Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XII C 1994/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 9 maja 2022 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:sędzia Małgorzata Małecka

Protokolant:protokolant sądowy Tomasz Wojciechowski

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 kwietnia 2022 r. w P.

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 107.925,76 zł (sto siedem tysięcy dziewięćset dwadzieścia pięć złotych 76/100 groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:

a)  od kwoty 103.796,73 zł od dnia 19 września 2020 r.,

b)  od kwoty 4.129,03 zł od dnia 15 grudnia 2020 r.

do dnia zapłaty;

II.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 73.340,84 CHF (siedemdziesiąt trzy tysiące trzysta czterdzieści franków szwajcarskich 84/100 centymów) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 19 września 2020 r. do dnia zapłaty;

III.  Kosztami procesu obciąża w całości pozwanego i w związku z tym zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.817 zł, w tym koszty zastępstwa procesowego w wysokości 10.800 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

/-/ Sędzia Małgorzata Małecka

UZASADNIENIE WYROKU Z DNIA 9 MAJA 2022 R.

Pozwem z dnia 9 października 2020 r. (k. 4-42) wniesionym przeciwko pozwanemu (...) Bankowi (...) SA z siedzibą w W., powód M. K. wniósł o:

1.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda:

a.  kwoty 107.925,76 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

-

od kwoty 103.796,73 zł liczonymi od dnia 19 września 2020 r. do dnia zapłaty,

-

od kwoty 4.129,03 zł liczonymi od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a także

b.  kwoty 73.340,84 CHF, ewentualnie równowartości tej kwoty w przeliczeniu na PLN po kursie średnim NBP, co na dzień sporządzenia niniejszego pozwu daje kwotę 304.628,51 zł, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 września 2020 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości, wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty na zasadzie art. 98 § 1 1 k.p.c., natomiast w przypadku nieuwzględnienia powództwa albo jego uwzględnienia w części, powód wniósł o obciążenie pozwanego kosztami procesu w całości.

Powód zgłosił także żądania ewentualne na wypadek nieuwzględnienia jego żądania głównego.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że 31 maja 2007 r. jako konsument zawarł z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) SA z siedzibą w G. umowę nr (...) o kredyt mieszkaniowy N.-habitat przeznaczony na finansowanie (...) budowlanej Na podstawie umowy Bank udzielił Kredytobiorcy kredytu hipotecznego denominowanego, udzielonego w złotych w kwocie, stanowiącej równowartość 175.853,11 CHF, na okres 30 lat. Wskazał, że w jego ocenie umowa ta winna zostać oceniona jako bezwzględnie nieważna. Po pierwsze, nieważność umowy w ocenie powoda należało pojmować przez pryzmat sprzeczności jej postanowień z art. 69 ustawy – Prawo Bankowe oraz art. 353 1 k.c. Po drugie, zdaniem powoda nieważność umowy wynika także z przyjęcia, że zawarte w umowie klauzule mają charakter niedozwolonych postanowień umownych, a z racji tego, że są to postanowienia określające główne świadczenia stron, bez których umowa nie zostałaby w ogóle zawarta w takim kształcie, w świetle art. 58 § 3 k.c. sankcją nieważności dotknięta winna być cała umowa. W konsekwencji powód podał, że domaga się zwrotu od pozwanego świadczeń, które spełnił w związku z zawarciem umowy w okresie do 10 lipca 2020 r., jednocześnie nie zrzekając się roszczenia o zwrot nadpłaconych rat kredytu po tym dniu.

W odpowiedzi na pozew z dnia 18 grudnia 2020 r. (k. 209-241) pozwany wniósł o:

1.  oddalenie powództwa w całości,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami należnymi na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c., w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od dokumentów pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwany zakwestionował żądania pozwu co do zasady jak i wysokości, wskazując w szczególności, że za niezasadne należy uznać zarzuty w przedmiocie nieważności umowy oraz co do możliwości kwalifikowania kwestionowanych przez powoda postanowień umownych jako postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Jednocześnie podniósł zarzut nieudowodnienia roszczeń przez powoda oraz zarzut przedawnienia roszczeń zgłoszonych przez stronę powodową.

Na dalszym etapie postępowania strony w całości podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany jest osobą prawną wykonującą na podstawie odpowiednich zezwoleń działalność gospodarczą, polegającą na przyjmowaniu depozytów, udzielaniu kredytów oraz wykonywaniu innych czynności określonych przepisami prawa tj. ustawy - Prawo bankowe i wymienionych w statucie banku.

Pozwany jest następcą prawnym (...) Bank (...) SA. Do połączenia spółek doszło w trybie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h. tj. poprzez przeniesienia całego majątku (...) Bank (...) SA jako spółki przejmowanej, na rzecz (...) Banku (...) SA jako spółki przejmującej.

Fakty niesporne, a nadto dowód: odpis KRS pozwanego banku (k. 246-254 akt).

W 2007 r. powód podjął decyzję o budowie domu jednorodzinnego na należącej do niego działce w L.. W celu uzyskania środków na budowę, powód zamierzał zaciągnąć kredyt, z uwagi na co samodzielnie zapoznał się z ofertą różnych banków, a także skorzystał z pomocy doradcy (...), który polecił mu udanie się do oddziału (...) Bank (...) SA w P.. Tam powód uzyskał informację, że dla zwiększenia jego zdolności kredytowej konieczne będzie przystąpienie do kredytu dodatkowego kredytobiorcy. W związku z powyższym, powód i jego ówczesna partnerka, W. B. (1), zdecydowali, że wspólnie zaciągną kredyt. Jednak z uwagi na fakt, że środki pochodzące z kredytu miały zostać przeznaczone wyłącznie na majątek osobisty powoda, kredyt faktycznie spłacać miał wyłącznie powód.

Doradca kredytowy (...) Bank (...) SA, E. G., przedstawiła powodowi i jego partnerce ofertę kredytu powiązanego z walutą (...), nie udzielając jednak wyczerpujących informacji w tym przedmiocie. W rozmowie oferta ta prezentowana była jako wysoce korzystna i bezpieczna. Kurs franka szwajcarskiego był przedstawiany jako charakteryzujący się wysoką stabilnością wśród walut obcych ze wskazaniem, że nawet w przypadku niewielkich, okresowych wahań kursu, rata takiego kredytu i tak będzie niższa niż rata kredytu niepowiązanego z walutą (...). Ani powód, ani W. B. (1) nie otrzymali symulacji lub wskazań, dotyczących historycznych kursów franka. Doradca nie informował ich, w jaki sposób przeliczana jest waluta PLN na (...) i odwrotnie. Przyszłym kredytobiorcom nie przedstawiono możliwości wypłaty bądź spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...).

Dowód: zeznania świadka W. B. (1) na piśmie (k. 584-591), zeznania powoda na rozprawie dnia 28 kwietnia 2022 r. (k. 647-648).

Powód i W. B. (1), kierując się zapewnieniami pracownika banku co do korzyści, wynikających z przedstawionej oferty, wyrazili zainteresowanie zawarciem umowy o kredyt powiązany z walutą (...) i w konsekwencji dnia 15 maja 2007 r. złożyli wniosek o udzielenie kredytu. Jako kwotę kredytu przeznaczoną na finansowanie inwestycji wskazali 400.101,00 zł, wnioskowaną walutę kredytu określili jako (...), a nadto podali, że oczekują spłaty równych rat kapitałowo-odsetkowych, oznaczając ich liczbę na 360 miesięcy.

W ramach wniosku kredytowego oboje wnioskujący złożyli oświadczenia następującej treści:

1.  Oświadczam, iż zostałem/łam poinformowany/-a przez (...) Bank (...) SA o ryzyku, wynikającym ze stosowania przy spłacie kredytu hipotecznego zmiennej stopy procentowej i to ryzyko akceptuję. Jestem świadomy, że ewentualny wzrost stopy procentowej spowoduje wzrost raty kapitałowo-odsetkowej kredytu.

2.  Oświadczam, iż zostałem/łam poinformowany/-a przez (...) Bank (...) SA o ponoszeniu przeze mnie ryzyka, wynikającego ze zmiany kursu waluty, w przypadku zaciągnięcia kredytu mieszkaniowego (...) denominowanego w walucie obcej oraz przyjmuję do wiadomości i akceptuję to ryzyko. Ponadto zobowiązuję się, że w przypadku wzrostu kursu waluty, w jakiej denominowany jest kredyt, dokonam następujących czynności:

a.  dołączę do kredytu (na żądanie Banku) dodatkowego kredytobiorcę, którego dochody przywrócą zdolność kredytową - w przypadku utraty zdolności kredytowej,

b.  ustanowię (na żądanie Banku) dodatkowe prawne zabezpieczenie lub zwiększę dotychczasowe zabezpieczenie w przypadku relatywnego zmniejszenia wartości przyjętego prawnego zabezpieczenia spłaty kredytu,

c.  dokonam (na żądanie Banku) ubezpieczenia finansowego od ryzyk, związanych z niskim wkładem własnym w sytuacji, gdy obciążenie kredytem nieruchomości, stanowiącej prawne zabezpieczenie spłaty kredytu, przekroczy 80% wartości tej nieruchomości.

3.  Jednocześnie oświadczam, iż odrzucam ofertę (...) Bank (...) SA udzielenia kredytu w złotych.

Powód i jego partnerka w dacie składania wniosku kredytowego mieli 28 lat i wykształcenie wyższe – powód był prawnikiem i zajmował stanowisko asystenta sędziego w Sądzie Apelacyjnym w P., a W. B. (1) była absolwentką towaroznawstwa i zajmowała stanowisko asystenta w dziale jakości w spółce (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P..

Decyzją kredytową poprzednik prawny pozwanego przyznał wnioskowany kredyt na kwotę 400.101,00 PLN. Podany w decyzji kredytowej okres kredytowania wynosił 360 miesięcy, a oprocentowanie kredytu określono jako LIBOR 3M + 1.45% + marża w okresie ubezpieczenia: 1%.

Dowód: symulacja kredytu (k. 60), wniosek kredytowy z załącznikami (k. 256-261), zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach (k. 266-267), notatka kredytowa (k. 269-271), karta wyników (k. 272).

Wobec wydania pozytywnej decyzji kredytowej powód i W. B. (2) (dalej: (...)) zawarli 31 maja 2007 r. z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) SA z siedzibą w G. (dalej: Bank) umowę nr (...) o kredyt mieszkaniowy N.-habitat – kredyt budowlano-hipoteczny przeznaczony na finansowanie inwestycji budowlanej (dalej: „umowa”).

Na podstawie umowy Bank udzielił Kredytobiorcy kredytu hipotecznego na zasadach określonych w Części Szczególnej Umowy (dalej: (...)) oraz Części Ogólnej Umowy (dalej: (...)), a także w Ogólnych warunkach udzielania przez (...) Bank (...) SA kredytu mieszkaniowego N.-H. (dalej: „OWU”).

