Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 177/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 lipca 2019 r. Sąd Rejonowy w Skierniewicach IV Wydział Pracy w sprawie IV P 150/18 z powództwa P. L. przeciwko (...) Spółdzielni (...) w Ł. o przywrócenie do pracy ewentualnie o odszkodowanie w związku z rozwiązaniem umowy o pracę za wypowiedzeniem:

1. zasądził od pozwanej (...) Spółdzielni (...) w Ł. na rzecz powoda P. L. kwotę 10.543,68 zł tytułem odszkodowania w związku z rozwiązaniem umowy o pracę za wypowiedzeniem;

2. nadał wyrokowi w punkcie 1-szym rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.514,56 zł.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Powód P. L. pracował w pozwanej (...) Spółdzielni (...) w Ł. od 7 czerwca 1999 r. na stanowisku kierowcy na podstawie umów o pracę, najpierw na okres próbny, następnie na czas określony, a od 7 września 2011 r. na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy. W treści umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony wskazano miejsce wykonywania pracy powoda jako teren działania pozwanej w promieniu 60 km od miasta Ł.. Powód wykonywał pracę jako kierowca, tak zwany skupowy, gdzie był zobowiązany do odbierania mleka od dostawców indywidualnych ze schładzalników zbiornikowych i ze stacji schładzania na powyższym terenie. Zgodnie z podpisanym wówczas zakresem obowiązków zobowiązany był do stosowania się do poleceń przełożonych oraz zgodnie z pkt 11 do eksploatowania pojazdu będącego w stanie sprawności technicznej ze sprawnym licznikiem, zaś z pkt 12 niezwłocznego zawiadamiania zwierzchnika o przekroczeniu norm zużycia paliwa oraz niesprawności pojazdu, w karcie drogowej w rubryce uwagi. Był zobowiązany do rozliczania się z pobranego paliwa. Służbowo i organizacyjnie podlegał kierownikowi D. (...), a kiedy go nie było dyspozytorowi. Ponosił również odpowiedzialność materialną za powierzony mu pojazd. Pozwana zatrudniała na stanowiskach kierowców też pracowników, którzy zajmowali się przewozem pomiędzy jednostkami powiązanymi z pozwaną, co wiązało się wyjazdami w odległe trasy, gdzie przejazdy mieli wozami tzw. beczkami, w których przewozili towary, jak jeździli na pusto. Jeździli oni więc szybszymi drogami, jak i niepłatnymi autostradami, gdyż płatnymi nie mogli. Byli to tak zwani kierowcy przerzutowi, gdzie beczki wiązały się z pracą na wysokości powyżej 3 metrów. Byli również kierowcy zajmujący się dystrybucją produktów. Pozwana zlecała również usługi przewozu zewnętrznym firmom. Praca kierowcy przerzutowego, jak i skupowego różniła w zakresie odległości, charakteru drogi. Poruszali się oni również różnymi wozami. Praca kierowcy przerzutowego była również mniej przewidywalna niż kierowcy skupowego, gdyż nie wiedział on wcześniej z reguły w jaką odległą trasę i gdzie zostanie wysłany, jak i o której z niej powróci. Stawki wynagrodzenia dla kierowców przerzutowych były również wyższe. Powód od chwili zatrudnienia jeździł cały czas jako kierowca skupowy, nie zaś przerzutowy. We wrześniu 2018 r. pracowało około 90 kierowców, w tym 15 przerzutowych.

Kierowcy byli zobowiązany również do rzetelnego wypełniania kart drogowych, jak wykonania szeregu czynności związanych z podróżą. W karcie takiej wpisywali czas rozpoczęcia pracy i jej zakończenie oraz ogólną ilość przepracowanych godzin, jak również datę i godzinę wyjazdu oraz powrotu, stan licznika w chwili powrotu oraz przebieg. Wskazywali trasę przejazdu, to jest skąd i dokąd jechali oraz gdzie wracali, jak również czy przejazd odbywał się z towarem czy też na pusto. Wskazywali postoje, oczekiwanie na załadunek i rozładunek. Podawali czas jazdy, czas załadunku, po czym podpisywali się. Dokumentacja ta odzwierciedlała ich czas pracy. Karty te otrzymywali od dyspozytorów, gdzie był wskazany stan licznika pojazdu, którym mieli w danym dniu jechać, informacja o zatankowaniu pojazdu do pełna, które to paliwo było tankowane na stacji pozwanej, gdzie również je plombowano. Nie pobierali więc paliwa w drodze. Wskazywali również zdolność do wyjazdu, stan paliwa po przyjeździe. Poza podpisywaniem się kierowców podpisywali się na tych kartach również dyspozytorzy. Na kartach drogowych w rubryce uwagi mieli pozaznaczane maszynowo mgła - gołoledź. Po powrocie z trasy oddawali wypełnione przez siebie karty dyspozytorowi, który sprawdzał prawidłowość ich wypełnienia. Powód wypełniał je w sposób prawidłowy. Dyspozytor wprowadzał następnie dane z kart drogowych do systemu komputerowego, który rozliczali zużycie paliwa przez kierowców w trasie, gdyż sami tego nie robili. (...) ten wykazał również ewentualne ponadnormatywne zużycie paliwa, jeśli zgodnie z wyliczeniami systemu do takiego dochodziło. Kierowcy nie zgłaszali pozwanej, to jest przełożonym, iż miało miejsce ponadnormatywne zużycie paliwa. Nie wpisywali tego w rubryce też uwagi. Nie było bowiem takiej praktyki w związku z komputerowym wyliczaniem zużycia paliwa. Nie posiadali wówczas już też kart drogowych, gdyż były oddane dyspozytorom. Przełożeni również wbrew przekazywanym pracownikom pisemnym zakresom obowiązków nie wymagali od niech tego. Kierownik D. (...) W. B. uważał również, iż miejsce w karcie drogowej „uwagi” nie było na to przeznaczone. Wice prezes zarządu Ł. S. uważa, iż informacja ta winna być właśnie wpisana w tym miejscu. Pozwana miała przewidziane określone normy zużycia paliwa na 100 km zależne od różnych czynników, gdzie zakładało się też pewną tolerancję. Były one więc rożne dla poszczególnych kierowców. Powód nie został zapoznany z tymi normami przez pozwaną oraz w jaki sposób zostały one ustalane. Nie były mu więc one znane. Nie mógł więc sam wyliczyć ponadnormatywnego zużycia paliwa. Kiedy system komputerowy pozwanej wykazał ponadnormatywne zużycie paliwa przez kierowcę, wówczas niektórzy z dyspozytorów informowali o tym kierowców. Pełna dokumentacja związana z wyjazdami kierowców i wyliczonym przez system komputerowy zużyciem paliwa, w tym ewentualnie wykazywanym ponadnormatywnym przekazywana była kierownikowi D. (...). Przyjęty przez pozwaną system komputerowy wyliczania zużycia paliwa wykazywał z reguły ponadnormatywne zużycie paliwa przez kierowców przerzutowych, co zaczęło stanowić problemem. Kierowcy zaczęli rozmawiać o tym. Rozliczeń kierowców za dany miesiąc kalendarzowy dokonywano do 10 - następnego miesiąca. Kierowcy pozwanej poruszali się też z reguły pojazdami o określonym wieku, z dużym przebiegiem kilometrów, gdzie często miały miejsce awarie. Powód swoim pojazdem jeździł na zmianę z innym kierowcą. Spalanie paliwa zależne było więc nie tylko od wieku auta, ale od szybkości jazdy, warunków atmosferycznych, przewozu towaru, jak i jazdy bez załadunku.

W listopadzie 2017 r. pozwana zleciła powodowi na stałe wykonywanie obowiązków kierowcy przerzutowego. Doszło bowiem do zmniejszenia skupu mleka. Powód zaczął wyjeżdżać w dalsze trasy np. z Ł. do K., T., G., K., gdzie dziennie przejeżdżał około 300 kilometrów, jak i znacznie więcej. Jeździł z towarem, jak i na pusto. Poruszał się też po autostradach. Pozwana przeniosła również poza powodem z pracy w charakterze kierowcy skupowego na pracę innych kierowców np. S. D. (1), który w sierpniu 2018 r. jeździł również tym samym pojazdem co powód.

Z dniem 1 września 2018 r. kierownikiem D. (...) został W. B., wcześniej był nim B. K. choć w ostatnim okresie przebywał na zwolnieniu lekarskim. W. B. pracę jednak w D. (...) rozpoczął wcześniej. Nie pełnił jednak funkcji kierowniczej. Nikt też nie informował pracowników o tym. W. B. po przejściu do D. (...) nie informował kierowców jakie zajmuje stanowisko, jak również kiedy został kierownikiem D.. Nie zorganizował on żadnego spotkania z podległymi mu kierowcami, jak i nie poinformował o swoich założeniach czy oczekiwaniach w zakresie funkcjonowania Działu i wykonywanych przez nich obowiązków, w tym ewentualnych stwierdzonych naruszeń. W okresie czerwca i września było zatrudnionych również czterech dyspozytorów.

