Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 944/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Zwierzyńska

Protokolant: sekretarz sądowy Lazar Nota

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2021 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa M. B. i J. B.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku

z dnia 8 czerwca 2021 r. sygn. akt I C 465/20

I.  prostuje oczywistą omyłkę w zaskarżonym wyroku w zakresie oznaczenia przedmiotu sprawy poprzez wpisanie: „o ustalenie i zapłatę” w miejsce: „o zapłatę”;

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Małgorzata Zwierzyńska

Sygn. akt I ACa 944/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 8 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Słupsku w sprawie z powództwa M. B., J. B. przeciwko Bankowi (...) S. A. z siedzibą w W. o zapłatę w punkcie pierwszym ustalił, iż umowa o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 31 stycznia 2008 r. zawarta między stronami jest nieważna w całości; w punkcie drugim zasądził od pozwanego na rzecz solidarnie kwotę 175.479,97 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 26 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty; w punkcie trzecim zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 6.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, iż w dniu 31 stycznia 2008 r. powodowie M. B. i J. B. zawarli z Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. umowę o kredyt hipoteczny nr (...) indeksowany do waluty obcej CHF. Przyznana kwota kredytu została wypłacona i przeznaczona na sfinansowanie dwóch celów: budowy domu metodą gospodarczą oraz refinansowania kosztów poniesionych na cele mieszkaniowe (§ 2 ust. 3 umowy).

Powodowie na przełomie 2006/2007 zaczęli inwestycję budowlaną w miejscowości N. w oparciu o własne środki w granicach 250.000 zł. Wzrost cen materiałów budowlanych zmusił ich do poszukiwania źródła kredytowania dalszej czyści inwestycji w stopniu większym niż to przewidywali. Zawarcie umowy z pozwanym zostało poprzedzone spotkaniami powoda w innych bankach niż pozwany, w których została przeanalizowana jego i jego żony zdolność kredytowa z wynikiem negatywnym dla możliwości uzyskania kredytu z uwagi na niskie dochody i tym samym brakiem zdolności kredytowej dla uzyskania kredytu w oczekiwanej wysokości.

W wyniku przypadkowych okoliczności powód nawiązał kontakt z pracownikiem pozwanego banku, doradcą finansowym zajmującym stanowisko kierownika oddziału Banku (...) z siedzibą w G. R. K., który po przedstawieniu oferty kredytowej zarekomendował kredyt w walucie CHF jaki najtańszy produkt. Jednocześnie pracownik banku zapewniał, że frank jest walutą stabilną i nic nie wskazuje, by miało dojść do jakiś znaczących wahań kursowych. Wszystkie formalności poczynając od złożenia wniosku do podpisania umowy kredytu odbywały się w domu powodów, dokąd M. K. przyjeżdżał. Przy podpisaniu umowy kredytowej powodowie pobieżnie przeczytali jej treść, podobnie informację o ryzyku kursowym stanowiącą dodatkowy dokument jako załącznik do umowy, opierając się na zapewnieniu pracownika, że umowa nie niesie dla nich żadnych zagrożeń.

Powód z wykształcenia jest technik mechanizacji rolnictwa, a powódka nauczycielką. Był to ich pierwszy kredyt. Między pracownikiem banku a powodem nawiązała się na tyle duża nić sympatii, że w trakcie prowadzonych czynności przeszli po imieniu. Bank udzielił powodom kredytu w kwocie 200.000 zł indeksowanego kursem CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w banku w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Spłata kredytu miała nastąpić w 360 miesięcznych ratach (30 lat). Zabezpieczeniem spłaty kredytu jest m.in. hipoteka umowna ustanowiona na rzecz pozwanego banku na nieruchomości powodów położonej w miejscowości N., dla której Sąd Rejonowy w Lęborku V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Kredyt został wypłacony w dwóch transzach:

- w dniu 8 lutego 2008 r. w kwocie 130.000 zł (tj. 59.201,24 CHF po kursie walut wynoszącym 2,1959) w dniu 4 kwietnia 2008 r. w kwocie 69.999,99 zł (tj. 32.717,92 CHF po kursie walut wynoszącym 2,1395),

- w dniu 4 kwietnia 2008 r. w kwocie 69.999,99 zł (tj. 32.717,92 CHF po kursie walut wynoszącym 2,1395).

Od daty zawarcia umowy kurs CHF znacznie wzrósł i na datę zamknięcia rozprawy kurs ten wynosił ok. 4,20 zł, co spowodowało wzrost rat i salda zadłużenia.

Zgodnie z § 8 ust. 3 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. w przypadku kredytu w walucie obcej, kwota raty obliczana jest według aktualnego kursu sprzedaży dewiz dla danej waluty obowiązującej w Tabeli Kursów Walut Obcych banku w dniu spłaty raty. Tabela Kursów Walut Obcych ustalana jest nie rzadziej niż raz dziennie, na podstawie kwotowań rynkowych poszczególnych par walut przy możliwym odchyleniu dla kursu kupna i kursu sprzedaży nie większym niż 10% od kwotowań rynkowych. Rata pobierana jest na koniec dnia, w którym przypada płatność. W przypadku, gdy Tabela Kursów Walut Obcych ustalana jest w danym dniu co najmniej 2-krotnie, do ustalenia wysokości raty przyjmowany jest kurs sprzedaży dewiz dla danej waluty najkorzystniejszy dla kredytobiorcy z kursów obowiązujących w dniu płatności raty.

Pomiędzy stronami nie było sporu co do faktu zawarcia umowy kredytowej. Większość okoliczności sprawy niniejszej wynikała z niekwestionowanych dokumentów prywatnych, które zostały przedstawione w należycie uwierzytelnionych kserokopiach.

Umowa nie była z powodami negocjowana. Nie informowano należycie powodów o ryzyku, o tym że kurs franka szwajcarskiego będzie miał istotny wpływ na saldo kredytu. Doradca kredytowy wskazał kredyt „frankowy” jako bezpieczny produkt finansowy.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom powodów dotyczącym zakresu informacji udzielonych im przed zawarciem umowy, zwłaszcza, że ich zeznania nie były sprzeczne z pozostałymi zgromadzonymi w sprawie dowodami.

Zakres pouczenia o ryzyku kursowym wynikał z przedłożonego przez pozwanego dokumentu zatytułowanego „Informacja dla Wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej.

Powodowie potwierdzali również okoliczności dla niech niekorzystne, jak świadomość pewnych zmian kursu CHF i pouczenia pracownika banku o zmianach kursowych, jak również brak głębszego rozważenia treści i warunków zawieranej umowy, zwłaszcza w zakresie braku lektury treści regulaminu, postanowień umowy w tym oświadczenia o ryzyku. Zeznania świadka M. K. potwierdziły twierdzenia powodów, że procedura co do informowania o skutkach wahań kursu była tego rodzaju, że potencjalny klient był przekonany o minimalnym ryzyku.

Sąd Okręgowy oddalił wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości, gdyż rozstrzygnięcie sprawy nie wymagało wiadomości specjalnych związanych z obliczeniem hipotetycznego alternatywnego harmonogramu spłat kredytu, oceną czy kursy pozwanego odpowiadały kursom rynkowym oraz wyjaśnieniem mechanizmu funkcjonowania umowy. Wobec stwierdzenia nieważności umowy nie było potrzeby przeliczenia wysokości świadczeń według np. innych kursów czy stóp procentowych.

Podobnie Sąd I instancji pominął zeznania świadków zawnioskowanych przez pozwanego, albowiem okoliczności na jakie zostali zawnioskowani związane były z mechanizmem obowiązującym w pozwanym banku dotyczącym sposobu udzielania kredytów, wysokością stosowanych przez pozwanego kursów, kosztów jakie ponosił pozwany w związku z wykonywaniem umowy, porównywaniem kredytu indeksowanego i kredytu w złotych, procedur udzielania kredytów hipotecznych obowiązujących w banku w okresie zawierania umowy nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia, ponadto żadna z tych osób nie brała udziału w procesie zawierania umowy z powodami

W okresie od dnia zawarcia umowy do dnia złożenia pozwu (12 lat) kredytobiorcy tytułem spłaty rat kredytowych uiścili na rzecz kredytodawcy łącznie kwotę ok. 145.585 zł (42,168 CHF). Bank udzielił powodom kredytu w kwocie 199.999,99 zł indeksowanego kursem CHF ( 91.919,16 CHF). Do spłaty pozostało około 150.000 zł kapitału.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty, oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

W stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy kredytu nie budziło wątpliwości Sądu Okręgowego dopuszczalność konstruowania zarówno umów kredytu indeksowanego (waloryzowanego) do waluty obcej, w których wysokość kwoty wykorzystanego kredytu wyrażona w złotych jest określana (indeksowana) według kursu waluty obcej w celu ustalenia wysokości kwoty podlegającej zwrotowi, jak i umów kredytu denominowanego w walucie obcej, w których wartość kwoty kredu jest wyrażona w walucie obcej, ale jest uruchamiana w złotych po przyjętym kursie przeliczeniowym.

Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązany jest kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek nie narusza istoty umowy kredytu. Nadal zachowana jest zasada, zgodnie z którą bank udostępnia kredytobiorcy kapitał kredytu, kredytobiorca go wykorzystuje i zobowiązany jest do zwrotu. Zastosowanie przeliczeń oznacza jedynie modyfikację wysokości świadczeń, do których będzie zobowiązany kredytobiorca, ale nie ingeruje w ogólną konstrukcję umowy. W przypadku kredytu indeksowanego oznacza to, że umowa w odmienny od tradycyjnej umowy kredytu sposób określa zasady spłaty kredytu (art. 69 ust. 2 pkt 4 Prawa bankowego), wprowadzając modyfikację w zakresie ustalenia kwoty podlegającej zwrotowi, a w konsekwencji również kwoty odsetek, które zobowiązany będzie zapłacić kredytobiorca. Kredytobiorca nie jest bowiem zobowiązany do zwrotu wyrażonej w złotych kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek od niej, a do zwrotu, jednak również w złotych, równowartości określonej kwoty wyrażonej we frankach szwajcarskich, powstałej na skutek przeliczenia kwoty kredytu.

Zawarta przez strony umowa kredytu indeksowanego zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu bankowego. Wprowadzenie „klauzuli waloryzacyjnej” miało na celu zastosowanie oprocentowania ustalonego w oparciu o wskaźniki rynkowe odnoszące się do franka szwajcarskiego, a nie do waluty krajowej. Skutki przeliczenia kwoty kredytu na walutę obcą bezpośrednio oddziałują na określenie wysokości głównych świadczeń kredytobiorcy, a nie tylko na ich podwyższenie. Tylko przez zastosowanie przeliczenia możliwe jest określenie wysokości obu części świadczenia kredytobiorcy – zarówno zwrotu wykorzystanego kapitału jak i zapłaty odsetek. Zabieg taki mieści się w granicach swobody umów, zgodnie z art. 353 1 k.c.

Powodowie wykazali, że zawierając umowę kredytu działali jako konsumenci.

Nie stanowi indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzaju umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę. Konsument nie może być postawiony przed możliwością wyboru między jednym rodzajem umowy zawierającym postanowienia niedozwolone, a drugim, który takich postanowień nie zawiera. Nie był natomiast trafny przywoływany przez pozwanego pogląd jakoby akceptacja przez konsumenta postanowień umowy czy przyjęcie ich w wyniku propozycji kontrahenta oznaczała, że nastąpiło ich indywidualne uzgodnienie. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu wyrażam zgodę, przyjmuję własnoręcznym podpisem.

Ponadto z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 jednoznacznie wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za „niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej.

W konsekwencji Sąd I instancji przyjął, że pozwany, mimo że zgodnie z art. 385 § 4 k.c. ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na nim, nie wykazał aby doszło do indywidualnego uzgadniania postanowień umowy lub jej wzorca dotyczących mechanizmu indeksacji.

Zdaniem Sądu Okręgowego klauzulę indeksacyjną należało uznać za określającą podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy, charakteryzujące tę umowę jako podtyp umowy kredytu – umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej. Taka umowa zawiera postanowienia o przeliczeniu kwoty kredytu na inną walutę i wskazuje tę walutę – w celu zastosowania stawki referencyjnej stosowanej w obrocie dla tej waluty. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie wyrażonego w walucie obcej. Nie doszłoby też do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca.

Sąd Okręgowy zaakcentował również konieczność uwzględnienia celu zawieranej umowy i wprowadzenia do niej określonych postanowień. Celem tym było obniżenie miesięcznego obciążenia kredytobiorcy wiążącego się ze spłatą rat. Osiągnięto to poprzez obniżenie oprocentowania kredytu – w sprawie mniejszej poprzez zastosowanie mechanizmu indeksacji obejmującego przeliczenie kredytu i zastosowanie niższej stawki referencyjnej. Zatem te postanowienia regulujące indeksację kredytu przesądzają o spełnieniu przez ostateczne ukształtowanie całej umowy celu jaki założyły sobie strony umowy.

Nie może jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, znaleźć akceptacji próba nałożenia na konsumenta obowiązków, które w istocie sprowadzałyby się do założenia pełnej nieufności wobec przedstawianej mu przez przedsiębiorcę oferty. Konsument nie ma obowiązku weryfikować udzielanych mu przez przedsiębiorcę informacji, poszukiwać w innych źródłach wyjaśnienia wszelkich niejasności, sprzeczności czy wreszcie ewentualnej nieprawdziwości przedstawianych mu danych i informacji. Nie może działać przy założeniu, że przedsiębiorca chce go oszukać, wykorzystać jego niedoświadczenie czy brak fachowej wiedzy.

Zdaniem Sądu I instancji w realiach sprawy niniejszej bank nie sprostał obowiązkowi informacyjnemu w zakresie wymaganym przez art. 385 1 § 1 k.c. wykładany zgodnie z interpretacją widoczną w orzecznictwie TSUE. Produkty finansowe, w tym kredyty walutowe, są produktami szczególnego rodzaju. Nabycie produktu finansowego wiąże się z koniecznością poniesienia rozmaitej postaci kosztów – w przypadku kredytu są to prowizja, odsetki i ewentualnie opłaty za dodatkowe świadczenia. W umowach o kredyt ze zmienną stopą procentową istnieje ryzyko zwiększenia kosztów kredytu w razie podniesienia stóp procentów, (np. stawki WIBOR lub LIBOR). W przypadku kredytu związanego z kursem waluty obcej pojawia się dodatkowy element mający istotny wpływ na ryzyko zwiększenia kosztów z punktu widzenia kredytobiorcy, tj. możliwość niekorzystnej zmiany kursu waluty skutkujące automatycznym wzrostem raty kredytu oraz wysokości zadłużenia. Właśnie ten drugi czynnik ma największe znaczenie przy określaniu poziomu ryzyka wynikającego z nabycia kredytu.

W takiej sytuacji kwestia przekazania odpowiedniej informacji dla przyszłego kredytobiorcy jest zasadnicza. Równie ważna jest odpowiedź na pytanie o zakres niezbędnej informacji, jaką przy zawarciu umowy powinien przekazać bank. Nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą, a dyrektywa 93/13 chroni każdego konsumenta, a nie tylko tego, którego można uznać za uważnego i rozsądnego.

Przekaz kierowany do konsumenta musi być jasny i zrozumiały, podanie informacji powinno nastąpić w postaci podwójnej. Po pierwsze poprzez wskazanie nieograniczonego charakteru ryzyka walutowego ( z naciskiem na słowo „nieograniczone”) oraz po drugie konkretnych przykładowych kwot - wskazanych wyżej wartości raty i salda charakteryzujących dany kredyt. Skoro zaś obie wartości są uzależnione od kursu waluty – należało również wskazać możliwy do określenia poziom kursu tej waluty.

Dalej Sąd Okręgowy podkreślił, że banki posiadały pewne scenariusze czy prognozy rozwoju sytuacji na poszczególnych rynkach, a Sąd Okręgowy opierając się a znanych mu z urzędu zmianach kursu CHF oraz zasadach życiowego doświadczenia stwierdził, że w lutym 2004 r kurs CHF osiągał najwyższy dotychczasowy poziom w historii, a o tej dacie kurs CHF sukcesywnie się obniżał, osiągając w dacie zawarcia umowy niewiele ponad 2 zł, z najniższym kursem poniżej 2 zł w sierpniu 2008 r. Odległość czasowa obu maksymalnych kursów to nieco ponad cztery lata – odstęp dość krótki w porównaniu przewidywanym ponad dwudziestoletnim okresem trwania umowy kredytowej.

Istotnie powodowie poprzez złożenie swojego podpisu niejako potwierdzili, że zapoznali się z Dokument zawierał przede wszystkim informacje w zakresie ryzyka zmian kursów walut oraz ryzyka zmian stóp procentowych. Ponadto w treści dokumentu Bank zachęcał także do zapoznania się z danymi historycznymi i sporządzanymi przez analityków prognozami dotyczącymi wahań kursu.

Odnosząc się do treści oświadczenia „Informacją dla Wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej” z dnia 18 października 2007 r.. to w ocenie Sądu I instancji zasadnymi są zarzuty powodów, iż w istocie nie zostali w sposób wyczerpujący poinformowani o ryzyku wynikającym z faktu zaciągnięcia kredytu we frankach szwajcarskich (CHF).

Oświadczenia składane na etapie zawierania umowy ograniczały się do ogólnikowych stwierdzeń, że kredytobiorca jest świadomy ryzyka kursowego, że ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt, a także że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania względem Banku wynikającego z umowy o kredyt, oraz na wysokość rat spłaty kredytu.

Pozwany nie zaoferował żadnych dowodów na potwierdzenie, tego że powodowie otrzymali szczegółowe i wyczerpujące informacje odnośnie skutków przejęcia na siebie całego ryzyka wynikającego z możliwości zmiany kursu CHF, a w szczególności że wzrost tego kursu w zasadzie może być nieograniczony.

