Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 946/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny-Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Ewa Łuchtaj (spr.) Protokolant: sekretarz sądowy Katarzyna Gustaw

po rozpoznaniu w dniu 11 grudnia 2013 roku, w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W.

przeciwko J. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Puławach z dnia 6 sierpnia 2013 roku, sygn. akt I C 824/12

I. zmienia zaskarżony wyrok częściowo w pkt I w ten sposób, że:

a) zasądza od pozwanej J. K. na rzecz (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. kwotę 2.729,24 zł (dwa tysiące siedemset dwadzieścia dziewięć złotych 24/100) z odsetkami umownymi w

wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego od dnia 27 maja 2012 roku do dnia zapłaty,

b) zasądza od pozwanej J. K. na rzecz (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. kwotę 60 zł (sześćdziesiąt złotych);

II. w pozostałej części uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Puławach do ponownego rozpoznania w innym składzie, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 946/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 30 lipca 2012 roku powód (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. wniósł o zasądzenie od pozwanej J. K. kwoty 5.587,75 zł wraz z odsetkami umownymi od kwoty 2.729,24 zł w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP od dnia 27 maja 2012 roku do dnia zapłaty.

Pozew został złożony w elektronicznym postępowaniu upominawczym, w którym w dniu 10 września 2012 roku wydany został nakaz zapłaty uwzględniający żądnie. W terminie ustawowym pozwana wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty wskazując, że zwraca się do Sądu ze „sprzeciwem wpłaty kwoty w całości 5.587 zł na rzecz powoda (…)” i wywodząc, że nie posiada takiej kwoty żeby uiścić ja w całości. Wniosła o rozłożenie jej na raty w celu umożliwienia spłacania w mniejszych kwotach (k. 5). Stanowisko to powtórzyła w piśmie procesowym z dnia 28 grudnia 2012 roku i dodatkowo wniosła o połączenie dwóch kredytów udzielonych jej przez powoda i wyznaczenie jej jednego konta, na które mogłaby uiszczać wpłaty w ratach (k. 47 ). Po udzieleniu przez pozwana umocowania profesjonalnemu pełnomocnikowi, pełnomocnik podniósł zarzut przedawnienia roszczenia wskazując na dwuletni termin przedawnienia z art. 6 ustawy z dnia 12 września 2002 roku o elektronicznych instrumentach płatniczych.

Wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Puławach:

I.  oddalił powództwo;

II.  zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 lutego 2007 roku powód (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. udzielił pozwanej J. K. kredytu odnawialnego nr (...) na kwotę 3.000 zł umową o przyznanie limitu kredytowego i umową o wydanie i korzystanie z karty kredytowej (...). Pozwana była zobowiązana do spłaty kredytu w miesięcznych ratach w wysokości podanej w umowie.

Z zestawienia operacji na rachunku wynika, że w dniu 15 lutego 2007 roku pozwana wypłaciła kwotę 2.700 zł. W okresie od 21 marca 2007 roku do dnia 15 maja 2010 roku dokonała 9 wpłat: 150 zł w dniu 21 marca 2007 roku, 150 zł w dniu 24 kwietnia 2007 roku, 200 zł w dniu 6 maja 2007 roku, 200 zł w dniu 8 czerwca 2007 roku, 200 zł w dniu 15 grudnia 2007 roku, 150 zł w dniu 12 maja 2008 roku, 75 zł w dniu 2 marca 2010 roku i 75 zł w dniu 15 maja 2010 roku.

Zgodnie z tabelą opłat i prowizji dla limitu kredytowego (...) wymagana spłata minimalna wynosiła 5 % kwoty przyznanego limitu, co dawało kwotę 150 zł. Okres rozliczeniowy kończy się w danym dniu miesiąca kalendarzowego, w którym w odpowiednim systemie informatycznym podsumowuje się operacje na rachunku kredytowym (§ 2 regulaminu przyznawania i korzystania z limitu kredytowego (...)). Posiadacz rachunku kredytowego zobowiązany jest do wpłacenia na rachunek kredytowy wymaganej spłaty minimalnej w terminie wskazanym na wyciągu. Termin spłaty wskazany na wyciągu oznacza dzień, do którego wymagalna kwota powinna zostać zaksięgowana na rachunku kredytowym w banku. Brak wymaganej spłaty minimalnej w tym terminie powoduje naliczenie odsetek od kapitału przeterminowanego w wysokości określonej w umowie limitu i stanowi podstawę do wszczęcia działań interwencyjnych, o których mowa w rozdziale VII § 8 ust 4 regulaminu, związanych z dochodzeniem spłaty zobowiązań. Brak dwóch kolejnych wymagalnych spłat minimalnych powoduje zablokowanie możliwości dokonywania transakcji na rachunku kredytowym (§ 2 rozdziału VI regulaminu).

