Powód K. K. w pozwie wniesionym w dniu 24 sierpnia 2017 r. domagał się zasądzenia od strony pozwanej (...) Towarzystwa (...) S.A. w W. kwoty 20.163,41 zł i kosztów procesu, w tym koszów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Na wysokość dochodzonego roszczenia składały się: 17.130 zł tytułem dopłaty do zadośćuczynienia za krzywdę (łącznie 25.000 zł) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty, kwota 626,61 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji oraz 2306,80 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów rodziców powoda wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty
W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 13 lutego 2017 r. doszło do wypadku drogowego, którego sprawca był objęty ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej. W jego wyniku prawidłowo przechodzący przez przejście dla pieszych małoletni wówczas powód został potrącony przez pojazd. Bezpośrednio po wypadku powód został przetransportowany karetką pogotowania do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala (...) w L.. U powoda zdiagnozowano złamanie trzonu kości ramiennej lewej i po konsultacji ortopedycznej przekazano go do dalszego leczenia we W.. W okresie od 13 lutego do 9 marca 2017 r. powód przebywał na Oddziale (...) Dziecięcej (...) Szpitala (...) we W.. W tym czasie powód cały czas przebywał na wyciągu. Po opuszczeniu szpitala powód rozpoczął leczenie w poradni chirurgii dziecięcej oraz odbył zabiegi rehabilitacyjne, tj. masaże, ćwiczenia oraz terapię manualną. Negatywne następstwa doznane w wyniku wypadku, utrzymują się do dziś. Powód będzie je odczuwał przez długi okres czasu i będą one uniemożliwiać mu uprawianie sportu, tj. pływania. Powód zgłosił szkodę stronie powodowej, która uznała roszczenie za uzasadnione w części, przyznając mu zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wysokości 5.870 zł. Zdaniem powoda dochodzone zadośćuczynienie w łącznej wysokości 25.000 zł stanowi odpowiednią sumę i jest utrzymane w rozsądnych granicach. W niniejszym postępowaniu powód dochodził dalszej kwoty 17.130 zł, biorąc pod uwagę wypłaconą w postępowaniu likwidacyjnym kwotę 5.870 zł oraz przyznaną w postępowaniu karnym kwotę 2.000 zł tytułem nawiązki. Nadto wskazał, że poniósł koszty leczenia i rehabilitacji w łącznej wysokości 626,61 zł oraz wniósł o zwrot zryczałtowanych kosztów dojazdów do szpitala oraz wizyt lekarskich w łącznej kwocie 2.306,80 zł.
W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu uznała swoją odpowiedzialność co do zasady, wskazując jednakże, że dotychczas wypłacone zadośćuczynienie w pełni rekompensuje wyrządzoną szkodę. Jej zdaniem powód nie przedstawił środków dowodowych, które potwierdzałyby słuszność dokonania dalszych wypłat z tytułu zadośćuczynienia. Strona pozwana podniosła, że zgłoszone przez powoda roszczenia zwrotu kosztów leczenia i dojazdów do placówek medycznych zostały wysunięte po raz pierwszy dopiero w pozwie i nie zostały zgłoszone w postępowaniu likwidacyjnym. Zdaniem strony pozwanej powód nie przedłożył aktualnej dokumentacji medycznej, która potwierdzałaby argumentację w zakresie dolegliwości odczuwanych do dnia dzisiejszego, których to nie odczuwał przed wypadkiem. Nie zasługuje również na uwzględnienie roszczenie powoda w zakresie poniesionych kosztów leczenia czy zabiegów rehabilitacyjnych, gdyż w ocenie strony pozwanej nie zostało przez powoda wykazane, że pozostawały one w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Również żądanie zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych nie zostało wykazane i udowodnione, gdyż zdaniem strony pozwanej powód przedłożył choćby rachunków czy faktur za zakup paliwa. Jej zdaniem bezzasadne jest dokonanie przez powoda obliczenia koszów dojazdu przy użyciu stawki kilometrowej 0,8358 zł/km, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy.
