Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 2077/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 grudnia 2020 r.

Sąd Rejonowy Szczecin- Centrum w Szczecinie – Wydział III Cywilny

w składzie: Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Janik-Białek

po rozpoznaniu w dniu 9 grudnia 2020 r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Gminy M. S.

przeciwko G. C., R. B.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  nie obciąża powódki Gminy M. S. kosztami procesu należnymi stronie pozwanej.

SSR Małgorzata Janik-Białek

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym w dniu 2 lipca 2018 r. powódka Gmina M. S. wniosła o zasądzenie solidarnie na jej rzecz od pozwanych G. C. i R. B. kwoty 61.060,54 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 maja 2010 roku do dnia zapłaty oraz kosztami postepowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu żądania pozwu powódka wskazała, że dochodzone pozwem roszczenie wynika z dokonania przez S. B. i J. B. sprzedaży lokalu mieszkalnego numer (...) położnego w S. przy ul. (...), nabytego uprzednio przez ww. osoby od powódki za bonifikatą udzieloną w oparciu o art. 68 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, w warunkach uzasadniających żądanie zwrotu od przeciwników zwaloryzowanej bonifikaty. S. B. i J. B. nabyli ten lokal od powódki za 40% bonifikatą oraz 30% ulgą, a następnie sprzedali lokal w okresie bezpośrednio następującym po jego sprzedaży przez Gminę M. S. osobom nie będącymi osobami bliskimi beneficjentowi, w związku z czym nastąpiły przesłanki niezbędne do żądania zwrotu kwoty udzielonej bonifikaty. Dalej powódka wskazała, że pozwani są spadkobiercami beneficjentów, a dochodzona pozwem kwota stanowi zwaloryzowaną bonifikatę. Pomimo próby ugodowego rozwiązania sporu pozwani nie dokonali zapłaty, co czyni pozew koniecznym i uzasadnionym.

W odpowiedzi na pozew G. C. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwana podniosła, że jej rodzice zbyli lokal z uwagi na pogarszający się ich stan zdrowia oraz sytuację materialną i znaczne koszty ogrzewania mieszkania o tak dużej powierzchni i podgrzewania wody za pomocą pieców węglowych. Na zakup lokalu musieli zaciągnąć pożyczkę i nie planowali się z niego wyprowadzać. Ponadto z uwagi na brak windy w budynku mieli oni problem z dostaniem się do lokalu. Z tych powodów zdecydowali się oni sprzedać lokal i zakupić inny, położny na parterze oraz z dostępem do ogrzewania z sieci miejskiej. Zakupu tego dokonali ze środków uzyskanych ze sprzedaży lokalu przy ul. (...), zaś pozostałą część przeznaczyli na spłatę pożyczki zaciągniętej na zakup lokalu przy ul. (...). Ten lokal nadal stanowi własność – aktualnie ich spadkobierców. W 2009 r. S. B. po otrzymaniu wezwania do zapłaty wystąpił z wnioskiem o odstąpienie od żądania zwrotu opłaty, na który nie otrzymał jednak odpowiedzi. Od tego czasu pozwana nie otrzymywała od powódki jakichkolwiek wezwań do zapłaty, zaś o zawezwaniu do próby ugodowej nie została w ogóle zawiadomiona. W oparciu o powyższe okoliczności pozwana zarzuciła, że roszczenie powódki jest sprzeczne z art. 5 k.c. Pozwana zwróciła również uwagę, że przepis stanowiący podstawę żądania powódki był nowelizowany i w brzmieniu nadanym ustawą z 24 sierpnia 2007 r. i zgodnie z art. 68 ust. 2a pkt 5 przepisów ustępu 2 nakazującego zwrot udzielonej bonifikaty nie stosuje się do sprzedaży lokalu mieszkalnego, jeżeli środki uzyskane z jego sprzedaży przeznaczone zostaną w ciągu 12 miesięcy na nabycie innego lokalu mieszkalnego albo nieruchomości przeznaczonej lub wykorzystywanej na cele mieszkaniowe. Ponadto pozwana zarzuciła, że obowiązek zwrotu bonifikaty jest obowiązkiem ściśle związanym z osobą nabywcy.

