Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 53/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 24 listopada 2020 r., sygn. akt III K 79/19.

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej podniósł w apelacji następujące zarzuty:

1)  obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 4, art. 7 w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, dokonanie ich powierzchownej i wybiórczej analizy przy zaniechaniu wszechstronnego rozważenia i wzajemnego skonfrontowania we wnikliwy sposób treści całokształtu materiału zgromadzonego w sprawie, sprzeczne z zasadami logiki oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego rozumowanie, w szczególności poprzez tendencyjne podejście do zeznań pokrzywdzonej D. U., co przejawiło się zwłaszcza założeniem, że jej twierdzeniom o zakończeniu przez J. U. działalności gospodarczej rozpoczętej w (...) r. jeszcze przed zgłoszeniem działalności podjętej z dniem (...) (...) r. przeczy inna jej wypowiedz, iż działalność męża stanowiła wyłączne źródło utrzymania całej rodziny, które to stwierdzenie w żaden sposób nie odnosiło się do okresu sprzed (...) (...) r., a co błędnie zniekształcone doprowadziło Sąd I instancji do przekonania, że działalność z (...) r. była „prosperująca”, nadto poprzez brak jakiegokolwiek rozważenia tego, że rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej w nowym miejscu i w nowym wymiarze wiązało się z powstaniem nowego przedsiębiorstwa rozumianego jako zespół składników niematerialnych i materialnych, pominięcie przy ocenie wiarygodności osobowych źródeł dowodowych, iż zgłoszenie zakończenia działalności gospodarczej rozpoczętej przez J. U. w (...) r. z dniem 30 września (...) r. nastąpiło dopiero w (...) r., kiedy to powstał konflikt, a zatem istnieje uzasadnione podejrzenie, iż to oskarżony dostosowuje swoje twierdzenia na potrzeby postępowania; zniekształcenie treści płynących ze zgromadzonych w sprawie dokumentów, zwłaszcza wpisów i wniosków; brak jakiejkolwiek refleksji, czemu miały służyć ruchy podejmowane przez oskarżonych począwszy od (...) r. przy założeniu, że J. U. był przekonany, że przedsiębiorstwo jest wyłącznie jego własnością;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na treść wyroku poprzez ustalenie, niezgodnie z treścią dowodów przeprowadzonych na rozprawie, że:

a)  zmiana firmy na H. J. U. nastąpiła w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez oskarżonego od (...) r.,

b)  (...) (...) r. określony został przez J. U. jedynie jako data rozpoczęcia działalności na terenie gminy L., a sama działalność była kontynuowana,

c)  działalność oskarżonego zgłoszona w (...) r. prosperowała,

d)  przedsiębiorstwo (...) jest wyłączną własnością oskarżonego i nigdy nie weszło w skład majątku wspólnego,

e)  D. U. twierdzenie o działalności oskarżonego jako jedynym źródle dochodów rodziny odnosiła do jakiegokolwiek okresu sprzed (...) (...) r., podczas gdy w (...) r. sama jeszcze pracowała zarobkowo;

3)  obrazę prawa materialnego, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj.

a)  przepisów art. 15 ust. 1, 17, 18 i 19 ust. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1998 r. o działalności gospodarczej, poprzez pominięcie, iż zmiana przez podmiot gospodarczy miejsca prowadzenia działalności nie wymuszała wskazywania jako daty rozpoczęcia działalności gospodarczej daty odpowiadającej podjęciu działalności na terenie nowej, innej gminy, zamiast daty pierwotnego rozpoczęcia działalności i to bez wzmianki o jej kontynuacji,

b)  przepisu art. 55 1 Kc poprzez jego błędną wykładnię zmierzającą do utożsamienia pojęć przedsiębiorstwa z przedsiębiorcą (obecnie zdefiniowanym w art. 43 1 Kc), a tym samym do chybionego założenia, że jeśli przedsiębiorca prowadzi działalność gospodarczą w sposób nieprzerwany, to może to robić w oparciu o tylko jedno przedsiębiorstwo,

c)  przepisu art. 31 i art. 32 KRiO, poprzez ich błędną wykładnię, na co wskazuje przyjęcie, iż dla określenia, czy dany składnik wchodzi w skład majątku wspólnego determinujące znaczenie ma chwila rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej, a nie powstania przedsiębiorstwa.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty podniesione w apelacji nie zasługiwały na uwzględnienie.

