Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1609/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 czerwca 2015 roku S. K. wniósł o zasądzenie od A. M. w trybie nakazowym kwoty 220.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że żądanie dotyczy zwrotu ceny uiszczonej przy umowie przedwstępnej zakupu nieruchomości, z uwagi na fakt, że nie doszło do zawarcie umowy przeniesienia własności. Jednocześnie wskazano, że pozwany złożył oświadczenie o uznaniu długu.

(pozew k. 2-3)

Nakazem zapłaty z dnia 1 lipca 2015 roku Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądził na rzecz powoda zwrot kosztów procesu.

(nakaz zapłaty k. 28)

Zarzuty od powyższego nakazu zapłaty wywiódł pozwany, zaskarżając nakaz zapłaty w całości. A. M. wniósł o uchylenie nakazu zapłaty w całości, oddalenie powództwa oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu zostało podniesione, że przedwstępna umowa sprzedaży nieruchomości zawarta została przez strony dla pozoru. Pozwany nigdy nie otrzymał kwoty 220.000 zł. Wyjaśniono, że w 2013 roku strony zawarły ustną umowę sprzedaży samochodu C. F. (...). Pojazd zostały wydany pozwanemu przed zapłatą ceny, a przedwstępna umowa sprzedaży nieruchomości stanowiła zabezpieczenie roszczeń powoda z tego tytułu.

Zarzucono, że na poczet ceny za pojazd pozwany uiścił kwotę 80.000 zł. Wskazano także, że pojazd miał ukryte wady fizyczne.

Jednocześnie podniesiono także zarzut nieważności oświadczenia o uznaniu długu, jako złożonego w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji wyrażenie woli – w stanie upojenia alkoholowego.

(zarzuty k. 38-43)

W odpowiedzi na zarzuty powód przyznał, że doszło do zawarcia umowy sprzedaży campera, do której doszło w 2012 roku. Przyznano, że cenę ustalono na kwotę 220.000 zł. Ponieważ nie doszło do zapłaty, strony zawarły przedwstępną umowę sprzedaży nieruchomości. Jednak okazało się, że A. M. jest jedynie współwłaścicielem przedmiotowej nieruchomości, nie posiada do niej całości praw. Podniesiono, że powód miał zamiar nabycia nieruchomości, choć jednocześnie zmieniono podstawę faktyczną powództwa wskazując, że pozwany jest dłużnikiem powoda z tytułu umowy sprzedaży pojazdu i braku zapłaty ceny. Zaprzeczono, aby pozwany zrealizował zobowiązanie w jakiejkolwiek części.

(pisma k. 64-73,121-125)

Pozwany podniósł, że umowa przedwstępna została zawarta przed umową sprzedaży campera, jako zabezpieczenie interesów powoda.

(pismo k. 104-109)

Pismem z dnia 17 lutego 2016 roku pełnomocnik powoda, w związku ze zmianą podstawy faktycznej pozwu wskazał jako podstawę prawną roszczenia art. 405 k.c. w zw. z art. 535 k.c. w zw. z art. 720 § 1 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.

Strona powodowa przyznała, że umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości była czynnością pozorną zawartą dla ukrycia umowy pożyczki na zakup campera.

(pismo k. 201-203)

Postanowieniem z dnia 18 maja 2016 roku postępowanie zostało zawieszone z uwagi na zgon A. M., który nastąpił w dniu 16 maja 2016 roku.
(postanowienie k. 257)

Pismem z dnia 11 grudnia 2018 roku powód wniósł o podjęcie zawieszonego postępowania z udziałem następcy prawnego zmarłego – N. M. oraz wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego T. Ś. na podstawie art. 194 § 3 k.p.c.

W uzasadnieniu wskazano, że dopozwany jako notariusz zawarł w dokumentach błędne oznaczenie nieruchomości, nie dokonał sprawdzenia jej oznaczenia w księdze wieczystej, czym nie dopełnił należytej staranności i uniemożliwił przeniesienie prawa własności nieruchomości na powoda.

(pismo k. 269-273)

Postanowieniem z dnia 18 grudnia 2018 roku Sąd podjął postępowanie z udziałem następcy prawnego pozwanego – N. M. oraz wezwał do udziału w sprawie T. Ś..

