Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 26/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2021r.

Sąd Rejonowy w Giżycku IV Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Bożena Makowczenko

Ławnicy Jan Koredczuk, Janina Sabina Piotrowicz

Protokolant starszy sekretarz sądowy Barbara Małecka

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2021r. w Giżycku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko (...) Sp. z o.o. w M.

o sprostowanie świadectwa pracy, odprawę pieniężną, ekwiwalent za urlop wypoczynkowy, odszkodowanie , wynagrodzenie za godziny nadliczbowe

1.  Zasądza od pozwanego (...) Sp. z o.o. w M. na rzecz powódki M. W. kwotę 23100,00 zł (dwadzieścia trzy tysiące sto złotych) tytułem odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz kwotę 1104,21 zł (jeden tysiąc sto cztery złote 21/100) tytułem ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy za 2019 rok.

2.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

3.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1800,00 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego odstępując od obciążania powódki kosztami zastępstwa procesowego w zakresie oddalonych żądań.

4.  Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1211,00 zł (jeden tysiąc dwieście jedenaście złotych) tytułem opłaty sądowej, od uiszczenia której powódka była zwolniona.

5.  Wyrokowi w pkt 1 do kwoty 7000,00 zł nadaje rygor natychmiastowej wykonalności.

Jan Koredczuk Bożena Makowczenko Janina Sabina Piotrowicz

Sygn. akt IV P 26/19

UZASADNIENIE

Powódka M. W. pozwem z dnia 15 lutego 2019r. skierowanym przeciwko (...) Sp. z o.o. w M. wniosła do Sądu Rejonowego w Biskupcu o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz:

1.  kwoty równej trzymiesięcznemu wynagrodzeniu, tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, w wysokości 23.100 zł;

2.  ekwiwalentu urlopowego za 2019 r. w wymiarze 3 dni w wysokości 1.104,21 zł;

3.  wynagrodzenia za dwie nadgodziny z dnia 18 grudnia 2018 r. w wysokości 202,64 zł.

Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt IV P 6/19.

W uzasadnieniu wskazała, iż w dniu 20 grudnia 2018 r. otrzymała od pracodawcy (...) Sp. z o.o. w M. oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia w związku z likwidacją jej stanowiska pracy. Jednocześnie została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia. Oświadczenie to zostało wręczone powódce w miejscu pracy. Następnie w dniu 29 stycznia 2019r. powódka odebrała przesłane listem przez pozwaną kolejne oświadczenie woli pozwanego, tym razem datowane na dzień 15 stycznia 2019r., a w którym pozwany rozwiązał z powódką umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego powódka wskazała, iż nie przygotowała świadectwa pracy pracownika C. D., albowiem nie otrzymała takiego polecenia od prezesa pozwanej spółki (...), a sprawy ww. pracownika były nadzorowane w firmie przez ścisłe grono osób tj. prezesów i prawnika, który reprezentuje pozwaną spółkę w Sądzie Pracy. Powódka podała, iż pracuje pod kierownictwem pracodawcy, który to wydaje jej polecenia służbowe, w związku z czym nie może przygotowywać i wystawiać świadectw pracy bez jego polecenia. Ponadto to prezes firmy podpisuje świadectwa pracy pracowników, zatem P. H. (1) miał świadomość, iż takie dokument nie został wystawiony. Powódka wskazała również, iż rozmawiała z prezesem P. H. (1) na ten temat, po czym dostała odpowiedź, iż na razie muszą się powstrzymać z działaniami, albowiem konieczna jest konsultacja z L. L.. Jako główna księgowa powódka nie posiadam zapisu w swojej umowie, iż w zakres moich obowiązku wchodzi przygotowywanie i wystawianie świadectw pracy.

M. W. podała ponadto, iż w momencie zwolnienia jej z pracy w związku z likwidacją jej stanowiska pracy pousuwała z komputera służbowego jedynie pliki, które sama stworzyła. Jej narzędziem w pracy był komputer służbowy. Każdego dnia w pracy powódka tworzyła różne pliki pogrzebne do pracy a innego dnia usuwała pliki niepotrzebne i nikt nie miał o to pretensji. Wszystkie dokumenty były drukowane papierowo i wkładane do segregatorów, zatem w dalszym ciągu pozostają do dyspozycji pracodawcy. Powódka nie ma wiedzy, kto od 27 marca 2018r. miał dostęp do biura, a tym samym do komputera i dokumentów tam się znajdujących. Zdaniem M. W. jej komputer nie był zabezpieczony żadnym hasłem. Powódka pracowała za pomocą programów S. S., które to były zabezpieczone na serwerze i nie miała ona możliwości usunąć programu kadrowo–płacowego, albowiem jedynie pracodawca jako administrator serwera mógł to uczynić.

Powódka wskazała również, iż współpraca z Kancelarią (...) miała już miejsce podczas przekazywania dokumentów firmy (...) Sp. z o.o. (spółki powiązanej z pozwaną należącą do rodziny L.), a powódka udzieliła odpowiedzi na wszystkie pytania. Do dnia 5 października 2018r. powódka wykonywała czynności z zakresu spraw księgowo – kadrowych w tej firmie a tego dnia przejęła je od powódki Kancelaria (...). W ocenie powódki niezrozumiałym jest zarzut dotyczący braku współpracy z Kancelarią (...) w sytuacji gdy została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia odebranego w dniu 20 grudnia 2018r.

M. W. podkreśliła także, iż w dniu 18 grudnia 2018 r. na polecenie prezesa P. H. (1) została dłużej w pracy, aby przygotować wynagrodzenia pracowników za miesiąc grudzień 2018r. Tego samego dnia powódka rozmawiała również z T. M., który powiedział, iż w firmie będzie przeprowadzony audyt i wystosuje e-mail do powódki z informacjami, których będzie potrzebował. W związku jednak z otrzymanym wypowiedzeniem o pracę i zwolnieniem z obowiązku świadczenia pracy po tej dacie powódka nie pojawiła się więcej w zakładzie pracy.

