Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1225/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 sierpnia 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Marta Sawińska

Sędziowie: Dorota Goss-Kokot

del. Przemysław Horak

Protokolant: Emilia Wielgus

po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2020 r. w Poznaniu na posiedzeniu niejawnym

sprawy T. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w N.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

przy udziale P. I.

o podstawę wymiaru składek

na skutek apelacji T. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w N.

od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze

z dnia 27 kwietnia 2018 r. sygn. akt IV U 31/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 oraz poprzedzającą go decyzję w ten sposób, że

nie wlicza do podstawy wymiaru składek należnych od T. K. za P. I. z tytułu zatrudnienia u płatnika składek kwoty 1000 zł za miesiąc styczeń 2012r. i kwoty 1000 zł za miesiąc luty 2012r.,

2.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 i zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz T. K. kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

3.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz T. K. kwotę 270 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

Przemysław Horak

Marta Sawińska

Dorota Goss-Kokot

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 20.02.2014 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. stwierdził, że wskazany w sentencji decyzji przychód osiągnięty przez P. I. za miesiące od stycznia 2012 r. do lutego 2012 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z płatnikiem składek: T. K. (...) w N. stanowi podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, chorobowe i wypadkowe oraz ubezpieczenie zdrowotne. Jako podstawę prawną decyzji organ rentowy wskazał przepisy art. 83 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 18 ust. 1, art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 81 ust. 1 ustawy z dnia 27.08.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

W odwołaniu od powyższej decyzji płatnik składek zaskarżył tę decyzję w całości, wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez uznanie, iż przychód uzyskany przez P. I. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę z płatnikiem za okres od stycznia 2012 r. do lutego 2012 r., stanowiący podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, chorobowe i wypadkowe oraz ubezpieczenia zdrowotne jest zgodny z tym, który został wykazany przez płatnika składek i który był podstawą opłacenia przez odwołującego składek na te ubezpieczenia.

Wyrokiem z dnia 27.04.2018 r. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w sprawie o sygn. akt IV U 31/17, oddalił odwołanie (pkt 1) oraz zasądził od odwołującego na rzecz organu rentowego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 2).

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu I instancji stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Płatnik składek T. K. wykonuje od 1.02.2009 r. działalność gospodarczą pod firmą (...), której przeważającym przedmiotem jest transport drogowy towarów, a ponadto roboty budowlane. Głównym miejscem wykonywania działalności jest N., dodatkowym – Z..

Zainteresowany P. I. zatrudniony został u płatnika na podstawie umowy o pracę z dnia 13.06.2011 r. na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku brukarza za wynagrodzeniem 2768,00 zł brutto miesięcznie. Jako miejsce wykonywania pracy podano N., miejsce wskazane przez pracodawcę.

P. I. w ramach zatrudnienia u płatnika wykonywał pracę brukarza, pomocnika budowlanego. Pracę wykonywał w N., w godz. od 07:00 do 15:00. Praca polegała na wykończeniu domu właściciela od wewnątrz i na zewnątrz oraz na wykładaniu bruku. Zdarzało się, że jeździł busem do Niemiec na krótkie kursy.

Wynagrodzenie z tytułu zawartych umów o pracę płatnik wypłacał pracownikom w formie gotówki.

Płatnik w deklaracjach rozliczeniowych(...)za okres od stycznia 2012 r. do lutego 2012 r. nie zadeklarował składek na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe), ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych od wynikających z dokumentacji finansowo-księgowej środków, uzyskanych przez P. I. w następujących okresach i kwotach:

- styczeń 2012 r. – przelewy łącznie w kwocie brutto 1000,00 zł;

- luty 2012 r. – przelewy łącznie w kwocie brutto 1000,00 zł.

Płatnik składek dokonywał przelewów środków pieniężnych na konto bankowe zainteresowanego z konta bankowego dotyczącego działalności gospodarczej płatnika.

Pracownicy rozliczali się ze środków zgromadzonych na subkontach poprzez przedkładanie rachunków i faktur.

