Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 498/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

Protokolant:

sędzia Artur Fornal

Daria Błaszkowska

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2019 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa A. J.

przeciwko (...) w B.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 19 lipca 2019 r., sygn. akt VIII GC 2064/18 upr

1.  prostuje zaskarżony wyrok poprzez oznaczenie imienia powódki jako: (...) zamiast: (...);

2.  oddala apelację;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt VIII Ga 498/19

UZASADNIENIE

Powódka A. J. w pozwie przeciwko (...) z siedzibą w B., domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty 6.150 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 30 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia za usługi księgowe wykonywane w miesiącu sierpniu 2017. Nadto powódka wniosła o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany podniósł, że powódka nie przedstawiła żadnego dowodu, poza fakturą, z którego wynikałoby, że wykonała dla pozwanego usługi księgowe w sierpniu 2017 roku. Pozwany wskazał, że wypowiedział powódce umowę o nadzór księgowy ze skutkiem na dzień 31 sierpnia 2017 r., twierdził jednak, że zachowywała się ona w sposób, który nie licował z profesjonalnym charakterem prowadzonej przez nią działalności, m.in. bezprawnie zatrzymała komputer będący wyłączną własnością pozwanego, na którym zainstalowano odpowiednie oprogramowanie (z licencją pozwanego), do obsługi przedsiębiorstwa pozwanego. Pozwany twierdził, że z przeprowadzonego audytu wynika, że usługi realizowane przez powódkę w badanym okresie były wykonywane w sposób nieprawidłowy, a dane przez nią przekazywane były niespójne i nieprawdziwe. Wskazał, że wzywał powódkę do należytego wykonania umowy, na co powódka w żaden sposób nie zareagowała. Na tej podstawie pozwany sformułował żądanie obniżenia wynagrodzenia powódki za usługi księgowe za sierpień 2017 r. do kwoty 0,00 zł.

Wyrokiem z dnia 19 lipca 2019 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.690 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 30 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części oddalił powództwo. Ponadto zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 514 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że strony procesu łączyła umowa nr (...) o nadzór księgowy zawarta w dniu 27 listopada 2015 r., na podstawie której (...) z siedzibą w B. (zleceniodawca) z dniem 1 stycznia 2016 r. zlecił A. J. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) (zleceniobiorczyni) nadzór pracy działu księgowego zleceniodawcy, jako podmiotu zobowiązanego do prowadzenia ksiąg rachunkowych zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29 września 2004 r. o rachunkowości. Księgi rachunkowe miały być prowadzone w siedzibie zleceniodawcy przy użyciu techniki komputerowej w oparciu o kupione przez niego oprogramowanie. Obsługa księgowa zleceniodawcy miała polegać w szczególności podejmowaniu czynności opisanych w § 1 ust. II umowy.

Strony ustaliły wysokość miesięcznego wynagrodzenia za nadzór księgowy wykonywany w ramach umowy na kwotę 3.000 zł netto powiększonego o podatek VAT.

Zgodnie z treścią umowy, wszelkie jej zmiany i uzupełnienia wymagały dla swej ważności formy pisemnej.

Pozwany pod koniec 2016 roku zlecił M. K. (1) wykonanie modelu prognozowania i analizy przepływu finansowego w pozwanej spółce. W związku z powyższym, M. K. (1) zwracał się do działu księgowości, w tym do powódki, o przedstawienie sprawozdań finansowych, bilansów, rachunków zysków i strat. Powódka niektóre żądane informacje przekazywała M. K. (1) z opóźnieniem, tłumacząc, że przejęła księgowość po innej firmie, w związku z czym wiele rzeczy musi prostować, sprawdzać, a ponadto niektóre pytania dotyczyły okresu, kiedy powódka nie prowadziła obsługi księgowej pozwanej spółki i nie posiadała pełnej wiedzy dotyczącej tamtego czasu. Czynności podejmowane przez M. K. (1) nie miały charakteru audytu.

