Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 108/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 czerwca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie :

sędzia Artur Fornal

Marcin Winczewski

(del.) Eliza Grzybowska

po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2020 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa S. R.

przeciwko (...) w W.

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 22 stycznia 2020 r., sygn. akt VIII GC 3181/18

oddala apelację.

Eliza Grzybowska Artur Fornal Marcin Winczewski

Sygn. akt VIII Ga 108/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego (...) na rzecz powoda S. R. kwotę 4.076,35 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 lipca 2018 r. do dnia zapłaty, a ponadto kwotę 2.021 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Ponadto, Sąd Rejonowy nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 84 zł tytułem nieuiszczonych wydatków.

Powołane rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na opisanych niżej ustaleniach faktycznych i rozważaniach.

W dniu 4 grudnia 2017 r., stanowiący własność J. B., pojazd marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego. W dniu 8 grudnia 2017 r. szkoda została zgłoszona pozwanemu. Pozwany po dokonaniu oględzin uszkodzonego pojazdu i wyliczeniu kosztów naprawy wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 15.347,92 zł. Pozwany sporządzając kalkulację naprawy zastosował rabaty na części oryginalne w wysokości 14 %, Nadto pozwany w kalkulacji naprawy poinformował poszkodowanego, że w przypadku trudności z nabyciem części oryginalnych i materiałów lakierniczych w cenach podanych w kosztorysie należy skontaktował się z pozwanym oraz wskazał kontakt mailowy i telefoniczny. W dniu 8 lutego 2018 r. powód zawarł z poszkodowanym odpłatną umowę przelewu wierzytelności w związku z ww. szkodą komunikacyjną. Powód ustalił, że koszty naprawy pojazdu poszkodowanego wynoszą 25.820,41 zł. Pozwany, decyzją z dn. 20 czerwca 2018 r. przyznał powodowi dalszą kwotę tytułem odszkodowania w wysokości 6.396,14 zł. Uzasadniony koszt naprawy ww. samochodu z tytułu przedmiotowej szkody, wykonanej zgodnie z technologią naprawy zalecaną przez producenta pojazdu oraz z zastosowaniem części oryginalnych i dostępnych części zamiennych jakości (...) wynosi kwotę 26.223,02 zł. Średnie stawki roboczogodzin, powszechnie stosowanych przez nieautoryzowane warsztaty naprawcze w Województwie (...), w tym na terenie B. w IV kwartale 2017 r. wynosiły 100 zł za prace mechaniczno – blacharskie i 110 zł za prace lakiernicze. W rozpatrywanym przypadku likwidacji szkody nie doszło do utraty wartości pojazdu.

Powyższy stan faktyczny Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów przedłożonych przez strony oraz w oparciu o opinię pisemną biegłego sądowego J. D..

Sąd Rejonowy zważył, że powód na podstawie umowy przeniesienia wierzytelności wszedł w ogół praw poszkodowanego związanych z opisaną wyżej szkodą. W związku zarzutem pozwanego odnośnie braku legitymacji procesowej powoda Sąd Rejonowy wyjaśnił, że z przedmiotowej umowy cesji wynika jej odpłatny charakter. Niezależnie od tego pozwany był niekonsekwentny skoro podniósł w sprzeciwie niewykazanie przez powoda, że w związku z zawartą umową cesji uiszczono na jego rzecz wynagrodzenie, a z drugiej strony wskazał również, że kwota, którą otrzymał poszkodowany za przelew wierzytelności ma wpływ na wysokość szkody, tj. zmniejsza ją.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że poza sporem pozostawał fakt odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę. Pozwany uznał bowiem roszczenie co do zasady, jak i w wysokości do wypłaconej łącznie kwoty 21.744,06 zł. Sporna w sprawie była natomiast kwestia wypłaty powodowi odszkodowania za naprawę pojazdu ponad kwotę wypłaconą dotychczas przez pozwanego.

Sąd Rejonowy odwołał się do treści art. 822 § 1 k.c., art. 36 ust. 1 zd. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r. poz. 473), a także art. 415 w zw. z art. 436 § 2 k.c. oraz art. 361 § 1 i art. 363 § 1 k.c., określających zasady odpowiedzialności ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody komunikacyjnej o charakterze majątkowym.

