Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 730/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Mierz

Protokolant Dominika Koza

przy udziale A. R. Przedstawiciela Naczelnika (...) Urzędu Celno-Skarbowego w K.

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2018 r.

sprawy G. G. ur. (...) w Ż.

syna Z. i T.

oskarżonego z art. 107§1 kks

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 27 kwietnia 2018 r. sygnatura akt III K 517/15

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 113 §1 kks

1.utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. P. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 536,60 zł (pięćset trzydzieści sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 1600 zł (tysiąc sześćset złotych).

Sygn. akt VI Ka 730/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 19 października 2018 roku

Wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2018 roku (III K 517/18) Sąd Rejonowy w Gliwicach uznał oskarżonego G. G. za winnego popełnienia trzech przestępstw skarbowych z art. 107 § 1 k.k.s. wymierzając za przypisane oskarżonemu czyny kary grzywny oraz orzekając wobec oskarżonego karę łączną 200 stawek dziennych grzywny z ustaleniem wysokości jednej stawki na kwotę 80 złotych.

Apelacje od tego orzeczenia wywiedli obrońca oskarżonego oraz oskarżony G. G. osobiście.

Obrońca zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. obrazę przepisów prawa materialnego, a to przepisu art 107 kks w związku z art 6 ust. 1 Ustawy o grach hazardowych, poprzez niewłaściwą wykładnię powołanych przepisów i ustalenie, iż przepisem mogącym stanowić przepis blankietowy, dopełniający treść art 107 k.k.s., jest przepis art 6 ust 1 Ustawy o grach hazardowych, podczas kiedy przepis ten, po uznaniu przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (zwany dalej TSUE) wyrokiem z dnia 13 października 2016 r. sygn. akt C 303/15, artykułu 14 ust 1 powołanej ustawy za przepis o charakterze technicznym, swoim zakresem działania wypełnił lukę powstałą poprzez uznanie przez TSUE za niedopuszczalne stosowania art. 14 ust. 1 Uogh, tym samym stając się przepisem o charakterze technicznym o takim samym charakterze co art 14 ust 1 Uogh, tj przepisem który określenia miejsca użytkowania automatów do gier w rozumieniu powołanej ustawy, a to w związku z brzmieniem art 3, art 4 oraz art 15 Uogh, czego nie wziął pod uwagę TSUE w swoim orzeczeniu, i co stanowi o niezasadności jego stosowania w niniejszej sprawie.

Podnosząc ten zarzut, obrońca wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu,

ewentualnie o

2. uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.


Z ostrożności procesowej, obrońca zarzucił na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k błąd w ustaleniach faktycznych poprzez bezzasadne przyjęcie iż wysokość grzywny wymierzonej oskarżonemu jest adekwatna do stopnia winy oskarżonego i w należytym stopniu uwzględnia cele prewencji ogólnej jak i szczególnej, co w konsekwencji prowadzi do rażącej nadmiernej surowości kary w sytuacji faktycznego zwrotu w całości powstałego uszczuplenia należności publicznoprawnej, wraz z należnymi odsetkami.

Podnosząc ten zarzut, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary grzywny w wysokości nie wyższej niż 1000 złotych.

Oskarżony w osobistej apelacji zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na treść orzeczenia polegający na przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zarzucanych mu występków umyślnie, na co nie pozwala ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego, a to chociażby wyjaśnień oskarżonego, umów na podstawie których urządzenia były wstawiane do lokali gdzie wskazano na konkretne orzeczenia sądów z których wynikało, iż działalność jest legalna, zażaleń oskarżonego na zatwierdzenie zatrzymania rzeczy, gdzie w dacie czynu oskarżonemu znane były postanowienia Sądów z których w tamtym czasie wynikało, iż z uwagi na brak notyfikacji działalność oskarżonego jest legalna i nie narusza przepisów prawa, przez co oskarżony pozostawał w dobrej wierze, w usprawiedliwionym błędzie co do tego że działa w pełni legalnie i nie narusza prawa.

2. W zakresie czynu II i III naruszenie art. 6 § 2 kks, polegające na zaniechaniu jego zastosowania w sytuacji gdy należało przyjąć, iż oskarżony dopuścił się jednego występku z art. 107 § 1 k.k.s. który trwał w okresie 5.03.2014 r. (data początkowa zarzutu II, do 5.5.2014 r. (data końcowa z zarzutu III), gdzie potraktowanie tych 2 występków jako jeden czyn ciągły miałoby znaczenie chociażby dla kary wymierzonej wobec oskarżonego.

3. Naruszenie art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. poprzez zaniechanie określenia w sentencji wyroku kwalifikacji prawnej czynów zarzucanego oskarżonemu poprzez niepełne określenie jedynie, że czyn wyczerpuje dyspozycję przepisu art. 107 § 1 k.k.s., gdzie przepis art. l07 § 1 k.k.s. jest przepisem blankietowym i bezwzględnie wymaga uzupełnienia o konkretne przepisy ustawy o grach hazardowych które miały zostać naruszone (np. art. 6 ustawy lub art. 14 ustawy) przy czym niewystarczające jest też uznanie przez Sąd "za winnego popełnienia czynów zarzucanych mu w punktach 1-3 aktu oskarżenia" albowiem oskarżyciel w akcie oskarżenia również nie wypełnił prawidłowo blankietowej normy art. 107§1 kks, gdzie opis czynów nie pozwala przypisać go do konkretnych artykułów ustawy o grach hazardowych;

4. Rażącą surowość kary orzeczonej wobec oskarżonego G. G., poprzez przyjęcie stawki dziennej na 100zł, w sytuacji gdy oskarżony obecnie jest bez pracy i bez prawa do zasiłku, przez co stawka dzienna w wysokości l00 zł jest stanowczo zbyt wysoką i leżącą poza możliwościami oskarżonego, tak samo jak łączna ilość stawek dziennych (200) która jest zbyt wysoka, rażąco surowa i niesprawiedliwa gdy zważyć, że oskarżony miał prawo być w błędnym przekonaniu co do karalności jego zachowania a nadto okoliczności sprawy gdzie gry miały być urządzane, w krótkim okresie czasu, to ewentualna kara powinna zostać orzeczona w znacznie łagodniejszym wymiarze niż orzekł to Sąd I Instancji.

