Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 54/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Dorota Markiewicz

Protokolant:Magdalena Turek

po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa G. B.

przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi (...)

o odszkodowanie, ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 23 listopada 2021 r., sygn. akt I C 21/19

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz pozwanego.

Dorota Markiewicz

Sygn. akt I ACa 54/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 2 stycznia 2019 r. powód G. B. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa – Ministra (...) na jego rzecz kwoty 155 600 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 września 2018 r. tytułem odszkodowania za straty finansowe oraz utracone korzyści, które poniósł w związku z jego nierównym traktowaniem przez pozwanego w zakresie wykonywania działalności zawodowej – służby wojskowej. Powód wskazał, że żądana przez niego kwota obejmuje: kwotę 10 000 zł tytułem kosztów dojazdów W.Ż. przez 10 miesięcy, kwotę 19 500 zł tytułem utraconego dodatku służbowego za wykonywanie obowiązków Szefa (...) i branie udziału w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego, tj. 1 500 zł miesięcznie przez 10 miesięcy, kwotę 1 500 zł tytułem dodatku do dodatkowego uposażenia rocznego, kwotę 900 zł tytułem 10% dodatku, który doliczony byłby do uposażenia stanowiącego podstawę wypłaty sześciomiesięcznej miesięcznej odprawy, kwotę 53 520 zł tytułem 24 uposażeń miesięcznych (11 110 zł miesięcznie po odjęciu naliczanej emerytury 8 880 zł miesięcznie), kwotę 36 000 zł tytułem 24 dodatków służbowych za wykonywanie obowiązków Szefa (...) i branie udziału w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego, kwotę 25 220 zł tytułem dwóch dodatkowych uposażeń rocznych wraz z dodatkiem służbowym, kwotę 8 960 zł tytułem dwóch ekwiwalentów dla 4 osobowej rodziny.

W odpowiedzi na pozew z dnia 18 marca 2019 r. Skarb Państwa – Minister (...) wniósł o oddalenie powództwa z dnia 2 stycznia 2019 r.

Pozwem z dnia 8 stycznia 2019 r. G. B. wniósł o zobowiązanie pozwanego Skarbu Państwa – Ministra (...) do opublikowania przeprosin o wskazanej przez powoda treści na głównej stronie internetowej Ministerstwa (...) przez okres 14 dni, w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się wyroku, upoważnienie powoda do opublikowania oświadczenia na koszt pozwanego na stronie internetowej (...) w razie nieopublikowania przez pozwanego przeprosin oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 40 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 listopada 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

W odpowiedzi na pozew z dnia 21 lutego 2019 r. pozwany Skarb Państwa – Minister (...) wniósł o oddalenie powództwa z dnia 8 stycznia 2019 r.

Postanowieniem z dnia 10 maja 2019 r. Sąd Okręgowy w Warszawie połączył sprawy z obydwu powództw do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Wyrokiem z dnia 23 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo w całości (punkt pierwszy orzeczenia) i ustalił, że koszty postępowania w całości ponosi powód, z tym że ich rozliczenie pozostawił referendarzowi sądowemu (punkt drugi orzeczenia).

Z ustaleń faktycznych leżących u podstaw orzeczenia Sądu Okręgowego wynika, że w 2013 r. G. B. uzyskał stopień pułkownika i został powołany na stanowisko Szefa (...). Funkcję tę pełnił do 2015 r. Powód przez całą swoją karierę zawodową zajmował się sprawami związanymi z lotnictwem oraz należał do korpusu osobowego (...). Swoją pracę wykonywał rzetelnie i z zaangażowaniem, cały czas podwyższając swoje kwalifikacje. Jego działalność na stanowisku Szefa (...) nigdy nie była przedmiotem zastrzeżeń ze strony przełożonych. Podczas ocen rocznych zawsze otrzymywał ocenę przynajmniej bardzo dobrą, a Szef (...) zawnioskował o przedłużenie jego kadencji.

Okolicznością bezsporną w sprawie było, że powód brał udział w postępowaniu o udzielenie zamówienia oraz realizację umowy na remont samolotów(...), w tym nadzorował odbiór prezydenckiego samolotu (...) nr (...)po remoncie w S..

W dalszej kolejności w sprawie odnotowano, że decyzją Ministra (...) nr (...) z dnia 22 stycznia 2016 r. płk G. B. został z dniem 1 lutego 2016 r. przeniesiony do rezerwy kadrowej stosownie do potrzeb (...) W rozstrzygnięciu wskazano jako miejsce wykonywania zadań służbowych (...) w Ż., a jako miejsce zaopatrzenia logistycznego i finansowego –(...) Oddział (...). Decyzja została doręczona powodowi w dniu 25 stycznia 2016 r. Z uwagi na ważny interes społeczny decyzji został nadany rygor natychmiastowej wykonalności. W dniu 28 stycznia 2016 r. powód złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy rozstrzygniętej decyzją Ministra (...) z dnia 22 stycznia 2016 r. Minister (...) decyzją nr (...)z dnia 29 marca 2016 r. utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. Decyzja została doręczona powodowi w dniu 11 kwietnia 2016 r. i uzyskała przymiot ostateczności.

Kolejno, decyzją nr (...) z dnia 8 sierpnia 2016 r. Minister (...) przedłużył okres pozostawania powoda w rezerwie kadrowej do dnia 30 stycznia 2017 r. W dniu 26 września 2016 r. powód złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy objętej decyzją nr (...). Decyzją nr (...)z dnia 8 listopada 2016 r. Minister (...) uchylił zaskarżoną decyzję w części dotyczącej miejsca wykonywania zadań służbowych i ustalił dla powoda nowe miejsce wykonywania zadań służbowych, tj. (...), a jako miejsce zaopatrzenia logistycznego i finansowego wskazał jednostkę wojskową nr (...).

Decyzją nr (...) z dnia 16 grudnia 2016 r. Minister (...) z dniem 31 stycznia 2017 r. przedłużył okres pozostawania powoda w rezerwie kadrowej stosownie do potrzeb (...). Decyzją nr (...) z dnia 19 lipca 2017 r. Minister (...) z dniem 30 stycznia 2018 r. ponownie przedłużył powodowi okres pozostawania w rezerwie kadrowej.