Na wstępie należy zauważyć, że analiza apelacji prowadzi do wniosku, że mimo wielości podniesionych w niej zarzutów, tj. obrazy przepisów prawa procesowego, błędu w ustaleniach faktycznych i obrazy prawa materialnego, to w rzeczywistości ściśle się one ze sobą wiążą. Te same okoliczności, które skarżący uznał za uchybienia Sądu, stały się podstawą do skonstruowania dwóch lub trzech zarzutów. Wprawdzie z różnej perspektywy (np. raz jako obraza prawa procesowego, a innym razem jako błąd w ustaleniach faktycznych), ale w różnych rodzajowo zarzutach podważana jest ta sama ocena wiarygodności danego dowodu lub to samo ustalenie. Takie ujmowanie zarzutów nie jest prawidłowe. Dane, czyli jedno uchybienie, winno stanowić podstawę do podniesienia jednego zarzutu. Zarzut ten winien się opierać na tzw. pierwotnej przyczynie uchybienia, co wiąże się z tym, że nie można mylić przyczyny uchybienia z jego następstwem – skutkiem. Oczywiście jedno rozstrzygnięcie (np. jeden punkt wyroku) może być dotknięty dwoma bądź większą ilością uchybień, co da podstawę do podniesienia dwóch lub większej ilości zarzutów, ale, jak już to podkreślono, to samo uchybienie powinno stanowić podstawę do podniesienia jednego zarzutu. Poszukując pierwotnej przyczyny uchybienia należy pamiętać o tym, że zarzut obrazy prawa materialnego może by podniesiony prawidłowo tylko wtedy, gdy co do danego uchybienia nie są kwestionowane ustalenia faktyczne, natomiast zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może być prawidłowo podniesiony tylko wtedy, gdy co do danego uchybienia nie jest kwestionowany sposób procedowania sądu (co wiąże się z obrazą przepisów prawa procesowego).

Przedstawiony sposób konstruowania zarzutów (kwalifikowania uchybienia pod określoną przyczynę odwoławczą) nie został zachowany w omawianej apelacji. W konsekwencji, uznanie niezasadności danego zarzutu będzie skutkowało niejako automatycznie niezasadnością innego zarzutu, który został oparty na tym samym rzekomym uchybieniu Sądu, ale ujętym z perspektywy „następstwa” tegoż uchybienia, a nie „przyczyny”.

