Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXV C 1853/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 lipca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, XXV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia (del.) Anna Zalewska

Protokolant: sekretarz sądowy Patryk Kaniecki

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 lipca 2020 r. w W.

sprawy z powództwa W. Z. (1), W. Z. (2), J. D., T. D.

przeciwko (...) Bank SA w W.

o zapłatę i ustalenie, ewentualnie zapłatę ewentualnie ustalenie

orzeka

1. Zasądza od pozwanego (...) Bank SA w W. na rzecz powodów: W. Z. (1), W. Z. (2), J. D., T. D. kwotę:

- 1.101.656,17 zł (jeden milion sto jeden tysięcy sześćset pięćdziesiąt sześć złotych 17/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty:

- 965.554,22 zł (dziewięćset sześćdziesiąt pięć tysięcy pięćset pięćdziesiąt cztery złote 22/100) od dnia 05 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty,

- 131.101,95 zł (sto trzydzieści jeden tysięcy sto jeden złotych 95/100) od dnia 21 listopada 2017 r. do dnia zapłaty,

oraz

kwotę 5.000,00 zł (pięć tysięcy złotych),

2. Ustala, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF z dnia 08 maja 2008 r. jest nieważna,

3. Oddala powództwa ewentualne,

4. Zasądza od pozwanego na rzecz powodów w całości koszty procesu – szczegółowe rozstrzygnięcie pozostawiając referendarzowi sądowemu tut. Sądu.

XXV C 1853/16

UZASADNIENIE

Powodowie W. Z. (1), W. Z. (2), J. D. i T. D. wnieśli do tut. Sądu pozew skierowany przeciwko (...) Bank SA w W. występując w nim o zasądzenie na swą rzecz kwoty 965.554,22 zł tytułem rat kapitałowo – odsetkowych uiszczonych w okresie od dnia zawarcia z pozwanym umowy do dnia złożenia pozwu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dat następujących po datach uiszczenia poszczególnych rat kapitałowo odsetkowych - do dnia zapłaty.

W ocenie powodów kwoty powyższe, dochodzone niniejszym pozwem, stanowią nienależne świadczenie podlegające zwrotowi na podstawie art. 410 k.c. Głównym problemem w sprawie jest zaś to, czy klauzule indeksacyjne zawarte w umowie (par. 1 ust. 1 zd. 2, par. 9 ust. 2) przewidujące indeksację kwoty głównej kredytu do kursu waluty CHF oraz powodujące wyliczenie tych rat od kwoty kredytu będącego równowartością w CHF kwoty kredytu w PLN oraz ich przeliczenie z waluty CHF na PLN w datach wymagalności rat po kursie sprzedaży są nieuczciwe, bezskuteczne – a przez to w konsekwencji, czy cała umowa kredytu obarczona jest sankcją nieważności bezwzględnej i należy ją uznać za niezawartą od początku poprzez brak ustalenia esentialia negotii, czy też umowa ta pozostaje w mocy po wyłączeniu tylko klauzul nieważnych, ewentualnie bezskutecznych. Powodowie już w pozwie złożyli oświadczenie, że świadomi są potencjalnych skutków konsekwencji, jakie niesie za sobą nieważność umowy kredytowej. Podali, że na datę złożenia niniejszego pozwu, spłacili cały kredyt – to jest kwotę 921.782,00 zł oraz dopisane do salda kredytu wartości różnych ubezpieczeń około kredytowych – w sumie 31.108,23 zł. Pozwany Bank wyliczył zaś na dzień 12.10.2016 r. saldo ich kredytu na kwotę 310.911,50 CHF tj. 1.220.016,73 zł.

Zdaniem powodów, umowa ta jest nieważna, z uwagi na brak uzgodnienie essentialia negotii, co faktycznie powoduje że nie została zawarta, uchylili się także od skutków prawnych złożonego pod wpływem błędu oświadczenia woli. Sformułowano także w pozwie dalsze zarzuty wobec jej treści. I tak, zdaniem powodów, przedmiotowa umowa narusza wszelkie zasady ograniczenia swobody umów, została sformułowana z naruszeniem art. 69 Pr. Bankowego, jest sprzeczna z ustawą – doszło bowiem do naruszenia zasady walutowości, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

W dalszym ciągu w pozwie podane zostało, że powodowie zawarli umowę na łączną kwotę 952.890,23 zł. Kredyt został uruchomiony w PLN - wypłacono im kwotę 921.872,00 zł, pozostałą część kredytu stanowią dopisane do salda kredytu ubezpieczenia. Wszelkie czynności związane z organizacją oraz obsługą kredytu wykonywane były przez U. Z., na mocy udzielonych jej pełnomocnictw. Pełnomocnik powodów podpisał Aneks nr (...) do umowy, jednak faktycznie aneks ten nie został w ogóle zawarty, bowiem pełnomocnictwo udzielone U. Z., nie obejmowało możliwości zawierania aneksów do umowy kredytowej. W ocenie powodów, kapitał do spłaty oraz raty odsetkowe, wyliczane były nie od kwoty rzeczywiście wykorzystanego kredytu w PLN, lecz od wartości wirtualnej kredytu tj, kwoty nominalnej indeksowanej do waluty CHF, co spowodowało że w każdej racie kapitałowo – odsetkowej, powód spłacał także tzw. nadwyżkę indeksacyjną. Powodowie wywodzili również, że postanowienia umowy – klauzule indeksacyjne mają charakter nieuczciwy, nie mają charakteru jednoznacznego, doszło do naruszenia ich interesów - choćby poprzez konkluzję dotyczącą tego że dowolne ustalenie salda zadłużenia powodów ma wartość dwukrotnie większą, aniżeli w rzeczywistości.

Pozwany, ich zdaniem także, świadomie podał zaniżone wartości Całkowitego Kosztu Kredytu. Elementem podstępu jest w tym przypadku motywacja nakierowana na osiągnięcie celu, którym jawi się być zarabianie na spreadach walutowych.

W ocenie powodów, jedynie orzeczenie o nieważności upadku umowy daje szansę na uczciwe rozliczenie się stron. W żadnej też tej mierze, roszczenia powodów nie uległy przedawnieniu – okres przedawnienia przy zwrocie świadczeń nienależnych wynosi bowiem10 lat.

W pozwie sformułowano także dalsze rozważania i argumenty prawne.

Pismo wszczynające postępowanie w tej sprawie, zawierało także wniosek o zasądzenie na rzecz powodów kosztów procesu.

(...) Bank SA w W. pozwu nie uznał. Potwierdził natomiast fakt zawarcia z powodami przedmiotowej umowy (k. 368 i następne). Podkreślił, iż dzięki temu że zobowiązanie stron zostało ujęte w CHF, umożliwiono stronom zastosowanie niższych stóp referencyjnych odnoszących się do CHF (czyli Libor CHF), zamiast wyższych stóp odnoszących się do PLN (Wibor). Kursy kupna i sprzedaży CHF, ustalane były w całym okresie kredytowania w oparciu o uzasadnione czynniki rynkowe, a w szczególności cenę CHF na rynku międzybankowym, na którym pozwany uzyskiwał finansowanie dla akcji kredytowej w CHF. Kurs kupna i sprzedaży CHF nie był w tym przypadku równy średnim kursom NBP, jednak nie pociąga to za sobą automatycznie negatywnej oceny zachowania Banku. Nadto, pozwany prowadzi działalność gospodarczą, której celem jest osiągnięcie zysku, dbanie o bezpieczeństwo zgromadzonych depozytów. Pozew zawierał w tym miejscu opis pozyskiwania przez pozwanego waluty CHF. Pozwany nie zgodził się z opinią, że umowa ta jest nieważna. Podkreślił, że powodowie świadomie i z własnej woli zgodzili się na zawarcie umowy, kierując się niższym oprocentowaniem kredytów indeksowanych kursem CHF. W szczególności kredyt nie ma charakteru spekulacyjnego i nie narusza zasady ekwiwalentności świadczeń. Błędne jest także stanowisko powodów, że kredyty indeksowane walutą obcą przed wejściem w życie w dniu 26.08.2011 r. ustawy antyspreadowej były nieważne. Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 69 Pr. wekslowego, czy też stosowanych przepisów Pr. dewizowego. Klauzule indeksacyjne nie stanowią postanowień abuzywnych w rozumieniu art. 385 (1) k.c. Bankowe tabele kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut (Tabela Kursów) nie są niejednoznaczne, o powyższym nie świadczy zaś przyznanie pozwanemu uprawnienie do jej konstruowania. W przypadku zaś uznania abuzywności zapisów, zdaniem pozwanego, istnieje możliwość zastąpienia go przepisem dyspozytywnym. W odniesieniu do rozważań dotyczących działania powodów pod wpływem błędu, w odp. na pozew wskazano że rzekomy błąd nie był istotny, nadto nie wykazali oni kiedy to powzięli o powyższym wiedzę. Aneks, zdaniem pozwanego, został podpisany przez pełnomocnika działającego w granicach swego umocowania.

