Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 169/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia SA Jolanta Hawryszko

Sędziowie:

Barbara Białecka (spr.)

Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 listopada 2019 r. w Szczecinie

sprawy K. B. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

przy udziale A. G.

o objęcie ubezpieczeniem społecznym

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie

z dnia 12 marca 2019 r., sygn. akt IV U 694/18

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od ubezpieczonego K. B. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

Urszula Iwanowska

SA Jolanta Hawryszko

Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 169/19

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 6.07.2018 roku stwierdził, że A. G. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako pracownik płatnika składek K. B. (1) od dnia 5.02.2018.

W odwołaniu od decyzji płatnik składek podniósł, że od 2007r. faktycznie przebywa za granicą. Jego gospodarstwo rolne ma charakter rodzinny i zawarta
z siostrą A. G. umowa o pracę nie miała – wbrew temu, co przyjął organ rentowy - charakteru pozornego. Nie było też żadnych przesłanek do kwestionowania istnienia stosunku pracy. W toku postępowania, płatnik wskazał, że ubezpieczona
w dniu 5.02.2018r. została zatrudniona na stanowisku księgowa zarządzająca na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy. W ramach powierzonych jej obowiązków pracowniczych była zobowiązana do prowadzenia księgowości i rozliczania kosztów prowadzonego gospodarstwa rolnego, wykonywania analiz ekonomicznych (w tym m.in. zasadności zmiany profilu gospodarstwa na ekologiczne), składnia wniosków o dopłaty i zwrot podatku akcyzowego oraz sporządzania dokumentacji do ZUS, US, GUS, Krajowego Ośrodka (...), Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ponadto, w dniu 27.09.2018r. ubezpieczona przejęła gospodarstwo od brata (płatnika).

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie i zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Podniósł,
że budzi wątpliwości faktyczna treść stosunku pracy. Ponadto, przy rodzinnym charakterze przedsiębiorstwa i fakcie, że płatnik na stałe mieszka za granicą, budzi wątpliwości, czy stosunek prawny opierał się na zasadzie podporządkowania, jednolitego kierownictwa, a praca odbywała się w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę.

Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 12 marca 2019 roku oddalił odwołanie płatnika K. B. (1) (punkt I orzeczenia) i zasądził od płatnika na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II orzeczenia).

Sąd I instancji oparł rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych.

K. B. (1) był płatnikiem podatku rolnego w związku z dzierżawą gospodarstwa rolnego na gruntach ornych o powierzchni 13,13 ha przeliczeniowego, położonych w T.. Jest bratem A. G.. Od 2007r. mieszka w Republice Federalnej Niemiec razem żoną i córkami, z których jedna uczy się w szkole podstawowej. Jest to jego stałe miejsce zamieszkania. Gospodarstwo rolne zajmuje się uprawą roślin, zboża, rzepaku, ostatnio rumianku. K. B. (1) był też właścicielem maszyn rolniczych- miał 2 ciągniki, przyczepę, siewnik i pług.
Z kolei jego siostra A. G. mieszka wraz z mężem w K.. Czasami przyjeżdża do T. do swoich rodziców.

Sąd I instancji ustalił, że K. B. (1) nie uczestniczy w prowadzeniu ww. gospodarstwa rolnego. Nie zatrudniał żadnych pracowników od wielu lat,
a ostatni pracownik podlegał ubezpieczeniom społecznym w 2008r. Sprawami księgowymi w gospodarstwie rolnym zajmowała się babcia K. B. (1), J. W.. Czynności zarządcze wykonywał ojciec. Matka ubezpieczonej i K. K. B., pomagała przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego, także przy prowadzeniu prac księgowych. Jest ona z wykształcenia biegłym rewidentem. Rodzice A. G. i K. B. (1) są uprawnieni do korzystania ze świadczeń emerytalnych, wypłacanych z ZUS. R. B. pobiera emeryturę od dnia 27.02.2017r., natomiast K. B. (2) otrzymała prawo do emerytury z dniem 1.10.2017r.

A. G. urodziła się w dniu (...) Po raz pierwszy podlegała ubezpieczeniu społecznemu w związku z zatrudnieniem na stanowisku księgowej
w F. Polska od 21.08.2013r. do 30.09.2013r. W dniu 1.07.2016r. ukończyła studia stacjonarne na Uniwersytecie (...) na kierunku (...)w specjalności finanse przedsiębiorstw i rachunkowość w obszarze nauk społecznych. Z kolei od dnia 16.06.2016r. do 31.07.2016r. wykonywała pracę
na podstawie umowy zlecenia zawartej z (...) w K., której przedmiotem było realizowanie czynności pomocy księgowej. Od 1.08.2016r. była zatrudniona
w S. jako pracownik na stanowisku księgowej. Stosunek pracy został zawarty na czas określony do dnia 06.02.2017r. Od 3.11.2016r. była niezdolna
do pracy. Od 6.02.2017r. do 5.02.2018r. korzystała z zasiłku macierzyńskiego
w związku z urodzeniem pierwszego dziecka.