Kredyt denominowany został udzielony w złotych w kwocie, stanowiącej równowartość 175.853,11 CHF (§ 1 ust. 1 (...)), na okres od dnia 31 maja 2007 r. do dnia 10 maja 2037 r. - 30 lat (§ 1 ust. 4 (...)).

Kredyt był przeznaczony na finansowanie kosztów inwestycji budowlanej, polegającej na budowie domu jednorodzinnego, na działce nr (...), położonej w miejscowości L., gmina T., dla której Sąd Rejonowy w P. prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...). (§ 1 ust. 2 części szczególnej umowy kredytu).

Kosztorysowa wartość inwestycji budowlanej wynosiła 222.442,42 CHF, a całkowity wkład własny kredytobiorcy – 46.589,31 CHF (§1 ust. 5 -7 1 (...)).

Całkowity koszt udzielonego kredytu wynosił szacunkowo 265.838,14 PLN. Prowizję za udzielenie kredytu ustalono na, pobraną w PLN kwotę, stanowiącą równowartość 1.758,53 CHF (§2 ust. 1 (...)).

Zabezpieczenie spłaty kredytu obejmowało:

1)  hipotekę kaucyjną do kwoty 600.200,00 PLN,

2)  cesję na rzecz Banku praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych,

3)  przejściowo – ubezpieczenie kredytu na okres przejściowy w (...) SA i cesja na rzecz Banku praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych (§3 (...)).

Spłata rat przedmiotowego kredytu następować miała w równych ratach kapitałowo-odsetkowych w liczbie 360, przy 18-miesięcznej karencji, na podstawie harmonogramu spłat doręczanym kredytobiorcom oraz poręczycielom (§ 5 ust. 1, 4, 5 i 10 (...)).

Kredyt mieszkaniowy był udzielany w złotych (§ 1 ust. 1 (...)).

W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu w złotych miała zostać określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt był denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 1 ust. 2 (...)).

„Tabela kursów” zdefiniowana została jako aktualna „Tabela kursów walutowych (...) Bank (...) SA”, obowiązująca w banku w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 1 pkt 31 OWU).

W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosił Kredytobiorca (§ 1 ust. 3 (...)).

Do przeliczenia kwot prowizji z waluty obcej na złote, stosowano kurs sprzedaży danej waluty według tabeli kursów obowiązującej w dniu zapłaty prowizji, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 7 ust. 6 (...)).

Umowa objęta została ubezpieczeniem od ryzyk związanych z niskim wkładem własnym w towarzystwie ubezpieczeniowym, z którym Bank miał podpisaną umowę o współpracy (§10 ust. 1 pkt 2 (...)).

W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków miała nastąpić w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej (§11 ust. 2 (...)). Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosowano kurs kupna waluty obcej według tabeli kursów z dnia wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§11 ust. 3 (...)).

W przypadku kredytów denominowanych wypłacanych jednorazowo, gdy przyznana kwota kredytu, na skutek różnic kursowych, okazałaby się na dzień uruchomienia kredytu kwotą: 1) przewyższająca kwotę wymaganą do realizacji celu określonego w § 1 ust. 2 (...), bank miał uruchomić środki w wysokości, stanowiącej równowartość w walucie kredytu kwoty niezbędnej do realizacji tego celu oraz dokonać pomniejszenia salda zadłużenia poprzez spłatę kwoty niewykorzystanej, 2) niewystarczająca do realizacji celu, określonego w § 1 ust. 2 (...), kredytobiorca zobowiązany był do zbilansowania inwestycji poprzez uzupełnienie środków własnych przed wypłaceniem środków przez bank (§11 ust. 4 (...)).

W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej:

1) harmonogram spłat kredytu wyrażony był w walucie, w której kredyt był denominowany,

2) spłata następowała w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej,

3) do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosowano kurs sprzedaży danej waluty według tabeli kursów z dnia spłaty (§13 ust. 7 (...)).

W przypadku kredytów denominowanych kredytobiorca zobowiązał się, że w przypadku wzrostu kursu waluty w jakiej denominowany był kredyt, dokona następujących czynności zabezpieczających interesy banku:

1) dołączy do kredytu (na żądanie banku) dodatkowego kredytobiorcę, którego dochody przywrócą zdolność kredytową - w przypadku utraty zdolności kredytowej,

2) ustanowi (na żądanie banku) dodatkowe prawne zabezpieczenie lub zwiększy dotychczasowe zabezpieczenie - w przypadku zmniejszenia wartości przyjętego prawnego zabezpieczenia spłaty kredytu,

3) dokona (na żądanie banku) ubezpieczenia finansowego od ryzyk związanych z niskim wkładem własnym w sytuacji, gdy obciążenie kredytem nieruchomości, stanowiącej prawne zabezpieczenie spłaty kredytu, przekroczy 80% wartości tej nieruchomości (§18 ust. 6 (...)).

Kredytobiorca oświadczył, że zapoznał się z treścią OWU, stanowiących integralną część umowy oraz wyciągu z Tabeli opłat i prowizji dla klientów indywidualnych w (...) Bank (...) SA.

Fakty niesporne, a nadto dowód: umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy N.-habitat (k. 61-68 akt), Ogólnych warunki udzielania przez (...) Bank (...) SA kredytu mieszkaniowego N.-H. (k. 69-73), oświadczenie o poddaniu się egzekucji (k. 74),

Powód i jego ówczesna partnerka zawarli umowę według standardowego wzorca stosowanego przez Bank i podpisali gotową, uprzednio sporządzoną umowę, nie mając rzeczywistego wpływu na jej treść. Nie negocjowali poszczególnych zapisów zawartych w umowie i nie mieli możliwości wprowadzania zmian do umowy.

Powód i W. B. (1) nie mieli wiedzy i nie poinformowano ich, w jaki sposób Bank będzie ustalał kurs franka szwajcarskiego na potrzeby spłaty kredytu oraz jak działają mechanizmy związane z wahaniami kursu waluty. Nie wyjaśniono im także kwestii marży oraz istoty spreadów walutowych. Kredytobiorcom nie przedstawiono symulacji zmian salda zadłużenia na wypadek wahań kursu waluty (...). Powód i jego partnerka mieli co do zasady świadomość istnienia ryzyka związanego z wahaniem waluty, jednak nie przewidywali znacznych wahań wysokości kursu (...), a niewielkie wahania były dla nich akceptowalne.

W związku z tym, kredytobiorcy nie mogli oszacować potencjalnych konsekwencji ekonomicznych zaciągniętego zobowiązania. Choć nie zostali więc oni uświadomieni co do ryzyka walutowego wiążącego się z zawarciem umowy powiązanej z walutą (...), podpisali oświadczenia, że zostali zapoznani z warunkami udzielania kredytu, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptują, a także, że są świadomi, iż z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu.

Podpisując umowę kredytu powód i W. B. (1) działali, kierując się zaufaniem do instytucji finansowych, w przeświadczeniu, że Bank nie oferuje im produktu, który może się wiązać z wysokim ryzykiem finansowym po stronie klientów. Zaprezentowaną im umowę, w korelacji z zapewnieniami o bezpiecznym charakterze oferowanego kredytu, traktowali jako rozwiązanie szablonowe.

Dowód: zeznania świadka W. B. (1) na piśmie (k. 584-591), zeznania powoda na rozprawie dnia 28 kwietnia 2022 r. (k. 647-648).

Bank wypłacił Kredytobiorcom łącznie kwotę 280.548,66 PLN, która została przekazana w transzach:

-

transza wypłacona 1 czerwca 2007 r. – 53.000,01 PLN (równowartość 23.377,89 CHF po kursie 2, (...)),

-

transza wypłacona 16 lipca 2007 r. – 70.000,00 PLN (równowartość 31.484,73 CHF po kursie 2, (...)),

-

transza wypłacona 27 listopada 2007 r. – 100.000,00 PLN (równowartość 45.136,54 CHF po kursie 2, (...)),

-

transza wypłacona 26 maja 2008 r. – 157.548,65 PLN (równowartość 75.853,95 CHF po kursie 2,0770).

Powód rozpoczął regularne spłaty rat kredytu w wysokości ustalanej i podawanej do wiadomości przez Bank. W. B. (1) nie dokonywała żadnych wpłat na poczet kredytu.

Dowód: zaświadczenie z banku z dnia 5 sierpnia 2020 r. (k. 94-98), wnioski o wypłatę transz kredytu z potwierdzeniem ich uruchomienia (k. 274-276), zeznania świadka W. B. (1) na piśmie (k. 584-591), zeznania powoda na rozprawie dnia 28 kwietnia 2022 r. (k. 647-648).

Po pewnym czasie powód dowiedział się, na czym polega spread, zdecydował się spłacać kredyt bezpośrednio w walucie (...), aby uniknąć dodatkowych kosztów związanych ze stosowanym przez pozwanego przelicznikiem walutowym. W tym czasie kredytobiorcy postanowili również wyłączyć z długu W. B. (1). W związku z tym złożyli do Banku stosowne wnioski. Bank przedłożył powodowi informację dla wnioskodawców o ryzyku zmiennej stopy procentowej, ryzyku kursowym, ryzyku zmiany spreadu walutowego oraz rynku zmian cen rynkowych nieruchomości datowaną na dzień 2 lipca 2012 r.

Dnia 21 sierpnia 2012 r. Kredytobiorcy zawarli z Bankiem porozumienie, na mocy którego uzyskali możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie franka szwajcarskiego. Porozumienie zostało oparte o obowiązujący w banku wzorzec umowy. Kredytobiorcy nie negocjowali tego porozumienia. W treści porozumienia ustalono, że w odniesieniu do kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty innej niż waluta polska, Kredytobiorca może:

a)  dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w tej walucie,

b)  dokonywać w walucie spłaty całości lub części kredytu, przed terminem określonym w umowie,

c)  wykonanie uprawnień z pkt a i b nie będzie wiązało się z żadnymi dodatkowymi kosztami (§ 1 pkt 1).

W celu dokonywania spłat bezpośrednio w walucie kredytu Bank otworzył dla Kredytobiorcy Rachunek (...) Kredytu (§ 2).