Umowa o limit kredytowy i kartę została powódce wypowiedziana w piśmie z dnia 29 lipca 2010 roku, z trzydziestodniowym okresem wypowiedzenia.

Sąd Rejonowy podniósł, że czynnością kreującą powstanie wierzytelności była umowa o limit kredytowy i kartę kredytową. Następnie Sąd przytoczył treść art. 1 ust. 1, art. 2 pkt 4 i art. 6 ustawy z dnia 12 września 2002 roku o elektronicznych instrumentach płatniczych (Dz. U. z 2002 roku, Nr 169, poz. 1385, ze zm.) i wskazał, że zasadny jest podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia, gdyż roszczenia powoda podlegały dwuletniemu terminowi przedawnienia określonemu w art. 6 tej ustawy.

Zdaniem Sądu Rejonowego strona powodowa nie wykazała, aby pozwana uznała dług i w wyniku tego doszło do przerwania biegu przedawnienia. Ostatniej wpłaty pozwana dokonała w dniu 15 maja 2010 roku na kwotę 75 zł (mniejszej od wymaganej umową), a pozew wniesiony został w dniu 30 lipca 2012 roku, czyli po upływie ponad dwóch lat od ostatniej wpłaty dokonanej przez pozwaną. Sąd w swoich rozważaniach odwołał się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2008 roku, I CSK 243/08, OSNC 2010/1/16, w którym Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że jeżeli posiadacz karty kredytowej wydanej przez wystawcę na podstawie umowy zawartej zgodnie z przepisami ustawy z dnia 12 września 2002 roku o elektronicznych środkach płatniczych zaprzestał wpłacania minimalnej kwoty zadłużenia podawanej każdorazowo w doręczanych mu wyciągach bankowych, bieg dwuletniego terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę tych kwot rozpoczyna się z upływem dnia wskazanego w wyciągu jako termin zapłaty kwoty minimalnej, nie zaś dopiero po wyczerpaniu limitu kredytu, ustalonego w umowie.

Sąd podkreślił, że w piśmiennictwie nie kwalifikuje się zapłaty z własnych środków wydawcy jako udzielenia kredytu w rozumieniu art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (Dz. U. z 2002 roku, Nr 72, poz. 665, ze zm.), lecz jako odroczenie terminu płatności, a więc tzw. kredyt kupiecki, będący jedną z form kredytu w znaczeniu ekonomicznym. Jednocześnie wskazał także, iż powód udzielił pozwanej kredytu odnawialnego. Dodał także, że powód nie przedłożył żadnych wyciągów bankowych, które potwierdziłyby terminy, w których pozwana zobowiązana była do spłaty co najmniej minimalnej kwoty zadłużenia.

W doktrynie wymagalność roszczenia utożsamiana jest z chwilą, z której upływem wierzyciel może domagać się od dłużnika spełnienia świadczenia. Gdyby pozwana uiszczała kwoty minimalne, takie zachowanie należałoby ocenić jako zgodne z umową, a wymagalność pozostałego zadłużenia (ponad uiszczone kwoty minimalne) należałoby wiązać dopiero z upływem dnia, w którym limit kredytu został osiągnięty, wcześniej bowiem strona powodowa nie mogła żądać spełnienia tego świadczenia. Nie była też zainteresowana, aby pozwana spłacała dług w całości, skoro od niespłaconej części kredytu (ponad minimalne kwoty) pobierała wysokie odsetki umowne.

