Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1804/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2019 roku

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Elżbieta Kuryło - Maciejewska

Protokolant: Agnieszka Wodzińska

po rozpoznaniu na rozprawie

sprawy z powództwa M. U.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

przy interwencji ubocznej (...) Sp. z o.o.

o zadośćuczynienie pieniężne, odszkodowanie i ustalenie

I/ oddala powództwo;

II/ nie obciąża powoda kosztami procesu strony pozwanej oraz interwenienta ubocznego.

Sygn. akt I C 1804/16

UZASADNIENIE

Powód M. U. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 28500 zł tytułem zadośćuczynienia; 223,61 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, 22,80 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych – wszystko z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 08 września 2016 roku do dnia zapłaty, ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość, a nadto zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Na uzasadnienie swojego żądania wskazał, że w dniu 15 grudnia 2015 r. został zepchnięty ze schodów. W następnym dniu z powodu dolegliwości bólowych zostało wezwane pogotowie ratunkowe, które przetransportowało go na Izbę Przyjęć (...) Szpitala (...) w D.. Na miejscu wykonano powodowi podstawowe badania oraz badania obrazowe w postaci rtg biodra prawego, żeber, prawej strony klatki piersiowej oraz czaszki. Na ich podstawie chirurg M. M. (1) nie stwierdził obecności zmian pourazowych i wypisał powoda do domu z zaleceniem stosowania leków przeciwbólowych. Ponieważ dolegliwości nie ustępowały w dniu 22 grudnia 2015 roku powód zgłosił kontrolę do lekarza POZ, który stwierdził, że z powodu licznych obrażeń ciała ich leczenie będzie długie i przekroczy 7 dni. W dniu 14 stycznia 2016 roku powód ponownie zgłosił się na kontrolę, podczas której lekarz odnotował poprawę stłuczonych żeber po prawej stronie oraz głowy i cofnięcie się krwiaka okularowego. W dalszym ciągu jednak występowało ograniczenie sprawności kończyny dolnej prawej, zmniejszenie zakresu jej ruchomości, ból ograniczający i drżenie chorej nogi. Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości lekarz zdecydował o konieczności ponownego wykonania badania rtg, które wykazało zaklinowane złamanie szyjki kości udowej prawej. Powoda przyjęto na Oddział (...) Urazowo- Ortopedycznej SPZOZ w Ś., gdzie wykonano u powoda stabilizację złamania szyjki kości udowej prawej przy pomocy 3 drutów K.. Hospitalizacja trwała do 29 stycznia 2016 r., po czym wypisano powoda do domu z zaleceniem dalszego leczenia w poradni rejonowej. Zalecono także oszczędzający tryb życia i stosowanie farmakoterapii.

W dniu 15 kwietnia 2016 roku powód udał się na konsultację lekarską, podczas której stwierdzono u niego skrócenie kończyny o około 3 cm, ograniczenie odwodzenia do 30 stopni, rotacji wewnętrznej i zewnętrznej o 10 stopni. W wyniku tych dolegliwości wskazane było u powoda przeprowadzenie alloplastyki całkowitej.

Lekarz przyjmujący powoda na Izbę Przyjęć Szpitala (...) w D., pomimo wykonanego zdjęcia rtg nie rozpoznał u powoda zaklinowanego złamania szyjki kości udowej prawej, przez co leczenie przedłużyło się o sześć tygodni. Opóźnienie spowodowało trwałe zmiany w tkankach co z kolei sprawiło, że proces leczenia był dłuższy i nie jest wiadome w chwili obecnej czy powodowi uda się powrócić do dawnej sprawności fizycznej. Wymieniony błąd lekarza miał wielorakie konsekwencje. Z powodu niezdolności do pracy powód stracił pracę, był zmuszony zrezygnować z rozwijania swoich pasji (opieka nad działką rekreacyjną, jazda na rowerze). Także stosowana przez powoda farmakoterapia odbiła się w sposób negatywny na jego zdrowiu. Powód schudł około 7 kg. Odczuwał dyskomfort psychiczny z uwagi na konieczność korzystania z pomocy i opieki osób trzecich, w tym wypadku żony, przy zwykłych czynnościach dnia codziennego.

Mając na uwadze powyższe, powód zgłosił swoje roszczenie stronie pozwanej.