W odpowiedzi na ten pozew pozwana spółka – (...) Sp. z o.o. w M. - wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał pozwany, iż ze stanowiskiem wyrażonym przez powódkę w pozwie nie sposób się zgodzić. Podkreślił pozwany, iż pierwotną intencją pozwanego nie było rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy. Już dużo wcześniej pozwany podjął decyzję o przekazaniu obowiązków związanych z obsługą księgową i kadrową podmiotowi zewnętrznemu tj. Kancelarii (...) w M.. W związku z powyższym, pracodawca złożył powódce oświadczenie o rozwiązaniu umowy z zachowaniem okresu wypowiedzenia a jako przyczynę podał likwidację stanowiska pracy. Złożenie natomiast oświadczenia o rozwiązaniu umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia wynikało wyłącznie z zachowania powódki, która w sposób nieuprawniony usunęła dane ze służbowego komputera, tym samym narażając pozwanego na ryzyko poniesienia znacznej szkody i całkowitego sparaliżowania działalności pracodawcy pod kątem kadrowym i księgowym. Zachowanie powódki było przy tym świadome, nacechowane złą wolą i stanowiło odwet za dokonane wypowiedzenie.

Podniósł dalej pozwany, że zgodnie z art. 100 § 2 pkt 4 k.p. do podstawowych obowiązków pracownika należy m.in. dbanie o dobro zakładu pracy, ochrona jego mienia oraz zachowanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. W ocenie pozwanego M. W., mimo braku w umowie zastrzeżenia, że nie jest uprawniona do kasowania plików znajdujących się na służbowym komputerze, a służących do prowadzenia działalności pracodawcy, nie była do tego uprawniona na mocy przepisów kodeksu pracy. Zdaniem pozwanego powódka celowo wybrała do usunięcia tylko niektóre dane albowiem znajdowały się one w różnych lokalizacjach. Usunięciu uległy dane aktualne, dotyczące bieżących aspektów działalności pracodawcy, które sparaliżowały funkcjonowanie zakładu pracy do czasu ich odzyskania przez specjalistów. Wskazał ponadto, iż nie wszystkie dokumenty były drukowane i gromadzone w segregatorach, albowiem część dokumentów była prowadzona wyłącznie w formie elektronicznej. Pozwany zaprzeczył także, aby do komputera powódki miał dostęp ktoś poza nią, a ona sama nigdy nie zgłaszała pracodawcy takiej sytuacji.

Pozwana spółka zaprzeczyła argumentom powódki jakoby spodziewała się, że pracodawca ma bieżący dostęp do wszystkich dokumentów, które zapisane są na jej komputerze służbowym. Czynności związane z kopiowaniem dysku miały na celu zabezpieczenie się pozwanego przed utratą plików w wyniku awarii komputera a nie ich celowym usunięciem przez pracownika. Podkreśliła również, iż pracodawca nie ma na tyle czasu, aby kopie zapasowe danych były robione częściej niż raz na kilka miesięcy, a ostatni raz taka procedura była wykonywana we wrześniu 2018r. Zatem działania powódki spowodowały utratę danych gromadzonych przez prawie trzy miesiące. Pozwana wskazała także, iż program TeamViewer pozwala na uzyskanie przez pracodawcę dostępu do plików, które znajdują się na komputerze pracownika, nie tworzy zaś kopii zapasowych danych. Jeżeli dane zostaną usunięte dostęp do nich traci również automatycznie pracodawca. Powódka nigdy nie pytała kogokolwiek czy może usunąć dane z komputera i czy zostały one skopiowane. Nie wyjaśniła także jaki był powód usunięcia danych, w tym opróżnienia dokumentów znajdujących się w folderze Kosz. Przemawia to za tym by uznać, że celem działania powódki było zaszkodzenie pozwanemu jako odwet za złożone wypowiedzenie umowy o pracę.

Strona pozwana wskazała również, iż pomiędzy nią a byłym prezesem zarządu pozwanej spółki – (...) - toczy się postępowanie sądowe o przywrócenie go do pracy. Zdaniem pozwanego istotne jest, że powódka jest córką wieloletniej partnerki C. D., w związku z czym pozwana ma podstawy aby podejrzewać, że usunięcie danych księgowych miało na celu udaremnienie wykrycia i potwierdzenia nieprawidłowości, których to dopuścił się były prezes zarządu pozwanej spółki – (...).

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego braku wystawienia świadectwa pracy na rzecz C. D. pozwana zaprzeczyła aby powódka nie otrzymała polecenia przygotowania świadectwa pracy C. D. a do jej zakresu zadań należało aby pracownicy otrzymywali wszystkie niezbędne dokumenty zarówno w czasie trwania stosunku pracy jak i po jego ustaniu. Zdaniem pozwanego powódka nigdy nie otrzymała polecenia dotyczącego wstrzymania się z przygotowaniem świadectwa pracy. Pozwany o niewystawieniu świadectwa pracy C. D. przez powódkę dopiero w dniu 17 grudnia 2018r., podczas jednej z rozpraw w sprawie z powództwa C. D. toczącym się przez Sądem Rejonowym w Biskupcu, jednak koniecznym było zweryfikowanie autentyczności tej informacji. Pozwana spółka, po zweryfikowaniu tej informacji , powzięła również informację, iż powódka po ustaniu zatrudnienia C. D. nie wyrejestrowała go z ubezpieczeń społecznych a po zakończeniu zatrudnienia dalej widniał on w deklaracjach składanych przez powódkę do ZUS jako pracownik, a jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne wykazano wartość „0”. W związku z wykryciem ww. uchybień w obowiązkach powódki pracodawca pismem z dnia 30 stycznia 2019r. poinformował powódkę o wykryciu tych uchybień.

Dalej pozwany zaprzeczył aby prawidłowo wskazała powódka datę doręczenia jej oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Zdaniem pozwanego, jeszcze przed dniem 29 stycznia 2019r. powódka miała możliwość zapoznania się z oświadczeniem woli pracodawcy w zakresie rozwiązania umowy o pracę. Pismo takie bowiem pozostawione zostało w skrzynce pocztowej powódki, która została o tym fakcie poinformowana również telefonicznie przez pracownika spółki. Doręczenie zatem tego oświadczenia woli nastąpiło w dniu 16 stycznia 2019r.

