Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 23/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 lipca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Zwierzyńska (spr.)

Sędziowie:

SA Dariusz Janiszewski

SA Dorota Majerska – Janowska

Protokolant:

sekretarz sądowy Lazar Nota

po rozpoznaniu w dniu 24 lipca 2020 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko A. spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w T.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu

z dnia 17 grudnia 2019 r. sygn. akt VI GC 221/19

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Dorota Majerska – Janowska SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Dariusz Janiszewski

Sygn. akt I AGa 23/20

UZASADNIENIE

Powód J. K., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe (...) z siedzibą w miejscowości C. wniósł pozew o zasądzenie na jego rzecz od pozwanych (...) sp. z o.o. w T. i A. sp. z o.o. w T. zapłaty następujących kwot:

- od pozwanego (...) sp. z o.o. w T. kwoty 544.150 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi w sposób określony szczegółowo w petitum pozwu;

- od pozwanego A. sp. z o.o. w T. kwoty 1.208.440 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi w sposób wskazany szczegółowo w petitum pozwu.

Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanych na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych oraz o zwolnienie go od kosztów sądowych.

Pozwani w odpowiedzi na pozew wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz każdego z pozwanych kosztów procesu.

Sąd Okręgowy w Toruniu wyrokiem z dnia 21 listopada 2017 r. orzekł w następujący sposób:

- zasądził od pozwanej A. w T. na rzecz powoda J. K. kwotę 510.790,14 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (pkt 1.),

- oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 2.),

- zniósł wzajemnie koszty między powodem a pozwaną A. w T. (pkt 3.),

- zasądził od powoda na rzecz pozwanej (...) sp. z o.o. w T. kwotę 7.212 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 4.),

- nie obciążył stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi (pkt 5).

Jako podstawę rozstrzygnięcia zawartego w punkcie pierwszym Sąd Okręgowy wskazał art. 647 k.c. Sąd ocenił, że pozwany (...) sp. z o.o. jako inwestor zastępczy (w istocie pełnomocnik) zawarł z powodem, w imieniu i na rzecz pozwanego A., umowę o roboty budowlane. A. sp. z o.o. ponosi więc wszystkie konsekwencje zawarcia umowy, w tym związane z wypłatą wynagrodzenia. Takie stanowisko skutkowało oddaleniem powództwa w stosunku do pozwanego (...) sp. z o.o.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli powód oraz pozwany A. w T.. Wyrok Sądu Okręgowego w T. w stosunku do pozwanego (...) sp. z o.o. w T. uprawomocnił się.

Wyrokiem z dnia 10 lipca 2019 r. (sygn. akt V AGa 13/19) Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym, drugim w zakresie oddalenia powództwa przeciwko pozwanej A. w T., trzecim i piątym w odniesieniu do powoda i pozwanego A. w T., zniósł postępowanie w sprawie w zakresie rozprawy z dnia 7 listopada 2017 r. wobec pozwanego A. w T. i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w T., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny wyjaśnił, że zasadny okazał się zarzut pozwanego A. w T., dotyczący nieważności postępowania z uwagi na brak poinformowania przez Sąd Okręgowy przed zamknięciem rozprawy o zamierzonej zmianie kwalifikacji prawnej dochodzonego przez powoda roszczenia. Sąd Apelacyjny wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy należy rozważyć czy zasądzenie sumy pieniężnej z uwzględnieniem innej podstawy faktycznej i prawnej nie będzie stanowiło orzeczenia ponad żądanie, a ponadto zobowiązał Sąd Okręgowy do poinformowania stron o zamierzonej kwalifikacji prawnej. Sąd Apelacyjny podkreślił też, że postępowanie w zakresie rozprawy z dnia 7 listopada 2017 r., podczas której został oddalony wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa zostało zniesione, więc konieczne jest jego ponowne rozpoznanie.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy wyznaczył rozprawę i zobowiązał strony do przedłożenia pism procesowych zawierających aktualne stanowisko w sprawie.

Powód sprecyzował, że podtrzymuje żądanie co do wysokości i wskazuje dwie podstawy tego żądania, tj. art. 647 k.c. i art. 415 k.c.

Pozwany powołał się na stanowisko zawarte w odpowiedzi na pozew, piśmie procesowym z dnia 14 listopada 2016 roku oraz swojej apelacji. Ponowił swój wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny budownictwa na okoliczność zakresu prac niewykonanych i prac wykonanych wadliwie przez powoda w związku z realizowaną inwestycją oraz ustalenia kosztów usunięcia wad budynku i doprowadzenia do stanu zgodnego z zawartymi umowami.

Na rozprawie dnia 19 listopada 2019 r. pełnomocnik pozwanego na pytanie Sądu wyjaśnił, że pozwany nigdy nie kwestionował odpowiedzialności kontraktowej opartej na art. 647 k.c. i kwestionował jedynie odpowiedzialność z deliktu. Pełnomocnik stwierdził też, że formą obrony pozwanego jest zarzut potrącenia związany ze szkodą powstałą w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez powoda i zarzut nienależytego wykonania zobowiązania. Odnośnie do wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, pełnomocnik pozwanego podał, że jest on związany z zarzutem potrącenia.

Przed zamknięciem rozprawy strony zostały poinformowane, że roszczenie powoda będzie rozpatrywane na wskazanych przez powoda podstawach, to jest art. 415 k.c. i art. 647 k.c.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy w Toruniu wyrokiem z dnia 17 grudnia 2019 r. orzekł następująco:

- zasądził od pozwanego A. w T. na rzecz powoda J. K. kwotę 820.482,76 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1.),

- oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 2.),

- zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 12.713,01 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3.),

- nie obciążył stron kosztami sądowymi, od których powód był zwolniony (pkt 4.).

Sąd Okręgowy oparł orzeczenie o następujące ustalenia stanu faktycznego.

Powód był generalnym wykonawcą inwestycji – budynku mieszkalnego i budynku usługowego przy ul. (...) w T., na mocy umów o roboty budowlane z dnia 3 lutego 2012 r. i z dnia 6 lutego 2013 r., zawartych z inwestorem zastępczym – pozwanym (...) sp. z o.o. z siedzibą w T.. Inwestorem bezpośrednim była pozwana A. z siedzibą w T.. Pozwanych (...) sp. z o.o. i A. sp. z o.o. łączyła umowa o zastępstwo inwestycyjne z dnia 4 lutego 2012 r., na mocy której pozwany ad. 2 zlecił pozwanemu ad. 1 obsługę inwestorską inwestycji pn. „Budowa wielorodzinnego budynku mieszkalnego – S. 66” na etapie budowy i oddania do użytku obiektów budowlanych wchodzących w skład przedsięwzięcia (§ 1 ust. 2 umowy). Inwestor zastępczy (pozwany ad. 1) miał działać w imieniu i na rzecz inwestora bezpośredniego, zawierać za niego umowy i na jego rachunek zaciągać zobowiązania w granicach niezbędnych dla należytego zrealizowania inwestycji (§ 2 umowy). Strony współpracowały ze sobą od około 2002 r. Pozwane spółki są powiązane kapitałowo i personalnie. Prezesem zarządu pozwanych spółek była wówczas K. C., a prokurentem P. M., będący także głównym udziałowcem. Umowy z powodem podpisała K. C., jednak negocjacje i ustalenia prowadził prokurent P. M.. On też podejmował decyzje w imieniu pozwanych. W późniejszym czasie P. M. nie przyjeżdżał do Polski i wszystkie dalsze ustalenia były konsultowane z M. C. i z K. C..