Wskazując na powyższe zarzuty, oskarżony wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego G. G. poprzez uniewinnienie oskarżonego G. G. od stawianych mu zarzutów i przypisanego mu czynu.

względnie o:

2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przed Sądem I Instancji.

względnie o:

3. zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej kary poprzez orzeczenie łącznej kary grzywny w łagodniejszym wymiarze, tj. mniejsza ilość stawek dziennych w niższej wysokości.

Sąd zważył, co następuje:

Wywiedzione apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie.

Nie można było uwzględnić podniesionego w apelacji obrońcy zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego. W świetle ustabilizowanego już i jednolitego orzecznictwa sądów nie ulega wątpliwości, że art. 6 ust. 1 Ustawy o grach hazardowych może być przepisem stanowiącym blankietowy przepis dopełniający normę wyrażoną w art. 107 § 1 k.k.s.. W uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2017 roku (I KZP 17/16) stwierdził tenże sąd między innymi, że art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych mógł i może nadal stanowić uzupełnienie normy blankietowej zawartej w art. 107 § 1 k.k.s., o ile okoliczności faktyczne konkretnej sprawy pozwalają na ustalenie, że przepis ten ma zastosowanie i został naruszony. Będzie zatem zachowaniem wypełniającym znamiona przestępstwa skarbowego z art. 107 § 1 k.k.s. postępowanie naruszające choćby tylko ograniczenie wynikające z art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych przejawiające się w prowadzeniu działalności w zakresie gier na automatach poprzez ich urządzanie bez uzyskania koncesji na prowadzenie kasyna gry. Uczynione w końcowej części art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych zastrzeżenie, iż chodzi tu o koncesje na prowadzenie kasyna gry, nie może być poczytywane jako powtórzenie zawartego w art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych ograniczenia, zwłaszcza że pierwszy z powołanych przepisów dotyczy prowadzenia działalności, drugi zaś – urządzania gier. Wbrew twierdzeniom apelującego przepis art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych nie stanowi wypełnienia jakiejkolwiek luki. Znajduje on bowiem zastosowanie w sytuacjach prowadzenia działalności objętej ustawą o grach hazardowych bez stosownej koncesji. Nie może być skutecznie kwestionowane, że przepis znajdował w stanie faktycznym niniejszej sprawy zastosowanie. Oskarżony prowadził bowiem działalność w zakresie gier na automatach nie posiadając wymaganej prawem koncesji do prowadzenia tego rodzaju działalności.

Nie ulega również wątpliwości, że wbrew tezom apelacji obrońcy, przepis art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych nie jest przepisem technicznym i mógł być zawsze stosowany. Kwestia technicznego charakteru przepisu art. 6 ustawy o grach hazardowych znajdującego zastosowanie w sprawach o czyny z art. 107 § 1 k.k.s. została rozstrzygnięta wyrokami TSUE w których przesądził tenże Trybunał z jednej strony, iż przepis art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych stanowi przepis techniczny ze wszystkimi tego konsekwencjami oraz w sposób jednoznaczny rozstrzygnął, że przepis art. 6 ust. 1 tej ustawy nie pozostaje przepisem technicznym, przez co winien on być stosowany. W sprawie C-303/15 TSUE orzekł, iż zgodnie z jego utrwalonym orzecznictwem (m.in. wyrok z dnia 21 kwietnia 2005 r. w sprawie C-267/03) „Artykuł 1 dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasady dotyczące usług społeczeństwa informacyjnego w brzmieniu zmienionym na mocy dyrektywy 98/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 lipca 1998 r. należy interpretować w ten sposób, że przepis krajowy, taki jak ten będący przedmiotem postępowania głównego (art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych), nie wchodzi w zakres pojęcia „przepisów technicznych” w rozumieniu tej dyrektywy, podlegających obowiązkowi zgłoszenia na podstawie art. 8 ust. 1 tej samej dyrektywy, którego naruszenie jest poddane sankcji w postaci braku możliwości stosowania takiego przepisu”. TSUE wskazał, że przepisy krajowe, które ograniczają się do ustanowienia warunków zakładania przedsiębiorstw lub świadczenia usług przez przedsiębiorstwa poddające wykonywanie jakiejś działalności zawodowej uprzedniemu uzyskaniu zezwolenia, nie stanowią przepisów technicznych w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34 (aktualnie dyrektywy 2015/1535 stanowiącej ujednolicenie obowiązującej uprzednio dyrektywy). Z orzeczenia tego wynika zatem wprost, że przepis art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych nie stanowi przepisu technicznego i winien być stosowany. Stanowisko to było wielokrotnie i konsekwentnie powtarzane w szeregu orzeczeń dopuszczających skazanie w oparciu o przepisy art. 107 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 6 ust. 1 u.g.h. (m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2017 r. (V KK 23/17). Nie może być zatem wątpliwości, że art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych w konsekwencji stanowiska TSUE zaprezentowanego w wyroku z dnia 13 października 2016 r. w sprawie C- 303/15, jako przepis uzależniający prowadzenie działalności m.in. w zakresie gier na automatach od uzyskania koncesji na prowadzenie kasyna gry, nie stanowi przepisu technicznego w rozumieniu Dyrektywy 98/34/WE (aktualnie dyrektywy 2015/1535 stanowiącej ujednolicenie obowiązującej uprzednio dyrektywy). W konsekwencji projekt tego przepisu nie podlegał notyfikacji Komisji Europejskiej. Przyjąć zatem należy bez najmniejszej wątpliwości, że brak notyfikacji przepisu art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych nie uchybiał obowiązkowi jej przeprowadzenia na podstawie art. 8 ust. 1 powołanej dyrektywy, a zatem nie doszło do naruszenia tego obowiązku, który w orzecznictwie TSUE sankcjonowany jest niemożnością powoływania się wobec jednostek na nienotyfikowany przepis techniczny. Podniesiony w apelacji obrońcy zarzut sprowadza się w istocie do negowania stanowiska TSUE i opartego o nie jednolitego w tym względzie orzecznictwa sądów polskich. Argumentacji apelacji nie można uznać za przekonującej. Fakt, iż oskarżony neguje stanowisko TSUE nie może prowadzić do wniosku o możliwości wydania wobec niego wyroku uniewinniającego tylko dlatego, że wbrew klarownej i przekonującej wymowie rozstrzygnięć sądowych oskarżony, będąc żywotnie zainteresowany korzystną dla niego interpretacją prawa, tezy orzecznictwa podważa. Niezależnie od własnych subiektywnych poglądów w niejednokrotnie zawiłych kwestiach prawnych, oskarżony ma zawsze obowiązek stosowania się do obowiązujących przepisów. W świetle przytoczonego orzecznictwa nie może ulegać również wątpliwości, że przepis art. 6 ust. 1 ugh stanowić może samodzielne uzupełnienie regulacji art. 107 § 1 k.k.s., bez konieczność sięgania jednocześnie po art. 14 ugh.