Strona pozwana, jako ubezpieczyciel rzeczonej placówki, przyjęła na siebie w części odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie, tj. nierozpoznanie zaklinowanego złamania szyjki kości udowej prawej i wypłaciła powodowi z tego tytułu zadośćuczynienie w kwocie 1500 zł, które zdaniem powoda nie jest wystarczające.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przewidzianych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Motywując swoje stanowiska w sprawie podniosła, że na podstawie dokumentacji medycznej i wyjaśnień oraz własnej opinii strona pozwana uznała swoją odpowiedzialność wobec powoda, za skutki nieprawidłowej diagnozy urazu czyli wydłużenie procesu leczenia i wypłaciła powodowi stosowne zadośćuczynienie w kwocie 1500 zł, Jakkolwiek Szpital winien jest nieprawidłowej diagnozy, jednak ta nie przyczyniła się – wbrew twierdzeniom powoda- do pogorszenia stanu jego zdrowia oraz wynikających z tego konsekwencji w życiu osobistym. Dlatego też dalsze roszczenia powoda należy uznać za bezpodstawne i nieudowodnione, zwłaszcza że złamanie szyjki kości było zaklinowane, co oznacza, że pomimo braku pierwotnego rozpoznania uszkodzenia poszkodowany mógł się samodzielnie poruszać do czasu zabiegu operacyjnego, a więc błąd nie upośledził lokomocji powoda. Nadto, pozwana zarzuciła, że skrócenie kończyny i ograniczenie jej ruchomości powstało na skutek powikłań tego złamania, które często pomimo leczenia operacyjnego nie leczy się skutecznie, a nie zaś na skutek błędu w leczeniu, jego diagnozie czy też opóźnieniu leczenia.

Reasumując, pełnomocnik strony pozwanej zarzucił, iż powód nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy zawinionym działaniem personelu medycznego Szpitala a doznaną krzywdą i obecnym jego stanem zdrowia, za wyjątkiem wydłużenia procesu leczenia ani też rozmiaru szkody. Pełnomocnik pozwanego towarzystwa podniósł również zarzut 50% przyczynienia się powoda do doznanej krzywdy, wskazując, iż przyczyną doznanych przez powoda obrażeń był fakt wdania się przez niego w bójkę. Podkreślił, iż brak jest związku przyczynowego pomiędzy zaistniałym błędem medycznym a koniecznością ponoszenia przez powoda dodatkowych kosztów leczenia oraz opieki osób trzecich, albowiem ewentualne tego rodzaju i tak by powstały w związku z koniecznością leczenia doznanego urazu a nie w związku z zaistniałym błędem w diagnozie; powód nie wykazał, aby w okresie opóźnienia leczenia wymagał pomocy osoby trzeciej, gdyż jak wynika z dokumentacji złożonej do pozwu poruszał się samodzielnie o kulach. Pełnomocnik pozwanej wskazał na brak odpowiedzialności Szpitala za aktualny stan zdrowia powoda, co wyklucza również ustalenie odpowiedzialności na przyszłość.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o przypozwanie Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) Spółki z o.o. z uwagi na łączącą z pozwaną umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w związku z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej, wskazując, iż w razie przegranej, pozwanej będzie przysługiwało do Szpitala roszczenie regresowe.

W piśmie z dnia 07 czerwca 2017 roku Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital (...) Spółka z o.o. zgłosił interwencję uboczną po stronie pozwanej i wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając stanowisko w sprawie interwenient uboczny wskazał, że zastosowane wobec powoda postępowanie diagnostyczne oraz leczenie podjęte w ramach udzielania mu świadczeń zdrowotnych w dniu 16 grudnia 2015 roku w Izbie Przyjęć prowadzone były zgodnie z obowiązującymi procedurami i sztuką lekarską, adekwatnie do współczesnej wiedzy medycznej. Ze strony personelu medycznego nie miały miejsca jakiekolwiek zaniedbania czy zaniechania, wiążące się z naruszeniem zasad wynikających z wiedzy medycznej, doświadczenia i obowiązujących lekarza reguł postępowania, oceniane w kontekście nauki i praktyki medycznej. Zdjęcie RTG kości kończyny dolnej wykonane w dniu 16 grudnia 2015 roku wykazało wyłącznie przebyte a nie świeże złamanie szyjki kości udowej prawej.

Pełnomocnik interwenienta ubocznego podkreślił, iż (...) Spółka z o.o. nie posiada w swoich strukturach Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Świadczenia opieki zdrowotnej udzielanej w trybie nagłym osobom znajdującym się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego są udzielane w trybie ambulatoryjnym przez szpitalną Izbę Przyjęć.

W piśmie z dnia 11 stycznia 2018 roku pełnomocnik powoda rozszerzył żądanie pozwu o dalszą kwotę 400 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia rozszerzenia powództwa z tytułu zwrotu kosztów leczenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 grudnia 2015 roku D. N., popychając w plecy powoda M. U. spowodował jego upadek, a następnie uderzał go kilkakrotnie ręką w głowę i klatkę piersiową, kopał po całym ciele, powodując u powoda obrażenia ciała w postaci stłuczenia biodra prawego z zaklinowanym złamaniem szyjki kości udowej prawej, stłuczenia uda prawego, ograniczające sprawność ruchową, stłuczenie klatki piersiowej po stronie prawej z bólem w tej okolicy, urazu głowy z krwiakiem okularowym oczodołu prawego i szkodami w uzębieniu.