Pozwany organ rentowy uwzględnił rozliczenia na podstawie tych dokumentów, które można było odnieść do poszczególnych kierowców na podstawie numerów rejestracyjnych samochodów – wystarczyła w tym zakresie adnotacja na dokumencie.

Nieudokumentowane kwoty zostały przez ZUS zakwalifikowane jako środki pozostające do dyspozycji pracownika. Przyjęte w decyzjach kwoty oznaczają różnicę między kwotami, które zostały przelane przez płatnika składek dla danego kierowcy na subkonto a kwotami, które na podstawie rachunków dało się uwzględnić jako koszt poniesionych wydatków w miesiącu.

Płatnik nie przedłożył wyciągów bankowych dotyczących subkont.

Płatnik nie wystawiał pracownikom delegacji ani nie wydawał poleceń wyjazdów służbowych.

Mając to na uwadze Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie okazało się niezasadne.

Przedmiotem sporu było rozstrzygnięcie, czy pozwany organ rentowy zasadnie oskładkował przychód zainteresowanego pracownika w postaci środków pieniężnych w wysokości po 1000 zł za miesiące styczeń i luty 2012 r., przekazywanych mu przez płatnika na konto bankowe.

Zgodnie z art. 18 ust. 1 w zw. z art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2017 r., poz. 1778 ze zm.), podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, chorobowe oraz wypadkowe pracowników stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9, czyli przychód określany jako przychody w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu: zatrudnienia w ramach stosunku pracy, pracy nakładczej, służby, wykonywania mandatu posła lub senatora, wykonywania pracy w czasie odbywania kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania, pobierania zasiłku dla bezrobotnych, świadczenia integracyjnego i stypendium wypłacanych bezrobotnym oraz stypendium sportowego, a także z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności oraz umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, jak również z tytułu współpracy przy tej działalności lub współpracy przy wykonywaniu umowy oraz przychody z działalności wykonywanej osobiście przez osoby należące do składu rad nadzorczych, niezależnie od sposobu ich powoływania.

Zgodnie z art. 81 ustawy z dnia 27.08.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. z 2017 r., poz. 1938 ze zm.), do ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne pracowników stosuje się przepisy określające podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe tych osób – z zastrzeżeniami przewidzianymi w dalszych ustępach tego artykułu.

Definicja przychodu, o której mowa w art. 4 pkt 9 ustawy systemowej, zawarta jest w art. 12 ust.1 ustawy z dnia 26.07.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2018 r., poz. 200 ze zm.), który stanowi, że za przychody ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych.

Z kolei według art. 11 ust. 1 tej ustawy, przychodami są otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń.

Zgodnie ponadto z ogólną zasadą, wyrażoną w art. 19 ust. 1 ustawy systemowej, roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy, określonego w ustawie budżetowej, ustawie o prowizorium budżetowym lub ich projektach, jeżeli odpowiednie ustawy nie zostały uchwalone – z zastrzeżeniem dalszych ustępów.

Nie był sporny sam fakt wypłacenia przez płatnika na konto zainteresowanego kwoty przekraczającej wysokość wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę. Strony pozostawały w sporze co do charakteru prawnego wypłaconych świadczeń. Płatnik argumentował, że była to pożyczka, która została już zwrócona przez pracownika.

W ocenie Sądu meriti Zakład trafnie zakwalifikował te środki jako oskładkowany przychód zainteresowanego. Przelanie środków na rachunek pracownika to postawienie środków do dyspozycji tego pracownika. Odwołujący zaś nie wykazał, że środki te stanowiły jedynie pożyczkę.

Sąd Okręgowy nie dał wiary, że potwierdzenia przelewów składane do akt w toku postępowania obrazują udzielenie zainteresowanemu pożyczki przez płatnika i zwrot tej pożyczki. Zeznania płatnika i zainteresowanego Sąd ten uwzględnił częściowo, nie dając im wiary w części, w której dążyły do wykazania, że 2000 zł dodatkowego przychodu zainteresowanego uzyskane zostały z tytułu pożyczki.

