Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX P 136/17

UZASADNIENIE

E. P. w dniu 14 marca 2017r. wniosła pozew przeciwko Bibliotece Publicznej w G.. Po ostatecznym jego sprecyzowaniu domagała się przywrócenia do pracy oraz kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia za mobbing. Przyczyny wskazane w wypowiedzeniu umowy o pracę określiła jako nieprawdziwe, a działanie wobec niej podejmowane przez dyrektor pozwanej - S. M., uznała za mobbing, który doprowadził do rozstroju zdrowia w postaci nerwicy. W treści pozwu powołała się na uprzednio wniesiony pozew w sprawie (...) (o te same roszczenia) i argumentację w nim zawartą.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania. W szerokim uzasadnieniu odniosła się do przyczyn wypowiedzenia, podkreślając ich prawdziwość i zasadność oraz zaznaczyła, że wobec daty wypowiedzenia (26 września 2016r.) pozew został złożony po ustawowym terminie. Odnośnie kwestii mobbingu pozwana zaznaczyła, iż powódka nie wskazała żadnych okoliczności o nim świadczących i nie spełniła przesłanek określonych w art. 94 3 § 2 k.p. Za mobbing nie może być bowiem uznana krytyczna ocena świadczenia pracy przez pracownika. Z ostrożności procesowej pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia o mobbing co do zdarzeń wcześniejszych niż 3 lata przed wniesieniem powództwa.

Na terminie rozprawy w dniu 9 stycznia 2018r. ustanowiony dla E. P. pełnomocnik z urzędu wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego, a w przypadku nieuwzględnienia żądania pozwu, o przyznanie tychże kosztów od Skarbu Państwa. Jednocześnie wniósł o przywrócenie terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia, wskazując, że E. P. nie zrozumiała pouczenia, a ponadto w październiku 2016r. uległa wypadkowi i przebywała na zwolnieniu. Ponadto stan psychiczny powódki w związku z wypowiedzeniem utrudniał jej formułowanie pism procesowych i uzupełnianie braków formalnych.

Na rozprawie w dniu 5 marca 2019 r. powódka zrezygnowała z żądania przywrócenia do pracy i wniosła w jego miejsce o zasądzenie odszkodowania w wysokości 10.080 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka od 19 roku życia cierpi na schizofrenię paranoidalną. Choroba była w wieloletniej remisji, jednak konieczne było stałe przyjmowanie leków, czego powódka nie robiła. Zaostrzenie choroby nastąpiło w związku z pojawieniem się czynników sytuacyjnych w postaci konfliktu małżeńskiego zakończonego rozwodem oraz eskalacją konfliktu w miejscu pracy. Nieleczone farmakologicznie objawy psychotyczne, głównie: rozkojarzenie myślenia, ukierunkowanie na przeżycia urojeniowe, chwiejność afektu, pobudzenie – w znacznym stopniu ograniczyły przydatność zawodową powódki w związku z dezorganizacją zachowania, krnąbrnością w wykonywaniu poleceń służbowych, występowaniem omyłek i chaosem w działaniu. Powódka włączała przypadkowe osoby w system urojeniowy. Stan zdrowia powódki nie rokuje wyzdrowienia, a poprawa jest możliwa pod warunkiem wdrożenia leczenia farmakologicznego.

Dowód:

- dokumentacja medyczna k. 141-150, 220-230,

- opinia biegłej sądowej z zakresu psychiatrii k. 253-258.

Powódka była zatrudniona w Bibliotece Publicznej w G. od 12 września 1983 r. Podstawą jej zatrudnienia była umowa na czas nieokreślony. Swoją pracę wykonywała w następujących komórkach organizacyjnych pozwanej: w Czytelni dla Dorosłych (12 września 1983 r. – 31 grudnia 1985 r., 1 stycznia 1996 r. – 30 kwietnia 2003 r.), Filii Bibliotecznej (...) (1 stycznia 1986 r. – 31 grudnia 1995 r.), Wypożyczalni dla Dorosłych (1 maja 2003 - 30 września 2011 r.).

Dowód:

- umowa o pracę k. B1 akt osobowych,

- świadectwo pracy k. C2 akt osobowych.

