Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1157/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 10 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie o sygn. akt I C 378/12 z powództwa M. J. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S. o zapłatę zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.348,84 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1.095,63 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i oddalił powództwo w pozostałej części.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w części, tj. w zakresie punktu 1 wyroku ponad kwotę 674,23 zł. Rozstrzygnięciu skarżący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez dokonanie ustaleń faktycznych w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, co skutkowało przyjęciem, że koszty naprawy pojazdu powódki winny wynieść kwotę 3.061,44 zł brutto;

b)  art. 316 § 1 k.p.c. poprzez uchylenie się od oparcia rozstrzygnięcia w sprawie na zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym oraz nieuwzględnieniu przy wyrokowaniu stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy;

c)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nie wykazanie przez Sąd pierwszej instancji dlaczego przy ocenie wysokości odszkodowania nie uwzględnił kosztów naprawy wynikającej z drugiej opinii sporządzonej przez biegłego na kwotę 1.308,31 zł;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez jego błędną wykładnię, tj.:

a)  art. 361 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że zakres odpowiedzialności pozwanego w zakresie jego obowiązku napraw odnosi się również do pokrycia naprawy elementów, które nie musiały być wymieniane na nowe;

b)  art. 363 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie, w sytuacji gdy powódka nie wykazała, aby do chwili wytoczenia powództwa pojazdu nie naprawiła, a wszczynając spór była uprawniona do zwrotu hipotetycznych kosztów naprawy;

c)  art. 822 § 1 k.c. oraz art. 824 1 § 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie, skutkujące uznaniem, że pozwany obowiązany jest pokryć hipotetyczne koszty naprawy w maksymalnej ich wysokości bez wykazania przez stronę powodową serwisowania pojazdu w (...);

d)  art. 481 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że pozwany jest w opóźnieniu w spełnieniu roszczenia od dnia doręczenia pozwanemu pozwu, w sytuacji gdy żądanie zasądzenia odsetek było wskazane nieprawidłowo (data od dnia 21 grudnia 21010 roku oraz inne daty w pozostałych pismach), a powódka do dnia wyrokowania nie dokonała sprostowania swego roszczenia.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, tj. ponad kwotę 674,23 zł oraz w zakresie zasądzonych ustawowych odsetek od dnia 15 czerwca 2012 roku, rozstrzygnięcie o kosztach procesu za pierwszą instancję z uwzględnieniem zmiany rozstrzygnięcia oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powódka wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w pierwszej i drugiej instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych przez apelującego zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Chybiony okazał się w szczególności zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów skutkujące przyjęciem, że koszty naprawy pojazdu powódki winny wynieść kwotę 3.061,44 zł brutto, a nie zaś, jak wynika z pisemnej opinii uzupełniającej biegłego T. S., jedynie kwotę 1.308,31 zł brutto.

W myśl powołanego wyżej przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

W pełni prawidłowa była zwłaszcza dokonana przez Sąd Rejonowy ocena opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego T. S. skutkująca przyjęciem na podstawie pierwszej opinii pisemnej sporządzonej przez biegłego, że koszty naprawy pojazdu powódki winny wynieść kwotę 3.061,44 zł brutto. Biegły sporządził w niniejszej sprawie dwie opinie pisemne, w tym jedną uzupełniającą, a także opinię ustną. Koszty naprawy pojazdu zostały przez biegłego ustalone odmiennie w dwóch opiniach pisemnych, Sąd Rejonowy jednakże, wbrew stanowisku skarżącego, prawidłowo uznał, że podstawę dokonania w niniejszej sprawie wiążących ustaleń faktycznych mających znaczenie dla rozstrzygnięcia winna stanowić jedynie pierwsza ze sporządzonych przez biegłego opinii pisemnych. Zważyć bowiem należy, iż kwestia rozbieżności pomiędzy oszacowanymi kosztami naprawy została w sposób wyczerpujący wyjaśniona w ustnej uzupełniającej opinii biegłego, w której biegły wskazał, że jego druga opinia pisemna została wydana jedynie na podstawie dokumentacji fotograficznej znajdującej się na płycie złożonej przez pozwanego, kwestionującego konieczność dokonania wymiany listwy ściany tylnej lewej i wskazującego, że naprawa tej listwy winna ograniczać się wyłącznie do lakierowania, a nie zaś do wymiany całej listwy. Nie można również tracić z pola widzenia faktu, iż rozważania biegłego w jego opinii uzupełniającej mają jedynie hipotetyczny charakter. Biegły wyraźnie bowiem podał, iż koszt naprawy pojazdu byłby niższy aniżeli wynika to z pierwszej opinii pisemnej i wynosiłby 1.052,47 zł brutto przy użyciu nowych oryginalnych części zamiennych, bądź 1.308,31 zł brutto w przypadku przeprowadzenia naprawy w (...) jedynie w sytuacji, gdyby okazało się że listwa nie posiadała istotnych i niewidocznych uszkodzeń, czego jednak biegły na podstawie przedstawionej dokumentacji fotograficznej nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić. Jednocześnie wskazać należy, iż biegły w swojej opinii ustnej uzupełniającej oświadczył, że nie może jednoznacznie wykluczyć, że listwa posiadała uszkodzenia, które kwalifikowałyby ją do wymiany, a które nie były widoczne w dokumentacji fotograficznej. W momencie uderzenia może bowiem, jak wskazał biegły, nastąpić uszkodzenie listwy w miejscach, gdzie jest listwa mocowana na klipach, czego nie będzie widać, a co będzie tę listwę kwalifikowało właśnie do wymiany. Uwzględniając powyższe wyjaśnienia biegłego należało uznać, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił koszt naprawy pojazdu powódki w oparciu o pierwszą ze sporządzonych przez biegłego opinii pisemnych, która była opinią jednoznaczną, w pełni odpowiadającą na postawioną tezę dowodową i w przeciwieństwie do drugiej opinii pisemnej, w której biegły dokonał jedynie teoretycznych rozważań w oparciu o twierdzenia pozwanego, zawierała stanowisko kategoryczne podtrzymane także w opinii ustnej.

