądu oczywiście nie polega na prawdzie. Natomiast również R. Z. potwierdził, że nie doszło do gróźb – znowu, jak należy stwierdzić, werbalnych – po stronie oskarżonych.

Na wiarę zasługiwały natomiast te depozycje oskarżonego R. Z., w których podał on, że „wszyscy wyszli z auta”, a także, iż „ja chwilę stałem przy aucie, został też B.”; w tym zakresie znajdują one bowiem potwierdzenie m.i.n w wyjaśnieniach K. C. i D. R. oraz w zeznaniach S. B.. Niemniej jednak stwierdzić należy, że tak oskarżony R. Z., jak i oskarżony R. B. (2) również uczestniczyli w grożeniu pokrzywdzonemu poprzez podejście pod jego dom, nawoływanie do niego, wyzywanie go. Fakt, że następnie powrócili oni do pojazdu nie przekreśla tej okoliczności, że dopuścili się oni czynu z art. 190 § 1 k.k. Niemniej jednak wyjaśnienia te wskazują na to, że w chwili, gdy doszło do zbicia szyby oskarżony – podobnie jak pozostali oskarżeni – nie był nawet w jej pobliżu, a jedynie słyszał, gdy potem podszedł bliżej zobaczyć, co się dzieje, ostre kopanie w drzwi i jak tłuczone są szyby (patrz k.98-v z akt sprawy XK 381/10).

Odnosząc się do wyjaśnień oskarżonego K. C. Sąd zważył, że choć częściowo przyznał się on do popełnienia zarzucanych mu czynów, to jednak jednocześnie wyjaśnił, że wynika to z tego, że faktycznie był tej nocy w Ż.. Jednocześnie oskarżony zaprzeczył, ażeby kopał w drzwi czy też w szybę albo miał wiedzę o jakiejś pile (k.115-116 akt sprawy X K 381/10). Warto przy tym podkreślić, że żaden z oskarżonych nie wskazuje na to, ażeby wspólnie z nimi krzyczał on cokolwiek pod drzwiami pokrzywdzonego albo też walił w drzwi i okna; sam oskarżony przyznaje, że gdy podszedł pod drzwi mieszkania to zobaczył, że I. kopnął dwa razy nogą w te drzwi. Z tego powodu przestraszył się, że nie jest to żadna impreza i pobiegł do samochodu, gdzie wspólnie z R. B. (2) stał i słyszał, że tłuczone jest szkło (k.115-116 akt sprawy XK 381/10). Wyjaśnienia oskarżonego wskazują przy tym, że to M. D. oraz S. R. przyznali się do wybicia szyby w oknie pokrzywdzonej, co pozostaje zgodne z depozycjami pozostałych oskarżonych w niniejszej sprawie.

Poddając szczegółowej analizie przeprowadzone w toku rozprawy głównej dowody, zwłaszcza zaś zeznania wskazanych w podstawie ustaleń faktycznych świadków w zestawieniu z wyjaśnieniami oskarżonych, Sąd doszedł do przekonania, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, oceniany w kontekście ustawowych znamion czynów z art. 191 § 1 k.k. oraz art. 288 § 1 k.k., nie pozwolił na przyjęcie sprawstwa oskarżonych K. K. (1), R. B. (1), R. Z., K. C. i D. R. w odniesieniu do postawionych im zarzutów; ocena zebranych dowodów pozwoliła natomiast na przypisanie im sprawstwa i zawinienia w ramach czynu z art. 190 § 1 k.k. W odniesieniu natomiast do postawionego K. K. (1) zarzutu z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 158 § 1 k.k., w ustalonym stanie faktycznym, brak było podstaw do przypisania oskarżonemu działania, które wyczerpałoby znamiona rzeczonego występku. Niemniej jednak przeprowadzona ocena materiału dowodowego umożliwiła stwierdzenie, że dopuścił się on występku kwalifikowanego z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 191 § 2 k.k.