Skoro pojazd należący do poszkodowanego uległ uszkodzeniu naprawienie doznanego w ten sposób przez poszkodowanego uszczerbku wymagało zapłacenia określonej sumy pieniężnej. Zgodnie z poglądami orzecznictwa odszkodowanie z tego tytułu obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Jedyne ograniczenie, jakie zostało przewidziane przez ustawodawcę, wprowadza art. 824 1 § 1 k.c., który stanowi, że o ile nie umówiono się inaczej suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.

W ocenie Sądu Rejonowego, w świetle opinii biegłego sądowego, nie ulegało wątpliwości, że wypłacone dotychczas przez pozwanego odszkodowanie nie stanowi pełnego naprawienia szkody. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do wypłaty, w ramach swojej odpowiedzialności, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Tak ustalone odszkodowanie może ulec obniżeniu jedynie w przypadku wykazania przez ubezpieczyciela, że powoduje to wzrostu wartości pojazdu.

W ocenie Sądu Rejonowego, pozwany nie wykazał – do czego był obowiązany, stosownie do art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. – aby naprawa przedmiotowego pojazdu przy użyciu oryginalnych części zamiennych i dostępnych części alternatywnych o jakości (...) oraz przy uwzględnieniu średnich stawek za roboczogodzinę na lokalnym rynku doprowadziła do ewentualnego wzrostu wartości tego pojazdu. Wskazano jednocześnie, że roszczenie odszkodowawcze z ubezpieczenia komunikacyjnego OC powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody, a obowiązek jej naprawienia nie jest uzależniony od tego czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierzał dokonać takiej naprawy w przyszłości. Należy zatem wyraźnie odróżnić sam moment powstania szkody i roszczenia o jej naprawienie od daty ewentualnego naprawienia pojazdu, bowiem dla powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela istotne znaczenie ma sam fakt powstania szkody, a nie fakt naprawienia samochodu.

Odnosząc się natomiast do podnoszonej przez pozwanego możliwości zakupu części i materiału lakierniczego po cenach wskazanych w kosztorysie pozwanego oraz możliwość naprawy pojazdu w sieci warsztatów współpracujących z pozwanym, Sąd Rejonowy zważył, że poszkodowany ma prawo wyboru w jakim warsztacie naprawczym dokona naprawy pojazdu, a decydujące znacznie mają ceny występujące na rynku lokalnym. Brak jest natomiast podstaw do odpowiedniego przenoszenia przez ubezpieczycieli zasad i reguł związanych ze zwrotem wydatków poniesionych na najem pojazdu zastępczego (w szczególności co do składanych w związku z tym propozycji) na postępowania dotyczące kosztów naprawy auta poprzez wyciąganie negatywnych konsekwencji wobec poszkodowanego w sytuacji, gdy ten nie skorzysta z przedstawionych mu propozycji rabatów czy naprawy w określonym warsztacie. Ponadto, ewentualne rabaty jakie miały być oferowane poszkodowanemu, nie dowodzą możliwości nabycia jakichkolwiek części czy materiału lakierniczego za ceny wskazane przez poszkodowanego w kosztorysie. Kwestia rabatów musi być w pierwszym rzędzie rozstrzygnięta na poziomie udowodnienia. Pozwany, jeśli twierdzi w toku postępowania sądowego, że poszkodowany mógł nabyć części za ceny wskazane w kosztorysie likwidacyjnym, winien okoliczność tę udowodnić.

Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na fakt, że w orzecznictwie wskazuje się, że nie spotyka się na rynku, by poszkodowany dostarczał do warsztatu pojazd wraz z częściami. Jest to zupełnie niezrozumiałe oczekiwanie, tym bardziej, że rabat oferowany przez dystrybutorów warsztatom jest normlanym elementem kalkulacyjnym ceny usługi i źródłem zysku dla warsztatu. Zatem oczekiwanie, że warsztat podejmie się naprawy częściami pochodzącymi z zewnątrz, da gwarancję na taką naprawę i zrezygnuje ze swojego zysku, jest nieuzasadnione. Ceny wynegocjowane przez ubezpieczyciela nie są zresztą normalne, rynkowe lecz preferencyjne.

