Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 47/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

Dariusz Mizera

Sędziowie

Jarosław Gołębiowski

Stanisław Łęgosz

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2020 r. w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko R. F.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie z dnia 8 października 2019 r. sygn. akt I C 394/17.

1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach:

a/ pierwszym sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego R. F. na rzecz powódki M. K. kwotę 25.000 złotych obniża do kwoty 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2017 roku do dnia zapłaty, oddala powództwo w pozostałym zakresie,

b/ drugim sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego R. F. na rzecz powódki M. K. kwotę 3.430,90 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu obniża do kwoty 282,16 (dwieście osiemdziesiąt dwa 16/100) złotych,

c/ podlegającą ściągnięciu od pozwanego R. F. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę 770,80 złotych obniża do kwoty 308,32 (trzysta osiem 32/100) złotych i nakazuje ściągnąć od powódki M. K. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę 462,48 (czterysta sześćdziesiąt dwa 48/100) złotych nieuiszczonych kosztów sądowych obciążających powódkę;

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. zasądza od powódki M. K. na rzecz pozwanego R. F. kwotę 1.420 (jeden tysiąc czterysta dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Dariusz Mizera Jarosław Gołębiowski Stanisław Łęgosz

Sygn. akt II Ca 47/20

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 08-06-2017 roku skierowanym przeciwko R. F. powódka M. K. wniosła o:

1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty;

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Powódka wskazała, że została uderzona przez obcego dla niej pozwanego, gdy szła do pracy.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa podnosząc, że powódka nie uwodniła, że to pozwany ją uderzył.

W piśmie z dnia 05-12-2018 r. (k. 139) powódka zmieniła powództwo w ten sposób, że rozszerzyła żądanie o kwotę 15.000 zł.

Wyrokiem z dnia 8 października 2019r. Sąd Rejonowy w Bełchatowie po rozpoznaniu na rozprawie sprawy z powództwa M. K. przeciwko R. F. o zapłatę

1.  zasądził od pozwanego R. F. na rzecz powódki M. K. kwotę 25.000,00 zł (dwadzieścia pięć tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 10.000,00 (dziesięć tysięcy złotych) od dnia 8 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty,

2.  zasądził od pozwanego R. F. na rzecz powódki M. K. kwotę 3.430,90 zł ( trzy tysiące czterysta trzydzieści złotych dziewięćdziesiąt groszy ) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawą rozstrzygnięcia były przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu 14.05.2016r. około godziny 6:45 rano powódka poruszając się Placem (...) w B. została przez pozwanego uderzona pięścią w lewą część żuchwy Powódka bezpośrednio przez uderzeniem widziała pozwanego, jak szedł w jej kierunku, miał zakrwawioną twarz i koszulkę. Powódka pomyślała, że potrzebuje on pomocy, tymczasem pozwany gdy zbliżył się do powódki, to ją uderzył. Powódka pracuje w Urzędzie Skarbowym w B.. O godzinie 6:51 weszła do pracy.

Po uderzeniu powódki pozwany oddalił się z miejsca zdarzenia i udał na ul. (...), gdzie został ok. 7:30 zatrzymany przez Policję w związku z innym zdarzeniem (wybił szybę w samochodzie).

Powódka mówiąc o zdarzeniu współpracownikom i członkom rodziny wskazywała, że przed uderzeniem zwróciła uwagę na pokrwawioną twarz i koszulkę sprawcy.

Powódka po wypadku stała się nerwowa i lękliwa.

W związku z zaistniałym zdarzeniem, powódka skierowała do Sądu Rejonowego w Bełchatowie II Wydział K. prywatny akt oskarżenia przeciwko R. F.. W dniu 07.02.2017 r. strony zawarły ugodę, na podstawie której oskarżony R. F. zobowiązał się zapłacić na rzecz oskarżycielki prywatnej kwotę 500,00 zł, a nadto zwrócić koszty postępowania w kwocie 300,00 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 360,00 zł.

Pozwany w czerwcu 2016r. kontaktował się z powódką przez portal Facebook, gdzie przepraszał ją i proponował zrekompensowanie szkody.