Odnosząc się do zarzutu stawianego oskarżonemu K. K. (1) Sąd zważył, że oskarżony miał w nocy 16.02.2010 r. w miejscowości Ż. działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą chcąc, aby inne osoby dokonały czynu zabronionego polegającego na pobiciu T. J., nakłaniać je do tego, tj. o czyn z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 158 § 1 k.k. Jednakże, w ocenie Sądu, z ustalonego stanu faktycznego wynika, iż udział K. K. (1) polegał na tym, że wskazał on pozostałym oskarżonym miejsce zamieszkania T. J.. Żaden z oskarżonych nie podawał przy tym, by rola K. K. (1) wykraczała poza to zachowanie, w szczególności, by nakłaniał kogokolwiek do pobicia T. J.. Niemniej jednak oskarżony K. K. (1) przekazał I. R., S. R. i, wspólnie z nimi, D. R., R. Z. i R. B. (2) oraz M. D. nie tylko dane dotyczące miejsca zamieszkania pokrzwydzonego, ale również informację o tym, że T. J. miał również ukraść piłę C. B.. Oskarżony, uwzględniając treść tych dowodów,niewątpliwie uczynił to w zamiarze, ażeby w/w mężczyźni groźbą bezprawną albo przy użyciu przemocy odzyskali ów sprzęt. Ów zamiar oskarżonego K. K. (1) wynika przy tym w ocenie Sądu m.in. z wyjaśnień oskarżonego D. R., a także M. D. w ich wiarygodnej części i – wreszcie – z zeznań S. B.. I choć Sąd nie będzie powielać w tym miejscu dokonanej wyżej oceny dowodów to pragnie podkreślić, że to po telefonie do K. K. (1) I. R. i inni mężczyźni „zaczęli ogólnie rozmawiać, że trzeba gdzieś jechać na jakiś dym”. Niewątpliwie zatem to m.in. w trakcie owych rozmów telefonicznych doszło do przekazania przez K. K. (1) zarówno informacji o tym, że w jego ocenie T. J. ukradł piłę C. B., ale także do ustalenia, że wskaże on drogę do domu pokrzywdzonego, gdzie miało dojść do użycia wobec niego przez w/w mężczyzn przemocy czy też groźby. Nie sposób bowiem inaczej interpretować używanych przez oskarżonych sformułowań. Z tego też względu Sąd przypisał mu popełnienie czynu z art. 191 § 2 k.k. w zw. z art. 18 § 3 k.k. polegającego na tym, że w nocy 16.02.2010 roku w miejscowości Ż. działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą w zamiarze, aby inne ustalone osoby groźbą bezprawną oraz przemocą zmusiły T. J. do wydania piły należącej do C. B. ułatwił im to w ten sposób, że pojechał z nimi i wskazał miejsce zamieszkania T. J..

Sąd zważył dalej, że stosownie do art. 18 § 3 k.k. odpowiada za pomocnictwo ten, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji. Natomiast art. 191 § 2 k.k. stanowi, że odpowiedzialności karnej podlega ten, kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności; z punktu widzenia odpowiedzialności karnej istotne jest przy tym nie to, czy owa wierzytelność rzeczywiście istniała, a to, czy sprawca miał subiektywne przekonanie o tym. Podobnie, z punktu widzenia owego przepisu znaczenia nie ma również to, czy owa wierzytelność przysługuje w jego przekonaniu sprawcy czy też innej osobie. Warto przy tym podkreślić, że – w ramach tzw. pomocnictwa do przestępstwa (art. 18 § 3 k.k.) możliwe jest działanie sprawcy wyłącznie w sposób umyślny, choć w obu postaciach zamiaru. Uwzględniając powyższe stwierdzić należy, że oskarżony niewątpliwie chciał, ażeby spotkani przez niego tej nocy mężczyźni przemocą lub groźbą bezprawną zmusiły T. J. do wydania piły; oskarżony był przekonany przy tym, iż ową piłę pokrzywdzony ukradł, a także, że ją posiada; nadto, swoim zachowaniem ułatwił on popełnienie owego czynu zabronionego w ten sposób, że wskazał im miejsce zamieszkania pokrzywdzonego (osobiście). Niewątpliwie zatem jego zachowanie wyczerpuje wskazane wcześniej przepisy. Oskarżony, z uwagi na wiek czy też stan psychiczny, miał przy tym możliwość zachowania zgodnego z prawem, nie uczynił tego jednak, a tym samym ponosi winę w ramach swojego zachowania.