Wskazując na poglądy Sądu Najwyższego, który stwierdził, iż kosztami „ekonomicznie uzasadnionymi” naprawy są koszty ustalone według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego warsztat i nie ma znaczenia fakt, że ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług naprawczych na rynku, Sąd Rejonowy zauważył, że powód nie żądał odszkodowania według cen wyższych, bowiem nie złożył rachunku na naprawę. Żądał jednak wyliczenia szkody według normlanych cen rynkowych i miał do tego prawo. Bez względu na koszty ponoszone przez warsztat, w tym uzyskany przez niego lub nie uzyskany rabat, klienci warsztatów ponoszą normlane ceny napraw i te ceny, oferowane na rynku, uwzględnia program A., w którym kalkulację sporządził ubezpieczyciel i poszkodowany. Te ceny są punktem odniesienia dla ustalenia wysokości szkody.

Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Rejonowy, uwzględniając wcześniej wypłacone przez pozwanego odszkodowanie w kwocie 21.744,06 zł, jak i zakres żądania pozwu na podstawie art. 822 § 1 k.c. i art. 361 § 2 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.076,35 zł. O odsetkach za opóźnienie Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zasądzając je zgodnie z żądaniem pozwu od dnia jego wniesienia.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik – stanowiły przepisy art. 98 i 99 k.p.c., a o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2018, poz. 300 ze zm.).

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w części: co do zasądzonej kwoty 2.853,51 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 lipca 2018 r. do dnia zapłaty, tj. ponad zasądzoną kwotę w wysokości 1.222,84 zł, a także w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj.:

a)  art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, dokonaną w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym oraz wnioskami płynącymi ze zgromadzonych w sprawie dowodów, polegającą na błędnym uznaniu przez Sąd Rejonowy, że pozwany ponosi odpowiedzialność za przedmiotową szkodę ponad kwotę 22.966,90 zł, w szczególności poprzez uznanie, że naprawa ww. pojazdu przy użyciu części oryginalnych pomniejszonych o 14 % rabatu oraz rabatu na materiały lakiernicze 40 % - rabatu oferowanego przez pozwanego poszkodowanemu na etapie likwidacji szkody była nieuzasadniona i nieudowodniona oraz że skorzystanie z oferty rabatowej na zakup części oryginalnych zamiennych wiąże się z naprawą uszkodzonego pojazdu w warsztatach wskazanych przez pozwanego, podczas kiedy poszkodowany został poinformowany o możliwości skorzystania z oferty zakupu części oryginalnych z powyższym rabatem, a zatem w cenach wprost oznaczonych w kosztorysie pozwanego, które to ceny stanowią kwoty realne, wynegocjowane z dostawcami części, których dane zostały poszkodowanemu na etapie likwidacji szkody przekazane, co w konsekwencji winno prowadzić do uznania przez Sąd pierwszej instancji, że przyjęcie proponowanej przez pozwanego poszkodowanemu oferty winno skutkować pomniejszeniem wysokości odszkodowania należnego powodowi, o kwotę rabatów proponowanych na etapie likwidacji szkody poszkodowanemu, zgodnie z zasadą minimalizacji szkody a także pozostawałoby w bezpośrednim związku przyczynowo – skutkowym z powstałą szkodą; z porozumień przedłożonych przez pozwanego, dotyczących rabatów, wynika, że: „w przypadku gdy klient będzie zainteresowany zakupem części zamiennych, warsztat zaoferuje sprzedaż części z uzgodnionym rabatem – obsługa w skali całego kraju. Koszt ewentualnej wysyłki ponosi warsztat”, natomiast poszkodowany nie wyraził żadnego zainteresowania przekazaną przez pozwanego informacją w tym zakresie, wręcz przeciwnie – informację tę zbagatelizował;