W toku procesu strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 13 lutego 2017 r. w L. na ulicy (...) doszło do zdarzenia drogowego, którego sprawca kierując pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...) nie zachował należytej ostrożności i potrącił prawidłowo przechodzącego przez przejście dla pieszych małoletniego (wówczas) powoda K. K..
Sprawca zdarzenia objęty był ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy zawartej ze stroną pozwaną.
okoliczności niesporne
Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka pogotowia, która przewiozła powoda do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala (...) w L..
Powód został poddany diagnostyce, wykonano mu m.in. RTG kości barku, ramienia, łokcia i przedramienia. U powoda zdiagnozowano złamanie trzonu kości ramiennej lewej. Po przeprowadzeniu konsultacji ortopedycznej, z uwagi na skomplikowany charakter urazu, powoda przetransportowano do (...) Szpitala (...) we W..
Powód przebywał tam w okresie od 13 lutego 2017 r. do 9 marca 2017 r. Przez cały ten okres miał rękę w gipsie i na wyciągu. Przez pierwsze dwa tygodnie pobytu nie mógł wstawać z łóżka.
Z uwagi na przeczulicę palca I i V dłoni lewej zalecono wobec powoda dalszą opiekę ortopedyczną. Po opuszczeniu szpitala powód został skierowany do Poradni (...) Ogólnej we W., gdzie kontynuował leczenie do czerwca stawiając się na wizyty początkowo co tydzień, następnie rzadziej.
Po opuszczeniu szpitala powód nosił ortezę obejmującą rękę i bark przez okres 5 tygodni.
Dowody:
- karta informacyjna Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala (...) w L. z 13.02.2017 r., k. 18-19,
- karta informacyjna z 9.03.2017 r., k. 20-21,
- skierowanie do poradni specjalistycznej, k. 22,
- zlecenie na zaopatrzenie w wyroby medyczne, k. 23,
- historia zdrowia i choroby, k. 24-30,
- wynik badania RT kości ramiennej lewej z 10.05.2017 r., k. 31,
- skierowanie do poradni specjalistycznej z 10.05.2017 r., k. 32,
- zeznania powoda, e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:08:04-00:18:15, k. 78v-79,
- zeznania przedstawicielki ustawowej powoda W. Z.-K., e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:19:02-00:27:35, k. 79-79v
W okresie od marca do maja 2017r. powód uczęszczał na rehabilitację. Odbył 3 serie zabiegów obejmujące masaże, ćwiczenia i terapię manualną. Otrzymał również instruktaż ćwiczeń do samodzielnego wykonywana na następne kilka miesięcy w celu wzmocnienia kończyny. Wykonywał zalecone mu ćwiczenia.
Dowody:
- zestawienie konsultacji fizjoterapeutycznych, k. 33-34,
- zeznania przedstawicielki ustawowej powoda W. Z.-K., e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:32:09-00:35:24, 00:42:44-00:43:39, k. 79v-80v,
Przez cały okres pobytu w szpitalu powód odczuwał bardzo silne dolegliwości bólowe lewej ręki. Codziennie podawano mu środki przeciwbólowe, zaś w nocy aplikował je sobie samodzielnie za pomocą podłączanej pompy.
Po wyjściu ze szpitala powód przez okres około dwóch – trzech tygodni nadal odczuwał dolegliwości bólowe lewej ręki, które utrudniały mu zasypianie czy wykonywanie podstawowych czynności. Zażywał wówczas środki przeciwbólowe przepisywane mu przez lekarza.
Przez okres około miesiąca po opuszczeniu szpitala powód wymagał opieki rodziców, w tym w przygotowywaniu posiłków czy ubieraniu.
Z uwagi na trzymiesięczną absencję na zajęciach lekcyjnych powód musiał nadrabiać zaległości w nauce. Korzystał z dodatkowych zajęć, np. z matematyki. Powód otrzymał zwolnienie z zajęć wychowania fizycznego na kolejny rok szkolny.