Uściślając niekonsekwencję skarżącego w zakresie stawianych zarzutów, wskazać należy, iż w apelacji podniesiono zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Nie ulega wątpliwości, że tego rodzaju zarzut winien być podniesiony - patrząc rzecz jasna od strony wspomnianej poprawności formalnej, czyli z punktu widzenia pierwotnej przyczyny uchybienia - wówczas, gdy skarżący co do danego uchybienia nie kwestionuje ani sposobu gromadzenia dowodów, ani też oceny ich wiarygodności, a zatem nie upatruje pierwotnej przyczyny zaistniałego uchybienia w obrazie przepisów procesowych, których jedynie skutkiem są błędne ustalenia faktyczne. Zarzut oparty na podstawie odwoławczej z art. 438 pkt 3 k.p.k. należy bowiem formułować tylko wtedy, gdy, zdaniem skarżącego, w oparciu o prawidłowo zgromadzony materiał dowodowy i trafnie oceniony co do wiarygodności, sąd ustalił fakty, które z tych dowodów nie wynikały (błąd dowolności) lub zaniechał ustalenia faktów, które z nich wynikały i miały znaczenie dla rozstrzygnięcia w sprawie (błąd braku). Gdy skarżący dopatruje się przyczyny błędnych ustaleń w obrazie przepisów procesowych związanych ze sposobem ich gromadzenia, czy też oceny (np. w obrazie art. 7 k.p.k.), to powinien podnieść zarzut obrazy tych przepisów i jedynie jako ich skutek (wpływ na treść wyroku) wskazać błędne ustalenia faktyczne. Treść apelacji prowadzi do jednoznacznego wniosku, że apelujący de facto przyczyn błędnych ustaleń faktycznych dopatruje się, w jego zdaniem, nieprawidłowej ocenie wiarygodności zgromadzonych dowodów. Tak więc, kierując się wspomnianą już zasadą związaną z pierwotnym źródłem uchybienia, winien postawić zarzut (zarzuty) obrazy prawa procesowego, a błędne ustalenia faktyczne wskazać jedynie jako konsekwencje tej obrazy (wpływ na treść wyroku). Nieprawidłowe jest stawienia w takiej sytuacji dwóch odrębnych zarzutów, tj. zarazem obrazy prawa procesowego i błędu w ustaleniach faktycznych, chyba że mają one u swoich źródeł odmienne (nie tożsame) uchybienia, co przecież jest dość częstym przypadkiem. Omawiana nieprawidłowość jeszcze bardziej się pogłębia, ponieważ bliższe przyjrzenie się zarzutom obrazy prawa materialnego pozwala stwierdzić, że sugerowane uchybienia, na których je oparto mają u swych źródeł błędne ustalaniach faktyczne, a te błędne ustalenia faktyczne, jak to już wykazano, były z kolei następstwem obrazy prawa procesowego, w szczególności wynikającej z błędnej oceny wiarygodności dowodów.

Poza tym, skarżący podniósł m.in. zarzut obrazy art. 4 k.p.k. Wprawdzie został on wymieniony w zestawieniu z innymi przepisami - art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., ale w żaden sposób, ani w opisie zarzutu, ani w uzasadnieniu apelacji, nie wykazano na czym "ta powiązana obraza" miałaby polegać, w jaki sposób ten przepis miałyby być naruszony. Tymczasem zarzut obrazy prawa procesowego powinien opierać się na naruszeniu norm tworzących konkretne nakazy lub zakazy, a nie o normy o charakterze ogólnym, czyli wskazywać konkretne błędy proceduralne. Dlatego nie można postawić samoistnego zarzutu naruszenia zasady procesowej. Trzeba wskazać, jaki konkretny przepis realizujący daną zasadę został naruszony, a zatem obraza art. 4 k.p.k. nie może być samodzielną podstawą apelacji, ponieważ przepis ten wyraża jedynie ogólną zasadę postępowania (por. postanowienie SN z dnia 24 stycznia 2008 r., II KK 275/07, OSProk. i Pr. 2009, Nr 1, poz. 10). Stanowisko to znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie, ponieważ apelujący jedynie pozornie obrazę 4 k.p.k. powiązał z obrazą innych przepisów, o czym była już mowa wyżej.

Odrywając się jednak od poczynionych rozważań i przechodząc do istoty podniesionych zarzutów stwierdzić należy, że wbrew sugestiom pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej, Sąd I instancji przeprowadził wnikliwe i wszechstronne postępowanie dowodowe, a zgromadzony materiał ocenił zgodnie z kryteriami określonymi w art. 7 k.p.k., tj. swobodnie a nie dowolnie, kierując się zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Nie pominął również przy wyrokowaniu (ocenie) żadnego dowodu, spełniając tym samym obowiązek wynikający z art. 410 k.p.k. W wyniku takiej oceny, Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które korelują z treścią uznanych za wiarygodne dowodów, a swoje stanowisko uzasadnił w sposób odpowiadający wymogom wskazanym w art. 424 k.p.k. Nie doszło zatem do obrazy art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., ani też do błędu w ustaleniach faktycznych, jak i do obrazy prawa materialnego.