W replice na odpowiedź na pozew powódka zwróciła uwagę, że pozwani weszli w ogół praw i obowiązków po beneficjentach, w tym w obowiązek zwrotu bonifikaty. Wskazała, że sprzedaży lokalu dokonali sami beneficjenci i wówczas powstał po ich stronie obowiązek zapłaty – zwrotu bonifikaty, który przeszedł na pozwanych w drodze dziedziczenia. Brak jest również podstaw do uznania, że w sprawie może znaleźć zastosowanie przepis po nowelizacji, nie zaś w brzmieniu na dzień sprzedaży lokalu, gdyż ustawodawca nie dał temu wyrazu w ustawie nowelizującej. W dalszej części powódka odniosła się do zarzutu sprzeczności żądania z zasadami współżycia społecznego wskazując, że jedynie realizuje ustawowe uprawnienie, a jako jednostka sektora finansów publicznych zobowiązana jest dbać o finanse publiczne, w związku z czym nie może swobodnie decydować, czy będzie dochodzić przysługujących jej roszczeń, czy też nie. Powstanie obowiązku zwrotu równowartości kwoty udzielonej bonifikaty jest zaś sankcją za naruszenie ustawowych ograniczeń w dysponowaniu i rozporządzaniu nabytą nieruchomością, wynikających z korzystania z pomocy ze środków publicznych. Rodzice pozwanych sprzedali lokal za kwotę znacznie wyższą, niż go zakupili i uzyskali w ten sposób znaczną korzyść majątkową i to ich zachowanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Powódka nie miała obowiązku pouczania ich o konsekwencji zbycia lokalu nabytego za bonifikatą przed upływem ustawowych terminów. Pozwana nie wykazała przy tym twierdzeń dotyczących wykorzystania w całości środków ze zbycia lokalu, ani też aby w doręczaniu korespondencji w zawezwaniu do próby ugodowej doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości.

Podczas rozprawy w dniu 27 września 2019 r. pozwany R. B. podniósł tożsame zarzuty co pozwana, nadto pozwani podnieśli zarzut przedawnienia roszczenia powódki.

W odniesieniu do zarzutu przedawnienia powódka podniosła, że fakt sprzedaży lokalu został odnotowany w księdze wieczystej lokalu w dniu 20 marca 2001 r. i dopiero od tej daty powódka mogła mieć wiedzę o możliwości wystąpienia o zwrot bonifikaty; bieg przedawnienia został również przerwany poprzez złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, a następnie przez wniesienie niniejszego pozwu.

Od 28 lutego 2020 r. pozwana był reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika.

Podczas rozprawy w dniu 28 lutego 2020 r. pozwana zarzuciła dodatkowo, że kwota waloryzacji została ustalona nieprawidłowo i powinna być dokonana na moment sprzedaży lokalu, nie zaś na 2009 rok. Pełnomocnik powoda oświadczył, że na dzień sprzedaży lokalu zwaloryzowana kwota bonifikaty wynosiłaby 47.272,47 zł. Strona powodowa przyznała powyższe.

W pismach procesowych złożonych w trybie art. 15 zzs[2] ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem C.-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych strona powodowa podtrzymała dotychczasowe stanowisko. Pozwana natomiast rozbudowała uzasadnienie zarzutu sprzeczności żądania z art. 5 k.c. odwołując się do orzecznictwa sądowego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 grudnia 1998 r. Gminna Miasto S. sprzedała S. B. i J. B. lokal mieszkalny numer (...) mieszczący się w budynku numer (...) przy ulicy (...) w S. wraz z udziałem (...) we wspólności wspólnych części budynku i prawie użytkowania wieczystego działki pod budynkiem za kwotę 29.961,12 zł.

Lokal ten miał powierzchnię 138,17 m[2] i składał się z trzech pokoi, dwóch kuchni, dwóch łazienek i dwóch przedpokoi.

Wartość lokalu wynosiła wówczas 71.336 zł. Uiszczona przez nabywców kwota 29.961,12 zł wynikała z zastosowania ulgi z tytułu wpłynięcia wniosku o nabycie tego lokalu do dnia 31 grudnia 1998 r. oraz ulgi z tytułu jednorazowej wpłaty. Łączna wysokość bonifikaty wyniosła 41.374,88 zł.

Dowód:

- akt notarialny rep. A numer (...) z 16 grudnia 1998 r. – k. 9-11,

- zestawienie – k. 17.

S. B. i J. B. w lokalu przy ul. (...) zamieszkiwali od 1957 r. Pieniądze na zakup lokalu częściowo pożyczyli od córki i w mniejszym zakresie od syna. Lokal ten miał wysoko położony sufit, ogrzewany był piecami kaflowymi, co wymagało przynoszenia węgla z piwnicy. Ciepłą wodę trzeba było również grzać piecami. W budynku nie było windy. Nabywcy nie korzystali z całości lokalu i nie byli w stanie dbać o stan techniczny nieużywanej części. Gdy stan zdrowia małżonków zaczął się pogarszać, mieli oni coraz większe problemy z utrzymaniem i ogrzewaniem lokalu, dlatego zdecydowali się sprzedać lokal i zakupić lokal mniejszy, położony na parterze, z centralnym ogrzewaniem.

Dowód:

- zeznania G. C. – k. 96-97,

- zeznania R. B. – k. 97-29.

W dniu 12 kwietnia 2000 r. S. B. i J. B. sprzedali A. O. i I. N. lokal mieszkalny numer (...) mieszczący się w budynku numer (...) przy ulicy (...) w S. wraz z udziałem (...) we wspólności wspólnych części budynku i prawie użytkowania wieczystego działki pod budynkiem za kwotę 150.000 zł.

Zwaloryzowana wartość bonifikaty wynosiła wówczas 47.272,47 zł.