Na podstawie umowy o roboty budowlane z dnia 3 lutego 2012 r. powód i pozwany ad. 1 ustalili wynagrodzenie należne powodowi za wykonanie prac w wysokości 2.000.000 zł netto, wypłacane w transzach, zaliczkowo, przed rozpoczęciem poszczególnych etapów, zgodnie z tabelą zawartą w § 5 umowy. Wynagrodzenie za ściany nadziemia i stropy miało zostać proporcjonalnie rozdzielone na poszczególne piętra. Powyższa cena obejmowała koszt robocizny i materiału (§ 5 umowy). Wynagrodzenie miało być płatne na podstawie faktur częściowych, wystawianych zamawiającemu. Ostateczne rozliczenie między stronami miało nastąpić na podstawie faktury końcowej, wystawionej przez wykonawcę w dniu odbioru, płatnej w terminie 14 dni od daty odbioru końcowego (§ 5 umowy). W momencie zawierania przedmiotowej umowy powód posiadał zadłużenie związane z bieżącą działalnością jego przedsiębiorstwa.

Przedmiotem umowy były prace rozbiórkowe, fundamentowe i konstrukcyjne, aż do stanu surowego ścian i pokrycia dachu. Dalsze prace, tj. prace wykończeniowe i instalacyjne powód wykonywał na podstawie umowy z dnia 6 lutego 2013 r. Była to kontynuacja robót na tej inwestycji. W oparciu o umowę o roboty budowlane z dnia 6 lutego 2013 r. strony ustaliły, że wykonanie prac w budynku mieszkalnym nastąpi do dnia 30 lipca 2013 r., a w budynku usługowym do dnia 30 września 2013 r. Zakres prac oraz wynagrodzenie należne za te prace wykonawcy (powodowi) strony umowy określiły w tabeli stanowiącej załącznik nr 1 do tej umowy.

Dnia 10 kwietnia 2012 r. powód i pozwany ad. 2 zawarli aneks do umowy o roboty budowlane z dnia 3 lutego 2012 r., na mocy którego przesunięto termin rozpoczęcia budowy na dzień 30 października 2012 r., a termin zakończenia prac – na dzień 30 maja 2013 r. Poza tym, strony ustaliły zwiększenie wynagrodzenia z kwoty 2.000.000 zł netto do kwoty 4.000.000 zł netto.

W późniejszym czasie okazało się, że powstała konieczność wykonania robót dodatkowych. W związku z tym, dnia 1 czerwca 2012 r. strony postępowania zawarły porozumienie, na podstawie którego uzgodniły, że wartość inwestycji, o której mowa w § 4 umowy z dnia 4 lutego 2012 r. o zastępstwo inwestycyjne wynosi 2.475.000 zł netto. W związku z tym, na mocy § 2 porozumienia strony dokonały podwyższenia wysokości wynagrodzenia wykonawcy (powoda), ustalonego w umowie o roboty budowlane z dnia 3 lutego 2012 r. – do kwoty 2.375.000 zł netto. W § 3 porozumienia strony przewidziały, że kwotę 375.000 zł z kwoty całego wynagrodzenia należnego wykonawcy (powodowi) z tytułu wykonanych prac budowlanych wypłaci bezpośrednio A. oraz, że jest to zobowiązanie ciążące bezpośrednio na tej spółce. Podwyższenie kwoty wynagrodzenia nastąpiło za zgodą głównego udziałowca pozwanych spółek (...), który wiedzę w tym przedmiocie pozyskał od M. C..

W oparciu o aneks z dnia 25 maja 2013 r. do umowy o roboty budowlane z dnia 3 lutego 2012 r. powód i pozwany ad. 1 przesunęli termin zakończenia prac na dzień 30 sierpnia 2013 r. Następnie, na podstawie aneksu z dnia 1 października 2013 r. do umowy o roboty budowlane z dnia 6 lutego 2013 r. powód i pozwany ad. 1 postanowili, że wykonanie prac objętych umową nastąpi w terminie do dnia 3 marca 2014 r. Ponadto, strony aneksu uzgodniły, że dopuszczają możliwość wykonania poszczególnych fragmentów robót przez podwykonawców, a płatności za wykonane prace mogą być dokonywane przez zamawiającego (tj. pozwanego ad. 1 (...) sp. z o.o.) bezpośrednio podwykonawcom na podstawie wystawionych przez nich faktur.

Odbiór robót następował etapami, na podstawie protokołów odbioru stwierdzających stopień zaawansowania prac (odbiory częściowe). Stan stwierdzony w protokole odpowiadał rzeczywistości.

Powód i pozwani uzgodnili, że niektóre prace budowlane, poza harmonogramem ujętym w umowie, mogą być fakturowane bezpośrednio na firmę (...) sp. z o.o., za wiedzą i zgodą inwestora zastępczego – firmy (...) sp. z o.o. (...) między powodem a pozwanymi realizowane były z kredytu inwestycyjnego zaciągniętego w dniu 25 kwietnia 2012 r. w (...) Banku Spółdzielczym, tzw. N. Banku, w którym pozwany ad. 2 miał otwartą linię kredytową do kwoty 5.000.000 zł w związku z realizacją przedmiotowej inwestycji. Wszystkie faktury były wysyłane do N. Banku, który po zaakceptowaniu przesyłał pieniądze na konto spółki (...) sp. z o.o. Powód wystawiał faktury na pozwanego (...), natomiast spółka (...) była jeszcze zobowiązana do nadzoru inwestorskiego i innych kosztów pośrednich związanych z budową, wobec czego wystawiała faktury na (...). Do N. Banku trafiały faktury wystawiane przez (...) na wyższą kwotę, która była realizowana z kredytu na rachunek spółki (...). W dalszej kolejności spółka (...) realizowała płatności na rzecz wykonawcy (powoda).

Powód wykonał wszystkie roboty wynikające z umowy o roboty budowlane z dnia 3 lutego 2012 r., natomiast nie wykonał w umówionym terminie, tj. do dnia 3 marca 2014 r. wszystkich robót objętych umową o roboty budowlane z dnia 6 lutego 2013 r. Roboty wynikające z drugiej umowy zostały wykonane jedynie częściowo. W rezultacie budynki stanowiące przedmiot inwestycji nie zostały oddane do użytku w pierwotnie uzgodnionym terminie. Wobec tego pozwany ad. 1 w piśmie z dnia 8 września 2014 r. złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy, powołując się na zapis § 14 ust. 1 a) umowy.

Przyczyną niewykonania przez powoda prac w terminie był brak zapłaty przez pozwanego zaliczek na należne mu wynagrodzenie oraz niedostarczenie stosownej dokumentacji dotyczącej budowy. Powodowi brakowało środków finansowych. N. Bank wypłacał kwoty netto, a nie brutto. Ponadto analityk banku analizował wszystkie faktury i zdarzało się, że powodowi była wypłacana niższa kwota niż zafakturowana. Powód otrzymywał wynagrodzenie, jeżeli spółka (...) dostała pieniądze i zapłaciła mu gotówką. W związku z tym, w piśmie z dnia 15 września 2014r. powód zakwestionował skuteczność odstąpienia od umowy przez pozwanego ad. 1, jednocześnie wezwał go do dostarczenia dokumentacji instalacji wodno-kanalizacyjnej i elektrycznej oraz pełnej dokumentacji budynku frontowego, jak również do uregulowania wszystkich zaległych płatności w terminie 5 dni pod rygorem odstąpienia od umowy.

Pismem z dnia 1 października 2014 r. powód odstąpił od umowy o roboty budowlane z dnia 6 lutego 2013 r., zawartej z pozwanym (...) sp. z o.o. (...) podstawę odstąpienia powód wskazał brak wykonania przez tego pozwanego wezwania z dnia 15 września 2014 r. w wyznaczonym, pięciodniowym terminie.

Na mocy porozumienia z dnia 7 października 2014 r. powód i (...) sp. z o.o. cofnęli wzajemnie swoje oświadczenia o odstąpieniu od umowy z dnia 6 lutego 2013 r. oraz zgodnie postanowili o rozwiązaniu przedmiotowej umowy. Oświadczyli, że akceptują dotychczas wykonaną część umowy, oraz że wszystkie prace wykonane na budowie przy ul. (...) w T. zostały potwierdzone protokołami odbioru, jak również przez kierownika budowy i wykonawcę. Ustalili, że na tej podstawie zostały wystawione faktury, potwierdzone przez Bank i przez inwestora, a wykonane prace objęte są gwarancją, zgodnie z umową.