Odnosząc się do zarzutu braki współpracy powódki z biurem rachunkowym wskazał pozwany, że zwolnienie powódki z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia nie zwalniało jej z konieczności współpracy z biurem rachunkowym, które przejęło jej obowiązki. Pozwany bowiem jeszcze w 2018r. zlecił podmiotowi zewnętrznemu sporządzenie audytu całości dokumentacji księgowej spółki. Konieczna by la przy tym współpraca powódki z biurem. Do pracodawcy docierały jednak sygnały, że powódka unikała współpracy, ignorowała prośby o udzielenie wyjaśnień. Sytuacja uległa pogorzeniu po złożeniu oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę. Powódka po skierowanej do niej prośbie winna udzielać podmiotowi zewnętrznemu wszystkich niezbędnych informacji. M. W. ignorowała te prośby i odmawiała jakiejkolwiek pomocy.

W zakresie żądania o zapłatę ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy podała pozwany, że powódka w dniach 3-5 stycznia 2019r. wykorzystała urlop wypoczynkowy w wymiarze 3 dni a zatem w pełnym zakresie jaki jej przysługiwał za 2019r.

Na koniec strona pozwana wskazała, iż kwestionuje też twierdzenie powódki, iż miała w dniu 18 grudnia 2018r. wykonywać swoją pracę w godzinach nadliczbowych. Niezależnie jednak od powyższego w ocenie pozwanej powódka zatrudniona była na stanowisku głównej księgowej, zatem zgodnie z art. 128 § 2 pkt 2 k.p. była pracownikiem zarządzającym w imieniu pracodawcy zakładem pracy. Zgodnie więc z art. 151 4 k.p., powódce nie przysługuje wynagrodzenie ani dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych.

Z kolei, w pozwie z dnia dniu 4 marca 2019r. złożonym do Sądu Rejonowego w Biskupcu powódka wniosła o:

1.  sprostowanie świadectwa pracy z dnia 18 lutego 2019 r. przez (...) Sp. z o.o., poprzez wpisanie, że umowa o pracę została rozwiązana za wypowiedzeniem dokonanym przez pracodawcę w związku z likwidacją stanowiska pracy;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki odprawy pieniężnej w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników w kwocie 23.100 zł

Sprawie nadano sygn. akt IV P 9/19.

W uzasadnieniu podała powódka, że od dnia 2 listopada 2014r. była zatrudniona na stanowisku głównej księgowej na podstawie umowy na czas nieokreślony. W dniu 20 grudnia 2018r. wręczono powódce wypowiedzenie umowy o pracę w związku z likwidacją stanowiska pracy. Jednocześnie powódkę zwolniono z obowiązku świadczenia pracy. Do pracodawcy powódka wystosowała wniosek o sprostowanie otrzymanego świadectwa pracy ale nie został on w całości uwzględniony. Nie został poprawiony punkt 4 dotyczący trybu i podstawy rozwiązania umowy o pracę. W punkcie tym, zdaniem powódki, winno być zamieszczone „rozwiązanie w drodze wypowiedzenia umowy o prace przez pracodawcę z przyczyn niedotyczących pracownika – art. 30§1pkt 2 kp w zw. z art. 10 ust. 1 ustawy z 13 marca 2003r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niezależnych od pracowników”.

Powódka zanegowała nadto aby pismo o rozwiązaniu umowy o pracę pozostawione zostało w jej skrzynce pocztowej albowiem odebrała je w dniu 29 stycznia 2019r. na poczcie. Zaprzeczyła też jakoby wykorzystała urlop wypoczynkowy jako, że od 20 grudnia 2018r. nie pojawiała się w pracy.

Pozwany w odpowiedzi na te żądania wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, iż M. W. domaga się w istocie zmiany trybu rozwiązania umowy o pracę wskazanego w świadectwie pracy a zatem kwestionuje ona zasadność oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Zdaniem pozwanej nie może to jednak nastąpić w drodze powództwa o sprostowanie świadectwa pracy a wyłącznie w ramach powództwa o przywrócenie do pracy bądź odszkodowania w związku z niezgodnym z prawem rozwiązaniem umowy o pracę. Wskazał ponadto, iż w sytuacji gdy pracodawca zwalnia pracownika bez wypowiedzenia z powodu naruszenia przez niego podstawowych obowiązków pracowniczych, przyczyna zwolnienia leży bez wątpienia po stronie tego pracownika, a tym samym nie nabywa on prawa do odprawy. Pozwana spółka podkreśliła również, iż przy składaniu oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę powódka została zobowiązana do wykorzystania urlopu wypoczynkowego w okresie wypowiedzenia.

Sąd ustalił, co następuje:

Na wstępie należy podkreślić, iż w związku ze zniesieniem IV Wydziału Pracy w Sądzie Rejonowym w Biskupcu zarówno sprawa IV P 6/19, jak i IV P 9/19 zostały przekazane do rozpoznania IV Wydziałowi Pracy Sądu Rejonowego w Giżycku. W tutejszym Sądzie sprawa IV P 6/19 została zarejestrowana pod sygn. akt IV P 30/19, zaś sprawa IV P 9/19 pod sygn. akt IV P 26/19.

Postanowieniem z dnia 2 maja 2019 r. zostały połączone wyżej wskazane sprawy do wspólnego rozpoznania i prowadzenia pod sygn. akt IV P 26/19.

Sąd ustalił, że powódka M. W. od 2 listopada 2004r. pozostawała zatrudniona w pozwanej spółce – (...) i (...) Sp. z o.o. w M., na stanowisku głównej księgowej. Prezesem zarządu spółki był w tym czasie C. D., który to pozostaje w związku z matką powódki.

(dowód: kserokopia umowy o pracę, k. 63)

Przedmiotem działalności pozwanej spółki jest w szczególności produkcja konstrukcji metalowych i ich części, produkcja wyrobów gumowych i tworzyw sztucznych, produkcja metali i wyrobów metalowych (KRS (...)).

Pozwana spółka jest spółką rodzinną – na przestrzeni kolejnych lat jej wspólnikami byli członkowie rodziny L. – Kutz L., J. L., R. L..

Oprócz zadań z zakresu księgowości powódka zajmowała się nadto sprawami kadrowymi – na ustne polecenia prezesa przygotowywała dokumenty w postaci umowy o pracę, wystawiała świadectwa pracy, przygotowywała listy płac itp. Powódka nie miała wyznaczonej osoby, która miałaby ją zastępować w czasie nieobecności.

Powódka oprócz zatrudnienia w pozwanej spółce, świadczyła również usługi księgowe na podstawie umowy zlecenia spółce (...), której wspólnicy są również wspólnikami pozwanej spółki.