Za powyższy czyn D. N. został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie z dnia 18 kwietnia 2018 roku w sprawie sygn. IIK 854/17

Dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie z dnia 18 kwietnia 2018 roku w sprawie sygn. IIK 854/17

Osoba, która odstraszyła napastnika, pomogła powodowi dostać się do domu. M. U. był cały obolały i mimo przyjęcia środków przeciwbólowych nie mógł spać. Rano, żona powoda, stwierdziwszy, iż ma on trudności ze wstaniem z łóżka, zadzwoniła po pogotowie. M. U. został przywieziony do (...) Szpitala (...) w D.. Na miejscu wykonano powodowi podstawowe badania oraz badania obrazowe w postaci rtg biodra prawego, żeber, prawej strony klatki piersiowej oraz czaszki. Na ich podstawie chirurg M. M. (2) nie stwierdził obecności zmian urazowych struktury kostnej i wypisał powoda do domu z zaleceniem stosowania leków przeciwbólowych i kontroli w POZ. Ponieważ dolegliwości nie ustępowały w dniu 22 grudnia 2015 roku powód zgłosił kontrolę do lekarza POZ, który stwierdził, że z powodu licznych obrażeń ciała ich leczenie będzie długie i przekroczy 7 dni. W dniu 14 stycznia 2016 roku powód ponownie zgłosił się na kontrolę, podczas której lekarz odnotował poprawę stłuczonych żeber po prawej stronie oraz głowy i cofnięcie się krwiaka okularowego. W dalszym ciągu jednak występowało ograniczenie sprawności kończyny dolnej prawej, zmniejszenie zakresu jej ruchomości, ból ograniczający i drżenie chorej nogi. Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości lekarz zdecydował o konieczności ponownego wykonania badania rtg, które wykazało zaklinowane złamanie szyjki kości udowej prawej.

Dowód:

1.  zeznania świadka D. U. – k.123-12,

2.  kserokopia Karty Informacyjnej Izby Przyjęć (...) Szpitala (...) w D. z dnia 16.12.2015 r.-k.22,

3.  kserokopia zaświadczenia lekarskiego z dnia 22.12 2015r.-k.23;

4.  kserokopia zaświadczenia lekarskiego z dnia 14 .01.2016 r. –k.24;

5.  kserokopia skierowania do szpitala z dnia 25.01.2016 r. – k.26;

6.  przesłuchanie powoda

Powoda przyjęto w dniu 26 stycznia 2016 roku na Oddział (...) Urazowo- Ortopedycznej SPZOZ w Ś., gdzie wykonano u niego stabilizację złamania szyjki kości udowej prawej przy pomocy 3 drutów K.. Hospitalizacja trwała do 29 stycznia 2016 r., po czym wypisano powoda do domu z zaleceniem dalszego leczenia w poradni rejonowej. Zalecono także oszczędzający tryb życia i stosowanie farmakoterapii.

Dowód:

1.  kserokopia dokumentacji medycznej powoda – k.25,27-61;

2.  przesłuchanie powoda

W dniu 15 kwietnia 2016 roku powód udał się na konsultację lekarską, podczas której stwierdzono u niego skrócenie kończyny o około 3 cm, ograniczenie odwodzenia do 30 stopni, rotacji wewnętrznej i zewnętrznej o 10 stopni. W wyniku tych dolegliwości wskazane było u powoda przeprowadzenie alloplastyki całkowitej.

Dowód:

1.  kserokopia zaświadczenia lekarskiego z dnia 15.04.2016 r. – k.62;

2.  przesłuchanie powoda

W dniu 09 maja 2016 roku odmówiono przyjęcia powoda do SPZOZ w Ś., gdzie zgłosił się ze skierowaniem z powodu podejrzenia martwicy kości udowej prawej. Odmowę przyjęcia do Szpitala uzasadniono tym, iż radiogramy nie wykazują cech martwicy głowy kości udowej prawej, a pacjent wymaga leczenia rehabilitacyjnego, fizykoterapeutycznego, które może być prowadzone w ramach leczenia ambulatoryjnego lub sanatoryjnego.

W dniu 29 stycznia 2017 roku powód został przyjęty na (...) w Ś., gdzie usunięto łączniki z kości udowej (druty K.). Został wypisany do domu w dniu 31 stycznia 2017 roku.