Dalej ustalono, że w odniesieniu do kredytów denominowanych w walucie obcej kwota kredytu wypłacana w złotych, zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według bezgotówkowego kursu kupna tej waluty, zgodnie z tabelą kursów, obowiązującą w banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 3 ust. 2). Zasady określania sposobów i terminów ustalania kursów wymiany walut dla kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej miały być następujące:

1) kurs wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych, jest kursem tabelowym wyliczanym według

2) kursy kupna i sprzedaży walut ustalane są procentowo w odniesieniu do kursów poszczególnych walut na rynku międzybankowym w momencie tworzenia tabeli, w granicach dopuszczalnych wartości odchyleń procentowych zaakceptowanych przez bank,

3) tabela kursów jest zastawieniem kursów średnich, kursów kupna i sprzedaży banku dla walut obcych oraz kursów średnich NBP, przygotowane w każdy dzień roboczy; tabela zawiera informacje m. in. o minimalnej kwocie transakcji negocjowanej oraz godzinę, od której obowiązuje, następujących zasad:

4) pierwsza tabela kursów ustalana jest na początek każdego dnia roboczego, a ostatnia tabela wprowadzana w godzinach popołudniowych,

5) ostatnia tabela popołudniowa obowiązuje do wprowadzenia pierwszej tabeli następnego dnia roboczego,

6) w przypadku znacznych zmian kursów w ciągu dnia dopuszcza się kolejne zmiany tabeli kursów, przed wprowadzeniem ostatniej tabeli popołudniowej,

7) tabela zawiera oddzielne kursy dla operacji bezgotówkowych i gotówkowych (§ 3 ust. 3).

Zasady przeliczania na walutę spłaty kredytu określono zaś następująco:

1) w przypadku spłaty kredytu w złotych, spłata następuje w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, przy czym do przeliczeń wysokości rat kapitałowo odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się bezgotówkowy kurs sprzedaży danej waluty według ostatniej tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu spłaty,

2) spłata zaległej raty kapitałowo-odsetkowej wykonywana jest z datą wpływu środków, przy czym w przypadku kredytów denominowanych lub indeksowanych, spłacanych w złotych w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, do przeliczeń spłacanej zaległej kwoty stosuje się bezgotówkowy kurs sprzedaży danej waluty według ostatniej tabeli kursów, obowiązującej w banku w dniu spłaty (§ 3 ust. 4).

W przypadku kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej, gdy uruchomienie środków następuje w złotych bank stosuje do przeliczenia zadłużenia bezgotówkowy kurs kupna danej waluty według obowiązującej tabeli kursów ustalany zgodnie z zasadami określonymi w ust. 3 i 4 (§ 3 ust. 5).

Również w przypadku, gdy kwota do dyspozycji na rachunku obsługi kredytu nie jest wystarczająca na pobranie raty kapitałowo odsetkowej lub gdy powstała zaległość bank pobierze pozostałą część raty ze złotowego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego lub z rachunku walutowego, przy czym spłata z rachunku w złotych miała nastąpić w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, a do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu miał być stosowany bezgotówkowy kurs sprzedaży danej waluty według ostatniej tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu spłaty ustalany zgodnie z zasadami określonymi w § 3 ust. 3 i 4. (§ 4 pkt 1-2).

Po podpisaniu porozumienia powód zaczął spłacać kredyt bezpośrednio w walucie (...).

Strony zawarły również umowę o zwolnienie z długu datowaną na dzień 22 sierpnia 2012 r., a podpisaną 12 września 2012 r., na podstawie której doszło do wyłączenia z długu W. B. (1). Strony zawarły także tego samego dnia aneks nr (...) do umowy kredytu, w którym na nowo uregulowano m.in. kwestie oprocentowania, marży, zabezpieczeń kredytu.

Fakty niesporne, a nadto d owód: informacja dla wnioskodawców (k. 75-76), porozumienie z dnia 21 sierpnia 2012 r. (k. 77), aneks nr (...) (k. 78), umowa cesji wierzytelności na zabezpieczenie wraz z zawiadomieniami o cesji (k. 79-80), oświadczenie o poddaniu się egzekucji (k. 81), wniosek o zmianę w kredycie mieszkaniowym (k. 263-264), umowa o zwolnienie z długu (k. 278).

W okresie od 10 lipca 2007 r. do 10 lipca 2020 r. powód samodzielnie spłacił tytułem rat kredytu łącznie 103.796,73 zł oraz 73.340,84 CHF. Saldo kredytu na dzień 11 lipca 2020 r. wynosiło 91.207,42 CHF.

Dowód: zaświadczenie z banku z dnia 5 sierpnia 2020 r. (k. 94-98), historia rachunku walutowego (k. 169-183), historia rachunku (...) (k. 184-200), podsumowanie środków z dnia 22 września 2020 r. (k. 201-202), harmonogram spłaty kredytu (k. 203-204).

W związku z powziętymi wątpliwościami co do zapisów umowy kredytu hipotecznego denominowanego do franka szwajcarskiego z dnia 31 maja 2007 r. powód zakwestionował prawidłowość stosowanych w umowie kredytu klauzul denominacyjnych i wystąpił do pozwanego z propozycją ugodową pismem z dnia 26 lipca 2017 r. Powód zasugerował pozwanemu rozwiązanie sytuacji poprzez ugodowe zakończenie sprawy zamiast wdawania się w spór sądowy, proponując, że rozliczy się z Bankiem tak samo, jak w przypadku uznania umowy kredytu za nieważną, a brakującą kwotę spłaci w gotówce bądź też zawrze z Bankiem nową umowę kredytu złotówkowego.

W odpowiedzi pismem z dnia 16 sierpnia 2017 r. pozwany wskazał, że w jego ocenie postanowienia umowy kredytu nie naruszają przepisów prawa, a co za tym idzie, brak jest podstaw do uznania roszczenia powoda.

Fakty niesporne, a nadto dowód : pismo powoda z dnia 26 lipca 2017 r. (k. 82-83), pismo pozwanego z dnia 16 sierpnia 2017 r. (k. 84-86).

Pismem z dnia 3 października 2017 r. powód zwrócił się do Rzecznika (...) z wnioskiem o zbadanie sprawy, związanej z reklamacją wniesioną do pozwanego oraz pomoc w wykazaniu Bankowi, że umowa kredytu z dnia 31 maja 2007 r. zawiera postanowienia niedozwolone i przez to jest nieważna. Powyższe nie przyniosło jednak rezultatu z uwagi na kategoryczne stanowisko Banku, że kwestionowana umowa nie zawiera postanowień niedozwolonych.

Dowód: pismo powoda z dnia 3 października 2017 r. (k. 87-89).

Pismem z dnia 27 sierpnia 2020 r., oznaczonym jako reklamacja i przedsądowe wezwanie do zapłaty, powód, działając przez pełnomocnika, wezwał pozwanego do zapłaty kwot:

-

103.796,73 zł tytułem zwrotu rat wpłaconych przez niego na poczet spłaty kredytu w okresie od 10 lipca 2007 r. do 8 maja 2020 r.,

-

73.340,84 CHF tytułem zwrotu rat wpłaconych przez niego na poczet spłaty kredytu w okresie od 18 września 2012 r. do 10 lipca 2020 r., ewentualnie równowartości tej kwoty w przeliczeniu na PLN po kursie średnim NBP, co na dzień sporządzenia wezwania do zapłaty dało kwotę 301.269,50 zł, wszystko w terminie do dnia 18 września 2020 r.

W wezwaniu powód wskazał na nieważność umowy kredytowej wraz ze zmianami, ewentualnie na bezskuteczność wobec niego klauzul denominacyjnych i przeliczeniowych. Pozwany w piśmie z dnia 15 września 2020 r. odmówił uwzględnienia żądania powoda.

Fakty niesporne, a nadto dowód : pismo powoda z dnia 27 sierpnia 2020 r. (k. 90-91), pismo pozwanego z dnia 15 września 2020 r. (k. 92-93).

Powodowi są znane konsekwencje stwierdzenia nieważności umowy i się z nimi godzi. Jego zdaniem unieważnienie umowy jest dla niego korzystne.

Dowód: oświadczenie powoda (k. 645).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zebranych w aktach sprawy dokumentów, zeznań świadków i zeznań powoda.

Wiarygodność wymienionych wyżej dokumentów, zarówno urzędowych jak i prywatnych, nie była przez strony kwestionowana, a Sąd nie znalazł podstaw, aby czynić to z urzędu. Pozostałe dokumenty – w szczególności ekspertyzy, stanowiska, opinie prywatne złożone do akt, choć wiarygodne, nie miały istotnego związku z przedmiotowym postępowaniem.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd wziął pod uwagę także przepisy art. 229 i 230 k.p.c. W granicach dyspozycji tych przepisów Sąd uwzględnił te okoliczności zgłoszone przez powoda, które pozostawały bezsporne między stronami.

Zeznania świadka W. B. (1) Sąd obdarzył walorem wiarygodności w pełnym zakresie. Była partnerka powoda, która w 2007 r. zaciągnęła z nim sporny kredyt, nie była zainteresowana wynikiem sprawy, a co za tym idzie, należało uznać, że na zadawane pytania odpowiadała w pełni szczerze. Świadek przedstawiła całokształt okoliczności faktycznych związanych z zawarciem umowy kredytowej, w szczególności wskazując na przebieg wydarzeń bezpośrednio poprzedzających jej podpisanie. Zeznania świadka pozwoliły na ustalenie, że ani powód, ani świadek, w ramach procesu zawierania spornej umowy, nie otrzymali od Banku wymaganych pouczeń i nie zostali oni uświadomieni co do szczegółów związanych z mechanizmem przeliczania rat według kursu publikowanego w wewnętrznej tabeli banku. Świadek podkreśliła, że kredyt we frankach szwajcarskich był przedstawiany jako produkt finansowy stabilny i bezpieczny. Nie było mowy o jakimkolwiek ryzyku kursowym i znaczących zmianach kursu walut obcych. Nadto zeznała, że wraz z powodem świadek zawarła umowę według standardowego wzorca stosowanego przez Bank, nie mając rzeczywistego wpływu na jej treść. W ocenie Sądu, zeznania pozwoliły na ustalenie, że gdyby w ramach zawierania umowy o kredyt należycie wypełniono ciążące wobec kredytobiorców obowiązki informacyjne, to ani powód, ani jego ówczesna partnerka, nie zdecydowaliby się oni na kredyt powiązany z kursem (...) w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat.

W ocenie Sądu, zeznania pozostałych świadków w sprawie, choć wiarygodne, nie mogły zawierać okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia. Świadek W. K. w zeznaniach na piśmie (k. 577-581) zeznał, że w latach 2003-2008 pracował w (...) Bank (...) SA i w ramach swoich obowiązków był m.in. upoważniony do podpisywania w imieniu banku umów, w tym także umów kredytów hipotecznych. Choć w istocie reprezentował bank w trakcie zawierania przez powoda i jego partnerkę umowy kredytu, to jednak nie miał on bezpośredniego kontaktu z powodami, nie zajmował się on bowiem obsługą klientów, ubiegających się o kredyty hipoteczne. Wskazał, że umowa kredytowa trafiała do niego jako do pełnomocnika banku na końcu procesu udzielania kredytu, z kompletem dokumentów przyjętych od klientów i opracowanych przez doradcę kredytowego. Wyjaśnił, że to właśnie doradca kredytowy miał z klientami bezpośredni kontakt od momentu przyjęcia wniosku do momentu podpisania umowy kredytowej. Tym samym świadek nie był w stanie odnieść się do szczegółów konkretnego przypadku zawarcia umowy przez powoda. Tym samym, mimo posiadanej ogólnej wiedzy na temat świadczonej w ww. okresie pracy na rzecz poprzednika prawnego pozwanego, świadek nie miał żadnych istotnych dla tej konkretnej sprawy informacji.