W dniu 27 marca 2018r. po wejściu do pomieszczeń biura powódka zatrzymana została w holu przez L. L., który polecił jej zaczekać. W tym czasie widziała powódka jak pracownicy firmy: J. S., P. F. i P. K. wynoszą z jej biura segregatory z dokumentami finansowymi spółki. Z biura C. D. wynoszone były dokumenty. L. L. nadto odebrał powódce klucze od pomieszczeń archiwum spółki. W tym samym tygodniu z pomieszczenia, w którym pracowała powódka, R. Z. wyniósł wszystkie akta osobowe pracowników. Przyniesiono je z powrotem dopiero w dniu 20 czerwca 2018r. Wśród tych akt nie było akt osobowych C. D. albowiem te od samego początku zatrudnienia powódki znajdowały się w biurze prezesa spółki i powódka nimi nie dysponowała.

/dowód: notatka – k. 143 akt osobowych powódki/

W dniu 27 marca 2018r. wspólnicy spółki rozwiązali z C. D. umowę o pracę w trybie natychmiastowym. Nowym prezesem zarządu spółki został P. H. (1).

W dniu 20 grudnia 2018r. powódka otrzymała od nowego prezesa zarządu pozwanej spółki (...) oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem 3– miesięcznego okresu wypowiedzenia. Jako powód rozwiązania umowy wskazano likwidację stanowiska głównej księgowej w pozwanej firmie. Wskazano nadto, że obowiązki księgowe i kadrowe powierzone zostaną podmiotowi zewnętrznemu, który te zadania wykonywał będzie na podstawie umowy cywilno – prawnej. Powódka została również zwolniona z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia. Pismo zostało doręczone powódce osobiście w miejscu pracy.

(dowód: oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, k. 64).

Powódka ostatni raz była w pracy 20 grudnia 2018 r. a w dniach od 24 grudnia 2018r. do 31 grudnia 2018r. przebywała na urlopie wypoczynkowym. Zdążyła jeszcze przed udaniem się na urlop przygotować wypłatę wynagrodzeń za pracę za grudzień 2018r.

Od stycznia 2019 r. księgowością pozwanej spółki zajmuje się zewnętrzna firma – Kancelaria (...). Na początku stycznia 2019r. pracownik tej spółki (...) razem z właścicielem firmy (...) udała się do pomieszczeń biurowych pozwanej spółki by podjąć się realizacji zleconych usług. Firma ta dysponowała już wcześniej bazą danych w zakresie pracowników pozwanej. Na miejscu okazało się jednak, że na komputerze, z którego wcześniej korzystała powódka, zainstalowany program kadrowo – płacowy nie ma połączenia z bazą danych. Uznano, że niektóre dane zostały usunięte a ich brak uniemożliwia wykonanie w terminie koniecznych zadań – wypłatę wynagrodzeń, sporządzenie sprawozdania rocznego itp. P. H. (1) zwrócił się o pomoc w odzyskaniu plików do firmy (...). Dane te udało się odzyskać.

(dowód: zeznania świadka M. M. k.146v., P. M. k. 145; wyjaśnienia prezesa pozwanej spółki, k. 169; raport z przeprowadzonych prac, k. 87)

W dniu 29 stycznia 2019r. powódka odebrała przesłane listem poleconym przez pozwaną oświadczenie datowane na dzień 15 stycznia 2019r. o rozwiązaniu umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika. W piśmie tym pozwana wskazała, iż powodem takiego sposobu rozwiązania umowy o pracę z powódką jest ciężkie naruszenie przez M. W. podstawowych obowiązków pracowniczych polegających na poniżej wskazanych działaniach, w tym działaniu na szkodę spółki:

a)  braku przygotowania i wystawienia przez powódkę świadectwa pracy dla byłego pracownika Spółki (...)– do czego powódka była zobowiązana w ramach obowiązków wynikających z umowy o pracę, zaś do dnia złożenia przez pracodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, świadectwo pracy nie zostało przez M. W. wystawione i wysłane do byłego pracownika Spółki (...), o czym pracodawca dowiedział się dopiero w dniu 17 grudnia 2018 r.;

b)  usunięciu przez powódkę w dniu 20 grudnia 2018 r. tj. w dniu przekazania przez pracodawcę wypowiedzenia umowy o pracę, z komputera służbowego przekazanego powódce, wszystkich danych (plików) dotyczących pracodawcy, w tym dalszych istotnych dla pracodawcy: dokumentów księgowych, finansowych, kadrowych, dotyczących pracowników i kontrahentów oraz usunięciu z komputera oprogramowania pracodawcy w tym programów kadrowych/płacowych, czym naraziła pracodawcę na możliwość poniesienia wielkiej szkody;

c)  brak współpracy powódki z biurem (...), nieudzielanie odpowiedzi na zadawane pytania ani mailowo, ani telefonicznie w zakresie wykonywanych przez powódkę obowiązków, czym naraziła pracodawcę na szkodę poprzez m.in. zatajanie niezbędnych informacji finansowych i brak współpracy z biurem rachunkowych, które miało przejąć prowadzenie księgowości i zapewnić ciągłość rachunkowo-księgową pracodawcy.

(dowód: oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę, k. 65)

Ponadto w dniu 30 stycznia 2019r. pozwana spółka wystosowała kolejne pismo do powódki, w którym poinformowała, iż zostały wykryte nowe okoliczności, które w sposób negatywny rzutują na ocenę wykonywania przez M. W. jej obowiązków służbowych, albowiem po zakończeniu stosunku pracy pozwanej z C. D. w składanych przez powódkę deklaracjach do ZUS osoba ta dalej widniała jako pracownik, a jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczna wskazana została przez powódkę wartość „0”. Pracodawca poinformował, iż okoliczność ta dodatkowo uzasadnia rozwiązanie z powódką umowy o pracę w trybie art. 52 § 2 pkt 1 k.p.

(dowód: pismo z dnia 30 stycznia 2019 r., k.88)

Następnie, pismem datowanym na dzień 31 stycznia 2019r. pozwana spółka wystawiła świadectwo pracy powódki, w którym wskazała, iż stosunek pracy między stronami ustał w dniu 16 stycznia 2019r. w wyniku zwolnienia dyscyplinarnego na podstawie art.52 k.p.