Dowód:

1.  kserokopia odmowy przyjęcia pacjenta do szpitala z dnia 09.05.2016 r. – k.63;

2.  przesłuchanie powoda

Powód w wyniku zdarzenia z dnia 15 grudnia 2015 roku doznał zaklinowanego złamania szyjki kości udowej prawej, powodującego dociskanie odłamów względem siebie. Powstały układ pozwala na utrzymywanie się zaklinowania. Złamanie zaklinowane zawsze skutkuje skrótem kończyny dolnej, co wynika z „wbicia” się odłamów kostnych, w tym przypadku szyjki kości udowej, w głowę kości udowej. W wielu przypadkach złamanie takie leczone jest nieoperacyjnie. Złamanie zaklinowane u powoda nie uległo przemieszczeniu przez blisko miesiąc od daty złamania do daty operacji (stabilizacji drutami K.), tak więc opóźnienie w wykonaniu stabilizacji miało niewielki wpływ na stan zdrowia powoda, szybkość powstania zrostu i proces jego leczenia.

Nie doprowadziło także do powstania trwałych zmian w tkankach. Powodem istniejących u powoda ograniczeń jest najprawdopodobniej zaniedbanie leczenia usprawniającego. Złamanie u powoda zrosło się na tyle dobrze, ze identyfikacja miejsca złamania jest praktycznie niemożliwa.

Dowód:

1.  opinia biegłego sądowego z zakresu (...) z dnia 03.10.2017 r. – k.131-134;185-186;

2.  kserokopia opisu badania MR stawów biodrowych z dnia 10.12.2017 r. – k-176;

3.  opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii i ortopedii M. J. z dnia 15.11.2018 r. – k.227-232

Pismem z dnia 07 czerwca 2016 roku pełnomocnik powoda zwrócił się do strony pozwanej z zawiadomieniem o szkodzie oraz wezwał do zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 30.000 zł oraz odszkodowania w kwocie 226,61 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia i 30,80 zł z tytułu dojazdu do palcówek medycznych

Dowód:

1.  kserokopia pisma z dnia 07.06.2016 r. – k.15-17

Strona pozwana, jako ubezpieczyciel (...) Szpitala (...) w D., przyjęła na siebie w części odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie, tj. nierozpoznanie zaklinowanego złamania szyjki kości udowej prawej i wypłaciła powodowi z tego tytułu zadośćuczynienie w kwocie 1500 zł.

Dowód:

1.pismo strony pozwanej z dnia 07 września 2016 roku;

2. dokumenty w aktach szkody

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przywołanych dowodów.

W odniesieniu do zebranych dokumentów prywatnych i urzędowych (w formie kopii i odpisów) – głównie dokumentacji medycznej, żadna ze stron nie zgłaszała zastrzeżeń, co do ich prawdziwości i autentyczności, mogły one posłużyć do weryfikacji wszystkich dowodów osobowych pod kątem stworzenia łańcucha dowodów niesprzecznych wewnętrznie, wzajemnie logicznie się dopełniających i pozwalających na wnioskowania zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Stąd też, ta kategoria dowodów została obdarzona w całości walorem wiarygodności.

Sąd obdarzył w całości wiarą – w trybie opisanym we wcześniejszym akapicie - zeznania powoda i świadka D. U., na podstawie których poczynił ustalenia co do okoliczności zdarzenia z dnia 15 grudnia 2015 r. wywołującego szkodę.

Dla rozstrzygnięcia o żądaniach pozwu wymagane były także wiadomości specjalne z zakresu chirurgii i ortopedii, w związku z czym Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłych sądowych R. B. i M. J. z tego zakresu medycyny. W ramach kontroli merytorycznej i formalnej opinii, nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości nakazujących odebranie złożonym opiniom przymiotu pełnowartościowego źródła dowodowego. Opiniujący wskazali wszelkie przesłanki przyjętego rozumowania, przedstawili także jego tok, szczegółowo uzasadniając swoje stanowiska. Sąd nie dopatrzył się przy tym błędów logicznych, niezgodności z życiowym doświadczeniem, bądź też niespójności z pozostałym materiałem dowodowym. W tych warunkach złożone przez biegłych opinie posłużyły za pełnowartościową podstawę dokonanych ustaleń faktycznych, pozwalającą także na weryfikację wiarygodności dowodów osobowych oraz faktów podanych przez powoda dla uzasadnienia zgłoszonego w niniejszej sprawie roszczenia.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Powód M. U., powołując się na fakt nierozpoznania u niego zaklinowanego złamania szyjki kości udowej prawej przez lekarza (...) Szpitala (...) w D., wystąpił o zasądzenie od strony pozwanej – ubezpieczyciela szpitala - na jego rzecz kwoty 28500 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę oraz odszkodowania w łącznej kwocie 646,41 zł.