b)  art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonaną w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym oraz wnioskami płynącymi ze zgromadzonych w sprawie dowodów, polegająca na błędnym uznaniu przez Sąd pierwszej instancji, że rabaty na części i materiały lakiernicze nie istniały, cena części nie była możliwa do ustalenia i sprawdzenia, podczas gdy w pierwszej kolejności pozwany na każde żądanie był w stanie wskazać gdzie te części w cenach wynikających z przekazanego poszkodowanemu kosztorysu, na etapie likwidacji szkody są dostępne, a zatem w cenach wprost oznaczonych w w/w kosztorysie, które co więcej ceny stanowią kwoty realne – wynegocjowane z dostawcami części, których dane zostały poszkodowanemu na etapie likwidacji szkody przekazane, a to poszkodowany nie wyraził żadnego zainteresowania przekazaną przez pozwanego informacją w tym zakresie, wręcz przeciwnie – w całej rozciągłości informację tę zbagatelizował;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 361 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że pozwany w okolicznościach przedmiotowej sprawy ponosi odpowiedzialność ponad kwotę 22.966,90 zł, co stanowiło przekroczenie granic odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę. W efekcie błędnej, zdaniem apelującego, interpretacji tego przepisu Sąd pierwszej instancji uznał, że pozwany ponosi odpowiedzialność względem powoda ponad ww. kwotę przy przyjętej przez Sąd Rejonowy argumentacji, że nie było podstaw aby poszkodowany, a następnie powód, korzystał z rabatów proponowanych przez pozwanego na etapie likwidacji szkody, mimo braku podstaw faktycznych i prawnych dla spełnienia tego świadczenia w kwocie zasądzonej przez Sąd, w szczególności z uwagi na fakt, że poszkodowany został przez pozwanego poinformowany o możliwości skorzystania z oferty zakupu części i materiałów lakierniczych z rabatem, a zatem w cenach wprost oznaczonych w kosztorysie pozwanego, które to ceny stanowią kwoty realne, wynegocjowane z dostawcami części, których dane zostały poszkodowanemu, a następnie na etapie likwidacji szkody przekazane, a co więcej poszkodowany, a następnie powód nie wykazał żadnej inicjatywy w dążeniu do uzyskania dalszych informacji od pozwanego w tym zakresie, a pozwany udowodnił możliwość stosowania proponowanych rabatów;

b)  art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że nie było żadnych podstaw, aby poszkodowany, a następnie powód korzystał z rabatów oferowanych przez pozwanego na etapie likwidacji szkody na oryginalne części i materiały lakiernicze w wysokości odpowiednio 14 i 40 %, mimo że to na powodzie, jako na osobie wywodzącej z danego faktu skutki prawne, ciąży ciężar dowodu, a więc to powód powinien wykazać, że poszkodowany podjął wszelkie starania celem zakupu oznaczonych w kosztorysie części, w cenach tam wskazanych, uwzględniających rabaty, czemu nie sprostał, a pozwany udowodnił możliwość stosowania proponowanych rabatów, a co za tym idzie zakupu części w cenach oznaczonych w kosztorysie pozwanego;

c)  art. 415 w zw. z art. 361 i art. 363 k.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że zasądzona kwota pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, mimo że to powód ma procesowy obowiązek wykazać, że koszty naprawy były celowe i ekonomicznie uzasadnione na tyle, że są tożsame z wysokością szkody w rozumieniu odszkodowania z tytułu deliktu, tj. na zasadzie winy, a nie domniemania odpowiedzialności pozwanego. Powód winien wykazać nie tylko winę, ale i wysokość szkody oraz wymierną i zasadną wysokość odszkodowania;

d)  art. 354 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że zasądzona kwota jest adekwatna do poniesionej szkody, pomimo że zgodnie z treścią tego przepisu, to na poszkodowanym, a następnie na powodzie, spoczywa obowiązek minimalizacji skutków szkody, z którego jednakże się nie wywiązał, bowiem bez żadnej przyczyny nie skorzystał on z rabatów oferowanych przez pozwanego, w cenach wprost oznaczonych w kosztorysie pozwanego, które to ceny stanowią ceny realne wynegocjowane z dostawcami części, których dane zostały przekazane poszkodowanemu na etapie likwidacji przekazane - co pozwany gwarantował.

Wskazując na to pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 2.853,51 zł wraz z odsetkami, a ponadto zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania za pierwszą i drugą instancję, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji są prawidłowe, znajdują pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym, ocenionym przy tym bez naruszenia granic swobodnego uznania sędziowskiego (art. 233 § 1 k.p.c.). W związku z tym Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą także i swojego rozstrzygnięcia.

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy konieczne było przesądzenie, czy następca prawny poszkodowanego (który w zakresie naprawy nie skorzystał z propozycji przedstawionej mu przez ubezpieczyciela) może domagać się hipotetycznych kosztów restytucji szkody ustalonych przez biegłego.

