Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 366/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2020r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Żelewska

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 18 września 2020r. w G.

sprawy z powództwa S. W.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda S. W. kwotę 35 192,74 zł (trzydzieści pięć tysięcy sto dziewięćdziesiąt dwa złote i siedemdziesiąt cztery grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 grudnia 2018r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda S. W. kwotę 6 115 zł (sześć tysięcy sto piętnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 326,70 zł (trzysta dwadzieścia sześć złotych i siedemdziesiąt groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów opinii biegłego.

Sygnatura akt: I C 366/19

UZASADNIENIE

Powód S. W. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 35.956,91 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 35.556,91 zł od dnia 18 grudnia 2018r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 400 zł od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że w dniu 18 listopada 2018r. wskutek wypadku komunikacyjnego uszkodzeniu uległ należący do niego samochód marki T. (...). W chwili zdarzenia sprawcę wypadku łączyła z pozwanym umowa ubezpieczenia OC. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany ustalił wysokość odszkodowania na kwotę 60.924,47 zł, jednak powód uznał wyliczenia dokonane przez pozwanego za nieprawidłowe i zwrócił się do firmy (...) celem uzyskania pomocy w dochodzeniu roszczeń od ubezpieczyciela. (...) wykonał kalkulację naprawy, zgodnie z którą odszkodowanie za naprawę pojazdu powinno wynosić 96.481,37 zł, co oznacza, że zostało zaniżone przez pozwanego o kwotę 35.556,91 zł. Mimo wezwania z dnia 18 stycznia 2019r. ubezpieczyciel odmówił wypłaty wyższego odszkodowania. Poza kosztami naprawy, powód domaga się także zapłaty kwoty 400 zł stanowiącej koszt pomocy udzielonej przez firmę (...).

(pozew k. 5-10)

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Zdaniem ubezpieczyciela wysokość przyznanego powodowi odszkodowania została ustalona szacunkowo z wykorzystaniem systemów eksperckich, w oparciu o dostarczoną dokumentację dotyczącą uszkodzeń pojazdu i uwzględnia technologię naprawy producenta oraz zapewnia możliwość przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Pozwany podniósł także, że poszkodowany został poinformowany, że w celu zminimalizowania szkody – gdy nie ma możliwości naprawy pojazdu za wypłaconą kwotę – pozwany zorganizuje i przeprowadzi naprawę w warsztacie należącym do Sieci Naprawczej (...). Powód nie skorzystał z tej możliwości, a koszty wskazane w kosztorysie dostarczonym przez powoda okazały się wyższe niż ustalone przez pozwanego. Zdaniem pozwanego rezygnacja z propozycji pozwanego świadczy o braku współdziałania poszkodowanego z ubezpieczycielem i oznacza przyczynienie się do zwiększenia szkody, za które to zwiększenie pozwana odpowiedzialności nie ponosi. Nadto, zdaniem pozwanego, powód nie wykazał, że szkoda powstała po jego stronie była wyższa od kwoty wypłaconej przez pozwanego. Pozwany zwrócił również uwagę, że kluczową sprawą pozostaje, czy poszkodowany dokonał naprawy uszkodzonego pojazdu oraz czy poniósł z tego tytułu określone koszty, bowiem odszkodowanie powinno w takiej sytuacji ograniczać się do rzeczywiście poniesionych kosztów. Po naprawie pojazdu ubytek w majątku poszkodowanego stanowi różnica pomiędzy obecnym stanem majątkowym a stanem, jaki by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenia wywołujące szkodę. Zatem, z uwagi na brak udowodnienia, iż rzeczywiście poniesione przez poszkodowanego koszty były wyższe niż kwota wypłacona przez pozwanego powództwo powinno zostać oddalone w całości, w tym w części dotyczącej kosztów sporządzenia prywatnej kalkulacji.

(odpowiedź na pozew k. 54-58)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 18 listopada 2018r. w wyniku kolizji drogowej uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...) stanowiący własność powoda S. W..