W piśmie datowanym na dzień 29 maja 2017 r. pozwany wypowiedział powódce umowę nr (...) o nadzór księgowy z dnia 27 listopada 2015 r. z zachowaniem 3 – miesięcznego okresu wypowiedzenia, tj. ze skutkiem na dzień 31 sierpnia 2017 r.

Powódka w miesiącu sierpniu 2017 r. wykonywała czynności kończące jej pracę w pozwanej spółce, sporządziła bilans, monitoring do banku, przygotowała zestawienie płatności, wykonywała monitowanie płatności wobec klientów oraz ściąganie wierzytelności, przygotowała tabele pomocnicze oraz dokumentację dla nowego biura, wraz z innym pracownikiem księgowała płace, wysyłała monity i wezwania do zapłaty wobec kontrahentów pozwanego. Powódka sporządziła również deklarację i rejestr VAT za lipiec 2017 r. i złożyła te dokumenty w Urzędzie Skarbowym. Powódka sporządziła osobiście następujące dokumenty: „Zamknięcie roku finansowego 2016”, „Zestawienie sald kont analitycznych księgi głównej na dzień 2017-06-30”, „Raport przeglądu transakcji Zobowiązania”.

W dniu 29 sierpnia 2017 r. powódka wystawiła pozwanemu fakturę VAT nr (...) na kwotę 6.150 zł brutto z tytułu usług księgowych wykonanych w sierpniu 2017 roku. Pozwany nie uregulował należności wynikającej z ww. faktury VAT, co uzasadnił niewykonaniem przez powódkę obowiązków określonych umową.

W piśmie z dnia 20 września 2017 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty należności wynikającej z faktury VAT nr (...).

Stan faktyczny sprawy Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o uznane za wiarygodne dowody z dokumentów prywatnych znajdujących się w aktach sprawy, a także zeznania świadka M. K. (1) i częściowo powódki – co do czynności księgowych podejmowanych na rzecz pozwanej spółki w miesiącu sierpniu 2017 r., gdyż znajdowały one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Sąd a quo nie dał jednak wiary zeznaniom powódki w zakresie, w jakim twierdziła, że w lutym 2016 r. zmieniono aneksem wysokość należnego jej wynagrodzenia do kwoty 5.000 zł netto, mając na uwadze, że strony w umowie o nadzór księgowy ustaliły wysokość miesięcznego wynagrodzenia na kwotę 3.000 zł netto powiększonego o podatek VAT, a wszelkie jej zmiany i uzupełnienia wymagały dla swej ważności formy pisemnej.

Sąd pierwszej instancji oddalił wnioski dowodowe powódki o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków: M. Z., B. J. i Z. S., jak również jej pozostałe wnioski dowodowe złożone w piśmie z dnia 21 marca 2019 r., uznając je za spóźnione. Oddalony został również wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego, który – zgodnie z tezą dowodową – miał zostać przeprowadzony na okoliczność prawidłowości wykonywanych przez powódkę usług księgowych w 2017 roku, ze szczególnym uwzględnieniem sierpnia 2017 roku, mając na uwadze, że pozwany nie złożył oświadczenia o potrąceniu należności powódki z tytułu faktury VAT nr (...) z jego wierzytelnością odszkodowawczą z tytułu nienależytego wykonania łączącej strony procesu umowy.

Sąd Rejonowy ograniczył ponadto dowód z przesłuchania stron do przesłuchania powódki, z uwagi na nieusprawiedliwione niestawiennictwo reprezentanta pozwanego na rozprawie (art. 302 § 1 k.p.c.).

Oceniając roszczenie powódki Sąd Rejonowy wskazał w pierwszej kolejności, że usługowe prowadzenie ksiąg rachunkowych, polegające na świadczeniu usług takich jak: prowadzenie, na podstawie dowodów księgowych, ksiąg rachunkowych, ujmujących zapisy zdarzeń w porządku chronologicznym i systematycznym; okresowe ustalanie lub sprawdzanie drogą inwentaryzacji rzeczywistego stanu aktywów i pasywów; wycena aktywów i pasywów oraz ustalanie wyniku finansowego; sporządzanie sprawozdań finansowych oraz gromadzenie i przechowywanie dowodów księgowych oraz pozostałej dokumentacji przewidzianej ustawą, jest kwalifikowane przez ustawodawcę – na podstawie art. 76a ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (tekst jedn. Dz.U. z 2019 r. poz. 351) – jako prowadzenie działalności gospodarczej.