Analogicznie należało ocenić zeznania świadka M. S. na piśmie (k. 601-607), która także pracowała w (...) Bank (...) SA w czasie zawierania przez powoda i jego partnerkę umowy kredytu, także reprezentowała bank w trakcie zawierania przez nich umowy i również nie miała kontaktu z klientami, nie wiedziała zatem, jak przebiegała procedura zawarcia spornej umowy.

Jeśli zaś chodzi o świadka E. G., w wiarygodnych zeznaniach na piśmie (k. 593-598) zeznała, że w latach 2006-2013 pracowała jako doradca kredytowy w (...) Bank (...) SA, a z treści dokumentów złożonych do akt sprawy wynika, że w 2007 r. jako doradca kredytowy zajmowała się zawarciem z powodem i jego partnerką spornej umowy kredytu. Nie pamiętała jednak okoliczności zawierania umowy z ww. osobami i nie była w stanie odnieść się do szczegółów tego konkretnego przypadku.

W ocenie Sądu, zeznania ww. świadków miały charakter ogólny, nie odnoszący się wprost do konkretnych okoliczności niniejszej sprawy. Ewentualne relacje świadków w zakresie działań podejmowanych przez pracowników banku zawierających w imieniu banku tego rodzaju umowy z klientami miały wyłącznie charakter abstrakcyjny. Zeznania te były zatem czysto teoretyczne, związane z genezą, konstruowaniem i wykonaniem tego typu umów przez bank oraz realiów rynkowych i ekonomicznych z tym związanych, co było nieprzydatne do ustalenia przebiegu zdarzeń zawarcia konkretnej spornej umowy. Choć świadkowie podawali więc pewne informacje co do obowiązków, jakie spoczywały na nich i jak zasadniczo powinien przebiegać proces obsługi klienta w związku z umową kredytu, a także wysnuwali pewne przypuszczenia co do możliwego przebiegu spotkania z powodem i jego partnerką, to w niniejszej sprawie istotne było, jakie informacje w tym zakresie zostały faktycznie przekazane przyszłym kredytobiorcom, a nie jakie były ogólne obowiązki pracownika banku i co przypuszczalnie mogło zostać przekazane kredytobiorcom.

Zeznaniom powoda Sąd nadał walor wiarygodności w pełnym zakresie, uznając je za spontaniczne, wewnętrznie spójne oraz logiczne i szczere. Powód w sposób jednoznaczny odpowiadał na kierowane do niego pytania, w sposób konkretny nawiązując do określonych okoliczności faktycznych sprawy. Jego zeznania cechowała jednocześnie duża moc dowodowa, albowiem przedstawiane przez niego fakty związane były bezpośrednio z procedurą zawarcia i wykonywaniem umowy kredytu, której stroną pozostaje. Na podstawie przedmiotowych zeznań możliwe było w szczególności ustalenie, iż nie posiadał oni żadnego wpływu na treść zawieranej z bankiem umowy kredytu. Z jego relacji wynikało bowiem, iż podpisał on z partnerką jedynie gotowy, przedłożony przez pracownika oddziału pozwanego banku formularz. Z zeznań wynikało jednoznacznie również to, iż oferta zaciągnięcia kredytu we franku szwajcarskim była prezentowana jako produkt wysoce korzystny i bezpieczny, a także, że kredytobiorcom nie przedstawiono rzetelnej informacji w zakresie faktycznego ryzyka wiążącego się z możliwymi wahaniami kursu waluty obcej, do której denominowany był kredyt. Powód wskazywał na bierność pracownika banku w tym zakresie i ograniczenie się jedynie do przekazania lakonicznych informacji.

Sąd, na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 3 i 5 k.p.c., pominął wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, jako że byłby w realiach niniejszej sprawy dowodem nieistotnym z uwagi na uwzględnienie przez Sąd zarzutu powoda, dotyczącego nieważności umowy kredytu. W tej sytuacji Sąd uznał zatem, że możliwe było rozstrzygnięcie sporu na podstawie przeprowadzonych dotychczas dowodów.

W ocenie Sądu, przywołane dowody w zakresie, w jakim stanowiły podstawę poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych, tworzą zasadniczo spójny i niebudzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to zasługujący na wiarę materiał dowodowy.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Przed przystąpieniem do rozważań należy wskazać, że zgodnie z art. 327 1 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. W związku z tym argumentacja Sądu zostanie przedstawiona w sposób umożliwiający poznanie jurydycznych przyczyn, będących podstawą rozstrzygnięcia bez konieczności szczegółowego odwoływania się do każdego aspektu, które zdaniem stron miały związek ze sprawą. Stanowisko to odpowiada poglądowi wyrażonemu przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z dnia 21 lipca 2015 r., (...) (D. przeciwko T.), gdzie wprost wskazano, iż Pomimo, że art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności zobowiązuje sądy do sporządzania uzasadnień wydawanych orzeczeń, nie oznacza to, że wymagana jest szczegółowe ustosunkowanie się do każdego z argumentów podniesionych w toku postępowania. Dopuszczalne – a w świetle brzmienia powołanego przepisu wręcz konieczne - jest rozprawienie się z poszczególnymi zarzutami niejako en bloc, poprzez zaprezentowanie odmiennego zapatrywania w kwestii faktów lub prawa nie pozostawiające przestrzeni dla racjonalnej obrony pozostałych zarzutów, które – przy uwzględnieniu koncepcji sądu – stają się wówczas bezprzedmiotowe (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2017 r. w sprawie VI ACa 1651/15, Legalis 1733044).

W niniejszej sprawie powód domagał się w ramach żądania głównego zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kwoty 107.925,76 zł i 73.340,84 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie - co, z uwagi na nieważność zawartej między powodem a poprzednikiem prawnym pozwanego umowy kredytu z dnia 31 maja 2007 r., stanowić miało zwrot uiszczonych od początku spłacania kredytu do dnia 10 lipca 2020 r. kwot w wykonaniu nieważnej umowy. Powód zgłosił też żądanie ewentualne.

Pozwany w całości kwestionował żądania pozwu i wnosił o oddalenie powództwa.

W tej sytuacji niezbędnym było zbadanie postanowień łączącej bank i powoda umowy kredytu w celu ustalenia, czy były one dla stron wiążące.

Przed przystąpieniem do dalszych rozważań, w odniesieniu do kwestii legitymacji czynnej powoda należy wyjaśnić, że w przypadku umów zawieranych przez osoby niepozostające w związku małżeńskim, pozew możne zostać złożony samodzielnie przez każdego z kredytobiorców z osobna, jednakże to, czego może się domagać dany kredytobiorca, uzależnione jest wyłącznie od tego, w jakiej części kredyt został spłacony z jego własnych środków. W niniejszej sprawie nie budziło wątpliwości, że sporny kredyt spłacany był i jest wyłącznie przez powoda, a W. B. (1) jako współkredytobiorca zapewniała wyłącznie odpowiednią zdolność kredytową; z uwagi na powyższe uprawnienie do żądania zwrotu przez pozwanego kwot przysługuje wyłącznie powodowi.

Przechodząc do dalszych rozważań należy wskazać, że, jak stanowi przepis art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2020 poz. 1896, dalej zwana „u.pr.bank.”), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Według ustępu 2. pkt. 2) powyższego artykułu, umowa kredytu winna określać jego kwotę i walutę. Cytowane regulacje wskazują więc, iż między kwotą i walutą kredytu, kwotą środków pieniężnych oddanych przez bank do dyspozycji kredytobiorcy oraz kwotą, do której zwrotu bankowi wraz z odsetkami kredytobiorca jest zobowiązany, winna zachodzić tożsamość.

Dla oceny prawnej ważności zawartej między stronami umowy kredytu kluczowe jest więc zweryfikowanie jej pod kątem spełniania wymogów określonych w wyżej przywołanym przepisie u.pr.bank. Należy mieć przy tym na względzie fakt, iż w obecnym kształcie (obowiązującym od 26 sierpnia 2011 r.), przepis art. 69 u.pr.bank. wprost przewiduje w ustępie 3. możliwość zawierania umów o kredyt indeksowany do waluty obcej, co wskazuje na akceptację ze strony ustawodawcy dla zawierania takich umów. Z drugiej strony należy pamiętać, że od profesjonalisty, jakim jest bank, należy wymagać, aby formułował on zawierane z konsumentami umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej w sposób zgodny z wymogami wynikającymi z art. 69 u.pr.bank.

W ocenie Sądu, samo zastosowanie mechanizmu denominacyjnego nie jest co do zasady niezgodne z art. 69 u.pr.bank. i to także w brzmieniu obowiązującym w dacie podpisywania przedmiotowej umowy. Umowa kredytu denominowanego mieści się w ogólnej konstrukcji umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń, co których obowiązane są strony nie narusza istoty umowy kredytu i mieści się w granicach swobody umów (por. wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735).

Sporna umowa miała charakter kredytu denominowanego do (...), co wynika z jej konstrukcji. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu.

Jak wynika z wniosku kredytowego, kredytobiorcy wnosili o udzielenie im kredytu w kwocie 400.101,00 PLN, ale określonego w (...). Z kolei z treści umowy wynika jasno, że kredyt był udzielany w złotych, wypłata środków miała nastąpić w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej, zaś kredytobiorcy mieli w terminach poszczególnych rat zwracać kredyt w walucie polskiej, w kwocie stanowiącej równowartość raty wyrażonej w walucie szwajcarskiej.

W ocenie Sądu, ze względu na fakt, że walutą, w której kredyt wypłacono i w której miał on być przez kredytobiorcę spłacany był złoty, strony łączyła w rzeczywistości umowa kredytu złotowego. Udzielony kredyt nie może więc zostać potraktowany jako kredyt walutowy.

Niezależnie jednak od powyższego, w § 10 OWU odnoszącym się do zmiany waluty kredytu w ust. 6 nie zostało użyte określenie zmiana waluty z obcej na złotówki, lecz posłużono się sformułowaniem „przekształcenie kredytu z opcji denominowanej w walucie obcej w opcję złotową”, co również potwierdza waloryzacyjny charakter postanowień umowy łączącej strony odnoszących się do (...), a nie nadanie przez strony umowy (...) miana waluty kredytu (zob. zwł. wyrok SO w Warszawie z 3 lipca 2018 r., III C 1575/16, LEX nr 2554230).

