Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 297/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 listopada 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Jastrzębska

Sędziowie :

SA Anna Bohdziewicz (spr.)

SO del. Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Agnieszka Szymocha

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K. (1)

przeciwko Gminie P.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 24 października 2018 r., sygn. akt I C 382/17

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

SSA Anna Bohdziewicz

SSA Ewa Jastrzębska

SSO del. Tomasz Tatarczyk

Sygn. akt I ACa 297/19

UZASADNIENIE

Powódka K. K. (1) wystąpiła z pozwem przeciwko Gminie P. domagając się udzielenia jej ochrony w związku z naruszeniem jej dóbr osobistych. W uzasadnieniu pozwu wyjaśniła, że jest dziennikarką i wydaje gazetę (...), a nadto zamieszcza materiały na stronie internetowej i F.. Między innymi napisała artykuł zatytułowany „(...)”, w którym poruszyła tematy dotyczące stowarzyszenia (...) oraz jego powiazań z osobami zatrudnionymi w Gminie P., a także wpierania stowarzyszenia przez pozwaną gminę przez użyczenie drogiego sprzętu (ponton) oraz stosowanie korzystnych stawek dzierżawy. W reakcji na ten artykuł pozwana gmina wniosła przeciwko powódce prywatny akt oskarżenia, o czym poinformowała na łamach Gazety (...) i (...). Pozwana nie ograniczyła się jedynie do podania informacji o tym fakcie, ale także przytoczyła jego treść oraz zamieściła oświadczenie, w którym przypisała powódce permanentne zamieszczanie informacji nieprawdziwych, krzywdzących i obraźliwych dla wielu podmiotów wymienionych w tym oświadczeniu. Ponadto przypisano powódce publikowanie plotek, insynuacji i oszczerstw oraz tekstów zniesławiających, pomawiających i internetowego hejtu. Powódka uznała, iż zarówno przekazanie informacji o wniesieniu aktu oskarżenia z podaniem jego zarzutów, jak również treść oświadczenia naruszyły jej dobra osobiste, poniżyły, miały ukazać ją w niekorzystnym świetle, pozbawić zaufania koniecznego do wykonywanego zawodu dziennikarza. W związku z tym powódka wniosła o zakazanie pozwanej Gminie P. publikowania jakichkolwiek informacji o wniesionym przez Gminę akcie oskarżenia o pomówienie, a w szczególności publikacji kopii aktu oskarżenia, a także publikowania informacji o tym, że powódka rzekomo permanentnie zamieszcza na łamach Gazety (...) oraz na stronie internetowej „(...)” i na (...) informacji nieprawdziwych, krzywdzących i obraźliwych dla społeczności Gminy P., organizacji pozarządowych, wolontariuszy sponsorów, przedsiębiorców oraz Urzędu Gminy, Rady Gminy i wójta Gminy P., a także opublikowaniu przez powódkę rzekomych plotek, insynuacji i oszczerstw oraz tekstów zniesławiających, pomawiających i internetowego „hejtu”. Ponadto domagała się przeproszenia na łamach Gazety (...), (...) i (...) w najbliższych numerach, które ukażą się po uprawomocnieniu się wyroku na pierwszej stronie tychże czasopism, przez zapis czcionką o wysokości 1,5 cm tłustym drukiem, wyróżniającym się od pozostałego tekstu, słowami następującej treści: „Gmina P. przeprasza panią Redaktor Naczelną Demokratyczna, K. K. (1), za opublikowanie na łamach Gazety (...) nr (...) z dn. 30 czerwca 2017 r. kopii aktu oskarżenia wniesionego przez Gminę przeciwko K. K. (1), a także za publikację w (...) nr (...) r., oświadczenia, iż Gmina podjęła przeciwko pani Redaktor K. K. (1) kroki prawne kierując sprawy do sądu „w związku z permanentnym zamieszczaniem na łamach Gazety (...) oraz na stronie internetowej (...) oraz na (...) informacji nieprawdziwych, krzywdzących i obraźliwych dla społeczności Gminy P., organizacji pozarządowych, i wolontariuszy, sponsorów, przedsiębiorców oraz Urzędu Gminy, Rady Gminy i wójta Gminy P., a także opublikowaniu przez powódkę rzekomych plotek, insynuacji oszczerstw oraz tekstów zniesławiających, pomawiających i internetowego „hejtu””, - a także za opublikowanie w tymże (...) planszy pt. „(...) P. Gazeta (...)”, przy równoczesnym umocowaniu powódki do wykonania powyższych czynności na koszt pozwanej w razie ich niewykonania w wyznaczonym terminie przez pozwaną. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej kwoty 10.000 zł na rzecz (...) im. (...). J. P. w W. oraz zasądzenie od pozwanej na jej rzecz zwrotu kosztów procesu.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu. Pozwana podniosła, że powódka w pozwie nie wskazała naruszenia konkretnego dobra osobistego. Natomiast wszelkie kroki podjęte przez pozwaną stanowiły realizację jej praw w postaci ochrony dobrego imienia i samodzielności gminy. Ponadto zdaniem pozwanej powództwo jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i stanowi nadużycie prawa podmiotowego. Zaznaczono, że akt oskarżenia jest jawny, a niejawna jest wyłącznie rozprawa, co wynika z unormowania art. 359 pkt 2 k.p.k., a z kolei przepis art. 13 ust. 2 prawa prasowego nie ma zastosowania do strony pozwanej, bowiem reguluje prawa i obowiązki dziennikarzy.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 października 2018 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanej gminy koszty procesu.