Sąd pragnie przy tym podkreślić, że znaczenia – w tej sytuacji – nie miała ta okoliczność, że żaden z mężczyzn faktycznie zwrotu owej piły nie zażądał ani też nawet nie wspomniał o niej pokrzywdzonemu, nie krzyczał również nic na jej temat. Oskarżony ponosi bowiem odpowiedzialność w ramach swojego zamiaru i swojego zawinienia, niezależnie od odpowiedzialności pozostałych oskarżonych (patrz art. 20 k.k.).

Przed przejściem do omówienia zagadnień związanych z wymiarem kary Sąd pragnie wskazać przyczyny, dla których w przedmiotowej sprawie zastosowanie znalazły przepisy ustawy – Kodeks karny w brzmieniu obowiązującym w dacie orzekania. Przypomnieć należy, że stosownie do art. 4 § 1 k.k. jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. W przedmiotowej sprawie czyny przypisane oskarżonym lub im zarzucane miały miejsce 16 lutego 2010 roku. Niemniej jednak porównując treść ustawowego zagrożenia czynów, które przypisane zostały oskarżonym Sąd stwierdził, że nie różniło się ono od tego, jakie obowiązywało w dacie popełnienia przez nich owych występków; dotyczy to zarówno art. 191 § 2 k.k.., jak i art. 190 § 1 k.k. Niemniej jednak obecnie, stosownie do art. 37a k.k., ustawodawca przewidział możliwość orzeczenia w miejsce kary pozbawienia wolności nieprzekraczającej 8 lat kary grzywny albo kary ograniczenia wolności, wskazanej w art. 34 § 1a pkt 1 lub 4 k.k. Natomiast art. 58 § 1 k.k. wskazuje, że jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, a przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat, sąd orzeka karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić celów kary. Uwzględniając zatem powyższe zapisy Sąd stwierdził, że uprzednio obowiązujący art. 58 § 3 k.k. ani też inne przepisy, związane z wymiarem kary i odpowiedzialnością za przypisany czyn nie były dla oskarżonych bardziej korzystne. Z tego też względu za celowe uznał orzekanie na podstawie ustawy obowiązującej obecnie.