Brak było umowy pożyczki na piśmie, choć płatnik twierdził, że takową sporządzono. Potwierdzenia przelewów pochodził zaś z różnych dat. Kwoty z nich wynikające nijak się miały do kwoty rzekomej pożyczki (500 zł + 1000 + 1000 + 500 zł w 2012 r., 600 + 600 zł w 2013 r., zatem łącznie więcej, niż pracownik miał pożyczyć). Tytuły niektórych przelewów nie wskazują na spłatę pożyczki („rata”, „przelew środków”), a te wskazujące na spłatę nie pokrywają się z kwotą pożyczki. Część przelewów pochodzi od M. I., a nie zainteresowanego. Poza tym wątpliwe było w ocenie Sądu I instancji rozwiązanie, w którym zainteresowany otrzymuje pożyczkę w dwóch ratach w styczniu i lutym 2012 r., a już 3 dnia stycznia (data na jednym z potwierdzeń) spłaca połowę tej pożyczki. W takich okolicznościach przelew nazwany „zwrotem pożyczki z roku 2012” (k. 82), dokonany w toku postępowania, i to dopiero w listopadzie 2017 r., nie jest zdaniem Sądu orzekającego wiarygodnym dowodem. Nie było też w jego ocenie wiarygodne stanowisko odwołującego i zainteresowanego, że przeoczone zostało niespłacenie prawie połowy pożyczki, i przeoczenie to trwało prawie do końca niniejszego postępowania.

To na odwołującym się od decyzji ZUS ciążył obowiązek wykazania w procesie spornych okoliczności i dowiedzenie tych okoliczności przed Sądem I instancji. To na płatniku spoczywa ciężar wykazania, iż składki zostały przez niego opłacone w prawidłowej wysokości. Płatnik nie przedstawił żadnej dokumentacji ani innych wiarygodnych dowodów, potwierdzających jego wersję wydarzeń co do charakteru spornych świadczeń w łącznej wysokości 2000 zł.

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd meriti oddalił wniesione odwołanie, a o kosztach zastępstwa procesowego orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 490).

W apelacji od powyższego wyroku odwołujący płatnik składek, reprezentowany przez adwokata, zaskarżył go w całości, zarzucając:

1)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 11 ust. 1 w zw. z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, poprzez ich wadliwą wykładnię i zastosowanie polegające na pominięciu, że środki pieniężne w kwocie 2.000 zł udzielone przez płatnika P. I. tytułem pożyczki, stanowiły jego przychód ze stosunku pracy;

2)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 720 k.c., poprzez ich wadliwą wykładnię polegającą na stwierdzeniu, iż przekazanie P. I. kwoty 2.000 zł oceniać należy jako wypłatę wynagrodzenia, choć zgodna wola stron potwierdzona wyjaśnieniami płatnika i ubezpieczonego oraz fakt późniejszego zwrócenia kwoty udzielonej pożyczki wskazuje, iż przekazanie to miało miejsce w wykonaniu zobowiązania wynikającego ze stosunku pożyczki;

3)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 74 § 2 k.c. w zw. z art. 6 k.c., poprzez ich wadliwą wykładnię polegającą na stwierdzeniu, że przedłożenie zgodnych oświadczeń stron umowy pożyczki o jej zawarciu, potwierdzeń spłat pożyczki realizowanych od 2012 r., w tym potwierdzeń w postaci wyciągów bankowych, nie stanowiło udowodnienia okoliczności, z których płatnik składek wywodził korzystne dla siebie skutki prawne, podczas gdy pożyczka ustna została potwierdzona przez jej strony stosownie do ich zgodnej woli;