Nie ma także racji obrońca, gdy argumentuje, iż ścisły związek pomiędzy przepisami art. 6 ust. 1 i 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych nakazuje normy te stosować łącznie, co prowadzić powinno do wniosku wedle którego o braku możliwości stosowania art. 14 ust. 1 wspomnianej ustawy jako przepisu technicznego skutkuje brakiem podstaw do przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za przestępstwo istotą którego pozostaje działanie wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych. Jak już w uzasadnieniu niniejszym wskazano, z powołaniem także na stanowisko Sądu Najwyższego w tej kwestii, również przy pominięciu technicznego art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, działanie oskarżonego objęte aktem oskarżenia w sprawie stanowiło urządzanie gier na automatach wbrew przepisom ustawy. Stosowanie przepisu art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych nie jest zatem konieczne dla przypisania oskarżonemu zarzuconego jego osobie czynu. Istotna w tym względzie pozostaje przywołana już w niniejszym uzasadnieniu Uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2017 roku (I KZP 17/16) w której tezie stwierdził tenże sąd między innymi, że art. 6 ust. 1 stawy o grach hazardowych mógł i może nadal stanowić uzupełnienie normy blankietowej zawartej w art. 107 § 1 k.k.s., o ile okoliczności faktyczne konkretnej sprawy pozwalają na ustalenie, że przepis ten ma zastosowanie i został naruszony. Zachowaniem wyczerpującym znamiona przestępstwa z art. 107 § 1 k.k.s. pozostawać będzie zatem działanie podjęte wbrew przepisom ustawy w postaci art. 3 oraz art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, bez konieczności odwoływania się do regulacji art. 14 ust. 1 tej ustawy. Trafność tego stanowiska potwierdzają także poglądy Sądu Najwyższego wyrażane w orzeczeniach zapadających po uchwale z dnia 17 stycznia 2017 roku (I KZP 17/16). W orzeczeniach tych Sąd Najwyższy uchylał wyroki uniewinniające, bądź umarzające postępowania w sprawach o czyny z art. 107 § 1 k.k.s. i przekazywał te sprawy do ponownego rozpoznania ze wskazaniem na potrzebę rozważenia zastosowania art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych (dla przykładu Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 16 marca 2017 r., V KK 22/17). Tego rodzaju orzeczenia bez wątpienia nie zapadałyby, gdyby Sąd Najwyższy prezentował wyrażane przez obrońcę poglądy o ścisłym związku art. 6 ust. 1 i technicznego art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, i to związku takiego stopnia, który uniemożliwia stosowanie art. 6 ust. 1 z pominięciem art. 14. ust 1 ustawy o grach hazardowych. Sąd odwoławczy w pełni akceptuje stanowisko Sądu Najwyższego prezentowane w tych rozstrzygnięciach, a co za tym idzie, nie podziela stanowiska odmiennego. Będzie zatem zachowaniem wypełniającym znamiona przestępstwa skarbowego z art. 107 § 1 k.k.s. postępowanie naruszające choćby tylko ograniczenie wynikające z art. 3 i 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, a przejawiające się w prowadzeniu działalności w zakresie gier na automatach poprzez ich urządzanie bez uzyskania koncesji na prowadzenie kasyna gry.

Na uwzględnienie nie zasługiwały także zarzuty podniesione w apelacji osobistej oskarżonego G. G..

Brak było podstaw do uznania za trafny zarzutu wedle którego oskarżony nie dopuścił się popełnienia zarzuconego mu przestępstwa, bowiem działał w usprawiedliwionym błędzie co do karalności. Błąd na który powołuje się apelujący, to błąd co do karalności przewidziany w art. 10 § 4 k.k.s. pod postacią usprawiedliwionej nieświadomości karalności czynu. Podstawą jego przyjęcia pozostaje ustalenie, że zarzuconego mu czynu oskarżony dopuścił się działając w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu co do niekaralności zachowań objętych aktem oskarżenia. Zagadnienie działania oskarżonego w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu o niekaralności czynów objętych zarzutami aktu oskarżenia, należy do sfery ustaleń faktycznych. Ustalenie w tym względzie poczynione zostać musi na zasadach analogicznych, jak ma to miejsce w przypadku wszystkich pozostałych ustaleń dokonywanych w procesie karnym. Wyprowadzić je można wyłącznie w oparciu o wszechstronną analizę całokształtu zgromadzonych dowodów ocenianych w aspekcie wskazań wiedzy oraz zasad logiki i doświadczenia życiowego. W takim też kontekście oceniana musi być argumentacja podniesiona w tym zakresie w środkach odwoławczych. Badając natomiast formułę usprawiedliwienia należy co do zasady odwoływać się do wzorca osobowego zachowania przeciętnego obywatela. Jednak w przypadku osoby podejmującej, a następnie prowadzącej działalność gospodarczą wchodzić będzie model osobowy o podwyższonym standardzie wymagań. Taka też musi być miara dla profesjonalisty w obrocie gospodarczym, który dla zarobku prowadzi działalność gospodarczą mając świadomość jej reglamentowania przez państwo.