Inaczej należy ocenić sytuację, w której przyznany pozwanej limit kredytu był wykorzystywany przy jednoczesnym niewpłacaniu kwot minimalnych, a zatem z naruszeniem przyjętego zobowiązania. W takiej sytuacji wymagalność roszczenia z tytułu zadłużenia ponad kwoty minimalne podawane w wyciągach należałoby ustalić przy uwzględnieniu uregulowania przyjętego w art. 120 § 1 zdanie drugie k.c., zgodnie z którym, jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Zwykle jest nią żądanie wykonania świadczenia, którego termin spełnienia nie został ustalony w samej umowie. W niniejszej sprawie – w ocenie Sądu Rejonowego – biorąc pod uwagę częstotliwość i nieregularność wpłat przez pozwaną kwot minimalnych, roszczenie w całości stało się wymagalne po trzydziestodniowym wypowiedzeniu umowy, czyli w dniu 16 czerwca 2010 roku, gdyby powód podjął tę czynność w najwcześniejszym możliwym terminie, czyli w dniu 16 maja 2010 roku (ostatnia wpłata pozwanej dnia 15 maja 2010 roku).

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Rejonowy uzasadnił przepisem art. 98 k.p.c., wskazując, że powód przegrał sprawę w całości, a zatem jest zobowiązany do zwrotu pozwanej kosztów procesu.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł powód (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W., zaskarżając wyrok w całości.

Skarżący zarzucił uniemożliwienie dochodzenia przez powoda od pozwanej całości dochodzonego roszczenia wynikającego z umowy dwustronnie zobowiązującej.

Powód nie zgadzał się ze stanowiskiem Sądu pierwszej instancji co do przedawnienia roszczenia, wskazując, że powinien mieć zastosowanie trzyletni termin przedawnienia właściwy dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, gdyż przyznany limit był kredytem, z którego pozwana mogła korzystać także bez użycia karty.

Nadto wpłaty pozwanej dokonywane na poczet należności banku należy uważać za uznanie niewłaściwe roszczenia i przerywały one bieg przedawnienia, podobnie jak to byłoby w przypadku potwierdzenia sald. W tego typu zachowaniach można też dopatrzeć się zrzeczenia się korzystania z zarzutu przedawnienia.

Zdaniem skarżącego wymagalność roszczeń nastąpiła z dniem uprawomocnienia się wypowiedzenia umowy.

Powód domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i zasądzenia zwrotu kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest zasadna.

Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Podkreślić należy, że stan faktyczny nie był sporny między stronami, w szczególności nie było sporu co do tego, że roszczenia powoda mają uzasadnienie w umowie stron. Spór dotyczył natomiast zasadności podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia.

W ocenie Sądu Okręgowego trafny jest wywód apelacji, że w niniejszej sprawie roszczenia powoda podlegały trzyletniemu terminowi przedawnienia roszczenia, właściwemu dla roszczeń banku z umowy kredytu jako związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej (art. 118 k.c.).

Sąd Rejonowy odwołując się obszernie do argumentów zawartych w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2008 roku, I CSK 243/08, niedostatecznie rozważył, jaki charakter miała zawarta przez strony umowa o przyznanie limitu kredytowego połączona z umową o wydanie i korzystanie z karty kredytowej (...) (...). Tymczasem postanowienia tej umowy, w szczególności postanowienia § 1 - § 10 (k. 45) oraz regulamin przyznawania i korzystania z limitu kredytowego (...) (...) (k. 30-34) jednoznacznie świadczą o tym, że zasadniczym przedmiotem umowy stron było udzielenie przez powoda pozwanej kredytu odnawialnego w formie limitu kredytowego. Wydana pozwanej karta była jedynie dodatkowym instrumentem umożliwiającym pozwanej korzystanie z limitu kredytowego, przy czym pozwana mogła również korzystać z limitu kredytowego bez użycia tego elektronicznego instrumentu płatniczego. Dobitnie świadczy o tym to, że wypłata kwoty 2.700 zł z limitu wynoszącego 3.000 zł nastąpiła bezpośrednio w placówce banku (k. 42). W takiej sytuacji w ocenie Sądu Okręgowego należy rozróżnić te operacje, które wiążą się z korzystaniem przez powódkę z kredytu (limitu kredytowego) i do których stosuje się trzyletni okres przedawnienia oraz te, które należy uznać za roszczenia z umowy o elektroniczny instrument płatniczy (np. opłaty lub prowizje za wydanie karty czy korzystanie z niej, zapłata kartą płatniczą nie związana z udzieleniem kredytu a jedynie co najwyżej z odroczonym terminem płatności), do których zastosowanie miał dwuletni termin przedawnienia przewidziany w art. 6 ustawy z dnia 12 września 2002 roku o elektronicznych instrumentach płatniczych. Wprawdzie z dniem 7 października 2013 roku ustawa ta została uchylona przepisem art. 38 ustawy z dnia 12 lipca 2013 roku o zmianie ustawy o usługach płatniczych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 roku, poz. 1036), jednakże nie może mieć to żadnego wpływu na te roszczenia, które już wcześniej się przedawniły, tym bardziej, że w myśl art. 26 ust. 1 tej ostatniej ustawy nawet do roszczeń powstałych i jeszcze nieprzedawnionych z tytułu umów o elektroniczny instrument płatniczy, stosuje się w tym zakresie nadal przepisy dotychczasowe.