Bóle lewej ręki utrzymują się u powoda do dnia dzisiejszego, powodują jej drętwienie.
Do dziś powód nie powrócił do uprawiania sportu. Do chwili wypadku chodził 2-3 razy w tygodniu na siłownię oraz codziennie na basen. Obecnie na basenie może pływać wyłącznie na plecach. Z uwagi na to przytył.
Powód nadal ma ograniczoną ruchowo lewą rękę, nie może nią wykonywać szybkich ruchów, nie może dźwigać ciężarów.
Dowody:
- opinia o ograniczonych możliwościach uczestniczenia w zajęciach w-f z 28.09.2017 r., k. 76,
- zaświadczenie z 20.08.2017 r., k. 77,
- opinia o ograniczonych możliwościach uczestniczenia w zajęciach, k. 133
- zeznania powoda, e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:09:43-00:15:10, k. 78v-79,
- zeznania przedstawicielki ustawowej powoda W. Z.-K., e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:26:12-00:39:07, 00:45:43-00:47:40, k. 79-80v
- zeznania przedstawiciela ustawowego powoda J. K., e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:48:13-00:49:17, 00:50:30-00:51:03, k. 80v,
W wyniku zdarzenia z dnia 13 lutego 2017 r. powód doznał powierzchownego stłuczenia głowy – bez naruszenia ciągłości skóry i innych następstw oraz złamania trzonu lewego kości ramiennej, Złamanie kości ramiennej spowodowało powstanie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 8%.
Przebyte złamanie nie ma istotnego wpływu na ogólny stan fizyczny powoda. Biorąc pod uwagę młody wiek powoda, w którym wszelkie procesy regeneracyjne zachodzą szybko i powrót do stanu sprzed wypadku jest całkowity, powód może powrócić do sprawności którą miał przed wypadkiem.
Przebyty uraz nie powoduje obecnie ograniczeń w życiu codziennym powoda.
Dowody:
- opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii z 26.04.2018 r., k. 92-95,
- opinia uzupełniająca, k. 110-111
W związku z wypadkiem powód poniósł koszty zakup kamizelki stawu barkowego (250 zł) oraz koszt zabiegów rehabilitacyjnych (300 zł).
Spośród wydatków na zakup leków na łączną kwotę 176,61 zł, jedynie lek o nazwie E. (...) w cenie 5,64 zł nie miał związku z urazem, gdyż przyjmowany jest przez powodowa z uwagi na schorzenie tarczycy.
Powód nie skorzystał z rehabilitacji finansowanej w ramach NFZ z uwagi na zbyt długi czas oczekiwania.
Dowody:
- faktura VAT (...) z 12.04.2017 r., k. 37,
- faktura VAT (...) z 8.06.017 r., k. 38,
- faktura VAT (...) z 18.07.2017 r., k. 39,
- faktura VAT (...) z 1.03.2017 r., k. 40,
- faktura VAT (...) z 4.08.2017 r., k. 41,
- faktura VAT (...) z 8.08.2017 r., k. 42,
- zeznania przedstawicielki ustawowej powoda W. Z.-K., e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:41:09-00:44:12, k. 80-80v
- opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii z 26.04.2018 r., k. 92-95,
Rodzice powoda – J. K. i W. K. – w związku z pobytem powoda w szpitalu we W. i jego leczeniem odbyli 23 podróże na trasie L. – W. – L., po 120 km każdy z nich. Łącznie przebyli 2.760 km.
Poruszali się samochodem osobowym M-ki N. (...) z silnikiem benzynowym o pojemności 1,8 l wyposażonym również w instalację (...). W trakcie dojazdów samochód częściowo zasilany był benzyną i spalał wówczas ok. 10 l benzyny na 100 km a częściowo paliwem gazowym.