Wreszcie zauważenia dodatkowo wymaga, że za przyjęciem, iż kredyt udzielony był w złotych polskich przemawia fakt, iż zabezpieczenie kredytu w postaci hipoteki wyrażone zostało w złotych. Jak wynikało z art. 68 ustawy o księgach wieczystych i hipotece według stanu na chwilę zawarcia umowy, hipoteka zabezpiecza jedynie wierzytelności pieniężne i może być wyrażona tylko w oznaczonej sumie pieniężnej. Jeżeli wierzytelność zgodnie z prawem została wyrażona w innym pieniądzu niż pieniądz polski, hipotekę wyraża się w tym innym pieniądzu (zob. zwł. wyrok SN z 25 marca 2011 r. IV CSK 377/10, LEX nr 1107000; wyrok SN z 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14, LEX nr 1751291; wyrok SO w Warszawie z 3 lipca 2018 r., III C 1575/16, LEX nr 2554230).

W dalszej kolejności ponownie należy wskazać, że będące przedmiotem sporu w niniejszej sprawie postanowienia umowy przewidywały, że kwota kredytu pozostawiona będzie do dyspozycji kredytobiorcy w złotych polskich, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej – 175.853,11 CHF (§ 1 ust. 1 (...), §11 ust. 2 (...)). Kolejne postanowienia przewidywały, że do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosowano kurs kupna waluty obcej według tabeli kursów z dnia wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§11 ust. 3 (...)).

Tym samym brak określenia w § 1 ust. 1 (...) konkretnej kwoty kredytu w złotych polskich spowodował, iż niezbędne było uregulowanie postanowienia umownego, że w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej kwota kredytu w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów z dnia uruchomienia środków. Należy mieć na względzie, iż wskazane powyżej postanowienie nie odwołuje się do ustalanego w sposób obiektywny kursu (...), do jednoznacznych wskaźników, na które żadna ze stron nie ma wpływu, a więc w rzeczywistości pozwala bankowi kształtować ten kurs w sposób dowolny, według swojego uznania. Zatem w umowie nie określono żadnych konkretnych zasad ustalania przez bank kursów waluty w tabelach kursowych. Jak wynika z zapisów umowy kredytu bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego ustalona miała być kwota kredytu. Natomiast kwota kredytu w złotych polskich miała być ustalona w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez bank, stanowiące jego wewnętrzny dokument, a tym samym uprawnienie banku do określania wysokości kursu (...), na postawie zawartej umowy, nie doznając przy tym żadnych formalnie określonych ograniczeń. Co więcej, umowa nie precyzuje sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w Tabeli kursów. Przede wszystkim regulacje umowne nie przewidują wymogu, żeby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w konkretnej relacji do aktualnego kursu (...) ukształtowanego przez rynek walutowy, bądź też kursu publikowanego przez Narodowy Bank Polski.

Mając na uwadze powyższe, należy stwierdzić, iż na chwilę podpisywania umowy kwota kredytu (środków faktycznie przekazanych do dyspozycji kredytobiorcy) była nieznana, a więc nie został spełniony jeden z przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytu i niezgodności spornej umowy kredytu określony w art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego, co w konsekwencji prowadzi do jej nieważności na podstawie art. 58 § 1 k.c.

Warto zaznaczyć, że w łączącym strony stosunku zobowiązaniowym świadczenie powinno być oznaczone w chwili zawarcia umowy bądź nadawać się do oznaczenia w okresie późniejszym. Niemniej jednak kryteria, według których ma nastąpić ustalenie świadczenia, powinny być oznaczone już w chwili powstania danego stosunku zobowiązaniowego. W doktrynie podkreśla się, że pozostawienie jednej ze stron oznaczenia świadczenia jest dopuszczalne, jeśli ma ona tego dokonać w sposób obiektywny. Gdyby bowiem oznaczenie świadczenia pozostawione zostało jednej ze stron, bez jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie, takie postanowienie umowne - jako sprzeczne z art. 353 1 k.c. - byłoby nieważne, co pociągałoby zazwyczaj za sobą nieważność całego zobowiązania (tak: W. Borysiak, w: Komentarz do art. 353, K. Osajda (red.), Tom III A. Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania. Część ogólna, Warszawa 2017). Na gruncie prawa polskiego w obowiązującej konstrukcji zobowiązania umownego jako stosunku prawnego między formalnie równorzędnymi podmiotami nie jest możliwe przyznanie jednej ze stron zobowiązania możliwości jednostronnego, władczego oddziaływania na pozycję drugiej strony, a zwłaszcza na wysokość świadczenia albo kształt zobowiązania kontrahenta. W tym zakresie konieczne jest powołanie się na stanowisko zaprezentowane w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1991 r. w sprawie o sygn. III CZP 15/91 (OSNCP 1992/1/1), w której stwierdzono, że: „za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków”. Pogląd ten zachowuje aktualność i znajduje odzwierciedlenie w wyroku z dnia 22 maja 2014 r. w sprawie o sygn. IV CSK 597/13 (Legalis nr 1067184), w którym Sąd Najwyższy wskazał, iż na aprobatę nie zasługuje pogląd uznający dopuszczalność przyznania tylko jednej stronie stosunku zobowiązaniowego możliwości zmiany warunków umowy. Wskazać należy, że wyrok ten zasługuje na uwagę, albowiem odnosi się do dowolności ustalania przez jedną ze stron umowy cennika, stanowiącego podstawę ustalenia wysokości odpłatności za świadczenia drugiej strony. Tymczasem mamy do czynienia z analogiczną sytuacją w niniejszym postępowaniu z uwagi na swobodne ustalanie przez bank tabeli kursów, będącej podstawą ustalenia wysokości świadczenia ze strony przedsiębiorcy na rzecz konsumenta.

Podsumowując, niewątpliwie wprowadzenie do umowy kredytu klauzul przeliczeniowych należy uznać za dopuszczalne co do zasady. Sporną umowę dyskwalifikuje jednak narzucony przez bank sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi - czyli głównych świadczeń stron. W sytuacji spornego kontraktu kwota kredytu podlegająca wypłacie oraz zwrotowi w złotych nie jest w umowie ściśle oznaczona, jak również nie są wskazane szczegółowe, obiektywne zasady jej określenia. Dotknięte opisaną wadliwością postanowienia umowne odnoszące się do głównych świadczeń stron, zarówno określenia zasad wydania kredytobiorcy określonej sumy pieniężnej przez bank, jak i zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu, należy zakwalifikować do essentialia negotii umowy kredytu, zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego.

Podsumowując, o ile umowa jednoznacznie określała zobowiązanie na kwotę kredytu 175.853,11 CHF i podawała sposób jej wypłaty, o tyle na podstawie zapisów umowy nie można było ustalić salda kredytu ani podstaw dla wyliczenia rat kapitałowo-odsetkowych. Umowa nie zawiera zatem istotnego elementu mechanizmu denominacji oraz określenia zasad ustalenia zobowiązania kredytobiorcy polegającego na zwrocie wykorzystanego kredytu. W konsekwencji należy uznać, iż przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c., jako sprzeczna z przepisami art. 69 ust. 1 Prawa bankowego i art. 353 1 k.c.

Wskazać ubocznie należy, iż przepis art. 69 u.pr.bank. wzbogacony został o regulację odnoszącą się do kredytów indeksowanych oraz denominowanych. Zgodnie bowiem z ustępem 2. pkt 4a tego artykułu, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Regulacja ta wprowadzona została tzw. ustawą antyspreadową, tj. ustawą z 29 lipca 2011 r. – o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984). Dokonany przez ustawodawcę zabieg miał na celu utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad. Wprowadzono narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia (tak wyrok SN z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, LEX nr 1663827).

Należy dodać, iż zgodnie z art. 4 wyżej wskazanej nowelizacji u.pr.bank., w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Przedstawiona regulacja nie stanowi jednak podstaw do sanowania wadliwych umów. W żaden sposób nie wynika to z treści wprowadzonych przepisów.

W tym stanie rzeczy umowę z dnia 31 maja 2007 r. należało uznać za nieważną z uwagi na sprzeczność z wymogami prawa. Brak jest przy tym podstaw dla dokonania sanacji wadliwie zawartej umowy.

W przypadku niepodzielenia powyższych argumentów, w ocenie Sądu przedmiotowa umowa winna być oceniona jako nieważna w efekcie jej oceny w świetle art. 385 1 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Przytoczony przepis art. 385 1 § 1 k.c. formułuje więc następujące przesłanki uznania postanowień umownych za abuzywne: konsumencki charakter umowy (umowa została zawarta z konsumentem), kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami w efekcie czego dochodzi do rażącego naruszenia interesów konsumenta przez te postanowienia. Jednocześnie przepis ten wskazuje na dwie sytuacje, w których określone postanowienia nie mogą zostać uznane za niedozwolone, a mianowicie jeżeli: zostały one indywidualnie uzgodnione z konsumentem bądź jeżeli określają główne świadczenia stron i sformułowane są w sposób jednoznaczny.

W przedmiotowej sprawie nie było sporu co do konsumenckiego charakteru umowy. Kredyt został zaciągnięty przez kredytobiorców celem finansowania budowy domu. Z uwagi na podkreślanie przez pozwanego, że powód posiadał w dacie zawierania spornej umowy kredytu wykształcenie wyższe prawnicze, należy wskazać, że bez znaczenia dla ustalenia, czy w stosunku prawnym występuje konsument, jest wiedza danej osoby co do przysługujących jej praw lub co do materii, której dotyczy transakcja z przedsiębiorcą. Konsumentem może być zatem osoba, która ma specjalistyczną wiedzę o rzeczach, lub usługach, które świadczy jej przedsiębiorca, pod warunkiem, że dokonuje czynności poza zakresem swojej działalności gospodarczej lub zawodowej. Innymi słowy, wyróżnianie kategorii konsumenta dotyczy tylko i wyłącznie jego prawnych relacji z przedsiębiorcą, który stanowi podmiot silniejszy, jako profesjonalista w stosunkach danego rodzaju. W niniejszej sprawie nie budzi natomiast wątpliwości, że strona powodowa, zawierając umowę kredytową, była podmiotem słabszym w tej relacji.

Odnosząc się do kwestii indywidualnego uzgodnienia z konsumentem treści określonych postanowień, należy wskazać, iż za nieuzgodnione indywidualnie ustawa uznaje te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu – w szczególności chodzi o postanowienia umowy przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Wzorce umowne to klauzule opracowane przed zawarciem umowy i wprowadzane do stosunku prawnego przez jedną ze stron w ten sposób, że druga strona nie ma wpływu na ich treść.

Zgodnie z podzielanym przez sąd w niniejszej sprawie, wielokrotnie prezentowanym przez sądy powszechne stanowiskiem, niedozwolonym postanowieniem wzorca umowy w świetle art. 385 2 k.c. jest takie postanowienie, które kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast działaniem wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego jest tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku (zob. zwł. wyrok SA w Warszawie z 11 września 2014 r., VI ACa 1965/13, LEX nr 1537500).