Pełnomocnik pozwanego wniósł o zasądzenie kosztów procesu.

W toku prowadzonego postępowania, powództwo podlegało modyfikacjom.

1/ Pismem z dnia 21 listopada 2017 r. pełnomocnik powodów wskazał, że żąda zasądzenia na rzecz powodów solidarnie kwoty 1.090.436,17 zł tytułem rat kapitałowo – odsetkowych oraz innych świadczeń nienależnych (innych opłat i prowizji) jako świadczenia nienależnego na podstawie art. 410 k.c. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty od kwoty 965.554,22 zł oraz od kwoty 131.101,95 zł od dnia zmiany powództwa do dnia zapłaty (k. 833 i następne – tom V). Zmiana ta dotyczyła wyłącznie kolejnych świadczeń uiszczonych tytułem przedmiotowej umowy (zapłacone po wystąpieniu z niniejszym powództwem). Jednocześnie w piśmie wskazano, że powodowie wpłacili na tym etapie sporu kwotę większą o 148.765,94 zł, aniżeli od pozwanego otrzymali. Do pisma dołączono także wydruki, zawierające zestawienie dalszych, dokonywanych przez nich wpłat.

2/ Kolejna modyfikacja żądania pozwu została dokonana pismem procesowym z dnia 15 stycznia 2018 r. w ten sposób, że:

- powodowie obok roszczenia o zapłatę kwoty 1.101.656,17 zł na którą składać się miały: 1.090.436,17 zł oraz 11.220,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie do dnia zapłaty (szczegółowo ww. pismo k. 1058 i następne) wystąpili także o ustalenie że umowa kredytu jest nieważna (k. 1058),

ewentualnie

- o zapłatę kwoty 1.101.656,17 zł,

ewentualnie

- o ustalenie, że umowa kredytu zawarta pomiędzy stronami jest nieważna.

Pismo procesowe zawierało argumenty dotyczące roszczenia o ustalenie, przy czym pełnomocnik powoda podkreślił, że w jego ocenie nie ma prawnych przeszkód by wyrok nie dotyczył roszczeń z zakresu zapłaty, jak i ustalenia. Interes prawny w żądaniu dotyczącym ustalenia uzasadnił m. in. tym, że wyrok w niniejszej sprawie – przy założeniu, że będzie uwzględniał żądania powodów, będzie podstawą dla wykreślenia hipoteki, stanowiącej zabezpieczenie kredytu, z księgi wieczystej. Jego uzasadnienie rozważań w tym zakresie przytoczono orz. SN z 20.11.2014 r. (V CSK 9/14).

Pozwany wniósł o oddalenie roszczeń powodów.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powodowie złożyli wniosek o kredyt hipoteczny (k. 407 v i następne). Inicjatorem wzięcia przedmiotowego kredytu byli U. i J. Z.W. Z., W. Z. (2), J. D. oraz T. D. to ich rodzice. Ponieważ U. i J. Z. (1) nie mieli zdolności kredytowej, wobec tego postanowili pomóc w ten sposób swym dzieciom (zeznania k. 700), którym ciężko było samodzielnie sfinansować zakup posesji, budowę i wykończenie budynku, na niej posadowionego (zeznania J. Z. - k. 850).

Powodowie nie otrzymali do wglądu umowy przed jej podpisaniem. Odbyły się dwa spotkania, poprzedzające jej zawarcie. Na spotkaniu wówczas agent nie przedstawiał im żadnych innych ofert. Nie tłumaczył też, jak miały być przeliczane raty z umowy, przy czym powodowie sami o to nie pytali. Na trzecim spotkaniu podpisano umowę. Nie wywierano na nich presji, był czas na przeczytanie jej zapisów. W. Z. (1) zapamiętała, że na jednym ze spotkań była mowa o tym, że kredyt będzie przeliczony na franki, jednak co praktycznie miałoby to znaczyć, nie wiedziała sama agentka, która to z nimi w tej sprawie rozmawiała (k. 701 v). Nikt im też nie tłumaczył czym jest kurs sprzedaży, czy też kurs kupna.

Ostatecznie, w dniu 08 maja 2008 r. pomiędzy (...) Bank SA (...)Oddział w Ł. a W. Z. (1), W. Z. (2), J. D., T. D. została zawarta umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF. Na podstawie tej umowy bank udzielił kredytu w kwocie 952.890,23 zł indeksowanego kursem CHF. „Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 471.727,84 CHF, rzeczywista równowartość zostanie określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu. Kredytobiorca oświadcza, że jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko” (tak - par. 1 umowy). Spłata kredytu następować miała, zgodnie z treścią umowy, w 228 miesięcznych równych ratach. Oprocentowanie kredytu było zmienne, i na datę sporządzania umowy wynosiło 5,69% w skali roku, na który to składała się suma obowiązującej składki DBCHF i stałej marży Banku, która wynosiła 2,88%. Rata kapitałowo – odsetkowa przy założeniu uruchomienia całości kredytu w dacie sporządzenia umowy wynosiła 3.389,52 CHF. Rzeczywista wartość rat odsetkowych lub rat kapitałowo – odsetkowych zostać miała określona w harmonogramie spłat. Całkowity koszt kredytu na dzień sporządzania umowy to – 624.665,00 zł, jego ostateczna wartość zgodnie z umową, uzależniona była od zmian oprocentowania kredytu w całym okresie kredytowania. Cel kredytu został wskazany w umowie i było nim pokrycie części kosztów budowy domu mieszkalnego i związane z tym koszty oraz opłaty, związane z składkami z tytułu ubezpieczenia (szczegółowo wskazane w par. 2 umowy). W umowie wyliczono także zabezpieczenia kredytu, którymi były: hipoteka kaucyjna, ubezpieczenia z tytułu pakietowego ubezpieczenia, weksel in blanco. Oprocentowanie kredytu było zmienne, ulegało zmianie w pierwszym dniu najbliższego miesiąca po ostatnie zmianie indeksu DBCHF. Umowa ta została podpisana przez pełnomocnika powodów – U. Z. (umowa k. 50 i następne).

Zasady wypłaty kredytu zostały uregulowane w par. 9 umowy, zgodnie z którą w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu, kwota wypłaconych środków powinna zostać przeliczona do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (dalej umowa). Spłata kredytu, jej warunki, zostały uregulowane w par. 10 umowy. Zgodnie z jego treścią, kredytobiorca miał dokonać w okresie objętym umową, spłaty rat kapitałowo – odsetkowych i odsetkowych, w terminach, kwotach i na rachunek wskazany w aktualnym harmonogramie spłat. Wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży walut, określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych lub indeksowanych kursem walut obcych” do CHF, obowiązującego w dniu spłaty (tak par. 10 ust. 3 umowy).

Ze strony banku podpisała umowę M. Z. (1) (k. 689 i następne). Obecnie nie pamięta już ona, czy informowała powodów o ryzyku walutowym, indeksacji, znaczeniu dla wykonywania umowy zapisów par. 9 i 10, kwestiach dotyczących spreadu. Aktualnie nie jest ona zatrudniona w Banku, pracuje w ogóle w innym zawodzie.

Kredyt został wypłacony przez Bank (k. 424).

Jego celem była wykończenie domu, w którym mieszkają powodowie Z. wraz z synem i synową – U. i J. Z. (1) (k. 603 v).

