Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 2029/20

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 20 lipca 2020 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. stwierdził, że O. R. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach od 30.01.2016 r. do 13.02.2016 r., od 03.03.2016 r. do 19.03.2016 r., od 11.04.2016 r. do 23.04.2016 r., od 04.06.2016 r. do 18.06.2016 r. od 04.07.2016 r. do 03.08.2016 r., od 09.01.2017 r. do 28.01.2017 r., od 06.03.2017 r. do 18.03.2017 r., od 26.04.2017 r. do 12.05.2017 r., od 16.06.2017 r. do 30.06.2017 r., od 07.09.2017 r. do. 23.09.2017 r. jako zleceniobiorca u płatnika składek Towarzystwo (...) Spółka z o.o. w Ł. oraz określił miesięczne podstawy wymiaru składek na powyższe ubezpieczenia oraz ubezpieczenie zdrowotne za miesiące od lutego 2016 r. do września 2017 r. /decyzja w aktach ZUS/

Decyzją z dnia 20 lipca 2020 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. stwierdził, że T. R. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach od 30.01.2016 r. do 13.02.2016 r., od 03.03.2016 r. do 19.03.2016 r., od 11.04.2016 r. do 23.04.2016 r., od 04.06.2016 r. do 18.06.2016 r. od 04.07.2016 r. do 03.08.2016 r., od 09.01.2017 r. do 28.01.2017 r., od 06.03.2017 r. do 18.03.2017 r., od 26.04.2017 r. do 12.05.2017 r., od 16.06.2017 r. do 30.06.2017 r., od 07.09.2017 r. do. 23.09.2017 r. jako zleceniobiorca u płatnika składek Towarzystwo (...) Spółka z o.o. w Ł. oraz określił miesięczne podstawy wymiaru składek na powyższe ubezpieczenia oraz ubezpieczenie zdrowotne za miesiące od lutego 2016 r. do września 2017 r. / decyzja w aktach ZUS/.

Decyzją z dnia 20 lipca 2020 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. stwierdził, że J. O. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach: 28.02.2017 r., 31.03.2017 r., 28.04.2017 r., 30.06.2017 r., 28.07.2017 r., 31.08.2017 r. jako zleceniobiorca u płatnika składek Towarzystwo (...) Spółka z o.o. w Ł. oraz określił miesięczne podstawy wymiaru składek na powyższe ubezpieczenia oraz ubezpieczenie zdrowotne za miesiące od lutego 2017 r. do sierpnia 2017 r. / decyzja w aktach ZUS/.

W uzasadnieniu do wskazanych wyżej decyzji organ rentowy podniósł, iż zawarte pomiędzy Towarzystwem (...) Spółką z o.o. w Ł., a zainteresowanymi: O. R., T. R. i J. O. umowy nazwane „umowami o dzieło” są w istocie umowami o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy dotyczące umowy zlecenia zgodnie z art. 750 kc. Umowy te stanowiły podstawę do dokonania zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego oraz rozliczenia należnych składek z tego tytułu. ZUS wskazał, że przedmiotem ww. umowy zawartych z zainteresowanymi: O. R. i T. R. było skompletowanie modułów według zapotrzebowania zamawiającego, na co składały się czynności w postaci: pocięcia taśmy, ponacinania kapselków, ponawijania odcinków taśmy, popakowania pasków do kasetek i pooklejania etykietami (ilość sztuk została określona indywidualnie w każdej umowie) oraz pook1ejanie towarów kodami na targi (...). Wykonywanie umów następowało na rzecz podmiotu, którego zakres działalności obejmuje: sprzedaż hurtową wyrobów farmaceutycznych i medycznych, produkcję i wytwarzanie instrumentów medycznych ogólnego zastosowania, gdzie część instrumentów medycznych jest importowana, a część wytwarzana bezpośrednio w Firmie. Natomiast przedmiotem umów zawartych z zainteresowanym J. O. była naprawa urządzeń elektronicznych. Według ZUS okoliczności wykonywania umów mających za przedmiot powtarzalne lub takie same wykonywane w sposób cykliczny wskazują, że są to umowy o świadczenie usług w danym zakresie. W umowach nazwanych "o dzieło" nie skonkretyzowano efektu zindywidualizowanego dzieła, które można jednoznacznie zweryfikować po jego wykonaniu, jedynie czynności, które w ramach tych umów miały być wykonane. Strony nie uzgodniły w umowach parametrów dzieł, jak też nie wynika z treści tych umów, by do powstania indywidualnego rezultatu miało dojść w wyniku zastosowania "własnej i szczególnej technologii". Według organu rentowego stronom spornych umów zależało na wykonywaniu czynności w określonym przedziale czasowym i w określonej ilości. W przypadku powtarzalnego i masowego wykonywania szeregu czynności technicznych zatraca się ich indywidualny charakter, nie występuje jakikolwiek jeden skonkretyzowany rezultat. Jest to cecha charakterystyczna tak dla umów zleceń jak i umów o świadczenie usług. (decyzje w aktach Z. O. R., T. R. i J. O.)

Od powyższych decyzji płatnik składek Towarzystwo (...) Spółka z o.o. w Ł. reprezentowane przez profesjonalnego pełnomocnika w dniu 17.08.2020 r. złożył odwołanie do Sądu Okręgowego w Łodzi wnosząc o jej uchylenie i zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującej się kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu wskazano, że znaczenie nadawane oświadczeniu przez strony zgodnie z zasadą swobody zawierania umów wyrażoną w art. 353 1 kc nie może zostać pominięte, gdyż ingerowanie przez organ w stosunki obligacyjne może odbywać się wyłącznie w sytuacjach niezbędnych, koniecznych i niewątpliwych, bowiem taka ingerencja może wypaczyć cel umowy. Potrzeba prowadzenia postępowania dowodowego w tym celu musi zatem pojawić się każdorazowo, gdy Organ kwestionuje wolę stron chcąc nadać jej inne znaczenie niż Strony zgodnie określiły.