(postanowienie k. 288)

T. Ś. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przewidzianych.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia. Ponadto wyjaśnił, że strony nie miały dokumentów umożliwiających sporządzenie aktu notarialnego, wobec czego strony zdecydowały się na zawarcie umowy przedwstępnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. Zaprzeczono, aby w takiej sytuacji notariusz miał obowiązek weryfikacji dokumentów.

(odpowiedź na pozew k. 334-336, k. 296-297)

Na rozprawie w dniu 10 czerwca 2019 roku pełnomocnik pozwanego cofnął zarzut przedawnienia wobec faktu, że 28 września 2016 roku odbyło się posiedzenie w przedmiocie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

(protokół rozprawy k. 354, e-protokół adnotacje 00:05:02)

Przedstawicielka ustawowa małoletniej pozwanej wniosła o oddalenie powództwa.

(protokół rozprawy k. 354, e-protokół adnotacje 00:05:02)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. M. i S. K. prowadzili razem interesy. Wcześniej już A. M. pożyczał pieniądze od S. K.. Przedsiębiorcy zdecydowali się na podjęcie wspólnej działalności w zakresie sprzedaży samochodów.

(oświadczenie k. 79, okoliczność przyznana – pismo k. 105, zeznania powoda k. 196, e-protokół adnotacja 00:59:45, k. 372 odwr., e-protokół adnotacja 00:16:56)

W ramach rozpoczęcia współpracy, S. K. sprzedał A. M. samochód camper F. (...). Pojazd został wydany nabywcy, a strony umowy ustaliły cenę na kwotę 220.000 zł. Wysokość ceny uwzględniała wcześniejsze rozliczenia stron umowy. Nabywca nie miał pieniędzy na zapłatę ceny, nie udało mu się również odsprzedać pojazdu w czasie, w którym miał spłacić sprzedawcę.

(zeznania świadka J. K. k. 135, zeznania powoda k. 195, e-protokół adnotacja 00:38:20, k. 372 odwr., e-protokół adnotacja 00:19:16)

Ponieważ A. M. nie zapłacił uzgodnionej kwoty 220.000 zł, strony podjęły decyzję o zawarciu innej umowy, której przedmiotem miała być nieruchomość A. M..

(zeznania świadka J. K. k. 135, zeznania powoda k. 195, e-protokół adnotacja 00:38:20, zeznania pozwanego k. 197, e-protokół adnotacja 01:35:51, k. 372 odwr., e-protokół adnotacja 00:19:16)

W wykonaniu tych ustaleń w dniu 21 sierpnia 2012 roku A. M.
i S. K. zawarli na piśmie przedwstępną umowę sprzedaży nieruchomości rolnej składającej się z działek położonych w B., gm. K., objętej księgą wieczystą Kw Nr (...). Określono termin zawarcia umowy sprzedaży do dnia 31 grudnia 2013 roku, a kwotę ceny na 220.000 zł. A. M. oświadczył, że kwituje odbiór całej kwoty oraz, że została uiszczona gotówką.

Notariusz T. Ś. dokonał poświadczenia podpisów stron umowy.

Umowę tę pomogła stronom zredagować kancelaria notariusza. Do umowy wpisano dane z dokumentów przedłożonych przez strony. Numer księgi wieczystej okazał się błędny – umowa powielała błąd, który widniał a postanowieniu o nabyciu spadku (w tym gospodarstwa rolnego) przez A. M..

(umowa k. 13-14, zeznania powoda k. 372 odwr., e-protokół adnotacja 00:16:56)

Jednocześnie w tym samym dniu przed notariuszem T. Ś. A. M. udzielił pełnomocnictwa w formie aktu notarialnego (Rep. (...)) S. K. do sprzedaży na swoją rzecz lub innej osoby do sprzedaży nieruchomości objętej przedwstępną umową sprzedaży.

W akcie tym A. M. ponownie oświadczył, że otrzymał od S. K. kwotę 220.00 zł, która wyczerpywała cenę sprzedaży.

(akt notarialny k. 7-8)

Kwota 220.000 zł za nieruchomość nie została przez S. K. nigdy uiszczona.

(niesporne; okoliczność przyznana - zeznania powoda k. 196, e-protokół adnotacja 01:22:22)

Z chwilą zapłaty ceny za kamper (220.000 zł) A. M. miał odzyskać prawo do nieruchomości.