W realiach niniejszej sprawy nie ma podstaw do przyjęcia, że działał oskarżony w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu o niekaralności jego zachowań. Oceniając podniesioną w apelacjach oskarżonego i jego obrońcy (który zarzutu jednak w tym względzie nie sformułował) argumentację mającą skłonić sąd odwoławczy do wniosku o usprawiedliwionym błędnym przekonaniu oskarżonego o legalności podejmowanego przez niego działania z uwagi na brak możliwości stosowania wobec obywateli przepisów ustawy o grach hazardowych o charakterze technicznym, zważyć trzeba na stanowisko Sądu Najwyższego zajmowane w tej istotnej kwestii w okresie poprzedzającym czyny oskarżonego przypisane mu w punktach 2 i 3 zaskarżonego wyroku. Analizując wypowiedzi judykatury, które oskarżony powinien mieć na względzie kształtując swoją świadomość w kwestii karalności zachowań objętych zaskarżonym wyrokiem w tych punktach zważyć trzeba na fakt, iż przypisanych mu w punktach 2 i 3 zaskarżonego wyroku czynów dopuścił się on w dniach 5 marca i 1 maja 2014 roku. Orzecznictwo Sądu Najwyższego nie dawało w owym czasie podstaw do usprawiedliwionego błędnego przekonania oskarżonego odnośnie niekaralności zarzuconych jego osobie przestępstw. Orzeczenia Sądu Najwyższego wydane w czasie poprzedzającym czyny oskarżonego nie stwarzały podstaw do wnioskowania o braku możliwości stosowania przepisu art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych przyjętego za podstawę stwierdzenia działania oskarżonego wbrew przepisom prawa. W licznych judykatach wydanych w okresie poprzedzającym przypisany oskarżonemu czyn Sąd Najwyższy wypowiadał się wskazując na brak jakichkolwiek podstaw do odmowy stosowania przepisów ustawy hazardowej. Oskarżony nie miał zatem usprawiedliwionych podstaw do twierdzeń odmiennych. Tezę o braku podstaw do odmowy stosowania art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, w okresie bezpośrednio poprzedzającym przypisany oskarżonemu czyn Sąd Najwyższy wypowiedział w postanowieniu z dnia 28 listopada 2013 r. (I KZP 15/13) OSNKW 2013/12/101, Prok.i Pr.-wkł. 2014/2/9, LEX nr 1393793, Biul.PK 2013/11/8, Biul.SN 2013/12/28-29). Przed popełnieniem przez oskarżonego przypisanych mu w punktach 2 i 3 czynów stanowisko swoje Sąd Najwyższy jeszcze kilkakrotnie podtrzymywał, między innymi w wyrokach z dnia 3 grudnia 2013 r. (V KK 82/13, LEX nr 1400596) i 8 stycznia 2014 r. (IV KK 183/13, LEX nr 1409532, KZS 2014/5/56, POP 2014/3/292-296). Zarzuconego mu czynu oskarżony dopuścił się w okresie w którym Sąd Okręgowy w Gliwicach, z powołaniem na stanowisko wyrażone w postanowieniu z dnia 28 listopada 2013 roku (I KZP 15/13) jednoznacznie opowiadał się za brakiem podstaw do umarzania postępowań o czyny z art. 107 § 1 k.k.s., bądź wydawania wyroków uniewinniających oskarżonych o przestępstwa z tego przepisu. Bez wątpienia nie dawały one oskarżonemu podstaw do wnioskowania, iż przepis art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych nie może być stosowany, a co za tym idzie, działania podejmowane wbrew temu przepisowi pozostają legalne. Wyrażane w powołanych orzeczeniach twierdzenie o braku podstaw do odmowy stosowania przepisu art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych aktualność zachowało do dnia dzisiejszego. Nie jest zatem prawdą, jak oskarżony wyjaśniał na rozprawie, że orzecznictwo Sądu Najwyższego w czasie zarzuconych mu czynów jednoznacznie opowiadało się za niestosowaniem przepisów ustawy o grach hazardowych. W czasie, gdy oskarżony dopuścił się przestępstw przypisanych mu w punktach 2 i 3 zaskarżonego orzeczenia, kwestia ta była oceniana w orzecznictwie Sądu Najwyższego przeciwnie do stanowiska oskarżonego, zaś w czasie dopuszczenia się oskarżonego przestępstwa przypisanego mu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku Sąd Najwyższy w istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy kwestii odmowy stosowania przepisów ustawy o grach hazardowych, jeszcze się nie wypowiedział.

Działalność oskarżonego podejmowana była przez niego świadomie wbrew jasnej treści przepisom ustawy o grach hazardowych oraz jednoznacznej i stanowczej w owym czasie linii orzeczniczej Sądu Najwyższego. Ani przepisy prawa obowiązujące w czasie popełnienia przez oskarżonego czynów przypisanych mu w puntach 2 i 3 zaskarżonego wyroku, ani też orzecznictwo Sądu Najwyższego nie dawały oskarżonemu żadnych podstaw do twierdzenia, iż przepisy ustawy o grach hazardowych, w szczególności art. 6 ust. 1 tej ustawy, nie mogą być stosowane. W sytuacji, gdy tak jednoznacznie i wielokrotnie wypowiedziała się w tym względzie najwyższa instancja sądowa RP, orzeczenia wydawane w tym względzie w tym okresie przez sądy niższego rzędu przeciwne tezom wypowiadanym przez Sąd Najwyższy nie mogą uzasadniać błędnego przekonania oskarżonego. Podobnie odnieść się trzeba do orzeczeń sądów powszechnych zapadających w jednostkowych sprawach prowadzonych przeciwko oskarżonemu. Przy uwzględnieniu miernika należytej staranności, o której w uzasadnieniu niniejszym była już mowa, oskarżony nie mógł zatem być przekonany o legalności prowadzonej przez niego działalności.