Według odwołującej substraty wykonywanych umów nie tylko były weryfikowane przez Spółkę, bowiem zapłata realizowana była za konkretną ilość wytworzonego substratu, ale co więcej stanowiły i w dalszych ciągu stanowią one przedmiot obrotu. Każda z zakwestionowanych przez Organ umów była umową rezultatu i dopiero osiągnięcie określonego umową rezultatu i przekazanie Spółce określonego wytworu, produktu, dzieła łączyło się z zapłatą na rzecz wykonawcy wynagrodzenia. W żadnym z kwestionowanych wypadków nie mogło być mowy o zapłacie wynagrodzenia za podejmowane czynności (staranne działanie) drugiej strony umowy jeśli w wyniku wykonywanego zobowiązania nie doszło do powstania substratu umowy, szczegółowo oznaczonego przez jej strony. Dodatkowo w przypadku spornych umów każdorazowo przed odebraniem dzieła podlegało ono sprawdzeniu pod kątem umówionego rezultatu a zapłata obejmowała tylko te sztuki wytworzone przez wykonawców, które test na brak wad fizycznych dzieła przechodziły pomyślnie. W żadnym wypadku Spółka nie dokonywała płatności za produkt, który pomimo podjęcia określonych w umowie czynności (nawet prawidłowo i starannie wykonywanych) okazywał się wadliwy. Płatnik podkreślił też, że umowy łączące strony zakładały ich swobodną realizację, bez narzuconych reguł, a co ważne bez konieczności realizacji poleceń zamawiającego. Nie było tu swoistego autonomicznego podporządkowania, jakie może występować w innych umowach np. umowach o świadczenie usług. Wykonawca wykonywał dzieło w czasie wolnym od innych zobowiązań, nie w konkretnych godzinach, bez harmonogramu. Wykonawca zamówionych dzieł miał pełną swobodę i samodzielność. Nadto w przypadku zwieranych przez Spółkę umów ryzyko wykonania przedmiotu umowy, w przeważającej mierze, obciążało wykonawców. To oni ponosili pełną odpowiedzialność za rezultat umowy. (odwołanie k. 3 – 8 verte, odwołanie k. akt o sygn. VIII U 2032/20, odwołanie k. 3 – 8 verte akt o sygn. VIII U 2033/20)

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie wywodząc jak w zaskarżonej decyzji a nadto wniósł o zasądzenie od płatnika składek kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. (odpowiedź na odwołanie k. 11 – 12 verte, odpowiedź na odwołanie k. 9 – 10 akt o sygn. VIII U 2032/20, odpowiedź na odwołanie k. 10 – 11 verte akt o sygn. VIII U 2033/20)

Na podstawie art. 219 k.p.c. Sąd Okręgowy w Łodzi połączył do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy o sygn. akt VIII U 2032/20, VIII U 2033/20, VIII ze sprawą VIII U 2029/20. (okoliczność bezsporna)

Zainteresowani: O. R., T. R. i J. O. nie zajęli stanowiska w sprawie, gdyż nie stawili się na terminie rozprawy. (okoliczność bezsporna)

Sąd Okręgowy w Łodzi ustalił co następuje:

Towarzystwo (...) Spółka z o.o. w Ł. została wpisana do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego w dniu 25.11.2004 r. i stanowi firmę produkcyjno-handlową. Skład zarząd spółki stanowili: J. S. jako Prezes, K. S. jako Wiceprezes oraz P. O., P. Ł. jako członkowie. Przeważającym przedmiotem działalności tej spółki była sprzedaż hurtowa wyrobów farmaceutycznych i medycznych, dodatkowo także spółka zajmowała się obróbką mechaniczną elementów metalowych i produkcją sprzętu medycznego, chirurgicznego i przyrządów ortopedycznych. Spółka produkowała min. upychadła na prasach, tokarkach (odpis z Krajowego Rejestru Sądowego k. 57 – 62, zeznania świadka M. S. 00:05:06 – 00:15:27, płyta CD k. 68, zeznania K. S. 00:40:48, płyta CD k. 68, zeznania wnioskodawcy P. O. 00:51:11, płyta CD k. 68)

(...) Spółka z o.o. w Ł. w 2016 r. przy produkcji zatrudniał osoby na umowy o pracę oraz także na umowy cywilno-prawne.

Ubezpieczeni O. R. i T. R. są obywatelami Ukrainy. Wyżej wymienieni zamieszkiwali w Polsce na stałe w latach 2013 - 2016 a następnie przyjeżdżali na zaproszenie płatnika kilka razy do roku. Ich pobyt w Polsce był w celu ściśle zarobkowym. Wynajmują oni na terenie RP lokal mieszkalny, w którym na stałe zamieszkuje ich starszy syn. ( zeznania świadka M. S. 00:05:06 – 00:28:06, płyta CD k. 68)

Ubezpieczony J. O. ma przyznane prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy. Zajmował się on usługowo naprawą sprzętu elektronicznego i w tym celu umieszczał ogłoszenia na portalu internetowym (...). (zeznania świadka M. S. 00:28:06, płyta CD k. 68, zeznania wnioskodawcy P. O. 00:51:11, płyta CD k. 68)

Płatnik zawarł, jako Zamawiający, umowy, nazwane „umowami o dzieło” z ubezpieczonymi :

- O. R. jako Wykonawcą w dniu 30.01.2016 r. na czas oznaczony od dnia 30.01.2016 r. do dnia 13.02.2016 r., w dniu 3.03.2016 r. na czas oznaczony od dnia 30.01.2016 r. do dnia 13.02.2016 r., w dniu 11.04.2016 r. na czas oznaczony od dnia 11.04.2016 r. do dnia 23.04.2016 r., w dniu 04.06.2016 r. na czas oznaczony od dnia 04.06.2016 r. do 18.06.2016 r., w dniu 04.07.2016 r. na czas oznaczony od dnia 04.07.2016 r. do dnia 03.08.2016 r., w dniu 09.01.2017 r. na czas oznaczony od dnia 09.01.2017 r. do dnia 28.01.2017 r., w dniu 06.03.2017 r. na czas oznaczony od dnia 06.03.2017 r. do dnia 18.03.2017 r., w dniu 26.04.2017 r. na czas oznaczony od dnia 26.04.2017 r. do dnia 12.05.2017 r., w dniu 16.06.2017 r. na czas oznaczony od dnia 16.06.2017 r. do dnia 30.06.2017 r., w dniu 07.09.2017 r. na czas oznaczony od dnia od 07.09.2017 r. do dnia 23.09.2017 r.