Wcześniej, dnia 18 września 2014 r. został sporządzony protokół z wizji lokalnej nieruchomości zlokalizowanej w T. przy ul. (...), przeprowadzonej w zakresie dotyczącym określenia danych technicznych i zagospodarowania terenu. W treści przedmiotowego protokołu stwierdzono istnienie odstępstw od projektu budowlanego. W związku z tym wskazano na konieczność spotkania z projektantami, inspektorem nadzoru budowlanego, kierownikiem budowy i wykonawcą.

Po rozwiązaniu umowy i zawarciu porozumienia przez strony, tego samego dnia, tj. dnia 7 października 2014 r., pozwany (...) sp. z o.o. zawarł z Przedsiębiorstwem (...) umowę o roboty budowlane. Przedsiębiorca ten miał dokończyć prace związane z inwestycją przy ul. (...). Za wykonane prace firma (...) wystawiła pozwanemu (...) sp. z o.o. faktury VAT na łączną kwotę 189.010 zł. Pismem z dnia 8 grudnia 2014 r. pozwany (...) sp. z o.o. odstąpił od tej mowy. Kolejnymi wykonawcami robót były firmy (...) sp. z o.o. w G. oraz (...) sp. z o.o. w miejscowości C..

Po zakończeniu współpracy i zawarciu porozumienia, w piśmie z dnia 5 grudnia 2014 r. pozwany (...) sp. z o.o. zarzucił powodowi nieterminowość w wykonaniu robót budowlanych oraz podważył ich jakość. Zastrzegł sobie prawo dochodzenia od powoda odszkodowania w związku z nierzetelnym oraz niezgodnym z umową i prawem – w ocenie pozwanego – wykonywaniem prac objętych umową. Wobec tego, pozwany wezwał powoda do stawienia się wraz z posiadanymi dokumentami w siedzibie pozwanej spółki, celem ustalenia zakresu wykonanych prac oraz rozliczenia pobranych zaliczek, w terminie 3 dni pod rygorem samodzielnego określenia wysokości szkody.

Z kolei pozwany A. w T. pismem z dnia 1 kwietnia 2015 r. zawiadomił powoda o wadach wynikających z nieprawidłowego wykonania prac budowlanych objętych umową z dnia 6 lutego 2013 r (wadliwe położenie kostki brukowej, zacieki i wilgoć w pomieszczeniu garażowym). Jednocześnie, pozwany wezwał powoda do wykonania prac naprawczych w terminie 7 dni pod rygorem zlecenia wykonania zastępczego na koszt powoda.

W piśmie z dnia 19 września 2016 r. (...) sp. z o.o. złożył w stosunku do powoda zarzut potrącenia należności dochodzonej pozwem w niniejszym postępowaniu w kwocie 544.150,00 zł z wierzytelnością tego pozwanego z tytułu odszkodowania za nienależyte wykonanie zobowiązania wynikającego z umowy o roboty budowlane z dnia 3 lutego 2012 r. i 6 lutego 2013 r. w wysokości 296.212,76 zł.

Powód nie otrzymał od pozwanych całości wynagrodzenia należnego mu za wykonane prace. Łączne wynagrodzenie powoda z tytułu zafakturowanych i wykonanych robót stanowiło kwotę brutto 4.390.000 zł. Pozwani dokonali częściowej zapłaty bezpośrednio na rzecz powoda, a częściowo na rzecz kontrahentów powoda. Na rzecz kontrahenta (...) Przemysłówka pozwani przelali kwotę 200.000 zł za zobowiązania powoda. Pozwany A. w T. w sposób nieprawidłowy dokonywał na powoda refakturowania należności za gaz dostarczony do nieruchomości na kwotę 23.042,97 zł. Mając na uwadze wszystkie rozliczenia stron do zapłaty na rzecz powoda pozostała więc kwota 820.482,76 zł.

Sąd Okręgowy wskazał, że ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o okoliczności bezsporne, dowody z dokumentów, zeznania świadków, dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości oraz dowód z przesłuchania stron. Strony nie podważyły prawdziwości zgromadzonych w sprawie dokumentów. Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom świadków K. C., R. T., J. Z. i T. M. (1) co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, tj. że pozwany zalegał albo opóźniał się z zapłatą wobec powoda za wystawione faktury, w związku z tym powód nie miał środków finansowych na dokończenie robót. Ostatecznie pozwany nie zapłacił powodowi całego wynagrodzenia, świadkowie nie potrafili jednak wskazać, jaka kwota pozostała do zapłaty. W tym zakresie wiarygodne były zeznania powoda. Zeznania świadków i powoda w wymienionych kwestiach były wzajemnie spójne, korespondowały z treścią pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie, w szczególności z dowodami z dokumentów oraz z dowodem z opinii biegłego R. K..

W oparciu o zeznania świadka R. T. zostały potwierdzone okoliczności dotyczące sposobu dokonywania rozliczeń między stronami, procedury wypłaty środków na finansowanie inwestycji przez N. Bank, braku terminowej zapłaty faktur wystawianych przez powoda, przerw w realizacji budowy przez powoda i ich przyczyn, opóźnień w realizacji robót, rozwiązania umowy, niewykonania przez powoda części robót wykończeniowych oraz zawarcia przez pozwanego (...) umowy z innymi wykonawcami.

Świadek T. M. (1) potwierdził fakt powstania opóźnień w realizacji robót przez powoda, braku zapłaty części wynagrodzenia należnego powodowi z tytułu wykonania umów o roboty budowlane, okoliczności dotyczące przyjętego przez strony umowy sposobu rozliczeń i procedury wypłaty środków na finansowanie inwestycji przez N. Bank, ponadto okoliczności związane z zawarciem przez pozwanego (...) umowy z innymi wykonawcami.

Na podstawie zeznań świadka J. Z. Sąd a quo ustalił okoliczności odnoszące się do niezakończenia przez powoda części prac w obrębie budynku mieszkalno-usługowego, w tym zakresu niedokończonych prac.

Sąd Okręgowy jedynie częściowo uwzględnił zeznania świadka P. M., w zakresie dotyczącym ustalenia sposobu nawiązania współpracy z powodem w celu realizacji przedmiotowej inwestycji, zakresu robót objętych pierwszą umową stron, braku uzyskania przez pozwanych zgody na użytkowanie inwestycji w pierwotnie zaplanowanym terminie, zlecenia wykonania robót innym podmiotom po rozwiązaniu umowy przez strony. W powyższym zakresie zeznania tego świadka pokrywały się z treścią dowodów z dokumentów oraz z zeznaniami złożonymi przez pozostałych świadków. Natomiast w ocenie Sądu meriti nie były wiarygodne zeznania świadka P. M. w tej części, w której wskazał, że wynagrodzenie należne powodowi nie zostało podwyższone, jak również, że nie było opóźnień w płatnościach faktur wystawionych przez powoda, oraz że powód otrzymał większą kwotę wynagrodzenia, niż kwota, jaka mu przysługiwała. Sąd pierwszej instancji ocenił, że okoliczności te stoją w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym sprawy, w szczególności z dowodami z dokumentów, z wydaną w sprawie opinią biegłego sądowego z zakresu księgowości oraz z zeznaniami świadków K. C., R. T. T. M. (2), z zeznaniami powoda.

Zeznania świadka E. B. oceniono jako wiarygodne, jednak nie wniosły nic istotnego do sprawy.