Powódka w październiku 2016r. zgłosiła się do psychologa z uwagi na problemy emocjonalne o charakterze lękowym.

U powódki zaistniało zaburzenie stresowe pourazowe pozostające w związku ze zdarzeniem z dnia 14.05.2016 r. W wyniku napaści w miejscu publicznym w dniu 14.05.2016 r., które to zdarzenie nosi znamiona ciężkiego stresu, u powódki doszło do rozwinięcia się negatywnych dla zdrowia psychicznego następstw w postaci zaburzenia stresowego pourazowego ( (...)).

U powódki pojawił się lęk w sytuacjach społecznych, niepokój, strach, drażliwość, natrętne reminescencje, zaburzenia snu, poczucie odrętwienia uczuciowego, unikanie działań i sytuacji przypominających zdarzenie, osłabienie koncentracji, pamięci, zaburzenia łaknienia w postaci żarłoczności. Nasilenie objawów jest istotne.

W wyniku wystąpienia powyższych objawów jakość życia powódki uległa znacznemu obniżeniu.

Opisywane schorzenie psychiatryczne należy do schorzeń reaktywnych (długotrwałych).

Poprawę należy wiązać z pozostawaniem powódki pod kontrolą farmakologiczną i psychologiczną ale przede wszystkim należy wiązać z upływam czasu i zakończeniem toczącego się postępowania sądowego.

Rokowanie co do istotnej poprawy/ustąpienia w/w schorzenia obecnym etapie jest dobre. Ze względu na czas trwania (znacznie powyżej 6-ciu miesięcy) należy uznać je za długotrwałe, a ze względu na nasilenie za znaczne.

W/w schorzenie psychiatryczne powoduje długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 10 %.

Powódka w wyniku zdarzenia, które miało miejsce dnia 14 maja 2016 r., doświadczyła bezpośrednio traumy. Objawy pojawiające się u opiniowanej po ww. zdarzeniu, utrzymujące się przez okres około 3 lat, takie jak: nawracające, dręczące wspomnienia traumatycznego zdarzenia, unikanie bodźców związanych z traumatycznym zdarzeniem - unikanie wspomnień, myśli lub uczuć dotyczących ww. zdarzenia, unikanie czynników (ludzi, miejsc, rozmów, czynności, sytuacji), które przywołują wspomnienia, myśli lub uczucia dotyczące traumatycznego zdarzenia, zniekształcone postrzeganie przyczyn i skutków traumatycznego zdarzenia (obwinianie samego siebie), obniżony nastrój, stany negatywnych emocji (lęku, przerażenia, poczucia winy), wyraźne zmiany w zakresie pobudliwości - drażliwość i wybuchy gniewu (bez bycia prowokowanym), nadmierna czujność, problemy z pamięcią i koncentracji uwagi, problemy ze snem (trudności w zaśnięciu, dręczące sny, których treść jest związana z traumatycznym zdarzeniem), wskazują na występowanie u niej Zespołu (...) ( (...)). Po 6 tygodniach od traumatycznego wydarzenia można już stwierdzić występowanie (...), a tu niewątpliwie do tego doszło. Wspomnienia o ww. zdarzeniu są u badanej nadal silne, dlatego też uruchamia się u niej mechanizm obronny w obszarze wydarzenia urazowego - unikanie.

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie zeznań powódki, opinii biegłych, protokołu rozprawy w sprawie karnej II K 368/16, wydruków wiadomości z portalu Facebook oraz częściowo zeznań świadków. Sąd uznał za udowodnione twierdzenie o tym, że to pozwany uderzył powódkę. Pozwany nie kwestionował, że to on dokonał późniejszego czynu, przy którym został zatrzymany, tj. wybicia szyby w samochodzie. Zachowanie i wygląd sprawcy były natomiast takie same w obu zdarzeniach (wygląd i zachowanie sprawcy uszkodzenia samochodu wynikają z akt sprawy II K 602/16). Między zdarzeniami upłynął krótki czas, ponadto popełnione zostały w niewielkiej odległości przestrzennej. Przemieszczenie się pozwanego z miejsca pobicia do miejsca uszkodzenia samochodu w tym czasie było jak najbardziej realne. Należy ponadto zwrócić uwagę, że w sprawie z oskarżenia prywatnego II K 368/16 powódka i pozwany zawarli ugodę, pozwany nie kwestionował, że to on uderzył powódkę. Dodatkowo pozwany kontaktował się z powódką przez portal Facebook, gdzie przepraszał ją i proponował zrekompensowanie szkody. W tych wszystkich okolicznościach kwestionowanie sprawstwa w niniejszym postępowaniu jest tylko taktyką procesową obraną w obliczu wystąpienia przez powódkę ze znacznie wyższym żądaniem pieniężnym niż wchodziło w grę przy zawieraniu ugody w sprawie karnej.