W przypadku roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie przez powodowy bank widoczne jest, że są to roszczenia związane z udzieleniem pozwanej kredytu w formie limitu kredytowego, który jedynie w niewielkiej części został wypłacony przy użyciu karty, co nie może zmienić ich charakteru. Także odsetki naliczone przez bank wiązać należy z obsługą limitu kredytowego a nie z elektronicznym instrumentem płatniczym (kartą).

W myśl art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.

W okolicznościach niniejszej sprawy należy stwierdzić, że zgodnie z § 5 umowy pozwana była zobowiązana do dokonywania co miesiąc spłaty limitu kredytowego w minimalnej kwocie 150 zł. Potwierdzają to postanowienia § 2 znajdującego się w rozdziale VI regulaminu, zgodnie z którymi posiadacz był zobowiązany co miesiąc do dokonania spłaty minimalnej w terminie wskazanym na wyciągu. Dokonywane wpłaty, stosownie do treści § 7 pkt 7 rozdziału III regulaminu, przeznaczane były w pierwszej kolejności na pokrycie należnych bankowi opłat i prowizji, następnie składek ubezpieczeniowych, dalej odsetek wskazanych w wyciągu a na końcu na pokrycie wykorzystanego kapitału. Spłatę zadłużenia księgowano w tej kolejności począwszy od najstarszego niespłaconego wyciągu. Poza obowiązkiem dokonywania wymienionych wyżej wpłat pozwana nie była zobowiązana do spłaty wykorzystanego przez nią limitu kredytowego w określonym czasie, ani też nie była zobowiązana do regularnego spłacania naliczanych odsetek w określonych terminach, jakkolwiek wpłata kwot minimalnych powodowała ich zaliczanie w kolejności i na poczet należności wymienionych wyżej.

Powyższe wskazuje zatem na to, że brak spłaty minimalnej w terminie wskazanym na wyciągu powodował, że roszczenie o tę kwotę (po 150 zł miesięcznie) stawało się wymagalne z upływem tego terminu

Nie można w tej sytuacji uznać za w pełni trafny wywód powoda, który twierdzi, że roszczenia banku, objęte żądaniem pozwu, stały się w całości wymagalne dopiero z chwilą upływu okresu wypowiedzenia umowy o limit kredytowy. Wprawdzie w rozdziale VII § 5 ust. 1 pkt b) w zw. z ust. 4 regulaminu stanowią, że po upływie wypowiedzenia całość zobowiązań posiadacza rachunku kredytowego wobec banku staje się wymagalna, ale może to dotyczyć tylko tych roszczeń, które nie stały się wymagalne wcześniej. Wymagalne wcześniej, to jest przed upływem okresu wypowiedzenia stawały się, jak wyżej wskazano, roszczenia wynikające z braku wpłat kwot minimalnych.