(okoliczność bezsporna)

Pojazd sprawcy był objęty ochroną ubezpieczeniową na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W.. Powód zgłosił szkodę pozwanemu. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany sporządził kosztorys naprawy, określając koszt naprawy na kwotę 60.924,47 zł. W przesłanym poszkodowanemu kosztorysie wskazano, że istnieje możliwość naprawy pojazdu w warsztacie współpracującym z (...), a koszty naprawy w zakładach (...) są nawet do 30 % niższe od kosztów naprawy. (...) może również dostarczyć części zamienne do naprawy z określonymi rabatami. Wskazano także, że lista warsztatów współpracujących z (...) dostępna jest na stronie internetowej pozwanego (wskazano link) a także pod podanym numerem telefonu. Decyzją z dnia 13 grudnia 2018r. pozwany ustalił i wypłacił powodowi odszkodowanie obejmujące koszty naprawy w kwocie 60.924,47 zł.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o decyzję pozwanego z dnia 13 grudnia 2018r. k. 11, kalkulację naprawy k. 12-18)

Nie zgadzając się z wysokością przyznanego odszkodowania powód zwrócił się o pomoc do Biura Rzeczoznawstwa Motoryzacyjnego w G., które sporządziło kalkulację naprawy i oszacowało koszt naprawy na kwotę 96.481,37 zł. Koszt sporządzenia kosztorysu naprawy wyniósł 400 zł. Pismem z dnia 16 sierpnia 2018r. powód reprezentowany przez pełnomocnika K. W. wezwał pozwanego do dopłaty odszkodowania za uszkodzony pojazd w kwocie 35.556,91 zł, a także do zwrotu kosztów poniesionych przez pełnomocnika (zgromadzenie i analiza akt szkody, wykonanie kosztorysu, korespondencja i telefony). W odpowiedzi, decyzją z dnia 31 stycznia 2019r. pozwany odmówił uwzględnienia odwołania.

(dowód: kalkulacja naprawy k. 19-27, faktura VAT k. 28, pismo z dnia 18 stycznia 2019r. k. 29-30, pismo pozwanej z dnia 31 stycznia 2019r. k. 31-32)

Celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy uszkodzeń samochodu powoda marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...), powstałych na skutek zdarzenia z dnia 18 listopada 2018r., przy zastosowaniu średnich stawek za roboczogodzinę w wysokości 118,65 zł/rbg za prace blacharskie i mechaniczne i 131,78 zł/rbg za prace lakiernicze z zastosowaniem nowych i oryginalnych części zamiennych wynosiły 96.117,21 zł. Wartość rynkowa ww. pojazdu w stanie nieuszkodzonym wynosiła 107.500 zł. Szkoda ma charakter szkody częściowej.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej P. T. k. 96-113 wraz z pisemną opinią uzupełniającą k. 127-139)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w całości na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej P. T..

Oceniając zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy, Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania autentyczności i wiarygodności przedłożonych przez strony dokumentów prywatnych w postaci akt szkody i korespondencji stron. Sąd miał na uwadze, że żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani też nie kwestionowała treści oświadczeń zawartych w tych dokumentach. Powyższe dokumenty znajdujące się w aktach szkody nie budziły także żadnych wątpliwości Sądu, albowiem nie nosiły żadnych śladów przerobienia, podrobienia czy innej ingerencji. W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że przedmiotowe dokumenty przedstawiają rzeczywisty przebieg postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwany zakład ubezpieczeń po kolizji drogowej z dnia 18 listopada 2018r. Natomiast znaczenia dowodowego pozbawione były kosztorysy przygotowane przez strony w zakresie wysokości szkody. Dokumenty te zostały bowiem przygotowane na zlecenie stron i odzwierciedlają wyłącznie ich stanowiska procesowe, natomiast ustalając wysokość szkody Sąd oparł się na dowodzie z opinii biegłego sądowego.

Za w pełni wiarygodny i przydatny dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy dowód Sąd uznał opinię sporządzoną przez biegłego P. T.. Zdaniem Sądu jest ona kompletna, została sporządzona rzetelnie i fachowo, z uwzględnieniem całokształtu materiału dowodowego. Opinia ta została napisana w sposób jasny, zrozumiały, co pozwala Sądowi na prześledzenie toku myślowego biegłego. Przedstawione przez biegłego wnioski co do wysokości kosztu naprawy pojazdu, a także wartości rynkowej pojazdu w stanie nieuszkodzonym są kategoryczne, dobrze uzasadnione, a także nie budzą wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Nadto, opinia nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Sąd pominął natomiast dowód z przesłuchania powoda, albowiem mimo prawidłowego wezwania, powód nie stawił się na rozprawie i w żaden sposób nie usprawiedliwił swojej nieobecności.