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne w całości zeznania powoda złożone w charakterze strony. Na ich podstawie zostały ustalone okoliczności dotyczące wystąpienia opóźnień w wykonaniu umowy o roboty budowlane z dnia 6 lutego 2013 r., odstąpienia przez powoda od tej umowy i przyczyn takiego stanu rzeczy, w tym braku terminowych płatności faktur. Powód potwierdził okoliczności dotyczące sposobu dokonywania rozliczeń między stronami umowy, w tym procedury wypłaty środków z kredytu przez N. Bank, braku wzywania powoda do usunięcia wad oraz nieotrzymania od pozwanych wynagrodzenia w należnej mu wysokości.

Sąd a quo uwzględnił zeznania prezes zarządu pozwanych B. Z. jedynie w części dotyczącej sposobu dokonywania rozliczeń między stronami, podwyższenia wynagrodzenia należnego powodowi oraz zlecenia wykonania dalszych robót innym wykonawcom. W tym zakresie zeznania strony pozwanej korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym sprawy. Natomiast Sąd nie dał wiary zeznaniom B. Z. w zakresie, w jakim wskazała, że powodowi zapłacono wynagrodzenie wyższe, niż wynikające z umowy, ponieważ okoliczność ta stała w opozycji do treści pozostałego materiału dowodowego sprawy, w tym do opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości, dowodów z dokumentów oraz z omówionych wyżej zeznań świadków. Całokształt materiału dowodowego sprawy jednoznacznie wskazuje w ocenie Sądu Okręgowego, że powód nie otrzymał wynagrodzenia za wykonane prace w pełnej wysokości. Poza tym zeznania prezesa pozwanych nie były wiarygodne w zakresie, w jakim podała, że powód był wzywany do usunięcia konkretnych usterek w marcu 2015 r. – fakt ten nie został potwierdzony w oparciu o żaden inny dowód przeprowadzony w sprawie. Zeznania B. Z. w części dotyczącej wad w przedmiocie inwestycji, dotyczyły okoliczności, które nie były objęte tezą dowodową. Pozwany nie wykazał, że wezwał powoda do usunięcia wad niezwłocznie od ich wykrycia i nie zgłaszał zarzutów z rękojmi.

W ocenie Sądu Okręgowego, zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miała opinia biegłego sądowego z zakresu księgowości R. K., skorygowana w pisemnych wyjaśnieniach oraz w wyjaśnieniach złożonych na rozprawie. Zadaniem biegłego było ustalenie, czy pozwani rozliczyli się z powodem z tytułu wynagrodzenia za wykonane przez powoda roboty budowlane na podstawie umów z dnia 3 lutego 2012 r. i dnia 6 lutego 2013 r. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że strony stosowały różne formy rozliczeń (zapłata gotówkowa, przelewy na rzecz powoda, zapłata na rzecz kontrahentów powoda, refaktury), dodatkowo część wpłat dokonywała spółka (...), a część (...). Biegły dokonał wyliczeń – w ocenie tego Sądu – w sposób przejrzysty i zrozumiały, przedstawiając kompletny ostateczny wniosek, że do zapłaty na rzecz powoda pozostała kwota 510.790,14 zł, którą Sąd Okręgowy zasądził przy pierwszym rozpoznaniu sprawy.

Biegły przy rozliczeniach przyjął, że na poczet wynagrodzenia powoda należało zaliczyć wpłaty dokonane przez (...) sp. z o.o. na konto (...) Przemysłówka, przyjmując założenie, że wpłaty te zostały dokonane celem spłaty zobowiązań powoda względem tego podmiotu – jak twierdzili pozwani. Biegły przyjął, że wpłaty dokonane w latach 2012-2013 na rzecz (...) Przemysłówka wynosiły łącznie 509.692,62 zł i o tę kwotę należy pomniejszyć wynagrodzenie powoda. Sąd meriti ocenił jednak, że mimo prawidłowo przeprowadzonego matematycznego wyliczenia, nie wszystkie wpłaty na rzecz (...) Przemysłówka można uznać za wpłaty dokonane w celu zmniejszenia zobowiązań powoda. Wpłaty z dnia 15 stycznia 2013 r. na kwotę 120.000 zł, z dnia 8 lutego 2013 r. na kwotę 16.408,14 zł, na kwotę 3.864,57 zł oraz na kwotę 9.419,91 zł, z dnia 28 lutego 2013 r. na kwotę 50.000 zł mają w tytule przelewu zapis „cesja”. Sąd podkreślił, że w sprawie nie została przedłożona żadna umowa, która wyjaśniałaby zastosowaną przez strony konstrukcję prawną i mogłaby wskazywać, że w istocie zapłata dotyczy zobowiązań powoda. Pozwani nie przedłożyli żadnych ewentualnych dokumentów kompensaty wynagrodzenia powoda ze spłaconymi zobowiązaniami. Z kolei wpłaty z dnia 15 kwietnia 2013 r. i 21 maja 2015 r. na kwoty odpowiednio 40.000 zł i 70.000 zł mają w tytule zapis „za pobrane materiały”, który również nie pozwala w ocenie Sądu a quo na ustalenie, że zapłata dotyczy zobowiązań powoda. Powód konsekwentnie kwestionował takie rozliczenie w kolejnych pismach procesowych. Z wyjaśnień biegłego na rozprawie w dniu 7 listopada 2017 r. wynika, że nie znalazł on w dokumentach źródłowych umowy, która stanowiłaby podstawę do rozliczeń z tytułem zapłaty ,,cesja”.

Z kolei w tytule przelewu z dnia 2 lipca 2013 r. na rzecz (...) Przemysłówka (na kwotę 50.000 zł) pozwany wyraźnie wskazuje ,,zobowiązania firmy (...)”. Równie wyraźnie tytuł ten wynika z przelewu dokonanego na rzecz (...) Przemysłówka z dnia 3 grudnia 2012 r. (na kwotę 100.000 zł), a także z dnia 22 marca 2013 r. (na kwotę 50.000 zł). Z uwagi na powyższe rozbieżności Sąd pierwszej instancji przyjął, że tymi wpłatami wynagrodzenie powoda zostało rozliczone jedynie do kwoty 200.000 zł, a nie, jak przyjął biegły, do 509.692,62 zł. Sąd nie podzielił w całości wniosków opinii i dokonał korekty jedynie z uwagi na ocenę prawną przelewów.

Odnośnie do rozliczeń A. w T. z (...) Przemysłówka Sąd Okręgowy zważył, że pozwany posiadał własny dług w stosunku do (...) i w stosunku do tego pozwanego toczyło się już postępowanie egzekucyjne wszczęte przez (...) Przemysłówka, dotyczące co najmniej kwoty 104.000,00 zł (Km 184/14).

Sąd ten wskazał, że z treści umowy stron nie wynika, by powód był odpowiedzialny za dostawy gazu czy ogrzewanie nieruchomości, więc niezasadne było przyjęcie przez biegłego do rozliczeń jako obciążenia po stronie powoda kwoty 23.042,97 zł za dostawy gazu. Powód konsekwentnie kwestionował tę okoliczność w zarzutach do opinii.

Pozwani nie zakwestionowali opinii biegłego co do jej głównych wniosków.

Uznając opinię biegłego za rzetelną i jasną, Sąd ocenił, że należały jednak zasądzić kwotę wyższą niż wynika z opinii, z uwagi na ocenę prawną poszczególnych elementów rozliczeń. Biegły potwierdził, że łączne wynagrodzenie powoda z tytułu zafakturowanych i wykonanych robót powinno stanowić kwotę brutto 4.390.000,00 zł (czego pozwani nie kwestionowali), a pozwani nie uregulowali z tego tytułu kwoty 510.790,14 zł brutto. Ostatecznie jednak, z uwagi na argumenty dotyczące wpłat na rzecz (...) Przemysłówka i rozliczenia faktur za gaz, do zapłaty na rzecz pozostała kwota 820.482,76 zł.