W niniejszej sprawie pozostawało niesporne, iż wezwane przez żonę powoda pogotowie ratunkowe przetransportowało go na Izbę Przyjęć (...) Szpitala (...) w D.. Na miejscu wykonano powodowi podstawowe badania oraz badania obrazowe w postaci rtg biodra prawego, żeber, prawej strony klatki piersiowej oraz czaszki. Na ich podstawie chirurg M. M. (2) nie stwierdził obecności zmian pourazowych i wypisał powoda do domu z zaleceniem stosowania leków przeciwbólowych. Ponieważ dolegliwości nie ustępowały w dniu 22 grudnia 2015 roku powód zgłosił kontrolę do lekarza POZ, który stwierdził, że z powodu licznych obrażeń ciała ich leczenie będzie długie i przekroczy 7 dni. W dniu 14 stycznia 2016 roku powód ponownie zgłosił się na kontrolę, podczas której lekarz odnotował poprawę stłuczonych żeber po prawej stronie oraz głowy i cofnięcie się krwiaka okularowego. W dalszym ciągu jednak występowało ograniczenie sprawności kończyny dolnej prawej, zmniejszenie zakresu jej ruchomości, ból ograniczający i drżenie chorej nogi. Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości lekarz zdecydował o konieczności ponownego wykonania badania rtg, które wykazało zaklinowane złamanie szyjki kości udowej prawej. Powoda przyjęto w dniu 26 stycznia 2016 roku na Oddział (...) Urazowo- Ortopedycznej SPZOZ w Ś., gdzie wykonano u niego stabilizację złamania szyjki kości udowej prawej przy pomocy 3 drutów K.. Hospitalizacja trwała do 29 stycznia 2016 r., po czym wypisano powoda do domu z zaleceniem dalszego leczenia w poradni rejonowej.

Istota sporu w niniejszej sprawie skoncentrowała się zatem wokół oceny czy opóźnienie w wykonaniu stabilizacji miało wpływ na stan zdrowia powoda, i proces jego leczenia.

Na wstępie rozważań należy podnieść, że powództwo przeciwko ubezpieczycielowi oparte jest na zastępczej odpowiedzialności ubezpieczyciela zgodnie z art. 822 k.c. za szkodę mającą być wywołaną zawinionym zachowaniem pracowników szpitala (odpowiedzialność deliktowa). Przesądzenie zatem odpowiedzialności szpitala oznacza automatycznie odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń, zgodnie z art. 805 k.c. W tego typu procesach koniecznym jest zatem ustalenie odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej.

Odpowiedzialność szpitala jako samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej należało rozważyć na gruncie art. 430 k.c., zgodnie z którym kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej czynności. Powołany przepis statuuje odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego za szkody wyrządzone osobie trzeciej przez podwładnego z jego winy. Przyjęcie odpowiedzialności podmiotu leczniczego na podstawie powyższego przepisu wymaga uprzedniego stwierdzenia, iż jego pracownik wyrządził szkodę w sposób zawiniony i odpowiada z tego tytułu na zasadach ogólnych (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 roku IV CSK 308/10, OSNC z 2011 roku Nr 10, poz. 116). Podwładnym w rozumieniu art. 430 k.c. jest członek personelu medycznego jednostki, w tym także lekarz, który mimo dalece posuniętej samodzielności w zakresie wyboru sposobów leczenia pacjenta jest podmiotem podlegającym kierownictwu organizacyjnemu zakładu opieki zdrowotnej, a także ma obowiązek stosowania się do jego wskazówek w zakresie organizacji pracy. Wina podwładnego jest natomiast przesłanką odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 430 k.c.; przy czym ustawa nie uzależnia tej odpowiedzialności od konkretnego stopnia winy lub jej przypisania poszczególnym członkom personelu pozwanego (wina bezimienna). Wystarczy wykazanie, choćby na podstawie domniemania faktycznego, że miało miejsce zawinione naruszenie zasad i standardów postępowania z pacjentem przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, aby uznać, że zakład opieki zdrowotnej (obecnie podmiot leczniczy) ponosi odpowiedzialność za szkody doznane przez pacjenta (m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 18 marca 2013 r. I A Ca 852/12, LEX nr 1313338). Dla rozstrzygnięcia sprawy wystarczające jest zatem ustalenie, że winę ponosi jeden z członków określonego zespołu pracowników (tzw. wina bezimienna, anonimowa; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1971 roku, III CZP 33170, OSNCP 1971, nr 4, poz.59). Wina ta może mieć także charakter organizacyjny, co oznacza, że szpital ponosi odpowiedzialność, jeżeli szkoda została wyrządzona wskutek niezapewnienia odpowiednich warunków leczenia bądź niewłaściwej organizacji zakładu leczniczego, braku odpowiedniego personelu, niedostatecznych kwalifikacji pracowników, nieodpowiednich warunków zabiegu, jak też w innych przypadkach związanych z wadliwą organizacją procesu leczenia, niewłaściwej organizacji pobytu pacjenta w placówce leczniczej.