W celu odniesienia się do poszczególnych kwestii podniesionych w apelacji, za kluczowe trzeba uznać to, że, na przekór twierdzeniom skarżącego, nie jest dowolnym ustalenie Sądu Okręgowego, iż przedsiębiorstwo, w skład którego miały wchodzić rzekomo przywłaszczone – zgodnie z tezą subsydiarnego aktu oskarżenia - rzeczy i prawa majątkowe, stanowiło wyłączną własność J. U., a wręcz przeciwnie, ustalenie to mieści się w granicach swobody określonej w art. 7 k.p.k. Do takiej konstatacji prowadzi analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przeprowadzona zgodnie z wymienionymi w tym przepisie kryteriami, tj. zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego. W efekcie J. U. nie mógł przywłaszczyć składników przedsiębiorstwa, które stanowiło jego wyłączną własność, a H. D., L. U. i D. S. nie mogli mu udzielić pomocy do dokonania tegoż przestępstwa. Słusznie zatem Sąd I instancji uniewinnił wszystkich oskarżonych. Argumenty podniesione w apelacji nie wykazują w sposób przekonujący, aby to ustalenie Sądu Okręgowego wykraczało poza ramy swobody. Motywując swoje stanowisko, Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Po pierwsze, na skutek zawiadomienia D. U. z dnia 13 stycznia 2015 r. prokurator dwukrotnie umorzył śledztwo w sprawie przywłaszczenia, którego mieli dopuścić się J. U., L. U., H. D. i D. S.. Podstawą obu umorzeń był brak znamion czynu zabronionego w zachowaniach wymienionych osób. O. to drogę D. U. do wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia, który zainicjował postępowanie Sądu Okręgowego zakończone wydaniem zaskarżonego wyroku – uniewinniającego wszystkich oskarżonych od popełnienia zarzuconych im przestępstw.

Po drugie, kwestionując dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów, skarżący skupia się wyłącznie na podważaniu jej trafności, co do tego, że firma (...) była wyłączną własnością J. U. i jednocześnie stara się wykazać, iż stanowiła ona współwłasność oskarżonego i D. U.. W tym też zakresie analizuje zarówno wyjaśnienia oskarżonych, w szczegolności J. U., jak i zeznania D. U. oraz dokumenty, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia tej kwestii. Wynika to jasno z treści zarzutu i uzasadnienia apelacji. Tak samo w przypadku dalszych zarzutów – mających być li tylko skutkiem błędnej oceny dowodów – tj. błędu w ustaleniach faktycznych i obrazy prawa materialnego, skarżący ogniskuje swoje wywody na negowaniu powyższego stanowiska Sądu Okręgowego. Takie postąpienie pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej jest w pełni zrozumiałe, ponieważ Sąd Okręgowy, jak zaznaczono to w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, ograniczył ocenę dowodów do wyjaśnień oskarżonych, zeznań świadków i dokumentów wyłącznie do informacji związanych z powstaniem, prowadzeniem od (...) r. i w dacie zdarzenia oraz konstrukcją firmy (...). Poza oceną Sądu I instancji pozostawała ocena wiarygodności wyjaśnień oskarżonych, zeznań świadków i dokumentów w zakresie szeroko rozumianej problematyki ekonomicznego funkcjonowania firmy, sposobu jej prowadzenia, okoliczności rozstania i rozwodu małżonków U.. To trafne stanowisko Sądu Okręgowego wynikało z tego, że podstawą uniewinnienia oskarżonych było ustalenie, w oparciu o zgromadzone dowody, że firma (...) nie wchodziła w skład współwłasności małżeńskiej, lecz stanowiła wyłączną własność J. U.. W tej sytuacji całkowicie zbędnym było analizowanie dowodów odnośnie zagadnień, które nie miały żadnego znaczenia dla merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie. Sąd Apelacyjny poczynił tę uwagę dla tzw. wyczyszczenia przedpola i jednoznacznego sprecyzowania problematyki, która legła u podstaw wydania zaskarżonego wyroku i apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej.