Dowód:

- akt notarialny rep. A numer (...) z 12 kwietnia 2000 r. – k. 7-8.

- zestawienie – k. 17.

W momencie sprzedaż lokalu S. B. i J. B. nie mieli świadomości, że wiąże się to z powstaniem obowiązku zwrotu bonifikaty. Za środki otrzymane ze sprzedaży lokalu przy ul. (...) zakupili inny lokal – przy ul. (...), dokonali jego remontu oraz spłacili resztę pożyczek zaciągniętych na zakup lokalu przy ul. (...).

Dowód:

- zeznania G. C. – k. 96-97.

S. B. w maju 2009 r. otrzymał od Gminy M. S. wezwanie do zapłaty kwoty 61.060,54 zł z tytułu zwrotu udzielonej mu bonifikaty. Wcześniej Gmina M. S. nie kierowała do małżeństwa B. wezwań do zapłaty – zwrotu udzielonej im bonifikaty. W odpowiedzi na to wezwanie S. B. poinformował, że sprzedaż lokalu podyktowana była ich stanem zdrowia i sytuacją materialną, która utrudniała utrzymanie i zamieszkiwanie w lokalu o powierzchni ponad 138 metrów kwadratowych i ogrzewanego piecami kaflowymi. Wskazał, że uzyskane ze sprzedaży lokalu środki zainwestowali w zakup innego lokalu, odpowiadającego ich potrzebom oraz jego remont i zwrot pożyczki, którą zaciągnęli na zakup lokalu przy ul. (...). Gmina M. S. nie odpowiedziała na wniosek S. B..

Dowód:

- pismo S. B. z 14 maja 2009 r. – k. 57-28,

- zeznania G. C. – k. 96-97,

- zeznania R. B. – k. 97-29.

J. B. zmarła 26 lutego 2007 r. W dniu 9 kwietnia 2010 r. Gmina M. S. wystąpiła z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej. Spadek po J. B. nabyli na podstawie ustawy wprost: mąż S. B., córka G. C. oraz syn R. B. każde po 1/3 części spadku.

S. B. zmarł 30 września 2009 r. Spadek po S. B. nabyła na podstawie ustawy wprost córka G. C. w całości. R. B. odrzucił spadek po ojcu.

Dowód:

- wniosek z 9 kwietnia 2010 r. – k. 12-14 oraz 3-5 akt II Ns 1492/10,

- akt poświadczenia dziedziczenia z 13 maja 2010 r. rep. A numer (...) – k. 59-59v akt II Ns 1492/10,

- akt poświadczenia dziedziczenia z 17 marca 2010 r. rep. A numer (...) – k. 16-16v,

- zeznania G. C. – k. 96-97.

W dniu 31 marca 2010 r. Gmina M. S. wystąpiła do Sądu z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej G. C. i R. B. w sprawie o zapłatę kwoty 61.060,54 zł z tytułu dokonania przez S. B. i J. B. sprzedaży lokalu mieszkalnego numer (...) położnego w S. przy ul. (...), nabytego uprzednio przez ww. osoby od Gminy M. S. za bonifikatą udzieloną w oparciu o art. 68 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, w warunkach uzasadniających żądanie zwrotu od przeciwników – ich spadkobierców zwaloryzowanej bonifikaty. Odpis wniosku G. C. otrzymała 26 kwietnia 2010 r. Odpis wniosku R. B. otrzymał 28 kwietnia 2010 r. Do zawarcia ugody podczas posiedzenia w dniu 20 maja 2010 r. nie doszło.

W dniu 2 lipca 2018 r. Gmina M. S. wystąpiła do Sądu z niniejszym pozwem przeciwko G. C. i R. B. o zapłatę kwoty 61.060,54 zł z tytułu dokonania przez S. B. i J. B. sprzedaży lokalu mieszkalnego numer (...) położnego w S. przy ul. (...), nabytego uprzednio przez ww. osoby od Gminy M. S. za bonifikata udzieloną w oparciu o art. 68 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, w warunkach uzasadniających żądanie zwrotu od przeciwników – ich spadkobierców zwaloryzowanej bonifikaty. Do tego czasu Gmina M. S. nie kierowała do pozwanych wezwań do zapłaty.

Dowód:

- wniosek z 31 marca 2010 r. – k. 2-3 akt I Co 112/10,

- potwierdzenie odbioru – k. 13-14 akt I Co 112/10,

- protokół z 20 maja 2010 r. – k. 15 akt I Co 112/10.

Aktualnie jedyną właścicielką lokalu przy ul. (...) pozostaje G. C.. R. B. darował siostrze swój udział w prawie własności lokalu.

Dowód:

- zeznania G. C. – k. 96-97,

- zeznania R. B. – k. 97-29.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo w całości uległo oddaleniu.