W dniu 21.03.2012 r. został sporządzony aneks nr (...) do umowy kredytu hipotecznego z dnia 08.05.2008 r. (k. 59), którego celem (w myśl ujętych tam zapisów) miały być kwestie, związane ze zmianą zasad spłaty kredytu. Mianowicie od dnia jego wejścia w życie, spłata kredytu miała następować w walucie indeksacyjnej CHF lub też w złotych polskich. Zmianie wobec tego, odpowiedniej, uległ par. 10 umowy. W przypadku wyboru jako waluty spłaty – PLN – kredytobiorca miał obowiązek zapewnić na rachunku kredytu środki w złotych polskich ustalając wysokość zobowiązania jako równowartość wymaganej raty kredytu z aktualnego harmonogramu spłat wyrażonej w CHF, po jej przeliczeniu na PLN wg kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych”. Podpis pod aneksem złożyła jako pełnomocnik powodów – U. Z. (k. 60). Jest ona córką J. i T. D. oraz synową W. i W. Z. (2). Pełnomocnictwo, zgodnie z jego treścią, zawierało umocowanie do zawarcia i podpisania przedmiotowej umowy, ustanowienia hipoteki, zaciągania zobowiązań wekslowych, podejmowania czynności niezbędnych, związanych z realizacją ww. umowy (k. 61). Bank, sformułował dodatkowe w tym zakresie pełnomocnictwo, obejmujące konkretnie już upoważnienie do zawarcia aneksów do umowy kredytowej (k. 64). Bank pobierał od powodów składki związane z umowami ubezpieczenia – w tym 520,00 zł, także 800,00 zł tytułem ubezpieczenia od ognia, i innych zdarzeń losowych (k. 67).

Aneks podpisała U. Z. – chodziło tu o to, by nie „przeliczać franka po kursie Banku tylko iść do kantoru i zakupić CHF po tańszym kursie” (zeznania k. 604). Powodowie w toku wykonywania umowy, nie zastosowali się do zapisów aneksu. Wspólnie spłacają kredyt.

Powodowie sporządzili zestawienie kosztów ubezpieczenia nieruchomości w okresie od maja 2008 r. do maja 2017 r., z którego wynika że zapłacili z tego tytułu kwotę 4.160,00 zł (k. 68).

Z zaświadczenia z dnia 21.11.2016 r. (k. 86) wynika że spłacili oni od dnia uruchomienia kredytu do dnia 12.10.2016 r. kwotę 604.908,46 zł (kapitał) oraz 348.024,76 zł (odsetki).

Pismem z dnia 30.11.2016 r. powodowie wezwali Bank do zapłaty kwoty 971.114,22 zł w związku z tym, że umowa z dnia 08.05.2008 r. jest nieważna. Jednocześnie, sformułowali oświadczenie że wszelkich spłat kredytu dokonywać będą z zastrzeżeniem zwrotu (k. 90). Pismo to, Bank otrzymał w dniu 30.11.2016 r. (k. 91). Jednocześnie pismem z dnia 02.12.2016 r. powodowie złożyli oświadczenie o uchyleniu się do skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem błędu, wskazując że w chwili zawarcia umowy działali oni pod mylnym wpływem, co do kluczowych parametrów umowy – CKK i RRSP (k. 94).

Z zaświadczenia Banku z dnia 21.11.2016 r. wynika, że saldo zadłużenia z tytułu przedmiotowej umowy to 310.911,50 CHF (k. 433).

Na przestrzeni lat od daty zawarcia umowy, rata kredytu wzrosła z 6.000,00 zł do ok. 11.000,00 zł (zeznania powoda k. 700 v).

Tabela kursowa, na podstawie której wyliczane są należności, ustalana jest na przez pracowników Departamentu Skarbu pozwanego Banku. Sposób sporządzania tabeli ustalany jest na podstawie wewnętrznego aktu, obowiązującego w Banku. Bank ok. godz. 16.00 odczytuje kursy kupna i sprzedaży dostępne na rynku międzybankowym, w specjalnym arkuszu obowiązującym u pozwanego następuje uśrednienie kursów. Tabela jest sporządzana w taki sposób, by zminimalizować ryzyko operacyjne. Wgrywana jest następnie do systemów bankowych – dostępna jest po północy (zeznania P. S. - k. 799). Danymi wyjściowymi są kursy rynkowe, na które Bank nie ma wpływu.

W toku niniejszego postępowania sporządzono opinię biegłego sądowego z zakresu bankowości, finansów, rynków i produktów finansowych (k. 893 i następne).

Z opinii tej wynika, że przy założeniu nieważności klauzuli indeksacyjnej od momentu zawarcia umowy to w okresie od 3 maja 2008 r. do 30 września 2017 r. strona powodowa nadpłaciła kwotę 465.074,88 zł, wartość zaś zadłużenia powodów została zredukowana do kwoty 557.705,26 zł.

Nadto, kredyt indeksowany uruchomiony w walucie PLN i po uruchomieniu zamieniony w księgach rachunkowych banku na walutę CHF ze stawka Libor, konstrukcyjnie wykazuje takie same skutki finansowo – ekonomiczne jak udzielenie kredytu w złotówkach ze stawką Wibor, połączone na etapie uruchomienia kredytu z transakcją Cirs o amortyzowanym miesięcznie kapitale oraz świadczeniem długoterminowej usługi kantorowej (k. 907). Cirs jest skomplikowanym instrumentem pochodnym będącym połączeniem swapu odsetkowego i swapu walutowego który może być wykorzystywany do różnych celów – m.in. do jednoczesnego zarządzania ryzykiem walutowym i ryzykiem stóp procentowych. Podstawą cechą CIRS jest jednoczesna ekspozycja na ryzyko walutowe i ryzyko stopy procentowej. Bank udzielając konsumentom kredytów indeksowanych do waluty CHF wykorzystuje w tym celu jako bazę płynności depozyty w walucie PLN, działa racjonalnie zabezpieczając się z wykorzystaniem CIRS. Zmiany stopy Wibor depozytów w PLN użytych do finansowania transakcji CIRS zostaną mu skompensowane przez strumień płatności odsetek opartych na Wibor otrzymanych od kontrahenta rynkowego CIRS. Zmiany kursu walutowego zostaną bankowi skompensowane przez kredytobiorców. Przedsiębiorca używa więc CIRS do spekulacji – obniża koszt kredytu i otwiera ryzyko walutowe. Banki w toku swej działalności chcą mieć wyzerowane pozycje ryzyka, same nie ryzykują i nie spekulują (opinia ustna uzupełniająca biegłego sądowego – k. 1062). Istnieją instrumenty służące do zabezpieczenia kredytu przez kredytobiorcę, ale są bardzo drogie. Rozliczenie kredytu po kursie historycznym z dnia uruchomienia kredytu spowodowałoby, że bank nie odzyskałby środków finansowych od kredytobiorcy i miałby mniejszy zysk. Tendencja wzrostowa miała przebieg skokowy, przy czym kurs CHF wzrósł w sposób nieuzasadniony. Była to sytuacja nie do przewidzenia (k. 1061 v).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił m. in. na podstawie dowodów osobowych – to jest zeznań świadków i stron. Dowody te zasługują na wiarę. Zeznania U. i J. Z. (1) dotyczą przebiegu zawierania umowy, następnie jej wykonywania. Sąd nie dopatrzył się tego, by depozycje te nie były wiarygodne. Zeznania M. Z. i J. S. także zostały ocenione jako zgodne z prawdą, czy też wiedzą świadków. Zdaniem sądu, praktycznie jednak nie miały one większego znaczenia dla sprawy. M. Z. nie pamiętała spotkań z powodami, nie pracuje już w Banku, wykonuje obecnie inny zawód. Natomiast depozycje J. S., który nie brał udziału w procesie zawierania umowy, dotyczyły sposobu formułowania przez pozwanego Tabel bankowych, pozyskiwania środków finansowych na kredyt, czy też innych problemów o wysokim stopniu specjalizacji w zakresie bankowości/finansów. Te kwestie, jak się okazało, ostatecznie nie miały znaczenia dla tej sprawy (także wobec faktu, że w sprawie przeprowadzono dowód z opinii biegłego sądowego).