Następnie, jak ustalił Sąd Okręgowy, decyzją nr (...) z dnia 8 stycznia 2018 r. Minister (...) z dniem 31 stycznia 2018 r. zwolnił powoda z zawodowej służby wojskowej i przeniósł go do rezerwy wskutek niewyznaczenia na stanowisko służbowe w czasie pozostawania w rezerwie kadrowej. Powód nie złożył wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy objętej decyzją nr (...) i nie złożył skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Przechodząc do rozważań merytorycznych w stosunku do żądania odszkodowania za niezgodne z prawem działanie przy wykonywaniu władzy publicznej Ministra (...), Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności stwierdził, że powód w rzeczywistości żądał naprawienia szkody wyrządzonej przez wydanie przez Ministra (...) ostatecznych decyzji administracyjnych. Uznał bowiem, że powód nie wykazał, jakie inne zachowania Ministra (...) miały stanowić niezgodne z prawem działanie. Powyższa konstatacja skierowała rozważania Sądu Okręgowego na kwestię spełnienia przesłanek określonych w art. 417 1 § 2 k.c.

Tymczasem, jak wynika z analizy Sądu Okręgowego, zgodnie z art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (Dz.U.2021.1131), który to przepis został uznany za zgodny z Konstytucją RP (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 lipca 2012 r. o sygn. SK 31/10), wydane przez Ministra (...) decyzje o przeniesieniu powoda do rezerwy kadrowej oraz przedłużeniu okresu pozostawania w niej nie podlegały zaskarżeniu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W związku z tym – w ocenie Sądu pierwszej instancji – niedopuszczalne byłoby również badanie przez sąd powszechny zgodności ww. decyzji z prawem. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że brak jest podstaw do przyjęcia, że wydane przez Ministra (...) decyzje były niezgodne z prawem. Natomiast w przypadku decyzji o zwolnieniu ze służby zawodowej istniała możliwość złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy oraz wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który byłby uprawniony do zbadania, czy decyzja ta jest zgodna z prawem. Powód jednak nie wykorzystał przysługujących mu środków zaskarżenia. W związku z tym Sąd Okręgowy stwierdził, że również ta decyzja jest zgodna z prawem.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że powód nie dysponował stosownie do treści art. 417 1 § 2 k.c. orzeczeniem stwierdzającym niezgodność z prawem dotyczących go decyzji, a w związku z tym nie wykazał, że decyzje te były niezgodne z prawem.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy stwierdził, że powód nie wykazał, że w jego przypadku doszło do naruszenia art. 8 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrażaniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (Dz.U.2010.254.1700). Zdaniem Sądu pierwszej instancji zaistniałe – według powoda – przyczyny przeniesienia go do rezerwy kadrowej, a ostatecznie zwolnienia ze służby, nie mają nic wspólnego z dyskryminacją ze względu na światopogląd – powód nie wyjaśnił, jaki dokładnie światopogląd reprezentował i w jakim zakresie był on sprzeczny ze światopoglądem Ministra (...), co miałoby doprowadzić do jego przeniesienia. Sąd Okręgowy nie doszukał się przejawów dyskryminacji ze względu na światopogląd ani w przypadku, gdyby przyczyną przeniesienia powoda do rezerwy kadrowej rzeczywiście był jego związek z remontem prezydenckiego samolotu (...) nr (...), ani w przypadku, gdyby przyczynę te stanowił fakt, że powód został wyznaczony na stanowisko Szefa (...) za rządów (...).

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, powództwo o odszkodowanie podlegało oddaleniu w całości.

Według stanowiska Sądu pierwszej instancji na uwzględnienie nie zasługiwało również roszczenie o ochronę dóbr osobistych powoda.

W ocenie Sądu Okręgowego powód nie wykazał, aby w jego przypadku doszło do naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej. Zdaniem Sądu pierwszej instancji w okolicznościach niniejszej sprawy nie doszło do faktycznej niemożności nawiązania więzi rodzinnej i utrzymywania kontaktu właściwego dla danego rodzaju stosunku. Więź między powodem a jego rodziną nie została zerwana ani nawet ograniczona w dużym stopniu. Powód sam wskazywał, że co weekend wracał do domu, a nadto mógł korzystać z form komunikowania się na odległość. Ponadto, ostatecznie, po dziesięciu miesiącach, powód wrócił do W.. Również jego zwolnienie ze służby w żaden sposób nie wpłynęło na dobro osobiste w postaci więzi rodzinnej.

Zdaniem Sądu Okręgowego powód nie wykazał również, że doszło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci czci. Jak zauważył Sąd pierwszej instancji, jako podstawę decyzji o przeniesieniu powoda do rezerwy kadrowej wskazano potrzeby(...), a Minister (...) ani osoby go reprezentujące nie wskazywały, aby jej przyczynę stanowił brak odpowiednich kwalifikacji, niewłaściwe zachowanie czy nieprawidłowe wykonywanie jego obowiązków. W danym kontekście powodowi nie stawiano zarzutów, które – obiektywnie oceniając – przypisywałyby mu niewłaściwe postępowanie mogące spowodować utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu żołnierza albo mogły obniżyć u powoda poczucie własnej wartości. W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób uznać, że pozwany jest odpowiedzialny za powstanie w środowisku zawodowym powoda plotek i spekulacji, zaś z zeznań świadków pochodzących ze środowiska zawodowego powoda wynika, że w dalszym ciągu szanowali oni powoda, uważali go za dobrze wykwalifikowanego żołnierza, eksperta w swojej dziedzinie i ich zdaniem decyzja o przeniesieniu była błędna. Ponadto, mając na uwadze fakt, że zdaniem powoda był on dobrym żołnierzem, a decyzja o przeniesieniu miała jedynie podłoże polityczne, Sąd Okręgowy uznał, że nie wpłynęła ona na jego sposób postrzegania siebie, toteż nie doszło do naruszenia czci powoda w aspekcie wewnętrznym.

Nie podzielił Sąd Okręgowy poglądu powoda, jakoby w sprawie doszło do naruszenia jego dóbr osobistych w postaci godności pracowniczej oraz poczucia bezpieczeństwa.