Przechodząc do omówienia kwestii kary, należy zwrócić uwagę, iż Sąd przy określeniu jej wymiaru miał na względzie dyrektywy wskazane w art. 53 k.k. W myśl tego przepisu sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do oskarżonej osoby (prewencja szczególna), a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i zaspokojenie potrzeby poczucia sprawiedliwości (prewencja ogólna). Wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Sąd wziął również pod uwagę zawartą w art. 58 § 1 k.k. zasadę prymatu kar nieizolacyjnych oraz ustawowe zagrożenie czynem z art. 191 § 2 k.k., stosownie do art. 19 § 1 k.k. Sąd za celowe uznał także zastosowanie art. 37a k.k., cytowanego już wyżej, i, mając na uwadze te normy, za przypisany oskarżonemu K. K. (1) czyn z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 191 § 1 k.k. Sąd, przy zastosowaniu art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierzył karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20, 00 złotych (dwadzieścia złotych). W ocenie Sądu, wymierzona oskarżonemu K. K. (1) kara jest adekwatna zarówno do stopnia jego zawinienia, jak i stopnia społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu i uwzględnia również młody wiek oskarżonego. Uwzględnia ona okoliczność, iż oskarżony w sposób świadomy i rażący zlekceważył obowiązujące normy prawne. Dodatkowo na niekorzyść oskarżonego przemawiał fakt jego uprzedniej karalności, nie mniej jednak w tym względzie Sąd zważył, iż wcześniej P. W. (2) naruszał inne dobra prawne aniżeli wolność. Sąd miał także na uwadze względy prewencji ogólnej i konieczność kształtowania w tym zakresie świadomości społeczeństwa, jednakże uznał, że względy te muszą ustąpić względom prewencji szczególnej. Uwzględniając bowiem cele, które kara wymierzana oskarżonemu ma osiągnąć w stosunku do jego osoby, w ocenie Sądu kara grzywny spełni je pełniej niż kara ograniczenia wolności albo kary pozbawienia wolności, w szczególności, iż tej, wobec uprzedniego skazania oskarżonego w innych sprawach na kary pozbawienia wolności nie można by orzec z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Sąd stwierdził, iż kara grzywny, zakładająca realną dolegliwość finansową, dostosowaną również do możliwości zarobkowych oskarżonego oraz jego sytuacji rodzinnej i zawodowej (stosownie do art. 33 § 3 k.k.) pozwoli mu odczuć w sposób bezpośredni skutki naruszenia przez niego norm prawnych. Nie będzie utrudniać mu natomiast wykonywania pracy zarobkowej, tak jak miałoby to miejsce w przypadku orzeczenia wobec niego kary pozbawienia wolności o charakterze bezwzględnym. Wymierzona oskarżonemu kara jest w ocenie Sądu adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, jakiego się on dopuścił; uwzględnia ona również tą okoliczność, że pomiędzy datą popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu a datą wydania (kolejnego) wyroku w tym zakresie minęło przeszło 10 lat. Tym samym orzeczenie kary o charakterze innym nie wolnościowy byłoby w ocenie Sądu nadmiernie, a nawet rażąco surowe.

Odnosząc się dalej do zarzucanego oskarżonym czynu kwalifikowanego z art. 288 § 1 k.k. Sąd zważył, że do sprawstwa zniszczenia szyb okiennych na szkodę M. J. (1) przyznał się M. D., twierdząc, że zachowania tego dopuścił się wraz ze S. R.. W tym zakresie wyjaśnienia M. D., w tej części, która została uznana za wiarygodną, potwierdziły także wyjaśnienia R. Z. oraz K. C., R. B. (2) i D. R.. Zdaniem Sądu nie można przyjąć, by pozostali oskarżeni obejmowali swoim zamiarem zniszczenie szyb, skoro nie było to w żaden sposób uzgadniane przed zdarzeniem, a kopanie w szyby było spontaniczną reakcją M. D., a następnie S. R., na nie otwieranie drzwi przez pokrzywdzoną. Tym samym Sąd uniewinnił pozostałych oskarżonych od zarzutu zniszczenia mienia dokonanego na szkodę M. J. (1), tj. od popełnienia czynu zarzucanego im w pkt 2 (drugim) aktu oskarżenia,

Przechodząc do omówienia zarzucanego oskarżonym czynu z art. 191 § 1 k.k. Sąd zważył, że stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej, o jakiej mowa w art. 191 § 1 k.k., polega na szeroko pojętej czynności fizycznej, która może być skierowana także przeciwko innej osobie, niż zobowiązany do zwrotu wierzytelności, lecz zastosowana wtedy przemoc, najczęściej przez związek uczuciowy pokrzywdzonego z tą osobą, prowadzić ma do zniewolenia pokrzywdzonego i poddania się woli stosującego przemoc (por. wyrok SA we Wrocławiu, sygn. akt II AKa 204/14 z dnia 24 lipca 2014 roku). Przestępstwo z art. 191 § 1 k.k. należy do przestępstw kierunkowych - dla przypisania sprawcy jego popełnienia konieczne jest ustalenie, że "działał on w celu zmuszenia innej osoby do określonego zachowania. Jeżeli sprawca stosował przemoc lub groźbę bezprawną w innym celu albo wręcz bez celu, wówczas można ewentualnie rozważać przypisanie mu innego przestępstwa, np. z art. 190 czy 157 (tak SA w Lublinie, sygn. akt II AKa 85/15 z dnia 19 maja 2015 roku).