Sąd Okręgowy wskazał, że na rozprawie dnia 7 listopada 2016 r. Sąd pominął wniosek dowodowy pełnomocnika pozwanych o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych, gdyż strona pozwana nie uiściła w wyznaczonym terminie zaliczki (art. 130 4 § 1 i 5 k.p.c.).

Zarządzeniem z dnia 22 listopada 2016 r. Przewodniczący na podstawie art. 207 § 3 i 7 k.p.c. zwrócił pełnomocnikowi pozwanych pismo procesowe z dnia 15 listopada 2016 r., ponieważ zostało złożone bez zezwolenia Sądu i nie obejmowało wyłącznie wniosku dowodowego.

Na rozprawie dnia 28 listopada 2016 r. Sąd na zasadzie art. 207 § 6 k.p.c. oddalił wniosek pozwanych o zezwolenie na złożenie pisma procesowego z dnia 15 listopada 2016 r. jako spóźniony, ponieważ pozwani nie uprawdopodobnili, że nie mogli powołać twierdzeń i dowodów zawartych w piśmie na wcześniejszym etapie postępowania bez swojej winy, jak również że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy, albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Jednocześnie Sąd pominął pismo złożone przez pełnomocnika pozwanych jako załącznik do protokołu, ponieważ spowodowałoby to obejście przepisów art. 207 § 3, 6 i 7 k.p.c. Na czynność tę pełnomocnik pozwanych zgłosił zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. wskazując na naruszenie przepisów art. 161 k.p.c. i art. 217 k.p.c.

Sąd pierwszej instancji oddalił również wniosek pozwanych o wystąpienie do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o nadesłanie dziennika budowy. A. jako inwestor była w posiadaniu tego dziennika, a kopie jego fragmentów pozwany złożył do akt. Sąd ten pominął dowód z dokumentów dołączonych do pisma pełnomocnika pozwanych z 28 września 2017 r. jako spóźniony. Ze stanowiska prezentowanego przez pozwanych wynika, że chcieli oni rozliczyć całą inwestycję z powodem, chociaż od trzech lat strony nie łączyła już umowa, a prace były kończone przez innych wykonawców.

Przechodząc do rozważań prawnych Sąd Okręgowy wyjaśnił, że wyrok Sądu Okręgowego w T. z dnia 21 listopada 2017 r. uprawomocnił się w stosunku do pozwanego (...) sp. z o.o. w T.. Sąd Okręgowy oddalił powództwo w stosunku do tego pozwanego z uwagi na brak legitymacji biernej w procesie. Orzeczenie prawomocne wiązało Sąd a quo przy ponownym rozpoznaniu sprawy.

Ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Okręgowy zwrócił się do stron o przedstawienie ich aktualnych stanowisk. Na rozprawie dnia 19 listopada 2019 r. pełnomocnik pozwanego wyjaśnił, że pozwany nigdy nie kwestionował swojej odpowiedzialności kontraktowej opartej na art 647 k.c., a kwestionował jedynie odpowiedzialność z deliktu. Pełnomocnik nie kwestionował faktu, że roboty zostały odebrane. Stwierdził jednoznacznie, że formą obrony pozwanego jest zarzut potrącenia, związany ze szkodą powstałą w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez powoda, i zarzut nienależytego wykonania zobowiązania. Pełnomocnik pozwanego nie wiedział, czy i kiedy pozwany A. złożył oświadczenie o potrąceniu. Pełnomocnik pozwanego stwierdził, że pozwany nie podnosi żadnych zarzutów z rękojmi. Odnośnie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, pełnomocnik pozwanego podał, że jest on związany z zarzutem potrącenia.

Natomiast pełnomocnik powoda wyjaśnił, że nigdy nie otrzymał oświadczenia o potrąceniu od pozwanego A. ani wezwania do zapłaty od tego pozwanego. Jako podstawę swojego roszczenia, w niezmienionych okolicznościach faktycznych powód wskazał art. 415 i art. 647 k.c.

Sąd Okręgowy zważył, że okoliczności faktyczne stanowiące podstawę żądań powoda w sprawie pozostają niezmienione, więc przyjęcie w części innej podstawy rozstrzygnięcia niż wskazana przez powoda nie stanowi wyjścia poza granice żądania. Przyjęcie przez sąd innej podstawy prawnej niż wskazana przez powoda nie stanowi wyjścia poza granice żądania, określone art. 321 k.p.c. Jeżeli powód dokonał wyboru reżimu odpowiedzialności pozwanego, sąd może rozstrzygnąć na innej podstawie prawnej, a więc dokonać wyboru innego reżimu odpowiedzialności, czy też, w sytuacji, gdy roszczenie powoda okazało się usprawiedliwione na gruncie innych przepisów, to uwzględnienie tego roszczenia nie stanowi naruszenia zakazu orzekania ponad żądanie.

Jak wynika z prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w T. z dnia 21 listopada 2017 r., (...) sp. z o.o. w T. jako inwestor zastępczy zawarła z powodem, w imieniu i na rzecz pozwanego A. sp. z o.o., umowę o roboty budowlane. Sąd zważył, że wobec tego zastosowanie znajduje dyspozycja art. 647 k.c. Powód wykonał na rzecz pozwanego A. sp. z o.o. roboty budowlane i należy mu się z tego tytułu wynagrodzenie umowne w wysokości odpowiadającej zakresowi i wartości wykonanych robót. W ocenie Sądu, zakres wykonanych prac wynika jednoznacznie z faktur i został potwierdzony w porozumieniu stron z października 2014 r. Odniósł się do niego również biegły, a pozwany nie zakwestionował opinii w tej części. Łączne wynagrodzenie powoda z tytułu wykonanych i zafakturowanych robót stanowiło kwotę brutto 4.390.000 zł, z czego do zapłaty pozostała kwota 820.482,76 zł.

Sąd a quo zważył, że skoro strony łączyła umowa o roboty budowlane, wskazanie przez powoda jako podstawy prawnej żądania zapłaty od pozwanegoA. sp. z o.o. art. 415 k.c. było oczywiście błędne. Z powyższych względów Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 647 k.c. i art. 481 § 1 k.c. jak w punkcie pierwszym wyroku.

W pozostałej części powództwo w stosunku do A. sp. z o.o. należało oddalić. Powód nie wykazał, by przysługiwało mu wynagrodzenie od pozwanego w innej wysokości (art. 647 k.c. w zw. z art. 6 k.c . ).

W odniesieniu do należności spornych, których zapłaty dochodził powód, tj. wynagrodzenia za ochronę obiektu oraz za koszty kierownika budowy, które zdaniem powoda go nie obciążały, Sąd meriti nie podzielił w tym zakresie stanowiska strony powodowej. Z § 6 umowy o roboty budowlane wynika obowiązek ustanowienia kierownika budowy, obciążający wykonawcę (powoda), a zamawiający ze swojej strony miał zapewnić nadzór inwestorski. Sąd zważył, że procesach inwestycyjnych ustanowienie kierownika budowy i poniesienie kosztów tym zakresie leży po stronie wykonawcy. W kwestii kosztów ochrony obiektu powód wskazał, że do ochrony zobowiązała się strona pozwana, czyli inwestor, jednak było to poza godzinami pracy powoda, natomiast w trakcie godzin pracy ochronę tę miał zapewniać powód. Sąd Okręgowy ocenił, że w tej sytuacji słuszne było obciążenie powoda tą częścią należności i biegły zasadnie odjął te koszty od wynagrodzenia powoda biorąc pod uwagę fakturę przedstawioną przez stronę pozwaną.

Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił zarzutu potrącenia, przedstawionego przez stronę pozwaną. W tym zakresie Sąd w pełni podzielił stanowisko powoda co do bezzasadności i nieskuteczności zarzutu potrącenia. Dnia 7 października 2014 r. strony zawarły porozumienie, na podstawie którego pozwany zobowiązał się zapłacić powodowi należności za wykonane roboty zgodnie z wystawionymi przez powoda fakturami. Tego samego dnia została zawarta umowa z innym wykonawcą o dokończenie robót. Dopiero po kilku miesiącach pozwany wezwał powoda do usunięcia wad, kiedy dalsze prace były już wykonane przez innych wykonawców. Pozwany nie mógł obciążyć powoda kosztem wykonawstwa zastępczego, ponieważ takiego wykonawstwa nie było. Wskutek porozumienia umowa między stronami została rozwiązana. Przed rozwiązaniem umowy powód nie był wzywany do dokończenia prac pod rygorem ich wykonania na koszt powoda. W porozumieniu pozwany uwzględnił faktury wystawione przez powoda i zobowiązał się do ich zapłaty. Pozwany nie sprecyzował szczegółowo wad. Najistotniejsze było jednak w ocenie Sądu a quo, że pozwany A. w T. nie wezwał powoda do zapłaty i nie złożył skutecznie oświadczenia o potrąceniu. Ewentualna wierzytelność do potrącenia nie stała się wymagalna. Pozwany twierdził, że przysługuje mu względem powoda wierzytelność z tytułu odszkodowania za nienależyte wykonanie zobowiązania, co jest świadczeniem, którego termin spełnienia nie jest oznaczony. Skoro nie było wezwania do dobrowolnego spełnienia świadczenia, to świadczenie nie stało się wymagalne. Z charakteru potrącenia wynika, że niezależnie od tego w jakiej formie uprawniony będzie je realizować, zawsze spełnione muszą być przesłanki skuteczności podjętej czynności. Warunkujące tę skuteczność przesłanki wymagalności muszą istnieć w czasie złożenia oświadczenia o potrąceniu i dotarcia jego treści do wiadomości dłużnika wierzytelności. Nie wywołuje więc żadnego skutku złożenie oświadczenia o potrąceniu niewymagalnej wierzytelności. Pełnomocnik pozwanego posiada jedynie pełnomocnictwo procesowe, a w aktach sprawy brak oświadczenia o potrąceniu złożonego przez pozwanego A.. Pozwani przy pierwotnym rozpoznaniu sprawy przedłożyli jedynie oświadczenie o potrąceniu złożone przez (...) sp. z o.o. w T., wobec której powództwo zostało prawomocnie oddalone.

Pozwany jednoznacznie oświadczył, że nie podnosi żadnych zarzutów z rękojmi (rozprawa z dnia 19 listopada 2019 r). W ocenie Sądu Okręgowego, z tych wszystkich względów należało oddalić wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność prac niewykonanych i wykonanych wadliwie, z uwagi na nieprzydatność tego dowodu dla rozstrzygnięcia sprawy.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Pozwany (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w T. wniósł apelację od wyroku Sądu Okręgowego w T. z dnia 17 grudnia 2019 r., zaskarżając punkt pierwszy, trzeci i czwarty wyroku. Apelujący podniósł następujące zarzuty:

1) naruszenia przepisów postępowania mających wpływ na wynik sprawy, tj.

a) art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 321 § 1 k.p.c. przez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda ponad żądanie określone w pozwie, podczas gdy roszczenie to nie było przedmiotem postępowania, powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika dochodził odszkodowania zarówno z innej podstawy prawnej, a przede wszystkim innej podstawy faktycznej, niż ta, na której podstawie orzekał Sąd, co doprowadziło do orzeczenia przez ponad żądanie określone pozwie;

b) art. 232 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. przez uznanie, że powód udowodnił, że należy mu się wynagrodzenie przekraczające uzgodnione wynagrodzenie ryczałtowe w obu umowach, podczas gdy Sąd ustalił, że umowa o roboty budowlane z 6 lutego 2013 r. została wykonana tylko częściowo, a dodatkowo porozumienie z dnia 7 października 2014 r. dotyczyło tylko umowy z 6 lutego 2013 r. i samo w sobie nie stanowiło uznania długu lub zmiany umów w zakresie wysokości wynagrodzenia, co wynika z treści dokumentu;

c) art. 162 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z art. 205 3 § 2 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 2 k.p.c. przez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego z opinii biegłego z zakresu budownictwa na rozprawie w dniu 19 listopada 2019 r. bez wskazania podstawy prawnej w postanowieniu oddalającym wniosek o przeprowadzenie dowodu, podczas gdy dowód ten miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ pozwany od początku sprawy kwestionował zakres wykonanych robót budowlanych przez powoda w kontekście kwoty dochodzonego wynagrodzenia, a jego przeprowadzenie było możliwe w oparciu o dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, natomiast dowód ten miał m.in. ustalić jaką część wynagrodzenia ryczałtowego należy powodowi obniżyć w związku z niewykonaniem wszystkich umówionych robót;

d) art. 386 § 6 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. art. 227 k.p.c. przez niewykonanie wiążących wskazań Sądu drugiej instancji polegających na braku uwzględnienia (ustosunkowania się) Sądu a quo do twierdzeń pozwanej, że do akt sprawy zostały złożone przez powoda wszystkie protokoły odbiorów oraz dziennik budowy, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia w sprawie;

e) art. 233 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. przez uznanie opinii biegłego z dziedziny księgowości R. K. za sporządzoną w sposób rzetelny i jasny, w sytuacji gdy Sąd a quo wyciąga odmienne wnioski niż wskazane w powyższej opinii, przyznając powodowi kwotę 820.482,76 zł, doliczając dodatkowo wpłaty na rzecz (...) Przemysłówka i rozliczenia faktur za gaz, co powoduje wewnątrz sprzeczność w treści samego orzeczenia;

2) naruszenia przepisów prawa materialnego, tj.:

a) art. 489 § 1 k.c. w zw. z art. 499 k.c. przez niewzięcie przy orzekaniu pod uwagę, że materialnoprawny zarzut potrącenia został przez pozwaną zgłoszony prawidłowo, co skutkować powinno umorzeniem spornej wierzytelności;

b) art. 65 § 1 i 2 k.c. przez błędną wykładnię oświadczeń stron zawartych w porozumieniu z 7 października 2014 r. i uznanie, że wolą stron było ustalenie wynagrodzenia umownego na poziomie przewyższającym to wynikające z zawartych umów, podczas gdy wykładni takiej przeczą okoliczności w jakich zostały złożone, tj. niewykonanie całości prac i rozwiązanie umowy, oraz to, że przedmiotem porozumienia była wyłącznie umowa z 6 lutego 2013 r.;

c) art. 632 § 1 k.c. w zw. z art 647 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powodowi należy się wynagrodzenie za roboty niewykonane.

Wskazując na powyższe zarzuty, pełnomocnik pozwanego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

Powód wniósł odpowiedź na apelację, żądając oddalenia apelacji i zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Stosownie do treści art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny wskazuje, że przyjął za własne ustalenia i oceny prawne sądu pierwszej instancji. Stwierdzenie to uzasadniało ograniczenie treści niniejszego uzasadnienia do oceny poszczególnych zarzutów apelacyjnych.

Sąd Apelacyjny uwzględnił wniosek pozwanego i dopuścil dowód z wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 3 czerwca 2020 r. sygn. akt I AGa 27/20 w sprawie z powództwa A.spółki z o.o. przeciwko (...) spółce z o.o. i A. spółce z o.o., uznał, jednak, że wbrew stanowisku skarżącego, nie dowodzi on niezasadności roszczeń powoda dochodzonego w niniejszym procesie. Przedmiotem sporu w sprawie I AGa 27/20 były roszczenia podwykonawcy powoda przeciwko pozwanym również w niniejszym procesie, a podstawą oddalenia powództwa przeciwko A. spółce z o.o. było niewykazanie przez powodową spółkę, iż prace objęte fakturami nie zostały opłacone, co po pierwsze nie jest wiążące dla sądu rozpoznającego sprawę niniejszą, a pod drugie rozstrzygnięcie w sprawie sygn. akt I AGa 27/20 nie ma znaczenia prejudycjalnego dla rozstrzygnięcia w sprawie z powództwa wykonawcy przeciwko inwestorowi.