Z zestawienia wypłat, wpłat, należnych opłat i prowizji oraz naliczonych odsetek, złożonego przez powoda na k. 42-44 wynika, że pozwana regularnie dokonywała wpłat co najmniej kwot minimalnych do czerwca 2007 roku włącznie. Kolejna wpłata nastąpiła jednak dopiero w grudniu 2007 roku, zaś dwie następne w lutym i maju 2008 roku. Po tym nastąpiła znacząca przerwa w regulowaniu należności i ostatnie wpłaty w kwotach po 75 zł zostały dokonane w marcu i maju 2010 roku. Należy zatem stwierdzić, że pierwsza z należności banku z tytułu nieuiszczonych kwot minimalnych stała się wymagalna w lipcu 2007 roku, po upływie nieznanego bliżej terminu do dokonania tej wpłaty, określonego w wyciągu (strona powodowa nie przedstawiła kolejnych wyciągów stad precyzyjne ustalenie dat miesięcznych, do których pozwana winna zrealizować wpłatę nie jest możliwe). Kolejne należności powoda z tego tytułu stawały się wymagalne w każdym miesiącu rozliczeniowym po upływie dat wskazywanych w wyciągach. To oznacza, że należność z lipca 2007 roku przedawniałaby się w lipcu 2010 roku, zaś należności z kolejnych miesięcy w odpowiednich miesiącach następujących po upływie okresu trzyletniego. Zatem gdyby nie zaszły zdarzenia powodujące przerwę biegu przedawnienia, w dniu wniesienia pozwu, to jest 30 lipca 2012 roku za przedawnione należałoby uznać kwoty należne do 29 lipca 2009 roku włącznie.

Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela jednak pogląd pełnomocnika powoda, że poprzez fakt dokonywania przez powódkę, w okresie biegu terminu przedawnienia, wpłat na konkretne konto bankowe, służące wyłącznie obsłudze kredytu udzielonego na podstawie umowy o limit kredytowy z dnia 15 lutego 2007 roku, doszło do uznania roszczeń z tej umowy (art. 123 § 1 pkt 2 k.c.).

Przewidziany w art. 123 § 1 pkt 2 k.c. skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia wywołuje również tzw. uznanie niewłaściwe, które nie jest oświadczeniem woli dłużnika, lecz jego wiedzy, uzewnętrznieniem stanu jego świadomości, przyznaniem wobec wierzyciela istnienia zobowiązania. Przyjmuje się, że uznanie niewłaściwe może być dokonane w sposób wyraźny lub dorozumiany przez czynność czysto faktyczną, a w konsekwencji nie musi ono wskazywać ani podstawy prawnej ani wysokości uznawanego roszczenia. Uznanie niewłaściwe może dotyczyć także roszczeń, których wysokość nie jest jeszcze dokładnie ustalona (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2007 roku II CSK 347/07, LEX nr 345525, z dnia 23 marca 2004 roku V CK 346/03, LEX nr 183783, wyroki Sądów Apelacyjnych: w Krakowie z dnia 15 grudnia 2012 roku I ACa 1205/12, LEX nr 1246693, w Białymstoku z dnia 17 października 2012 roku I ACa 459/12, w Lublinie z dnia 23 maja 2012 roku I ACa 186/12 niepubl., w Warszawie z dnia 15 marca 2013 roku VI ACa 1214/12, LEX nr 1369405).

Wśród przykładów uznania niewłaściwego orzecznictwo i judykatura wymieniają m. in. zapłatę części długu, zapłatę odsetek, prośby kierowane przez dłużnika do wierzyciela o rozłożenie na raty, odroczenie terminu płatności (tak M. Pyziak-Szafnicka, Kodeks Cywilny. Komentarz. LEX, 2009, A. Rychter, Pr. Bankowe 2004/12/28). Chodzi o wszelkie zachowania dłużnika, z których wynika, że dłużnik zdaje sobie sprawę z ciążącego na nim zobowiązania i na podstawie których wierzyciel może zasadnie przyjmować, że dłużnik ma zamiar dobrowolnego spełnienia świadczenia. Należy mieć również na uwadze, że każdorazowe wystąpienie okoliczności z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. wywołuje z mocy ustawy skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia. Tak więc, bieg przedawnienia roszczenia może być przerywany wiele razy, a każde przerwanie biegu przedawnienia niweczy upływ czasu i bieg terminu liczy się na nowo.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy, wpłaty dokonywane przez pozwaną były powtarzającym się uznaniem niewłaściwym długu, skutkującym kilkakrotną przerwą biegu przedawnienia roszczeń powoda powstałych z tytułu braku systematycznych wpłat kwot minimalnych, (ostatnia przerwa w maju 2010 roku), po których trzyletni termin przedawnienia zaczynał biec na nowo. Powyższe przemawia za tym, że roszczenia zgłoszone w pozwie nie uległy przedawnieniu.