Nie były przydatne dla rozstrzygnięcia zeznania świadków, którzy pracowali w pobliżu miejsca zdarzenia (k. 70) podawali oni, że nie pamiętają takiego wypadku, ale jednocześnie po prostu przy codziennej pracy (sprzątanie ulic, wywożenie śmieci) nie zwracają uwagi na zachowania przechodniów, także nietypowe zachowania nietrzeźwych osób w godzinach rannych nie są dla nich niczym nowym ani zasługującym na uwagę.

Pomocniczo przydatne dla rozstrzygnięcia były zeznania partnera i matki powódki oraz jej współpracowników (k. 70-71), przy czym w ogóle fakt uderzenia powódki przed przyjściem jej do pracy był niesporny, podważana przez pozwanego była tylko kwestia osoby sprawcy. Świadkowie jednakże potwierdzili, ze powódka mówiąc o zdarzenia wskazywała, że przed uderzeniem zwróciła uwagę na pokrwawioną twarz i koszulkę sprawcy, zatem nie są to twierdzenia stworzone przez powódkę już po zapoznaniu się z materiałami dochodzenia w sprawie o uszkodzenie samochodu, gdzie podawane są analogiczne informacje o wyglądzie sprawcy. Podobnie świadkowie potwierdzili, że powódka po wypadku stała się nerwowa i lękliwa.

Zeznania psychologa J. T. (k. 59), z którego pomocy powódka korzystała po zdarzeniu, nie mogły zastąpić dowodu z opinii biegłego, w związku z czym nie mogą być podstawą ustalenia skutków zdrowotnych i psychologicznych wypadku dla powódki.

Mając takie ustalenia Sąd zważył, iż zadanie powódki jest uzasadnione.

Podstawą żądania powódki jest przepis art. 445 § 1 oraz art. 444 § 1 kc.

Zgodnie z art. 444 § 1 kc, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Art. 445 § 1 stanowi, że w wypadkach przewidzianych w art. 444 sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Uszkodzenie ciała w rozumieniu art. 444 § 1 kc polega na naruszeniu integralności fizycznej człowieka (np. rany, złamania). Naruszenie to może dotyczyć nie tylko samej powłoki cielesnej, ale również tkanek oraz narządów wewnętrznych (uszkodzenie organów wewnętrznych). Rozstrój zdrowia natomiast wyraża się w zakłóceniu funkcjonowania poszczególnych organów bez ich widocznego uszkodzenia (np. zatrucie, nerwica, choroba psychiczna). Możliwe jest jednoczesne zaistnienie uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności konkretnej sprawy mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość, wiek poszkodowanego.

Zadośćuczynienie określone w art. 445 § 1 kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc winna być utrzymana w rozsądnych granicach (p. wyrok SN z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79 / 78 ). Winna to być zatem kwota „odpowiednia”. Dla oceny, czy określona suma jest „odpowiednim” w rozumieniu art. 445 § 1 kc zadośćuczynieniem za doznaną krzywdę, decydujące znaczenie ma charakter i rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Nie bez znaczenia jest tak ze szeroko rozumiana sytuacja życiowa, w jakiej znajduje się poszkodowany. Na ocenę tę nie ma natomiast wpływu sytuacja - w szczególności majątkowa — sprawcy szkody.