- T. R. jako Wykonawcą w dniu 30.01.2016 r. na czas oznaczony od dnia 30.01.2016 r. do dnia 13.02.2016 r., w dniu 3.03.2016 r. na czas oznaczony od dnia 30.01.2016 r. do dnia 13.02.2016 r., w dniu 11.04.2016 r. na czas oznaczony od dnia 11.04.2016 r. do dnia 23.04.2016 r., w dniu 04.06.2016 r. na czas oznaczony od dnia 04.06.2016 r. do 18.06.2016 r., w dniu 04.07.2016 r. na czas oznaczony od dnia 04.07.2016 r. do dnia 03.08.2016 r., w dniu 09.01.2017 r. na czas oznaczony od dnia 09.01.2017 r. do dnia 28.01.2017 r., w dniu 06.03.2017 r. na czas oznaczony od dnia 06.03.2017 r. do dnia 18.03.2017 r., w dniu 26.04.2017 r. na czas oznaczony od dnia 26.04.2017 r. do dnia 12.05.2017 r., w dniu 16.06.2017 r. na czas oznaczony od dnia 16.06.2017 r. do dnia 30.06.2017 r., w dniu 07.09.2017 r. na czas oznaczony od dnia od 07.09.2017 r. do dnia 23.09.2017 r.;

- J. O. jako Wykonawcą w dniu 28.02.2017 r. na czas oznaczony od dnia 28.02.2017 r. do dnia 28.02.2017 r., w dniu 30.06.2017 r. na czas oznaczony od dnia 30.06.2017 r. do dnia 30.06.2017 r., w dniu 28.07.2017 r. na czas oznaczony od dnia 28.07.2017 r. do dnia 28.07.2017 r., w dniu 31.08.2017 r. na czas oznaczony od dnia 31.08.2017 r. do dnia 31.08.2017 r.

Przedmiotem umów, określonym w pkt. I w przypadku ubezpieczonych: O. R. i T. R. było: pocięcie taśmy, ponacinanie kapselków, ponawijanie odcinków taśmy, popakowanie pasków do kasetek i pooklejanie etykietami w ilość sztuk rzędu od 10.000 do 42.600 sztuk oraz posortowanie towarów na targi K. w ilości 12.000 sztuk do 14.000 sztuk i pooklejanie towarów kodami na targi (...) 2017 w ilości od 6000 sztuk do 9000 sztuk.

Odnośnie ubezpieczonych J. O. przedmiotem umów był :

- serwis urządzeń elektronicznych zgodnie z załącznikiem (myjka GD 4830, zalana elektronika, lampa xlite srebrna-usterka programu, myjka CD 4830-nieszczelny kranik, podgrzewacz jt-29-regulacja, mikrosilnik strong 204 -spalona baza, mikrosilnik strong 204-spalona baza, myjka CD 4820-zalana elektronika, wyciąg 370 w-uszkodzony silnik);

- naprawa urządzeń elektronicznych zgodnie z załącznikiem (myjka CD 4830-zalana elektronika, lampa xlite-usterka, mikrosilnik strong 204-baza, wyciąg (...)-sHnik, mikrosilnik strong 204-baza, myjka 4830-zalana elektronika, myjka CD 4830-zalana elektronika, podgrzewacz-przegląd-regulacja);

- naprawa urządzeń elektronicznych zgodnie z załącznikiem (myjka 120HD-wymiana grzałki, myjka CD 4820 -zalana elektronika, lampa xlite-wymiana guzika, mikrosilnik strong 204-spalona baza, kompresor-spalona. baza, myjka CD 4830-naptawa wyświetlacza, podgrzewacz do wosku-naprawa elektroniki, lampa xlite-naprawa, podgrzewacz JT-29-naprawa cewki, podgrzewacz JT-27-naprawa programatora);

- serwis urządzeń elektronicznych (mikrosilnik N7- spalona baza, lampa (...)-wymiana guzika, pedał do mikrosilnika N7~spalony potencjometr, pedał do mikrosilnika N7-spalony potencjometr, pedał do mikrosilnika N7-spalony potencjometr - podgrzewacz JT-29-naprawa cewki, myjka CD 4830-zalanie elektroniki, lampa L.-spalona dioda, mikrosilnik N7 -uszkodzona baza);

- naprawa urządzeń elektronicznych zgodnie z załącznikiem (myjka CD 4820-spalona baza, myjka CD 4820-wymiana guzika, pedał do mikrosilnika N7-spalony potencjometr, bateria do lampy (...)- spalony potencjometr, myjka CD 4820-spalony potencjometr);

- serwis urządzeń elektronicznych (myjka CD 4820-spaiona baza, myjka CD 4820-wymiana guzika, myjka CD 4830 - spalony potencjometr~ mikrosilnik N7-spalony potencjometr, pedał do mikrosilnika N7- 3 szt. - spalony potencjometr).

W punkcie II umowy strony ustaliły, że za wykonane dzieło Wykonawca otrzyma wynagrodzenie brutto w wysokości rzędu od 596 zł do 3.780 zł (w przypadku poszczególnych zainteresowanych).

Zgodnie z punktem III Zamawiający zachowuje wszystkie prawa wynikające z ustawy o prawie autorskim oraz prawach pokrewnych.

Niniejsze umowy mogą zostać zmienione w formie aneksu pisemnego do umowy.

Strony postanowiły także, że sprawy nie uregulowane niniejszymi umowami normowane są przepisami Kodeksu Cywilnego. (umowy nazwane umowami o dzieło k. 349, 355, 361, 367, 373, 379, 391, 395, 399, 403, 407, 411, 415, 419, 423, 427, 435, 439, 443, 447, 451, 455, 459, 463, 467, 471 akt kontrolnych ZUS)

Ubezpieczeni O. R. i T. R. na podstawie spornych umów wykonywali czynności takie jak pakowanie w kasetki formówki. F. służą do obramowania zęba przy wypełnieniu. F. to elastyczna stalowa taśma. Była to pocięta metalowa taśma i następnie zwinięta. Zainteresowani musieli zwinąć ten pasek i włożyć go w kapselek a następnie popakować po 9 sztuk w opakowanie zbiorcze i przykleić etykietę na opakowanie zbiorcze. Ci zainteresowani wykonali kilka tysięcy sztuk takich modułów. Płatnik zakupywał gotową stal, a zainteresowani cieli ją i nawijali, a potem te popakowania z formówką były sprzedawane przez płatnika. O. R. i T. R. otrzymywali od płatnika gotowy materiał, który, najpierw musieli pociąć w rolki pełnej taśmy i następnie je zwinąć. Etykiety i kasetki też odbierali z firmy płatnika. (zeznania świadka M. S. 00:05:06, płyta CD k. 68, zeznania wnioskodawczyni K. S. 00:40:48, płyta CD k. 68, zeznania wnioskodawcy P. O. 00:51:11, płyta CD k. 68)