Stosunek prawny łączący strony procesu na podstawie umowy o nadzór księgowy zawartej w dniu 27 listopada 2015 r., należało, zdaniem Sądu Rejonowego, zakwalifikować jako umowę o świadczenie usług, do której odpowiednie zastosowanie miały przepisy o umowie zlecenia (art. 734 w zw. z art. 750 k.c.). Umowy takie mogą mieć charakter odpłatny bądź nieodpłatny i są umowami konsensualnymi. Ich stronami mogą być wszelkie podmioty prawa cywilnego, a więc osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne niebędące osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną. Cechą charakterystyczną takich umów jest również to, że zazwyczaj są to umowy oparte na zaufaniu między stronami. Zlecający usługę powierza jej wykonanie danej osobie w zaufaniu do jej umiejętności, kwalifikacji, wiedzy i innych walorów. Na podstawie umowy zawartej przez strony powódka świadczyła na rzecz pozwanego określone treścią umowy usługi księgowe.

W odróżnieniu od umowy o dzieło, umowa zlecenia oraz umowy o świadczenie usług są umowami starannego działania i choć zakładają dążenie do osiągnięcia pewnego rezultatu, to jednak działający z zachowaniem należytej staranności zleceniobiorca - w razie niezrealizowania celu umowy - nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Umowa zlecenia nie akcentuje konkretnego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia, a zatem nie wynik, lecz starania zmierzające do osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia, tj. elementem przedmiotowo istotnym. Natomiast przez umowę o dzieło, zgodnie z art. 627 k.c., przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający - do zapłaty wynagrodzenia. Kodeks cywilny nie podaje definicji „dzieła”, jednakże w doktrynie i orzecznictwie jednomyślnie przyjmuje się, że wykonanie dzieła oznacza określony proces pracy lub twórczości o możliwym do wskazania momencie początkowym i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do efektu ustalonego przez strony w momencie zawierania umowy. W związku z tym konieczne jest, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu w postaci materialnej, bądź niematerialnej.

Czynności starannego działania oznaczają w praktyce obowiązek starannego i cyklicznego wykonywania określonych czynności, podczas gdy w przypadku umowy o dzieło chodzi o czynności przynoszące konkretny materialny rezultat, podlegający sprawdzeniu z punktu widzenia osiągnięcia założonego przy zawieraniu umowy oczekiwanego efektu oraz w aspekcie istnienie wad owego „dzieła”.

Na tym tle Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że powództwo co do zasady zasługiwało na uwzględnienie. Przedmiot żądania stanowiło roszczenie o wynagrodzenie za usługi świadczone przez powódkę w miesiącu sierpniu 2017 r., pozwany uregulował bowiem należności za pozostałe miesiące współpracy z powódką, która – w związku z dokonanym przez pozwanego wypowiedzeniem umowy – uległa zakończeniu w dniu 31 sierpnia 2017 r.

W ocenie Sądu a quo, z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że powódka w miesiącu sierpniu 2017 r. wykonywała na rzecz pozwanego określone usługi księgowe. Okoliczność ta wynikała z zeznań powódki, które znajdowały oparcie w przygotowanej przez powódkę dokumentacji księgowej przedłożonej do akt sprawy. Pozwany natomiast nie zdołał skutecznie zanegować twierdzeniom powódki w tym zakresie (art. 6 k.c.).