Żądanie strony powodowej wywodzone było z treści art. 68 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy sprzedaży z dnia 12 kwietnia 2000 r. Zgodnie z ówczesnym brzemieniem art. 68 ust. 1: Właściwy organ może udzielić za zgodą odpowiednio wojewody albo rady lub sejmiku, bonifikaty od ceny ustalonej zgodnie z art. 67 ust. 3, jeżeli nieruchomość jest sprzedawana:

1) pod budownictwo mieszkaniowe, na realizację urządzeń infrastruktury technicznej oraz innych celów publicznych,

2) osobom fizycznym i osobom prawnym, które prowadzą działalność charytatywną, opiekuńczą, kulturalną, leczniczą, oświatową, naukową, badawczo-rozwojową, wychowawczą lub sportowo-turystyczną, na cele nie związane z działalnością zarobkową,

3) organizacjom zrzeszającym działkowców z przeznaczeniem na pracownicze ogrody działkowe,

4) poprzedniemu właścicielowi lub jego spadkobiercy, jeżeli nieruchomość została od niego przejęta przed dniem 5 grudnia 1990 r.,

5) na rzecz Skarbu Państwa albo na rzecz jednostki samorządu terytorialnego,

6) kościołom i związkom wyznaniowym, mającym uregulowane stosunki z państwem, na cele działalności sakralnej,

7) jako lokal mieszkalny,

8) w wyniku uwzględnienia roszczeń, o których mowa w art. 209a ust. 1 i ust. 2.

Zgodnie zaś z art. 68 ust. 2: właściwy organ może żądać zwrotu kwoty równej udzielonej bonifikacie po jej waloryzacji, jeżeli nabywca nieruchomości przed upływem 10 lat, licząc od dnia jej nabycia, zbył lub wykorzystał nieruchomość na inne cele niż wymienione w ust. 1 pkt 1-3 lub przed upływem 5 lat na inne cele niż wymienione w ust. 1 pkt 7. Nie dotyczy to zbycia na rzecz osoby bliskiej.

Stan faktyczny niniejszej sprawy był w większości niesporny. Został ustalony w oparciu o dokumenty złożone przez stronę powodową oraz dokumenty znajdujące się w dołączonych aktach I Co 112/10 i II Ns 1492/10, które nie były kwestionowane przez strony. Dla ustaleń stanu faktycznego posłużyły również zeznania pozwanych przesłuchanych w charakterze strony, w szczególności co do powodów sprzedaży lokalu przez ich rodziców oraz przeznaczenia środków w ten sposób pozyskanych. Zeznania te były dla sądu w całości wiarygodne jako konsekwentne, logiczne, spójne i znajdujące oparcie w zasadach doświadczenia życiowego. Nadto powódka nie kwestionowała zeznań pozwanych ani nie przedstawiła dowodów mogących podważyć ich wiarygodność.

Strony pozostawały zgodne co do kluczowej okoliczności sprawy, tj. że rodzice pozwanych zbyli zakupiony od Gminy M. S. lokal mieszkalnych przed upływem 5 lat od dnia jego zakupu. Niesporne było, że nabywcy tego lokalu nie byli osobami bliskimi zbywcom. Nie były również przedmiotem sporu: cena zakupu lokalu, wysokość udzielonej bonifikaty oraz fakt i cena zbycia lokalu.

Pierwszy z zarzutów pozwanej dotyczył tego, że na spadkobierców nabywców lokalu nie przechodzi obowiązek zwrotu bonifikaty w przypadku sprzedaży lokalu. Pozwani nie kwestionowali przy tym, że są spadkobiercami J. B., pozwana zaś S. B.. Zarzut ten okazał się oczywiście nieuzasadniony w stanie faktycznym niniejszej sprawy. Jeśli bowiem obowiązek zwrotu bonifikaty powstał przed śmiercią nabywcy, to obowiązek ten nie wygasa z chwilą śmierci osoby zobowiązanej do jej zwrotu, lecz zgodnie z art. 922 § 1 k.c. przechodzi na spadkobierców osoby, która zbyła nieruchomość przedwcześnie, co spowodowało z chwilą zbycia powstanie obowiązku zwrotu bonifikaty – o ile w chwili otwarcia spadku zobowiązanie to już istniało. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1010 r., sygn. akt III CZP 102/10, na którą, w uzasadnieniu tego zarzutu, powoływała się pozwana, dotyczyła innego stanu faktycznego niż w niniejszej sprawie i z tego powodu nie znajduje zastosowania w sprawie. Uchwała ta zapadła bowiem na kanwie sytuacji, gdy sprzedaży lokalu dokonali spadkobiercy beneficjentów i Sąd Najwyższy rozważał przejście na tych spadkobierców obowiązku niezbywania lokalu, który ciążył uprzednio na zmarłych nabywcach. W niniejszej zaś sprawie sprzedaży lokalu dokonali sami beneficjenci i wówczas powstał po ich stronie obowiązek zwrotu bonifikaty, który przeszedł na pozwanych w drodze dziedziczenia.

