Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 448/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz

Sędziowie :

SA Anna Bohdziewicz

SO del. Aneta Pieczyrak - Pisulińska (spr.)

Protokolant :

Agnieszka Szymocha

po rozpoznaniu w dniu 20 października 2017 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa P. K.

przeciwko Skarbowi Państwa-Dyrektorowi Aresztu Śledczego w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 26 stycznia 2017 r., sygn. akt I C 84/16,

1)  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 1 000 (tysiąc) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 stycznia 2017 roku,

b)  w pozostałej części powództwo oddala,

c)  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 240 (dwieście czterdzieści) złotych z tytułu kosztów procesu;

2)  w pozostałej części apelację oddala;

3)  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 120 (sto dwadzieścia) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

SSA Piotr Wójtowicz

SSA Anna Bohdziewicz

Sygn. akt I ACa 448/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 27 stycznia 2017 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił powództwo P. K. przeciwko Skarbowi Państwa-Dyrektorowi Aresztu Śledczego w (...) o zapłatę 100 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wydania orzeczenia, nawiązki na cel społeczny w wysokości 2 500 zł i kosztów postępowania za naruszenie dóbr osobistych spowodowane niewłaściwymi warunkami przebywania w izolacji oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego 7 200 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powołał się przy tym na następujące ustalenia:

P. K. w Areszcie Śledczym w (...) przebywał w okresie od 23 lipca 2014 r. do 14 stycznia 2015 r., a następnie od 3 lutego do 12 lutego, od 4 marca do 9 lipca 2015 r. i od 8 marca do 20 czerwca 2016 r., z czego w celi nr (...) przebywał od 23 marca do 22 kwietnia 2015 r., a w celi nr (...) od 23 lipca do 11 sierpnia i od 15 września do 30 września 2014 r. oraz od 3 do 12 lutego, od 4 do 23 marca, od 9 do 12 czerwca i od 19 czerwca do 9 lipca 2015 r.

W czasie izolacji penitencjarnej od 30 listopada 2012 r. powód był wielokrotnie karany dyscyplinarnie, w tym dwukrotnie umieszczony w celi (...) i dwukrotnie nagradzany. Sprawiał problemy wychowawcze. Do konfliktów dochodziło nie tylko z funkcjonariuszami służby więziennej, ale również z innymi osadzonymi, a agresywne zachowanie powoda powodowało konieczność zmiany celi i stosowania kar dyscyplinarnych. Z uwagi na swoje agresywne zachowanie powód dwukrotnie umieszczony został w celi (...). Korzystał ze stałej opieki lekarskiej, w szczególności psychologa, pozostawał w zabezpieczeniu farmakologicznym, natomiast nie stwierdzono pogorszenia się jego (...) związanego z pobytem w placówce służby więziennej. P. K. wielokrotnie nie potrafił wytłumaczyć swoich działań polegających na aroganckim i wulgarnym zachowaniu, zaśmiecaniu terenu aresztu, uderzaniu w drzwi celi czy wypisywaniu na drzwiach napisów. Wprowadzał również w błąd funkcjonariuszy służby więziennej informując o zdarzeniach niemających miejsca, a wymagających interwencji pogotowia ratunkowego. Jego postawa była roszczeniowa, a każda odmowa spełnienia żądania spotykała się z aroganckim, agresywnym i wulgarnym zachowaniem, co niejednokrotnie kończyło się użyciem środków przymusu bezpośredniego.