Zdanie Sądu Rejonowego z zeznań świadka M. K. (2) nie wynikały okoliczności, na które powoływała się strona pozwana dla obrony przed dochodzonym przeciwko niej roszczeniem. Przede wszystkim świadek ten stwierdził, że podejmowane przez niego czynności nie miały charakteru audytu w stosunku do działań podejmowanych przez powódkę. Zatem na podstawie działań podjętych przez świadka nie można ustalać braku prawidłowości w zakresie wywiązywania się przez powódkę z ciążących na niej obowiązków umownych. Świadek powoływał się wprawdzie na opóźnienia w przekazywaniu mu przez powódkę niektórych danych, jednak – jak sam przyznał – powódka tłumaczyła powstałe opóźnienia przejęciem księgowości po innej firmie, co sprawiało, że wiele rzeczy musiała ona prostować, sprawdzać, a ponadto niektóre pytania kierowane przez ww. świadka wobec powódki dotyczyły okresu, kiedy nie prowadziła ona obsługi księgowej pozwanej spółki i nie posiadała pełnej wiedzy dotyczącej tamtego czasu.

W ocenie Sądu Rejonowego stanowisko strony pozwanej było wewnętrznie niespójne – z jednej strony pozwany zarzucał powódce niewykonanie, z drugiej zaś nienależyte wykonanie ciążących na niej obowiązków umownych. Zdaniem tego Sądu oczywiste jest, że nie można zarzucać jednocześnie niewykonania umowy w ogóle, jak i jej nienależytego wykonania.

Podsumowując swoje rozważania, Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że powódka w miesiącu sierpniu 2017 r. podejmowała działania zmierzające do wykonania przedmiotu umowy łączącej go ze stroną pozwaną. Powódka wykazała, że w spornym okresie zrealizowała przedmiot ww. umowy, co uprawniało ją do wystawienia faktury VAT nr (...). Ewentualny fakt istnienia nieprawidłowości w wykonaniu przedmiotu umowy nie przesądza jednoznacznie, że powódce nie jest należne wynagrodzenie za wykonane usługi. Jak już wyżej wskazano, umowa łącząca strony procesu miała bowiem charakter umowy starannego działania, a nie umowy rezultatu, w związku z czym na powódce ciążył obowiązek starannego i cyklicznego wykonania umówionych czynności, a nie wytworzenie konkretnego, zindywidualizowanego, z góry określonego „dzieła”, uzgodnionego w sposób pozwalający na przeprowadzenie testu wad fizycznych. Skoro powódka wywiązała się z ciążących na niej obowiązków umownych, zasadne było domaganie się przez nią zapłaty wynagrodzenia za usługi księgowe wykonane w miesiącu sierpniu 2017 roku.

Wobec treści umowy, z której wynikało, iż strony ustaliły wysokość miesięcznego wynagrodzenia powódki za nadzór księgowy na kwotę 3.000 zł netto powiększonego o podatek VAT oraz wobec zapisu, zgodnie z którym wszelkie jej zmiany i uzupełnienia wymagały dla swej ważności formy pisemnej, Sąd Rejonowy ustalił należne powódce wynagrodzenie na kwotę 3.000 zł netto, co po uwzględnieniu podatku VAT daje kwotę 3.690 zł brutto. Powódka nie wykazała bowiem w wymaganej do tego formie, tj. w formie pisemnego aneksu do umowy, iż strony dokonały powoływanej przez nią zmiany zapisu umowy o wysokości należnego jej wynagrodzenia do kwoty 5.000 zł netto.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy na podstawie art. 750 w zw. z art. 735 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.690 zł. O odsetkach Sąd ten orzekł na podstawie art. 7 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (pkt I. wyroku), zgodnie z żądaniem powódki wyrażonym w pozwie, które nie było kwestionowane przez stronę pozwaną. W pozostałym zakresie, powództwo podlegało oddaleniu (pkt II. wyroku.).

O kosztach procesu (pkt III. wyroku) Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia, przy założeniu, że powódka wygrała sprawę w 60 %, a przegrała w 40 %. Koszty, jakie poniosła powódka to kwota 2.067 złotych, w tym 250 zł tytułem opłaty od pozwu, 1.800 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu o § 2 punkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz.U. 2018, poz. 265) oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Z kolei koszty poniesione przez pozwanego to 1.817 złotych, obejmująca wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o § 2 punkt 4 ww. rozporządzenia oraz kwotę 17 zł stanowiącą opłatę skarbową od pełnomocnictwa. Łącznie koszty postępowania poniesione przez obie strony wyniosły zatem 3.884 zł. Dokonując stosunkowego rozliczenia kosztów zgodnie ze stopniem wygrania sprawy przez każdą ze stron (2.331 zł dla powódki i 1.553 zł dla pozwanego) Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki różnicę pomiędzy kosztami poniesionymi przez powódkę, a kosztami, które powinien ponieść tj. kwotę 514 zł.