Powstały u powódki długotrwały uszczerbek zdrowia biegły lekarz ocenił na 10 % korzystając z Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania i ocena taka powinna być punktem odniesienia dla Sądu przy ustalaniu rozmiaru doznanej krzywdy. Nie należy jednak zapominać, iż procentowy rozmiar uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia jest tylko jednym (posiłkowym) z kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i nie determinuje tej kwoty bez uwzględnienia wszystkich innych okoliczności sprawy. W szczególności jeśli urazy nie powodują dysfunkcji czy dolegliwości przez czas przewidziany ww. rozporządzeniem to nie oznacza automatycznie, że za doznany uszczerbek krótszy niż długotrwały nie należy się żadna rekompensata.

Powódka w wyniku zdarzenia doznała urazu fizycznego wiążącego się z odczuwaniem bólu oraz przede wszystkim istotnego długotrwałego naruszenia zdrowia psychicznego.

W wyniku napaści w miejscu publicznym w dniu 14.05.2016 r., u powódki doszło do rozwinięcia się negatywnych dla zdrowia psychicznego następstw w postaci zaburzenia stresowego pourazowego.

U powódki pojawił się lęk w sytuacjach społecznych, niepokój, strach, drażliwość, natrętne reminescencje, zaburzenia snu, poczucie odrętwienia uczuciowego, unikanie działań i sytuacji przypominających zdarzenie, osłabienie koncentracji, pamięci, zaburzenia łaknienia w postaci żarłoczności. Nasilenie objawów jest istotne.

W wyniku wystąpienia powyższych objawów jakość życia powódki uległa znacznemu obniżeniu. Biorąc pod uwagę wszystkie przytoczone okoliczności oraz aktualne realia ekonomiczne Sąd uznał, że uzasadnione jest żądanie zadośćuczynienia w żądanej kwocie 25000 zł. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc. Kosztami po stronie powódki były: opłata sądowa od pozwu 500 zł i 750 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1800 zł - ustalone w oparciu o § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, opłata od pełnomocnictwa 17 zł, wydatki na opinie biegłych 363,90 zł.

Ponadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 kpc Sąd nakazał pobrać pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę na pokrycie kosztów opinii biegłych, na które nie wystarczyła uiszczona zaliczka.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł pozwany zaskarżając wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 par. 1 kpc poprzez:

- sprzeczność istotnych ustaleń sądu z materiałem dowodowym zgromadzonym / w sprawie, przez przyjęcie, że pozwany w dniu 14.05.2016r. uderzył pięścią w twarz powódkę,

- wybiórczą ocenę dowodu z korespondencji pomiędzy stronami poprzez ustalenie, że pozwany w czerwcu kontaktował się z powódką przez portal Facebook, gdzie przepraszał ja i proponował zrekompensowanie szkody, chociaż z rozmowy tej wynika głównie to, że pozwany nie pamięta ani takiego zdarzenia ani jego okoliczności, a tylko na wypadek gdyby do niego doszło to pozwaną przeprasza i stara się polubownie rozwiązać tą sytuację,

- dokonanie sprzecznie z zasadami logiki oceny materiału dowodowego w postaci ugody zawartej przed Sądem Rejonowym w Bełchatowie w sprawie IIK 602/16,

- poprzez przejęcie, że pozwany nie kwestionował, że to on uderzył powódkę, podczas gdy w ugodzie (jaki i całym postępowaniu karnym) w ogóle nie było dokonywane ustalenie sprawcy czynu,

2. dokonanie oceny dowodów w sposób niezgodny z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego w odniesieniu do dowodu z:

* zeznań naocznych świadków Ł. K. i M. L., poprzez przyjęcie, że ich zeznania są nieprzydatne w przedmiotowej sprawie, podczas gdy byli to świadkowie powołani przez stronę powodową, która wskazywała, że widzieli oni dokładnie zaistniała sytuację (zeznanie powódki z dnia 24.11.2016. „Ja wtedy stanęłam, kiedy uniosłam głowę to widziałam panów z S., którzy się uśmiechali”),

* zeznań świadka Ł. K., poprzez przyjęcie, że nie pamięta takiego wypadku, a uderzenie kobiety nie jest dla niego niczym nowym ani zasługującym na uwagę, podczas gdy świadek zeznaje - „Nie przypominam sobie sytuacji uderzenia kobiety przez mężczyznę”, „nie przypominam sobie abym był kiedykolwiek świadkiem jakiegoś pobicia. Raczej bym zareagował, gdybym był świadkiem pobicia kobiety”,