Sąd Okręgowy ustalił, że 5.02.2018r. ubezpieczona i płatnik zawarli na piśmie umowę o pracę. Ubezpieczona była wtedy w kolejnej ciąży. A. G. według treści podpisanego dokumentu miała zostać zatrudniona u płatnika składek
na stanowisku księgowej - zarządzającej, na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy- za wynagrodzeniem w kwocie 3000 zł brutto miesięcznie. Do zakresu
jej obowiązków należeć miało sporządzanie i prowadzenie wszelkiej dokumentacji dotyczącej gospodarstwa rolnego (dokumentacja do ZUS, US, GUS, Krajowego Ośrodka (...), Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa), nawiązywanie kontaktów z firmami handlowymi, usługowymi, działającymi na rzecz rolnictwa, przygotowanie gospodarstwa do wejścia w program upraw ekologicznych, informowanie na bieżąco właściciela o możliwościach rozwoju gospodarstwa, śledzenie oferowanych przez Agencję programów rozwoju rodzinnych gospodarstw, organizacja i nadzorowanie prac agrotechnicznych. A. G. uzyskała zgodę od lekarza medycyny pracy na podjęcie zatrudnienia na stanowisku księgowej zarządzającej. Podpisała dokumenty oznaczone jako lista obecności za okres luty 2018 - kwiecień 2018r. Podpisała dokumenty oznaczone jako listy płac za luty i marzec 2018r., gdzie kwoty do wypłaty zostały ustalone w gotówce. Ubezpieczona została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych jako pracownik.

Następnego dnia po podpisaniu dokumentu oznaczonego jako umowa o pracę, K. B. (2) złożyła do punktu potwierdzającego w ZUS, wniosek
o potwierdzenie profilu zaufanego (...) dla swojej osoby. W dniu 7 lutego 2018r. K. B. (2) potwierdzono założenie profilu zaufanego. W dniu
11 lutego 2018r. K. B. (2) uzyskała poświadczenie do wykonywania czynności przed ZUS. Kierowała ona do ZUS dokumenty w postaci deklaracji rozliczeniowych imiennych za ubezpieczoną A. G. za luty 2018 r.
i marzec 2018 r. W dniu 13.05.2018r. drogą elektroniczną wpłynął do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wniosek o przyznanie płatności
dla Gospodarstwa Rolnego (...), w związku z prowadzoną działalnością rolniczą. W dniu 17.04.2018r. ubezpieczona urodziła dziecko, a następnie złożyła wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres korzystania
z urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego od 17.04.2018r. do15.04.2019r. W trakcie niezdolności do pracy ubezpieczonej w związku z macierzyństwem na jej miejsce nie został zatrudniony żaden pracownik. Czynności księgowe i zarządzające wykonywali nadal matka i ojciec ubezpieczonej. Matka ubezpieczonej posiadała upoważnienie
od syna do występowania przed ZUS. K. B. (1) kontaktował się z rodziną w sprawach związanych z gospodarstwem za pomocą komunikatorów elektronicznych, bowiem bardzo rzadko przyjeżdża do Polski, a jego centrum życiowe znajduje się w Niemczech. W dniu 27.09.2018r. ubezpieczona wraz z bratem, przy udziale Krajowego Ośrodka (...), zawarła cesję umowy dzierżawy gospodarstwa rolnego, przenosząc na swoją rzecz prawa i obowiązki ciążące dotychczas na dzierżawcy gruntów rolnych K. B. (1). Płatnik składek sporządził dla ubezpieczonej dokument oznaczony jako świadectwo pracy, w którego treści wskazano, że stosunek pracy z ubezpieczoną został rozwiązany na mocy porozumienia stron z dniem 30.09.2018r. W dokumencie tym wskazano, że A. G. korzystała z urlopu rodzicielskiego od 4.09.2018r. do 30.09.2018r. i urlopu macierzyńskiego od 17.04.2018r. do 03.09.2018r.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał,
że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie. Wskazując na art. 22 § 1 k.p., art. 6 ust. 1., art. 8 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. w Dz. U. z 2017 r. poz. 1778, ze zm.) – zwanej dalej ustawą systemową – podniósł, że w sprawie konieczne było ustalenie czy między ubezpieczoną a płatnikiem składek został nawiązany stosunek pracy w rozumieniu