Dowody:
- zestawienie kosztów dojazdu, k. 43,
- zeznania przedstawicielki ustawowej powoda W. Z.-K., e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:39:07-00:41:09, k. 80,
- zeznania przedstawiciela ustawowego powoda J. K., e-protokół z 10.10.2017 r., czas 00:49:17-00:50:29, k. 80v
Powód zgłosił szkodę pozwanemu ubezpieczycielowi domagając się wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł. Decyzją z dnia 3 kwietnia 2017 r. strona pozwana przyznała mu i wypłaciła zadośćuczynienie w wysokości 5.870 zł.
W postępowaniu karnym powodowi przyznano nawiązkę w wysokości 2.000 zł.
Dowody:
- akta szkody, k. 72,
- decyzja strony pozwanej z 03.04.2017 r., k. 35-36
Sąd zważył co następuje:
Powództwo w przeważającej części zasługiwało na uwzględnienie.
W przedmiotowej sprawie odpowiedzialność strony pozwanej za skutki zdarzenia drogowego, jakiemu uległ powód znajduje swą podstawę prawną w treści art. 822§1 kc oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r., nr 124, poz.1152 ze zm.).
Strona pozwana nie kwestionowała co do zasady swej odpowiedzialności a co za tym idzie również i swojej legitymacji procesowej biernej. Sporna pozostawała natomiast wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia (powód domagał się dalszej kwoty 17 130 zł) a także zasadność roszczeń z tytułu kosztów dojazdów do szpitala rodziców powoda (2306,80 zł) i zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji (626,61 zł ).
W pierwszej kolejności rozważenia wymagała wysokość zgłoszonego przez powoda roszczenia w zakresie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Zgodnie z treścią art. 445§1 kc w zw. z art. 444 kc w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Krzywdę ujmuje się jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości), cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi i następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenia tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości.
Przy kształtowaniu wysokości zadośćuczynienia należy uwzględniać czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz stopnia intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalności skutków urazu, rodzaju wykonywanej wcześniej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, a także konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego. O doznaniu krzywdy i jej rozmiarze decydują zatem okoliczności, które mają w znacznej mierze charakter niewymierny. Wymagają one skrupulatnej oceny właściwej dla danego stanu faktycznego, wyważonego ich wartościowania, co wyklucza stosowanie z góry określonych przeliczników czy taryfikatorów (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 17-06-2016 VI ACa 750/15).
Dokonując ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie Sąd oparł się na dowodach z dokumentów przedłożonych przez strony albowiem ich wiarygodność i rzetelność nie była przez żadną z nich kwestionowana, a nadto na zeznaniach przedstawicieli ustawowych powoda W. Z. – K. i J. K. oraz na korespondujących z nimi w pełni zeznaniach powoda, którym jako jasnym, szczerym i przekonującym dał wiarę w całości.
Sąd poczynił również ustalenia w oparciu o jasną, rzetelną i przekonującą opinię biegłego sądowego z zakresu ortopedii – traumatologii R. B..
Biegły ten w sposób przekonujący ustosunkował się do zarzutów pełnomocnika pozwanego, należycie uzasadniając wysokość ustalonego przez siebie uszczerbku na zdrowiu oraz jego długotrwały charakter. Należy bowiem podkreślić, że określony przez biegłego uszczerbek mieścił się w granicach określonych przez punkt 113 a tabeli zawartej w załączniku do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 954). Dla złamania kości ramiennej lewej z niewielkim przemieszczeniem i zaburzeniem osi przewiduje ono bowiem możliwość przyjęcia uszczerbku w granicach od 5 do 10 %. W tych granicach (na 8 %) biegły w oparciu o swoją wiedzę medyczną określił stopień uszczerbku, zaś kwestionowanie jego wysokości przez stronę pozwaną stanowi nieuprawnioną polemikę z wiedzą medyczną biegłego.