Podstawę prawną powództwa stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 kc i art. 824 1 § 1 kc oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 415 kc i art. 436 § 2 kc. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 kc o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2018r. poz. 473) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie.

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotne znaczenie miały także przepisy art. 361 § 2 kc, zgodnie z którym w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz art. 363 § 1 kc, który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że strona pozwana zarzuciła powodowi, że nie wykazał wysokości poniesionych faktycznie kosztów związanych z ewentualną naprawą pojazdu. Zdaniem Sądu powyższy zarzut nie zasługuje na uwzględnienie. W uzasadnieniu postanowienia z dnia 11 kwietnia 2019r., III CZP 102/18, L., Sąd Najwyższy stwierdził, że „obowiązek ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej polega wprawdzie na zapłacie odszkodowania, a więc na spełnieniu świadczenia pieniężnego (art. 822 § 1 kc), jednak poszkodowany może, według swojego wyboru, żądać od ubezpieczyciela zapłaty kosztów hipotetycznej restytucji albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej ustalonej zgodnie z metodą różnicy (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002r., V CKN 903/00, OSNC 2003, Nr 1, poz. 15; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2006r., III CZP 76/05, uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2007r., III CZP 150/06, OSNC 2007, Nr 10, poz. 144). Przepis art. 822 § 1 kc modyfikuje normę wynikającą z art. 363 § 1 kc bowiem jedynie w ten sposób, że roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji. Utrwalony jest także pogląd, że powstanie roszczenia z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego, a tym samym zakres odszkodowania, nie zależą od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Odpowiada ono niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy, a naprawa dokonana przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, jej koszt i faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na sposób ustalania wysokości odszkodowania (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/01, OSNC 2012, nr 10, poz. 112 i z dnia 17 maja 2007r., III CZP 150/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 144). W wyroku z dnia 7 sierpnia 2003r. w sprawie IV CKN 387/01, LEX nr 141410 Sąd Najwyższy stwierdził, że „szkoda powstaje zwykle w chwili wypadku komunikacyjnego i podlega naprawieniu według zasad określonych w art. 363 § 2 kc. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać”. Jak wskazano w uzasadnieniu tego orzeczenia szkodą poniesioną przez poszkodowanego jest sam fakt pogorszenia stanu należącego do niego pojazdu, a wysokość szkody uzależniona jest jedynie od ekonomicznie uzasadnionych kosztów jego naprawy bez względu na to, czy naprawa ta w ogóle nastąpiła lub ma nastąpić. Szkodą nie jest poniesiony przez poszkodowanego wydatek na naprawę pojazdu, lecz szacunkowa wysokość tych wydatków, bowiem żadne przepisy prawa nie nakładają na poszkodowanego obowiązku naprawienia uszkodzonego pojazdu. Dalej, w judykaturze podkreśla się, że treścią świadczenia ubezpieczyciela, wynikającą z umowy ubezpieczenia OC, nie jest przywrócenie pojazdu do stanu sprzed wypadku (restytucja techniczna samochodu), ale naprawienie szkody powstałej w ogóle w majątku poszkodowanego, wywołanej uszkodzeniem lub zniszczeniem pojazdu. Tym samym od woli poszkodowanego zależy to, czy i w jakim zakresie wypłacone mu przez ubezpieczyciela odszkodowanie przeznaczy na naprawę samochodu. Dla powstania odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela istotne znaczenie ma fakt powstania szkody, a nie fakt naprawiania uszkodzonej rzeczy. Powstający po stronie ubezpieczyciela obowiązek naprawienia szkody nie jest więc uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierzał ją naprawić. Uzyskiwane odszkodowanie ma wyrównać poszkodowanemu uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę. Taki uszczerbek istnieje już od chwili wyrządzenia szkody do czasu wypłacenia przez zobowiązanego sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości szkody ustalonej w sposób przewidziany prawem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 marca 2017r., I ACa 1189/16, L.). W świetle utrwalonej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, wszelka argumentacja pozwanego zakładu ubezpieczeń dotycząca niewykazania kosztów faktycznej naprawy, nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Dalej, należy zauważyć, że pozwany zarzucił powodowi, że nie skorzystał z oferty naprawy pojazdu w zakładzie naprawczym współpracującym z ubezpieczycielem w ramach Sieci Naprawczej (...). Zdaniem pozwanego odmowa naprawy pojazdu stanowiła naruszenie zasady minimalizacji szkody i przyczynienie się poszkodowanego do zwiększenia zakresu szkody, a w konsekwencji zwalniała ubezpieczyciela z odpowiedzialności. Powyższy zarzut nie zasługiwał na uwzględnienie. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego odszkodowanie należne poszkodowanemu z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej powinno uwzględniać ceny nowych i oryginalnych części zamiennych oraz stawki stosowane w warsztacie wybranym przez poszkodowanego, o ile są to stawki stosowane i występujące na lokalnym rynku. Pogląd taki wyrażono m. in. w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r. w sprawie III CZP 32/03, opubl. M.Prawn. 2004/2/81 (podobnie: wyrok SN z 16 maja 2002r., (...), wyrok SN z 7 sierpnia 2003r., IV CKN 387/01), gdzie stwierdzono, że „odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku”. W uzasadnieniu powyższej uchwały Sąd Najwyższy podkreślił, iż poszkodowanemu przysługuje wybór odpowiedniego warsztatu naprawczego, któremu powierzy on dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu. Warsztaty te mogą posługiwać się różnymi cenami w zakresie tych samych lub podobnych prac naprawczych. Co więcej, ceny te mogą odbiegać w odpowiedniej skali od cen stosowanych przez warsztaty naprawcze działające na odpowiednim rynku lokalnym (np. na terenie określonego miasta lub gminy). Sąd Najwyższy wskazał też, iż „zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 kc), poszkodowany będzie mógł domagać się od podmiotu odpowiedzialnego (ubezpieczyciela) odszkodowania obejmującego poniesione koszty wspomnianych prac naprawczych. Za kategorię "niezbędnych" kosztów naprawy należałoby uznać takie koszty, które zostały poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. Kosztami "ekonomicznie uzasadnionymi" będą koszty ustalone według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego warsztat naprawczy dokonujący naprawy samochodu. Nie ma przy tym znaczenia fakt, że ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług naprawczych na rynku napraw samochodu. Jeżeli nie kwestionuje się bowiem uprawnienia do wyboru przez poszkodowanego warsztatu samochodowego mającego dokonać naprawy, miarodajne w tym zakresie powinny być ceny stosowane właśnie przez ten warsztat naprawczy w związku z naprawą indywidualnie oznaczonego pojazdu mechanicznego”. Zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie uzależnienie wypłaty odszkodowania w pełnej wysokości od naprawy pojazdu w konkretnym, wskazanym przez zakład ubezpieczeń warsztacie stanowiłoby naruszenie powyższego uprawnienia poszkodowanego do wyboru warsztatu, w którym naprawi pojazd. Nadto, stosownie do wcześniejszych rozważań, poszkodowany wcale nie ma obowiązku naprawienia pojazdu, może w ogóle odstąpić od naprawy. W tym kontekście powiązanie wypłaty pełnego odszkodowania z naprawą pojazdu w konkretnym warsztacie, de facto zmuszałoby poszkodowanego do naprawy pojazdu, mimo że poszkodowany nie ma takiej woli. Gdyby przyjąć argumentację pozwanego, poszkodowany zostałby pozbawiony możliwości wyboru sposobu naprawienia szkody, co jest sprzeczne z ugruntowaną linią orzeczniczą SN. Jeszcze raz należy podkreślić, że uzyskane odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia OC ma wyrównać poszkodowanemu uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, co wcale nie jest równoznaczne z koniecznością naprawy pojazdu, jak to wskazuje pozwany.