Nie budzi wątpliwości, że ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego ponosi odpowiedzialność w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody i w takich też granicach ustalane jest i wypłacane odszkodowanie (art. 436 § 1 i 2 w zw. z art. 363 § 2 i w zw. z art. 361 § 2, a także w zw. z art. 822 § 1 k.c. i art. 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, tekst jedn.: Dz. U. z 2019, poz. 2214).

Zakład ubezpieczeń jest przy tym obowiązany do naprawienia szkody tylko w formie wypłaty odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 822 § 1 k.c.), nie zaś wedle wyboru poszkodowanego przez przywrócenie stanu poprzedniego, co wyłącza stosowanie w tych okolicznościach art. 363 § 1 k.c., ograniczając rozważania dotyczące pojęcia „naprawienia szkody” do wykładni przepisu art. 363 § 2 k.c.

Sąd Okręgowy w pełni podziela pogląd, utrwalony już w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela OC powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Ewentualna naprawa pojazdu (przed uzyskaniem odpowiedniego świadczenia od ubezpieczyciela), a także jej faktyczny zakres nie ma więc wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74, a także wyroki tego Sądu z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z dn. 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, LEX nr 78370 z dn. 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410 i z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598, a także uchwałę tego Sądu z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74).

Należy także podzielić pogląd, przedstawiony w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 r., III CZP 51/18 (OSNC 2019, nr 9, poz. 94), zgodnie z którym odszkodowanie z powyższego tytułu może być ustalone, w przypadku szkody częściowej, jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego także wtedy, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania pojazd zostanie naprawiony. Nawet więc gdy poszkodowany ocenia naprawę jako kompletną, to biegły, dysponujący wiedzą fachową może ocenić czy naprawa przywraca pojazd do stanu sprzed powstania szkody. Konieczność naprawienia szkody w całości oznacza, że wartość techniczna i rynkowa pojazdu sprzed jej zaistnienia i po tym fakcie powinna być taka sama, a naprawiony pojazd ma zapewnić poszkodowanemu taki sam komfort jazdy i bezpieczeństwo, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stan techniczny, zdolność użytkowania, części składowe, trwałość, wygląd estetyczny itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Samo przywrócenie pojazdowi sprawności technicznej nie może być identyfikowane z przywróceniem pojazdu w pełni do stanu poprzedniego. Chociaż więc poszkodowany (także nabywca wierzytelności z tego tytułu) może skonstruować żądanie zarówno jako zwrot wydatków faktycznie poniesionych na naprawę pojazdu, lub też jako równowartość kosztów, których poniesienie przywróci pojazd do stanu sprzed powstania szkody, to jednak poniesione in concreto wydatki na naprawę pojazdu będą wyznaczać wysokość odpowiedniego odszkodowania tylko wtedy, gdy odpowiadać będą kosztom niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym. Jeżeli faktycznie poniesione koszty naprawy w stosunku do kryterium kosztów niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych będą zawyżone lub zaniżone nie stanowią one podstawy określenia należnego poszkodowanemu odszkodowania.

W indywidualnych okolicznościach sprawy odszkodowanie wyliczone metodą kosztorysową ( in abstracto) lub rachunkową ( in concreto), może zostać obniżone. Będzie to miało miejsce, jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że taki sposób rozliczenia szkody przewyższa wielkość uszczerbku w majątku poszkodowanego (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112). Poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji jedynie w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty, w niniejszej sprawie taki przypadek jednak nie zachodzi. Nie ma natomiast żadnego znaczenia czy naprawienie szkody następuje na podstawie faktur za naprawę pojazdu ( in concreto) czy wyceny kosztów naprawy (in abstracto) – zasady naprawienia szkody muszą być identyczne. W konsekwencji spotykane niekiedy w praktyce uzależnienie wypłaty należności od faktycznego dokonania naprawy i udokumentowania jej kosztów nie jest uzasadnione. Pokrycie kosztów naprawy pojazdu jest jedynie szkodą następczą, a szkodą bezpośrednią jest uszkodzenie pojazdu i w momencie jej wystąpienia powstaje odpowiedzialność sprawcy i ubezpieczyciela (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598 i cytowane tam orzecznictwo).