Zeznania powodów były wiarygodne. Pozwany nie kwestionował tego dowodu.

Fakt istnienia dokumentów prywatnych, przedłożonych przez strony w toku procesu (ich treści także) nie był przez strony podważane. Sąd dał im wiarę.

Na wiarę zasługuje także opinia biegłego sądowego z zakresu bankowości. W ocenie sądu, jest ona pełna, wyczerpująca. Pomimo zastrzeżeń strony pozwanej, zdaniem sądu, brak jest w jej treści jakichkolwiek elementów wskazujących na stronnicze podejście biegłego do kwestii poruszanych w owej opinii.

Dowód ten może być podstawą rozstrzygnięcia – w takim zakresie, w jakim okazało się to być potrzebne dla zapadłego w sprawie orzeczenia.

Pozostałe wnioski dowodowe zostały pominięte przez sąd (postanowienie z dnia 23.07.2020 r.) jako zbędne, czy też nieistotne dla niniejszej sprawy (także z uwagi na dokonaną modyfikacją powództwa).

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego, sąd zważył co następuje:

Wobec faktu, że żądanie pozwu w toku procesu było modyfikowane, dla porządku wskazać należy że ostatecznie powodowie wystąpili o zapłatę kwoty 1.101.656,17 zł na którą składać się miały: 1.090.436,17 zł oraz 11.220,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie do dnia zapłaty oraz o ustalenie że umowa kredytu jest nieważna, ewentualnie o zapłatę kwoty 1.101.656,17 zł, ewentualnie o ustalenie, że umowa kredytu zawarta pomiędzy stronami jest nieważna. Pozwany wystąpił o oddalenie powództwa w każdym jego wariancie.

Rozpoznania wymaga w pierwszej kolejności zarzut procesowy dotyczący ustalenia nieważności przedmiotowej umowy.

Warunkiem koniecznym dopuszczalności powództwa o ustalenie jest bowiem istnienie po stronie powodowej interesu prawnego w ustaleniu konkretnego stosunku prawnego lub konkretnego prawa. Interes prawny stanowi więc przesłankę merytoryczną powództwa o ustalenie. Interes prawny rozumiany jest jako potrzeba ochrony sfery prawnej powoda, którą może uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa (wyrok SN z 10.06.2011 r., II CSK 568/10 Legalis). Brak interesu prawnego warunkowałby wprost oddalenie żądania pozwu – bez dalszych merytorycznych badań wysuniętych roszczeń. W zasadzie powództwo o ustalenie jest niedopuszczalne gdy istnieje możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie. W sytuacji takiej bowiem brak jest interesu prawnego, gdyż ustalenie jest tylko przesłanką dla uwzględnienia roszczenia o świadczenie (orz. SN z 19.10.1959 r. 4 CR 537/58 NP. 1960 Nr 9 s. 1229). Interes prawny będzie jednak istniał wyjątkowo obok możliwości dochodzenia świadczenia wówczas gdy ze spornego stosunku wynikają jeszcze dalsze skutki, których dochodzenie powództwem o świadczenie nie jest możliwe lub na razie nie jest aktualne (Tak orz. SN z 11.09.1953 t. I C 581/53 Legalis). Możliwość żądania ustalenia prawa, pomimo że samo roszczenie jest wymagalne może być uzasadnione szczególnym interesem strony powodowej (tak wyr. SN z 5.09.2012 r. IV CSK 589/11, Legalis). I dalej SN przyjął, że możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyklucza interesu prawnego w ustaleniu prawa lub stosunku prawnego, gdy ustalenie takie zapewni w większym stopniu ochronę praw powoda niż orzeczenie zobowiązujące do świadczenia. Ograniczanie możliwości wystąpienia z powództwem o ustalenie w takich sytuacjach byłoby sprzeczne z jego celem, którym – jak się podkreśla – jest zapewnienie skutecznej ochrony prawnej realizowanej w ramach szeroko pojmowanego dostępu do sądu (wyr. SN z 10.04.2014 r. II PK 179/13 Legalis). Interesu prawnego nadto w żądaniu ustalenia stosunku prawnego lub prawa nie można zakwestionować, gdy ma ono znaczenie zarówno dla obecnych, jak i przyszłych (możliwych) ale obiektywnie prawdopodobnych stosunków prawnych i praw (sytuacji prawnej) podmiotu występującego z żądaniem ustalenia (wyr. SN z 2.02.2006 r. II CK 395/05 Legalis). Zdaniem sądu, powodowie mają interes prawny w dochodzeniu ustalenia, że zawarta przez nich umowa jest nieważna. Ustalenie takie, pozwoli bowiem na uregulowanie stosunków prawnych pomiędzy stronami, zlikwiduje także stan niepewności istniejący pomiędzy nimi (wobec przekonania strony powodowej o nieistnieniu łączącego ich z pozwanym Bankiem stosunku prawnego), pozwoli na sprecyzowanie dalszych roszczeń – nie tylko powodom, ale i pozwanemu. Tak rozumiany interes prawny w sprawie występuje, w związku z czym roszczenie powodów podlega dalszemu merytorycznemu rozpoznaniu. Godzi się w tym miejscu wskazać, że sami powodowie w piśmie procesowym w tym zakresie uzasadnili swe żądanie konkretnie kwestiami dotyczącymi wymogów związanych z wykreśleniem hipoteki z księgi wieczystej, przytaczając także w tym zakresie orz. SN z 20.11.2014 r. (V CSK 9/14).

Również i powyższe sąd uwzględnił, rozpoznając merytorycznie zgłoszone powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu.

Na przytoczenie w tym miejscu (także dla porządku wywodów) zasługują argumenty powodów dotyczące zgłoszonego zarzutu związanego z tym, że umowa ta jest nieważna. I tak wskazano, że brak jest uzgodnienia essentialia negotii umowy, co faktycznie powoduje że nie została ona zawarta. Powodowie uchylili się nadto od skutków prawnych złożonego pod wpływem błędu oświadczenia woli. Umowa ta narusza – w ich ocenie - wszelkie ograniczenia swobody umów, została sformułowana z naruszeniem art. 69 Pr. Bankowego, jest sprzeczna z ustawą – doszło bowiem do naruszenia zasady walutowości. Wskazano że, jest ona także sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Dyspozycja art. 69 ust. 1 Pr. bankowego, do której należy się odwołać w pierwszym rzędzie, precyzuje że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel na który kredyt został uruchomiony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania i warunki jego zmiany, wysokość prowizji, czy tez warunki dokonywania zmian i rozwiązywania przedmiotowej umowy. W art. 69 ust. 2 wskazano więc, jakie niezbędne elementy powinny być zawsze ujawnione w danej umowie bankowej. Przy czym nie wszystkie wskazane wyżej wyliczenia mają charakter essentialia negotii umowy kredytowej. Warto także, przytoczyć wyrok SN z 29 kwietnia 2015 r. (V CSK 445/14) który formułuje pogląd, że dopuszczalne jest ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę jego wykonania. Prowadzi to do wniosku, że strony, co do zasady, mogą ustalić jako walutę zobowiązania walutę polską, a wykonania, czyli spłaty – walutę obcą.

Mając na uwadze powyższe, należy poddać analizie stosunek prawny wykreowany przez strony w niniejszej sprawie. W par. 1 ust. 1 umowy wskazano, iż „Bank udziela Kredytobiorcy kredytu w kwocie 952.890,23 zł indeksowanego kursem CHF Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 471.727,84 CHF, rzeczywista równowartość zostanie określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu”. Zdaniem sądu, zarzut naruszenia Pr. Bankowego w tym miejscu nie może się ostać – zostały określone strony umowy, jej cel (pokrycie części kosztów budowy domu mieszkalnego), zasady spłaty, oprocentowanie. Wskazano także kwotę – to jest 952.890,23 zł. Niejednoznaczne są natomiast dalsze zapisy dotyczące równowartości kredytu w CHF, jednak powyższe nie rzutuje na ww. ocenę. Kwota główna bowiem, określona w PLN, została wskazana jednoznacznie.