art. 22 k.p. Organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję zarzucił bowiem,
że zakwestionowana umowa o pracę pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem składek nie była w rzeczywistości wykonywana i zawarta została jedynie dla pozoru, w rozumieniu art. 83 § 1 k.c., celem uzyskania świadczeń ubezpieczeniowych. Sąd Okręgowy wskazał, że o zaistnieniu stosunku pracy decyduje nie tylko zawarcie umowy o pracę, ale także spełnienie przesłanek wymienionych w powyższym przepisie Kodeksu pracy, tj. odpłatność pracy, konieczność osobistego wykonywania pracy przez pracownika, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy i na jego ryzyko oraz pozostawanie pod zwierzchnictwem pracodawcy. Nie można mówić o umowie o pracę, jeżeli w łączącym strony stosunku prawnym brak jest podstawowych elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, takich jak osobiste wykonywanie czynności oraz podporządkowanie organizacyjne i służbowe. Najważniejszą cechą charakteryzującą pracę świadczoną w ramach stosunku pracy jest jej podporządkowanie. Została ona wyrażona w przepisie art. 22 § 1 k.p. przede wszystkim za pomocą parametru „kierownictwa pracodawcy". Ponadto ustawodawca wskazał na dodatkowy element, jakim jest wyznaczenie przez pracodawcę miejsca i czasu świadczenia pracy. Można więc przyjąć, że zobowiązanie się pracownika
do wykonywania pracy podporządkowanej oznacza poddanie się przez niego kierownictwu pracodawcy. Granice owego kierownictwa (podporządkowania) wyznacza umówiony rodzaj pracy. Istotą kierownictwa pracodawcy jest prawo wydawania pracownikowi wiążących poleceń. Jednym z podstawowych obowiązków pracowniczych - poza sumiennym i starannym wykonywaniem pracy - jest stosowanie się do poleceń przełożonych, które dotyczą umówionej pracy i nie są sprzeczne z prawem (art. 100 § 1 k.p.). Pracowniczego podporządkowania nie można utożsamiać z permanentnym nadzorem (obserwacją) przełożonego nad sposobem czy też właściwym tempem wykonywanych czynności. Wystarczy bowiem wskazanie zadania i zakreślenie terminu jego wykonania, a następnie kontrola jakości i terminowości wykonanej pracy. Istotne natomiast jest to, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy. O ustaleniu istnienia podporządkowania nie decyduje ani charakter czynności realizowanych przez wykonawcę pracy, ani zakres kierownictwa zlecającego pracę.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że umowa o pracę zostaje zawarta dla pozoru,
gdy przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie o pracę jako pracownik nie będzie świadczyć pracy w ramach stosunku pracy, a osoba wskazana jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy. Jeżeli jedynym celem umowy było umożliwienie skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego, umowę należy uznać za nieważną na podstawie art. 83 k.c. Nie można jednak przyjmować pozorności zawarcia umowy o pracę w sytuacji, gdy umowa ta była faktycznie realizowana, choćby celem osoby podejmującej zatrudnienie było uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Istotnym jest czy w związku z zawarciem umowy o pracę, zobowiązania z niej wynikające były wykonywane, a konkretnie czy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował. Stosunek ubezpieczeniowy jest następczy wobec stosunku pracy i powstaje tylko wówczas, gdy stosunek pracy jest realizowany. Jeżeli stosunek pracy nie powstał bądź też nie jest realizowany, to nie powstanie stosunek ubezpieczeniowy, nawet jeśli jest odprowadzana składka na ubezpieczenie społeczne.

