Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 743/19

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 28 grudnia 2017 roku R. S. domagała się zasądzenia od (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 9.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i cierpienie oraz kwoty 498,68 złotych tytułem odszkodowania obejmującego zwrot kosztów leczenia - obu kwot wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 lipca 2017 roku do dnia zapłaty. Powódka żądała też zwrotu od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew (...) Spółka Akcyjna w W. Oddział w Ł. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 stycznia 2019 roku, sygn. akt I C 1/18, Sąd Rejonowy w Łęczycy oddalił powództwo wniesione w niniejszej sprawie oraz zasądził od powódki R. S. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 1817 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz nakazał zwrócić na rzecz powódki ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łęczycy kwotę 0,28 zł tytułem zwrotu nadpłaconej zaliczki na opinię biegłego.

Uzasadniając przedmiotowe rozstrzygnięcie Sad Rejonowy wskazał, że powództwo nie było uzasadnione w świetle regulacji z art. 805 k.c. w zw. z art. 415 k.c., ani też z art. 6, 8 i 9 ustawy z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta. Powódka nie wykazała, że do wyrządzenia szkody doszło przez zawinione działanie lub zaniechanie stomatologa posiadającego umowę ubezpieczenia OC z pozwaną, nadto, że istnieje normalny związek przyczynowy pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem a wyrządzoną szkodą. Mimo, że powódka w trakcie zabiegu stomatologicznego doznała uszkodzenia nerwu trójdzielnego, skutkującego bólem, odczuwalnym przez niemal miesiąc, utratą czucia w języku oraz policzkach, zabieg ten został wykonany prawidłowo. Zastosowane leki i zaproponowane leczenie po zabiegu także było prawidłowe i zgodne z aktualnie obowiązującymi procedurami medycznymi. W takim stanie rzeczy, Sąd Rejonowy nie stwierdził istnienia normalnego związku przyczynowego pomiędzy wykonaniem zabiegu przez stomatologa a wyrządzoną szkodą, za którą należy uznać uszkodzenie nerwu trójdzielnego i związane z tym dolegliwości. W działaniu stomatologa nie sposób dostrzec zawinienia. Zdaniem Sądu Rejonowego nie doszło również do naruszenia praw pacjenta wskazanych w ustawie z dnia 8 listopada 1996 roku o prawach pacjenta, albowiem niezwłocznie po stwierdzeniu uszkodzenia nerwu zostało wdrożone leczenie, a pacjentka była informowana o konieczności podjęcia określonych działań.

Apelację od powyższego wyroku złożyła powódka, zaskarżając go w całości w zakresie oddalającym powództwo oraz rozstrzygającym o kosztach procesu. Zaskarżonemu orzeczeniu powódka zarzuciła naruszenie :

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę opinii biegłego z zakresu stomatologii, wskazującą na uszkodzenie nerwu trójdzielnego zęba w postaci aksonotmezy, co było spowodowane przez ciężki typ urazu, zmiażdżenie lub rozciągnięcie nerwu (zgodnie z opinią biegłego) co pozostaje w sprzeczności ze zeznaniami świadka A. S., iż lekko musiała drasnąć nerw co nie można uznać za typowe powikłanie leczenia powódki ani też nie można uznać, że w tym zakresie powódka została poinformowania o ewentualnych konsekwencjach leczenia, a dokumentacja leczenia powódki od lekarza stomatologii dr A. S. nie zawiera w sobie poinformowanie powódki o skutkach lub konsekwencjach leczenia w tym także o możliwości uszkodzenia nerwu.

- art. 471 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez niezastosowanie przez Sąd reżimu odpowiedzialności kontraktowej i przyjęcie że odpowiedzialność pozwanej jest odpowiedzialnością deliktową w sytuacji gdy powódka miała prawo wyboru reżimu odpowiedzialności i odpowiedzialność pozwanej (za ubezpieczoną lek. A. S.) kształtuje się na zasadzie odpowiedzialności kontraktowej z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania umownego jakim było wykonanie usługi polegającej na kanałowym leczeniu zęba trzonowego.