Nie ma zatem podstaw do ustalenia, że dopuszczając się w marcu i maju 2014 roku czynów przypisanych mu w punktach 2 i 3 zaskarżonego wyroku, oskarżony działał w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu o niekaralności urządzania gier na automatach bez uzyskania stosownej koncesji. Jak wspomniano, błąd co do karalności o którym mowa w art. 10 § 4 k.k.s. tylko wówczas wyłącza odpowiedzialność karnoskarbową, gdy jest usprawiedliwiony. Przez usprawiedliwione błędne przekonanie w rozumieniu tego przepisu należy rozumieć sytuację w której z uwagi na ustalone okoliczności sprawy nie można oskarżonemu zarzucić, że gdyby dołożył należytej staranności, wówczas właściwie rozpoznałby daną okoliczność. Wobec oskarżonego jako przedsiębiorcy zastosować należy podwyższony standard staranności, dochowanie której uprawnia do przyjęcia działania w usprawiedliwionym błędzie co do karalności. Obowiązkiem oskarżonego jako osoby prowadzącej działalność gospodarczą było bieżące kontrolowanie stanu prawnego oraz orzecznictwa sądów w zakresie objętym działalnością jego firmy. Stosując wobec oskarżonego wzorzec przedsiębiorcy wymagać od niego należy bieżącej kontroli legalności prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Z uwagi na żywotne zainteresowanie przedstawicieli branży hazardowej prawnymi aspektami prowadzenia tego rodzaju działalności (czego dowodzi między innymi stanowisko prezentowane także przez samego oskarżonego w niniejszej sprawie, w tym także powoływanie się na orzeczenia zapadające wobec innych niż oskarżony osób prowadzących intensywną działalność w tej branży) zapadające w tym zakresie kluczowe orzeczenia Sądu Najwyższego musiały być oskarżonemu znane. Z treści pism procesowych pełnomocnika firmy oskarżonego kierowanych do organów postępowania przygotowawczego wynika, że pełnomocnikowi, którego umocował do swojej reprezentacji oskarżony, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2013 roku (I KZP 15/13) było znane. Trudno zatem za wiarygodne przyjąć, że tak istotny judykat nie był znany oskarżonemu. Oskarżony miał pełną świadomość nielegalności działań polegających na urządzaniu gier na automatach w marcu i maju 2014 roku. Pomimo tego, organizacji tych gier nie zaniechał, utrzymując stan w którym gry takie były w dalszym ciągu urządzane w miejscach wskazanych w opisach czynów przypisanych oskarżonemu w punktach 2 i 3 zaskarżonego wyroku. Zachowanie oskarżonego nie mogło być zatem ocenione jako podejmowane w usprawiedliwionym błędzie o którym mowa w art. 10 § 4 k.k.s..

Ocena tej kwestii nie może być odmienna również w odniesieniu do czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku. Analiza całokształtu okoliczności sprawy, w tym także i działalności oskarżonego w kontekście szerszym niż ograniczający się do stawianych mu w niniejszej sprawie czynów, nie pozostawia wątpliwości o braku podstaw przyjęcia działania oskarżonego w usprawiedliwionym błędzie także i w czasie czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku. Argumenty powołane w tym względzie zarówno w apelacji oskarżonego, jak i jego wyjaśnieniach nie przekonują. Niewystarczające pozostaje przecież powołanie się na orzeczenia wydane już po tym, jak dopuścił się oskarżony przestępstwa przypisanego jego osobie w punkcie 1 zaskarżonego wyroku. Nie mogły one przecież rzutować w jakikolwiek sposób na świadomość samego oskarżonego w czasie czynu co do legalności podejmowanych przez niego działań objętych przypisanym mu przestępstwem. Do takich orzeczeń oskarżony natomiast odwoływał się kilkakrotnie w toku tego postępowania. Podobnie stanowisko Prokuratora Generalnego na które powołuje się oskarżony, wyrażone zostało w dniu 31 lipca 2013 roku, a zatem już po popełnieniu przez oskarżonego czynu przypisanego mu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku. Niezależnie od tego, nie odnosi się ono do przepisu art. 6 ust. 1 ugh, który miał w niniejszej sprawie zastosowanie, podobnie jak cytowany przez oskarżonego fragment wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach (VI Ka 644/12), który to fragment zdaniem oskarżonego jest istotny dla oceny jego świadomości. Powołane przez oskarżonego w wyjaśnieniach złożonych po postawieniu mu zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 107 § 1 k.k.s. w dniu 3 czerwca 2013 roku okoliczności mające świadczyć o jego usprawiedliwionym błędnym przekonaniu o niekaralności jego zachowań nie pozwalają przyjąć w kontekście całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, że z tego powodu nie można uznać oskarżonego za winnego czynu przypisanego mu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku. Składając wyjaśnienia w odniesieniu do kolejnych z zarzucanych mu czynów, oskarżony powoływał się już na okoliczności, które nastąpiły po popełnieniu przez niego pierwszego z przypisanych mu przestępstw, a co za tym idzie nie mogły mieć wpływu na świadomość oskarżonego w czasie popełnienia przestępstwa w czerwcu 2013 roku. Wyroki, poza wspomnianym powyżej, na które powołał się oskarżony w piśmie złożonym podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego, wszystkie wydane zostały już po popełnieniu przez oskarżonego w czerwcu 2013 roku przestępstwa przypisanego mu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku. Nie mogło być wówczas oskarżonemu znane stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z dnia 27.11.2014 roku (II k.k. 55/14) w którym, jak się ostatecznie okazało, wyrażony został nietrafny pogląd o odmowie stosowania przepisów art. 6 i 14 ustawy o grach hazardowych jako zawierających normy o charakterze technicznym. Również postanowienie o zwrocie dowodu rzeczowego w sprawie IX Kp 375/14 Sądu Rejonowego w Gliwicach, na które powołuje się oskarżony, wydane zostało w dniu 4 sierpnia 2014 roku, a zatem po popełnieniu przez oskarżonego wszystkich z zarzuconych mu przestępstw. Wbrew twierdzeniom oskarżonego, orzeczenia sądowe na które powoływać się miał w umowach zawieranych z podmiotami, które wynajmowały powierzchnię przeznaczaną na umieszczanie na niej automatów do gier, również nie mogą stanowić o usprawiedliwionej nieświadomości oskarżonego co do karalności podejmowanych przez niego zachowań. W umowie stanowiącej podstawę przypisanego oskarżonemu urządzania gier na automatach w dniu 3 czerwca 2013 roku oskarżony nie powołuje się na żadne orzeczenia sądów. Takowe nie były mu wówczas znane, a przywoływane w jego wyjaśnieniach judykaty poznać musiał po zawarciu tej umowy. W pozostałych umowach najmu powierzchni na których umieszczał oskarżony automaty do gier hazardowych oskarżony powołuje się na wybrane przez siebie, korzystne dla oskarżonego, jednostkowe i nieliczne orzeczenia sądów rejonowych, które w świetle poglądu jednoznacznie w owym czasie wyrażonego w powołanym już w tym uzasadnieniu orzeczeniu Sądu Najwyższego, nie mogą dowodzić błędnego przeświadczenia oskarżonego co do stanu prawnego. Załączone natomiast do tych umów „opinie”, mające odnosić się do automatów objętych czynami oskarżonego, pozostają w istocie dokumentami „blankietowymi” w których treści każdorazowo zamieszczona została klauzula: „w tym miejscu w oryginale opinii technicznej, zostaje umieszczona nazwa urządzenia czasowo-zręcznościowego wraz z numerem ewidencyjnym”. Tego rodzaju „opinia” i fakt powoływania się na nią przez oskarżonego w każdej z umów najmu powierzchni przeznaczonej na umieszczenie automatów do gier, stanowi dowód pozorności zabiegów podejmowanych przez oskarżonego dla wykazania legalności jego działalności i oddaje rzeczywisty obraz tej działalności.