Kolejny zarzut pozwanych dotyczył przedawnienia roszczenia powódki. Jakkolwiek ostatecznie pełnomocnik pozwanej zarzut ten, uprzednio podniesiony przez pozwaną, podtrzymał, o tyle przyznał, że w jego ocenie roszczenie powódki nie uległo przedawnieniu. Roszczenie powódki podlegało 10-letniemu terminowi przedawnienia. Zgodnie z art. 118 k.c. w brzmieniu z dnia 12 kwietnia 2000 r. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Roszczenie powódki stało się wymagalne w dniu zbycia lokalu – 12 kwietnia 2000 r. i po raz pierwszy bieg terminu przedawnienia został przerwany na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. poprzez złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie I Co 112/10, tj. w dniu 31 marca 2010 r. Postępowanie to zakończyło się na posiedzeniu w dniu 20 maja 2010 r. i stosownie do art. 124 §1 i § 2 od tej daty termin przedawnienia rozpoczął swój bieg na nowo. Po raz drugi bieg terminu przedawnienia został przerwany w dniu 2 lipca 2018 r. – poprzez złożenie pozwu w niniejszej sprawie. Na marginesie jedynie zaznaczyć należy, że powyższego nie zmienia ustawa z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, albowiem w art. 5 ust. 2 stanowi ona, że jeżeli zgodnie z ustawą zmienianą w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Jeżeli jednak przedawnienie, którego bieg terminu rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, nastąpiłoby przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia wcześniej, to przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu.

Art. 68 ust. 2a pkt 5 ustawy o gospodarce nieruchomościami stanowi, że przepisu ust. 2 nie stosuje się w przypadku: sprzedaży lokalu mieszkalnego, jeśli środki uzyskane z jego sprzedaży przeznaczone zostaną w ciągu 12 miesięcy na nabycie innego lokalu mieszkalnego albo nieruchomości przeznaczonej lub wykorzystanej na cele mieszkaniowe. Przepis ten wszedł w życie 22 października 2007 r. i nie może znaleźć zastosowania dla stosunków cywilnych powstałych przed tą datą. Przepisy przejściowe tej ustawy bowiem tego nie przewidują. Sąd podziela stanowisko, zgodnie z którym art. 68 ust. 2a pkt 5 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami nie ma zastosowania, gdy sprzedaż lokalu, o której w nim mowa, nastąpiła przed wejściem tego przepisu w życie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2011 r., sygn. akt II CSK 111/11).

Ostatecznie niespornym było żądanie powódki co do wysokości. Pozwani nie kwestionowali metodologii wyliczenia kwot zwaloryzowanej bonifikaty – tak na 2009 jak i 2000 rok. Zajęli jednak stanowisko, że w ich ocenie ewentualna waloryzacja powinna być dokonana na rok 2000. Z tego też powodu przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego nie było konieczne, gdyż ustalenie daty waloryzacji należało do sądu. Wobec powyższego strona powodowa cofnęła wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego w tym zakresie.

Jednakże w ocenie Sądu powódka występując z żądaniem zapłaty w lipcu 2018 r. nadużyła swojego prawa.

Art. 5 k.c. stanowi, iż nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Zasady współżycia społecznego mają chronić przede wszystkim pewne wartości moralne, zaś zasady społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa- wartości ekonomiczne. Stosowanie art. 5 k.c. może wchodzić w grę w przypadku, gdy w świetle oceny określonego stanu faktycznego, przy uwzględnieniu treści konkretnej normy prawnej, włącznie z jej celem, można mówić o tym, że korzystanie przez osobę zainteresowaną z przysługującego jej prawa podmiotowego pozostaje w sprzeczności z określonymi w nim zasadami. Decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy w okolicznościach konkretnego wypadku występuje nadużycie prawa, ma nie odczucie strony podnoszącej zarzut z art. 5 k.c., lecz ocena tego wypadku dokonana przez sąd (por. Komentarz do Kodeksu Cywilnego, Cz. Ogólna, wyd. Lexix Nexis, Warszawa 2002). Istotą i funkcją klauzuli generalnej zawartej w art. 5 k.c. jest możliwość uwzględnienia w ocenie różnego rodzaju okoliczności faktycznych, lecz o charakterze wyjątkowym. Unormowanie art. 5 k.c. ma charakter całkowicie wyjątkowy, przełamuje bowiem zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej. Jej odmowa musi być zatem uzasadniona faktem zachodzenia okoliczności rażących i nieakceptowalnych ze względów aksjologicznych, ewentualnie teleologicznych, które w ocenie Sądu, zachodzą w niniejszej sprawie. Na gruncie teorii prawa wskazuje się, że konstrukcja nadużycia prawa wprowadzana przez klauzule generalne stanowi jeden z instrumentów "otwierania instytucji prawnych na kryteria pozasystemowe" (L. Leszczyński, Nadużycie prawa - teoretycznoprawny kontekst aksjologii luzu decyzyjnego (w:) Nadużycie prawa. Konferencja..., s. 27). Dzięki zastosowaniu do oceny ludzkich zachowań kryteriów pozaprawnych następuje nasycenie treści prawa wartościami, które ustawodawca uznaje za cenne. Poprzez instytucję nadużycia prawa dochodzą do głosu pewne nakazy społeczne i zasady etyczne, które - choć rzadko znajdują wyraz w treści prawa pozytywnego - leżą u podstaw całego porządku prawnego.