Tym samym, nie mają racji powodowie że umowa sformułowana w tej sprawie narusza art. 69 par. 1 Pr. bankowego. Przy czym odniesienia się w tym miejscu wymaga argument podniesiony pismem procesowym z dnia 1 grudnia2018 r,, w którym to powodowie wskazali, że w dniu zawarcia umowy Bank był uprawniony do zawarcia czynności bankowych określonych w art. 69 Pr. bankowego, nie zaś zawierania czynności nienazwanych – w tym kredytów indeksowanych (pismo – k. 853). Powyższe nie zasługuje na uwzględnienie. W tym zakresie istnieje ugruntowane już na przestrzeni kilku lat orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazujące na to, że sama konstrukcja takich umów jak kredyt denominowany, czy też indeksowany jest w pełni dopuszczalna (orz. SN z 25.03.2011 r. IV CSK 377/16, czy też III CSK 159/17 z 10.05.2019 r.).

Chybione są także zarzuty dotyczące działania powodów pod wpływem błędu, wywołanego przez pozwany Bank w celu osiągnięcia korzyści, związanej z zyskiem spowodowanym spreadami. W tym konkretnie zakresie powodowie powołali się na podstęp ze strony banku. Zgodnie z art. 86 k.c. jeżeli błąd wywołała druga strona podstępnie, uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy gdy nie dotyczył treści czynności prawnej. O błędzie wywołanym podstępnie można mówić wówczas, gdy błąd składającego oświadczenie woli został spowodowany świadomie i celowo przez inną osobę. Podstęp charakteryzuje się tym, że wywołujący błąd działa z zamiarem aby fałszywe przekonanie wzbudzone u innej osoby doprowadziło do tego, ta ostatnia złożyła określone oświadczenie. Jednak, w ocenie sądu, żadna z niezbędnych okoliczności mogących wskazać na to, że pozwany dopuścił się w sprawie podstępu, nie miała w tym przypadku miejsca (nie została też faktycznie przez stronę powodową wykazana). Dla sprawy wobec tego nie miały znaczenia ww. argumenty, jak i złożone przez powodów oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem błędu. Należy także podkreślić w tym miejscu, że funkcją przepisów o wadach oświadczenia woli nie jest ochrona przed nieetycznymi zachowaniami kontrahentów, lecz dążenie do większej spójności między tym, co strony zamierzały osiągnąć, dokonując danej czynności prawnej a tym, co rzeczywiście w sferze skutków prawnych osiągają. Nie można natomiast wykluczyć, że znaczne natężenie nagannej postawy kontrahenta doprowadzić może do nieważności umowy, zawartej w okolicznościach zbliżonych do podstępu z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

Zgodnie z art. 58 par. 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. W tym przypadku podstawowe znaczenie mają oceny moralne, dokonywane z uwagi na wartość, jaką stanowi sprawiedliwa równość podmiotów. Pozwalają one uznać w pewnych przypadkach umowę za nieważną w myśl ww. przepisu prawa jeżeli jej zawarcie, czy też nadanie jej określonej treści, było wynikiem nadużycia przez jedną ze stron o silniejszej pozycji. Pozwany Bank, jak wynika z dowodów osobowych w sprawie nadał umowie treść (umowa była sporządzona na wzorcu), powodowie nie mieli na jej zapisy żadnego wpływu. Z opinii biegłego sądowego wynika, kredyt indeksowany uruchomiony w walucie PLN i po uruchomieniu zamieniony w księgach rachunkowych banku na walutę CHF ze stawka Libor (taki jak powodów), konstrukcyjnie wykazuje takie same skutki finansowo – ekonomiczne jak udzielenie kredytu w złotówkach ze stawką Wibor, połączone na etapie uruchomienia kredytu z transakcją Cirs o amortyzowanym miesięcznie kapitale oraz świadczeniem długoterminowej usługi kantorowej. Cirs jest skomplikowanym instrumentem pochodnym będącym połączeniem swapu odsetkowego i swapu walutowego który może być wykorzystywany do różnych celów – m.in. do jednoczesnego zarządzania ryzykiem walutowym i ryzykiem stóp procentowych. Podstawową cechą CIRS jest jednoczesna ekspozycja na ryzyko walutowe i ryzyko stopy procentowej. Bank udzielając konsumentom takich kredytów wykorzystuje w tym celu jako bazę płynności depozyty w walucie PLN, działa racjonalnie zabezpieczając się z wykorzystaniem CIRS. Przedsiębiorca używa więc CIRS do spekulacji – obniża koszt kredytu i otwiera ryzyko walutowe. Banki w toku swej działalności chcą mieć wyzerowane pozycje ryzyka, same jednak nie ryzykują i nie spekulują, natomiast nie zabezpieczają pozycji kredytobiorcy. Dalej biegły podał, że potencjalnie istnieją instrumenty służące do zabezpieczenia kredytu przez kredytobiorcę, ale są bardzo drogie. Ich zastosowanie więc spowodowałoby zapewne znaczący wzrost kosztu kredytu, uczyniłoby go faktycznie nieopłacalnym. Jednak powodowie – kredytobiorcy nie mieli świadomości o takim praktycznym ukształtowaniu ich stosunku prawnego. W ocenie sądu, w tym to ujęciu powyższego zagadnienia, umowa ta wykazuje sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

Niezasadny jest natomiast argument (podniesiony w pozwie) dotyczący naruszenia art. 9 ust. 3 Prawa dewizowego z uwagi na jego treść, obowiązującą w dacie zawierania umowy, wskazującą na to że konieczność uzyskania zezwolenia dewizowego nie stosuje się do obrotu dewizowego który odbywa się z udziałem Banku (tym samym nie doszło do naruszenia art. 358 par. 1 k.c.).

Pozwem zarzucono pozwanemu zamieszczenie w umowie niedozwolonych postanowień umownych.

Dyspozycja art. 385 (1) par. 1 k.c. przewiduje że postanowienia umowy, nieuzgodnione indywidualnie, zawieranej z konsumentem nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Przesłankami abuzywności są więc sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów powoda. Oba te warunki muszą wystąpić w danej sprawie łącznie. Oceny, czy wskazywane przez powoda sporne postanowienia umowy kredytowej są sprzeczne z dobrymi obyczajami i czy znacząco naruszają interesy konsumenta należy dokonywać na datę zawarcia umowy. Powyższe wynika wprost z brzmienia art. 385 (2) k.c. (ale i także ze stosownego orzecznictwa SN). Nie ma tu znaczenia sposób wykonywania umowy, w tym ewentualnie korzyści – co podkreśla w odp. na pozew strona pozwana, formułując powyższe jako zarzut skierowany przeciwko powodom - jakie mógł dzięki zawarciu tej umowy osiągnąć konsument. Pozwany podkreślił bowiem, że powodowie świadomie i z własnej woli zgodzili się na zawarcie umowy, kierując się niższym oprocentowaniem kredytów indeksowanych kursem CHF. W niniejszym przypadku chodzi bowiem o to, czy sposób sformułowania w tym zakresie umowy w dacie jej zawierania (postanowień wskazanych jako abuzywne) zezwalał konsumentowi (kredytobiorcy) na dokonanie praktycznej oceny skutków owych zapisów dla swej sytuacji finansowej na przestrzeni lat – a podkreślić należy, że przedmiotowa umowa miała charakter długoterminowy (228 miesięcznych rat – 19 lat)

Status konsumenta – powodów nie był w tej sprawie kwestionowany.

Art. 385 (1) k.c. nie stosuje się do umów – ich postanowień, które zostały indywidualnie uzgodnione. Ocena, czy określone postanowienia były czy też nie indywidualnie uzgodnione zależy od tego, jak faktycznie przebiegało zawieranie umowy. Każda ze stron, przy pomocy wszelkich środków dowodowych, może zmierzać do satysfakcjonującego ją opisu przebiegu zdarzenia. Do wykazania bowiem, że kwestionowane postanowienie umowne zostało uzgodnione indywidualnie nie jest wystarczające wykazanie, iż w tej kwestii między stronami toczyły się negocjacje – jeśli postanowienie nie uległo w toku negocjacji zmianom, to przepis art. 385 (1) k.c. znajdzie swe zastosowanie. Z zeznań powodów wynika, że odbyły się dwa spotkania, poprzedzające zawarcie umowy. Na spotkaniu powyższemu poświęconym agent nie przedstawiał im żadnych innych ofert. Na trzecim spotkaniu podpisano umowę, przy czym nie otrzymali jej do wglądu umowy przed podpisaniem. Brak jest więc jakichkolwiek dowodów, że zapisy umowy podlegały negocjacjom, uzgodnieniom. Nadto umowa została sporządzona na wzorcu. Pozwany nie przedstawił zaś dowodu wskazującego na indywidualne negocjacje w odniesieniu do spornej umowy (świadek M. Z. praktycznie nie pamiętała procesu zawierania owej umowy).