Wyrok ten został wydany na tle następująco poczynionych ustaleń faktycznych, które w tym zakresie w istocie nie były sporne:

Powódka jest redaktor naczelną gazety (...) z siedzibą w M.. W miesięczniku bezpłatnym (...) w numerze (...)- zamieściła artykuł swojego autorstwa pt. (...) SPÓŁKA, w którym w sposób krytyczny opisała działalność Wójta Gminy P. oraz Stowarzyszenia (...).

W odpowiedzi na ten artykuł Wójt Gminy P. w miesięczniku Gminy P. (...) zamieścił oświadczenie następującej treści:

„W związku z permanentnym zamieszczaniem na łamach Gazety D., na stronie internetowej (...) oraz na F., informacji nieprawdziwych, krzywdzących i obraźliwych dla społeczności Gminy P., organizacji pozarządowych, wolontariuszy, sponsorów, przedsiębiorców oraz Urzędu Gminy, Rady Gminy i Wójta Gminy P., publikowaniem plotek, insynuacji i oszczerstw oraz tekstów zniesławiających, pomawiających i internetowego hejtu, oświadczamy, że Gmina P. podjęła przeciwko Redaktor K. K. (1) i Radnej Rady Gminy Z. P., kroki prawne, kierując sprawy do Sądu. Nie możemy dłużej przyglądać się biernie i patrzeć na bezpodstawne oskarżenia godzące w dobre imię Gminy P., jej (...), (...) i Przyjaciół. Będziemy bronić dobrego imienia Gminy P.. Nie pozwolimy zniszczyć wieloletniego dorobku, sukcesów i osiągnięć (...)”. Wójt wypowiedział się też w treści artykułu na łamach tego miesięcznika na kolejnych stronach na ten sam temat.

W dniu 9 czerwca 2017 r. do Sądu Rejonowego w Myszkowie wpłynął akt oskarżenia przeciwko K. K. (1), w którym oskarżono ją o to, że:

- w dniu 27 maja 2017 r. w M. na łamach wydawanej przez siebie gazety (...)((...), na stronie (...) oraz na koncie (...) i „(...)” na portalu społecznościowym(...)w artykule pt. (...)pomówiła oskarżyciela prywatnego Gminę P. o takie postępowanie, które mogło narazić ją na utratę zaufania potrzebnego dla danego rodzaju działalności, a także naraziły jej dobre imię na negatywne wyobrażenie o niej ze strony opinii publicznej oraz naraziły jej samodzielność wynikającą z art. 2 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym, rozumianą jako naturalne prawo społeczności terytorialnych do samorealizacji potrzeb publicznych o charakterze lokalnym lub regionalnym, na negatywną ocenę ze strony opinii publicznej, poprzez użycie słów:

1. „ Urzędnicy gminni namaszczeni przez wójta, wraz ze znajomymi i rodzinami zakładają stowarzyszenie”,

2. „Wójt od czasu do czasu wspiera prezentami kupionymi za gminne pieniądze”,

3. „Wójt składa więc radnym propozycję nie do odrzucenia: wyrażenie zgody na bezprzetargową dzierżawę 10 tys. m2 na 15 lat za 1.000 zł rocznie”,

4. „Lista członków stowarzyszenia podobna jest do listy obecności w Urzędzie Gminy”,

5. „Wiceprezesami są: A. Z. – jednocześnie kierownik Referatu (...), Inwestycji i Pozyskiwania Środków Urzędu Gminy (wydaje decyzje administracyjne w imieniu wójta),

6. „M. S. (pracownik UG P.),

7. „Z 7 członków zarządu Stowarzyszenia (...), aż 4 osoby pracują w urzędzie gminy lub jednostkach podległych.”,

8. „Na liście członków mamy także: (……), a także A. P. Rady Gminy P.”,

9. „A. K. – rzecznika prasowego i kierownika od wszystkiego”,

10. M. działa na majątku gminnym, dokładnie działce o pow. 10.000 m 2”,

11. „To gminne mienie M. użytkuje w oparciu o umowę z Wójtem Gminy P. (….) z czynszem dzierżawnym w wysokości 1 tys. zł za rok, czyli 0,10 zł za m 2 na rok.”,

12.„ czy pracownicy gminni i inne osoby publiczne mogą prowadzić działalność gospodarczą na majątku gminnym?”,

13. „Wójt Ł. S. wspiera stowarzyszenie prezentami kupionymi za gminne pieniądze.”,

14. „Czyli jak trzeba skosić trawę, to można wziąć traktor”,

15. „I tak pod płaszczykiem działalności społecznej dba się o partykularne interesy”,

16. „ Nie dziwne, że nikt się wójtowi S. nie sprzeciwia, bo po co? Skoro siedząc cicho można tyko zyskać, nawet kosztem zatopienia budżetu”,

tj. o przestępstwo z art. 212 § 2 kk.

W dniu 18 czerwca 2017 r. na profilu „K..K.” powódka zamieściła wpis: „J., jestem sławna” w nawiązaniu do reakcji Wójta Gminy P. na zamieszczony przez nią artykuł pt. (...) w miesięczniku (...).

W dniu 30 czerwca 2017 ro. Wójt Gminy P. Ł. S. złożył na łamach Gazety (...) oświadczenie Gminy P., iż w dniu 8 czerwca 2017 r. został złożony akt oskarżenia przeciwko K. K. (1) oskarżonej o czyny określone w art. 212§2 k.k.

W dniu 13 lutego 2018 r. na profilu (...), należącym do powódki ukazał się artykuł, w którym zostały opisane relacje pomiędzy powódką a Wójtem Gminy P., w tym informacja o zamieszczeniu artykułu pt. (...) w miesięczniku (...) oraz treści aktu oskarżenia wniesionego przeciwko powódce o czyn z art. 212 §2 kk.

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, iż tak ustalony stan faktyczny nie był przedmiotem sporu pomiędzy stronami. Strony nie kwestionowały również treści artykułów zamieszczanych zarówno w formie papierowej jak i na stronach internetowych.

Wskazano, iż spór w tej sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy działania pozwanej gminy miały charakter bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powódki.

Przechodząc do oceny prawnej dokonanych ustaleń, Sąd pierwszej instancji na wstępie przedstawił rozważania natury ogólnej odnoszące się do istoty dóbr osobistych oraz zasad udzielania ochrony w przypadku ich naruszenia.