W kontekście powyższych uwag nie można również uznać za trafny zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niewykazanie przez Sąd pierwszej instancji, dlaczego przy ocenie wysokości odszkodowania nie uwzględnił kosztów naprawy wynikającej z drugiej opinii sporządzonej przez biegłego na kwotę 1.308,31 zł. Podkreślić należy, iż jak wynika z utrwalonego już stanowiska judykatury naruszenie przepisu określającego wymagania, jakim winno odpowiadać uzasadnienie wyroku sądu (art. 328 § 2 k.p.c.), może być ocenione jako mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy w sytuacjach tylko wyjątkowych, do których zaliczyć można takie, w których braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 roku, I ACa 1075/12, LEX nr 1267341). W rozpoznawanej sprawie opisana sytuacja nie miała miejsca, bowiem Sąd Rejonowy, wprawdzie w sposób zwięzły, aczkolwiek wyraźny i jednoznaczny w swoim uzasadnieniu wskazał, że za przyjęciem kalkulacji szkody i wartości podanej w pierwszej opinii biegłego przemawiały wyjaśnienia złożone przez biegłego na rozprawie w trakcie składania ustnej opinii uzupełniającej. Z tych też względów zarzut powyższy należało uznać za chybiony.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również żaden z podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego. Przede wszystkim nie można uznać za trafną argumentacji skarżącego, iż rozmiar należnego powódce od ubezpieczyciela odszkodowania pozostaje w ścisłym związku z faktem uprzedniego dokonania przez stronę powodową naprawy uszkodzonego pojazdu we własnym zakresie, a zwłaszcza z rzeczywistą wysokością poniesionych kosztów naprawy. Tym samym nieprawidłowe było wzywanie powódki przez pozwanego do wykazania, czy do chwili wytoczenia powództwa naprawiła już samochód. Przypomnieć należy, iż kwestie związane z ustaleniem wysokości należnego odszkodowania zostały uregulowane przede wszystkim w przepisach art. 361 § 2 k.c. oraz 363 § 2 k.c. Wykładnia powołanych przepisów dokonana na gruncie niniejszej sprawy prowadzi do wniosku, że ubezpieczyciel, w ramach umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Ponadto, jak wynika z art. 363 § 1 k.c. wybór sposobu naprawienia szkody należy do poszkodowanego, który może żądać aby naprawa ta nastąpiła bądź poprzez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź poprzez zapłatę odpowiedniej sumy pieniędzy. W rozpoznawanej sprawie powódka zadecydowała, iż naprawienie szkody ma nastąpić poprzez wypłatę odpowiedniego odszkodowania stanowiącego równowartość kosztów naprawy pojazdu, a zatem poprzez przywrócenie stanu poprzedniego. Pozwany, uznając swoją odpowiedzialność co do zasady, zakwestionował jednakże ustalenie wysokości tychże kosztów przy uwzględnieniu części nowych, w miejsce części używanych, a także przy uwzględnieniu dokonania naprawy pojazdu w (...), zwłaszcza sytuacji, gdy powódka nie posiada książki serwisowej swojego pojazdu. Wskazać należy, iż problem, na czym ma polegać przywrócenie do stanu sprzed wyrządzenia szkody zwłaszcza w kontekście części nowych, części oryginalnych bądź ich tańszych zamienników, czy tez części używanych, został dostrzeżony również w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W orzecznictwie tym podkreśla się, iż przywrócenie stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu wiąże się z reguły z koniecznością wymiany niektórych jego elementów, które uległy zniszczeniu. Niejednokrotnie części samochodu, uszkodzone w czasie zdarzenia wyrządzającego szkodę, były już eksploatowane. Rodzi się wtedy pytanie, na czym ma polegać przywrócenie do stanu sprzed wyrządzenia szkody, a w szczególności, czy przywrócenie do stanu poprzedniego wyłącza użycie części nowych, a konieczne jest zamontowanie części o takim samym stopniu zużycia, jaki miały przed zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Z punktu widzenia zakładu ubezpieczeń sprowadza się to do pytania, czy kwota którą ma wypłacić poszkodowanemu może być zmniejszona o tyle, o ile mniejsza jest wartość części starych od wartości części nowych, które mają je zastąpić w trakcie naprawy, niezależnie bowiem od tego, czy poszkodowany sam organizuje naprawę pojazdu, czy też naprawa jest dokonywana w autoryzowanym zakładzie, wysokość odszkodowania wypłacanego przez ubezpieczyciela powinna być ustalana z uwzględnieniem wszystkich ekonomicznie uzasadnionych i celowych wydatków niezbędnych do przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu.