Przyjąć także należy, że przedmiotem kontroli abuzywności postanowień umowy są zapisy odnoszące się do głównych świadczeń stron, co aktualnie zostało już w orzecznictwie przesądzone. W tym miejscu na przytoczenie zasługuje wyrok SN z 08.11.2012 r. I CSK 49/12 Legalis), z którego wynika że „zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 385 (1) k.c. może budzić kontrowersje, tym bardziej że nie ma tu przesądzającego znaczenia, czy wspomniane świadczenia należą do essentalia negotii. Z tej przyczyny zasięg odnośnego pojęcia musi być zawsze ustalany in casu z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu umowy”. Podobnie wyrok TSUE z dnia 03.10.2019 r. (sprawa C-260/18) wskazał, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu. Jednak postanowienia powyższego dotyczące nie zostały sformułowane jednoznacznie , co umożliwia poddanie ich stosownej kontroli pod kątem zastosowania regulacji z art. 385 (1) k.c.

Mając na uwadze ww. ustalenia, możliwy jest dalszy proces badania umowy pod kątem zastosowania art. 385 (1) k.c. Jako niedozwolone postanowienia umowne, strona powodowa wskazała klauzule indeksacyjne z par. 1 ust. 1 zd. 2, par. 9 ust. 2 przewidujące indeksację kwoty głównej kredytu do kursu waluty CHF oraz powodujące wyliczenie tych rat od kwoty kredytu będącego równowartością kredytu.

W tym miejscu dla porządku należy przytoczyć brzmienie spornych zapisów umowy:

- „Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 471.727,84 CHF, rzeczywista równowartość zostanie określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu”. (par. 1 ust. 1 zd. 2),

- „ w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków” (par. 9 ust. 2).

Dobre obyczaje - klauzula generalna - odwołuje się do zakazu prowadzenia działań wykorzystujących niewiedzę, brak doświadczenia drugiej strony, naruszanie zasady równorzędności stron. W wymiarze praktycznym dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się iż konsument zgodziłby się sporne postanowienia wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (np. tak wyrok TSUE z 14.03.2013 r. A.– 415/11). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta wynikającą z umowy, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (np. wyrok SN z 3.02.2006 r. I CK 297/05. Ważna jest tu przesłanka wymogu zrozumiałości i jednoznaczności (transparentności) postanowień umowy, wynikająca z art. 385 par. 2 k.c. i art. 385 (1) par. 1 z. 2 k.c. (a także art. 5 dyrektywy 93/13). TSUE jasno w tej mierze podał, że podpisując umowę kredytu w walucie obcej kredytobiorca musi zostać poinformowany o tym, że ponosi ryzyko kursowe, co może mieć znaczenie w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Bank powinien przedstawić ewentualne wahania kursów walut wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza gdy kredytobiorca nie uzyskuje dochodów w tej walucie (tak wyrok z 20.09.2017 r. C-186/16). Dalej - wyrok w sprawie A. K., H. R. przeciwko (...) (wyrok TSUE z 30.04.2014 nr C- 26/13) konkretyzował, że umowa powinna wskazywać jednoznacznie powody i specyfikę przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów wynikające dla niego z tego fakty ekonomiczne.

Z powyższych względów, sporne postanowienia umowy naruszają interes powodów w sposób rażący, sprzeczne są także z dobrymi obyczajami.

Dobre obyczaje w rozumieniu cytowanego przepisu prawa zostały naruszone poprzez naruszenie zasady równorzędności stron. Pozwany jasno bowiem przyznał sobie jednostronnie prawo do dokonywania wszelkich przeliczeń tak spłat jak i wypłat wg kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków, sporządzanego przez siebie samego. Z zeznań P. S. wynika, że Tabela kursowa, na podstawie której wyliczane są należności, ustalana jest na przez pracowników Departamentu Skarbu pozwanego Banku. Sposób sporządzania tabeli ustalany jest na podstawie wewnętrznego aktu, obowiązującego w Banku. Bank ok. godz. 16.00 odczytuje kursy kupna i sprzedaży dostępne na rynku międzybankowym, a następnie w specjalnym arkuszu obowiązującym u pozwanego następuje uśrednienie owych kursów. Dodatkowo w miejscu tym należy przytoczyć wyrok SA z dnia 23.10.2019 r. w Warszawie (V CA 567/2018) który wskazuje, że sprzeczne z istotą stosunków umownych, a tym samym niepodlegające prawnej ochronie, należy uznać zapisy umowy, w której strona ekonomicznie silniejsza, czyli kredytodawca byłby upoważniony do jednostronnego określenia kursu tej waluty, która została określona jako właściwa dla oznaczenia wysokości rat obciążających kredytodawcę. Zamieszczenie w takiej umowie takiej klauzuli nie może zostać uznane za działanie pozostające w granicach swobody umów z art. 353 (1) 1 k.c., lecz za rażące przekroczenie tej granicy. (…) Umowa zawierająca tego rodzaju klauzule a limine powinna zostać uznana za nieważną z powodu jej sprzeczności z normą zawartą w powołanym przepisie ze skutkiem ex tunc, czyli od daty jej zawarcia i bez względu na sposób jej wykonywania przez stronę upoważnioną do tego, aby z tego uprawnienia skorzystać z w okresie jej wykonywania”. Takie ukształtowanie ww. zapisów powoduje, że podstawowe obowiązki i prawa kredytobiorcy nabierają charakteru nieostrego, niejednoznacznego. Zdaniem sądu dalej, trudno w takiej sytuacji spodziewać się, że konsument zgodziłby się na ww. sporne postanowienia wzorca w drodze negocjacji indywidualnych. Na przytoczenie zasługuje także wyrok SN z dnia 5.04.2002 r. (II CKN 933/99) z którego wynika, że kontrahent banku, aczkolwiek musi liczyć się z tym że oprocentowanie jego lokaty może ulec zmianie, to jednak nie może on być pozbawiony możliwości kontrolowania owych zmian. Wyrok ten dotyczy innego zagadnienia, ale wyznacza pewien minimalny poziom informacji, który powinien być stronie czynności prawnej z zakresu Pr. Bankowego zapewniony.

Niewątpliwie także doszło w sprawie do rażącego naruszenia interesów konsumenta poprzez nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść konsumenta wynikającą z umowy, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie. Powyższe wynika z opinii biegłego sądowego, z której wnosić można że w toku swej działalności kredytowej Banki chcą mieć wyzerowane pozycje ryzyka, a ponieważ same nie ryzykują i nie spekulują, poniekąd przerzucają powyższe na kredytobiorców. Warto także w tym miejscu zwrócić uwagę na pouczenie o ryzyku kursowym. Pouczenie to przybrało następującą treść „kredytobiorca oświadcza, iż jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko”. Zdaniem sądu, pouczenie powyższe nie spełnia waloru informacyjnego, nie wskazuje na jednoznaczne powody i specyfikę przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów wynikające dla niego z tego fakty ekonomiczne. Przy zobowiązaniach zaś długoterminowych (jak jest to w niniejszym przypadku) powyższe nabiera zasadniczego znaczenia. Odwołać się w tym miejscu należy do dowodów osobowych przedstawionych w sprawie. Z zeznań powodów wynika, że podczas spotkań z agentem nikt nie tłumaczył im, jak miały być przeliczane raty z umowy, przy czym powodowie sami o to nie pytali. W. Z. (1) podała, że na jednym ze spotkań była mowa o tym, że kredyt będzie przeliczony na franki, jednak co praktycznie miałoby to znaczyć, nie wiedziała sama agentka, która to z nimi w tej sprawie rozmawiała. Dalej z jej zeznań wynikało, iż nikt im też nie tłumaczył czym jest kurs sprzedaży, czy też kurs kupna. M. Z. (1), która podpisywała umowę ze strony Banku, nie pamiętała w toku niniejszej sprawy, czy informowała powodów o ryzyku walutowym, indeksacji, znaczeniu dla wykonywania umowy zapisów par. 9 i 10, kwestiach dotyczących spreadu. Zgodnie z Artykułem 24 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/17/UE z 4.02.2014 r. w sprawie konsumenckich umów o kredyt związany z nieruchomościami mieszkalnymi w przypadku gdy umowa o kredyt dotyczy kredytu o zmiennym oprocentowaniu państwa członkowie mają obowiązek zapewnić, aby:

- jakiekolwiek wskaźniki lub stopy referencyjne wykorzystywane do stopy oprocentowania były jasne, dostępne, możliwe do zweryfikowania przez strony umowy o kredyt oraz właściwe organy,

- dane historyczne dotyczące wskaźników wyliczania stóp oprocentowania kredytu były przechowywane przez osoby, które przedstawiły takie wskaźniki, albo przez kredytodawców.