Kierownik D. (...) W. B. w miesiącu wrześniu 2018 r otrzymał zestawienie rozliczenia paliwa kierowców za sierpień 2018 r. na którym znajdował się powód oraz T. D., W. K., R. S., D. K., G. O., P. K., P. W., D. S. (1), R. J., J. Z., P. G., K. P., J. U. i P. J., ze wskazaniem jakimi pojazdami jeździli w tym miesiącu. T. D. jeździł - dwoma, W. K. - jednym, R. S. - dwoma, D. K. - jednym, G. O. - jednym, P. K. - jednym, P. W. - trzema, D. S. (1) - dwoma, R. J. dwoma, J. Z. - dwoma, P. G. – trzema, K. P. jednym, J. U. dwoma i P. J. jednym. Powód jeździł wówczas pojazdem (...). Był na tym zestawieniu jedynym kierowcą przerzutowy, gdyż pozostali wymienieni w zestawieniu byli kierowcami skupowymi. Zestawienie to wykazywało pojazd, którym jeździł kierowca, ilości przejechanym kilometrów przez kierowcę określonym pojazdem oraz zużycie normatywne paliwa, jak i rzeczywiste zużycie paliwa. Wskazywało ono również czy doszło do ponadnormatywnego zużycia przez danego kierowcę czy też. Nie wskazywało ono norm zużycia paliwa obowiązujących danego kierowcę w tym czasie. Zgodnie z tym zestawieniem T. D. przejechał pojazdem (...) 136 - 996 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 282,25 l., zużycie rzeczywiste 281,38 l., oszczędność 0,87, brak ponadnormatywnego zużycia paliwa, samochodem (...) 56KJ - 961 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 352,03 l., zużycie rzeczywiste 351,27 l., przekroczenie 0,5 l., oszczędność 0,81, brak przekroczenia ponadnormatywnego zużycia paliwa, W. K. przejechał pojazdem (...) 74PN - 5176 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 2012,31 l, zużycie rzeczywiste 1997,84 l., przekroczenie 8,89 l., oszczędność 23,36 l., R. S. przejechał pojazdem (...) - 2997 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 1166,01 l., zużycie rzeczywiste 1182,40 l., przekroczenie 6,4 l., oszczędność 6,0 1., przekroczenie oszczędności 0,39 l., samochodem (...) 640 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 271,75 l., zużycie rzeczywiste 266,29 l., brak przekroczenia, oszczędność 5,46 l., D. K. przejechał pojazdem (...) - 3174 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 1095,52 l., zużycie rzeczywiste 1086,91 l., przekroczenie 6,94 l., oszczędność 15,55 l., G. O. przejechał pojazdem (...) 1106 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 534,36 l., zużycie rzeczywiste 537,94 l., przekroczenie 8,94 l., oszczędność 5,36 l., przekroczenie oszczędności 3,58 l., P. K. przejechał pojazdem (...) 64WA - 3235 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 1255,41 l., zużycie rzeczywiste 1251,20 l., przekroczenie 3,24 l., oszczędność 7,45 l., brak przekroczenia oszczędności, P. W. przejechał pojazdem (...) - 520 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 203,28 l., zużycie rzeczywiste 204,39 l., przekroczenie oszczędności 1,11., samochodem (...) 259 – 1629 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 627,74 l., zużycie rzeczywiste 618,87 l., oszczędność 8,87 l., brak przekroczenia, samochodem (...) 901 – 1003 kilometry, zużycie normatywne paliwa miał 260,42 l., zużycie rzeczywiste 261,29 l., przekroczenie 3,51., oszczędność 2,64 l., przekroczenie oszczędności 0.87 l., D. S. (1) przejechał pojazdem (...) 3015 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 1163,13 l., zużycie rzeczywiste 1155,94 l., przekroczenie 3,51., oszczędność 10,7 l., brak przekroczenia, samochodem (...) 259 – 489 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 191,18 l., zużycie rzeczywiste 182,22 l., brak przekroczenia, oszczędność 8,96 l., R. J. przejechał pojazdem (...) 867 - 1563 kilometry, zużycie normatywne paliwa miał 454 l., zużycie rzeczywiste 453,29 l., przekroczenie 0,43 l., oszczędność 1,14 l., brak przekroczenia, samochodem (...) 136 – 147 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 42,77 l., zużycie rzeczywiste 42,92 l., przekroczenie 0,15 l., brak oszczędności, J. Z. przejechał pojazdem (...) 37SV - 1504 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 490,6 l., zużycie rzeczywiste 487,58 l., brak przekroczenia, oszczędność 3,02 l., samochodem (...) 84WU – 3294 kilometry, zużycie normatywne paliwa miał 807,77 l., zużycie rzeczywiste 801,47 l., przekroczenie 5,18 l., oszczędność 11,48 l., P. G. przejechał pojazdem (...) 259 - 920 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 335,4 l., zużycie rzeczywiste 323,13 l., brak przekroczenia, oszczędność 12,27 l., samochodem (...) – 4140 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 1618,39 l., zużycie rzeczywiste 1614,49 l., przekroczenie 4,94 l., oszczędność 8,84 l., przekroczenie oszczędności 3,9, samochodem (...) 84WU – 412 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 115,47 l., zużycie rzeczywiste 104,75 l., brak przekroczenia, oszczędność 10.72 l., K. P. przejechał pojazdem (...) 74PN - 8226 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 3193,82 l., zużycie rzeczywiste 3155,22 l., przekroczenie 1,98 l., oszczędność 40,58 l., J. U. przejechał pojazdem (...) 1344 kilometry, zużycie normatywne paliwa miał 525,33 l., zużycie rzeczywiste 537,43 l., przekroczenie 2,98 l., oszczędność 2,88 l., przekroczenie oszczędności 0,1 l., samochodem (...) 432 kilometry, zużycie normatywne paliwa miał 112,72 l., zużycie rzeczywiste 113,27 l., przekroczenie 0,68 l., oszczędność 0,13 l., przekroczenie oszczędności 0,55 l., P. J. przejechał pojazdem (...) 56KJ – 2735 kilometrów, zużycie normatywne paliwa miał 1041,46 l., zużycie rzeczywiste 1008,93 l., przekroczenie 3,59 l., oszczędność 36,12 l. Powód jeździł samochodem (...) 41WP, gdzie przejechał 6423 km, zużyć powinien był 1817,91 l. paliwa, zużycie rzeczywiste miał 2027,21 l. Przekroczył normatywne zużycia paliwa o 209,3 l. - wartości 868,60 zł. Rozliczenie to nie obejmowało więc wszystkich kierowców pozwanej, których było około 90 wówczas.

Kierownik D. (...) W. B. kiedy zobaczył powyższe zestawienie z przekroczeniem normatywnego zużycia paliwa przez powoda o 209,3 l, które było ogromne w stosunku do innych kierowców znajdujących się w zestawieniu, którzy to mieli minimalne przekroczenia zdecydował się poinformować o tym zarząd. Obecny zarząd funkcjonował wówczas od 16 sierpnia 2018 r. Członkowie zarządu po zapoznaniu się z zestawieniem zdecydowali się o rozwiązaniu umowy o pracę powodem za wypowiedzeniem i przygotowali stosowne oświadczenie, gdzie pod treścią jego oświadczenia podpisali się członkowie zarządu prezes I. G. i wice - prezesa Ł. S.. Oświadczenie to następnie przekazali przełożonemu powoda celem jego wręczenia mu. Kierownik powoda W. B. oraz członkowie zarządu nie badali wówczas czy doszło do ponadnormatywnego zużycia paliwa przez innych kierowców, a zwłaszcza kierowców przerzutowych, nie tylko w miesiącu sierpniu, ale i w miesiącach wcześniejszych. Decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę podjęli jedynie na podstawie powyższego zestawienia. Nie posiadali oni również żadnej wiedzy odnośnie rozliczania kierowców z zużycia przez nich paliwa, nie znali obowiązujących ich norm, zasad ich ustalania oraz czy są one właściwe.

W dniu 24 września 2018 r. kierownik D. (...) W. B. zorganizował zebranie - szkolenie dla kierowców, na którym zastała podniesiono kwestia ponadnormatywnego zużycia paliwa przez kierowców, gdzie kierowcy przerzutowi podnosili zbyt niskie normy paliwowe na 100 kilometrów.

Po spotkaniu w tym kierownik poprosił powoda, gdzie w obecności specjalisty do spraw transportu G. K. wręczył mu pisemne oświadczenie pozwanej z datą 21 września 2018 r. o rozwiązaniu z nim umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który miał upłynąć z dniem 31 grudnia 2018 r., w którym to jako przyczyny uzasadniające rozwiązanie wskazano naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, polegające na powtarzającym się, to jest przez cały miesiąc sierpień 2018 r., przekraczaniu norm zużycia paliwa, o czym nie został poinformowany bezpośredni przełożony, do czego był zobowiązany zgodnie pkt 12 podpisanego zakresu czynności i odpowiedzialności kierowcy samochodowego w OSM w Ł.. Powyższe działanie polegające na ponadnormatywnym zużyciu paliwa naraziło pracodawcę na szkodę w wysokości 906,27 zł, a której to szkodzie można było zapobiec w sytuacji niezwłocznego poinformowania przełożonego o występującym ponadnormatywnym zużyciu paliwa, czego zaniechał, chociaż posiadał taką wiedzę. Zobowiązano powoda do wykorzystania należnego urlopu wypoczynkowego w wymiarze 16 dni roboczych, po wykorzystaniu którego od dnia 25 września 2019 r. zwolniono go z obowiązku świadczenia pracy. Pouczono o prawie odwołania. Przełożony poinformował również powoda, iż jest do decyzja zarządu. Zwrócił się również do powoda po przeczytaniu przez niego pisma o jego podpisanie. Powód odmówił jednak. Był zdenerwowany. W. B. skonsultował się, gdyż nie wiedział co powinien w takim wypadku zrobić, po czym odebrał wręczone powodowi wypowiedzenie umowy o pracę. Powód zwrócił się wówczas o wydanie mu pisma. Przełożony nie wyraził na to zgody, jak również na jego sfotografowanie. Powiedział, aby powód udał się po odbiór pisma za godzinę do kadr. Pracownik tego D. po konsultacji telefonicznej z prawnikiem odmówił powodowi również wydania pisemnego oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem. Otrzymał je dopiero w toku postępowania w niniejszej sprawie.

Kierowcy przerzutowi mieli również jak powód ponadnormatywne zużycie paliwa w miesiącu sierpniu 2018 r, jak i innych:

- P. B. w czerwcu 100,02 litra przy przejechanych 4809 km, w lipcu 75,87 litra przy przejechanych 3934 km, w sierpniu 114,18 litra przy przejechanych 5494 km, we wrześniu 26,66 litra przy przejechanych 1262 kilometrach,

-K. C. w sierpniu 3,75 litra przy przejechanych 3391 km, w lipcu 3,45 litra przy przejechanych 5031 km, w czerwcu 11,73 litra przy przejechanych 5074 km oraz we wrześniu 5,85 litra przy przejechanych 4971 km,

- S. D. (1) w sierpniu 120,06 litra przy przejechanych 3916 km , w lipcu 173,76 litra przy przejechanych 5276 km, w czerwcu 129,17 litra przy przejechanych 4813 km oraz we wrześniu 139,28 litra przy przejechanych 6593 km,

-W. D. w sierpniu 9,45 litra przy przejechanych 5858 km, w lipcu 74,93 litra przy przejechanych 5019 km, w czerwcu 47,93 litra przy przejechanych 5222 km oraz we wrześniu 73,55 litra przy przejechanych 6049 km,

-A. G. w sierpniu 28,54 litra przy przejechanych 4462 km, w lipcu 3,56 litra przy przejechanych 867 km, w czerwcu 19,03 przy przejechanych 2133 km oraz we wrześniu 50,56 litra przy przejechanych 4739 km,

-Z. M. w sierpniu 120,11 litra przy przejechanych 5746 km, w lipcu 17,96 litra przy przejechanych 1542 km, w czerwcu 74,25 litra przy przejechanych 4425 km oraz we wrześniu 65,02 litra przy przejechanych 4567 km,

- J. S. w sierpniu 17,95 litra przy przejechanych 911 km, w lipcu 98,08 litra przy przejechanych 4394 km, w czerwcu 105,03 litra przy przejechanych 5339 km oraz we wrześniu 104,84 litra przy przejechanych 4938 km,

- D. S. (2) w sierpniu 108,46 litra przy przejechanych 5010 km, choć po wrześniu pojaw się jeszcze wyjazd w sierpniu, w lipcu 99,53 litra przy przejechanych 4287 km, w czerwcu 100,29 litra przy przejechanych 4609 km oraz we wrześniu 118,53 litra przy przejechanych 4645 km,

- W. S. w sierpniu 149,97 litra przy przejechanych 6675 km, w lipcu 140,99 litra przy przejechanych 5326 km, w czerwcu 126,35 litra przy przejechanych 5489 km oraz we wrześniu 94,06 litra przy przejechanych 5105 km,

- M. S. w sierpniu 38,19 litra przy przejechanych 4621 km, choć również podany jest oddzielnie wyjazd w sierpniu, w lipcu 71,65 litra przy przejechanych 4115 km, w czerwcu 28,95 litra przy przejechanych 3227 km oraz we wrześniu 55,47 litra przy przejechanych 5956 km,

-W. w sierpniu 75,01 litra przy przejechanych 2225 km, w lipcu 132,23 litra przy przejechanych 4579 km, w czerwcu 67,25 litra przy przejechanych 2694 km oraz 10,21 litra przy przejechanych 295 km oraz we wrześniu 69,62 litra przy przejechanych 1800 km. Powód miał ponadnormatywne zużycie paliwa w czerwcu 153,90 litra przy przejechanych 5223 km, w lipcu 90,31 litra przy przejechanych 2414 km oraz we wrześniu 74,82 przy przejechanych 3962 km. M. miał nie miał praktycznie ponadnormatywnego zużycie paliwa. R. P. miał ponadnormatywne zużycie paliwa w lipcu 46,33 litra przy przejechanych 2081 km, w czerwcu 41,94 l. przy przejechanych 1927 km.