4)  błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na:

a)  pominięciu, że w sytuacji gdyby płatnik składek chciał wypłacić P. I. dodatkowe wynagrodzenie, unikając konieczności jego oskładkowania, to zamiast przekazywać pieniądze przelewem dokonałby ich pobrania z rachunku firmy gotówką, co nie pozostawiłoby żadnego śladu rachunkowego;

b)  pominięciu, że spłaty pożyczki miały miejsce na długo przed zakwestionowaniem tej pożyczki przez organ rentowy;

c)  pominięciu, że P. I. pożyczył od płatnika składek łącznie ok. 5.000 zł, stąd też dokonywane przez niego wpłaty tytułem zwrotu pożyczki przekraczały kwotę 2.000 zł, zakwestionowaną przez organ rentowy;

d)  pominięciu, że w toku postępowania przedłożono dokumentację potwierdzającą dokonanie spłat kwot 500 zł, 1.000 zł, 1.000 zł, 500 zł w 2012 r. i dwa razy po 600 zł w 2013 r. w postaci potwierdzeń przelewów.

Uzasadniając apelację skarżący podniósł, że Sąd meriti nie dokonał ustaleń co do tego, jakie świadczenia faktycznie przysługiwały ubezpieczonemu z tytułu umowy o pracę. Płatnik kwestionował też, aby dokonywane przelewy na konta bankowe pracowników miały być traktowane jako wypłata wynagrodzenia ze skutkiem obowiązku naliczania składek. Płatnik i ubezpieczony pozostawali w bliskiej relacji osobistej, ubezpieczony wykonywał prace związane z budową domu płatnika, istniało więc wiele tytułów do przekazywania mu środków pieniężnych, łącznie z pożyczką prywatną. Zawarcie umowy pożyczki zostało zaś potwierdzone przez jej strony.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie zaskarżonej decyzji ZUS oraz umorzenie postępowania w sprawie, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego i zasądzenie ich od organu rentowego na rzecz płatnika składek według norm przepisanych, jak również o zasądzenie od organu na rzecz płatnika kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy, reprezentowany przez radcę prawnego, wniósł o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od odwołującego na rzecz organu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja płatnika składek okazała się konieczna i uzasadniona.

Przedmiotem sporu była kwestia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, chorobowe i wypadkowe oraz ubezpieczenie zdrowotne dla ubezpieczonego P. I. z tytułu zatrudnienia w (...) T. K., a konkretnie to, czy kwoty wypłacone dodatkowo przez pracodawcę obok wynagrodzenia za pracę w miesiącach styczniu i lutym 2012 r. – dwukrotnie po 1.000 zł – stanowiły przychód podlegający oskładkowaniu tak jak wynagrodzenie za pracę.

Zastosowanie w sprawie znajdowały przepisy art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 i art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. 2013 poz. 1442), w myśl których pracownik objęty jest obowiązkowymi ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym, zaś obowiązek ten powstaje od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Pracownika do ubezpieczeń społecznych zgłasza pracodawca, który jest jednocześnie płatnikiem składek, a podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10 ustawy systemowej.

Ocena wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy – zgodnie z art. 6 ust. 1, art. 18 ust. 1 w zw. z art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt. 9 ustawy systemowej – następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty itp. Umowa o pracę wywołuje zatem nie tylko skutki bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych, kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki, co w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń.

Ocena postanowień umownych, jak i aktywność stron stosunku pracy, może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych, a więc nie tylko z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), ale także interesu publicznego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało ono wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.), ale i wtedy, gdy dodatkowy składnik wynagrodzenia wypłacany jest pracownikowi według uznania pracodawcy, z pominięciem obowiązku składkowego.

Sąd Odwoławczy nie podzielił oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, dokonanej przez Sąd Okręgowy, a przeto i jego ustaleń co do braku zadeklarowania składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne od środków wypłaconych P. I. w styczniu i lutym 2012 r. – wbrew istniejącemu po stronie płatnika obowiązkowi.