Okoliczność, że powodowie byli zainteresowani spłatą jak najniższych rat, nie może być powodem czynienia im z tego zarzutu, jest to bowiem normalne zachowanie konsumenta , który jest zainteresowany do zawarcia umowy kredytowej jak najbardziej dla niego korzystnej. W sytuacji jednak gdy prognozowane raty kredytu miały być rzeczywiście niskie, kosztem przyjęcia nieograniczonego ryzyka zmiany kursów walut, na pozwanym ciążył obowiązek przekazania informacji pozwalających powodom na podjęcie w tym przedmiocie świadomej i rozważnej decyzji.

Jasne było, że odwrócenie kursu PLN/CHF musi nastąpić, co miało to kolosalne znaczenie, bowiem umowa kredytu walutowego w całości przerzucała ryzyko walutowe na klienta kamuflując ten zabieg w mechanizmie składającym się z klauzul abuzywnych które – zgodnie z prawem europejskim – powinny być uznane za bezskuteczne wobec klienta.

W Polsce implementacja tych zasad odbywa się poprzez art. 385 1 k.c. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Wreszcie, jak stanowi motyw dwudziesty dyrektywy 93/13, konsument powinien mieć faktycznie możliwość zapoznania się ze wszystkimi warunkami umowy.

Podsumowując, Sąd Okręgowy uznał, iż wobec niejednoznacznego podania informacji o ryzyku kursowym klauzula indeksacyjna może podlegać kontroli nawet jako świadczenie główne.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Mając w pamięci szeroki zakres klauzuli indeksacyjnej w rozważanej umowie, Sąd a quo ocenił w pierwszej kolejności postanowienia dotyczące przeliczania złotówek na walutę obcą, gdyż w tym obszarze powodowie podnosili główne zastrzeżenia.

Zdaniem Sądu Okręgowego niedozwolony charakter mają postanowienia umowy:

- w zakresie, w jakim przewiduje zastosowanie kursu ustalonego przez bank w aktualnej Tabeli Kursów do przeliczenia wypłaconych w złotych środków do CHF oraz wyrażenia w tej walucie salda zadłużenia z tytułu kredytu,

-w zakresie, w jakim przewiduje zastosowanie kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w banku na podstawie Tabeli Kursów z dnia spłaty zobowiązania do obliczenia wysokości raty spłaty.

W ocenie Sądu za stwierdzeniem abuzywności klauzuli indeksacyjnej w całości, a więc nie tylko w zakresie tzw. klauzuli spreadowej przemawiają argumenty związane z brakiem jednoznaczności tego warunku umownego. Pozwany bank nie zawarł w umowie ani dokumentach związanych z jej zawarciem informacji o rzeczywistym zakresie możliwego do przewidzenia ryzyka kursowego – mimo iż od 2004 r. takie pouczenia funkcjonowały na rynku kredytów oraz pomimo obowiązku wynikającego z tzw. Rekomendacji S wydanej przez KNF w 2006 r. z uwzględnieniem omówionych wcześniej zmian rynkowych. Niedostateczna informacja o ryzyku kursowym praktycznie uniemożliwiała podjęcie racjonalnej decyzji związanej z zawarciem umowy. W ten sposób klauzula indeksacyjna zawierająca niejednoznacznie określony warunek ryzyka walutowego ewidentnie godzi w równowagę kontraktową stron, co stanowi o naruszeniu przez tę klauzulę dobrych obyczajów.

Zdaniem Sądu Okręgowego abuzywność tego postanowienia nie polega na samym włączeniu do umowy ryzyka kursowego – które jak już wskazano jest immanentną cechą obrotu walutowego – ale nieprawidłowe pouczenie o zakresie tego ryzyka. Jeżeli na ryzyko walutowe godzi się konsument należycie poinformowany, to równowaga kontraktowa jest w pełni zachowana i zawierania umów odwołujących się do tego ryzyka nie można czynić zarzutu przedsiębiorcy.

Zdaniem Sądu Okręgowego klauzula indeksacyjna skutkuje również asymetrycznym rozkładem ryzyka związanego z zawarciem umowy, w szczególności ryzyka kursowego. Rozważana w sprawie niniejszej umowa przenosiła ryzyko kursowe na konsumenta nie tylko mocą poszczególnych postanowień umowy, ale samą jej konstrukcją. Po wypłacie kredytu bank otrzymuje jego zwrot w ratach z umówionymi odsetkami stosownie do harmonogramu spłat wyrażonego w walucie obcej. Ewentualny wzrost kursu waluty nie wpływa na zwiększenie się świadczenia należnego bankowi obliczonego w tej walucie. Bank podkreślił już w odpowiedzi na pozew, że nie jest beneficjentem aprecjacji waluty, zaś jego interesy są zaspokajane niezależnie od aktualnego kursu. Innymi słowy bank zarabia na kredycie nawet w sytuacji spadku kursu.

Tymczasem w sytuacji wzrostu kursu waluty, aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości w walucie obcej konsument musi wydatkować coraz większe kwoty w PLN. Niezależnie od aktualnego kursu bank jest w stanie uzyskać świadczenie zastrzeżone dla siebie w umowie, tymczasem ciężar spełnienia tego świadczenia spoczywa wyłącznie na konsumencie. To stanowi nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść, a zatem stanowi o naruszeniu jego interesów.

Za uznaniem klauzuli indeksacyjnej za niedozwolone postanowienie umowne przemawiają również przytoczone wyżej argumenty dotyczące samej klauzuli spreadu walutowego. Zdaniem Sądu I instancji samo uznanie tej ostatniej klauzuli za abuzywną musi skutkować zastosowaniem sankcji z art. 385 1 § 1 k.c. do całej klauzuli indeksacyjnej, w szczególności również do warunku ryzyka kursowego. Poprzestanie na usunięciu z treści umowy jedynie postanowień odnoszących się do tabeli kursowej oznaczałoby odwołanie się do niedopuszczalnej redukcji utrzymującej skuteczność.

O tym, że banki - w ich liczbie pozwany bank - musiały zdawać sobie sprawę z możliwych konsekwencji wzrostu kursu waluty dla konsumentów, którzy zawarli umowy indeksowane kursem tej waluty, przekonują sytuacje z udzielaniem kredytów walutowych w innych krajach, np.. w Australii a zwłaszcza we Włoszech. Dramatyczne zwiększanie obciążeń kredytobiorców – nawet dwukrotne – i związany z tym zwiększony odsetek niewypłacalności - pojawiły się w obu tych przypadkach.

W ocenie Sądu Okręgowego, umowa po usunięciu klauzuli indeksacyjnej nie może trwać z przyczyn płynących z ogólnych zasad prawa cywilnego.

Klauzula indeksacyjna w rozumieniu analizowanej tu umowy stanowi element określający główne świadczenie stron umowy kredytu indeksowanego. Usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron – podobnie jak postanowienia określającego niektóre z essentialia negotii – musi oznaczać brak konsensu co do zawarcia umowy w ogóle. To zaś oznacza, że na skutek kontroli abuzywności umowę należy uznać za nieważną.

Na nieważność umowy po usunięciu z niej klauzuli indeksacyjnej wskazuje również treść art. 353 1 k.c. Przyjęcie, że o charakterze kredytu indeksowanego jako podtypu umowy kredytu decyduje łącznie wprowadzenie do umowy mechanizmu indeksacji pozwalającego na ustalenie salda kredytu w walucie obcej, a następnie zastosowanie do tak ustalonego salda oprocentowania ustalanego w oparciu o stawkę LIBOR, oznacza, że tak sformułowane postanowienia wyznaczają naturę tego stosunku prawnego. Pominięcie jednego z tych elementów wypacza gospodarczy sens umowy. Tymczasem odniesienie się do pojęcia natury stosunku prawnego oznacza nakaz respektowania podstawowych cech obligacyjnego stosunku prawnego, a więc tych jego elementów, których brak może prowadzić do podważeniu sensu, inaczej istoty nawiązywanej więzi prawnej. Oznacza również nakaz uwzględnienia tych elementów stosunku obligacyjnego, których pominięcie lub modyfikacja prowadzić by musiały do zniekształcenia zakładanego modelu więzi prawnej związanej z danym typem stosunku. Model ten powinien być zrekonstruowany na podstawie tych minimalnych -a więc i koniecznych - elementów danego stosunku obligacyjnego, bez których traciłby on swój sens gospodarczy albo wewnętrzną równowagę aksjologiczną.

Dodatkową przesłanką zasadności powództwa o ustalenie jest, zgodnie z art. 189 k.p.c., istnienie interesu prawnego w zgłoszeniu żądania ustalenia. W ocenie sądu strona powodowa miała interes prawny w takim ustaleniu niezależnie od zasadności zgłaszanych równocześnie roszczeń pieniężnych. Treść podpisanej przez strony umowy wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas, zgodnie z jej treścią, wykonany. Ewentualne uwzględnienie roszczeń kredytobiorcy o zapłatę należności spełnionych dotychczas na rzecz banku nie reguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron. Tymczasem stwierdzenie nieważności umowy przesądza nie tylko o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń. Rozstrzyga również w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Wobec powyższego za bezprzedmiotowe należało uznać roszczenie o ustalania, iż postanowienia abuzywne nie wiążą powodów na przyszłość - wobec ustalenia nieważności umowy - a dalsza spłata kredytu powinna nastąpić z pominięciem bezskutecznych postanowień Ustalające orzeczenie sądu znosi więc wątpliwości stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy.