(dowód: kserokopia świadectwa pracy z dnia 31 stycznia 2019 r., k.4)

Powódka pismem z dnia 8 lutego 2019r. zwróciła się do byłego pracodawcy o sprostowanie przesłanego jej świadectwa pracy poprzez wpisanie poprawnej daty okresu zatrudnienia tj. do dnia 29 stycznia 2019r., a także zamiast treści „zwolnienie dyscyplinarne” wniosła o wpisanie w tym miejscu art. 30 § 1 pkt 2 kp. Ponadto nie zgodziła się jakoby miała wykorzystać urlop wypoczynkowy za 2019r. w wymiarze trzech dni.

(dowód: wniosek o sprostowanie świadectwa pracy k. 10)

Pracodawca pismem z dnia 21 lutego 2019r. poinformował o uwzględnieniu jedynie wniosku powódki dotyczącego skorygowania okresu zatrudnienia poprzez oznaczenie prawidłowej daty rozwiązania stosunku pracy tj. 29 stycznia 2019r.

(dowód: kserokopia pisma pozwanej k. 12)

W międzyczasie pozwana spółka pismem z dnia 14 lutego 2019r. złożyła do Prokuratury Rejonowej w Mrągowie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez M. W. przestępstwa z art. 268a § 1 kk. wraz z wnioskiem o ściganie. Zarzucono powódce , że w dniu 20 grudnia 2018r. usunęła z komputera służbowego, na którym pracowała, dane informatyczne w postaci dokumentacji księgowej, finansowej, kadrowej, dotyczącej pracowników o kontrahentów oraz oprogramowanie pracodawcy, w tym programy płacowe i kadrowe. Dochodzenie w tej sprawie zostało ostatecznie umorzone.

(dowód: pismo z dnia 14 lutego 2019r., k.84)

Sąd zważył, co następuje:

Sąd przeanalizował wszystkie postawione powódce zarzuty stanowiące powody decyzji pracodawcy a analiza ta pozwoliła Sądowi na uznanie, że wywiedzione przez M. W. żądania przeciwko (...) Sp. z o.o. w M. zasługiwały na uwzględnienie jedynie w części, tj. w zakresie odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę oraz ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za 2019r.

Jeśli chodzi o żądanie dotyczące sprostowania świadectwa pracy podkreślić należy, iż jego treść spełnia wymogi o jakich mowa w regulacji zawartej w art.97§2 kp. Zgodnie bowiem z jego treścią w świadectwie pracy należy podać informacje dotyczące okresu i rodzaju wykonywanej pracy, zajmowanych stanowisk, trybu rozwiązania albo okoliczności wygaśnięcia stosunku pracy, a także inne informacje niezbędne do ustalenia uprawnień pracowniczych i uprawnień z ubezpieczenia społecznego. Ponadto w świadectwie pracy zamieszcza się wzmiankę o zajęciu wynagrodzenia za pracę w myśl przepisów o postępowaniu egzekucyjnym. Na żądanie pracownika w świadectwie pracy należy podać także informację o wysokości i składnikach wynagrodzenia oraz o uzyskanych kwalifikacjach.

W wydanym powódce świadectwie pracy pozwany zamieścił informację, iż do rozwiązania umowy o pracę doszło na podstawie art.52 kp. Jest to prawidłowa informacja jako że z dniem doręczenia powódce oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę w trybie art.52 kp dochodzi do rozwiązania stosunku pracy w tym właśnie trybie – niezależnie od tego czy decyzja pracodawcy jest uzasadniona czy też nie. Dzieje się tak także wówczas gdy do takiego rozwiązania umowy dochodzi w trakcie trwania okresu wypowiedzenia w efekcie wcześniej wręczonego wypowiedzenia podyktowanego przyczynami tzw. ekonomicznymi. Treść wydanego świadectwa pracy winna odzwierciedlać rzeczywisty przebieg samego zatrudnienia ale i jego zakończenie. Dokonanie zatem przez pozwanego czynności jaką było wręczenie powódce rozwiązania umowy opartego o art.52 kp uniemożliwia uznanie, iż do rozwiązania stosunku pracy między stronami doszło z powodu likwidacji stanowiska pracy powódki. Skoro tak, nie może być mowy o sprostowaniu wydanego świadectwa pracy zgodnie z żądaniem powódki.

Na marginesie należy w tym miejscu zaznaczyć, iż w razie prawomocnego orzeczenia sądu pracy o przyznaniu pracownikowi odszkodowania z tytułu niezgodnego z przepisami prawa wypowiedzenia umowy o pracę lub jej rozwiązania bez wypowiedzenia z przyczyn przez pracownika niezawinionych to pracodawca, ale jedynie na żądanie pracownika, jest obowiązany uzupełnić treść wydanego mu uprzednio świadectwa pracy o dodatkową informację o tym orzeczeniu.

Oddaleniu podlegało także żądanie powódki w zakresie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.

W myśl art. 151 4 § 1 kp pracownicy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy i kierownicy wyodrębnionych komórek organizacyjnych wykonują, w razie konieczności, pracę poza normalnymi godzinami pracy bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, z zastrzeżeniem § 2. Zgodnie zaś z art. 128 § 2 pkt 2 kp ilekroć w przepisach działu jest mowa o pracownikach zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy - należy przez to rozumieć pracowników kierujących jednoosobowo zakładem pracy i ich zastępców lub pracowników wchodzących w skład kolegialnego organu zarządzającego zakładem pracy oraz głównych księgowych. W związku z tym, iż powódka pozostawała zatrudniona w pozwanej spółce na stanowisku głównej księgowej, nie przysługuje jej prawo do dodatkowego wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, choćby w rzeczywistości miały one miejsce.

Za zasadne natomiast Sąd uznał żądanie powódki dotyczące odszkodowania za wadliwe rozwiązanie umowy o pracę w trybie art.52kp oraz w zakresie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.

Na wstępie zaznaczyć należy, że rozwiązanie umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym jest szczególną formą rozwiązania z pracownikiem stosunku pracy, której podstawą mają być ciężkie przewinienia pracownika. Oznacza to tym samym, że ma to być decyzja przemyślana i wyważona, mająca na uwadze zarówno wagę przewinienia jak i osobę pracownika. Pracodawca zatem po stronie zwalnianego pracownika winien wykazać winę umyślną lub rażące niedbalstwo odnoszące się do konkretnego obowiązku pracownika.