Mimo uwzględnienia stanowiska powoda w zakresie przedawnienia roszczenia nie jest jednak możliwe w obecnym stanie sprawy uwzględnienie w całości jego wniosków apelacyjnych. O ile bowiem co do kwoty należności głównej z tytułu wykorzystanego kapitału nie ma wątpliwości, pozwana również jej nie kwestionowała, o tyle w przypadku roszczenia z tytułu odsetek nie jest możliwa jego weryfikacja, gdyż strona powodowa nie przedstawiła ich szczegółowego wyliczenia. W szczególności nie wskazała w jaki sposób zostały wyliczone poszczególne jednostkowe kwoty odsetek ujęte w wykazie na k. 42-44 (od jakich kwot, za jakie okresy, według jakiej stopy), ani też na które należności zarachowane były wpłaty dokonane przez pozwaną, a w konsekwencji także w jaki sposób została wyliczona ostatecznie kwota dochodzonych odsetek wynosząca 2.798,51 zł. Wykaz z k. 42-44 zawiera jedynie zestawienie wpłat, wypłat, opłat, prowizji i kwot odsetek bez jakiegokolwiek rozliczenia tych należności.

Trzeba w tym miejscu wskazać, że zgodnie z art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. pozew powinien zawierać dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie. W zakresie roszczenia o zapłatę łącznej sumy odsetek żądanie zawarte w pozwie nie spełnia tych wymagań. W przypadku tego rodzaju żądania konieczne jest wskazanie wszystkich danych umożliwiających kontrolę dokonanych wyliczeń. Tymczasem w pozwie podano ogólnie, że są to odsetki należne od dnia 15 lutego 2007 roku do dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego, to jest do dnia 26 maja 2012 roku, podczas gdy bezspornym jest, że powódka w tym okresie dokonała 9 wpłat na łączną kwotę 1.350 zł i wpłaty te winny być w pierwszej kolejności zaliczona na opłaty i prowizje oraz odsetki wykazywane w wyciągach. Zupełnie pobieżna i z konieczności nieprecyzyjna, wobec braku bliższych danych, analiza wykazu złożonego na k. 42-44 akt spraw, pozwala wnioskować, że część odsetek z początkowego wskazywanego w pozwie okresu powinna była zostać pokryta z dokonywanych wpłat.

Postępowanie w omawianym zakresie wymaga uzupełnienia, co skutkowało częściowym uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. Sądowi pierwszej instancji z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy zobowiąże powoda do szczegółowego wykazania sposobu wyliczenia kwoty dochodzonych odsetek z uwzględnieniem powyższych uwag. Jest to niezbędne zarówno do tego by pozwanej umożliwić obronę, jak i do tego by precyzyjnie ustalić co w istocie jest przedmiotem orzekania w tym zakresie, a następnie ocenić tak określone żądanie. Następnie Sąd rozważy, czy przedstawione wyliczenia odpowiadają treści umowy łączącej strony, której integralną częścią jest regulamin i tabela opłat i prowizji, a nadto oceni zarzuty i twierdzenia pozwanej w odniesieniu do tych wyliczeń, o ile zostaną zgłoszone.

W pozostałej części Sąd Okręgowy uznał, że zachodzą podstawy do zmiany zaskarżonego wyroku i zasądzenia kwoty kapitału z odsetkami wskazanymi w pozwie i opłat wynoszących 60 zł, jako jednoznacznie określonych i nie wzbudzających wątpliwości Sądu, a jednocześnie bezspornych między stronami co do wysokości.

Z tych względów na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. i art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.