W okresie, gdy powód przebywał w pozwanej jednostce, cele i ich wyposażenie odpowiadało regulacjom prawnym obowiązującym w tym czasie. Różnica pomiędzy celą nr (...) i (...) wynikała głównie z tego, że cela nr (...) była monitorowana, a jej wyposażenie przytwierdzone do podłoża, ponieważ wcześniej była przeznaczona dla osób niebezpiecznych. Każda cela wyposażona była w dwa źródła światła, posiadała centralne ogrzewanie, wentylację oraz możliwość otwierania okien. Osadzeni mogli posiadać dodatkowe źródła oświetlenia, o co powód nie występował. Cela nr (...) posiadała murowany kącik sanitarny do wysokości 2,2 m, a cela nr (...) kącik sanitarny zabudowany płytami do wysokości 1,5 m. W tej ostatniej w styczniu 2015 r. kącik sanitarny został wydzielony i wymurowany jako oddzielne pomieszczenie. Powód nie zgłaszał kierownikowi działu kwatermistrzowskiego zastrzeżeń, co do kącika sanitarnego w celi nr (...), zgłosił je natomiast w skardze do Rzecznika (...) z dnia 30 marca 2015 r. W odpowiedzi na Rzecznik (...) uznał zasadność skargi w zakresie niezapewnienia niekrępującego korzystania z urządzeń sanitarnych oraz braku zabezpieczeń w górnych łóżkach. Cele Aresztu Śledczego w okresie pobytu powoda nie były zagrzybione i nie występowały problemy związane z obecnością robactwa. Cele podlegały stałej kontroli sanitarnej, podejmowane były czynności profilaktyczne związane z deratyzacją, dezynfekcją i dezynsekcją pomieszczeń. Powoda w celi nr (...) umieszczano w oparciu o indywidualne decyzje Dyrektora Aresztu Śledczego z 23 lipca i 15 września 2014 r., oraz 3 lutego, 4 marca, 9 i 19 czerwca 2015 r., których uzasadnieniem było zapewnienie porządku i bezpieczeństwa w areszcie śledczym w związku z niewłaściwym i nagannym zachowaniem powoda.

Jak wyjaśnił sąd pierwszej instancji ustaleń tych dokonał w oparciu o dokumenty urzędowe, w tym wyciągi z akt osobowych powoda i zeznania świadków, zwłaszcza że ani w swoich zeznaniach ani we wnioskach dowodowych powód nie odniósł się do przebiegu odbywania kary przedstawionej przez stronę pozwaną, a zatem nie istniały dowody, które negowałyby jego agresywne i niebezpieczne zachowanie w stosunku do funkcjonariuszy aresztu, innych osadzonych i wobec samego siebie. Zeznania świadków były rzeczowe, a także logicznie wyjaśniały powody pobytu powoda w celi nr (...). Dyrektor Aresztu Śledczego sześciokrotnie wydał decyzje o umieszczeniu powoda w celi monitorowanej, z uwagi na jego zachowanie zagrażające utrzymaniu porządku i bezpieczeństwa, w której warunki pobytu mogą być odmienne od warunków w pomieszczeniach mieszkalnych nieizolacyjnych.

