Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Kz 929/18

POSTANOWIENIE

Dnia 25 września 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie X Wydział Karny - Odwoławczy

Przewodnicząca - SSO Urszula Myśliwska

Protokolant: sekr. sąd. Irmina Polkowska

po rozpoznaniu w sprawie R. G. i in.

obwinionych o wykroczenia z art. 52 § 2 pkt 1 k.w.

zażalenia oskarżyciela publicznego

na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 24 maja 2018 roku

w przedmiocie umorzenia postępowania

na podstawie art. 437 § 1 k.p.k.

postanawia:

utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie

UZASADNIENIE

Zażalenie okazało się niezasadne.

Wbrew ocenie autora zażalenia, Sąd Rejonowy poddał wnikliwej analizie wszystkie zebrane dowody, a swoje stanowisko w tym zakresie należycie uzasadnił, zaś argumenty przytoczone w pisemnej skardze są nieprzekonywające i tej oceny zmienić nie mogą. Sąd Okręgowy nie dostrzegł, aby sąd I instancji dopuścił się wskazywanych uchybień prawa procesowego czy też w ramach ustaleń faktycznych.

W świetle powyższego stwierdzić należy, iż zarzut sformułowany w zażaleniu oskarżyciela publicznego, rozpatrywany, zgodnie z określeniem go przez skarżącego z punktu widzenia podstaw odwoławczych przewidzianych w art. 438 k.p.k., jako zarzut obrazy przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.s.w., jest całkowicie niezasadny. Sąd I instancji wydając zaskarżone postanowienie nie dokonywał żadnej oceny dowodów, lecz jedynie wziął pod uwagę, to co z nich wynika, wywodząc, iż dowody te wskazują na brak znamion wykroczeń w zachowaniach obwinionych.

Za chybiony w całej rozciągłości uznać należy zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, polegający na nietrafnym przyjęciu przez Sąd Rejonowy, że zgromadzenie cykliczne odbywające się w dniu 10 sierpnia 2017 roku w W., nie było zgromadzeniem publicznym w rozumieniu ustawy Prawo o zgromadzeniach. Autor zażalenia zarzucając Sądowi I instancji nieprawidłowe, wadliwe ustalenia faktyczne czyni to w sposób bardzo ogólny, abstrahując przy tym od okoliczności faktycznych danego, konkretnego zdarzenia. Taki sposób prezentowania własnego poglądu w środku odwoławczym nie może być skutecznym i może być oceniany jako dowolna polemika sprowadzająca się jedynie do prezentowania własnej, subiektywnej oceny skarżącego. Stanowisko oskarżyciela pozostaje zatem w logicznej niespójności z wnioskami, iż okoliczność ta nie zmieniła ,,publicznego” charakteru zgromadzenia, przy jednoczesnym przyznaniu, że teren nie był dostępny dla dowolnej liczby osób .

Nie ma także rację skarżący wskazując na depozycje świadka C. J.. Otóż zeznania te dotyczyły jedynie organizacji i przebiegu zgromadzenia i nie wynikają z nich takie fakty, które byłyby przez sąd I instancji negowane. Świadek ten potwierdził wygrodzenie w tym dniu trasy przemarszu uczestników (...).

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że zachowanie obwinionych nie może być oceniane, jak usiłowanie przeszkadzania w przebiegu niezakazanego zgromadzenia w rozumieniu powołanego przepisu kodeksu wykroczeń, o czym wyczerpująco wypowiedział się Sąd Rejonowy na stronach 3-5 uzasadnienia zaskarżonego postanowienia. Sąd I instancji dokonał rozważań w kontekście okoliczności faktycznych sprawy (kontekst sytuacyjny, tło zdarzenia), przez pryzmat zasady konstytucyjnej wyrażonej w art. 54 Konstytucji RP, czy też ochrony jaką przyznaje art. 10 EKPC. Ten ostatni chronił takie zachowania, które wprawdzie stanowią ingerencję w porządek publiczny, jednak podejmowane są aby manifestować poglądy w publicznej przestrzeni (tak np. wyrok z dnia 4 maja 2000r. w sprawie D. i inni przeciwko N.). Istotą każdej kontrdemonstracji jest prezentowanie poglądów i opinii krytycznych, bądź nawet przeciwstawnych hasłom i poglądom głoszonym na konkurencyjnej demonstracji i to w taki sposób, aby były one słyszalne. Niewątpliwie zachowanie obwinionych oraz innych uczestników kontrdemonstracji powodowało pewien odczuwalny dyskomfort u znajdujących się w pobliżu uczestników sąsiedniego zgromadzenia, ale zachowanie obwinionych nie może być – w realiach zgromadzonego materiału dowodowego – oceniane, jako motywowane celem przeszkodzenia w odbyciu się tego zgromadzenia, lecz jedynie wyrażeniem poprzez swoje zachowanie własnego stanowiska. Stanowisko skarżącego zawarte w zażaleniu opiera się na założeniu, że nawet okrzykiem może dojść do realizacji znamion wykroczenia z art. art. 52 § 2 pkt 1 kw. Skarżący zapomina, że każda kontrmanifestacja jest organizowana po to by w pewien sposób oddziaływać na zgromadzenie, przeciwko któremu jest organizowane. W demokratycznym państwie prawnym element zgromadzeń organizowanych w przestrzeni publicznej jest normalną, standardową formą wyrażania sprzeciwu, krytyki. W realiach niniejszej sprawy pewien dyskomfort wywołany obecnością przeciwnej manifestacji i jej przejawami (okrzyki, gesty, transparenty, kwiaty) nie oznacza „przeszkadzania" w rozumieniu art. 52 § 2 pkt 1 kw.

Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 34 k.p.s.w. przez oparcie orzeczenia na okolicznościach z doniesień medialnych Otóż ogólnie pojęte ,,doniesienia medialne” posłużyły Sądowi Rejonowemu wyłącznie do uznania sposobu organizacji (...), przede wszystkim wygrodzenia całego terenu zgromadzenia, przebiegu jego trasy – począwszy od wyjścia z katedry a kończąc pod Pałacem Prezydenckim – za fakty powszechnie znane, gdyż szeroko rozpowszechniane przez media. Nie dotyczyło to natomiast konkretnych zachowań obwinionych.

Reasumując – wszystkie zarzuty związane z naruszeniami przepisów postępowania okazały się bezzasadne.

Sąd odwoławczy podziela zarówno stanowisko, jak i całość argumentacji zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, rozważania sądu I instancji są wyczerpujące. Sąd Rejonowy szczegółowo wyjaśnił podstawy swego stanowiska, znajdujące uznanie w normach prawa krajowego, łącznie z Konstytucją RP, jak i w uniwersalnych normach prawa międzynarodowego, nie pominął też orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego oraz ETPC.

Nie ma zatem potrzeby powielania tej argumentacji, tym bardziej, że skarżący nie przedstawił takich merytorycznych zastrzeżeń, do których należałoby odnieść się w szerszy lub odmienny Biorąc zatem pod uwagę powyższe rozważania, należy podnieść, iż w świetle zgromadzonego materiału obwinieni swoim zachowaniem nie zrealizowali znamion wykroczenia określonego w art. 52 § 1 pkt 1 k.w.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy orzekł, jak na wstępie.