Ubezpieczony J. O. na podstawie spornych umów zajmował się bieżącym naprawianiem i przerabianiem urządzeń elektronicznych. Chodziło o sprzęt elektroniczny, który płatnik sprowadzał z C. a były to myjki, lampy, skalery. Do tych urządzeń nie było przeznaczonej instrukcji serwisowej. J. O. lampy dostosowywał do europejskiego napięcia, to samo dotyczyło myjek. Czasami musiał on to urządzenie rozebrać i sprawdzić dlaczego po podłączeniu nie działa, miał on te urządzenia naprawić, żeby działały. To co naprawiał J. O. było produktami płatnika przeznaczonymi do sprzedaży. Wymagały one udoskonalenia i musiały być sprawne, żeby firma mogła je sprzedać. Na podstawie ustnej umowy, jeżeli coś się płatnikowi zepsuło to J. O. to naprawiał i oddawał nieraz po miesiącu. Płatnik, gdy miał uszkodzony sprzęt to telefonował do J. O. i on wówczas zabierał sprzęt do naprawy. (zeznania świadka M. S. 00:05:06 - 00:15:27, płyta CD k. 68)

Płatnik odnośnie wynagrodzenia z tytułu spornych umów faktycznie umawiał się z zainteresowanymi na stawkę za każdą wykonaną sztukę. Liczbę produktów wykonanych przez zainteresowanych rozliczał płatnik. Zainteresowany J. O. opracowywał cennik napraw, w którym była wskazana stawka za naprawę jednej sztuki sprzętu, na którą płatnik wyrażał zgodę. (zeznania świadka M. S. 00:05:06 - 00:15:27, płyta CD k. 68, zeznania wnioskodawczyni K. S. 00:40:48, płyta CD k. 68, zeznania wnioskodawcy P. O. 00:51:11, płyta CD k. 68)

Płatnik składek nie zgłosił ubezpieczonych do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania spornych umów (zainteresowani nie mieli innego tytułu ubezpieczenia), a także nie obliczył i nie rozliczył składek. ( okoliczność bezsporna)

Zakład Ubezpieczeń Społecznych w okresie od 13.02.2020 r. do 16.03.2020 r. przeprowadził kontrolę wykonywania zadań i obowiązków w zakresie ubezpieczeń społecznych przez płatnika Towarzystwo (...) Spółka z o.o. w Ł.. Kontrolą objęto okres działalności w okresie od 01.01.2016 r. do 31.12.2018 r. W trakcie kontroli zbadano również opisane wyżej umowy nazwane „umowami o dzieło”. (bezsporne)

Powyższych ustaleń Sąd Okręgowy dokonał na podstawie wyżej powołanych dokumentów oraz zeznań przedstawicieli wnioskodawcy : K. S. – Wiceprezesa Zarządu i P. O. – członka Zarządu spółki i świadka M. S. uznając je za wystarczające do poczynienia przedmiotowych ustaleń. Powołane dowody nie były kwestionowane w toku postępowania przez żadną ze stron, a Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, aby z urzędu zakwestionować ich wartość dowodową w sprawie. Wskazać także należy, że stan faktyczny co do zasady był pomiędzy stronami bezsporny, gdyż spór sprowadza się w istocie do odmiennej oceny umów nazwanych „umowami o dzieło”, którą wnioskodawca zawarł z ubezpieczonymi. Dodatkowo wskazać należy, że odwołujący się płatnik nie zakwestionował wskazanych przez organ rentowy w zaskarżonych decyzjach okresów podlegania przez zainteresowanych obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, jako zleceniobiorcom u płatnika składek, ani miesięcznych podstaw wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, ale przez całe postępowanie twierdził, iż w ogóle nie był zobowiązany, jako płatnik składek do uiszczania składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne zainteresowanych, ponieważ kwestionowane umowy były umowami o dzieło i nie stanowiły tytułu do ubezpieczeń społecznych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje:

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz poczynionych na jego podstawie ustaleń Sąd uznał, że odwołania (...) Spółka z o.o. w Ł. nie są zasadne i podlegają oddaleniu.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt. 4 i art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 października 1998 roku ( Dz. U. z 2020 r., poz. 266 ze zmianami)) osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu.

Z mocy art. 13 pkt. 2 przytoczonej ustawy zleceniobiorcy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają od dnia oznaczonego w umowie, jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Według art. 9 ust. 1 analizowanej ustawy pracownicy spełniający jednocześnie warunki do objęcia ich obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi z innych tytułów mogą dobrowolnie, na swój wniosek, być objęte ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi również z innych tytułów, z zastrzeżeniem ust. 1a.

Cytowany wyżej art. 9 ust. 1a. stanowi zaś, że ubezpieczeni wymienieni w ust. 1, których podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe z tytułu stosunku pracy (…) w przeliczeniu na okres miesiąca jest niższa od określonej w art. 18 ust. 4 pkt 5a, podlegają również obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z innych tytułów, z zastrzeżeniem ust. 1b i art. 16 ust. 10a.

Z kolei w myśl art. 9 ust. 4a analizowanej ustawy zleceniobiorcy, mający ustalone prawo do emerytury lub renty, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, jeżeli równocześnie nie pozostają w stosunku pracy, z zastrzeżeniem ust. 4b.

Stosownie do treści art. 36 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych każda osoba objęta obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowym podlega zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych. Obowiązkiem płatnika składek – z mocy art. 46 ust. 1 i art. 47 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych – jest obliczanie, rozliczanie i opłacanie należnych składek za każdy miesiąc kalendarzowy oraz przesyłanie w wyznaczonym terminie deklarację rozliczeniową, imienne raporty miesięczne oraz opłacanie składek za dany miesiąc.

Zgodnie z art. 18 ust. 1 i 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób wykonujących pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 (to jest przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia), jeżeli w umowie określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie.

Natomiast art. 20 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych stanowi, że podstawę wymiaru składek ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe, z zastrzeżeniem ust. 2.

Stosownie do art. 9 ust. 6 w/w ustawy osoby, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 8, art. 6a ust. 1 i art. 6b ust. 1, a także osoby przebywające na urlopach wychowawczych podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym albo odpowiednio ubezpieczeniu emerytalnemu, jeżeli nie mają ustalonego prawa do emerytury lub renty i nie mają innych tytułów rodzących obowiązek ubezpieczeń społecznych.