W szczególności należało odmówić słuszności wnioskom Sądu orzekającego, jakoby odwołujący nie wykazał, że środki przekazane pracownikowi stanowiły jedynie pożyczkę prywatną na jego rzecz. Wbrew przekonaniu Sądu meriti, przedłożone do akt sprawy potwierdzenia przelewów w przekonujący i jasny sposób potwierdzały tę wersję płatnika:

1)  w dniu 3.01.2012 r. wykonano przelew na rachunek bankowy P. I. (numer rachunku bankowego zakończony cyframi (...)) z rachunku pracodawcy (...) T. K. (numer zakończony cyframi (...)), na kwotę 1.000 zł, zatytułowany „przelew środków” (k. 62);

2)  w dniu 6.02.2012 r. wykonano pomiędzy tymi samymi rachunkami bankowymi kolejny przelew, również na kwotę 1.000 zł i również zatytułowany „przelew środków” (k. 63);

3)  z kolei w dniu 1.04.2012 r. z rachunku bankowego P. I. (zakończonego cyframi (...)) wykonano przelew na rachunek bankowy (...) (o ostatnich cyfrach 1956) w kwocie 500 zł (k. 64), zaksięgowany na koncie odbiorcy kolejnego dnia, tj. 2.04.2012 r.; tytuł operacji: „spłata pożyczki pierwsza rata” (k. 60);

4)  w dniu 15.10.2013 r. z rachunku zakończonego cyframi (...) (P. I.) wykonano przelew na kwotę 600 zł na rachunek zakończony cyframi (...) ( (...)) (k. 65), zaksięgowany u odbiorcy w dniu kolejnym – 16.10.2013 r., pt.: „spłata pożyczki” (k. 59);

5)  w dniu 27.11.2017 r. wykonano dodatkowy przelew środków z rachunku (...) na rachunek należący do T. K. (zakończony cyframi (...)), na kwotę 900 zł, tytułując go jako: „zwrot pożyczki z 2012 r.” (k. 82); jak wyjaśnił ubezpieczony przed Sądem Okręgowym – przeoczył, że nie spłacił udzielonej pożyczki w pełnej kwocie, wobec czego w porozumieniu z T. K. dokonał przelewu brakującej części. Ten ostatni wskazywał zaś, że był przekonany o wcześniejszej spłacie całości pożyczki, ale gdy ujawnił, że brakuje jeszcze 900 zł, zwrócił się do ubezpieczonego o ich zwrot (zob. k. 83 i 84).

Tym samym zachodziła zgodność pomiędzy kwotą udzieloną przez pracodawcę, a tą zwróconą przez pracownika, jakkolwiek do zwrotu doszło ostatecznie kilka lat po okresie spornym, kiedy strony nie były już związane umową o pracę. Niemniej okoliczność spłaty brakującej części pożyczki dopiero w toku procesu (listopad 2017 r.) nie wykluczała ustalenia, że kwota 2.000 zł, określona przez Sąd meriti jako „pozostawiona do dyspozycji pracownika”, w rzeczywistości nie stanowiła jego dodatkowego przychodu ze stosunku pracy, skoro w istocie nie wzbogacała go, jak również podstaw jej zwrotu nie upatrywano w przepisach prawa pracy.

Zarówno odwołujący, jak i ubezpieczony spójnie utrzymywali, że pożyczka miała charakter koleżeński, opiewała na kwotę 2.000 zł (przy czym T. K. sprostował tu rozbieżność zachodzącą w porównaniu z treścią jego zeznań złożonych do protokołu kontroli przed ZUS, że pożyczył ubezpieczonemu 5.000 zł – k. 84) i została udzielona przelewem na konto bankowe P. I. – co tłumaczyło brak zainteresowania stron tej umowy jej odzwierciedleniem na piśmie, choć w późniejszym etapie postępowania przekonywali, że umowa pisemna została sporządzona. Ustawodawca wymaga co prawda w art. 720 § 2 k.c., by umowa pożyczki, której wartość przekracza 1.000 zł, zawarta była w formie dokumentowej, czyni to jednak wyłącznie dla celów dowodowych (zob. wyrok SA w Katowicach z dnia 21.03.2018 r., I ACa 994/17, Legalis). Niezachowanie tej formy nie wpływa natomiast na ważność umowy. Niesłusznie więc Sąd Okręgowy czynił odwołującemu zarzut z powodu braku przedstawienia dokumentu umowy pożyczki, tym bardziej, że – jak wskazano – fakt jej zawarcia został uprawdopodobniony innymi dokumentami zaoferowanymi w toku procesu oraz potwierdzony w ww. zeznaniach stron – a zatem stosownie do treści art. 74 § 2 k.c. Mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych dowód z zeznań świadków lub z przesłuchania stron był tu dopuszczalny, jako że fakt dokonania czynności prawnej został uprawdopodobniony za pomocą dokumentu, przy czym pojęcie to obejmuje zarówno dokument prywatny, jak i urzędowy, ale też list, dowód wpłaty, wycinek prasowy, wydruk komputerowy, odbitkę faksową czy telegram (tak SA w Szczecinie w wyroku z dnia 20.11.2018 r., I ACa 206/18, Legalis).