Znamienne również w ocenie winy oskarżonego co do czynu przypisanego mu w punkcie 1 wyroku pozostaje i to, że pomimo wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w sprawie I KZP 15/13, niepomyślnego dla przedstawicieli branży hazardowej, w tym i oskarżonego, G. G. nie zaprzestał prowadzenia działalności polegającej na urządzaniu gier na automatach, choć z wypowiedzi najwyższej instancji sądowej RP, która musiała być oskarżonemu znana wynikało, że nie ma podstaw do odmowy stosowania przepisów ustawy o grach hazardowych. W wyjaśnieniach składanych na rozprawie oskarżony wskazał, że zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej po dniu 3 września 2015 roku, gdy weszła w życie ustawa z dnia 12 czerwca 2015r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz. U. z 19.08.2015r., poz. 1201) nowelizująca między innymi art. 14 tej ustawy, której projekt poddany został procedurze notyfikacji Komisji Europejskiej (numer powiadomienia (...)). Twierdzenie to miałoby oznaczać, że zamiarem oskarżonego nigdy nie było postępowanie wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych, skoro po notyfikacji technicznego art. 14 ustawy o grach hazardowych, mając świadomość nielegalności prowadzonej przez siebie działalności oskarżony zaprzestałby jej prowadzenia. Twierdzenie oskarżonego nie zasługuje jednak na uwzględnienie. Jak wynika załączonego do akt sprawy prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 6 listopada 2017 roku (II K 518/16), oskarżony faktycznie nie zaprzestał prowadzenia działalności w zakresie urządzania gier na automatach także po dniu 3 września 2015 roku. Gdy zatem nie było już możliwości odmowy stosowania art. 14 ustawy o grach hazardowych, oskarżony powołujący się na tę odmowę nie zaniechał prowadzenia działalności hazardowej. W późniejszym czasie, gdy wskutek powołanych już w tym uzasadnieniu wypowiedzi sądów jasne i nie budzące wątpliwości stało się, że art. 6 ustawy o grach hazardowych nie stanowi przepisu technicznego i może być stosowany, w dalszym ciągu obrońca oskarżonego w pismach procesowych podnosił wbrew jednoznacznej wymowie orzeczeń sądowych, że przepis ten pozostaje technicznym i sądy powinny odmawiać jego stosowania (k. 236 odwrót). Oskarżony linię obrony prezentowaną w wyjaśnieniach złożonych na rozprawie opiera o twierdzenie, że przepisy ustawy o grach hazardowych nie były notyfikowane i w związku z tym nie mogą być stosowane także w niniejszej sprawie. Pomimo notyfikacji przepisów ustawy i rozstrzygnięcia nietechnicznego charakteru art 6 ustawy o grach hazardowych, oskarżony w dalszym ciągu wbrew nie dającemu się kwestionować stanowi prawnemu podnosi, że przepisy te nie mogą być stosowane. Co szczególnie istotne, oskarżony nie odnosi tych argumentów wyłącznie do stanu prawnego obowiązującego w czasie zarzuconych mu czynów, lecz twierdzi, że także obecnie, gdy wszelkie w tym względzie wątpliwości muszą być uznane za rozstrzygnięte na niekorzyść przedstawicieli branży hazardowej, w dalszym przepisy ustawy o grach hazardowych nie mogą być stosowane. Oskarżony kwestionuje nie tyle swoją winę w zakresie zarzuconych mu czynów, lecz występuje przeciwko obowiązującym przepisom. Trudno w świetle tego wszystkiego odnieść wrażenie inne niż to, że oskarżony prowadzący dochodową działalność gospodarczą, za wszelką cenę i niezależnie od obowiązującego stanu prawnego i jednoznacznej jego interpretacji, wyłącznie w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej podnosi, że obowiązujące prawo legitymizuje jego działalność. Argumentacja oskarżonego jest w istocie nie tyle twierdzeniem o jego niewinności, ile argumentacją sprzeciwu wobec treści ustawy oraz jednolitych i stanowczych poglądów orzecznictwa sądów.