Na wstępie należy wskazać, że stosownie do art. 353 1 k.c. strony mogą dokonać wyboru rodzaju łączącego je stosunku prawnego, nie oznacza to jednak dowolności, bowiem przywołany przepis wprost wymaga, aby treść umowy nie sprzeciwiała się naturze danego stosunku prawnego, jego społeczno-gospodarczemu przeznaczeniu i ustawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2010 r., II UK 334/09, LEX nr 604221).

Dla potrzeb niniejszych ustaleń bez znaczenia pozostawało to, jak strony nazwały zawarte umowy, gdyż oceniając charakter umowy, należy brać pod uwagę nie tylko postanowienia przyjęte przez strony (mogące celowo stwarzać pozory zawarcia innej umowy), lecz także faktyczne warunki jej wykonywania. Nazwa umowy nie może automatycznie przesądzać o jej charakterze. W tym celu zasadnym było zbadanie zarówno postanowień umownych, jak i praktycznych aspektów wykonywania zawartych umów.

Umowa zlecenia i umowa o dzieło to podstawowe kontrakty usługowe, konkurencyjne w stosunku do umowy o pracę. Różnica między tymi dwoma rodzajami umów jest dla podmiotów zatrudniających bardzo istotna, bowiem wiąże się z różnymi konsekwencjami prawnymi. Prawidłowa kwalifikacja zawieranej umowy nie zawsze jednak jest sprawą prostą. I tak np. podczas gdy umowy o dzieło rodzą określone obowiązki z punktu widzenia ubezpieczeń społecznych odnośnie naliczania i odprowadzania składek ubezpieczeniowych tylko wówczas, gdy są zawierane z własnymi pracownikami, to umowy zlecenia pociągają za sobą skutki ubezpieczeniowe bez względu na to, z kim są zawierane - z własnym pracownikiem czy z osobą z zewnątrz. Zatem jeśli dana umowa zostanie błędnie uznana nie za umowę o dzieło, ale za umowę zlecenia, to naliczenie w stosunku do niej składek na ZUS będzie niedozwolone, podobnie jak brak naliczenia składek w przypadku umowy zlecenia, która niewłaściwie została zakwalifikowana jako umowa o dzieło. Decydująca jest treść, a nie nazwa umowy. Aby prawidłowo ustalić, z jaką umową mamy w danym przypadku do czynienia, tzn. czy jest to umowa zlecenia, czy umowa o dzieło, należy kierować się jej treścią i zadaniem, jakie osoba zatrudniana ma do wykonania, czyli istotą obowiązków umownych, jakie osoba ta na siebie przyjmuje.

W rozpoznawanej sprawie spór dotyczył kwalifikacji prawnej umów nazwanych „umowami o dzieło” jaką odwołujący się płatnik zawarł z zainteresowanymi. Kwestią sporną było, czy strony istotnie zawarły umowy o dzieło, nierodzące obowiązku ubezpieczenia społecznego, czy też zawarły umowy o świadczenie usług, do których zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, a pochodną tego jest ustalenie obowiązku uiszczenia odpowiednich składek ubezpieczeniowych.

Odnosząc się do powyższej spornej kwestii wskazać należy, iż stosownie do art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do umowy o świadczenie usług stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.). W doktrynie panuje pogląd, zgodnie z którym przedmiotem umowy o świadczenie usług jest dokonanie określonej czynności faktycznej, która nie musi prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. Chodzi tu zatem o umowy zobowiązujące do dokonania jednej lub wielu czynności faktycznych (także stałego ich dokonywania).

Zgodnie zaś z treścią art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Nie ulega wątpliwości, że przepisy o zleceniu nie mają zastosowania do czynności będących przedmiotem umowy o dzieło, bowiem wykonanie dzieła, zgodnie z prezentowanym w doktrynie poglądem, nie mieści się w pojęciu usługi w rozumieniu przywołanego art. 750 k.c.

Umowę o dzieło zalicza się do kategorii „umów rezultatu” i przeciwstawia umowie zlecenia - jako „umowie o staranne wykonanie usługi”. W odróżnieniu od umowy zlecenia, umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Tymczasem umowa zlecenia takiego rezultatu - jako koniecznego do osiągnięcia - nie akcentuje. Elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia nie jest zatem wynik, lecz starania podejmowane w celu osiągnięcia tego wyniku / por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 21 grudnia 1993 r. sygn. III AUr 357/93, opubl: Orzecznictwo Sądów Apelacyjnych rok 1994, Nr 6, poz. 49, str. 63; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 26 stycznia 2006 r. sygn. III AUa 1700/05, opubl: Orzecznictwo Sądów Apelacyjnych rok 2008, Nr 3, poz. 5, str. 55; wyrok Sądu Najwyższego z 13 marca 1967 r. sygn. I CR 500/66; opubl: Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna, Pracy i (...) rok 1968, Nr 1, poz. 5/.

Dokonując kwalifikacji konkretnej umowy należy w pierwszej kolejności badać, czy świadczenie będące przedmiotem zobowiązania ma cechy dzieła. Dzieło stanowi zawsze zjawisko przyszłe, jest czymś, co w chwili zawarcia umowy nie istnieje, lecz ma dopiero powstać w jakiejś określonej przyszłości. Rezultat, o jaki umawiają się strony, musi być z góry określony, i może przyjmować zarówno postać materialną, jak i niematerialną. Cechą konstytutywną umowy o dzieło jest to, aby rezultat ten był obiektywnie osiągalny i w konkretnych warunkach pewny. Dzieło musi mieć indywidualny charakter i odpowiadać osobistym potrzebom zamawiającego. Podkreślenia także wymaga, że celem umowy o dzieło nie jest czynność (samo działanie lub zaniechanie), która przy zachowaniu należytej staranności prowadzić ma do określonego w umowie rezultatu, lecz samo osiągnięcie tego rezultatu. W umowie o dzieło chodzi zawsze o osiągnięcie umówionego rezultatu, niezależnie od rodzaju i intensywności świadczonej w tym celu pracy i staranności. Tymczasem umowa o świadczenie usług jest umową starannego działania, jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu. Kolejną cechą umowy dzieło jest brak stosunku zależności lub podporządkowania pomiędzy zamawiającym, a przyjmującym zamówienie. Sposób wykonania dzieła pozostawiony jest w zasadzie uznaniu przyjmującego zamówienie, byleby dzieło miało przymioty ustalone w umowie lub wynikające z charakteru danego dzieła. Przyjmujący zamówienie nie ma także, co do zasady, obowiązku osobistego wykonania dzieła, chyba że wynika to z umowy lub charakteru dzieła (np. dzieło artystyczne). Ryzyko nieosiągnięcia rezultatu zawsze obciąża przyjmującego zamówienie. Przy czym odpowiedzialność przyjmującego zamówienie w wypadku nieosiągnięcia celu umowy jest odpowiedzialnością za nieosiągnięcie określonego rezultatu, a nie za brak należytej staranności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2000 r. sygn. II UKN 386/99, opubl. OSNP 2001/16/522). Przyjmujący zamówienie odpowiada zatem za jakość dzieła i określa metodologię jego wykonania. Dzieło powinno jednak posiadać cechy określone w umowie lub wynikające z charakteru danego dzieła. Wykonanie dzieła zwykle wymaga określonych kwalifikacji, umiejętności i środków (W. C., Zobowiązania, 2007, s. 464).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy w ocenie Sądu kwestionowane umowy są faktycznie umowami zlecenia, a ściślej umowami podobnymi do zlecenia – o świadczenie usług, a nie umowami o dzieło.