Sąd Okręgowy podkreślił, że kara pozbawienia wolności ze swej natury ingeruje w dobra osobiste skazanego ale co do zasady nie jest to działanie bezprawne. Z tego względu warunki pobytu w zakładzie karnym nie mogą odpowiadać warunkom domowym, szczególnie gdy osoba odbywająca karę narusza zasady dotyczące zachowania bezpieczeństwa pobytu. W ocenie sądu pierwszej instancji powód nie był też osobą dyskryminowaną. Wprawdzie wydzielenie kącika sanitarnego przez obudowanie go płytą wysokości 1.5 m nie jest standardem, jakiego można oczekiwać dla zapewnienia intymności w korzystaniu z urządzeń sanitarnych, ale korzystanie z tych urządzeń odbywa się w szczególnych warunkach i dotyczy osób, co do których wzmożony nadzór i kontrola jest uzasadniona. W tej sytuacji uznał, że w celi nr (...) zachodziła uciążliwość w korzystaniu z kącika sanitarnego, ale mając na uwadze przyczyny pobytu powoda w tej celi nie naruszało to jego dóbr osobistych, zwłaszcza mając na uwadze stanowisko orzecznictwa w tym względzie, w myśl którego o naruszeniu godności osadzonego nie można mówić w przypadku pewnych uciążliwości lub niedogodności związanych z samym pobytem w zakładzie penitencjarnym polegających np. na niższym od oczekiwanego standardzie cel lub urządzeń sanitarnych, gdyż godne warunki odbywania kary pozbawienia wolności obejmują zapewnienie prywatności i intymności w czynnościach związanych z potrzebami fizjologicznymi, jednakże nie przewidują one zapewnienia samodzielności pomieszczeń przeznaczonych na toalety ani ich oddzielenia murem od pozostałej części celi. Ostatecznie Sąd Okręgowy skonstatował, że cela nr (...) jako zakwalifikowana uprzednio dla osób niebezpiecznych, była z tego względu urządzona inaczej niż pozostałe, jednakże jej monitorowanie w przypadku powoda uzasadnione było jego nagannym zachowaniem i przejawami autoagresji. Korzystanie z kącika sanitarnego, w przeciwieństwie do celi nr (...), nie gwarantowało więc całkowitej intymności, ale nie uniemożliwiało wykonywania czynności higienicznych i fizjologicznych w warunkach nienaruszających dóbr osobistych, ponieważ każdy pobyt w areszcie śledczym czy zakładzie karnym wiąże się z naturalnymi dolegliwościami w postaci pogorszenia standardu życia, ale co do zasady obejmuje to zwykłe następstwa izolacji przymusowej. Sąd pierwszej instancji odniósł się także do stanowiska Rzecznika (...), które co do zasady słuszne, w tym konkretnym wypadku, wobec poczynionych ustaleń – w ocenie sądu takie nie było.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego braku zabezpieczenia łóżek, Sąd Okręgowy wskazał, że nie jest to naruszeniem jakiejkolwiek normy prawnej wynikającej z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 stycznia 2014 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych, czy rozporządzeń z dnia 25 sierpnia 2003 r w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności i wykonywania tymczasowego aresztowania. Stanowisko Rzecznika o potrzebie zmiany tej regulacji nie stanowiło zatem podstawy do uznania roszczenia powoda o zapłatę zadośćuczynienia za zasadne, szczególnie w sytuacji, gdy sam powód w swoich zeznaniach praktycznie nie dostrzegał takiego problemu, a w szczególności nie powoływał żadnych okoliczności wskazujących, że brak takiego zabezpieczenia stanowiłby dla niego uciążliwość czy problem, zwłaszcza że brak było podstaw do przyjęcia, że powód z takich łóżek korzystał, ponieważ takiej okoliczności nie udowodnił, pomimo że został pouczony o prawach i obowiązkach procesowych, w tym o rozkładzie ciężaru dowodu. Podobnie ocenił sąd zarzuty powoda o zagrzybieniu cel i występowaniu w nich „robaków”. Wyjaśnił, że żadne wnioski dowodowe nie zostały w tym zakresie zgłoszone, a zeznania samego powoda były ogólnikowe i sprowadzały się do powtórzenia stawianych zarzutów, nie zawierając konkretnych faktów. Unoszenie się nieprzyjemnych zapachów związanych z załatwianiem potrzeb fizjologicznych w celi, która posiada wentylację i możliwość otwierania okien w ocenie sądu pierwszej instancji nie zasługiwała na potraktowanie w kategoriach naruszenia dóbr osobistych. Powód twierdził bowiem, że nie można było otworzyć okna z uwagi na znajdujący się na zewnątrz (...) i dochodzące z niego hałasy, co nie zasługiwało na wiarę, gdyż wietrzenie pomieszczenia nie jest czynnością długotrwałą, która miałaby jakikolwiek wpływ na narażenie osób w niej przebywających na bliżej nieokreślony hałas.

Sąd Okręgowy zaznaczył też, że powód zgłaszając zarzut pogorszenia (...) całkowicie pominął obowiązek jego udowodnienia, nie odniósł się do możliwości posiadania dodatkowego oświetlenia, nie przedstawił żadnych danych, z których wynikałoby, że złe oświetlenie uniemożliwiało lub utrudniało czytanie. Nie zasługiwał również na uwzględnienie w ocenie sądu zarzut dotyczący napisów na ścianach, ponieważ jak wynikało z akt osobowych, to powód był osobą, która w ten sposób niszczyła wyposażenie cel.

Sąd pierwszej instancji nie dopatrzył się również naruszenia przez stronę pozwaną regulacji określającej prawa człowieka w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej (2007/C 303/01) (Dz.U. UE C z dnia 14 grudnia 2007 r.). Obowiązkiem pozwanego Aresztu jest zapewnienie tych praw i bezpieczeństwa wszystkim osobom pozbawionym wolności, dlatego też zachowanie powoda im zagrażające, determinowało postępowanie służby więziennej, a wszelkie niedogodności wynikały z nagannego zachowania powoda.

Odwołując się do podstawy prawnej żądania, czyli art. 77 Konstytucji i art. 417 k.c. Sąd Okręgowy skonstatował, że obowiązkiem powoda zgodnie z art. 6 k.c. było udowodnienie faktów, z których wywodził skutki prawne, a ponieważ nie udowodnił ani niezgodnego z prawem działania pozwanego ani naruszenia konkretnego dobra osobistego, nie zachodziły przesłanki warunkujące odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa, w związku z czym powództwo podlegało oddaleniu.