Z dokumentacji pozwanej wynika, iż pojazdem tym samym, co powód jeździł również S. D. (1), w tym również w tych samych dniach np. w sierpniu, 14 - go gdzie przejechał 285 km, a powód 324 km, gdzie pracował od 14.00 do 24.00, 19 - go gdzie przejechał 330 km, powód 281 km i pracował od 7,30 do 18.40, 20 – go gdzie przejechał 346 km, a powód 506 km, gdzie pracował od 4. 30 do 17.30, 25 - go, gdzie przejechał 329 km, a powód 421 km, gdzie pracował od 5.00 do 20.00.

Po zwolnieniu powoda kierowcy przerzutowi uważają, iż doszło do zwiększenia norm zużycia paliwa. Na miejsce powoda nikogo nie zatrudniono.

Powód po przeniesieniu go do pracy do pracy w charakterze kierowcy przerzutowego wystąpił w lipcu 2018 r. o podwyżkę, na co nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Występował również o przeszkolenie w zakresie świadczenia pracy na wysokości, czego odmówiono

Powód posiadał aktualne zaświadczenie lekarskie o zdolności do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy kategorii C+E oraz zaświadczenie o szkoleniach w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.

Powód świadczy obecnie usługi transportowe, jednakże ma zakaz wjeżdżania na teren pozwanej.

W ocenie Sądu Rejonowego zebrany w sprawie materiał dowodowy, w oparciu o który dokonano ustaleń faktycznych, był w pełni wiarygodny, gdyż jest on logiczny, spójny i wzajemnie się uzupełniający oraz zgodny z zasadami doświadczenia życiowego. W zakresie w jakim zgromadzone dowody nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych Sąd odmówił im wiarogodności, gdyż nie odpowiadały powyższym wymogom, czy też dowody te nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie był on również, co do szeregu okoliczności, kwestionowany przez strony.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż wniesione powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Sąd podniósł iż w oparciu o treść art. 45 kp pracownik, z którym pracodawca rozwiązał umowę o pracę za wypowiedzeniem, może oprzeć swoje roszczenie na dwóch podstawach, to jest merytorycznej przez powoływanie się na nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę oraz formalnej polegającej na naruszeniu przepisów o wypowiadaniu umów o pracę. Sąd pracy stosownie do żądania pracownika orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.

Zgodnie z art. 30 § 4 kp pracodawca składając oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę powinien wskazać przyczynę uzasadniającą rozwiązanie umowy o pracę. Niezastosowanie się pracodawcy do tego wymogu ustawowego i brak wskazania przyczyn wypowiedzenia stanowi naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów o pracę w rozumieniu powołanego art. 45 kp. Występuje więc rozróżnienie pomiędzy formalnym obowiązkiem podania przyczyny wypowiedzenia od zasadności wypowiedzenia. Naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów w odniesieniu do przyczyny wypowiedzenia może polegać na niepodaniu przyczyny, bądź podaniu przyczyny nierzeczywistej, a więc nieprawdziwej, pozornej czyli niezasadnej. Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę powinna być prawdziwa i konkretna oraz pracownik powinien o niej wiedzieć i ją rozumieć. Nie może się domyślać co legło u podstaw ustania z nim stosunku pracy. Podanie przyczyny nieprawdziwej, pozornej jest równoznaczne z brakiem wskazania przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie w pojęciu cytowanego art. 30 § 4 kp. Wskazanie przez pracodawcę takiej przyczyny powoduje równocześnie niezasadność wypowiedzenia umowy o pracę. Przy czym wystarczy, w razie powołania przez pracodawcę w oświadczeniu kilku przyczyn uzasadniających wypowiedzenie umowy o pracę, zasadność jednej z nich. Sąd jest też związany przyczynami wskazanymi w wypowiedzeniu umowy o pracę. Stąd przedmiotem badania Sądu mogą być jedynie przyczyny podane w wypowiedzeniu umowy o pracę. Natomiast inne, których pracodawca nie wskazał jako okoliczności uzasadniających wypowiedzenie umowy o pracę Sąd nie może badać nawet, jeśli uzasadniać mogłyby wypowiedzenie umowy o pracę. Podkreślenia wymaga, że rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem stanowi zwykły sposób rozwiązania umowy o pracę. Wystarczy, jeżeli przyczyny je uzasadniające będą miały charakter zwykły. Nie muszą mieć jakiegoś szczególnego znaczenia. Nie oznacza to jednak przyzwolenia na dowolne i nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę czy będącego sprzecznym z zasadami współżycia społecznego - zob. orzeczenia SN z 4 kwietnia 1979r. I PRN 32/79, 2 października 1996 r. I PRN 69/96, 4 grudnia 1997 r. I PKN 419/97 publ. L.. U podstaw uzasadniających wypowiedzenie umowy o pracę mogą występować okoliczności leżące po stronie pracownika, jak i pracodawcy, a więc nie dotyczące pracownika. Przyczyna rozwiązania umowy o pracę powinna być konkretna, w przeciwnym wypadku stanowi naruszenie art. 30 § 4 kp. Pracownik ma wiedzieć i rozumieć, co wymaga ponownie podkreślenia z jakiego powodu pracodawca wypowiada mu umowę o pracę, gdyż to on jest adresatem jego oświadczenia. Jej konkretność należy jednak oceniać z uwzględnieniem innych znanych pracownikowi okoliczności ją uściślających. Zgodnie orzecznictwem SN zbyt ogólne podanie przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę można uznać za skonkretyzowaną, gdy pracownika zapoznano z nią w inny sposób wyrok (SN z 26 maja 2000 r. I PKN 670/99 publ. LEX) lub z całokształtu okoliczności wynika, iż pracownikowi znane są przyczyny wskazane w piśmie w sposób ogólny. W takim wypadku brak konkretyzacji przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę nie stanowi podstawy zasadności roszczenia pracownika, jeżeli pracodawca w inny sposób zapoznał go z tą przyczyną.