Następnie Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż w tej sprawie powódka domagała się ochrony prawnej z uwagi na naruszenie przez pozwaną jej dóbr osobistych na skutek opublikowania treści aktu oskarżenia o czyn z art. 212 §2 k.k. oraz informacji dotyczących tej sprawy, wskutek czego ucierpiało dobre imię powódki, jej rzetelność w pracy zawodowej oraz prawdomówność jako człowieka.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie potwierdziło twierdzeń powódki. Pozwana przyznała, że zamieściła informacje o złożonym akcie oskarżenia w Sądzie Rejonowym w (...), w którym oskarżoną jest K. K. (1) o czyn z art. 212§2 k.k.

Następnie Sąd Okręgowy odniósł się do treści art. 359 pkt (?) k.p.k., który stanowi, że „rozprawa w sprawach o pomówienie lub znieważenie, jednakże na wniosek pokrzywdzonego rozprawa odbywa się jawnie”. Wyjaśniono, że rozwiązanie przyjęte w art. 359 ust. 2 ma na celu ochronę dobrego imienia pokrzywdzonego, na co jednoznacznie wskazuje uregulowanie pozwalające na wniosek tej osoby rozprawę prowadzić jawnie. Przesłanka niejawności rozprawy określona w art. 359 pkt 2 ma charakter względny, ponieważ jawność może być przywrócona na podstawie wniosku pokrzywdzonego. Zależność prowadzenia rozprawy w sposób jawny od wniosku pokrzywdzonego ma na celu zachowanie dobrego imienia jednostki, które zwłaszcza przy przestępstwach zniesławienia czy znieważenia jest w szczególności narażone na ujemne skutki. W rozpoznawanej sprawie pokrzywdzonym jest pozwana czyli Gmina P., a więc od niej wyłącznie zależy czy rozprawa o czyn art. 212§2 k.k. jest jawna, czy niejawna. Natomiast oskarżona, czyli K. K. (1), w tym zakresie nie posiada żadnych uprawnień. W związku z tym, w ocenie Sądu Okręgowego, upublicznienie aktu oskarżenia przez pozwaną nie posiada cech bezprawnego ujawnienia informacji, które w świetle prawa nie powinny zostać rozpowszechnione.

Poza tym podkreślono, że pismo procesowe, jakim jest akt oskarżenia, w tej sprawie nie podlegał ochronie w zakresie jego jawności. Zwrócono również uwagę, że sama powódka w dniu 13 lutego 2018 r. na profilu (...) napisała artykuł, w którym opisała relacje pomiędzy nią a Wójtem Gminy P., w tym informację o zamieszczeniu artykułu pt. (...) w miesięczniku (...) oraz ujawniła treść aktu oskarżenia wniesionego przeciwko niej o czyn z art. 212§2 k.k.. Ponadto wcześniej, bo w dniu 18 czerwca 2017 r., na tym samym profilu zamieściła wpis: „J., jestem sławna” w nawiązaniu do reakcji Wójta Gminy P. na treść artykułu pt. (...).

Sąd pierwszej instancji zaakcentował, że ciężar wykazania, iż zostało zagrożone lub naruszone jakiekolwiek dobro osobiste, spoczywa na osobie poszukującej ochrony prawnej, a to zgodnie z art. 6 k.c.. Osoba ta winna również podać, jakie dobro osobiste zostało naruszone (bądź zagrożone). Natomiast na tym, kto podjął działanie zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszającej to dobro, spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne. W związku z tym, w ocenie Sądu Okręgowego, twierdzenia powódki, że naruszone zostały jej dobra osobiste nie znajdują odzwierciedlenia w zgromadzonym w toku procesu materiale dowodowym. Podkreślono, iż w stosunku do powódki istnieje domniemanie niewinności, które oznacza, że każda osoba zanim zapadnie wobec niej prawomocny wyrok jest uznawana za niewinną. Wykonując pracę dziennikarza powódka musi jednak liczyć się z negatywną, czy też pozytywną reakcją otoczenia. Natomiast Sąd Okręgowy nie dopatrzył się, aby treść aktu oskarżenia i użyte tam sformułowania bądź jego upublicznienie choćby w minimalnym stopniu naruszyły dobre imię powódki. Sąd pierwszej instancji uznał, że samo ujawnienie treści aktu oskarżenia nie miało na celu naruszenia dóbr osobistych powódki, a raczej stanowiło reakcję Wójta Gminy P. na wspomniany artykuł napisany przez powódkę. Działania podjęte przez Wójta były dokonane w graniach prawa i w zakresie przyznanych mu kompetencji.