Natomiast jako podstawę prawną uwzględnienia powództwa w zakresie żądania zapłaty Sąd I instancji wskazał art. 410 § 2 k.c. W sprawie niniejszej spełniona została dyspozycja zawarta w art. 410 § 2 k.c., gdyż świadczenie w związku z nieistnieniem zobowiązania podlega zwrotowi w całości. O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 455 k.c.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez pozwanego w całości. Rozstrzygnięciu Sądu I instancji apelujący zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, a mianowicie:

a) art. 232 zd. pierwsze k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 6 k.c. poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez:

- błędne ustalenie, że umowa nie była indywidualnie negocjowana z powodem w sytuacji, gdy umowa stanowiła odzwierciedlenie wniosku kredytowego złożonego przez powoda, a powód niewątpliwe miał możliwość wyboru (przedstawiono mu ofertę) kredytu w PLN (nieindeksowanego),

- bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia klauzuli indeksacyjnej pozwalają bankowi na jednostronne kształtowanie wysokości świadczeń stron umowy, a kredytobiorca narażony jest w ten sposób na arbitralność decyzji banku, a równocześnie, wobec braku jakichkolwiek kryteriów, nie przysługują mu żadne środki, które pozwoliłyby chociażby na późniejszą weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank, w sytuacji gdy bank wykazał, że kursy publikowane w TKWO nie były ustalane w sposób dowolny - kursy publikowane w TKWO ustalane były w oparciu o obiektywne, niezależne od banku dane (m.in. system T.); kursy publikowane w TKWO nie odbiegały od kursów CHF stosowanych przez inne banki komercyjne, prowadzące działalność konkurencyjną, działające na tożsamym rynku; bank posiadał i nadal posiada status Dealera Rynku Pieniężnego, co oznacza, że to na podstawie kwotowań kursów banku swoje kursy ustalał Narodowy Bank Polski; metodologia ustalania kursu średniego przez Narodowy Bank Polski jest analogiczna do metodologii stosowanej przez bank przy ustalaniu kursów CHF publikowanych w TKWO; zapis § 8 ust. 3 Regulaminu w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 października 2011 roku przewiduje formalne ograniczenie - możliwe odchylenie o wartości nie wyższej niż 10%,

- bezpodstawne przyjęcie, że pozwany nie przekazał powodowi informacji o ryzyku walutowym, pozwalającej na podjęcie świadomej decyzji o przyjęciu na siebie ryzyka związanego ze spłatą zadłużenia w CHF oraz, że pozwany nie sprostał obowiązkowi informacyjnemu, podczas gdy bank przekazał powodowi informacje, że zawarcie umowy wiąże się z ryzykiem, które może spowodować, że faktyczne koszty obsługi kredytu w przyszłości mogą się okazać wyższe od przewidywanych, a nadto pominięcie w tym zakresie okoliczności, że informacje o ryzyku kursowym były powodowi przekazywane dwutorowo (i) w formie pisemnej m.in. w § 2 ust. 2 umowy, Informacji o Ryzyku Kursowym1 oraz „Parametrach wejściowych symulacji", w których powodowi zaprezentowano przykład wpływu wahań kursowych i zmiennej stopy procentowej na wysokość raty kredytu; (ii) w formie rozmowy z pracownikiem banku, podczas których powodowi zaprezentowano symulacje poziomu rat kredytu oraz poziomu kursów z poprzednich lat, jak również udzielano mu informacji na temat Tabeli Kursów Walut Obcych Banku i spreadu - a były to informacje wyczerpujące; świadomość zmienności kursów walut obcych oraz ich nieprzewidywalności jest uważana w polskim społeczeństwie za wiedzę powszechnie znaną, co znajduje potwierdzenie w ugruntowanej linii orzeczniczej; Bank poinformował powoda o potencjalnym wzroście wysokości raty kredytu przy założeniu, że kapitał wzrósłby o 20% oraz przy założeniu wzrostu kursu CHF o wartość z 12 miesięcy poprzedzających symulację (zob. „Parametry wejściowe symulacji" ); w dacie zawarcia umowy nie obowiązywał żaden bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, który nakładałby na Bank obowiązki informacyjne w tym zakresie; bezpodstawne przyjęcie, że umowa nie była negocjowana z powodem, podczas gdy umowa stanowiła odzwierciedlenie wniosku kredytowego złożonego powoda, który jako walutę kredytu wybrał CHF; powód niewątpliwe miał możliwość wyboru kredytu w PLN – Bank przedstawił powodowi ofertę kredytu w tej walucie oraz zbadał zdolność do jego zaciągnięcia; powód od momentu zawarcia umowy miał możliwość dokonywania spłaty kredytu bezpośrednio w CHF,

- bezzasadne przyznanie wiarygodności zeznaniom powoda, w szczególności w zakresie braku należytego poinformowania przez Bank o ryzyku kursowym, podczas gdy powód był żywotnie zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy zgodnie ze swoim interesem, a fakt indywidualnego uzgodnienia przedmiotowych,

b) art. 235 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c. polegające na pominięciu dowodu z zeznań świadków M. S., K. M. oraz J. C.,

c) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c. polegające na bezpodstawnym pominięciu wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w pkt 12 petitum odpowiedzi na pozew

d) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego obowiązującego na

dzień zamknięcia rozprawy, a co za tym idzie - niezastosowanie przepisu dyspozytywnego w postaci art. 358 § 2 k.c., podczas gdy zastosowanie tego przepisu było obowiązkiem Sądu i pozwoliłoby Sądowi I instancji zastosować art. 358 § 2 k.c. i utrzymać umowę w mocy oraz rozliczyć ją w oparciu o uczciwy dla obu stron kurs średni NBP;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a) art. 385 1 § 1 w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane i nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodem, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.,

b) art. 385 ( 1) § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia, w szczególności § 2 ust. 2 umowy i § 7 ust. 1 umowy spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że są (1) sprzeczne z dobrymi obyczajami, (2) rażąco naruszają interes konsumenta i (3) zostały sformułowane niejednoznacznie, podczas gdy sposób ustalania kursu CHF/PLN w TKWO wykluczał możliwość dowolnego ustalania wysokości kursu, co potwierdziły zeznania świadka K. M.,

c) art. 385 1 § 1 w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia umowy naruszały dobre obyczaje i rażąco naruszały interes powoda, w sytuacji gdy Bank działał w sposób uczciwy, a nie sposób przyjąć, że w niniejszej sprawie zachodzi nieusprawiedliwiona dysproporcja praw i obowiązków stron, a ponadto, że rażąco narusza interes powoda rozwiązanie, które sam powód uznał dla siebie za korzystne,

d) art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że nie jest możliwe funkcjonowanie umowy sprzecznej z naturą danego stosunku prawnego, tj. naturą umowy kredytu indeksowanego, podczas gdy postanowienia regulujące mechanizm indeksacji w niniejszej sprawie były zawarte w treści samej umowy, wpisane do niej na wyraźny wniosek powoda - strony ułożyły stosunek prawny według swego uznania, a jego treść nie sprzeciwia się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego,

e) art. 69 ustawy - Prawo bankowe (w tym art. 69 ust. 1 i 2 pkt 5) w zw. z art. 353 ( 1) k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że sporna umowa kredytu jest nieważna z uwagi na wymienione powyżej błędne ustalenia Sądu, podczas gdy sporny kredyt jest szczególnym rodzajem kredytu walutowego, tj. kredytem indeksowanym, w którym bank faktycznie udostępnia kredytobiorcom ustaloną kwotę kredytu w CHF (a wypłaca równowartość tej kwoty w PLN wyłącznie na życzenie kredytobiorców z uwagi na walutę kredytowanego celu), saldo kredytu określa się w CHF, podobnie jak wysokość rat, i którego saldo i poszczególne raty spłaty są wyrażone we franku szwajcarskim i w tej walucie są spłacane, co jest istotą kredytu indeksowanego walutą obcą, czyli rodzaju kredytu powszechnie znanego i stosowanego w ten sam sposób od wielu lat w klauzul i wytłumaczenia powodowi mechanizmu indeksacji wynika z innych dokumentów zgromadzonych w sprawie,

f) art. 47 Karty Praw podstawowych Unii Europejskiej w zw. art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG poprzez nieprawidłową przez Sąd I instancji realizację obowiązku poinformowania konsumenta o skutkach prawnych unieważnienia umowy kredytu indeksowanego do CHF wskutek czego powód nie mógł w sposób świadomy, wyraźny i swobodny wypowiedzieć się w przedmiocie dalszego podtrzymywania zarzutu abuzywnego charakteru warunków umowy, a co w światłe orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej stanowi warunek sine qua non prawidłowego rozpoznania sprawy i zastosowania przepisów prawa unijnego w obrocie bankowym oraz wprost przewidzianym przepisami prawa (w tzw. ustawie antyspreadowej); sposób zastosowania przez bank mechanizmu indeksacji polegający na stosowaniu w tym celu dwóch różnych kursów CHF ustalonych przez bank i wyrażonych w TKWO był w pełni uzasadniony albowiem bank nie miał dowolności w sposobie ustalania kursu CHF/PLN w TKWO,

g) art. 69 ustawy - Prawo bankowe oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego z dnia 24 stycznia 2009 roku) w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez błędne stwierdzenie nieważności umowy, podczas gdy:

- nawet przy najbardziej niekorzystnej dla banku interpretacji prawa i faktów istnieje możliwość zastąpienia spornych zapisów przepisami prawa dyspozytywnego tj. odniesieniem świadczeń do kursu rynkowego (w ramach którego faktycznie umowa była zawarta i wykonywana), ewentualnie do kursu średniego NBP z dat uruchomienia kredytu oraz z dat poszczególnych płatności rat spłaty kredytu,

- Sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć - tej fundamentalnej zasadzie przeczy dyskrecjonalne stwierdzenie przez Sąd nieważności umowy tylko dlatego, że powód w 2020 r. złożył określone oświadczenie co do swoich aktualnych potrzeb, ocen i możliwości finansowych co nastąpiło z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru strony w 2007 roku, jego woli w 2007 roku, sensu umowy, sytuacji majątkowej powoda w 2007 r. oraz zakazu nadużywania praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego,

- Sąd zaniechał kompleksowego rozważenia czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie umowy za nieważną w całości, nie narusza zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego poprzez zaniechanie rozważenia konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, a także konsekwencji, które unieważnienie tego typu umów może nieść dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów banku (zwłaszcza posiadających depozyty), a w konsekwencji dla całej gospodarki w Polsce oraz płynności i stabilności systemu bankowego, co jest szeroko komentowane w orzecznictwie polskim i unijnym, a także w raportach publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Orzeczenie Sądu I instancji uwzględnia jedynie interes powoda bez analizy skutków takiego rozstrzygnięcia dla ogółu społeczeństwa, należy bowiem mieć na względzie, że każdy kredyt ma swoje odzwierciedlenie w depozytach ustanowionych w bankach przez osoby trzecie,

- Sąd stosując sankcję nieważności naruszył zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego,

h) art. 56 k.c. oraz art. 65 k.c. przez ich niezastosowanie do rozliczeń z umowy kredytowej (tj. wypłaty kredytu oraz rat płatnych przed 24 stycznia 2009 r.) oraz art. 358 § 2 k.c. przez niezastosowanie tego przepisu wprost do rat płatnych po dacie 24 stycznia 2009 r., mimo że w braku odmiennych przepisów przejściowych przepis art. 358 k.c. (w aktualnym brzmieniu) powinien być stosowany do zobowiązań, które powstały przed dniem wejścia w życie zmiany tego przepisy, jeżeli chodzi o skutki prawne zdarzeń, które nastąpiły po dniu jego wejścia w życie - naruszenia te doprowadziły do tego, że Sąd nie zastosował, w miejsce kursów z Tabeli Kursów Walut Obcych, kursu średniego NBP,

i) art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez niezastosowanie i przyjęcie przez Sad, że powód ma prawo do zwrócenia mu w całości spłaconych przez niego rat kredytu, podczas gdy raty te stanowią świadczenia okresowe i podlegają 3-letniemu terminowi przedawnienia, jak to podnosił pozwany zgłaszając zarzut przedawnienia,

j) art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie oraz art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne uznanie, że bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda oraz zasądzenie na rzecz powoda kwoty wskazanej w petitum wyroku, podczas gdy świadczenie powoda na rzecz banku znajdowało podstawę w łączącym strony stosunku prawnym, a nawet w razie najbardziej niekorzystnej dla pozwanego interpretacji stanu prawnego i faktycznego niniejszej sprawy, obowiązek zwrotu uzyskanej od powoda korzyści wygasł wobec faktu, iż bank zużył tę korzyść oraz był subiektywnie przekonany o tym, że korzyść mu się należy,

k) art. 189 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powód posiadał interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego w postaci umowy kredytu, podczas gdy powód mógł wytoczyć powództwo o świadczenie, co oznacza, że powód nie miał w niniejszej sprawie interesu prawnego co do żądania ustalenia.

Mając powyższe na uwadze skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie w całości powództwa, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie w I instancji oraz za postępowanie w II instancji, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu Sądowi I instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Ponadto skarżący wniósł na podstawie art. 381 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu opinii prawnej prof. dr hab. Ł. B. z dnia 25 maja 2021 roku w przedmiocie warunków i wymogów informowania spoczywających na sądach powszechnych wobec konsumentów-kredytobiorców kredytów indeksowanych do waluty obcej - frank szwajcarski, a na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny finansów i bankowości, uchylenie tego postanowienia oraz o dopuszczenie i przeprowadzenie ww. dowodu w postępowaniu odwoławczym na podstawie art. 382 k.p.c. na następujące fakty: (a) realiów funkcjonowania kredytów walutowych, w tym w CHF, w Polsce, (b) oprocentowania takich kredytów, (c) ryzyka związanego z wahaniami kursu CHF i wpływu tej okoliczności na wysokość kredytu (d) metod ustalania kursu CHF w stosunku do PLN przez bank, rynkowego charakteru ustalonego kursu oraz braku arbitralności przy ustalaniu kursu, (e) korzystniejszych warunków kredytów „frankowych" w stosunku do kredytów „złotówkowych", ścisłego powiązania kredytów złotowych ze stawką WIBOR (f) braku korzyści po stronie banku w związku z wzrostem kursu PLN/CHF, (g) metod ewidencjonowania w księgach i sprawozdaniach banków kredytów walutowych indeksowanych do CHF, (h) wysokości stawek LIBOR 3M oraz WIBOR 3M w okresie trwania umowy, (i) walutowego charakteru kredytów indeksowanych do walut obcych, (j) charakterystyki oraz funkcji transakcji typu SWAP, sposobów wykorzystania transakcji typu SWAP w praktyce bankowej, a w tym, czy zawarte przez bank transakcje SWAP mogły służyć finansowaniu kredytu udzielonego powódce, ekonomicznego celu transakcji SWAP zawartych przez bank, (k) niedopuszczalności powiązania kredytu złotowego ze stopą referencyjną LIBOR 3M, braku pokrzywdzenia powoda kredytem indeksowanym.

Skarżący wniósł także o przeprowadzenie dowodu:

- z zeznań świadka M. S. na fakt indywidualnego uzgodnienia warunków umowy dotyczących indeksacji, poinformowania powoda o warunkach umowy oraz ryzyku kursowym przed podpisaniem umowy, poinformowania powoda o wpływie ryzyka kursowego i ryzyka zmiany stopy procentowej na wykonywanie umowy (w tym saldo zadłużenia oraz wysokość raty), rodzajów kredytów dostępnych w ofercie banku w dacie zawarcia umowy z powodem, procedur udzielania kredytów hipotecznych obowiązujących w banku w okresie zawierania umowy, poinformowania kredytobiorców o całości konsekwencji zawarcia umowy o kredyt, w tym o ryzyku kursowym, posiadania przez kredytobiorców rzeczywistego wpływu na określone postanowienia umów kredytowych, obszarów możliwych negocjacji, możliwości spłaty kredytu w walucie indeksacji od momentu zawarcia umowy kredytowej,

- z zeznań świadka J. C., na fakty związane z walutowym charakterem kredytów hipotecznych indeksowanych do CHF, w szczególności prezentacji takich kredytów walutowych (w tym kredytu powoda) w sprawozdaniach finansowych, sposobu księgowania kredytów walutowych w banku, w tym kredytu walutowego udzielonego powodowi w CHF oraz sposobu jego uruchomienia, przyczyn powiązania oprocentowania kredytu ze stawką LIBOR 3M (CHF),

- z zeznań świadka K. M. na fakt zasad obliczania kursów walut obcych do TKWO; rynkowego charakteru kursów walut publikowanych w TKWO; niezmienności zasad obliczania kursów walut obcych w okresie trwania umowy; walutowego charakteru kredytów hipotecznych indeksowanych do walut obcych; ścisłego powiązania oprocentowania kredytu ze stawką LIBOR 3M (CHF).