Mając na uwadze powyższe założenia Sąd jest zdania, iż postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie nie dało podstawy by uznać, iż po stronie powódki doszło do ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, które to uzasadniają decyzję pozwanego pracodawcy o takim właśnie rozwiązaniu umowy o pracę.

W procesie, w którym pracownik kwestionuje decyzję pracodawcy o zastosowaniu tego sposobu rozstania się z pracownikiem to zadaniem pozwanego pracodawcy jest wskazać jakie obowiązki naruszone zostały przez pracownika i w jaki sposób – by wykazać zasadność podjętej decyzji. W ocenie Sądu przedstawione przez pozwanego argumenty nie dają podstaw do uznania zasadności postawionych powódce zarzutów pod kątem zasadności zastosowania art.52 kp.

Taka ocena wynika w szczególności z przyjętego przez Sąd założenia, że to pracodawca decyduje w jaki sposób zorganizuje pracę podległych sobie pracowników – to pracodawca dostarcza narzędzi pracy, ustala zasady wykonywania przez pracowników zleconych im obowiązków i zadań, powierza im w końcu konkretne obowiązki do wykonywania. To ostatnie z jednej strony umożliwia pracownikowi pozyskanie wiedzy o tym czego oczekuje od niego pracodawca, a z drugiej – pracodawca może egzekwować brak wykonania tych obowiązków lub ich niewłaściwe wykonanie.

W omawianej sprawie powódka nie miał zakresu czynności, w którym pracodawca wskazałby jakie konkretnie zadania ma ona wykonywać. Z umowy zaś o pracę jaką zawarła z pozwanym wynika jedynie, iż pracować będzie na stanowisku głównej księgowej. O ile czynności głównej księgowej wynikają w dużej części z treści ustawy z dnia 29 września 1994r. o rachunkowości o tyle – jeśli chodzi o obowiązki z zakresu spraw kadrowych spółki – nie jest to jasne. Wobec braku stosownego dokumentu w tym zakresie Sąd przyjął twierdzenia powódki, mianowicie, że na ustne polecenie prezesa spółki przygotowywała niektóre dokumenty. Pozwany nie zanegował tego twierdzenia.

Powyższe rozważania konieczne były z uwagi na postawione powódce zarzuty, w szczególności chodzi o zarzut braku wystawienia świadectwa pracy byłemu prezesowi spółki C. D.. Zarzut taki byłby skuteczny pod warunkiem, że wykazałby pozwany, że powódka otrzymała od prezesa spółki polecenie przygotowania i wysłania świadectwa pracy C. D. i nie wykonała tego polecenia z własnej winy. Dopiero na skutek takiego polecenia powódka miałaby obowiązek wystawienia owego świadectwa pracy.

Zdaniem Sądu pozwany tego nie uczynił.

Przypomnieć tu należy, że poza sporem pozostawało, że przez cały okres zatrudnienia powódki w spółce akta osobowe C. D. znajdowały się w jego biurze. To nie do powódki należała decyzja gdzie one mają być przechowywane. Nie było też zadaniem powódki – a przynajmniej nie wykazał tego pozwany – aby winna była nadzorować jakie dokumenty w nich znajdują się i jakie czynności należące do spraw tzw. kadrowych wykonywać. Co więcej, od momentu objęcia stanowiska prezesa w spółce, czyli od 27 marca 2018r., P. H. (1) nie zgłaszał do powódki żadnych uwag czy poleceń w tym zakresie. Nie zgłaszał też zresztą do niej żadnych innych uwag. W jego ocenie, jak podawał, powódka była dobrym pracownikiem i nie miał do niej zastrzeżeń. Zresztą, słuchany jako strona w toku procesu raz oświadczał, że nie pamięta czy wydał powódce polecenie przygotowania świadectwa pracy C. D., albowiem jak wskazał, miał wówczas mnóstwo innych spraw na głowie. W innej części swoich zeznań z kolei podawał, że na pewno takie polecenie powódce wydał. Wyjaśnienia P. H. (1) dają Sądowi powody by uznać, iż takiego polecenia powódka nie otrzymała. Wyjaśnienia te bowiem, zdaniem Sądu, są chaotyczne, niespójne i niepełne. Za wiarygodne należało też uznać twierdzenia powódki o tym, iż nie miała ona wiedzy co do statusu pracowniczego C. D. a z informacji uzyskiwanych od nowego prezesa wynikało tylko to, że o wszystkim decydują wspólnicy spółki (np. o wstrzymaniu wypłaty wynagrodzenia dla byłego prezesa). Za niczym nieuzasadnione należało uznać twierdzenia P. H. jakoby przesłał on powódce dokumenty dotyczące rozwiązania z C. D. stosunku pracy. Nie wskazuje na to żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów.

W konsekwencji nie można postawić powódce zarzutu jakoby nie wykonała ona polecenia przełożonego w zakresie wystawienia świadectwa pracy C. D..

Nie potwierdził się nadto postawiony w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy zarzut dotyczący usunięcia przez powódkę danych ze służbowego komputera.

Analizując ten zarzut koniecznym jest w tym miejscu jego przywołanie. Otóż, pozwany zarzucił powódce, że w dniu 20 grudnia 2018r. usunęła z komputera służbowego wszystkie dane (pliki) dotyczące pracodawcy, w tym dalsze istotne dla pracodawcy: dokumenty księgowe, finansowe, kadrowe, dotyczące pracowników i kontrahentów oraz usunęła z komputera oprogramowania pracodawcy, w tym programy kadrowe/płacowe, czym naraziła pracodawcę na możliwość poniesienia wielkiej szkody.

Tak skonstruowany zarzut trudno weryfikować. Jest on bardzo ogólny a jego treść nie pozwala na ustalenie o jakich konkretnie danych mowa. Jest to o tyle ważne, że właściwie sformułowany zarzut jest obowiązkiem pracodawcy wynikającym z art. 30§4kp. Przywołać tu można tezę wyroku Sądu Najwyższego z dnia z dnia 9 marca 2010 r. wydanego w sprawie I PK 175/09, w którym to SN orzekł między innymi:

Art. 30 § 4 k.p. dopuszcza różne sposoby określenia przyczyny wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę. Z oświadczenia pracodawcy powinno jednak wynikać w sposób niebudzący wątpliwości, co jest istotą zarzutu stawianego pracownikowi i usprawiedliwiającego rozwiązanie z nim stosunku pracy.