Przede wszystkim, jak wskazuje Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z dnia 12 kwietnia 2012 roku (sygn. akt III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112), należy zauważyć, że chodzi o przywrócenie do stanu sprzed wyrządzenia szkody pojazdu jako całości. Przywrócenie do stanu poprzedniego oznacza wobec tego, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy w takim stopniu jak przed zdarzeniem. Konieczność wymiany uszkodzonej części stanowi niewątpliwie normalne następstwo działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361 § 1 k.c.), jeżeli nie da się jej naprawić w taki sposób, aby przywrócić ją do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę, musi zostać zastąpiona inną. Pozostaje do wyjaśnienia, na czym polega strata poszkodowanego, którą zobowiązany jest naprawić odpowiedzialny za szkodę, a w szczególności, czy jest uzasadnione także ekonomicznie, że ma to być część nowa. Na pierwszy rzut oka, jak podkreśla Sad Najwyższy w uzasadnieniu powołanej uchwały, wydaje się, że zastąpienie części już eksploatowanej, nieraz przez znaczny okres, nową częścią powoduje, że poszkodowany zyskuje, gdyż w jego pojeździe pojawiła się część mająca większą wartość niż ta, która uległa zniszczeniu. Nie jest to jednak wniosek trafny, gdyż część po połączeniu jej z pojazdem nie może być oceniana jako samodzielny przedmiot obrotu, lecz staje się jednym z elementów, które należy brać pod uwagę przy ocenie poniesionej straty. Stratę tę określa się przez porównanie wartości pojazdu przed zdarzeniem wyrządzającym szkodę i po przywróceniu go do stanu poprzedniego. O tym, że zamontowanie części nowych w miejsce starych prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego można mówić tylko wtedy, gdyby spowodowało to wzrost wartości pojazdu jako całości. Powyższy fakt nie był jednakże w niniejszej sprawie przez stronę pozwaną podnoszony, ani też nie został wykazany.

Z faktów powszechnie znanych wynika, że jeżeli pojazd był naprawiany w związku z wypadkiem, to jego cena ulega obniżeniu, nie ma więc znaczenia, iż zamontowano w nim elementy nowe. Poszkodowany, który żąda przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu, nawet jeżeli otrzymuje odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela, które pokrywa koszty naprawy i nowych części, z reguły nie tylko nie zyskuje, ale biorąc pod uwagę wartość pojazdu jako całości, może - gdyby chciał go sprzedać - ponieść stratę. Zgodnie z art. 363 § 2 k.c., może żądać naprawienia szkody przez przywrócenie do stanu poprzedniego, a wtedy zakład ubezpieczeń powinien ustalić wysokość odszkodowania z uwzględnieniem cen części nowych, jeżeli są one potrzebne do naprawy samochodu W szczególności nie ma podstaw, aby odrębnie oceniać wartość części samochodu i jeżeli części stare były w chwili wypadku częściowo zużyte, obniżać należne odszkodowanie.

Zaprezentowane powyżej stanowisko znajdujące wyraz w aktualnych orzecznictwie Sądu Najwyższego, a zwłaszcza w przytoczonej uchwale siedmiu sędziów z dnia 12 kwietnia 2012 roku, Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela.