Powód zaskarżył ten wyrok w całości, zarzucając że sąd pierwszej instancji miał na względzie wyłącznie zeznania świadków strony pozwanej, pomimo że dwóch z nich nie miało wiedzy na temat cel mieszkalnych, a także brak uwzględnienia przepisów Konstytucji i Praw Człowieka w zakresie w jakim warunki sanitarne powinny spełniać wymagania tych regulacji, co w jego ocenie nie jest sprawiedliwe.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz kosztów wywołanych wniesieniem tego środka.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, pomimo że nie wszystkie podniesione przez powoda zarzuty zasługiwały na podzielenie, jego apelacja okazała się zasadna i musiała spowodować zmianę zaskarżonego wyroku polegającą na uwzględnieniu jego roszczenia, chociaż w porównaniu do zgłoszonego żądania w minimalnym zakresie.

Rozpocząć trzeba od wyjaśnienia, że wprawdzie powód nie sformułował w swoim środku odwoławczym konkretnych zarzutów, co ze względu na fakt, że działał samodzielnie jest zrozumiałe, to w istocie kwestionował zarówno ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji, wiążąc je z niewłaściwym sposobem zgromadzenia materiału dowodowego i jego oceną, jak i zastosowane prawa materialnego, twierdząc że wyrok nie jest sprawiedliwy, gdyż nie uwzględnia norm regulujących prawa człowieka.

W pierwszym rzędzie należy więc odnieść się do argumentów dotyczących nieprawidłowych ustaleń faktycznych, ponieważ właśnie konkretne ustalenia determinują zastosowane prawa materialnego.

Jak wspomniano już wyżej, powód powoływał się na okoliczność, że sąd orzekając o jego żądaniu opierał się wyłącznie na danych uzyskanych od świadków, będących pracownikami pozwanej jednostki i to dodatkowo takich, którzy nie mieli informacji o tym jak urządzone były cele mieszkalne. Z twierdzeniem tym nie można się jednak zgodzić. O ile nawet rzeczywiście nie wszyscy z zawnioskowanych przez stronę pozwaną świadków mieli wiadomości na okoliczność sposobu zorganizowania kącika sanitarnego w celach, w których powód przebywał, to należy zaznaczyć, że nie odbiera to waloru wiarygodności ich zeznaniom. W szczególności zaś pełniący od (...) r. (...) J. O. w sposób nie budzący wątpliwości zeznał, jak wyglądały sanitariaty w celach nr (...) i (...), co zresztą odpowiadało twierdzeniom powoda. Świadek ten wyjaśnił, że przebudowa sanitariatów, w osobne, całkowicie wydzielone pomieszczenia, miała miejsce w celi nr (...) w maju 2015 r., natomiast w celi nr (...), nieco wcześniej, bo już w styczniu 2015 r. Nie było zatem żadnych przyczyn, które przemawiałyby za uznaniem tych zeznań za nieprawdziwe, zwłaszcza że jak trafnie zauważył już sąd pierwszej instancji – powód pomimo udzielenia mu stosownych pouczeń nie tylko nie wykazał, że stan rzeczy był inny niż twierdził świadek, ale nawet nie zawnioskował dowodów na poparcie odmiennej, korzystnej dla siebie wersji. Różnica dotyczyła zresztą nie opisu kącików sanitarnych, ale wyposażenia celi w ogóle oraz stanu jej czystości, w tym występowania np. insektów. Co do ewentualnych napisów na ścianach lub drzwiach to pozwanej jednostce udało się wykazać, że autorem takich napisów był właśnie powód, co oznacza, że ze swojego nagannego postępowania nie może on wywodzić niekorzystnych dla drugiej strony skutków. Administracja Aresztu Śledczego podejmowała również stosowne działania w celu wyeliminowania występowania insektów, w postaci n. p. dezynsekcji, a powód nie wykazał aby występowanie, jak to określił „robaków”, było istotnym i rzeczywistym problemem i wpływało na przebywanie przez niego w warunkach izolacji w taki sposób, aby prowadziło to do jego poniżenia. Już tylko na marginesie można zauważyć, że nawet w warunkach domowych zdarza się, że pojawiają się jakieś owady, czy inni przedstawiciele fauny, które nie są pożądane.

Sąd Okręgowy wskazał z jakich względów bardziej przekonująca była wersja strony pozwanej i rozumowaniu temu nie można postawić zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, a w konsekwencji i dokonane w oparciu o tak oceniony materiał dowodowy ustalenia były prawidłowe.