(zeznania świadka J. K. k. 135, zeznania powoda k. 195, e-protokół adnotacja 00:38:20)

W dniu 8 stycznia 2014 roku notariusz E. G. sporządziła protokół niestawiennictwa A. M. w celu zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości w wykonaniu zobowiązania wynikającego z przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 21 sierpnia 2012 roku.

(akt notarialny k. 20-21, zeznania świadka J. K. k. 135)

W dniu 13 stycznia 2014 roku A. M. podpisał oświadczenie o uznaniu długu, wynikającego z notarialnej umowy sprzedaży powyższej nieruchomości na kwotę 220.000 zł i zobowiązał się do jego spłaty do dnia 31 marca 2015 roku.

(oświadczenie k. 9)

Ponieważ A. M. zwlekał z zapłatą ceny, a jednocześnie nie chciał zwrócić pojazdu, dodatkowo zobowiązał się do zapłaty kolejnych 30.000 zł. S. K. chciał w związku z tym skorygować cenę sprzedaży nieruchomości w umowie przedwstępnej, ale notariusz B. J. odmówiła uzasadniając, że A. M. nie jest jedynym właścicielem nieruchomości. Ponieważ sprzedający zarzucił nabywcy oszustwo, A. M. dopisał na oświadczeniu o uznaniu długu, że zobowiązuje się do spłaty kwoty wyższej – 250.000 zł.

(oświadczenie k. 9, zeznania świadka J. K. k. 134 odwr., zeznania powoda
k. 195, e-protokół adnotacja 00:43:33, k. 373 odwr., e-protokół adnotacja 00:25:54, 00:31:06)

W listopadzie 2014 roku A. M. zakwestionował żądanie S. K. zapłaty podwójnej wysokości należności oraz zaproponował w rozliczeniu przeniesienie na S. K. własność innej nieruchomości.

(pismo k. 83)

W dniu 10 października 2014 roku S. K. złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez A. M. wypełniającego znamiona art. 286 § 1 k.k. poprzez podanie, że jest wyłącznym właścicielem nieruchomości objętej umową przedwstępną sprzedaży, celem osiągniecia korzyści majątkowej w wysokości 220.000 zł.

(zawiadomienie k. 141-142)

Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2015 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej w Zgierzu umorzył śledztwo.

Postanowienie oparto na ustaleniu, że strony łączyła umowa sprzedaży samochodu typu camper, a zabezpieczeniem zapłaty ceny była przedwstępna umowa sprzedaży nieruchomości. Stwierdzono, że numer księgi wieczystej podany w umowie był błędny, a błąd ten pojawił się w postanowieniu sądowym stwierdzającym nabycie spadku przez A. M. po matce wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym (postanowienie Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, sygn. akt III Ns 1421/08). Prokurator podkreślił, że nie doszło do zapłaty ceny w kwocie 220.000 zł. Stwierdzono, że błąd nie miał umyślnego charakteru, a S. K. mógł zapoznać się z treścią księgi wieczystej. Umowę uznano za pozorną.

(postanowienia k. 158-168, 182, 184)

Postanowieniem z dnia 9 września 2015 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie o sygn. akt XVIII Kp 467/15 utrzymał w mocy powyższe postanowienie, zmieniając jego podstawę prawną.

W uzasadnieniu podkreślono, że S. K. nie uiścił kwoty 220.000 zł na poczet ceny za nieruchomość. Zwrócono uwagę brak możliwości odtworzenia rzeczywistych zamiarów stron transakcji, zaciemnienie, zniekształcenie relacji majątkowych i niewiarygodność zeznań stron umowy.

(postanowienie k. 169-176)

A. M. zmarł w dniu 16 maja 2016 roku. Spadek po zmarłym nabyła w całości córka N. M..

(informacja z bazy PESEL SAD k. 253-255, akt zgonu k. 261, postanowienie k. 275)

W dniu 28 września 2016 roku przed Sądem Rejonowym w Zgierzu,
na wniosek S. K., odbyła się rozprawa w sprawie I Co 765/16 o zawezwanie do próby ugodowej T. Ś.. Zawezwany odmówił zawarcia ugody.