Wykonywaniu praw podmiotowych powinno towarzyszyć założenie, że uprawniony czyni z nich użytek zgodny z zasadami współżycia społecznego i społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa; w konsekwencji - jako generalną zasadę należy przyjąć, że wykonywanie uprawnień płynących z każdego prawa podmiotowego podlega przewidzianej przez prawo ochronie. Jednakże w niniejszej sprawie zachodzą w ocenie Sądu okoliczności uzasadniające odmowę ochrony prawnej roszczeniom strony powodowej.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 lipca 2019 r., I NSNc 9/19 wskazał, że „w swoim dotychczasowym orzecznictwie Sąd Najwyższy dopuszczał możliwość oceny zasadności odmowy udzielenia ochrony prawnej powodowi w zakresie przysługującego mu roszczenia o zwrot bonifikaty przez pryzmat art. 5 k.c. W odniesieniu do zniesienia obowiązku zwrotu bonifikaty, Sąd Najwyższy podkreślał, iż może to mieć miejsce w sytuacjach wyjątkowych, gdy uwzględnienie powództwa prowadziłoby do sytuacji nieakceptowanej ze względów aksjologicznych i teleologicznych. Takie uwzględnienie zarzutu naruszenia art. 5 k.c. musi być następstwem wykonania prawa podmiotowego przez stronę godzącego w fundamentalne wartości, których urzeczywistnieniu ma służyć prawo (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 stycznia 2013 r., II CSK 286/12).Poprzez wprowadzenie konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego, opartej m.in. na naruszeniu zasad współżycia społecznego, ustawodawca nadał normatywny charakter pewnemu zespołowi norm o charakterze aksjologicznym, mający w gruncie rzeczy charakter moralny bądź zwyczajowy. Celem klauzuli niedopuszczalności czynienia ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego jest bowiem zapobieganie stosowaniu prawa w sposób prowadzący do skutków godzących w fundamentalne wartości powszechnie akceptowane w społeczeństwie. W powyższym kontekście podkreślenia wymaga, iż Sąd Najwyższy w niniejszym składzie nie podziela prezentowanego czasem w orzecznictwie poglądu, jakoby powołanie się na art. 5 k.c. wymagało sformułowania konkretnej zasady, wynikającej z klauzuli współżycia społecznego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 października 1998 r., II CKN 928/97; odmiennie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 czerwca 2009 r., I CSK 522/08).W praktyce obrotu prawnego częstokroć występują sytuacje, w których nawet najbardziej skrupulatne wykonanie określonego prawa podmiotowego prowadzić może do powstania rażącej niesprawiedliwości (summum ius summa iniuria). Wówczas tak rozumiana sprawiedliwość formalna, ustąpić powinna sprawiedliwości materialnej. Temu właśnie służy przewidziana w art. 5 k.c. instytucja uznania wykonania prawa podmiotowego za nadużycie. Uwzględnienie art. 2 Konstytucji RP, statuującego zasadę demokratycznego państwa prawnego, nakazuje zaś przyjąć, iż odwołanie się do zasad współżycia społecznego to nic innego jak odwołanie się do ogólnej idei słuszności oraz powszechnie uznawanych wartości determinujących zasady etycznego i uczciwego postępowania (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 listopada 2001 r., IV CKN 1756/00).

Tak szerokie ujęcie instytucji nadużycia prawa podmiotowego sprawia jednak, iż powinna ona znaleźć zastosowanie jedynie w wyjątkowych przypadkach, które ze względu na swoją nietypowość nie nadają się do abstrakcyjnego unormowania prawnego prowadzącego do szerokorozumianej sprawiedliwości prawnej (K. Pietrzykowski, Komentarz do art. 5, (w:) K. Pietrzykowski (red.), Kodeks cywilny, t. I, Komentarz. Art. 1-44910, Warszawa 2018). Należy bowiem pamiętać, że istotą prawa cywilnego jest ochrona praw podmiotowych, zaś odmowa udzielenia tej ochrony osobie, która korzysta z przysługującego jej prawa podmiotowego w sposób zgodny z jego treścią, może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo i musi być uzasadniona istnieniem szczególnych okoliczności uzasadniających przyjęcie, że w określonym układzie stosunków uwzględnienie powództwa prowadziłoby do skutków szczególnie dotkliwych i nieakceptowanych.”