Po trzecie, Sąd Okręgowy słusznie dał wiarę wyjaśnieniom J. U. i L. U.. Oskarżeni ci w sposób konsekwentny, logiczny i spójny przedstawili okoliczności rozpoczęcia przez J. U. prowadzenia działalności gospodarczej przed zawarciem małżeństwa z D. U., tj. od (...) r., profilu, zakresu i miejsca jej wykonywania oraz środków na jej prowadzenie, zmiany nazwy z przedsiębiorstwa (...) na A. Nurt, a potem na H. J. U., co było związane ze zamianą siedziby firmy z P. na L. i łączącą się z tym koniecznością przerejestrowania firmy do innej gminy oraz dat wskazanych czynności. Relacje wyżej wymienionych mają szczególnie ważkie znaczenia dla ustalenia, że zachowana została ciągłość działalności rozpoczętej przez J. U. w (...) r., przede wszystkim w momencie „przerejestrowania” jej do L.. Pamiętać trzeba, iż J. U. założył firmę w (...) r. za własne środki – pieniądze zarobione w Finlandii i w Niemczech. Warto zaznaczyć, że wyjaśnienia H. D. i D. S. nie dotyczyły zagadnień, które były istotne dla podjęcia ostatecznego rozstrzygnięcia przez Sąd I instancji. Z tego punktu widzenia, nie wnieśli oni żadnych doniosłych informacji.