- art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 6 listopada 2008 o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2009 r. Nr 52, poz. 417 z późn. zm.) w zw. z art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (tekst jedn.: Dz. U. z 2008 r. Nr 136, poz. 857 z późn. zm.) w zw. z art. 471 k.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, iż powódka była należycie poinformowana o następstwach leczenia w tym ewentualnych powikłaniach w sytuacji gdy brak jest w dokumentacji medycznej świadomej zgody pacjenta na wykonanie zabiegu tj. poinformowanie o wszystkich możliwych następstwach i powikłaniach po zabiegu.

- art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c. poprzez przyjęcie iż pozwana wobec zawartej umowy ubezpieczona odpowiedzialności cywilnej wykazała iż powódka udzieliła świadomej zgody na wykonanie zabiegu tj. była poinformowana o wszystkich następstwach zabiegu mimo, że ciężar udowodnienia tej okoliczności spoczywał na pozwanej co nie zostało wykazane.

- art. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez nieprzyznanie zadośćuczynienia i odszkodowania powódce w sytuacji gdy z okoliczności sprawy wynika rozstrój zdrowia oraz nienależyta staranność w wykonaniu zabiegu poprzez niepowiadomienie powódki o możliwych negatywnych następstwach zabiegu skutkujących uszkodzeniem nerwu zęba.

W świetle tak postawionych zarzutów apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, skorygowanie kosztów procesu za I instancję stosownie do ostatecznego wyniku sprawy oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Apelująca, w oparciu o art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. oraz art. 382 k.p.c., wniosła również o dopuszczenie dowodu z dokumentacji leczenia neurologicznego powódki po zabiegu u lek. stom. A. S. na okoliczność stanu zdrowia powódki po zabiegu, wskazując, ze potrzeba powołania się na te dokumenty wyniknęła z faktu zapoznania się z uzasadnieniem Sądu Rejonowego i zapoznaniem się powódki z aktami sprawy z których powzięła wiedze iż dokumentacja leczenia neurologicznego nie została złożona do akt sprawy.

W odpowiedzi na apelację (...) Spółka Akcyjna w W., Oddział (...) w Ł. wniosłao jej oddalenie, oddalenie wniosku dowodowego pełnomocnika skarżącej o dopuszczenie dowodu z dokumentacji leczenia neurologicznego powódki po zabiegu - z uwagi na to, że wniosek ten jest oczywiście spóźniony, jak również z uwagi na fakt, że powódka była reprezentowana w postępowaniu przed Sądem I Instancji przez profesjonalnego pełnomocnika, który mógł powołać się na opisaną dokumentację we właściwym czasie. Wniosła też o zasądzenie od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlega oddaleniu.

Zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., odnoszący się do nieprawidłowej - zdaniem apelującej - oceny dowodu z opinii biegłego nie jest uzasadniony.

W doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, iż z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Dlatego w sytuacji, gdy na podstawie zgromadzonych dowodów możliwe jest wyprowadzenie konkurencyjnych wniosków co do przebiegu badanych zdarzeń, dla podważenia stanowiska orzekającego sądu nie wystarcza twierdzenie skarżącego o wadliwości poczynionych ustaleń odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, ale trzeba podważyć prawidłowość dokonanej przez sąd oceny wskazując, że jest ona wadliwa w rozumieniu wyżej przytoczonym. W przeciwnym razie analizowany zarzut sprowadza się do polemiki ze stanowiskiem wyrażonym przez sąd, co jednak nie jest wystarczające do wzruszenia kwestionowanego rozstrzygnięcia (por. T. Ereciński w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, pod red. T. Erecińskiego, wyd. V, SIP Lex, tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 4 sierpnia 2016r., I ACa 162/16; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000r., V CKN 17/00; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 stycznia 2018r., III AUa 367/17; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 stycznia 2018r., III AUa 518/17). Zdaniem Sądu Okręgowego, ocena materiału dowodowego, w tym opinii biegłego, dokonana przez Sąd I instancji jest swobodna, lecz na pewno nie dowolna. Sąd Rejonowy poddał analizie wszystkie dowody przedstawione przez strony postępowania i odniósł się do nich w sposób kompleksowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił opinię biegłego, z której wynika jakie są możliwe typy uszkodzeń nerwu trójdzielnego. Wbrew twierdzeniom apelującej, z przedmiotowej opinii nie wynika jednak z jakim rodzajem uszkodzenia nerwu mamy do czynienia w przypadku powódki. Biegły wskazał jedynie, że u powódki doszło do uszkodzenia nerwu trójdzielnego, niemniej jednak, nie podał wprost rodzaju tego uszkodzenia. Posiłkując się natomiast dokumentacją medyczną apelującej, biegły wprost wskazał, że zabieg znieczulający został wykonany przez stomatologa w sposób prawidłowy, w związku z czym wszelkie dolegliwości z nim związane nosiły znamiona powikłań po dokonanym zabiegu. Sąd Rejonowy nie mógł oponować przeciwko takiemu stanowisku, zawłaszcza, że ten fakt, jako wymagający wiadomości specjalnych, nie został zaprzeczony środkiem dowodowym w postaci opinii innego biegłego, nadto nie został nawet zakwestionowany przez którąkolwiek ze stron postępowania. Tym samym nie można uznać zarzutu naruszenia prawa procesowego w powyższym zakresie za uzasadniony.

Zarzuty odnoszące się do naruszeń prawa materialnego - art. 471 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c., art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 6 listopada 2008 o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2009 r. Nr 52, poz. 417 z późn. zm.) w zw. z art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (tekst jedn.: Dz. U. z 2008 r. Nr 136, poz. 857 z późn. zm.) w zw. z art. 471 k.c., art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c., art. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. – również nie były zasadne w okolicznościach niniejszej sprawy.

Podnosząc zarzut naruszenia art. 471 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c., skarżąca zdaje się nie zauważać, że zarówno na gruncie odpowiedzialności deliktowej jak też kontraktowej, w związku z którą upatruje podstaw prawnych żądania pozwu, przesłanką sine qua non jest m.in. istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy działaniem lub zaniechaniem podmiotu leczniczego a powstaniem szkody, co też w niniejszej sprawie zostało prawidłowo wykluczone przez Sąd Rejonowy. W uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia Sąd I instancji, w sposób wyczerpujący wskazał powody, dla których nie można mówić o adekwatnym związku przyczynowym na gruncie rozpatrywanej sprawy. Sąd Okręgowy aprobując w pełni poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia i wywody jurydyczne, uznaje, że ich powielenie w niniejszym postępowaniu byłoby zbędne.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów apelacji, dotyczących naruszeń prawa materialnego, przypomnieć należy, iż stosownie do art. 378 § 1 k.p.c. Sąd II instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji, biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że Sąd ten w ww. zakresie rozpoznaje sprawę merytorycznie, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w pierwszej instancji (art. 381 i art. 382 k.p.c.), ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne i orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania, nie wykraczając poza wniosek zawarty w apelacji i nie naruszając zakazu reformationis in peius.

Zważyć należy, że Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wnioskowanym przez strony, zgromadzone w sprawie dowody poddał wszechstronnej, wnikliwej ocenie ustalając stan faktyczny sprawy stanowiący następnie podstawę do stosowania przepisów prawa materialnego. Ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd I instancji, o czym była mowa już wyżej, odpowiada wymogom stawianym przez przepis art. 233 § 1 k.p.c., uwzględnia cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i tym samym pozostaje pod ochroną wynikającą z powołanego przepisu. Ocena ta nie nosi cech dowolności, szczegółowo odnosi się m.in. do twierdzeń faktycznych składanych przez strony oraz przeprowadzonych w sprawie dowodów. Powtórzyć również należy, że Sąd Odwoławczy w całości podziela przeprowadzoną przez Sąd I instancji ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, tym samym akceptuje poczynione w oparciu o te ocenę ustalenia faktyczne uznając je za własne bez ich ponownego w całości przytaczania.