* zeznań M. L. poprzez przyjęcie, że nie pamięta takiego wypadku, podczas gdy świadek zeznaje „Nie przypominam sobie takiego zdarzenia, uderzenia kobiety przez mężczyznę”,

* akt sprawy karnej II K 368/16 poprzez przyjęcie przez Sąd, że fakt popełnienia czynu, tj. wybicia szyby, potwierdza uderzenie powódki, podczas gdy z akt sprawy karnej i opisu czynu pozwanego w niej się znajdującego nie wynika by pozwany przyznał się do popełnienia innego czynu, jak również nie został skazany za żaden inny czyn,

3. dokonanie oceny materiału dowodowego z pominięciem istotnej części materiału dowodowego tj. informacji przekazanej przez Straż Miejską w B. z dnia 22.02.2018r.,

4. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i dokonanie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy ustaleń, że pozwany w chwili zdarzenia miał zakrwawioną twarz i koszulkę, podczas gdy z akt sprawy karnej II K 368/16 i II K 602/16 wynika, że w momencie czynu pozwany nie mógł mieć zakrwawionej twarzy i koszulki.

4. Ponadto skarżący zarzucił naruszenie prawa materialnego tj. art. 445 §1 kc poprzez przyznanie powódce zadośćuczynienia w kwocie rażąco nadmiernej w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa.

Powołując się na powyższe zarzuty skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości lub zmianę zaskarżonego wyroku oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie, na wypadek uznania przez sąd, że zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości lub że sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy oraz na wypadek nieuwzględnienia wniosku z punktu l, wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów dotychczasowego postępowania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego częściowo jest zasadna.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne czyniąc je podstawą swojego rozstrzygnięcia.

W pierwszej kolejności skarżący zarzuca sądowi I instancji naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów. Starając się uzasadnić ten zarzut skarżący dokonuje własnej korzystnej dla siebie oceny materiału dowodowego. Niemniej jednak argumentacja ta nie jest przekonująca.

W tym miejscu wypada przypomnieć, iż w orzecznictwie przyjmuje się, że zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. ( por. postanowienie SN z 10.01.2002r. II CKN 572/99 baza Legalis, wyrok SN z 27.09.2002r. II CKN 817/00 baza Legalis ).

Ocena dowodów zaprezentowana przez Sąd Rejonowy jawi się jako taka która nie przekracza zasady swobodnej oceny dowodów. Ocena dowodów, należy do istoty sędziowskiego wymiaru sprawiedliwości realizowanego przez sąd pierwszej instancji, ingerencja sądu drugiej instancji możliwa jest tylko wówczas gdy skarżący wykaże, iż sąd pierwszej instancji rażąco uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego oraz brak jest wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 1998 r., sygn. akt II UKN 151/98 - OSNAPiUS rok 1999, nr 15, poz. 492; z 4 lutego 1999 r., sygn. akt II UKN 459/98 - OSNAPiUS rok 2000, nr 6, poz. 252).

Tymczasem Sąd Rejonowy w sposób obszerny i wnikliwy uzasadnił swoje stanowisko wskazujące na to, iż to pozwany ponosi wyłączną winę za zdarzenie. Rozumowanie Sądu jest zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, natomiast twierdzenia skarżącego w apelacji stanowią tak naprawdę jedynie nieuprawnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego.

Jako usprawiedliwiony należy natomiast potraktować zarzut naruszenia art. 445 k.c. poprzez zawyżenie przyznanej kwoty zadośćuczynienia.

Słusznie Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia zasądzanego na podstawie art. 445 k.c. Jest także oczywistym że takie zadośćuczynienie musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Przy czym wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna i zawsze winna uwzględniać zarówno całokształt okoliczności sprawy jak i rozmiar doznanej krzywdy. Na rozmiar doznanej krzywdy składają się przede wszystkim rodzaj, charakter i długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność ich skutków. Ocenie podlegają także cierpienia psychiczne wraz ze skutkami jakie wywołują w sferze życia prywatnego i zawodowego.