Sąd Okręgowy wskazał, że racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika dlatego, że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy o pracę leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno - organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy, wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. Przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia i potrzeba zatrudnienia pracownika są więc istotnymi przesłankami dla oceny ważności umowy.

Odnosząc powyższe rozważania natury teoretycznej na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego uznał,
że ubezpieczona i płatnik składek nie udowodnili, zgodnie z ciążącym na nich obowiązkiem dowodowym, spełnienia wszystkich przesłanek do uznania ubezpieczonej za pracownika w rozumieniu art. 8 ust. 1 ustawy systemowej, w konsekwencji istnienia tytułu prawnego do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym od 5 lutego 2018r. Ubezpieczona nie ukrywała, że jest w ciąży i wiedzę tę posiadał również brat ubezpieczonej - płatnik składek. W dniu podpisywania dokumentu oznaczonego jako umowa o pracę była już w zaawansowanej ciąży (6-7 miesiąc ciąży) i wychowywała dodatkowo małe dziecko. Nie pozostawała wówczas w stosunku pracy, korzystała z zasiłku macierzyńskiego, którego okres pobierania upływał w dniu 4 lutego 2018r. Po tym dniu, nie miała tytułu do ubezpieczenia społecznego, ubezpieczenia chorobowego, gwarantującego wypłatę świadczeń w sytuacji wystąpienia długotrwałej niezdolności do pracy i świadczeń związanych z macierzyństwem. Wyłącznym celem zawarcia umowy o pracę było umożliwienie skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, podpisanie listy płac i listy obecności, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia. Sąd Okręgowy podniósł, że przeprowadził zainicjowane przez strony postępowanie dowodowe, ukierunkowując je na wyjaśnienie, czy A. G. wykonywała od dnia 5 lutego 2018r. pracę na rzecz płatnika składek jak pracodawcy w rozumieniu przepisów Kodeksu Pracy. W szczególności, czy istniało podporządkowanie wobec pracodawcy, osobiste wykonywanie pracy w określonych godzinach i miejscu, ale również, czy praca ta była niezbędna pracodawcy i przekładała się na realne korzyści ekonomiczne, pozwalające w konsekwencji pokryć koszt wynagrodzenia pracownika. Jedynie bowiem wykazanie świadczenia pracy w umówionym przez strony umowy zakresie, mogło doprowadzić do uznania jej za zawartą bez naruszenia art. 83 k.c. i uwolnić ubezpieczoną od zarzutu, jaki przedstawił w zaskarżonej decyzji organ rentowy. W ocenie Sądu Okręgowego zawarcie umowy o pracę przez strony miało wyłącznie na celu uzyskanie przez ubezpieczoną świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych, albowiem przeprowadzone postępowanie dowodowe
nie potwierdziło faktycznego wykonywania przez ubezpieczoną pracy na warunkach określonych w art. 22 § 1 Kodeksu pracy. Ubezpieczona wraz z płatnikiem sporządziła formalne dokumenty wskazujące na nawiązanie stosunku pracy, wypełniła dokumenty oznaczone jako lista płac, lista obecności, podpisała dokumenty oznaczone jako umowa o pracę czy „pisemny zakres obowiązków”, co nie przesądziło o faktycznym realizowaniu pracy na warunkach przewidzianych w art. 22 § 1 k.p. W ocenie Sądu Okręgowego podpisanie umowy o pracę przez ubezpieczoną było związane z chęcią zapewnienia sobie ochrony ubezpieczeniowej na wypadek długotrwałej niezdolności do pracy, w związku z macierzyństwem. Po 4 lutego 2018r. ubezpieczona nie miałaby prawa do żadnych świadczeń, jeżeli nie zawarłaby umowy, której wykonywanie gwarantuje prawo do świadczeń związanych z niezdolnością do pracy. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało, że ubezpieczona wykonywała osobiście pracę na rzecz płatnika składek. Zaoferowane w toku postępowania dowody nie potwierdziły, że ubezpieczona wykonywała nieliczne obowiązki określone w umowie o pracę i w pisemnym zakresie obowiązków. Do jej zadań miało należeć sporządzanie dokumentów i korespondencja z różnymi urzędami (ZUS, US, Agencja Rolna), ale zarówno przed ZUS, jak i przed Sądem, nie przedstawiono dowodów na podjęcie takich działań przez ubezpieczoną.
Co istotne, z dokumentów zgromadzonych w sprawie wynika, że po podpisaniu umowy o pracę i pisemnego zakresu obowiązków, płatnik składek upoważnił do kontaktu z organem rentowym nie samą ubezpieczoną, lecz swoją matkę K. B. (2). To ona wystąpiła o nadanie profilu zaufanego pozwalającego na dostarczanie w formie elektronicznej dokumentów rozliczeniowych i zgłoszeniowych do ZUS w imieniu płatnika składek. Ubezpieczona takiego wniosku nie złożyła, co poddaje w wątpliwość stanowisko procesowe płatnika składeki słuchanych w sprawie świadków (rodziców ubezpieczonej), że ubezpieczona miała kierować i prowadzić korespondencję z ZUS. Czynności dotyczące kontaktów z ZUS realizowała w istocie matka ubezpieczonej, a nie ubezpieczona. To ona również złożyła dokumenty zgłoszeniowe i deklaracje rozliczeniowe za ubezpieczoną. Gdyby faktycznie stronom chodziło o to, żeby ubezpieczona przejęła obowiązki dotyczące kontaktowania się z różnymi instytucjami i organami państwowymi, to właśnie ona zostałaby upoważniona do dokonywania czynności w imieniu pracodawcy i to ona mogłaby wówczas starać się o nadanie profilu zaufanego. Płatnik składek, reprezentowany przez pełnomocnika, przedstawiał różne dokumenty, mające poświadczyć wykonywanie pracy przez ubezpieczoną. Przedłożony do akt sprawy dokument dotyczący złożenia wniosku do agencji rolnej o dofinansowania dla rolników, został złożony w formie elektronicznej i w takiej też formie podpisany. Taki dokument mogła złożyć tylko osoba posiadająca profil zaufany, który uwierzytelnia obywatela przed konkretnymi organami. Taki profil posiadała tylko matka ubezpieczonej, co poddaje pod wątpliwość udział ubezpieczonej przy tworzeniu
i autoryzowaniu tego dokumentu. Nie wiadomo również, czy dokument dotyczący zwrotu podatku akcyzowego za paliwo rolnicze został sporządzony osobiście przez ubezpieczoną, gdyż z jego treści wynika jedynie, że wniosek został sporządzony
w imieniu K. B. (1). Płatnik składek przedłożył jedynie dokument załatwiający wniosek złożony w imieniu K. B. (1), nie wiadomo więc kto się pod nim podpisał. Brak jest dowodów na to, że była to ubezpieczona. W toku postępowania płatnik składek przedstawił jedynie kilka takich dokumentów mających świadczyć o wykonywaniu pracy przez ubezpieczoną, co jest zastanawiające w świetle zeznań świadka R. B. („Córka sporządzała kilka kilogramów dokumentów miesięcznie związanych z akcyzą, wniosku o dopłaty bezpośrednie, drukowała informacje z Internetu). Dowody te nie zostały przedstawione, ani nawet powołane, w niniejszej sprawie.