W ocenie Sądu niewątpliwie na gruncie niniejszej sprawy faktyczna i prawna sytuacja poprzedników prawnych pozwanych, którzy dokonali zbycia lokalu nabytego z bonifikatą przed upływem okresu karencji, przedstawia się jako nadzwyczajna. S. i J. B. zamieszkiwali w lokalu przy ul. (...) przez 43 lata. Lokal ten był dla nich domem, rozumianym jako miejsce, w którym koncentruje się życie rodziny. Niewątpliwe byli z nim związani, a decyzja o jego sprzedaży podyktowana była trudnościami z utrzymaniem lokalu oraz pogarszającym się stanem zdrowia i wiekiem beneficjentów. Lokal ten był ogrzewany za pomocą pieców kaflowych zasilanych węglem, również woda w lokalu była ogrzewana w ten sposób. Mieszkanie to znajdowało się w kamienicy, miało wysokie sufity, co utrudniało jego ogrzewanie. Małżeństwo musiało przynosić węgiel do pieców z piwnicy, co z czasem stawało się coraz trudniejsze. Coraz trudniejsze stawało się również dostanie do samego lokalu z powodu braku windy w budynku. Lokal ten miał również bardzo dużą powierzchnię – ponad 138 metrów kwadratowych, niewątpliwie zatem metraż ten przewyższał potrzeby mieszkaniowe rodziców pozwanych. Z tych też powodów, a także z uwagi na wiek i pogarszający się stan zdrowia, zdecydowali się oni na sprzedaż tego lokalu i zakup innego lokalu, położnego niżej, z ogrzewaniem miejskim, nie mając przy tym świadomości, że grozi to wystąpieniem przez gminę z żądaniem zwrotu bonifikaty. Nowy lokal był wybierany pod kątem jak największej dogodności dla dwójki starszych ludzi. Co również istotne rodzice pozwanych środki pozyskane ze sprzedaży lokalu bezpośrednio po tej sprzedaży przeznaczyli na zakup i remont innej nieruchomości, a w pozostałej części na spłatę pożyczki zaciągniętej na zakup lokalu przy ulicy (...). Celem sprzedaży nie była więc chęć wzbogacenia się kosztem Gminy. Istotne jest również, że lokal ten nadal pozostaje własnością pozwanej i służy do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych jej syna, z zatem osoby bliskiej zmarłym beneficjentom. Nie sposób zatem zarzucić rodzicom pozwanych, że zamierzali oni wykorzystać pomoc publiczną w sposób sprzeczny z jej celem. Ponadto nie mieli oni świadomości przysługującego Gminie uprawnienia do żądania zwrotu bonifikaty. Słusznie co prawda powódka podniosła, że nie miała obowiązku pouczania o ewentualnym obowiązku zwrotu bonifikaty, jednakże, oceniając roszczenie powoda w świetle art. 5 kc nie można tracić z pola widzenia tego, że pozwani wskazali, iż gdyby ich rodzice wiedzieli o obowiązku zwrotu bonifikaty, to wstrzymaliby się ze sprzedażą lokalu do czasu upływu okresu karencji. Ich działania nie miały zatem na celu wzbogacenia się kosztem Gminy, lecz jedynie polepszenie swojej sytuacji mieszkaniowej o schyłku życia. Mimo zatem dokonania przez nich sprzedaży lokalu nabytego do Gminy w dalszym ciągu realizowany był cel, na jaki została udzielona bonifikata, czyli zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych beneficjentów, a w konsekwencji zbycia lokalu rodzice pozwanych nie ulegli wzbogaceniu. Nie zbyli oni lokalu celem wzbogacenia się kosztem lokalnej społeczności, a także nie przeznaczyli środków ze sprzedaży na inne cele niż mieszkaniowe.

Oceniając żądanie powódki Sąd uwzględnił również postępowanie Gminy M. S., która, choć podstawy do żądania zwrotu bonifikaty powstały już w 2000 r., to czekała z dochodzeniem tego roszczenia przez blisko 10 lat, a następnie przez ponad 8 kolejnych lat. Wezwanie do zwrotu udzielonej bonifikaty S. B. otrzymał bowiem dopiero w dniu 6 maja 2009 r., a zatem po 9 latach od dokonania sprzedaży lokalu. W tym czasie J. B. już nie żyła. Na pismo S. B. z dnia 14 maja 2009 r. zawierające prośbę o odstąpienie od żądania zwrotu bonifikaty Gmina nie udzieliła odpowiedzi. S. B. zmarł we wrześniu 2009 r. a pozwany zeznał, iż obawa przed koniecznością zapłaty tak wysokiej sumy na rzecz Gminy przyczyniła się do nasilenia depresji u beneficjenta, która ostatecznie doprowadziła do jego śmierci. Kolejnym działaniem powodowej Gminy było zawezwanie pozwanych do próby ugodowej, co miało miejsce w pierwszej połowie 2010 r. Mimo tego, iż na posiedzeniu pojednawczym w dniu 20 maja 2020 r. nie doszło do zawarcia ugody, Gmina zwlekała z zainicjowaniem postępowania sądowego w sprawie przez kolejne 8 lat. W tym czasie do pozwanych nie były kierowane wezwania do zapłaty. Mogli oni zatem pozostawać z uzasadnionym przekonaniu, iż Gmina odstąpiła od żądania zwrotu bonifikaty. Łącznie zatem od chwili dokonania sprzedaży lokalu przez rodziców pozwanych tj. od kwietnia 2010 r. do chwili wszczęcia niniejszego postępowania o zapłatę minęło 18 lat. Tak długi okres zwlekania z zainicjowaniem postępowania procesowego nie był niczym usprawiedliwiony, albowiem nie było żadnych przeszkód do wystąpienia z żądaniem zwrotu bonifikaty w możliwie najkrótszym terminie. Zwłoka wierzyciela w tym zakresie nie powinna być także z uwagi na zasady współżycia społecznego, źródłem zwiększenia świadczenia dłużnika przez przyznanie wierzycielowi waloryzacji za czas aż do wystąpienia o jego zasądzenie. Roszczenie wierzyciela staje się w takiej sytuacji wymagalne w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wezwał on dłużnika do wykonania zobowiązania (por. wyrok Sądu najwyższego z 7 lipca 2011 r., sygn. akt II CSK 683/10, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 22 października 2013 r., sygn. akt I ACa 507/13).