Przesądziwszy powyższe, w dalszej kolejności należało odnieść się do zarzutów dotyczących niewykazania wysokości szkody. W ocenie Sądu zarzut ten był bezzasadny, albowiem powód zdołał wykazać – wnosząc o dowód z opinii biegłego – że wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego kwota odszkodowania była niewystarczająca do naprawienia szkody. Z niekwestionowanej opinii biegłego wynika, że koszt naprawy pojazdu powoda wynosił 96.117,21 zł. Bez wątpienia zatem koszt ten był wyższy aniżeli wypłacone powodowi odszkodowanie. Porównując opinię biegłego z kosztorysem sporządzonym przez pozwanego należy wskazać, że przede wszystkim znacznie zaniżone zostały przez ubezpieczyciela koszty robocizny. Zdaniem Sądu mało prawdopodobne jest, aby nawet zakłady naprawcze współpracujące z pozwanym stosowały tak niskie stawki, jak uwzględnione w kosztorysie pozwanego. Stawki w wysokości 49 zł/rbg jeśli nawet występują na rynku, to są stosowane incydentalnie przez warsztaty nieskategoryzowane bądź mechaników dokonujących naprawy systemem gospodarczym. Natomiast, tak niskich stawek nie stosują warsztaty skategoryzowane, a zapewne z takimi warsztatami współpracuje pozwany zakład ubezpieczeń. Wykonywanie napraw przez profesjonalny zakład naprawczy za taką stawkę byłoby nieopłacalne. Z doświadczenia Sądu wynika, że w ostatnich latach stawki za prace naprawcze i lakiernicze oscylowały w granicach 120-140 zł/rbg. Przyznanie rabatów w wysokości 70-80 zł/rbg rodziłoby pytanie o opłacalność usług świadczonych przez takie zakłady naprawcze. Powyższy wniosek jest o tyle uzasadniony, że w toku niniejszego postępowania, pozwany nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających stosowanie tak znacznych rabatów przez współpracujące z nim firmy działające na rynku usług naprawczych. Nadto, naprawa dokonana w warsztacie stosującym stawki na poziomie 49 zł/rbg nie gwarantowałaby przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Należy przy tym mieć na względzie, że stawka za prace naprawcze nie tylko odzwierciedla poziom świadczonych usług, ale także uwzględnia takie czynniki jak: wyposażenie warsztatu w nowoczesny sprzęt, zatrudnianie wykwalifikowanych pracowników etc. Jest faktem notoryjnym, że zakłady stosujące najniższe stawki zwykle nie dysponują najnowocześniejszym sprzętem dedykowanym konkretnej marce samochodu. Zatem należało przyjąć, że naprawa dokonana w zakładzie sugerowanym przez pozwanego nie byłaby pełnowartościowa i zgodna z technologią producenta pojazdu. Jak wskazuje się w orzecznictwie odszkodowanie należne w ramach ubezpieczenia obejmuje wszystkie koszty przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. O przywróceniu pojazdu do stanu poprzedniego można zaś mówić jedynie wówczas, gdy stan pojazdu po naprawie, pod każdym względem (stan techniczny, zdolność użytkowa, części składowe, trwałość, wygląd estetyczny itp.) odpowiada stanowi tegoż pojazdu sprzed wypadku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 listopada 1992r., I ACr 410/92, OSA 1993/8/57; podobnie wyrok SN z dnia 11 czerwca 2003r., V CKN 308/01, wyrok SN z dnia 20 lutego 2002r., V CKN 903/00). W ocenie Sądu, kwota przyznana przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego w żaden sposób nie gwarantowała przywrócenia pojazdu powoda do stanu poprzedniego, choćby z uwagi na znacznie zaniżone stawki za roboczogodzinę. Podkreślić przy tym należy, iż przyjęcie stawki ustalonej przez pozwanego ubezpieczyciela nie może powodować obniżenia wysokości szkody poniesionej przez powoda, gdyż ta kształtuje się w oparciu o ceny rynku lokalnego przedstawione przez biegłego w opinii (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r., III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51). Uwzględnienie zaniżonych kosztów naprawy – odbiegających od cen rynku lokalnego – stanowiłoby naruszenie zasad określonych w przepisach art. 361 kc i art. 363 kc i prowadziłoby do nieuzasadnionego zaniżenia wypłaconego odszkodowania. Powód nie byłby bowiem w stanie naprawić szkody za tak niskie stawki.