Po czwarte, skarżący osią swojej apelacji czyni to, że zmieniając nazwę firmy i „przerejestrowując” ją do L. J. U. wskazał jako datę „rozpoczęcia działalności” dzień (...) (...) r. Z tego wywodzi, że była to nowa działalność, nowe przedsiębiorstwo, które zostało objęte małżeńską wspólnotą majątkową. Ta sugestia nie wytrzymuje jednak krytyki w zetknięciu z argumentacją Sądu Okręgowego, który słusznie w tym zakresie dał wiarę wyjaśnieniom J. U. i jednocześnie słusznie odmówił wiary zeznaniom D. U.. Oskarżony podał, iż w rzeczywistości wpisując data (...) (...) r. miał na myśli to, że od tego dnia będzie prowadził działalność na terenie gminy L.. Nie chodziło zaś o to, aby zakładać nową firmę i rozpoczynać nową działalność gospodarczą. Cały czas chodziło o kontynuowanie tej samej działalności, która została rozpoczęta w (...) r. Ocena Sądu Okręgowego z pewnością mieści się w ramach swobody, o której mowa w art. 7 k.p.k. J. U. już przecież wcześniej bo w (...) r. zmienił nazwę firmy na A. Nurt. Zmiana nazwy nie była zatem czymś wyjątkowym, ale wyjątkowość polegała na tym, że zmiana nazwy firmy zbiegła się ze zmianą miejsca wykonywania działalności z P. na L.. Zrodziło to bowiem konieczność zgłoszenia firmy w innej gminie, tj. w gminie L.. Z punktu widzenia zasad prawidłowego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, w pełni zrozumiałe jest to, że J. U. wypełniając stosowny druk, gdzie znajdowała się rubryka odnosząca się do dnia rozpoczęcia działalności gospodarczej, mógł uznać, iż chodzi o datę rozpoczęcia działalności na terenie gminy L., a nie o datę, w której w rzeczywistości rozpoczął działalność gospodarczą. Staje się to tym bardziej zrozumiałe, kiedy weźmiemy pod uwagę to, co słusznie uwypuklił Sąd Okręgowy, a mianowicie to, że profil ogólny działalności firmy był przez cały czas jej trwania, tj. o (...) r., taki sam, choć oczywiście zmieniał się asortyment, który z biegiem lat ulegał rozszerzeniu. Początkowo J. U. handlował rybami akwariowymi, by następnie objąć działalnością w ogóle artykuły zoologiczne, import towarów i pracę nad własną marką. Apelujący pomija, że już podczas prowadzenia działalności pod nazwą A. Nurt firma zaczęła generować duże zyski. Obroty były kilkumilionowe, a dochody oscylowały w granicach pół miliona rocznie. O niewiarygodności zeznań D. U. w analizowanym zakresie i „manipulacyjnym” traktowaniu momentu przerejestrowania działalności z P. na L. świadczy to, że w subsydiarnym akcie oskarżenia powołano się jedynie ogólnie na to, iż działalności gospodarcza rozpoczęła się z dniem (...) (...) r. Oparto się na zaświadczeniu, na którym widniała ta data, ale całkowicie pominięto stan faktyczny i nie odniesiono się do rozpoczęcia prowadzenia działalności przez J. U. w (...) r. Wbrew stanowisku pełnomocnika, D. U. popadła również w swoich zeznaniach w sprzeczności, które przekonują o prawdziwości wyjaśnień J. U.. Otóż składając pierwsze zeznania na rozprawie stwierdziła ona, że „zmiana siedziby firmy, to według mnie zamknięcie działalności, bo wykreślenie z ewidencji to zamknięcie działalności”. Z tej wypowiedzi, jak to trafnie zauważył Sąd Okręgowy, jasno wynika jaka była, także w świadomości D. U., prawdziwa przyczyna „przerejestrowania” działalności z P. do L.. Sama przyznała, iż była to tylko „zmiana siedziby firmy”, a więc taki był cel podjętych działań. Jedynie zgodnie z wyrażonym przez świadka poglądem „zmiana siedziby firmy” oznacza „zamknięcie działalności” i jak należy mniemać „rozpoczęcie nowej działalności” skoro w poprzedniej ewidencji (tu w P.!) firma ulega „wykreśleniu”. Dopiero później D. U., gdy zorientowała się, że jej spontaniczna wypowiedz, odzwierciedlająca, zdaniem Sądu Apelacyjnego, prawdę, szkodzi jej interesom, na kolejnej rozprawie oświadczyła, iż wypowiedz „o zmianie siedziby firmy” była „widocznie złym określeniem, bo nie było żadnej zmiany siedziby firmy, firma została nowa założona i było to w czasie trwania małżeństwa”. Ta ostatnia wypowiedz została prawidłowo oceniona przez Sąd I instancji jako „wykreowana na potrzeby niniejszego procesu”. Idąc dalej, oskarżycielka subsydiarna twierdzi, że choć firma (...), co do której niesporne jest, iż była wyłączną własność J. U., stanowiła jedyne źródło utrzymania całej rodziny, to jednak oskarżony postanowił zakończyć jej działalność i otworzyć nową firmę o tym samym ogólnym profilu działania. Powstaje pytanie po co miałby to czynić, jaki byłby sens takiej decyzji i to zakładając nawet, że łączyłoby się to z pewnym rozszerzeniem pola działania. Takie postąpienie byłoby nielogiczne z punktu widzenia ekonomicznego, co zasadnie wykazuje Sąd Okręgowy. Po co bowiem zamykać dobrze prosperującą firmę, co niezasadnie próbuje zdyskredytować apelujący, i to w sytuacji, gdy stanowi ona wyłączne źródło utrzymania rodziny. Co też istotne, gdyby rzeczywistą wolą J. U. było wprowadzenie firmy do małżeńskiej wspólnoty majątkowej, to naturalnym sposobem było zawarcie stosownej umowy, ale do takowej nie doszło. Na podkreślenie zasługuje to, że D. U. nie była obecna przy „przerejestrowaniu” firmy z P. na L.. W żaden też sposób nie dano wyrazu, że firma jest również zarejestrowana na nią. D. U. podała, że nie stawiła się w urzędzie bo musiała opiekować się dzieckiem. Tłumaczenie to nie jest przekonujące. Nie wydaje się wielką trudnością ustalenia dnia, w którym dysponowałaby ona stosowanym czasem, tym bardziej, że w opiece nad dzieckiem pomagała jej L. L.. Nadto, zarejestrowanie firmy także na nią nie wymagało jej osobistej obecności. O niekonsekwencji D. U. świadczy też to, że z jednej strony twierdzi, iż w (...) r. oskarżony zakończył działalność jednej firmy po to, by rozpocząć działalność nowej firmy, która będzie objęta małżeńską wspólnotą majątkową, a z drugiej strony utrzymuje, że firma działała „jako dorozumiana” spółka cywilna. Stwierdzenia te są sprzeczne wewnętrznie. Pomijając to, że zgodnie z art. 860 § 2 k.c., umowa spółki cywilnej winna być zawarta w formie pisemnej, to skoro miała powstać nowa firma w trakcie trwania małżeństwa, to umowa spółki cywilnej jest zbędna. Taka postawa D. U. przekonuje o tym, że niejako „na siłę”, wbrew faktom dąży do wykazania, iż była współwłaścicielką przedmiotowej firmy. Czyni to zaś tylko na potrzeby niniejszego postępowania, a jej celem jest to, aby, jak słusznie dostrzegł to Sąd Okręgowy, mylnie zobrazować stan faktyczny, mimo iż ma pełną świadomość ciągłości prowadzonej przez J. U. działalności od (...) r.