Spowodowanie szkody na osobie w warunkach błędu w sztuce medycznej jest więc specyficzną postacią deliktu prawa cywilnego, którego zaistnienie wymaga spełnienia przesłanek odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego (art. 415 k.c.), to jest szkody, winy i adekwatnego związku przyczynowego.

Lekarzowi czy też innej osobie z personelu medycznego można przypisać winę w przypadku wystąpienia jednocześnie obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny łączy się z naruszeniem zasad wynikających z wiedzy medycznej i doświadczenia, a w jego ramach mieści się tzw. błąd medyczny, przez który rozumie się naruszenie obowiązujących pracownika personelu medycznego reguł postępowania, oceniane w kontekście nauki i praktyki medycznej. Element subiektywny odnosi się natomiast do zachowania przez taką osobę staranności, ocenianej pod kątem odpowiedniego standardu postępowania przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu staranności (vide: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 lutego 2010 roku V CSK 287/09, niepubl. oraz z dnia 18 stycznia 2013 roku IV CSK 431/12 niepubl.).

Wina podwładnego jako przesłanka odpowiedzialności zwierzchnika jest użyta w przepisie art. 430 k.c. w tym samym znaczeniu, co w art. 415 k.c., przy czym normalnym jej następstwem jest szkoda wyrządzona osobie trzeciej (por. art. 361 § 1 k.c.). Oczywiście ciężar dowodu winy podwładnego, powstania szkody i jej wysokości obciąża poszkodowanego. Istotnym elementem odpowiedzialności zwierzchnika – według art. 430 k.c. – jest także ustalenie, że wyrządzenie szkody nastąpiło „przy wykonywaniu”, nie zaś „przy okazji (sposobności) wykonywania czynności”. Wymaganie wyrządzenia szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności oznacza, że między powierzeniem czynności a działaniem, w którego wyniku nastąpiła szkoda, powinien zachodzić związek przyczynowy i to związek takiego rodzaju, jaki w myśl obowiązujących zasad usprawiedliwia odpowiedzialność zobowiązanego do odszkodowania. Chodzi tu więc o związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c., ograniczający się do następstw normalnych, tj. takich, jakie na podstawie doświadczenia życiowego należy uznać za stanowiące z reguły skutki danego rodzaju działań lub zaniechań, w odróżnieniu od wypadków, które poza taką regułę wykraczają” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 grudnia 1958 roku, I CR 867/58, OSPiKA 1960, poz. 292).

Wyraźnego podkreślenia wymaga także, że od błędu jako odstępstwa od wzorca i zasad należytego postępowania z uwzględnieniem profesjonalnego charakteru działalności sprawcy szkody, odróżnić należy powikłanie, które stanowi określoną, niekiedy atypową reakcję pacjenta na prawidłowo podjęty i przeprowadzony zespół czynności leczniczych, a także tzw. niepowodzenie medyczne (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 roku IV CSK/12 niepubl.).

W niniejszej sprawie – jak to zostało powyżej już zaakcentowane - ocenie pod kątem omówionych wyżej przesłanek podlegało postępowanie personelu medycznego (...) Szpitala (...) w D. wobec powoda w trakcie udzielania mu świadczeń zdrowotnych w dniu 16 grudnia 2015 roku.

Po przeanalizowaniu całokształtu materiału dowodowego, Sąd doszedł ostatecznie do wniosku, iż personelowi medycznemu można przypisać odpowiedzialność na ogólnych zasadach, co statuowało odpowiedzialność strony pozwanej na zasadzie art. 430 k.c. w zw. z art. 822 k.c. Zdaniem Sądu powód w sposób wystarczający udowodnił, iż doszło do błędu w postaci nie rozpoznania u niego złamania zaklinowanego szyjki kości udowej prawej.

Co prawda – jak wskazano powyżej, adekwatny związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego a wynikłą z tego szkodą (art. 361 § 1 k.c.), po myśli art. 6 k.c., podlega udowodnieniu przez poszkodowanego, niemniej jednak, na gruncie tego przepisu w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto reguły, które w praktyce w sposób znaczący złagodziły konsekwencje ciężaru dowodowego spoczywającego na powodzie. W orzecznictwie i w doktrynie wskazuje się bowiem, że granice wyznaczające możliwości dowodowe stron na płaszczyźnie art. 361 § 1 k.c. wyznacza aktualny stan wiedzy medycznej. W konsekwencji zatem nie wymaga się, aby związek przyczynowy pomiędzy postępowaniem lekarza a powstałą szkodą został ustalony w sposób pewny. (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 października 1974 roku, II CR 415/74; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 1977 roku , II CR 671/76, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 września 2005 roku, I ACa 197/05, Lex nr 177016; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2007 roku, II CSK 285/07, Lex nr 490418).

W działaniu personelu istotnego Szpitala należało zatem, upatrywać winy nieumyślnej w postaci niedbalstwa, wynikającego z niezachowania należytej staranności.

W ocenie Sądu związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy wadliwym działaniem personelu medycznego a szkodą doznaną przez powoda w postaci opóźnienia zabiegu operacyjnego jest niewątpliwy. Co do zasady zatem wszystkie przesłanki odpowiedzialności deliktowej szpitala zostały przez powoda wykazane w sprawie i na zasadzie solidarności niewłaściwej przesądzało to również o zasadzie odpowiedzialności ubezpieczyciela. Pozostało, zatem rozważyć – w aspekcie przeprowadzonych dowodów – rozmiar szkody powoda, a w konsekwencji – odpowiadające mu zadośćuczynienie.

W tym aspekcie wskazać należy, że żądanie zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę opiera się na przepisie art. 445 § 1 k.c. stanowiącym, iż w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym (czyli art. 444 k.c. dotyczącym wystąpienia uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia) sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tutaj o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności artystycznej, naukowej, wyłączenia z normalnego życia itp.), a więc doznany przez poszkodowanego uszczerbek niemajątkowy. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć w związku z tym charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie „sumy odpowiedniej” ma charakter niedookreślony, jednakże w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Przy ocenie „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, tak aby przyznana poszkodowanemu suma mogła zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i pomóc poszkodowanemu odzyskać równowagę psychiczną (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04 lutego 2008 roku, II KK 349/07, LEX nr 395071; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, niepublikowany; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03 lutego 2000 roku, I CKN 969/98, niepublikowany; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 03 listopada 1994 roku, III APr 43/94, OSA 1995, nr 5, poz. 41; uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 08 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145; G. Bieniek, K. Kołakowski, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom I, Warszawa 2001, pkt. 13 i 14 uwag do art. 445 k.c.) W szczególności uwzględniać należy nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym poszkodowanego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 681/98, OSNAP 2000, nr 16, poz. 626). Zadośćuczynienie ma więc przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04 lutego 2008 roku, III KK 349/07, LEX nr 395071; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2005 roku, II CSK 78/08, LEX nr 420389; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 roku, 4 CR 902/61, OSNCP 1963, nr 5, poz. 107; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, OSPiKA 1966, na 4, poz. 92). Przy tym należy podkreślić, że aby ustalić rozmiary szkody wynikłej z błędu w sztuce lekarskiej należy porównać hipotetyczny stan zdrowia w jakim znajdowałby się pacjent gdyby zastosowano właściwe leczenie ze stanem zdrowia, w jakim pacjent pozostaje w następstwie leczenia wadliwego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 24 marca 2010 roku, I ACa 133/10, Lex 628176). Jednocześnie w orzecznictwie przyjmuje się, że szpital ponosi odpowiedzialność za cierpienie pacjenta na skutek nie tylko błędnego pozostawienia w ciele ciała obcego, ale także za przeprowadzenie powtórnej reperacji i za wydłużenie procesu leczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 16 grudnia 2003 roku, I ACa 573/03, (...); Lex 145471).

W niniejszej sprawie Sąd wziął po uwagę, iż powód w wyniku zdarzenia z dnia 15 grudnia 2015 roku doznał zaklinowanego złamania szyjki kości udowej prawej, powodującego dociskanie odłamów względem siebie. Powstały układ pozwala na utrzymywanie się zaklinowania. Złamanie zaklinowane zawsze skutkuje skrótem kończyny dolnej, co wynika z „wbicia” się odłamów kostnych, w tym przypadku szyjki kości udowej, w głowę kości udowej. W wielu przypadkach złamanie takie leczone jest nieoperacyjnie. Złamanie zaklinowane u powoda nie uległo przemieszczeniu przez blisko miesiąc od daty złamania do daty operacji (stabilizacji drutami K.), tak więc opóźnienie w wykonaniu stabilizacji miało niewielki wpływ na stan zdrowia powoda, szybkość powstania zrostu i proces jego leczenia. Oznacza to, że kość i tak zrastała się w swoim normalnym czasie. Nie doprowadziło także do powstania trwałych zmian w tkankach. Powodem istniejących u powoda ograniczeń jest najprawdopodobniej zaniedbanie leczenia usprawniającego. Złamanie u powoda zrosło się na tyle dobrze, ze identyfikacja miejsca złamania jest praktycznie niemożliwa.

Słusznie zatem twierdzi pełnomocnik strony pozwanej, iż jakkolwiek Szpital winien jest nieprawidłowej diagnozy, jednak ta nie przyczyniła się – wbrew twierdzeniom powoda- do pogorszenia stanu jego zdrowia oraz wynikających z tego konsekwencji w życiu osobistym, tj. utraty pracy, rezygnacji z rozwijania swoich pasji (opieka nad działką rekreacyjną, jazda na rowerze), utraty wagi i dyskomfortu psychicznego z uwagi na konieczność korzystania z pomocy i opieki osób trzecich, w tym wypadku żony, przy zwykłych czynnościach dnia codziennego.

W tych okolicznościach, zdaniem Sądu, należne powodowi zadośćuczynienie powinno wynieść kwotę 1500 zł, a zatem kwotę wypłaconą już przez stronę pozwaną postępowaniu likwidacyjnym, a żądanie wyższego zadośćuczynienia jako nieuzasadnione podlega oddaleniu.

Brak jest też związku przyczynowego pomiędzy zaistniałym błędem medycznym a koniecznością ponoszenia przez powoda dodatkowych kosztów leczenia ( leków, dojazdów do placówek medycznych i badań), albowiem tego rodzaju koszty i tak by powstały w związku z koniecznością leczenia doznanego w dniu 15 grudnia 2015 r. urazu, a nie w związku z zaistniałym błędem w diagnozie. Powód nie wykazał również odpowiedzialności Szpitala za aktualny stan jego zdrowia, co wyklucza również ustalenie odpowiedzialności na przyszłość.

Dlatego też, rozważając przedstawione okoliczności, orzeczono jak w punkcie I wyroku.

Wedle przepisu art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Zgodnie z przepisem art. 98 § 3 k.p.c. w zw. Z art. 99 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez radcę prawnego zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego pełnomocnika, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

W świetle wskazanych przepisów do kosztów procesu poniesionych przez stronę pozwaną i interwenienta ubocznego należało zaliczyć wynagrodzenie reprezentujących ich pełnomocników i opłaty skarbowe od odpisów pełnomocnictw.

Zgodnie jednakże z treścią art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przyjmuje się przy tym powszechnie, że zastosowanie opisanej normy prawnej powinno być oceniane w całokształcie okoliczności, które by uzasadniały odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu. I tak do kręgu "wypadków szczególnie uzasadnionych" należą okoliczności zarówno związane z samym przebiegiem procesu, jak i leżące na zewnątrz. Do pierwszych zalicza się np. charakter żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczeń, przedawnienie, do drugich - sytuację majątkową i życiową stron, z zastrzeżeniem że nie jest wystarczające powołanie się jedynie na trudną sytuację majątkową, nawet jeżeli była podstawą zwolnienia od kosztów sądowych. Przy czym okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (por. np.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2012 rok, V CZ 43/12, Lex nr 1243106; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1974 roku, II CZ 223/73, niepublikowane; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 października 1966 roku, II PZ 62/66, niepublikowane; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 08 stycznia 2013 roku, I ACa 697/12, Lex nr 1281107; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 października 2012 roku, III APa 21/12, Lex nr 1236146; T. Ereciński, Komentarz do Kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, tom 1, Warszawa 2002, s. 268). Ustawodawca zatem przyznaje sądowi pewną swobodę w zasądzaniu kosztów procesu, gdy stosowaniu zasady odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 k.p.c.) sprzeciwiają się względy słuszności, co właśnie wyraża się stwierdzeniem, że w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów (art. 102 k.p.c.).

W niniejszym postępowaniu powód przegrał sprawę w całości, jednakże dopiero w toku postępowania sądowego, po zasięgnięciu opinii biegłych sądowych można było w sposób niewątpliwy ustalić w istocie brak wpływu na zdrowie i życie powoda, będącego wynikiem błędu lekarskiego, opóźnienia w stabilizacji kości po doznanym urazie. Jak bowiem podkreślali biegli w swoich opiniach, rodzaj doznanego przez powoda złamania jest bardzo rzadki.

Rozważając powyższe, a także okoliczność, iż w dalszym ciągu pozostają aktualne powody, dla których zwolniono M. U. od kosztów sądowych, mimo „przegrania” przez niego sprawy, Sąd postanowił nie obciążać go kosztami procesu poniesionymi przez pozwaną i interwenienta ubocznego - ze względu właśnie na tzw. zasadę słuszności, wynikającą z przepisu art. 102 k.p.c. ( punkt II wyroku).