Dyrektywa powyższa wyznacza pewien poziom informacji - standard, który powinien być zapewniony kredytobiorcy. Niewątpliwie, w zestawieniu z powyższym, brak było poinformowania powodów o ciążącym na nich ryzyku walutowym.

Zdaniem sądu, podobnie charakter niedozwolonych postanowień umownych wykazuje par. 10 umowy, dotyczący zasad spłaty rat kredytu. Z jego zapisów wynika, że „wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty, wyrażonej w CHF, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w Bankowej Tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty” . W tym zakresie, i przy takim ukształtowaniu tego zapisu umowy, pozwany otrzymał także „decyzyjny luz” wyboru godziny/czasu z którego to, kurs mógł być ustalany. Konsekwencją tego było to, że pozwany mógł faktycznie dowolnie kształtować kurs – potencjalnie wybierając dla siebie najkorzystniejszy z danego dnia.

Prowadzi to do wniosku, że także i zapis par. 10 umowy jako dotyczący sposobu dokonywania spłat rat z umowy, powinien z niej zostać wyeliminowany – jako niedozwolone postanowienie umowne, naruszające dobre obyczaje i rażąco – interes powodów.

Jeżeli postanowienia umowy, mające charakter niedozwolonych postanowień, nie wiążą konsumentów strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 (1) k.c.). A więc, założenie w powyższym przypadku jest takie, że po stwierdzeniu abuzywności danego postanowienia umownego, umowa ta dalej wiąże strony - jeżeli to możliwe, po wyłączeniu z niej postanowień umownych. Należy także podkreślić, że Dyrektywa 93/13/EWG sprzeciwia się modyfikacji przez sąd treści umowy, w taki sposób aby wyeliminować abuzywność kontrolowanego postanowienia w celu utrzymania skuteczności umowy (np. wyr. TSUE z 14.06.2012 r., B. E. de C. C. – 618-10).

Wobec powyższego, po wyeliminowaniu klauzul umownych wskazanych wyżej, umowa kredytu dotyczyłaby wyłącznie kwoty 952.890,23 zł – bez mechanizmu indeksacji, co bezpośrednio znalazłoby przełożenie na kwestie rat kapitałowo – odsetkowych, określonych w umowie jako 3.389,52 CHF (nie wiadomy byłby ich w tym momencie charakter). Wyłączenie par. 9 umowy, i par. 10 umowy doprowadziłoby do eliminacji ze stosunku umownego zasad wypłaty kredytu, a także dokonywania spłat przez kredytobiorców. W ocenie sądu, stosunek prawny pozostały po owej eliminacji, wiązałby się z brakiem jasnych zasad jego wykonania, sprzeczny byłby z naturą umowy kredytu (nawet kwota kredytu byłaby sformułowana faktycznie niejednoznacznie), a nawet z art. 69 Pr. bankowego. Jako więc taki, naruszałby zasady z art. 353 (1) k.c.

Z powyższych względów, sąd uznał że zawarta w tej sprawie umowa kredytu, jest nieważna.

W toku wykonywania przedmiotowej umowy został sporządzony w dniu 21.03.2012 r. aneks nr (...) do umowy kredytu hipotecznego z dnia 08.05.2008 r. (k. 59), którego celem (w myśl ujętych tam zapisów) miały być kwestie, związane ze zmianą zasad spłaty kredytu. Mianowicie od dnia jego wejścia w życie, spłata kredytu miała następować w walucie indeksacyjnej CHF lub też w złotych polskich. Podpis pod aneksem złożyła jako pełnomocnik powodów – U. Z.. Pełnomocnictwo udzielone przez powodów, zgodnie z jego treścią, zawierało umocowanie do zawarcia i podpisania przedmiotowej umowy, ustanowienia hipoteki, zaciągania zobowiązań wekslowych, podejmowania czynności niezbędnych, związanych z realizacją ww. umowy. Zdaniem sądu należy podzielić pogląd strony powodowej o braku faktycznego umocowania dla podejmowania przez nią tego typu działań. Niewątpliwie aneks nie miał charakteru niezbędnego dla wykonywania ww. umowy. Tym samym, nie został on zawarty skutecznie. Nawet zaś, gdyby przyjąć że była ona umocowana dla dokonania tej czynności prawnej, to w żadnej mierze aneks ten nie sanował umowy. Jak zeznała, U. Z. – chodziło tu wyłącznie o to, by nie „przeliczać franka po kursie Banku tylko iść do kantoru i zakupić CHF po tańszym kursie”. Przy czym, powodowie w toku wykonywania umowy, nie zastosowali się do zapisów ww. aneksu, nie wprowadzili go w życie. W żadnej więc mierze (czy to poprzez złożenie oddzielnego oświadczenia w formie pisma, czy też poprzez czynności faktyczne), nie potwierdzili dokonanych przez nią w postaci podpisu owego aneksu – czynności prawnej.

Zgodnie z art. 506 par. 1 k.c. jeżeli w celu umorzenia zobowiązania dłużnik zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie, albo nawet to samo świadczenie lecz z innej podstawy prawnej, zobowiązanie dotychczasowe wygasa (odnowienie). Konieczną przesłanką odnowienia jest animus novandi - zamiar wygaszenia dawnego zobowiązania przez zaciągnięcie nowego. Z samej treści przepisu wynika, że przesłanką warunkującą możliwość odnowienia jest ustalenie ważnego zobowiązania dłużnika. W przeciwnym bowiem przypadku należy uznać, że skoro cel zawartej umowy nie jest możliwy do osiągnięcia, to również wykreowanie nowego stosunku nie jest możliwe. Konstytutywną cechą nowacji jest więc związek między starym i nowym zobowiązaniem. Skoro jednak umowa jest nieważna od samego początku, wobec tego nie mogło w sprawie dojść skutecznie do nowacji zobowiązania. Tym samym, także i z tego powodu zawarcie aneksu pozostaje faktycznie bez związku dla oceny zasadności roszczenia, zgłoszonego w tej sprawie. Reasumując, umowa na skutek powyższego nie stała się ważna.