(protokół rozprawy k. 347)

Sąd pominął dowody w postaci zeznań osób przesłuchanych w postępowaniu karnym. Protokoły zawierające zeznania mogą bowiem stanowić jedynie dowód tego, co powiedziały w tym postępowaniu osoby przesłuchane, nie mogą natomiast zastąpić zeznań, które winny być złożone przed tutejszym Sądem. Doprowadziłoby to do naruszenia zasady bezpośredniości. Z tych też względów, Sąd przesłuchał wszystkich zgłoszonych w niniejszej sprawie świadków.

Zeznania świadka P. K. nie wniosły nic do sprawy. Świadek pośrednio potwierdził jedynie, że camper był przedmiotem umowy między stronami, nie znał jednak żadnych szczegółów transakcji, jej daty, ustaleń stron. Świadek miał potwierdzić, że powód otrzymał od pozwanego pieniądze w ramach realizacji zobowiązania z tytułu umowy sprzedaży pojazdu. Jednak również w tym zakresie zeznania są niewystarczające. W szczególności nie można ustalić, co znajdowało się w reklamówce, którą strony sobie przekazały; jeśli były tam pieniądze – to w jakiej kwocie; z jakiego tytułu miały być wręczone. Spłata długu wymaga precyzyjnego dowodu n okoliczność daty i wysokości spłaty, a zeznania P. K. nie spełniają tych wymogów. Wreszcie, nie może umknąć uwadze, że przepływ tak dużych sum, winien zostać w jakikolwiek sposób udokumentowany, potwierdzony. Pozwany jednak nie legitymował się żadnym pokwitowaniem, choć czynił to w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Zarzut pozwanego sporządzenia oświadczenia o uznaniu długu pod wpływem alkoholu nie został udowodniony. W sprawie nie przeprowadzono żadnego dowodu na tę okoliczność. Pozostałe dokumenty natomiast wskazują, że pozwany był świadom zadłużenia wobec powoda (propozycja rozliczenia w kolejnej nieruchomości, potwierdzenie przyjęcia 220.000 zł w gotówce w umowie przedwstępnej i czynności pełnomocnictwa). Sam fakt sporządzenia umowy przedwstępnej takiej właśnie treści potwierdza, że pozwany był świadom długu, uznawał jego wysokość i konieczność spłaty. W kontekście tych dowodów także twierdzenia pozwanego, że cena sprzedaży miała wynosić 120.000-140.000 zł są zupełnie niewiarygodne.

Zarzut dotyczący wad fizycznych pojazdu nie został nawet uszczegółowiony. Brak jest także jakichkolwiek dowodów w sprawie dotyczących wad obniżających wartość pojazdu.

Sąd na rozprawie w dniu 14 października 2019 roku pominął dowód z zeznań pozwanych, gdyż pozwani (przedstawiciel ustawowy) nie stawili się na rozprawie wyznaczonej w celu przesłuchania stron, pomimo zobowiązania do osobistego stawiennictwa pod rygorem pominięcia dowodu z ich zeznań. Żadna z nieobecności nie została usprawiedliwiona, także po zamknięciu rozprawy, w terminie publikacyjnym. Tym samym brak było jakichkolwiek podstaw do odroczenia rozprawy.


W powyższym stanie faktycznym, Sąd zważył, co następuje:

Początkowo powód wskazał jako podstawę prawną i faktyczną powództwa przedwstępną umowę sprzedaży nieruchomości, wywodząc dochodzone roszczenie z faktu, że nie została ona zrealizowana przez stronę pozwaną.

Jednak w rezultacie przeprowadzonego postępowania wskazano, że roszczenie powoda wynika z braku zapłaty za sprzedany pozwanemu pojazd.

Stosunek prawny pomiędzy S. K. a A. N. zakwalifikować jako umowę sprzedaży; S. K. przekazał pojazd A. M., który uważał się z tą chwilą za właściciela (zeznania pozwanego k. 197 adnotacja 02:07:26), a cena ustalona przez strony wyniosła 220.000 zł.

Pomimo upływu terminu do zapłaty ceny, A. M. nie wywiązał się ze swojego zobowiązania. W konsekwencji zawarto przestępną umowę sprzedaży nieruchomości.

Była więc ona w istocie wynikiem woli stron ustanowienia zabezpieczenia realizacji zobowiązania wynikającego z umowy sprzedaży kampera.