Powyższe w ocenie Sądu oznacza, że aby uznać dane postanowienie umowne za abuzywne, konieczne jest ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy, świadczącego o jego sprzeczności z dobrymi obyczajami, oraz stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi, które stanowi rażące naruszenie interesów konsumenta.

Jak wynika z zeznań powoda oraz świadka W. B. (1), przystąpili oni jedynie do umowy o zaproponowanej treści, nie mając wpływu na kształtowanie poszczególnych jej postanowień. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, iż podpisali umowę przygotowaną w całości przez bank. Kwestionowane przez powoda postanowienia umowne nie stanowiły zaś przedmiotu negocjacji między stronami. Podkreślić należy, że nawet, jeżeli konsument znał i rozumiał treść danego postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy to zapis taki może być traktowany jako uzgodniony indywidualnie jedynie w sytuacji, gdy sformułowano go w toku negocjacji z konsumentem (zob. np. wyrok SA w Warszawie z 20 maja 2015 r., VI ACa 995/14, LEX nr 1771046; wyrok SA w Białymstoku z 14 grudnia 2017 r., I ACa 447/17, LEX nr 2432003).

W doktrynie i orzecznictwie przedstawiane są różnorodne poglądy co do ustalenia, czy klauzule denominacyjne określają główne czy też poboczne świadczenie stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. W ocenie Sądu, przekonujące jest stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują daną umowę.

Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy – konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. Zatem za klauzule określające świadczenie główne należy uznać zapisy umowy kredytu kształtujące mechanizm denominacji. Podkreślić należy, że skoro zasady i termin spłaty kredytu stanowią istotne postanowienia umowy kredytu to klauzule denominacyjne na podstawie, których ustalane są zasady spłaty muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy.

W dalszej kolejności należy stwierdzić, że mechanizm denominacji określający główne świadczenie kredytobiorcy nie został określony w przedmiotowej umowie w sposób jednoznaczny. Dla celów przestrzegania przez przedsiębiorcę w stosunku do konsumenta wymagania przejrzystości zasadnicze znaczenie ma to, czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne.

Uregulowania umowy w ogóle nie zawierają opisu tego mechanizmu. Zatem zapisy umowy kreujące klauzule denominacji w żadnym razie nie mogą być uznane jako jednoznaczne.

Dodatkowo wskazać należy, że postanowienia umowne, w których bank kształtując klauzulę denominacyjną odwołuje się do własnych tabel kursów walut nie mogą być uznane za sformułowane jednoznacznie, prostym i zrozumiałym językiem. Przyjmuje się bowiem, że wymogu przejrzystości warunków umowy nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Mając na uwadze słabszą pozycję konsumenta należy wymagać, by zapisy umowy kształtujące mechanizm denominacji zostały sformułowane w ten sposób, by w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsument był w stanie oszacować wynikające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne. Nie sposób przyjąć by odwołanie się przez bank do nieweryfikowalnych na datę zawarcia umowy jednostronnie kształtowanych współczynników, spełniało te wymagania.

Poza tym, postanowienia umowy zawartej przez strony, które kreują mechanizm denominacji, a w konsekwencji ryzyka kursowego, nie stanowią całości, ale są rozmieszczone w oddzielnych jednostkach redakcyjnych umowy oraz OWU. Nie zawierają jasnej i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi do możliwych wahań (codziennych) wysokości zadłużenia tj. wysokości świadczenia, którego spełnienie zwolni kredytobiorcę z zobowiązania, jak również, że takie wahania nie są w żaden sposób ograniczone, w związku z czym przy wzroście kursu, wysokość świadczenia pozostałego do spłaty wyrażonego w złotówkach, nie maleje wraz ze spłatą kolejnych rat, ale rośnie.

Art. 385 1 § 1 k.c. wymaga dla uznania klauzul za abuzywne, aby kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jego interesy. Istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka, który w stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się rzetelnym informowaniem ich o uprawnieniach wynikających z umowy, a także nie wykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, bądź wywołania błędnego przekonania u konsumenta, przy wykorzystaniu jego niewiedzy lub naiwności.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne, które powodują rażącą dysproporcję praw i obowiązków umownych na niekorzyść konsumenta, jak również te, które są nietransparentne. Za działanie wbrew dobrym obyczajom – przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego – należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron tego stosunku, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron wynikających z umowy, na niekorzyść konsumenta ( wyrok SN z 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, LEX nr 1927753).

W orzecznictwie (...) zwrócono uwagę, że dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami stosownie do dyrektywy 93/13/EWG, istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (wyrok (...) z 14 marca 2013 r., M. A. vs. C. d’E. de C., T. i M. (C.), C-415/11, LEX nr 1288395, pkt 69).

Wskazać zatem należy, iż w przedmiotowej sprawie dobrym obyczajem było to, aby bank dał konsumentowi swoistą pewność i zagwarantował przejrzystość oraz klarowność łączącego strony stosunku prawnego. Zarówno umowy kredytowe denominowane jak i znajdujące do nich zastosowanie regulaminy winny być dla konsumenta przejrzyste i zrozumiałe. Zdaniem Sądu, zawierający umowę kredytu konsument powinien mieć jasność co do wysokości własnych zobowiązań, w tym co do salda zadłużenia.

Poza tym, informacja ta powinna opierać się na jasnej i niewprowadzającej w błąd informacji o tym, że kurs waluty obcej może wzrosnąć w sposób nieograniczony – nawet jeśli jest to ryzyko czysto teoretyczne. Równocześnie należałoby wyraźnie poinformować konsumenta, że przewidywanie kursów walut w perspektywie kilku dziesięcioleci jest niemożliwe. Połączone to powinno być z przykładowym wskazaniem w jaki sposób zmiany kursów walut wpłyną na wysokość świadczeń należnych w przyszłości – zarówno w odniesieniu do rat kredytu jak i całości kwoty pozostającej do spłaty, jednak wskazanie powinno odnosić się do konkretnej umowy, jej warunków, a w szczególności wysokości kredytu. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności w dziedzinie analiz ekonomicznych lub finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd.

Tymczasem, jak wynika z zeznań powoda oraz zeznań świadka W. B. (1), nie mieli oni takiej świadomości w chwili zawierania umowy kredytu. Pozwany bank nie sprostał ciążącemu na nim obowiązkowi wykazania, iż przedstawił kredytobiorcom w sposób pełny i rzetelny informacje w przedmiocie faktycznego ryzyka wiążącego się z tak skonstruowanym kredytem walutowym. Nie wykazano, by pracownik banku wytłumaczył im znaczenia poszczególnych postanowień umowy. Jak wskazywano na to powyżej umowa nie zawierała żadnych zapisów pozwalających ustalić i zweryfikować zasady tworzenia przez bank własnych tabel kursów walut. To na banku jako profesjonaliście (art. 355 § 2 k.c.) spoczywa obowiązek udzielenia kredytobiorcy stosownych informacji i pouczeń. Jak wskazał Sąd Najwyższy analizując analogiczne zagadnienie, nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (wyrok SN z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

W tym miejscu wskazać również należy, iż nie sposób wywodzić, że podpisana przez kredytobiorców umowa, w której potwierdzili, że rozumieją, iż z kredytem waloryzowanym do waluty obcej związane jest ryzyko kursowe oznacza, iż mieli oni pełną świadomość występowania tychże ryzyk. Czym innym jest bowiem świadomość występujących ryzyk związanych z kredytem waloryzowanym do waluty obcej a czym innym prawidłowe, tj. pełne, z wyszczególnieniem wad i zalet danego produktu poinformowanie konsumentów, w tym również przedstawienie symulacji jak może się zmieniać sytuacja konsumenta w zależności od wystąpienia przedmiotowych ryzyk. Zatem jako chybioną postrzegać należy argumentację, iż o świadomości kredytobiorców co do omawianych ryzyk wiążących się z umową kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego świadczą złożone przez nich podpisy pod stosownymi oświadczeniami.

Dodatkowo wskazać należy, że za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać takie ukształtowanie stosunku obligacyjnego, które ustanawia nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Za przeważający w orzecznictwie sądów powszechnych należy uznać pogląd, że odwołanie się w umowie kredytu denominowanego do tabel kursów danego banku jako podstawy kształtowania mechanizmu waloryzacyjnego jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta z uwagi na uzależnienie wysokości świadczenia spełnianego przez konsumenta od swobodnej decyzji przedsiębiorcy. Określenie wysokości należności obciążających konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyroki SN z: 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14, LEX nr 2008735; 1 marca 2017 r. IV CSK 285/16, LEX nr 2308321; 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, LEX nr 2642144; 9 maja 2019 r. I CSK 242/18, LEX nr 2690299; 29 października 2019 r. IV CSK 309/18, LEX nr 2732285). Takie ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego musi być uznane za istotnie, znacząco naruszające równowagę stron i w konsekwencji rażąco naruszające interesy konsumenta. Dodatkowo szczególnego podkreślenia wymaga okoliczność, że umowa nie zawierała żadnych mechanizmów chroniących konsumenta przed nieograniczonym wzrostem kursu (...) wobec PLN. Umowa nie zawierała żadnego limitu odpowiedzialności kredytobiorcy. Istotnym jest, że wraz z notowanym zasadniczym wzrostem kursów (...) nie nastąpił drastyczny wzrost wartości nieruchomości. W konsekwencji kredytobiorca zobowiązany jest do spłaty zobowiązań w wysokości zasadniczo przewyższającej udzielony kredyt i możliwe do przewidzenia w dacie zawierania umowy całkowite koszty udzielania kredytu pomimo, że jego majątek w tym wartość nieruchomości stanowiących zabezpieczenie kredytu nie wzrosła adekwatnie do wysokości rosnących zobowiązań.

Ponadto, brak zakreślenia w umowie limitu, granicy odpowiedzialności konsumenta, zdaniem Sądu, uniemożliwiał konsumentowi w dacie zawierania umowy realną ocenę skutków i konsekwencji podpisywanej umowy. Jedynie określenie takiej granicy i przedstawienie symulacji wzrostu kapitału i rat w oparciu o graniczne wskaźniki dawało szansę na rzeczywistą ocenę znaczenia zaciągniętego zobowiązania. Zaniedbanie to, w ocenie Sądu, nakazuje przedmiotową umowę uznać jako skonstruowaną z zasadniczym naruszeniem dobrych obyczajów.

Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby przeliczeń walutowych jest koniecznym elementem mechanizmu denominacji walutowej. Gdyby bowiem na podstawie zapisów umowy niemożliwe było określenie, kto i w jaki sposób ustalać ma kurs waluty na potrzeby denominacji, mechanizm denominacji nie mógłby działać. Wolą stron zawierających umowę nie było bowiem wypłacenie i zwrot środków w walucie obcej, ale w walucie polskiej przy zastosowaniu korzystnego oprocentowania kwoty kredytu właściwego dla waluty obcej. W konsekwencji zarówno norma wprowadzająca denominację, jak i norma ustalająca kurs waluty denominacji, nie mogą funkcjonować w oderwaniu od siebie, gdyż jedna jest koniecznym uzupełnieniem drugiej. Denominacja walutowa bez mechanizmu ustalania kursu waluty denominacji pozbawiona jest niezbędnej treści. Ponieważ na podstawie umowy zawartej między stronami bank miał swobodę w ustalaniu kursu franka szwajcarskiego dla potrzeb przeliczenia kwoty kredytu oraz kwoty rat kapitałowo-odsetkowych na walutę polską, niedozwolony charakter tej części klauzuli denominacyjnej jest wystarczający do wyeliminowania z umowy całości mechanizmu denominacji.

Mając na uwadze powyższe, bezsporne winno być, że opisanie w umowie mechanizmu denominacji kształtującego główne świadczenia stron, nadanie bankowi mocą umowy nieusprawiedliwionej przewagi polegającej na prawie jednostronnego, dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań kredytobiorców oraz ukształtowanie i przedstawienie zapisów umowy w sposób uniemożliwiający pełne zrozumienie przez powodów istoty i skutków umowy należy zakwalifikować jako działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami, a w konsekwencji stanowiące rażące naruszenie interesów konsumenta.

W świetle powyższych wywodów stwierdzić należy, że charakter abuzywny mają następujące postanowienia przedmiotowej umowy kredytu:

1.  § 1 ust. 2 (...): „W przypadku kredytów denominowanych w walucie obcej, kwota kredytu w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych”;

2.  § 7 ust. 6 (...): „Do przeliczenia kwot prowizji z waluty obcej na złote, stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów, obowiązującej w Banku w dniu zapłaty prowizji, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych”;

3.  § 11 ust. 3 (...): „Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według tabeli kursów z dnia wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych”;

4.  § 13 ust. 7 (...): „W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej: 1) harmonogram spłat kredytu wyrażony był w walucie, w której kredyt był denominowany, 2) spłata następowała w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, 3) do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosowano kurs sprzedaży danej waluty według tabeli kursów z dnia spłaty”.

Skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych jest ich pominięcie przy ustalaniu treści umowy pomiędzy bankiem a konsumentem. Klauzule abuzywne przestają wiązać już w chwili zawarcia umowy, a co za tym idzie nie stanowią elementu treściowego łączącego strony stosunku prawnego. W konsekwencji należy ustalić, jakie skutki wynikają z powyższego, w szczególności czy możliwe jest utrzymanie w mocy podpisanej przez strony umowy po wyeliminowaniu bezskutecznych, niedozwolonych postanowień (art. 58 § 3 k.c.) lub ich stosowne zastąpienie.

W przypadku wyeliminowania niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm denominacji dochodzi do przekształcenie kredytu w zwykły kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie klauzul denominacyjnych i związanego z nimi ryzyka walutowego charakterystycznego dla podpisanej umowy jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu – a to oznacza, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (zob. wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; por. również powołany tam wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735).

Eliminacja abuzywnych postanowień kreujących klauzule denominacyjne nie może prowadzić do sytuacji, w której pozostała w mocy część umowy zostaje utrzymana jako stosunek prawny o zupełnie odmiennym charakterze bez mechanizmu indeksacji i z zupełnie wyeliminowanym ryzykiem kursowym. Tak ukształtowany stosunek zobowiązaniowy traci swój cel i znaczenie gospodarcze, co skutkować musi stwierdzeniem nieważności całej umowy z uwagi na jej sprzeczność z art. 353 1 k.c.

Dyrektywa 93/13 przewiduje w art. 6 ust. 1, że Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Jak uściśla odnosząc się do tejże kwestii (...) w wyroku z 14 marca 2019 r. w sprawie Z. D. vs. (...) Bank (...). (C-118/17): „o ile Trybunał w wyroku z 30 kwietnia 2014 r., K. vs. K. R. (C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 83-84), uznał możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy, o tyle z orzecznictwa Trybunału wynika, że możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, wobec czego ten ostatni poniósłby negatywne konsekwencje (zob. podobnie wyrok (...): z 7 sierpnia 2018 r., B. S. vs. E. C., C-96/16 i C-94/17, EU:C:2018:643, pkt 74; z 20 września 2018 r., (...) Bank vs. (...) Faktoring, C-51/17, EU:C:2018:750, pkt 61) .

Wykładnia wyżej wskazanej dyrektywy znalazła również swój wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który stwierdził, iż: „konsekwencją stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej spełniającej wymagania powołanego przepisu jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Wprawdzie w piśmiennictwie i orzecznictwie dopuszcza się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę opowiada się za wyjątkowym jedynie odwoływaniem się do takich zabiegów (por. np. wyrok SN z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, LEX nr 1751865), mając na uwadze, że konstrukcja zastosowana w art. 385 1 § 2 k.c. stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.UE.L z 1993 r. Nr 95, poz. 29) i ma realizować zadanie sankcyjne, zniechęcając profesjonalnych kontrahentów zawierających umowy z konsumentami od wprowadzania do nich tego rodzaju postanowień (por. np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości WE z 14 czerwca 2012 r., C-618/10, B. E. de C., (...):EU:C:2012:349)”.

Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, że wypełnienie luki po wyeliminowanych niedozwolonych postanowieniach zależne jest od woli konsumenta. Dopiero zagrożenie interesów konsumenta i brak jego woli co do unieważnienia całej umowy otwiera drogę do zastąpienia usuniętych postanowień innymi rozwiązaniami wynikającymi z przepisów prawa, o ile istnieją one w danym porządku prawnym.

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy należy stwierdzić, że powód od początku procesu jednoznacznie oczekiwał przesłankowego stwierdzenia, że sporna umowa jest nieważna w całości. Liczył się i godził również ze skutkami jakie niesie za sobą nieważność, na co wskazuje m.in. złożone przez niego pisemne oświadczenie (k. 645). Istotne jest przy tym, że dla utrzymania umowy w przedstawionych powyżej okolicznościach decydujące znaczenie ma wola konsumenta, nawet w sytuacji gdy skutki nieważności mogą być dla niego dotkliwe.

Ponadto, w zależności od treści postanowienia uznanego za niedozwolone, luka spowodowana jego bezskutecznością może zostać wypełniona przez odpowiednie przepisy o charakterze dyspozytywnym. Dziać się tak może jednak jedynie wówczas, gdy istnieją w systemie obowiązującego prawa przepisy, które dotyczą kwestii regulowanych odmiennie w postanowieniu uznanym za niedozwolone. W innych przypadkach luka powstała w treści wzorca nie może zostać uzupełniona w powyższy sposób (M. N., T. S., Ekspertyza naukowa z dnia 27.06.2015 pt.: „Możliwość i sposoby eliminacji z obrotu prawnego postanowień umownych uznanych przez Sąd Okręgowy Konkurencji i Konsumentów za abuzywne”).

W polskim systemie prawnym brak jest jednak przepisów, które pozwalałyby zapełnić powstałą w stosunku między stronami lukę. Jak już na to wskazywano powyżej, luki tej, w postaci braku jasnych reguł określających sposób kształtowania kursów walut stanowiących podstawę waloryzacji nie zapełniła w szczególności ustawa antyspreadowa. Ponieważ nieważność całej umowy nie zagraża interesom pozwanego będącego konsumentem i kredytobiorcą, nie ma możliwości zastąpienia klauzuli niedozwolonej postanowieniami „kursowymi” wynikającymi z przepisów prawa, o ile istnieją (por. wyrok SN z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, LEX nr 2369626; wyrok SO w (...) z 21 grudnia 2020 r., I C 756/19, LEX nr 3160117).

Powyższe prowadzi do wniosku, że zapełnienie luki powstałej w umowie w efekcie zastosowania przez bank klauzuli abuzywnej w zakresie regulacji warunków ustalania kursów waluty obcej poprzez zastosowanie odpowiednich przepisów dyspozytywnych nie było możliwe. Gdyby nawet przyjąć założenie, że niedozwolony charakter ma wyłącznie mechanizm przeliczania świadczeń stron z waluty obcej na walutę polską, to jego wyeliminowanie z umowy również stanowiłoby przeszkodę w jej wykonaniu. Zgodną wolą stron umowy nie była bowiem wypłata i spłata środków w walucie obcej, ale w walucie polskiej. Odwołanie się do waluty obcej miało na celu wprowadzenie mechanizmu przeliczania świadczeń. Po usunięciu tego mechanizmu nie jest możliwie przeliczanie świadczeń stron z waluty obcej na walutę polską, a tym samym umowa nie może być wykonywana (wyrok SO w (...) z 21 grudnia 2020 r., I C 756/19, LEX nr 3160117).

Niezależnie jednak od powyższego, w przypadku gdyby istniała możliwość zastąpienia przez Sąd abuzywnych zapisów uczciwymi postanowieniami, przedsiębiorcy byliby skłonni stosować nielojalne zapisy mając świadomość, że nawet gdyby miały one zostać unieważnione, to umowa może jednak zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców. Takie uprawnienie sądu mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13, który zakłada, że zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami.

Dodatkowo Sąd wskazuje, że dla utrzymania ważności umowy stron bez znaczenia jest zawarty między stronami następczo porozumienie. Poczynione przez strony modyfikacje w zakresie, w jakim umożliwiono powodom spłatę kredytu bezpośrednio w walucie (...), nie mają charakteru konwalidującego wobec niedozwolonego charakteru postanowień zawartych w samej umowie, dotyczących denominacji. Nie sposób też nadać zawartemu przez strony umowy porozumienia takiego znaczenia, iż kredytobiorcy wyrazili zgodę na związanie ich postanowieniami abuzywnymi. Wymagane jest bowiem, aby zgoda taka wyrażona została w sposób świadomy i wyraźny, którego to znaczenia nie sposób nadać – nieodnoszącemu się do regulacji łączącego już uprzednio strony stosunku prawnego – porozumieniu.

Ponadto należy stwierdzić, że sąd ma obowiązek stwierdzenia nieuczciwości postanowienia umownego, nawet jeśli zostało ono zmienione aneksem czy porozumieniem. Powyższe znalazło potwierdzenie w - wyrażonym już po wydaniu wyroku przez tutejszy Sąd - orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20, w którym uznano, że warunek umowny, którego nieuczciwy charakter stwierdzono, należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, w związku z czym nie może on wywoływać skutków wobec konsumenta, co skutkuje przywróceniem sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej konsument znalazłby się w przypadku braku tego warunku. Trybunał stwierdził, że z dyrektywy nie wynika, iż w sytuacji, w której rezygnacja przez konsumenta z prawa do powoływania się na nieuczciwy charakter wynika z jego wolnej i świadomej zgody, stwierdzenie nieuczciwego charakteru pierwotnych warunków danej umowy skutkuje unieważnieniem umowy w brzmieniu zmienionym aneksem, nawet jeśli, po pierwsze, usunięcie tych warunków doprowadziłoby do unieważnienia całości pierwotnie zawartej umowy, a po drugie, takie unieważnienie byłoby korzystne dla konsumenta. Nieuczciwe warunki umowy zawarte w dniu jej podpisania nie mogą być uchylone aneksem, jeżeli konsument nie został poinformowany o faktycznych celach i skutkach zawarcia tego aneksu.