Dla porządku, pomimo że powód nie kwestionował tego w swojej apelacji w sposób wyraźny, trzeba też zaznaczyć, że prawidłowe były również ustalenia dotyczące stanu (...) skarżącego. Jak wynika bowiem z jego dokumentacji medycznej (k. 170) korekcji (...)wymagał już w 2014 r., a w czerwcu 2015 r. wystawiono nową receptę na (...) z powodu zniszczenia poprzednich, konsultacja (...) odbyła się zaś w terminie miesiąca od zgłoszenia takiej potrzeby. Brak też jakichkolwiek danych, wskazujących aby był to wynik niewłaściwego oświetlenia celi, zwłaszcza wobec faktu, że pomieszczenie to odpowiadało przewidzianym w tym zakresie norm.

Na koniec tej części rozważań trzeba więc skonstatować, że przeprowadzone dowody w pełni pozwalały na tego rodzaju ustalenia, jakie poczynił Sąd Okręgowy w odniesieniu do wyglądu i sposobu wyposażenia cel, które sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne, uzupełniając je dodatkowo o okoliczność, że pomieszczenie sanitarne w celi nr (...), jako osobne zostało wykonane w czasie remontu tego pomieszczenia w styczniu 2015 r. (zeznania świadka J. O. (k. 199a, protokół skrócony k. 198), w związku z czym korzystanie z tych pomieszczeń w okresie przed ich zupełną zabudową i oddzieleniem od celi, nie zapewniało intymności przy wykonywaniu czynności higienicznych i załatwianiu potrzeb fizjologicznych.

Biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności należało stwierdzić, że zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania oraz błędnych ustaleń faktycznych nie były zasadne, co otwiera drogę do rozważania zarzutu naruszenia prawa materialnego, który sprowadzał się do wskazania przez skarżącego, że sąd błędnie uznał, że nie doznał żadnej krzywdy, a zatem nie było mu należne z tego tytułu zadośćuczynienie.

Niezbędne jest zatem odniesienie się do tego czy pozwany, umieszczając powoda w celach, które nie zapewniały intymności przy realizacji potrzeb fizjologicznych i higienicznych, naruszył dobra osobiste skarżącego i czy działanie to było bezprawne, co w drugiej kolejności pozwoli na dokonanie oceny, czy z tego tytułu należne jest zadośćuczynienie i ewentualnie w jakiej wysokości.

Ustawodawca w art. 40 Konstytucji RP ustanowił zakaz poddawania jakiejkolwiek osoby torturom, okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu, a w jej art. 47 wyartykułował prawo do ochrony m. in. życia prywatnego i czci. Z kolei w art. 4 § 1 kodeksu karnego wykonawczego została określona zasada humanitaryzmu, zgodnie z którą m. in. kary, środki zabezpieczające i środki zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego, w związku z czym zakazuje się stosowania tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania i karania skazanego, a odpowiednio i osoby tymczasowo aresztowanej. Godność zatem jest prawem nienaruszalnym, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych (art. 30 Konstytucji), ponieważ związana jest z samym faktem bycia człowiekiem.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko pozwanego, na jakie powoływał się i sąd pierwszej instancji, że decyzje o umieszczeniu powoda w celi monitorowanej były uzasadnione i mieściły się w granicach konieczności zapewnienia porządku i bezpieczeństwa. Zresztą aby stwierdzić ich bezprawność niezbędne byłoby wykorzystanie trybu przewidzianego w przepisach prawa karnego wykonawczego, czyli zaskarżenie takiej decyzji do sądu penitencjarnego, a tego pozwany nie uczynił, pomimo pouczenia zawartego w jej treści. Tym samym działanie administracji aresztu śledczego polegające na wydaniu stosownej decyzji nie było bezprawne.

Zupełnie inną kwestią jest natomiast możliwość swobodnego i nieskrępowanego wykonywania czynności higienicznych i fizjologicznych. O ile można byłoby zgodzić się ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji, że co do zasady warunki w jednostce penitencjarnej nie mogą w pełni odpowiadać standardom domowym, to jednak ze względu na upływ czasu, jaki miał miejsce od chwili zadeklarowania tych praw w sposób normatywny w przywołanych wyżej ustawach oraz od chwili wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, a co za tym idzie przyjęcie obowiązujących w niej uregulowań, od organów Państwa należałoby wymagać wzmożenia działań w zakresie faktycznej ich realizacji, czego przejawem jest zapewnienie samodzielności pomieszczeń przeznaczonych na toalety.