Brak jest dowodów na osobiste wykonywanie przez ubezpieczoną czynności pracowniczych, skoro zarówno ojciec, jak i matka, zeznali, że wykonywali czynności wpisujące się w zakres jej obowiązków określonych w dokumencie, które strony podpisały. Odbywało się to w ramach pomocy i realizacji więzi rodzinnych. Zakres obowiązków określonych w umowie nie odpowiadał temu, co faktycznie miało miejsce w przypadku działalności rolniczej, prowadzonej na terenie gospodarstwa rolnego, dzierżawionego przez K. B. (1). Nie zostało też spełnione kryterium stałości, gdyż ubezpieczona - jak zeznał świadek R. B. - wykonywała swoje obowiązki w razie potrzeby. Trudno uznać te obowiązki za wpisujące się w pojęcie zarządzania gospodarstwem rolnym. Ubezpieczona z pewnością takich czynności nie wykonywała. Pomiędzy stronami, które podpisały dokument oznaczony jako umowa o pracę, nie występował również element podporządkowania. Brat ubezpieczonej nie nadzorował jej pracy, nie wydawał jej wiążącej poleceń, a z uwagi na odległość pomiędzy miejscem wykonywania pracy a miejscem zamieszkania ubezpieczonej, nadzór ten nie mógłby mieć efektywnego charakteru. W ocenie Sądu Okręgowego w przypadku ubezpieczonej nie wystąpiły zatem elementy charakterystyczne dla zatrudnienia pracowniczego. Za niewiarygodne i wątpliwe logicznie należy uznać twierdzenia świadka R. B., że K. B. (1) nadzorował i kontrolował pracę ubezpieczonej, poprzez tzw. „zaufanie rodzinne”. Brak jest dowodów na to, że mógł on w jakikolwiek sposób efektywnie nadzorować jej pracę.

Zdaniem Sądu Okręgowego, w gospodarstwie rolnym dzierżawionym przez płatnika składek nie istniała potrzeba gospodarcza i organizacyjna dotycząca zatrudnienia pracownika. Płatnik składek od wielu lat nikogo nie zatrudniał, a działaniami zarządczymi i księgowymi zajmowali się rodzice ubezpieczonej i jej brata. Po urodzeniu dziecka przez ubezpieczoną i korzystaniu przez nią z urlopu macierzyńskiego, także nikt nie został zatrudniony na jej miejsce, a czynności związane z obsługą gospodarstwa rolnego prowadzili nadal rodzice ubezpieczonej i K. B. (1). Obrazują to wiarygodne zeznania świadków, które opisują relacje i realizowane obowiązki w gospodarstwie rolnym.

Wątpliwość w zakresie oceny wykonywania pracy przez ubezpieczoną budzi również to, że w aktach ZUS zostały sporządzone dwa odmienne pod względem treści oświadczenia dotyczące przyczyn zatrudnienia A. G.. W szczególności za niezasługujące na uwzględnienie należy uznać twierdzenie, że miała ona odciążyć rodziców od wykonywania różnego rodzaju czynności w gospodarstwie rolnym, skoro zebrany materiał dowodowy temu przeczy. Trudno też przyjąć za odwołującymi,
że ubezpieczona będąc w bardzo zaawansowanej ciąży przejmie całość obowiązków związanych z prowadzeniem działalności rolniczej. Jeśli chodzi o wyjaśnienia dotyczące konieczności zatrudnienia ubezpieczonej w związku z przejściem rodziców na emeryturę, to takie zdarzenie miało miejsce wiele miesięcy wcześniej. R. B. pobiera emeryturę od dnia 27.02.2017r., natomiast K. B. (2) otrzymała prawo do emerytury z dniem 01.10.2017r. Również opieka tych osób nad obłożnie chorym członkiem rodziny, nie wyłączała ich całkowicie z podejmowania sporadycznych czynności zarządczych czy księgowych, tym bardziej, że okres zimowy był w gospodarstwie okresem „martwym”, gdy nie prowadzi się większości prac rolniczych. Obowiązki, które miała wykonywać ubezpieczona A. G. nie wypełniały pełnego wymiaru czasu pracy i ograniczały się w istocie do przeglądania stron internetowych.