Reprezentacja powódki przez profesjonalnego pełnomocnika uzasadniała natomiast zwiększenie wymagań dla gromadzenia materiału dowodowego dla strony powodowej. W art. 3 k.p.c. ustawodawca zawiera ogólną regułę obowiązującą w procesie, według której strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawić dowody. Należy również zwrócić uwagę na art. 6 § 2 k.p.c., który nakłada na strony obowiązek czynnej pomocy w przeprowadzaniu procesu. Strony i uczestnicy postępowania obowiązani się przytaczać wszystkie okoliczności faktyczne i dowody bez zwłoki, aby postępowanie mogło zostać przeprowadzone sprawnie i szybko.

Powódka, chcąc dowieść zasadności wywiedzionego roszczenia wskazywała na nieprawidłowe przeprowadzenie u niej zabiegu leczniczego skutkującego urazem, tudzież błąd stomatologa wykonującego zabieg. Dopiero w apelacji doprecyzowała, iż podstawa odpowiedzialności pozwanej jest oparta o nienależyte wykonanie świadczeń medycznych polegające na niepowiadomieniu powódki – mimo takiego obowiązku - o możliwych negatywnych następstwach zabiegu skutkujących uszkodzeniem nerwu zęba, poprzez co też braku świadomej zgody na wykonanie zabiegu. Powódka dopiero też w apelacji wskazała na konieczność przeprowadzenia dowodu z dokumentacji neurologicznej powódki, podnosząc, że potrzeba jego powołania powstała po zapoznaniu się z argumentacją Sądu I instancji w przedmiocie oceny dowodów przedstawioną w uzasadnieniu wyroku.

Stosownie do art. 381 k.p.c. Sąd II instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed Sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Treść tego przepisu implikuje twierdzenie, że strona wnioskująca o przeprowadzenie dowodu w postępowaniu apelacyjnym powinna wykazać istnienie przyczyn określonych w art. 381 in fine k.p.c., które usprawiedliwiają powołanie danego dowodu dopiero w postępowaniu przed Sądem Odwoławczym (H. Pietrzkowski, Nowe fakty i dowody w postępowaniu apelacyjnym (w:) tenże, Metodyka pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2014, s. 651). Przepis ten jest wyrazem dążenia do koncentracji materiału dowodowego przed Sądem I instancji. Strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej, musi liczyć się z tym, że Sąd II instancji nie uwzględni jej wniosku dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2002 r., IV CKN 980/00, L..pl nr (...)). Nie można skutecznie żądać uzupełnienia postępowania dowodowego dopiero przed Sądem II instancji tylko z tego powodu, że strona skarżąca spodziewała się wykazania spornej okoliczności za pomocą innych dowodów (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 listopada 1997 r., II CKN 446/97, OSNC 1998, Nr 4, poz. 67). Za nieusprawiedliwione należy również uznać zgłaszanie dowodów dopiero w apelacji, spowodowane przyjętą przez stronę koncepcją prowadzenia procesu, według której istotne w sprawie okoliczności i dowody zostaną ujawnione przez nią dopiero w postępowaniu przed Sądem Odwoławczym. Za nowe fakty i dowody w rozumieniu art. 381 k.p.c. uznaje się takie, które nie istniały wcześniej lub o których istnieniu stronie nie było wiadomo w toku postępowania przed Sądem pomimo dołożenia staranności w zakresie zbierania dowodów. Nie stanowi potrzeby usprawiedliwiającej powołanie nowych faktów i dowodów w postępowaniu apelacyjnym fakt, że strona spodziewała się innej, korzystnej dla siebie oceny materiału dowodowego, ani też sam fakt wydania niekorzystnego dla niej wyroku, ani także jej niedbalstwo (M. Manowska, Apelacja w postępowaniu cywilnym. Komentarz. Orzecznictwo, Warszawa 2015, kom. do art. 381-382, s. 243). Sąd Odwoławczy może nie pomijać nowych faktów i dowodów zgłoszonych w apelacji, jeżeli o potrzebie ich powołania strona dowiedziała się z uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Taka teza prezentowana jest w orzecznictwie Sądu Najwyższego ( wyrok z dnia 24 czerwca 2009 r., I CSK 447/08, LEX nr 584189; wyrok z dnia 15 marca 2011 r., I PK 183/10, LEX nr 884980). W tym kontekście podkreślić jednak należy, że choć potrzeba powołania nowych faktów i dowodów może wynikać z informacji uzyskanych przez stronę z uzasadnienia wyroku Sądu I instancji, to nie chodzi tu jednak o sytuację, gdy Sąd meriti uznał dowody przedstawione przez stronę za niewystarczające, gdyż ryzyko niepowodzenia w tym zakresie, co do zasady, ponosi strona. Sąd Odwoławczy podziela tu stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 lutego 2005 r. (I CK 489/04), że faktyczna możliwość powoływania określonych dowodów nie jest jednakowa dla wszystkich osób. Przy ocenie, czy strona miała istotnie możliwość wcześniejszego powołania dowodu, należy uwzględnić okoliczności konkretnej sprawy.