Odnosząc się w pierwszym rzędzie do pierwszoplanowego zarzutu dotyczącego naruszenia art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 321 § 1 k.p.c. Sad Apelacyjny podkreśla, iż Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę w wykonaniu wskazań Sądu Odwoławczego zakreślił stronom termin na zajęcie ich aktualnego stanowiska w sprawie, następnie mając wiedzę o stanowiskach stron co do kwestii prawnych związanych z podstawą roszczenia (pismo procesowe powoda z dnia 18 października 2019 r. oraz oświadczenia stron z rozprawy z dnia 19 listopada 2019 r.) , uprzedził strony możliwych kwalifikacjach prawnych dochodzonego roszczenia, i dał temu wyraz z motywach zaskarżonego wyroku, szczegółowo wyjaśniając rozpoznanie niniejszego sporu w oparciu o przepisy regulujące umowę o roboty budowlane. Nie sposób zgodzić się z twierdzeniami skarżącego, jakoby Sąd rozpoznał żądanie powoda jakościowo inne niż to, które wynikało z przytoczonych okoliczności faktycznych – okoliczności te dotyczące stosunków pomiędzy powodem a obiema spółkami pozwanymi w sprawie zostały opisane w pozwie, wynikały one nadto z dokumentów oraz zeznań świadków i podlegały ocenie Sądu, którego rzeczą było następnie przypisanie ustalonych okoliczności faktycznych określonej normie prawnej, i tak tez Sąd Okręgowy uczynił.

Warto przy tym wskazać na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2015 r. ( VCSK 528/14, LEX nr 1771395), zgodnie z którym nie można przyjąć, że powołanie określonej podstawy prawnej oznacza, iż powód poddaje pod osąd tylko te fakty, które mogą służyć zastosowaniu wskazanej przez niego normy prawa materialnego. Powołanie przez powoda podstawy faktycznej żądania, która może być kwalifikowana według różnych podstaw prawnych uzasadnia rozważenie przez sąd każdej z nich przy rozpoznaniu sprawy, a zastosowanie jednej z nich, choćby odmiennej od tej, którą podał powód nie uzasadnia zarzutu naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. Odnotować również należy, ze związanie Sądu zgłoszonym żądaniem nie oznacza, że w wypadku kiedy sposób sformułowania żądania uznany jest przez ten sąd za niedostatecznie precyzyjny, lecz twierdzenia stron i wyniki postępowania dowodowego jednoznacznie wskazują, jaki jest rzeczywisty zakres tego żądania, czyli wyjaśniają, z jaką intencją zostało zgłoszone i czego domagają się powodowie - do sądu - jeśli uzna to roszczenie za uzasadnione, należy odpowiednie ujęcie uwzględnionego żądania w części rozstrzygającej orzeczenia, w sposób który odda jego przedmiot i uwzględniony zakres, a jednocześnie umożliwi jego wykonanie (postanowienie z dnia 20 lipca 2017 r., IV CZ 37/17, LEX nr 2390751

Co do zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c., to przepis art. 232 k.p.c, jak wprost wynika z jego brzmienia – adresowany jest do stron, a nie do sądu, zatem sąd nie może dopuścić się jego naruszenia. Natomiast postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów. Jeżeli bowiem z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r. sygn. IV CK 387/04, Lex nr 177263 oraz z dnia 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906, z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176). W orzecznictwie zatem powszechnie przyjmuje się, że do naruszenia tego przepisu mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów.

Oczywistym zatem winno być, że strona zmierzając do skutecznego zanegowania oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd pierwszej instancji powinna wskazać, które konkretne dowody zostały przez ten Sąd ocenione wbrew kryteriom zawartym w art. 233 § 1 k.p.c. Tymczasem apelacja takich twierdzeń nie zawiera – poza zarzutami odnoszącymi się do opinii biegłego z zakresu księgowości - a wywody apelacji stanowią w istocie przedstawienie przez skarżącego własnej wersji wydarzeń, jednak przy braku skutecznego podważenia oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd pierwszej instancji pozostają one wyłącznie polemiką z szeroko uargumentowanym stanowiskiem tego Sądu.

Co do dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości, to ocenie tego dowodu przez Sąd a quo nie sposób przypisać dowolności. Okoliczność, że Sąd ten uznał opinię za rzetelną, a jednocześnie skorygował kwotę wynikającą z wyliczeń biegłego, nie świadczy - jak chciałby to widzieć skarżący – z merytorycznej słabości opinii.

Podkreślić trzeba, że dowód z opinii biegłego sądowego ma charakter szczególny, gdyż zasadniczo nie służy ustalaniu okoliczności faktycznych, lecz ich ocenie przez pryzmat wiadomości specjalnych. Do dokonywania wszelkich ustaleń w procesie powołany jest sąd, a nie biegły. Co istotne, sąd nie może oprzeć swego ustalenia wyłącznie na podstawie konkluzji opinii biegłego, lecz powinien sprawdzić poprawność poszczególnych elementów składających się na trafność jej wniosków końcowych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2020 r. I CSK 688/18, LEX nr 2977456). Ostateczne stanowisko Sądu Okręgowego przyjmującego inna kwotę niż wskazana we wnioskach końcowych opinii jest wynikiem tego, że biegły zaoferował Sądowi wiadomości specjalne - w tym wypadku rachunkowe, i w tym zakresie Sad a quo uznał je za prawidłowe – jednak to do Sądu w ślad za przytoczonym wyżej stanowiskiem judykatury należała ocena kwestii prawnych. Właściwie zatem uczynił Sąd a quo, analizując, czy były podstawy prawne do uznania wszystkich wpłat na konto (...) Przemysłówka za dokonane celem zmniejszenia zobowiązań powoda - takiej podstawy Sąd się nie dopatrzył, czemu dał wyraz w uzasadnieniu wyroku. Podobnie rzecz się miała z obciążeniem z tytułu opłat za gaz czy też ogrzewanie obiektu, gdzie Sąd analizując umowę nie znalazł podstaw do obciążania nimi powoda. Kwestie te z pewnością natomiast nie leżały w gestii biegłego.

Co do zarzutu naruszenia art. 386 § 6 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. art. 227 k.p.c., Sąd Apelacyjny uznaje za nieuprawnione zarzucanie Sądowi a quo uchybienia normie art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. , co tyczy się także zarzutu uchybienia tej normie również w ramach zarzutu naruszenia art. 162 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z art. 205 3 § 2 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 2 k.p.c.

Posiłkując się orzecznictwem Sądu Najwyższego zapadłym na tle art. 328 § 2 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 7 listopada 2019 r. Sąd Apelacyjny podkreśla, że zarzut ten mógłby okazać się skuteczny jedynie wówczas, gdyby niedostatki uzasadnienia nie pozwalały w ogóle na dokonanie kontroli instancyjnej orzeczenia (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999/4/83, z dnia 26 listopada 1999 r.,III CKN 460/98, OSNC2000/5/100, z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 76/12, LEX nr 1229815).

Sytuacja taka z pewnością nie zachodzi w niniejszej sprawie, biorąc pod uwagę, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wszystkie wymagane elementy i jest możliwe poddanie go pod ocenę Sądu Odwoławczego, tym bardziej że zgodnie z art. 382 k.p.c., sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym, a zatem Sąd Odwoławczy władny był we własnym zakresie ocenić materiał dowodowy zaoferowany przez strony.