Biegły w pisemnej opinii uzupełniającej w sposób racjonalny uzasadnił również podstawy, którymi kierował się przyjmując, że u powoda wystąpił długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Należy bowiem podkreślić, że definicja długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, na którą powołuje się strona pozwana, zawarta została w ustawie z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, która w art. 11 ust. 1 stanowi, iż ubezpieczonemu, który wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, przysługuje jednorazowe odszkodowanie, przy czym w ust. 2 przywołanego artykułu wskazano, że za stały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu nierokujące poprawy, natomiast ustęp 3 zawiera definicję długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, za który uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, mogące ulec poprawie. Z powodów oczywistych przepisy tej ustawy nie znajdują zastosowania wprost w okolicznościach niniejszej sprawy, gdyż nie do takich celów zostały stworzone. Wskazana definicja długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wymagająca ponad 6 miesięcznego okresu naruszenia sprawności organizmu ma więc znaczenie jedynie pomocnicze. Biegły słusznie wskazał tu, że stanowi ona duże uproszczenie, gdyż nie bierze pod uwagę różnic w organizmach osobników dorosłych i osobników w okresie wzrostu, u których gojenie w zakresie układu kostnego przebiega znacznie szybciej. Dla potrzeb zakresu normowania wskazanej ustawy rozróżnienie to z powodów oczywistych nie było konieczne. Dlatego też obrażenia struktur anatomicznych u powoda, które uległy zagojeniu przed upływem 6 miesięcy mogą być uznane w okolicznościach przedmiotowej sprawy za uszczerbek długotrwały. Sąd ocenę tą w pełni podziela.
Należy w tym miejscu zaznaczyć, że rozmiar procentowego uszczerbku na zdrowiu jest tylko jednym z wielu kryteriów, które sąd bierze pod uwagę przy ocenie wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia. Stopień doznanego przez poszkodowanego długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ma tylko pomocniczy charakter i nie stanowi podstawy do matematycznego wyliczenia wysokości zadośćuczynienia.
W niniejszej sprawie sąd, ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia oprócz wysokości długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ustalonego przez biegłego ortopedę na 8 % uwzględnił także :
- drastyczne okoliczności wypadku (potrącenie na przejściu dla pieszych),
- prawie dwumiesięczny okres występowania u powoda dolegliwości bólowych o znacznym nasileniu, skutkujący koniecznością stałego przyjmowania leków przeciwbólowych,
- długi, bo prawie miesięczny okres pobytu w szpitalu, w tym ograniczenie możliwości poruszania się przez dwa tygodnie,
- ograniczenia w wykonywaniu czynności dnia codziennego przez okres pobytu w szpitalu oraz około miesięczny okres po jego opuszczeniu,
- trzymiesięczny okres absencji szkolnej i związaną z tym rozłąkę z grupą rówieśniczą oraz konieczność „nadrabiania” zaległości w edukacji,
- konieczność poddania się bolesnym zabiegom rehabilitacyjnym,
- ograniczenia w podejmowaniu aktywności fizycznej przez okres leczenia i rehabilitacji,
- młody wiek powoda (17 lat w chwili zdarzenia), z uwagi na który ograniczenia w podejmowaniu dotychczasowej aktywności fizycznej były szczególnie dotkliwe.
Biorąc pod uwagę w/w okoliczności nie można było uznać, aby wypłacone przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie w wysokości 5870 zł wyczerpywało roszczenie powoda. Sąd miał bowiem na uwadze fakt, iż zadośćuczynienie o jakim mowa w art. 445 § 1 kc pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna zatem wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego przez sprawcę. Ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 10.06.2016r.I ACa 1254/15). Przyznana powodowi przez ubezpieczyciela kwota wskazanych wyżej kryteriów nie spełnia.
Mając powyższe względy na uwadze Sąd uznał, że należne powodowi zadośćuczynienie powinno wynieść 22 000 zł, gdyż kwota ta jest adekwatna do rozmiaru krzywdy powoda pozostającej w związku przyczynowym ze zdarzeniem drogowym z dnia 13.02.2017r.