Rozważania takie podjął Sąd w niniejszej sprawie, albowiem w zaistniałych okolicznościach żaden ze świadków przesłuchanych w sprawie ani też żaden z oskarżonych nie potwierdził, by w trakcie zdarzenia ktokolwiek kierował w kierunku T. J. jakieś groźby (werbalne) czy żądania określonego zachowania (poza żądaniem, by wyszedł przed dom), w szczególności zaś żądania wydania piły należącej do C. B.; nawet T. J., który nieprzekonywająco podawał, że K. K. (1) miał mu grozić nie potwierdził, ażeby taka sytuacja miała mieć miejsce. Sam fakt pokrzykiwania przez M. D., żeby pokrzywdzony dawał kasę to również niewystarczająca okoliczność dla stwierdzenia, że w ten sposób usiłował on wymusić określone zachowanie na T. J.. Wprawdzie przed zdarzeniem oskarżeni rozmawiali między sobą o kwestii utraty piły przez C. B., a K. K. (1) w zamiarze jej odzyskania wskazał oskarżonym miejsce zamieszkania T. J., jednakże już w trakcie zajścia R. B. (2), R. Z. i D. R. krzyczeli jedynie do T. J., by wyszedł na zewnątrz, a gdy ten nie posłuchał, a K. J. zagroziła im wezwaniem Policji, pospiesznie odjechali. Tym samym uznać należy, iż nie doszło do zrealizowania znamion czynu opisanego w przedmiotowym zarzucie, a kwalifikowanego z art. 191 § 1 k.k.. Nie oznacza to jednak, że do popełnienia czynu zabronionego nie doszło.

Sąd zważył, że przedmiotem ochrony jest w przypadku czynu z art. 190 § 1 k.k. wolność człowieka rozumiana jako wolność od strachu, obawy przed popełnieniem przestępstwa na szkodę zagrożonego lub jego najbliższych (D.-P., Groźba, s. 32–33). Groźba musi oddziaływać na psychikę zagrożonego w taki sposób, aby mógł on obawiać się, że groźba będzie spełniona (Wojciechowska [w:] Kunicka-Michalska, Wojciechowska, Przestępstwa, s. 33). Treścią groźby karalnej jest zapowiedź popełnienia przestępstwa, a zatem zbrodni lub występku na szkodę zagrożonego lub jego osoby najbliższej (patrz Komentarz do Kodeksu Karnego, M. Mozgawa). Nie jest przy tym istotne to, czy sprawa zapowiada jakie przestępstwo może zostać popełnione na szkodę pokrzywdzonego – istotne jest to, ażeby jego zachowanie w sposób wskazywało na to, że do popełnienia jakiegoś występku lub zbrodni na szkodę pokrzywdzonego może dojść.