Strona pozwana podnosiła, że w niniejszym przypadku szkoda ma charakter szkody całkowitej, jednak zarzut ten nie znalazł potwierdzenia w opinii biegłego. Z opinii biegłego wynika, że koszt naprawy pojazdu powoda stanowi kwotę 96.117,21 zł, natomiast wartość rynkowa ww. pojazdu w stanie nieuszkodzonym wynosiła 107.500 zł. Zatem, koszt naprawy nie przekracza wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym. Opinia biegłego nie była w powyższym zakresie kwestionowana.

Przyjmując zatem koszt naprawy wskazany przez biegłego w wysokości 96.117,21 zł, a także uwzględniając kwotę wypłaconego odszkodowania w wysokości 60.924,47 zł, do skompensowania pozostaje kwota 35.192,74 zł. Zatem, na podstawie art. 822 § 1 i 4 kc i art. 8241 § 1 kc oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 35.192,74 zł. Na mocy art. 481 kc Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 20 grudnia 2018r. do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należy, iż szkoda została pozwanemu zgłoszona w dniu 19 listopada 2019r., a roszczenie stało się wymagalne z upływem 30 – dniowego terminu określonego w art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W pozostałym zakresie co do kosztów naprawy powództwo podlegało oddaleniu jako niewykazane.

Na podstawie powołanych powyżej przepisów a contrario, Sąd oddalił także powództwo w zakresie żądania zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy. W wyroku z dnia 30 lutego 2002r., V CKN 908/00 (niepublikowany) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że ocena, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne. Nadto, w normalnym związku pozostaje natomiast sięgnięcie po pomoc prawną w okolicznościach, w których stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuacja życiowa poszkodowanego usprawiedliwiają stanowisko o niezbędności takiej pomocy w celu sprawnego, efektywnego i ekonomicznie opłacalnego przebiegu postępowania likwidacyjnego. Tego rodzaju koszty będą poniesione wprawdzie także zgodnie z wolą poszkodowanego, jednak decyzja o konieczności wydatków nie będzie swobodna, lecz wymuszona przez zdarzenie sprawcze, usunięcie skutków którego wymaga skorzystania z pomocy pełnomocnika (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 13 marca 2012 r., III CZP 75/11, OSNC 2012/7-8/81, LEX nr 1119650, Prok.i Pr.-wkł. (...), (...) Biul.SN 2012/3/9, G.Prawna (...)). W niniejszej sprawie zasadność powyższego wydatku była sporna pomiędzy stronami. W związku z powyższym, na stronie powodowej spoczywał obowiązek wykazania, że z jakiś szczególnych przyczyn powód nie był w stanie samodzielnie złożyć odwołania od decyzji ubezpieczyciela i dochodzić swoich racji w postępowaniu likwidacyjnym i musiał zwrócić się do profesjonalnego pełnomocnika. Mimo powyższego powód nie stawił się na rozprawie i nie złożył zeznań na wskazane okoliczności. Należy przy tym zgodzić się z pozwanym, że postępowanie likwidacyjne jest postępowaniem niesformalizowanym i co do zasady poszkodowany może bez żadnych przeszkód występować w nim samodzielnie. Stąd należało uznać, że nie wykazał zasadności poniesienia kosztu prywatnej kalkulacji.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 kpc i uznając, że powód uległ tylko w nieznacznym zakresie, zasądził od pozwanego na rzecz powoda całość poniesionych przez niego kosztów na które składały się: opłata sądowa od pozwu (1.798 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika w stawce minimalnej (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) i zaliczka na poczet opinii biegłego sądowego (700 zł). Łącznie poniesione przez powoda koszty wyniosły 6.115 zł.

Na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 5 ust. 3, art. 8 ust.1 i art. 83 i 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Sądu Rejonowego – Skarbu Państwa w G. nieuiszczone koszty wynagrodzenia biegłego, które zostały tymczasowo wypłacone ze Skarbu Państwa. Zważyć należy, iż łączny koszt opinii biegłego wyniósł 1.026,70 zł, przy czym do kwoty 700 zł został sfinansowany z zaliczki wpłaconej przez powoda. W związku z tym do ściągnięcia pozostaje kwota 326,70 zł.