Od 1 października 2011 r. powódce powierzono stanowisko kierownika Wypożyczalni dla Dorosłych. Jednak z uwagi na zastrzeżenia co do sposobu prowadzenia dokumentacji na potrzeby tej komórki oraz co do sposobu traktowania czytelników dyrektor pozwanej – S. M. - zdecydowała się powierzyć powódce pracę w Dziale Gromadzenia i Opracowywania Zbiorów na okres trzech miesięcy począwszy od 9 grudnia 2013 r.

W dniu 31 marca 2014 r., strony zawarły porozumienie zmieniające umowę o pracę w zakresie miejsca pracy. Dotąd była nim formalnie Czytelnia dla Dorosłych. Na mocy porozumienia stała się nim biblioteka jako taka. Pozwoliło to S. M. na pozostawienie powódki na stałe w Dziale Gromadzenia i Opracowywania Zbiorów pozwanej.

Dowód:

- porozumienie k. B95 akt osobowych,

- świadectwo pracy k. C2 akt osobowych,

- notatka z 26.11.13 r. k. B115 akt osobowych,

- pismo z 04.12.13 r. k. B116 akt osobowych,

- notatka z 26.11.13 r. k. 55,

- notatka z 28.11.13 r. k. 58.

W relacjach ze współpracownikami z różnych komórek organizacyjnych pozwanej, przynajmniej od roku 2013, powódce zdarzało się zachowywać wyniośle i czynić pod ich adresem uwagi deprecjonujące ich przydatność zawodową, a nawet obrażać. W okresie pracy w Dziale Gromadzenia i Opracowywania Zbiorów, gdzie głównym zadaniem powódki było opisywanie zbiorów bibliotecznych przy użyciu systemów informatycznych, powódka niechętnie przyjmowała uwagi co do swojej pracy, w tym trafności opisów. Reagowała na nie wrogością i agresją słowną. Uważała, że to autorzy tych są w błędzie, a same uwagi są atakiem na jej osobę. Groziła im wszczęciem postępowania sądowego, zawiadomieniem prokuratury.

Zachowanie powódki negatywnie wpływało na atmosferę pracy wśród osób współpracujących z nią. Część z nich skarżyła się na stres i czuła się poniżana przez powódkę. O swoich trudnościach w relacjach z nią informowali S. M. tak w formie ustnej, jak i pisemnej. Skargi na powódkę trafiały też do A. P. (1) – zastępcy dyrektora pozwanej, którą powódce zdarzało się określać jako tępą i niekulturalną.

S. M. w reakcji na to wielokrotnie rozmawiała z powódką, jak również organizowała spotkania pracowników mające na celu wyjaśnienie przebiegu i przyczyn zajść z udziałem powódki. Także wobec S. M. powódka wypowiadała się używając podniesionego, agresywnego tonu głosu, przerywała jej wypowiedzi. Po każdym takiej interwencji powódka na pewien czas normalizowała swoje stosunki, po czym ponownie ulegały one pogorszeniu.

Pracownicy pozwanej mając świadomość konfliktowości powódki, starali się ograniczać swoje kontakty z nią.

Dowód:

- zakresy obowiązków k. (...), (...) akt osobowych,

- pismo z 15.09.14 r. k. (...) akt osobowych,

- notatka z 17.09.14 r. k. (...) akt osobowych,

- notatka z 13.01.15 r. k. (...) akt osobowych,

- notatka z 14.01.15 r. k. (...) akt osobowych,

- notatka z 18.01.15 r. k. (...) akt osobowych,

- notatka z 29.01.15 r. k. (...) akt osobowych,

- notatka z 27.01.16 r. k. (...) akt osobowych,

- notatka z 26.11.13 r. k. 55,

- notatka z 21.06.13 r. k. 56,

- notatka z 25.06.13 r. k. 57,

- zeznania M. K. k. 122-123,

- zeznania K. P. k. 123-123v,

- zeznania V. T. k. 124-124v,

- zeznania D. W. k. 124v-125v,

- zeznania M. B. k. 125-125v,

- zeznania P. K. k. 173-174,

- zeznania J. C. k. 174-174v,

- zeznania M. M. k. 174v-175,

- zeznania A. P. (2) k. 193-194,

- przesłuchanie S. M. k. 210-211.

Wśród pracowników pozwanej byli i tacy, z którymi powódka utrzymywała poprawne relacje.