Taka konstrukcja stosunku stanowi jednak o nieważności umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości.

W sprawie jest niespornym, że wolą stron nie było przeniesienie prawa własności nieruchomości, a obwarowanie groźbą utraty nieruchomości obowiązku zapłaty ceny. To nie przeniesienie własności nieruchomości było celem stron. Wskazują na to wszystkie dokumenty, zeznania samych stron, a nawet twierdzenia pełnomocników zawarte w pismach procesowych. Oświadczenia stron zostały więc złożone dla ukrycia innej czynności prawnej i jako takie (złożone dla pozoru) są nieważne (art. 83 § 1 k.p.c.).

Rozbieżność między oświadczeniem woli złożonym dla pozoru a rzeczywistą intencją stron może polegać na tym, że intencją jest wywołanie innych skutków prawnych niż te wyrażone wprost w treści pozornego oświadczenia woli.

W przypadku pozorności względnej nie powstają skutki prawne wyrażone
w oświadczeniu woli złożonym dla pozoru (w pozornej umowie), ponieważ oświadczenie to jest nieważne.

Natomiast rzeczywiście zamierzone skutki prawne powstają, ale tylko wtedy, gdy spełniono przesłanki ważności czynności prawnej. Ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności, którą strony chciały ukryć.

Powyższe należy odnieść także do woli ustanowienia zabezpieczenia.

Postacie zabezpieczenia związane z nieruchomością są różne. Jest nim także tzw. przewłaszczenie na zabezpieczenie, zwane też powierniczym (fiducjalnym) przeniesieniem własności, nie uregulowane ustawowo.

Przewłaszczenie polega na zabezpieczeniu wierzytelności w ten sposób, że dłużnik przenosi na wierzyciela własność rzeczy. Przeniesienie własności następuje pod warunkiem, że w razie spłaty zobowiązania umowa przewłaszczenia rozwiąże się i własność rzeczy przejdzie z powrotem na dłużnika.

Pomijając rozbieżne poglądy dotyczące skuteczności i ważności takich umów w świetle treści art. 157 k.c., należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie nie doszło do tzw. fiducjalnego przeniesienia własności; przedłożony akt notarialny nie wypełnia także wszystkich warunków takiego zabezpieczenia. Umowa bowiem nie przeniosła własności na powoda (czasowo, do czasu zrealizowania swojego zobowiązania przez A. M.).

Nadto, zauważyć należy, że w akcie ustanowienia pełnomocnictwa zostało potwierdzone, że S. K. uiścił kwotę 220.000 zł jako cenę za prawo własności nieruchomości. Tymczasem niesporne jest, że tego nie uczynił. W rozliczeniu – jak stwierdził – pozostawał bowiem kamper.

Nie ulega także wątpliwości, że strony nie miały na celu zamiany praw do kampera na prawa do nieruchomości. S. K. oczekiwał zapłaty ceny, której zresztą dochodzi w niniejszym postępowaniu.

Również skutki umowy przedwstępnej zawartej bez zachowania aktu notarialnego nie umożliwiają powodowi przejęcia prawa własności nieruchomości (art. 390 § 2 k.c.) – wybór formy pisemnej powoduje, że powodowi nie przysługuje prawo dochodzenia zawarcia umowy przyrzeczonej.

W konsekwencji przedmiotowa umowa jest nieważna jako przedwstępna umowa sprzedaży nieruchomości, a jako zabezpieczenie zapłaty ceny za sprzedany samochód nie spełnia swojej roli.

Podkreślić jednocześnie należy, że taki skutek jest wynikiem działań podjętych przez same strony. To strony podjęły decyzję o zawarciu takiej umowy, wybrały jej formę (pisemną z podpisami notarialnie poświadczonymi) oraz postanowiły zafałszować swoją rzeczywistą wolę, składając oświadczenia woli dla pozoru.

Nieważność umowy, z której pierwotnie wywiedziono roszczenie oraz ponowne sprecyzowanie podstawy faktycznej i prawnej przez pełnomocnika powoda przeniosły postępowanie dowodowe na grunt rzeczywistego stosunku prawnego łączącego powoda z A. M..