W kwestii potwierdzeń przelewów oznaczonych wyżej kwot warto odnotować, że różne ich daty związane były z różnicami w zakresie daty polecenia przelewu i daty jego wykonania (wpływu środków na konto odbiorcy), jednakże bezsprzecznie korespondowały ze sobą wydruki na k. 64 i 60 oraz 65 i 59, dotycząc tych samych transakcji. Wyliczając kolejne kwoty wynikające z tych przelewów (500 zł, 1.000 zł, 1.000 zł i 500 zł w 2012 r. oraz dwukrotnie po 600 zł w 2013 r.) Sąd I instancji, w zupełnym oderwaniu od ich treści, a zatem całkowicie dowolnie, zsumował każdą z tych kwot, pomijając kierunek przepływu środków pomiędzy rachunkami bankowymi płatnika i ubezpieczonego – przez co błędnie uznał, że przelewy te dokonywane były tylko od pracownika na rzecz pracodawcy i dlatego opiewały na kwotę znacznie wyższą, niż wskazywana przez strony kwota pożyczki w wysokości 2.000 zł. Wyraźnie natomiast widać w przedłożonych wydrukach, które przelewy obejmują przysporzenia, a które pomniejszenie stanu konta pożyczkobiorcy (ubezpieczonego – nr konta zakończony cyframi (...)). Nijak się ma do tych dowodów także twierdzenie Sądu Okręgowego, że P. I. spłacił część pożyczki w kwocie 500 zł już 3.01.2012 r., a więc tego samego dnia, w którym otrzymał pierwszą jej transzę w kwocie 1.000 zł – doszło wówczas tylko do jednego przelewu i to tylko na rzecz ubezpieczonego, a nie płatnika składek.

W aktach ZUS w części dotyczącej ubezpieczonego znajduje się natomiast deklaracja (...) za P. I. za 2012 r., gdzie ujęto kwotę przychodu osiągniętego w ciągu trwania umowy w tym roku stanowiącą wielokrotność wynagrodzenia za pracę wynikającego z podpisanej między stronami umowy o pracę (2.768 zł), czyli bez żadnych dodatkowych składników. Są tam również potwierdzenia przelewów wychodzących ze strony płatnika składek (ze stycznia i lutego 2012 r. pt.: „P. I. – przelew środków) oraz przelew na jego konto z rachunku M. I. z kwietnia 2012 r. na kwotę 500 zł i pod tytułem: „spłata pożyczki pierwsza rata”. Wszystko to koresponduje z dokumentami omówionymi powyżej, przedłożonymi do akt postępowania sądowego.