Kwotę tą należało pomniejszyć o zadośćuczynienie wypłacone dobrowolnie przez stronę pozwaną – 5870 zł oraz otrzymaną w postępowaniu karnym nawiązkę - 2000 zł. Ostatecznie więc powodowi tytułem zadośćuczynienia należna była kwota 14 130 zł.
W ocenie sądu żądana przez powoda kwota zadośćuczynienia w wysokości 25 000 zł była jednak zawyżona. Z opinii biegłego ortopedy wynikało bowiem w sposób jednoznaczny, że obecnie powód nie doznaje żadnych ograniczeń we wszystkich aspektach życia codziennego.
Sąd uznał również za zasadne żądanie pozwu w części dotyczącej zwrotu kosztów dojazdów do szpitala rodziców powoda, jednak jedynie do wysokości 655,50 zł.
Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 444§1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.
W ocenie Sądu roszczenie powoda w tym zakresie zostało poparte dokumentacją lekarską oraz zeznaniami rodziców powoda co do zasadności i częstotliwości odwiedzin powoda w szpitalu. Związek tych dojazdów ze szkodą nie budzi wątpliwości, gdyż w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd o zasadności ponoszenia tego rodzaju kosztów przez ubezpieczyciela (patrz wyrok SN z dnia 07 października 1971 roku, II CR 427/71, OSPiKA 1972, z. 6, poz. 108). Należy bowiem przyjąć, że odwiedziny te są niezbędne zarówno dla poprawy samopoczucia chorego i przyspieszenia w ten sposób leczenia, jak i dla kontaktu rodziny z lekarzami w celu uzyskania informacji i wskazówek o zdrowiu chorego i jego potrzebach. Odnosi się to zwłaszcza do sytuacji, która zaistniała w przedmiotowej sprawie, w której poszkodowane było dziecko a odwiedzającymi jego rodzice. Oni byli bowiem uprawnieniu do podejmowania decyzji w kwestiach dotyczących leczenia powoda.
Sąd nie podzielił jednak twierdzeń powoda co do zwrotu na jego rzecz kosztów dojazdu według stawki 0,8358 zł , tj. wynikającej z rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz. U. Nr 27, poz. 271 z późn. zm.). Dojazdy rodziców powoda nie mieszczą się bowiem w zakresie regulacji powołanego rozporządzenia. Na podstawie art. 444 § 1 kc powodowi przysługuje zaś zwrot faktycznie poniesionych kosztów, a więc kosztów zużytego paliwa, stosownie do pojemności silnika samochodu, z którego korzystali jego rodzice a także średniego zużycia paliwa na 100 km i ceny paliwa, które to wskaźniki zostały uwzględnione w wyliczeniu sądu.
Z zeznań rodziców powoda wynikało przy tym, że poruszali się samochodem napędzanym częściowo benzyną, której spalał 10 l na 100 km (czyli 0,1 l na 1 km) a częściowo paliwem (...), którego koszty są dużo niższe. Żadne z nich nie potrafiło jednak wskazać nawet w przybliżeniu jaką część drogi pokonywali na każdym z w/w paliw. Dlatego też o zwrocie kosztów dojazdów Sąd orzekł dodatkowo przy zastosowaniu art. 322 kpc.
Co do ilości przejechanych kilometrów (2760 km) sąd oparł się na zestawieniu rodziców powoda z k. 43 akt albowiem korespondowało ono z ich zeznaniami oraz dokumentacją lekarską.
W związku z tym sąd przyjął, że na trasie 2760 km wskazany pojazd na napędzie benzynowym spaliłby 276 l benzyny (0,1 l na 1 km), co przy średniej cenie paliwa w spornym okresie (4,75 zł za l) dałoby koszt benzyny w wysokości 1311 zł. Ponieważ jednak pojazd rodziców powoda tylko przez cześć drogi był napędzany benzyną, sąd nie mógł uwzględnić całej kwoty i przyjął szacunkowo jej połowę ½ x 1311 zł = 655,50 zł. Jednocześnie brak było możliwości wyliczenia szacunkowych kosztów zużytego gazu, gdyż, żadne z rodziców powoda nie potrafiło określić ile tego paliwa ich pojazd zużywa na 100 km.