Do poszkodowanego należy decyzja czy w ogóle przystąpi do naprawy uszkodzonego pojazdu, czy dokona prowizorycznej naprawy za część należnej mu kwoty, czy też wydatkuje odszkodowanie na zupełnie inne cele (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018, II CNP 32/17, LEX nr 2497991). Prawo do odszkodowania ma poszkodowany, który w ogóle nie naprawił pojazdu(por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00, LEX nr 55515).

W judykaturze Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd, zgodnie z którym odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela OC za uszkodzenie rzeczy obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty jej naprawy, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Za „niezbędne” koszty naprawy uznaje się takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51). Wysokość świadczenia z tego tytułu obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia. Natomiast w przypadku skonstruowania żądania w oparciu o metodę kosztorysową ( in abstracto) naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela i jej faktyczny zakres – jak to już wyżej zaznaczono – nie ma wpływu na powyższy sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. cytowany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894).

Co w niniejszej sprawie istotne – w kontekście zarzutów podniesionych przez pozwanego w apelacji – wynikający z art. 354 § 2 k.c. (a także z art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych) obowiązek współpracy poszkodowanego z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków, w żadnym razie nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień – w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia już istniejącej (od dnia zdarzenia) szkody, a także swobody decyzji co do wyboru warsztatu naprawczego (jeśli poszkodowany zdecyduje się uszkodzony pojazd naprawić).

Obowiązek ten nie może być w związku z tym, w ocenie Sądu Okręgowego, poczytywany za równoznaczny z obligacją skorzystania z możliwości przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w warsztacie współpracującym z pozwanym, bądź też wymaganiem, aby w każdym przypadku braku dostępności części uwzględnionych w kalkulacji pozwanego ubezpieczyciela we wskazanych tam cenach (z rabatem) zachodził obowiązek skontaktowania się z pozwanym – o której to możliwości jedynie poinformowano poszkodowanego w procesie likwidacji szkody. W ocenie Sądu Okręgowego, przypisanie poszkodowanemu naruszenia tego obowiązku można byłoby rozważać tylko w razie wykazania świadomości i niedbalstwa poszkodowanego przy skorzystaniu z usług podmiotu stosującego stawki wygórowane (i to rażąco) w stosunku do występujących na lokalnym rynku, a następnie domagania się odszkodowania w zawyżonej wysokości na podstawie faktur za naprawę pojazdu ( in concreto) (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51), co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Nie można również, zdaniem Sądu Okręgowego, utracić z pola widzenia, że poszkodowany – oczywiście jeśli się na to zdecyduje – ma prawo swobodnie nabyć części niezbędne do dokonania naprawy w miejscu swego zamieszkania i nie ma obowiązku ich zakupu od podmiotu funkcjonującego w innej miejscowości, co każdorazowo wiązać się musi także z czasem transportu oraz problemami w razie ewentualnej reklamacji. Ponadto, w zakresie wyboru warsztatu czy też sprzedawcy części, za istotny należy także uznać aspekt zaufania pomiędzy stronami takiej transakcji. W konsekwencji wymaganie od poszkodowanego, aby samodzielnie dokonywał zakupu części uznać należy za bezpodstawne.

W ocenie Sądu Okręgowego, jedyne kryterium obniżenia odszkodowania zawiera ograniczenie określone w art. 824 1 § 1 k.c., zgodnie z którym zasadą jest, że suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Należy przy tym podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, który przyjął niezbędność zastosowania do naprawy oryginalnych części zamiennych, w sytuacji gdy pozwany nie wykazał, że doprowadziłoby to do wzrostu wartości pojazdu (por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112).

W niniejszej sprawie ustalona została – na podstawie opinii biegłego – wartość wydatku koniecznego dla naprawy przedmiotowego pojazdu zgodnie z technologią naprawy zalecaną przez producenta pojazdu i z uwzględnieniem części oryginalnych i dostępnych zamienników jakości (...) wynosząca kwotę 26.223,02 zł i taką też kwotę odszkodowania prawidłowo uznał Sąd Rejonowy za należną w rozpoznawanym wypadku. Skoro zaś z tego tytułu bezspornie wypłacona już została łącznie kwota 21.744,06 zł, to dochodzone roszczenie podlegało uwzględnieniu w całości, jak słusznie uznał Sąd pierwszej instancji. Mając to na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

Eliza Grzybowska Artur Fornal Marcin Winczewski