Wprowadzona w drodze porozumienia modyfikacja umowy nie może zatem stanowić potwierdzenia przez kredytobiorcę woli związania określonymi postanowieniami umownymi. W takiej sytuacji utrzymanie w mocy umowy w kształcie po wyeliminowaniu z niej pozostałych klauzul abuzywnych możliwe by było, gdyby konsument wyraził taką wolę. Tymczasem w niniejszej sprawie powód jednoznacznie domagał się przesłankowego stwierdzenia nieważności umowy i deklarował rezygnację z możliwości potwierdzenia niedozwolonych postanowień.

Podsumowując podkreślić należy, że powyższe rozwiązania mają na celu nie tylko przywrócenie równowagi stron, ale również wywarcie skutku odstraszającego dla przedsiębiorcy, który musi liczyć się z tym, że po uznaniu przez sąd danych postanowień za nieuczciwe straci wszystkie korzyści, a nie tylko nadwyżkę ponad to co mógłby uzyskać gdyby od początku zaproponował uczciwe warunki.

Na marginesie powyższych rozważań wskazać trzeba za wyrokiem (...), że sądy polskie stoją przed alternatywą – albo umowa kredytowa jest nieważna w całości albo bezskuteczna w zakresie klauzul walutowych. Obydwie te podstawy uzasadniają istnienie roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego przez bank (zob. np. wyrok (...) z 3 października 2019 r., K. D., J. D. vs. Raiffeisen Bank (...), C-260/18, LEX nr 2723333).

W konkluzji stwierdzić trzeba, ze w aktualnym stanie prawnym możliwość utrzymania w mocy umowy jak w niniejszej sprawia wymagałaby ingerencji ustawodawcy.

Ustalenie nieważności między stronami stosunku prawnego kredytu wynikającego ze spornej umowy oznacza, że świadczenia spełnione na podstawie tej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia.

Tym samym, mając na uwadze, iż sporna umowa kredytu jest nieważna, wszystkie zgłoszone przez powoda w ramach żądania głównego wnioski okazały się uzasadnione. Strona powodowa domagała się jedynie części z uiszczonych na rzecz pozwanego kwot z tytułu spłaty rat w wykonaniu nieważnej umowy kredytu. Powód podał, że kwoty te stanowią sumę świadczeń spełnionych przez niego na rzecz pozwanego do 10 lipca 2020 r., z uwzględnieniem tego, iż po podpisaniu aneksu spłacał kredyt bezpośrednio we frankach szwajcarskich.

Wskazać trzeba, że w ocenie Sądu w sprawie niniejszej zastosowanie ma teoria dwóch kondycji. W tym zakresie Sąd w całej rozciągłości podziela stanowisko wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego, zgodnie z brzmieniem której stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłaca kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (uchwała SN z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/10, LEX nr). Oczywiste jest, że powodowi przysługuje dalsza część roszczenia, pozwanemu zaś roszczenie o zwrot kwoty udzielonego kredytu. Słusznie powód wnosił też o zasądzenie zwrotu w walutach, w których faktycznie uiszczali swoje zobowiązanie na rzecz pozwanego. Koncepcja zwrotu świadczenia nienależnego zakłada właśnie zwrot co do zasady w takiej samej postaci, w jakiej należność była świadczona.

W ocenie Sądu, dochodzone przez powoda roszczenie i jego wysokość zostały w sposób niebudzący wątpliwości wykazane przedstawionym przez stronę powodową, a wydanym przez pozwanego zestawieniem historii zadłużenia oraz wpłat tytułem spłaty kredytu.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powoda, wywodzonego z rozliczeń dokonanych w okresie przekraczającym 10 lat przed wniesieniem pozwu, jeśli chodzi o żądanie zwrotu całości lub części należności płatnych na podstawie umowy w ramach uiszczonych przez kredytobiorcę rat kapitałowo-odsetkowych. Roszczenie powoda nie jednak przedawnione, przedawnienie roszczenia konsumenta nie może bowiem rozpocząć biegu zanim dowiedział się lub rozsądnie rzecz ujmując powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia (por. uchwała SN z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX nr 2563899). Za akceptowalne uznać należy stanowisko, że momentem, od którego rozpoczyna bieg termin przedawnienia jest chwila jednoznacznego zakomunikowania przez konsumenta bankowi o nieważności umowy, co w niniejszej sprawie nastąpiło pismem z dnia 27 sierpnia 2020 r. (por. wyrok SN z 8 lipca 2010 r., II CSK 126/10, LEX nr 602678). Oznacza to, że na dzień wnoszenia powództwa nie doszło do przedawnienia roszczenia powoda.

Z uwagi na to Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 107.925,76 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 103.796,73 zł od dnia 19 września 2020 r., od kwoty 4.129,03 zł od dnia 15 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty, a także kwotę 73.340,84 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 19 września 2020 r. do dnia zapłaty.

O odsetkach sąd orzekł w oparciu o treść art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeśli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. W niniejszej sprawie powód, w powołaniu na nieważność spornej umowy kredytu, w piśmie z dnia 27 sierpnia 2020 r. wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 103.796,73 zł i 73.340,84 CHF w terminie do dnia 18 września 2020 r. Pozwany nie uwzględnił żądania powoda choćby w części, za co za tym idzie, od 19 września 2020 r. znalazł się w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia, a powodowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie od żądanej kwoty. Z kolei od kwoty uiszczonej przez powoda prowizji odsetki ustawowe za opóźnienie zasądzono od dnia następującego po upływie tygodnia od dnia doręczenia pozwu, uznając, że w tej dacie pozwany został uświadomiony co do dochodzonego przez powodów roszczenia i jego wysokości.

Mając na uwadze powyższe sąd orzekł jak w punktach I i II sentencji wyroku.

Z uwagi na uznanie zasadności roszczenia głównego, Sąd nie procedował nad żądaniem ewentualnym powoda.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, obciążając nimi pozwanego jako stronę przegrywającą proces. W konsekwencji Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Koszty poniesione przez powoda stanowiły: 1.000 zł – opłata od pozwu, 10.800 zł wynagrodzenie pełnomocnika procesowego – radcy prawnego (§ 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 265), 17 zł – opłata skarbowa od pełnomocnictwa. Ponadto od zasądzonych kosztów procesu na zasadzie art. 98 § 1 1 k.p.c. zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd nie znalazł podstaw dla uwzględnienia wniosku strony powodowej o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według podwójnej stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego przewidzianej w ww. rozporządzeniu.

W istocie zgodnie z § 15 ust. 1 ww. Rozporządzenia opłaty stanowiące podstawę zasądzania kosztów zastępstwa prawnego ustala się z uwzględnieniem stawek minimalnych określonych w rozdziałach 2-4. Jak stanowi zaś § 15 ust. 3 Rozporządzenia opłatę w sprawach wymagających przeprowadzenia rozprawy ustala się w wysokości przewyższającej stawkę minimalną, która nie może przekroczyć sześciokrotności tej stawki, ani wartości przedmiotu sprawy, jeśli uzasadnia to: 1) niezbędny nakład pracy radcy prawnego, w szczególności poświęcony czas na przygotowanie się do prowadzenia sprawy, liczba stawiennictw w sądzie, w tym na rozprawach i posiedzeniach, czynności podjęte w sprawie, w tym czynności podjęte w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu; 2) wartość przedmiotu sprawy; 3) wkład pracy radcy prawnego w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie; 4) rodzaj i zawiłość sprawy, w szczególności tryb i czas prowadzenia sprawy, obszerność zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lub biegłych sądowych, dowodu z zeznań świadków, dowodu z dokumentów, o znacznym stopniu skomplikowania i obszerności. Ustalenie wysokości wynagrodzenia na poziomie przewyższającym stawkę minimalną jest zatem uwarunkowane szeregiem ww. czynników. Należne wynagrodzenie pełnomocnika Sąd ustala więc samodzielnie, po dokonaniu oceny charakteru i stopnia zawiłości sprawy oraz włożonego nakładu pracy, przyczynienia się do rozstrzygnięcia i wyjaśnienia sprawy oraz stopnia jej skomplikowania. Nieznajdujące uzasadnienia jest zaś zasądzanie wynagrodzenia wyższego od stawek minimalnych w sprawie, w której żadne nietypowe okoliczności, znacznie zwiększające skalę aktywności pełnomocnika, nie wystąpiły.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, wskazać trzeba, że procesy dotyczące roszczeń z umów kredytów frankowych aktualnie stanowią najczęściej spotykane sprawy sądowe w wydziałach cywilnych, a podnoszone przez obie strony sporu twierdzenia i zarzuty powtarzają się niemalże w każdej ze spraw. Ponadto na zwiększenie stawki wynagrodzenia nie wpływa obszerność składanych pism procesowych. Nakładu pracy pełnomocnika nie uzasadnia także stawiennictwo tego pełnomocnika na rozprawie, gdy jest to czynność ordynaryjna. Sąd nie traci z pola widzenia roli profesjonalnego pełnomocnika oraz konieczności podejmowania przez niego określonych czynności, mających na celu właściwą reprezentację strony w postępowaniu, zauważenia wymaga jednak, iż ustawodawca już na etapie określania wysokości stawek minimalnych za poszczególne czynności lub za udział w poszczególnych postępowaniach dokonał rozważenia i uwzględnienia wszelkich okoliczności charakterystycznych dla danego typu spraw, a tym samym w przyjętych stawkach minimalnych oddana została swoista wycena koniecznego nakładu pracy po stronie pełnomocnika, związana ze specyfiką określonego rodzaju postępowania. Brak jest zaś przesłanek do podwyższenia wynagrodzenia w niniejszej sprawie, jako że żadne ekstraordynaryjne okoliczności w niej nie wystąpiły, a skala aktywności pełnomocnika powodów pozostawała na normalnym poziomie.

Z uwagi na powyższe Sąd orzekł jak w punkcie III sentencji wyroku.

/-/ sędzia Małgorzata Małecka

ZARZĄDZENIE

1. odnotować uzasadnienie wyroku,

2. odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron,

3. z apelacją lub za 14 dni od doręczenia.

Poznań, dnia 28 czerwca 2022 r. /-/ sędzia Małgorzata Małecka