Również forma groźby nie ma znaczenia, może ona być bowiem wyraźna lub dorozumiana. Grozić można przy tym słowem, gestem lub innym zachowaniem się, które w zamiarze grożącego ma być zrozumiane jako groźba popełnienia przestępstwa i w rzeczywistości może być tak zrozumiana (Spotowski, Groźba [w:] System, 1989, s. 30). Jeszcze na gruncie Kodeksu karnego z 1932 r. Sąd Najwyższy w wyroku z 18.01.1934 r., I K 927/33, OSNK 1934/6, poz. 110, słusznie zauważył, iż „groźba bezprawna może nie być wyrażona słowami, lecz i gestem, wyrazem twarzy, w ogóle zachowaniem się grożącego, byle tylko w sposób zrozumiały dla pokrzywdzonego dawała im poznać swoją treść" (tak też M. M. w Komentarzu do Kodeksu Karnego). N. jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona" należy interpretować w ten sposób, iż pokrzywdzony winien traktować groźbę poważnie i uznawać jej spełnienie za rzeczywiście możliwe. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 26.01.1973 r., III KR 284/72, Biul. SN 1973/5, s. 95: „Wzbudzenie obawy w zagrożonym należy oceniać subiektywnie, nie zaś z punktu widzenia obiektywnego niebezpieczeństwa realizacji groźby". Jak podniósł SN w wyroku z 6.04.2017 r., V KK 372/16, LEX nr 2284206: „Uzasadniona obawa, w konstrukcji przepisu art. 190 § 1 k.k., jest tym elementem, który pozwala ująć i zweryfikować, czy subiektywna odczucie obawy pokrzywdzonego co do spełnienia groźby miało obiektywne (uzasadnione) podstawy. Nie wystarczy zatem to, że pokrzywdzony oświadczy, iż obawiał się spełnienia groźby; konieczne jest bowiem dokonanie oceny, czy jego przekonanie miało obiektywne podstawy w ustalonych okolicznościach. Obiektywizacja podstawy wymaga zaś oceny w oparciu zarówno o osobowość pokrzywdzonego, jak i okoliczności, które pozwalają stwierdzić, że każdy przeciętny człowiek o podobnej osobowości, cechach psychiki, intelektu co pokrzywdzony, w ustalonych okolicznościach, uwzględniając także wcześniejsze ewentualne relacje pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym, towarzyszące wypowiedziom zachowania, uznałby groźbę za rzeczywistą i wzbudzającą obawę jej spełnienia".

Przekładając powyższe rozważania na realia przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że oskarżeni R. Z., R. B. (2) i D. R. udając się do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego T. J. w środku nocy jechali tam w celu „nastraszenia czy też postraszenia go”, „na dym” albo, żeby „ten facet miał dostać w pierdol”; nadto, po przyjechaniu na miejsce podeszli pod dom pokrzywdzonego, gdzie zaczęli hałasować, krzyczeć, wyzywać go i wzywać do wyjścia na dół. Uwzględniając zatem zeznania M. J. (2) oraz K. J., a także M. J. (1), które wskazały na treść wykrzyczanych przez oskarżonych (nie sposób ustalić przez którego z nich) słów „A., ty skurwysynie, wychodź” (k.34-35 akt X K 381/10), walenie do drzwi (k.2-4 akt X K 381/10) oraz pozostałych krzyków i wyzwisk kierowanych wobec T. J., fakt stłuczenia szyby przez inne osoby, nie współdziałające w tym zakresie z w/w oskarżonymi, a także porę dnia, w której doszło do zdarzenia, oczywistym jest, że samo zachowanie oskarżonych R. B. (1), R. Z. i D. R. uznać należy za wyrażające groźbę skierowaną wobec pokrzywdzonego. Powyższy wniosek jest tym bardziej zasadny, gdy uwzględni się fakt, że z zeznań K. J. i M. J. (2) wynika, że mężczyźni ci mieli ze sobą kije bejsbolowe, choć ilość owych narzędzi nie została określona; powyższa okoliczność znalazła przy tym potwierdzenie również w zeznaniach świadka S. B. (k.52-54 akt X K 381/10) oraz w wyjaśnianiach K. C., który potwierdził, że na pace samochodu znajdowała się pałka, choć nie wiedział, czy któryś z pozostałych oskarżonych jej używał (k.114-117 akt X K 381/10). Nie dziwi zatem fakt, że tak T. J., jak i świadkowie M., M. i K. J. przestraszyli się tego zachowania, a także jego ewentualnych następstw, w szczególności zaś tego, że zostanie popełnione na ich szkodę przestępstwo; świadek M. J. (1) wprost podała, że „bałam się, że oni wejdą do domu i nas pobiją, zniszczą rzeczy” (k.69-70 akt X K 381/10 i z k.645-646). Tym samym dojść należy do przekonania, że oskarżeni swoim zachowaniem zrealizowali ustawowe znamiona czynu z art. 190 § 1 k.k. Niewątpliwie uwzględniając przy tym wiek, zdolności intelektualne oraz motywacje oskarżonych można im również przypisać winę w popełnieniu owego czynu zabronionego. Oskarżeni, mimo takiej możliwości i nie będąc w anormalnej sytuacji motywacyjnej, nie zachowali się bowiem zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i można im w tym zakresie postawić zarzut.