Tego obrazu nie zmieniają dokumenty dołączone do apelacji i przedłożone na rozprawie odwoławczej, które jedynie potwierdzają konkretne daty i zapisy w dokumentach, co nie odbiega od ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy.

Po piąte, nie da się wykluczyć, że działania J. U., które podjął z innymi oskarżonymi, a polegające na zakończeniu działalności i przeniesieniu składników przedsiębiorstwa na rzecz nowo utworzonej firmy, o której mowa w zarzutach, miało na celu ewentualne udaremnienie skutecznego dochodzenia przez D. U. swoich roszczeń, z tytułu rozdzielności majątkowej małżeńskiej, którą sąd orzekł z datą wsteczną na dzień (...) (...) r. Nie zmienia to jednak tego, że firma (...) była wyłączną własnością J. U. i dlatego nie mógł się dopuścić przywłaszczenia jej składników. Zarzut zaś przywłaszczenia postawiono w subsydiarnym akcie oskarżenia i co do tego czynu nastąpiło też dwukrotne umorzenie postępowania przygotowawczego. Ani Sąd I, ani też Sąd II instancji nie mają zaś kompetencji do wychodzenia poza zakres oskarżenia, bez narażenia się na naruszenie ujemnej przesłanki procesowej określonej w art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. Ta sama uwaga odnosi się do pozostałych oskarżonych.

Po szóste, być może było i tak, że J. U. i pozostali oskarżeni podejmując stosowne działania w (...) r. zakładali (obawiali się), że D. U., jako małżonka tego pierwszego, uzyskała prawo współwłasności do firmy. Ich ewentualnie błędna ocena prawna nie może skutkować skazaniem ich za zarzucane im przestępstwa. Faktem jest bowiem, że wyłącznym właścicielem firmy był J. U.. Natomiast błędna ocena sprawców, którzy uroją sobie, że ich zachowanie jest bezprawne, choć w rzeczywistości tak nie jest, nie powoduje wyczerpania przez nich znamion czynu zabronionego. Tego rodzaju błąd pozostaje irrelewantny dla odpowiedzialności karnej. K. karny zna jedynie błąd co do prawa. Instytucja ta jest uregulowana w art. 30 k.k. Chodzi w nim o zgoła odmienną sytuację, tj. przypadek, gdy sprawca pozostaje w błędzie co do bezprawności, a konkretnie jest nieświadomy bezprawności swojego zachowania. Ze zrozumiałych względów Kodeks karny nie reguluje zaś błędu w postaci urojenia sobie bezprawności, gdyż taki błąd nie może działać na niekorzyść sprawcy, skoro jego zachowanie jest legalne.

Po siódme, ma rację pełnomocnik, że D. U. do (...) (...) r. pracowała. Niemniej jej stwierdzenie i co za tym idzie ustalenie Sądu I instancji, że prowadzona przez J. U. firma (...) była jedynym źródłem utrzymania rodziny dotyczy momentu, gdy następowało „przerejestrowywanie” firmy z P. do L., a w tym czasie D. U. już nie pracowała. To ten moment był przecież rozstrzygający w sprawie.

Po ósme, podnosząc zarzuty obrazy prawa materialnego skarżący oparł je na tym, że:

- „przerejestrowując” firmą z P. do L. J. U. nie musiał wskazywać daty rozpoczęcia działalności na terenie nowej gminy”,

- Sąd Okręgowy „utożsamił pojęcia przedsiębiorstwa z przedsiębiorcą”,

- Sąd Okręgowy błędnie ocenił, iż dla ustalenia czy dany składnik wchodzi do majątku wspólnego małżonków znaczenie ma moment rozpoczęcia działalności, a nie moment powstania przedsiębiorstwa.