Z uwagi na powyższe, Sąd pierwszej instancji stanął na stanowisku, że trudno uznać w oparciu o zebrany w sprawie materiał, aby doszło do naruszenia treści przepisu art. 23 k.c. a powódce należała się jakakolwiek ochrona z tego tytułu. Przyjęto w tej sprawie, iż powódka nie udowodniła, aby doszło do sytuacji, w której to upatrywała naruszenia przez pozwaną gminę swojego dobra osobistego. W związku z tym za bezprzedmiotowe uznano rozważanie, czy zaistniały pozostałe przesłanki wskazane w art. 24 k.c., warunkujące odpowiedzialność pozwanej za naruszenie dóbr osobistych powódki.

W konsekwencji tak poczynionych ustaleń i rozważań, powództwo zostało oddalone w całości na podstawie art. 24 k.c. a contrario. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Przedstawiony wyrok Sądu Okręgowego został w całości zaskarżony przez powódkę, która sformułowała w apelacji następujące zarzuty:

1)  naruszenie prawa materialnego, a to art. 23 k.c. przez jego błędną interpretację, a mianowicie przyjęcie, iż opublikowanie aktu oskarżenia przez pozwaną nie naruszyło dobrego imienia i czci powódki;

2)  naruszenie przepisów postępowania, a to art. 328 §2 k.p.c. przez brak odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do innych działań pozwanej aniżeli publikacja prywatnego aktu oskarżenia, a to treści zamieszczonych w (...) (zał. 2 i 3 do pozwu), również naruszających jej dobre imię i cześć;

3)  naruszenie prawa materialnego, a to art. 23 k.c. w zw. z art. 6 k.c. przez jego błędną interpretację, a mianowicie przyjęcie, iż opublikowanie przez pozwaną treści w (...), dotyczących powódki i jej twórczości dziennikarskiej, zarzucających, iż powódka publikowała plotki, insynuacje, oszczerstwa, teksty zniesławiające, pomawiające, internetowy hejt, chcąc zniszczyć spokój i owoce pracy mieszkańców Gminy i czyniła to kierując się własnymi interesami i korzyściami politycznymi, nie narusza dobrego imienia i czci powódki w sytuacji, gdy pozwana w żaden sposób nie udowodniła prawdziwości swych twierdzeń.

W związku z podniesionymi zarzutami powódka wniosła o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej kosztów procesu.

Pozwana gmina wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja musiała odnieść skutek.

W sprawie poza sporem pozostawało, że powódka jest autorką artykułu pt.(...), jak również fakt opublikowania przez pozwaną tekstu prywatnego aktu oskarżenia skierowanego przeciwko powódce oraz zamieszczenie w prasie dodatkowego oświadczenia przez pozwaną gminę. Ustalenia dokonane przez Sąd pierwszej instancji obejmują w istocie fakty niesporne, a zatem należy je podzielić.

Rozważając zasadność dochodzonych roszczeń Sąd Okręgowy skupił się wyłącznie na ocenie, czy upublicznienie informacji o wniesieniu prywatnego aktu oskarżenia przeciwko powódce stanowiło naruszenie jej dóbr osobistych. Sąd pierwszej instancji wskazał, że akt oskarżenia nie podlegał ochronie w zakresie jawności, a sama powódka również ujawniła jego treść na swoim profilu. Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że powódka – wbrew obciążającemu ją obowiązkowi dowodzenia – nie wykazała, aby doszło do naruszenia jej dóbr osobistych. Wyraził pogląd, że samo ujawnienie aktu oskarżenia nie miało na celu naruszenia dóbr osobistych powódki, a stanowiło reakcję wójta pozwanej na napisany przez powódkę artykuł. Poza rozważaniami Sądu Okręgowego pozostawały kwestie związane z inni działaniami pozwanej gminy, aniżeli publikacja prywatnego aktu oskarżenia, gdy tymczasem pozwana opublikowała także oświadczenie, w którym przypisała określone działania powódce i w czym ta ostatnia również upatruje naruszenia swoich dóbr osobistych. Znalazło to zresztą wyraz w treści żądania pozwu (zakazanie pozwanej gminie określonych działań oraz wskazuje na to treść tekstu oświadczenia stanowiącego przeproszenie).