W tym zakresie, w ocenie Sądu, materiał dowodowy wskazuje na zawarcie umowy sprzedaży pojazdu (art. 535 § 1 k.c.). W niniejszej sprawie strony nie zawarły umowy w formie pisemnej. Pomijając przyczyny, dla których przedsiębiorcy unikają dokumentowania podejmowanych czynności, przepływu towaru i pieniędzy, należy stwierdzić, że w świetle prawa cywilnego doszło między nimi do zawarcia umowy sprzedaży per facta concludentia, skoro nastąpił odbiór towaru (kampera), a odbierający miał świadomość ceny i jej wysokości. W tej sytuacji zgodę na zatrzymanie dostarczonego towaru, w świetle późniejszych negocjacji, należy potraktować także jako zgodę na zapłatę ceny. W tych warunkach należy przyjąć, że z momentem odbioru towaru dochodziło do zawarcia umowy sprzedaży – art. 60 w zw. z art. 535 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20.3.1990 r., sygn. akt I ACr 71/91).

Wysokość należności w świetle zgromadzonego materiału nie budzi wątpliwości. W niniejszej sprawie żądanie określono na 220.000 zł. To kwota wynikająca także z dokumentu wystawionego przez pozwanego. Wobec faktu, że powód nie dochodził innych kwot, które na gruncie tego stosunku pojawiły się w dokumentacji (kolejne 30.000 zł, czy kwota 440.000 zł), ich analiza jest zbędna. Zwraca jedynie uwagę, że niejasności związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przez powoda, a wynikająca z braku dokumentacji na tak wysokie kwoty, wymykające się kontroli podatkowej, została również dostrzeżona przez Sąd Okręgowy w sprawie o sygn. akt XVIII Kp 467/15.

W tych okolicznościach, Sąd zasądził od następczyni prawnej A. M. na rzecz powoda kwotę 220.000 zł. Kwota ta, jako dług spadkowy, zgodnie z art. 922 § 1 k.c. weszła bowiem do spadku.

Podstawę prawną orzeczenia o odsetkach stanowił przepis art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika
z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

W niniejszej sprawie powód żądał odsetek od dnia następnego po dniu, w którym dłużnik pisemnie zobowiązał się realizacji zobowiązania (31 marca 2015 roku).

Co do wysokości odsetek należy wskazać, że jeżeli stopa odsetek
za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe lub – obecnie od dnia 1 stycznia 2016 roku – odsetki ustawowe za opóźnienie (§ 2 art. 481 k.c.
w poprzednim i obecnym brzmieniu). W tym zakresie, w dniu zamknięcia rozprawy Sąd uwzględnił zmianę stanu prawnego w zakresie prawa materialnego wynikającą z art. 2 w zw. z art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy
o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830), która nadała art. 481 § 2 k.c. od dnia 1 stycznia 2016 r. nowe brzmienie określające nową kategorię odsetek ustawowych za opóźnienie naliczanych według innej stopy niż inne odsetki ustawowe (art. 359 § 2 k.c.). Zgodnie z art. 56 ustawy nowelizującej, do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe.

Z tej przyczyny, rozstrzygnięcie o odsetkach ustawowych (w tej sprawie służących wynagrodzeniu opóźnienia dłużnika) wymagało rozróżnienia okresów naliczania odsetek według innych stóp przed i po dniu 1 stycznia 2016 r.

W toku niniejszego postępowania powód dopozwał T. Ś. jako notariusza, który dokonał poświadczenia podpisów stron na umowie przedwstępnej sprzedaży nieruchomości.

Jako podstawę faktyczną odpowiedzialności notariusza wskazano fakt, że umowa przedwstępna została zawarta w jego obecności i przy jego pomocy (notariusz pomógł przygotować treść umowy w oparciu o przedstawione przez strony dokumenty).