Sąd Rejonowy jak wynika z motywów zaskarżonego wyroku bardzo dużą wagę przywiązał do deklarowanych przez powódkę cierpień psychicznych opisanych w opinii biegłej. Nie dostrzegł jednak, iż cierpienia te w istocie mają charakter subiektywny i nieweryfikowalny. Trudno bowiem ocenić czy powódka cierpi na zaburzenia snu czy też pamięci lub koncentracji. Nie poddając w wątpliwość samych cierpień psychicznych powódki związanych ze zdarzeniem nie sposób nie dostrzec, iż powódka przez kilka miesięcy po zdarzeniu nie korzystała z pomocy psychiatry czy też psychologa nie widząc takiej potrzeby. Potrzeba taka pojawiła się dopiero wtedy gdy mediacja w sprawie karnej nie dała efektu, a powódka zmieniła pełnomocnika. To właśnie wtedy na początku października 2016r. po pięciu miesiącach od zdarzenia powódka po raz pierwszy konsultowała się psychologicznie. Okoliczności te nie mogą pozostawać bez znaczenia przy ocenie wysokości zadośćuczynienia.

Przy ustalaniu zadośćuczynienia Sąd ma pewną swobodę co wskazuje, iż zmiana rozstrzygnięcia w zakresie wysokości zadośćuczynienia może nastąpić wyjątkowo tylko wtedy gdy zasądzone zadośćuczynienie jest wręcz symboliczne bądź też gdy zostało zasądzone w kwocie wygórowanej prowadzącej do niestosownego wzbogacenia się osoby poszkodowanej.

Sąd Rejonowy ocenił zadośćuczynienie na kwotę 25.000 zł przy czym miał na uwadze, iż powódka nie doznała trwałych następstw zdarzenia. Tak określona kwota wydaje się być znacznie zawyżona zwłaszcza, że powódka swoją krzywdę także tę z punktu widzenia psychicznego sama oceniła na poziomie 10.000 zł i takiej też kwoty domagała się pierwotnie w pozwie. Właśnie taka kwota przy uwzględnieniu opinii biegłej jawi się jako odpowiednia w rozumieniu art. 445 k.c. Kwota ta uwzględnia zarówno okoliczności zdarzenia, postawę pozwanego po zdarzeniu, przyznanie się w postępowaniu karnym i zawarcie w nim ugody oraz wypłatę tam na rzecz powódki kwoty 500 zł jak i rozmiar cierpień psychicznych i fizycznych powódki. Kwota zadośćuczynienia w wysokości 10.000 zł stanowi równowartość prawie 5,5 najniższego wynagrodzenia w realiach 2016r. i jako taka jest adekwatna zarówno do rozmiaru krzywdy powódki jak i warunków życiowych społeczeństwa.

Konsekwencją obniżenia zasądzonej kwoty zadośćuczynienia była także zmiana rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu przy uwzględnieniu faktu, iż powódka wygrała w ostatecznym rozrachunku proces jedynie w 40% co sprawia, że pozwanego obciąża jedynie 40% ogółu kosztów procesu.. Uwzględniając zatem wynagrodzenie pełnomocników obu stron, opłatę od pozwu oraz poniesione przez powódkę wydatki należało obniżyć zasądzone na rzecz powódki koszty procesu z kwoty 3.430,90 zł do kwoty 282,16 zł oraz na podstawie art. 113 ust. 1 i 3 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należało orzec o ściągnięciu odpowiednich kwot od powódki i pozwanego tytułem nieuiszczonych wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Dlatego też na podstawie art. 386§ 1 k.p.c. należało orzec jak w pkt 1 wyroku. Dalej idąca apelacja podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. uwzględniając fakt, iż pozwany wygrał sprawę w postępowaniu apelacyjnym w 60%, a zatem powódka winna ponieść 60% wygenerowanych w tym postępowaniu kosztów. Na koszty te składają się wynagrodzenia pełnomocników oraz opłata sądowa od apelacji. W efekcie należało zasądzić od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.420,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Jarosław Gołębiowski Stanisław Łęgosz Dariusz Mizera