Po pierwsze, zdaniem Sądu pierwszej instancji, nie można uznać za naruszenie dobra osobistego braku realnego wpływu na dochodzenie przez powoda swoich praw i racji z uwagi na to, że przepisy k.p.a. przewidują w stosunku do decyzji ministra wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, a nie odwołanie do innego organu. Minister (...) nie ma bowiem wpływu na treść przepisów k.p.a. Jak podkreślił Sąd Okręgowy, jeżeli – zdaniem powoda – przewidziane regulacje wyrządziły mu szkodę, to zgodnie z art. 417 1 § 1 k.c. powinien on w pierwszej kolejności żądać stwierdzenia we właściwym postępowaniu niezgodności przepisów k.p.a. z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą.

Ponadto, wydane przez Ministra (...) decyzje były zgodne z prawem. Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że zawodowa służba wojskowa jest szczególnym rodzajem służby publicznej, podlegającym określonym rygorom i ograniczeniom. Za stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego Sąd Okręgowy wyeksponował, że ustawodawca pozostawił Minister (...) swobodę w podejmowaniu decyzji dotyczących przenoszenia poszczególnych żołnierzy do rezerwy kadrowej. W tym zakresie kieruje się on jedynie potrzebami (...). Takie decyzje, wynikające z potrzeb (...), mogą natomiast naruszać prawo żołnierza do wykonywania zadań odpowiednich dla jego kwalifikacji zawodowych. Mogą również prowadzić do przeniesienie żołnierza do innej części kraju. Tym samym, według Sądu Okręgowego, powód decydując się na pełnienie służby wojskowej musiał liczyć się z tym, że żołnierz musi być w pełni dyspozycyjny i może w każdej chwili zostać przeniesiony do innej jednostki wojskowej znajdującej się daleko od jego miejsca zamieszkania oraz że mogą zostać mu powierzone czynności niezwiązane z jego dotychczasowymi kwalifikacjami zawodowymi. Takie naruszenie poczucia bezpieczeństwa jest nierozerwalnie związane z zawodem żołnierza, w związku z tym każdy kandydat na żołnierza zawodowego dobrowolnie zgadza się na to ryzyko. W konsekwencji należy uznać, że wydane przez Ministra (...) decyzje były zgodne z prawem, a w związku z tym powództwo o ochronę dóbr osobistych podlegało oddaleniu.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku.

W punkcie drugim wyroku Sąd Okręgowy ustalił, że strony ponoszą koszty procesu według zasady odpowiedzialności za jego wynik, opisanej w art. 98 k.p.c., wskazując, że powód przegrał sprawę w całości i ponosi koszty postępowania, pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.

Powód zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości. We wniesionej apelacji podniósł następujące zarzuty:

1. naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, tj. całkowite pominięcie w sprawie faktu, że decyzje odnośnie do dalszej kariery zawodowej powoda zostały podjęte w związku z notatką z dnia 11.12.2015 r. podpisaną (nieczytelnie) (...), z której wynikało, że Sekretarz (...) Ministerstwa (...) B. K. wnioskował o przedłużenie kadencji powoda, ale z uwagi na okoliczność dotyczącą tego, że powód brał udział w odbiorze samolotu prezydenckiego (który później uległ katastrofie) sprawa przedłużenia kadencji powoda wymagała „ponownego omówienia", a w wyniku tego „ponownego omówienia" powód został przeniesiony do rezerwy kadrowej oraz skierowany do jednostki wojskowej w Ż. (jednostka pancerna, podczas gdy powód był specjalistą z zakresu lotnictwa wojskowego) – zatem w sprawie całkowicie pominięto fakt, że to nie potrzeby sił zbrojnych, ważny interes społeczny przemawiały za tym, że powód został skierowany do rezerwy kadrowej, przeniesiony do jednostki wojsk pancernych w Ż., był utrzymywany przez 2 lata w rezerwie kadrowej, a ostatecznie zwolniony ze służby wojskowej, ale fakt, że powód brał udział w komisji odbiorowej samolotu prezydenckiego, a patrząc na to, że decyzje kadrowe odnośnie do powoda były podjęte za czasów, kiedy funkcję Ministra (...) pełnił A. M., nie miały one nic wspólnego z wydawaniem legalnych decyzji (ale nie w rozumieniu językowym, a celowościowym), gdyż była ona wyłącznie decyzją o charakterze politycznym, wpisującym się w narrację ww. Ministra na temat rzekomych przyczyn katastrofy samolotu prezydenckiego;

2. naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, tj. jednoczesne uznanie zeznań świadków przesłuchanych w sprawie oraz powoda za wiarygodne oraz pominięcie w uzasadnieniu tych fragmentów zeznań, które stanowiły o faktycznej przyczynie decyzji kadrowych odnośnie do powoda, tj. jego związku z remontem samolotu prezydenckiego, który później uległ katastrofie, a mianowicie:

a. świadek J. W. zeznał np.: „posiadam taką wiedzę, że został przeniesiony do rezerwy kadrowej a głównym powodem była polityczna ambicja byłego Ministra (...)A. M.", „tego typu decyzje nie znajdowały uzasadnienia służbowego i prawnego a w szczególności aby tracić tak wysoce wartościowego oficera", „ta konkretna decyzja nie była niczym tłumaczona ale działała na szkodę sił zbrojnych", „to był jedyny powód przeniesienia do rezerwy kadrowej udział przy realizacji umowy na remont samolotów (...) a następnie usunięcia go ze służby wojskowej"';

b. świadek G. J. zeznał np.: „G. B. został przeniesiony do rezerwy kadrowej i skierowany do wykonywania zadań służbowych do (...) w Ż.. Po uzyskaniu ww. informacji i innych prowadzonych w tym okresie działań, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, powodem takiej decyzji było zapewne uczestnictwo G. B. w procedurze odbioru z remontu w S. samolotu (...)", „decyzja o przeniesieniu G. B. do rezerwy kadrowej oraz do Ż. odbierana była z niedowierzeniem i jako ogromne zaskoczenie. Wszyscy znający G. B. byli głęboko poruszeni i zaniepokojeni, że takie decyzje, odbierane jako niepoparte żadnymi argumentami i nie mające nic wspólnego z ich działalnością służbową, mogą dotknąć ich samych. Ta decyzja odbierana była jako kara i że występuje tu on jako jeden z kozłów ofiarnych w związku z katastrofą samolotu (...)";