Dowód:

- zeznania J. B. (1) k. 175v,

- zeznania K. M. k. 176,

- zeznania K. K. k. 194-194v,

- przesłuchanie S. M. k. 210-211.

W dniu 14 maja 2015 r. stawiła się w sekretariacie pozwanej i zażądała spotkania z S. M.. Gdy S. M. będąc wówczas zajęta swoimi obowiązkami, odmówiła takiego spotkania, powódka używając podniesionego tonu głosu zagroziła spowodowaniem u pozwanej kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Po tym incydencie S. M. ponownie zwróciła powódce uwagę na potrzebę zmiany jej zachowania.

Dowód:

- notatka z 14.05.15 r. k. B130 akt osobowych.

Trudności powódki w relacjach interpersonalnych obejmowały również czytelników mających z nią styczność. Również i oni zgłaszali skargi S. M. na to, że powódka odnosi się do nich w tonie protekcjonalnym, bez uzasadnionych przyczyn grozi, że „poda ich do sądu”.

Dowód:

- notatka z 12.10.15 r. k. (...) akt osobowych,

- zeznania V. T. k. 124-124v,

- zeznania D. W. k. 124v-125v,

- zeznania M. B. k. 125-125v,

- zeznania A. P. (2) k. 193-194,

- przesłuchanie S. M. k. 210-211.

W związku ze zwiększaniem się ilości skarg na powódkę i błędów w opisach publikacji, S. M., w dniu 27 stycznia 2016 r. ostrzegała ją, że brak poprawy w jej zachowaniu i będzie skutkował odpowiedzialnością porządkową.

Już dwa dni później wpłynęła kolejna skarga pracownika na zachowanie powódki. W związku z nią dyrektor pozwanej zorganizowała spotkanie z powódką, autorem skargi i najbliższym współpracownikiem powódki – M. K. oraz A. P. (1) i H. S. odpowiedzialną za sprawy kadrowe pozwanej. Wyjaśnienia powódki sprowadziły się do pomówień pod adresem M. K.. Powódka nie dopuszczała innych osób do głosu, a jeśli już go zabrały, przerywała ich wypowiedzi. Nie zgadzała się z uwagami co do tego, że zachowuje się nagannie w odniesieniu do większości pracowników pozwanej. Groziła złożeniem skargi na pozwaną do burmistrza, sądu i policji.

Dowód:

- notatka z 27.01.16 r. k. (...) akt osobowych,

- notatka z 29.01.16 r. k. (...) akt osobowych.

W dniu 2 lutego 2016 r. pozwana nałożyła na powódkę karę porządkową nagany za naganne zachowywanie się w pracy.

W sprzeciwie powódka podniosła, że M. K. i jego żona składali na nią pisemne donosy i krytykowali pracę innych pracowników. Dyrektor pozwanej nie przeciwdziała „tym chorym zachowaniom”. Tymczasem D. K. ingeruje w pracę innych działów pozwanej. Jego żona nęka swoich współpracowników doprowadzając ich do płaczu. Na koniec dodała, że „nie pozostawi tej sprawy bez echa. Ujrzy światło dzienne dyskryminowanie pracowników z długoletnim stażem i odpowiednimi kwalifikacjami.”

Powódka nie odwołała się od wymierzonej kary do sądu pracy, mimo iż pozwana odrzuciła jej sprzeciw.

Dowód:

- notatka z 02.02.16 r. k. (...) akt osobowych,

- pismo z 01.02.16 r. k. (...) akt osobowych,

- pismo z 03.02.16 r. k. (...) akt osobowych,

- pismo z 16.02.16 r. k. (...) akt osobowych.

Także zastosowana kara porządkowa nie skłoniła powódki do zmiany sposobu traktowania współpracowników oraz przełożonych. Powódka w dalszym ciągu generowała konflikty o różnym nasileniu, nie podporządkowywała się poleceniom służbowym, groziła interwencjami w różnych organach. Dopuszczała się też błędów przy opracowywaniu księgozbioru pozwanej.

Dowód:

- notatka z 25.02.16 r. k. 75,

- pismo z 16.03.16 r. k. 76,

- notatka z 08.03.16 r. k. 77,

- notatka z 10.03.16 r. k. 78,

- notatka z 17.06.16 r. k. 79,

- notatka z 21.01.16 r. k. 80,

- pismo z 22.08.16 r. k. 83,

- przesłuchanie S. M. k. 210-211.