Skarżący wniósł także o dopuszczenie dowodu z dokumentu - opinii prof. Ł. B. z dnia 25 maja 2021 r. dołączonego do apelacji.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a także o pominięcie wniosków dowodowych zawartych w apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, co w takim wypadku nie wymaga ich ponownego przytaczania (art. 387§ 2 1 k.p.c.), akceptuje także ocenę prawną prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Co do pominięcia przez Sąd Okręgowy wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości, z czym skarżący łączy zarzut naruszenia 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c. w związku art. 278 k.p.c. i art. 232 k.p.c., na okoliczności wskazane w punkcie 12 odpowiedzi na pozew dotyczące – w ogólnym zarysie – charakterystyki kredytów indeksowanych do waluty obcej, rynkowego kursu CHF ustalanego przez bank, relacji kredytów indeksowanych do kredytów złotówkowych i braku pokrzywdzenia powodów udzielonym kredytem, to zagadnienia te nie mają znaczenia dla oceny spornych postanowień umownych pod kątem ich abuzywności. Zagadnienia te wiążą się bowiem ze sposobem wykonywania umowy, gdy tymczasem oceny postanowień umowy w zakresie przesłanki z art. 385 ( 1) § 1 k.c. dokonuje się według stanu na dzień jej zawarcia, co wynika wprost z art. 385 ( 2) k.c. ; potwierdza to także stanowisko judykatury, przede wszystkim uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., (III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz.2), w uzasadnieniu której SN wskazał, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta(…) przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron, a jej punktem odniesienia - sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta. Samo postanowienie może bezpośrednio kształtować prawa i obowiązki tylko w sensie normatywnym, wpływając na zakres i strukturę praw lub obowiązków stron. Taka interpretacja pozostaje w zgodzie z powszechnie akceptowanym poglądem, że art. 385 ( 1) k.c. jest instrumentem kontroli treści umowy. To, w jaki sposób postanowienie jest stosowane, jest kwestią odrębną, do której art. 385 ( 1) § 1 zdanie 1 k.c. wprost się nie odnosi.

Podobnie za nieuzasadniony należy uznać zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku art. 227 k.p.c. i art. 232 k.p.c. dotyczący pominięcia dowodu z zeznań świadków M. S., K. M. i J. C.. Na aprobatę zasługuje bowiem stanowisko Sądu Okręgowego uznającego te zeznania za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia, skoro świadkowie ci nie uczestniczyli osobiście w procesie zawierania umowy z powodami, i mieli zeznawać tylko na temat mechanizmu udzielania kredytów indeksowanych do waluty obcej, procedur z tym związanych, wysokości stosowanych przez pozwanego kursów i zasad ich ustalania, co tyczy się wykonywania umowy.

Z tych przyczyn Sąd drugiej instancji nie dopatrzył się potrzeby przeprowadzania dowodów z zeznań świadków oraz z opinii biegłego w postępowaniu apelacyjnym, o co skarżący wnosił domagając się rozpoznania postanowień Sądu Okręgowego na podstawie art. 380 k.p.c.

Jeśli natomiast chodzi o złożoną wraz z apelacją opinię prof. Ł. B. z dnia 25 maja 2021 r. Sąd Apelacyjny wskazuje, że zgodnie z art. 243 2 k.p.c., dokumenty znajdujące się w aktach sprawy stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Jednakże orzecznictwo jest zgodne co do tego, że prywatna opinia może być traktowana wyłącznie jako uzupełnienie i rozwinięcie argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę Przedstawione przez stronę pisemne stanowisko osoby będącej ekspertem w konkretnej dziedzinie wiedzy, podpisane przez tę osobę, stanowi dokument prywatny i korzysta z domniemania autentyczności określonego w art. 245 k.p.c. Strona może wprawdzie domagać się dopuszczenia dowodu z takiej ekspertyzy jako dokumentu prywatnego, jednak dowód taki może służyć wykazaniu jedynie tego, że osoba, która podpisała się pod ekspertyzą, złożyła oświadczenie zawarte w jej treści. (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2019 r., II CSK 352/18, LEX nr 2727457).

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. w istocie zmierza do podważenia ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego o braku indywidualnego negocjowania umowy, braku właściwej realizacji przez bank obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego oraz że klauzule indeksacyjne zawarte w umowie umożliwiają bankowi jednostronne kształtowania wysokości świadczeń stron, bez możliwości ich weryfikacji przez powodów.

Odnosząc się do pierwszej z kwestionowanych przez skarżącego okoliczności, to Sąd Apelacyjny wskazuje, że zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, iż postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione, spoczywa na tym, kto się na to powołuje - w tym wypadku – na pozwanym. Obowiązkowi temu skarżący nie podołał, tym bardziej że zawnioskowani przezeń świadkowie nie uczestniczyli w zawieraniu przedmiotowej umowy, stąd też ich zeznania nie mogły być przydatne dla ustalenia tej okoliczności. Nie może również odnieść zamierzonego przez skarżącego skutku kwestionowanie zeznań powoda, którym Sąd a quo dał wiarę, skoro skarżący stawiając ten zarzut nie precyzuje, jakie to inne dowody miały dowieść okoliczności przeciwnej, to jest że klauzule waloryzacyjne były indywidualnie negocjowane z powodem.

Okoliczności podkreślane przez skarżącego, czyli złożenie przez powodów wniosku kredytowego dotyczącego kredytu indeksowanego, wybór franka szwajcarskiego jako waluty indeksacji, możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF nie świadczą w żaden sposób o negocjowaniu spornych postanowień zawierających klauzule waloryzacyjne, a przede wszystkim - o wspólnym ustaleniu przez strony mechanizmu indeksacji.

Jeśli natomiast chodzi o realizację obowiązku informacyjnego , to w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. C- 776/19, słusznie zresztą przywołanym przez Sąd I instancji, TSUE po raz kolejny podkreślił konieczność dostarczenia przez przedsiębiorcę konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Trybunał podkreślił, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto, przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.

Tymczasem pozwany nie podołał obowiązkowi dowodowemu w tym zakresie, a akcentowana przezeń okoliczność, iż z treści umowy (§ 2 ust.2) oraz z dokumentów „Informacja o ryzyku kursowym” i „Parametry wejściowe symulacji” wynika udzielenie kredytobiorcom stosownych pouczeń, nie ma znaczenia w świetle rygorystycznych wymogów stawianych przedsiębiorcy, o jakich mowa we wspomnianym wyroku TSUE. Zdaniem sądu Apelacyjnego, wprowadzenie do wieloletniej umowy kredytowej mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało podwyższonej staranności ze strony banku przy realizacji tzw. obowiązku informacyjnego, i skarżący nie może uwolnić się od niego poprzez powoływanie się na powszechną wiedzę o zmienności kursów walut obcych oraz brak ówcześnie regulacji prawnych precyzujących zakres informacji, które winny być przekazane konsumentowi przez bank kredytujący. Ponadto, świadomość ryzyka kursowego to taki stan, w którym kredytobiorca w chwili zawierania umowy kredytu ma wiedzę, jak kształtowałoby się jego zadłużenie oraz koszty obsługi spłaty kredytu w przypadku silnej deprecjacji złotówki względem danej waluty obcej, z której kursem dany kredyt został powiązany, ale w oparciu o treść umowy kredytu, która ma zostać zawarta, a nie przez bliżej niedookreślone symulacje, które mogą być powiązane z jej treścią (por. wyrok SA Warszawie z dnia 26 sierpnia 2020 r., VI ACa 801/19, LEX nr 3114801).

Nie może także ujść uwadze, że informacje udzielane powodom miały zachęcić ich do zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej, a kurs CHR przedstawiany był zasadniczo jako stabilny. Warto również odwołać się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r. (IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64), w uzasadnieniu którego Sąd ten wyjaśnił, że gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego osobą fizyczną - konsumentem o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może ostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.

Nie sposób wreszcie zgodzić się z zarzutem błędnych ustaleń faktycznych stawianym w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jakoby chybiona była konkluzja Sądu a quo przyznaniu sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości świadczenia drugiej strony, przez co powodowie zostali narażeni na arbitralność działania banku. Skarżący w ramach tego zarzutu podnosi, iż kursy były waluty publikowane w Tabelach ustalane były w sposób obiektywne, na podstawie niezależnych od banku danych nie odbiegały od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, powołuje się też na swój status Dealera Rynku Pieniężnego.

Rzecz jednak w tym, że są to wszystko okoliczności związane z procesem wykonywania umowy, to zaś nie ma znaczenia dla oceny postanowień umownych jako sprzecznych z dobrymi obyczajami i rażąco naruszających interes konsumenta, o czym szerzej była mowa we wcześniejszych rozważaniach, przy okazji omawiania zarzutu apelacji dotyczącego pominięcia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego.

Sąd Najwyższy konsekwentnie przyjmuje, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (tak m.in. wyroki SN z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z 22.1.2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144).

Nie sposób również zgodzić się z zarzutem braku interesu prawnego powodów w popieraniu żądania stwierdzenia nieważności umowy, a tym samym z zarzutem naruszenia art. 189 k.p.c. w związku z ustaleniem przez Sąd a quo w punkcie pierwszym sentencji nieważności przedmiotowych umów oraz jednoczesnym zasądzeniem w punkcie drugim na ich rzecz dochodzonej pozwem należności.