Oskarżony zatem, nastawiony na prowadzenie dochodowej działalności, niezależnie od wyrażanych jednoznacznie w orzecznictwie sądów poglądów oraz zmieniających się przepisów prawa, konsekwentnie wbrew treści przepisów kontynuował działalność polegającą na urządzaniu gier hazardowych. Całokształt powołanych wyżej okoliczności przekonuje do twierdzenia, że oskarżony dąży jedynie do upozorowania swojego błędnego przekonania o niekaralności podejmowanych przez siebie działań, w rzeczywistości zaś, niezależnie od wypowiedzi orzecznictwa Sądu Najwyższego, jak i niekorzystnych dla niego zmian w ustawodawstwie, kontynuuje działalność ciągle powołując się na jej legalność. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na istotną także w świetle dotychczasowej wielokrotnej karalności oskarżonego kwestię reakcji branży hazardowej na zmiany, jakie przyniosła ustawa z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych. Jej przedstawiciele, kontynuując działalność zakazaną w nowej ustawie, wszelkimi sposobami starali się wykazywać, że w dalszym ciągu pozostają w prawie. Najpierw dlatego, że posiadane automaty do gier służyły do legalnego urządzania gier zręcznościowych, a z czasem, iż nienotyfikowane Komisji Europejskiej przepisy ustawy o grach hazardowych nie mogą być stosowane jako sprzeczne z prawem Unii Europejskiej, zaś po ich notyfikacji i rozstrzygnięciu kwestii nietechnicznego charakteru art. 6 ustawy o grach hazardowych, całkowicie ignorując te niekorzystne dla nich fakty podnosili, że ich działalność w dalszym ciągu pozostaje legalna. Wyjaśnienia oskarżonego obliczone były na pozorowanie nieuświadamiania sobie nielegalności jego działalności polegającej na urządzaniu gier hazardowych bez wymaganej przepisami prawa koncesji. W świetle całokształtu zaprezentowanej wyżej argumentacji, wyjaśnień oskarżonego wskazującego na swoje szczere przekonanie o legalności prowadzonej działalności, nie można było uznać za zasługujących na wiarę.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także podniesiony w apelacji oskarżonego zarzut oznaczony numerem 2. W doktrynie prawa karnego i orzecznictwie sądów przyjmuje się, że instytucja czynu ciągłego z art. 6 § 2 k.k.s., będąca tworem wyłącznie prawnym, znajduje zastosowanie jedynie w odniesieniu do tych typów czynu zabronionego, w których znamię czynnościowe ujęte zostało w taki sposób, że jego wypełnienie możliwe wyłącznie jest jednym zachowaniem. Konstrukcja ta nie znajduje natomiast zastosowania do przestępstw trwałych, wieloodmianowych, zbiorowych oraz przestępstw z reguły popełnianych powtarzającymi się zachowaniami (por. T. Grzegorczyk, Kodeks karny skarbowy..., 2006, s. 122-123). Dostrzegając podobieństwo konstrukcyjne czynu ciągłego oraz przestępstw trwałych, wieloodmianowych lub zbiorowych Sąd Apelacyjny w Krakowie trafnie podkreślił że "stosowanie art. 12 k.k. jest wyłączone w odniesieniu do przestępstw, których czasownikowe określenie strony przedmiotowej dopuszcza wielokrotność działania sprawcy, jak to jest przy występku znęcania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 19 grudnia 2002 r., sygn. akt II Aka 274/02, KZS 2003, z.3, poz. 35). Takie ukształtowanie wskazanych wyżej przestępstw uniemożliwia zastosowanie w ich przypadku instytucji czynu ciągłego, gdyż ta niejako „uprzednio” została wpisana w ich znamiona. Oznacza to zatem brak możliwości konstruowania kolejnego czynu ciągłego z takich "czynów ciągłych", stanowiących już wyodrębniony i samodzielny przedmiot karnoprawnej oceny. (wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 18 czerwca 2018 r. V Ka 569/17). W przypadku przestępstwa z art. 107 § 1 kks mamy do czynienia z wieloczynowym określeniem znamion czynu zabronionego ("urządza lub "prowadzi"). Niejednokrotnie zachowania sprawców, które realizują znamiona tego przestępstwa, przybierają postać przestępstw trwałych, bowiem sprawcy swoim zachowaniem wywołują stan bezprawny i utrzymują taki stan przez dłuższy czas. Zachodzi zatem w takich przypadkach tzw. jedność prawna czynu pomimo wielości objętych nim zachowań, która z punktu widzenia oceny prawnokarnej nakazuje wielokrotność rozciągniętych w czasie zachowań sprawcy traktować jako jeden czyn zabroniony (Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 18 czerwca 2018 r. V Ka 569/17). Tak więc zachowania przypisane oskarżonemu w punktach 2 i 3 zaskarżonego wyroku, ze względu na normatywny charakter przypisanych mu przestępstw, nie mogą być składową jednego czynu ciągłego. W konsekwencji powyższego, brak jest możliwości uznania, że czyny przypisane oskarżonemu w punktach 2 i 3 zaskarżonego wyroku, stanowią jedno przestępstwo popełnione w warunkach art. 6 § 2 k.k.s.. Niezależnie od powyższego, wbrew twierdzeniu oskarżonego, podniesiony w tym względzie zarzut nie ma znaczenia praktycznego w zakresie wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonego. W przypadku potraktowania przestępstw przypisanych oskarżonemu w punktach 2 i 3 zaskarżonego wyroku jako jednego czynu z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s., kara wymierzona za tak przypisane przestępstwo byłaby odpowiednio surowsza od kar orzeczonych za poszczególne czyny w punktach 2 i 3 wyroku sądu rejonowego.

Nie ma także racji oskarżony w zarzucie oznaczonym numerem 3 jego apelacji. Wbrew twierdzeniu apelującego, w zaskarżonym wyroku wskazana została kwalifikacja prawna czynów przypisanych oskarżonemu, przez co o obrazie art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. mowy być nie może. Nie jest przy tym tak, że zakwalifikowanie przypisanych oskarżonemu przestępstw wyłącznie jako czynów z art. 107 § 1 k.k.s. bez kumulatywnego wskazania związku z konkretnymi przepisami ustawy o grach hazardowych, pozostaje błędne. Powołanie w kwalifikacji prawnej czynu wyłącznie art. 107 § 1 k.k.s. pozostaje bez wątpienia prawidłowe, zaś dla oddania pełnej „kryminalnej zawartości” zarzuconych oskarżonemu przestępstw nie jest konieczne dodatkowe powoływanie przepisów ustawy o grach hazardowych wbrew którym oskarżony działał. Przepisy te nie stanowią norm prawnokarnych. Gdy zaś odnieść powołaną w apelacji oskarżonego argumentację nie tyle do kwalifikacji prawnej czynów przypisanych oskarżonemu, ile do opisu tych czynów, które jak oskarżony podnosi w apelacji pozostają niepełne, to także i tak odniesiona argumentacja nie mogła zostać uznana za trafną. Odnosząc się do tej kwestii odwołać się trzeba do twierdzeń Sądu Najwyższego zawartych w postanowieniu z dnia 16 marca 2017 r. (V KK 20/17). W sprawie w której postanowienie to zapadło tak, jak i w niniejszym postępowaniu, w opisie czynu zarzuconego oskarżonemu nie doszło do wskazania przepisów ustawy o grach hazardowych wbrew którym urządzał oskarżony gry na automatach. Odnosząc się do tej kwestii, Sąd Najwyższy wskazał między innymi: Nie można jednak pomijać, że w prawomocnym wyroku przypisano skazanemu, że „urządzał i prowadził gry na automacie wbrew przepisom ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych”. Oznacza to, że zakresem odniesienia dla przytoczonych ustaleń jest całokształt uregulowań tej ustawy, także zawartych w art. 3 w brzmieniu obowiązującym w czasie wskazanym w akcie oskarżenia. Przepis ten stanowił, że urządzanie i prowadzenie działalności w zakresie gier losowych, zakładów wzajemnych i gier na automatach jest dozwolone wyłącznie na zasadach określonych w ustawie. Podstawowa zasada została określona w art. 6 ust. 1 ustawy. Zgodnie z jego brzmieniem tempore criminis, działalność w zakresie gier na automatach mogła być prowadzona na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna gry.”. Sąd odwoławczy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w pełni cytowane stanowisko Sądu Najwyższego akceptuje. Prowadzi ono do oceny zarzutu podniesionego w apelacji oskarżonego jako niezasadnego. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wynika który z przepisów ustawy o grach hazardowych stanowił podstawę stwierdzenia urządzania przez oskarżonego gier na automatach wbrew zasadom określonym w ustawie o grach hazardowych.