W dniu 10 sierpnia 2016 r. powódka pomijając drogę służbową wtargnęła do sekretariatu biblioteki i „wykrzykiwała uwagi” pod adresem S. M. ignorując i przekrzykując wypowiedzi z jej strony. Odmówiła podpisania protokołu kontroli zbiorów bibliotecznych.

Niedługo po opuszczeniu sekretariatu powróciła do niego tylko po to, by oświadczyć, że burmistrz G. i inspekcja pracy wie o posunięciach S. M..

Ponownie zagroziła interwencją w sądzie, inspekcji pracy, prokuraturze, na policji oraz u burmistrze miasta.

Dowód:

- notatka z 10.08.16 r. k. 81-82.

P. N., który jako zastępca Burmistrza G. nadzorował pracę pozwanej, dwukrotnie spotkał się z S. M. i powódką. Jesienią 2016 r. powziął on informację, że pozwana zamierza wypowiedzieć powódce umowę o pracę. Chciał w tej sytuacji podjąć się mediacji, by wypracować inne rozwiązanie. Nie dało to jednak żadnego rezultatu.

Dowód:

- zeznania M. Z. k. 194v-195,

- zeznania J. N. k. 195-195v,

- zeznania P. N. k. 206-207,

- przesłuchanie S. M. k. 210-211.

Oświadczeniem z dnia 26 września 2016r. pracodawca rozwiązał z E. P. umowę o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia, wskazując jako przyczynę nieprzestrzeganie ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, błędy merytoryczne popełniane w pracy oraz naganne, sprzeczne z zasadami współżycia społecznego zachowania wobec przełożonych, innych pracowników oraz czytelników.

Dodatkowo pracodawca sporządził pismo zatytułowane „Uzasadnienie”, w którym szczegółowo opisał konkretne zachowania powódki z okresu dwóch lat, które stanowiły powody zastosowania w pierwszej kolejności kar porządkowych, a ostatecznie zakończenia stosunku pracy. Przywołano w piśmie m.in. powtarzające się agresywne zachowania powódki wobec czytelników oraz współpracowników, w tym wypowiadanie wyzwisk, grożenie, zatrzaskiwanie drzwi, niestosowanie drogi służbowej w kontakcie z przełożonym oraz błędy we wprowadzaniu księgozbioru do systemu komputerowego.

Dowód:

- oświadczenie z dnia 26.09.2016r. k. (...) akt osobowych,

- uzasadnienie za k. (...) akt osobowych,

- notatka służbowa k. (...) akt osobowych.

Pozwem z dnia 27 września 2016r., w sprawie IXP 646/16, E. P. odwołała się od powyższego wypowiedzenia. W toku posiedzenia wyjaśniającego w dniu 28 listopada 2016r. została zobowiązana do uzupełnienia braków formalnych pozwu. Brak wykonania tego zobowiązania skutkował zwrotem pozwu w dniu 22 grudnia 2016r. Powódka nie składała zażalenia na zarządzenie o zwrocie.

Po uprawomocnieniu się zwrotu pozwu powódka wniosła o ponowne rozpoznanie sprawy. Została wówczas pouczona, iż jej odwołanie od wypowiedzenia mogłoby zostać rozpoznane tylko w sytuacji, gdyby przed fizycznym zwrotem pozwu jednocześnie uzupełniła braki formalne pozwu, z powodu których nastąpił zwrot pozwu (§ 62 ust. 1 pkt 6 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 2003r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej). W sprawie IXP 646/16 powódka nie uzupełniła w tym terminie (przed fizycznym zwrotem pozwu) wszystkich braków formalnych. Ponadto pouczono ją, iż pozew zwrócony nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma procesowego do sądu, co oznacza, że pozew można wnieść ponownie ze skutkiem od dnia ponownego wniesienia pozwu.

Powódka zrozumiała skierowane do niej pouczenie.

Dowód:

- pismo z dnia 01.12.2016r. k.8,

- pozew z dnia 27.09.2016r. k. 10-11v.,

- pismo z dnia 05.01.2016r. k. 9-9v.,

- zarządzenie o zwrocie z dnia 22.12.2016 r. k.5,

- pismo z dnia 08.02.2017r. k. 3,

- przesłuchanie E. P. k. 207-211.