Sąd ustalił, że czynności faktycznie przez zainteresowanych wykonywane były zgodne z treścią kwestionowanych umów. Wskazywały na to zeznania wnioskodawców – członków zarządu spółki zatrudniającej ubezpieczonych oraz zeznania świadka M. S. – pracownicy kadr płatnika.

Generalnie odwołujący się płatnik nie podnosił, jakoby ubezpieczeni wykonywali odmienne czynności niż wynikające z treści spornych umów, lecz kwestionował samą zasadę, iż wykonywanie takich czynności należy kwalifikować jako umowę o dzieło. Podkreślić także należy, iż wnioskodawca nie kwestionował sposobu naliczenia składek w zaskarżonych decyzjach, a jedynie zasadę obciążenia nimi. W związku z powyższym Sąd ograniczył postępowanie do oceny charakteru spornych umów.

Sąd ustalił, że O. R. i T. R. wykonywali czynności takie jak pakowanie w kasetki formówki, tj. gotowej elastycznej stalowej taśmy służącej do obramowania zęba przy wypełnieniu. W celu jego zapakowania musieli zwinąć ten pasek i włożyć go w kapselek a następnie popakować po 9 sztuk w opakowanie zbiorcze i przykleić etykietę na opakowanie zbiorcze. Ci ubezpieczeni wykonali kilka tysięcy sztuk takich modułów. Płatnik zakupywał gotową stal, a ubezpieczeni cieli ją i nawijali, a potem te popakowania z formówką były sprzedawane przez płatnika. Płatnik wydawał produkty w postaci: gotowej stali, etykiety i kasetki zainteresowanym.

Natomiast J. O. na podstawie spornych umów zajmował się bieżącym naprawianiem i przerabianiem urządzeń elektronicznych. Chodziło o sprzęt elektroniczny, który płatnik sprowadzał z C. a były to myjki, lampy, skalery. Do tych urządzeń nie było przeznaczonej instrukcji serwisowej. J. O. lampy dostosowywał do europejskiego napięcia, to samo dotyczyło myjek. To co naprawiał J. O. było produktami płatnika przeznaczonymi do sprzedaży. Jeżeli coś się płatnikowi w danym momencie zepsuło to J. O. to naprawiał.

Liczbę produktów wykonanych przez ubezpieczonych zliczał i rozliczał płatnik. Sporne umowy były zawierane na czas określony. Spółka w sytuacji zwiększonych potrzeb produkcyjnych zatrudniała pracowników w oparciu o umowy cywilno- prawne. Pozostali pracownicy spółki są zatrudnieni głównie w oparciu o umowy o pracę.

O. R. i T. R. wykonywali czynności powtarzalne, niewymagające żadnych kwalifikacji. Mogłaby je wykonać każda zdolna do pracy osoba. Dlatego nie można mówić, iż zostali zatrudnieni ze względu na swoje szczególne właściwości lub zdolności. W rezultacie pracy tych osób z pewnością nie powstało dzieło artystyczne ani też żaden wyodrębniony przedmiot. Fakt, iż zbiór elementów umieszczonych w kasetce otrzymywał odrębne oznaczenie i cenę w sprzedaży nie czyni z niego odrębnie istniejącego dzieła. W każdej bowiem chwili elementy składowe mogły zostać rozłożone do stanu pierwotnego. Nie powstał zatem nowy produkt w rozumieniu przepisów umowy o dzieło.

Już sam „półprodukt” był faktycznie produktem, a praca tych osób polegała jedynie pocięciu gotowej stali i na zapakowaniu tego produktu do kasetki. Nie ulega wątpliwości, że włożenie stalowej taśmy poprzez jej zwinięcie do kasetki a następnie pooklejanie kasetki etykietami oraz posortowanie towarów, czy posegregowanie towarów, nie jest tworzeniem dzieła ani żadnego nowego produktu. F., tj. gotowa elastyczna stalowa taśma, czy kasetka nie były elementami służącymi do stworzenia nowego produktu, bo same w sobie były już gotowym produktem, a sam ich zestaw należy ocenić jako zbiór produktów a nie nowy, samodzielny produkt.

W zakresie zaś czynności wykonywanych przez zainteresowanego J. O. to jak wynika z zeznań świadka i wnioskodawców takich napraw było wiele, zdarzało się, że były też zlecane ustnie i wynikały one z bieżącego zapotrzebowania płatnika. Takie powierzanie bieżącej pracy pozostaje natomiast w oczywistej sprzeczności z istotą umowy o dzieło, przy której strony w momencie jej zawierania wiedzą, jaki dokładnie przedmiot ma w jej wyniku powstać i ewentualnie, w jakiej ilości. Z kolei w sytuacji, gdy ubezpieczony wielokrotnie wywiązuje się z treści zawartej umowy nie sposób przyznać, iż w rezultacie dopuścił się wykonania końcowego dzieła. Cechy takie można przyznać poszczególnym czynnościom (pojedynczej naprawie), nie zaś zbiorczemu ich rezultatowi, który jako taki w niniejszym stanie faktycznym po prostu nie występuje. Nie można bowiem uznać, iż wielokrotne naprawy prowadziły finalnie (z upływem umowy) do określonego rezultatu. Rezultat ten był osiągany na bieżąco, jednakże nie w warunkach pozwalających przypisać mu cechy umowy o dzieło. Jak wskazuje się w orzecznictwie (por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 19 marca 2008 r., I ACa 83/08) umowy, przedmiotem której są usługi w szerokim tego słowa znaczeniu (...) nie można uznać za umowę o dzieło, lecz umowę o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o umowę zlecenie (art. 750 kc).