Co do zarzutu donoszącego się do niewykonania wskazań Sądu Odwoławczego uchylającego pierwszy wyrok zapadły w sprawie, wyrażający się zdaniem skarżącej w braku ustosunkowania się przez Sąd a quo do twierdzeń powoda o złożeniu wszystkich protokołów odbioru oraz dziennika budowy, Sąd Apelacyjny obecnie rozpoznając sprawę wskazuje, że zgodnie z porozumieniem z dnia 7 października 2014 r. strony potwierdziły dotąd wykonaną część umowy, a wszystkie prace zostały potwierdzone protokołami odbioru potwierdzonymi przez kierownika budowy i wykonawcę, a na tej podstawie zostały wystawione faktury. Wobec takiej treści porozumienia trudno skutecznie podważać stanowisko powoda, iż do akt złożył wszystkie protokoły odbioru; o ile zdaniem skarżącego jakieś protokoły nie zostały złożone, to w świetle treści porozumienia z dnia 7 października 2014 r., byłby w stanie wskazać, którego z nich brakuje. Co istotne, biegły w swojej opinii analizując stan rozliczeń stron za wykonane prace, odnosił się do faktur wystawionych przez powoda, z których najpóźniejsza nosi datę 30 kwietnia 2014 r., a więc sprzed podpisania porozumienia.

Sąd a quo zatem dysponując materiałem dowodowym znajdującym się w aktach i poddając go ocenie zgodnej z kryteriami z art. 233 § 1 k.p.c. prawidłowo ustalił, że daje on podstawy do przyjęcia o wykonaniu takiego zakresu robót przez powoda, które nie zostały w całości opłacone i za które ma prawo domagać się zapłaty w kwocie zasądzonej zaskarżonym wyrokiem.

Co do zarzutu z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z art. 205 3 § 2 k.p.c., to istotnie Sąd Okręgowy oddalając wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa istotnie nie wskazał podstawy prawnej wbrew obowiązkowi z art. 205 3 § 2 k.p.c., jednak uchybienie to nie wyklucza możliwości dokonania kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia ani też nie wpływa na trafność rozstrzygnięcia. Sąd a quo w końcowej części uzasadnienia wyroku wskazał motywy, jakimi się kierował podejmując taką decyzję procesową, a mianowicie ustalił, iż brak było podstaw do uwzględnienia zarzutu potrącenia, z czego najistotniejszym było to, że wierzytelność zgłoszona do potrącenia nie była wymagalna.

Sąd Apelacyjny w całości aprobuje powyższe stanowisko, a tym samym kwestie zakresu czy też jakości wykonanych przez powoda robót, wobec niewymagalności wierzytelności zgłoszonej do potrącenia, traciły na znaczeniu, stąd też nie aktualizowała się przesłanka z art. 278 k.p.c. w postaci konieczności zasięgnięcia wiadomości specjalnych.

Pokreślić trzeba, że wymagalność roszczeń wynikających z zobowiązań bezterminowych określa się przy uwzględnieniu normy z art. 455 k.c. Trzeba przy tym dodać, że nie chodzi tu o datę faktycznego wezwania do zapłaty, ale o datę, w której wierzyciel wezwałby dłużnika do spełnienia świadczenia w możliwie najwcześniejszym terminie, z uwzględnieniem niezbędnego czasu do wykonania zobowiązania. Jest ono bowiem wynikiem spojrzenia na instytucję wymagalności wierzytelności w szerszym kontekście systemowym, uwzględniającym także początek biegu przedawnienia roszczeń. przedstawienie przez powoda wierzytelności do potrącenia nie mogło zawierać w sobie jednocześnie także element wezwania pozwanego do zapłaty, gdyż zastosowanie takiego swoistego "skrótu" prawnego nie znajduje usprawiedliwienia w ustawie. Tym samym przedstawienie przez pozwanego wierzytelności do potrącenia, bez wcześniejszego wezwania powoda do zapłaty, było prawnie nieskuteczne w wyroku z dnia (wyrok Sąd Najwyższy z dnia 16 grudnia 2015 r., IV CSK 141/16, LEX nr 1957325 i z dnia 24 kwietnia 2003 r., I CKN 316/01 OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117).

W świetle powyższego jednoznacznego stanowiska judykatury, zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 489 § 1 k.c. i art. 499 k.c. należy uznać za chybiony, również w kontekście oświadczenia złożonego w piśmie z dnia 19 września 2016 r. przez (...) spółkę z o.o., które skarżący bezzasadnie próbuje zinterpretować jako pociągające za sobą skutki prawne w stosunku do niego.

Przede wszystkim, oświadczenie to zostało wyraźnie złożone w imieniu (...) spółki z o. o., niezależnie od relacji i stosunków prawnych, w jakich spółka pozostawała ze skarżącą. Oświadczenie to zostało złożone w toku niniejszego procesu, kiedy to żądanie powoda skierowane było przeciwko obojgu pozwanym, i spółka (...) składając je, broniła się w ten sposób przed roszczeniem skierowanym do niej samej, co wyraźnie wynika z treści przedmiotowego pisma. Niezależnie zaś od powyższego, nie jest to postawienie wierzytelności w stan wymagalności - taką rolę mogłoby pełnić wezwanie do zapłaty, a samo tylko oświadczenie o potrąceniu, w myśl przywołanych wyżej poglądów orzecznictwa - jest nieskuteczne.

Nie sposób także zgodzić się z zarzutem naruszenia art. 65 k.c. poprzez błędną, zdaniem skarżącego, wykładnię oświadczeń woli z porozumienia z dnia 7 października 2014 r. Na poparcie obecnie prezentowanej tezy strona pozwana nie złożyła wniosków dowodowych przed Sądem pierwszej instancji, jednakże wbrew stanowisku skarżącego, Sąd Okręgowy nie poczynił ustalenia, jakoby porozumienie z dnia 7 października 2014 r. dotyczyło obu umów - Sąd ten ustalił, że obie umowy pozostają ze sobą w związku, i umowa z dnia 6 lutego 2013 r. była to kontynuacja umowy z dnia 3 lutego 2012 r., a porozumienie z dnia 7 października 2014 r. dotyczyło umowy z dnia 6 lutego 2013 r., zawierało podsumowanie prac do tej pory wykonanych na przedmiotowej inwestycji (tożsamej z inwestycją objęta umową z dnia 3 lutego 2012 r. ), i w oparciu o to oświadczenie zawarte w porozumieniu Sąd rozliczył zobowiązania pozwanego wobec powoda, mając na uwadze faktury wystawione do tej daty (vide: opinia biegłego). Zauważyć należy, że pozwany w piśmie z dnia 14 czerwca 2017 r. nie kwestionował co do zasady wniosków biegłego, ani też leconej mu tezy dowodowej, a wszakże w treści opinii wymienione zostały faktury z określonego przedziału czasowego i które zostały poddane analizie biegłego. Strona pozwana nie zgłaszała tez zastrzeżeń co do tezy dowodowej zleconej biegłemu.

Obecne zatem stanowisko skarżącej jest nieuprawnione i niezrozumiałe tak w kontekście jednoznacznych ustaleń Sądu pierwszej instancji co do charakteru porozumienia z dnia 7 października 2014 r. jak iw kontekście przebiegu procesu przed tym Sądem.

Mając powyższe na uwadze nie sposób dopatrzeć się naruszenia przez Sąd a quo przepisu art. 64 7 k.c. wobec wykazania przez powoda wysokości jego roszczenia do kwoty uwzględnionej w wyroku, a zauważyć trzeba, że do zasady swojej odpowiedzialności kontraktowej wobec powoda nie kwestionowała, co wyraźnie wynika z oświadczenia jej pełnomocnika na rozprawie w dniu 19 listopada 2019 r. Sąd Okręgowy uwzględnił przy tym także moc wiążącą prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 21 listopada 2017 r. w sprawie sygn.akt VI GC 270/15 oddalającego powództwo o zapłatę wobec K -2 spółki z o.o.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację oraz obciążył pozwanego kosztami postepowania apelacyjnego na mocy art. 98 k.p.c. oraz art. 108 §1 k.p.c. i § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie).

SSA Dorota Majerska – Janowska SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Dariusz Janiszewski