W okresie wypowiedzenia E. P. doznała urazu palca lewej dłoni. Uraz ten nie utrudniał jej funkcjonowania, a szczególności pisania, gdyż jest osobą praworęczną.

Dowód:

- skierowanie k. 121,

- przesłuchanie E. P. k. 207-211.

W okresie trwającego do 2016 r. związku małżeńskiego powódki z R. P. opowiadała mu ona czasami o imprezach organizowanych w pozwanej między rokiem 1997 i 2003 przez poprzednika S. L. K.. Sam L. K. (1) sugerował R. P., że między nim i powódką przed około 30 laty istniała pewna zażyłość.

Dowód:

- zeznania R. P. k. 175-176.

W dniu 27 kwietnia 2017 r. powódka złożyła zawiadomienie do Komendy Powiatowej Policji w G. m.in. o przestępstwie doprowadzenia jej do poddania się innej czynności seksualnej. W toku postepowania przygotowawczego wskazywała, że była molestowana przez L. K. (1).

Ostatecznie postanowieniem z dnia 24 maja 2017 r. odmówiono wszczęcia postępowania karnego w tej sprawie.

Dowód:

- postanowienie k. 87-88.

Sąd zważył, co następuje:

Ustalenia faktyczne poczynione zostały na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków, przesłuchanie S. M. oraz dowód z opinii biegłego z zakresu psychiatrii. Sąd dowody te uznał za wiarygodne, gdyż korespondowały one ze sobą i nie zachodziły okoliczności podważające ich walor dowodowy.

Podstawę żądania odszkodowania stanowił przepis art. 45 § 1 k.p., w myśl którego w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nie określony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.

Przystąpienie do jego oceny uzależnione było jednak od stwierdzenia, iż powódka zachowała termin do wniesienia odwołania. Zgodnie z przepisem art. 264 § 1 k.p. (w brzmieniu obowiązującym w dacie wypowiedzenia) odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Jeżeli pracownik nie dokonał – bez swojej winy – w terminie czynności, o których mowa w art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu. Sąd w zakresie przywrócenia terminu nie orzeka odrębnym postanowieniem. Jak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2007 r. wydanym w sprawie II PK 316/06, termin z art. 264 § 1 k.p. jest terminem prawa materialnego, do którego nie mają zastosowania przepisy Kodeksu postępowania cywilnego dotyczące uchybienia i przywracania terminu. Podstawę do przywrócenia na wniosek pracownika terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę natomiast daje art. 265 § 1 k.p. Pracownik musi powołać się na okoliczności usprawiedliwiające opóźnienie i uprawdopodobnić je, a następnie wykazać, że termin został przekroczony bez jego winy. Podobnie stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 listopada 2006 r. w sprawie II PK 73/06 dodając, że sąd oddala powództwo, jeżeli pozew został wniesiony po upływie terminów określonych w art. 264 k.p., których nie przywrócono. Stwierdzenie przez Sąd przekroczenia terminu określonego w tym przepisie prowadzi do oddalenia powództwa, co wyłącza potrzebę rozważania zasadności i legalności przyczyn rozwiązania umowy o pracę.

Oświadczenie o wypowiedzeniu powódce umowy o pracę zostało złożone 26 września 2016 r. Termin do złożenia odwołania do sądu pracy upłynął 4 października 2016 r. Tymczasem pozew w niniejszej sprawie został złożony dopiero 10 marca 2017 r.

Faktem jest, że powódka w ustawowym terminie zainicjowała postępowanie sądowe w sprawie (...), gdzie zgłosiła żądanie przywrócenia do pracy. Jednak jako stronę pozwaną oznaczyła S. M., a nie pozwaną bibliotekę. Tak, czy inaczej, nie doszło wówczas do zawiśnięcia sporu, gdyż jej pozew został zwrócony, a zarządzenia w tym przedmiocie powódka nie zaskarżyła. W tej sytuacji jego wniesienie nie wywołało żadnych skutków prawnych (art. 130 §2 k.p.c.).