W niniejszej sprawie Sąd podniósł, że niespornym jest, iż powód świadczył pracę na rzecz pozwanej na stanowisku kierowcy, gdzie najpierw przez lata wykonywał ją jako kierowca skupowy, a następnie jako przerzutowy i jeździł tak zwaną dużą beczką. Wykonywane przewozy przez kierowców skupowych i przerzutowych różniły się pod względem ich charakteru. Kierowcy przerzutowi jeździli bowiem w odległe od Ł. trasy, w tym oddalone od niego powyżej 60 kilometrów. Poruszali się po innego typu drogach niż kierowcy skupowi, gdzie jeździ się szybciej, w tym również autostradami. Pokonywali często również odlegle trasy bez towaru, jak z towarem, co wiązało się ze znacznym obciążeniem pojazdu. Powyższe różnice wpływały nie tylko na ich rozliczanie, gdyż mieli inne normy zużycia paliwa niż kierowcy skupowi, jak również wynagrodzenie Świadczyli też z powodu odległych tras częściej pracę w godzinach nadliczbowych, jeśli z niej nie wrócili. Treść podpisanej przez powoda umowy o pracę wskazywała na jego zatrudnienie jako kierowcy skupowego, który ma poruszać się w promieniu 60 km od Ł.. Zgodnie z podpisanym przez powoda zakresem obowiązków, kiedy to wykonywał pracę kierowcy skupowego zobowiązany był do informowania swojego przełożonego, iż doszło na trasie do ponadnormatywnego zużycia paliwa. W ocenie Sądu Rejonowego zgromadzony w sprawie materiał dowody wskazuje, iż powód, jak i inni pracownicy pozwanej nie zgłaszali tego swoim przełożonym, to jest kierownikowi D. (...) czy też dyspozytorom. Problem ponadnormatywnego zużycia paliwa dotyczył jednak przede wszystkim kierowców przerzutowych, w tym przeniesionych, jak powód z kierowcy skupowego, którzy mieli najwyższe zużycie paliwa. Jednak ponadnormatywne zużycie paliwa wykazywali praktycznie prawie wszyscy kierownicy przerzutowi. Pracownicy zwracali uwagę na występowanie tego typu problemu, który nie był rozwiązany. Z pisemnego zakresu obowiązków powoda wynikał obowiązek informowania przełożonego o ponadnormatywnym zużyciu paliwa. Obowiązek ten dotyczył, jak wskazywała pozwana wszystkich kierowców. Przełożeni kierowców, to jest kierownik D. (...) czy też dyspozytorzy nie wymagali również w rzeczywistości informowania ich przez kierowców o ponadnormatywnym zużyciu paliwa. Nie było bowiem w istocie takiej potrzeby. Posiadali oni bowiem stosowną wiedzę odnośnie ponadnormatywnego zużycia paliwa przez poszczególnych kierowców na trasie, a więc powstania tak zwanych przepałów. Kierowcy pozwanej nie wyliczali bowiem sami prawidłowości zużycia przez nich paliwa w trasie, a więc również jego ponadnormatywnego zużycia. Po wykonanej trasie oddawali dyspozytorom wypełnione już wcześniej częściowo przez dyspozytora oraz przez nich karty drogowe. W oparciu o dane z tej karty system komputerowy pozwanej wyliczał prawidłowość zużycia na trasie paliwa przez kierowców w oparciu o ustalone w nim normy. (...) ten jednocześnie wykazywał, jeśli miało to miejsce ponadnormatywne zużycie paliwa przez danego kierowcę. Następnie niektórzy z dyspozytorów z uzyskanych tak informacji z systemu komputerowego w razie ponadnormatywnego zużycie paliwa przez określonego kierowcę informowali go o tym. Dyspozytor więc jako przełożony kierowców miał pełną wiedzę wynikającą z danych z systemu komputerowego odnośnie zużycia paliwa przez pracowników, jak również czy miało miejsce na danej trasie ponadnormatywne zużycie paliwa. Przedmiotową wiedzę posiadali nie tylko zresztą dyspozytorzy, ale również kierownik D. (...), do którego to wpływała dokumentacja dotycząca kierowców. Osoby, te były przełożonymi kierowców, w tym również powoda. Nie było potrzeby więc zgłaszania przez kierowców ponadnormatywnego zużycia paliwa, zgodnie z zapisem wynikającym z zakresu obowiązków. W ocenie Sądu I instancji gdyby faktycznie taki obowiązek ciążył na kierowcach z pewnością zgłaszali by to swoim przełożonym, za czym przemawiają zasady logiki i doświadczenia życiowego, zwłaszcza że byli obciążani też za ponadnormatywne zużycie paliwa. Nie miało to miejsca zresztą odnośnie żadnego z kierowców. Pozwana nie wykazała również, aby było inaczej. Do ponadnormatywnego zużycie paliwa dochodziło w przypadku kierowców przerzutowych, gdyby więc faktycznie byliby zobowiązani do informowania o ponadnormatywnym zużyciu paliwa, jak wskazywała treść zakresu obowiązków wówczas dochodziłoby z ich strony do jego wypełniania za czym przemawiają zasady logiki i doświadczenia życiowego. Nie miało to jednak miejsca. Powód nie był jedyną osobą, która tego obowiązku nie wykonywała. Żaden bowiem z kierowców tego nie czynił,. Żaden też z przełożonych powoda, w tym również W. B., który to został kierownikiem D. (...) dniem 1 września 2018 r. nie wymagał tego. Żaden też z kierowców, nie tylko powód nie zgłosił mu ponad normatywnego zużycia paliwa, jak sam wskazał, choć miało to miejsce głównie odnośnie kierowców przerzutowych, jak wskazuje dokumentacja złożona przez pozwaną w okresie września kiedy został kierownikiem, jak również w czerwcu, lipcu oraz sierpniu, gdzie jak wskazała pozwana W. B. miał pełnić nieformalnie rolę kierownika. Sąd podniósł, iż gdyby faktycznie na kierowcy spoczywał obowiązek informowania przełożonego zgodnie z pisemnym zakresem obowiązków o ponadnormatywnym zużyciu paliwa wówczas pozwana zadbałaby o jego egzekwowanie, co nie miało miejsca. Wskazuje to, iż w związku przyjęciem wyliczania prawidłowości zużycia paliwa przez kierowców przez system komputerowy i uzyskiwaną wiedzą przez kierownika D. (...) oraz dyspozytorów obowiązek ten stał się bezprzedmiotowy i nie był wykonywany przez pracowników. Z akt sprawy wynika, iż powód po przeniesieniu go do pracy z kierowcy jako skupowego na kierowcę przerzutowego nie został nawet poinformowany przez pozwaną w zakresie jakie obowiązują go ustalone normy zużycia paliwa, aby mógł sam wyliczyć ewentualne ponadnormatywne zużycie paliwa oraz w jaki sposób zostały one również ustalone. Nie znali jej również przesłuchani kierowcy w niniejszej sprawie. Pozwana też nie wskazała jaka miała powoda obowiązywać w tym czasie norma na 100 km. Przedstawiła jak miało odbywać się takie ustalenie, do tego miało być udziałem kierowcy, w czym powód nie uczestniczył. Wypowiedź pozwanej, zdaniem Sądu wskazuje, iż było to w chwili zakupu pojazdu. Powód zaś jeździł wieloletnim pojazdem. Trudno zatem w tym stanie przyjąć przy braku znajomości powoda w zakresie obowiązujących go norm paliwowych, aby mógłby on zgodnie z oczekiwaniami pozwanej wskazywanymi w niniejszej sprawie sam dokonać wyliczenia czy na danej trasie doszło do ponadnormatywnego zużycia paliwa celem poinformowania w razie zaistnienia takiej sytuacji przełożonego. Nie zgłoszenie przez powoda ponadnormatywnego zużycia paliwa w miesiącu sierpniu w kontekście powyżej wskazanych i ustalonych zasad związanych z obliczaniem prawidłowości zużycia paliwa przez system komputerowy, a co za tym idzie ewentualnego wykazywania ponadnormatywnego jego zużycia, do którego to dostęp mieli jego przełożeni omawiany obowiązek informowania przełożonego o ponadnormatywnym zużyciu paliwa nie był w istocie realizowany, gdyż nie było takiej potrzeby. Zdaniem Sądu wpisanie go wynikało zapewne z wcześniej opracowanych zakresów obowiązków kierowców, które nie były aktualnie dostosowane do rzeczywistych potrzeb i sytuacji w jakiej znajdowali się przełożeni w związku z wiedzą uzyskiwaną z systemu komputerowego odnośnie zużycia paliwa. Mogło to dotyczyć również innych zdarzeń związanych z ponadnormatywnym zużycie paliwa. Nie może to jednak w żadnym razie obciążać jedynie powoda, kiedy to wykonywanie obowiązku tego było bezprzedmiotowe, gdyż przełożonym znane było z dokumentacji ponadnormatywne zużycie paliwa. Powód jednocześnie przy tym nie znał tych norm, gdyż nikt go z nimi nie zaznajomił. Sąd podniósł, iż nowy przełożony powoda kierownik D. (...) W. B. nie wiedział nawet w jaki sposób oraz w którym miejscu karty drogowej pracownik powinien był wpisać wyliczone przez siebie ponadnormatywne zużycie paliwa. Nie znał więc jego zakresu obowiązków. Zaprzeczył on również twierdzeniom członka zarządu wice prezesa Ł. S., iż powinno to być w rubryce uwagi na karcie drogowej wypełnianej przez kierowców. Miejsce bowiem to temu nie służyło, jak wskazał. Powód zaś wskazywał jednocześnie, iż wcześniejszy kierownik zabronił kierowcom wpisywana w tym miejscu tego typu okoliczności. Przede wszystkim jednak zużycie paliwa przez kierowców rozliczał system komputerowy, po zdaniu przez nich kart drogowych z trasy dyspozytorowi, który to był ich przełożonym. W następstwie czego uzyskiwał on stosowną wiedzę w zakresie zużycia paliwa przez kierowców, w tym ponadnormatywnego zużycia paliwa. Kierowcy tego nie rozliczali. Byli oni jedynie informowaniu przez niektórych z dyspozytorów o ponadnormatywnym zużyciu przez nich paliwa. Przełożeni kierowców, a więc kierownik D. (...) oraz dyspozytorzy mieli stosowną wiedzę w oparciu o posiadane dokumenty kiedy to kierowca miał ponadnormatywne zużycie paliwa na trasie. Nie było w istocie więc, co wymaga podkreślenia potrzeby w takim stanie informowania o ponadnormatywnym zużyciu paliwa przez kierowców, u których miało to miejsce. Nowy kierownik D. (...) W. B. nie zorganizował po objęciu stanowiska również żadnego spotkania z kierowcami na którym wypowiedziałby się odnośnie konieczności wykonywania przez nich obowiązków służbowych wynikających z zakresu obowiązków, a więc obowiązku poinformowania przełożonego o ponadnormatywnym zużyciu paliwa. We wrześniu żaden choćby z kierowców przerzutowych nie zgłosił mu wystąpienia u niego ponadnormatywnego zużycia paliwa, choć praktycznie wszyscy takie wykazali w miesiącu sierpniu i wrześniu. Nie przedstawił im również swoich oczekiwań względem nich, choć mógł się zapoznać wcześniej z problemem. Pełnomocnik pozwanej wskazywał bowiem, iż D. (...) pracował już wcześniej i miał zająć się kwestią prawidłowości pracy tego D.. Miał więc pełną możliwość zaznajomienia się z problematyką transportu i wykonywania przez pracowników obowiązków, w tym w również wynikających z podpisanych przez nich zakresów obowiązków. Posiadał dostęp do danych z systemu komputerowego odnośnie prawidłowości zużycia paliwa przez kierowców na wykonywanych przez nich trasach, gdzie wskazane było również ponadnormatywne zużycie paliwa, zwłaszcza kierowców przerzutowych które było znaczne. Dotyczyło ono praktycznie prawie każdego z nich. Żaden z nich zaś nie zgłosił tego przełożonym. W. B. kiedy został kierownikiem D. (...) nie miał również żadnego takiego zgłoszenia od któregokolwiek z kierowców, w tym wykonującego pracę kierowcy przerzutowego o ponadnormatywnym zużyciu paliwa w trasie, jak również kierowcy skupowego pomimo, iż jak wynika z dokumentacji pozwanej powołanej powyżej ze strony kierowców przerzutowych ponadnormatywne zużycie paliwa miało miejsce, co podnoszono. Kierowcy przerzutowi mieli: P. B. w sierpniu 114, 18 l., lipcu 75,87 l., w czerwcu 100,01 l. oraz w wrześniu 26,66 l., K. C. w sierpniu 3,75 l., w lipcu 3,45 l., w czerwcu 11,73 l. oraz we wrześniu 5,85 l, S. D. (1) w sierpniu 120,06 l., w lipcu 173,76 l., w czerwcu 129,17 l. oraz we wrześniu 139,28 l., W. D. w sierpniu 39,45 l., w lipcu 74,93 l., w czerwcu 47,93 l. oraz we wrześniu 73,55 l., A. G. w sierpniu 28,54 l., w lipcu 3,56 l., w czerwcu 19,03 l. oraz we wrześniu 50,56 l., Z. M. w sierpniu 120,11 l., w lipcu 17,06 l., w czerwcu 74,25 l. oraz we wrześniu 65,02 l., J. S. w sierpniu 17,95 l., w lipcu 98,08 l, w czerwcu 105,03 l. oraz we wrześniu 104,84 l., D. S. (2) w sierpniu 108,46 l., choć po miesiącu wrześniu widoczny jest wyjazd jeszcze w sierpniu, w lipcu 99,53 l., w czerwcu 100,29 l. oraz we wrześniu 118,53 l., W. S. w sierpniu 149,97 l., w lipcu 140,99 l., w czerwcu 126,35 l. oraz we wrześniu 94,06 l., M. S. w sierpniu 38,19 l., choć również podany jest oddzielnie wyjazd w sierpniu, w lipcu 71,65 l., w czerwcu 28,95 l. oraz we wrześniu 55,47 l., W. w sierpniu 75,01 l., w lipcu 132,23 l., w czerwcu 67,25 l. i 10,21 l. oraz we wrześniu 69,62 l. Powód miał w czerwcu ponadnormatywne zużycie paliwa 153,90 l. przy przejechanych 5223 km, w lipcu 90,31 l. przy przejechanych 2414 km oraz wrześniu 74,82 l. przy przejechanych 3962 km. Jedynie z pośród kierowców przerzutowych, gdyż pozwana miała podać wszystkich kierowców jedynie M. nie miał praktycznie ponadnormatywnego zużycia paliwa. Kierowca przerzutowy R. P. miał ponadnormatywne zużycie paliwa w lipcu 46,33 l. przy przejechanych 2081 km, w czerwcu 41,94 l. Wskazuje to, iż praktycznie prawie wszyscy kierowcy przerzutowi mieli ponadnormatywne zużycie paliwa, żaden również tego nie zgłaszał. Nie były to również w szeregu wypadków małe przekroczenia, jak wskazuje powyższe. Pozwana zaś za brak informowania o ponadnormatywnym zużycia paliwa na trasie obciąża jedynie powoda, choć niektórzy z kierowców przerzutowych mieli również znaczne zużycie tego typu, w tym też w innych miesiącach przewyższające powoda. Jednocześnie też W. B. wskazał, iż kierowca powinien dokonać poinformowania przełożonego z końcem rozliczenia za miesiąc, czemu przeczą zapisy zakresu obowiązków.