Nie sposób także zgodzić się z apelacjami oskarżonego i jego obrońcy, gdy podnoszą zarzut rażącej surowości kary (nieprawidłowo zarzut ten w apelacji obrońcy określony został jako błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że orzeczona grzywna odpowiada dyrektywom wymiaru kary). Orzeczona przez sąd pierwszej instancji kara grzywny (zarówno jako kara łączna, jak i kary jednostkowe) odpowiada stopniowi społecznej szkodliwości czynów oskarżonego polegających przecież na organizowaniu gier na łącznie pięciu automatach, a co za tym idzie działalności odnoszącej się do potencjalnie dużej liczby uczestników tych gier, które wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych oskarżony urządzał. Surowości orzeczonej kary nie sposób było dopatrzyć się zarówno w odniesieniu do liczby stawek dziennych grzywny, jak i wysokości stawki dziennej określonej zaskarżonym wyrokiem. O liczbie stawek dziennych rozstrzyga stopień winy, społecznej szkodliwości czynu oraz względy prewencji indywidualnej i generalnej. Za trafnością orzeczonej wobec oskarżonego liczby stawek dziennych grzywny przemawiają względy prewencji generalnej i indywidualnej. Kara za przypisane oskarżonemu przestępstwa musi swoim wymiarem powstrzymać oskarżonego od popełnienia kolejnych podobnych przestępstw. Musi ona także stanowić sygnał dla pozostałych członków społeczeństwa, że popełnianie tego rodzaju przestępstw nie popłaca i spotka się z odpowiednią reakcją organów państwa. Kara, w tym także orzeczona wobec oskarżonego kara łączna grzywny, ze swojej istoty nieść musi dolegliwość związaną z jej wykonaniem. Z dolegliwością związany jest bowiem jej cel w postaci oczekiwania, że wpłynie ona nie tylko na oskarżonego, lecz także na inne potencjalne osoby w ten sposób, iż powstrzyma zarówno oskarżonego, jak i inne osoby od popełniania podobnych przestępstw. Poddając ocenie wymiar kary grzywny w zakresie liczby orzeczonych wobec oskarżonego stawek dziennych mieć trzeba także na względzie działanie oskarżonego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez czerpanie dochodów z działalności hazardowej wyraźnie reglamentowanej przepisami ustawy. Prewencja generalna w przypadku przestępstw z art. 107 § 1 kks wykracza ponadto poza typowy zakres tego pojęcia. Obejmuje ona także działanie mające na celu uchronienie społeczeństwa przed negatywnymi skutkami wynikającymi z uprawiania hazardu, które to skutki jako powszechnie znane nie wymagają szerszego omawiania. Nie bez przyczyny prowadzenie takiej działalności obwarowane zostało licznymi ograniczeniami. Odpowiednio surowa powinna być zatem reakcja karna na popełnione przez oskarżonego przestępstwo. Istotny wpływ na liczbę stawek dziennych grzywien (jednostkowych oraz łącznej) orzeczonych wobec oskarżonego musi mieć także jego dotychczasowa karalność, w tym za przestępstwa z art. 107 § 1 k.k.s., która wedle danych jakimi dysponował sąd rejonowy w czasie wyrokowania zawierała się w 22 pozycjach. W kategorii nieporozumienia traktować trzeba natomiast zawarte w zarzucie apelacji obrońcy twierdzenie o faktycznym zwrocie w całości uszczuplenia należności publicznoprawnej wraz z odsetkami. Okoliczność taka w sprawie niniejszej nie miała miejsca. Twierdzenia tego obrońca nie rozwija w uzasadnieniu apelacji w którym na okoliczność tę się nie powołuje.

Także w kwestii wysokości stawki dziennej grzywny apelacja oskarżonego nie mogła zostać uwzględniona. Wysokość stawki dziennej grzywny orzeczonej wobec oskarżonego zbliżona jest do dolnej granicy wysokości stawki dziennej grzywny określonej ustawą. Oskarżony w toku postępowania wskazał, że prowadzi działalność gospodarczą na terenie Niemiec. Wcześniej zaś prowadził dochodową działalność w branży hazardowej. Nie przekonuje nadto podniesiona w tym względzie w apelacji argumentacja oskarżonego, który powołał się na niemożność podjęcia zatrudnienia z uwagi na konieczność częstego udziału w rozprawach. Nie stawił się on na rozprawę odwoławczą i nie wykazał także w jakich rozprawach wyznaczanych w innych sprawach i z jaką częstotliwością, faktycznie brał on udział.

Zaskarżony wyrok utrzymany został zatem w mocy.

Sąd odwoławczy nie znalazł jednocześnie podstaw do odstąpienia od obciążenia oskarżonego kosztami postępowania odwoławczego wywołanego środkami odwoławczymi wniesionymi wyłącznie przez oskarżonego i jego obrońcę. Zasądził zatem od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego oraz wymierzył opłatę za II instancję w kwocie 1600 złotych.