Pozwana spółka zaskarżyła wyrok w części, tj. co do pkt I. i III., zarzucając mu:

1) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na sprzecznej z zasadami logiki ocenie dowodu z dokumentów przedstawionych przez powódkę pt. "zamknięcie roku finanse 2016", "zestawienie sald kont analitycznych księgi głównej na dzień 20.06.2017 r.", "raport przeglądu transakcji. Zobowiązania", "deklaracja i rejestr VAT za li­piec 2017", polegającej na przyjęciu, że ww. dokumenty stanowią dowód tego, że powódka w należyty sposób wykonywała swoje obowiązki wynikające z umowy o nadzór księgowy w spornym okresie sierpnia 2017 r., podczas, gdy dokumenty dotyczą innego, wcześniejszego okresu w roku 2017 r., a nie okresu, za który powódka domaga się wynagrodzenia, co w konsekwencji doprowadziło do błędnych ustaleń Sądu mimo, że zarówno treść tych dokumentów, jak i pozostałe dowody w sprawie w sposób oczywisty (nawet bez konieczności sięgnięcia do opinii biegłego sądowego) prowadzą do ustalenia, że powódka w spornym okresie nie wykonała czynności księgowych wcale (część obowiązków) lub w sposób należyty (inne obowiązki), co wynika wprost z oczywistych, a jednak istotnych błędów w tych do­kumentach;

2) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na sprzecz­nej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenie dowodu z przesłuchania stron z ograniczeniem do strony powodowej, wyrażające się w bezpodstawnym przyjęciu, że zezna­nia powódki były logiczne i spójne oraz że powódka w sposób należyty wykonywała umó­wione czynności w sierpniu 2017 r., podczas gdy z przesłuchania powódki wynika, że nie wywiązała się ona z podstawowych ob­owiązków zwrotu dokumentów, czy wszystkiego tego, co uzyskała przy wykonaniu zle­cenia, zakazu kopiowania powierzonych jej dokumentów, sporządzenia sprawozdania ze zlecenia (art. 740 k.c.), sporządzenia sprawozdania finansowego na 1. półrocze, a ponadto to co zeznała i w jaki sposób zeznawała dawało uzasadnione podstawy do zakwestionowania prawdzi­wości zeznań powódki, a także ich logiczności i spójności;

3) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powódka wywiązała się z obowiązku udowodnienia faktów istotnych z punktu widzenia jej roszczenia, tj. należytego wykonywania obowiązków umownych w sierpniu 2017 r., podczas gdy takiego wniosku nie można wywieść z materiału zgromadzonego w toku po­stępowania, gdyż dokumenty przedstawione przez powódkę nie dotyczą czynności wy­konywanych w sierpniu 2017 r., a innego, wcześniejszego okresu, a ponadto zostały spo­rządzone z naruszeniem elementarnych zasad rachunkowości (zawierały bowiem istotne błędy merytoryczne i rachunkowe, co naraziło pozwaną spółkę na szkodę),

4) naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 217 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. oraz w zw. z art. 278 k.p.c., poprzez bezpodstawne oddalenie wniosku dowodowego pozwanej spółki zmierzającego do ustalenia istotnych dla sprawy okoliczności, tj. wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości lub rachunkowości na okoliczność prawidłowości wykonywanych przez powódkę usług księgowych na rzecz pozwanego, podczas, gdy analiza dokumentów księgowych, a szerzej czynności wykonywanych przez powódkę w spornym okresie wymagała wiadomości specjalnych, które były niezbędne do sprawdzenia tych dokumentów oraz czynności pod względem prawidłowości ich sporzą­dzenia zgodnie ze sztuką rachunkowości i księgowości, tj. z należytą starannością (art. 355 § 2 k.c.);

5) naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. 321 § 1 k.p.c, poprzez nierozpoznanie istoty sprawy, tj. w szczególności zarzutu pozwanej spółki co do niewykonania przez powódkę części obowiązków lub nienależytego wykonania przez nią pozostałych obowiązków wynikających z umowy, szczegółowo opisanych w pi­smach pozwanej spółki kierowanych do powódki, bezskutecznie wzywających powódkę do należytego wykonania umowy, co w szczególny sposób znalazło swój wyraz w odda­leniu wniosku pozwanej spółki o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, co powinno zostać poprzedzone postanowieniem Sądu o dalszym rozpoznaniu sprawy z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym - które to zarzuty i wnioski pozwana spółka podnosiła już w odpowiedzi na pozew;

a ponadto:

6) naruszenie przepisu prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 98 k.p.c., poprzez nieuwzględnienie w kwocie kosztów procesu zaliczki na poczet opinii biegłego sądowego, którą pozwana spółka uiściła w kwocie 1.000 zł w związku z zobowiązaniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy ogłoszonym na rozprawie w dniu 21 grudnia 2018 r.,

jak również:

7) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 734 k.c. w zw. z art. 750 k.c. w zw. z art. 355 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie i ustalenie, że powódka ma prawo do wynagrodzenia mimo, że nie wykonała części obowiązków lub nienależycie wykonała pozostałe obowiązki wynikające z umowy, szczegółowo opisane w pismach pozwanej spółki kierowanych do powódki, bezskutecznie wzywających po­wódkę do należytego wykonania umowy, co wprost prowadziło do stwierdzenia, że za­chowanie powódki pozbawione jest waloru należytej staranności koniecznej dla przyjmu­jącego zlecenie; Sąd pierwszej instancji pominął przy tym całkowicie oświadczenie pozwanego o obniżeniu wynagrodzenia powódki za sporny okres do kwoty 0,00 zł, wobec niewykonania części obowiązków wynikających z umowy lub nienależytego ich wykonania.

Podnosząc powyższe zarzuty, pozwany (skarżący) wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości; ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy; a w każdym przypadku o zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem pierwszej i drugiej instancji.

Skarżący wniósł ponadto, na podstawie art. 380 k.p.c., o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości lub rachunkowości, na okoliczność prawidłowości wykonywanych przez powódkę usług księgowych w roku 2017, ze szczególnym uwzględnieniem sierpnia 2017 r. – oddalonego przez Sąd Rejonowy postanowie­niem dowodowym ogłoszonym na rozprawie w dniu 9 lipca 2019 r., co do którego pełnomocnik pozwanej złożył zastrzeżenie do protokołu. Zdaniem skarżącego nie było przeszkód, aby przeprowadzić taki dowód, skoro Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wcześniej – na rozprawie w dniu 21 grudnia 2018 r. – zobowiązał pozwanego do uiszczenia zaliczki na poczet opinii biegłego w kwocie 1.000 zł i to zobowiązanie zostało wykonane.

Pozwana spółka zwróciła uwagę, że już w odpo­wiedzi na pozew postulowała, aby sprawa została rozpoznana z pominięciem przepisów o postępowa­niu uproszczonym, albowiem dla oceny prawidłowości zleconych prac księgowych niezbędne są wia­domości specjalne, a tymi dysponuje biegły sądowy.

W odpowiedzi na apelację powódka wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko powódka podniosła, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że w spornym miesiącu sierpniu 2017 r. wykonywała ona czynności kończące jej pracę w pozwanej spółce i sporządziła osobiście szereg dokumentów (wynika z nich zresztą, że zostały one wydrukowane w dniach: 3, 4, 24, 25 i 28 sierpnia 2017 r.). Ponadto przedmiotem postępowania pozostaje roszczenie powódki o zapłatę wynagrodzenia za świadczone usługi, pozwana zaś nie podjęła nawet próby skonkretyzowania wysokości szkody, jaką miała ponieść na skutek nienależytego wykonania umowy przez powódkę.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie należy wyjaśnić, że w niniejszej sprawie do rozpoznania apelacji zastosowanie znajdowały przepisy w brzmieniu sprzed dnia 7 listopada 2019 r. (art. 9 ust. 4 w zw. z art. 17 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw; Dz.U. z 2019 r., poz. 1469 ze zm.).