Wobec powyższego przede wszystkim należy wskazać, że Sąd Okręgowy nie rozpoznał istoty sprawy, ponieważ skupił się tylko na fakcie upublicznienia przez pozwaną gminę prywatnego aktu oskarżenia skierowanego przeciwko powódce. Tymczasem był to tylko jeden z aspektów tej sprawy, ponieważ powódka twierdziła, że także zamieszczone w prasie oświadczenie zawiera treści naruszające jej dobra osobiste (dobre imię), podważa zaufanie do niej jako do dziennikarki. Chociaż Sąd Okręgowy ustalił fakt zamieszczenia tego oświadczenia, co zresztą pozostawało poza sporem, to jednak w żadnym zakresie nie dokonał jego oceny, analizy pod kątem naruszenia dóbr osobistych powódki.

Sąd ma obowiązek orzec o całym żądaniu wskazanym w pozwie, odnosząc jego zasadność do całej podstawy faktycznej wskazanej przez stronę powodową. W rozpoznawanej sprawie powódka jednoznacznie określiła swoje żądanie i przytoczyła fakty na jego uzasadnienie. Jak już wskazano wyżej, wobec tego, że przytoczone przez powódkę fakty nie były sporne, Sąd Okręgowy winien był dokonać ich oceny, czego zaniechał, a w każdym razie nie dał wyrazu swoim rozważaniom w uzasadnieniu wyroku. Z tej przyczyny orzeczenie w tym zakresie wymyka się spod kontroli. Ewentualne rozważenie tej kwestii przez Sąd odwoławczy pozbawiałoby strony kontroli instancyjnej, a tym samym prawa do obrony.

Nierozpoznanie istoty sprawy odpowiada sytuacji, kiedy sąd pierwszej instancji nie zbadał podstawy merytorycznej dochodzonego roszczenia albo zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania. Nierozpoznanie istoty sprawy można ująć jako niewyjaśnienie i pozostawienie poza oceną okoliczności faktycznych, stanowiących przesłanki zastosowania normy prawa materialnego, będącej podstawą roszczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1998 r., III CKN 411/97).

Taka sytuacja miała miejsce w rozpoznawanej sprawie, co uzasadniało uchylenie wyroku w oparciu o art. 386 §4 k.p.c. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd rozważy całą podstawę faktyczną żądania powódki, która naruszenia swoich dóbr osobistych upatrywała nie tylko w upublicznieniu treści prywatnego aktu oskarżenia, ale również w treści towarzyszącego mu oświadczenia strony pozwanej, zawierającego swojego rodzaju recenzję pracy powódki jako dziennikarki. Kwestie te są ściśle ze sobą powiązane, a ponadto obecnie istniejący stan faktyczny zmienił się o tyle, że powódka została prawomocnie uniewinniona od stawianego jej prywatnym aktem oskarżenia zarzutu. Ta zmiana stanu faktycznego skutkowała zmianą żądania powódki o tyle, że domaga się ona obecnie umieszczenia w tekście oświadczenia również informacji o jej uniewinnieniu. Zatem rzeczą Sądu pierwszej instancji będzie dokonanie oceny, czy biorąc pod uwagę całość podstawy faktycznej podanej w pozwie doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, a w dalszej kolejności czy ewentualnie strona pozwana obaliła domniemanie bezprawności - i wyda orzeczenie stosowanie do dokonanych ocen, rozstrzygając czy zachodzi potrzeba udzielenia powódce ochrony w związku z naruszeniem dóbr osobistych, a jeżeli tak – to jaką powinna przybrać formę.

O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 108 §2 k.p.c.

SSA Anna Bohdziewicz SSA Ewa Jastrzębska SSO Tomasz Tatarczyk