Podstawę działań notariusza w niniejszej sprawie stanowił art. 79 pkt 2 w zw. z art. 96 pkt 1 ustawy Prawo o notariacie z dnia 14 lutego 1991 r. (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 540). Niezależnie od stawianych notariuszowi zarzutów, jego czynność polegała na poświadczeniu podpisów stających. Fakt, że notariusz udzielił stronom pomocy w postaci umożliwienia sporządzenia umowy w jego sekretariacie nie zmienia tej kwalifikacji; przedstawiony dokument nadal nosi znamiona dokumentu prywatnego – umowy pisemnej, nie jest to akt notarialny. Gdyby strony chciały stanąć do aktu, gwarantując sobie wszystkie przywileje z tym związane, wówczas sporządzenie takiego dokumentu i koszty z tym związane wyglądałyby inaczej. Dopiero wówczas, gdyby T. Ś. obowiązany był do sporządzenia aktu notarialnego, wynikałby z tego jego obowiązek sprawdzenia wszelkich danych nieruchomości i byłoby to gwarancją dla stron ważności zawartej umowy. Jednak, wobec decyzji stron, obowiązek notariusza sprowadzał się jedynie do sprawdzenia tożsamości stron. Skoro bowiem strony oczekiwały od niego jedynie poświadczenia podpisów, a nie sporządzenia aktu notarialnego, nie mogły oczekiwać dopełnienia innych formalności.

Jak wskazano bowiem w judykaturze, przy dokonywaniu czynności poświadczenia własnoręczności podpisu na dokumencie notariusz nie ma obowiązku badania zgodności z prawem treści tego dokumentu (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2010 r., sygn. akt III CZP 82/10).

Sąd Najwyższy, dokonując wykładni historycznej, po analizie zmian legislacyjnych podkreślił, iż ustawodawca celowo odstąpił od formułowania w stosunku do notariusza normy nakazującej mu kontrolę treści dokumentu opatrywanego podpisem, którego własnoręczność stwierdza. Wyjaśnił, że „Istotą czynności polegającej na poświadczeniu własnoręczności podpisu, przewidzianej w art. 96 pkt 1 w związku art. 79 pkt 2 PrNot, jest złożenie przez osobę, której tożsamość została przez notariusza ustalona, na okazanym dokumencie, w obecności notariusza, własnoręcznego podpisu. Rzeczą i obowiązkiem notariusza jest więc jedynie poświadczenie własnoręczności podpisu złożonego w jego obecności przez oznaczoną osobę, notariusz nie ma natomiast obowiązku zapoznawania się z treścią dokumentu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2006 r., I CSK 228/06, OSNC 2007, nr 7-8, poz. 123).”

Jednocześnie zostało podkreślone wprost, że „potwierdzenie przez notariusza własnoręczności podpisu nie nadaje dokumentom prywatnym mocy dokumentu urzędowego; taka moc wynika wyłącznie z przybrania przez dokument formy aktu notarialnego. Na skutek poświadczenia własnoręczności charakter urzędowy zostaje nadany tylko podpisowi na dokumencie, który w pozostałym zakresie zachowuje charakter prywatny (…) Stwierdzenie to umacnia tezę, że do notariusza poświadczającego własnoręczność podpisu na dokumencie nie należy badanie treści tego dokumentu.”

Sąd Najwyższy dodatkowo wywiódł, że przeciwko obciążaniu notariusza obowiązkiem badania treści dokumentu opatrzonego podpisem przedstawionym do legalizacji przemawiają także względy pragmatyczne. Jest oczywiste, że w wielu wypadkach notariusz nie jest w stanie ocenić jurydycznej doniosłości dokumentu, skutków, jakie mogą być wiązane z jego treścią, oddziaływania na zasady współżycia społecznego (art. 58 § 3 k.c.): „Obciążanie go powinnością tej kontroli obarczyłoby jego działanie nadmiernym ryzykiem ponoszenia odpowiedzialności przewidzianej w art. 231 i 271 KK.”

W niniejszej sprawie pozwany dokonał czynności notarialnej poświadczenia podpisów. Przygotowanie stronom treści umowy w oparciu o przyniesione dokumenty nie zmienia tej kwalifikacji. Jest to jedynie uprzejmość i pomoc udzielona rzez kancelarię, która nie zmienia oceny czynności notarialnej.

Na marginesie należy zauważyć, że błędny numer księgi wieczystej wprowadzony do umowy nie był wynikiem niestaranności osoby która przygotowała dokument; numer ten wynikał z dokumentów przedstawionych przez strony. Osoba, która przygotowała treść umowy, powieliła błąd wynikający z przedłożonego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku. Natomiast notariusz, którego zadaniem było tylko ustalenie i potwierdzenie tożsamości stających, nie był obowiązany do weryfikacji jakichkolwiek danych w tej sprawie.