Z tego względu, Sąd uznał oskarżonych R. B. (1), R. Z., D. R. w ramach czynu zarzucanych im w pkt 3 aktu oskarżenia za winnych tego, że w dniu 16.02.2010 roku w miejscowości Ż. działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz inną ustaloną osobą, swoim zachowaniem grozili T. J. popełnieniem przestępstwa w ten sposób, iż w nocy przyjechali wspólnie do miejsca jego zamieszkania i stojąc pod jego domem wyzywali go, krzyczeli głośno, uderzali w drzwi i szyby okienne oraz wzywali go do wyjścia z domu, co wzbudziło w nim uzasadnioną obawę, że zostanie popełnione na szkodę jego lub jego najbliższych przestępstwo, czyn ten kwalifikuje jako występek z art. 190 § 1 k.k. i za to skazał ich, a na podstawie:

- art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierzył oskarżonym R. B. (1) (B.) i R. Z. (Z.) karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20, 00 złotych (dwadzieścia złotych),

- art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1, § 1a pkt 1, § 1b, § 2 pkt 1 i 3 k.k. i art. 35 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu D. R. (R.) karę 10 (dziesięciu) miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku świadczenia nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, wskazanej przez Sąd, w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym.

Również w tym przypadku Sąd przy określeniu jej wymiaru miał na względzie dyrektywy wskazane w art. 53 k.k. oraz w art. 58 § 1 k.k. i ustawowe zagrożenie czynu z art. 190 § 1 k.k.

Te właśnie normy Sąd miał na uwadze uznając powyższe kary za adekwatne. W ocenie Sądu, wymierzone oskarżonym kary są odpowiednie zarówno do stopnia ich zawinienia, jak i stopnia społecznej szkodliwości przypisanego im czynu. Uwzględniają one okoliczność, iż oskarżeni ewidentnie okazywali lekceważący stosunek do obowiązujących przepisów prawa. Dodatkowo na niekorzyść oskarżonego R. B. (2) i D. R. przemawiał fakt ich uprzedniej karalności. Sąd miał także na uwadze względy prewencji ogólnej i konieczność kształtowania w tym zakresie świadomości społeczeństwa, jednakże uznał, że względy te muszą ustąpić względom prewencji szczególnej. Sąd uwzględnił również cele, jakie kary te winny osiągnąć wobec tych oskarżonych, ich stosunki rodzinne, majątkowe, osobiste oraz możliwości zarobkowania. Nałożone na oskarżonych kary nie uniemożliwią im aktywności zawodowej, jednocześnie pozwalając im odczuć w sposób bezpośredni skutki naruszenia norm prawnych.