W ocenie Sądu Okręgowego – rozpoznającego niniejszą sprawę w postępowaniu uproszczonym (art. 505 1 pkt 1 w zw. z art. 505 9 – 505 13 k.p.c.) – Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Należy zgodzić się z poglądem, że kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego, ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jeśli bowiem tylko z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można w żadnym razie uznać, aby ocena dowodów dokonana w niniejszej sprawie przez Sąd pierwszej instancji wykraczała poza powyższe ramy. W konsekwencji niniejsze uzasadnienie Sądu drugiej instancji ograniczać się musi jedynie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem właściwych przepisów (art. 505 13 § 2 k.p.c.), nie ma bowiem potrzeby powtarzania w nim prawidłowej argumentacji Sądu Rejonowego w zakresie ustalonego stanu faktycznego sprawy, którą Sąd Okręgowy aprobuje w pełni i przyjmuje za własną (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229).

Najistotniejsze znaczenie dla uznania, iż zaskarżone rozstrzygnięcie jest prawidłowe – niezależnie od bezpodstawności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.– ma jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, bezzasadność stanowiska (obrony) strony pozwanej co do zasady. Dla oceny zasadności żądania powódki o zapłatę wynagrodzenia, żadnego znaczenia nie mogły mieć bowiem twierdzenia skarżącego o tym, że powódka (jako zleceniobiorca) nie wywiązywała się w spornym okresie właściwie ze swoich obowiązków.

Strony łączyła niewątpliwie umowa o świadczenie usług księgowych na podstawie której powódka sprawowała nadzór pracy działu księgowego zleceniodawcy, jako podmiotu zobowiązanego do prowadzenia ksiąg rachunkowych. Przedmiot umowy sprecyzowany został w § 1 ust. II umowy, jako obsługa księgowa, obejmująca czynności związane m.in. z nadzorowaniem i kierowaniem pracą osób zatrudnionych w dziale finansowo-księgowym oraz kadrowo-płacowym pozwanego, opieką merytoryczną, kontrolą formalno-rachunkową dowodów księgowych, prawidłowości rozliczeń i rozrachunków z kontrahentami, sporządzaniem deklaracji, informacji i prowadzeniu właściwych ewidencji oraz współpracy z zarządem przy tworzeniu polityki podatkowej spółki oraz pełnieniem funkcji doradczych ( zob. k. 100 – 100 v. akt).

Stosownie do art. 750 k.c. do umów tego rodzaju stosować należy przepisy o zleceniu. Podnieść trzeba, że nadzór księgowy w związku z wykonaniem którego powódka domagała się zapłaty umówionego wynagrodzenia, ze swej natury polega na dokonywaniu określonych działań, a nie na uzyskaniu konkretnego rezultatu, zdatnego do poddania sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2013 r., I CSK 403/12 LEX nr 1341643).

Przedmiotowa umowa miała więc charakter, jak słusznie uznał Sąd Rejonowy, umowy starannego działania i odmiennie niż w przypadku umów rezultatu (np. umowy o dzieło) nie zachodzi tutaj konieczność osiągnięcia oznaczonego efektu ludzkiej pracy, który musi mieć charakter samoistny i musi być ucieleśniony, a więc przybrać określoną postać w świecie zjawisk zewnętrznych. Rezultat taki musiałby być przy tym sprawdzalny, pozwalający ocenić zasadność skorzystania z uprawnień z tytułu rękojmi za wady, m.in. w zakresie obniżenia wysokości wynagrodzenia (art. 560 § 1 w zw. z art. 638 k.c.).