Sąd Apelacyjny akceptując stanowisko Sądu Okręgowego wskazuje na potrzebę dokonywania elastycznej wykładni pojęcia interesu prawnego, o jakim mowa w tym przepisie, co winno odbywać w kontekście wszystkich okoliczności sprawy, z uwzględnieniem szeroko pojmowanego dostępu do sądów w celu zapewnienia należytej ochrony prawnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2021 r., I CSKP 64/21, LEX nr 3220046, z dnia 30 kwietnia 2021 r., LEX nr 32332171 i przywołane w jego uzasadnieniu orzecznictwo).

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny zauważa, że rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego dotyczy całego okresu, na jaki została zawarta umowa, w tym okresu po dacie wyrokowania i kształtuje sytuację prawną obu stron przedmiotowego stosunku prawnego, i to niezależnie od żądania zwrotu wpłaconych na rzecz pozwanego kwot. Wierzytelność pozwanego o zwrot udzielonego kredytu zabezpieczona została hipoteką na nieruchomości, a zatem w przypadku stwierdzenia nieważności umowy byłaby to podstawa do wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej jako prawa akcesoryjnego w stosunku do wierzytelności zabezpieczonej hipotecznie.

W konsekwencji uwzględnienie żądania zapłaty z tytułu już wpłaconych należności nie niweczy po stronie powodów interesu prawnego w równolegle zgłoszonym żądaniu stwierdzenia nieważności umów, na podstawie których dokonywali świadczeń na rzecz pozwanego banku.

Przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym nie mogą również odnieść skutku zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Sąd Okręgowy konstruując tezę o braku indywidualnego uzgadniania spornych postanowień umowy oraz o ich abuzywnym charakterze nie dopuścił się zarzucanego mu naruszenia art. 385 1 § 1 i 3 k.c. Dla uznania, że klauzula była indywidualnie uzgadniana, konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 462/18, LEX nr 2629877).

Tymczasem umowa w niniejszej sprawie była zawarta przy wykorzystaniu stosowanego przez bank wzorca, a wybór wzorca, jednego spośród innych, nie stanowi o możliwości przyjęcia, że sposób ustalania kursu waluty był indywidulanie negocjowany; przygotowanie wzorca umowy przez jedną ze stron stosunku obligacyjnego (a zwłaszcza przedsiębiorcę w relacji z konsumentem) oraz oparcie tej umowy na stosowanych przez przedsiębiorcę regulaminach, stwarza silne domniemanie faktyczne, iż tak wprowadzone do stosunku obligacyjnego postanowienia nie zostały indywidualnie uzgodnione (…) indywidualnemu uzgodnieniu postanowień umownych nie czyni zadość wybór przez konsumenta jednej z ofert zaproponowanych przez przedsiębiorcę (tak SA w Warszawie w wyroku z dnia 25 listopada 2020 r., VI ACa 779/19, LEX nr 3145135).

Trafnie również Sąd Okręgowy uznał, wyczerpująco argumentując swoje stanowisko, że sporne klauzule indeksacyjne rażąco naruszają interesy konsumenta i sprzeczne są z dobrymi obyczajami. Sąd Okręgowy Sąd drugiej instancji odwołuje się dodatkowo do aktualnego orzecznictwa Sądu Najwyższego, gdzie przyjmuje się, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (tak m.in. wyroki SN z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144).

Warto również mieć na uwadze wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r .(II CSK 19/18, LEX nr 2626330), w którym Sąd ten przytacza swój dorobek orzeczniczy, zgodnie z którym postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych.

Konstatacja Sądu Okręgowego, iż zapisy umowy wskutek niewskazania w niej czytelnych kryteriów ustalania kursu waluty nie pozwalały na jednoznaczne określenie wysokości świadczeń stron i tym samym miały charakter abuzywny, prowadzi do akceptacji także innego wniosku , a mianowicie o nieważności umowy. Skarżący w tym względzie zarzuca Sądowi naruszenie art. 353 1k.c. związku z art. 58 § 1 k.c., jednak wbrew przekonaniu skarżącego, Sąd a quo źródeł nieważności nie upatruje w samym mechanizmie indeksacji, lecz w tym, że mechanizm ten w przedmiotowej umowie nie był w żaden sposób sprecyzowany. Sąd Okręgowy nie podważył ważności umowy z uwagi na zawarty w niej mechanizm indeksacyjny, lecz z uwagi na to, że nie zawiera on jasnych zasad dokonywania przeliczeń kursu waluty. Konsekwencją wyeliminowania z umowy abuzywnych postanowień jest brak możliwości określenia zasad ustalenia kwoty kredytu oddanej do dyspozycji kredytobiorcy oraz zasad naliczania jego rat w złotych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego braki te prowadzą do wniosku, że w umowie niezależnie od zawarcia abuzywnych klauzul przeliczeniowych mogły nie zostać w sposób skuteczny zawarte essentialia negotii umowy kredytu w postaci kwoty kredytu, a wobec tego nie sposób zgodzić się z zarzutem naruszenia przez Sąd a quo art. 353 1 k.c. w związku z art. 58 § 1 k.c. oraz art. 69 ust. 1 prawa bankowego w związku z art. 353 1 k.c. art. 65 §1 i 2 k.c. w związku z art. 4 ustawy anyspreadowej i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, tym bardziej że na poparcie swojego stanowiska skarżący po raz kolejny powołuje się na faktyczny sposób wykonywania umowy i brak dowolności banku w ustalaniu kursu waluty, co z przyczyn wyżej omówionych – nie ma znaczenia ani dla abuzywności danych postanowień, ani dla kwestii ważności umowy.

Błędnie przy tym skarżący wywodzi, jakoby przedmiotowa umowa stanowiła szczególny rodzaj kredytu walutowego - przedmiotem umowy była kwota pieniężna wyrażona w PLN, zastosowano w niej jedynie określony mechanizm finansowy przeliczania złotówek na walutę obcą, tak aby spłata następowała w walucie polskiej, stanowiącej równowartość określonej liczby franków szwajcarskich. Ponadto ustanowiona hipoteka zabezpiecza wierzytelność wyrażoną w złotówkach.

Również ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984) nie potwierdziła, że kredyty indeksowane są kredytami w walucie obcej. W ustawie nie ma takiego zapisu; ustawa jedynie precyzuje obowiązki banku co do wskazywania w umowach sposobu wyliczania rat kapitałowo – odsetkowych oraz daje możliwość spłaty w walucie obcej.

Sąd Okręgowy prawidłowo również zinterpretował konsekwencje zamieszczenia w umowie klauzul abuzywnych wykluczając możliwość wyeliminowania nietransparentnego mechanizmu waloryzacyjnego przy jednoczesnym utrzymaniu umowy w mocy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, takie stanowisko zasługuje na aprobatę, jako że odzwierciedla ono aktualny kierunek orzecznictwa kształtujący się pod wypływem wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. C – 260/18 w sprawie Dziubak c/a Raiffeisen Bank International poświęcony między innymi skutkom prawnym nieuczciwych klauzul walutowych w umowach o kredyt indeksowany/denominowany do waluty obcej. Skarżący kwestionując powyższe, podnosi zarzut naruszenia art. 69 prawa bankowego oraz art. 3851 § 2 k.c. w związku z a rt. 58 § 1i 2 kc i art. 385 § 2 k.c. i art. 3 kc oraz art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 5 k.c. , jako że jego zdaniem umowa mogłaby być nadal wykonywana po usunięciu z niej klauzuli abuzywnej, która mogłaby być zastąpiona przepisem dyspozytywnym, co łączy się także z zarzutem naruszenia art. 316 k.p.c. w związku z art. 358 § 2 k.c. oraz art. 56 k.c. w związku z art. 65 k.c.

Zarzuty te nie mogą się ostać w świetle kształtowania się takiej linii orzeczniczej, w myśl której skutkiem istnienia klauzul abuzywnych w umowach kredytowych zawartych z udziałem konsumentów jest nieważność umowy od samego początku. Konstrukcja polegająca na eliminacji klauzuli walutowej i de facto przyjęcie że strony wiązałaby umowa kredytu wyrażonego w złotych polskich, jednakże przy zastosowania oprocentowania LIBOR, jest traktowana jako tak daleko idąca ingerencja w stosunek umowny, że prowadzi do jego przekształcenia w umowę o odmiennej istocie i odmiennym charakterze - po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzuli utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18)

Trudno sobie wyobrazić możliwość dalszego funkcjonowania umowy po wyeliminowaniu mechanizmu indeksacyjnego – oznacza to bowiem, że umowa od początku nie określała klarownie sposobu ustalenia kwoty kredytu do wypłaty w złotówkach oraz wysokości rat (również w złotówkach) do zwrotu. W przywołanym wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) i dalsze konsekwencje z tym związane są uzależnione od tego, czy nieważność umowy w całości zagraża interesom kredytobiorcy-konsumenta, co dopiero mogłoby otwierać drogę do zastąpienia klauzul niedozwolonych postanowieniami "kursowymi" wynikającymi z przepisów prawa, o ile istnieją.