W tym konkretnym wypadku, nie potwierdziły się jednak tezy powoda, że w niewłaściwych warunkach przebywał od kwietnia 2014 r. do sierpnia 2015 r., gdyż w pozwanym areszcie przebywał w ogóle od lipca 2014 r., a sanitariaty odpowiedni standard uzyskały w styczniu (cela (...)) i w maju 2015 roku (cela (...)). W okresie tym P. K. przebywał w celi nr (...) przez okres nieco ponad miesiąca (od 23 lipca do 11 sierpnia i od 15 września do 30 września 2014 r.), a w celi nr (...) przez okres miesiąca (od 23 marca do 22 kwietnia 2015 r.), przy czym w celi nr (...) zabudowa kącika sanitarnego była niższa niż w celi (...), bo wynosiła ok. 1,5 m, podczas gdy ta druga ok. 2,2 m, co nie pozwalało w pełni na zachowanie intymności, a zatem naruszało godność człowieka. Sąd miał jednak przy tym na uwadze i okoliczności, na jakie zwrócił uwagę już Sąd Okręgowy, a mianowicie przyczyny z jakich powód został tam umieszczony, a polegające na konieczności kontroli jego zachowania ze względu na potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa jemu samemu i innym osobom.

Oceniając naruszenie standardów odbywania kary pozbawienia wolności, w sposób podobny jak Rzecznik (...), należało więc skonstatować, że doszło do naruszenia dobra osobistego powoda w postaci jego godności. Mając jednak na względzie stosunkowo krótki czas w jakim powód przebywał w tych niewłaściwych warunkach, fakt że nie miało to miejsca w sposób ciągły, a w pewnych i to dość znacznych odstępach czasu oraz brak wykazania przez niego szczególnych dolegliwości z tym związanych, sąd odwoławczy uznał, że wprawdzie udzielenie ochrony majątkowej, pomimo jej fakultatywności jest zasadne, jednakże wysokość zadośćuczynienia nie powinna przekraczać 1 000 zł.

Stąd w oparciu o przepis art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny podzielając argumenty powoda co do naruszenia przepisów prawa materialnego, uznał w tej części jego apelację za zasadną i zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że z mocy art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 § 1 k.c. zasądził na rzecz powoda 1 000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie (art. 481 k.c.), zgodnie ze zgłoszonym żądaniem od chwili wyrokowania przez sąd pierwszej instancji tj. od 26 stycznia 2017 r., a w pozostałej części powództwo jako pozbawione uzasadnienia oddalił.

Nie było także podstaw do zasądzenia sumy pieniężnej na cel społeczny, zwłaszcza wobec sformułowania w tym względzie żądania, z którego wynikałoby odmiennie niż przyjął to Sąd Okręgowy, że powód domaga się przekazania 25% dochodzonej kwoty, czyli 2 500 zł na dowolny dom dziecka. Dla wyjaśnienia można też wspomnieć, że świadczenie na cel społeczny nie jest obligatoryjne nawet w wypadku, gdy roszczenie samego pokrzywdzonego okaże się zasadne.

Wobec zaskarżenia orzeczenia sądu pierwszej instancji w całości, Sąd Apelacyjny dokonał również ingerencji w rozstrzygnięcie o kosztach procesu. Wprawdzie ostatecznie żądanie powoda okazało się zasadne, jednakże ze względu fakt, że P. K. ostał się z nim zaledwie w wysokości 1%, zastosowanie musiała znaleźć regulacja wynikająca ze zd. 2 art. 100 k.p.c., w związku z czym to właśnie powód powinien ponieść koszty na rzecz strony przeciwnej. Określenie wynagrodzenia jej pełnomocnika będącego radcą prawnym powinno nastąpić jednak w oparciu o § 8 ust. 1 pkt 26 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804), a nie jego § 2 pkt 6. Dlatego też zmieniono wyrok i w tym zakresie (art. 386 § 1 k.p.c.) zasądzając od powoda na rzecz pozwanego 240 złotych.

W pozostałej części apelacja, jako niezasadna z mocy art. 385 k.p.c. musiała zostać oddalona.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o identyczne przesłanki jak w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i z mocy art. 100 k.p.c. zd. 2 obciążono nimi powoda, zasądzając na rzecz wygrywającego w 99% przeciwnika koszty zastępstwa procesowego.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska SSA Piotr Wójtowicz SSA Anna Bohdziewicz