Analiza opisanych wyżej działań rodziców pozwanych prowadzi do wniosku, iż sprzedaż lokalu nabytego od Gminy nie była spowodowana chęcią osiągnięcia zysku z obrotu nieruchomościami. Tymczasem ratio legis art. 68 ust 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami polega na tym, iż ma on zapobiegać spekulacyjnym transakcjom z wykorzystaniem przywilejów umożliwiających nabycie nieruchomości z upustem cenowym. S. i J. B. takich spekulacyjnych transakcji nie dokonywali, a jedynie chcieli zapewnić sobie dogodniejsze warunki mieszkaniowe na starość. Ustawodawca ostatecznie wprowadził do ustawy zapis art. 68 ust. 2a pkt. 5 uchylający obowiązek zwrotu wartości bonifikaty w przypadku przeznaczenia środków uzyskanych ze sprzedaży w ciągu 12 miesięcy na nabycie innego lokalu mieszkalnego albo nieruchomości przeznaczonej lub wykorzystanej na cele mieszkaniowe. Zamierzeniem ustawodawcy jest zatem ułatwianie obywatelom zaspokajania we własnym zakresie potrzeb mieszkaniowych i promowanie działań zmierzających do realizacji tego celu.

Całokształt powyższej argumentacji przemawia za przyjęciem, iż roszczenie powoda, jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, nie zasługuje na uwzględnienie. Dlatego też powództwo uległo oddaleniu.

Rozstrzygnięcie o kosztach postepowania Sąd oparł o art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Powołany przepis urzeczywistnia zasadę słuszności i stanowi wyłom w zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, przewidzianej w przepisie art. 98 k.p.c. pozostawiając sądowi pewną swobodę w przyznawaniu zwrotu kosztów procesu. W art. 102 k.p.c. określone zostały przesłanki, których zaistnienie warunkuje możliwość obciążenia strony przegrywającej jedynie częścią kosztów albo nieobciążania jej w ogóle tymi kosztami. Obejmują one wystąpienie w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych, które powodują, że zasądzenie kosztów na rzecz wygrywającego przeciwnika w całości, a nawet w części, byłoby sprzeczne z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Zalicza się do tych "wypadków" okoliczności związane z przebiegiem postępowania, jak charakter dochodzonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, przedawnienie roszczenia, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia wsparte na obiektywnych podstawach, które jednak doznaje osłabienia w postępowaniu apelacyjnym. Do warunków leżących poza procesem należy sytuacja majątkowa i życiowa strony. Zakwalifikowanie konkretnego przypadku jako ”szczególnie uzasadnionego” wymaga rozważenia całokształtu okoliczności sprawy łączących się z charakterem żądania poddanego pod osąd, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego. Do kręgu okoliczności branych przez sąd po uwagę należą zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony. Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1976 r., IV PZ 61/76, Legalis 19667, z 19 września 2013 r., sygn. akt I CZ 183/12, Legalis 924560).

Sąd doszedł do przekonania, że w sprawie zachodzą podstawy do nieobciążania powódki kosztami postepowania. Powódka miała bowiem pełne podstawy tak prawne, jak i faktyczne do wystąpienia z powództwem, a zważywszy na spoczywające na niej obowiązki dyscypliny finansów publicznych dochodzenie przez Gminę swoich roszczeń było konieczne. Powództwo zostało oddalone z wyjątkowych i wysoce ocennych przyczyn, których powódka nie mogła przewidzieć, stąd też zasadnym było nieobciążanie powódki kosztami procesu należnymi stronie przeciwnej.

W powołaniu powyższej argumentacji orzeczono jak w sentencji.

SSR Małgorzata Janik - Białek

ZARZĄDZENIE

1.  Odnotować sporządzenie uzasadnienia.

2.  Doręczyć odpis wyroku wraz z uzasadnieniem pełnomocnikowi powódki.

3.  Akta przedłożyć po wpłynięciu apelacji, zażalenia albo 21 dni po doręczeniu z epo.

SSR Małgorzata Janik – Białek

S., dnia 2 lutego 2021 r.