Przenosząc powyższe rozważania na okoliczności niniejszej sprawy wskazać należy, iż powódka reprezentowana w toku całego postępowania przez zawodowego pełnomocnika, dopiero na etapie postępowania apelacyjnego wniosła o przeprowadzenie dowodu, który miałyby ewentualnie uzasadniać zasadność dochodzonego przez nią roszczenia wobec pozwanej. W ocenie Sądu Okręgowego już składając w niniejszej sprawie pozew, wszczynając postępowanie, powódka winna dołączyć do niego wszelkie dowody - w tym wypadku dokumenty, które miałyby czynić żądanie udzielenia ochrony prawnej przez Sąd Rejonowy, zasadnym. Powódka tymczasem, mając możliwość zgłoszenia przedmiotowego winsoku przed Sądem I instancji, zgłosiła go dopiero w momencie, w którym powzięła wiadomość o tym, że uprzednio zgłoszone przez nią wnioski dowodowe okazały się być niewystarczające dla wykazania zasadności dochodzonego przez nią roszczenia. Przedkładanie na etapie postępowania apelacyjnego dokumentów, które powinny być złożone przed Sądem I instancji, jako uzasadniające żądanie powództwa Sąd Okręgowy ocenił za spóźnione, uznając, że Sąd II instancji nie może bowiem niejako "sanować" uchybień i zaniedbań popełnionych przez powódkę, korzystającego przez profesjonalnego pełnomocnika.

W tym stanie rzeczy nie można stwierdzić, aby podnoszona przez apelującą okoliczność braku należytego poinformowana o następstwach leczenia w tym ewentualnych powikłaniach, w związku z czym nieudzielenia świadomej zgody na wykonanie zabiegu, została wykazana. Była to nowa okoliczność faktyczna, nie podnoszona w toku postępowania przed Sądem I instancji.

W konsekwencji tego zarzut naruszenia art. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez nieprzyznanie zadośćuczynienia i odszkodowania powódce należało uznać za chybiony.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Odwoławczy, działając na podstawie art. 381 k.p.c. w zw., pominął dowód zgłoszony przez powódkę w apelacji, dlatego nie stanowił on podstawy ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Odwoławczy, ani nie podlegał ocenie w zakresie rozważań prawnych.

Z wyżej powołanych względów, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. jako niezasadną

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c., zważając, że na gruncie niniejszej sprawy można mówić o „wypadku szczególnie uzasadnionym:. Takie sformułowanie wprawdzie nie jest klauzulą generalną, jednak opiera się na zwrocie niedookreślonym, który może odsyłać również do argumentów natury aksjologicznej. W ocenie Sądu Okręgowego z uwagi na specyfikę okoliczności danej sprawy, tj. fakt, że powódka wskutek powikłania po przeprowadzonym zabiegu leczniczym, doznała urazu skutkującego długotrwałym i kosztownym leczeniem oraz poczuciem pewnego dyskomfortu życiowego, zastosowanie reguł ogólnych k.p.c. dotyczących zwrotu kosztu procesu byłoby nieuzasadnione.