J. O. na bieżąco zajmował się naprawą urządzeń elektronicznych, które były następnie przedmiotem sprzedaży przez płatnika. Dla takiej stałej współpracy nie zawiera się umów o dzieło, lecz umowę o świadczenie usług, która w pełni oddaje zapotrzebowanie firmy wnioskodawcy. Umowa o dzieło byłaby dopuszczalna - powierzone czynności spełniały co do zasady cechy dzieła - gdyby była zawierana każdorazowo dla poszczególnej czynności, co w niniejszej sprawie nie miało jednak miejsca.

Podkreślić także należy, że płatnik kontrolował liczbę wydawanych produktów i zapakowanych kasetek a także wykonanych napraw. A zatem ubezpieczeni podlegali kierownictwu i nadzorowi spółki.

Wynagrodzenie było wypłacane miesięcznie. Już z samego faktu, iż było ono uzależnione od liczby zapakowanych kasetek, czy naprawionego sprzętu elektronicznego można wywodzić, że kwestionowane umowy nie były umowami o dzieło. Przede wszystkim dlatego, że pakowanie taśmy do kasetek, czy bieżąca naprawa sprzętu nie jest dziełem. Stąd nie można mówić o żadnym odbiorze dzieła. Były to umowy starannego działania, ich celem było wykonywanie określonych czynności, które nie musiały zmierzać do osiągnięcia rezultatu.

Odnosząc się do pozostałych argumentów strony odwołującej się, a w szczególności do twierdzeń, iż umowy o dzieło zostały zawarte w oparciu o zgodny zamiar stron, Sąd pragnie przede wszystkim wskazać, że ubezpieczenia społeczne posiadają cechę przymusu. To znaczy, że pracodawca nie może, wedle swojej woli czy nawet wedle woli zatrudnionego, decydować o uczestnictwie w systemie ubezpieczeń społecznych.

Ustawodawca celowo objął umowy zlecenia obowiązkiem składkowym w celu zapewnienia ochrony ubezpieczeniowej zleceniobiorcom, której nie można wyłączyć nawet w wyniku zgodnej woli stron umowy zlecenia.

Ponadto Sąd zwraca uwagę, że strona skarżąca zdaje się mylić swobodę zawierania umów ze swobodą ich nazywania. W polskim systemie prawnym obowiązuje jedynie ta pierwsza. Oznacza, iż strony mogą zawrzeć dowolną umowę zarówno nazwaną jak i nienazwaną, dopuszczalną w systemie prawym. Jeśli jednak elementy istotne umowy odpowiadają jednej z umów nazwanych określonych w Kodeksie cywilnym, to strony mają obowiązek tak nazwać umowę, a jeśli zaniedbały zachowania tego obowiązku, o rzeczywistej nazwie umowy decydują jej elementy istotne.

Innymi słowy umowa sprzedaży pozostanie taką umową i wywoła skutki prawne jakie przepisy kodeksu cywilnego dla niej przewidują nawet jeśli strony nazwały umowę np. umową pożyczki.

W świetle wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2005 r., I UK 104/05 (opubl. w (...) z (...)), który Sąd Okręgowy w pełni podziela „Przepisy prawa ubezpieczenia społecznego mają charakter bezwzględnie obowiązujący. Tworzą system prawa ścisłego, zamkniętego. Nie mogą być interpretowane rozszerzająco, zwłaszcza przy zastosowaniu wykładni aksjologicznej.“ Zatem przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych decydują o konieczności odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu umów rzeczywiście zawartych i wykonywanych. O charakterze zatrudnienia decyduje nie tylko treść umowy, ale przede wszystkim sposób jej wykonywania. Zatem sama wola stron nie przesądza o kwalifikacji umowy, lecz ustalenia faktyczne.

Podkreślić należy, iż przedmiot umowy o dzieło może zostać określony w różny sposób, jednakże określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. W niniejszej sprawie wszystkie umowy zawierane między stronami określały ich przedmiot w sposób bardzo ogólny, odnoszący się jedynie do powtarzalnych czynności. Jak wynika z poczynionych przez Sąd ustaleń, nie sposób było ustalić w chwili zawierania umowy co zainteresowani będą robili w danym dniu (jakim produktem się zajmą). W samej umowie nie określano zatem dzieła, które miało być jego przedmiotem. Już sam ten fakt, przesądza, że sporne umowy nie były umowami o dzieło. Zabrakło bowiem najbardziej podstawowego z podstawowych esentalia negotii umowy o dzieło – dzieła.

Z uwagi na to, że dzieło nie zostało precyzyjnie opisane w umowie nie istniała także możliwość obiektywnego sprawdzenia przedmiotu umowy pod kontem wad fizycznych. Nie chodzi bowiem w tym wypadku o sprawdzenie czy przedmiot wykonany nie jest wadliwy (uszkodzony), ale czy nie jest wadliwy w rozumieniu umowy o dzieło, czyli czy został wykonany zgodnie z ustaleniami umowy. Przykładowo jeśli strony w umowie ustaliły, iż dzieło zostanie wykonane w kolorze indygo jego wykonanie w kolorze błękitu (...) będzie wadą dzieła choć z drugiej strony dzieło może nie mieć wad (nie być uszkodzone w rozumieniu potocznym).

Biorąc pod uwagę treść umów trudne byłoby ustalenie istnienia ewentualnych wad – bo musiałyby dotyczyć przedmiotu umowy czyli np. wszystkich kasetek z taśmami, czy sprzętów elektronicznych. Nadto strony w umowie nie określały konkretnych cech jakim powinien odpowiadać rezultat pracy. Nie podawano żadnych szczegółów, które pozwoliły ocenić zgodność efektu pracy z zamówieniem, co jest niezbędne w przypadku umowy o dzieło, której istotę stanowi konkretny wytwór. Jest to charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, a niedopuszczalne przy umowie o dzieło.