Niezasadność tych zarzutów tkwi w tym, że odnośnie dwóch ostatnich kwestii apelujący sam postawił pewne tezy, tzn. poczynił z góry pewne założenia, a następnie je umotywował. W pierwszej kolejności skarżący założył, iż Sąd I instancji „utożsamił pojęcia przedsiębiorstwa z przedsiębiorcą”. Prawdą jest, że są to dwa różne pojęcia. Prawdą jest też, że jeden przedsiębiorca może prowadzić dwa lub więcej przedsiębiorstw. Rzecz jednak w tym, że w niniejszej sprawie z taką sytuacją nie mamy do czynienia. Zgromadzone dowody i poczynione na ich podstawie ustalenia jednoznacznie wskazują na to, że J. U. od (...) r. prowadził nieprzerwanie, jedną działalność gospodarczą, a jedynie ulegała zmianie nazwa firmy i siedziba. Było to już przedmiotem wyżej poczynionych rozważań, do których Sąd Apelacyjny się odwołuje. Tak wiec dywagacje apelującego mają wyłącznie charakter teoretyczny. Opierają się one na założeniu, które oderwane jest od realiów sprawy. To samo dotyczy rzekomej pomyłki Sądu Okręgowego, co do momentu, z którym dany składnik wchodzi do wspólnoty majątkowej małżeńskiej. I tym razem skarżący niejako założył, że przedsiębiorstwo powstało dopiero z dniem „przerejestrowania” z P. do L., a tak przecież nie było, co też zostało wykazane. Idąc dalej, ma rację apelujący, że J. U. nie musiał w sposób przez niego wskazany wypełnić stosownego druku, ale tak uczynił. Ocena jego zachowania i tego co tak naprawdę mu w tym momencie przyświecało, została przedstawiona wcześniej i nie ma potrzeby jej powtarzania tutaj.

Kończąc, tak Sąd I instancji, jak i Sąd Apelacyjny nie negują, że D. U. angażowała się w prowadzenie firmy, co zostało opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, ale nigdy nie stała się ona jej współwłaścicielką.

Reasumując, żaden z podniesionych zarzutów nie okazał się zasadny. Sąd Okręgowy nie dopuścił się obrazy przepisów prawa procesowego wskazanych w apelacji. Poczynił także prawidłowe ustalenia faktyczne, a zarazem nie naruszył przepisów prawa materialnego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Wniosek

Pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie, ponieważ niezasadne okazały się zarzuty podniesione w apelacji, co wykazano wyżej.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Utrzymano zaskarżony wyrok w mocy w całości.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Powody utrzymania zaskarżonego wyroku w mocy zostały przytoczone przy omówieniu apelacji pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej i zbędnym powielaniem byłoby ich powielanie tutaj.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.15.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Pkt 2

Sąd Apelacyjny kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciążył oskarżycielkę posiłkową – subsydiarną i w konsekwencji:

a)  zasądził od D. U. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 złotych, tytułem poniesionych wydatków oraz wymierzył jej opłatę w wysokości 60 złotych;

b)  zasądził od D. U. na rzecz oskarżonych J. U., H. D., L. U. i D. S. po 1 200 złotych, tytułem wydatków związanych z ustanowieniem jednego obrońcy w sprawie.

Takie rozstrzygnięcie znajduje swoje oparcie odpowiednio w 640 k.p.k. w zw. z art. 636 § 3 k.p.k. w zw. z art. 636 § 1 k.p.k. oraz w art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k., jak też w art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn.zm.) i § 11 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 z późn.zm.).

7.  PODPIS

M. K. K. L. H. K.

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej – subsydiarnej.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Zaskarżono wyrok w całości, tj. co do uniewinnienia oskarżonych od popełnienia zarzuconych im przestępstw.

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

Uchylenie

zmiana