Opierając się na powyższej argumentacji za nietrafne należało uznać również stanowisko apelującego, iż nie znajduje uzasadnienia ustalenie kosztów naprawy pojazdu przy uwzględnieniu serwisowania pojazdu w (...), jak uczynił to biegły w swojej opinii pisemnej. Przytoczone bowiem orzecznictwo Sądu Najwyższego pozwala na stwierdzenie, iż także w kwestii warsztatu, w którym ma zostać dokonana naprawa pojazdu, przysługuje poszkodowanemu prawo wyboru, pozwany zaś nie może kwestionować wyboru przez poszkodowanego autoryzowanego serwisu, tak samo jak nie może narzucać wyboru do naprawy tańszych i używanych zamienników w miejsce części nowych i oryginalnych.

W kontekście powyższych uwag bez znaczenia jest również to, czy powódka faktycznie dysponuje książką serwisową pojazdu, na podstawie której możliwe jest serwisowanie samochodu w (...). Fakt ten o tyle nie ma istotne znaczenia dla ustalenia wysokości należnego odszkodowania, iż do wytoczenia powództwa o odszkodowanie nie jest konieczne dokonanie uprzedniej naprawy pojazdu. Innymi słowy, możliwości wystąpienia z roszczeniem o zapłatę określonej kwoty z tytułu odszkodowania nie determinuje okoliczność wcześniejszego przeprowadzenia naprawy pojazdu, co zdaje się podnosić w swojej apelacji skarżący. Zważyć bowiem należy, iż świadczenie należne od ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia OC ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały już w wyniku wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę, a który istnieje już od chwili wyrządzenia tej szkody. Dla określenia chwili powstawania obowiązku ubezpieczyciela spełnienia świadczenia z umowy ubezpieczenia OC nie ma zatem znaczenia okoliczność, czy uprawniony z tej umowy faktycznie naprawił już szkodę, a nawet czy zamierza to uczynić. Wysokość należnych powodowi świadczeń należy więc obliczać na podstawie ustaleń co od zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2004 roku, sygn. akt V CK 187/03, Wokanda 2004, z. 7-8, poz. 15). W kontekście powyższych uwag należy zatem stwierdzić, iż wbrew stanowisku skarżącego do wystąpienia z żądaniem wypłaty należnego odszkodowania i w konsekwencji do jego zasądzenia w niniejszej sprawie nie było koniecznym przedstawienie przez powódkę faktur, czy też rachunków potwierdzających naprawę pojazdu, czego domagała się strona pozwana. W świetle przywołanego orzecznictwa Sądu Najwyższego powódka nie miała bowiem obowiązku uprzedniej naprawy uszkodzonego pojazdu, wypłatę zaś należało wyliczyć poprzez ustalenie wysokości poniesionej szkody, przy uwzględnieniu zasady pełnego odszkodowania, co też Sąd Rejonowy uczynił w sposób prawidłowy.

Ostatecznie za chybiony należało uznać również zarzut naruszenia dyspozycji art. 481 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że pozwany jest w opóźnieniu w spełnieniu roszczenia od dnia doręczenia pozwanemu pozwu, w sytuacji gdy żądanie zasądzenia odsetek było wskazane nieprawidłowo (data od dnia 21 grudnia 21010 roku oraz inne daty w pozostałych pismach), a powódka do dnia wyrokowania nie dokonała sprostowania swego roszczenia. Zważyć należy, iż jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy powódka w treści pozwu rozbieżnie podawała datę, od której żądała zasądzenia odsetek, początkowo określając ją w petitum jako 21 grudnia (...)., a następnie w uzasadnieniu 21 grudnia 2012 roku. Takie nieprecyzyjne wskazanie daty początkowej biegu odsetek było najprawdopodobniej następstwem omyłki pisarskiej, niewątpliwie jednak, dla uwzględnienia żądania powódki w powyższym zakresie konieczne było dokonanie sprostowania wskazanej nieścisłości w toku postępowania, czego jednakże powódka nie uczyniła. W takiej sytuacji, a także mając na względzie treść pisma procesowego powódki z dnia 24 lipca 2012 roku, w którym strona powodowa żądała odsetek od dnia, w którym pozwany miał możliwość naprawienia szkody w pełnej wysokości, należało uznać, iż zasądzenie przez Sąd Rejonowy odsetek od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, tj. od dnia 15 czerwca 2012 roku, nie stanowiło orzeczenia ponad żądanie pozwu.

Mając na uwadze powyższe, a także fakt, że w postępowaniu apelacyjnym nie ujawniono okoliczności, które Sąd drugiej instancji winien wziąć pod uwagę z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu zasądzając od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 300 zł. Na kwotę tę złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika strony powodowej w postępowaniu odwoławczym ustalone w oparciu o § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).