Na marginesie dodać można, iż ustalony w toku procesu efekt pracy zainteresowanych w zasadzie nigdy nie stanowiłby odrębnego dzieła w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego, chociaż niekiedy, co Sąd pragnie podkreślić, ta sama czynność będąca przedmiotem umowy może świadczyć zarówno o zawarciu umowy o świadczenie usług, jak i umowy o dzieło. Ocenie podlega bowiem nie charakter przedmiotu umowy, a sama umowa. Jeśli zatem przedmiotem umowy byłoby przygotowanie jednego konkretnie opisanego przedmiotu ściśle określonego przez zamawiającego to tak sformułowana umowa mogłaby zostać uznana za umowę o dzieło. Inaczej jest jednak w sytuacji gdy przedmiotem umowy jest przygotowywanie określonej liczby takich samych przedmiotów we wskazanym czasie. Akcent w tym wypadku przesuwa się z przedmiotu na działanie (przygotowywanie). Dla oceny sądu akcent ten nie ma znaczenia marginalnego, ale decydujące. Świadczy bowiem o tym, iż płatnikowi nie zależało na jednym, konkretnym dziele ( przedmiot oznaczony co do tożsamości) ale na tym, aby zainteresowani przygotowywali dla niego przedmioty oznaczone co do gatunku – czyli świadczyli dla niego usługi.

Podnieść trzeba, w związku z tym, iż zakres prac ubezpieczonych nie miał charakteru samoistnego. Sąd podzielił w tym zakresie stanowisko wyrażone np. przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 marca 2013 r., w sprawie I CSK 403/12, w myśl którego „umowa o dzieło, będąca umową rezultatu, różni się od umów starannego działania koniecznością osiągnięcia oznaczonego rezultatu ludzkiej pracy, który musi mieć charakter samoistny i musi być ucieleśniony, a więc przybrać określoną postać w świecie zjawisk zewnętrznych. Rezultat ten musi być przy tym sprawdzalny, czyli zdatny do poddania sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych.”(LEX nr 1341643); oraz przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu, który w wyroku z dnia 18 kwietnia 2013 r., w sprawie III AUa 1397/12 uznał, że „cechą konstytutywną przedmiotu umowy o dzieło jest "samoistność rezultatu". Samoistność ta, rozumiana jest na ogół, jako niezależność rezultatu od dalszego działania, a nawet istnienia samego twórcy. Innymi słowy, w momencie ukończenia dzieła ustaje jego "zależność" od twórcy, staje się ono wartością autonomiczną w obrocie.”(LEX nr 1322558).

Z uwagi więc na powyższe ustalenia z całą pewnością uznać należy, że treścią zobowiązań zainteresowanych nie był określony konkretny wynik odpowiadający pewnym z góry ustalonym warunkom, który podlegałby ocenie, lecz wykonywanie określonych czynności, których rezultat zależał w znacznym stopniu od okoliczności leżących poza kontrolą zobowiązanych. W chwili zawarcia umów nie był określony przedmiot umów.

Z przedstawionych umów wynika, że były to w zasadzie jednakowe gotowe formularze umów. Podkreślić należy, że świadczenia zainteresowanych dotyczyły zobowiązania do starannego działania i nie miały cech oryginalnego świadczenia, gdyż wykonywane czynności mają cechy czynności masowych, których nie wyróżnia żadna indywidualna, szczególna cecha. O prostocie tych czynności świadczy też fakt, że zainteresowani mogli być zastąpieni w czynnościach przez każdego.

Co więcej – badane umowy były zawierane na krótkie okresy i następnie odnawiane, co świadczy o ich okresowości, nie zaś terminowości. Jest to cecha charakterystyczna dla umów zlecenia.

W ocenie Sądu wnioskodawca zawarł umowy nazwane umowami o dzieło z zainteresowanymi jedynie w celu ominięcia obowiązku składkowego, bowiem w rzeczywistości były one, zgodnie z twierdzeniami organu rentowego, umowami o świadczenie usług.

Decyzja ZUS jest zatem prawidłowa. Ustalenia faktyczne wskazują, iż ubepieczeni faktycznie wykonywali czynności zgodne z treścią zawartych umów.

Wobec powyższego wykonywanie pracy przez ubezpieczonych na podstawie zakwestionowanych przez organ rentowy umów, rodziło dla nich tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych na podstawie ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych.

Na marginesie jedynie podkreślić trzeba, że wprawdzie O. R. i T. R. są obywatelami Ukrainy to jednak z ustalonego stanu faktycznego wynika, że pobyt tych cudzoziemców, których zatrudniał wnioskodawca nie miał charakteru przypadkowego, okazjonalnego, ale był ściśle związany z podjęciem działalności zarobkowej, a zatem rodzącej obowiązek ubezpieczenia społecznego w świetle przepisów art.6 ust.1 pkt 1 i 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Ubezpieczeni ci posiadają w Polsce miejsce faktycznego zamieszkania a ich starszy syn przebywa tu i uczy się. Posiada on mieszkanie, w którym zamieszkują również ubezpieczeni. Ubezpieczeni bardzo często przyjeżdżają do Polski w celach zarobkowych a z niekwestionowanych dokumentów wynika ,że praktycznie notorycznie z pracodawcą polskim wiążą ich umowy w oparciu o które zarobkują. Powroty na Ukrainę mają natomiast charakter incydentalny, wynikają z konieczności sprawowania okazjonalnej opieki nad młodszym dzieckiem pozostawionym pod opieką ich rodziny poza Polską. Jednocześnie wskazać należy, iż obowiązkowi ubezpieczenia nie podlegają cudzoziemcy pochodzący z krajów, z którymi Polska zawarła umowy międzynarodowe o unikaniu podwójnego ubezpieczenia społecznego, pod warunkiem że w kraju macierzystym opłacają składki na ubezpieczenia społeczne i są pracownikami oddelegowanymi do pracy w Polsce, co w przypadku tych ubezpieczonych nie miało miejsca. (vide wyrok SA we Wrocławiu z dnia 13.12.2016 r., Sygn. akt III AUa 1250/16, opubl. L.)

Podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, zgodnie z art. 18 ust. 1 i 3 ustawy, stanowi osiągnięty na podstawie umów przychód.

Z tych względów, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy w Łodzi orzekł jak w wyroku.

Stosownie do wyników postępowania, na podstawie art. 98 k.p.c., Sąd obciążył odwołującego się płatnika obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego poniesionych przez organ rentowy. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika Sąd ustalił na podstawie § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r.( Dz.U.2018.265 t.j).

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi wnioskodawcy.

K.B