c. świadek J. P. zeznał np.: „wśród znanych mi osób funkcjonuje nadal przeświadczenie, że uczestniczenie (w ramach wykonywania swoich obowiązków służbowych i otrzymanych poleceń od przełożonych) p. G. B. w realizacji (nadzorze z ramienia (...)) umowy na remont samolotów (...) był faktyczną (irracjonalną) przyczyną przeniesienia p. G. B. do rezerwy kadrowej oraz do Ż.", „decyzja ta została w środowisku odebrana negatywnie jako pozbawiona jakichkolwiek cech racjonalnego działania i faktycznie odbierana jest jako kara za wzorowe wykonywania obowiązków służbowych";

d. świadek A. D. zeznał np.: „nie było żadnych zastrzeżeń, nie było najmniejszych powodów merytorycznych do takiej decyzji. Powód był łączony w sprawę budowy samolotu(...) w S.. Był sekretarzem komisji. Według mojej wiedzy to był skutek, w którym był on kojarzony z tym i dlatego nie było woli żeby go zostawić w (...)tylko przenieść do (...) (...). W dywizji pancernej nie ma żadnego powodu w czasie pokoju do kierowania oficera ze specjalnością lotniczą", „był to pewien element wizji, którą Pan M. wysnuł, że przy remoncie samolotu o nr bocznym (...) w S. dokonano różnych tajemniczych ingerencji w ten samolot, podkładając bombę, zakładając inne systemu żeby później użyć tej ingerencji do zamachu. Wpisywało się w pewną tezę i odpowiednią osobą do niej był Pan B., bo był jedną z tych osób co dotykał tego tematu";

e. świadek J. S. zeznał np.: „naszym zadaniem było rozliczyć pana płk B. i wypłacić mu wszystkie odprawy. Otrzymaliśmy teczkę pana B. do rozliczenia i tam były dwa dokumenty, z których wynikało, dlaczego powód został przeniesiony do rezerwy kadrowej i była to odręczna notatka o odbiorze remontu samolotu (...) w S., ale to jest absolutna bzdura, bo tego odbioru byli wyznaczeni inni żołnierze. Pan minister K. po tej notatce i jakiś zapisach wydał nowy projekt decyzji o przeniesieniu pan B. do rezerwy kadrowej w Ż.";

f. powód G. B. zeznał np.: „w statusach personalnych znajduje się kopia notatki odręcznie pisanej na skwarku papieru biurowego, w której zrozumiałem o co chodziło rok – dwa lata wcześniej. W 2015 r. sekretarz stanu B. K. występuję do Ministra (...) o to, żeby wyznaczyć mnie na stanowisko, a niżej jest napisane że pułk. G. B. uczestniczył w odbiorze czy odbierał nr (...) z S. w 2009 r. i propozycję należy ponownie rozważyć. Jak to zobaczyłem zrozumiałem dlaczego byłem tak traktowany", „uczestniczyłem w postępowaniu dot. na remont tych samolotów, byłem sekretarzem komisji. Postępowanie jak każde inne, mówię o procedurze. Całe postępowanie jest prowadzone w sposób transparentny pod nadzorem różnego rodzaju służb. Byłem przy momencie odbioru samolotu (...) z S. i z ramienia zamawiającego nadzorowałem odbiór w znaczeniu czy wszystkie dokumenty są złożone poprawnie. Byłem tam po to, żeby wszystkie postanowienia formalne były spełnione aby sfinalizować umowę. Było moim nieszczęściem, że tam się moje nazwisko pojawiło, później pojawiło się w nieformalnym raporcie Pana M., ale nawet o tym nie wiedziałem"

ww. zeznania w sposób oczywisty wskazują na prawdziwą przyczynę decyzji wydanych przez pozwanego odnośnie do powoda, która nie tylko, jak wskazał to Sąd Okręgowy, mogłaby być krzywdząca oraz nieracjonalna, ale przede wszystkim świadczy ona tym, że powód jako żołnierz zawodowy, wykonujący swoje obowiązki w sposób zgodny z przepisami prawa oraz zachowujący neutralność światopoglądową, poniósł „karę" za to, że był on uprzednio w pewnym zakresie zaangażowany w remont samolotu prezydenckiego, która to działalność została napiętnowana przez pozwanego Ministra (...), którym w tamtym czasie był A. M., co nie tylko świadczy o naruszeniu zasady równego traktowania, ale również stanowi o naruszeniu dóbr osobistych powoda;

3. naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, tj. uznanie, że w sprawie nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, podczas gdy takie dobra osobiste powoda jak prawo do pracy i rozwoju zawodowego, poczucia bezpieczeństwa, więzi rodzinnej, czci zostały naruszone wskutek bezprawnych działań pozwanego, których to działań nie należy jednak łączyć z prawną możliwością wydawania decyzji personalnych przez pozwanego, ale należy łączyć je z tym, że pozwany pod pozorem legalnych działań (wydawania decyzji personalnych, do czego Minister (...) jest uprawniony) postępował w sposób świadczący o tym, że jego działanie było niezgodne z prawem w związku z wykonywaniem władzy publicznej, gdyż faktycznym celem pozwanego nie było podejmowanie działań w interesie sił zbrojnych, z uwagi na ważny interes społeczny, ale niejako wymierzenie kary, czy też pociągnięcie powoda do odpowiedzialności za to, że brał on udział w komisji odbiorowej samolotu prezydenckiego po jego remoncie w S., z kolei te działania skutkowały tym, że powód nie mógł dalej podążać swoją ścieżką kariery, nie miał stałego kontaktu z rodziną, obawiał się jutra wobec wydawania niczym nieuzasadnionych decyzji, czy też był on w jego społeczności uznawany za osobę, która mogła rzeczywiście dopuścić się jakiś uchybień, gdyż w przeciwnym razie tego rodzaju decyzje by nie zostały wydane (dopiero z czasem w środowisku pojawiło się przekonanie, czym były spowodowane działania pozwanego wobec powoda, kiedy to w grudniu 2017 r. powód oraz świadkowie uzyskali wiedzę na temat notatki z akt personalnych powoda datowanej na 11.12.2015 r.);

4. naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 14 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 03.12.2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (t.j. Dz.U.2020.2156; dalej: „RówTrakU") w z w. z art. 243 k.p.c. poprzez stwierdzenie, że powód nie wykazał (jak rozumie to powód, nie udowodnił), że w jego przypadku doszło do naruszenia art. 8 ust. 1 pkt 2 RówTrakU, podczas gdy zgodnie z art. 14 ust. 2 i 3 RówTrakU powód był zobowiązany wyłącznie do uprawdopodobnia faktu naruszenia zasady równego traktowania (co też uczynił – powód uważa, że nie tylko to uprawdopodobnił, ale również udowodnił na co wskazują zeznania świadków oraz samego powoda), a to pozwany powinien był wykazać, że takiego naruszenia się nie dopuścił, czego nie uczynił, nie będąc w stanie w sposób rzeczywisty (a nie jedynie podając pozorne przyczyny, niczym nieuzasadnione oraz odwołujące się tylko do sformułowań ustawowych) wytłumaczyć działań podejmowanych wobec powoda;

5. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 417 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie wobec uznania, że powód w rzeczywistości żądał naprawienia szkody wyrządzonej przez wydanie ostatecznych decyzji administracyjnych, co skutkowało tym, że Sąd Okręgowy dokonał analizy sprawy pod kątem tego, czy zostały spełnione przesłanki określone w art. 417 ( 1) § 2 k.c. (stwierdzając, że takich przesłanek nie było, gdyż uprzednio nie zostały skutecznie podważone decyzje personalne dotyczące powoda), podczas gdy istotą sprawy nie było powstanie szkody wskutek wydania ostatecznych decyzji, ale podjęcie szeregu działań przez Ministra (...), który pod pozorem wydawania legalnych decyzji, doprowadził do nierównego traktowania powoda, a także naruszył dobra osobiste powoda; istotą sprawy nie jest bowiem to, czy pozwany Minister (...) mógł wydać decyzje dotyczące powoda G. B., ale to, że ogół podjętych działań w sprawie, poczynając od ponownej weryfikacji sytuacji zawodowej powoda oraz zmiany decyzji odnośnie do dalszej jego służby w związku z odręczną notatką z dnia 11.12.2015 r. podpisaną (nieczytelnie) „(...)" z której wynika, że Sekretarz Stanu Ministerstwa (...) B. K. wnioskował o przedłużenie kadencji powoda, ale z uwagi na okoliczność dotyczącą tego, że powód brał udział w odbiorze samolotu prezydenckiego (który później uległ katastrofie) sprawa przedłużenia kadencji powoda wymagała „ponownego omówienia", a w wyniku tego „ponownego omówienia" powód został przeniesiony do rezerwy kadrowej oraz skierowany do jednostki wojskowej w Ż. (jednostka pancerna, podczas gdy powód był specjalistą z zakresu lotnictwa wojskowego), poprzez dalsze wydawanie niczym nieuzasadnionych decyzji odnośnie do sytuacji zawodowej powoda (utrzymywanie powoda w rezerwie kadrowej, mimo że jego poprzednie stanowisko nie było obsadzone przez blisko 2 lata), a kończąc na zwolnieniu powoda ze służby zawodowej, świadczył o tym, że pozwany faktycznie nie wykonywał władzy publicznej w sposób legalny, ale wyłącznie w taki sposób, aby „ukarać" powoda za to, że brał on udział w komisji odbiorowej samolotu prezydenckiego (który później uległ katastrofie) po jego remoncie w S.; sytuację powoda, która miała miejsce na przestrzeni lat 2016 – 2018 można przyrównać do głośnych przypadków dotyczących delegacji prokuratorów z początku 2021 r., czy też przypadków dotyczących przeniesień sędziów orzekających w sądach (...) – w tych przypadkach, tak samo jak w przypadku powoda, wydane decyzje należy uznać za wydane na podstawie obowiązujących przepisów prawa, ale całkowicie wbrew ich celowi, jako forma „ukarania" lub „represji", co należy traktować jako sprzeczne z wykonywaniem władzy publicznej oraz wykorzystywaniem instrumentów jakie dają ustawy do osiągania wyłącznie celów politycznych a nie prawnych;

6. naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 8 ust. 1 pkt 2 RówTrakU poprzez jego niezastosowanie wobec błędnego przyjęcia, że w niniejszej sprawie powód nie wykazywał swoich poglądów, z powodu których miałby ulec dyskryminacji, a w związku z tym nie doszło do jego dyskryminującego traktowania w myśl przepisów RówTrakU, podczas gdy istotą sprawy nie było to, że powód miał wykazywać swoje poglądy, za które miał zostać dyskryminowany przez pozwanego (które to poglądy nie powinny być też przez niego eksponowane wobec treści art. 105 i n. ustawy z dnia 11.09.2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych; t.j. Dz.U.2021.1131; dalej jako Ustawa o Służbie), ale istotą sprawy było to, że pozwany Minister (...), którym wtedy był A. M., co jest powszechnie wiadome, prezentował jednoznaczne stanowisko odnośnie do przyczyn katastrofy (...), a fakt, że powód pozostawał neutralnym poglądowo (a więc również w tym zakresie był neutralny), wykonywał powierzone mu zadania, w tym dotyczące właśnie udziału w odbiorze samolotu prezydenckiego po jego remoncie w Rosji, nie był wystarczający, aby umożliwić mu dalsze pełnienie zawodowej służby wojskowej, zaś kluczowe było to, że brał on udział w komisji odbiorowej samolotu prezydenckiego po jego remoncie w S., który uległ później katastrofie i tylko ta okoliczność, jako wpisującą się w teorie na temat przyczyn katastrofy (szeroko prezentowane przez ówczesnego Ministra (...)), doprowadziła do tego, że powód uległ dyskryminacji w wykonywaniu działalności zawodowej i w ten sposób należało oceniać właśnie art, 8 ust. 1 pkt 2 RówTrakU; inaczej mówiąc, gdyby powód nie wykonywał uprzednio zadań w ramach komisji odbiorowej samolotu prezydenckiego po jego remoncie w S., a następnie Ministrem (...) nie został A. M., który miał (i ma) jednoznaczne poglądy na ten temat, kariera zawodowa powoda jako żołnierza nie przebiegałaby w taki sposób;

7. naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 24 k.c. poprzez jego zastosowanie w niniejszej sprawie w taki sposób, że sam fakt, że powód w latach 2016 – 2018 był żołnierzem zawodowym, oznacza, że powinien się on liczyć z tym, że służba wojskowa jest związana z silnym podporządkowaniem i decyzje o przeniesieniu do rezerwy kadrowej, przeniesieniu do innego rodzaju wojsk, czy też skierowanie do jednostki wojskowej oddalonej o 500 km od W., powinny być akceptowane przez żołnierza zawodowego i jako takie nie mogą wywoływać negatywnych dla niego konsekwencji, w tym nie mogą prowadzić do naruszenia dóbr osobistych, podczas gdy, co jest oczywiste dla powoda, żołnierz zawodowy ma obowiązek zastosować się do decyzji personalnych (co też powód uczynił), ale tego rodzaju decyzje w wojsku są decyzjami niespotykanymi w stanie pokoju (wojsko w tym czasie niewiele różni się od zwykłego zakładu pracy), a bardziej charakterystyczne są dla stanu wojny i to właśnie przez pryzmat tej okoliczności należy oceniać, czy dobra osobiste powoda zostały naruszone, w szczególności jeśli zważy się na to co było faktyczną podstawą wydanych decyzji wobec powoda oraz że te decyzje były po prostu niezasadne.

Mając na uwadze powyższe, powód wniósł zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 155 600 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 września 2018 r. tytułem odszkodowania za straty finansowe oraz utracone korzyści, które poniósł powód w związku z jego nierównym traktowaniem przez pozwanego w zakresie wykonywania działalności zawodowej – służby wojskowej;

2. uznanie, że dobra osobiste powoda w postaci prawa do pracy i rozwoju zawodowego, poczucia bezpieczeństwa, więzi rodzinnej, czci zostały naruszone w następstwie działań, za które ponosi odpowiedzialność pozwany;

a w konsekwencji powyższego zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia o następującej treści:

„Przeprosiny

Z uwagi na fakt, że Pułkownik G. B. w dniu 22.01.2016 r. decyzją o natychmiastowym rygorze wykonalności został przeniesiony do rezerwy kadrowej i skierowany do wykonywania zadań w (...)w Ż., w sposób niesłuszny, bez uwzględnienia jego kwalifikacji zawodowych oraz przynależności do korpusu osobowego (...), a następnie decyzją o natychmiastowym rygorze wykonalności z dnia 08.01.2018 r. został zwolniony z zawodowej służby wojskowej i przeniesiony do rezerwy, a podjęte decyzje nie doczekały się rzetelnego uzasadnienia, przez co naruszone zostały jego dobra osobiste w postaci prawa do pracy i rozwoju zawodowego, poczucia bezpieczeństwa, więzi rodzinnych, a także czci, z uwagi na podważenie jego autorytetu jako eksperta w dziedzinie pozyskiwania sprzętu lotniczego i zamówień publicznych, wyrażam ubolewanie i przepraszam Pana Pułkownika G. B..

Minister (...)"

przy czym wskazane powyżej przeprosiny powinny być zamieszczone na głównej stronie internetowej Ministerstwa (...) ( (...) przez okres 14 dni, napisane czarną czcionką Arial w rozmiarze nie mniejszym niż 14 pkt, na białym tle, z pogrubieniem fragmentów przeprosin w taki sposób, jaki został zaprezentowany powyżej, w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się wyroku;

3. na wypadek nieopublikowania przez pozwanego oświadczenia o treści opisanej w pkt I petitum pozwu i we wskazanej tam formie oraz miejscu publikacji w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, w oparciu o art. 480 § 1 k.c. powód wniósł o upoważnienie powoda do opublikowania tego oświadczenia o treści i formie opisanej w pkt I petitum, na koszt pozwanego na stronie internetowej (...)

4. na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c., powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 40 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 20 listopada 2018 r., z tytułu zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych.

W apelacji zawarto również wniosek o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem pierwszej instancji oraz za postępowanie apelacyjne według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów zastępstwa wywołanych apelacją.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji są prawidłowe i Sąd Apelacyjny uznaje je za własne.

Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje także analizę prawną dokonaną przez Sąd Okręgowy, przy czym podkreślić trzeba, że była ona wielopłaszczyznowa.

Nie jest trafny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy nie dokonywał oceny, jaki interes sił zbrojnych legł u podstaw decyzji kierujących powoda do rezerwy kadrowej i do jednostki wojskowej w Ż., bowiem doszedł do przekonania, że charakter służby wojskowej jest tego rodzaju, że o przeznaczeniu żołnierzy i miejscu pełnienia przez nich służby decydują autonomicznie przełożeni, a żołnierze zawodowi, decydując się na pełnienie służby wojskowej, przyjmują wynikające z niej ograniczenia czyli hierarchiczność struktury i obowiązek podporządkowania się rozkazom i poleceniom przełożonych. Sąd Okręgowy podkreślił także, że w przypadku zmiany kierownictwa sił zbrojnych, w tym wypadku zmiany ministra, nowe kierownictwo ma prawo doboru kadry kierowniczej, do której ma zaufanie. Przy tym, jakkolwiek stanowisko zajmowane przez powoda nie było stricte polityczne, to należało do kluczowych stanowisk kierowniczych na poziomie centralnym i miało istotne znaczenie dla stanu sił zbrojnych.

Zatem Sąd pierwszej instancji nie zanegował twierdzenia, że znaczenie dla drogi zawodowej skarżącego miała okoliczność, iż brał udział w odbiorze samolotu prezydenckiego, który następnie w 2010 r. uległ katastrofie. Natomiast wyciągnięcie przez powoda wniosku, że jego udział w odbiorze samolotu z naprawy był przyczyną kolejnych decyzji kadrowych dotyczących jego osoby, stanowi jego przypuszczenie wysnute z treści notatki z dnia 11 grudnia 2015 r. Tymczasem notatka ta wskazuje, że jej autor oczekiwał ponownego omówienia kandydatury powoda. Niewątpliwie w wyniku tego omówienia powód stracił stanowisko, został przeniesiony do rezerwy kadrowej i skierowany do jednostki wojskowej w Ż., jednak brak jest dowodów, iż przyczyną powyższego było konkretne zdarzenie opisane w notatce. Przyjąć można, że decyzje kadrowe wydane wobec powoda były wyrazem braku zaufania do niego ze strony nowego kierownictwa resortu, natomiast notatka nie przesądza o podłożu powyższego.