W niniejszej sprawie dla rozstrzygnięcia o istocie sporu konieczne było więc zbadanie przede wszystkim określonych przez strony przesłanek wypłaty powódce umówionego wynagrodzenia. W świetle § 4 ww. umowy było ono płatne powódce miesięcznie w kwocie 3.000 zł netto (powiększonej o podatek VAT), strony nie uzależniły natomiast jego wymagalności od innych warunków, związanych z potwierdzeniem (pokwitowaniem) prawidłowości wykonania przez powódkę czynności nadzoru, w szczególności w zakresie wymogu jej osobistej obecności w biurze pozwanego, zgodnie z § 1 ust. II pkt 28 umowy ( zob. k. 100 v. i 101 v. akt). Jeśli – jak twierdzi pozwany – powódka nie wykonywała należycie swoich obowiązków w żadnym razie nie mogło stanowić do podstawy do odpowiedniego „obniżenia” należnego jej wynagrodzenia. Sposobem obrony pozwanego mogłoby być w takiej sytuacji podniesienie zarzutu potrącenia dochodzonej pozwem należności z tytułu wynagrodzenia z ewentualną wierzytelnością mogącą przysługiwać stronie pozwanej względem powódki z tytułu nienależytego wykonania umowy (art. 471 k.c.), taki zarzut jednak nie został w niniejszym procesie zgłoszony, a sama szkoda nie została w żaden sposób skonkretyzowana.

Biorąc pod uwagę charakter zawartej pomiędzy stronami umowy, w sytuacji ewentualnych uchybień w wykonywaniu umowy przez powódkę, pozwany mógł tą umowę wypowiedzieć oraz wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym. W ocenie Sądu odwoławczego nie można w żadnym razie przyjmować, aby zleceniodawca mógł odmówić wypłaty umówionego ze zleceniobiorcą wynagrodzenia, tylko z tego powodu, że nie jest on zadowolony ze sposobu wykonania zlecenia. Gdy bowiem chce w tym przypadku skutecznie osiągnąć taki cel, powinien on zlecenie wypowiedzieć, wówczas zobowiązany byłby uiścić jedynie część wynagrodzenia odpowiadającą dotychczasowym czynnościom zleceniobiorcy (art. 746 § 1 k.c.). Taka konstrukcja została również przyjęta w umowie zawartej pomiędzy stronami, przewidziano tam – w § 7 ust. III – możliwość rozwiązania umowy przez każdą ze stron za wypowiedzeniem (co pozwany uczynił - ze skutkiem na koniec sierpnia 2017 r.), a niezależnie od powyższego – w § 7 ust. V – prawo odstąpienia od umowy ze skutkiem natychmiastowym w przypadku stwierdzenia rażących uchybień w zakresie wzajemnych zobowiązań stron (z czego powinien był skorzystać pozwany aby uchylić się od obowiązku zapłaty powódce spornego wynagrodzenia – zob. k. 102 akt). W konsekwencji zarzut pozwanego, że Sąd pierwszej instancji nieprawidłowo oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego jest chybiony, skoro przeprowadzenie tego dowodu nie miało żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Prawidłowość rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego o kosztach procesu – na zasadzie stosunkowego ich rozdzielenia (art. 100 zd. 1 k.p.c.) – nie budzi wątpliwości. Zarzucane przez pozwanego pominięcie w tym rozstrzygnięciu kwoty 1.000 zł uiszczonej przez niego tytułem zaliczki na koszty opinii biegłego nie jest zasadne. Kwota ta – skoro zaliczka ostatecznie nie została wykorzystana (ww. dowód nie został przeprowadzony) – nie może podlegać rozliczeniu w ramach poniesionych przez stronę kosztów procesu. Powinna ona natomiast podlegać zwrotowi na zasadzie art. 80 ust. 1 w zw. z art. 84 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. z 2019 r., poz. 785 ze zm.), co pozostaje jednak poza zakresem rozstrzygnięcia w postępowaniu odwoławczym.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego. Podstawę sprostowania oczywistej omyłki w zaskarżonym wyroku (gdy chodzi o imię powódki) stanowił przepis art. 350 § 3 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., tj. na zasadzie odpowiedzialności za wynik sprawy, stosownie do stawek określonych w § 10 ust. 1 pkt 1 w związku z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2018 r., poz. 1800 ze zm.).