W tych okolicznościach nie sposób zgodzić się z Sądem orzekającym, iż odwołujący nie sprostał ciążącemu na nim obowiązkowi dowodzenia w procesie cywilnym i nie zaproponował dostatecznych dowodów na poparcie swoich racji. Wprost przeciwnie – omówione wyżej dowody w postaci dokumentów uznać należało za obiektywne, pewne i wystarczające dla potwierdzenia przepływów pieniężnych pomiędzy płatnikiem oraz ubezpieczonym, mających miejsce wyłącznie pod tytułem pożyczki. Sugerowała to nie tylko treść operacji bankowych, ale przede wszystkim spójne z tymi dowodami zeznania przesłuchanych stron, konsekwentnie utrzymujących, że T. K. udzielił P. I. takiej pożyczki, zaś pożyczkodawca następnie spłacił ją w całości, choć nie od razu i nie bez ingerencji ze strony płatnika. Nie było powodów, by wątpić w bliskie relacje pomiędzy ww. osobami, co tłumaczyło brak zabezpieczenia pisemnej wersji zawartej umowy na potrzeby tego czy innych postępowań, a jednocześnie liberalne podejście pożyczkodawcy do kwestii zwrotu udzielonej gotówki. Ubocznie też nadmienić można, iż zdziwienie musiałoby budzić, gdyby płatnik składek – dotychczas przekazujący wynagrodzenie za pracę w formie gotówkowej do rąk swoich pracowników – odstąpił od tej reguły na rzecz wypłaty ubezpieczonemu akurat dwóch spornych kwot w dwóch kolejnych miesiącach 2012 r. przelewem na rachunek bankowy, nie odprowadzając od nich przy tym należności publicznoprawnych na ubezpieczenia społeczne czy podatek dochodowy, choć zaprzeczanie zaistnieniu tych transakcji wobec organów, a przeto zachodzącemu wówczas po jego stronie obowiązkowi opłacenia należnych składek i zaliczek, graniczyłoby przecież z kompromitacją.

W tym stanie rzeczy Sąd II instancji uznał za zasadne podniesione w apelacji zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych, wynikającego z niedokładnej, powierzchownej i dowolnej oceny materiału dowodowego, jak również obrazy prawa materialnego – art. 74 § 2 k.p.c., popełnionej przez niezastosowanie owego przepisu do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego w zakresie przedłożenia dokumentów na potwierdzenie zawarcia umowy pożyczki.

W konsekwencji zaskarżony wyrok okazał się błędny i nie mógł się ostać, dlatego orzeczono o jego zmianie, jak również o zmianie poprzedzającej go decyzji ZUS, gdyż brak było podstaw do wliczania kwot po 1.000 zł do wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek za ubezpieczonego I. za miesiące styczeń i luty 2012 r. W pkt 1 sentencji orzeczono na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Powyższe wymuszało zmianę orzeczenia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego, gdyż za stronę wygrywającą, której należał się zwrot kosztów zastępstwa procesowego, uznać należało odwołującego płatnika składek T. K.. Wysokość orzeczonych kosztów ustalono w oparciu o przepis § 6 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28.09.2002 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 461). Zważyć należało, iż w sprawach o podstawę wymiaru składek przedmiot sporu stanowi wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, sprawa ta ma charakter majątkowy oraz nie jest sprawą o objęcie ubezpieczeniem społecznym. W związku z tym wartość przedmiotu sporu (zaskarżenia) stanowi różnica pomiędzy wysokością składki wskazywaną (zapłaconą) przez odwołującego się i składką należną, ustaloną w zaskarżonej decyzji za sporny okres (por. postanowienia SN: z 26.01.2011 r., II UK 190/10, LEX nr 786391; z 24.05.2012 r., II UZ 16/12, LEX nr 1222163; z 7.11.2013 r., II UZ 59/13, LEX nr 1391553; z 12.08.2014 r., I UZ 7/14, LEX nr 1500663; z 20.08.2014 r., I UZ 8/14, LEX 1504751; z 15.10.2014 r., I UZ 16/14, LEX nr 1777869). Wobec braku prawidłowo obliczonego wps przez Sąd I instancji, przyjęto minimalną stawkę wynagrodzenia adwokackiego za sprawę o roszczenie majątkowe, tj. 60 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego na rzecz strony wygrywającej orzeczono natomiast na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22.10.2015 r. (Dz.U. z 2015 poz. 1800), mając na uwadze datę wniesienia apelacji oraz nieprawidłowo określoną wartość przedmiotu zaskarżenia – wbrew powyższym wskazaniom co do rodzaju sprawy i charakteru roszczenia. Stawkę minimalną powiększono o wysokość uiszczonej opłaty sądowej od apelacji.

Przemysław Horak

Marta Sawińska

Dorota Goss-Kokot