Takiego wniosku wbrew tezie skarżącego nie da się wywieść również z zeznań świadków, którzy opierali swoje tezy na przypuszczeniach i pogłoskach, natomiast nie uczestniczyli np. w omówieniu kandydatury powoda z kierownictwem resortu, więc faktycznych przyczyn decyzji kwestionowanych przez powoda nie znali. Nie miał takiej wiedzy także apelujący, który zresztą wskazał, że pierwsza ze spornych decyzji była niego szokiem, a swoje wnioskowanie – podobnie jak świadkowie – oparł na treści wyżej wymienionej notatki oraz braku zastrzeżeń do wykonywania przez niego obowiązków i bardzo pochlebnych dla niego wcześniejszych opiniach przełożonych.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że w sprawie nie doszło do naruszenia dóbr osobistych jest wadliwie skonstruowany, bowiem jest to element oceny prawnej roszczenia, nie zaś oceny dowodów. Jednocześnie jednak rozwinięcie tego zarzutu wskazuje na podstawowy błąd w założeniu powoda, który omówić trzeba łącznie z zarzutem naruszenia art. 417 § 1 k.c. Sąd Okręgowy słusznie wskazał, że skoro powód wywodzi swoje roszczenia z decyzji administracyjnych, winien wykazać istnienie prejudykatu potwierdzającego ich niezgodność z prawem zgodnie z art. 417 1 § 2 k.c. Tymczasem skarżący podnosi w apelacji, że wywodzi odpowiedzialność pozwanego z normy ogólnej, tj. art. 417 § 1 k.c., stwierdzając, że istotą sprawy nie było powstanie szkody wskutek wydania ostatecznych decyzji, ale podjęcie szeregu działań przez Ministra (...), który pod pozorem wydawania legalnych decyzji doprowadził do nierównego traktowania powoda i naruszył jego dobra osobiste (k 248). Jednocześnie jednak na żadnym etapie postępowania pierwszoinstancyjnego apelujący nie wskazał jakichkolwiek innych działań pozwanego stanowiących źródło jego krzywdy i szkody niż owe decyzje personalne. W uzasadnieniu apelacji zdaje się odwoływać do nieczytelnie podpisanej notatki odwołującej się do udziału powoda w odbiorze samolotu prezydenckiego z naprawy i sugerującej potrzebę ponownego omówienia kandydatury powoda, jednak w sposób oczywisty owa notatka nie mogła stanowić źródła szkody ani krzywdy apelującego. Jedyna informacja o faktach, jaką ona zawiera, jest prawdziwa – sam skarżący nie kwestionuje, że uczestniczył w odbiorze tego samolotu, więc w tej części notatka choćby z uwagi na zgodność z prawdą nie jest bezprawna. Nie sposób za takową uznać propozycji ponownego omówienia kandydatury powoda, ponieważ to również mieści się w granicach prawa, jest to dla ewentualnego naruszenia dóbr osobistych czy potencjalnej dyskryminacji powoda kwestia neutralna – omówienie kandydatur podwładnych na poszczególne stanowiska stanowi część normalnego procesu decyzyjnego. Wreszcie nie zostało ustalone w sposób jednoznaczny, kto jest autorem notatki oraz czy i jaki miał wpływ na rezultat tego procesu, którym niewątpliwie była pierwsza powoływana przez apelującego decyzja kadrowa.

Zgodzić się trzeba, że skarżącym, iż uzasadnienie decyzji sprowadzające się do odwołania do interesów sił zbrojnych ma charakter blankietowy, jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego sąd cywilny nie jest władny badać, na czym ów interes w konkretnej sprawie polegał, ponieważ oznaczałoby to ocenę zasadności decyzji, a kognicja w tym względzie zastrzeżona jest dla organów rozpoznających we właściwym postępowaniu wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy, czy w przypadku ostatniej z decyzji – również skargę do sądu administracyjnego. Sąd powszechny nie jest uprawniony do zastępowania tych organów, są to ich wyłączne kompetencje.

Nadto z uwagi na specyfikę sił zbrojnych trudno oczekiwać uzasadnienia decyzji zawierającego obszerne rozważania, na czym ów interes w konkretnym wypadku polega.

Przede wszystkim jednak sprawy wyznaczenia (zwolnienia) lub przeniesienia na stanowisko służbowe, mianowania na stopień wojskowy, przeniesienia do innego korpusu osobowego lub do innej grupy albo specjalności wojskowej, oraz delegowania do wykonania zadań służbowych poza jednostką nie wiążą się w sposób bezpośredni z realizacją konstytucyjnych wolności i praw człowieka i obywatela. Decyzje w tych sprawach dotykają uprawnień w ramach stosunku służbowego żołnierzy zawodowych. Pełnienie służby na określonym stanowisku nie jest uzależnione od istnienia wolnego stanowiska, lecz od potrzeb (...). O tym czy istnieje potrzeba wyznaczenia określonej osoby na stanowisko służbowe decyduje nie żołnierz, lecz właściwy organ wojskowy (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

z dnia 25 lutego 2009 r., I OSK 487/08). Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, Minister (...) jest władny samodzielnie kształtować politykę kadrową i jakkolwiek powód odbiera jego działania jako rodzaj szykany, nie wpływa to na ocenę autonomii Ministra w tym zakresie. Rozważania czy stanowisko zajmowane przez powoda miało charakter polityczny czy tylko specjalistyczny, są bezcelowe. Niewątpliwie powód miał wpływ na kluczowe decyzje dotyczące uzbrojenia np. w postępowaniu z zakresu zamówień publicznych. W ocenie Sądu Apelacyjnego Minister ma prawo dobierać kadrę na tak wysokim szczeblu i o takim znaczeniu dla obronności kraju, kierując się m. in. zaufaniem.