Powodowie niniejszym pozwem domagają się ustalenia nieważności umowy kredytu. Ich zdaniem, jedynie orzeczenie o nieważności upadku umowy daje szansę na uczciwe rozliczenie się stron. W przypadku natomiast uznania abuzywności zapisów, zdaniem pozwanego, istnieje możliwość zastąpienia go przepisem dyspozytywnym. Jednak, w ocenie sądu, nie ma możliwości zastąpienia wyeliminowanych przepisów innymi postanowieniami (np. średni kurs NBP) – przez sąd z urzędu. W ocenie sądu, powyższe stanowi zbyt daleko idącą, „odgórną” ingerencję w stosunek zobowiązaniowy stron, który winien być kształtowany ich wolą, nie zaś poprzez zewnętrzne działania organu nie uczestniczącego w stosunku prawnym. Taka sytuacja doprowadzić może do tego, że powstanie pomiędzy dotychczasowymi stronami stosunek prawny, co do którego zgodne będzie jedynie to, że żadna ze stron faktycznie nie wyraża zgody na jego trwanie, każda kwestionuje jego byt. Tymczasem konsens, czyli zgodne oświadczenia woli stanowi niezbywalną podstawę umownego stosunku zobowiązaniowego. Kodeks cywilny przewiduje tylko dwa ogólne odstępstwa od tej zasady – art. 64 k.c. (dopuszczający złożenie zastępczego, sądowego oświadczenia woli) oraz art. 56 k.c. – dopuszczający uzupełnianie treści umowy w zakresie niewynikającym z wykładni oświadczeń woli. Podkreślić zaś należy, że powodowie jasno i konsekwentnie – tak w pozwie, jak i w trakcie trwania postępowania, wyrazili swą wolę co do dalszego bytu nawiązanego przez siebie z pozwanym stosunku prawnego. Pozwany Bank, aczkolwiek w odp. na pozew sformułowany został wniosek o zastąpienie potencjalnie abuzywnego postanowienia umownego przepisem dyspozytywnym, nie formułował w tym zakresie dalszych wniosków, nie wystąpił z propozycją ugody. W konkluzji tych rozważań, nie ma podstaw dla uzupełniania przez sąd z urzędu postanowień umowy, które zostały zakwalifikowane jako abuzywne. Powracając ponownie do przytaczanej Dyrektywy 93/13/EWG, która sprzeciwia się modyfikacji przez sąd treści umowy, w taki sposób aby wyeliminować abuzywność kontrolowanego postanowienia w celu utrzymania skuteczności umowy (np. wyr. TSUE z 14.06.2012 r., B. E. de C. C. – 618-10), to zakaz opisanej redukcji utrzymującej skuteczność jest motywowany z jednej strony koniecznością ochrony interesów konsumenta, z drugiej odstraszającym względem profesjonalistów działaniem mechanizmu niezwiązania konsumenta postanowieniami umownymi. Uznanie abuzywności postanowienia umownego ma penalizować przedsiębiorcę, nie zaś konsumenta(tak wyrok TSUE z 30.04.2014 r. K. i K. R., C-26/13). Zdaniem sądu wobec tego, działanie w tej mierze z urzędu w proponowany przez pozwany Bank sposób (wbrew wyraźnej woli dysponenta procesu), prowadzić może faktycznie do zniweczenia zakładanego przez orzeczenie TSUE, celu.

2/ Powództwo zawiera także żądanie zapłaty.

Było ono modyfikowane dwukrotnie.

I tak, pismem z dnia 21 listopada 2017 r. pełnomocnik powodów wskazał, że żąda zasądzenia na rzecz powodów solidarnie kwoty 1.090.436,17 zł tytułem rat kapitałowo – odsetkowych oraz innych świadczeń nienależnych (innych opłat i prowizji) jako świadczenia nienależnego na podstawie art. 410 k.c. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty od kwoty 965.554,22 zł oraz od kwoty 131.101,95 zł od dnia zmiany powództwa do dnia zapłaty (tak k. 833 i następne – tom V). I następnie, powodowie wystąpili o zapłatę na swą rzecz kwoty 1.101.656,17 zł na którą składać się miały: 1.090.436,17 zł oraz 11.220,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie do dnia zapłaty (szczegółowo pismo z k. 1058 i następne).

Jak stwierdzono wyżej, niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, w związku z czym nie może z niego wynikać żadne zobowiązanie a świadczenie z niego wynikające będzie świadczeniem nienależnym. W świetle niniejszego przypadku roszczenie powodów ma podstawy faktyczne i prawne – jako zwrot świadczenia nienależnego w wysokości dochodzonej pozwem (art. 405 k.c., 410 k.c.). Kto bowiem bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby było to niemożliwe do zwrotu jej wartości (teoria dwóch kondykcji). Powodowie mają w tym zakresie własne roszczenie, które realizują poprzez zgłoszone w toku tego postępowania żądanie dokonania zapłaty. Ponieważ zaś pozwany nie podniósł zarzutu potrącenia, wobec tego rozpoznaniu podlega zgłoszone przez powodów powództwo o zapłatę.

Zdaniem sądu, podlega ono uwzględnieniu zgodnie z żądaniem – w zakresie kwoty dochodzonej ostatecznie pozwem.

Kwota ta wynika z dołączonych przez stronę zestawień wpłat (przy pozwie, następnie przy pismach procesowych z dnia 15 stycznia 2018 r. oraz z dnia 21 listopada 2017 r.), zaświadczenia z Banku z dnia 21.11.2016 r. (zgodnie z jego treścią od dnia uruchomienia kredytu do dnia 12.10.2016 r. została spłacona kwota 604.908,46 zł - kapitał oraz 348.024,76 zł - odsetki), także z opinii biegłego który analizując dokonywane spłaty z umowy nie wskazał, by powodowie nie wywiązywali się ze swych obowiązków co do zapłaty rat. Także pozwany, aczkolwiek kwestionował wysokość roszczenia powodów, to nie wskazał by pozostawali oni w zwłoce z zapłatą jakichkolwiek należności z umowy (tak związanymi z ratami, jak i należnościami związanymi z umową). Rozliczeniu zaś – zwrotowi podlegają w niniejszym przypadku kwoty przez powodów wpłacone na rzecz pozwanego. Bank nie kwestionował, że kwoty te otrzymał.

O odsetkach orzeczono zgodnie z art. 481 k.c.

Należne są one od kwoty 965.554,22 zł od dnia wniesienia pozwu do sądu – zgodnie z żądaniem, wyrażonym przez stronę powodową; następnie od kwoty 131.101,95 zł od dnia 21 listopada 2017 r. (data wniesienia pisma zawierającego żądanie – zgodnie z wnioskiem) – do dnia zapłaty

W takim sumarycznym ujęciu poza żądaniem odsetkowym znalazła się kwota 5.000,00 zł i wobec tego, w tym zakresie sąd nie oznaczał biegu należności ubocznych (wobec braku żądania strony powodowej).

W pozwie, z ostrożności procesowej, wyprzedzając potencjalny zarzut strony pozwanej, pełnomocnik powodów wywodził, że nie nastąpiło przedawnienie ich roszczeń.

Stanowisko to jest słuszne.

Mamy bowiem do czynienia z roszczeniem z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia. W takiej zaś sytuacji, „przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia nie określają terminu, odwołując się do natury zobowiązania z którego świadczenia wynika. W tym stanie rzeczy za uzasadniony należy uznać pogląd, że zobowiązanie do zwrotu świadczenia ma charakter bezterminowy (uchwała SN z 6.03.1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz.93). Termin więc spełnienia świadczenia biegnie niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty, dokonanym przez uprawnionego.

3/ Powodowie złożyli także w piśmie modyfikującym żądanie pozwu roszczenie ewentualne. Zgodnie z orz. SN żądanie ewentualne jako dodatkowe na wypadek niemożności uwzględnienia przez sąd żądania zasadniczego jest szczególnym przypadkiem kumulacji roszczenia. Przy uwzględnieniu żądania zasadniczego sąd nie orzeka w ogóle o żądaniu ewentualnym, czyni to jedynie gdy brak jest podstaw do uwzględnienia żądania zasadniczego (np. wyrok SN z 31.01.1996 r., III CRN 58/95 nie publik.). Żądanie ewentualne podlega więc rozpoznaniu w sytuacji, gdy żądanie główne nie zostanie uwzględnione. Taka okoliczność nie ma miejsce w niniejszej sprawie. Powództwa te nie podlegały zatem rozpoznaniu – jedynie dla porządku procesowego (powództwa sformułowane jako ewentualne) zostały oddalone.

4/ Zdaniem sądu natomiast, roszczenie nie ma charakteru solidarnego – w zaistniałych okolicznościach nie wynika ona ani z charakteru czynności prawnej, ani też z przepisu ustawy (art. 369 k.c.). Powyższe uwzględniono w sposobie zasądzenia należności z umowy.

O kosztach procesu postanowiono po myśli art. 98 k.p.c., 108 k.p.c., 100 k.p.c. – szczegółową regulację tej materii pozostawiając referendarzowi sądowemu tut. Sądu.

(...)