Nie sposób zgodzić się też z postulatem skarżącego zastosowania art. 358 § 2 k.c. w aktualnym brzmieniu, zezwalającym na posłużenie się kursem waluty obcej według kursu średniego NBP. Możliwość ta dotyczy zobowiązań wyrażonych w walucie obcej , gdy tymczasem w niniejszej sprawie umowa stron - jak już wyżej podkreślono - dotyczyła kredytu udzielonego w walucie polskiej, jedynie indeksowanej do waluty obcej, co wynika z treści samej umowy jak i wpisu w księdze wieczystej ustanawiającego zabezpieczenie hipoteczne.

Szczegółowe wywody w przedmiocie skutków abuzywnego charakteru postanowień umownych zawarł Sąd Najwyższy także w uzasadnieniu uchwały z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21, LEX nr 3170921, gdzie uznał, że postanowienie takie jest od początku, z mocy samego prawa dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną.

Aktualne stanowisko judykatury nie nasuwa żadnych wątpliwości co do tego, iż gdyby eliminacja ta pociągnęła za sobą skutek w postaci tak daleko idącego przekształcenia umowy, że oderwałaby się ona od swej istoty i przekształciłaby się w stosunek prawny o odmiennym charakterze, to decydujące znaczenie ma wola konsumenta, który określa, czy chce korzystać z ochrony przyznanej mu przez dyrektywę 93/13, czy też nie. Takie stanowisko reprezentowane jest coraz częściej w orzecznictwie sądów powszechnych ( por. wyrok SA w Warszawie z dnia 10 czerwca 2021 r., I ACa 173/21, LEX nr 3219695, wyrok SA w Szczecinie z dnia 19 listopada 2020 r., I ACa 265/20, Lex nr 3101665, wyrok SA w Poznaniu z dnia 13 stycznia 2020 r., I ACa 1205/18, LEX nr 2956811, wyrok SA w Warszawie z dnia 4 września 2020 r.,V ACa 44/19, LEX nr 3102217).

W konsekwencji Sąd Apelacyjny przyjmuje również, że pozwany nie może skutecznie powoływać się na nadużycie przez powodów ich prawa podmiotowego. W świetle przytoczonego wyżej orzecznictwa nie ma podstaw do uznania, że dochodzenie przez powodów roszczenia o ustalenie nieważności umowy i o zapłatę z tytułu nienależnego świadczenia stałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego w stosunkach z przedsiębiorcą. Pozwany w stosowanych przez siebie wzorcach umownych zawarł klauzule abuzywne godzące w interes konsumentów , gdy tymczasem nic nie stało na przeszkodzie ku temu, aby zawrzeć we wzorcu mechanizm ustalania kursu waluty w sposób obiektywny, przejrzysty i czytelny dla konsumenta.

Skarżący zarzuca Sądowi a quo uchybienie art. 47 Karty Praw Podstawowych w związku z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 poprzez niewłaściwą realizację obowiązku pouczenia konsumenta o skutkach prawnych unieważnienia umowy. Jednakże powodowie oświadczyli na rozprawie w dniu 26 maja 2021 r., że mają świadomość skutków prawnych unieważnienia umowy i konieczność zwrotu kwot otrzymanych od banku, a warto wskazać na pogląd judykatury, w myśl którego obowiązek informacyjny wobec konsumenta należy rozumieć w ten sposób, że sądy powinny udzielać konsumentowi w procesie stosownych informacji, jeżeli na podstawie przebiegu postępowania nabrały wątpliwości, czy konsument zdaje sobie sprawę ze skutków przyszłego orzeczenia uwzględniającego jego powództwo (wyrok SA w Warszawie z dnia 10 czerwca 2021 r., I ACa 173/21, LEX nr 3219695). W niniejszej sprawie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, biorąc pod uwagę ich konsekwentną postawę podczas procesu oraz wspomniane wyżej oświadczenie, nie może być obaw co do należytego zabezpieczenia ich interesów.

Zgodzić się należy z Sądem Okręgowym, że podstawę zwrotu wpłaconych przez powoda kwota stanowią przepisy art. 405 k.c. w związku art. 410 § 2 k.c. Zarzuty skarżącego kwestionujące ich zastosowanie Sąd Apelacyjny uznaje za chybione, za czym przemawiają dwie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r. i z dnia 7 maja 2021 r., przy czym ta ostatnia uzyskała moc zasady prawnej (III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40) III CZP 6/21 OSNC 2021/9/56). W jej uzasadnieniu Sąd Najwyższy powtórzył uprzednio wielokrotnie wyrażany pogląd, że na tle art. 410 § 2 k.c. samo spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia, co czyni chybionym także zarzut naruszenia art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie.

W przywołanych uchwałach Sąd Najwyższy bez wątpienia daje prymat teorii dwóch kondykcji, nie zaś teorii salda. Sąd Najwyższy podkreśla jednakże, że roszczenia stron o zwrot świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnych umów są od siebie niezależne, nie wykluczając jednocześnie możliwości skorzystania przez strony z instytucji potrącenia lub powołania się na zarzut zatrzymania, co rzecz jasna wymaga podjęcia kroków celem skutecznego dokonania tych czynności.

Natomiast co do zarzutów o niezastosowaniu przez Sąd Okręgowy art. 409 k.c. Sąd Odwoławczy wskazuje, że nie każde zużycie w dobrej wierze bezpodstawnie uzyskanego świadczenia powoduje w myśl art. 409 k.c. wygaśnięcie obowiązku zwrotu świadczenia. Następuje to tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012 r., II CSK 670/11, LEX nr 1131124, z dnia 21 kwietnia 2010 r., V CSK 320/09, LEX nr 688053, z dnia 24 stycznia 2014 r., V CNP 13/13, LEX nr 1430402).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, to na pozwanym spoczywa ciężar dowodu w zakresie powyższych okoliczności, bowiem to o z tych twierdzeń wywodzi skutki prawne, tymczasem na tę okoliczność nie zaoferował on żadnych środków dowodowych.

Chybione są również zarzuty dotyczące przedawnienia roszczenia

Roszczenie powodów wywodzone z przepisów o świadczeniu nienależnym, nie ma charakteru okresowego, co wyklucza możliwość zastosowania trzyletniego terminu przedawnienia.

Kwestia przedawnienia roszczenia konsumenta była przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego w przywołanej wyżej uchwale z dnia 7 maja 2021 r. Sąd Najwyższy łączy wymagalność roszczenia z zakończeniem stanu „bezskuteczności zawieszonej”, które to zakończenie wyraża się w sformułowaniu przez konsumenta żądaniu restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności umowy, o ile towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta co do jego wiedzy o możliwych roszczeniach restytucyjnych.

W rozpoznawanej sprawie powodowie pismem z dnia 9 marca 2020 r. wystosowali reklamację do pozwanego powołując się na abuzywność klauzul abuzywnych w umowie kredytu i zgłaszając żądanie zapłaty z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, nie wykluczając jednocześnie możliwości zawarcia ugody. Jednocześnie na rozprawie przed Sądem Okręgowym potwierdzili swoją świadomość co do możliwych skutków stwierdzenia nieważności umowy. Tym samym, skoro pozew został wniesiony w dniu 27 kwietnia 2020 r. nie sposób mówić o przedawnieniu roszczenia i o naruszeniu przez Sąd a quo art. 118 k.c. i art. 120 k.c.

W niniejszej sprawie pozwany na etapie postępowania apelacyjnego zgłosił zarzut zatrzymania w piśmie procesowym z dnia 19 listopada 2021 r. w związku z oświadczeniem z dnia 9 lipca 2021 r. skierowanym do powodów.

Co do zasady nie można wykluczyć możliwości zastosowania instytucji przewidzianej w art. 496 k.c. w związku z art. 497 k.c. w przypadku nieważności umowy kredytu, gdyż Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie umowę takową uznaje za umowę wzajemną (por. wyrok SN z dnia 7 marca 2017 r. II CSK 281/16, LEX nr 2294390). Jednak niewątpliwie przesłanką skuteczności oświadczania dłużnika o skorzystaniu z prawa zatrzymania jest wymagalność wierzytelności objętej tym zarzutem, co wynika z istoty tej instytucji (por. komentarz do art. 461 k.c., J. Gudowski WKP 2018).

Tymczasem podniesienie zarzutu zatrzymania i skierowanie do powodów materialnoprawnego oświadczenia z dnia 9 lipca 2021 r. nie było poprzedzone wezwaniem powodów do uiszczenia kwoty objętej tym zarzutem . Warto przy tym mieć na uwadze pogląd Sądu Najwyższego, że przedstawienie wierzytelności do potrącenia nie zawiera w sobie elementu wezwania dłużnika do zapłaty. Przedstawienie wierzytelności do potrącenia bez wcześniejszego wezwania do zapłaty, nie jest prawnie skuteczne (por. uzasadnienie wyroku z dnia 16 grudnia 2015 r., IV CSK 141/15, LEX nr 1957325), co zdaniem Sądu Apelacyjnego należy odnieść także do wierzytelności objętej zarzutem zatrzymania.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację, a o kosztach postępowania orzekł na mocy art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).

SSA Małgorzata Zwierzyńska