Art. 417 1 k.c. stanowi lex specialis względem art. 417 k.c., reguluje szczególne przypadki wyrządzenia szkody przy wykonywaniu władzy publicznej, a mianowicie szkody wynikłej z wydania aktu normatywnego, prawomocnego orzeczenia albo ostatecznej decyzji oraz szkody wyrządzonej przez zaniechanie wydania tych aktów, orzeczeń albo decyzji. Wymóg uzyskania określonego w przepisach szczególnych prejudykatu, a więc orzeczenia przesądzającego o niezgodności z prawem danego zachowania władzy publicznej polega na tym, że niedopuszczalne jest przed jego wydaniem zasądzenie odszkodowania za szkodę spowodowaną deliktem władzy publicznej. Proces odszkodowawczy nie może bowiem stać się polem, na którym przeprowadza się badanie legalności aktów normatywnych, prawomocnych orzeczeń i ostatecznych decyzji. Poczucie pewności prawa zostałoby zachwiane, gdyby proces taki mógł służyć jako surogat kolejnej instancji weryfikującej prawomocne akty stosowania prawa albo gdyby mógł być instrumentem sprawdzającym legalność stanowionych norm. Dlatego też Sąd Okręgowy słusznie upatrywał podstawy odpowiedzialności pozwanego w art. 417 1 § 2 k.c., nie zaś w art. 417 k.c. i dostrzegał brak wymaganego prejudykatu.

Powód podnosi w apelacji, że decyzje personalne, choć wydane w legalnej procedurze, były sprzeczne z prawem i zasadami współżycia społecznego. Jednak do wykazania powyższego służy właśnie ów prejudykat, a możliwość samodzielnej oceny tych kwestii jest pozostawiona sądowi cywilnemu jedynie wówczas, gdy ustawodawca prejudykatu nie przewidział. Przypomnieć przy tym trzeba, że w przypadku ostatniej decyzji powodowi przysługiwała również droga sądowa, z której nie skorzystał.

Sąd Apelacyjny stoi też na stanowisku, że powód nie uprawdopodobnił dyskryminacji z uwagi na światopogląd, co czyni bezzasadnym zarzut naruszenia art. 8 ust. 1 pkt 2 ustawy o wdrażaniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania. Powód odwoływał się w tym względzie do dwóch okoliczności: powołania go na ostatnie kierownicze stanowisko w okresie rządów (...) i udziału w odbiorze z naprawy samolotu prezydenckiego. Są to okoliczności faktyczne i żadna z nich nie określa światopoglądu powoda czyli względnie stałego zespołu poglądów, przekonań i opinii (często wartościujących) na temat otaczającego świata, czerpanych z rozmaitych dziedzin kultury, głównie z nauki, sztuki, religii i filozofii, wpływających na jego życie (Słownik PWN, Wikipedia). Co więcej z zeznań świadków współpracujących z apelującym wynika, że jego światopogląd nie był znany. Również sam skarżący go w procesie nie przedstawił, dlatego brak jest podstaw do przyjęcia, iż był z jego powodu dyskryminowany.

Nadto jeśli źródłem szkody i krzywdy powoda są decyzje personalne (a mimo częściowego zaprzeczenia w uzasadnieniu apelacji tej tezie w nich w istocie upatruje on pokrzywdzenia), ocena tych decyzji winna być dokonana z uwzględnieniem art. 8 ust. 1 pkt 2 wymienionej ustawy, ale w ramach odpowiedniego postępowania administracyjnego celem uzyskania wymaganego przez przepis art. 417 1 § 2 k.c. prejudykatu. Nie został więc naruszony art. 14 ust. 2 i 3 ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, ponieważ roszczeń z tej ustawy nie można dochodzić z obejściem innych norm prawa bezwzględnie obowiązujących czyli w tym wypadku art. 417 1 § 2 k.c. Jeśli więc do nierównego traktowania doszło poprzez wydanie decyzji kadrowych, powołanie się na nierówne traktowanie nie eliminuje konieczności uzyskania stosownego prejudykatu. Za taką wykładnią przepisów przemawia zasada bezpieczeństwa obrotu – decyzje w nim pozostające mogą być podważane wyłącznie w przewidzianym dla tego celu trybie.

Nietrafnie powód podnosi zarzut naruszenia art. 24 k.c. Powodowi nie naruszono prawa do więzi rodzinnej, bowiem nie jest sporne, że relacje rodzinne zachował. Nie został pozbawiony kontaktów z rodziną, w tym osobistych, a konieczność czasowego mieszkania w innym mieście w związku z działalnością zawodową nie może być utożsamiana z naruszeniem prawa do więzi rodzinnej. Niewątpliwie przedmiotowe decyzje personalne zapadły w czasach pokoju, a nie wojny, nie oznacza to jednak, że żołnierz zawodowy nie może zostać przeniesiony w czasach pokoju do pełnienia służby w innej miejscowości. Słusznie zauważył Sąd Okręgowy, że taka możliwość jest immanentnie związana z charakterem służby wojskowej, a decydując się na służbę zawodową, powód zaakceptował związane z tym ograniczenia m. in. ścisłe podporządkowanie rozkazom i poleceniom przełożonych oraz pełną dyspozycyjność w zakresie miejsca jej pełnienia. Świadomość tych ograniczeń mają również rodziny żołnierzy zawodowych, które muszą liczyć się z czasową rozłąką.

Nie zostało naruszone prawo powoda do pracy w rozumieniu godności pracowniczej, ponieważ z uwagi na podległość służbową żołnierz zawodowy winien uwzględniać możliwość pełnienia służby w innych miejscach niż W. i na różnych stanowiskach. Powód nie przedstawił też dowodów, że wykonanie przedmiotowych decyzji spowodowało jakiekolwiek negatywne dla niego konsekwencje w nowym środowisku bądź w relacjach z dotychczasowymi współpracownikami, że doznał np. ostracyzmu środowiskowego. Przeciwnie – wszyscy przesłuchani świadkowie wypowiadali się o nim w samych superlatywach i z szacunkiem, a dokumenty znajdujące się w jego teczce osobowej wskazują, iż uzyskiwał wszelkie możliwe i dopuszczalne prawem świadczenia. Natomiast w prawie do pracy nie mieści się uprawnienie do jej świadczenia na określonym stanowisku i w określonym miejscu.

Z tych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na mocy art. 385 k.p.c. oraz art. 102 k.p.c. w zakresie kosztów postępowania apelacyjnego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego za nieobciążaniem powoda tymi kosztami przemawia szczególny charakter sprawy – poczucie krzywdy powoda było uzasadnione brakiem transparentności polityki kadrowej pozwanego, co jednocześnie nie zmienia konkluzji, iż był on uprawniony do samodzielnego i autonomicznego jej kształtowania.

Dorota Markiewicz