Odpowiedzialność odszkodowawcza notariusza nie powstała także z uwagi na brak jej podstaw. Szkoda po stronie powodowej nie wynika bowiem z umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, a z braku zapłaty ceny za pojazd – z zupełnie innej czynności prawnej. Powód nie może wywieść swojego roszczenia z nieważnej umowy, która w świetle prawa nie wywołała żadnych skutków prawnych, ani z pełnomocnictwa do wykonania nieważnej umowy. To nie błędny numer księgi wieczystej był źródłem szkody. Zwraca przy tym uwagę, że nieważność czynności powodowana była wyłącznie celowym i wiadomym działaniem stron, w tym powoda. Nie może przy tym umknąć uwagi, że odbywało się to w ramach prowadzonej działalności stron, a strony tej czynności były profesjonalistami. Jak zeznał powód (k. 194 odwr. adnotacja 00:59:45, k. 372 odwr. adnotacja 00:23:03), wykonał w swoim życiu kilkadziesiąt aktów notarialnych.

Mając na uwadze powyższe, powództwo wobec T. ś.podlegało oddaleniu.

Na podstawie art. 102 kpc Sąd odstąpił od obciążania małoletniej pozwanej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy: „zastosowanie przez Sąd art. 102 kpc powinno być oceniane w całokształcie okoliczności, które by uzasadniały odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu. Do kręgu tych okoliczności zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty leżące na zewnątrz procesu zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego (sytuacji życiowej). Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego” (postanowienie Sądu Najwyższego z 14.01.1974 r., sygn. akt II CZ 223/73).

W niniejszej sprawie Sąd uznał, że ze względów słusznościowych obciążenie pozwanej kosztami procesu stanowiłoby dla niej nadmierne obciążenie.
Z załączonych przez stronę powodową dokumentów wynika, że spadkobierczyni odziedziczyła majątek obarczony długami, prowadzone są postępowania komornicze, skierowane do nieruchomości spadkowych.

Z tych względów Sąd uznał, iż w niniejszej sprawie opisana sytuacja rodzinna

i majątkowa pozwanej uzasadnia odstąpienie od zasad ogólnych i nie obciążanie jej kosztami procesu.

Na marginesie należy zauważyć, iż „art. 102 kpc nie wymaga, żeby strona wygrywająca sprawę na rzecz której nie został zasądzony zwrot kosztów procesu, postępowała niewłaściwie lub żeby można jej było przypisać jakąkolwiek inną postać winy” (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 07.01.1982 r., sygn. akt CZ 191/81)

Wpływ na treść orzeczenia o kosztach miały także kwestie natury procesowej.

W niniejszej sprawie pozwana wstąpiła do procesu w miejsce zmarłego ojca. To pozbawiło ją praktycznie jakichkolwiek możliwości obrony przed roszczeniem. Żądanie pozwu wynikało ze współpracy zmarłego ojca i powoda, a czynności te nie były w żaden sposób dokumentowane, stronny zafałszowały obraz prowadzonych interesów, dokonywały rozliczeń na duże sumy praktycznie bez jakiejkolwiek dokumentacji. To oraz wiek pozwanej, uzasadniający nieznajomość sytuacji poprzednika prawnego uniemożliwiły jej podjęcie jakiejkolwiek skutecznej obrony przez żądaniem pozwu.

Z tych samych powodów Sąd – na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. z dnia 4 kwietnia 2019 r., Dz.U. z 2019 r. poz. 785) – nie obciążył pozwanej obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych (nieuiszczona opłata sądowa od zarzutów).

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w pkt. 3 wyroku.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu pomiędzy powodem, a pozwanym T. Ś. stanowił art. 98 k.p.c., statuujący zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Na koszty poniesione przez pozwanego złożyły się koszty wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 7.200 zł oraz opłata od pełnomocnictwa 17 zł.

Wysokość wynagrodzenia została określona na podstawie § pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
z dnia 28 września 2002 r. Zgodnie bowiem z § 21 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800), do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. Stosownie do § 23 obecnie obowiązującego rozporządzenia, weszło ono w życie z dniem 1 stycznia 2016 roku. Pozew został wniesiony w dniu 12 czerwca 2015 roku; zastosowanie zatem znajdują przepisy uprzednio obowiązującego rozporządzenia.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełn. powoda.