Sąd uznał również za zasadne żądanie pozwu dotyczące zwrotu kosztów leczenia oraz rehabilitacji w dochodzonej kwocie tj. 626,61 zł.
W uchwale SN z dnia 19 maja 2016 r.(III CZP 63/15) wskazano bowiem, że „ pojęcie "wszelkie wydatki" w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. powinno być interpretowane przy uwzględnieniu zasady pełnej kompensacji szkody. (…) Oznacza to, że naprawienie szkody, obejmującej wydatki poniesione na leczenie lub rehabilitację, powinno służyć pełnej restytucji stanu istniejącego przed dokonaniem czynu niedozwolonego lub przynajmniej spowodowania takiego stanu, w którym poszkodowanemu zapewnione zostaną warunki życiowe zbliżone do tych, jakie miał przed wyrządzeniem mu krzywdy. (…) Poniesione przez poszkodowanego koszty leczenia lub rehabilitacji są zatem celowe (uzasadnione, konieczne, usprawiedliwione), jeżeli odpowiadają wspomnianej funkcji odszkodowania określonego w art. 444 § 1 k.c. (…) Przepis art. 444 § 1 k.c. nie przesądza przy tym, w jakim systemie organizacyjno-prawnym może dojść do poddania się poszkodowanego czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i piśmiennictwie wskazuje się, że rygorystyczne preferowanie systemu ubezpieczeń społecznych, oferującego bezpłatne usługi medyczne, z wielu powodów jest trudne do zaakceptowania. Poszkodowany nie może być pozbawiony możliwości korzystania z leczenia lub rehabilitacji, które mogłyby doprowadzić do odpowiedniego efektu restytucyjnego w zakresie jego stanu zdrowia, nawet jeżeli realizowane świadczenia medyczne powodować mogą powstanie odpowiednich, zwiększonych kosztów. Należy pozostawić mu zatem możliwość wyboru systemu leczenia publicznego lub prywatnego, przynajmniej w takiej sytuacji, w której brak podstaw do przyjęcia istnienia pełnego wyboru alternatywnego z racji istotnego ograniczenia faktycznego dostępu do usługi medycznej oferowanej w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń. Chodzi tu przede wszystkim o sytuacje typowe, tj. szerszy zakres prywatnych usług medycznych, niemożność skorzystania przez poszkodowanego ze świadczenia medycznego oferowanego przez publiczny system świadczeń z powodu odległego, niewskazanego medycznie czasu jego zrealizowania”.
Należy przy tym zaznaczyć, że choć zgodnie z ogólną regułą dowodową wynikającą z art. 6 kc, to na powodzie spoczywa dowód "celowości kosztów", który oznacza również potrzebę wykazania poddania się odpłatnemu leczeniu w placówkach prywatnych, to jednak nie można obarczać poszkodowanego obowiązkiem dowodzenia tylko za pomocą wskazywanych przez zobowiązanego środków dowodowych (np. odpowiednich zaświadczeń medycznych) zasadności skorzystania z leczenia lub rehabilitacji niefinansowanych ze środków publicznych (por. uzasadnienie uchwały SN z 19 maja 2016 r., III CZP 63/15).
Z dołączonych do pozwu faktu vat wynikało, że powód poniósł koszty: zakupu kamizelki stawu barkowego (250 zł) zabiegów rehabilitacyjnych (300 zł) i zakupu leków 176,61 zł, co po zsumowaniu dawało kwotę 726,61 zł.
Wg opinii biegłego B. koszty te pozostawały w związku z leczeniem powoda. Opinia w tej części nie była przez stronę pozwaną kwestionowana.