W ocenie Sądu ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż nowy przełożony powoda kierownik D. (...) W. B. otrzymał po 10 września 2018 r., gdyż tak byli rozliczani kierowcy zestawienie zużycia paliwa za sierpień 2018 r. Zestawienie to zostało dołączone do odpowiedzi na pozew celem wykazania ponadnormatywnego zużycia paliwa przez powoda w stosunku do innych kierowców w nim wskazanych. Obejmowało ono część z kierowców pozwanej i do tego jedynie skupowych. W zestawieniu tym był również powód, choć nie pracował w tym czasie jako kierowca skupowy, ale jako kierowca przerzutowy, na którego to został przeniesiony przez pozwaną prawie rok wcześniej. Zestawienie to nie objęło więc wszystkich kierowców pozwanej, których to było wówczas około 90. Poza powodem byli w tym zestawieniu kierowcy skupowi (...), W. K., R. S., D. K., G. O., P. K., P. W., D. S. (1), R. J., J. Z., P. G., K. P., J. U. i P. J., którzy jak wskazano nie byli kierowcami przerzutowymi. Zestawienie to wykazywało faktycznie duże ponadnormatywne zużycie paliwa przez powoda w tym miesiącu, które wyniosło 209,3 l. W przypadku pozostałych wskazanych powyżej kierowców było praktycznie niewielkie ponadnormatywne zużycie paliwa bądź też nie mieli go w ogóle. Występowały też znaczne oszczędności u niektórych z kierowców, co wynika z powyższego. Powód wypadał więc w porównaniu z tymi kierowcami z zestawienia faktycznie bardzo niekorzystnie. W. B. po zapoznaniu się z powyższym zestawieniem, nie tylko nie rozmawiał z powodem odnośnie wykazanego przez system komputerowy ponadnormatywnego zużycia przez niego paliwa, jak również nie porównał zużycia paliwa przez innych kierowców przerzutowych, choćby w tym miesiącu. Nie badał również stosowanych przez pozwaną norm obliczania zużycia paliwa na 100 km odnośnie powoda, jak i innych kierowców, a więc ich słuszności i prawidłowości. Nie porównał również tego zestawienia z zestawieniami dotyczącymi pozostałych kierowców pozwanej, których było jak wskazano około 90, a zwłaszcza dotyczących kierowców przerzutowych. Podjęcie tego typu czynności pozwoliłoby W. B., jak i pozwanej nie tylko na ustalenie, iż powód znajduje się w zestawieniu z kierowcami skupowymi, nie zaś przerzutowymi. Dostrzegliby również, iż praktycznie prawie wszyscy kierowcy przerzutowi mieli również w miesiącu sierpniu 2018 r. ponadnormatywne zużycie paliwa, co wynika z powyższego, choć żaden z nich nie przekroczył faktycznie wykazywanego ponadnormatywnego zużycia paliwa na poziomie, jak miało to miejsce w przypadku powoda. W przypadku pozostałych kierowców przerzutowych nie były to również jak wynika z przedłożonych przez pozwaną dokumentów niskie ponadnormatywne zużycia paliwa. Miało to miejsce również we wcześniejszych miesiącach, gdzie inni kierowcy mieli również wyższe ponadnormatywne zużycie paliwa niż powód, co jest istotne w realiach sprawy. Ponadnormatywne zużycie paliwa z ich strony miało również miejsce we wrześniu. Dokumentacją za inny okres oraz pozostałych kierowców Sąd nie dysponował, choć zobowiązywał pozwaną do złożenia odnośnie wszystkich kierowców, co nie nastąpiło. W ocenie Sądu gdyby W. B. dokonał powyższej analizy pełnych danych dotyczących kierowców przerzutowych i porozmawiał z pracownikami zwróciłby uwagę, iż problem ponadnormatywnego zużycia paliwa dotyczy tej grupy kierowców, jak również próbowałby ustalić tego przyczynę oraz podjąłby próbę rozwiązania tego problemu. Nie miało to jednak miejsca. Zwróciłby też uwagę na oszczędności paliwa, co wynik z zestawienia u kierowców skupowych. W. B. zapoznał się zaś jedynie z zestawieniem danych za sierpień załączonych do odpowiedzi na pozew. Nowi członkowie zarządu zapoznali się również jedynie z zestawieniem zużycia paliwa dotyczącego części kierowców skupowych, gdzie znajdował się powód, który miał w stosunku do wskazanych w zestawieniu kierowców do tego skupowych duże ponadnormatywne zużycie paliwa, choć wykonywał pracę kierowcy przerzutowego. Na to podstawie podjęli również decyzję o rozwiązaniu z nim umowy o pracę z powyżej przytoczonych przyczyn, co również podnoszono. Nie rozmawiali również z powodem, jak i nie porównywali tego zestawienia z innymi obejmującymi pozostałych kierowców, w tym przerzutowych. Podjęte dopiero czynności w niniejszej sprawie wykazały ponadnormatywne zużycie paliwa również przez innych kierowców przerzutowych, które również w okresie od czerwca do sierpnia w niektórych wypadkach przekroczyły ponad 100 l., w tym 170 l. Przedstawione przez pozwaną dane wykazały na istnienie problemu odnośnie stosowania przez pozwaną niewłaściwych norm rozliczania kierowców z paliwa, na co zwracali ci uwagę. Podnieść należy, iż z wypowiedzi pozwanej, jak i ówczesnego kierownika D. (...) W. B. nie można ustalić w jaki sposób i przez kogo były ustalone normy zużycia paliwa na 100 km, jak również jakie one były w istocie. Nie posiadali bowiem w tym zakresie wiedzy, jak wynika z ich wypowiedzi. Nie wiadomo również od czego one dokładnie zależały, a więc jakich czynników, parametrów, aby można było ustalić ich prawidłowość. Sąd podniósł, iż w miesiącu sierpniu powód miał jak wynika z omawianego zestawienie najwyższe ponadnormatywne zużycie paliwa, które wynosiło 209,3 l. Nie było w tym miesiącu również kierowcy przerzutowego, który miałby wówczas na zbliżonym poziomie takie ponadnormatywne zużycie paliwa. Ponadnormatywne zużycie paliwa mieli jednakże prawie wszyscy kierowcy przerzutowi, w tym o różnych wielkościach, jak i przekraczających 100 litrów, o czym to pozwana nie wiedziała w chwili podjęcia decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę z powodem. Wynika wprost z odpowiedzi na pozew, gdzie odniosła się, iż powód miał najwyższe ponadnormatywne zużycie paliwa, które znacznie odbiegało od wynikających z tego zestawienia, których to praktycznie nie było. Nie odpowiadało to jednak rzeczywistości, gdyż inni kierowcy, jak przerzutowi mieli tak samo jak powód ponadnormatywne zużycia paliwa, którego to nie miała druga grupa kierowców, z którą porównano powoda. Grupa ta również miała oszczędności paliwowe. W ocenie Sądu I instancji, gdyby pozwana posiadała wówczas tę wiedzę, nie tylko z pewnością wykazałaby to, iż wiedziała o tym, ale również zwróciła uwagę na omawiany problem. W całokształcie okoliczności sprawy nie można zatem uznać wręczonego powodowi wypowiedzenia umowy o pracę odnośnie wskazanych w nim przyczyn za uzasadnione. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż żaden z pracowników pozwanej, którzy mieli ponadnormatywne zużycie paliwa nie informował o tym przełożonego, to jest dyspozytora czy kierownika D. (...). Żaden z przełożonych nie wymagał tego również od nich, w tym nowy kierownik W. B., jak również nowi członkowie zarządu, którzy nie znali nawet przyjętych norm spalania i dokładnie zasad ich ustalenia oraz czasu. Kierowcy nie dokonywali również sami wyliczeń zużycia paliwa, w tym ponadnormatywnego jego zużycia. Robił to bowiem system komputerowy po zdaniu przez nich kart drogowych dyspozytorowi z danymi z przebiegu z trasy. To dyspozytorzy znali więc jakie rzeczywiście zużycie paliwa mieli kierowcy oraz kiedy miało miejsce z ich strony ponadnormatywne zużycie paliwa. Następnie niektórzy z dyspozytorów po uzyskaniu danych z systemu komputerowego o ponadnormatywnym zużyciu paliwa informowali kierowców o tym. Kierownicy dowiadywali się wówczas, iż doszło do ponadnormatywnego zużycia paliwa. Nie podejmowali żadnych czynności związanych z powiadamianiem przełożonych, gdyż ci mieli stosowną wiedzę w tym zakresie. Występowanie problemu ponadnormatywnego zużycia paliwa u kierowców przerzutowych było powszechnie znane, z czym nie zdążył się zapoznać jednak nie tylko nowy kierownik D. (...) oraz nowopowołani członkowie zarządu pozwanej. Na problem ten zwracali uwagę kierowcy i o nim mówili. W okolicznościach tych Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż nie można uznać za zasadne ukarania powoda zwolnieniem go z pracy za nie powiadamianie w miesiącu sierpniu 2018 r. przełożonych o ponadnormatywnym zużyciu paliwa, skoro wynikający z pisemnego zakresu obowiązek takiego powiadamiania nie był nie tylko wykonywany przez wszystkich pracowników, ale również wymagany przez przełożonych, jako bezprzedmiotowy. Żaden z kierowców tego również nie robił, jak i przełożeni tego nie wymagali. Dane dotyczące ponadnormatywnego zużycia paliwa wyliczał system komputerowy, w oparciu o wiadome mu parametry, nie zaś kierowcy. To system znał parametry w oparciu o które byli rozliczani kierowcy z trasy, które to znali nie tylko przełożeni powoda, poza nowym kierownikiem i nowymi członkami zarządu. Pozwana również, jak również nikt w jej imieniu oraz przełożeni powoda, co podkreślano nie poinformowali go po zmianie stanowiska pracy o obowiązujących go normach zużycia paliwa. Uzyskanie tej wiedzy przez powoda mogło mu pozwolić na dokonanie wyliczeń i sprawdzenie czy doszło do ponadnormatywnego zużycia paliwa, czego oczekiwała pozwana w niniejszej sprawie. Pozwana również w toku niniejszego postępowania nie wskazała nawet jakie te normy były w przypadku powoda. W ocenie Sądu Rejonowego ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika również, co wskazywano, iż system komputerowy pozwanej wykazał w miesiącu sierpniu 2018 r. największe ponadnormatywne zużycie paliwa przez powoda spośród wszystkich kierowców. W tym czasie jednak również praktycznie prawie wszyscy kierowcy przerzutowi mieli również ponadnormatywne zużycie paliwa, którego to nie było zasadniczo u kierowców skupowych, a jeśli już to w niewielkim zakresie. Kierowcy mieli również oszczędności paliwowe. Wskazują na to wprost przedłożone przez pozwaną zestawienia, w tym dotyczące kierowców przerzutowych, jaki skupowych. Pozwana do odpowiedzi na pozew załączyła jedynie zestawienie, na którym był powód z niektórymi kierowcami, spośród około 90 zatrudnionych, w tym skupowymi, wykonującymi pracę różniącą się od kierowcy przerzutowego, co jest niesporne. Zwracali na to uwagę wszyscy przesłuchani świadkowie. U kierowców przerzutowych zgodnie z zestawieniami pozwanej ponadnormatywne zużycie paliwa miało miejsce w każdym miesiącu za okres od czerwca do września 2018 r. za który to zostały one złożone. Powód nie był też jedynym pracownikiem jak wynika z tych zestawień, który w każdym z powyższych miesięcy miał najwyższe ponadnormatywne zużycie paliwa. Takie miał jednak w miesiącu sierpniu, co jest istotne w realiach sprawy. W innych miesiącach niektórzy z kierowców przerzutowych mieli bowiem wyższe od powoda, czego nie zauważa pozwana. Pozwana, jak i W. B. – kierownik powoda nie potrafili wskazać, co wymaga kolejny raz pokreślenia nawet mającej obowiązywać powoda normy zużycia paliwa w oparciu o którą mógłby wyliczyć prawidłowość zużycia paliwa. Świadek S. W., będący dyspozytorem wówczas wskazywał, iż normy dla kierowców są rożne. Zależą one od auta, jego mocy i wielkości oraz innych czynników, co faktycznie potwierdza analiza złożonych przez pozwaną dokumentów. W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, zwłaszcza w kontekście wielkości i rozmiaru występowania ponadnormatywnego zużycia paliwa na nieprawidłowość przyjętych norm odnośnie tej grupy kierowców, to przerzutowych, przy jednoczesnych też oszczędnościach drugiej. Poza tym pojazdem powoda w miesiącu sierpniu jeździł także kierowca przerzutowy S. D. (1), co przy wskazanych godzinach pracy przez powoda i ilości przejechanych kilometrów nie jest to praktycznie możliwym w tych dniach. Sąd nie neguje jednak prawdziwości tej dokumentacji. Praktycznie pojazd użytkowany przez powoda był cały czas w drodze, a więc bez jakiegokolwiek odpoczynku. Z dokumentacji pozwanej dotyczącej zestawienia za sierpień załączonej do odpowiedzi na pozew obejmującej kierowców skupowych, poza powodem, to w sierpniu miał on normę 28,30 l. na 100 km, (normatywne zużycie paliwa podzielone przez przebieg razy 100), a na przykład T. D. 36,63 l. na 100 km, zaś W. K. 38,87 l. na 100 km. Mieli więc znacznie wyższe normy, co wynika z przeliczenia w powyższy sposób. Mogło też wpływać na ich oszczędności. Pozwana sama nie podała w zestawieniu tej normy. Nie było również stałej normy dla pojazdu powoda, gdyż była ona inna, w tym w poszczególnych miesiącach, jak wskazuje zestawienie pozwanej złożone w maju 2019 r. Tym bardziej powód nie był wstanie wyliczyć prawidłowości zużycia paliwa. W sierpniu pojazdem tym samym co powód jeździł S. D. (1), co wskazywano. Norma jego wynosiła zgodnie z drugą pozycją załącznika 29,72 l. na 100 km, czwartą 28,73 l. na 100 km, piątą 28,26 l. na 100 km. Natomiast w październiku 31,23 l. na 100 km, a grudniu 43, 41 l. na 100 km, choć normy te miały być niezmienione, jak wskazywał choćby W. B.. W listopadzie norma dla pojazdu powoda wynosiła 32.02 l. na 100 km. Była więc wyższa. Powód w sierpniu miał normę 28,30 l. na 100 km, zaś S. D. (2) na tym samym samochodzie 28,51 l. na 100 km, a więc wyższą, co przy dłuższej trasie wpływa na ponadnormatywne zużycie paliwa. W istocie o normach zgodnie z określonymi parametrami decydował system komputerowy, którego to założeń nie przedstawiła pozwana. Powód nie mógł więc w związku z tym sam również wyliczyć ponadnormatywnego zużycia paliwa, jak to oczekiwała pozwana. W realiach sprawy nie wiadomo więc w jaki sposób system wyliczał prawidłowość zużycia paliwa i wykazywał ponadnormatywne jego zużycie. W kontekście powyższego jednoznacznie należy stwierdzić, iż przyjęte normy dla kierowców przerzutowych nie były prawidłowymi. Trudno uznać, aby praktycznie każdy z tych kierowców np. niewłaściwie jeździł czy też miały miejsce inne zdarzenia związane z ubytkiem paliwa. Druga grupa kierowców wykazuje zaś oszczędności. Z wypowiedzi świadków kierowców przerzutowych wynika również, iż doszło do podwyższenia norm zużycia paliwa na 100 km. Przestał występować więc również praktycznie problem ponadnormatywnego zużycia paliwa przez tę grupę kierowców, co potwierdza choćby powyższe wskazanie odnośnie listopada 2018 r. Z wypowiedzi powoda oraz praktycznie wszystkich świadków wynika, iż na ilość zużytego paliwa ma wpływ szereg czynników, zwłaszcza gdy chodzi o kierowców przerzutowych jak np. prędkość, gdyż poruszali się po szybszych drogach, w tym autostradach, warunki atmosferyczne, przejazd z załadunkiem, jak i bez załadunku, stan silnika, gdzie pojazd powoda, choć podlegał wymaganym przeglądom, przechodził naprawy i był też stale eksploatowany. Nie był to również nowy pojazd. W takim stanie też trudno porównywać zużycie paliwa z innymi kierowcami, których warunki pracy mogły być inne w tym czasie, zwłaszcza skupowymi, jak uczyniła to pozwana, których to normy jak wynika z powyższego były wyższe. Podnieść należy, iż powód nie odbiegał w spalaniu paliwa od innych kierowców na trasie, jak wynika z dokumentacji pozwanej. W złożonym do odpowiedzi na pozew zestawieniu nie wykazano zużycia normatywnego na 100 km, a jedynie sumaryczne zużycie przez kierowców wykonujących też przewozy o innym charakterze. Powód miał typowe również spalenie dla pojazdu, które to nie odbiegało od innych kierowców, co wynika z zestawienia pozwanej złożonego w toku postępowania. Wynosiło ono 31 l. na 100 km, w tym również 29,31 l. na 100 km, największe 32 l. na 100 km, gdzie standardowe wynosiło 31 – 32 l. na 100 km. W tym stanie zdaniem Sądu I instancji nie ma podstaw do przyjęcia, iż ze strony powoda doszło ponadnormatywnego zużycie paliwa, jak również wskazywanej straty. Takie straty wykazywali również praktycznie wszyscy kierowcy przerzutowi. W ocenie Sądu wykazane ponadnormatywne zużycie paliwa przez pozwaną odnośnie kierowców przerzutowych wskazuje wręcz na nieprawidłowość przyjętych przez nią zasad rozliczeń. W przeciwnym wypadku nie dochodziłoby praktycznie prawie u wszystkich kierowców przerzutowych do powstania ponadnormatywnego zużycia paliwa, gdyż nie byłoby to możliwe, za czym przemawiają zasady logiki i doświadczenia życiowego. W sierpniu spalanie powoda oscylowało na 31,56 l na 100 km, zaś S. D. (1) było 31,58 l na 100 km, było więc nieznacznie wyższe. Powoływany przez pozwaną Z. M. w listopadzie miał już wyższą normę, gdyż 32,02 l. na 100 km niż powód w sierpniu, która wynosiła 31,56 l na 100 km. Spalał on więc więcej od powoda. W realiach sprawy po stronie powoda nie dochodziło więc w istocie do ponadnormatywnego zużycia paliwa, jak wskazywała pozwana zgodnie ze swoimi wyliczeniami, gdzie stosowała jedynie sobie wiadome normy, które nie mogły w istocie w kontekście powyższego stanowić podstawy wykazania ponadnormatywnego zużycia paliwa. W tym stanie również i w tym zakresie stawiany powodowi zarzut okazał się niezasadny, co czyni zasadnym żądanie pozwu.