Ocena przyczyny podanej w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę pod względem jej konkretyzacji - a także rzeczywistości - dokonywana jest z perspektywy adresata oświadczenia pracodawcy, czyli pracownika. To pracownik ma wiedzieć i rozumieć, z jakiego powodu pracodawca rozwiązał z nim umowę o pracę.”

Celem zweryfikowania tego zarzutu i wyjaśnienia wszystkich kwestii z nim związanych postanowieniem z dnia 15 kwietnia 2020r. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu informatyki, któremu zlecił ustalenie:

- czy na komputerze użytkowanym przez powódkę lub też na serwerze pozwanej spółki doszło do usunięcia jakichkolwiek danych dotyczących w szczególności spraw kadrowych, finansowych oraz programów dotyczących tych kwestii, a jeśli tak – jakie to były dane (jakie pliki) i kiedy nastąpiło ich usunięcie (w szczególności czy miało to miejsce w okresie od 1 do 20 grudnia 2018r. ) oraz czy ich usunięcie uniemożliwiało pracę na programach kadrowym i finansowym oraz czy musiało być działaniem celowym czy też możliwe było aby utrata plików nastąpiła nieumyślnie,

- czy w pozwanej spółce dokonywane było zapisywanie kopii zapasowej tworzonych plików (zwłaszcza opartych o dane z programu księgowego i kadrowego), a jeśli takie kopie były tworzone jaki był tego mechanizm, w szczególności czy o utworzeniu kopii decydowała powódka czy też miało to miejsce automatycznie

- czy powódka miała możność dokonywania ze swojego poziomu zmian w danych znajdujących się na serwerze spółki, w szczególności zmian w programie księgowym i kadrowym

W swojej opinii biegły W. M. podał, że na badanym komputerze zainstalowany został system operacyjny M. (...) w dniu 10 czerwca 2011r. a dane znajdujące się na dysku komputera pochodzą z okresu od dnia instalacji do dnia badania. Materiał jednak zebrany w trakcie odzyskiwania danych z dysku nie wskazał jakie konkretnie pliki zostały usunięte z komputera w zakreślonym przez Sąd okresie i czy ich usuniecie uniemożliwiało prace na programach kadrowym i finansowym. Wynika to z faktu, że wskutek podjęcia wcześniejszych działań przez firmę (...) w celu odzyskania danych z dysku komputera użytkowanego wcześniej przez powódkę doszło do sytuacji, w której odzyskane pliki zostały przywrócone w miejsce ich skasowania, a tym samym informacja o dacie i czasie ich usunięcia jest nie do ustalenia. W późniejszym natomiast czasie pracowano na odzyskanych plikach i programach, które mogły być modyfikowane w różny sposób, świadomy lub nie. Biegły nadto podał, iż nie jest również możliwym ustalenie czy zostały one usunięte celowo czy nieumyślnie.

Biegły podał, że program opary jest o architekturę klient – serwer czyli baza danych zawierająca dane finansowo - księgowe oraz dane kadrowo - płacowe nie znajdują się na komputerze użytkownika tylko na serwerze. Nie odnaleziono żadnego oprogramowania, które umożliwiałoby dokonywanie kopii zapasowych programów w sposób automatyczny lub też na żądanie użytkownika. Tym samym powódka nie mogła decydować o utworzeniu kopii plików bądź programów znajdujących się na dysku komputera. Można z tego wnioskować, ze jeżeli kopie były robione to wykonywane były po stronie serwera. Biegły nie dysponował serwerem więc nie był w stanie określić jaki był mechanizm tworzenia kopii zapasowych na serwerze. Wskazała dalej biegły, że zainstalowane oprogramowanie S. S. umożliwiało p[połączenie się z bazą danych znajdującą się na serwerze. Powódka miała zaś możliwość dokonywania ze swego poziomu zmian danych znajdujących się w bazie danych tego programu znajdujących się na serwerze, w szczególności w programie księgowym i kadrowym. Niemożliwym jednak było ustalenie jakie czynności zostały wykonane w okresie miedzy 1 a 20 grudnia 2018r. gdyż program S. (...) domyślnie nie loguje operacji wykonywanych przez użytkownika. W swojej uzupełniającej opinii biegły podał też, że nie można wykluczyć faktu usunięcia poszczególnych wpisów znajdujących się w bazie programu S. S.. Wykluczyć natomiast można usunięcie całej bazy danych tego programu gdyż baza ta nie znajdowała się nigdy na komputerze powódki tylko na serwerze. Potwierdzał to zresztą, przypomniał biegły, A. M., który zeznał, że przywrócił jedynie programy obsługujące S. S. a bazy danych tego programu nie zostały usunięte. Biegły nadto nie dostrzegł dowodów potwierdzających usunięcie poszczególnych wpisów w bazie danych programu S. S., jak również dowodów, które potwierdzają brak modyfikacji danych z komputera powódki. Wskazał, iż możliwe było usunięcie danych znajdujących się w bazie programu S. S. w ramach dostępu do komputera M. W. z poziomu programu TeamViewer. Podał również, iż zakładając, że zdalny użytkownik znał poświadczenia w postaci ID oraz hasła umożliwiające dostęp zdalny do komputera powódki poprzez program TeamViewer, mógł on wykonywać wszystkie operacje na komputerze zdalnie tak, jakby fizycznie się przy nim znajdował. (dowód: opinia biegłego z zakresu informatyki k.201- 202, 235- 236)

Z opinii biegłego sądowego nie wynika zatem czy jakiekolwiek pliki czy dane zostały usunięte z poziomu komputera powódki. Co więcej, wynika z niej także, iż przy pomocy programu TeamViewer mógł tego dokonać każdy, który znał hasło dostępowe do komputera powódki.