Jednocześnie z zeznań matki powoda wynikało w sposób jednoznaczny, że przyczyną skorzystania przez powodowa z odpłatnych (nierefundowanych) zabiegów rehabilitacyjnych był długi okres oczekiwania na analogiczne usługi refundowane przez NFZ (pół roku). Okoliczność ta, niezależnie od treści w/w zeznań, może być również uznana za notoryjną.
Spośród wydatków na zakup leków sąd pominął jedynie koszty zakupu leku o nazwie E. (...) w wysokości 5,64 zł (pozycja nr 6 z f-ry z k. 41 akt) , gdyż z zeznań matki powoda wynikało, że jest to lek na tarczycę a więc nie mający związku z urazem. Łączny koszt wydatków na leczenie i rehabilitację wyniósł więc 720,97 zł (726,61 zł - 5,64 zł). Ponieważ jednak powód domagał się tytułem wskazanych kosztów jedynie kwoty 626,61 zł (por. k. 8 akt) sąd nie mógł wyjść ponad to żądanie.
Dlatego też ostatecznie zasądzono na rzecz powoda w punkcie I wyroku 15 412,11 zł jako sumę kwot: 14 130 zł tytułem zadośćuczynienia, 655,50 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu rodziców powoda, 626,61 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481§ 1kc w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), który przewiduje termin 30 dniowy na spełnienie świadczenia przez ubezpieczyciela.
Zgłoszenie szkody wpłynęło do pozwanego w dniu 20.03.2017 r. (por. prezentata na piśmie z dnia 13.03. (...). – w aktach szkody w załączeniu). Obejmowało ono jednak tylko żądanie zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł. Termin 30 dniowy na wypłatę świadczenia z tytułu zadośćuczynienia upłynął więc w dniu 20.04.2017r. Od 21.04.2017r. należne były więc powodowi odsetki od zadośćuczynienia w wysokości 14 130 zł. Pozostałe roszczenia odszkodowawcze zgłoszone zostały dopiero w pozwie. Doręczenie odpisu pozwu stronie pozwanej miało miejsce w dniu 11.09.2017r. (k. 75 akt). Termin 30 dniowy na wypłatę świadczenia z tytułu pozostałych roszczeń odszkodowawczych upłynął więc w dniu 11.10.2017r. Zatem odsetki od kwoty 1282,11 zł należne były powodowi dopiero od dnia 12.10.2017r.
W pozostałej części powództwo należało oddalić (punkt II wyroku).
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art.100 kpc.
Powód z żądanej kwoty 20 163,41 zł otrzymał kwotę 15 412,11 zł. Należało, zatem uznać, że wygrał sprawę w 76%, zaś przegrał w 24 % i w takim też stosunku stronom należy się zwrot poniesionych przez nie kosztów procesu.
Powód poniósł koszty w łącznej wysokości 5321 zł, na które składają się: opłata od pozwu – 1004 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł, zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego 700 zł i wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3600 zł obliczone stosownie do 2 ust. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. poz. 1804 ze zm.). Należy mu się zatem od strony pozwanej zwrot 76 % z tej kwoty, tj. 4043,96 zł.
Strona pozwana poniosła koszty w łącznej wysokości 3600 zł, na które składało się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika (brak dowodu na uiszczenie opłaty skarbowej od pełnomocnictwa). Należy jej się od powoda zwrot 24% z tej kwoty, tj. 864zł.
Po wzajemnym potrąceniu powodowi należy się od strony pozwanej kwota 3179,96 zł, którą zasądzono w punkcie III wyroku.
O brakujących kosztach sądowych, na które składała się część wynagrodzenia biegłego w wysokości 32,96 zł (nie pokryta z zaliczki stron) orzeczono w stosunku do powoda na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.), zaś w stosunku do pozwanego na podstawie art. 113 ust. 1 cyt. ustawy, nakazując ściągnąć je proporcjonalnie do stopnia w jakim każda ze stron przegrała sprawę (punkt IV wyroku).
Z/
1. (...)
2. (...)
3. K.. (...)
L., (...)
(...)