Sąd zważył dalej, że w sprawie nie ujawniono natomiast dowodów, które pozwoliłyby uznać, ażeby również oskarżony K. C. dopuścił się czynu z art. 190 § 1 k.k. na szkodę pokrzywdzonego Z wyjaśnień tego oskarżonego wprost wynika bowiem, że nie krzyczał, nie wyzywał ani też nie wzywał pokrzywdzonego do zejścia na dół; nie uderzał również w szyby ani drzwi. Powyższemu nie przeczą przy tym dowody przeprowadzone w niniejszym postępowaniu – bez względu na oświadczenie oskarżonego o tym, że przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu w tym zakresie czynu; ich dokładana lektura wskazuje bowiem na to, że oskarżony raczej przyznawał się do obecności na miejscu zdarzenia, a nie do uczestniczenia w nim. Co więcej, mimo tego, że oskarżony wyszedł z samochodu i był w pobliżu domu pokrzywdzonego, to nie brał udziału w zachowaniach pozostałych oskarżonych skierowanych przeciwko T. J.. Nie wspomagał on przy tym również pozostałych oskarżonych, przeciwnie, jak sam wyjaśnił był przestraszony ich postępowaniem, przy czym nie sposób obalić jego wyjaśnień także w tym zakresie. Oskarżony K. C. konsekwentnie zaprzeczał przy tym jakiejkolwiek wiedzy o celu, dla którego udał się wraz z kolegami pod dom pokrzywdzonego – uwzględniając przy tym stan jego postawę podczas procesu i opisywany stan nietrzeźwości w ocenie Sądu i przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego nie sposób owej konkluzji obalić. Również pozostali oskarżeni nie wskazywali, ażeby K. C. wspólnie z nimi podejmował jakiegokolwiek działania. Jego obecność na miejscu zdarzenia uznać zatem należy raczej za wynik opuszczenia przez wszystkich mężczyzn remizy, nie zaś za chęć współdziałania w popełnieniu czynu na szkodę T. J.. Z tego też względu Sąd, uznając, że oskarżony K. C. swoim zachowaniem nie wypełnił ustawowych znamion ani zarzucanego mu czynu ani też innego występku, uniewinnił go od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt 3 (trzecim) aktu oskarżenia. Podstawę tego orzeczenia stanowił art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 414 § 1 k.p.k.

Dalej Sąd, na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego R. B. (1) kary grzywny zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 16 lutego 2010 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równa się dwóm dziennym stawkom grzywny, na poczet orzeczonej wobec oskarżonego R. Z. kary grzywny zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 16 lutego 2010 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równa się dwóm dziennym stawkom grzywny, a na poczet orzeczonej wobec oskarżonego D. R. kary ograniczenia wolności zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 16 lutego 2010 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równa się dwóm dniom kary ograniczenia wolności.

Również w stosunku do oskarżonego K. K. (1) Sąd na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec niego kary grzywny zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniach od 16 lutego 2010 roku do 17 lutego 2010 roku i w okresie od 07 marca 2014 roku do 17 marca 2014 roku, tj. trzynaście dni, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równa się dwóm dziennym stawkom grzywny.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 626 § 2 k.p.k. i art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 16, poz. 124 ze zm.) w zw. § 4 ust. 1 i 2, § 17 ust. 2 pkt 3 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, zasądzając od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku na rzecz adw. J. P. (1) z Kancelarii Adwokackiej w G. kwotę 1549, 80 złotych brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej na rzecz oskarżonego D. R. oraz na rzecz adw. Ł. B. z Kancelarii Adwokackiej w G. kwotę 1549, 80 złotych brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej na rzecz oskarżonego K. K. (1).

Sąd rozstrzygnął także o kosztach procesu należnych od oskarżonego K. C. i, na mocy art. 626 § 1 k.p.k. i art. 632 pkt 2 k.p.k., kosztami procesu w sprawie w odniesieniu do tego oskarżonego obciążył Skarb Państwa. Natomiast wobec pozostałych oskarżonych Sąd, na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. i art. 627 k.p.k., art. 633 k.p.k., art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 2 i ust. 2, art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 r., ze zm.), zasądza na rzecz Skarbu Państwa przypadające od:

- K. K. (1) koszty sądowe w wysokości 470, 81 złotych (czterysta siedemdziesiąt złotych i 81/100), w tym kwotę 200, 00 złotych (dwieście złotych) tytułem opłaty,

- R. B. (1) i R. Z. koszty sądowe w wysokości po 670, 81 złotych (sześćset siedemdziesiąt złotych i 81/100), w tym kwotę 400, 00 złotych (dziewięć tysięcy złotych) tytułem opłaty od każdego z nich,

- D. R. koszty sądowe w wysokości 450, 81 złotych (czterysta pięćdziesiąt złotych i 81/100), w tym kwotę 180, 00 złotych (sto osiemdziesiąt złotych i 00/100) tytułem opłaty.