Podobne wnioski znalazły się w opinii biegłego sporządzanej na potrzeby prowadzonego postępowania przygotowawczego, zainicjowanego złożeniem przez pozwanego zawiadomienia o popełnieniu przez powódkę występku polegającego na usunięciu istotnych danych z komputera służbowego powódki. Sporządzał ją także biegły W. M.. Wskazał w niej w szczególności, że nie można jednoznacznie stwierdzić kto dokonał usunięcia danych informatycznych w dniu 20 grudnia 2018r. w siedzibie firmy pozwanego. Podał, iż komputer powódki nie był należycie zabezpieczony przed dostępem osób nieupoważnionych – brak było hasła na poziomie BIOS-u jak i na poziomie zainstalowanego systemu operacyjnego. Umożliwiało to usunięcie tych danych każdej osobie, która miała fizyczny dostęp do komputera. Za pomocą programu zaś TeamViewer dostęp do tego komputera miał w zasadzie każdy i nie musiał znajdować się przy komputerze. Oprogramowanie to umożliwia połączenie się przez sieć lokalną oraz przy użyciu sieci Internet i przejęcie pełnej kontroli nad komputerem. Przy pomocy tego programu można usuwać, kopiować dane, wyłączać zdalnie komputer. W toku zaś operacji odzyskiwania danych z komputera nie zabezpieczono informacji na temat daty i godziny usunięcia plików z dysku co miałoby znaczenie dla ustalenia czy i kiedy doszło do usunięcia plików. Brak jest też kopii odzyskanych danych a w szczególności tych usuniętych w dniu 20 grudnia 2018r. Tym samym nie można jednoznacznie stwierdzić, iż powódka usunęła niezbędne do dalszego prowadzenia pozwanej spółki.

/dowód: opinia k. 90 -92 akt PR Ds. 953.2019

W oparciu o ustalenia biegłego postepowanie w sprawie zostało umorzone w dniu 30 grudnia 2019r. wobec nie wykrycia sprawcy.

Wywody zawarte w opinii, zdaniem Sądu, są zrozumiałe i przekonujące i tym samym ustalenia biegłego Sąd uznał jako własne. Tezy biegłego zaś – w połączeniu z zeznaniami przesłuchanych w sprawie świadków oraz stron - oznaczają, iż w żaden sposób zarzut pozwanego jakoby to powódka usunęła istotne dane konieczne dla prawidłowego funkcjonowania spółki, nie może się ostać. Pozwany nie wykazał jakie istotne dane miałaby usunąć powódka, kiedy a nadto czy w istocie uniemożliwiło to prawidłowe funkcjonowanie spółki, w szczególności naraziło pozwaną na poniesienie wielkiej szkody. Za takie nie mogło być uznane przyznane przez powódkę usunięcie danych zgormadzonych w tworzonych przez nią folderach, w których zamieszczała pomocne do pracy materiały, jak np. dane w kalendarzu itp.

Odnosząc się z kolei do postawionego zarzutu braku współpracy powódki z Kancelarią (...) Sąd pragnie zauważyć, iż – niezależnie od tego, ze pozwany winien tu wskazać dokładnie na czym miałoby polegać naganne zachowanie powódki – to zarzut ten winien odnosić się do zakresu obowiązków powódki związanego z pracą w pozwanej spółce. Jest to punkt wyjścia dla oceny zasadności tego zarzutu bo przecież zadaniem Sądu jest ocena czy doszło w tym zakresie do naruszenia przez powódkę obowiązków, ale jednocześnie obowiązków, która miała wykonywać u pozwanego. Tymczasem pozwany ani w samym oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę ani w toku procesu w żaden sposób nie podał jakie to fakty mają potwierdzać postawiony zarzut oraz na czym miałoby polegać narażenie pracodawcy przez powódkę na szkodę ani też nie wykazał by dotyczył on działań związanych z pozwaną spółką. Co więcej, z relacji P. H. (1) wynika, że jeśli już mowa jest o jakichkolwiek problemach związanych z przekazywaniem materiałów z działu powódki podmiotowi zewnętrznemu, to chodzi jedynie o spółkę (...), z którą to powódkę łączyła umowa zlecenia. Wskazał też, iż współpraca z powódką w okresie od marca do grudnia 2018 r. układała się poprawnie, a jemu samemu pracowało się z powódką dobrze.

Co istotne, po tym jak otrzymała powódka wypowiedzenie, zgodnie zresztą ze zwolnieniem powódki z obowiązku świadczenia pracy, po wykorzystaniu przez nią urlopu wypoczynkowego do dnia 31 grudnia 2018r., po 1 stycznia 2019r. nie stawiała się do pracy. W okresie wypowiedzenia pozostawała zwolniona przez pracodawcę z obowiązku świadczenia pracy. To zatem z powodu działań i decyzji samego pozwanego doszło do sytuacji, że w newralgicznym dla spółki okresie zwalnia z obowiązku świadczenia pracy osobę, która winna przekazać wszelkie potrzebne dokumenty jak i dane tak by zapewnić ciągłość obsługi finansowo – kadrowej spółki. Pozwany zatem nie zadbał w sposób odpowiedni o ochronę swoich interesów, mając przede wszystkim wiedzę, iż powódka w zakładzie pracy nie posiadała zastępcy. W okresie wypowiedzenia powódka, będąc zwolnioną przez pracodawcę z obowiązku świadczenia pracy, nie była zobowiązana do kontaktowania się z podmiotem zewnętrznym, który przejął jej obowiązki w zakresie prowadzenia spraw firmy (...) Sp. z o.o. w M..

(dowód: zeznania P. H. (1) k. 169; zeznania świadka H. Ł. k. 143 v.)

Tym samym zarzut ten należało uznać za nieuzasadniony.

Reasumując, przedstawione przez stronę pozwaną zarzuty nie dawały podstaw do rozwiązania stosunku pracy z M. W. na podstawie art. 52 § 1 kp., co w konsekwencji musiało skutkować uwzględnieniem powództwa dotyczącego odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę. Zgodnie zatem z brzmieniem art. 58 kp zasądzono na rzecz powódki kwotę odszkodowania w wysokości 23100,00 zł.

Na uwzględnienie zasługiwało również żądanie powódki dotyczące wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop za rok 2019. Sąd nie dał bowiem wiary twierdzeniom strony pozwanej, iż M. W. przebywała na urlopie wypoczynkowym w dniach 2–4 stycznia 2019r., na co miałaby wskazywać dołączona do akt lista obecności. W wypowiedzeniu z dnia 20 grudnia 2018r., nie znalazła się wzmianka, iż powódka obowiązana była urlop wypoczynkowy wykorzystać. Co jednak najistotniejsze, z dołączonych do niniejszej sprawy akt osobowych M. W. wynika, iż powódka ostatni raz przebywała na urlopie w okresie 24–31 grudnia 2018r.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasada odpowiedzialności za wynik procesu i w myśl Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804).

O rygorze zaś natychmiastowej wykonalności orzeczono zgodnie z art. 477 2 §1kpc.