W niniejszej sprawie spornym było dopełnienie również przez pozwaną wymogów w zakresie złożenia pisemnego oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem na piśmie, gdzie każda ze stron przedstawiała własne stanowisko w tym zakresie, powołując bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego. W ocenie Sądu Rejonowego z akt sprawy wynika, iż pozwana przygotowała pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z powodem za wypowiedzeniem. W dniu 24 września 2018 r. oświadczenie to miał mu wręczyć jego bezpośredni przełożony W. B.. W tym dniu doszło również faktycznie do wręczenia tego oświadczenia powodowi. Zapoznał się on też z jego treścią. Następnie kiedy po przeczytaniu oświadczenia odmówił podpisania się. Wówczas przełożony odebrał mu je. Odmówił on również jego wydania pomimo zwracania się przez powoda o to, jak i nie wyraził zgody na jego sfotografowanie. Powód nie odebrał go również w kadrach, gdzie miał je otrzymać, co miało miejsce po konsultacjach z prawnikiem. Powód dopiero w toku niniejszego postępowania otrzymał je od pozwanej z odpowiedzią na pozew i przeczytał na rozprawie. Sąd podniósł, iż oświadczenie, które ma być złożone innej osobie w związku z art. 61 § 1 kc jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, ze mogła zapoznać się z jego treścią, zaś wyrażone w postaci elektronicznej z chwilą, gdy wprowadzono je do środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią (2 tegoż artykułu). Powód jak wynika z akt sprawy przeczytał oświadczenie. Był zdenerwowany, co jest w pełni normalne i naturalne w tego typu sytuacji. Po przeczytaniu oświadczenia, które jak wskazał nie było dla niego zrozumiałe, po zwolnieniem go z pracy odebrano mu je. Nie mógł więc w takim stanie w sposób w pełni swobodny zapoznać się z treścią pisma, co wyłącza wbrew twierdzeniom pozwanej dopełnienie wymogu złożenia oświadczenia na piśmie. Powód nie odmawiał przyjęcia pisma, a jedynie podpisu, wręcz domagał się bezskutecznie jego wydania. Potrzebował więcej czasu na jego przeczytanie i zrozumienie.

Stosownie do treści art. 45 kp pracownik przysługują w razie nieuzasadnionego czy niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem alternatywne roszczenia o przywrócenie do pracy na dotychczasowych warunkach pracy i płacy bądź o odszkodowanie. Powód pierwotnie wnosił o przywrócenie go do pracy. W toku postępowania wniósł alternatywne żądanie o odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę, którego pozwana nie kwestionowała. Tym samym powód jednocześnie sam nie rezygnując z żądania przywrócenia do pracy wniósł ewentualnie o odszkodowanie. W ocenie Sądu I instancji w realiach sprawy, przy rozpoczęciu przez powoda działalności gospodarczej. Powoływanych przez niego stosunków z pozwaną, gdzie jak wskazał zabrania mu wjeżdżać na teren spółdzielni zasadnym było orzeczenie o odszkodowaniu.