Sąd Okręgowy podniósł, że mimo, że od decyzji organu rentowego odwołali się zarówno ubezpieczona, jak i płatnik składek, to ubezpieczona nie przejawiła żadnej inicjatywy dowodowej i nie chciała nawet być przesłuchana w niniejszej sprawie. Postawa płatnika i ubezpieczonej ograniczyła się do przedstawiania gołosłownych twierdzeń i bezzasadnych zarzutów względem organu, który korzysta ze swoich ustawowych kompetencji do weryfikowania tytułu do ubezpieczeń społecznych.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczona nie wykonywała czynności w ramach stosunku pracy realizowanego zgodnie z dyspozycją art. 22 k.p., na warunkach przewidzianych w umowie o pracę. Nie było podporządkowania pracowniczego, faktycznego wykonywania pracy, nie było dowodów na osobiste wykonywanie czynności pracowniczych. Ponadto, umowę o pracę zawarto wyłącznie dla pozoru, wobec czego należało zgodnie z art. 83 k.c. przyjąć, że jest ona nieważna.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się płatnik składek. Zaskarżył wyrok w całości. Rozstrzygnięciu zarzucił:

1) naruszenie przepisów art. 32 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP,

2) obrazę przepisów postępowania, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:

- poprzez zaniechanie przeprowadzenia wszystkich dowodów zaistniałych w sprawie, a mających fundamentalne znaczenie z punktu widzenia funkcjonowania gospodarstwa, kiedy zarządzała nim zatrudniona A. G.,

- poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej, oceny materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, z naruszeniem zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a także z uwzględnieniem wyłącznie okoliczności przemawiających na niekorzyść pracodawcy i zatrudnionej przez niego siostry, co w rezultacie doprowadziło do błędnego ustalenia faktycznego przez Sąd, w ocenie którego zawarcie umowy o pracę przez strony miało wyłącznie
na celu uzyskanie przez ubezpieczoną świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych,

- poprzez przyjęcie przez Sąd sprawstwa aktu konfidencji i zmowy w rodzinie,
co automatycznie dyskwalifikuje wiarygodność i moc dowodową tychże wyjaśnień, wobec czego nie mogą one stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie.

Organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Ubezpieczona nie ustosunkowała się do treści apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja płatnika składek nie zasługiwała na uwzględnienie.

Analiza zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, w tym zarzutów apelacyjnych, doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że zaskarżony wyrok jest prawidłowy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji oceniając zgromadzony materiał dowodowy i rozstrzygając w sprawie nie naruszył przepisu art. 233 § l k.p.c., gdyż ustalił niezbędne okoliczności, dokonał wyczerpującej oceny całości zgromadzonego materiałów dowodowego, w granicach zasad logiki formalnej
i doświadczenia życiowego. Sąd orzekający wymienił w pisemnych motywach wyroku jaki stan faktyczny stał się podstawą rozstrzygnięcia, podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu, dokonując przy tym prawidłowych ustaleń faktycznych.
Sąd pierwszej instancji wyjaśnił w szczególności mające kluczowe znaczenie
dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności zatrudnienia ubezpieczonej na podstawie umowy o pracę. Sąd Okręgowy nie naruszył również zasad postępowania, które rzutowałyby na trafność poczynionych w sprawie niezbędnych ustaleń faktycznych. Zarzut apelacyjny odnoszący się do wadliwej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, a w konsekwencji błędnego ustalenia stanu faktycznego, stanowił jedynie polemikę. W tym stanie rzeczy Sąd Odwoławczy podzielił w całości i przyjął za własne poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne.

Sąd Apelacyjny podnosi, że podstawę prawną stosunku prawnego, stanowiącego podstawę do objęcia ubezpieczonej obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi jest przepis art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. w Dz. U. z 2017 r. poz. 1778, ze zm.) – zwanej dalej ustawą systemową - zgodnie z którym obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Przepisy art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej wprowadzają obowiązek, w odniesieniu do pracowników, ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Podstawę prawną dla zawarcia umowy o pracę stanowi natomiast art. 22 § 1 k.p., zgodnie z którym - przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Treścią stosunku pracy jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę. Zatem o tym, czy strony prawidłowo układają i realizują stosunek pracy, stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje formalne tylko zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, czy wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczna realizacja umowy, zgodnie z jej treścią i w warunkach charakterystycznych dla tego stosunku prawnego. W przypadku każdej umowy o pracę, podstawą jej zawarcia może być jedynie uzasadniona potrzeba o charakterze ekonomicznym, znajdująca oparcie w charakterze prowadzonej działalności. To potrzeba gospodarcza pracodawcy determinuje zatrudnienie.

W niniejszej sprawie należało zatem ustalić, czy strony umowy o pracę miały rzeczywisty zamiar nawiązania stosunku pracy, a zatem czy była też potrzeba zatrudniania ubezpieczonej w spornym okresie, a także czy doszło do świadczenia pracy przez ubezpieczoną osobiście i na rzecz płatnika i pod jego kierunkiem, a zatem czy ukształtowany przez strony stosunek prawny pracy istotnie odpowiadał cechom stosunku pracy.

Sąd Apelacyjny podnosi, że weryfikacja wskazanych okoliczności w pryzmacie podstawy do objęcia ubezpieczeniami społecznymi przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie powinna budzić wątpliwości, gdyż uprawnienie to wynika z art. 41 ust. 12 i 13 ustawy systemowej.

Odnosząc się z kolei do zarzutu apelacyjnego pełnomocnika płatnika składek o naruszeniu art. 45 Konstytucji RP, należy podnieść, że nie został on w żaden sposób sprecyzowany, czy uzasadniony, a w konsekwencji nie poddawał się kontroli odwoławczej. Należy jednak przypomnieć, że zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Zgodnie z art. 45 ust. 2 Konstytucji RP wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie.

W niniejszej sprawie niewątpliwie płatnik składek skorzystał z prawa do sądu, skoro wniósł odwołanie od kwestionowanej decyzji organu rentowego, a także zapewniono mu sprawiedliwe i jawne rozpatrzenie jego sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny oraz niezawisły sąd. Wbrew zarzutowi apelacyjnemu, nie doszło zatem do naruszenia wskazanego konstytucyjnego uprawnienia. Ustosunkowując się w dalszej kolejności do zarzutu apelacyjnego naruszenia art. 32 Konstytucji RP, należy podkreślić, że wskazany zarzut również nie został w żaden sposób rozwinięty, ani uzasadniony. Należy zatem wskazać, że zgodnie z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. W ocenie Sądu Apelacyjnego, również na tle wyżej wskazanej regulacji konstytucyjnej nie doszło do naruszenia zasad równości wobec prawa i równego traktowania przez władze publiczne. Przewidziana w art. 32 ust. 1 Konstytucji RP i w art. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych zasada równego traktowania nie oznacza, że organ rentowy, czy wskutek wniesienia odwołania od decyzji sądy, mają orzekać jednie zgodnie z wolą odwołujących się ubezpieczonej i płatnika składek, kosztem innych ubezpieczonych i środków zgromadzonych w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

W szczególności, gdy Sąd Okręgowy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego prawidłowo ustalił, że - wbrew skarżącemu - nie doszło do nawiązania stosunku pracy między K. B. (1) a jego siostrą A. G.. Umowę o pracę zawarto bowiem wyłącznie dla pozoru w celu uzyskania świadczeń
z uabezpieczenia społecznego w związku z macierzyństwem. Wytworzone
i przedłożone w toku postępowania dokumenty, jak przykładowo lista obecności, miały tylko uwiarygodnić istnienie i realizację stosunku pracy. Faktycznie nie doszło jednak do powstania stosunku pracy, gdyż nie było rzeczywistej woli świadczenia pracy. Nie było również realnego podporządkowania pracowniczego, gdyż pracodawca K. B. (1) w 2007r. wyjechał na stałe do Niemiec, tam koncentrowały się jego sprawy życiowe i nie prowadził osobiście gospodarstwa rolnego. W konsekwencji nie mógł sprawować bieżącego nadzoru w zakresie realizacji obowiązków pracowniczych przez ubezpieczoną.

Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że brak jest jakichkolwiek miarodajnych dowodów, w szczególności dokumentarnych, wskazujących, iż ubezpieczona osobiście wykonywała obowiązki pracownicze. Nie ma materialnych przejawów działalności ubezpieczonej, odpowiadającej pełnemu etatowi, tj. 8 godzinom pracy dziennie i przeciętnie 40 godzinom tygodniowo. Z zeznań świadka R. B. wynika, że dotychczas to on osobiście wykonywał w zastępstwie syna wszelkie prace, w tym na traktorze. Określał się również jako osoba zarządzająca. Jak ujął to wskazany świadek, luty 2018r. był „okresem martwym”, a zatem nie był on związany ze zwiększonym zakresem obowiązków, czy to w związku z przygotowaniem gruntów, czy maszyn do zasiewów, ani z wegetacją uprawianych roślin. Rację ma przy tym świadek, że skoro sprawami gospodarstwa rolnego zajmował się w imieniu syna on sam (ale jak wskazuje przedłożona dokumentacja też K. B. (2), która złożyła wniosek o założenie profilu zaufanego ePUAP z dnia 6.02.2018r.), to gospodarstwo miało charakter rodzinny. Nie oznacza to jednak, że powstała w tym okresie realna potrzeba zatrudnienia siostry płatnika. Sąd Okręgowy słusznie podniósł, że w chwili zawierania umowy o pracę nie było racjonalnych powodów do zatrudnienia ubezpieczonej na stanowisku „księgowej – zarządzającej”, w szczególności, że bieżące obowiązki związane z zarządzaniem gospodarstwem rolnym wykonywali dotychczas pozostali ww. członkowie rodziny i babcia J. W., a ubezpieczona była w dość zawansowanej ciąży i miała własne obowiązki rodzinne, choćby związane z opieką nad urodzonym 2 lata wcześniej pierwszym dzieckiem.

Sąd Apelacyjny podnosi, że potwierdzenie zatrudnienia na podstawie stosunku pracy wymaga jednoznacznych ustaleń, że zostały spełnione warunki podjęcia takiego zatrudnienia oraz że miało miejsce wykonywanie obowiązków w sposób charakterystyczny dla tego stosunku. Skarżący poprzestał natomiast ponownie na wyrażeniu polemicznego stanowiska. Z przedstawionych dokumentów nie wynika, aby w spornym okresu ubezpieczona realizowała osobiście nałożone nań obowiązki pracownicze, w tym m.in. kontaktowała się z urzędami i zgromadziła wyniki własnej analizy w zakresie zmiany profilu i sposobu prowadzenia gospodarstwa. Pełnomocnik skarżącego i ubezpieczonej na rozprawie z dnia 10.01.2019r. oświadczył zresztą,
że nie widzi potrzeby przeprowadzenia dowodu z przesłuchania płatnika i ubezpieczonej. Chybiony jest zatem obecny zarzut apelacyjnych, że Sąd I instancji zaniechał przeprowadzenia wskazanych dowodów. Wadliwa jest też konstatacja skarżącego, że przedłożone przy piśmie procesowym z dnia 31.12.2018r. dokumenty potwierdzają podjęcie i wykonywanie obowiązków pracowniczych przez ubezpieczoną w spornym okresie. Dotyczą one bowiem późniejszego okres, bądź nie wskazują, aby wniosek z dnia 13.05.2018r. o przyznanie płatności na 2018 rok został złożony osobiście przez ubezpieczoną. Wniosek o założenie profilu zaufanego ePUAP z dnia 6.02.2018r. złożyła K. B. (2), a nie ubezpieczona. Pismo podpisane przez rodziców płatnika, czy pismo Przewodniczącego Rady Powiatowej (...) Izby Rolniczej w B. z dnia 15.11.2018r. nie zastępują dowodów z zeznań świadka. Z pisma Przewodniczącego Rady Powiatowej nie wynika, aby wskazana w jego treści aktywność ubezpieczonej w zarządzaniu gospodarstwem dotyczyła spornego okresu. Abstrahując od kwestii, na czym miałaby polegać „szczególna aktywność” ubezpieczonej i skąd osoba podpisująca tego rodzaju oświadczenie miałaby wiedzę na ten temat.

W obliczu całokształtu materiału zaoferowanego przez strony, nie było jakichkolwiek podstaw do ustalenia, aby ubezpieczona faktycznie podjęła się pracy i wykonywała obowiązki pracownicze osobiście, stale, w pełnym wymiarze czasu pracy. Samo wytworzenie dokumentacji dotyczącej nawiązania stosunku pracy, wobec braku innej wiarygodnej dokumentacji potwierdzającej wykonanie umówionej pracy, nie może skutkować aprobatą twierdzenia, że doszło do rzeczywistego nawiązania i realizacji tego stosunku prawnego. Pozorowano udział ubezpieczonej w zakresie nawiązania stosunku pracy oraz świadczenia pracy. Nie wykazano przy tym żadnych racjonalnych powodów dla zatrudnienia ubezpieczonej w okresie niewegetatywnym, przy roślinnym profilu gospodarstwa, nie wykazano dowodów świadczonej pracy, nie przedstawiono dokumentów księgowych i korespondencji z urzędami ze spornego okresu, z której wynikałoby, że ubezpieczona w spornym okresie wykonywała skonkretyzowane obowiązki pracownicze. Praca ubezpieczonej miała charakter pracy pozorowanej, a celem i zgodnym zamiarem stron umowy o pracę nie było realne powierzenie ubezpieczonej obowiązków, lecz stworzenie przed organem rentowym pozorów pracy, celem zaplanowanego uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W takich okolicznościach umowę o pracę należało zakwalifikować jako zawartą dla pozoru zgodnie z art. 83 § 1 k.c. W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu osoba, która zawarła umowę o pracę dla pozoru, a więc w sytuacji, gdy przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie o pracę jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba wskazana jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 lutego 2000 r., II UKN 362/99, z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 321/04, z dnia 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00). Przy czym chodzi nie tyle o pozorność oświadczenia woli w rozumieniu art. 83 § 1 k.c., a więc o ukrycie innego, rzeczywistego oświadczenia woli, co o pozorność bezwzględną, a więc złożenie oświadczenia woli dla pozoru, gdy strony w ogóle nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków prawnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2000 r., sygn. II UKN 744/99, OSNAP 2002/8/194). W takiej sytuacji w ogóle nie dochodzi do nawiązania stosunku pracy, lecz jedynie do stworzenia pozorów jego nawiązania (do nawiązania fikcyjnego stosunku pracy, a raczej stworzenia fikcji jego nawiązania; por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 grudnia 1996 r., II UKN 32/96, OSNAP 1997/15/275 oraz z dnia 23 marca 1999 r., II UKN 536/98, OSNAP 2000/10/403; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2016 r., III UK 268/15). W świetle całokształtu zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma dowodów na świadczenie pracy przez ubezpieczoną w spornym okresie, ani spełnienia cech stosunku pracy, pomimo formalnego zawarcia umowy o pracę.

Mając na uwadze przedstawioną ocenę prawną, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, jako niezasadną. Na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. zasądził od płatnika na rzecz organu rentowego zwrot kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne ustalonych zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 265, ze zm.).

Urszula Iwanowska SA Jolanta Hawryszko Barbara Białecka