Podczas przesłuchania powódka tłumaczyła, że nie zażaliła się na zarządzenie o zwrocie pozwu, bo nie miała na to siły. Ponownie złożyła pozew w marcu 2017 r., gdyż uważała, że zarządzenie to było „niesprawiedliwe”.

Zdaniem Sądu powódka nie uprawdopodobniła tego, że uchybienie terminowi określonemu w art. 264 § 1 k.p. nastąpiło bez jej winy. Wprawdzie próbowała jeszcze powoływać się na uraz palca lewej ręki, ale jak sama przyznała, nie stanowił on przeszkody w pisaniu, gdyż jest praworęczna. „Brak siły”, o którym mówiła powódka, to najwyraźniej utrata zainteresowania toczeniem sporu, czy to z S. M., czy też z byłym pracodawcą.

Sąd miał też na względzie schorzenie psychiczne powódki, albowiem przyjmuje się, że stan chorobowy może usprawiedliwiać wniesienie odwołania po terminie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 września 2017 r., sygn. II PK 208/16). Jednakże, jak wynika z opinii biegłej z zakresu psychiatrii, choć schorzenie powódki zaburza postrzeganie otaczającej jej rzeczywistości, to ma ona zachowaną wysoką sprawność funkcji pamięci, wysokie możliwości intelektualne z rozwiniętym myśleniem abstrakcyjnym. Ma również zachowaną orientację co do własnej osoby, siatki miejsca, czasu i sytuacji. Dlatego też Sąd przyjął, że stan zdrowia powódki nie stanowił przyczyny uchybienia terminu w złożeniu odwołania.

Nawet, gdyby doszło do przywrócenia terminu, odwołanie należałoby oddalić jako bezzasadne.

W ugruntowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, wypowiedzenie umowy o pracę jest zwykłym sposobem jej rozwiązania. W tym przypadku uzasadnioną przyczyną mogą być okoliczności leżące po stronie pracownika, choćby wynikały ze względów obiektywnych i nie były przez niego zawinione. Przyczynami dotyczącymi pracownika są, na przykład, okoliczności związane ze sposobem wykonywania przez niego pracy oraz z jego osobą. Przyczyny dotyczące pracownika mogą być niezawinione przez niego (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2011 r., sygn. I PK 152/10, z dnia 6 stycznia 2009 r., sygn. II PK 108/08, z dnia 3 sierpnia 2007 r., sygn. I PK 79/07, z dnia 6 grudnia 2001 r., sygn. I PKN 715/00).

Przyczynami wypowiedzenia powódce umowy o pracę były:

- błędy merytoryczne w pracy,

- naganne, sprzeczne z zasadami współżycia społecznego zachowania wobec przełożonych, współpracowników oraz czytelników.

Zgodnie z treścią art. 100 § 2 pkt 7 k.p. pracownik jest obowiązany do przestrzegania w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego. Zasady te nigdzie nie zostały zdefiniowane. Ich mianem określa się zbiór pewnych norm, będących wskazówkami, jak postępować pod względem moralnym czy etycznym, aby postępowanie mogło zostać uznane za poprawne, czy uczciwe. Za jedną z takich zasad należy uznać unikanie zachowań mogących naruszać godność drugiego człowieka, albowiem z zasady w relacjach międzyludzkich, w tym w relacjach między współpracownikami, wszyscy powinniśmy kierować wzajemnym szacunkiem. Nie wyklucza tego w żaden sposób hierarchiczne podporządkowanie jednego pracownika drugiemu.

W relacji pracownik-pracodawca przyjętym jest, że pracownik ma prawo do tzw. dozwolonej krytyki. Stanowi ono element wolności wyrażania swoich poglądów (opinii), chronionej przez Konstytucję (art. 54 ust. 1) i prawo międzynarodowe (art. 10 Konwencji Europejskiej). Prawo, a w pewnych sytuacjach nawet obowiązek dozwolonej krytyki, wynika także z obowiązku pracownika dbałości o dobro zakładu pracy (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.), którego nie można utożsamiać wyłącznie z dobrem pracodawcy. Dlatego pracownik może krytykować we właściwej formie decyzje swoich przełożonych. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy sprawy te są omawiane na zebraniach czy naradach zwołanych w tym celu z udziałem pracowników. Ostateczna ocena zastosowanej przez pracownika krytyki pracodawcy wymaga poczynienia szczegółowych ustaleń w zakresie treści i formy wypowiedzi i okoliczności, w jakich została udzielona, oraz motywów, jakimi kierował się krytykujący (por. wyroki Sądu Najwyższego z 3 sierpnia 2016 r., sygn. I PK 227/15, z 25 listopada 2014 r., sygn. I PK 98/14, z 7 września 2000 r., sygn. akt I PKN 11/00).

Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że najpóźniej od roku 2013 powódka w relacjach ze współpracownikami, w tym z przełożonymi, zachowywała się w sposób naruszający zasady kultury, a przez to i współżycia społecznego. Generowała konflikty i w sprawach dosyć błahych. Deprecjonowała przydatność zawodową pracowników pozwanej. Nie tolerowała uwag co do wykonywanej pracy. Reagowała na nie w sposób agresywny, traktując je jako atak na własną osobę. Odgrażała się wszczynaniem kontroli inspekcji pracy i postępowań karnych oraz cywilnych. Potwierdzeniem tego są nie tylko pisma i notatki służbowe, ale również zeznania świadków M. K., K. P., V. T., D. W., M. B., P. K., J. C., M. M. i A. P. (2).

Sąd dostrzegł, że nie wszyscy pracownicy pozwanej skarżyli się na trudności w relacjach z nią. Znamiennym jest, że osoby, które takich skarg nie zgłaszały na ogół nie współpracowały na co dzień z powódką. Tak było w przypadku J. B. (1) – sprzątaczki, która wykonywała swoje obowiązki w godzinach popołudniowych, gdy pozostali pracownicy kończyli już pracę. Podobnie K. K. zeznał, że jego obowiązki nie wymagały styczności z powódką. Z kolei K. M. – introligatorka pozwanej nie miała styczności z powódką od 2007 r., kiedy to w związku z uprawnieniami rodzicielskimi przestała świadczyć pracę. Wróciła do niej już po rozwiązaniu stosunku pracy powódki. E. C. współpracowała z powódką do 1997 r. Relacje tych osób nie mogły zatem stanowić podstawy do zakwestionowania zeznań świadków M. K., K. P., V. T., D. W., M. B., P. K., J. C., M. M. i A. P. (2), jak i dyrektor pozwanej S. M..

Niewłaściwy sposób odnoszenia się do drugiego człowieka pojawiał się również w kontaktach powódki z czytelnikami – do czasu, gdy nie została przeniesiona do D. Gromadzenia i Opracowywania Zbiorów. Zaobserwowały to V. T., D. W., M. B.. U. czytelni sygnalizowali to także A. P. (2).

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego należało odmówić wiary dowodowi w postaci przesłuchania powódki, w zakresie, w jakim kwestionowała ona opisane powyżej okoliczności i twierdziła, że to po stronie pozostałych współpracowników leżała wina w sprzyjaniu konfliktom w pracy. Podparciem dla Sądu była tu również opinia biegłej psychiatry, gdzie wskazano, iż zaburzenia powódki dotyczą m.in. postrzegania rzeczywistości i urojeń o charakterze prześladowczym.

Ostatecznie zatem Sądu uznał, że już tylko druga współprzyczyna uzasadniała wypowiedzenie powódce umowy o pracę.

W świetle przytoczonej argumentacji zbędnym było analizowanie współprzyczyny sprowadzającej się do wadliwego wykonywania obowiązków pracowniczych przez powódkę. Z tego też względu Sąd nie zdecydował się na przeprowadzenie wnioskowanego przez powódkę dowodu z opinii biegłego z zakresu bibliotekarstwa (k. 140).

Kolejne żądanie powódki dotyczyło zadośćuczynienia za mobbing. Jego podstawy prawnej należało upatrywać w przepisie art. 94 3 § 3 k.p. Zgodnie z jego treścią pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jako mobbing ustawodawca traktuje działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników (art. 94 3 § 2 k.p).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że uznanie określonego zachowania za mobbing nie wymaga ani stwierdzenia po stronie prześladowcy działania ukierunkowanego na osiągnięcie celu (zamiaru), ani wystąpienia skutku. Ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika oraz, czy działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, opierać się musi na obiektywnych kryteriach. Natomiast długotrwałość nękania lub zastraszania pracownika musi być rozpatrywana w sposób zindywidualizowany i uwzględniać okoliczności konkretnego przypadku (wyrok Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2007 r., sygn. I PK 176/06, Lex 292293, wyrok Sądu Najwyższego z 7 maja 2009 r., sygn. III PK 2/09, Lex 687053, wyrok Sądu Najwyższego z 14 listopada 2008 r., sygn. II PK 88/08, Lex 577756).

Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, a stosownie do art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W niniejszej sprawie ciężar dowodu spoczywał na stronie powodowej w zakresie faktów świadczących o mobbingu. Pozwany pracodawca dla uwolnienia się od odpowiedzialności powinien udowodnić, że fakty te nie istnieją lub że nie stanowią one mobbingu.

Żaden z przeprowadzonych dowodów nie pozwolił Sądowi na stwierdzenie, iż wobec powódki stosowano mobbing. Nie wynika to tak z dokumentów, jak i relacji świadków. Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania tych dowodów tylko dlatego, że powódka miała inne zdanie na ten temat. Z kolei ona sama nie potrafiła podać żadnych konkretów w tym względzie. Ogólnikowo wskazała, że nakładano na nią zbyt dużo obowiązków, kierowano do współpracy z nią osoby, które nie powinny pracować w pozwanej. Dyskutowano jej prywatności, „pseudo-dolegliwości”. Koledzy i koleżanki L. K. (2) wyzywali powódkę „na mieście”. On sam ją molestował. S. M. razem z J. N. rozpowszechniały „po mieście” plotki o chorobie powódki. Ze względu na swój rozwód była prześladowana przez „rynsztok (...)”.

W tym miejscu należy po raz kolejny powołać się na dowód z opinii biegłego psychiatry. Wobec zaburzeń postrzegania rzeczywistości, urojeń prześladowczych i anozognozji, powódka mogła postrzegać typowe zachowania jako właśnie przejaw mobbingu.

Odnośnie samej opinii, to wprawdzie strony wniosły o jej uzupełnienie. Sąd jednak uznał, że nie ma do tego podstaw. W szczególności jest jasna, pełna i spójna. Zawiera wnioski umotywowane w sposób logiczny i przekonujący. Biegłe szczegółowo opisała stan zdrowia powódki i odniosła się do jej schorzeń i stopnia ich nasilenia.
Wbrew stanowisku powódki, nie było potrzeby czynienia dodatkowych ustaleń w kwestii tego, czy powódka zmyśliła wszystkie swoje twierdzenia o mobbingu. Odpowiedź na to pytanie znajdowała się w zeznaniach świadków, dowodach z dokumentów oraz przesłuchaniu S. M.. Sąd nie dopatrzył się jakichkolwiek zachowań noszących znamiona mobbingu wobec powódki. Z tej też przyczyny zbędnym było uzupełnienie opinii o ustalenie, czy poza schizofrenią u powódki występowały inne schorzenia psychiczne jako następstwo stosowania mobbingu.

Tak przedstawiający się materiał dowodowy musiał prowadzić do uznania omawianego żądania za bezzasadne, wobec braku znamion mobbingu.

Ostatecznie Sąd w pkt I wyroku oddalił powództwo w całości jako bezzasadne.

Orzekając o kosztach Sąd zdecydował się na odstąpienie od obciążania nimi powódki. Podstawę tego stanowił przepis art. 102 k.p.c. Za szczególnie uzasadnioną okoliczność Sąd uznał schorzenia psychiczne powódki i jej bardzo złą sytuacją materialną. Obciążenie kosztami pozwanej, nawet w niewielkim zakresie, godziłoby w egzystencję powódki.

W toku postępowania powódka była reprezentowana przez ustanowionego z urzędu pełnomocnika w osobie r.pr. J. B. (2). Powódka nie opłaciła kosztów udzielonej przez niego pomocy prawnej, stąd w pkt III wyroku Sąd na podstawie § 2, § 15 ust. 1 pkt 1 i § 8 pkt 6 w zw. z 15 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu, przyznał mu od Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 4.698,74 zł tytułem wynagrodzenia. Składały się na nią udokumentowane wydatki (38 zł), utracony zarobek (232,47 zł), opłata od żądania odszkodowania (90 zł), opłata od żądania zadośćuczynienia (2.700 zł). Opłaty zostały powiększone o podatek od towarów i usług.

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)