O rygorze natychmiastowej wykonalności Sąd orzekł na podstawie obligatoryjnej treści art. 477 (2) kpc.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany:

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia, tj.: art. 233 § 2 kpc poprzez błędne ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia, a mianowicie:

a. błędne uznanie, że powodowi nie doręczono prawidłowo oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, podczas gdy z okoliczności jednoznacznie wynika, że miał możliwość zapoznania się z treścią pisma, a podczas informacyjnego słuchania powoda był on wstanie wskazać podstawowe elementy, które były tam wskazane, a zatem oświadczenie zostało mu skutecznie doręczone,

b. błędne uznanie, że nie istniał obowiązek kierowców do zgłaszania informacji pozwanemu o ponadnormatywnym zużyciu paliwa, podczas gdy obowiązek ten wynikał z pkt. 12 zakresu czynności i odpowiedzialności kierowcy samochodowego przy (...) Spółdzielni (...) w Ł., z którego jednoznacznie wynika, że powód winien umieszczać informację o ponadnormatywnym zużyciu paliwa w rubryce uwagi w karcie drogowej,

c. błędne uznanie, że powód nie miał możliwości uzyskania informacji na temat ponadnormatywnego zużycia paliwa podczas gdy informacje takie były mu przekazywane przez dyspozytorów pozwanego.

Mając powyższe na uwadze skarżący wniósł o:

1.  o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, względnie

2.  o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazania go do ponownego rozpoznania,

3.  o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda wniósł o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 541,20 zł/ według złożonej faktury/.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i w obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je jako własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego i poczynione w sprawie ustalenia faktyczne są – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowe. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę.

Zauważyć należy, że w apelacji zostały przytoczone poszczególne okoliczności o treści dla strony pozwanej korzystnej. Jest to jednak potraktowanie zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób wybiórczy, to jest z pominięciem pozostałego - nie wygodnego lub nie odpowiadającego wersji zdarzeń przedstawionych przez pozwaną. Fragmentaryczna ocena materiału nie może zaś dać pełnego obrazu zaistniałych zdarzeń. Zadaniem Sądu Rejonowego – prawidłowo przez Sąd wykonanym – było przeprowadzenie całościowej oceny zebranego w sprawie materiału, ponieważ tylko taka mogła dać pełny obraz spornych okoliczności.

W zakresie roszczenia powoda o odszkodowanie za nieuprawnione wypowiedzenie umowy o prace apelujący wywodzi, iż w świetle okoliczności sprawy nieprawidłowo ocenionych przez Sąd wypowiedzenie umowy było zasadne, a szczegółowe motywy znane pracownikowi. Tym samym na skutek błędnych ustaleń Sąd nieprawidłowo przyjął, że powodowi nie doręczono prawidłowo oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, podczas gdy z okoliczności jednoznacznie wynika, że miał możliwość zapoznania się z treścią pisma, a podczas informacyjnego słuchania powoda był on wstanie wskazać podstawowe elementy, które były tam wskazane, a zatem oświadczenie zostało mu skutecznie doręczone.

Mając powyższe na uwadze podnieść należy iż zgodnie z art. 30 kp oświadczenie każdej ze stron o wypowiedzeniu (…) umowy o pracę powinno nastąpić na piśmie (§3), w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony (…) powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie oraz stosowane pouczenie dla pracownika o przysługującym mu prawie odwołania się do sądu pracy (§4 i §5).

W odniesieniu do pism składanych przez pracodawcę stosuje się art. 61 KC. Decydujące znaczenie ma zatem ustalenie, kiedy faktycznie adresat oświadczenia woli zapoznał się z jego treścią, albo kiedy mógł się z nią zapoznać - przy dołożeniu należytej staranności. Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie jest zatem złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła realnie zapoznać się z jego treścią. Ponieważ dla oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę przewidziana została forma pisemna, oświadczenie woli uważa się za założone adresatowi z chwilą prawidłowego doręczenia mu pisma zawierającego to oświadczenie. Dla spełnienia warunku złożenia pracownikowi oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy nie jest konieczne, aby adresat rzeczywiście zapoznał się z treścią pisma./ II PK 259/16 - wyrok SN - Izba Pracy z dnia 10-10-2017/ Rozwiązanie umowy o pracę przez pracodawcę wymaga złożenia, choćby naruszającego prawo, oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę. I PK 88/14 - wyrok SN - Izba Pracy z dnia 20-11-2014. Oświadczenie pracodawcy w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy jest zawsze skuteczne, choćby czynność ta była niezgodna z prawem lub było ono nieuzasadnione. /I PK 83/04 - postanowienie SN - Izba Pracy z dnia 27-07-2004/.W praktyce więc oświadczenie woli dotknięte wadą nie jest nieważne z mocy prawa. Jest ono wadliwe, ale wywiera zamierzone przez składającego skutki prawne, dopóki nie zostanie wzruszone przez orzekający w sprawie sąd.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy ,co nie jest kwestionowane przez powoda doszło do rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem. Oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę zostało złożone gdyż powód choć w stanie zdenerwowania zapoznał się z pismem pracodawcy w tym przedmiocie i wiedział iż wskazany podmiot zmierzał do rozwiązania zawartego przez strony stosunku pracy. Czego jednak bezzasadnie nie zauważa skarżący, a co słusznie podkreślił Sąd Rejonowy - powyższe odbyło się z naruszeniem przepisów formalnych dotyczących formy wypowiadania umowy o pracę.

Gwarancyjna funkcja prawa pracy (ochrona interesów pracownika jako „słabszej ekonomicznie” strony stosunku pracy) wskazuje na potrzebę uznania, że wyrażony w art. 30 § 3 KP obowiązek złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę „na piśmie”, oznacza wymaganie zachowania zwykłej formy pisemnej w rozumieniu art. 78 § 1 KC. /I PK 299/12 - postanowienie SN - Izba Pracy z dnia 04-03-2013/Przewidziane w art. 30 § 3 KP wymaganie co do pisemnej formy oświadczenia woli pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę musi być rozumiane w ten sposób, że pismo to powinno być doręczone pracownikowi w oryginale, z własnoręcznym podpisem osoby składającej oświadczenie woli w imieniu pracodawcy (art. 78 KC), I PKN 688/01 - wyrok SN - Izba Pracy z dnia 26-11-2002. W kontekście powyższego uznać należy, iż przekazanie pracownikowi pisma z oświadczeniem pracodawcy o wypowiedzeniu mu stosunku pracy nijako tylko do wglądu – celem przeczytania pisma i zapoznania się z oświadczeniem pracodawcy, wskazanych wymogów formalnych nie spełnia. Odmowa pracownika przyjęcia pisma pracodawcy o wypowiedzeniu umowy nie ma znaczenia, jeśli tylko adresat mógł zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 KC w zw. z art. 300 KP). Niemniej jednak takiego samego skutku nie sposób przypisać odmowie pracodawcy wydania pisma pracownikowi. Pracownik powinien wiedzieć i rozumieć, jakie oświadczenie pracodawca składa i z jakiego powodu pracodawca wypowiada mu umowę, gdyż on jest adresatem jego oświadczenia. Ugruntowanym jest stanowisko iż podstawową zasadą obowiązującą w stosunkach pracy, a wynikającą z ochronnej i organizatorskiej funkcji prawa pracy, jest jasność i jednoznaczność praw i obowiązków stron tego stosunku. Dotyczy to zwłaszcza oświadczeń woli w przedmiocie zawarcia i rozwiązania umów o pracę, dla której to czynności kodeks pracy wymaga formy pisemnej (art. 30 § 3 KP). I PR 63/75 - wyrok SN - Izba Pracy z dnia 26-06-1975. Tym samym odmowy wydania pisma pracownikowi w przedmiocie wypowiedzenia mu stosunku pracy nie można traktować jako czynność prawnie obojętnej. Brak wydania pisma pracownikowi może wpływać na zakres możliwości obrony jego praw. Tym samym taka praktyka nie może zostać usankcjonowana. Zaskarżony wyrok w tym przedmiocie w pełni zatem odpowiada prawu.

Chybionymi są też twierdzenia apelacji, rzekomo w zakresie nieprawidłowych ustaleń Sądu co do braku obowiązku powoda jako kierowcy, do zgłaszania informacji pozwanemu o ponadnormatywnym zużyciu paliwa, podczas gdy obowiązek ten wynikał wprost z pkt. 12 zakresu czynności i odpowiedzialności kierowcy samochodowego przy (...) Spółdzielni (...) w Ł., zobowiązującego powoda do umieszczania informacji w tym przedmiocie w rubryce uwagi w karcie drogowej. Skarżący wywodził, że powód nie kwestionował, iż wskazany obowiązek wynikał z zakresu obowiązków. Wskazywał, iż nieprawdą jest że kierowcy ignorowali zakaz informowania przełożonych o ponadnormatywnym zużyciu paliwa skoro dyspozytorzy informowali kierowców o przekroczeniach, co potwierdzają zeznania świadków. Nadto podnosił, iż okoliczność że program komputerowy wyliczał poziom zużycia paliwa przy funkcjonalnej podległości dyspozytorom nie zwalniała powoda ze wskazanego obowiązku.

Odnosząc się do powyższego wskazać należy, że jeśli w sporze dwie grupy świadków lub strony zeznają odmiennie bądź poszczególne dokumenty wskazują na odmienne okoliczności, to do Sądu meriti należy ocena, którzy świadkowie, strona i dlaczego zeznają wiarygodnie oraz, które dokumenty zasługują na uwzględnienie. Danie wiary jednym, a nie przyznanie wiary drugim świadkom, stronie bądź dokumentom, samo przez się nie narusza zasady z art. 233 § 1 kpc a stanowi właśnie o istocie sędziowskiej oceny dowodów, która opiera się na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym.

Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów logicznie argumentując z jakich względów twierdzeń pozwanej co do kategorycznego obowiązywania pkt. 12 zakresu czynności nie podzielił oraz wskazując dlaczego uznał zeznania powoda oraz świadków co do faktycznego braku nakazu informowania przełożonych o ponadnormatywnym zużyciu paliwa za wiarygodne. Ma to swoje odzwierciedlenie w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia. Skarżący natomiast, podnosząc, iż Sąd działał w sposób stronniczy pomijając podnoszone przez niego okoliczności, zwłaszcza fakt informowania kierowców przez dyspozytorów o wielkości zużycia paliwa, co miało rzekomo przesądzać istnienie obowiązku zgłaszania informacji „o przepałach”, a uznając za wiarygodne zeznania powoda i poszczególnych świadków co do braku obowiązków kierowców w tym zakresie w obliczu wiedzy przełożonych o ponadwymiarowym zużyciu paliwa wynikającej z faktu ich wyliczenia przez obsługiwany przez dyspozytorów system komputerowy, nie wykazał, iż materiał dowodowy w sprawie był niekompletny a wnioski Sądu wywiedzione w oparciu o wskazaną wyżej podstawę nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne. Podkreślenia wymaga także, że dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Koniecznym jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (post SN z 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, niepubl. wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00). W ocenie Sądu II instancji na gruncie rozpoznawanego przypadku Sąd Rejonowy powyższych zasad nie naruszył. Podkreślenia wymaga, iż z zeznań przesłuchiwanych w sprawie kierowców kategorycznie wynikało, że nie składali oni pracodawcy informacji o ilości zużytego ponadnormatywnie paliwa, a pozwany i przełożeni kierowców dyspozytorzy i Kierownik D. (...) wobec posiadania wiedzy w tym przedmiocie z wyliczeń systemu komputerowego, tego obowiązku od nich nie egzekwowali. Pozwany nie egzekwował też konieczności zamieszczenia informacji w tym przedmiocie w wypełnianych przez kierowców kartach drogowych. Nie domagał się ich korekty z uwzględnieniem wskazanych danych uznając, iż karty są wypełniane prawidłowo Uznanie więc w oparciu wiarygodne twierdzenia strony powodowej powołanych przez nią świadków, iż u pozwanej de facto nie było praktyki - obowiązku, informowania o wielkości ponadnormatywnie zużytego paliwa było zatem w pełni prawidłowe.

W ocenie Sądu II instancji wbrew zapatrywaniom apelacji brak też podstaw do przyjęcia, iż dokonane wypowiedzenie było również uzasadnione a Sąd Rejonowy doszedł do błędnego przekonania, że powód nie miał możliwości uzyskania informacji na temat ponadnormatywnego zużycia paliwa podczas, gdy informacje takie były mu przekazywane przez dyspozytorów pozwanego.

Mając powyższe na uwadze podkreślenia wymaga, iż treścią stawianych powodowi w wypowiedzeniu umowy o pracę zarzutu było naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, polegające na powtarzającym się, to jest przez cały miesiąc sierpień 2018 r., przekraczaniu norm zużycia paliwa, o czym nie został poinformowany bezpośredni przełożony, Powyższe działanie polegające na ponadnormatywnym zużyciu paliwa miało narażać pracodawcę na szkodę w wysokości 906,27 zł.

Znamiennym jest, iż uznanie czy wskazane przez pracodawcę przyczyny wypowiedzenia istotnie uzasadniały dokonanie wypowiedzenia (były rzeczywiste i wystarczające), stanowi przedmiot oceny w płaszczyźnie art. 45 § 1 KP. Pracodawca powinien starannie przygotować się do złożenia pracownikowi oświadczenia o wypowiedzeniu. Jest to jedna z najbardziej doniosłych czynności prawnych w relacjach pracownika i pracodawcy, ponieważ prowadzi do ustania łączącego ich stosunku pracy. Pracodawca nie może zaniechać sprawdzenia (skontrolowania) sposobu sformułowania przyczyn uzasadniających rozwiązanie stosunku pracy, nawet gdy stosowne pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu zostało przygotowane przez odpowiednie służby (kadry, dział personalny itp.). /I PK 19/18 - wyrok SN - Izba Pracy z dnia 25-04-2019.. Wszelkie uchybienia w tym przedmiocie obciążają pracodawcę. Ramy prawne dla decyzji pracodawcy w tym przedmiocie zakreśla m.in. art. 94 pkt 9 KP, nakazując pracodawcy stosowanie obiektywnych i sprawiedliwych kryteriów oceny pracowników i wyników ich pracy również przy doborze osób zakwalifikowanych do zwolnienia. /por odpowiednio I BP 10/17 - wyrok SN - Izba Pracy z dnia 05-03-2019/. Krytyczna ocena pracodawcy wobec postawy pracownika powinna być zatem weryfikowalna – oparta na dostatecznie jasnych kryteriach pozwalających na obiektywną ocenę czy przyczyna wypowiedzenia jest uzasadniona czy nie. Wypowiedzenie umowy o pracę jest zaś nieuzasadnione zarówno wtedy, gdy wskazana w nim przyczyna faktycznie zaistniała, lecz nie mogła stanowić podstawy rozwiązania łączącego strony stosunku pracy, jak i wówczas, gdy przyczyna ta okazała się pozorna (fikcyjna, nierzeczywista, nieprawdziwa, nieistniejąca) i z tego właśnie względu nieuzasadniająca wypowiedzenia, a więc powodująca uznanie tego wypowiedzenia za nieuzasadnione. /II PK 123/17 - postanowienie SN - Izba Pracy z dnia 14-03-2018/ Wypowiedzenie, które nastąpiło z dostatecznie zrozumiałym dla adresata i poddającym się weryfikacji sądowej podaniem przyczyny, lecz przyczyna ta została następnie uznana za bezzasadną, kwalifikowane jest jako wypowiedzenie nieuzasadnione w rozumieniu art. 45 § 1 KP. /II PK 117/18 - postanowienie SN - Izba Pracy z dnia 16-05-2019/.

Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanego przypadku podnieść należy - co całkowicie pomija skarżący - iż w świetle logicznych ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy w procesie - niejasnym jest jakie konkretnie zasady w odniesieniu do konkretnego pracownika i samochodu stosował pracodawca ustalając wielkość ponadnormatywnie zużytego paliwa. Tym samym kryterium oceny służące do oceny wyników pracy powoda jako kierowcy a mające usprawiedliwiać zasadność jego zwolnienia z pracy nie poddaje się obiektywnej kontroli, a co za tym idzie, przyczyna leżąca u podstaw wypowiedzenia powodowi stosunku pracy nie może zostać uznana za uzasadnioną. Podnieść należy, iż pozwana miała przewidziane określone normy zużycia paliwa na 100 km zależne od różnorakich nieprecyzyjnie określonych czynników, parametrów, różnych nie tylko dla poszczególnych kierowców, ale i jednego pojazdu. Powód nie został zapoznany z tymi normami przez pozwaną i nie wiedział podobnie jak inni kierowcy, jak były one ustalane przy zastosowaniu sytemu komputerowego. Powód nie posiadał wystarczającej wiedzy pozwalającej na samodzielne wyliczenie ponadnormatywnego zużycia paliwa np. celem poinformowania o nim przełożonych. Nie wiadomo w jaki sposób system wyliczał prawidłowość zużycia paliwa i wykazywał ponadnormatywne jego zużycie Nadto zestawienie mające obrazować stan przekroczeń zużycia paliwa przez powoda nie wskazywało norm zużycia paliwa obowiązujących danego kierowcę w danym czasie. Niekwestionowanym jest również, że zużycie ponadnormatywne przez powoda będącego kierowcą przerzutowym było porównywane z zużyciem kierowców wykonujących nieco inne obowiązki, bo kierowców skupowych. Ponadto ponadnormatywne zużycie paliwa nie dotyczyło tylko i wyłącznie powoda a niektórzy z kierowców przerzutowych mieli również znaczne zużycie tego typu, w tym też w innych miesiącach przewyższające zużycie powoda. Przy tym powód nie odbiegał w spalaniu paliwa od innych kierowców na trasie. Zobrazowane powyżej nieprawidłowości w zakresie rozliczeń paliwa i porównania sytuacji powoda do sytuacji kierowców nie zatrudnionych na analogicznym co on stanowisku pracy sprawiają zatem, iż nie ma podstaw do przyjęcia, iż ze strony powoda doszło do podnoszonego przez pozwaną nieproporcjonalnego w stosunku do innych kierowców przekroczenia norm zużycia paliwa. Nieistotne jest przy tym, na co wskazuje apelujący, iż powód miał możliwość uzyskania informacji na temat ponadnormatywnego zużycia paliwa od dyspozytorów i przekazania go pracodawcy. Skoro bowiem dane wynikające z systemu były nieweryfikowalne, trudno uznać, by wynikające z tej informacji dane mogły w jakikolwiek sposób posłużyć do oceny pracy powoda i usprawiedliwiać wypowiedzenie mu stosunku pracy.

Podnieść należy iż , ciężar udowodnienia zasadności przyczyny stanowiącej podstawę wypowiedzenia obciąża pracodawcę, a pracownika natomiast obciąża dowód istnienia okoliczności przytoczonych przez niego w celu wykazania, że wypowiedzenie jest nieuzasadnione (wyr. SN z 8.3.1977 r., I PRN 17/77, (...) 1978, Nr 5, s. 70). Twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227) powinno być udowodnione przez stronę, która zgłasza to twierdzenie - art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. (zob. wyrok SN z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, W.. 2002, nr 7-8, poz. 44; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 28 kwietnia 1998 r., I ACa 308/98, (...) 2002, nr 12, poz. 147). Strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał, a Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. (wyrok s.apel. 28-02- (...) ACa 613/12 w B. LEX nr 1294695).

W rozpoznawanym przypadku pozwany nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie zgłaszanej przez siebie tezy, iż w przypadku powoda ewidentnie miało miejsce ponadnormatywne zużycie paliwa w miesiącu sierpniu 2018 r. wskazane w wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę. Zdaniem Sądu powyższe stanowi wyłącznie interpretację zdarzeń prezentowaną przez pozwanego opartą o nieobiektywne kryteria. Żaden z dowodów przedstawionych w procesie w świetle zasad logicznego rozumowania nie pozwala na uznanie iż podnoszone przez pozwanego naruszenie obowiązków przez powoda w postaci przekroczenia zużycia paliwa i wymaganego poinformowania o tym pracodawcy, rzeczywiście miało miejsce. Nie potwierdziły tego ani wiarygodne zeznania przesłuchanych w procesie świadków ani złożona dokumentacja. Niewątpliwie to pozwany winien wykazać inicjatywę dowodową w tym zakresie. Wobec tego zarzuty apelacyjne wskazujące na zasadność dokonanego przez pozwaną wypowiedzenia nie mogą prowadzić do spodziewanych przez stronę skutków procesowych.

Wbrew twierdzeniom apelacji brak więc podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy zgodnie z treścią art. 385 kpc oddalił apelację strony pozwanej jako bezzasadną.

O zwrocie kosztów zastępstwa procesowego za II instancję orzeczono uwzględniając wniosek pełnomocnika powoda co do przyznania kosztów poniesionych przez powoda, a wynikających z załączonej faktury, zgodnie z art. 98 k.p.c. w zw. Z § 16 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 oraz w zw. z § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015 r., poz. 1800 ze zm.), bowiem wniosek zawierał oświadczenie o wysokości kosztów obciążających stronę z tytułu wynagrodzenia adwokata, a strona wygrywająca proces powinna uzyskać zwrot całości kosztów celowych i niezbędnych związanych z tym postępowaniem, w tym poniesionych tytułem kosztów zastępstwa prawnego. Nadto żądana kwota nie przekracza stawki maksymalnej (sześciokrotność stawki minimalnej) i pozostaje zasadna w świetle § 15 ust.3 cytowanego rozporządzenia.

Przewodniczący: Sędziowie: